4
Kiedy człowiek się modli, niejako sponta- nicznie zwraca się ku temu, co w nim „wyższe”. Modlitwa jest wewnętrznym ruchem. Jest poruszeniem, które decyduje o rozwoju całego człowieczeństwa. O kierunku życia J. P. II 30.03.1982 r. Numer 9/ 2013r. Data wydania 3. 02. 2013r. Gazeta Parafii pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Starachowicach ZWIASTUN Występ chóru Str.2 Biegówki Str.2 Nasza parafia Str.2 W roli głównej pączek….. Str.3 Matki Boskiej Gromnicznej Str.3 Post Str.3 Bóg, Honor, Ojczyzna Str.3 Dzień wyjątkowy, bo walentynkowy Str.3 Wiersz Pauli Str.4 cd. Chiny — warto zobaczyć Str.4 Cukrzyca Str.4 Myśli rymowane i humor Str.4 W tym numerze: (Łk 2,22-40) „Gdy upłynęły dni oczyszczenia Maryi według Prawa Mojżeszowe- go, przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby Go przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem P r a w a P a ń s k i e g o . Liturgia wspominając to wydarzenie, zaprasza wiernych do pójścia na spotkanie z Chrystusem w domu Bożym, gdzie mogą Go odnaleźć w sprawowanej Eucharystii i uczcić jako swego Zbawiciela, składając Mu hołd wiary i miłości żarliwej, podobnych do wiary i miłości Symeona i Anny, a w końcu przyjąć Go, wprawdzie nie w objęcia, lecz do serca. Takie ma znaczenie procesja „z gromnicami”: iść na spotkanie z Chrystusem, „światłością świata”, z zapalonym światłem życia chrześcijańskiego, które ma być świetlanym odbiciem Jego blasku. Pamiętajmy o tym Bracia i Siostry. Ks. Proboszcz Blogoslawiony przypomina: OFIAROWANIE PAŃSKIE Jeden z sakramentów….. CHRZEST ŚWIĘTY- obok ślubu kościelnego jest chyba najbardziej popularnym obrzędem w Kościele katolickim. Dlaczego teraz o chrzcie? Calkiem niedawno przeżywaliśmy niedzielę Chrztu Pańskiego, podczas Wigilii Paschalnej (późnowieczorne godziny Wielkiej Soboty) wyzna- jąc wiarę w Trójcę Przenajświętszą, odnowiliśmy s w o j e przyrzeczenia chrzcielne. Temat więc aktualny, tym bardziej, że co jakiś czas na- stępuje w rodzinie, bliższej lub dalszej, uroczystość nadania imienia i przyjęcia sakramentu Chrztu przez przybylego na świat, potomka rodzi- ny. CHRZEST- pierwszy z siedmiu sakramentów. Winniśmy mieć świadomość jego wagi, my- wszyscy ochrzczeni, szczególnie zaś, mlodzi ro- dzice i potencjalni kandydaci na rodziców chrzestnych. Mocą sakramentu Chrztu Świętego wlączeni jesteśmy do wspólnoty Kościola, otrzymujemy nowe życie z wody i z Ducha Świętego, dostę- pujemy odpuszczenia grzechu pierworodnego, wstępujemy na drogę życia chrześcijańskiego, jest ona początkiem spotkania z Chrystusem, w którym zostajemy zanurzeni i w Nim rozpoczynamy formację serca i sumienia. Świadomość wagi sakramentu powinna lączyć się z przemyślanym wyborem rodziców chrzestnych, uwarunkowanym dobrem duchowym i religijnym dziecka. Kościól określa ich jako osoby cyt. „mężczyzna, kobieta- przedstawiająca do chrztu osobę chrzczoną, biorąca na siebie troskę o nią i poręczająca za jej wychowanie w duchu religii, którą przyjmuje”, Kandydaci na chrzestnych muszą mieć przyjęte sakramenty: chrztu, bierzmowania, Eucharystii oraz należeć do wspólnoty Kościola katolickiego. Chrzestni winni dawać dobry przyklad, zachęcać do pro- wadzenia życia chrześcijańskiego swoich chrześniaków. Wyrażają gotowość niesienia pomocy, wspierania rodziców w wychowaniu dziecka w wierze, co z odpowiedzialnością potwierdzają podczas chrztu. W świetle prawa Kościola katolickiego może być tylko jeden chrzestny lub chrzestna. Jednak zgodnie z naszą tradycją są zazwyczaj obydwoje- rodzice chrzestni. Wybór przysparza nieraz sporo problemów. Coraz czę- ściej pierwszym kryterium staje się zamożność kandydata, jego atrakcyjność (w różnym tego slowa znaczeniu). Nie bierze się pod uwagę, jaką prezentuje postawę moralną i religijną. Często późniejszy kontakt z dzieckiem ogranicza się nawet do kilku spotkań w ciągu calego ży- cia. Chrzestni bowiem mieszkają na stale poza Polską, czasem aż za oceanem. Jaki wplyw i odpowiedzialność mają w takich sytuacjach na wychowanie w wierze swoich chrześniaków. C.D.

Gazeta Parafii pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w ...parafialazy.pl/zwiastuny/Zwiastun nr2(9)2013.pdf · Moc ą sakramentu Chrztu Świ ętego — w ... śnie żony teren i sprz

  • Upload
    hanhan

  • View
    215

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Kiedy człowiek się modli, niejako sponta-nicznie zwraca się ku temu, co w nim „wyższe”. Modlitwa jest wewnętrznym ruchem. Jest poruszeniem, które decyduje o rozwoju całego człowieczeństwa. O kierunku życia

J. P. II 30.03.1982 r. Numer 9/ 2013r.

Data wydania 3. 02. 2013r.

Gazeta Parafii pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Starachowicach

ZWIASTUN

Występ chóru Str.2

Biegówki Str.2

Nasza parafia Str.2

W roli głównej pączek….. Str.3

Matki Boskiej Gromnicznej Str.3

Post Str.3

Bóg, Honor, Ojczyzna Str.3

Dzień wyjątkowy, bo walentynkowy Str.3

Wiersz Pauli Str.4

cd. Chiny — warto zobaczyć Str.4

Cukrzyca Str.4

Myśli rymowane i humor Str.4

W tym numerze:

(Łk 2,22-40) „Gdy upłynęły dni oczyszczenia Maryi według Prawa Mojżeszowe-go, przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby Go przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem P r a w a P a ń s k i e g o ” . Liturgia wspominając to wydarzenie, zaprasza wiernych do pójścia na spotkanie z Chrystusem w domu Bożym, gdzie mogą Go odnaleźć w sprawowanej Eucharystii i uczcić jako swego Zbawiciela, składając Mu hołd wiary i miłości żarliwej, podobnych do wiary i miłości Symeona i Anny, a w końcu przyjąć Go, wprawdzie nie w objęcia, lecz do serca. Takie ma znaczenie procesja „z gromnicami”: iść na spotkanie z Chrystusem, „światłością świata”, z zapalonym światłem życia chrześcijańskiego, które ma być świetlanym odbiciem Jego blasku. Pamiętajmy o tym Bracia i Siostry. Ks. Proboszcz

Błogosławiony przypomina:

OFIAROWANIE PAŃSKIE

Jeden z sakramentów….. CHRZEST ŚWIĘTY - obok ślubu kościelnego jest chyba najbardziej popularnym obrzędem w Kościele katolickim. Dlaczego teraz o chrzcie? Całkiem niedawno przeżywaliśmy niedzielę Chrztu Pańskiego, podczas Wigilii Paschalnej (późnowieczorne godziny Wielkiej Soboty) wyzna-jąc wiarę w Trójcę Przenajświętszą, odnowiliśmy s w o j e przyrzeczenia chrzcielne. Temat więc aktualny, tym bardziej, że co jakiś czas na-stępuje w rodzinie, bliższej lub dalszej, uroczystość nadania imienia i przyjęcia sakramentu Chrztu przez przybyłego na świat, potomka rodzi-ny.

CHRZEST- pierwszy z siedmiu sakramentów. Winniśmy mieć świadomość jego wagi, my- wszyscy ochrzczeni, szczególnie zaś, młodzi ro-dzice i potencjalni kandydaci na rodziców chrzestnych.

Mocą sakramentu Chrztu Świętego — włączeni jesteśmy do wspólnoty Kościoła, otrzymujemy nowe życie z wody i z Ducha Świętego, dostę-pujemy odpuszczenia grzechu pierworodnego, wstępujemy na drogę życia chrześcijańskiego, jest ona początkiem spotkania z Chrystusem, w którym zostajemy zanurzeni i w Nim rozpoczynamy formację serca i sumienia.

Świadomość wagi sakramentu powinna łączyć się z przemyślanym wyborem rodziców chrzestnych, uwarunkowanym dobrem duchowym i religijnym dziecka. Kościół określa ich jako osoby cyt. „mężczyzna, kobieta- przedstawiająca do chrztu osobę chrzczoną, biorąca na siebie troskę o nią i poręczająca za jej wychowanie w duchu religii, którą przyjmuje”, Kandydaci na chrzestnych muszą mieć przyjęte sakramenty: chrztu, bierzmowania, Eucharystii oraz należeć do wspólnoty Kościoła katolickiego. Chrzestni winni dawać dobry przykład, zachęcać do pro-wadzenia życia chrześcijańskiego swoich chrześniaków. Wyrażają gotowość niesienia pomocy, wspierania rodziców w wychowaniu dziecka w wierze, co z odpowiedzialnością potwierdzają podczas chrztu. W świetle prawa Kościoła katolickiego może być tylko jeden chrzestny lub chrzestna. Jednak zgodnie z naszą tradycją są zazwyczaj obydwoje- rodzice chrzestni. Wybór przysparza nieraz sporo problemów. Coraz czę-ściej pierwszym kryterium staje się zamożność kandydata, jego atrakcyjność (w różnym tego słowa znaczeniu). Nie bierze się pod uwagę, jaką prezentuje postawę moralną i religijną. Często późniejszy kontakt z dzieckiem ogranicza się nawet do kilku spotkań w ciągu całego ży-cia. Chrzestni bowiem mieszkają na stałe poza Polską, czasem aż za oceanem. Jaki wpływ i odpowiedzialność mają w takich sytuacjach na wychowanie w wierze swoich chrześniaków. C.D.

S t r . 2 Z W I A S T U N D z i a ł o s i ę w s t y c z n i u

W niedzielę 20 stycznia br. mieliśmy możliwość wysłuchania pięknego koncertu w wykonaniu Nauczycielskiego Chóru Kameralnego "Concentus”. Był to już kolejny występ chóru, który systematycznie gości w murach naszej świąty-ni. Pod dyrekcją p. Krystyny Kowalczyk usłyszeliśmy wiele kolęd, pastorałek oraz pieśni kościelnych. Miłym akcentem jest fakt, że skład chóru stanowią także osoby z naszej parafii. Chór w roku ubiegłym świętował 25 lecie swojej działalności.

Odeszli do Pana W minionym miesiącu styczniu zmarł Pan Czesław Góźdź

Występ chóru

Nasza parafia liczy około 1600 osób, a rodzin jest 570. W minionym roku z Wizytą Duszpasterską nie przyjęło 58 rodzin. Około 10 rodzin jest innego wyznania, tzn. Świadków Jehowy .

W 2012 roku udzieliliśmy 19 000 Komu-nii Świętej Ochrzczonych: 17 osób Zmarło: 25 osób Bierzmowanych: 22 osoby Pierwsza Komunia Św.: 20 osób Ślubów: 10 par

Nasza Parafia

Miło nam poinformować, że można już przeglądać archiwalne numery „Zwiastuna” w Internecie. Na parafialnej stronie www.parafialazy.cba.pl wystarczy kliknąć na zakładkę pisma, aby móc oglądać je w wersji koloro-wej. Internetowa wersja gazetki może różnić się w niektórych szczegółach od wersji „papierowej”, ale wynika to z dostosowania pisma do możliwo-ści technicznych strony.

Ferie zimowe /jak szybko min ęły!!!!/

Jak spędzać wolny od nauki czas — ciekawie, niedrogo, bezpiecznie i zdrowo? B I E G Ó W K I

Narciarstwo biegowe jest sportem coraz bardziej popularnym w Polsce. Zawdzięczamy to Justynie Kowalczyk. Bieganie nie oferuje zawrotnej prędkości jak narciarstwo zjazdowe, ale ludzie uprawiający ten sport nie narzekają na nudę. Biegówki mają sporo zalet. Jedną z nich jest niski koszt. Nie trzeba płacić za karnet narciarski. Wystarczy płaski, dobrze za-śnieżony teren i sprzęt.... Nie jest on taki drogi, ponieważ jego cena /za używany/ zaczyna się od 50 złotych w górę. Mamy także szczęście, że sprzyjają nam warunki. Łagodne wzniesienia pokryte puchem oraz malownicze tereny są idealne dla po-czątkujących. W naszej dzielnicy mamy wiele takich miejsc. Na Łazach jest wiele zarośniętych pól oraz bliska obecność lasu. Tam mamy wiele szerokich duktów, które zasypał śnieg. Sam biegam na nartach i polecam to wszystkim. Naprawdę pomaga utrzymać formę i hartuje organizm. Filip Kowal

Tekst i zdjęcia — P.P.

Chrzestni w dzisiejszej rzeczywistości nie posiadają praw opieki nad fizycznym życiem dziecka (kiedyś mieli pierwszeństwo w sytuacji śmier-ci rodziców biologicznych), nie są też zobligowani do świadczenia pomocy materialnej na utrzymanie, wykształcenie swoich chrześniaków. Jeśli już, wynika to z ich możliwości, dobrej woli, empatii, serca, bycia po prostu wrażliwym i dobrym człowiekiem. Jeśli część z nas nie sko-ryguje swojej postawy w tym względzie (biorąc też pod uwagę coraz trudniejszą sytuację bytową większości z nas) problem może stanowić znalezienie jakichkolwiek chętnych do przyjęcia zaszczytu pełnienia roli chrzestnych dla naszego dziecka.

CHRZEST- SAKRAMENT ŚWIĘTY . Nie zamykajmy go w formie jednorazówki, folklorystycznego obrzędu z niezrozumiałymi symbolami, gestami i słowami. Mamy obowiązek być odpowiedzialnymi za wiarę każdego z nas osobiście i naszych bliskich (z pomocą Bożą).

R.M.J

S t r . 3 N u m e r 9 / 2 0 1 3 r .

Bóg, Honor i Ojczyzna…

Kiedy słyszymy słowo post wielu nam rzednie mina. Na ogół kojarzy się to z zaglądaniem w nasz jadłospis. Tylko po co ? Czy zamiana wypieczonej wołowiny na tuń-

czyka z puszki, czy żółty serek, przywróci komuś życie , nakarmi głodnych w Afryce, czy uratuje prześladowanych katolików w Egipcie ?

Ale warto chyba zadać sobie pytanie: - Czy ideą postu jest tylko powstrzymywanie się od jedzenia pokarmów mięsnych w piątki? Czy nie ma w tym jakiegoś większego,

głębszego sensu ?

„…Jezus pełen Ducha Świętego, powrócił znad Jordanu i czterdzieści dni przebywał w Duchu na pustyni, gdzie był kuszony przez diabła…” . Kuszenie w naszym potocz-

nym języku, to namawianie do złego. A co złego – wydaje się być - w namawianiu do zaspokojenia głodu? Ale kuszenie to przede wszystkim próba, która nie tylko coś

mówi o nas - Panu Bogu, ale bardziej próba która mówi coś o nas .. nam samym. Bo nawet pomijając wiarę, na takiej podstawie możemy określać „twardość” charakte-

ru. Wierząc mamy możliwość znalezienia w sobie czegoś więcej. Mamy możliwość odpowiedzi na pytanie: jaka jest nasza wiara, czy umiemy zaufać Ojcu i uwierzyć,

że Jego plan zbawiania nas , jest dla nas najlepszy.

Wielki Post, który niebawem się zacznie, może być okresem w którym sprawdzimy swoją twardość charakteru, mając możliwość oparcia się w Bogu. Post , powinien

kojarzyć się nie tylko z nie spożywaniem mięsa, czy zmniejszeniem racji posiłków. To świadome pozbawienie się rzeczy, bez których – wydaje nam się – nie możemy

żyć. Takim nałogiem wcale nie muszą być papierosy, czy czekoladki. To także granie na komputerze, oglądanie ulubionych seriali, czy obgadywanie na ulicy

sąsiadów. Wielki Post jest doskonałym czasem, aby przemyśleć swój stosunek do Wiary i Boga.

Dzień wyjątkowy, bo walentynkowy

P o s t

W l u t y m W ROLI GŁÓWNEJ P ĄCZEK

12 listopada 1948 Pius XII mianuje biskupa lubelskiego – arcybiskupem, metropolitą gnieźnieńskim i warszawskim, a tym samym Prymasem Polski. Ingres ks. arcybiskupa do katedry gnieźnieńskiej odbył się 2 lutego 1949 roku, a cztery dni później do katedry warszawskiej. 48-letni wówczas były biskup lubelski objął rządy w połączonych unią personalną arcybiskup-stwach, gnieźnieńskim i warszawskim w niespełna 4 miesiące po śmierci poprzednika kard. Augusta Hlonda. Prymasem zostaje oczywiście ks. Stefan Wyszyński, później nazwany Prymasem Tysiąclecia. Był świadomy ciążącej na nim odpowiedzialności i obowiązków. W liście do ojca pisał: „(…)jestem przekonany, że przerastają one i moje zdolności i moje przygotowania. Ale wola Ojca Świętego była tak stanowcza, że nie mogłem opierać się Duchowi Świętemu, który mówi przez głowę widzialną Kościoła. Nie grozi mi Ojcze Drogi, ani próżność, ani duma, ani zarozumiałość, ani wyniosłość. Jestem przytłoczony poczuciem swej małości. Potrzeba mi wiele pomocy modlitwy, by łaski wyjednane uzupełniały braki ”.

Miło ść to piękne i potężne uczucie. Ma wiele odcieni- może być spo-kojna albo gorąca, szczęśliwa albo tragiczna, wzajemna lub nieodwza-jemniona. Jednak zawsze jest zdolna do największych poświęceń. Przekonał się o tym św. Walenty- męczennik, święty Kościoła katolic-kiego, patron osób chorych umysłowo oraz zakochanych. Podczas pobytu w więzieniu zakochał się w niewidomej córce strażnika, który go pilnował. Walenty bardzo przeżywał nieszczęście, jakie dotknęło tę kobietę. Według legendy jego narzeczona pod wpływem wielkiej miło-ści ukochanego, odzyskała wzrok. Historia tej pary nie zakończyła się jednak szczęśliwie. Gdy cesarz dowiedział się o całym zdarzeniu, ka-zał zabić Walentego. W przeddzień swojej śmierci napisał on piękny list do swojej ukochanej, który podpisał „od Twojego Walentego”. Święty zmarł 14 lutego 269r. Co roku tego dnia obchodzimy Dzień Świętego Walentego. Ludzie wysyłają do ukochanych „walentynkę” w postaci wiersza, wyznania miłosnego lub drobnego upominku. Wa-lentynki są dniem okazywania uczuć. Może to dobra okazja, aby po-wiedzieć komuś, że nam się podoba? Nigdy nie wiadomo, a może ktoś właśnie czeka, aby w tym dniu zostać naszą walentynką?!

P.P.

P.P.

Pączek, puszysta kula ciasta obsypana cukrem pudrem lub jak kto woli oblana lukrem. Dla osób z nadwagą nie lada pokusa. Nieodzowny kompan zabaw choinkowych w przedszkolach i szkołach w latach 70-tych i 80-tych ubiegłego wieku, oczywiście w towarzystwie gorącej herbaty. Na zabawę dzieciaki przynosiły szklankę i talerzyk, na którym w przerwie ukazywał się puszysty i pyszny jegomość. Serwowany już w XVII wieku przez cukierników warszawskich, a jego moda nie przemija. W ostatni tydzień karnawału pękatymi pączkami obda-rowywano odwiedzających domostwa chłopców prze-branych za turonie, diabły, niedźwiedzie i inne maszka-ry. Obecnie w tłusty czwartek zanosimy go do biur i zakładów pracy, a panowie biją rekordy w ich jedze-niu. Większość pań posiada niezawodny przepis na pulchne pączki. Gusta w nadzieniu bywają różne: z pachnącą różą, cierpką konfiturą wiśniową, z budyniem. Tak sa-mo sekretem nie będzie to, że ciasto musi być dobrze wyrobione. Wiadomo, że najbardziej nadają się do tego silne dłonie naszych mężów. Taka pochwała niech bę-dzie zaproszeniem do pomocy.

D.W.K.

Ewa Budzeń

MATKI BOSKIEJ GROMNICZNEJ

Czterdzieści dni po Bożym Narodzeniu, 2 lutego - Kościół Katolicki obcho-dzi święto Matki Boskiej Gromnicznej. Jest to jedno z najstarszych świąt w religii katolickiej. Ma tez swoje korzenie w tradycji żydowskiej, zgodnie z którą po czterdziestu dniach od urodzenia pierworodnego dziecka kobieta musiała "oczyścić się z grzechu", a potomek płci męskiej, jak wymagały przepisy prawa Starego Testamentu, winien być wykupiony, czyli ofiarowany Panu

w świątyni.

Należało zanieść do świątyni ofiarę z baranka i złożyć na ręce kapłana, a następ-nie wykupić za symboliczną opłatą 5 syklów. / równało się to zarobkowi 5 dni pracy /. Maryja i Józef złożyli synogarlicę, co świadczyło, że byli bardzo ubodzy. Katolicy, na pamiątkę oczyszczenia świecą gromnicę / dawniej przypisy-wano wielkie znaczenie /. Otrzymywali ją władcy niekiedy z rąk samego papieża. Chłopi zgaszoną gromnicą, okadzali dom - chroniąc się w ten sposób przed różnymi chorobami. Podczas nabożeństwa uważnie obserwowano świece. Gdy kapał z nich obficie wosk, to znaczyło, że zima ma być jeszcze długa i mroźna. Jeśli zaś gromnica skwierczała, oznaczało to częste letnie burze i deszcze. Po-święconą i płonącą gromnicą wypalano na górnej części odrzwi krzyżyk. Zapala-ną, stawiano w oknie w czasie wichury, piorunów. Gospodarz obchodził całe obejście i dom dookoła, klękając na każdym progu, aby złe moce nie miały przystępu do domu. W niektórych rejonach Polski gospoda-rze błogosławili gromnicą swój dobytek w stajni, a kawałek gromnicy obciętej od spodu dawano psu, by dobrze pilnował obejścia. W tradycji kościoła gromnica symbolizuje święto wiary, łaskę Bożą i światłość wie-kuistą. Dlatego jest wkładana w ręce konającym. I.G.W.

Adres: Parafia p.w. Matki Boskiej Częstochowskiej w Starachowicach Al. Najświętszej Maryi Panny 7 27-200 Starachowice

Tel.: 41 274 30 20 Str.internetowa: www.parafialazy.cba.pl

E-mail: [email protected] Nr konta: 35 2030 0045 1110 0000 0164 0230

Zwiastun

ZWIASTUN katolicki nieregularny miesięcznik parafialny ukazujący się w parafii Matki Boskiej Częstochowskiej w Starachowicach (Łazy)

Redaguje Zespół: ks. Grzegorz Roszczyk, Michał Celuch, Dorota Chyczewska, Irena Górecka /skład/, Renata Juda, Donata Witkowska-Kowal, Filip Kowal,

Paweł Perchel / zdjęcia, str. www /, Paula Rączka , Lidia Wolszczak

Schuman i De Gasperi nie są pewnie zadowoleni, z Unii odcinającej się od chrześcijańskich korzeni. * Oby WOŚP nie skorzystała z naszej hojności do skrócenia, niektórym z nas ziemskiego istnienia. * Być może, nasz kościół parafialny, nie jest architektonicznie idealny, ale ja go za to cenię i chwalę, że zbudowaliśmy go na skale.

“Świat jest jak ksi ęga, kto nie podró żuje… czyta jakby tylko

jedn ą stron ę” Św.Augustyn

HUMOR - z ostatniej chwili

Ksiądz: Co się stało z żoną Lota, kiedy obejrzała się za siebie? Jaś.: Zmieniła się w słup soli. Ksiądz: Dobrze. A co zrobił Lot? Jaś.: Pewnie rozejrzał się za nową żoną....

L.W.

M Y Ś L I R Y M O W A N E

Turysta spotyka bacę i pyta: - Baco, co robicie?. - Modlę się - A widzieliście kiedy Boga? - Panocku, a macie wy rozum? - Tak - A widzieliście ten swój rozum?

c.d.-Chiny Dotarliśmy na dworzec kolejowy. Już przy samym wej-

ściu (co dla nas było nowością) okazało się, że bagaż i my wszyscy musimy przejść przez kontrolę, podobną jak na lotnisku. I to nie tylko w Pekinie, ale jak się później okazało taka sytuacja miała miejsce na każdym dworcu i przy wejściach do wszystkich zwiedzanych obiek-tów. Przewodniczka rozdała nam bilety i zaznaczyła, że nie możemy się ich pozbyć, bo są one potrzebne przy opuszczeniu dworca w miejsco-wości docelowej. Następną miejscowością do której się udaliśmy pocią-giem z przedziałami sypialnymi to Xi’an. Tam zwiedzaliśmy Muzeum Armii Terakotowej uważanej za ósmy cud świata, znajdującej się na Liście UNESCO (naprawdę zrobiło to na nas ogromne wrażenie), spa-cerowaliśmy po dzielnicy muzułmańskiej- najbardziej fascynującym zakątku miasta, a także zobaczyliśmy Wielki Meczet- największą mu-zułmańską świąty-nię w Chinach. Na-stępny dzień też przyniósł wiele wrażeń, bo przyje-chaliśmy do jedne-go z najstarszych ośrodków miejskich w Chinach - Luoy-ang, gdzie spaceru-jąc po targowisku z różnymi egzotycz-nymi dla nas potra-wami, mąż zakupił po jednej sztuce - larwę jedwabnika i cykadę (wszystko grillowane) i to zjadł! Ale to jeszcze nie koniec relacji z Chin . . .

Słońce już zaszło; Księżyc nie wyszedł; sensu zabrakło; po cóż więc piszę? Z mojego muru dwie cegły spadły. Kilka drzew uschło Mole koc zjadły. Przez brak decyzji szansa marzenia właśnie uciekła do niespełnienia.

Cukrzyca zagrożenie XXI wieku

Cukrzyca jest jedna z najszybciej chorób. Obec-

nie uważana za chorobę cywilizacyjną. W Polsce na cu-

krzycę choruje 2,5 miliona osób, a na całym świecie ok.

300 milionów. Główną przyczyną zwiększającej się zapa-

dalności na tę chorobę jest nasz styl życia, przejadanie

się, nocne jedzenie, otyłość, mała ilość ruchu i wysiłku

fizycznego, starzenie się i stresy. Pewną rolę odgrywają też

czynniki genetyczne. Często występuje rodzinnie.

Cukrzycę można leczyć, ale nie można jej wyleczyć.

W terapii tej choroby stosujemy: dietę, wysiłek fizyczny, leki

doustne oraz insulinę. Jest bardzo ważne aby wszyscy

chorzy na cukrzycę byli dobrze leczeni, gdyż jest to choro-

ba, z którą wiąże się zapadalność na inne choroby i śmier-

telność. Sieje spustoszenie w organizmie. Powikłania doty-

kają prawie każdego narządu naszego ciała. Największe

spustoszenie czyni w sercu i naczyniach krwionośnych.

Zmorą pacjentów jest widmo ślepoty lub inne uszkodzenie

wzroku, jak również stopa cukrzycowa, która może dopro-

wadzić do amputacji kończyny dolnej. Długotrwałość choro-

by doprowadza do pogorszenia jakości i komfortu życia,

często pacjent z cukrzycą wymaga stałej opieki rodziny.

Każda cukrzyca jest groźna. Nie istnieje nic takiego,

jak „Łagodna postać cukrzycy” albo „trochę podwyższony

poziom cukru”. Brońmy się przed cukrzycą. Ogromne

znaczenie ma ograniczenie cukrów prostych: słodyczy,

soków, słodkich napojów, pokarmów tłustych i przetworzo-

nych. Unikajmy stresu i infekcji wirusowych. Powinniśmy co

najmniej 5 dni w tygodniu spacerować lub uprawiać sport.

Po 45 roku życia szczególnie osoby otyłe, osoby z nadci-

śnieniem tętniczym oraz osoby z cukrzycą w rodzinie po-

winni przeprowadzić badanie cukru we krwi. Lekarz rodzinny

„Bo po nocy” Paula Rączka

B.A.J.

Wyszłam na górę i szukam ziemi, co gdzieś już czeka od pokoleni. Cegły układam i drzewa sadzę, kocyki dziergam, bo cóż poradzę? Gdy końca świata widziałam końce Pan dał nadzieję, wróciło słońce.