20
Gazeta ŁOMIANKOWSKA Egzemplarz bezpłatny ISSN 1231-8450 Nr 16 (332) 2.09.2011 r. Bitwa pod Łomiankami 1939

Gazeta Łomiankowska 16.2011

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Gazeta Łomiankowska 16.2011

Gazeta

ŁOMIANKOWSKAEgzemplarz bezpłatny

ISSN 1231-8450 N r 1 6 ( 3 3 2 ) 2 . 0 9 . 2 0 1 1 r.

Bitwa pod Łomiankami 1939

Page 2: Gazeta Łomiankowska 16.2011

� Gazeta Łomiankowska 16/�011

AKTUALNOŚCI

Drodzy Weterani,Szanowni Państwo,

W bieżącym roku obchodzimy siedemdziesiąta drugą rocznicę Kampanii Wrześniowej - wybuchu II wojny światowej - jednych z najważniejszych wydarzeń w dziejach naszego państwa i narodu. To wówczas wojsko i społeczeństwo pol-skie stanęło do obrony wolnej i suwerennej Rzeczypospolitej. Dzisiaj wspominamy tamte pamiętne wydarzenia, które tak mocno zaważyły na naszej historii najnowszej, losach całego narodu.

Siedemdziesiąt dwa lata temu, żołnierze polscy idący na odsiecz Warszawie, w trakcie próby przebicia się do stolicy po bitwie nad Bzurą, stoczyli w Łomiankach i okolicach jeden z najbardziej krwawych bojów Września. Tu nastąpiła jego kulminacja i tragiczny finał, zakończony śmiercią gen. Mikołaja Bołtucia i wielu jego żołnierzy.

Jak odnotowano w relacjach i wspomnieniach, opublikowanych również w tym okolicznościowym numerze gazety, nastąpiło gwałtowne polskie uderzenie na pozycje niemieckie w Łomiankach, zamykające drogę z Puszczy Kampino-skiej do stolicy. Wróg cofał się, czując respekt przed polskim bagnetami. Jednakże 22 września zaznaczyła się druz-

gocąca przewaga sił niemieckich. Dzisiejsza ulica Warszawska spłynęła krwią zabitych i rannych polskich żołnierzy. A mimo to walka nadal trwała. Zaprzestano jej, gdy nie było już zdolnych do dalszej walki. W ciągu tych kilku godzin poległo 800 polskich żołnierzy, a 4000 odniosło rany. Zginęli niemal wszyscy dowódcy, którzy szli na czele oddziałów, dając osobisty przykład żołnierzom.

Szanowni Państwo,

W kolejną rocznicę Września wspominamy żołnierzy Grupy Operacyjnej Kawalerii generała Romana Abrahama, bohaterów walk w Puszczy Kam-pinoskiej. Bardzo wielu z nich spoczywa na cmentarzu wojenny w Kiełpinie, jednym z największych cmentarzy Września. Wieczną wartę pełni tutaj 2300 żołnierzy Wojska Polskiego.

Szczególnym męstwem wyróżnili się oficerowie i ułani 14. Pułku Ułanów Jazłowieckich, uczestnicy boju, który przeszedł do historii jako szarża pod Wólka Węglową, choć faktycznie rozegrał się na terenie dzisiejszej Dąbrowy Leśnej. Ich czyn, stanowiący jedną z najpiękniejszych kart w historii walk we wrześniu 1939 r. zachowajmy we wdzięcznej pamięci.

Dobrze, że władze miasta i gminy Łomianki, okolic które odegrały tak wielką rolę w dniach Kampanii Wrześniowej i Powstania Warszawskiego, czynią tak wiele, aby przypomnieć społeczeństwu o tych wydarzeniach, na trwałe wpisanych w historię regionu. Najlepszym tego dowodem jest zaplanowana rekonstrukcja szarży Ułanów Jazłowieckich w miejscu, w którym odbyła się przed siedemdziesięciu dwoma latami. To także jeden z przykładów patriotyzmu dnia dzisiejszego, który powinien przejawiać się przede wszystkim codzienną działalnością obywatelską, pracą na rzecz własnego środowiska, regionu, społeczeństwa.

Ofiara krwi, złożona przed siedemdziesięciu dwoma latami, zaowocowała w czasach nam współczesnych. Dzisiaj jesteśmy w rodzinie narodów demokratycznych, które wspólnie strzegą swojej suwerenności - możemy mówić o Polsce bezpiecznej. Dlatego też oddajmy hołd tym, którzy nie za-wahali się w tamtych pamiętnych dniach wrześniowych, stanąć do walki w imię najwyższych wartości i honoru żołnierskiego.

Jadwiga ZakrzewskaPoseł na Sejm RP

Szanowni Państwo,

Z wielką satysfakcją, w imieniu własnym i kolegów z mojego Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość gra-tuluję wspaniałej inicjatywy zorganizowania rekonstrukcji historycznej „Bitwa pod Łomiankami 1939”, podczas któ-rej zobaczymy szarżę 14. Pułku Ułanów Jazłowieckich.

Sam będąc od dziesięciu lat rekonstruktorem i współautorem wielu pokazów i rekonstrukcji wydarzeń z polskiej historii wiem, jak bardzo potrzebne jest przypominanie Polakom dumnych chwil z historii Ojczyzny. Mała ilość filmów historycznych, znikome pieniądze przeznaczane przez państwo na politykę historyczną powodują, że rekonstruk-cje, których autorami są pasjonaci historii, spełniają rolę edukacyjną i budzą w młodzieży zainteresowanie naszymi dziejami. Wysiłek rekonstruktorów, pasja gromadzenia umundurowania, replik uzbrojenia i wiedzy historycznej po-zwalają widzowi autentycznie przenieść się w minione lata. Pragnę pogratulować i podziękować koledze Pawłowi Rozdżestwieńskiemu, który pomimo trudności i często obojętności, nie ustaje w wysiłkach odtwarzania i populary-zowania polskiej historii.

Dzięki prywatnym pasjonatom powstały w Polsce wierne repliki polskich pojazdów wojskowych z września 1939 roku. Samochody osobowe, cięża-rowe, motocykle, pancerki a nawet czołgi, które wcześniej zostały skazane na zapomnienie. Pojazdy te ponownie wracają na historyczne pola bitew. Wielki ruch odrodzenia polskich tradycji kawaleryjskich staje się już niemal masowy. Świętej Pamięci Prezydent Lech Kaczyński odznaczył Krzyżem Zasługi kilkudziesięciu rekonstruktorów historycznych z różnych epok goszcząc ich w pałacu prezydenckim. Ze wzruszeniem przypominam sobie jak razem z Jackiem Sasinem, ówczesnym zastępcą szefa Kancelarii Prezydenta RP, przekonaliśmy Prezydenta Kaczyńskiego do wsparcia finanso-wego odbudowy czołgu 7 TP, który dzięki temu powstał i dzisiaj uświetnia rocznice polskiego września 1939 roku. Dzięki takim inicjatywom, wiedza i zamiłowanie do historii Polski nie zaniknie.

Szanowni Państwo,Życzę udanej rekonstrukcji i wspaniałych wrażeń z przedstawienia. W imieniu swoim oraz kolegów rekonstruktorów proszę o wsparcie naszego

ruchu, który jest reakcją na wielkie zainteresowanie wspaniałą polską historią.

Arkadiusz CzartoryskiPoseł na Sejm RP

Stowarzyszenie Przyjaciół 5-go Pułku Ułanów ZasławskichStowarzyszenie Historyczne „Czwartacy”

Page 3: Gazeta Łomiankowska 16.2011

� września �011 r. �

AKTUALNOŚCI

I nformujemy mieszkańców, że w związku z planowanymi na 10 września br. uroczystościami rocznicowymi przy Cmentarzu Wojennym w Kiełpinie oraz późniejszą rekonstrukcją historycz-

ną na polach w Wilczeńcu, wystąpią okresowe utrudnienia w ruchu na niektórych ulicach. W tym dniu zamknięta będzie ul. Rolnicza na odcinku od ul. Ogrodowej do ul. Armii Poznań. Zakazy zatrzymy-wania i postoju w obu kierunkach będą obowiązywały na ul. Armii Poznań (na odcinku Rolnicza – Kościelna Droga), a także na ul. Koś-cielna Droga (na odcinku ul. Armii Poznań – ul. Bogusławskiego).

Zakaz zatrzymywania będzie wprowadzony dodatkowo na ul. Paderewskiego.

Zwracamy się z apelem do mieszkańców Łomianek, by w mia-rę możliwości udawali się na miejsce uroczystości w Kiełpinie oraz miejsce rekonstrukcji pieszo.

W związku z ograniczoną liczbą płatnych miejsc parkingowych przygotowanych przez organizatorów, część pojazdów można bę-dzie zaparkować pod Integracyjnym Centrum Dydaktyczno Spor-towym. W tym dniu od godz. 11 zostanie uruchomiony specjalny wahadłowy autobus, który będzie nieodpłatnie woził pasażerów spod ICDS na miejsce wydarzeń i z powrotem.

UM

CATERING

PLAN GRAFICZNY “REKONSTRUKCJA BITWY POD £OMIANKAMI 1939”

LO¯A

VIP

ZBIORNIKWODNY

TEREN IMPREZY MASOWEJ

PARKING

PARKING

PARKING

Szanowni Mieszkańcy Łomianek!

W tym roku przypada 72. rocznica wybuchu II wojny światowej, Szarży Ułanów Jazłowieckich, Bitwy pod Ło-miankami oraz 67. rocznica wybuchu

Powstania Warszawskiego i zestrzelenia lotników amerykańskich niosących pomoc walczącym powstańcom Warszawy. Chcemy uczcić te wydarzenia w sposób godny.

W dniu 10 września 2011 roku zapraszam na uroczystości związane z wyjątkowymi wydarzeniami historii ziemi łomiankowskiej. Na Cmen-tarzu Wojskowym w Kiełpinie odprawiona zostanie uroczysta Msza Święta, a także odczytany Apel Poległych. W uroczystościach tych asy-stować będą orkiestra i kompania reprezentacyjna Wojska Polskiego.

Po uroczystościach w Kiełpinie zapraszam wszystkich mieszkań-ców i gości na niezwykłe widowisko na błoniach klubu Wilczeniec, gdzie o godz. 14.00 odbędzie się rekonstrukcja historyczna Bitwy pod Łomiankami 1939. Będzie to hołd dla polskich żołnierzy bro-niących Ojczyzny podczas kampanii wrześniowej, a w szczególno-ści dla 14. Lwowskiego Pułku Ułanów Jałowieckich, którego mę-stwo na zawsze będzie natchnieniem dla nas w pracy dla Polski.

Na znak łączności z pokoleniem broniącym Polski w 1939 roku przynieśmy flagi i chorągiewki, proporce w barwach narodowych. Wspólnie oddajmy hołd poległym.

Burmistrz ŁomianekTomasz Dąbrowski

Uwaga na spodziewane utrudnienia w ruchu

ZAPROSZENIE

Page 4: Gazeta Łomiankowska 16.2011

� Gazeta Łomiankowska 16/�011

„Bój, jakiego nie było jeszcze w tej kampanii” - tak scharak-teryzował przebieg walk o Łomianki ich niemiecki uczest-nik, dowódca 10 kompanii 30 pułku piechoty ze Zgorzelca,

kapitan G. Engelhardt. Jego relację z października 1939 r., jak rów-nież fragmenty innych, nigdy dotąd nie publikowanych materiałów niemieckich, wykorzystamy - obok nielicznych zachowanych wspo-mnień polskich żołnierzy - aby przypomnieć dramatyczne wydarze-nia, jakie rozegrały się w naszej miejscowości w pamiętną noc z 21 na 22 września 1939 r.

Niemcy w ŁomiankachNiemcy zajęli Łomianki wieczorem 17 września. Krótko w szkole sta-

cjonował nawet sztab zmotoryzowanego 4 pułku strzelców konnych l Dywizji Lekkiej. Dziewiętnastego oddziały niemieckie wycofały się w pośpiechu, zagrożone przez kawalerie gen. Abrahama. Przez dwa dni miejscowość była pod nieustannym ogniem artylerii. W ten sposób Niemcy chcieli uniemożliwić odwrót polskich oddziałów.

21 września Łomianki zajął nie-miecki 30 pułk piechoty należący do dolnośląskiej 18 Dywizji Pie-choty. Jego zadaniem jest osta-teczne przerwanie połączenia miedzy Warszawą i Modlinem. Piechurzy niemieccy natychmiast przystąpili do kopania stanowisk w północnej i północno-zachod-niej części Łomianek. Właśnie z tej strony, z rejonu Palmir, ocze-kiwano nadejścia polskich od-działów. „W Łomiankach płonęły liczne domy i rozświetlały ciemności… Aż do głębokiej nocy kompanie umacniały swoje stanowiska” - czytamy w historii 30 pułku.

Obrona PalmirGen. Bołtuć, dowódca GO „Wschód” armii „Pomorze”, 19 września

- jako jeden z ostatnich - z gru-pą kilkuset żołnierzy (m.in. płk dypl. Tadeusz Parafiński, do-wódca I/14 pp mjr Piotr Kunda) wydostał się z kotła nad Bzurą. Po krótkim pobycie w Modlinie, gdzie otrzymał od gen. Thom-mée zadanie objęcia dowodze-nia w rejonie składnicy amuni-cji, wieczorem 21.9 przybył do Palmir.

W tym czasie ich załogę sta-nowiły:

– oddziały armii „Poznań” zło-żone z resztek gnieźnieńskiej 17 DP (dowódca - ppłk W. Albrechta) i poznańskiej 14 DP (z mjr. J. Dy-nowskim), łącznie ok. 2 tys. ludzi;

– zgrupowanie kawalerii mjr.

Józefa Juniewicz, zastępcy dowódcy 12 pułku ułanów, obejmujące pododdziały Wołyńskiej (12 i 21 pułku ułanów), Kresowej (z 6 pułku strzelców konnych) oraz Pomorskiej i Nowogrodzkiej BK, które utraciły kontakt ze swoimi macierzystymi jednostkami. W jego skład wchodzi-ły również oddziały Kawalerii Dywizyjnej 5, 20 i 28 DP, szwadrony mar-szowe oraz resztki innych jednostek kawaleryjskich (łącznie 1500-1700 szabel, 2000 koni).

Stan całej grupy, której dowództwo gen. Kutrzeba powierzył 19.9 dowódcy Piechoty Dywizyjnej 25 DP płk Julianowi Skokowski, wyno-sił ok. 5-6 tys. ludzi, ze słabą artylerią liczącą tylko 6 dział. W dniu 21.9 grupa odparła wszystkie natarcia niemieckiej 29 Dywizji Piechoty Zmotoryzowanej (XV KA), odrzucono złożoną przez Niemców pro-pozycję kapitulacji.

Opuszczenie PalmirGen. Bołtuć pod wpływem

okoliczności, które nie zostały do dziś wyjaśnione, zdecydo-wał się na zmianę rozkazu i za-proponował płk. Skokowskie-mu przebicie się do Warszawy, wykorzystując do tego noc z 21 na 22.9. Wyruszenie miało na-stąpić o godz. 21.00.

Z powodu przedłużenia się zwołanej przez. płk Skokow-skiego odprawy dowódców i konieczności ściągnięcia od-działów, wyruszono jednak dopiero w kilka godzin później, co w zasadniczy sposób zmniej-szyło szanse przebicia się w wal-

ce nocnej, jak proponował gen. Bołtuć.

Walka zaczęła się przed świtemBój, którego przebiegu - ze względu na sprzeczność i fragmenta-

ryczność polskich relacji - nie można dokładnie odtworzyć, rozpoczął się o 3.30. Polscy żołnierze w walce wręcz – bagnetem i granatem

– znieśli ubezpieczenia niemie-ckie i przebili się w ciemnoś-ciach przez pierwszą linię 30 pp, wdzierając się w głąb pozycji wroga rozciągającej się od Dą-browy po Wisłę.

W okolicach kościoła pękła linia stanowisk niemieckich. 2 kompania została rozbita, a jej dowódca padł ciężko ranny w walce wręcz. Częściowo otoczo-na 1 kompania opuściła stano-wiska, cofając się w stronę Wisły.

Jeszcze przed świtem Polacy dotarli do drugiej linii stanowisk niemieckich, rozciągających się od nasypu kolejowego w Dąbrowie aż po Wisłę, nieco na

Bój o Łomianki

Oficerowie sztabu niemieckiej 1 Dywizji Lekkiej, która w 1939 r. walczyła w rejonie Łomianek. Z papie-rosem – kwatermistrz dywizji rtm. Claus von Stauffenberg, który 20 lipca 1944 r. dokonał nieudanego zamachu na Hitlera (zdj. ze zbiorów Mariusza Zimnego)

Meldunek mjr. Józefa Juniewicza z 20 IX 1939 r. zawierający informacje o walkach w rejonie Łomia-nek. Był ostatnim, jaki dotarł do Warszawy przed przerwaniem przez Niemców połączenia drogowego ze stolicą

HISTORIA

Page 5: Gazeta Łomiankowska 16.2011

� września �011 r. �

wschód od ulicy Wiślanej. Tutaj natarcie zaległo w zaporowym ogniu artylerii, granatników i broni maszynowej. Słaba polska artyleria nie była w stanie obez-władnić niemieckich stanowisk. Sama ponosi duże straty. Do-wodzący nią por. L. Kędzierski podaje w swojej relacji z 1945 r., że w pewnej chwili został przy dziale tylko z jednym bombar-dierem. Pozostali polegli.

Ogromne straty ponoszą w Dąbrowie oddziały 17 Dywizji Piechoty. „Natarcie pułku zaczyna zwalniać tempo – podaje dowo-dzący w tym miejscu mjr S. Maydanowicz z 69 pp. – Dowódca pułku wysuwa się naprzód, by przykładem zagrzać żołnierza pozbawionego dowódców pododdziałów(wszyscy zostali zabici lub ranni) do dalsze-go energicznego parcia naprzód - Unie podrywają się do walki. Dowódca pułku pada ranny… Ogień sieje spustoszenie w sze-regach żołnierzy, których nie ma już kto prowadzić’’. Ppor. rez. Z. Ryniewicz w prowadzonym na gorąco dzienniczku zanotował: „Posuwamy się rowami wzdłuż toru kolejowego Warszawa – Ło-mianki. Dużo zabitych… Zabity gen. Bołtuć przy przejeździe na st. Dąbrowa Leśna. O godz. 5.30 dostałem się do niewoli”.

Śmierć generałaWszyscy żołnierze, którzy przeżyli piekło łomiankowskiej bitwy z

ogromną estymą wypowiadają się o postawie gen. Bołtucia, który był zawsze w pierwszej linii.

Wspomina oficer artylerii: „(…) zostałem wezwany do p. gen. Boł-tucia (w lewym rowie przed baterią), od którego dostałem następujący rozkaz: Będę starał się poderwać piechotę i przebić się do niej. Pan ot-worzy ogień na K. M., które nam przeszkadzają. Stanowiska przy szosie, gdy piechota ruszy niech pan ciągnie łączność, ja będę się posuwał z piechotą do przodu.(…) Poszedłem do baterii, odprzodkowałem i otwo-rzyłem ogień na K. M, na stogu w lewo od szosy. Po chwili przyszedł do baterii pan generał i powiedział: co pan zrobi z K. M. to dobre, ale chodzi o moralne poparcie własnej piechoty, dużo strzelać. Jeszcze chwilę rozmawiał p. generał z kanonierami”.

Z relacji tego samego oficera wynika, że gene-rał Bołtuć do końca nie tracił wiary w powodzenie natarcia: „Po godzinie nierównej walki, piechota nie posunęła się bardzo do przodu, p. gen. wezwał mnie do siebie przez oficera ordynansowego i powiedział: „jak pójdziemy naprzód z tego piekła, niech pan każe niszczyć sprzęt i niech obsługa przedziera się do Warszawy, w Warszawie chce ich widzieć”.

Ponieważ biografowi generała, Bohdanowi Królikowskiemu, nie udało się w pełni wyjaśnić okoliczności jego śmierci warto przytoczyć re-lację naocznego świadka, kapelana 14 pp., ks. S. Piotrowskiego: „Gdy generał zauważył, że jeden

z jego oddziałów nałożył w cza-sie natarcia białe skrawki płótna na znak poddania, popędził w ich kierunku, aby zachęcić do walki. Robiąc skok przez drogę, otrzymał postrzał w głowę (fak-tycznie w szyję - AW) i już się nie podniósł. Łomianki pod Warsza-wą, gdzie poległ, i cala Polska, za którą oddał swe życie, mogą być dumne z tak ofiarnego i odważ-nego generała”.

Jeśli zaś chodzi o miejsce, gdzie to nastąpiło, za wiarygod-ną należy uznać relację pani Bis-

choff, która we wrześniu 1939 r. zorganizowała w swojej willi szpital dla rannych żołnierzy. Jej mąż, inż. Edgar Bischoff, który po zakoń-czeniu walk osobiście pochował gen. Bołtucia, znalazł jego ciało w odległości 20-25 m od toru kolejowego w Dąbrowie Leśnej na odcin-

ku miedzy dzisiejszymi ulicami Wydmową i Żywiczną. W tym rejonie rzeczywiście znajdował się przystanek kolejowy.

Są jednak i inne przekazy do-tyczące miejsca śmierci gene-rała. Jednym z nich jest przyto-czona w dalszej części artykułu notatka niemieckiego oficera - uczestnika bitwy.

Męstwo rozpaczyMimo śmierci generała walka

trwała nadal. „Polacy - relacjo-nuje kpt. Engelhardt - bronią się, wrzucają ręczne granaty do do-

mów i rowów strzeleckich”. Jakaś oderwana grupa uderza na stanowi-sko dowodzenia 30 pułku w folwarku Raj (między ul. Wiślaną a Zachod-nią w Dąbrowie). Za chwilę płonie również stanowisko dowodzenia III batalionu, „W Łomiankach domu staje się bastionem obronnym… Rowy przydrożne zapełniają się zabitymi i ciężko rannymi. Z tej odległości prawie każdy strzał jest śmiertelny. Tak mijają prawie trzy godziny”.

Z pogardą śmierci nacierali spieszeni ułani i strzelcy konni majora Juniewicza. Rotmistrz Tadeusz Znamierowski z 21 pułku ułanów wspomina: „Major Juniewicz wydal rozkaz natarcia w szyku pieszym.

Dyon mój nacierał wzdłuż drogi Łomianki – Biela-ny – Warszawa: szwadron policji nacierał w tym samym kierunku na moim lewym skrzydle. Po prze-biciu się przez pierwszą linię Niemców, w okolicy szkoły powszechnej wsi Łomianki, zostałem ciężko ranny w brzuch… W natarciu poległo lub zostało rannych 90% oficerów i 60% szeregowych Grupy mjr. Juniewicza”.

Ostatecznie natarcie zaległo pomiędzy szosą, dzisiejszą ul. 22 Września i ul. Wydmową w Dąbro-wie. „O godz. 7.20 – pisze por. Kędzierski – sytuacja stała się beznadziejna, w rowach leżą tylko zabici i ciężko ranni”. Tych, który przeżyli czekała niewola.

SzarżaOkoło 9.00, gdy walki w Łomiankach wyga-

sały, przy wale wiślanym rozegrał się ostatni

Łomianki, ul. Warszawska, 22 września 1939 r. - krajobraz po walce.Publikowane po raz pierwszy zdję-cie niemieckie (zb. A.Wesołowskiego)

Łomianki, ul. Warszawska, 22 września 1939 r. - po walce. Zdjęcie niemieckie przedstawiające pole-głych kawalerzystów z oddziałów mjr. Józefa Juniewicza

gen. bryg. Mikołaj Bołtuć

HISTORIA

Page 6: Gazeta Łomiankowska 16.2011

6 Gazeta Łomiankowska 16/�011

akt dramatu. O tym epizodzie nie wspominają polscy historycy. To część szwadronu kawalerii 20 DP podjęła próbę przedarcia się w szyku konnym wzdłuż wału wiślanego, ale po stracie oficerów również ta próba się załamała.

„Gdy wszyscy myślą, że skończyło się – czytamy w historii 30 pp. – z doliny Wisły niesie się krzyk: nieprzyjacielska kawaleria! W ostatnim ataku polskie szwadrony podejmują próbę przebicia się między szosą a Wisłą. Cekaemy przyjmują śmiałków wściekłym ogniem… Konie be zjeźdźców, wielu rannych, galopują w dzikim nieładzie… To koniec dzielnej polskiej armii”.

Obszerna relacja z tej walki, autorstwa dowodzącego nią ppor.rez. Tomasza Nieciengiewicza opublikowana została w „Gazecie Łomian-kowskiej” w 2006 r.

Straty W boju o Łomianki poległo ok. 800 polskich żołnierzy, a 4000 od-

niosło rany. Jeden z polskich uczestników tłumaczy przyczynę tak

wielkich strat determinacją nacierających, podając, że „żołnierze i oficerowie szli razem, bili się bagnetami i ginęli, wywołując w pierwszej fazie bitwy zamieszanie i panikę wśród Niemców”.

Walka pod Łomiankami należy do najkrwawszych i najtragiczniej-szych epizodów polskiego Września. Poniesiona klęska, nie może przesłaniać heroizmu i poświęcenia gen. Bołtucia i jego żołnierzy.

Ślady bitwyWśród wielu poległych żołnierzy i oficerów był także ppor. Janusz

Szmigielski. Pozostał po nim kalendarzyk na 1939 r. (oryginał znajdu-je się w zbiorach Muzeum Niepodległości), którego niezwykłą histo-rię opisał w 1993 r. Zbigniew Dunin Wilczyński.

W kalendarzyku znajduje się wpis niemieckiego oficera, który zna-lazł go na pobojowisku. Oddaje on wygląd Łomianek tuż po bitwie: „Janusza Szmigielskiego znalazłem w godzinach rannych 22.IX.1939 r.

w czasie próby przebicia się z Modlina do Warszawy, bohatersko zabite-go we wsi Łomianki Górne. Znalazłem jego zwłoki między polskimi po-ległymi. Leżał z prawej strony, około 100 m na wschód od nowej szkoły, która do tego czasu pełniła funkcję szpitala. Szmigielski miał z prawej strony czoła dziurę, z pewnością od odłamku granatu. 100 m dalej w kierunku Warszawy, także z lewej strony drogi znalazł ostatnie miejsce spoczynku gen. Bołtuć. Gdy przybyłem byli przy nim polscy jeńcy. Od-dali broń i cenne rzeczy Szmigielskiego. Notes pozwoliłem sobie wziąć, znalazłem w nim testament i dokumenty. Jako niemiecki oficer uważam za swój obowiązek spełnić ostatnie życzenie zabitego przeciwnika i jego testament smutnym rodzicom wysłać”.

Lejtnant Karl (nazwisko nieczytelne) poczta polowa nr 25119.Niepewność jutra, a może i złe przeczucia skłoniły Janusza Szmi-

gielskiego do napisania swej ostatniej woli ołówkiem, na kawałku papieru. Treść jest następująca: „20 IX 1939. godz. 12.30 Puszcza Kam-pinoska. W razie mojej śmierci proszę o ile możności wszystkie moje rzeczy - o ile zaś nie będzie to możliwe - to tylko legitymację wraz ze

zdjęciami i listami - i figurkę św. Antoniego, którą mam w portmonetce oddać Włada Scholz – Lwów – ul. Hauke-Bosaka 22 i Jan i Stanisława Szmigielscy Lwów – ul. Dwernickiego 20”. Testament został podpisany, zgięty do formatu kieszonkowego kalendarzyka i do niego schowa-ny, znajdując się tam do dziś.

Dziwne były dalsze losy kalendarzyka. W nieznanych okolicznoś-ciach trafił w ręce polskiego oficera i wraz z nim przebył drogę przez Libię, Palestyną, Irak, Egipt, Wielką Brytanię, aby stamtąd powrócić do Polski.

Od opisanych wydarzeń minęło 72 lata. Nie ma już śladów znisz-czeń, wraz z odejściem pokolenia pamiętającego tamte wydarzenia zacierają się w ludzkiej pamięci chwile grozy, jakie przeżywały Ło-mianki we wrześniu 1939 r. przypominają o nich jedynie liczne mogi-ły żołnierskie na cmentarzu w Kiełpinie.

Andrzej Wesołowski

Zdjęcia poległych oficerów pochowanych na cmentarzu w Łomiankach

mjr rez. Stanisław Dembiński - zastępca dowódcy 11 dywizjo-nu artylerii konnej (Pomorska Brygada Kawalerii)

kpt. Janusz Muszyński – do-wódca 4 baterii 11 dywizjonu artylerii konnej

ppor. Norbert Juchtman - oficer saperów, dzięki którego męs-twu nie powiodła się długo przygotowywana przez Niem-ców akcja opanowania mostów w Tczewie w dniu 1 IX 1939 r.

kpt. Brunon Guttenberger - do-wódca 1 baterii 11 dywizjonu artylerii konnej

kpt. dypl. Julian Serwatkie-wicz - kwatermistrz 26 Dywizji Piechoty

kpt. Franciszek Sępichowski - I adiutant 29 Pułku Strzelców Kaniowskich (25 DP)

kpt.dypl. Marian Budek - oficer operacyjny 15 DP (armia „Po-morze”)

kpt. dypl. Tadeusz Zachara - kwatermistrz 15 DP

mjr Leszek Lubicz-Nycz - dowód-ca dywizjonu 14 pułku artylerii lekkiej, olimpijczyk

kpt.dypl. Feliks Grzegrzółka - dowództwo saperów armii „Pomorze”

kpt.dypl. Stefan Dobrowolski - kwatermistrz 17 DP

rtm. dypl. Stanisław Łubieński - oficer operacyjny Podolskiej Brygady Kawalerii

HISTORIA

Page 7: Gazeta Łomiankowska 16.2011

� września �011 r. �

Z podręczników szkolnych i książek historycznych znamy ją jako szarżę pod Wólką Węglową. Choć była tylko kilkunasto-minutowym epizodem, zaliczana jest do najpiękniejszych kart

wojny 1939 r. Zapewne tylko część czytelników wie o tym, że szarża ta faktycznie odbyła się na terenie Dąbrowy Leśnej i jej najbliższych okolic. Była to ostatnia tak duża, a jednocześnie zakończona sukce-sem, szarża polskiej kawalerii.

Ułani JazłowieccyJednostka ta - jak pisał nestor polskiej

kawalerii gen. Klemens Rudnicki - ze względu na swoje dokonania nie ma chy-ba sobie równej wśród pułków polskiej jazdy. Pułk, wywodzący swój rodowód od polskiego szwadronu sformowanego na Kubaniu, zdobył nieśmiertelną sła-wę szarżą pod Jazłowcem (11.7.1919 r.), uwalniając z rąk wroga Klasztor Sióstr Niepokalanek. Dało to początek niezwy-kle silnej, serdecznej więzi ułanów z Białą Panią z Jazłowca. Wierzyli oni, że dzięki niej ze wszystkich jakże licznych walk i potyczek, niebezpieczeństw i sytuacji - zdawałoby się bez wyjścia - pułk wyjdzie zawsze zwarty, niezwyciężony.

W wojnie 1920 r. do długiej listy zasług bojowych pułku dopisane zostały m.in. zagony na Koziatyń i Korosteń, a na lauro-wym wieńcu sztandaru, nad słowami „Ho-nor i Ojczyzna”, zawisł Krzyż Orderu Virtuti Militari V kl., przypięty ręką Marszałka Józe-fa Pilsudskiego. W dniu 19 września 1939 r. sztandar ten wyruszył wraz z pułkiem do ostatniej szarży w jego historii.

Rozkaz: Przebić się do stolicy19 września był dla Grupy Operacyjnej Kawalerii generała brygady

Romana Abrahama kolejnym dniem ciężkich walk o otwarcie drogi do stolicy. Po niepowodzeniu kilkakrotnie ponawianych prób zdobycia Lasek, polski dowódca polecił przerwać natarcie i wy-znaczył nowy kierunek marszu na Warsza-wę - przez Dąbrowę i Łomianki.

Idący przodem 14 Pułk Ułanów Jazło-wieckich (ze składu Podolskiej Brygady Kawalerii) po południu osiągnął rejon Dąbrowy, która - jak doniosły patrole - była zajęta przez Niemców. Pułk rusza wiec w stronę Wólki Węglowej i po pew-nym czasie wychodzi na skraj lasu na wy-sokości Dąbrowy Leśnej. Ale i tutaj czeka wróg. Dowódca 14 Pułku, płk Godlewski, nie mając cekaemów i działek przeciw-pancernych, które zostały pod Laskami, nie chce nacierać pieszo. Postanawia, że pułk ostatnią przeszkodę oddzielającą go od stolicy pokona konno. Jako pierw-szy rusza 3 szwadron por. Mariana Wali-ckiego.

Płk Godlewski wskazując por. Walickiemu kierunek uderzenia są-dził, że rozciągające się w oddali zabudowania należą do Wólki Wę-glowej. W rzeczywistości była to Dąbrowa Leśna, osiedle, którego - być może - nie było jeszcze na wojskowych sztabówkach. Błąd okazał się zbawienny. Ze źródeł niemieckich wynika bowiem, że właśnie w tym czasie, w północnym cyplu lasu koło Wólki Węglowej zajął stano-wiska niemiecki batalion czołgów. Składał się z około 60-70 czołgów, które uczestniczyły w zwalczaniu szarży (jej uczestnicy wspominają

o krzyżowym ogniu broni maszynowej i czołgów ukrytych w lesie, po przeciwnej stronie polany). Gdyby ułani zaatakowali frontalnie, skutki można by było łatwo przewidzieć.

W Dąbrowie znajdował się wtedy 3 dywizjon zmotoryzowanego 4 pułku strzelców konnych przybyłych kilka go-dzin wcześniej z Łomny. Jego dowódca, oberstleutnant Hofcr otrzymał właśnie zadanie uderzenia na skrzydło oddziałów gen. Abrahama atakujących Laski i był w trakcie przygotowań do jego realizacji, co niewątpliwie ułatwiło sprawę ułanom.

„Szable w dłoń”„O godzinie 15.00 pada komenda: Szab-

le w dłoń! – wspomina podporucznik Zbi-gniew Żurowski, dowódca 2 szwadronu – Czoło kolumny wychodzi na lizjerę lasu. Dowódca ze swym pocztem jedzie na wysokości sztandaru po lewej stronie ko-lumny. Ogień artylerii i jazgot karabinów maszynowych wzmagają się gwałtownie. Na czoło, na prawą rękę wypada galopem

na swym Zeusie por. Walicki. Pułkownik daje mu znak ręką: Naprzód! Walicki dobywa szabli, zawraca woltą i leci wzdłuż swego szwadronu. Szable w dłoń!… W mgnieniu oka pozostałe szwadrony czynią to samo. Rozlega się przeciągle ułańskie - Hurraaa! - ginąc w potwornej kanona-dzie ognia artylerii i broni maszynowej nieprzyjaciela. Wypadamy na

otwarte pole. Gdzieniegdzie małe kępy wi-kliny. Przed nami o niecały kilometr wieś...”

Podporucznik Franciszek Potworowski zapamiętał, że „za krzakami rozciągało się duże pole ziemniaków o jesiennym zgniło-brązowym kolorze. Wnet zaniebieszczało ono od Niemców, którzy powstawszy za-częli uciekać na obie strony pola”.

„W dzikim galopie dopadamy – relacjo-nuje porucznik Kazimierz Klaczyński – ot-wartych szerokich ramion drogi, raczej alei (być może była to dzisiejsza ul. Partyzan-tów, przy której - jak podają świadkowie - po bitwie znaleziono najwięcej zabitych i rannych - AW). Lewym jej skrajem i w głąb wysoki i bardzo rzadki sosnowy las. Z pra-wej nieregularny rząd murowanych domów w ogrodach. Tuż przy drodze szarozielona ściana sparkowanych czołgów, wyciąg-niętych rzędem jak daleko oko sięgnie… Może w czwartej lub piątej sekundzie tego

Szarża Ułanów Jazłowieckich

płk. Edward Godlewski - dowódca 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich

por. Marian Walicki - dowódca 3 szwadronu

HISTORIA

Page 8: Gazeta Łomiankowska 16.2011

� Gazeta Łomiankowska 16/�011

wyścigu rozdarły powietrze nowe serie karabinów maszynowych i przeraźliwy ryk dział... Dotąd, do tej pamiętnej chwili, ludzie i konie padali gęsto ale pojedynczo. Te-raz jednak zaczynało się dziać coś strasznego - coś niesamowitego. W oczach rwą się w strzępy konie i ludzie…”

„Ratować sztandar”Wtedy ranny zostaje kpr. Feliks

Maziarski wiozący sztandar Puł-ku. Po latach wspomina: „Czuję, że tracę siłę i władzę w lewej ręce. Zaczynam więc wznosić i opusz-czać sztandar oraz ile mi tylko sił i tchu starczyło, krzyczeć: Ratować sztandar! Jestem ranny! Powta-rzam to kilkakrotnie… Podjeżdża kpr. Czech, chwyta za drzewce po-niżej mojej dłoni i galopuje dalej”. Sztandar został uratowany.

Śmiertelnie ranny został bo-haterski por. Walicki, który - jak wspomina jego najbliższy podwładny i przyjaciel ppor. Gerard Korolewicz - „waląc się ze swym zabitym karym Zeusem, wołał jeszcze: Naprzód szwadron! Zapytany przed śmiercią przez niemieckiego oficera, jakie jeszcze oddziały polskie idą za pułkiem, rzucił pogardliwą odpowiedź”.

Niemcy nie wytrzymują brawurowej szarży, zry-wają się ze stanowisk i kryją się wśród zabudowań. Robią to nawet załogi czołgów. Przełamanie pozy-cji niemieckich w Dąbrowie Leśnej umożliwiło jed-nak Pułkowi dotarcie przez Buraków i Młociny na Bielany. Rannymi ułanami zajęła się ludność.

Wspomina por. Klaczyński: „Z zagród wybiegają ludzie, każdy chce pomóc. Młode dziewczęta zasła-niają twarze rękami i zanoszą się szlochem… Ran-nych opatrują kobiety. Tym z przestrzeloną piersią zajmuje się młodziutka dziewczynka, dziecko pra-wie. Dwie chusteczki znikają w ranie. Pomaga jej starsza kobieta, rwąc swą koszulę na płaty…”

Do kapitulacji Warszawy ranni przebywali w Dąbrowie Leśnej, w prowizorycznym szpitaliku w domu p. Merklejnów, potem przewieziono ich do Szpitala Ujazdowskiego. To tam prawdopodobnie skonał ciężko ranny por. Walicki.

Polacy przeszliO powodzeniu szarży zdecydowało przede wszystkim zaskoczenie.

Warto przytoczyć opinię ówczesnego dowódcy Podolskiej Brygady Kawalerii płk dypl. Leona Strzeleckiego: „Decyzja dowódcy 14 Pułku okazała się słuszna i była jedynym wyjściem z sytuacji, w jakiej Pułk się znalazł… Uderzenie w szyku konnym dawało możliwość zaskoczenia przeciwnika i pewne szansę przebicia się, chociaż ze stratami… Pułk przeszedł przez linię czołgów i piechoty nieprzyjaciela, nie tylko pono-sząc ale i zadając straty”.

Szarża 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich wywarła duże wrażenie nie tylko po naszej stronie, lecz również w obozie nieprzyjaciela. Niemie-cki dowódca dywizji, w rozmowie z wziętymi do niewoli polskimi ofi-cerami, wyraził się o niej z najwyższym uznaniem, określając szarżę jako „Heldentat” (czyn bohaterski - AW). W. Paul i H. Scheibert, auto-rzy książek o 6 Dywizji Pancernej Wehrmachtu (w 1939 r. była ona

jeszcze 1 Dywizją Lekką), opisu-jąc przebieg szarży podkreśla-ją, że „Polacy walczyli zaciekle i z pogardą śmierci” (verbissen und todesrnutig - AW). Dodają jednak sarkastycznie, że „pod wpływem polskiej propagandy ulani wierzyli, że czołgi są z dyk-ty”. Generał Abraham, który w 1939 r. dowodził jednostkami kawalerii walczącymi w Puszczy Kampinoskiej pisze w swoich wspomnieniach, że „szarża spa-raliżowała w tym czasie i na tym kierunku wolę dowódcy niemie-ckiego, odbierając mu inicjatywę”. Dzięki temu pozostałe pułki Bry-gad Wielkopolskiej i Podolskiej mogły w ciągu nocy bez walki wkroczyć do Warszawy. Wnio-sek ten jest całkowicie zbieżny z oceną niemieckiego generała Bade, który na polecenie swo-ich przełożonych szczegółowo

analizował przebieg walk w Puszczy Kampinoskiej. Pisze on, że w rezultacie szarży „nie wyszło planowane i przygotowane przeciwna-tarcie 1 Dywizji Lekkiej, co zadecydowało o dalszym przebiegu bitwy”.

Do stolicyTymczasem ułani, którzy przeskoczyli zaporę

niemiecką dążyli na miejsce zbiórki. Było ich co-raz więcej (wielu uciekło w nocy z niewoli). I stało się jasne, że za cenę ofiary szwadronu por. Wa-lickiego, szarża się udała, pułk przebił się przez pierścień niemiecki. Można by rzec, że wypełniły się słowa „Modlitwy ułana jazłowieckiego”: „By zło jak nawała rozprysła turecka, spraw to. Najświętsza Panno Jazłowiecka !”.

Dowódca Jazłowiaków, płk Edward God-lewski (później komendant białostockiego i krakowskiego Okręgu AK, zamordowany przez Niemców w Mauthausen)miał potem powiedzieć: „dopiero dojeżdżając już do Bielan zrozumiałem prawdę, że przeżyliśmy DZIEŃ SŁAWY PUŁKU”.

Straty były duże, około 90 zabitych i rannych (20% stanu wyjściowego). Jednak zapewne byłyby znacznie większe, gdyby pułk przebijał się w szyku

pieszym. Oprócz por. Walickiego, poległ dowódca trzeciego plutonu w jego szwadronie, ppor. Jerzy Scholz. Zapamiętano nazwiska dalszych poległych - podchorążego Witolda Szturmę, plutonowych Bartłomieja Gajdę i Tadeusza Romańczyka, kaprali Tadeusza Paczkowskiego i Sta-nisława Kydryńskiego oraz siedmiu ułanów. Inni pozostaną nieznani.

Gdzie pochowano ułanów poległych w szarży ?Odpowiedzi na to pytanie nie znajdziemy w historii pułkowej pt.

„Dzieje ułanów jazłowieckich”, która ukazała się przed laty w Londy-nie. Nie wyjaśnił tej sprawy Ludwik Głowacki, autor książki „Obrona Warszawy i Modlina na tle kampanii wrześniowej”, który w 1976 r. zestawił pierwszą listę oficerów i podchorążych pochowanych na cmentarzu w Kiełpinie Poduchownym.

Ani na jego wykazie, ani na nielicznych tabliczkach cmentarnych w Kiełpinie nie ma nazwisk ułanów jazłowieckich. Znajdujemy tam jednak nazwisko porucznika Wacława Moszyńskiego, dowódcy

Sztandar 14 Pułku Ułanów Jałowieckich, obecnie znajdujący się w Londynie

kpr. Feliks Madziarski, sztandarowy podczas szar-ży pod Wólką Węglową

HISTORIA

Page 9: Gazeta Łomiankowska 16.2011

� września �011 r. �

szwadronu kolarzy (czyli rowerzystów) Podolskiej Brygady Kawale-rii, o którym wiadomo, że poległ w szarży. Przyłączył się do niej na ochotnika, podobnie jak kilku innych oficerów.

Informacje zamieszczone w „Księdze pochowanych żołnierzy pol-skich poległych w II wojnie światowej”, nie tylko nie rozstrzygają wątpliwości, ale rodzą kolejne pytania. Wynika z nich bowiem, że po-rucznik Marian Walicki, który dowodził czołowym szwadronem po-legł 19 września w „Dąbrówce” i pochowany jest w Kiełpinie, jednak jego najbliższy podkomendny, ppor. Jerzy Scholz, miałby - według „Księgi…” - spocząć w Laskach.

Z powodu zaginięcia dokumentacji prac ekshumacyjnych z 1940 r. (archiwa PCK uległy zniszczeniu w czasie powstania, a spisy eks-humowanych znajdujące się w rękach prywatnych - według uzy-skanych relacji - podobno zniszczono już po wojnie, gdy osobami biorącymi udział w tych pracach zaczęła się interesować bezpieka) możemy dziś opierać się jedynie na pamięci bezpośrednich świad-ków - mieszkańców Dąbrowy Leśnej. Według nich, poległych - z bra-ku innych możliwości - grzebano w miejscu śmierci, w zbiorowych mogiłach.

O tym, że była to w tym czasie normalna praktyka świadczy przy-toczony niżej fragment książki „Warschau - Dunkürchen”, opubliko-wanej pod koniec 1940 r. w Legnicy. Jest to kronika jednej z baterii 18

pułku artylerii dolnośląskiej 18 DP, napisana przez jej dwóch żołnie-rzy, podporucznika Otte i gefreitera Lormesa, uczestników walk o Ło-mianki. Zanotowali oni pod datą 24.9: „Przechodziliśmy znowu przez Łomianki. Po drodze mogliśmy na własne oczy zobaczyć niszczycielskie działanie naszej broni. Droga była tylko prowizorycznie oczyszczona z rozbitych pojazdów, zabitych polskich żołnierzy i końskiej padliny. Uno-szący się w powietrzu fetor rozkładających się ciał, prawie doprowadzał do wymiotów. Na prawo i lewo od tej „drogi śmierci” znajdowały się ma-sowe groby - jeden przy drugim. Wszystkie całkiem świeże. Liczyliśmy stalowe hełmy na tych grobach i na każdym znajdowało się zawsze od 25 do 30”.

Tak więc - można przyjąć z dużym prawdopodobieństwem, że to właśnie Kiełpin, a nie Laski jest miejscem wieczystego pochówku Ja-złowiaków poległych w szarży. Zapewne do tego samego wniosku doszli ich towarzysze broni, fundując w 1979 r. pomnik, wieńczący lewe skrzydło cmentarza wojennego.

Przypominając postać porucznika Walickiego, trzeba wyrazić żal, że ten niezwykle odważny, rokujący wielkie nadzieje oficer (w chwili śmierci miał 28 lat), nie ma nawet osobnej tabliczki na cmentarzu. Na pewno na to zasłużył.

Andrzej Wesołowski

Materiały do numeru specjalnego przygotowane zostały we współpracy z Centralnym Archiwum Wojskowym w Warszawie.

Figura Najświętrzej Marii Panny Jazłowieckiej, patronki Ułanów Jazłowieckich. Do 1946 r. znajdowała się w klasztorze S. Niepokalanek w Jazłowcu. Teraz oglądać ją można w Szymanowie. Kopia figury znaj-duje się w kościele w Burakowie

Pomnik postawiony w koszarach pułkowych we Lwowie 1933 r. Kopia tego pomnika znajduje się dziś na Cmentarzu Wojskowym w Kiełpinie

HISTORIA

Page 10: Gazeta Łomiankowska 16.2011

10 Gazeta Łomiankowska 16/�011

AKTUALNOŚCI

Panie Burmistrzu,Jestem osobą pochodzącą z dość licznej rodziny w

Łomiankach. Niedługo kończę 18 lat. Nadal się uczę. Planuję studiować, jednak nauka przy rodzeństwie nie należy do łatwych, ponieważ dom, w którym mieszkamy nie należy do wielkich. I chciałabym do-wiedzieć się, czy po ukończeniu 18 roku życia mogę starać się o mieszkanie?

Proszę o odpowiedź.M.Z.

Zasady wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu Gminy Łomianki określone zostały w: Uchwale nr XXXI/217/2008 Rady Miejskiej w Łomiankach z 28 listopada 2008 roku oraz Uchwale nr LII/389/2010 Rady Miejskiej w Łomiankach z 29 czerwca 2010 roku. Powyższe dokumenty zawierają m.in. kryteria, które powinny spełniać osoby ubiegające się o najem lokali wchodzących w skład mieszkanio-wego zasobu gminy. Niestety, w chwili obecnej gmina nie dysponuje wolnymi lokalami.

Tomasz Dąbrowskiburmistrz Łomianek

dr Grzegorzowi Ciołkowiszczere wyrazy współczucia i słowa otuchy

w trudnych chwilach po straciemamy

składa personel Izby Przyjęć orazoddziału Pediatrii, Endokrynologii i Alergologii.

Szpitala im. „ Dzieci Warszawy”w Dziekanowie Leśnym

Szczere wyrazy współczucia dlaEwy Kot

z powodu śmierciTEŚCIOWEJ

składają koleżanki i koledzy z SP w Sadowej

Rocznica w Wierszach21 sierpnia 2011 r. przy cmentarzu partyzanckim w Wierszach odbyła się uroczystość patriotyczno-religijna z okazji 67. rocznicy Powstania Warszawskiego oraz powstania Rzeczypospolitej Kampinoskiej. Wzięła w niej udział delegacja z Łomianek.

J ak co roku na Cmentarzu Partyzan-ckim w Wierszach (gm. Czosnów), odbyły się uroczystości upamięt-

niające heroiczną walkę żołnierzy Armii Krajowej z Grupy „Kampinos”. W sierpniu 1944 roku udało im się opanować na 2 miesiące tereny podwarszawskiej pusz-czy, które zostały nazwane „Niepodległą Rzeczpospolitą Kampinoską” W okupo-wanym kraju tereny te były wtedy skraw-kiem Polski, wolnej od hitlerowskiego najeźdźcy. Żołnierze Grupy „Kampinos”

wsławili się m.in. walkami pod Truska-wiem i Jaktorowem, lotniskiem bielań-skim oraz przy Dworcu Gdańskim.

Uroczystości rozpoczęła msza święta z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej, Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowa-nych, kombatantów, a także przedsta-wicieli władz samorządowych staro-stwa i gmin Powiatu Warszawskiego Zachodniego oraz Powiatu Nowodwor-skiego. Na uroczystościach byli obecni: burmistrz Łomianek, Tomasz Dąbrow-ski oraz wiceburmistrz, Piotr Rusiecki. Wspólnie z delegacją kombatantów, złożyli oni wieniec pod pomnikiem na cmentarzu partyzanckim.

Wojskową asystę honorową wystawiła 2. Mazowiecka Brygada Saperów w Ka-zuniu.

red.

Razem przez 50 latW obecności rodziny i gości burmistrz Łomianek odznaczył Krystynę i Mariana Porowskich medalami za Długie Pożycie Małżeńskie nadanymi przez prezydenta.

U roczystość miała miejsce 24 sierpnia br. W imieniu Prezydenta Rzeczypospo-litej Polskiej, jubilatów odznaczył burmistrz Łomianek, Tomasz Dąbrowski. Były gratulacje, życzenia i kwiaty, a także pyszne słodkości.

Na pytanie, jaka jest recepta na tak długie pożycie małżeńskie, pani Krystyna stwierdziła:

– To wzajemna tolerancja i wiara w to, że ten, który jest z nami nie oszukuje. Trzeba umieć kochać też wady dru-giej osoby.

O tym jak zgodne jest mał-żeństwo Państwa Porowskich świadczy fakt, że mąż zgodził się ze zdaniem żony w stu procentach.

Warto, by przyszli małżonko-wie posłuchali rad starszych.

red.

PodziękowanieUrząd Gminy w Łomiankach dziękuje Pani Katarzynie Lewandowskiejza przekazanie betonowych przepustów, które zo-

stały wykorzystane przy remoncie na ul. Brukowej w Łomiankach.

Page 11: Gazeta Łomiankowska 16.2011

� września �011 r. 11

AKTUALNOŚCI

Program Bezpieczeństwa PowodziowegoDzisiaj w Urzędzie Wojewódzkim w Warszawie odbyło się spotkanie Regionalnego Zespołu Konsultacyjnego opracowującego Program Bezpieczeństwa Powodziowego w Dorzeczu Wisły Środkowej. Wojewoda mazowiecki zaprezentował jego podstawowe założenia. Gmina Łomianki jest jedną z gmin objętych w przyszłości tym programem.

J ak mówi wojewoda Jacek Kozłowski, Pro-gram Bezpieczeń-

stwa Powodziowego w Dorzeczu Wisły Środko-wej skoordynuje działania administracji rządowej i samorządowej. Udział w nim biorą wszystkie naj-ważniejsze instytucje od-powiadające za bezpie-czeństwo powodziowe, przedstawiciele środowisk akademickich, organizacji pozarządowych oraz wojewodo-wie i marszałkowie ze wszystkich województw, leżących w dorzeczu Wisły Środkowej: mazowieckiego, lubelskiego, podlaskiego, łódzkiego, a także: warmińsko-mazurskiego, świętokrzyskiego i kujawsko-pomorskiego. Przewidziano konsultacje z poszczególnymi samorządami, które wstępnie mają się odbyć we wrześniu lub październiku tego roku.

– Celem opracowania Programu jest uporządkowanie wszystkich działań związa-nych z bezpieczeństwem przeciwpowodziowym, jakie podejmujemy i będziemy podej-mować przez najbliższe dwadzieścia kilka lat w Dorzeczu Wisły Środkowej. Dokument ma charakter strategiczny. Prace nad nim potrwają przez najbliższe 2 – 2,5 roku. Będzie on takim drogowskazem dla rządu, jakie inwestycje zwiększające bezpieczeństwo po-wodziowe i w jakiej kolejności należy realizować. To przedsięwzięcia wieloletnie i bar-dzo kosztowne. Program będzie też wyznaczał kalendarz realizowania tych przedsię-wzięć, bo mówimy o kwotach rzędu dziesiątek miliardów złotych. To jasne, że nie są to zadania, które da się realizować w jednym roku – mówi wojewoda Jacek Kozłowski.

Dla zespołu przygotowującego plan ważne jest, by Rada Ministrów przyjęła go najpóźniej w roku 2013. W tym właśnie roku Unia Europejska rozpocznie prace nad nową perspektywą finansową na lata 2014 – 2020. Program ma być finansowany z budżetu państwa jak i środków unijnych. Zakłada się też pozyskiwanie pieniędzy z innych źródeł.

INFORMACJA BURMISTRZAW związku z zarządzonymi przez Prezydenta RP

na 9 października br. wyborami parlamentarnymi, Burmistrz Łomianek, Tomasz Dąbrowski informu-je, że bezpłatnie udostępnia aulę widowiskowo-koncertową Integracyjnego Centrum Dydaktycz-no-Sportowego wszystkim partiom politycznym.

Ewentualne terminy udostępnienia auli nale-ży ustalać z dyrektorem ICDS.

Uwaga koniarze !Serdecznie zapraszamy jeźdźców z okolicznych

klubów jeździeckich do wzięcia udziału w uroczy-stościach 10 września 2011 roku w Klubie Wiejskim „Wilczeniec”. Około godziny 16.30 planujemy wspól-ną szarżę koni wojskowych i cywilnych.

Zgłoszenia prosimy przesyłać na adres e-mail: [email protected]

Szczegółowe informacje na stronie www.bitwa.lomianki.pl

Nowy dyrektor SP nr 1Szkoła Podstawowa nr 1 w Łomiankach ma nowego dyrektora.

W e wtorek, 30 sierpnia w Szkole Podstawowej nr 1 w Łomiankach odbyła się uroczystość nadania aktu powierzenia na stanowisko

dyrektora, Iwonie Jarząbkowskiej. Nowa pani dyrektor obejmie swoje obowiązki

1 września. Będzie je pełnić do 31 sierpnia 2012r. Po-tem, zgodnie z obowiązującymi przepisami zostanie ogłoszony konkurs na dyrektora szkoły.

Iwona Jarząbkowska jest z wykształcenia humanist-ką, nauczycielem języka polskiego. Ma uprawnienia do prowadzenia drugiego przedmiotu – bibliotekarstwa.

Nowa pani dyrektor zna dobrze specyfikę Szkoły Podstawowej w Łomiankach, ponieważ była w prze-szłości wicedyrektorem tej placówki.

UM

UWAGA! Konkurs Fotograficzny

W związku z planowaną na 10 września rekonstrukcją historyczną „ Na od-siecz Warszawie – Bitwa pod Łomiankami 1939”, ogłaszamy konkurs dla amatorów fotografii na najciekawsze zdjęcie z imprezy.

Nagrodą w konkursie będzie publikacja przez organizatorów najciekawszych zdjęć w specjalnie wydanym kalendarzu.

Wyboru zdjęć dokonają organizatorzy. Należy je przesyłać do 16 września na adres e-mail: [email protected]

Page 12: Gazeta Łomiankowska 16.2011

1� Gazeta Łomiankowska 16/�011

Z ŻYCIA GMINY

Podatek śmieciowy13 maja tego roku Sejm RP przyjął nową ustawę śmieciową, która oznacza rewolucję w gospodarce odpadami. Ma ona na celu uszczelnienie obowiązującego systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. Zakłada wprowadzenie nowej, lokalnej opłaty. Gmina wybierze firmę odbierającą odpady i ustali wysokość podatku śmieciowego.

D otychczas firmy odbierające śmieci same podpisywały umowy z mieszkań-cami, co powodowało, że po jednej ulicy jeździło kilka różnych śmieciarek. Z uwagi na ograniczone możliwości weryfikacji oraz luki w dotychczas funk-

cjonującym systemie, nierzadko zdarzało się, że mieszkańcy nie mieli podpisanej umowy z żadną firmą i śmieci pozbywali się na własną rękę. Według nowej ustawy ma być inaczej; odpady stają się własnością gmin, które w ramach przetargu wybio-rą firmy wywożące śmieci i ustalą dla mieszkańców tzw. podatek śmieciowy.

Mamy nadzieję, że dzięki nowej ustawie problem dzikich wysypisk na terenie Gminy Łomianki zniknie bezpowrotnie. Ustawa wchodzi w życie z początkiem 2012 roku.

Ref.Ochr.Śr.

ZWiK zapraszaZakład Wodociągów i Kanalizacji w Łomiankach Sp. z o.o. zaprasza Mieszkańców Osiedla „Dąbrowa Rajska” z ulic: Dobra, Rajska, Nowa, Stara, Rzemieślnicza, Szpitalna i Wiosenna do zgłaszania się do siedziby Spółki w celu rozpoczęcia procedury podłączania posesji do miejskiej sieci wodociągowo-kanalizacyjnej we własnym zakresie.

P onadto informujemy, że w związku z pozytywnymi wynikami badań przydat-ności wody do spożycia w ulicach: Rolnicza (na odcinku od ul. Poziomkowej do ul. Podróżnej) w Dziekanowie, Podróżna, Turystyczna, Strzelecka i Jagodowa,

zapraszamy mieszkańców ww. ulic do zgłaszania się do siedziby Spółki w celu składa-nia wniosków o przyłączenie swoich posesji do miejskiej sieci wodociągowej.

Równocześnie informu-jemy, że ZWiK zakończył prace budowlane ostat-niego etapu budowy sieci wod-kan w os. Trylogia, tj. w ulicach Wołodyjowskiego, Parkingowej, Skrzetuskiego i Podbipięty. Obecnie trwa odtwarzanie nawierzchni asfaltowej przez firmę ze-wnętrzną. Jest to kolejne osiedle, gdzie próbki wody

(z wyłączeniem ul. Podbipięty) spełniają wymagania świadczące o przydatności wody do spożycia. Zachęcamy mieszkańców do zgłaszania się do siedziby Spółki w celu rozpoczęcia procedury przyłączania swoich posesji do nowowybudowanych odcin-ków infrastruktury wod.-kan.

11 Listopada zakończonaZakończono pracę przy przebudowie ul. 11 Listopada na osiedlu Buraków w Łomiankach.

P race były prowadzone na odcinku ok. 1100 m. W przebudowywanym ciągu jezdnym powstały chod-niki i odwodnienie. Ułożono też nową nawierzchnię

asfaltową. Na jezdni zamontowano progi zwalniające. Jedna z głównych ulic w Burakowie jest istotnym

elementem mapy drogowej osiedla. Jej modernizacja pozwoli na lepszy wyjazd w stronę centrum Łomianek użytkowników sąsiednich uliczek. Nowa ulica poprawi-ła też niewątpliwie estetykę całego osiedla.

red.

Wykosili wałyWojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych wykosił trawę na łomiankowskich wałach. Prace przesunęły się w czasie ze względu na wcześniejsze złe warunki pogodowe.

W stępnie WZMiUW zakładał, że wały w Ło-miankach będą wykaszane z początkiem sierpnia. Niestety tak się nie stało, ze wzglę-

du na złą pogodę. – Mamy opóźnienie związane z koszeniem traw na wa-

łach w wielu gminach. Wynika to z wcześniej padającego deszczu, który uniemożliwiał pracę – tłumaczy Tadeusz Kiliś, kierownik WZMiUW w Nowym Dworze Maz.

Na terenie Gminy Łomianki do wykoszenia jest ok.10 km odcinek wału.

red.

Page 13: Gazeta Łomiankowska 16.2011

� września �011 r. 1�

Z ŻYCIA GMINY

Apel w sprawie Cmentarza Powstańców na Woli

Szanowni Państwo, Drodzy Rodacy!

W tym roku przypada 67. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Z tej okazji społeczny Komitet ds. Cmentarza Po-

wstańców Warszawy przy światowym Związku Żoł-nierzy Armii Krajowej pragnie podzielić się radosną wiadomością z rodakami w kraju i zagranicą. Oto po 66 latach wytrwałych zabiegów i zmagań o przy-wrócenie narodowej pamięci tego szczególnego miejsca, przychodzi czas przełomu.

W skutek porozumienia zawartego w tych dniach pomiędzy Wojewodą Mazowieckim, prezydentem m.st. Warszawy oraz Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, dokonana zostanie renowacja i mo-dernizacja największej nekropolii powstańczej War-szawy. To tu bowiem, na Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli, złożono prochy żołnierzy Po-wstania oraz cywilnej ludności Warszawy.

W tym miejscu łącznie spoczywa 104 tysiące poległych i pomordowanych. Na mocy zawartego porozumienia prace wchodzą obecnie w etap rea-lizacji. Powróci na to miejsce należna mu symbolika religijna i powstańcza, powstanie Ściana Pamięci.

Znamy imiona i nazwiska zaledwie 3,5 tysiąca osób spośród 104 tysięcy. Dlatego zwracamy się do osób i instytucji, zarówno w Polsce jak i poza jej granicami, z gorącym apelem o wszelką pomoc i współdziałanie w wielkim dziele przywracania tożsamości bohaterom dotąd bezimiennym. Wszelkie informacje, przekazy rodzinne, zachowane być może, a dziś bezcenne rela-cje naocznych świadków powstańczych pochówków lub ekshumacji, kierować należy na adres:

Uniwersytet Warszawski, ul. Krakowskie Przed-mieście 26/28, 00 -927 Warszawa z dopiskiem PO-WSTANIE WARSZAWSKIE.

Rada Ochrony Pamięci Walk i MęczeństwaKomitet ds. Cmentarza Powstańców Warszawy przy

Światowym Związku Żołnierzy Armii Krajowej Wanda Traczyk – Stawska

Kontakt telefoniczny: 22 815 36 13e-mail: [email protected]

Zaproszenie

K s. Proboszcz Marek Kiliszek oraz rodziny ofiar Zbrodni Katyńskiej zamieszkałe w Łomiankach zapra-szają serdecznie na mszę św., która będzie odprawiona 17 września 2011 r. o godz. 16.00 w koś-ciele parafialnym pw. św. Małgorzaty w intencji patriotów, ofiar zbrodni: mjr. Jana Mieczysława

Bergera, sierż. Andrzeja Koceniaka, ppor. Stefana Napieralskiego, ppor. Romana Pogóg Radałowi-cza, urz. państw. Piotra Rycerza, kpt. Kazimierza Tarnawskiego, kpt. Adolfa Zadarnowskiego, przod. p.p. Juliana Zielińskiego.

Po mszy św. odbędzie się odsłonięcie i poświęcenie kamienia węgielnego ufundowanego przez rodziny pomordowanych. Wszystkich, którym bliska jest pamięć tamtych tragicznych wydarzeń serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w uroczystości.

S potkanie odbyło się w poniedzia-łek 29 sierpnia, w dniu święta Straży Miejskiej. Burmistrz Ło-

mianek podziękował strażnikom za do-tychczasową służbę dla dobra miesz-kańców miasta i gminy. Przypomniał, że to oni są wizytówką miasta i od nich m.in. zależy jak odbierany jest Urząd.

– Jestem przekonany, że Państwa pra-ca jest istotnym elementem wpływają-cym na porządek i bezpieczeństwo w gminie. Strażnicy miejscy nie tylko dbają o to, by dzieci i młodzież bezpiecznie do-tarła do szkół, ale także o sprawy ochrony naszego środowiska czy bezpieczeństwa w ruchu drogowym – mówił m.in. bur-mistrz Tomasz Dąbrowski.

Burmistrz przekazał na ręce komen-danta Straży Miejskiej specjalne po-dziękowanie.

Komendant Straży Miejskiej, Jacek Pił-kowski dziękując w imieniu służby za cie-

płe słowa przypomniał o zadaniach, jakie codziennie podejmują funkcjonariusze.

– Staramy się w niektórych przypad-kach zastępować policję i myślę, że coraz bardzie nam się to udaje. Wycho-dzimy z inicjatywami, jeżeli chodzi np. o kształcenie najmłodszych. Wpojenie dzieciom bezpiecznego zachowania się na drodze czy w szkole spowodu-je to, że będziemy mieli później mniej pracy – zauważył J. Piłkowski.

Zwracając się do swoich podwład-nych oprócz życzeń, poprosił, by po-dziękowali oni swoim bliskim za wyro-zumiałość związaną czasami z uciążli-wościami, jakie niesie za sobą służba.

Po części oficjalnej był czas na niefor-malne rozmowy przy kawie i ciastkach.

Na jesieni tego roku łomiankowska Straż Miejska będzie obchodziła jubile-usz 20-lecia istnienia.

red.

Święto Straży MiejskiejBurmistrz Tomasz Dąbrowski spotkał się z funkcjonariuszami łomiankowskiej Straży Miejskiej. Okazją było ich święto.

Page 14: Gazeta Łomiankowska 16.2011

1� Gazeta Łomiankowska 16/�011

W związku z przebudową szkoły dy-rekcja placówki musiała zmody-fikować plan pracy w roku szkol-

nym 2011/2012. Będzie się różnił w zależ-ności od semestru. Plan ten publikujemy w tym numerze gazety (poniżej).

Remont starej części szkoły będzie polegał m.in. na dobudowaniu dodatkowego piętra, wymianie przestarzałej instalacji sanitarnej i elektrycznej w budynku.

Wykonawca, firma „Rekord” z Warszawy, przedstawił harmonogram prac przygoto-wawczych, które ruszą od września br. W ich

skład wchodzi m.in. przeniesienie zieleni oraz ogrodzenia szkoły, demontaż starego zada-szenia przebudowywanego budynku oraz budowa wejścia dla osób niepełnospraw-nych. Firma przebuduje także przyłącze wod-no – kanalizacyjne. Powstanie odwodnienie wody deszczowej w systemie Azura.

Prace przygotowawcze zaplanowane są do połowy stycznia 2012 r. Po nich wyko-nawca rozpocznie część właściwych prac, które przypomnijmy mają zakończyć się z końcem wakacji 2012 r.

red.

Dyrekcja szkoły w Dziekanowie Leśnym informuje:Uprzejmie informujemy rodziców uczniów Zespołu Szkół w Dziekanowie Leśnym, że plan pracy w roku szkolnym 2011/2012 będzie się różnił w zależności od semestru i wygląda następująco:

I semestr (do końca grudnia 2011) Oddziały przedszkolne („zerówka”) odbywają zajęcia w domu parafialnym w Dziekanowie Leśnym w godzinach porannych od ponie-

działku do piątku. Świetlica dla tych dzieci będzie również zorganizowana w tym samym miejscu.Klasy 1-3 SP pracują w systemie dwuzmianowym – zajęcia odbywają się w budynku szkoły (ul. Akinsa 6). Każda klasa ma przez trzy dni w

tygodniu zajęcia rano, a pozostałe dwa dni tygodnia – po południu. Świetlica dla tych dzieci jest w szkole.Klasy 4 SP pracują również w systemie dwuzmianowym (rotacyjnie każda klasa ma jeden lub dwa dni po południu – szczegółowy plan zostanie

podany 1 września).Klasy 5-6 SP w I semestrze pracują rano.Klasy 1-3 Gimnazjum w I semestrze pracują rano.

II semestrOddziały przedszkolne („zerówka”) oraz klasy 1 odbywają zajęcia w domu parafialnym w Dziekanowie Leśnym w systemie dwuzmia-

nowym. Klasy 1 będą miały przez trzy dni w tygodniu zajęcia rano, a pozostałe dwa dni tygodnia – po południu. Oddziały przedszkolne będą miały przez dwa dni w tygodniu zajęcia rano, a pozostałe trzy dni tygodnia – po południu. Na zajęcia do świetlicy dzieci będą przenoszone do budynku szkoły (ul. Akinsa 6).

Klasy 2-3 SP pracują w systemie dwuzmianowym – zajęcia odbywają się w budynku szkoły (ul. Akinsa 6). Każda klasa ma minimum dwa dni w tygodniu zajęcia rano, a pozostałe dni tygodnia – po południu.

Klasy 4-5 SP pracują w systemie dwuzmianowym – zajęcia odbywają się w budynku szkoły (ul. Akinsa 6). Każda klasa ma minimum dwa dni w tygodniu zajęcia rano, a pozostałe dni tygodnia – po południu. Może zaistnieć konieczność wprowadzenia „godziny zerowej” (począ-tek zajęć o godzinie 7 rano).

Klasy 6 SP pracują głównie rano, natomiast w jeden dzień w tygodniu zajęcia będą odbywać się po południu. Może zaistnieć konieczność wprowadzenia „godziny zerowej” (początek zajęć o godzinie 7 rano).

Klasy 1-3 Gimnazjum w II semestrze pracują rano. Może zaistnieć konieczność wprowadzenia „godziny zerowej” (początek zajęć o go-dzinie 7 rano).

Uwaga!Zajęcia gimnastyki korekcyjno-kompensacyjnej będą się odbywały tylko w I semestrze.Plan zajęć na II semestr zostanie podany najpóźniej 5 września 2011.

Przygotowują się do przebudowyZespół Szkół w Dziekanowie Leśnym przygotowuje się do przebudowy starej części budynku szkoły. Wykonawca przedstawił harmonogram prac przygotowawczych inwestycji.

Z ŻYCIA GMINY

Page 15: Gazeta Łomiankowska 16.2011

� września �011 r. 1�

5 października rozpoczyna już trzeci rok akademicki

W naszym Uniwersytecie nie stawiamy barier wiekowych (przychodzą do nas nawet dzieci), ani wymagań związa-nych z posiadanym wykształceniem. Naszą ideą jest, aby

każdy znalazł tutaj dla siebie coś interesującego, wzbogacił swoją wiedzę oraz nawiązał nowe przyjaźnie.

Proponujemy Państwu różnorodną ofertę zajęć:– co dwa tygodnie odbywają się otwarte wykłady plenarne doty-

czące aktualnych, ważnych zagadnień przedstawianych przez psychologów, filozofów, politologów, historyków, lekarzy i in.

Dla naszych słuchaczy organizujemy także:– warsztaty literackie,– kursy komputerowe, – lektoraty języków obcych,– warsztaty malarskie,– zajęcia z brydża, – gimnastykę rehabilitacyjną,– pływanie,– aqua areobic ,– zajęcia nordic walking.Organizujemy również wyjścia do kina, teatru, na wystawy, wy-

cieczki; planujemy ciekawe warsztaty psychologiczne.

Dołącz do nas.Zapraszamy.

Informacje:Elżbieta Jóźwiak, tel. 504530420

Uwaga!W dniach 21 i 28 września 2011 r. w godz.10.00 - 12.00 i 17.00

- 19.00 organizujemy dni otwarte (informacje, zapisy).ICDS, ul. Staszica 2 - sala konferencyjna tuż za portiernią na parterze .

PODZIĘKOWANIAZarząd Osiedla Buraków pragnie przekazać serdeczne po-

dziękowania wszystkim, którzy aktywnie przyczynili się do zorganizowania w dniu 15 sierpnia 2011 r. na terenie Filii Domu Kultury w Burakowie pikniku.

Szczególne wyrazy wdzięczności kierujemy do:– Pana Marcina Rzeźnickiego w podziękowaniu za bezpłatnie do-

starczenie artykułów spożywczych, – Pana Romana Siemińskiego i Restauracji WRZOS oraz dostaw-

cy lodów firmie Cafe Verona za zorganizowanie i obsługę poczę-stunku,

– Pana Tadeusza Gołębia za przetransportowanie wszystkich urządzeń i elementów infrastruktury

oraz – Pana Bogdana Laskowskiego za pomoc w instalacji i montażu

elementów na placu Filii.Zarząd Osiedla Buraków

KULTURA

Page 16: Gazeta Łomiankowska 16.2011

16 Gazeta Łomiankowska 16/�011

KULTURA

Łucjan Sokołowskinowym dyrektorem Domu Kultury

Ł ucjan Sokołowski objął 22 sierpnia 2011 r. stanowisko dyrektora Domu Kultury w Ło-miankach. Zastąpił na tym stanowisku Doro-

tę Burkhard-Mikrutę, która po osiemnastu latach kierowania Domem Kultury odeszła na emeryturę.

Nowy dyrektor Domu Kultury jest osobą bardzo znaną w Łomiankach ze względu na swoją pracę w samorządzie - przez dwie kadencje (1998 – 2006) był Burmistrzem Miasta i Gminy Łomianki. Nie wszyscy mieszkańcy naszej gminy wiedzą, że były burmistrz ma również bardzo bogate doświadcze-nia w działalności kulturalnej i artystycznej.

Łucjan Sokołowski ukończył Wydział Mecha-niczny Energetyki i Lotnictwa Politechniki War-szawskiej, Wydział Wokalno-Aktorski Akademii Muzycznej i Podyplomowe Studium Europejskiej Administracji Rządowej i Samorządowej Akademii Humanistycznej w Pułtusku. Jako solista śpiewak występował przez wiele lat m.in. na scenach Teatru Wielkiego – Opery Narodowej, Estrady Kameralnej Filharmonii Narodowej w Warszawie, Warszaw-skiej Opery Kameralnej oraz w oktecie wokalnym Bornus Consort. Przez pięć lat (1993-1998) był dy-rektorem naczelnym i artystycznym impresariatu artystycznego „ARTIBUS”. Stworzony przez niego program powszechnego wychowania przez mu-zykę wprowadzonego w życie w wielu dzielnicach Warszawy w latach 1993–98. W latach 1995-98 był redaktorem muzycznym warszawskiego Radia „Jó-zef”. Za swoją działalność otrzymał szereg odzna-czeń - m.in. Złoty Krzyż Zasługi.

Francuski i włoski na wesoło

W akacje kojarzą nam się z dobrą zabawą, wypoczynkiem i poznawaniem nowych ludzi i miejsc. Takie samo założenie miały twórczynie zajęć ję-zykowych w Filii Domu Kultury w Burakowie. Uczyć możemy się pod-

czas zabawy i bawić się podczas nauki. Aleksandra Bednarska-Paparo wprowadziła zasady gry „Tomboli” - dzięki której można było nauczyć się licze-nia po włosku, a wy-pisując wizytówki po-znać własne imiona w tym języku. Były zaba-wy ruchowe, piosenki i tworzenie flagi w nietypowy sposób. Na zajęciach z jęz. francuskiego prowa-dzonych przez Dorotę Burkhard- Mikrutę i Monikę Kowalewską dzieci poznały sekrety zwykłej kapusty. Śpiewając piosenkę „Alouette” uczyły się nazw różnych części ciała po francusku. Szybka orientacja i refleks pomagały w zabawie liczbo-

wej, a wyczucie rytmu w animacji piosenki o „Kurkach”. Powstały też przepiękne francu-skie kartki pocztowe, które uczestnicy zajęć wysłali do własnych domów. Podczas oby-dwu spotkań można się było dowiedzieć wielu ciekawostek o Francji i Włoszech. Zachęce-ni aktywnością dzieci chcemy o wprowadze-niu tego typu zajęć na stałe do repertuaru Filii.

„Bawimy się i śpiewa-my po włosku” - zajęcia dla dzieci od 4 roku

życia i młodzieży we wtorki w godz. 13.15-14.00, 18.15-19.00, 19.15-20.00. Zaję-cia dramowe w jęz. francuskim od 5-11 roku życia w czwartki godz. 13.15-14.00, 18.15-19.00, 19.15-20.00. Więcej informacji: [email protected]

Page 17: Gazeta Łomiankowska 16.2011

� września �011 r. 1�

Kolejka Błażeja - Mały chłopiec

Historyjka, dzięki której dziecko może identyfikować się z bohaterem i puścić wodze swojej fantazji. Na końcu tej ślicznie ilustrowa-nej książeczki mały czytel-nik znajdzie zagadki oraz

miejsce na wklejenie własnej fotografii - teraz i On może być maszynistą kolejki Błażeja!

C O W A R T O P R Z E C Z Y T A Ć

ul. Wiejska 12a

D L A D Z I E C I

Carlos Ruiz Zafon - Pałac Północy

Kalkuta, rok 1932. Ben, wychowanek sierocińca St. Patrick, skończył już 16 lat - podobnie jak jego przyjaciele, będzie musiał opuścić dom dziecka i się usamodzielnić. W dniu pożegnalnej imprezy poznaje swoją rówieśnicz-kę Sheere i zabiera ją do Pałacu Północy na spot-

kanie tajnego stowarzyszenia, które założył wraz z przyjaciółmi. Gdy dziewczyna opowiada im tragiczną historię swojej rodziny, członkowie stowarzyszenia postanawiają jej pomóc w odna-lezieniu legendarnego domu, który pojawia się w opowieści. Nie wiedzą, że właśnie natrafili na trop jednej z najpotworniejszych tajemnic Kalkuty. Pło-nący pociąg, dworzec widmo, ognista zjawa - to tylko niektóre elementy makabrycznej łamigłówki, którą przyjdzie im rozwiązać… Misja, która miała być niecodzienną przygodą, niebawem okazuje się śmiertelnie niebezpiecznym wyzwaniem.

D L A M ŁO D Z I E Ż Y

Henning Mankell - Powrót nauczyciela tańca

Kolejna bezsenna noc Herberta Molina, emerytowanego oficera policji. Od pięćdziesięciu czterech lat nękają go cienie, które chcą, żeby odpokutował dawne winy. Molin przywykł do ich obecności i uczy się zajmować sobie czas po zmierzchu - układa puzzle lub tańczy tango z wykonaną na zamówienie lalką. W końcu nadchodzi moment zemsty - pewnego dnia o świcie Molin zostaje zachłostany na śmierć. Krwawe ślady na podłodze w jego domu układają się w kroki tanga. Do śledztwa, prowadzonego przez Giuseppego Larssona, włącza się doświadczony poli-

cjant Stefan Lindman, którego zastajemy w trudnym dla niego momencie życia - właśnie dowiaduje się, że ma raka. Tymczasem popełnione zostaje drugie morderstwo. Funkcjonariusze natrafiają na trop prowadzący do międzynarodowej siatki neonazistów i stopniowo odkrywają motywy doko-nanych zbrodni, które swoje źródło mają w wydarzeniach z czasów II wojny światowej.

(opis wydawcy)

D L A D O R O S ŁYC H

Muzyka dla małolatów

Fascynujące wprowadzenie do historii muzyki od najstarszych bębnów do syntezatorów oraz kręgu jej twórców. Zapoznaj się z pojęciami dotyczącymi rytmów i dźwięków muzyki różnych kultur, poznaj wszystkie okresy i style muzyczne oraz życiorysy i osiągnięcia najważniej-szych kompozytorów i wykonawców. A może spróbujesz wykonać własny instrument muzyczny, ułożyć oryginalną choreografię lub napisać piosenkę w stylu rap!

(opis wydawcy)

P O P U L A R N O - N AU KO W E

KULTURA

Ważna informacja

D rodzy czytelnicy. Informujemy, że do odwo-łania Filia Biblioteki nr 2 w Dąbrowie przy ul. Dolnej 48 (tel. 22 751 37 94) czynna

jest od poniedziałku do piątku w godzinach 13.00 – 18.30. Filia nr 1 w Dziekanowie Nowym (ul. Rol-nicza 501) do odwołania czynna będzie od ponie-działku do piątku w godzinach 16.00 – 19.30.

O terminie otwarcia Biblioteki w Łomiankach bę-dziemy informowali na stronie internetowej: www.biblioteka.lomianki.pl

Zarząd Osiedla Dąbrowa Zachodniazaprasza

Mieszkańców całej Dąbrowy wraz z dziećmi na

PIKNIK RODZINNY11 września (niedziela), godz. 16.30

Ogródek „LEMON TREE”, ul. Zachodnia 38

W PROGRAMIE:Koncerty dla dzieci i dorosłych

(od jazzu poprzez piosenkę autorską po muzykę rockową).Konkursy, niespodzianki.

Inauguracja toru łuczniczego.

16.30 - 19.00Specjalny program dla dzieci

TARTANUS / KAMIŃSKI / MICHALSKI TRIO19.00 - 21.00

Koncerty lokalnych zespołów:BACK TO THE OCEAN, KLEJNOTY Z ŁOMIANEK

Przewodniczący Rady Osiedla – WOJCIECH BERGEROrganizator – GRAŻYNA MIŚKIEWICZ / EFIK

Page 18: Gazeta Łomiankowska 16.2011

1� Gazeta Łomiankowska 16/�011

C zwarta liga po sześciu latach ponownie za-

gościła w Łomiankach. Na stadionie przy ulicy Fabrycznej żółto-czarni podejmowali piąty ze-spół poprzedniego se-zonu Nadnarwiankę Puł-tusk. Pierwsze minuty spotkania to gra głów-nie w środkowej strefie boiska, próba rozezna-nia przeciwnika. Wraz z upływającym czasem inicjatywę w meczu za-częli przejmować pił-karze Marka Papszuna, którzy raz po raz nękali bramkę gości. W 17. mi-nucie spotkania kapital-nej okazji na pierwszą bramkę nie wykorzystał Łukasz Trzebuchowski, który uderzył wprost w

bramkarza przyjezdnych Jakuba Wiśniewskiego. W 35. minucie Łomianki objęły jednak prowadze-nie, piłkę do siatki skie-rował Hubert Dolewski. Trzy minuty później było już 2:0, tym razem Trze-buchowski nie dał szans golkiperowi z Pułtuska. Niespełna sześćdziesiąt sekund później okazji na gola nie wykorzystał de-biutujący przed łomian-kowską publicznością Wojciech Kalinowski. Nie było to jednak jedyny za-wodnik, dla którego był to pierwszy mecz przed własną publicznością, po raz pierwszy swoim kibicom zaprezentowali się także Marcin Olek-siak oraz bramkarz Ma-teusz Matracki, jak rów-nież Krystian Ryczkow-ski, Mateusz Kowalski, Łukasz Kawka i Daniel Mikołajczyk, którzy na murawie pojawili się w drugiej części meczu. Do przerwy wynik nie zmie-nił się, choć podopieczni

trenera Mateusza Miło-szewskiego mieli dwie dobre okazje. Najpierw piłka po strzale Jakuba Polniaka o centymetry minęła słupek bramki Matrackiego, a chwilę w zamieszaniu w polu kar-nym przeleciał tuż nad poprzeczką.

Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się, nadal ton spotkaniu nadawali żółto-czarni. W 55. mi-nucie czerwoną kartką został ukarany zawodnik Nadnarwianki Andrii Kliuchyr, a minutę póź-niej bramkę na 3:0 zdobył Radosław Kamiński. W 63’ Wojciech Kalinowski został sfaulowany w polu karnym przez bramkarza gości, sędzia spotkania Pan Radosław Pawłow-ski wskazał na „wapno”, a golkipera ukarał żółtą kartką. Jedenastkę na gola pewnie zamienił popularny „Doleś”. W 74. minucie ponownie try-buny tańczyły z radości swoją drugą bramkę, a

piątą dla ekipy gospoda-rzy zdobył Radosław Ka-miński. Ostateczny cios w 80. minucie zadał Adam Kossowski, który strzałem z rzutu wolnego w krótki róg pokonał Jakuba Wiś-niewskiego. KS Łomianki ostatecznie pokonał Nad-narwiankę Pułtusk 6:0. Tym samym podopiecz-ni Marka Papszuna po dwóch kolejkach zajmują trzecią pozycję w tabeli z dorobkiem czterech punktów.

KS ŁOMIANKI – NADNARWIANKA PUŁTUSK 6:0 (2:0)

BRAMKI: 35’, 64’ Hu-bert Dolewski, 38’ Łu-kasz Trzebuchowski, 56’, 74’ Radosław Kamiński, 80’ Adam Kossowski.

ŻÓŁTE KARTKI: 26’ Tobiasz Gac, 63’ Jakub Wiśniewski, 80’ Mike Mmadeuwesi.

CZERWONA KART-KA: 55’ Andrii Kliuchyr.

ŁOMIANKI: Mateusz Matracki – Ludwik Gac, Radosław Kamiński, Łu-

kasz Prusik, Marcin Olek-siak, Wojciech Kalinow-ski, Adam Kossowski, Tobiasz Gac (66’ Krystian Ryczkowski), Sebastian Kociszewski (63’ Łukasz Kawka), Hubert Dolewski (70’ Mateusz Kowalski), Łukasz Trzebuchowski (78’ Daniel Mikołajczyk).

NADNARWIANKA: Jakub Wiśniewski – An-drzej Elak, Piotr Bobow-ski, Łukasz Wolf (78’ Kamil Orłowski), Andrii Kliuchyr, Jakub Polniak (81’ Edgar Dżawakian), Emil Rem-biejewski, Marcin Michal-ski, Michał Krzyżewski (46’ Mike Mmadeuwesi), Michał Walętrzak (58’ Łu-kasz Ćwikliński), Fabian Kotarski.

SĘDZIOWALI: Rado-sław Pawłowski – Rado-sław Lewandowski, Prze-mysław Pawłowski z Pło-cka.

OBSERWATOR: Ja-cek Gudym z Warszawy.

Źródło: KS Łomianki

Sukces KS ŁomiankiKS Łomianki rozgromił na własnym stadionie Nadnarwiankę Pułtusk aż 6:0.

17 wrześniaBieg Pamięci Narodowej

D la uczczenia obchodów rocznicy Bitwy pod Łomiankami, 17 września odbędzie się III Bieg Pamięci Narodowej.

Bieg odbywać się będzie na dystansie 2 800 m i prowadzić od Cmentarza Wojennego w Kiełpi-nie, ulicą Rolniczą, Armii Poznań i Warszawską do Szkoły Podstawowej nr 1 w Łomiankach. Start o godz. 11.00. Zapisy będą prowadzone od godz. 10.00 przy cmentarzu w Kiełpinie.

Po biegu, na terenie SP nr 1, przewidziano po-częstunek dla uczestników.

Szczegóły na stronie www.lomianki.pl

SPORT

Page 19: Gazeta Łomiankowska 16.2011

� września �011 r. 1�

• Pomogę w drobnych pracach do-mowych + elektryka. 880-503-181, dzwonić w g. 16-19

• Posprzątam dom, umyję okna, poprasuję. 696919751

• Posprzątam mieszkanie, dom, je-stem pracowita, uczciwa, rzetelna z doświadczeniem. 660-324-972

• Prace remontowe i ogrodnictwie, dozorstwo w magazynie, pielęg-nacja ogrodów. 500-762-196

• Przyjmę sprzątanie 1-2x/mies. 668-955-217, po 19:00 - 22 291-34-76

• Sprawna babcia posprząta, upiecze, ugotuje i się dzieckiem zaopiekuje. Doświadczenie. 503-627-687

• Sprzątanie domów i mieszkań, też po remoncie. 694-327-377

• Sprzątanie domów, biur, szybko i do-kładnie, doświadczenie. Praca w za-kładzie produkcyjnym. 517-938-691

• Sprzątanie, mycie okien i inne prace domowe. 22 785-06-35

• Sprzątanie, mycie okien również po remontach. 602-329-423

• Sprzątanie, mycie okien. 608-127-836

• Sprzątanie, prasowanie, posia-dam referencje. 880-477-169

• Sprzątanie. 506 183 128• Studentka finansów i rachunko-

wości poszukuje praktyk w biurze rachunkowym na terenie Łomia-nek. 509-694-531

• Szukam pracy w zawodzie ogól-nobudowlanym. 727-515-231

• Zaopiekuję się dzieckiem od września w Łomiankach i okolicy. 783-495-503

• Energiczna, uczciwa emerytka pomoże dorywczo starszej Pani mieszkającej w Łomiankach, za-kres pracy i wymiar czasu pracy. 602-25-36-19

• Kobieta, 40 lat przyjmie pracę jako pomoc w kuchni lub sprzątanie w godzinach popołudniowych, inne propozycje 666992543

• Koszenie, pilenie itp również sprzątanie domów, mieszkań po remontach lub budowach, mycie okien. 782-159-409

• Lektor języka niemieckiego po-szukuje pracy w szkole językowej. 600-235-704

• Mama 1,5-rocznego chłopca przyjmie sprzątanie lub zaopiekuje się dzie-ckiem u siebie w domu w godzinach popołudniowych. 666-99-25-43

• Mężczyzna w średnim wieku, prawo jazdy kat. B podejmie pracę w hur-towni, magazynie, jako pracownik gospodarczy, prace porządkowe. 500-385-623

• Mycie okien, sprzątanie domów również po remoncie, szybko i solidnie. 516-409-923

• Nauczyciel j. angielskiego z do-świadczeniem z prywatnym na-uczaniem poszukuje pilnie pracy. 603-24-16-20

• Pani na emeryturze zaopiekuje się dzieckiem, pomoże ugotować, uprasuje lub odbierze dziecko z przedszkola, szkoły. 503-730-581

• Pielęgnacja twojego ogrodu, koszenie, pielenie itp. sprzątanie domów, mieszkań (również, po remontach, lub budowach) mycie okien. 782-159-409

DAM PRACę• Aktualnie nowo otwierany „Frajda

Tennis Club” w Łomiankach zatrudni instruktora jogi oraz pilates. www.tenislomianki.pl 604-43-03-94

• Do gastronomii w Łomiankach zatrudnimy młoda dziewczynę do obsługi klienta. Konieczne prawo jazdy. 602-364-318

• Ekspedientkę w sklepie spożyw-czym. 502-684-025

• Elektryka lub elektronika samocho-dowego zatrudnię. 505-188-044

• Firma handlowa z Łomianek puszku-je przedstawicieli. Bardzo atrakcyjne wynagrodzenie. 510-756-296

• Firma kurierska OPEK Sp. z o.o. w Ło-miankach zatrudni w godz. nocnych pracowników Magazynowych. 661 987 544 (w godz. 12-20)

• Krawcową zatrudnię do zakładu po-prawek krawieckich. 608 023 100

• Ogrody – przyjmę dwóch męż-czyzn do pracy przy zakładaniu i pielęgnacji ogrodów z okolic Łomianek lub Nowego Dworu Mazowieckiego. 502 223 087

• Operatora wózka widłowego, dorywczo. Praca na terenie Ło-mianek. 602-503-654

• Pomocnika mechanika z doświad-czeniem. Łomianki. 507-395-941

• Potrzebna sympatyczna, gospo-darna, smacznie gotująca pani w wieku 50-60 lat do opieki nad nie-pełnosprawną (chodzącą) kobietą z zamieszkaniem na Bielanach. Mile widziany samochód (wyjazdy na rehabilitacje). 602-369-007, proszę dzwonić po 12:00

• Praca dostosowana do potrzeb Kobiet w ciąży i młodych Mam. [email protected]

• Poszukuje niani na pełen etat do 5 miesięcznego chłopca. Praca: Warszawa - Młociny. 501 022 390

• Przedstawicielowi handlowemu elek-trykowi do 1 kV SEP. 533-803-300

• Zatrudnię diagnostów tel. 660 515 463• Zatrudnimy konsultanta do salo-

nu sprzedaży telefonów komór-kowych. CV prosimy zostawiać w salonie ul. Warszawska 222. vis a vis Kościoła. 790-030-383

SZUKAM PRACY• 34-letnia kobieta szuka pracy w

okolicach Łomianek, prócz opieki nad dzieckiem. 798-019-964

• 38-letni mężczyzna szuka obojęt-niej jakiej pracy, z zawodu jestem hydraulikiem. Okolice Łomianek - Dąbrowa leśna. 517-317-498

• Chętnie podejmę się pracy na-uczyciela/korepetytora/tłumacza języka francuskiego.508063057

Ogłoszenia drobne

OGŁOSZENIA

INFORMATORPolicja 997, 0 800-120-226Komisariat Policji, ul. Warszawska 87, 751-10-07, 732-11-20/21Straż Miejska, ul. Warszawska 87, 751-35-03GKRPA (punkt konsult.), 751-58-47Ośrodek Pomocy Społecznej, ul. Szpitalna 7,751-90-57, 751-40-89Straż Pożarna, 998Ochotnicza Straż Pożarna, ul. Wiejska 12a, 751-32-22Pogotowie gazowe, 992W-wa ul. Kruczkowskiego 2, 628-45-87Komunikacja Miejska Łomianki, ul. Rolnicza 248,751-21-75, 751-33-79Filia Wydziału Komunikacji, ul. Warszawska 73, 751 18 55Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Łomiankach Sp. z o.o.,ul. Rolnicza 244, 751-35-04Zakład Energetyczny, ul. Kolejowa 123, 751-10-02Pogotowie energetyczne, 767-50-00, 767-50-22Awarie oświetlenia ulicznego, 0-606-724-298Awarie sygnalizacji świetlnej, 0-501-260-930Awarie wodociągów i kanalizacji, 751-01-13Informacja dla bezdomnych, 9287Urząd Miejski w Łomiankach ul. Warszawska 115,768-63-00

URZĘDY POCZTOWEŁomianki, ul. Warszawska 258 (pon.-pt. 8.00-20.00, sob. 8.00-13.00),751-10-35, 751-23-62Dąbrowa, ul. Kwiatowa 12 (pon.-pt. 8.00-19.00), 751-84-88Kiełpin, ul. Warszawska 402 (pon.-pt. 8.00-19.00), 732-03-03

ZDROWIEPogotowie ratunkowe, 999Nocna i świąteczna wyjazdowa pomoc lekarska i pielęgniarska Falck Medycyna sp. z o. o., 888-29-20Szpital Dziecięcy w Dziekanowie Leśnym, pacjenci do lat 18, tel. czynny do godz. 19.30, 765-71-00Izba przyjęć czynna całą dobę, 751-30-03Przychodnia Rejonowa, ul. Szpitalna 6, (pon.-pt. 7.30-20.00), 751-10-55NZOZ „Łomianki”, ul. Warszawska 31, (pon.-pt. 8.00-18.00), 751-69-91

APTEKISALUD ul. Warszawska 31 (przy POLMO) (pon.-pt. 8.00-20.00), (sob.-niedz. 9.00-20.00), 751-00-01CEFARM ul. Szpitalna 4, (pon.-pt. 8.00-20.00), 751-33-25NATURA Bis sp. z o. o., ul. Warszawska 81 (pon.-pt. 8.00-20.00), (sob.-niedz. 9.00-14.00), 751-56-74S&S LABORATORIES, ul. Warszawska 59, (pon.-pt. 8.00-20.00), (sob.-niedz. 9.00-14.00), 751-31-08

INSTYTUCJE KULTURALNEBiblioteka Publiczna, ul. Wiejska 12a, 751-32-23Dom Kultury, ul. Wiejska 12a, 751-70-59, 751-35-02Integracyjne Centrum Dydaktyczno-Sportowe, ul. Staszica 2, 751-78-34, 751-04-74Niepubliczna Szkoła Muzyczna w Łomiankach, ul. Warszawska 73, 601-65-80-20

Wydawca: GMINA ŁOMIANKI Redaktor naczelny: Sławomir Robakiewicz,Adres redakcji: 05-092 Łomianki,ul. Warszawska 71, tel. 22 768-62-15 e-mail: [email protected], www.lomianki.plDruk: Drukarnia TOP DRUK, Łomża, ul. Wojska Polskiego 122, tel. : 86 473-02-12 Nakład 4 000 egz.

Fotografie: Agnieszka Grzybowska, Agata ZakrzewskaRedakcja pozostawia sobie prawo nadawania tytułów, śródtytułów i skracania tekstów.

Za treść zamieszczonych ogłoszeń redakcja nie odpowiada.Publikacja materiałów niezamówionych do wyłącznej dyspozycji redakcji.

OŚRODEK POMOCY SPOŁECZNEJ05-092 ŁOMIANKI, ul. Szpitalna 7

tel.: 22 751-90-57, 751-40-89

Poszukiwany terapeuta

O środek Pomocy Społecznej w Łomiankach poszukuje terapeuty do świadczenia spe-cjalistycznych usług opiekuńczych u chłop-

ca z zespołem SLO. Usługi świadczone będą na terenie Łomianek.Oferta kierowana jest do osób spełniających wa-

runki określone w Rozporządzeniu Ministra Poli-tyki Społecznej z dnia 22 września 2005 r. w spra-wie specjalistycznych usług opiekuńczych (Dz.U. z 2005 r. Nr 189 poz. 1598).

Osoby zainteresowane proszone są o kontakt z Kierownikiem Ośrodka Pomocy Społecznej, Anną Dziewulską, tel.: 22 751 90 57 lub Małgorzatą Osiń-ską-Pujer, tel.: 22 751 40 89.

Page 20: Gazeta Łomiankowska 16.2011