!Jan Baszkiewicz - Richelieu

  • Upload
    junopl

  • View
    442

  • Download
    2

Embed Size (px)

Citation preview

JAN BASZKIEWICZ

RICHELIEU

CYKL: Biografie Sawnych Ludzi

Ksigozbir DiGG 2010

f

I. DLA DOBRA KOCIOA I CHWAY IMIENIAARMAND - JEAN DU PLESSIS

Nie by genialny, cho akademicka historiografia zrobia niemao, by gopasowa na geniusza. Trudno uzna, e uksztatowa ca sw epok, trudno upatrywa w nim tytanicznego nowatora. Dziaa wszelako na wanym skrzyowaniu drg dziejowych Francji i caej Europy. Na jego poczynania wyrazisty cie rzucao jeszcze redniowiecze ze swymi wyobraeniami o kryteriach wielkoci wadcw i militarnymi tradycjami, ze swa zasad rzdzenia przy pomocy klanu wiernych wasali. By pojtnym uczniem tych rzdcw i mylicieli renesansu, ktrzy na polityk spogldali z trzewym realizmem, ktrzy wymylili racj stanu i unowoczenili reguy politycznej gry. Dobrze pasowa do swojej epoki, do klasycyzmu XVIII stulecia z jego gustem do adu, hierarchii i dyscypliny. S jednak w jego dziele zapowiedzi przyszoci: torowa drog Mazariniemu i Colbertowi. By wreszcie czowiekiem krawdzi take z racji swego pochodzenia. Jego osoba, by tak rzec, czy waciwoci i tradycje wszystkich trzech stanw wczesnego spoeczestwa. By ksiciem Kocioa, nalea do redniej szlachty ambitnie przedzierajcej si ku arystokratycznej karierze, mia wrd przodkw ludzi utalentowanej i przedsibiorczej buruazji prawniczej. Panegiryci z otoczenia kardynaa Richelieu znali jego wraliwo na pochlebstwa i nie krpowali si wstydem czy dobrym smakiem przy dobieraniu komplementw na temat boskiego Armanda, najwikszego z ludzi, cudu epoki i niezrwnanego herosa; rozpisywano si o jego niebiaskich cnotach i niezwykych czynach. Do tego repertuaru naleao take wychwalanie wspaniaoci jego rodu, cnotliwych i staroytnych arystokratw, panw du Plessis de Richelieu. Prawda jest inna. Rd nie by staroytny; dopiero u schyku XV wieku ustali sw, skromn zreszt, pozycj. Panowie du Plessis mieli wwczas troch ziemi i may zamek w Richelieu, na pograniczu Poitou i Turenii, dwadziecia kilometrw od miasta Loudun, ktre w tej historii odegra pewn rol. Okolica nie bya zamona, jzykoznawcy odrzucaj dosowne wyjanianie etymologii (riche lieu = bogata miejscowo) i tumacz pochodzenie owej nazwy w sposb odmienny a wielce zawiy. Panowie na Richelieu nie byli potentatami. Jak inni brali udzia w wojnach woskich, a potem w domowych konfliktach religijnych, nie robic ani kariery, ani fortuny. Owszem, pradziad kardynaa Antoine du Plessis zapisa si w ludzkiej pamici. Bardzo szpetnie. Nalea do partii katolickiej i jako kapitan w

subie Gwizjuszw zasyn barbarzysk masakr setki hugenotw zamknitych w kociele. To byo w roku 1561. Otwrzmy teraz synny dziennik paryskiego bourgeois, pana de lEstoile. Autor notuje w styczniu 1576 roku: Kapitan de Richelieu, czowiek zej sawy, gony ze swych zodziejstw, bezbonoci i blunierstw, zreszt wielki nicpo i kurwiarz znany we wszystkich zamtuzach, zosta zabity w Paryu na rue des Lavandires przez takich jak on sam nicponi, gdy bawi si z dziwkami... A jednak starszy syn tego szelmy, Louis du Plessis, zrobi wielki krok na drodze spoecznego awansu: oeni si z Franciszk de Rochechouart, ktr zreszt rycho odumar zostawiajc mnstwo dugw i picioro dzieci. Rochechouartowie to ju bya prawdziwa arystokracja. Niemniej pani Franciszka, babka kardynaa, miaa wdowiestwo bardzo trudne. Kopotom finansowym rodziny ulyo troch maestwo modszego syna, Franciszka du Plessis. Tylko najstarszy syn musia dba o wietno mariau, by nie przynie ujmy krwi Rochechouartw; modszy mia swobod popenienia mezaliansu. Tote w sierpniu 1566 roku w paryskim kociele Saint-Sverin odby si lub 18-letniego Franciszka du Plessis z 15-letni pann Zuzann La Porte, crk zamonego paryskiego adwokata, ktry zajmowa si powikanymi sprawami majtkowymi du Plessisw. Franciszek La Porte zbi fortun na prowadzeniu paryskich interesw Zakonu Maltaskiego. Gdy umiera w ostatnich latach XVI wieku, poleci swe wnuki (sieroty, bo Franciszek du Plessis ju nie y) opiece swego dependenta i nastpcy, adwokata Dionizego Bouthillier, ktry rzetelnie wykona zlecenie byego patrona. Okazao si, i bya to doskonaa inwestycja: gdy kardyna Richelieu doszed do wadzy, La Porteowie i Bouthillierowie obsypani zostali askami i godnociami. Franciszek du Plessis i Zuzanna z La Portew to rodzice kardynaa. Losy ojca byy burzliwe. Kilka lat po lubie musia ucieka z Francji, gdy na rozkaz matki dokona krwawej wendety. Jego starszy brat Ludwik, oficer pod rozkazami diuka de Montpensier, wda si w gupi spr o pierwszy krok w kociele parafialnym z ssiadem du Plessisw, niejakim Maussonem. Po wyjciu z kocioa, we wsi Braye, Mausson zabi Ludwika du Plessis; pani Franciszka z Rochechouartw wezwaa wwczas modszego syna. Zaczai si on z grup przyjaci przy rzecznym brodzie. Gdy Mausson wjecha w pytk wod, Franciszek du Plessis rzuci w nogi jego konia cikie koo. Ko przygnit jedca, a du Plessis i jego wsplnicy zamordowali bezbronnego Maussona bez adnych skrupuw. Gdyby krl Henryk Walezy nie porzuci by tronu polskiego, kardynaa Richelieu nie byoby moe na wiecie. Franciszek du Plessis umkn przed nastpstwami swej zbrodni a do Polski; pniej pojawi si tu i Henryk Walezy, ktry du Plessisa pamita z bitwy pod Moncontour: katolicy z ksiciem Henrykiem pobili tam kalwinw pod wodz admiraa de Coligny. Du Plessis przyjty zosta do wity nowego krla Polski; jemu to podobno przypado powiadomi Henryka Walezego o mierci Karola IX. Obaj wrcili do Francji; krl Henryk III, ktry lubi adnych chopcw, darzy do koca askami du Plessisa, niezbyt mdrego, sabo wyksztaconego, lecz bardzo przystojnego. Franois du Plessis zosta kawalerem Orderu w. Ducha i wielkim prewotem dworu, to znaczy sdzi w sprawach

kryminalnych dotyczcych osb z dworu: w tym charakterze aresztowa i przesuchiwa zabjc Henryka Walezego, mnicha Clmenta. Lojalny rojalista, uzna bez zastrzee wskazanego przez umierajcego krla nowego wadc, Henryka IV. Uczestniczy w bitwach pod Arques i Ivry, w ktrych Henryk IV odnis pikne zwycistwa nad wojskami katolickiej Ligi. Zmar w wieku zaledwie 42 lat, gdy krl oblega Pary, w lipcu 1590 roku. Obaj Henrykowie cenili jego wierno; dworzanie niezbyt lubili du Plessisa. Razia ich jego melancholia: pono gryza go pami popenionej za modu zbrodni. Rodzin pozostawi w trudnym pooeniu. Dzieci byy jeszcze mae: syn Henryk mia w 1590 roku zaledwie lat 10, redni, Alfons, siedem, za Armand-Jean pi. Byy te dwie crki: 12-letnia Franoise i czteroletnia Nicole. Wielki prewot uwaa, e wietno swego urzdu potwierdza musi wielkimi wydatkami. Spekulowa te niefortunnie, co go zaduyo; dobra rodowe du Plessisw spldrowali tu przed jego mierci katoliccy ligowcy. Wdowa musiaa pono sprzeda cenny acuch Orderu w. Ducha, by pokry koszty pogrzebu Franciszka du Plessis. Krl dwukrotnie j wspiera zapomogami, co pozwolio spaci najpilniejsze dugi; Zuzanna du Plessis z dziemi opucia jednak dwr i przeniosa si na wie, do Richelieu. Bohater tej historii Armand-Jean du Plessis de Richelieu urodzi si jako trzeci syn, 9 wrzenia 1585 roku. Wiadomo, ze pord by trudny; matka bya bliska mierci, a i synowi nie dawano wielkich szans przeycia. Nie wiadomo natomiast dokadnie, gdzie si waciwie urodzi przyszy kardyna de Richelieu. Z rejestrw parafialnych w Braye wyrwano zapisy z lat 1580-1600, w Paryu nie odnaleziono ani ladu aktu urodzenia Armanda du Plessis. Wielu wspczesnych, w tym ulubiona siostrzenica kardynaa diuszesa dAiguillon, zapewniao, i przyszed na wiat w Richelieu. Sam kardyna wiele razy przedstawia si jako urodzony paryanin. Ale, rzecz dziwna, Richelieu, ktry potrafi by dokadny i lubi si nad sob rozwodzi, w tej wanie kwestii wypowiada si oglnikowo i enigmatycznie. Jeli istotnie urodzi si w Paryu, to zapewne w siedzibie rodzicw, paacu de Losse na ulicy Bouloi, niedaleko Luwru. Osiem miesicy po urodzeniu ochrzczono go w paryskim czcigodnym kociele w. Eustachego; imi otrzyma po ojcu chrzestnym, marszaku Armandzie de Biron. Po mierci ojca znalaz si wraz z rodzestwem w RicheIieu, w rodowym zamku du Plessisw. Wielki prewot zacz okoo roku 1580 przebudow tej redniowiecznej budowli, zmar jednak, nim ukoczono roboty. W tej do ponurej, mao komfortowej siedzibie rzdziy trzy kobiety: impetyczna babka Franciszka, matka Zuzanna, melancholijna i bojaliwa, oraz skwaniaa ciotka. Ich wzajemne stosunki byy pozbawione ciepa. Lamentoway bez przerwy nad pieninymi kopotami, nad sabym zdrowiem Armanda (od dziecistwa nkay go gorczki i migreny), nad zagroeniami majtku przez zbrojne bandy, od ktrych a si roio w Poitou i w Turenii. Wojny domowe ju wygasay, ale w okolicy czasem jeszcze pony wsie, chopi za tracili dobytek zagarniany przez rabusiw. To poczucie braku stabilizacji, nieustannego zagroenia, a take trudne do

wytrzymania stosunki domowe wywieray bez wtpienia wpyw na nerwowego, inteligentnego Armanda. Nieraz te tumaczono pniej tymi dowiadczeniami dziecistwa jego niemal obsesyjny kult adu i bezpieczestwa, niejaki chd uczuciowy, a przede wszystkim ch wyrwania si z rodzimego otoczenia, wybicia si, szybkiego sukcesu i zapewnienia podupademu rodowi du Plessisw efektownego awansu spoecznego. By moe diabelska ambicja kardynaa Richelieu urodzia si na wsi, a nie dopiero w Paryu.

MARKIZ DE CHILLOUW Richelieu otrzyma pocztki wyksztacenia od matki i od ksidza z pobliskiego klasztoru. Ale ju w 1594 roku znalaz si w znakomitym paryskim collge de Navarre: tu si ongi uczy miociwie panujcy Henryk IV. Teraz w kolegium byo zimno, godno i ciasno: cz budynku szkoy zajmowali wci chopi, ktrzy si tu schronili podczas wojen domowych. Armand du Plessis chwalebnie przeszed wszystkie trzy stopnie nauczania: gramatyk, sztuki wyzwolone, filozofi. Uczy si metodycznie i ambitnie; wiadkowie wspominali potem jego pracowito i zdyscyplinowanie, pragnienie pochwa i obsesyjn obaw nagany. Zdoby w kolegium wietn znajomo aciny, nieco gorsz greki; nauczy si woskiego i hiszpaskiego; imponowa wyborn pamici historii, przede wszystkim staroytnej. Bya to kultura umysowa rozlega, lecz bardzo jednostronnie humanistyczna. Jego starsi bracia mieli ju wytyczone drogi yciowe. Najstarszy, Henri, zacz karier na dworze i korzysta z yczliwoci krla, ktry pamita wiern sub wielkiego prewota. Alfons mia zosta duchownym. Armand-Jean wybra karier militarn, wbrew yczeniom matki i chyba gwacc wasne psychofizyczne dyspozycje. Po ukoczeniu kolegium pojawi si tedy w akademii wojskowej pana de Pluvinel, ktra ksztacia krlowi oficerw. Pluvinel, szlachcic z Delfinatu, wysoko notowany na dworze, uczy swych podopiecznych nie tylko jazdy konnej, fechtunku i innych militarnych umiejtnoci, ale take taca, dwornej wymowy, etykiety i eleganckich manier. Armand wystpowa w tej szkole pod przybranym nazwiskiem markiza de Chillou (tak si nazywaa jedna z posiadoci du Plessisw). Oczywicie, nie mia adnych podstaw, by si posugiwa tytuem markiza, ale wrd ambitnej redniej szlachty praktyki takie byy podwczas nagminne. Markiz de Chillou mia dwu sucych i sekretarza, niejakiego Le Maslea, ktry stanie si potem niezastpionym intendentem finansw kardynaa de Richelieu. Armand-Jean znowu uczy si wietnie, w balecie by jednak lepszy ni w fechtunku. Szermierka wnet stanie mu si niepotrzebna. Wan pozycj w rodzinnym majtku du Plessisw byy dochody z biskupstwa Luon, w ich rodzimej prowincji Poitou. Stryjeczny dziad kardynaa, Jacques du Plessis, otrzyma t diecezj od krla Henryka III; Henryk IV postanowi zachowa biskupstwo Luon w dyspozycji du Plessisw. Przez bardzo dugi czas

biskupstwo wakowao; nominacj na nie Alfons du Plessis otrzyma w 1595 roku, gdy mia 12 lat. Na biskupi sakr musiaby czeka cierpliwie: wiek kanoniczny dla biskupa wynosi lat 25. Sytuacja diecezji pozbawionej biskupa bardzo si tymczasem powikaa. Zarzdza ni prepozyt i zarzdza le. Kapitua diecezjalna si burzya, pragna zaj dochody biskupie - 16 tysicy liwrw rocznie - na pilne potrzeby: katedra i paac biskupi zaczy si sypa, trzeba byo szybko przystpi do remontu. W 1603 roku parlament paryski zmusi rodzin du Plessisw do przekazania jednej trzeciej dochodw biskupich na owe pilne potrzeby. W dodatku biskup-nominat rozczarowa rodzin. Alfons Ludwik du Plessis de Richelieu - niegupi, dowcipny, ale z napadami uroje, psychicznie niezrwnowaony - stanowczo odmwi zgody na karier biskupi i wstpi do zakonu kartuzw. Jego niech do fioletw i purpury nie bya zreszt nieprzezwyciona, pniej zostanie arcybiskupem w Aix i nastpnie w Lyonie, kardynaem i wielkim jamunikiem Francji. Matka, ktra od Alfonsa duo bardziej lubia Armanda i nie bya zachwycona perspektyw jego oficerskiej kariery, bez trudu wytumaczya najmodszemu synowi, e tylko on moe utrzyma biskupstwo Luon w rodzinie du Plessisw. Armand-Jean nie da si prosi. Zmieni wszystkie yciowe plany: dla dobra kocioa i chway imienia, jak powtarza. Zacz zatem trzeci cykl studiw, tym razem teologicznych. Nie bya to tylko ofiara na rzecz rodowego egoizmu du Plessisw; z pewnoci zagraa te ambicja 18-letniego kandydata na oficera. Kariera wojskowa miaa swj rytm, z reguy powolny. W opinii spoecznej biskup znaczy wwczas duo wicej ni oficer, nawet generalskiej rangi: ile za lat i ile kampanii musiaby przey Armand du Plessis, by zbliy si do generalskiego stopnia? Studia teologiczne nie stanowiy problemu dla modego czowieka pracowitego, intelektualnie dojrzaego i o subtelnym umyle. Trzeba wszelako przyzna, e studiowa te pobone nauki z powag i gorliwoci. Jeli ju mia zosta biskupem, pragn nim by na serio, growa nad diecezjalnym klerem tak wadz, jak i wiedz. Uczy si po swojemu, wedle wasnego planu lektur, ale sucha te oczywicie wykadw publicznych. Zainteresowa go angielski teolog Richard Smith, nowoczenie mylcy i otwarty, nie budzcy tedy zachwytu konserwatystw z Sorbony. Armand du Plessis zagustowa wyranie w teologicznej kontrowersji, erudycji biblijnej, sztuce pobonej elokwencji. Efektowne popisy erudycyjne byy mu zapewne potrzebne, by imponowa wyej postawionym i lepiej urodzonym, a take by dominowa nad umysami mniej wietnie wyposaonymi. Gdy w 1606 roku Henryk IV mianowa go wreszcie biskupem Luon, nominat by ju solidnie i wszechstronnie wyksztaconym teologiem. Krl podj te starania, by papie Pawe V zezwoli na sakr biskupi Armanda du Plessis, cho do wieku kanonicznego brakowao mu jeszcze kilku lat. Mia go protegowa krlewski ambasador w Rzymie, Henryk IV prosi te o interwencj bawicego w Rzymie kardynaa de Joyeuse. Krok kandydata, ktry w grudniu 1606 roku sam uda si ad limina Apostolorum, by popycha swoj spraw, moe si nam wyda czym bardzo bliskim

zuchwalstwa. Tak to te oceniali liczni wspczeni; wok pobytu Richelieugo w Rzymie pojawio si niemao anegdot. Opowiadano wic, e cign na siebie uwag efekciarskim popisem: usysza podobno w jakim rzymskim kociele pikne kazanie, wpad w zachwyt i po wyjciu z kocioa powtrzy je z pamici, sowo w sowo, zdumionemu tumowi. Czyby nauczy si wczeniej tekstu na pami? Wiadomo o tym wyczynie teologicznej elokwencji dotara do papiea. Ascetyczny Pawe V zaprosi do siebie modego Francuza, ktry raz jeszcze powtrzy zasyszane kazanie, po czym wygosi wasn homili na ten sam temat, bardzo znakomit. Papie by olniony; podj powan rozmow z kandydatem na biskupa i wyrazi jakoby sceptycyzm co do katolickiej gorliwoci krla Henryka IV. Armand du Plessis zacz z zapaem broni krla Francji i Nawarry, jego pobonoci i jego polityki. Henricus rex armandus Armando - rzek pono Pawe V. Inna historyjka, powtarzana chtnie przez pamitnikarzy i anegdociarzy, ze synnym plotkarzem Tallemantem des Raux na czele. Oto papie waha si, czy zezwoli na sakr biskupi modemu nominatowi. Richelieu odrzek, e osign wiek waciwy, a pniej przyzna si do oszustwa i prosi o rozgrzeszenie. Papie powiedzia o nim: Questo giovane sar un gran furbo (Z tego modzieca wyronie wielki szachraj). Wszystko to jest groch z kapust. W historii z kazaniem tkwi zapewne jakie ziarno prawdy. Audiencja u papiea to te fakt, cho mona wtpi, czy Pawe V rozmawia tak swobodnie z mokosem o ortodoksji jego wadcy. Anegdota o sfaszowanej dacie urodzenia, cho tak czsto obracano j na jzykach, jest prawie na pewno zwykym wymysem. Bez wtpienia Armand du Plessis zrobi dobre wraenie w rzymskiej kurii dziki swej erudycji. Otrzyma dyspens papiesk z pochlebnym uzasadnieniem: Jest rzecz suszn, by ten, czyja wiedza jest ponad jego wiek, otrzyma sakr mimo braku [odpowiedniego] wieku. Dnia 17 kwietnia 1607 roku kardyna Givry udzieli mu w Rzymie wice biskupich. To ogromny awans dla potomka poitewiskich hreczkosiejw, syna jednego z mignos Henryka Walezego i paryskiej mieszczki, tak niedawno jeszcze gincego w tumie wojskowych aspirantw z akademii Pluvinela.

MONSIEUR DE LUONJako biskup mia teraz tytu barona de Luon i przez szereg lat mwi si o nim bdzie: pan de Luon. Kariera bya szybka, ale diecezja Luon to - jak powiada jej nowy zwierzchnik - najbardziej utytane w bocie (Ie plus crott) biskupstwo Francji. Nie od razu zacz nim rzdzi. Najpierw byo efektowne ukoczenie studiw teologicznych. Przed wyjazdem do Rzymu zda ju, egzaminowany przez dziesitk doktorw Sorbony, tak zwan tentative i dosta tytu bakalaureata. Teraz przyszy dalsze prby, z najwaniejszym egzaminem (la sorbonnique) trwajcym nieraz podobno i kilkanacie

godzin. Jury jednomylnie przyznao mu doktorat Sorbony. By to koniec padziernika 1607 roku. A do grudnia 1608 roku pozosta jeszcze w Paryu. Podejrzewano pniej, e ju wwczas miota nim demon ambicji. Jeli to prawda, ambicje byy mocno przedwczesne. Przyjaciele i wsppracownicy Henryka IV mocno trzymali wszystkie waniejsze stanowiska na dworze, ekipa rzdowa solidnie si utrwalia przy sterze. Krlowi, yczliwemu dla rodziny wielkiego prewota, wystarcza na dworze najstarszy jego syn, Henri de Richelieu. w brat przyszego kardynaa mia zreszt przy krlu i wrd dworzan pozycj do dwuznaczn. By to, jak pisze Tallemant, mczyzna susznej kompleksji i niepoledniego dowcipu, ywi due ambicje i robi wydatki ponad stan... Niemniej, cho bardzo si puszy i w rzeczywistoci by krwi szlacheckiej, za karmazyna go nie uwaano... Ten pan de Richelieu zdoby wzgldy Henryka IV donoszc mu, co sycha na dworze i w miecie, oraz starannie zasigajc jzyka o kadym wydarzeniu, jako e krl chcia wszystko wiedzie. Bez wtpienia pomaga Armandowi; obaj bracia a do przedwczesnej mierci Henryka w pojedynku byli w bliskich, serdecznych stosunkach - cho modszy mia za ze starszemu jego rozrzutno. Ostatecznie jedynym sukcesem dworskim pana de Luon w 1608 roku byo wygaszanie kaza wielkopostnych w parafii Luwru, kociele SaintGermain-lAuxerrois, i to razem z samym spowiednikiem krla, jezuit Cottonem, a take wyrabianie sobie protektorw na dworze (m.in. w osobie wpywowego wielkiego jamunika Francji, kardynaa du Perron). Armand du Plessis uzna wic, e naley poczeka z dworsk karier. Nie ponaglany przez nikogo uda si u schyku 1608 roku do swej luoskiej diecezji, ktra od trzydziestu lat nie ogldaa swojego biskupa. Luon byo ubog, nadszarpnit przez wojny domowe miecin o trzech tysicach mieszkacw. Takie katedra i paac biskupi nosiy lady wojen (bronili si w nich oblegani przez hugenotw katolicy). Pan de Luon skary si swej paryskiej przyjacice i wytrwaej korespondentce, Madame de Bourges, e jest po prostu ndzarzem (gueux). Mieszkam tu jak najgorzej, nie mam adnego pomieszczenia, w ktrym mona by pali w kominku, a to z powodu dymu... Ze skargami i lamentami mieszay si jednak oznaki dumy: Jestem w tej prowincji traktowany jak grand seigneur. Ale prowincja bya rzeczywicie bardzo prowincjonalna. Obejmujc rzdy nad diecezj zachowa si bardzo zrcznie. Wygosi w tym dniu - by 21 grudnia 1608 roku - przemow do kanonikw swojej kapituy: da do zrozumienia, e nie chce pamita ich kontestacyjnych poczyna, ich rewolt i sporw z rodzin du Plessisw. Wnet jednak si okazao, e chce i potrafi dba o swj autorytet. Gdy uzna, e jego wikariusz generalny zbyt energicznie udziela mu rad, odpisa zuchwalcowi brutalnie: Potrafi, chwaa Bogu, rzdzi sob samym; jeszcze lepiej wiem, jak powinni sob rzdzi moi podwadni. Ceni to sobie, e Wa mnie ostrzega o nieporzdkach w mojej diecezji; wypada jednak czyni to bardziej powcigliwie. Bez wtpienia rzdy diecezj stanowiy dla dobr szko kierowania zespoami ludzkimi, administrowania rzeczami, pozyskiwania przyjaci,

dyscyplinowania opornych. Mia tym wiksze pole do popisu, e diecezja bya uboga i zaniedbana, dugo kierowana przez marnych rzdcw; kanonicy okazywali niech mokosowi w biskupich fioletach; kler, na og prostacki i sabo wyksztacony, boryka si z niedostatkiem. Ale pan de Luon mia energi i ambicj. Remontowa katedr i paac biskupi, porzdkowa finanse, poskramia kapitu, kler dyscyplinowa przykadem, sowem i pismem. Nie ba si zych drg i nieustannie trzs biskupi kolas w pasterskich wizytacjach. Jego kazania byy w wczesnym gucie, ktry dzi wydaje si nad wyraz kiepski: peno tu afektacji, puszenia si, marnych konceptw i kalamburw, cytatw z Pisma, aluzji do witej historii i do dziejw antyku. Napisa te kilka tekstw duszpasterskich: krtki podrcznik dla spowiednikw, traktat o chrzecijaskim wychowaniu, diecezjalny katechizm. Pobona literatura nie straciaby wiele, gdyby dziea te si nie zachoway. S one interesujce tylko z jednego powodu: ujawniaj gitko i moderacj ich autora, jego skonno do wyrozumiaoci wobec grzesznikw, do agodnych metod, do perswazyjnego nawracania licznych cigle w Poitou protestantw. Zdecydowanie, biskup Armand du Plessis de Richelieu nie by materiaem na jansenist. Jansenizm to zreszt pie przyszoci. Osobliw rzeczy kolej pan de Luon teraz wanie pozna pniejszego animatora jansenizmu, opata de Saint-Cyran: dyskutowa z nim i troch ulega jego wpywom. Ale ceni te sobie innego pobonego ma, Piotra Brulle, ktrego teologiczna orientacja bardzo si rnia od nowoczesnej teologii Saint-Cyrana. Trzeci wybitn postaci, ktra zaway na yciorysie Armanda du Plessis, bdzie poznany w 1611 roku kapucyn Ojciec Jzef, zamiowany misjonarz, osobliwie czcy arliwy mistycyzm z chodn inteligencj. Nawiza dobre stosunki z miejscow szlacht: by usuny i peen kurtuazji, godzi zwanionych, wszystkim deklarowa przyja, schlebia snobizmom. Potrafi zrcznie - to znaczy pokornie i przy pomocy caej lawiny komplementw - nagabywa diuka de Sully, ministra finansw i gubernatora prowincji Poitou, o ulgi podatkowe dla ludu. Usiowa te (bez wielkiego powodzenia) zmitygowa apetyty tak zwanych traitants, to znaczy finansistw dzierawicych podatki, ktrzy bezlitonie dociskali fiskaln rub. Troszczy si wic o materialne pooenie ludu; patrzy na jednak okiem szlachcica, z poczuciem olbrzymiej wyszoci i wiar w sens spoecznej hierarchii. Warto zajrze do cytowanych ju jego tekstw katechetycznych. Jeeli mczyzna zdeprawowa jak pann pod pretekstem maestwa, powinien si z ni oeni - chyba e istnieje midzy nimi wyrana nierwno stanu: w takim przypadku starczy, jeli j odszkoduje pienidzmi albo te wyda za innego. I znowu: Kto wbrew woli swego ojca bierze sobie on innej spoecznej kondycji, ten grzeszy miertelnie; jeli jest ona tego samego stanu, popenia tylko grzech powszedni. I tak dalej. Pan de Luon podziela szlacheckie wyobraenia, e godnoci i stanowiska zobowizuj do imponowania przepychem i wielkopaskim stylem. Urzdzi przyzwoicie swj paac dziki rodzinnym sprztom, mia zapobiegliwego majordoma, pana de la Brosse; oddana pani de Bourges

pomagaa mu z Parya w kompletowaniu kocielnego aparatu, szat liturgicznych, a nawet zastawy stoowej (Jestem biedakiem... Wszelako, gdybym mg zdoby dwa pikne srebrne pmiski, podniosoby to moj pozycj - pisa do przyjaciki w czerwcu 1610 roku). Oczywicie, biedakiem nie by; mia jednak zasoby ograniczone, za rodzina du Plessisw uwaaa, e dochody biskupstwa Luon s niejako wsplnym dobrem familijnym. Gdy Henryk de Richelieu narobi dugw, matka wezwaa biskupa, aby pomg rodzinie odzyska finansow rwnowag. Zastanawia si, czy nie wzi matki do Luon: tak byoby taniej. Ostatecznie da jej pensj i zostaa w Richelieu. Posyaa mu listy pene wdzicznoci za pomoc i trosk o los rodziny, zamku, majtku. Bez wtpienia pocztki rzdw diecezj Luon byy bardzo udane; wszelako ksidz biskup przeceni wyranie sw lokaln reputacj. Ujawnio si to, gdy na stycze 1610 roku zapowiedziano sesj Zgromadzenia kleru, periodycznie zwoywanej reprezentacji stanowej francuskiego duchowiestwa. Monsieur de Luon postawi swoj kandydatur. By to bd niecierpliwoci: zbyt mody i zbyt mao znany biskup ustpi musia, w okolicznociach nader przykrych dla jego dumy, przed kandydatur arcybiskupa Bordeaux, kardynaa de Sourdis. Liczni konfratrowie, z arcybiskupem wcznie, obrazili si na za niezrczne manewry wyborcze i niewczesne ambicje. Mona byo przewidzie t klsk; niemniej jednak - a moe tym bardziej - pan de Luon przeuwa j z wielk gorycz. Schroni si ze sw frustracj na wie, do ulubionego przeoratu w Coussay, ktry nazywa swoj pustelni. W maju 1610 roku zamordowany zosta protektor rodziny du Plessisw, krl Henryk IV. Jego syn i nastpca, Ludwik XIII, mia niespena dziewi lat, regencja przypada wic krlowej-wdowie, Marii Medycejskiej. Oznaczao to, rzecz jasna, gruntowne zmiany w dworskich i rzdowych konfiguracjach. Dla ambitnego biskupa Luon problem si jawi w dwu wymiarach: po pierwsze, jak zapewni rodzinie du Plessisw cigo dworskich protekcji; po wtre, czy nie mona by poczyni jakich postpw kariery wrd rozbudzonych przez mier krla, rywalizujcych ostro nowych aspiracji. Henri de Richelieu by dobrze widziany w otoczeniu Marii Medycejskiej, nowej dysponentki godnoci, urzdw i beneficjw. Porednikiem midzy Armandem du Plessis a dworem sta si rwnie oddany przyjaciel biskupa Luon, kanonik Sebastian Bouthillier: to jeden z czterech braci Bouthillierw, tworzcych cay klan przez nieboszczyka La Portea powizany z du Plessisami. Sebastian mia swe dojcia do otoczenia regentki: wychwala tam pana de Luon; opowiada o jego przymiotach Ojcu Cotton, kardynaowi du Perron, faworytowi Marii Medycejskiej Conciniemu, guwernerowi Ludwika XIII panu de Souvr. Wrcza tym wpywowym osobom unione listy od swego protegowanego. Armand du Plessis znw zgrzeszy niecierpliwoci. Osiem dni po mierci Henryka IV wysa do regentki Marii pompatyczny list, deklaracj wiernoci i ofert usug. Nie przesadzano wwczas w subtelnoci pochlebstw i umiarze przy okadzaniu ludzi monych: co do tego artykuu epoka naprawd nie bya wymagajca. A jednak Henri de Richelieu, przez ktrego w list przechodzi, uzna go za tak przesadny i niezrczny, e go

po prostu zatrzyma. Nie zniechcio to Armanda. Donosi pani de Bourges, e zamierza pokazywa si [na dworze] czciej i chce wynaj w Paryu mieszkanie. Gorliwa adresatka obiecywaa mu znale i urzdzi odpowiednie locum. W lipcu 1610 roku pojawi si w stolicy; stan w modnej dzielnicy, Marais, na ulicy des Blancs Manteaux. Skada wizyty ministrom i innym wanym personom. Wnet si jednak przekona, e jego czas jeszcze nie nadszed. Maria Medycejska po prostu nie zwrcia na uwagi i nie okazaa zainteresowania jego ofertami. Zajta bya finezyjn gr polityczn, zawiymi roszadami na politycznej szachownicy. Midzy rokiem 1610 i 1612 regentka rzeczywicie rzdzia krajem. Pan de Luon, mocno zgryziony niepowodzeniem, wrci do Poitou, zaszy si w swoim Coussay i znowu przeuwa klsk. w niefortunny list do Marii Medycejskiej jest miar niecierpliwych ambicji modego Richelieu. Za inn tak miar uchodziy dugo przypisywane mu maksymy zachowania si na dworze: na pliku lunych kart odnalaz je historyk Armand Baschet i uzna, e pochodz od Armanda du Plessis. Chyba bezzasadnie. Zbir owych maksym to zwizy podrcznik dworactwa, unionoci i obudy. Od ich opublikowania w roku 1880 kardyna Richelieu pokutowa w czycu historii za ich tre: tym razem wszelako cierpia, jak si zdaje, nie za swoje winy. W Coussay, ktrego klimat sobie ceni, pdzi - jak pisa egzystencj ubogiego mnicha, ograniczonego do wieniaczego trybu ycia. Ale ten bukoliczny ywot przeryway wci obowizki biskupie, a niekiedy take... podre do Parya. By tam wiosn 1611 roku, zosta przedstawiony regentce. Zrobi dobre wraenie, nic wicej z tego nie wyniko. W wielkim pocie 1612 roku znw si ukaza dworowi w charakterze kaznodziei: byo to w kociele Saint-Andr-des-Arts, w obecnoci Marii Medycejskiej, Ludwika XIII i dworzan. Wznowi swe zabiegi w roku 1613. Sytuacja ju si wwczas zmienia, ster wymkn si z rk regentki, na plan pierwszy wysuwa si jej faworyt Concini. Pan de Luon zacz mu nadskakiwa; zabiegi swe potwierdzi na pimie, bardzo paskim listem. Podczas gdy Pan bdzie mi czyni zaszczyt swoim uczuciem dla mnie... ja zdoam zawsze suy Panu z wielkim respektem - pisa. Zarzucano mu wiele razy w literaturze, i znajc fataln reputacj Conciniego podlizywa mu si na zimno, dla kariery, a nie dla dobra pastwa: Bya to - pisze Georges Bordnove - chodna kalkulacja dnego awansu szelmy. Czy rzeczywicie? Kardyna Richelieu, spogldajc z perspektywy czasu na dramatyczne dzieje Conciniego, nie odmawia mu tego, co dzi nazwalibymy instynktem pastwowym. Przyznawa, e woski faworyt regentki pragn podnie autorytet wadzy monarszej, poskromi niepokornych arystokratw, wzmocni Francj na jej wschodniej granicy. Pod takim programem mona si byo podpisa. W optyce kalkulujcego na zimno karierowicza poparcie Conciniego w 1613 roku mogoby si zreszt wydawa zbyt ryzykowne. Wyrosa ju bowiem przepa pomidzy otaczajc regentk kamaryl concinistw a potn parti ksit, ktra pozowaa na stronnictwo narodowe przeciwstawiajce si rzdom Marii Medycejskiej, woskiej bankierzycy,

i Conciniego, woskiego awanturnika. Nie dajmy si zwodzi tym pozorom. W razie koniecznoci narodowa partia ksica nie zawaha si nigdy prosi o pomoc obcych wadcw. Gdy ksita przedstawiali si w roli kontynuatorw polityki popularnego Henryka IV, to take nie naley im wierzy na sowo. Byli w ich partii zawodowi, by tak rzec, rebelianci, ktrzy mocno dawali si we znaki zmaremu krlowi; natomiast wikszo ministrw Henryka IV skupia si wanie przy Marii Medycejskiej. Regentka od pocztku stana w obliczu podwjnej opozycji: wielmow, w tym i ksit krwi krlewskiej, oraz hugenotw, ktrzy na mocy Edyktu nantejskiego nie tylko korzystali z wolnoci sumienia i kultu, ale mieli take potne gwarancje owej wolnoci: wasne twierdze, porty i garnizony tworzce swego rodzaju pastwo w pastwie. Wielcy panowie uwaali, e przy maoletnim krlu regentka pomniejsza w sposb nieznony szanse ich politycznego wpywu; hugenoci obawiali si skutkw nowej polityki zagranicznej rzdu. Maria Medycejska zwrcia t polityk w stron katolickiej Hiszpanii i papieskiego Rzymu, co musiao budzi nieufno francuskich protestantw. I jedni, i drudzy - ksita i hugenoci nie wykluczali poparcia dla regentki i zachowania pokoju domowego, lecz uwaali, e nowy rzd powinien im za to sowicie zapaci. Byo to moliwe. Oszczdna i rozumna polityka ministra finansw Sullyego sprawia, e Henryk IV, odchodzc z tego wiata, pozostawi w podziemiach Bastylii wielkie zapasy zota. Krlowa-wdowa miaa czym opaci lojalno niepokornych poddanych, tak katolickich, jak i protestanckich. I wanie to robia. Rzecz znamienna: nie razio to bynajmniej rzecznika silnej monarchii, kardynaa Richelieu. Gdy ocenia pniej polityk regencji, pisa wyranie: W niektrych sytuacjach, podobnych do pooenia za czasw regencji, nie jest z kalkulacj powstrzymywa niespokojne umysy przy pomocy acuchw ze zota. Kopot polega na tym, e apetyty ksit rosy w miar jedzenia. Gdy krlewski Skarb zacz ju pokazywa dno, nasiliy si dania polityczne. Ksita domagali si teraz twierdz, gubernatorstw, wpywu na decyzje rzdowe... No, tego kardyna Richelieu ju nie pochwali. Dary otrzymane od krlowej - pisa - umierzyy pierwszy gd ich [ksit] chciwoci i ambicji, ale go jednak nie zaspokoiy. Oszczdnoci i kufry Bastylii ju si wyczerpay; wwczas zaczli oni aspirowa do rzeczy tak wielkich, e autorytet krlewski nie mg dopuci do przyznania im tego przyrostu wadzy, jakiego si domagali. Potpiajc ksicych wichrzycieli Richelieu potpi wszelako i rzd: Ministrowie bardziej si wtedy zastanawiali nad sposobami zachowania swoich posad anieli nad rodkami niezbdnymi dla dobra pastwa. Trudno oceni dalszy bieg wydarze na politycznej scenie bez nieco bliszej znajomoci z gwnymi aktorami. A wic primadonna tej opera buffa, krlowa-wdowa Maria z Medicich. Nie miaa tej cynicznej zrcznoci politycznej, ktr byszczaa jej krewniaczka, Katarzyna Medycejska; a uzna wypadnie, e regencja przypada Katarzynie w pooeniu duo bardziej karkoomnym. Mielimy wielkiego krla, mamy teraz wielk krlow! - pisa po mierci Henryka IV sawny poeta Malherbe. Kama jak z nut. Nieudolno Marii Medycejskiej bya

widoczna goym okiem i z daleka. Oscha, wyniosa i wadcza (to ocena pamitnikarza Saint-Simona), czya dz dominacji z osobliwym brakiem inteligencji. W otoczeniu Henryka IV nazywano j bez enady grub bankierzyc, a krl tolerowa ten brak respektu. Jej posag uly Skarbowi pastwa, ale jej maestwo z jurnym Henrykiem IV byo z pocztku katastrof (po nocy polubnej przez cay dzie jczaa i pakaa ze zgrozy), pniej - nud i udrk. Pogardzali ni nawet jej powiernicy i faworyci. Najblisz jej konfidentk bya ona Conciniego, Leonora. Gdy po zamordowaniu Conciniego stana przed sdem, pytano j, jakimi to czarnoksiskimi sztukami pozyskaa wpyw na krlow. Po prostu t wadz - odpara - ktr kada zrczna kobieta moe zdoby nad byle klp. Klpa kochaa zwierzta - psy, wiewirki, koczkodany; dla swych blinich miaa uczucia duo mniej gorce. Bya pamitliwa i mciwa, uparta i nadta pych: nie darmo pochodzia po kdzieli z Habsburgw, za pradziada miaa cesarza Ferdynanda, brata Karola V. Brako jej wszake wszelkich politycznych talentw, a przede wszystkim daru podejmowania decyzji. Po wosku pobona i zabobonna, uwielbiaa astrologw, spirytystw i wrbitw. Prawie nic nie czytaa, za to gadaa duo i krzykliwie, atwo si podniecajc. Apetyt miaa krlewski, tote staa si wacicielk imponujcej tuszy. Wymarzony model dla Rubensa, u ktrego te zamwia wspaniay cykl obrazw jej wanie powiconych: zdobi on dzi galeri medycejsk Luwru i moe by przedmiotem pouczajcych studiw nad siedemnastowiecznym kultem jednostki. Przez kilkanacie miesicy, do pocztku 1612 roku, bardzo chciaa rzdzi sama, dorwna swej poprzedniczce Katarzynie. Udao si jej rozegra zwycisko pojedynek z ministrem finansw diukiem de Sully, ktry na prno broni linii politycznej Henryka IV elastycznej, ale wyranie antyhiszpaskiej - i nagromadzonych przez siebie zasobw Skarbu. Gdy w 1611 roku Sully odszed z rzdu, regentka z przykroci spostrzega, e nie da sobie rady z przewrotn i buntownicz parti ksic. Oddaa wic ster innemu eks-ministrowi Henryka IV, panu de Villeroy. Zmary monarcha przewrciby si zapewne w grobie, gdyby zobaczy, jak jego dawny pomocnik zacienia sojusz z Hiszpani i trwoni zasoby Skarbu dla zaspokojenia apetytw ksit. Villeroy by jednak politykiem zrcznym; tak zrcznym, e na jaki czas udao mu si nawet oddali z dworu faworytw regentki, maonkw Concini. Leonora Concini, z domu Dori, bya crk praczki na florenckim dworze Medyceuszy i pokojwk Marii Medycejskiej. Chuda jak szczapa, o brzydkiej tej cerze i chorowita, twarz zasaniaa woalem w obawie przed guardatori, to znaczy ludmi potraficymi rzuca urok: podejrzewaa, e i pan de Luon, z ktrym zreszt nie bya w zych stosunkach, ma ze oko. Odniosa sukces, bo frenetycznie schlebiaa Marii Medycejskiej, wychwalaa urod i talenty, rwnie polityczne, klpy. Rycho staa si jej nieodczn towarzyszk. Pani i suga wci ze sob przestaway, Leonora znaa wszystkie rzdowe sekrety. Jej m z satysfakcj uszed z Florencji do Francji przed wierzycielami, ale w wicie Marii Medycejskiej dugo nie odgrywa wikszej roli. By to mczyzna rosy, ani brzydki, ani adny, wyglda do przyzwoicie; zachowywa si zuchwale, a cilej

mwic bezczelnie. Bardzo gardzi ksitami, w tym wzgldzie mia zreszt racj (Tallemant des Raux). Wielk pastwow karier zacz robi w roku 1613: regentka mianowaa go wwczas marszakiem, ku wielkiemu oburzeniu arystokracji. Nosi nazwisko marszaka dAncre; maestwo Concinich potocznie zwano marszakami, les marchaux, co wiadczy, e niewysoko ceniono kobieco Leonory. Concini wywiera polityczny wpyw przez regentk, ale do roku 1616 musia si jeszcze liczy ze starymi ministrami Henryka IV, ktrych pogardliwie okrela mianem brodaczy, barboni. Arystokracja, z ksitami na czele, nienawidzia Conciniego, przybdy, jak go nazywano. Odpacaa mu za t pogard, ktr ksit darzy, za odsuwanie wielkich panw od wpywu na regentk, za apczywo, z jak zgarnia godnoci, gratyfikacje, nadania. Hugenoci wrogo spogldali na marszaka dAncre jako ultramontanina, przyjaciela katolickich Hiszpanw i woskich papistw. Ludzi pobonych, niezalenie ju od wyznania, gorszyy wieci o religijnej wolnomylnoci marszakw. Zarzucano im uprawianie magii, gust do astrologii, sympati dla lekarzy ydowskiego pochodzenia (zauwamy nawiasem, e na ydw zrzucano wwczas niekiedy win zamordowania Henryka IV). Coraz sabszym hamulcem dla politycznych wpyww Conciniego byli dawni wsppracownicy Henryka IV. Sully odszed z rzdu, inni brodacze - Villeroy, Jeannin, Sillery - sw dowiadczon rozwag zabarwiali teraz czym bardzo podobnym do tchrzliwoci lub co najmniej oportunizmu. Kanclerz Sillery, teoretycznie druga osoba w pastwie po krlu, by stary, zmczony, pozbawiony charakteru. Richelieu oceni go potem bezlitonie: Serce z wosku i tchrzliwo... skaniay go do szukania w kadej sytuacji pojedna i rad kompromisowych, o ktrych Cezar powiada, e nie maj adnej wartoci w wielkich sprawach pastwa. Pozostali barboni take nie wyrniali si dynamizmem. Swj brak energii mogli, to prawda, uzasadnia szczegln sytuacj okresu regencji: maoletnio krla, w opinii lojalnych rojalistw, nie sprzyjaa bardzo aktywnej polityce. Naleao wic jedynie zaatwia sprawy biece i nie podejmowa decyzji, ktre by mogy skrpowa na przyszo polityczne opcje modego monarchy. Faktem jest wszelako, e brodacze tracili kontrol wydarze, lawirujc midzy saboci regentki, zachannoci kamaryli Conciniego i wichrzycielskimi ambicjami ksit. By jeszcze na dworze mody krl, z ktrym zupenie si nie liczono, cho wszystkie klany i koterie - concinici, barboni, ksica opozycja bez przerwy powoyway si na dobro krla i sub dla krla. Ludwik XIII, w modym wieku ywy, pewny siebie i krnbrny, od dziecistwa upokarzany by kar cielesn. Z polecenia matki dostawa baty jeszcze w wieku pitnastu lat, co nie podnosio jego prestiu wrd dworzan i arystokracji. Traktowano go jak dzieciaka i niekiedy w tym przesadzano - pisze dobrze poinformowany pamitnikarz, markiz de Montglat. Gdy si bawi w dziecinne gry nad pokojem Leonory [Concini], kazaa mu powiedzie, e ma migren, i uwaa, i [krl] robi za duo haasu... Innym razem w pokoju krlowej-matki, ktra bardzo lubia psy, nadepn jakiemu psu na ap i ten ugryz go w nog a do krwi. Zamiast wyrazi mu ubolewanie,

matka zbesztaa go srodze, tak, e wyszed z gniewem, mwic, i wicej ma ona uczucia dla psa ni dla niego. Nawet Concini, ktry wedle relacji marszaka dEstres potrafi by agodny, uczynny, sympatyczny - dziki temu zdoa pozyska przychylno Henryka IV - traktowa Ludwika XIII z wielk dezynwoltur. Opisywano liczne afronty, ktre krlowi robi: oto przykad zaczerpnity z pamitnika pana de Pontchartrain, dawnego ministra Henryka IV. Ludwik prosi o dwa tysice cus na jakie bahostki, ktre wypeniay mu czas, i spotka si z odmow. Do pokoju, w ktrym krl siedzia bez wity, przyszed wwczas Concini z wielk gromad szlachty i wyniole owiadczy, e Ludwik popeni bd nie zwracajc si wprost do niego o poyczk. Krl przyj to jako zniewag - pisze Pontchartrain. I trudno si mu dziwi. Prawd jest, e czas krla wypeniay bahostki. Nie lubi si uczy, kiepsko sobie radzi z matematyk, nie opanowa porzdnie aciny, literatura go nie interesowaa. Jego ortografia bya fatalna, za pismo do koca ycia mia dziecinnie kulfoniaste (ale podobnie pisaa wikszo wczesnej arystokracji). Namitnie bawi si w onierza; by w nim materia na wietnego liniowego oficera. Jka si, wic mia skonno do maomwnoci, ale dobrze piewa. Uwielbia w ogle muzyk, piknie gra na lutni, z zapaem taczy w dworskich baletach, a pniej nawet je ukada. Troch malowa i rysowa nie najgorzej, ze skonnoci do karykatury. Mia zdolnoci do prac rcznych: bawi si reperacj broni, odlewaniem rnych przedmiotw z elaza, biciem monety, krawiectwem. wietnie kucharzy - konfitury, omlety i ciasta krla Ludwika XIII miay wielk saw. Hodowa rne gatunki ptakw, fabrykowa dla nich klatki, umiejtnie oswaja, ale te polowa na ptaki. Ptasznictwo i mylistwo byy jego najwikszymi namitnociami. Maria Medycejska i Concini z zadowoleniem spogldali na infantylne zainteresowania krla; sdzili zapewne, e jeszcze dugo wystarczy mu taniec, struganie klatek dla ptakw i polowanie na wrble. Pierre de lEstoile zapisa w swym dzienniku opini, e Ludwik XIII to enfant enfantissime - i by to sd nader rozpowszechniony na dworze oraz w stolicy. Nie doceniono draliwoci i ambicji dorastajcego chopca, jego zainteresowania polityk i talentu do dysymulacji. Nie zauwaono, e w otoczeniu krla wyrasta nowa polityczna koteria. Gwn jej postaci sta si prowansalski szlachetka, Charles dAlbert de Luynes. Wielka kariera Luynesa zacza si wraz z objciem pieczy nad prywatn ptaszarni Ludwika XIII. Uczy krla oswajania ptakw i polowania na wrble, ktre odbywao si w krlewskich pokojach. By agodny, uprzedzajco grzeczny, okazywa krlowi wielkie przywizanie, wic opuszczony przez wiat dorosych Ludwik namitnie go pokocha. Pruderyjna historiografia francuska XIX wieku przemilczaa lub kwestionowaa homoseksualne skonnoci Ludwika XIII: gdy w roku 1868 publikowano fragmenty arcyciekawego dziennika krlewskiego lekarza Hroarda, pominito a nadto liczne zapisy wiadczce o awersji krla do kobiet i sympatii do adnych chopcw. W istocie pocig fizyczny odgrywa wielk rol w stosunku Ludwika XIII do kolejnych jego faworytw. Kardyna Richelieu wietnie o tym wiedzia i potrafi t sabo

krla wykorzystywa. Rwnie pan de Luynes by bardzo przystojny. Znamienne, e na krlewskiego pazia wyprotegowa go dawny mignon Henryka Walezego, diuk de Bellegarde, ktry syn z urody, amorw z mczyznami i nieporwnanej gracji ruchw. (Chodzi tak zgrabnie, bo czsto go poszturchuj z tyu - rzek jadowicie jaki dworski dowcipni.) Maria Medycejska i Concini troch si niepokoili uczuciem krla do Luynesa, ostatecznie jednak uznali, e konfident krla jest nieszkodliwym karierowiczem. Uznano, i nadane mu przez regentk stanowisko gubernatora Amboise zaspokaja jego ambicje, e nie jest to ryzykant gotw rzuci si w wir walki o wadz. By to sd o tyle suszny, e konspiracja przeciw Conciniemu inspirowana bya gwnie przez innych mniej od Luynesa widocznych czonkw krlewskiej koterii. W opozycji do swarzcego si, podzielonego na rne klany dworu znaleli si ksita. No, oczywicie nie wszyscy. Maria Medycejska miaa swe sympatie wrd arystokracji; wspierali j np. Charles diuk de Guise i wpywowy diuk dEpernon, jeszcze jeden dawny mignon Henryka Walezego. Concini dobrze rozumia mdro starej zasady: divide et impera; potrafi zrcznie dzieli ksit, podtrzymywa wrd nich rywalizacje i zawici. Wrd oponentw byo wiele znakomitoci: diuk de Mayenne, diuk du Maine, nielubny syn Henryka IV Cezar de Vendme... Trzej ksita grali pierwsze skrzypce: Cond, Nevers i Bouillon. Krlewski kuzyn Henri II de Cond by pierwszym ksiciem krwi i roio mu si zastpienie Ludwika XIII na tronie Francji. Sdzi, e bez trudu znajd si teologowie i prawnicy, ktrzy po zwycistwie partii ksicej uzasadni niewano maestwa Henryka IV z Medyceuszk (krl oeni si z ni po budzcym wtpliwoci uniewanieniu pierwszego maestwa, z Magorzat de Valois). Okazaoby si wwczas, e Ludwik XIII i jego brat Gaston s bkartami; ksi de Cond by za najbliszy tronu. Tallemant wyraa pogld, e byby on niezym krlem, bo skadnie prowadzi swj dom; pamitnikarz markiz de Fontenay-Mareuil twierdzi, e Cond mia duo elokwencji i dobrze mwi publicznie. Poza tym niewiele mona by mu przyzna zalet. Rujnowa sw reputacj hulankami w podejrzanym towarzystwie i rozpust z dziwkami polednich kategorii. By po mieszczasku chciwy i skpy, ambicje czy z tchrzliwoci; pojawia si na dworze, intrygowa, po czym popiesznie dwr opuszcza. Jako dowdca by miernot: za to jego syn Ludwik, Wielki Kondeusz, bdzie jednym z najwietniejszych wodzw tamtej epoki, bogatej w militarne talenty. Za rzdw kardynaa Richelieu wieczny wichrzyciel Henri de Cond, pyszny jak diabe, stanie si nagle wiernym, grzecznym, a nawet potulnym sojusznikiem Eminencji. Zgodzi si nawet na maestwo, ktre poczy jego wspaniaego syna z niewydarzon krewniaczk kardynaa. Richelieu, syn mieszczki, wejdzie dziki temu w parantel z rodzin krlewsk! Diuk Charles de Gonzague de Nevers, ojciec przyszej krlowej Polski Marii Ludwiki, pniejszy ksi Mantui, by postaci jak ze redniowiecznego rycerskiego romansu. Marzyy mu si cigle krucjaty

przeciw niewiernym, pragn wskrzesi i otworzy dla szlachty z caej Europy instytucj zakonu rycerskiego. Sekundowa mu w tym dzielnie wspomniany ju kapucyn, Ojciec Jzef. Kardyna Richelieu bdzie popiera te chimeryczne pomysy w susznym mniemaniu, e odwracaj one Neversa od antyrzdowych rebelii, kieruj jego uwag na bezpieczne dla pastwa tropy. Z gorc pobonoci Nevers czy wiar w astrologi. Jego brawurowa odwaga bya gwatowna, lecz pozbawiona energii; jednake draliwo i maostkowo, pycha i skonno do anarchii czyniy ze niebezpiecznego dla rzdu wichrzyciela. Prawdziwym demonem rebelii - to okrelenie kardynaa Richelieu - by jednak dopiero Henri de La Tour dAuvergne diuk de Bouillon. Mia wielkie posiadoci we Francji, a w spadku po pierwszej onie, Karolinie de La Marck, dosta suwerenne ksistwo Sedanu. Protestant, a wic dla francuskich hugenotw potencjalny szef rewolty w obronie praw protestantyzmu, by dobrym politykiem i administratorem. Mia te rang marszaka Francji i due zdolnoci wojskowe. Ten francuski grand seigneur dziki swym maestwom sta si wpywowym ksiciem europejskim. Gosu jego suchano uwanie w Niemczech, Holandii, Anglii. Jego druga ona Elbieta bya crk sawnego Wilhelma Oraskiego, a zatem Bouillon sta si szwagrem trzech ksit oraskich (Filipa, Maurycego i Fryderyka). Bardzo z nim zaprzyjaniona szwagierka bya z kolei matk palatyna reskiego Fryderyka V, ktrego wybr na krla Czech rozpta wojn trzydziestoletni. Przez ksicia palatyna Bouillon mia powizania ze Stuartami, bo on Fryderyka V bya Elbieta Stuart, crka krla Anglii Jakuba I. Z panem de Bouillon, a pniej take jego synem Fryderykiem Maurycym Richelieu bdzie mia mnstwo kopotw. Pierwsza fronda przeciw regentce, ktrej przewodzi ksi de Cond, nie zdoaa si rozwin w wojn domow. Na dworze tak Concini, jak i kanclerz Sillery uwaali, e naley okupi ustpstwami pokj domowy. Ukad w Sainte-Menehould z maja 1614 roku da zbuntowanym ksitom liczne korzyci i, zgodnie z ich yczeniami, przynis decyzj regentki o zwoaniu Stanw Generalnych na jesie tego roku. Pan de Luon w konflikcie tym, jak przystao dobremu rojalicie, popiera regentk; aprobowa wszelako i pokj z Sainte-Menehould wychwalajc Medyceuszk za mdro i rozwag. W sierpniu odbyway si wybory deputowanych do Stanw Generalnych. Kler prowincji Poitou wybra dwch posw, sdziwego dziekana de Saint-Hilaire i biskupa Armanda-Jeana du Plessis de Richelieu. Bdzie to pocztek jego politycznej kariery, ktra mu da wadz nad Francj. Jecha do Parya z nadziej zdobycia ask regentki, po sesji Stanw nie spodziewa si wiele. Zgromadzenia stanowe ocenia pniej bez entuzjazmu, przypisywa im jedynie rol pomocnika rzdu i egzekutora jego woli. Wielkie zgromadzenia - pisa - s uyteczne tylko do tego, by pomc w dokadnym egzekwowaniu rzeczy ju wczeniej spokojnie przemylanych i zdecydowanych; by pomc w respektowaniu zapisanej ju reguy postpowania, nie za do tego, by t regu ustanawia. Z tumem ludzi doradzajcych Pastwu jest tak samo jak z czered medykw wok

chorego. Wielka liczba ludzi tylko tu szkodzi. Stanowczo, rzecznicy monarchii umiarkowanej, temperowanej prawami stanw - na pana de Luon nie maj co liczy. Jest on z temperamentu i z przekonania, jak to wtedy okrelano, etatyst.

II. WOLA WADZYSTANY GENERALNE 1614 ROKUwrzenia 1614 roku Ludwik XIII zacz czternasty rok ycia; 2 padziernika uroczycie proklamowano jego penoletno. Skoczya si wic regencja, ale Maria Medycejska zachowaa pen wadz: polecono krlowi odczyta krtkie przemwienie, w ktrym dzikowa matce za jej trudy i prosi, by kontynuowaa, a wic rzdzia i rozkazywaa, tak jak to robia dotd. Zmieni si jedynie tytu jej rzdw: nie bya ju regentk, lecz szefem krlewskiej Rady. Od 14 padziernika toczyy si przygotowawcze obrady Stanw Generalnych w klasztorze augustianw na lewym brzegu Sekwany, tu przy Pont-Neuf. W niedziel 26 padziernika posowie przeszli w uroczystej procesji na msz do katedry Notre-Dame; kazanie - bardzo rojalistyczne w swej wymowie - wygasza arcybiskup Bordeaux, kardyna Sourdis. Nastpnego dnia na uroczystej inauguracji obrad - wyjtkowo w paacu burboskim, blisko Luwru - prezydowa krl. Zrobi kiepskie wraenie, wyda si posom do nijaki. Sfery dworskie wyrabiay mu reputacj grymanika, lenia, ignoranta, dziwaka - i taka opinia przenikaa na zewntrz. Fatalne wraenie wywoa rwnie baagan, ktry towarzyszy owej solennej inauguracji obrad. Rzd bardzo dokadnie i skutecznie, przy pomocy gubernatorw prowincji i biskupw, kontrolowa wybory posw. Zgromadzenie byo wic pozbawione tej swobody dziaania, ktr daje rzetelna niezaleno posw od wadzy rzdowej. Co gorsza, trzy stany kler, szlachta i Tiers, stan trzeci reprezentowany przez buruazj skciy si natychmiast. Kler da kompletnego przyjcia przez Francj uchwa soboru trydenckiego, ktre bardzo umacniay wadz papiea. Tiers, cakiem przeciwnie, broni tradycji gallikanizmu, a wic swobd kocioa Francji w stosunkach z Rzymem oraz cakowitej niezalenoci krla Francji od papiea w sferze polityki. Posowie Tiersu angaowali si w spraw niezalenoci wadzy krlewskiej z takim zapaem, e Maria Medycejska, despotka, ale i pobona papistka, bya tym mocno zakopotana. Posowie szlachty, niechtni Tiersowi, ale skonni do antyklerykalizmu, zajmowali postaw chwiejn. Za to bardzo stanowczo szlachta zadaa reformy urzdw. Od dawna krl Francji sprzedawa urzdy swoim poddanym; sprzedawalno urzdw staa si, by tak rzec, czci konstytucji pastwa. W pocztku XVII wieku, gdy Henryk IV z pomoc Sullyego uzdrawia finanse Francji, niejaki pan

27

Paulet wymyli nowe rdo dochodw Skarbu. Oto kady urzdnik pacc roczn taks w wysokoci 1/60 ceny jego stanowiska uzyskiwa prawo swobodnego przekazania urzdu osobie trzeciej: jeli tego nie zrobi, urzd po prostu przechodzi po jego mierci na spadkobiercw. Oznaczao to, e urzdy pastwowe stay si de facto dziedziczn wasnoci urzdnikw. W caej tej sprawie by wszelako pewien kruczek prawny. Owa taksa - od nazwiska projektodawcy pieszczotliwie zwana pauIette - wprowadzona zostaa w 1604 roku nie w drodze ustawy, solidnie zarejestrowanej przez sd najwyszy, parlament, lecz jedynie uchwa Rady krlewskiej. W kadej chwili moga by wic cofnita; w XVII wieku rzd niejednokrotnie bdzie uywa groby zniesienia paulette jako rodka nacisku na urzdnikw. Ot posowie szlachty zadali teraz likwidacji paulette: uwaali, nie bez racji, e wynalazek pana Pauleta ogromnie umacnia buruazj urzdnicz, stabilizuje jej spoeczn pozycj, otwiera jej drog do szlachectwa. Z tych samych powodw posowie Tiersu jak lwy bronili utrzymania dziedzicznoci urzdw. I nie tylko bronili: woali gono, e paulette przynosi pastwu olbrzymie dochody, ale pensje wypacane przez rzd szlachcie niemal czterokrotnie przewyszaj wpywy z paulette i s prawdziw przyczyn ruiny Skarbu. Zadano wic, ni mniej, ni wicej, jak zniesienia pensji krlewskich, aby suma ta moga by uyta dla ulenia ludowi! Oczywicie, interesy szlachty tak samo nie pozwalay jej si godzi na likwidacj pensji, jak interesy buruazji na zniesienie paulette. Skcenie stanw, wiodce do impasu w obradach, to jeszcze nie wszystko: take wewntrz poszczeglnych stanw pojawiao si rozdarcie. Regentka, godzc si na zwoanie Stanw Generalnych, liczya wanie na taki obrt rzeczy. Teraz Medyceuszka i Concini zacierali rce z uciechy. Byy wszake takie kwestie, w ktrych stany znajdoway wsplny jzyk przeciw rzdowi: do zgodnie dano poskromienia chciwoci finansistw, ktrzy dzierawili od rzdu podatki, a takie ujawnienia dokadnego budetu pastwa. Pojawiay si podczas obrad ataki na Conciniego i nawet na Mari Medycejsk! Celowa w tym stan trzeci: jego posowie bez ogrdek krytykowali nieudolno, sabo i rozrzutno rzdu. Jednake i wrd kleru nurt krytyczny odzywa si wcale gono. Pan de Luon uwija si jak mucha w ukropie; bardzo si stara spodoba szefowi Rady krlewskiej. Pacyfikowa wrogie rzdowi nastroje wrd posw kleru. Gdy duchowni przyjli uchwa, by nie oddziela wadzy krla od wadzy krlowej-matki, lecz zachowa wierno obojgu - to wanie biskup Luon skwapliwie ow uchwa referowa posom szlachty. agodzi take ataki Tiersu na krlewskie pensje dla szlachty: kupowa sobie w ten sposb przychylno posw szlacheckich, a przede wszystkim wdziczno rzdu, jako e podtekst dyskusji o pensjach by antyrzdowy. Przecie chodzio o to, e Maria Medycejska kupowaa sobie poparcie wielmow rujnujc Skarb pastwa! Trudno byo nie dostrzec i nie wynagrodzi takiej gorliwoci: Medyceuszka polecia powierzy biskupowi Luon rol mwcy wyraajcego opini kleru na posiedzeniu zamykajcym obrady Stanw. Jego przemwienie na tym solennym kocowym posiedzeniu (23 lutego 1615

roku), wygoszone w obecnoci Medyceuszki i krla, powszechnie uznano za wspaniae. Cakiem si wtedy na elokwencji nie rozumiano: tak skomentowa w sukces zoliwy Tallemant. Przesadzi. Mowa biskupa Luon bya duo lepsza od jego kaza. Umieci i w niej troch fioritur dzi ju brzmicych tylko zabawnie, ale poza tym pokaza elegancj stylu i precyzj sformuowa. Ukaza si krlowi i przede wszystkim jego matce jako wyranie zarysowana osobowo. Potrafi adnie mwi, zrcznie frazowa wywody, zabarwia je to ironi, to trosk, to znw arliwoci. Przede wszystkim jednak bysn dyplomatyczn gitkoci, umiarem i taktem. Wszystkim stara si powiedzie co miego, i to tak, by innych przy tej sposobnoci nie zanadto zrazi. Zrobi wic lekki ukon w stron Tiersu, krytykujc rozrzutno przy wypacie pensji: zaleca umiar w krlewskich szczodrobliwociach wedle tej proporcji, ktra istnie musi midzy tym, co si daje, a tym, co da mona prawowicie. Formua taka, gucha i wykrtna, nie moga oczywicie zrazi szlachty. Gucho te zabrzmiao haso oszczdzania w imi ulg podatkowych dla ludu (im wicej si wydaje, tym wicej musi si zabiera ludowi, a jest on jedyn kopalni [zota], jak ma Francja). Aby dogodzi szlachcie, do ostro zaatakowa paulette (dziedziczne dyktatury urzdnikw wiod do korupcji i uciskania ludu), a nawet sam sprzedawalno urzdw, ktra z kolei i administracj czyni sprzedajn. Z namaszczeniem broni tradycyjnych przywilejw kleru, mwi o jego spoecznym prymacie, ale zaraz doda, e koci interesuje si jedynie sfer ycia duchowego. O, nie znaczyo to wcale, e duchowni nie powinni si zajmowa polityk! Wprost przeciwnie. Pan de Luon uzna za bdne mniemanie, e zaszczyt suenia Bogu sprawia, i kler jest niezdolny do suenia swemu krlowi, ktry jest najbardziej ywym Boga obrazem. Duchowni s nawet szczeglnie przydatni w subie pastwowej, poniewa sama ich profesja zmusza, by zdobywali uzdolnienia, byli bezwzgldnie uczciwi i rzdzili z rozwag. Ponadto duchowni, nie majc dzieci i nie mogc gromadzi majtku nieruchomego, bardziej od innych s wyzuci z prywatnego interesu, ktry tak czsto gubi spraw publiczn. To nie tylko program politycznej promocji kleru, ale oczywicie take zgoszenie wasnej kandydatury, oferta pod adresem Najjaniejszych suchaczy. W przemwieniu pana de Luon najwicej gorcych sw i pochlebnych epitetw znalazo si wanie dla nich, dla krla i szefa krlewskiej Rady. Szczliwy jest monarcha, ktremu Bg da matk pen mioci dla niego, gorliwoci w subie Pastwa i dowiadczenia w rzdzeniu. Jedn z najwikszych ask Nieba dla Ludwika XIII jest dar i zachowanie takiej matki. Mwca apeluje do owej fenomenalnej matki, by rzdzc dorzuci moga do zaszczytnego tytuu matki krla nie mniej pikny tytu matki jego krlestwa. Duo ju Pani zdziaaa, Madame, ale nie naley na tym poprzestawa. Na drodze honoru i sawy nie postpowa dalej i nie wznosi si wyej, to znaczy cofa si i upada. Zdecydowanie, ArmandJean du Plessis bardzo ju si pali, aby postpowa dalej i wznosi si wyej, by nie kisi si duej w utytanej botem poitewiskiej diecezji. Sprawiedliwo nakazuje przyzna, e w oracjach mwcw pozostaych

dwch stanw, barona de Senecey od szlachty i Roberta Mirona od Tiersu, znalazy si rwnie pochway dla byej regentki. Ale zeszyt da (cahier) stanu trzeciego zawiera jednak sensowny, rozwinity projekt reformy pastwa. By to program rzdu sprawnego i oszczdnego, scentralizowanego i kontrolujcego arystokracj, wsuchujcego si uwanie w gos spoeczestwa na regularnie zwoywanych Stanach Generalnych. Gdy do tego projektu przymierzymy mow pana de Luon, wyda si nam jaowa i lizusowska. Co prawda zeszytu stanu trzeciego rzd nawet powanie nie zbada, a mow Luona Medyceuszka zapamitaa. Jeszcze podczas obrad Stany Generalne straciy zainteresowanie opinii; Nic si tam nie dzieje - mwiono. Rozczarowanie rezultatami, a raczej ich brakiem, byo powszechne. Kler nie zdoa przeforsowa swych postulatw w kwestii przyjcia uchwa Trydentu i walki z protestantyzmem. Stan trzeci nie otrzyma adnych gwarancji co do generalnej reformy pastwa, a choby tylko redukcji szlacheckich pensji; gallikaskie postulaty Tiersu rwnie upady. Robert Miron, lider deputacji Tiersu, w przejrzysty sposb przepowiada rzdowi nadcigajc spoeczn rewolucj... Najostrzej reagowaa arystokracja. Ksi de Cond, inicjator zwoania Stanw, liczy na zamanie rzdowego despotyzmu i na zwizanie Medyceuszki politycznym wpywem ksit. Na prno inteligentny diuk Henri de Rohan studzi jego nadzieje (Co moesz [posom] zaoferowa? Ludzie gosuj zawsze tylko za tym, co im daje jak nadziej). Mia racj: partia ksica nie potrafia przedstawi spoecznie atrakcyjnego programu, rzucanie obelg na tyraski rzd byo stanowczo za mao none... Teraz ksita gono demonstrowali sw wcieko, a pamflecici na ich usugach rozdzierali szaty: wybory posw zostay sfaszowane, w czasie obrad rzd przekupywa deputowanych, zgromadzenie byo w ogle nielegalne, a jego decyzje s niewane! Wkrtce Cond i jego przyjaciele zorganizuj kolejn frond przeciw tyranom z Parya. Tyrani mieli natomiast powody do zadowolenia. Stany Generalne wyczerpay si w jaowych sporach i ostatecznie nie zakwestionoway politycznego bilansu regencji. Medyceuszka dostaa od Stanw to, na czym jej szczeglnie zaleao: poparcie dla zblienia z Hiszpani i to cznie z aprobat maestw hiszpaskich. Wynegocjowane przez pana de Villeroy w roku 1611 i ogoszone w 1612 roku mariae te miay poczy podwjnym wzem dwory w Paryu i Madrycie: Ludwik XIII otrzymaby infantk Ann Austriack, crk krla Filipa III, a siostra krla Francji, Elbieta, przyrzeczona zostaa ksiciu Asturii, hiszpaskiemu nastpcy tronu. Zechciaa Pani zachowa na zawsze pokj dla tego Pastwa... czc witymi wizami podwjnego maestwa (ktrego zawarcia yczymy sobie i prosimy o nie) dwa najwiksze krlestwa wiata, ktre, pojednane, niczego nie musz si obawia - mwi pan de Luon na ostatnim posiedzeniu Stanw. Ostatnim posiedzeniu ostatnich Stanw Generalnych przed rewolucj: absolutyzm francuski upi potem reprezentacj spoeczestwa a do 1789 roku. Mimo swych deklaracji cakowitego oddania dla Marii Medycejskiej pan

de Luon wrci musia w kocu marca 1615 roku do swojej diecezji: nie poproszono go, by zechcia pomc w rzdzeniu Francj. By zawiedziony, ale nie zrezygnowany. Mg si domyla, e krlowa-matka zapamitaa go sobie i zaapeluje w przyszoci o jego usugi.

PRZEDPOKJ WADZYJu w maju otrzyma list od zaprzyjanionego biskupa Bayonne, Bertranda dEschaux: formuje si wanie dwr przyszej krlowej Anny Austriackiej, Maria Medyceuszka odrzucia kandydatur biskupa Orleanu na wielkiego jamunika Anny; wobec tego Henri de Richelieu i on sam, Bertrand dEschaux, gorliwie proteguj biskupa Luon na to stanowisko. Wbrew usposobieniu Waci, nazbyt stoickiemu - dodawa zacny biskup dEschaux... Armand-Jean uda stoika, ktremu nie bardzo zaley na dworskich godnociach, lecz pozwoli przyjacioom dziaa. Gdy pniej, po zawarciu maestwa Ludwika XIII z Ann, otrzyma godno jamunika modej krlowej - napisze do Marii Medycejskiej list dzikczynny wprost nieprawdopodobny. Prosi Boga, aby skrci jego dni, by wyduy ycie Marii; by zesa na wszelkie nieszczcia, a za to obsypa pomylnociami adresatk. Nie by a tak wielkim stoikiem nasz ksidz biskup. Tymczasem latem 1615 roku kraj stan u progu wojny domowej: ksi de Cond i wielmoe protestanccy gwatownie zaprotestowali przeciw maestwom hiszpaskim. Cond pozyska liczcego si alianta w krlewskim sdzie najwyszym, paryskim parlamencie, ktry reprezentowa szczyty buruazji urzdniczej i mia spory wpyw na nastroje ludnoci Parya. Dwr tymczasem ruszy mia, z krlem i krlow-matk, ku granicy hiszpaskiej, gdzie min si powinny dwie narzeczone: Anna Austriacka, przekazywana Francuzom, i Elbieta, oddawana Hiszpanom. Wyprawa bya ryzykowna, gdy zbuntowani ksita (Cond, Bouillon, Mayenne zbierali energicznie oddziay zbrojne. Aby zapewni spokj w stolicy, dwr porozumia si z Parlamentem, ktrego opozycja nie bya zbyt stanowcza i odwana. Mimo oporw Izby Obrachunkowej Medyceuszka wyuskaa z Bastylii wiksz cz tego zota, ktre jeszcze tam pozostao. Mona wic ju byo wystawi krlewsk armi, zdoln przeciwstawi si ksitom. Dwr wyruszy w sierpniu 1615 roku na poudniowy zachd. Jednoczenie oddziay ksit skupiy si w Poitou, prowincji du Plessisw. Tdy wanie mia przeciga dwr; mona tu te byo liczy na poparcie dla rebelii ze strony protestantw, wpywowych w tych regionach kraju i bardzo wrogich, to jasne, maestwom hiszpaskim. Do zderzenia wojsk krla i oddziaw ksit jednak nie doszo; ludzie Condgo tak upili okolice, przez ktre przecigali, e bardzo to kompromitowao spraw ksit. Niechtni biskupowi Luon oskarali go na dworze, i podejrzanie zerka w stron ksicia de Cond. To mao prawdopodobne. Woy ju

niemao wysiku, by zrobi karier przy Marii Medycejskiej i Concinim; domyla si, e starzy ministrowie, brodacze, s ju bliscy kresu kariery, e Concini zechce odmodzi rzd, a Maria mu na to zezwoli. Oddziay ksicia de Cond ograbiy zreszt jego majtek: matka gorzko mu si na to skarya. Moliwe jest jednak, e przez pewien czas namyla si nad taktyk postpowania. Los Marii, a nawet i Ludwika XIII mg mu si wyda niepewny: gdyby gwne siy protestanckie, z Henrykiem de Rohan, popary rebeli, Cond mgby podj prb obalenia krla. Pan de Luon, jeli nawet rozwaa tak ewentualno, rycho dokona wyboru. Postawi na rzd. 31 sierpnia dwr przyby do Poitiers, stolicy prowincji Poitou, i pozosta tu na duej: narzeczona ksicia Asturii, Elbieta Francuska zachorowaa. Biskup Luon wita w Poitiers Ich Krlewskie Moci, czuwa przy ou chorej ksiniczki, wymienia odtd z Medyceuszk listy i nie szczdzi jej pochlebstw zupenie bezwstydnych. Nominacj na jamunika Anny Austriaczki traktowa jako zadatek politycznej kariery. Nie towarzyszy jednak dworowi w dalszej drodze ku hiszpaskiej granicy. 9 listopada na samym rodku granicznej rzeki Bidassoa nastpia wymiana ksiniczek; szwagierki rozmawiay ze sob przez kwadrans. Ceremonia dokonaa si bez udziau Ludwika XIII i jego matki, ktrzy zostali w Bordeaux. W bordoskiej katedrze w. Andrzeja odby si 25 listopada bardzo uroczysty lub. Oboje maonkowie mieli po czternacie lat i dwa miesice; infantka Anna bya starsza od Ludwika XIII o pi dni. Oficjalny dokument przekazany korpusowi dyplomatycznemu informowa, e wieczorem tego samego dnia 25 listopada maestwo zostao skonsumowane; wynika ze, e oporny krl Ludwik popchnity zosta do oa ony przez matk, ktra nie yczya sobie, by maestwo mogo si wydawa niekompletne. Zacny medyk krlewski Hroard relacjonowa, e Ludwikowi nie dostawao pewnoci siebie, wic kilku modych panw opowiadao mu tuste anegdoty; o smej wieczorem woy szlafrok i pantofle, uda si do sypialni ony i wrci kwadrans po dziesitej. Wedle tego, co nam powiedzia, zrobi to dwa razy zapisa Hroard. Wszystko jednak wskazuje na to, e konsumpcja maestwa nastpia dopiero w styczniu 1619 roku. Tak czy inaczej, rewolta ksit majca zapobiec maestwom hiszpaskim stracia grunt. Od lutego 1616 roku toczyy si wic w Loudun negocjacje delegatw rzdu ze znuonymi rebeliantami. Pan de Luon siedzia tu obok Loudun, w swej pustelni, przeoracie Coussay, i spala si z ciekawoci. Na szczcie mia pewien dostp do tych sekretw, delegatw rzdu wspiera bowiem konfident Marii Medycejskiej, Ojciec Jzef. Spotyka si z biskupem Luon i dyskutowa o sytuacji, o rokowaniach, o przyszoci. By ju z Armandem du Plessis w zayej przyjani, protegowa go u eks-regentki i bardzo wysoko ocenia. Widziaem tego ora w jego modoci - pisa pniej - z rwnie mocnymi jak dzi szponami, nieruchomego, spogldajcego w soce bez mruenia powiek. Orze posa w poblie soca, na dwr, swego zaufanego sekretarza Charpentiera. W wymianie listw midzy biskupem i jego agentem byy wyrane aluzje do bliskiego ju politycznego awansu pana de

Luon. 3 maja 1616 roku w Loudun zawarty zosta pokj z ksitami. Cond, powanie chory, ustpi z niektrych da za rad spowiednika, ale i tak traktat by sukcesem rebeliantw: otrzymali amnesti, liczne nagrody i satysfakcje; Cond mia wej do krlewskiej Rady i by pewny, e j z atwoci zdominuje. Pokj z Loudun moe si zatem wydawa triumfem monarchii arystokratycznej, wsprzdzonej przez ksit - oraz klsk despotyzmu, cienieniem wpywu obcych: eks-regentki i Conciniego. Jednake nastpne miesice przyniosy klsk zwycizcy, aresztowanie pana de Cond i szczytowy sukces Conciniego. By to sukces osobistych ambicji i politycznego wpywu. Concini podawa si za woskiego hrabiego della Penna; na pocztku okresu regencji kupi markizat dAncre, od ktrego wzi francusk wersj nazwiska. Penna, to po wosku piro, encre to po francusku atrament. Zoliwy diuk de Guise powiada, e do hrabstwa Pira i markizatu Atramentu Concini potrzebuje jeszcze ksistwa Papieru, by skompletowa cay ekwipunek. Jego szyderstwo stao si w 1616 roku rzeczywistoci: Medyceuszka daa faworytowi tytu diuka i para Francji! Mia on godno pierwszego szlachcica krlewskiej komnaty, urzd nadintendenta dworu krlowej-matki, gubernatorstwa Pronne, Roye i Montdidier; zgromadzi ogromny majtek. Wspaniale umeblowa i ozdobi dzieami sztuki swj paac na rue de Tournon, kilka krokw od rezydencji Medyceuszki, paacu luksemburskiego. Dawny paac Conciniego, budowla niewielka, lecz wyjtkowej architektonicznej urody, jest dzi - nie wiedzie czemu uytkowana jako koszary Gwardii Republikaskiej. U schyku 1616 roku rozeszy si pogoski, e Concini ma szanse dosta od krlowej-matki wakujc godno konetabla Francji, najwysz rang wojskow krlestwa. Ju w 1613 roku, gdy zosta marszakiem, sprzeciwom i szyderstwom nie byo koca. I susznie si oburzano, bo im Concini nigdy nie suy w wojsku. Ale marszakw byo jednak wielu, za konetabl - tylko jeden. Konsternacja wielmow i burzliwe reakcje opniy ten awans i ostatecznie Concini nie zdy by konetablem. Jego ambicje wydaway si bezgraniczne; wielu wiadkw cytowao jego sowa, i pragnie sprawdzi, jak wysoko czowiek taki jak on moe si wznie na drodze kariery. Tu po pokoju w Loudun dopeni si akt z dawna ju oczekiwany. Starzy ministrowie, brodacze, kurczowo trzymali si swej sabncej wadzy. Teraz Concini przystpi do odmadzania rzdu. Chcia mie ministrw zdolnych, energicznych, a przede wszystkim cakowicie ode zalenych. Takich, ktrzy tylko jemu zawdzicza bd karier, czyli, jak wwczas mwiono, bd jego kreaturami. Popularny termin crature nie mia pogardliwej, ujemnej konotacji: w przyszoci kardyna Richelieu z dum bdzie podkrela, i jest kreatur krla Ludwika! Na pierwszy ogie poszed stary kanclerz Sillery, zdymisjonowany w maju 1616 roku; pniej ministrowie Jeannin, Puysieux, wreszcie du Vair, ktry na krtko zastpi Silleryego w funkcjach kanclerskich (ale tylko z tytuem stranika pieczci, bo tytu kanclerza by doywotni). Na to miejsce przyszli ludzie ambitni i zdolni, Barbin i Mangot, w listopadzie

1616 roku doczy do nich pan de Luon. Od 6 czerwca by ju w Paryu. Stan w nowym mieszkaniu, na ulicy des Mauvaises Paroles. Zasta skomplikowan sytuacj. Barbin, gwna posta formujcej si nowej ekipy rzdowej, by z nim w dobrych stosunkach dziki porednictwu jednego z braci Bouthillierw, Dionizego. Program Barbina - silna wadza monarsza, porzdek wewntrzny, trzymanie w ryzach ksit i hugenotw panu de Luon w zupenoci odpowiada. Maria Medycejska wyrazia wanie ch przekazania wadzy synowi, co byo zwyk komedi. Ludwik XIII do tej gry si dostosowa, orzek, i jest zupenie zadowolony z jej rzdzenia. Jeszcze jednym obudnikiem okaza si Luon: ekskuzowa si krlowej-matce, e jego sabe zdrowie uniemoliwia mu wspieranie jej rad; dodawa, e to wsparcie, jakie [krlowa] otrzymuje dla prowadzenia spraw z Jej wasnej gowy, jest wicej ni wystarczajce i najlepsze, jakie mogaby mie dla osignicia sukcesu. Hipokryta doskonale wiedzia, e Maria Medyceuszka ma bardzo sab gow i pilnie potrzebuje dobrych rad w obliczu rosncej opozycji przeciw Conciniemu. Im wicej sukcesw jej faworyt osiga na dworze, tym bardziej go szarpali pamflecici, nienawidzili ksita, potpiaa opinia ludowa. Dla dania satysfakcji nastrojom ludowego Parya wypado wanie powiesi, w pocztku lipca, dwch ludzi Conciniego, ktrzy brutalnie napadli i pobili zamonego i wpywowego szewca paryskiego Picarda. Ksi do Cond siedzia tymczasem w Bourges i dsa si na dwr. Krytykowa zmiany w rzdzie pod dyktando Conciniego i nie kwapi si z obejmowaniem stanowiska w krlewskiej Radzie, zawarowanego dla ukadem w Loudun. Rzd powierzy zatem panu de Luon wan misj: mia uda si do Bourges i namwi ksicia na powrt do Parya. Misja si w peni powioda. Wysannik nagada ksiciu pochlebstw, prosi o pomoc dla rzdu, apelowa do dynastycznej lojalnoci - i sprawi, e Cond w poowie lipca wrci do stolicy. Jemu take pan de Luon potrafi schlebia bez umiaru (cae ycie bdzie jego pokornym sug - pisa - i nikomu nie ustpi tego tytuu...) Niestety, ksi by nieostrony. Demonstrowa swe ambicje; tak jak ongi diuk de Guise, szef Ligi, uwaa si za krla Parya. Gada, e obali Conciniego i strci z tronu krla. W pamitnikach marszaka de Bassompierre jest opis, jak to przed posiedzeniem Rady tum petentw oblega ksicia z probami, a Maria Medycejska rzeka kwano: Oto on jest teraz krlem Francji, ale jego panowanie bdzie podobne do rzdw krla migdaowego: nie potrwa ono dugo! I rzeczywicie. Na polecenie krlowej-matki 1 wrzenia 1616 roku Cond zosta aresztowany w Luwrze i osadzony w Bastylii. Pan de Thmines, ktry ten rozkaz wykona, zosta zaraz mianowany marszakiem. A pan de Luon, pokorny suga ksicia na cae ycie, bardzo popiera ten projekt. Jest prawd, e aresztowanie Condgo byo krokiem odwanym, bardzo w stylu Henryka IV. Zapewne uratowao Concinich (a moe i krla) przed ksicym zamachem stanu. Latem 1616 roku zawiza si w tym celu spisek, a uczestniczyli w nim Cond, Mayenne, Bouillon, Maine i Vendme. Nie przystpiono jednak na czas do dziaania, a

zachowanie ksicia de Cond byo do dwuznaczne. Matka ksicia bezskutecznie usiowaa wywoa rozruchy przeciw rzdowi. Lepiej si powiodo przyjacioom obitego szewca Picarda, ktrzy wykorzystali poruszenie, by spldrowa i zdemolowa paac Conciniego. Zrabowanie kosztownoci, zniszczenie mebli i dzie sztuki, zdewastowanie ogrodu przyniosy pono marszakom straty dwustu tysicy cus. Ale krlowa-matka wynagrodzia Conciniemu cz jego strat i teraz wanie mianowaa diukiem-parem. Gdyby marszakowie byli w domu, niechybnie by ich zlinczowano, ale Concini by w Normandii, a Leonora w Luwrze. Szczcie im wci suyo; mona jednak stwierdzi, e zlekcewayli bardzo powane ostrzeenie. Aresztowanie pierwszego ksicia krwi skonsternowao zagraniczne dwory i bardzo rozwcieczyo arystokracj. Diuk de Nevers gono si oburza. Pan de Luon nawiza z nim przyjazne stosunki podczas rokowa w Loudun i teraz usiowa uspokoi go perswazjami i pochlebstwami. Bez skutku. Vendme popiesznie uciek z dworu, inni spiskowcy odbywali gorczkowe narady w Soissons; dopiero gdy zobaczyli, e nic si nie dzieje i nikt ich nie ciga - rozjechali si. Jesieni 1616 roku rzd uzna, i panuje nad sytuacj, a w kraju jest spokj. Prawda, e zachowanie Bouillona i Neversa, mocno pomstujcych na krlow-matk, niepokoio ekip rzdow. W ekipie tej zasza jeszcze jedna drobna zmiana. Stranik pieczci du Vair mia pono konszachty z ksitami, wic go usunito. Na jego miejsce przyszed Mangot, jedna z kreatur Conciniego. A na miejscu Mangota pojawi si biskup Luon, Armand-Jean du Plessis de Richelieu. Stao si to 25 listopada 1616 roku. Nareszcie! Nareszcie, ale za wysok cen. Mody Richelieu wszed do rzdu jako jeszcze jedna crature Conciniego. Pisa pniej, e zdoby sympati faworyta: Mwi niektrym swoim familiantom, e ma pod rk modego czowieka zdolnego da nauczk a tutti barboni, wszystkim brodaczom... Wyprbowanym sposobem podlizywa si Conciniemu bezwstydnie: Nie twierdz, e kiedykolwiek zdoam si wypaci choby z najmniejszego zobowizania, jakie mam wobec Waci, lecz chc tylko pokaza caym mym dziaaniem, e wiekuicie pamita bd o tych przernych askach, jakich doznaem od Waci i od Pani Marszakowej...

MINISTER WOJNY I SPRAW ZAGRANICZNYCHIstotnie, po sesji Stanw Generalnych kariera pana de Luon bya szybka i dowodzia ask u dworu. W 1615 roku jamunik krlowej Anny, w 1616 roku doradca krlowej-matki, w przededniu ministerialnej nominacji mia ju jecha do Madrytu jako nadzwyczajny ambasador z misj rozwikania konfliktw w Italii (porniy one Wenecj i Sabaudi z Habsburgami austriackimi i hiszpaskimi). Mae zawirowanie karuzeli rzdowej uczynio go, pod koniec listopada, szefem polityki zagranicznej i ministrem wojny. Mia trzydzieci jeden lat, by szczupy, przystojny, wytworny i

wyrnia si eleganckimi manierami. Nic dziwnego, e go podejrzewano o robienie kariery metod wietnie znan na dworach: Maria Medycejska, a nawet szpetna Leonora Concini miay by jego kochankami. To nieprawdopodobne. O stosunku kardynaa Richelieu do kobiet bdzie jeszcze mowa; warto powiedzie z gry, e ta struna mskiej natury nie dwiczaa u niego bardzo mocno. Nie by rwnie czowiekiem nieostronym. Co wszake najwaniejsze, nie wydaje si, by Maria Medycejska odczuwaa ciko swe wdowiestwo. Miaa ju 43 lata: by to dla kobiety wiek dostojny, prg staroci. Nie grzeszya, to prawda, pruderi. Przyjmowaa czsto wanych nawet goci lec w ku, co gorszyo wychowan w hiszpaskiej etykiecie Ann Austriaczk; w upalne dni chtnie urzdzaa sobie sjest na materacach, rozoonych wprost na pododze. Dworzanie lubili sobie opowiada o jej dezabilach mocno niechlujnych; podczas snu krlowej-matki mona byo obejrze spor cz jej obfitych ksztatw. Wszystko to dowodzi wszake nie rozpustnych skonnoci, lecz po prostu lekcewaenia dla ludzi j otaczajcych, nonszalancji, niechlujstwa. Jeszcze za ycia Henryka IV gadano o jej rzekomych kochankach, wymieniano diukw de Bellegarde i dEpernon. Pniej bya mowa o fircyku Concinim i wytwornym panu de Luon. adnych dowodw nie zdoano znale. Co do Conciniego wiadomo skdind, e z powodu choroby praktycznie by impotentem na wiele lat przed mierci. Nominacja pana de Luon na ministra zostaa dobrze przyjta przez poficjaln gazet Mercure de France; chwali j w raporcie do papiea nuncjusz Guido Bentivoglio (Moemy mie nadziej, e ta zmiana bdzie dla nas korzystna). Inaczej ambasador Wenecji: by niezadowolony, raportowa, e Luon naley do partii hiszpaskiej, czsto bywa w hiszpaskiej ambasadzie, mwi si nawet, e Madryt wypaca mu pensj. Co do pensji, to plotka; jednake ambasador Hiszpanii w Paryu ksi de Monteleone donosi swemu rzdowi, i nowy minister jest jego osobistym przyjacielem, ujawnia gorliwo dla religii i Hiszpanii, suy wiernie krlowej Annie. Mam zreszt - dodawa - konkretny dowd jego oddania dla naszej sprawy. To byo powszechne mniemanie: mody Richelieu, biskup i doradca Marii Medycejskiej, uchodzi za ministra papistowskiego i hiszpaskiego. Odnosio si to zreszt do wszystkich modych ministrw. Barbin, Mangot i Luon boryka si wic musieli z rebelianckimi nastrojami wpywowej grupy ksit, wrogoci protestantw, nieufnoci zamonej buruazji (take urzdniczej) cenicej ostrono odsunitych brodaczy i z przekona gallikaskiej. Potnie obciaa hipotek ministrw nienawi opinii spoecznej - take ludowej do Conciniego i jego ony. Pan de Pontchartrain opisywa w swym pamitniku poruszenie w caej Francji, ale zwaszcza w Paryu, u schyku 1616 roku, z powodu zego sterowania sprawami publicznymi, braku troski krlowej-matki dla krla, przed ktrym kazaa ukrywa wszystkie wane sprawy, niesusznego aresztowania ksicia de Cond i nieaski innych ksit oraz wielmow; ambitnych a szkodliwych dla Francji zamysw marszaka dAncre i jego ony, oddalenia od rzdu wszystkich dawnych ministrw, wreszcie za mianowania dwch lub trzech

nowych, pozbawionych zasug i dowiadczenia w rzdzeniu i sucych jedynie zachciankom marszaka oraz jego ony (byli to Mangot, Barbin i Richelieu-Luon). wiadkowie wydarze zgodnie twierdz, e od jesieni 1616 roku Concini straci wszelki umiar. Jeli wierzy relacji marszaka dEstres, aresztowanie Condgo doradza krlowej-matce Barbin, a Concini obawia si tego kroku (podobnie, jak nieco przedtem Cond ba si wyda rozkaz zabicia Conciniego, gdy ten zoy mu wizyt, a inni ksita-spiskowcy bardzo chcieli wykorzysta t okazj i pozby si przybdy raz na zawsze). Wszelako po aresztowaniu Condgo Concini zatraci ostrono, ktra go dawniej cechowaa: by bezczelny, pewny siebie, polowa na wci nowe godnoci i dochody, mnoy w zastraszajcym tempie zastpy swych wrogw. Dobra sobie niez ekip ministerialn. Gwn jej postaci by nadintendent (tj. minister) finansw Barbin: zapowiada si na polityka wielkiego formatu, nie zdy jednak rozwin skrzyde. Richelieu dostrzeg w nim rywala i po dojciu do penej wadzy nigdy ju nie dopuci Barbina do gry. Teraz obaj byli jeszcze w wielkiej komitywie. Take stranik pieczci Mangot ujawnia energi i talent. Nie zosta odwoany z krlewskiej Rady ostatni z brodaczy, zasuony dla Marii Medycejskiej pan de Villeroy, wietny ekspert od spraw zagranicznych, cieszcy si wielkim prestiem wrd francuskich ambasadorw na obcych dworach. Nie jest jasne, jaki by jego wpyw na decyzje rzdowe, jak wsppracowa z panem de Luon. Mody minister spraw zagranicznych powoywa si na poparcie pana de Villeroy w korespondencji z francuskimi dyplomatami, by w ten sposb pozyska ich zaufanie. Twierdzi te pniej, e Villeroy popiera go naprawd i lojalnie z nim wsppracowa. To do wtpliwe. Nad ekip rzdow, gorliw w krlewskiej subie i zdoln, ciya jednak za reputacja kreatur Conciniego i rzeczywista od Conciniego zaleno. Faworyt traktowa pono ministrw jak swoich lokajw: gdy mu si nie spodobao jakie ich dziaanie, wali pici w st, zbiera ich chtnie w swym gabinecie, a gdy wyjeda z Parya, da od ministrw codziennych sprawozda... A oto relacja pana de Pontchartrain: twierdzi on, e z pozoru podejmowano decyzje rano, tu po Iever krlowej-matki, na oficjalnych posiedzeniach Rady krlewskiej z udziaem grupy ksit. W istocie rozstrzygano sprawy wieczorem, gdy ju wszyscy si rozeszli, w obecnoci marszakowej dAncre, ktrej towarzyszyli panowie Barbin, Mangot, stranik pieczci, i biskup Luon, sekretarz stanu. Niekiedy zapraszano te ksicia de Monteleone, by mu zakomunikowa o biegu spraw. Wypada zaznaczy, e tyrania marszaka dAncre i jego ony bya tak wielka, i czasem nawet strofowali te trzy figury, ktre zarzdzay wszystkimi sprawami krlestwa, gdy si zdarzyo im mie pogld niezupenie zgodny z kierunkiem dziaa i wol marszaka. By moe nieprzyjaciele Conciniego troch przesadzali; jego wpyw na dziaania rzdu nie by zapewne a tak przemony. W pocztku 1617 roku ciko przey mier dziesicioletniej crki Marii, ktr przeznacza w przyszoci ktremu z ksicych rodw Francji; maria ten mia go

jeszcze bardziej umocni. W pamitnikach marszaka de Bassompierre czytamy, e Concini zwierza mu si wwczas ze zych przeczu. mier ukochanej crki uzna za boy znak, zapowied ich przyszej ruiny, baga pono Leonor, by si zgodzia na wyjazd do Woch, ale ona zarzucia mu tchrzostwo, za ch porzucenia krlowej uznaa za niewdziczno. Wikszo wiadectw przedstawia jednak t spraw zgoa inaczej: to Leonora nalegaa pono na wyjazd, a on mia si opiera stanowczo. By moe obojgu maonkom przychodzia czasem myl, by nie kusi fortuny, wrci do ojczyzny i spokojnie korzysta z nagromadzonego, pono omiomilionowego majtku. Na swoje nieszczcie marszakowie odtrcili t pokus. Concini pragn przecie zbada, jak wysoko kariera wynie moe czowieka. Badajc dziaania pana de Luon w cigu piciomiesicznego sterowania sprawami wojny i dyplomacji, od listopada 1616 roku do kwietnia roku 1617, doj mona do wniosku, e mia on jednak spor swobod ruchw mimo kurateli Conciniego i prymatu Barbina wrd ministrw. Wynikao to zapewne z delikatnej i zrcznej gry, ktr prowadzi z nominalnym szefem krlewskiej Rady, krlow-matk, i z inteligentn Leonor Concini. Jako si rzeko, nie bya to gra miosna. Bez wtpienia jednak w cigu owych piciu miesicy rzdzenia mody Richelieu zdoby wielki wpyw na Mari Medycejsk, pozyska jej uznanie i zaufanie. Prowadzenie tej gry pasjonowao go, to oczywiste; okazao si, e jest on klasycznym animal politicum. Na dziesi dni przed nominacj na ministra straci matk; w majtku rodowym du Plessisw czekano przez trzy tygodnie z pogrzebem, by da mu szans przyjazdu. Nie przyjecha. U progu ministerialnej kariery - z pewnoci myla, e bdzie trwaa dugo wola pilnowa swoich spraw w Paryu. Markiz de Fontenay-Mareuil pisa duo pniej: Pan de Luon nie musia by w rzdzie dugo, by da pozna wielkie talenty, ktrymi si odznacza, i by sta si tak niezbdnym dla krlowej i marszaka dAncre, e bez niego nie mogli niczego zrobi. Pamitniki Fontenaya, spisywane ju po mierci Richelieugo - gdy wielu dawnych pochlebcw go szarpao s pene admiracji dla osoby kardynaa i dla jego dziea. Admiratorzy Richelieugo, take z grona zawodowych historykw, ladem Fontenaya przenosili czsto na pierwsze ministerium pana de Luon wysok ocen talentw, ktre ujawni on dopiero pniej, gdy po siedmiu latach przerwy powrci do rzdu. Wydawa si wic od pocztku wspaniaym politykiem, a przynajmniej wielkim nowatorem. Prawda jest natomiast taka, e w latach 1616 i 1617 pan de Luon po prostu stara si kontynuowa - z wielk energi i mniejszym sukcesem - t polityk, ktrej zasady ustali jeszcze pan de Villeroy. Czsto te zadawano sobie pytanie, ktremu z powierzonych mu dwu obszarw, wojnie czy dyplomacji, przyznawa pierwszestwo. Ot w sferze militarnej gwnym jego zadaniem byo stumienie rebelii ksit; bez pacyfikacji wewntrznej aktywno w polityce zagranicznej nie moga si rozwin na du skal. Zreszt spora cz wysikw dyplomatycznych Luona miaa na celu osabienie wewntrznej rebelii, pozbawienie jej politycznego i militarnego poparcia zagranicy.

Tak wic pan de Luon skupia sw energi gwnie na sprawach militarnych, co budzio zdziwienie wspczesnych. Marszaek dEstres, brat synnej kochanki Henryka IV Gabrieli, dawa temu wyraz gdy zapisywa w pamitniku, e fortuna poprowadzia w 1616 roku Richelieugo drogami niezwykymi dla jego profesji, bo chocia w ubiegych wiekach biskupi odgrywali wielk rol w polityce, a zwaszcza w negocjacjach tak wewntrz, jak na zewntrz krlestwa, to jednak nie byo jeszcze przykadu, by jaki biskup piastowa urzd sekretarza stanu zajmujcego si sprawami wojny. W istocie, jeli na zewntrz Luon prowadzi polityk pacyfistyczn, to wewntrz krlestwa przyj postaw wojownicz. Poprzednio Maria Medycejska i Concini - z reguy wbrew opinii stanowczego pana de Villeroy - zwykli pacyfikowa opozycj ksit rozdawaniem ask i zota. Teraz sytuacja si zmienia: Concini zerwa ze sw polityk ostronoci i rozwagi, modzi ministrowie byli gorliwymi wyznawcami zasady krlewskiego autorytetu, w Bastylii nie byo ju zreszt zota, ktrym przedtem tak hojnie sypano. Ambasador Wenecji raportowa, e Pary zdecydowa si zarzuci polityk saboci: Bd si tu odwoywa, jeli trzeba, do siy, bo chc wymusi od wszystkich bezwarunkowe posuszestwo. Luon rzek Wenecjaninowi, e Maria Medycejska skonna jest zaryzykowa wszystko za wszystko i e on wanie jej to doradzi. W poowie stycznia 1617 roku rozmawia z Luonem nuncjusz i stwierdzi, e bardzo si on pali do wojny. Sdzi, e jest ona konieczna, jeeli krl chce by prawdziwym krlem... Naley zaatakowa ksit z ca si i wojna tak zaczta natychmiast si skoczy. Gdy diuszesa de Longueville, siostra Neversa, sondowaa Luona - z polecenia brata - w przedmiocie ewentualnego kompromisu, minister odrzek, e tym razem nie bdzie ukadw. Zawodowi, by tak rzec, chwalcy Richelieugo skonni s mniema, e ta polityka stanowczoci bya jego wynalazkiem i wasnoci. Ot nie. Nawizywaa ona do linii politycznej pana de Villeroy, tyle e w warunkach bardziej sprzyjajcych wobec zmiany postawy Conciniego. Wsptwrc tej polityki by Barbin, i to podwjnie: jako szef ekipy ministerialnej i jako minister finansw. Ostatecznie bez porzdkowania spraw finansowych - tak surowego, e naraajcego Barbina na wrogo rzdzonych - pan de Luon nie byby przecie w stanie wystawi krlewskiej armii zdolnej zama rebeli. Obrona autorytetu wadzy przed wichrzycielstwem ksit to zamys wielce szlachetny. Kopot polega na tym, e gdy rzd grzmia przeciw anarchizowaniu krlestwa i denuncjowa rujnujc Skarb zachanno ksit, opinia spoeczna przyjmowaa to - by uy sw Pisma witego jako prawd w ustach niesprawiedliwego. W kocu to przecie Medyceuszka i Concini ogoocili Skarb, by uagodzi wichrzycieli. Ponadto bardzo szeroki krg ludzi - od szlachty i kleru a po lud Parya obawia si, e zniszczenie opozycji ksit da peni wadzy w pastwie Conciniemu, a tyrania przybdy nie znajdzie ju nigdzie przeciwwagi. Pan de Pontchartrain, dawny minister Henryka IV i przekonany rojalista, stwierdza, e w tym czasie, u progu wojny z ksitami, ludzie wszystkich

stanw nienawidzili Conciniego i le mu yczyli, z wyjtkiem kilku osobnikw, ktrych hojnie wynagradza. Gdyby rzd nie napotka opozycji ksit, to pewnie zaatakowaby hugenotw - twierdzi Pontchartrain - gdy zausznicy marszaka dAncre postanowili, e aby go zachowa przy tym autorytecie i absolutnej wadzy, jakie uzurpowa w krlestwie, konieczne jest nieustanne utrzymywanie dziaa wojennych. Tylko wojna dawaa szanse kreaturom Conciniego i pozwalaa ukry w wydatkach militarnych sumy zagarnite lub roztrwonione przez woskiego awanturnika. Taki pogld Pontchartraina, podzielany przez wielu obserwatorw wydarze, by wszelako bdny. Luon zdawa sobie spraw z wrogoci opinii do Conciniego, ale wyciga std wniosek, e tylko krtka wojna i bardzo szybki sukces militarny moe umocni rzd. Zbuntowani ksita ze swymi pieninymi zasobami, majtkami, urzdami, klientelami i stosunkami z zagranic - byli w stanie roznieci rewolt w wielkiej czci kraju. Wojowniczy biskup Luon organizowa tedy z ogromn energi zacigi wojska, jako e krlestwo nie dysponowao siln armi sta. Miao jedynie kilka starych, jak je nazywano, regimentw piechoty, niewielk liczb kompanii kawalerii oraz krlewsk gwardi. Richelieu ironizowa pniej, e zanim on doszed do wadzy, krl ruszajc z Parya na wypraw wojenn wyposaony by raczej jak myliwy ni jak zdobywca. W cigu kilku miesicy minister wojny zebra 12 tysicy wojska dobrze wyposaonego i dobrze opacanego. W Niemczech poleci zacign 4 tysice lancknechtw i 1200 rajtarw. Korzystajc z klauzul traktatu Francji z Holandi poprosi Zjednoczone Prowincje Niderlandw o cztery tysice ludzi, a w przyszoci - jeli zajdzie potrzeba - o dalsze pi tysicy. Pisa do dowdcw energiczne listy, popdza opieszaych, da dyscypliny. Bardzo starannie odpisywa na listy generaw, agodzi spory midzy nimi, dzikowa za dobr sub. Gdy gani, robi to z umiarem: rozumia, e jego wiek i duchowna profesja nie pozwalaj na brutalne traktowanie marszakw i generaw. Wykaza wic talent dobrego organizatora i zrcznego polityka. Wystawi trzy armie, ktre miay operowa w zagroonych prowincjach: armi diuka de Guise w Szampanii, armi marszaka de Montigny w Berry i Nivernais, wreszcie w Perche armi hrabiego Owernii. Rebelianccy ksita - Bouillon, Nevers, Cezar Vendme, du Maine i inni jeszcze - zdecydowali si zrzuci mask na przeomie stycznia i lutego 1617 roku. Pocztkom wojny domowej towarzyszya zacieka walka na pamflety, manifesty, deklaracje. W propagandzie rzdowej, inspirowanej przez Luona, nie brak wielkich sw o autorytecie krla i potrzebie pastwowego adu. To miao trafia do ludzi zaniepokojonych moliwoci wznowienia wojen wewntrznych. W XVI wieku przez cae dziesiciolecia pustoszyy one Francj i w roku 1617 wielu yjcych dobrze je wci pamitao. S w deklaracjach rzdu oskarenia ksit o schrupanie milionw ze Skarbu, s lamenty nad niewdzicznoci tak hojnie obdarowanych. Jest prba obrony Concinich: ksita udaj dobrych Francuzw dajc usunicia kilku cudzoziemcw, ktrych interesy zwizane s z Francj - ale sami robi wszystko, by spowodowa ruin

pastwa! Nie zabrako wreszcie argumentw adresowanych do opinii ludowej, ostrzee, by nie dawaa si zwie demagogii ksit: Czy ci, ktrzy upili lud a do koci i poddawali go najbardziej barbarzyskim okruciestwom, jakie tylko mona sobie wyobrazi, maj prawo mwi o uleniu doli ludu, aby win jego ucisku i ruiny przerzuci na kogo innego?... Zaczta w lutym i marcu kampania wojenna rozkrcaa si powoli. Armia krlewska braa bez oporu sabo umocnione miasta w prowincjach Maine i Nivernais, ktrych garnizony byy nieliczne. Armia hrabiego Owernii oblega diuka du Maine w Soissons. Mwiono ju o wyjedzie krla, by mg obejrze oczekiwan kapitulacj miasta, ale w kwietniu podr t odwoano, pono za spraw Conciniego, ktry ba si straci kontrol nad poczynaniami krla Ludwika i jego otoczenia. Wiksze dziaania wojenne szykoway si w Szampanii, ale armia diuka de Guise czekaa tu na zacinych onierzy niemieckich, ktrych mia przyprowadzi wysannik rzdu hrabia de Schomberg. Pniej Richelieu bdzie zapewnia, e w przededniu mierci Conciniego i upadku ministrw sytuacja militarna bya wyborna, armia krla ju-ju miaa zgnie rebeli. Niektrzy badacze sdzili, e si przechwala, e pooenie armii rzdowej wcale nie przedstawiao si a tak wymienicie. Ale niechtny wczesnemu rzdowi Pontchartrain pisa w pamitniku, e rebelia ksit w kwietniu 1617 roku bya ju bliska klski: Dziki staraniu i gorliwoci, jakie w to woyli nowi ministrowie, panowie Barbin (wymieniam go pierwszego, bo to on kierowa caoci spraw), Mangot, stranik pieczci, i biskup Luon, owi ksita i wielmoe tak mocno byli atakowani i przyciskani do muru, e znaleli si w sytuacji rozpaczliwej i nie wiedzieli ju, gdzie szuka pomocy; rzd za wcale si nie troszczy o to, by ich znowu przywrci do ask. mier Conciniego, zdaniem Pontchartraina, uratowaa ksit przed zupen ruin. Faktem jest, e po zamordowaniu faworyta natychmiast przerwano dziaania wojenne, a rebelianci przywrceni zostali do aski krlewskiej. Jeli pan de Luon okaza si energicznym i raczej szczliwym ministrem wojny, to jako minister spraw zagranicznych mia mniej powodzenia. Sytuacja, w ktrej przejmowa piecz nad francusk dyplomacj, nie bya za. Europa oddychaa jeszcze po zaciekych wojnach i rewolucjach XVI wieku; dwa lata j dzieliy od kataklizmu wojny trzydziestoletniej. Monarchowie liczcych si na politycznej mapie pastw byli na og - na szczcie dla Francji, osabionej maoletnioci krla i indolencj krlowej-matki - przecitni i niezbyt wojowniczy. To prawda, Szwecj od piciu lat rzdzi Gustaw Adolf, ambitny i obdarzony fenomenalnym talentem mi