16
PISMO INFORMACYJNO-PUBLICYSTYCZNE CIECHOCINEK styczeń 2014, nr 35 (III rok) 0 zł CIECHOCIŃSKA CIECHOCIŃSKA ISSN 2083-7054 www.kujawy.media.pl promocja Najlepsza reklama w „Gazecie Ciechocińskiej”. Tel. 608-45-56-58, 600-15-68-05, 794-22-44-30 Zapraszamy do czytania „Gazety Ciechocińskiej” w wersji elektronicznej. Strona internetowa: www.kujawy.media.pl KONTROWERSJE. Przedsiębiorcy z Ciechocinka zapewniają, że przez uchwałę z 2003 roku stracili miliony złotych Koncesję zabrano tylko im Przedsiębiorcy z Ciechocin- ka, właściciele prowadzonego niegdyś przy ul. Traugutta w pobliżu szachownicy sklepu spożywczego, wezwali Radę Miejską w Ciechocinku do wycofania z obiegu uchwały z 2003 roku w sprawie usta- lenia szczegółowych zasad udzielania i cofania zezwoleń na sprzedaż i podawanie na- pojów alkoholowych, liczby punktów i zasad ich usytu- owania na terenie Ciechocin- ka. Według nich uchwała jest niezgodna z obowiązującym w Polsce prawem oraz naru- sza ich prawny interes. Magi- strat zbija argumenty skarżą- cych i zalecił oddalenie skargi. Przedsiębiorcy zaskarżyli ową uchwałę ciechocińskiej rady także do Wojewódzkie- go Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy. O co chodzi? Omawiana uchwała weszła w życie w 2003 roku. Jak napisali zainteresowani w pismach do sądu i rady, celem uchwały podjętej przez ciechocińskich rajców przed dekadą było wy- eliminowanie z obrotu gospo- darczego tylko jednej firmy, prowadzonej przez autorów obu pism. Dlaczego tak uważają? W uchwale funkcjonuje bowiem zapis (paragraf 7 uchwały z 2003 r.), że nie wydaje się ze- zwolenia na sprzedaż deta- liczną napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży pro- wadzonych na terenie parków: Zdrojowego, Tężniowego i Sosnowego. Zakaz nie doty- czy na przykład restauracji. W tym czasie w obrębie parków w Ciechocinku był tylko jeden sklep spożywczy, zresztą jak i do tej pory – autorów pism. Według skarżących uchwa- ła w sposób rażący naruszyła zasady równości i wolności gospodarczej zapisane w Kon- stytucji RP, ale i zapisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholi- zmowi. Uchwała wprowadziła zakaz wydawania zezwolenia na sprzedaż alkoholu do 4,5 proc. na wskazanym przez siebie obszarze, skoro ustawa tego nie zabrania. Jeden z jej artykułów mówi, że nie można limitować uchwałą rady sprze- daży i podawania trunków, które zawierają mniejsze ilo- ści alkoholu. Limit nie dotyczy piwa. „W uchwale napisano o zakazie sprzedaży na terenie parków Tężniowego, Zdro- jowego i Sosnowego i na tej podstawie nie wydano nam ponownej koncesji, pomimo że sklep znajduje się przy ul. Traugutta 1 w sąsiedztwie par- ku Zdrojowego. Przy tej samej ulicy kontynuują działalność dwa inne sklepy, których ogra- niczenie w zakresie sprzedaży alkoholu nie dotyczy. Uchwała naruszyła w sposób ewident- ny zasady konstytucyjne rów- ności, swobody i wolności gospodarczej…” – napisali po- szkodowani. Dokończenie na str. 12 Budynek kręgielni przy kortach tenisowych ma zostać odnowiony Fot. Mariusz Strzelecki Fontanna „Jaś i Małgosia” może znaleźć się na monecie PROMOCJA. Nowa miejska moneta o wartości siedmiu solarów Na monecie Jaś i Małgosia? Janusz Hawik, kierownik Biura Promocji w Ciechocinku zwrócił się do radnych podczas stycznio- wego posiedzenia połączonych komisji rady, o wyrażenie opinii na temat nowego solara ciecho- cińskiego. Chodziło między inny- mi o to, jakie elementy miałyby się znaleźć na awersie i rewersie nowej monety lokalnej. - Mamy już wysłaną do pod- pisania umowę z Mennicą Pań- stwową. Są możliwe dwa wa- rianty monety. Albo środek jest w kolorze srebrnym, a obrzeża – złotym, albo odwrotnie. Mam też prośbę o sugestie, które z zabytków miałyby się znaleźć na monecie – mówił Janusz Hawik. Planowany nakład nowej mo- nety – dwukolorowej – ma wy- nieść 10 tysięcy sztuk. Zakłada się, że zostanie wyczerpany w ciągu dwóch lat. Poprzedni (4 solary) został zamówiony w wy- sokości 20 tysięcy egzemplarzy i sprzedał się w cztery lata. Nowa radny Paweł Kanaś. - Solar był rzeczywiście w obie- gu przez cztery miesiące. Niestety nasze środowisko nie dorosło do takiej akcji. Nikt nie chciał wydawać reszty, nikt nie chciał przyjmować tej monety jako pieniądza, jedynie w sklepach je sprzedawano. W Toruniu było około dwudziestu pięciu sklepów, które prowadziły pełną akcję. W moneta ma mieć wyższy nominał – 7 solarów. - Będzie można nimi kupować w sklepach? – chciała wiedzieć radna Maria Wilewska-Kołomyjec. - Nie. Moneta będzie miała tyl- ko wartość kolekcjonerską – od- powiedział kierownik Hawik. - Czyli inna koncepcja, bo po- przednia moneta przez sezon była jednak w obiegu – stwierdził Ciechocinku tylko sprzedawano monetę – podkreślił Hawik. - Ile zarobiliśmy na poprzed- niej edycji monety? – pytał radny Jerzy Draheim. - Wyszliśmy na swoje. Nato- miast projekt nowego dukata miejskiego kosztuje 2349 zł netto. Produkcja to koszt 23 tys. zł netto. Sprzedawać będziemy ją za 7 zł wyjaśniał Janusz Hawik. Radni uznali, że nowa mone- ta będzie lepiej wyglądała, gdy przyjmie kształt obiegowej mo- nety pięciozłotowej, czyli metal w kolorze złotym będzie w środku, a obrzeża zostaną wykonane w kolorze srebrnym. Radny Wła- dysław Bonowicz zaproponował natomiast, żeby na monecie znalazły się: tężnia oraz fontanna „Grzybek”. Zaproponował rów- nież zamiast „Grzybka” – fontan- nę „Jaś i Małgosia”. Ostatecznie przeważyła koncepcja umiesz- czenia na monecie tężni oraz „Ja- sia i Małgosi”. Tekst i fot. (strz) ODNOWA PARKÓW Alejki w sądzie W Sądzie Okręgowym we Włocławku toczy się spór między gminą Ciechocinek a firmą Gutkowski w sprawie nieodebranych do tej pory ale- jek oraz placów parkowych w odnowionych parkach ciecho- cińskich. W grudniu ub.r. włocławski sąd poinformował magistrat o wystąpieniu do Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Mecha- ników Polskich w Warszawie o oddelegowanie rzeczoznaw- ców, którzy mają ocenić prawi- dłowość wykonania alejek par- kowych, które do tej pory nie zostały przez ciechociński ma- gistrat odebrane i zapłacone. Po sporządzeniu ekspertyzy przez biegłych zapewne sprawa nabierze tempa. W końcu grud- nia sąd okręgowy przesłuchał już wszystkich świadków obu stron sporu. Po sporządzeniu opinii biegłych oraz przesłucha- niu prezesa Jana Gutkowskiego i burmistrza Ciechocinka postę- powanie najprawdopodobniej zostanie zakończone. (strz) Czytaj na str. 3 Fair Play dla Astexu Czytaj na str. 8 i 9 O basenie między tężniami INFRASTRUKTURA. Projekt drugiego etapu rewitalizacji parku Zdrojowego Altanki, korty i znaki zodiaku W styczniu z radnymi spo- tkała się Ewa Szulc z Pracowni Architektury Krajobrazu we Włocławku, która wykonuje dla gminy projekt budowlano- wykonawczy drugiego etapu rewitalizacji parku Zdrojowego (od zrewitalizowanej części parku do obszaru wykracza- jącego w niewielkim stopniu poza korty tenisowe). Gmina za projekt zapłaci około 58 tysięcy z podatkiem VAT. Ewa Szulc zapoznała radnych z podstawowymi elementami odnowy kolejnego fragmentu ciechocińskiego, zabytkowego parku. Rewitalizacja zakłada odnowę ok. ośmiu hektarów w zakresie małej architektury, prac z zielenią parkową, wymianą alejek parkowych i części insta- lacyjnej – np. założenia systemu nawadniania trawników. Zakres opracowania obejmuje również remont kręgielni i zmiany w położeniu kortów tenisowych. - W zakresie robót drogo- wych znalazły się trasy trakto- wane jako drogi dojazdowe, jak i nawierzchnie piesze. Przebudowie ulega również plac przed Muszlą Koncerto- wą, który ma być utwardzony kostką granitową – mówiła Ewa Szulc. – Dla potrzeb prawidłowego funkcjonowania tego obszaru zgłoszono nam potrzebę zapewnienia dojazdu z odpowiednim utwardzeniem do muszli. Ten dojazd został wytyczony wzdłuż istniejących alejek. Będzie utwardzony kostką na podbudowie, która umożliwi wjazd ciężkich sa- mochodów, podczas lokalnych imprez. Dokończenie na str. 5

Gazeta ciechocinska 35 2014

Embed Size (px)

DESCRIPTION

http://www.kujawy.media.pl/images/gazety/gazeta_ciechocinska_35_2014.pdf

Citation preview

Page 1: Gazeta ciechocinska 35 2014

P I S M O I N F O R M A C Y J N O - P U B L I C Y S T Y C Z N E

CIECHOCINEK styczeń 2014, nr 35 (III rok) 0 zł

CIECHOCIŃSKACIECHOCIŃSKAISSN 2083-7054

ww

w.k

ujaw

y.m

edia

.pl

prom

ocja

Najlepsza reklama w „Gazecie Ciechocińskiej”. Tel. 608-45-56-58, 600-15-68-05, 794-22-44-30

Zapraszamy do czytania „Gazety Ciechocińskiej” w wersji elektronicznej. Strona internetowa: www.kujawy.media.pl

KONTROWERSJE. Przedsiębiorcy z Ciechocinka zapewniają, że przez uchwałę z 2003 roku stracili miliony złotych

Koncesję zabrano tylko imPrzedsiębiorcy z Ciechocin-

ka, właściciele prowadzonego niegdyś przy ul. Traugutta w pobliżu szachownicy sklepu spożywczego, wezwali Radę Miejską w Ciechocinku do wycofania z obiegu uchwały z 2003 roku w sprawie usta-lenia szczegółowych zasad udzielania i cofania zezwoleń na sprzedaż i podawanie na-pojów alkoholowych, liczby punktów i zasad ich usytu-owania na terenie Ciechocin-ka. Według nich uchwała jest niezgodna z obowiązującym w Polsce prawem oraz naru-sza ich prawny interes. Magi-strat zbija argumenty skarżą-cych i zalecił oddalenie skargi.

Przedsiębiorcy zaskarżyli ową uchwałę ciechocińskiej rady także do Wojewódzkie-go Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy. O co chodzi? Omawiana uchwała weszła w życie w 2003 roku. Jak napisali zainteresowani w pismach do sądu i rady, celem uchwały

podjętej przez ciechocińskich rajców przed dekadą było wy-eliminowanie z obrotu gospo-darczego tylko jednej firmy, prowadzonej przez autorów obu pism.

Dlaczego tak uważają? W uchwale funkcjonuje bowiem zapis (paragraf 7 uchwały z 2003 r.), że nie wydaje się ze-zwolenia na sprzedaż deta-liczną napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży pro-wadzonych na terenie parków: Zdrojowego, Tężniowego i Sosnowego. Zakaz nie doty-czy na przykład restauracji. W tym czasie w obrębie parków w Ciechocinku był tylko jeden sklep spożywczy, zresztą jak i do tej pory – autorów pism.

Według skarżących uchwa-ła w sposób rażący naruszyła zasady równości i wolności gospodarczej zapisane w Kon-stytucji RP, ale i zapisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholi-zmowi. Uchwała wprowadziła

zakaz wydawania zezwolenia na sprzedaż alkoholu do 4,5 proc. na wskazanym przez siebie obszarze, skoro ustawa tego nie zabrania. Jeden z jej artykułów mówi, że nie można limitować uchwałą rady sprze-daży i podawania trunków, które zawierają mniejsze ilo-ści alkoholu. Limit nie dotyczy piwa. „W uchwale napisano o zakazie sprzedaży na terenie parków Tężniowego, Zdro-jowego i Sosnowego i na tej podstawie nie wydano nam ponownej koncesji, pomimo że sklep znajduje się przy ul. Traugutta 1 w sąsiedztwie par-ku Zdrojowego. Przy tej samej ulicy kontynuują działalność dwa inne sklepy, których ogra-niczenie w zakresie sprzedaży alkoholu nie dotyczy. Uchwała naruszyła w sposób ewident-ny zasady konstytucyjne rów-ności, swobody i wolności gospodarczej…” – napisali po-szkodowani.

Dokończenie na str. 12Budynek kręgielni przy kortach tenisowych ma zostać odnowiony

Fot.

Mar

iusz

Str

zele

cki

Fontanna „Jaś i Małgosia” może znaleźć się na monecie

PROMOCJA. Nowa miejska moneta o wartości siedmiu solarów

Na monecie Jaś i Małgosia?Janusz Hawik, kierownik Biura

Promocji w Ciechocinku zwrócił się do radnych podczas stycznio-wego posiedzenia połączonych komisji rady, o wyrażenie opinii na temat nowego solara ciecho-cińskiego. Chodziło między inny-mi o to, jakie elementy miałyby się znaleźć na awersie i rewersie nowej monety lokalnej.

- Mamy już wysłaną do pod-pisania umowę z Mennicą Pań-stwową. Są możliwe dwa wa-rianty monety. Albo środek jest w kolorze srebrnym, a obrzeża – złotym, albo odwrotnie. Mam też prośbę o sugestie, które z zabytków miałyby się znaleźć na monecie – mówił Janusz Hawik.

Planowany nakład nowej mo-nety – dwukolorowej – ma wy-nieść 10 tysięcy sztuk. Zakłada się, że zostanie wyczerpany w ciągu dwóch lat. Poprzedni (4 solary) został zamówiony w wy-sokości 20 tysięcy egzemplarzy i sprzedał się w cztery lata. Nowa

radny Paweł Kanaś.- Solar był rzeczywiście w obie-

gu przez cztery miesiące. Niestety nasze środowisko nie dorosło do takiej akcji. Nikt nie chciał wydawać reszty, nikt nie chciał przyjmować tej monety jako pieniądza, jedynie w sklepach je sprzedawano. W Toruniu było około dwudziestu pięciu sklepów, które prowadziły pełną akcję. W

moneta ma mieć wyższy nominał – 7 solarów.

- Będzie można nimi kupować w sklepach? – chciała wiedzieć radna Maria Wilewska-Kołomyjec.

- Nie. Moneta będzie miała tyl-ko wartość kolekcjonerską – od-powiedział kierownik Hawik.

- Czyli inna koncepcja, bo po-przednia moneta przez sezon była jednak w obiegu – stwierdził

Ciechocinku tylko sprzedawano monetę – podkreślił Hawik.

- Ile zarobiliśmy na poprzed-niej edycji monety? – pytał radny Jerzy Draheim.

- Wyszliśmy na swoje. Nato-miast projekt nowego dukata miejskiego kosztuje 2349 zł netto. Produkcja to koszt 23 tys. zł netto. Sprzedawać będziemy ją za 7 zł – wyjaśniał Janusz Hawik.

Radni uznali, że nowa mone-ta będzie lepiej wyglądała, gdy przyjmie kształt obiegowej mo-nety pięciozłotowej, czyli metal w kolorze złotym będzie w środku, a obrzeża zostaną wykonane w kolorze srebrnym. Radny Wła-dysław Bonowicz zaproponował natomiast, żeby na monecie znalazły się: tężnia oraz fontanna „Grzybek”. Zaproponował rów-nież zamiast „Grzybka” – fontan-nę „Jaś i Małgosia”. Ostatecznie przeważyła koncepcja umiesz-czenia na monecie tężni oraz „Ja-sia i Małgosi”.

Tekst i fot. (strz)

ODNOWA PARKÓW

Alejki w sądzieW Sądzie Okręgowym we

Włocławku toczy się spór między gminą Ciechocinek a firmą Gutkowski w sprawie nieodebranych do tej pory ale-jek oraz placów parkowych w odnowionych parkach ciecho-cińskich.

W grudniu ub.r. włocławski sąd poinformował magistrat o wystąpieniu do Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Mecha-ników Polskich w Warszawie o oddelegowanie rzeczoznaw-ców, którzy mają ocenić prawi-

dłowość wykonania alejek par-kowych, które do tej pory nie zostały przez ciechociński ma-gistrat odebrane i zapłacone.

Po sporządzeniu ekspertyzy przez biegłych zapewne sprawa nabierze tempa. W końcu grud-nia sąd okręgowy przesłuchał już wszystkich świadków obu stron sporu. Po sporządzeniu opinii biegłych oraz przesłucha-niu prezesa Jana Gutkowskiego i burmistrza Ciechocinka postę-powanie najprawdopodobniej zostanie zakończone.

(strz)

Czytaj na str. 3Fair Play dla Astexu

Czytaj na str. 8 i 9O basenie między tężniami

INFRASTRUKTURA. Projekt drugiego etapu rewitalizacji parku Zdrojowego

Altanki, korty i znaki zodiakuW styczniu z radnymi spo-

tkała się Ewa Szulc z Pracowni Architektury Krajobrazu we Włocławku, która wykonuje dla gminy projekt budowlano-wykonawczy drugiego etapu rewitalizacji parku Zdrojowego (od zrewitalizowanej części parku do obszaru wykracza-jącego w niewielkim stopniu poza korty tenisowe). Gmina za projekt zapłaci około 58 tysięcy z podatkiem VAT.

Ewa Szulc zapoznała radnych z podstawowymi elementami odnowy kolejnego fragmentu

ciechocińskiego, zabytkowego parku. Rewitalizacja zakłada odnowę ok. ośmiu hektarów w zakresie małej architektury, prac z zielenią parkową, wymianą alejek parkowych i części insta-lacyjnej – np. założenia systemu nawadniania trawników. Zakres opracowania obejmuje również remont kręgielni i zmiany w położeniu kortów tenisowych.

- W zakresie robót drogo-wych znalazły się trasy trakto-wane jako drogi dojazdowe, jak i nawierzchnie piesze. Przebudowie ulega również plac przed Muszlą Koncerto-

wą, który ma być utwardzony kostką granitową – mówiła Ewa Szulc. – Dla potrzeb prawidłowego funkcjonowania tego obszaru zgłoszono nam potrzebę zapewnienia dojazdu z odpowiednim utwardzeniem do muszli. Ten dojazd został wytyczony wzdłuż istniejących alejek. Będzie utwardzony kostką na podbudowie, która umożliwi wjazd ciężkich sa-mochodów, podczas lokalnych imprez.

Dokończenie na str. 5

Page 2: Gazeta ciechocinska 35 2014

nr 35, styczeń 2014I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Wydarzenia

www.kujawy.media.pl2

KONKURSZaśpiewajpiosenkę

Do 21 lutego br. trwają zapisy na III Powiatowy Konkurs Piosenki Obco-języcznej, który 7 marca odbędzie się w Miejskim Centrum Kultury w Cie-chocinku.

Organizatorami konkur-su są nauczyciele języków obcych ciechocińskiego Liceum Ogólnokształcące-go im. Stanisława Staszi-ca. Uczestnikami konkursu mogą być uczniowie szkół gimnazjalnych i ponad-gimnazjalnych z powiatu aleksandrowskiego.

Uczniowie będą mo-gli zaprezentować jedną piosenkę w języku an-gielskim lub niemieckim przy dowolnym akompa-niamencie. Dla laureatów konkursu przygotowano wartościowe nagrody. Główna nagroda to rocz-ny kurs języka angielskie-go w szkole językowej.

Zgłoszenia należy przesłać na adres LO, ul. Kopernika 1, 87-720 Cie-chocinek, faksem pod nr tel. 416-04-07 lub elektro-nicznie – [email protected], [email protected]. Regu-lamin z kartą zgłoszenia dostępny jest na stronie: www.lociechocinek.pl.

(ga)

Ferie z MCKCzas wypoczynku zimowe-

go dla uczniów z wojewódz-twa kujawsko-pomorskiego rozpoczyna się w poniedzia-łek 3 lutego, a kończy 16. Podczas ferii można skorzy-stać z oferty przygotowanej przez ciechocińskie Miejskie Centrum Kultury.

seanse filmowe dla dzie-ci w kinie „Zdrój” w cenie 10 zł: „Skubani” (1 i 2 lutego o 16.00), „Królowa śniegu” (6 lutego o 12.00 i 7 lutego o 16.00) i „Robaczki z Zaginio-nej Doliny” (12 lutego o 12.00 i 13 lutego o 16.00);

zimowe warsztaty mu-zyczne z Camerata Vladislavia (3, 4, 5 lutego o 10.30 – zapisy na zajęcia w klasie fortepianu, skrzypiec, keyboard, śpiewu, gitary, rytmiki i akordeonu w biurze MCK i tel. 698 988 227); 8 lutego o 16.00 – kon-cert uczestników warsztatów i uczniów Niepublicznej Szkoły Muzycznej z Aleksandrowa oraz Camerata Vladislavia w sali kinowej MCK);

warsztaty taneczne: 3 lute-go disco dance, mini formacja (14.00-15.30), hip hop (16.00-18.00), mini formacja hip hop, duet junior (18.00-18.45); 4 lu-tego w sali LO w Ciechocinku – disco dance, mini formacja (10.00-11.45); wszystkie gru-py disco i hip hop oraz gość specjalny (12.00-14.00); 5 lutego disco dance, mini for-macja (10.00-12.00), formacja hip hop (12.00-14.00), mini formacja – duet junior (14.00-14.30);

WYPOCZYNEK

spektakl kabaretowy dla dzieci w wykonaniu Teatru „Trójka” z Bydgoszczy – wstęp wolny (5 lutego o 12.00);

animacje plastyczne dla dzieci 10 lutego (11.00-13.00).

Prócz tego MCK organizuje dwie wycieczki. Pierwsza to półtoragodzinna zabawa dla 5, 6 i 7-latków w Centrum Roz-rywki Rodzinnej Kinder Park w Toruniu powstałym z myślą o spełnianiu dziecięcych ma-rzeń o szalonej, a zarazem bezpiecznej zabawie (strona obiektu: www.kinderpark.pl) zaplanowana na 11 lutego – zbiórka o 9.00 przy dworcu PKS; zapewnione wyżywie-nie; koszt wycieczki to 20 zł.

Podczas drugiej wyciecz-ki dla uczniów klas I-III szkół podstawowych, zaplanowano trzygodzinny pobyt w Centrum Nowoczesności Młyn Wiedzy w Toruniu, zbiórka o 10.00 przy dworcu PKS; w progra-mie zwiedzanie i warsztaty „Nauka od kuchni” dla przy-szłych szefów domowej kuch-ni, podczas których uczestnicy spróbują m.in. opisać smak za pomocą kolorów, poznają taj-niki związane z procesem ob-róbki termicznej potraw; koszt wyjazdu to 25 zł.

Opiekę kadr MCK, przejazd i ubezpieczenie wliczono w cenę wycieczek. Zapisy w MCK od poniedziałku do piąt-ku od 10.00 do 17.00. Szcze-góły - tel. 698 988 227. Liczba miejsc ograniczona.

(ga)

Pod koniec grudnia 2013 roku w sali widowiskowej kina „Zdrój” w Ciechocinku miał miejsce koncert pod hasłem „Kolędujemy dla Amelki”.

W marcu ubiegłego roku Amelka Bartoszak przeszła skom-plikowaną operację usunięcia nowotworu IV komory mózgu. Obecnie dziewczynka poddawa-na jest wielokierunkowej rehabi-litacji, której celem jest przywró-cenie jej do pełnej sprawności. Koleżanki i koledzy z Przedszkola Samorządowego nr 2, dyrekcja oraz pracownicy zorganizowali dla Amelki koncert charytatywny w celu zebrania funduszy na dal-szy proces rewalidacyjny.

Tekst i fot. Anna Wajkert

Ogłoszenie publiczne dotyczą-ce koncertu charytatywnego „Ko-lędujemy dla Amelki”

Zbiórkę publiczną przeprowa-dziła Fundacja Dzieciom „Zdą-żyć z Pomocą” ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa. Zgodnie z Decyzją Nr 35/20113 zmienioną Decyzją Nr 47/2013 Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, Funda-cja posiada zezwolenie na prze-prowadzenie zbiórki publicznej.

Zbiórkę przeprowadzo-no na podstawie zezwolenia nr 402/35/47/2013 wydanego 16.12.2013 r. Zbiórkę przeprowa-dzono 29.12.2013 r. Cel zbiórki: rehabilitacja, leczenie, zakup le-ków i sprzętu rehabilitacyjnego, edukacja Amelki Bartoszak. Miej-sce zbiórki: Miejskie Centrum

Kolędowali dla AmelkiKONCERT

Kultury, ul. Żelazna 5, 87-720 Cie-chocinek, za zgodą dyrekcji.

W wyniku przeprowadzonej zbiórki publicznej zebrano środ-ki pieniężne w kwocie 3.700 zł (słownie: trzy tysiące siedemset złotych). Forma zbiórki: puszki kwestarskie). Osoby odpowie-dzialne za przeprowadzenie i roz-liczenie zbiórki: Iwona Rutecka i

Marzena Fabisiak.

Z Amelką można podzielić się 1 procentem podatku. Wystarczy w rozliczeniu rocznym w rubryce „Wniosek o przekazanie 1 proc. podatku” wpisać KRS 0000037904 Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Po-mocą”, cel szczegółowy 1 proc.: 22226 Bartoszak Amelia.

Amelka wraz z rodzicami była obecna wśród publiczności

Podczas koncertu charytatywnego „Kolędujemy dla Amelki”

promocja

Według strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Ciechocinku styczeń był spokojnym miesiącem. Do po-czątku ostatniego tygodnia tego miesiąca odnotowano 16 zdarzeń, w tym trzy fałszywe alarmy.

24 stycznia w domu przy ulicy Traugutta zapaliła się sadza w kominie. Ogień gasiły trzy zastępy strażackie. Problem sprawiał stromy dach oraz brak możliwości dojazdu ciężkiego samochodu z drabiną.

21 stycznia w sanatorium „Chemik” doszło do awarii insta-lacji wodnej. W efekcie zalane zostały pomieszczenia piwnicz-ne w budynku bazy zabiegowej. Działania strażaków związa-ne były z pompowaniem wody.

Strażacy w styczniu odnotowali trzy fałszywe alarmy w dobrej wierze oraz pomagali w usuwaniu skutków trzech zda-rzeń drogowych.

(strz)

Styczeń był spokojny

Dla ścisłości: W poprzednim numerze gazety w tekście „Trampkarze z Cuiavia Cup” wkradł się błąd. Nasi trampka-rze pokonali zespół UKS SMS Włocławek, a nie UKS SMS Lider Włocławek.

KRYMINALNE

Ponad 43 gramy amfetaminy znaleźli aleksandrowscy policjanci podczas kontroli samochodu. Zarzuty usłyszało dwóch torunian.

W piątek (10 stycznia) o godzinie 18.00 policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego aleksandrowskiej komendy, na ul. Narutowicza skontro-lowali samochód, w którym znajdo-wało się dwóch mężczyzn. Podczas kontroli policjanci w prawych przednich drzwiach pojazdu ujawnili foliowe za-winiątko z zawartością białego proszku. Dwóch 31-letnich mieszkańców Torunia zostało zatrzymanych i osadzonych w policyjnej celi. Po sprawdzeniu zabez-pieczonych substancji okazało się, że była to amfetamina o wadze ponad 43 gramów. Przeszukano również miesz-kania zatrzymanych. W jednym z nich znaleziono dodatkowo około 0,5 grama amfetaminy. Mężczyźni usłyszeli zarzut posiadania środków narkotycznych. Za popełnione przestępstwo grozi do trzech lat pozbawienia wolności.

43 gramy narkotyku

Zarzut uszkodzenia ciała usłyszał ciechocinianin, który w Sylwestra zaatakował i pobił przypadkowego mężczyznę.

Sylwestrowa noc dla 31-letniego mieszkańca Aleksandrowa zakończyła się utratą dwóch zębów i obrażeniami twarzy. Z relacji pokrzywdzonego i świadka wynika, iż około godziny 2.30 w Raciążku na ulicy podbiegł do nich mężczyzna i bez żadnego powodu uderzył jednego z nich kilkukrotnie pięścią w twarz. Napastnik po zadaniu kilku ciosów zbiegł z miejsca zdarzenia. Powiadomieni funkcjonariusze dzięki dokładnemu opisowi namierzyli napast-nika. 26-latka zatrzymano kilka godzin po zdarzeniu w miejscu, gdzie mieszka. Usłyszał zarzuty uszkodzenia ciała. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.

Oprac. (strz)

Pobity w Sylwestra

prom

ocja

Page 3: Gazeta ciechocinska 35 2014

nr 35, styczeń 2014I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Promocja 3www.kujawy.media.pl

Z prezesem zarządu Przed-siębiorstwa Uzdrowisko Cie-chocinek S.A. MARCINEM ZAJĄCZKOWSKIM, rozma-wia Mariusz Strzelecki.

- Spółka wprowadziła na rynek nowy produkt: ko-smetyki. Przyznam, że tego jeszcze nie było…

- Tak to prawda. W skład zestawu naszych kosmety-ków wchodzi balsam do cia-ła, który zawiera naturalną wodę mineralną „Krystynka” z uzdrowiska Ciechocinek. Jest także żel do kąpieli na ba-zie naszej wody mineralnej. Jest sól do kąpieli, peeling do ciała, wykonany w oparciu o sól leczniczą. Jest także na-wilżający krem do twarzy oraz dwa kremy – do rąk i stóp. To zestaw siedmiu kosmetyków. Wprowadzamy do sprzedaży również pamiątkowe mydeł-ko z Ciechocinka.

- Skąd pomysł na linię ko-smetyków uzdrowiskowych?

- Skąd pomysł? Ciechoci-nek to uzdrowisko, które ma pewne zasoby naturalne. Na przykład produkujemy ług i szlam, produkty sprzeda-

Regenerująca pamiątka z uzdrowiskaW PRZEDSIĘBIORSTWIE UZDROWISKO CIECHOCINEK

wane przez apteki. Kupują je choćby inne uzdrowiska, które takich zasobów nie mają. Kupują je również ku-racjusze po to, aby zrobić sobie w mieszkaniu małe uzdrowisko. Zaczyna listę oczywiście woda mineralna „Krystynka”. W pełni zmine-ralizowana woda znakomicie działa na wszystkich, którzy

mają zajęcia wysiłkowe. Bu-telka takiej wody podczas jazdy na rowerze, dalekiego spaceru, ćwiczeń na siłowni, ciężkiej pracy fizycznej, zna-komicie gasi pragnienie i na-wadnia organizm. Kosmetyki są kolejnym produktem na bazie leczniczych zasobów uzdrowiska – wody mineral-nej i soli leczniczej. Myślę, że

kupno zestawu, to swoiste przeniesienie uzdrowiska do domu. Można też je potrak-tować jako pamiątkę z Cie-chocinka i obdarować nimi kogoś bliskiego.

- Baza kosmetyków to woda mineralna i sól cie-chocińska. Czy to oznacza, że kosmetyki przez to po-dobnie wpływają na ludzki organizm?

- Ciechocińska sól jodo-wana otrzymywana przez za-gęszczenie solanki w tężniach i na warzelni soli, w kosmety-kach wzbogacona o ekstrakt z alg czerwonych, grejpfru-ta, wpływa na ciało relaksa-cyjnie, skóra się oczyszcza, organizm się odpręża. Ko-smetyki to jedna z form wy-korzystania możliwości, które daje solanka. Jeszcze przed wprowadzeniem kosmety-ków do sprzedaży poprosili-śmy kilka kobiet pracujących w spółce o wypróbowanie i ocenienie nowego produktu. Podobne zadanie otrzymała zaprzyjaźniona z PUC S.A. pani kosmetolog. Przyjmo-waliśmy uwagi i generalnie użytkowniczki mają dobrą

opinię, o działaniu naszych kosmetyków.

- Gdzie można kupić nowe kosmetyki?

- Nowe kosmetyki można kupić w naszych obiektach – sanatoriach, w warzelni soli. Można je również zamówić w ilościach hurtowych. Dostęp-ne są od początku tego roku. Cena całego zestawu to koszt około 90 złotych. Panie, które się znają na kosmetykach, twierdzą, że to dobra cena. Myślimy również o sprzeda-ży przez internet. Nie od razu jednak Kraków zbudowano.

Mam nadzieję, że przede wszystkim wpierw nasi ku-racjusze przekonają się do nowego produktu i będą go kupować.

- Jakieś pomysły na kolejne produkty?

- Mając zestaw siedmiu ko-smetyków plus mydełko w najbliższym czasie chcieliby-śmy zobaczyć z jakim przyję-ciem się spotkają. Jeśli sprze-daż będzie na odpowiednim poziomie, zaczniemy myśleć o wprowadzeniu nowych ele-mentów. Dziś jednak za wcze-śnie, żeby o tym mówić.

Marcin Zajączkowski - prezes zarządu PUC S.A.

Kosmetyki na bazie „Krystynki” i soli ciechocińskiej

Fot.

Mar

iusz

Str

zele

cki

Wśród firm wyróżnionych w grudniu ubiegłego roku certyfikatem „Przedsiębior-stwa Fair Play” znalazła się spółka „Astex-Puczyńscy” z Otłoczyna (gmina Aleksan-drów Kujawski) - producent tynków, klejów i farb. Jest to kolejne wyróżnienie znane-go zakładu w kraju.

Firma Astex-Puczyńscy po-wstała pod Sochaczewem w 1967 roku, gdzie utworzony został niewielki zakład wytwa-rzający poszukiwane tynki. W 1985 roku uruchomiono podobną produkcję tynków elewacyjnych nakładanych metodą natryskową w byłej bazie kółka rolniczego w Otło-czynie.

Dzisiaj firma należy do dwóch braci stryjecznych: Marcina i Michała Puczyńskich. Astex-Puczyńscy postawił na stworzenie własnego syste-mu dociepleń Astex-Term, gdyż tynki nanoszone metodą natryskową przestały już być uznawane za nowoczesne.

Z lokalnej firmy, pracującej na lokalne potrzeby Astex z

Otłoczyna stał się znaną firmą nie tylko w Polsce, ale także w wielu krajach Europy. Eksport stanowi znaczną część pro-dukcji.

- Sukces firmy zależy od osiąganych wyników eko-nomicznych, o tym wszyscy wiedzą, ale tych nie osiągnie się bez sprawnego zarządza-nia i dobrze funkcjonującego zespołu pracowników – mówi Marcin Puczyński. – Dla takich firm jak nasza, która ma dłu-goletnie tradycje, nastawia się na powolny, systematyczny rozwój bardzo ważną sprawą jest działanie zgodne z zasada-mi fair play. Niezwykle istotne są wzajemne relacje między producentem a dostawcami surowców i klientami. Musi-my bowiem uwzględniać w strategii działania, potrzeby i oczekiwania również otocze-nia zewnętrznego. Cieszymy się zatem bardzo, że nasze wysiłki zostały docenione.

Firma Astex-Puczyńscy otrzymała w grudniu minio-nego roku tytuł Przedsiębior-stwa Fair Play. Konkursowi przyznawania tych wyróż-nień patronuje Krajowa Izba Gospodarcza. Laureaci pro-gramu „Przedsiębiorstwo Fair Play” są doskonałym dowodem na to, że zacho-

wania fair play są nie tylko dostrzegane i doceniane, ale i nagradzane.

Program „Przedsiębiorstwo Fair Play” jest to przedsięwzię-cie, w którym oceniane są wszystkie aspekty działalności

firmy, uwzględniające między innymi sposób i styl prowa-dzenia przedsiębiorstwa, a nie tylko jego wyniki ekonomicz-ne. Celem jest promowanie etyki w działalności gospodar-czej rozumianej jako zespół

norm rzetelnego postępowa-nia we wzajemnych relacjach przedsiębiorców z klientami, kontrahentami, pracownika-mi, wspólnikami, społeczno-ścią lokalną, a także władzą lokalną i państwową. Ideą programu jest zachęcenie firm w Polsce do zachowań etycznych i wprowadzenia stosownych zmian nie tylko w wewnętrznej organizacji pra-cy, ale także do kształtowania pozytywnych relacji ze spo-łecznością lokalną oraz dbało-ści o środowisko naturalne.

Uzyskanie tytułu „Przed-siębiorstwa Fair Play” jest kolejnym wyróżnieniem uzy-skanym przez firmę „Astex-Puczyńscy”. Rok temu pisa-liśmy o tym, że została ona laureatem ogólnopolskiego konkursu „Pracodawca – or-ganizator pracy bezpiecznej”.

- Załoga jest największym majątkiem firmy – twierdzili zgodnie Michał i Marcin Pu-czyńscy, właściciele firmy i nie było to stwierdzenie go-łosłowne. Podejmowane w ostatnich latach działania zmierzały do zapewnienia jak największego komfortu pra-cownikom i co najważniejsze zapewnienia im bezpiecznej pracy. Obiekty i pomieszczenia spełniają wszelkie wymagania

przepisów BHP, przeciwpoża-rowe. Zadbano o pomieszcze-nia socjalne, przeprowadzono modernizację sanitariatów, zmieniło się miejsce przyjmo-wania klientów.

Sam program produkcji oparty jest na nowoczesnych rozwiązaniach recepturowych wzbogacanych o własne ba-dania i działania techniczno-organizacyjne. Firma Astex – Puczyńscy posiada dwie linie produkcyjne, jedna do zapraw klejowych i suchych tynków, druga do układów na mokro, tj. tynków, farb, gruntów. W ostatnim czasie linia do su-chych zapraw została wyposa-żona w dodatkowe urządzenie w postaci robota do układania produktów na paletach.

Firma ma w swoim dorob-ku także nagrody w konkur-sie „Biznesmen Roku” oraz Lider Wspierania Przedsię-biorczości. Posiada certyfiko-wane laboratorium, w którym przeprowadza się wszelkiego typu badania. Zwieńczeniem procesu modernizacji zakładu było otrzymanie Certyfikatu ISO 9001:2008.

Michał i Marcin Puczyńscy z certyfikatem

Przedsiębiorstwo Fair Play„Astex-Puczyńscy” z Otłoczyna

Page 4: Gazeta ciechocinska 35 2014

nr 35, styczeń 2014I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Inwestycje4 www.kujawy.media.pl

prom

ocja

Sortownia w rozruchu„Ekoskład” w Służewie rozwija się

Ładowanie odpadów do komory nowej sortowni

Maciej Bartoszek: - Zatrudnienie w ciągu roku wzrosło do 80 osób. Jesteśmy dziś liczącą się firmą w powiecie

Sprzyjająca robotom ziemnym grudniowa aura pozwoliła zakoń-czyć prace ziemne i bu-dowlane na budowie nowoczesnej instalacji biologicznego przetwa-rzania odpadów w „Eko-składzie” w Służewie. Natomiast w sortowni trwa rozruch technolo-giczny zakupionych no-wych urządzeń.

Na pytanie, jaki był minio-ny rok prezes Przedsiębior-stwa Użyteczności Publicz-nej „Ekoskład” w Służewie Maciej Bartoszek mówi:

- To jest inna firma niż przed rokiem, a zmiany wi-dać niemal gołym okiem. Rok temu ważyła się nasza przyszłość jako składowiska Związku Gmin Ziemi Kujaw-skiej, czekaliśmy na ważne decyzje dotyczące rozwoju. Na szczęście mimo obaw, czy warto tutaj inwestować i jak to zrobić, zadecydowała wi-zja firmy mającej przed sobą duże perspektywy na stabil-ną działalność. Otrzymaliśmy od związku grunty zajmowa-ne pod składowisko, walne zgromadzenie zgodziło się na rozbudowę. Otrzymaliśmy kredyt na korzystnych wa-runkach z możliwością czę-ściowego umorzenia.

- Trudno nie wspomnieć o konsekwencjach wejścia w życie tak zwanej ustawy śmieciowej.

- Zajmujemy się odbiorem odpadów w znacznej części gmin powiatu aleksandrow-skiego, będziemy w tym roku startowali do prze-

targu w sąsiedniej gminie Gniewkowo. Początki były trudne. Uczyły się i dostoso-wywały do nowych zasad wszystkie strony. Gospodar-ka opadami w gminach, jak wiadomo, polega na tym, że śmieci odbierane są od wszystkich mieszkańców. Ale też wszyscy mieszkańcy za nie płacą.

Na uwagę, że worki ze śmieciami w rowach jednak nadal widać, prezes odpo-wiada:

- Nie sądzę, aby robili to indywidualni mieszkańcy, bo przecież mogą je bez pono-

szeni dodatkowych kosztów wrzucać do swojego worka. Odbieramy przecież wszyst-kie odpady, niezależnie od ich ilości. Być może jeszcze nie zmieniła się mentalność ludzi, którzy uważają że skoro za odbiór odpadów odpowiada gmina to może je rzucić byle gdzie. Chce wierzyć, że takie podejście będzie się zmieniało.

„Ekoskład” dzięki wygra-nym przetargom na odbiór odpadów i podjętą decyzję o inwestowaniu w nowe urządzenia na składowisku stał się liczącym na ryn-ku miejscem pracy. Na ten

czynnik mocno zwracaliśmy uwagę, kiedy ważyły się losy spółki. Obecnie zatrudnia ona prawie 80 osób, stając się ważnym pracodawcą w powiecie. Zatrudnienie zna-lazło tu wielu dotąd bezro-botnych.

Aby składowisko mogło być traktowane jako regio-nalna instalacja przetwarza-nia odpadów komunalnych (RIPOK), musi spełniać szereg warunków. Stąd de-cyzja o wyposażeniu go w nowoczesną instalację bio-logicznego przetwarzania odpadów oraz rozbudowa sortowni.

Nowe urządzenia w sor-towni przez firmę EQUIPO zostały już zainstalowane. Obecnie trwa ich rozruch technologiczny, co oznacza, że maszyny są sprawdzane pod względem technicz-nym. Odbywa się to pod-czas normalnej pracy.

Urządzenia przystosowa-ne są do sortowania odpa-dów selektywnie zbieranych (odpady plastikowe, szklane, metal, papier) oraz zmie-szanych odpadów komu-nalnych. Są one ładowarką o dużej pojemności łyżki wrzucane do ogromnej ko-mory, stąd, po rozerwaniu worków, odpady dostają się na taśmę.

Tutaj następuje wstępna selekcja, m.in. wybiera się butelki szklane, a pozostała zawartość kierowana jest na sita i urządzenia przechwy-tujące elementy metalowe, np. puszki. Dzięki drganiom sita odpady oczyszczane są

z części biodegradowalnej i mineralnej (np. ziemia, po-piół, piasek). Po tej wstępnej, ale ważnej selekcji, kolejnym taśmociągiem kierowane są do istniejącej części sortow-ni, gdzie następuje ostatecz-na ich selekcja.

Po drugiej stronie drogi dojazdowej trwa budowa in-stalacji biologicznego prze-twarzania odpadów. Dzięki sprzyjającej w grudniu po-godzie udało się zakończyć wszystkie roboty budowla-ne i infrastrukturalne.

Na przygotowanym terenie o powierzchni 3500 mkw. za-instalowane zostaną specja-listyczne urządzenia pozwa-lające m.in. na przetwarzanie frakcji biodegradowalnej oraz umożliwiające dosuszanie odpadów po przetworzeniu w sortowni, czyli tzw. frak-cji wysoko energetycznej.

Na część biologiczną będą mogły trafiać bezpośrednio m.in. liście, trawa itp. Odpa-dy trafiające dotąd na kwate-ry będą zatem wykorzysty-wane w inny sposób.

Wszystko zostało już przy-gotowane do montażu tych urządzeń – mówi Janusz Jaworski, kierownik działu, odpowiedzialny za realizację inwestycji . – Montaż powi-nien zakończyć się w ciągu miesiąca, bo infrastruktura została przygotowana. Ocze-kujemy maszyn na przełomie lutego-marca. W kwietniu powinien nastąpić rozruch urządzeń.

Cała inwestycja będzie kosztowała 6 mln zł. „Eko-skład” korzysta z kredytu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Go-spodarki Wodnej , dzięki cze-mu zostanie sfinansowana część kosztów. Złożono też wniosek o dofinansowanie inwestycji ze środków unij-nych. Spółka z niecierpliwo-ścią czeka na rozstrzygnięcie konkursu.

Stanisław Białowąs

Page 5: Gazeta ciechocinska 35 2014

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Uzdrowisko 5nr 35, styczeń 2014www.kujawy.media.pl

INFRASTRUKTURA

Altanki, korty i znaki zodiakuDokończenie ze str. 1

Dojazd odbywałby się od ulicy Traugutta oraz ulicy Staszica wjaz-dem w pobliżu Pałacyku. Nie każdy będzie też mógł wjechać do parku, o tym decydował będzie zarządca parku Zdrojowego.

- Jaki rodzaj nawierzchni zosta-nie użyty podczas budowy alejek spacerowych? – pytał radny Paweł Kanaś. – To nie będą alejki żwirowe, bo wspomniała pani o kruszywie granitowym? Alejki w części nieob-jętej projektem mają kolor ciemno szary i nie nadają się do niczego. Czy nowe alejki będą nawiązywały do tego wcześniejszego, nieudanego pomysłu, który został wprowadzony w pierwszej części parku?

- Będą nawiązywać w takim sen-sie, że będą z kruszywa. Z tym, że tam jest zastosowane kruszywo bazaltowe, w kolorze popiołu, więc kolorystycznie jest nietrafione. Nie-stety wiele zależy od jakości wy-konania. Nie wszyscy wykonawcy potrafią zrobić dobrą nawierzchnię. Jeśli wychodzą grube kamienie, to albo wierzchnia warstwa była za cienka, albo była źle zagęszczona… – mówiła projektantka.

- No właśnie. Założenia w przy-padku ścieżek są dobre, ale zawiodła kwestia staranności wykonania –

podkreślił radny Wojciech Zieliński.- Czyli otrzymamy ścieżki o sza-

rej barwie? – pytała radna Klara Drobniewska.

Będą nadal grodzić

- Tak, ale nie w takim odcieniu szarości jak w pierwszej części par-ku. To jest jasny kolor dopasowany do barwy kostki granitowej na placu przed Muszlą Koncertową. Pewna kolorystyka już została ustalona po wprowadzeniu kostki granitowej, którą ułożono wcześniej – zapewni-ła Ewa Szulc. – Z kostki granitowej będą tylko drogi dojazdowe, pozo-stałe alejki będą miały zachowaną nawierzchnię naturalną.

W przypadku ogrodzenia dalszej części parku w zamówieniu projek-towym tego elementu nie było, ale ponieważ obszar potraktowano ca-łościowo – ogrodzenie pojawi się jako kontynuacja już istniejącego płotu.

Kolejna, poruszana sprawa do-tyczyła małej architektury, która pojawi się w parku. Jednym z ele-mentów jest budowa metalowego kalendarza zodiakalnego na drugim placu wzdłuż głównej alei parkowej (za fontanną „Jaś i Małgosia”). Ka-lendarz będzie w kształcie okręgu o promieniu około czterech me-

trów. Powstanie w miejscu obecnie istniejącego kwietnika. Kalendarz zostanie wtopiony w nawierzchnię. W centrum kalendarza przewidzia-no ustawienie zegara słonecznego, podobnego do tego ustawionego w obszarze dywanów kwiatowych.

Przewidziano także ustawienie dwóch altan z drewna, krytych gon-tem drewnianym, z ławką dla space-rowiczów. Założone będzie również podświetlenie. Planuje się też usta-wienie dwóch pergoli, pod którymi zostaną ustawione ławki.

- Rozumiem, że nie będą to kon-

Spotkanie radnych z projektantką

strukcje z Obi czy innego sklepu? – chciał wiedzieć radny Kanaś.

- Nie, altany są elementami indy-widualnie projektowanymi – zapew-niła Ewa Szulc.

- A jak wygląda sprawa wymiany gruntu? Obecnie trawniki w parku nie przypominają trawników – pytał radny Jerzy Draheim.

- Życzeniem zamawiającego było ułożenie siatek przeciwko kretom. Większość robót ziemnych wyko-nywana będzie ręcznie, bez udziału maszyn. W projekcie jest uzupełnie-nie nawierzchni ziemią urodzajną,

choć każdy fragment parku będzie traktowany indywidualnie – mówiła projektantka.

Kort zostanie przeniesiony

Zmodernizowana zostanie rów-nież kręgielnia. Zaprojektowano tam zaplecze dla kortów tenisowych. Obecnie przy kręgielni są trzy korty. Jeden - w pobliżu dębu „Konstanty” – zostanie zlikwidowany, dzięki cze-mu najstarsze drzewo w Ciechocin-ku będzie odsłonięte. Kort zostanie przeniesiony kawałek w kierunku uli-cy Słońskiej. Dobudowany do niego zostanie kolejny – czwarty.

- Mało atrakcji jest w tym wszyst-kim. Ten teren jest za słabo urozma-icony. Nikomu nie będzie się chciało tam iść. Po co? Żeby posiedzieć w altance? Tam powinno być więcej nowych elementów – komentowała radna Maria Wilewska-Kołomyjec.

- To jest drugi etap rewitaliza-cji parku. Ten obszar jest już gęsto zagospodarowany i zadrzewiony. Wprowadzenie w tej części nowych konstrukcji jest wyjątkowo trudne. Problemem było nawet znalezienie odpowiednich miejsc pod altany – stwierdziła Ewa Szulc.

Nieco później projektantka dodała, że polem do wprowadzania nowych elementów będzie rewitalizacja ostatniej części parku, która obecnie jest wielką pustą łąką.

W budżecie miasta na odnowę drugiej części parku Zdrojowego jest zapisany milion złotych.

Tekst i fot.Mariusz Strzelecki

prom

ocja

Page 6: Gazeta ciechocinska 35 2014

nr 35, styczeń 2014I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Promocja6

www.kujawy.media.pl

Page 7: Gazeta ciechocinska 35 2014

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I U sąsiadów 7www.kujawy.media.plnr 35, styczeń 2014

W Samodzielnym Publicznym Zakładzie Leczniczo-Opiekuńczym w roku 2014 zaplanowano szereg inwestycji dofinansowanych pie-niędzmi z zewnątrz. Także w tym roku zakład będzie obchodził jubi-leusz 25-lecia istnienia.

W zakresie inwestycji w bieżącym roku zaplanowano modernizację pochylni i schodów zewnętrznych do SPZLO w Raciążku oraz zakup sprzętu rehabilitacyjnego. Są to zadania przeniesione z roku ubie-głego. Zakupiony zostanie również sprzęt komputerowy (zestawy kom-puterowe, drukarki, skanery), co jest kontynuacją wdrażania medyczne-go systemu informatycznego. W planie jest też rewitalizacja terenów zielonych i remont elewacji SPZLO.

- Zbliża się 25-lecie istnienia zakła-du w Raciążku. Chcemy na jubile-usz zmodernizować wejście główne i drugie – boczne – od ulicy Szkolnej – tłumaczy Wojciech Marjański, dy-rektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Leczniczo-Opiekuńczego w Raciążku. – Chcemy uatrakcyjnić ofertę zakładu o rehabilitację dla mieszkańców gminy i okolicznych samorządów. Chcemy też odnowić elewację zakładu, która nie jest w

najgorszym stanie, ale wymaga odświeżenia. Myślę, że główne uro-czystości jubileuszowe odbędą się w październiku.

Pierwsze zadanie to likwidacja ba-rier architektonicznych dla osób nie-pełnosprawnych poprzez moderni-zację pochylni i dojścia (schodów zewnętrznych) do Samodzielnego Publicznego Zakładu Leczniczo-

Opiekuńczego w Raciążku. W 2013 roku złożono wniosek o dofinanso-wanie ze środków PFRON w ramach „Programu wyrównywania różnic między regionami II”. Wartość całko-wita: 139.568 złotych, wnioskowana kwota dofinansowania z PFRON to 83.741 złotych. W 2014 roku planuje się wystąpić z wnioskiem o dofinan-sowanie projektu mającego na celu

likwidację barier architektonicznych dla osób niepełnosprawnych po-przez remont wejścia bocznego do Zakładu.

Kolejna inwestycja związana jest z poprawą jakości i dostępności do rehabilitacji leczniczej świadczonej niepełnosprawnym mieszkańcom SPZLO w Raciążku poprzez wypo-sażenie zakładu w niezbędny sprzęt rehabilitacyjny. W 2013 roku złożo-no wniosek o dofinansowanie ze środków PFRON w ramach „Progra-mu wyrównywania różnic między regionami II”. Wartość całkowita inwestycji to 54.681 złotych. Wnio-skowana kwota dofinansowania z PFRON: 32.809 złotych.

W grudniu 2013 roku złożono także wniosek do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu o dotację na wykonanie nasadzeń przy Samodzielnym Publicznym Za-kładzie Leczniczo-Opiekuńczym w Raciążku.

W poprawę i uatrakcyjnienie ży-cia mieszkańców zakładu w Raciąż-ku angażuje się radny powiatowy Maciej Włoch.

- Pomaga nam w organizacji kon-certów dla mieszkańców, pilotuje sprawę naszego wniosku w PFRON-

ie, gdzie staramy się o dofinansowa-nie adaptacji terenu wokół ośrodka. Wymiana nasadzeń wokół SPZLO będzie miała również – obok este-tycznego – aspekt terapeutyczny – mówi o pomocy radnego, dyrek-tor Wojciech Marjański. – Chcieliby-śmy także zakupić zestaw urządzeń do siłowni na świeżym powietrzu. Chodzi o to, żeby nasi podopieczni chcieli wyjść na zewnątrz, szczegól-nie, że przychodzą do nas pacjenci coraz młodsi. Planujemy też aranża-cję małej architektury, na przykład stoły do szachów. Maciej Włoch po-maga nam również w przygotowa-niu wniosków o dofinansowanie.

A co już zrobiono w SPZLO w ubiegłym roku? Zakupiono mikro-bus do przewozu mieszkańców SPZLO. Samochód został dofinan-sowany ze środków PFRON kwotą blisko 70 tysięcy złotych. Kosztował zaś blisko 116 tysięcy złotych. Wy-konano też nasadzenia przy zakła-dzie. Posadzono blisko 290 roślin i krzewów za 10 tysięcy złotych, z czego 9 tysięcy złotych zostało dofinansowane przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Go-spodarki Wodnej.

Tekst i fot.Mariusz Strzelecki

W SAMODZIELNYM PUBLICZNYM ZAKŁADZIE LECZNICZO-OPIEKUŃCZYM W RACIĄŻKU

Na jubileusz będzie ładniej

W tym roku planowana jest modernizacja między innymi głównego wejścia do zakładu w Raciążku

Mieszkańcy Samodzielnego Publicznego Zakładu Leczni-czo-Opiekuńczego w Raciąż-ku mieli niecodzienną okazję obejrzenia przedstawienia bo-żenarodzeniowego, zwanego herodami. Mogli też posłuchać kolęd w wykonaniu zespołu muzycznego „Mimoza”.

Widowisko bożenarodze-niowe przedstawił działający od trzech lat Parafialny Zespół Teatralny „ZbraT” ze Zbrachli-na (gmina Waganiec). Grupa skupia w swoich szeregach 17 osób. Tegoroczny program nosił tytuł „Przyszła nam No-wina”.

- Herody, czyli przedstawie-nie o narodzinach Chrystusa połączone z żartobliwymi i

czas herodów nie zabrakło również żartobliwych życzeń i śpiewów, jak to przystało na kujawskich kolędników.

Staroście życzono miliono-wej wygranej w totolotka, aby podreperowała budżet powia-tu, a wikariuszowi parafii, aby ptaszek śpiewem budził go codziennie. Życzenia w żarto-bliwej formie otrzymali też inni goście.

Na zakończenie widowiska kolędy zaśpiewał zespół mu-zyczny „Mimoza” z Wagańca, a za dobrą zabawę podzięko-wał dyrektor placówki Woj-ciech Marjański, zapraszając zespół teatralny i muzyczny za rok. Nie wykluczone, że przedstawienie szybciej zoba-czą mieszkańcy gminy Racią-żek, bo obecna na spotkaniu dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury zaprosiła „ZbraT” do siebie.

Tekst i fot. St.B.

Milion dla starosty

Starosta Wioletta Wiśniewska usłyszała życzenia o milionie

Kolędy śpiewał zespół „Mimoza”

Kwiaty dla wykonawców

Galeria zdjęć

www.kujawy.media.plzabawnymi tekstami do dziś cieszą się zainteresowaniem i serdecznym przyjęciem wi-dzów – wyjaśnia Dorota Da-nielak, reżyser widowiska.

Tak też było w Raciążku, gdzie całą stołówkę wypełnili mieszkańcy placówki. Przy-była także grupa gości z ze-wnątrz, m.in. starosta Wioletta Wiśniewska, wójt gminy Ra-ciążek Wiesława Słowińska, radni powiatowi – Lotfi Man-sour i Wanda Buchalska. Ak-torzy – amatorzy wcielili się w pasterzy, śmierć, diabła, kró-lów, mędrców ze Wschodu, nawiązali do wydarzeń sprzed ponad dwóch tysięcy lat. Pod-

Page 8: Gazeta ciechocinska 35 2014

nr 35, styczeń 2014I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Uzdrowisko

www.kujawy.media.pl8

INWESTYCJE. Opóźnia się wydanie decyzji o lokalizacji inwestycji celu publicznego dla basenu między tężniami

Burmistrz zwleka z podpisemBurmistrz Leszek Dzierżewicz na-

dal nie podpisał decyzji o lokalizacji inwestycji celu publicznego dla rewi-talizacji basenu między tężniami. Ma wątpliwość czy planowany tam nowy budynek to rzeczywiście inwestycja celu publicznego. W związku z tym napisał do konserwatora zabytków, choć ten wcześniej wydał już w tej sprawie prawomocne postanowienie, które przygotował urząd miasta.

Tymczasem prezes Robert Zaręba poskarżył się wojewodzie i Samorzą-dowemu Kolegium Odwoławczemu na opieszałość ciechocińskiego ma-gistratu. Inwestor chce, aby wojewo-da ukarała burmistrza Ciechocinka kwotą 500 zł za każdy dzień zwłoki w wydaniu decyzji lokalizacyjnej dla inwestycji między tężniami.

13 września ub.r. delegatura Woje-wódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Włocławku wydała dla basenu po-stanowienie w sprawie lokalizacji inwe-stycji celu publicznego. Postanowienie zawiera szereg warunków, które inwe-stor musi spełnić, prowadząc inwe-stycję w obszarze między tężniami. Wytyczne konserwatora znane były od samego początku, także inwestor bez-warunkowo je przyjął.

Choć postanowienie konserwatora zabytków było już prawomocne, 29 listopada burmistrz Ciechocinka wy-stąpił do urzędu konserwatorskiego we Włocławku z pismem, w którym poprosił o jednoznaczne wyjaśnienie, czy przewidywana przez spółkę Ter-my Ciechocinek w ramach inwestycji budowa nowego budynku spełnia przesłanki uprawniające inwestora do realizacji tego obiektu jako inwestycji celu publicznego.

Przypomnijmy, że Termy wystąpiły z wnioskiem o wydanie decyzji o lokali-zacji inwestycji celu publicznego dla odbudowy basenu w kwietniu 2013 r. Zakres inwestycji obejmuje poza od-budową kompleksu również budowę nowego obiektu uzdrowiskowego, w którym znajdować się mają zespoły ga-binetów lekarskich i zabiegowych wraz z bazą noclegową i restauracją oraz kompleks całorocznych basenów.

Cofnąc się do lat 30 XX wieku

20 listopada inwestor przedstawił szkic sytuacyjny planowanych obiek-tów, identyczny, jak złożony wraz z wnioskiem, uzupełniony o wymiary obiektu, które zawarte były wcześniej w treści tego dokumentu. Ciechociń-ski urząd podkreśla w piśmie do WKZ we Włocławku, że istniejąca zabudo-wa, która ma być odtworzona, wynosi 1152 mkw., natomiast powierzchnia nowego obiektu ma wynieść 5955 mkw. Oznacza to – według magistratu – że planowany nowy obiekt znacznie wymiarami przewyższa starą zabudo-wę.

Magistrat uznał za wątpliwe czy in-westycja w części, która dotyczy bu-dowy nowego obiektu, jest zgodna z definicją inwestycji celu publicznego. „Wątpliwości te wynikają z przedsta-wionych przez inwestora szczegółów dotyczących lokalizacji, wymiarów, funkcji planowanego budynku” – czy-tamy w piśmie podpisanym przez burmistrza Leszka Dzierżewicza. Urząd podkreśla, że jest w posiadaniu opisu dokumentacji projektowej sporządzo-nej w latach 30 XX wieku przez archi-tektów Romualda Gutta i Aleksandra Szniolisa, z których wynika, że architek-ci ci nie przewidywali w obszarze mię-dzy tężniami lokalizacji dodatkowego budynku.

Burmistrz twierdzi, że warunki kon-serwatorskie nakazują przywrócenie stanu architektury i zagospodarowania terenu basenu z czasu oddania obiek-tu do użytku w 1932 r. W wydanym 13

Wizualizacja basenu termalno-solankowego między tężniami

Zrealizowanie przez wnioskodawcę dalekosiężnych planów inwestycyj-nych pozwoli na wypełnienie wszelkich warunków narzucanych przez ustawę o ochronie zabytków i opiece nad za-bytkami, oraz wywiązanie się z wszel-kich obowiązków nakładanych przez art. 5 wskazanej ustawy na właściciela obiektu. Robert Zaręba przypomina, że zgodnie z planem wnioskodawcy, rewitalizowany obiekt, włącznie z ba-senem termalno-solankowym, ma być obiektem całorocznym, dostępnym dla mieszkańców oraz kuracjuszy, a także podkreśla, że zachowanie jego pierwotnego, sezonowego okresu do-stępności (eksploatacja 2-3 miesiące w roku) uniemożliwia sprawowanie nale-żytej opieki nad zabytkiem. Inwestycja będzie realizowana według dokumen-tacji opracowanej na podstawie archi-walnych materiałów, pod nadzorem WUOZ. Stworzenie warunków po-zwalających na jego całoroczne użyt-kowanie, odrestaurowanie i rewitali-zacja kompleksu niewątpliwie zapewni możliwość korzystania z zabytku i jego walorów użytkowych, funkcjonalnych i estetycznych, w sposób zapewniający trwałe zachowanie jego wartości, co w pełni mieści się w pojęciu celu pu-blicznego, którego realizacji ma służyć przeprowadzenie przedmiotowej in-westycji.

Zaręba nadmienia, iż planowany sposób realizacji inwestycji uwzględ-nia realizację celów wskazanych w Na-rodowym Programie Kultury – Ochro-na Zabytków, obowiązującym do roku 2020, w tym cel strategiczny programu – aktywnej ochrony zabytków. Jest także zgodny z zapisami Wojewódz-kiego Programu Ochrony Zabytków województwa kujawsko-pomorskiego, w którym wskazano, iż „Ochrona dzie-dzictwa kulturowego regionu wymaga podejmowania działań strukturalnych i organizacyjnych, które w połączeniu z właściwie prowadzoną opieką przez właścicieli i użytkowników zabytków dadzą efekt w postaci prawidłowo utrzymanych obiektów i obszarów zabytkowych… Zadania wynikające z prawidłowo prowadzonej opieki nad dziedzictwem kulturowym mogą od-bywać się w sposób prawidłowy pod warunkiem, że będą miały charakter kompleksowy, obejmujący wszystkie aspekty chronienia zabytków nie tylko przed zniszczeniem, ale co najważniej-sze, przekazania go w stanie niepogor-szonym następnym pokoleniom.

Nowe funkcje

Mając bowiem pełną świadomość tego, że nawet dla obiektów i obszarów, które utraciły swoją pierwotnie wytwo-rzoną funkcję, wspólnie ze strukturami państwa odpowiedzialnymi za ochronę zabytków należy wygenerować takie

ich zagospodarowanie, które nie tylko nie naruszy ich substancji zabytko-wej, ale, co najważniejsze, wprowadzi nowe funkcje gwarantujące im nowe zagospodarowanie, jednocześnie po-zwalające na ich przetrwanie…”.

Prezes Term Ciechocinek przywołuje również podgląd prof. A. Tomaszew-skiego, uznanej osobistości świata konserwatorskiego, zgodnie z którym „Dawny, przywrócony lub nowy wła-ściciel dobra kultury musi nadać mu współczesną funkcję, nierzadko taką, która zapewni środki na jego konser-wację i utrzymanie. Konieczne jest uznanie tych wymogów i poszukiwa-nie kompromisowych rozwiązań… jest dzisiaj nakazem chwili uznanie, że zapewnienie zabytkowi użytkownika jest lex suprema, nawet za cenę jego niezbędnych przekształceń. Pod jed-nym wszakże warunkiem: że wpierw dokonana zostanie dokumentacja na-ukowa jego aktualnego stanu, która ocali go, jako dokument historyczny dla przyszłych badań i dla pamięci spo-łecznej”.

Robert Zaręba zwraca też uwagę, iż wspomniana w uzasadnieniu pisma burmistrza Ciechocinka publikacja o nazwie „Romuald Gutt i Aleksander Szniolis, Pływalnia solankowo-ter-malna w Ciechocinku, opublikowana w czasopiśmie Architektura i Budow-nictwo z 932 r. nr 12” nie jest „szcze-gółowym opisem dokumentacji pro-jektowej”, a opisem powykonawczym kompleksu solankowo-termalnego. W drugim zdaniu przedmiotowej publi-kacji umieszczono zdanie: „Pływalnia stanowi część główną projektowa-nego Parku Zdrowia, położonego na terenie pomiędzy trzema tężniami i ulicą Sportową…”, co jest zgodne z pierwotnym projektem Parku Zdrowia, opracowanym przez inż. Łęczyckie-go i arch. Serwaczyńskiego, według wytycznych dr. Chrapowickiego, sta-nowiącym podstawę koncepcyjną dla projektu pływalni będącej częścią główną projektowanego Parku Zdro-wia.

Cel publiczny

Dlatego też nie ma podstaw do sta-wiania tezy, że architekci nie przewi-dywali realizacji w kompleksie dodat-kowego budynku biorąc pod uwagę, iż architekci realizowali tylko to, co stanowi część główną projektowane-go Parku Zdrowia. Podkreślić należy, że w przedmiotowym projekcie Parku Zdrowia oznaczono lokalizację Oddzia-łów Leczniczo-Sportowych dla kobiet i mężczyzn, co dodatkowo świadczy o intencji projektantów, w zakresie stwo-rzenia skończonego kompleksu rekre-acyjno-balneologicznego w przedmio-towym obszarze.

W związku z powyższym, w ocenie prezesa spółki Termy Ciechocinek, zapewnienie walorów użytkowych, funkcjonalnych i estetycznych, połą-czone z renowacją i rewitalizacją całe-go obszaru i umożliwienie całorocznej funkcjonalności, a także zapewnienie stałej oraz pełnej opieki nad zabytkiem architektury modernistycznej, w oce-nie wnioskodawcy w pełni mieści się w pojęciu celu publicznego, którego realizacji ma służyć przeprowadzenie przedmiotowej inwestycji.

W ocenie R. Zaręby, działania bur-mistrza Leszka Dzierżewicza, noszą znamiona naruszenia zapisów ustawy Kodeks Postępowania Administracyj-nego i ustawy o planowaniu i zagospo-darowaniu przestrzennym i zmierzają jedynie do nadmiernego i nieuzasad-nionego przedłużenia toczącego się postępowania administracyjnego.

Dokończenie na str. 9

września postanowieniu konserwator uzgodnił projekt decyzji uwzględniają-cy nowy budynek, który w pierwotnej dokumentacji nie był przewidziany. „Zdaniem tutejszego organu posta-nowienie z 13 września 2013 r. w tym zakresie jest sprzeczne z wydanymi wcześniej warunkami konserwator-skimi” – czytamy w piśmie burmistrza Dzierżewicza.

Według magistratu budowa no-wego budynku między tężniami nie odpowiada definicji opieki nad zabyt-kami, skoro przedwojenny projekt nie przewidywał między tężniami budowy nowego budynku. Dodatkowo – jak zapewniają ciechocińscy urzędnicy – takiego obiektu nigdy nie było tam w czasie, gdy basen jeszcze działał. „Nie można więc mówić o tym, że planowa-ne prace są odtworzeniem, renowacją lub rewitalizacją dawnego obiektu za-bytkowego. W związku z tym plano-wany budynek nie może być objęty zakresem decyzji o lokalizacji celu pu-blicznego. Organ nie ocenia czy budo-wanie takiego budynku jest uzasadnio-ne, ale jeśli inwestor chce taki budynek zrealizować, to ta część inwestycji nie może być realizowana w oparciu o de-cyzję o lokalizacji celu publicznego” – napisano do konserwatora zabytków.

Na koniec burmistrz chce, aby urząd konserwatora jeszcze raz przeanalizo-wał wydane postanowienie i przedsta-wił swoje stanowisko.

10 grudnia burmistrz Dzierżewicz z podobnym w treści pismem wystąpił bezpośrednio do Sambora Gawiń-skiego, wojewódzkiego konserwatora zabytków, w którym zwrócił się m.in. o weryfikację wydanego postanowienia. Wystąpił również w tej sprawie o zaję-cie stanowiska do Generalnego Kon-serwatora Zabytków, Głównej Komisji Konserwatorskiej i Wojewódzkiej Rady Ochrony Zabytków.

Pod koniec grudnia w sprawie losów decyzji dotyczącej ciechocińskiego ba-senu interpelował radny Paweł Kanaś (szerzej o tym w kolejnym numerze gazety).

- Żebym dobrze zrozumiał. Pan chce uzyskać od konserwatora zabytków jednoznaczną informację czy plano-wana inwestycja jest inwestycją celu publicznego? – pytał Paweł Kanaś.

- Tylko w zakresie planowanego no-wego budynku kubaturowego między tężniami – stwierdził burmistrz Leszek Dzierżewicz. – Co do pozostałych ele-mentów sprawa jest jasna.

Stanowisko konserwatorskie zostało potwierdzone pismem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z dnia 3 stycz-nia 2014 r., iż stanowisko tego urzędu zostało w sposób wiążący określone w wydanym postanowieniu uzgadniają-cym projekt decyzji, przygotowanym przez ciechociński magistrat.

Według inwestora, działania po-dejmowane przez burmistrza noszą znamiona celowego opóźniania wy-dania przedmiotowej decyzji, co stało się podstawą złożenia zażalenia na bezczynność i przewlekłość postępo-wania do Samorządowego Kolegium Odwoławczego we Włocławku, a tak-że wniosku do wojewody kujawsko-pomorskiego o ukaranie burmistrza przewidzianą przepisami ustawy karą pieniężną za nieuzasadnioną zwłokę w wydaniu decyzji.

Gra na zwłokę

Podjęte przez burmistrza czynności nie mają żadnego uzasadnienia w prze-pisach prawa i budzą zdziwienie swą formą i treścią. Przykładem może być poinformowanie inwestora, po 260 dniach prowadzenia postępowania administracyjnego, iż nie jest możliwe wydanie decyzji w ciągu ustawowych 65 dni.

Według prezesa zarządu Term Cie-chocinek, organ prowadzący postę-powanie narusza swym działaniem szereg przepisów ustawy o planowa-niu przestrzennym i przepisy kodeksu postępowania administracyjnego. Bur-mistrz podejmuje czynności niema-jące podstaw prawnych, podnosząc pod wątpliwość prawomocne posta-nowienia uzgadniających urzędów wymienionych w ustawie, wybiórczo wykorzystując zgromadzoną w toku postępowania dokumentację dowo-dową. Robert Zaręba podnosi, iż sta-nowisko konserwatora zabytków jest konsekwentne i jednoznaczne już od 2008 r., kiedy po raz pierwszy wyraził on opinię w przedmiotowej sprawie.

Wszelkie założenia inwestycyjne oraz ich zakres, konsekwentnie jest prezentowany przez spółkę od co naj-mniej kilku lat, co zwieńczone było w wydanej przez ten sam organ, po bli-sko 2,5-letniej procedurze, decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia. Zakres inwestycji, włącznie z jego para-metrami szczegółowo, zwięźle i spójnie opisano, zarówno w wyżej wymienio-nej decyzji, jak i we wniosku o wyda-nie decyzji lokalizacji celu publicznego, co zostało zamieszczone w projekcie przygotowanym przez sam magistrat i przesłanym do uzgodnień do Mini-sterstwa Zdrowia, Urzędu Górniczego i Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Za-bytków, zatem żadne nowe elementy nie pojawiły się w toku postępowania. Inwestor uważa, iż nie ma podstaw do dokonywania nadinterpretacji zgroma-dzonych w toku postępowania ma-teriałów, ani nie znajduje zrozumienia dla braku umiejętności porównywania załączników graficznych.

Fot.

Nad

esła

na

Page 9: Gazeta ciechocinska 35 2014

nr 35, styczeń 2014I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Rozmaitości 9

www.kujawy.media.pl

W PRACOWNI RYSUNKU I MALARSTWA PRZY MCK

Obraz roku namalowała Paulina

27 grudnia wyłoniony został Obraz Roku 2013 zrealizowany w Pracowni Rysunku i Malar-stwa Miejskiego Centrum Kultu-ry w Ciechocinku. Ten specyficz-ny konkurs malarski polega na wyłonieniu Najlepszego Obrazu spośród wszystkich Obrazów Miesiąca, a właściwie kolejnych miesięcy roku. Rozstrzygnięcie to wynik tajnego głosowania uczestników zajęć w PRiM-ie.

Pierwszym laureatem w 2012 roku był Mateusz Szczerbetka,

którego „Martwą naturę z ana-nasem kostarykańskim” można było oglądać przez rok na ścia-nie Galerii PRiMa MCK.

Nominowanymi do tegorocz-nej nagrody były martwe na-tury: Weroniki Dorockiej, Sary Lityńskiej, Pauliny Małkiewicz, Mai Magdy Twardowskiej, Aga-ty Ulaszewskiej i najmłodszego w tym gronie, ośmioletniego Kacpra Juśkiewicza oraz sceny rodzajowe: „Polskie pielęgniar-ki” Julii Hejdysz, „Gondolierzy” Mikołaja Jędrzejewskiego, „Za-

śmiecony las” Julii Kozłowskiej i „Dziewczynka z zapałkami” P. Małkiewicz.

Dzieci i młodzież – przyznając dokładnie połowę wszystkich głosów – nagrodziły Obraz Paź-dziernika: „Martwa natura z zie-lonym garnkiem” zrealizowany w technice olejnej na płótnie, który powstawał przez kilka miesięcy. Laureatką jest czter-nastoletnia Paulina Małkiewicz kształcąca się w pracowni od nieco ponad trzech lat, uczenni-ca drugiej klasy ciechocińskiego gimnazjum.

- Rezultat studium martwej natury jest tak imponujący i dojrzały artystycznie, że można mieć wątpliwości czy to na pew-no praca czternastolatki. Paulina obdarzona jest nadzwyczajnym talentem – nie ukrywa prof. Pa-weł Lewandowski-Palle.

Jej największymi dotychcza-sowymi sukcesami były: Główna Nagroda w XIII Powiatowym Kon-kursie Plastycznym, którą uzyska-ła za obraz w technice gwaszo-wej „Wenecja” w 2012 roku oraz Równorzędna Nagroda za gwasz „Kosmiczne podróże” w XIV Wo-jewódzkim konkursie „Gwiezdne wyprawy” we Włocławku w 2010 roku. Czterokrotnie była laureatką Obrazów Miesiąca.

Ostatnimi w roku 2013 suk-cesami adeptów pracowni były nagrody: Gabrysi Słowik i Mi-chaliny Jędrzejewskiej w orga-nizowanym przez Galerię Sztuki Współczesnej we Włocławku XVII Wojewódzkim konkursie „Królestwo owadów”.

Oprac. i fot. (strz)

Tegoroczna laureatka konkursu – Paulina Małkiewicz – i jej praca „Martwa natura z zielonym garnkiem”

DYŻURY APTEK W CIECHOCINKURada Powiatu Aleksandrow-

skiego podjęła uchwałę dotyczą-cą godzin działania aptek ogól-nodostępnych w powiecie oraz ich dyżurów w nocy, niedziele i święta. W tym numerze poda-jemy, gdzie po leki o nietypowej porze można udać w Ciechocin-ku w lutym. Dyżur aptek rozpo-czyna się i kończy o godz. 8.00.

Od 27 stycznia do 3 lutego dy-żur pełni Apteka „Mikstura”, ul. Dembickiego 31, tel. 54 283 62 69.

Od poniedziałku do piątku czynna jest w godzinach 8.00-19.00, w so-boty – 9.00-15.00.

Od 3 do 10 lutego – Apteka „Dbam o Zdrowie”, ul. Zdrojowa 34, tel. 54 416 20 48. Apteka od poniedziałku do piątku czynna jest w godzinach od 8.00 do 19.00, w soboty – od 8.00 do 16.00.

Od 10 do 17 lutego – Apteka „Zdrojowa”, ul. Zdrojowa 44, tel. 54 416 07 87. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godzinach od 8.00 do 20.00, w soboty – od 8.00

do 17.00.Od 17 do 24 lutego – Apteka

im. prof. Zofii Jerzmanowskiej, ul. Bema 37E, tel. 54 230 40 11. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godzinach od 8.30 do 18.30, w soboty – nieczynne.

Od 24 lutego do 3 marca – Ap-teka „Pod Lwem”, ul. Stolarska 6A, tel. 54 283 32 78. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godzinach od 8.00 do 19.00, w soboty – od 8.00 do 15.00.

Oprac. (strz)

W projekcie budżetu na 2014 rok przyjęto dochody budżetowe w wysokości 36 milionów 162 tysięcy złotych. Wydatki budże-towe określone zostały w wysokości 46 milionów 818 tysięcy złotych.

Deficyt budżetowy na rok 2014 wyniesie 10 mln 655 tys. zł i zgodnie z przyjętym założeniem pokryty zostanie przychodami z tytułu wolnych środków pocho-dzących z rozliczeń kredytów i pożyczek w kwocie 5 mln 655 tys. zł oraz kredytem bankowym zaciągniętym na rynku krajowym w wysokości 5 mln zł. W przed-stawionym projekcie zapropo-nowano środki finansowe na wykup obligacji komunalnych w wysokości 2 mln 145 tys. zł. W projekcie utworzono: rezerwę ogólną w kwocie 158 tys. zł i re-zerwę celową na realizację zadań z zakresu zarządzania kryzysowe-go w kwocie 92 tys. zł.

Po raz pierwszy w projekcie budżetu zapisano dochody i wydatki związane z gospodarką odpadami, które zaplanowano odpowiednio w wysokości: 1.120.000 zł i 1.299.002 zł. Trady-cyjnie w projekcie budżetu 2014 r., znaczącą pozycję stanowią pie-niądze na inwestycje i remonty. Przy konstrukcji budżetu przyjęto, że po pierwsze kontynuuje się rozpoczęte inwestycje, po drugie w budżecie zaplanowa-no zadania, dla których w roku bieżącym lub w roku poprzednim opracowano projekty techniczne, po trzecie zapewniono pienią-dze na zadania mające istotne znaczenie dla układu komunika-cyjnego miasta, bezpieczeństwa, poprawy wizerunku i atrakcyjno-ści miasta.

Znaczącą pozycję, bo wyno-szącą 1,5 mln zł, zaproponowano na przebudowę nawierzchni i budowę odwodnienia dla ul. Nieszawskiej i części Al. 700-lecia, które z początkiem 2014 roku, podobnie jak ponad 13 kilome-trów innych dotąd powiatowych

Budżet z wielkim deficytem

MIEJSKIE FINANSE W 2014 ROKU

dróg, stały się własnością gminy Ciechocinek. Pieniądze przezna-czone na inwestycje – blisko 20 mln zł – stanowią aż 33,25 proc. całego budżetu.

- Na drugiej stronie uzasad-nienia projektu budżetu mamy taki zapis: „Przy konstruowa-niu projektu należy zwracać uwagę na konieczność realnego planowania zarówno docho-dów, jak i wydatków budżeto-wych” – mówił radny Mirosław Satora, przewodniczący komisji rewizyjnej. – Przeglądając cały projekt i analizując go zauważy-łem w niektórych miejscach takie zwroty: „są niezwykle trudne do zaplanowania”, „ostrożność w planowaniu”, „kwota może być trudna do osiągnięcia”, „niestety trudno wyszacować dochody”, „może okazać się to trudne”. Dowodzi to, że 2014 rok może być bardzo trudny w zrealizowa-niu tego, co dzisiaj uchwalimy. Może się okazać, że to wszystko, co zostało zaplanowane, zostanie przewrócone do góry nogami.

Jako przykład radny podał za-pis o powierzeniu zbierania opłat parkingowych spółce MPEC, choć od pewnego czasu mówi o tym, że będą wprowadzone parkometry.

- W zawiązku z tym mam pyta-nie. Jak się ma to, co zapisane, w stosunku do tego, co jest plano-wane, poza projektem budżetu? – pytał radny Satora.

Druga sprawa to sprzedaż budynku po MCK przy ul. Mickiewicza 10. Na początku nieruchomość wyceniono na 800.000 zł. Dzisiaj mamy operat w wysokości 599.000 zł, a więc o 200.000 zł niższy.

- Wartość tego obiektu spada, w związku z tym pytanie. Czy za tę kwotę uda się sprzedać? Trudno to przewidzieć, ponieważ wszystko zależy od tego jak się odbędą przetargi, czy się pojawią oferenci – zastanawiał się radny M. Satora. – Kolejna sprawa. Firma Gutkowski złożyła w sądzie pozew o wypłatę 6 mln zł. Co będzie, jeśli się okaże, że firma Gutkowski znalazła przychylność

w organach sprawiedliwości i wówczas nasz budżet będzie obciążony tą kwotą? Wiem, że postępowania sądowe w Polsce wloką się latami. Natomiast my-ślę, że należy brać pod uwagę to, że sprawę miasto może przegrać.

- Rozumiem, że pan radny bardzo ostrożnie podchodzi do projektu budżetu, ale chciałbym zwrócić uwagę, że w latach 2012 i 2013 budynek Mickiewicza 10 był już uwzględniany. Nie został sprzedany, natomiast nigdy nie było zagrożenia dla realizacji wszystkich zadań zapisanych w tych budżetach – mówił burmistrz Leszek Dzierżewicz. – Jestem przekonany, że nawet gdybyśmy tej nieruchomości nie sprzedali, planowane dochody budżetowe zostaną wypracowane. Co do sta-nowiska sądu, daleki jestem od przesądzania tego, kto ma rację, ale z mojego punktu widzenia, jako strony postępowania, nie ma żadnych podstaw, aby spełnić roszczenie finansowe firmy Gutkowski.

Burmistrz odniósł się również do sprawy opłat za parkowanie.

- Rzeczywiście ta dyskusja na temat wprowadzenia parkome-trów, która była taka burzliwa, spowodowała, że już nie przedłożyłem radzie kolejnego projektu uchwały, co oznacza, że w roku 2014 poborem opłat na parkingach ulicznych niestrze-żonych zajmować się będzie w dalszym ciągu MPEC – stwierdził L. Dzierżewicz.

- Na uwagę zasługuje bardzo duży deficyt w wysokości 10 mln zł. Choć zbity do 5 mln zł, nadal jest to dość wysoki deficyt. Mam nadzieję, panie burmistrzu, że uda się panu pozyskać, przynaj-mniej na niektóre inwestycje, środki zewnętrzne – podsumo-wał radny Paweł Kanaś, prze-wodniczący komisji finansowej.

Budżet Ciechocinka na 2014 rok rada przyjęła jednogłośnie.

(strz)

Dokończenie ze str. 8- Ta inwestycja winna być oczkiem w

głowie każdego, komu leży na sercu do-bro i rozwój naszego uzdrowiska – dodał prezes Robert Zaręba.

Na początku stycznia tego roku na pi-smo burmistrza odpowiedział Sambor Gawiński, który stwierdził, że stanowisko Kujawsko-Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków zostało w spo-sób wiążący określone w postanowie-niu wydanym w 2013 r. „Jednocześnie chciałbym przypomnieć, że planuję – o czym informowałem pana burmistrza – powołać gremium eksperckie, komisję składającą się z uznanych autorytetów z zakresu architektury i projektowania na obszarach objętych ochroną konserwa-torską, która będzie sprawować kontrolę i nadzór nad planowaną inwestycją już od etapu projektowania” – czytamy w piśmie do burmistrza Dzierżewicza.

Na skargę Roberta Zaręby zareago-wała również wojewoda Ewa Mes. Na-pisała do burmistrza, że oczekuje, że po zakończonym postępowaniu administra-cyjnym urząd niezwłocznie prześle woje-wodzie akta całej sprawy.

Robert Zaręba wystąpił podczas styczniowej sesji Rady Miasta w Ciecho-cinku.

- Niezrozumiały jest dla mnie sposób podejścia ciechocińskiego urzędu do procedury związanej z wydaniem decy-zji o lokalizacji inwestycji celu publicz-nego dla basenu – mówił do radnych prezes Term Ciechocinek. – Ta proce-dura jest wyraźnie opisana w przepi-sach. Jest ściśle określona, również, jeśli chodzi o obowiązujące terminy. Na podstawie jakich przepisów, innych niż kodeks postępowania administracyjne-go i ustawa o planowaniu przestrzen-nym, wysłane zostały przez urząd zapy-tania do tych wszystkich instytucji, jaki był tryb wysyłania zapytań w sprawie decyzji, w jakim terminie oczekujemy od nich odpowiedzi? W ocenie mojej i moich prawników zadane pytania są niezgodne z zapisami polskiego prawa.

Burmistrz L. Dzierżewicz odpowia-dając na pytanie przytoczył artykuł 153, par. 1 KPA w związku z art. 126 KPA.

- Generalny konserwator zabytków może sprawdzić prawidłowość prze-

prowadzonej procedury. I w tym celu wystąpiłem do tej instytucji – mówił Leszek Dzierżewicz. – W przypadku stwierdzenia uchybień konserwator może wydane postanowienie uchylić. Oczekuję na odpowiedź. Termin złoże-nia odpowiedzi minął 23 stycznia. Po telefonicznej interwencji otrzymałem informację, że w ostatnim tygodniu stycznia konserwator odpowie.

Jak zauważył Robert Zaręba, powo-łany przez burmistrza artykuł KPA - art. 153 - został uchylony ustawą z dnia 17 czerwca 2004 r. Dz. U. 162 poz. 1692 i nie obowiązuje.

Dzierżewicz przyznał, że Generalny konserwator miał na odpowiedź 30 dni i ten termin nie został dotrzymany.

- A wystąpiłem do konserwatora, bo po otrzymaniu opinii prawnej powzią-łem wątpliwość czy nie popełniono błę-du, który narusza przepisy prawa. Ale być może tak nie jest i stanowisko Ge-neralnego konserwatora rozwieje moje wątpliwości – mówił burmistrz. – Do 3 lutego postaram się sprawę doprowa-dzić do stanu, w którym wydana zosta-nie decyzja lokalizacji inwestycji celu

publicznego, bądź, gdyby konserwator stwierdził nieprawidłowości, będę wsz-czynał postępowanie naprawcze.

- Ustawa o planowaniu przestrzen-nym nakłada możliwość ukarania opie-szałości urzędu w kwocie 500 złotych dziennie. Biorąc pod uwagę liczbę dni zwłoki to znacząca suma, która obciąży budżet gminy – stwierdził prezes Zarę-ba.

- Pan złożył wniosek o ukaranie bur-mistrza. Jeśli tak się stanie to kwota kary nie będzie wypłacona z pieniędzy publicznych – stwierdził Dzierżewicz.

- Pozostawmy to ocenie wojewody, która już w tej sprawie wszczęła postę-powanie – uciął R. Zaręba i zmienił te-mat. – Cieszę się, że burmistrz w wielu wypowiedziach podkreśla, że bardzo dba o przestrzeganie prawa. Ja również o to dbam. W dokumentacji znajduje się opinia prawna Krzysztofa Bukowskiego z 22 października. To jest jedyna opinia prawna złożona do dokumentacji, pa-nie mecenasie?

- Nie mam wglądu do akt sprawy, więc nie wiem czy one zawierają tylko moją opinię – odpowiedział Krzysztof

Bukowski, prawnik urzędu.- Ale jedyna pana opinia, na której

opierał się burmistrz? – drążył prezes Zaręba.

- Tak – potwierdził prawnik urzędu.- Na początku pada stwierdzenie, że

opinia przedstawia wstępne stanowi-sko bez analizy dokumentacji. Bez ko-mentarza. – przytoczył R. Zaręba. – A na ostatniej stronie w ostatnim zdaniu pojawia się informacja – tu przypomnę dbałość o prawo burmistrza – że plano-wane przez inwestora obiekty z zakre-su służby zdrowia nie mieszczą się w kategorii inwestycji celu publicznego, bo do tej kategorii zalicza się wyłącznie publiczne obiekty w służbie zdrowia. Chciałem zwrócić uwagę, że w reje-strze decyzji lokalizacji inwestycji celu publicznego za lata 2012-2013 jest in-formacja, że wydane zostały przez pana burmistrza trzy decyzje dla niepublicz-nych obiektów służby zdrowia.

Mariusz Strzelecki

Page 10: Gazeta ciechocinska 35 2014

nr 35, styczeń 2014I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Samorząd 10 www.kujawy.media.pl

Właściciel Villi Park wezwał radę miejską do usunięcia naruszenia prawa w postaci uchylenia w listopadzie ub.r. uchwały dotyczącej zwolnień z podatków od nieruchomo-ści. Firma bowiem rozbudo-wuje obiekt i mogła liczyć na zwolnienia podatkowe w dziesiątkach tysięcy złotych. Ciechociński magistrat uznał, że decyzja rady z listopada nie narusza interesu prawne-go firmy i przedstawił radzie pod koniec grudnia projekt uchwały o odmowie uwzględ-nienia owego wezwania. Rada – choć niejednogłośnie – przychyliła się do wniosku burmistrza.

W grudniu ub.r. do rady wpłynęło pismo od repre-zentanta firmy MPM Hotele Spa, właściciela Villi Park w Ciechocinku. Do pisma załą-czona była odpowiedź, jaką burmistrz Leszek Dzierżewicz wysłał do tej firmy 27 listopa-da, w odpowiedzi na wniosek MPM Hotele Spa z 14 listopa-da (spisany więc jeszcze przed sesją) dotyczący zwolnienia z podatku od nieruchomości. Magistrat informuje w nim, że uchwała dotycząca zwolnień z podatku od nieruchomości obowiązuje do końca grudnia tego roku. Sama uchwała zaś została przez ciechocińską radę uchylona na sesji 25 listopada. Gmina wyda nowe przepisy dotyczące pomocy de minimis po tym, gdy pojawią się nowe przepisy unijne w tej sprawie.

Firma MPM Hotele Spa za pośrednictwem adwokata zwróciła się do ciechocińskiej rady z wezwaniem usunięcia naruszenia prawa, które zo-stało wywołane podjęciem uchwały o uchyleniu uchwały w sprawie zwolnień z podat-ków od nieruchomości.

Firma motywowała wezwa-nie tym, że kierując się zapisa-mi uchylonej uchwały zdecy-dowała przystąpić do remontu i przebudowy obiektu przy ul. Warzelnianej w Ciechocinku i zatrudnienie tam kolejnych 10 osób. Autor pisma pod-kreśla, że firma mogła liczyć na zwolnienie z podatku w łącznej kwocie nawet ponad 60 tysięcy złotych. W ten spo-sób – według wnioskodawcy – uchylenie uchwały dokonane 25 listopada naruszyło interes prawny i uprawnienia firmy MPM Hotele Spa do uzyskania takiego zwolnienia z podatków od nieruchomości.

Podczas ostatniej w grud-niu sesji rady miasta burmistrz przedstawił radnym w formie uchwały odmowę uwzględ-nienia wezwania do usunięcia naruszenia prawa w uchwale Rady Miejskiej Ciechocinka, w której rada uchyliła obowiązu-

PODATKI. Po uchyleniu uchwały dotyczącej zwolnieniaz podatków od nieruchomości

Inwestorze poczekasz na ulgę?

To szefostwo Villi Park poskarżyło się na uchwałę rady

złożenia tego wniosku nie może stanowić podstawy do uznania, że narażono wasz in-teres prawny – dodał L. Dzier-żewicz.

- W Ciechocinku w dalszym ciągu brakuje obiektów po-wyżej trzech gwiazdek, więc cieszy mnie zapowiedź inwe-stycji w Villa Park. Cieszy mnie, że chcieliście zainwestować w naszym uzdrowisku, że rozwijacie działalność. Pro-szę powiedzieć, ilu obecnie pracowników zatrudniacie w Ciechocinku? – pytał przedsta-wicieli firmy MPM radny Paweł Kanaś.

Radny dowiedział się, że firma zatrudnia 66 osób. Nato-miast, po zakończeniu inwesty-cji firma chciałaby zatrudnić do-datkowo kolejne dziesięć osób.

- Wielokrotnie wskazywałem, że procedura powinna być jed-nak inna. Wpierw powinniśmy poczekać na pojawienie się nowych przepisów unijnych, a na kolejnej sesji wprowadzić uchwałę zmieniającą starą uchwałę dotyczącą zwolnień z podatków od nieruchomości. Panie mecenasie, jeśli bur-mistrz wypełni swoją obietnicę i na kolejnej sesji przedstawi nam projekt uchwały o zwol-nieniach z podatków, od kiedy potencjalni inwestorzy w Cie-chocinku będą mogli spodzie-wać się ulg w podatkach? Od roku 2014 czy może dopiero od roku 2015?– pytał radny Kanaś.

- Nie jestem w stanie po-wiedzieć od kiedy zwolnienie będzie obowiązywało. Wyma-ga to analizy prawnej, dlatego na to pytanie nie odpowiem w tej chwili – stwierdził Krzysztof Bukowski, prawnik magistratu. – Prawdopodobnie nie byłoby przeszkód, żeby zaczęło obo-wiązywać w roku 2014. W tej chwili nie kojarzę, aby jakieś przepisy ustawowe nakazywa-ły udzielanie zwolnień od ko-lejnego roku budżetowego. To jednak wymaga analizy.

- O ile dobrze się orientuję, składając deklarację podatko-wą, składa się ją odpowiednio wcześniej – zauważył radny P. Kanaś.

Radny Kanaś kilka tygodni wcześniej zwrócił uwagę, że inwestorzy mogą stracić cały rok, bo po podjęciu uchwały o zwolnieniach w 2014, inwesto-rzy będą mogli z niej skorzystać dopiero w roku 2015.

Za przyjęciem uchwały w sprawie odmowy uwzględ-nienia wezwania do usunięcia naruszenia prawa w uchwale RM Ciechocinek było 9 osób. Cztery osoby się wstrzymały.

Tekst i fot.Mariusz Strzelecki

jącą do niedawna uchwałę w sprawie zwolnień od podatku od nieruchomości.

- 19 grudnia burmistrz na-pisał: W świetle przedstawio-nej opinii prawnej sugeruję, aby rada miejska odmówiła uwzględnienia wezwania do usunięcia naruszenia prawa w uchwale z 25 listopada 2013 roku. I ta opinia prawna stała się podstawą uzasadnienia – mówiła Aldona Nocna, prze-wodnicząca Rady Miasta w Ciechocinku.

Za przyjęciem uchwały była komisja uzdrowiskowa i zdro-wia. Pozostałe komisje, w tym rewizyjna, nie zajęły stanowi-ska. Radny Paweł Kanaś pod-kreślił, że podczas dyskusji w komisji finansowej nad tym projektem, radni nie znali jesz-cze opinii prawnej urzędu w tej sprawie. Poza tym komisja finansowa wcześniej negatyw-nie opiniowała plan uchylenia uchwały w sprawie zwolnień od podatku od nieruchomości.

Warto dodać, że na sesję przyszli przedstawiciele MPM Hotele Spa, firmy, która zwróciła się o uchylenia naruszenia pra-wa w listopadowej uchwale.

- Dotarła do mnie informa-cja, że odebraliście państwo fakt uchylenia obowiązującej uchwały rady miejskiej z 2003 roku jako działanie, które ma zapobiec możliwości skorzy-stania ze zwolnienia podatko-wego firmie MPM Hotele Spa. Nic bardziej błędnego – zwrócił się do nich burmistrz Leszek Dzierżewicz. – To, co się sta-ło jest następstwem pisma sporządzonego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Kon-sumenta, w którym zawarto jednoznaczne stwierdzenia mówiące o tym, że „biorąc pod uwagę fakt, że w obrocie prawnym być może funkcjo-nują uchwały przewidujące udzielenie pomocy de minimis, jednak bez stosownych ode-słań do obowiązujących aktów prawa unijnego…” – ponieważ

nie było jeszcze wówczas tych przepisów prawa europejskie-go, więc ta uchwała siłą rzeczy ich nie uwzględniała – „…na-leży mieć na uwadze, że choć uchwała nie jest traktowana jako program pomocowy, jed-nak każda pomoc indywidualna przyznawana na jej podstawie, powinna być zgodna z obowią-zującymi w danym momencie regułami de minimis. W prze-ciwnym razie pomoc może zo-stać uznana nie tylko za pomoc bezprawną, ale też za niezgod-ną z rynkiem wewnętrznym, co w konsekwencji może skutko-wać obowiązkiem jej zwrotu wraz z odsetkami”.

Dalej burmistrz tłumaczył, że nie chciał doprowadzić do sytuacji, w której nie uchylając uchwały o pomocy de minimis, firma MPM Hotele Spa miała-by możliwość skorzystania z pomocy w postaci zwolnienia z podatku od nieruchomości, a potem musiałaby je oddać.

- Naszym celem było wy-łączenie z obiegu istniejącej uchwały. W momencie, gdy w polskim prawie znajdą się prze-pisy uwzględniające rozporzą-dzenie europejskie, publicznie złożyłem taką deklarację, zo-stanie przygotowany projekt uchwały, który zagwarantuje zgodnie z nowymi przepisami możliwość skorzystania z ulg i zwolnień podatkowych. Nie ma tu działania przeciwko ko-mukolwiek – stwierdził L. Dzier-żewicz, a później dodał, że jeśli znane już będą nowe zapisy prawa unijnego na najbliższej sesji będzie procedowany pro-jekt nowej uchwały.

Dzierżewicz jednocześnie zapewnił, że firma MPM Hote-le Spa wnioskując o uchylenie uchwały rady miejskiej powin-na we wniosku wykazać swój interes prawny. Według burmi-strza nie było możliwości, żeby ten interes wykazać…

- Ponieważ nie było takiego wniosku, a informacja, że roz-ważaliście panowie możliwość

Co z oznakowaniem?Nadal nie ma oznakowania nowych ścieżek dla rowerów...- Dziś nowe ścieżki rowerowe w Ciechocinku oraz te do krajowej

drogi numer 91 i Raciążka są nieoznakowane. Kilka razy pracownicy spółki PUC, którzy dojeżdżają do pracy rowerami zgłaszali mi, że rowerzyści byli zatrzymywani przez policję – nie było żadnych kar pieniężnych, ale rozmowy i upomnienia – za jazdę po tych ścież-kach. Chciałbym usłyszeć czy dziś po tych ścieżkach rowerowych można jeździć rowerem czy nie? – pytał radny Jerzy Draheim. – A moje drugie pytanie, czy po oznakowaniu ścieżek piesi będą mogli nimi chodzić.

- Dziś w podjętej uchwale, a dotyczącej wydatków niewygasa-jących, zapisane zostały pieniądze na dokończenie opracowania projektu organizacji ruchu dla tych dwudziestu kilometrów ścieżek rowerowych – mówił Leszek Dzierżewicz, burmistrz Ciechocinka. – Nie było żadnych problemów ze ścieżkami w Ciechocinku. Na-tomiast, jak mnie poinformował przewodniczący zarządu Związku Gmin Ziemi Kujawskiej Ryszard Borowski, z powodu spraw wła-snościowych nie było możliwe opracowanie projektu do końca 2013 roku. Dokument jest już w większości opracowany. Sądzę, że w momencie, gdy projekt będzie już gotowy, ustawimy i namalu-jemy znaki drogowe.

Natomiast, jeśli chodzi o drugą część pytania radnego, to nowe trasy są ścieżkami dla rowerów i piesi nie będą mogli się nimi ra-czej poruszać.

(strz)

INTERPELACJE RADNYCH

Mieszkańcy bloków mogą płacić więcej za odpady

- Pół roku temu przyjmo-waliśmy uchwałę śmieciową. Burmistrz powiedział wów-czas, że po około trzech mie-siącach będzie wiadomo jakie są wpływy od mieszkańców i czy będzie można obniżyć stawkę za odpady segregowa-ne i niesegregowane. Jak wy-gląda ta analiza na dziś? – pytał radny Bartosz Różański.

- Za okres pierwszego półro-cza, gdy obowiązywać zaczęły nowe przepisy i pakiet uchwał „śmieciowych”, wpływy z tytułu opłat za odbiór odpadów były na satysfakcjonującym poziomie – mówił burmistrz Leszek Dzier-żewicz. – Niedopłaty za pierw-sze sześć miesięcy wyniosły około 90 tys. zł. Przez cały czas podejmujemy działania, żeby wyegzekwować należności. Ge-neralnie w budżecie na rok 2014 zaplanowaliśmy kwotę środków własnych o 100 tys. zł wyższą od zaplanowanych wpływów. Czy będzie możliwość obniżenia opłat za odpady? Na tym etapie według mnie nie jest to możli-we.

Burmistrz zapewnił, że obec-na stawka była dość precyzyjnie wyliczona, a za deficyt odpo-wiada brak wpłat od wszystkich mieszkańców i fakt, że wielu po-tencjalnych płatników za śmieci odpadło, biorąc pod uwagę wcześniejsze szacunki urzędu.

- Okazało się, że większa licz-ba osób niż zakładaliśmy, które

są mieszkańcami Ciechocinka, mieszka poza miastem – dodał Dzierżewicz. – To powoduje, że wpływy miesięczne są o 15 tys. zł niższe od zakładanych.

- A jak wygląda sprawa z samą segregacją. Jaka jest tendencja? Większość ludzi segreguje, nie robi tego, choć deklarowała, że będzie… – do-pytywał Różański.

- Jeśli chodzi o segregację od-padów to sprawa bardzo dobrze wygląda w gospodarstwach indywidualnych. Problem jest w budynkach wielomieszkanio-wych, gdzie jest układ suche, mokre i szkło. Tu prawidłowo segregowane jest tylko szkło. Bardzo źle wygląda segregacja w układzie odpady suche i mo-kre. Są tylko nieliczne posesje i wspólnoty, które robią to pra-widłowo – wyjaśniał Sławomir Okulicz, prezes spółki „Eko-ciech”, zajmującej się odbiorem odpadów w uzdrowisku.

Okulicz dodał, że powinien wystąpić już do gminy z pi-smem, że segregacji w blokach nie ma, a Spółdzielnia Miesz-kaniowa i wspólnoty powinny przejść na opłaty, jak za śmieci niesegregowane, czyli miesz-kańcy mieliby płacić miesięcz-nie nie 12 a 20 zł.

- Dajemy sobie jeszcze trochę czasu w tej sprawie, ale jeśli nie będzie poprawy, to ceny za od-pady w blokach wzrosną – za-powiedział S. Okulicz.

(strz)

promocja

Page 11: Gazeta ciechocinska 35 2014

nr 35, styczeń 2014I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Wydarzenia 11www.kujawy.media.pl

W Ciechocinku 22 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy rozpoczął się tradycyjnie o godzi-nie 8.00 zbiórką na ulicach miasta. Kwestowało u nas osiemdziesięciu ośmiu młodych ludzi, którzy do go-dziny 15.30 zebrali blisko 10 tysięcy złotych.

To jednak nie był koniec zbierania pieniędzy dla WOŚP tego dnia. Od godziny 16.00 w Muszli Koncerto-wej w parku Zdrojowym zaczęły grać zespoły. Publiczność mogła posłuchać Lunatyków, grupy Dwa-

22 FINAŁ WOŚP W CIECHOCINKU. Zebraliśmy ponad 28 tysięcy złotych

Finał w kolebce WOŚP

Podczas 22 finału WOŚP w Muszli Koncertowej było rockowo

Jeszcze o węźle CiechocinekW grudniowym numerze

pisaliśmy o tym, że węzeł autostradowy w pobliżu uzdrowiska został nazwany „Ciechocinek”. Jak się oka-zuje zabiegało o nadanie takiej nazwy więcej osób. I nie dziwne, bo to duża promocja dla miasta.

- W ostatniej „Gazecie Cie-chocińskiej” przeczytałem, że węzeł autostrady koło Ciechocinka będzie nosił nazwę Ciechocinek. Bardzo się z tego powodu ucieszy-łem. Tę tablicę już z nazwą Ciechocinek, zobaczyłem 1 grudnia, gdy wracałem z Warszawy – mówił pod-czas sesji w grudniu radny Mirosław Satora. – Wyczy-tałem też, że w ubiegłym roku pan burmistrz już w tej sprawie wystąpił. Trochę się jednak pochwalę, że i ja już 7 listopada 2011 roku złożyłem pismo do pana w tej sprawie.

Wprawdzie odpowiedzi nie dostałem, natomiast sam fakt, że tablica z wę-złem Ciechocinek jest, to dla mnie najważniejsza sprawa. Też wystąpiłem w tej spra-

KOMUNIKACJA

wie do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

- Co do węzła autostrado-wego absolutnie nie mam zamiaru się z panem rad-nym licytować. Rzeczywiście skierował pan także do mnie pismo, w którym sugerował, że warto byłoby się nad tą sprawą pochylić. Natomiast z początkiem 2012 roku wy-stąpiłem do dyrektora gene-ralnego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i

jeśli sobie dobrze przypomi-nam w kwietniu ubiegłego roku otrzymałem pismo, w którym poinformowano mnie, że z chwilą zakończe-nia inwestycji oraz przy-stąpienia do oznakowania będzie wprowadzona nazwa tego węzła autostradowego nr 13 jako Ciechocinek – mówił Leszek Dzierżewicz, burmistrz Ciechocinka.

(strz)

12 milionów starych złotych na fun-dusz pomocy dzieciom z wrodzony-mi wadami serca. Koncert ten miał miejsce w spalonej Sali Malinowej – sali gimnastycznej ciechocińskie-go Liceum Ogólnokształcącego. Nie mniej oficjalne finały liczone są od 1993 roku. W internecie, na portalu youtube, można obejrzeć między innymi archiwalny odcinek progra-mu Jurka Owsiaka „Róbta co chce-ta” z fragmentem historycznego już koncertu zespołu Zdrowa Woda, od którego wszystko się zaczęło.

Tekst i fot.Mariusz Strzelecki

OsiemDwa, Half Light, Trans-füzji, Navigatora. Gwiazdą wieczoru była toruńska formacja Kobranocka.

Prócz finałowych koncertów mia-ło miejsce również światełko do nieba, czyli pokaz sztucznych ogni, można było zjeść wojskową gro-chówkę, wyroby piekarnicze, ogrzać się przy ognisku. Pieniądze zbierano także podczas licytacji gadżetów ufundowanych przez WOŚP i miej-scowych przedsiębiorców. Według ostatnich informacji w Ciechocinku zebrano dla WOŚP ponad 28 tysię-cy złotych.

Sztab WOŚP w Ciechocinku dzia-łał w Miejskim Centrum Kultury w Ciechocinku, który też jak zwykle zajmował się organizacją akcji w uzdrowisku. W tym roku finał WOŚP odbył się pod hasłem „Na ratunek”, a pieniądze zbierano na zakup spe-cjalistycznego sprzętu dla dziecięcej medycyny ratunkowej oraz godnej opieki medycznej seniorów.

Warto pamiętać, że pierwszy kon-cert Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbył się w Ciechocinku 15 lutego 1992 roku, z udziałem Jur-ka Owsiaka i przy muzyce zespołu Zdrowa Woda. Zebrano wówczas

Kiedy byłem nastolatkiem27 grudnia 2013 roku w

Galerii „Obraz miesiąca PRi-Ma MCK” miało miejsce otwarcie wystawy wcze-snych prac malarskich prof. Pawła Lewandowskiego-Pal-le, zrealizowanych w latach 1969-1971.

Po monumentalnej wy-stawie latem 2012 roku w Bydgoszczy i sukcesach arty-stycznych w ogólnopolskich wystawach zbiorowych w roku 2013 artysta dokonał zaskakującej prezentacji dzie-sięciu wczesnych prac liceal-nych. Młodzieńcze, niewiel-kich formatów, najczęściej kartki do bloku, obrazki zdają się świadczyć, że Lewandow-ski-Palle dość wcześnie wie-dział, czego chce od malar-stwa i jaki jego obszar jest dla niego najważniejszy.

Na arenie ogólnopolskiej debiutował w wieku lat 20, wiosną 1974 roku na zbio-rowej wystawie „Panorama XXX-lecia PRL. Środowisko bydgoskie” w warszawskiej Galerii Domu Artysty Plasty-ka. Były to dwa namalowane techniką olejną na płótnie pej-zaże z Ciechocinka: „Obraz 32.

SZTUKA. 59 indywidualna wystawa malarstwa Pawła Lewandowskiego-Palle

Ciechocinek. Pejzaż – I. (Nowe przenoszenie sił)” oraz „Obraz 44. Mój Ciechocinek – I”.

Czym przede wszystkim for-malnie zaskakuje ta niewielka ciechocińska prezentacja? Jej siłą jest kolor, bardzo gęsty, złożony, przetrawiony, poszu-kiwany. Ów po prawie 45 la-tach brzmi tak, jakby położony został na papier całkiem nie-dawno. Te stare obrazy prze-konują, że Lewandowski-Palle jest wytrawnym kolorystą, że kolor nie ma dla niego ta-jemnic, że kolor i on to jedno, a różnorodność tematyczna prac jest jedynie pretekstem do operowania kolorem.

Wystawa pokazuje, że w kształceniu malarzy zmienia się niewiele, jeśli cokolwiek się zmienia. Tematy są nie-zmiennie te same: martwa natura, pejzaż, architektura, postać. Lewandowski-Palle zdaje się mówić swoim pod-opiecznym: też byłem w wa-szym wieku, pokazuje, że w malarstwie każdy ma szanse, jeśli ma wystarczająco dużo wiary w swoje o malarstwie marzenie i spędzi tysiące go-dzin w poszukiwaniu własnej

prawdy malarskiej, własnego języka plastycznego. W prze-świadczeniu o skali talentu niejednokrotnie nadużywa się tego pojęcia, a przecież talent wymaga logiki dokonań, pew-nej powtarzalności, ale żyje-my ze sloganem: praca czyni mistrza. Ów, może jest, ale nie musi być powszechnym. Na-ukowcy i publicyści precyzu-ją: każda wybitna twórczość to generalnie najczęściej 10 tysięcy godzin ćwiczeń albo 10 lat ćwiczeń (po 3 godziny dziennie), tak aby oryginal-ność wizji nabrała precyzji określania dzieła.

Lewandowski-Palle te 10 ty-sięcy godzin przepracował so-lidnie. Dostał się do miejsca, które było jego dziecięcym marzeniem. Dał jemu szansę i wykorzystał ją.

Patrząc na obrazy, daty ich powstania, a i tytuł wystawy jakoś samo przez się ciśnie się nazwa „Kiedy byłem ma-łym chłopcem”, ale to przede wszystkim tytuł jednego z najsłynniejszych utworów Ta-deusza Nalepy, pochodzący właśnie z tamtych wczesnych lat 70., (z 1971 roku).

Ewa Adamczyk

Publiczność w parku Zdrojowym mogła ogrzać się przy cieple ogniska

Licytacja gadżetów

Węzeł autostradowy nr 13 - Ciechocinek

Fot.

Paw

eł K

anaś

Page 12: Gazeta ciechocinska 35 2014

SamorządI GAZETA CIECHOCIŃSKA I www.kujawy.media.pl12 nr 35, styczeń 2014

Dokończenie ze str. 1Według skarżących uchwała wykroczy-

ła poza uprawnienia zawarte w art. 14 ust. 6 ustawy. Artykuł wymienia miejsca, gdzie obowiązuje zakaz sprzedaży i podawania alkoholu. W ustępie 2 wymienia ulice, pla-ce, parki z wyjątkiem miejsc przeznaczo-nych do spożycia alkoholu. Ustęp 6 zaś upoważnia do rozszerzenia tego przepisu na inne miejsca i obiekty ze względu na ich szczególny charakter. Według skarżą-cych rozszerzenie to nie jest nieograniczo-ne, uwzględnia takie miejsca, jak szkoły, szpitale itd. Sklep spożywczy nie był poło-żony w miejscu o szczególnym charakte-rze. „Zakaz ten nie może zostać natomiast ustanowiony dlatego, że spożywany tam alkohol jest przyczyną powtarzających się zakłóceń porządku publicznego i spokoju (wyrok NSA z 9 grudnia 1999 roku)” – na-pisali w pismach.

Wnioskodawcy podkreślają, że objęty zakazem prowadzony przez nich sklep nie znajdował się na terenie parku Zdro-jowego, lecz przy ul. Traugutta na wy-dzielonej działce Skarbu Państwa, a nie na działce gminy. „Trudno więc zgodzić się z niedopuszczalną praktyką rozszerza-nia uchwały przez burmistrza miasta na podmioty, dla których nie ma żadnego upoważnienia prawnego”.

Skarżący napisali też, że w wyniku działań burmistrza Ciechocinka, jako wykonawcy uchwały, ich firma w latach 2000-2003 zatrudniająca 28 osób i licząca roczne obroty w wysokości ok. 4,5 milio-na zł, obecnie funkcjonuje w oparciu o pracę członków rodziny i notuje obroty w wysokości ok. miliona zł rocznie.

„Najgorszą sprawą jest to, że firma w okresie 2000-2003 zaciągnęła kredyt inwestycyjny na okres 5 lat. Do czasu podjęcia przez burmistrza działań na-ruszających prawo materialne, nasza firma spłaciła w ciągu dwóch lat ok. 50 proc. kredytu. W wyniku nieprzedłużenia przez burmistrza Ciechocinka koncesji na sprzedaż alkoholu w naszej firmie ponie-sione straty i zobowiązania jakie powstały w wyniku obniżenia obrotów spowodo-wały, że ostatnie dziesięć lat to tylko okres spłaty zobowiązań. Przywrócenie stanu majątkowego naszej firmy z okresu 2000-2003 wymaga pracy co najmniej jednego pokolenia. W wyniku bezprawnego dzia-łania burmistrza Ciechocinka ponieśliśmy straty liczone w milionach złotych” – napi-sali przedsiębiorcy z Ciechocinka.

Sprawa skargi była szeroko dyskuto-wana podczas styczniowego posiedze-nia połączonych komisji rady miejskiej. Burmistrz przedstawił radnym projekt uchwały będącej odpowiedzią na skargę ciechocińskich przedsiębiorców. Projekt uchwały oddala ich skargę na uchwałę rady z 2003 r. Taką, a nie inną jej treść, uzasadniał Krzysztof Bukowski, radca prawny magistratu (który ma reprezento-wać gminę przed WSA w Bydgoszczy).

- Wnioskodawcy domagają się uchy-lenia całej uchwały, choć z treści skargi wynika, że w grę wchodzi wyłącznie paragraf 7. Przedsiębiorcy nie wskazali w jakim zakresie zaskarżona uchwała

Koncesję na alkohol zabrano tylko im

narusza ich interes prawny. Zgodnie bowiem z orzecznictwem sądów admi-nistracyjnych interes prawny musi wy-nikać z konkretnego przepisu prawa ma-terialnego – mówił mecenas Krzysztof Bukowski. - Moim zdaniem skarga tego nie spełnia, natomiast to sąd oceni czy skarga spełnia warunek formalny naru-szenia interesu prawnego.

Bukowski wyjaśniał, że pomimo tego, że skarżący powołują się na naruszenie prawa własności, argument ten nie jest uzasadniony, ponieważ nieruchomość, na której był położony sklep nie jest ich własnością.

- Jak wynika z wypisu z księgi wieczy-stej, nieruchomość jest własnością Skar-bu Państwa, w użytkowaniu zupełnie in-nej firmy. Na pewno naruszenie interesu prawnego nie wynika z prawa własności – dodał Bukowski. – Natomiast, co do położenia samej nieruchomości przy ul. Traugutta 1, przedsiębiorcy są w błędzie twierdząc, że ta działka nie jest częścią parku Zdrojowego. Patrząc choćby na decyzję o wpisie do rejestru zabytków tego parku, nieruchomość ta jest tam wyraźnie wskazana. Oznacza to, że dział-ka jest częścią parku. Również budynek jest wpisany do rejestru zabytków jako składowa parku Zdrojowego.

Według prawnika urzędu uchwała z 2003 r. nie narusza zapisów konstytucyj-nych. M.in. art. 64 odnosi się do sfery wła-sności, a uchwała wprowadziła jedynie zakaz sprzedaży napojów alkoholowych.

- Uchwała nie ogranicza działalności gospodarczej. Natomiast ustawa daje delegację radzie na rozszerzenie kata-logu tych miejsc o inne, niewskazane w artykule 14 ustęp 1. Wyjaśnienia wy-maga również sprawa sprzedaży piwa – kontynuował K. Bukowski. – Skarżący twierdzą, że skoro rada nie może usta-lać limitów sprzedaży piwa, to nie może zakazywać i jego sprzedaży. To są dwie różne rzeczy. Czym innym jest limit, który rada może ustalić z wyłączeniem piwa i alkoholi do 4,5 procent. Jeśli jednak rada

może ustanowić zakaz sprzedaży alkoho-li, to ten zakaz dotyczy wszystkich napo-jów alkoholowych, również piwa.

Zdaniem skarżących rada wykroczyła poza delegację ustawową wynikającą z art. 14, ust. 6 ustawy o wychowaniu w trzeźwości.

- Nie widzę takiego wykroczenia z uwagi na fakt, że ustawa dawała moż-liwość radzie wprowadzenia jeszcze innych miejsc ze względu na ich cha-rakter, gdzie mogła wprowadzić zakaz sprzedaży i podawania napojów alkoho-lowych. Co prawda w uchwale nie ma uzasadnienia, z jakiego powodu ten za-kaz wprowadzono w parkach, ale należy się domyślać, że chodziło o względy za-pewnienia bezpieczeństwa i spokoju na ich terenie. Myślę więc, że ten zakaz w owym czasie wprowadzony był zasadnie – zapewniał Bukowski. – Kolejne zarzuty dotyczą postępowania administracyjne-go. Skarżący twierdzą, że nie wydawano im zezwoleń na sprzedaż napojów alko-holowych z uwagi na to, że ich nierucho-mość znajdowała się na terenie parku, podczas gdy ich zdaniem sklep znajduje się poza parkiem. Uważam, że ten zarzut nie będzie przedmiotem postępowania przed sądem, bo skarga może dotyczyć wyłącznie uchwały, a nie postępowania organu administracyjnego.

Chodzi tu również o część dotyczącą burmistrza jako wykonawcy uchwały.

- To nie jest też zarzut, który powinien być kierowany do rady miejskiej, bo to polemika z działaniami administracyj-nymi urzędu. Sąd także nie będzie roz-patrywał tej części skargi – stwierdził K. Bukowski.

- Z uwagi na to, że inicjatorem wywo-łania tej uchwały w 2003 r. był obecny burmistrz, prosiłbym, żeby odniósł się do uchwały. Przy okazji, proszę powiedzieć czym się pan kierował wprowadzając do projektu uchwały z 2003 r. taki, a nie inny zapis? – zaproponował prowadzący ob-rady Paweł Kanaś.

- Kierowałem się stanowiskiem komisji rozwiązywania problemów alkoholowych rady. Stanowisko to było konsekwentnie negatywne – stwierdził burmistrz Leszek Dzierżewicz.

- Do końca nie odpowiedział mi pan, czym się kierował przedstawiając radzie w 2003 r. projekt uchwały, w którym wprowadzono zakaz sprzedaży alkoho-lu na terenie parków – dopytywał radny Kanaś.

- Odpowiedziałem panu, że komisja po zebraniu wszystkich dokumentów i zdarzeń, do których dochodziło w ob-szarze parku Zdrojowego, wydała nega-tywne postanowienie i to była dla mnie podstawa do odmówienia wydania de-cyzji przyznającej koncesję na alkohol – stwierdził Dzierżewicz.

- W uzasadnieniu do uchwały z 2003 r. nie ma słowa o przyczynach wprowa-dzenia do niej punktu siódmego. Stąd moje pytanie – przypomniał Kanaś. – Ile podmiotów straciło możliwość sprzeda-ży alkoholu w wyniku tej uchwały?

- Tylko ten jeden – odpowiedział bur-mistrz. – Choć zakaz dotyczył też każdego potencjalnego sklepu w tym obszarze.

- Burmistrz powołuje się na postano-wienie komisji. Czy były jakieś wydarze-nia, które skutkowałyby tym, że sklep straciłby koncesję na sprzedaż alkoholu? – pytała Aldona Nocna, przewodnicząca Rady Miasta w Ciechocinku.

- Nie wiem czy były jakieś zdarzenia – odpowiedział Krzysztof Bukowski.

- Wydaje mi się, że gdyby była tam prowadzona sprzedaż alkoholu i pito by alkohol na terenie parku, proszę so-bie pomyśleć jaka byłaby reakcja osób przechodzących obok. Na pewno wów-czas byśmy kwestionowali to, że tam się go sprzedaje – mówiła radna Maria Wilewska-Kołomyjec.

- Tego sklepu już nie ma, a to, co się dzieje pod pomnikiem Staszica woła o pomstę do nieba – mówił radny Wojciech Zieliński. – Skąd się bierze teraz ten alko-hol? Ze sklepów. A przecież wejście do tamtego sklepu nawet nie było od strony parku. Dziś w parku Sosnowym alkohol jest dostępny. Przy szachownicy – tańce, hulanki i swawola. Nikomu to nie prze-szkadza. W Bristolu – alkohol. Sklep przy rozlewni wód – alkohol na wynos. Sklep przy Traugutta – alkohol na wynos. To jest pięć metrów od parków. Jak to się ma do tego, że alkohol w naszych parkach jest niepożądany. Moim zdaniem wówczas potencjalnego zagrożenia nie było, inne-go podmiotu nie było, mam więc wraże-nie, że gdzieś został popełniony błąd. W parkach w kawiarniach alkohol można spożywać, w sklepach kilka metrów od parków można kupować, a tam akurat nie było można?

- Zadaniem sądu będzie stwierdzenie czy paragraf 7, ustęp 2 uchwały z 2003 r. w sposób rażący narusza przepisy prawa. Skupiłem się w odpowiedzi na tym. Rozumiem państwa uwagi dotyczą-ce tego, że być może ten zapis nie jest skuteczny i alkohol na przykład można

Właściciele istniejącego w tym miejscu kiedyś sklepu spożywczego czują się pokrzywdzeni decyzją rady i działaniami burmistrza

KONTROWERSJE. Przedsiębiorcy z Ciechocinka twierdzą, że przez uchwałę z 2003 roku stracili miliony złotych

Fot.

Mar

iusz

Str

zele

cki

donieść do parku z innego miejsca, ale przedmiotem sprawy nie będzie skutecz-ność zapisu, ale jego zgodność z prawem – tłumaczył Krzysztof Bukowski.

- Istnieje też zasadnicza różnica między sprzedażą alkoholu w lokalach a sprzeda-żą na wynos w sklepach. To była zasadni-cza przyczyna batalii, która trwała kilka lat – mówił L. Dzierżewicz. – Nie przypomi-nam sobie, żeby w parku Zdrojowym wo-kół restauracji „Bristol” zbierały się grupy młodych ludzi, siedzących na ławkach i pijących piwo. Natomiast postaram się sięgnąć po dokumenty, ale były wówczas wielokrotnie ponawiane wnioski Komisa-riatu Policji w Ciechocinku, bo regularnie w nocy dochodziło w pobliżu tego sklepu nocnego do awantur, rozbijania butelek. Oczywiście nie przypisuję tych zdarzeń właścicielom sklepu przy Traugutta, bo oni bezpośrednio nie mieli z tym nic wspólnego, natomiast moje wielokrotne rozmowy i prośby o wprowadzenie mo-nitoringu, być może ochrony, która unie-możliwiałaby picie alkoholu pod sklepem, pozostawały bez echa.

- Czy właściciele tego sklepu, skarżą-cy uchwałę, podjęli również jakieś inne kroki prawne w ostatnich miesiącach, na przykład personalnie przeciwko panu, jakieś wnioski do prokuratury? – pytał radny Kanaś.

- Nie są mi znane takie zdarzenia. My-ślę, że co najmniej dwie osoby, które są na tej sali, gdyby takowe miały miejsce, byłyby uczestnikami rozpraw sądowych, w których byłbym oskarżony – odpowie-dział Dzierżewicz.

- Byłem radnym w 2003 r. i wiem, że głosowaliśmy za podjęciem tej uchwały, ale to nie było od nas, tylko posiłkowali-śmy się wiedzą ówczesnego mecenasa, że w tym miejscu nie można było wydać takiego zezwolenia – przypomniał radny Władysław Bonowicz.

- Ja wyrażałem już swoją opinię na ten temat i nie zmienię tego, co mówiłem w tamtym czasie. Dziesięć lat temu mówi-łem, że właściwie ślepy by nie zauważył, że tylko jeden podmiot gospodarczy traci na tym. Burmistrz ma rację, że tyle działo się wokół tego sklepu, tylko że wówczas to był jedyny sklep w centrum otwarty w nocy – stwierdził W. Zieliński. – Nie miałbym wątpliwości, że tego sklepu nie powinno być w tym miejscu, gdyby nie inne punkty, jak choćby sklep przy parku Sosnowym na Wojska Polskiego, skąd też noszą alkohol i piją w parku.

- W przypadku niekorzystnego roz-strzygnięcia sprawy przed sądem, jakie konsekwencje może gmina ponieść? – pytała Maria Wilewska-Kołomyjec.

- Od podjęcia uchwały minęło dziesięć lat, gdyby sąd uchylił ten przepis uchwa-ły, właściciele pewnie chcieliby doma-gać się od gminy odszkodowania. Ale kodeks cywilny mówi, że przedawnienie roszczeń odszkodowawczych wynosi trzy lata od dnia m.in. dowiedzenia się o szkodzie. Wstępnie wydaje mi się, że na-wet ze względu na czas przedawnienia nie mogliby dochodzić roszczeń odszko-dowawczych – wyjaśniał Bukowski.

Podczas sesji pod koniec stycznia rada przyjęła uchwałę o odrzuceniu skargi przedsiębiorców z Ciechocinka. Za odrzuceniem było siedmiu radnych, wstrzymało się od głosu - ośmiu.

Mariusz Strzelecki

W ciechocińskim kinie „Zdrój” w najbliższym czasie wyświetlone zostaną następujące projekcje filmowe:

31 stycznia (piątek) o godz. 16.00 oraz 1 i 2 lutego (sobota, niedzie-la) o godz. 19.00 – „Pod Mocnym Aniołem” dramat, prod. Polska, czas projekcji: 1 godz. 35 min; Film Wojtka Smarzowskiego, reż. „Drogówki”, „Róży” i „Wesela” to wstrząsająca opowieść o nałogu i próbach wydobycia się z niego; scenariusz oparty na powieści Je-

rzego Pilcha „Pod Mocnym Anio-łem”); 1 i 2 lutego (sobota, niedziela) o

godz. 16.00 – „Skubani” (anima-cja, familijny, komedia, prod. USA, czas: 1 godz. 31 min; Przezabawna komedia o ptakach, które zamie-rzają zmienić bieg historii i spra-wić, że indyki na zawsze znikną z ludzkiego jadłospisu. W tym celu muszą cofnąć się w czasie i trochę namieszać w dziejach drobiu); 6 lutego (czwartek) o godz. 12.00

i 7 lutego (piątek) o godz. 16.00 – „Królowa śniegu” (film animowa-ny na podstawie baśni Anderse-na, prod. Rosja, czas: 1 godz. 20 min);

6 i 9 lutego (czwartek, niedziela) o godz. 16.00 i 7 lutego (piątek) o godz. 19.00 – „Wkręceni” (kome-dia, prod. Polska, czas: 1 godz. 40 min; Opowieść o zwolnionych pracownikach fabryki samocho-dów, którzy postanowili spędzić szalony weekend w stolicy, gdzie omyłkowo wzięto ich za niemiec-kich inwestorów); 12 lutego (środa) o godz. 12.00 i

13 lutego (czwartek) o godz. 16.00 – „Robaczki z Zaginionej Doliny” (animacja, komedia, prod. Belgia, Francja; czas: 1 godz. 24 min; W malowniczych okolicznościach przyrody toczy się wojna o pudeł-ko z kostkami cukru między czar-

nymi a czerwonymi mrówkami, w którą wplątuje się biedronka); 14 lutego (piątek) o godz. 19.00

i 15 lutego (sobota) o godz. 16.00 – „Sierpień w hrabstwie Osage” (dramat, komedia, prod. USA, czas: 2 godz. 10 min; Film opo-wiadający uniwersalną historię o rodzinnych więzach, o tajemni-czym zniknięciu ojca, które może być początkiem pojednania po latach konfliktów i rozłąki między córkami a chorą matką); 20 lutego (czwartek) o godz.

16.00 i 21 lutego (piątek) o godz. 19.00 – „Wilk z Wall Street” (bio-graficzny, komedia kryminalna, prod. USA, czas: 2 godz. 59 min;

Historia Jordana Belforta (Leonar-do DiCaprio), brokera, którego szybka droga na szczyt i rozrzutny styl życia wzbudziły zainteresowa-nie FBI; reż. Martin Scorsese); 22 i 23 lutego (sobota, niedziela)

o godz. 16.00 i 24 lutego (ponie-działek) o godz. 19.00 – „Facet (nie) potrzebny od zaraz” (komedia ro-mantyczna, prod. Polska; czas: 1 godz. 40 min; Opowieść o młodej singielce Zosi (Katarzyna Maciąg), która postanawia odszukać swo-ich byłych partnerów i ponownie się z nimi spotkać i sprawdzić czy gdzieś po drodze nie przegapiła wielkiej miłości); 28 lutego (piątek) o godz. 19.00

oraz 1 i 2 marca (sobota, niedzie-la) o godz. 16.00 – „Jack Strong” (biograficzny, dramat, szpiegow-ski, prod. Polska, czas: 2 godz.; Historia Ryszarda Kuklińskiego (Marcin Dorociński), pułkownika Ludowego Wojska Polskiego, któ-ry decyduje się na współpracę z CIA i staje się kluczowym aktorem czasu zimnej wojny; scen. i reż Władysław Pasikowski).

Bilety na filmy dla dorosłych w cenie 15 zł, a na filmy dla dzieci w cenie 10 zł w kinie godzinę przed seansem. Na seanse zorganizowa-ne są w cenach promocyjnych.

(ga)

Kino „Zdrój”

Page 13: Gazeta ciechocinska 35 2014

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Kultura 13www.kujawy.media.plnr 35, styczeń 2014

Harcerską „Akcję Paczka” zorga-nizowano w dniach 13-15 grudnia ub.r. Projekt ten jest formą służ-by podejmowanej przez Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej na byłych Kresach. Tam harcerze z Polski roznoszą paczki osobom najbardziej potrzebującym, w tym

Harcerze z pomocą KresowianomPo raz trzeci druhowie z uzdrowiska wyprawili się na Wschód

Harcerze z Ciechocinka podczas pakowania produktów od darczyńców

starszym, chorym, wielodzietnym rodzinom znajdującym się w trud-nej sytuacji ekonomicznej.

Przed świętami Bożego Narodze-nia na wschód wyruszyło 19 autoka-rów z całej Polski, trzy na Białoruś w tym jeden z naszego województwa.

Harcerki i harcerze z Bydgoszczy, Ciechocinka, Inowrocławia oraz To-runia udali się do wsi Graużyszki, gdzie przekazali zbierane przez sie-bie dary potrzebującym rodakom. Wcześniejsze rozeznanie wyłaniają-ce najbardziej potrzebujące osoby przeprowadzili wspólnie instrukto-rzy ZHR oraz proboszcz tamtejszej parafii ks. Paweł Pawlukiewicz.

Podróż trwała 14 godzin – pierw-

sze 11 do noclegu, a kolejne 3 do celu naszej wyprawy. Dla druhów z 8 Ciechocińskiej Drużyny Harcerzy to już trzecia wyprawa na Kresy w ramach „Akcji Paczka”. Z Kujaw-sko-Pomorskich Chorągwi Harcerek oraz Harcerzy, by rozdawać prezen-ty pojechało blisko 40 osób, w tym 8 z naszego miasta.

Dzięki darczyńcom, którzy od-powiedzieli na nasze ogłoszenia

i środowisku ZHR w Ciechocinku (gromadzie zuchowej oraz druży-nom harcerek i harcerzy) udało się zebrać 10 paczek wypełnionych po brzegi darami. Dołączyły one do tych wiezionych już z Bydgoszczy, a trafiły do mieszkańców Graużyszek, okolicznych wiosek, a także część do hospicjum na Litwie. Mieszkań-cy oczekiwali na nasz przyjazd ra-zem z ks. Pawłem Pawlukiewiczem w kościele. Na miejscu przywitali-śmy się i przekazaliśmy prezenty z Polski. Paczki z darami do domów zanosili harcerze w kilkuosobowych grupach, mieli przy tym okazję do rozmowy z rodakami na Białorusi.

Taka pomoc jest potrzebna, po-nieważ znaczna część mieszkańców takich miejscowości, jak Graużyszki to osoby starsze lub dzieci. Więk-szość młodych wyjechała do miast w poszukiwaniu pracy. Dlatego pod-czas kolejnej, 18. edycji „Akcji Pacz-ka” także będziemy chcieli jechać z pomocą za wschodnią granicę.

Więcej o projekcie „Akcja Paczka” na stronie: www.akcjapaczka.pl.

ćw. Filip Grudzień8 Ciechocińska Drużyna Harcerzy

Wizyta u rodaków na Białorusi w ramach projektu „Akcja Paczka”

Fot.

Fili

p G

rudz

ień

Zagrali o Betlejem23 stycznia br. w gościnnych progach Miejskiego Centrum Kultury w Ciechocinku, w sali kinowej, w znacznej części wy-pełnionej publicznością odbyło się widowisko obrzędowe pt. „Z kolędą”. W przedstawieniu udział wzięli aktorzy amato-rzy, członkowie i sympatycy Nieszawskiego Towarzystwa Kulturalnego, mieszkańcy Alek-sandrowa Kuj., Ciechocinka i Nieszawy.

Scenariusz i reżyserię wzięła w swoje ręce Teresa Maksim, prezes NTK przy znacznym wsparciu ks. Grzegorza Mo-lewskiego, proboszcza parafii rzymskokatolickiej w Nieszawie. Widowisko składało się z ośmiu odsłon. Oparto się na tekstach Mariana Mikuty (1908-1976), aktora, reżysera, działacza ama-torskiego ruchu teatralnego, pedagoga. Wszystkie zostały napisane gwarą. Historia, którą pokazano zaczęła się od Adama i Ewy. Widzowie przenieśli się także do pałacu Heroda.

Najpierw zgromadzonym widzom ukazała się Gwiazda Betlejemska niesiona przez ja-sełkowego diabła (ciechocinian-ka Iwona Twardowska). „Gore gwiazda Jezusowi w obłoku, w obłoku...”, rozległo się w sali kinowej. Wesoły korowód po-prowadził ks. Grzegorz Molew-ski. Później kolejno na scenie pojawili się: przodownik (Stani-sław Szymański), Żyd (Wanda Rosińska z Ciechocinka), turoń (ciechocinianin Tomasz Woje-woda), Adam (Jerzy Sobierajski z Ciechocinka), Ewa (Jadwiga Szczepańska), archanioł (Anna Nawrocka), śmierć (Wanda Wasicka), archanioł (Marzena Gmińska), Matka Boska (Anna Wochna), pasterze (Cędzimlik – Waldemar Gmiński, Furgoł – ks.

G. Molewski, Sufla – W. Rosińska, Maścibrzuch – St. Szymański, Siwykuba – T. Wojewoda, który w tej roli zastąpił chorego Janu-sza Wasickiego, Błażej – Hanna Błażejczyk, Walek – W. Wasicka), anioł (M. Gmińska), hetman (T. Wojewoda), Herod (ks. G. Mo-lewski), trzej królowie: Baltazar (Jakub Szczepański), Kacper (J. Szczepańska), Melchior (I. Twar-dowska), Żyd rabin (W. Rosiń-ska), królowa, żona Heroda (A. Nawrocka), św. Józef (ciechoci-nianin Maciej Marjański), aniołki (Katarzyna Kmieć, Igor Nowak, Maja i Martyna Podolskie, We-ronika Szczepańska). Marzena i Waldemar Gmińscy, muzycy z Aleksandrowa śpiewali kolędy między poszczególnymi od-słonami, wspierali też głosowo kolędników. Andrzej Rosiński z Ciechocinka zajął się sprawami technicznymi.

Widzowie owacją na stojąco podziękowali aktorom i wszyst-kim, którzy w jakikolwiek sposób

zaangażowali się w sceniczne przedsięwzięcie. Widzowie byli urzeczeni grą aktorską, sceno-grafią i strojami. Żywo reagowali na to, co działo się na scenie. Co rusz dało się słyszeć salwy śmie-chu i brawa. Do dziś widowisko jest wspominane, jako niezwykłe wydarzenie. Ci, którzy z różnych względów nie mogli uczestni-czyć w jasełkach, bardzo żałują. Wyrażają jednak nadzieję, że przedstawienie zostanie w przy-szłości powtórzone.

- Wszyscy aktorzy występują-cy w sztuce byli wspaniali, każda grana rola była charakterystycz-na, wyrazista. Najbardziej ujęły nas jednak postacie odtwarzane przez nieszawskiego probosz-cza. Ks. Grzegorz Molewski grą, mimiką, wesołością rozbawił nas do łez. Swoją obecność za-znaczyła także sceniczna śmierć. Z jednej strony dumna, pewna siebie, ale również subtelna. Diabeł z kolei przyciągał uwagę

swoimi kocimi ruchami, gestyku-lacją rąk. Czekaliśmy w napięciu na efekt jego starć ze śmiercią. Można by tu jeszcze wymieniać i wymieniać. Podobał nam się też Waldemar Gmiński. Ciekawie zagrała według nas Jadwiga Szczepańska, czyli jasełkowa Ewa – podkreślili Jolanta Kęp-czyńska, ciechocinianka i Fabian Filipowski, na stałe mieszkający w USA.

- Niesamowite przedstawie-nie. Dla mnie jednak przede wszystkim powrót do lat dziecin-nych. Często przymykałam oczy i widziałam tamte jasełka sprzed kilku dziesięcioleci grane u oj-ców bernardynów w Radomiu, równie barwne, równie wesołe – podzieliła się wspomnieniem Zofia Raczyłło z Ciechocinka.

Organizatorzy: Nieszawskie Towarzystwo Kulturalne i cie-chociński Uniwersytet dla Ak-tywnych.

Wanda Wasicka

W świątecznym klimacieKONCERT

Fot.

Rob

ert

Gęb

ara

Pod koniec grudnia 2013 roku, tuż przed Świętami Bożego Narodzenia w sali kinowej Miejskiego Cen-trum Kultury w Ciechocin-ku odbył się koncert pod nazwą „Kolędy, pastorałki i piosenki świąteczne całego świata”.

Na scenie zaprezentowała się młodzież działająca w cie-

chocińskim MCK. Uroczyste wykonanie utworów o te-matyce bożonarodzeniowej wprowadziło publiczność w nastrój zbliżających się świątecznych dni. Koncert przygotował Sławomir Ma-łecki, muzyk, kompozytor i pedagog dbający o rozwój talentu muzycznego wśród dzieci i młodzieży.

(ga)

Świątecznie na scenie MCK

Fot.

Mar

iusz

Str

zele

cki

Podczas ciechocińskiej prapremiery

Fot.

Ew

a W

ygac

hiew

icz

Page 14: Gazeta ciechocinska 35 2014

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Gmina www.kujawy.media.pl14 nr 35, styczeń 2014

Planowane zmiany w ruchuNa drogach uzdrowiska ma się poprawić bezpieczeństwo

Przy Placu Gdańskim nie będzie można zatrzymywać pojazdów

W ciechocińskim magistracie odbyło się spotkanie poświęcone zmianom systemu organizacji ru-chu drogowego w uzdrowisku. Pla-nuje się, że będzie ich kilkadziesiąt.

Obecnie zmianami objętych jest 26 ulic w mieście. Pierwsza grupa dotyczy przejść dla pieszych. Jedną z nich jest zmiana na ul. Broniewskiego. Pomiędzy ulicami Strażacką i Piekarską wyznaczo-no dwa dodatkowe przejścia dla pie-szych. Kolejne przejścia wyznaczono przy skrzyżowaniu ulic Piekarskiej i Stolarskiej oraz przy skrzyżowaniu ulic Stolarskiej i Strażackiej. Następne pasy pojawią się również na ul. Piekarskiej na wysokości hali targowej.

Przejście dla pieszych wyznaczono także na ul. Bema przy skrzyżowaniu z ul. Słowackiego. Na ul. Nieszawskiej będą dwa dodatkowe przejścia: jedno na wysokości parku Sosnowego, drugie – przy skrzyżowaniu z ul. Lipową. Kolejne przejścia zlokalizowano w ul. Słowackie-go przy skrzyżowaniu z ul. Lorentowicza i Szmurły. Przejście dla pieszych pojawi się też przy ul. Wołuszewskiej, od parkin-gu w stronę ul. Wesołej. Przejścia poja-wią się również przy ul. Wojska Polskiego w okolicy bramy wjazdowej do szpitala wojskowego, przy ul. Topolowej w pobli-żu skrzyżowania z ul. 700-lecia, trzy przej-ścia w ciągu ul. Kolejowej przy trzech uli-cach poprzecznych, na ul. Zdrojowej na wysokości bloku przy „Biedronce”.

Radni zgłaszali też swoje wnioski do zmian w organizacji ruchu.

- Przejście dla pieszych bezpośrednio z cmentarza parafialnego przy ul. Wołu-szewskiej. O ile przechodzi się przez ulicę z parkingu na cmentarz to widoczność z obu stron jezdni jest dobra – mówiła rad-na Klara Drobniewska. – Jeśli się jednak wychodzi z bramy cmentarza i skieruje wzrok na lewo to nie widać czy jedzie ja-kiś samochód. To ryzyko dla pieszych.

- Znam to miejsce. Rzeczywiście wi-doczność jest ograniczona. Natomiast obawiam się, że nawet jeśli przejście odsuniemy to mieszkańcy i tak będą przechodzili tamtędy, bo to jest natural-na droga – mówił Mariusz Żbikowski z biura projektowego, które zajmuje się ak-tualizacją i zmianami w projekcie ruchu

zakazu zatrzymywania się na odcinku od wjazdu do Sanatorium Kolejowego do ul. Zdrojowej. Kolejnym odcinkiem, na którym planuje się wprowadzenie zaka-zu zatrzymywania się jest ul. Mickiewicza od ul. Widok do ul. Lorentowicza. Także na całej długości ul. Wojska Polskiego od ul. Mickiewicza aż do ul. Słońskiej zostały zaprojektowane znaki zakazu zatrzymy-wania się. Dodatkowo za wyjazdem z ul. Leśniej znak zakaz zatrzymywania się zo-stał zaprojektowany jako obustronny.

Ulicą, na której wprowadzono dwa zakazy zatrzymywania się jest ul. Ko-ściuszki. Pierwszy ustawiony ma być po prawej stronie za ul. Ks. Owczarka. Drugi za kościołem przed zwężeniem w stronę ul. Mickiewicza.

- A może rozwiązaniem, które należy przyjąć, byłoby dopuszczenie parkowa-nia na odcinku od 3 Maja do Ks. Owczar-ka, bo tam teraz jest zakaz, który ma być utrzymany, a samochody i tak się tam za-trzymują – mówił burmistrz. – Natomiast wprowadzić zakaz od Ks. Owczarka do Mickiewicza po lewej stronie.

- Może tylko od tego niebezpiecznego łuku? – zastanawiał się radny Dariusz Jaworski.

- Czyli nie od Ks. Owczarka, tylko przed łukiem? – pytał Leszek Dzierżewicz.

- Po prawej stronie od 3 Maja jest teraz zakaz – mówił M. Żbikowski. – I później za ul. Ks. Owczarka będzie ten znak po-wtórzony. Ten dodatkowo zaprojekto-wany. Natomiast zlikwidowany będzie zakaz po stronie lewej pomiędzy 3 Maja i Ks. Owczarka. I wprowadzony za kościo-łem przed łukiem po lewej stronie do ul. Mickiewicza.

Trzecią grupą znaków są znaki zakaz ruchu z tabliczką „nie dotyczy rowerów”. Te znaki pojawią się w dwóch miejscach. Na końcu ul. Staszica oraz na samym początku ul. Bema. Na skrzyżowaniu ul. Kolejowej z Jagiełły, w związku z bra-kiem dostatecznej widoczności, został zmieniony znak „ustąp pierwszeństwa” na znak „stop”. Dodatkowo będzie tam ustawione lustro.

Ten zamiar skrytykował Kania: - Czy były na tym skrzyżowaniu wypadki? Od-nośnie znaku „stop” w rozporządzeniu wyraźnie jest, że znak ten należy usta-wiać bardzo roztropnie. W miejscach, gdzie jest on niezbędny. Czym się różni

drogowego na terenie Ciechocinka.- Moim zdaniem dość kłopotliwe jest

położenie również przejść dla pieszych w obszarze skweru Skorwidera – dodała radna Drobniewska. – Szczególnie te na przedłużeniu ul. Widok w stronę Naruto-wicza, gdzie ulice krzyżują się ze Zdrojo-wą. W tym miejscu zwykle samochody ustępujące pojazdom jadącym Zdrojową zatrzymują się na pasach.

- Aby rozwiązać problem w tym miej-scu, potrzebna jest inwestycja, na przykład przebudowa skrzyżowania. Samą organi-zacją ruchu tego się nie zrobi. To rozwiąza-nie, które jest teraz wydaje mi się najbar-dziej optymalne – mówił M. Żbikowski.

- Tak jak zapisano w rozporządzeniu, przejście dla pieszych powinno być wy-znaczone cztery metry przed skrzyżowa-niem, żeby auto, które przejeżdża je, wje-chało za nie i nie stało na pasach. Tam ten warunek nie jest spełniony – zapewnił Zenon Kania. – Natomiast wystarczyłoby trochę obniżyć krawężniki i już można je przesunąć. W przypadku przejścia przy cmentarzu na Wołuszewskiej rozwiąza-nie jest proste, wystarczy postawić lustro i widoczność dla wychodzących z bramy będzie dobra.

- Zmiana lokalizacji pasów czy posze-rzenie chodnika to nie jest wydatek, któ-ry zdezorganizuje budżet miasta – zabrał głos w dyskusji burmistrz Leszek Dzier-żewicz. – Natomiast chcę powiedzieć, że przesunięcie położonego przy ul. Naruto-

wicza przejścia dla pieszych wymagało co najmniej trzech lat przyzwyczajania ludzi i postawienia łańcuchów. A część osób i tak nad tymi łańcuchami przecho-dzi. Może być tak, że nikomu nie będzie się chciało przejść tych kilku metrów.

- No to skrzyżowanie ma tak zostać, żeby nie mieściły się samochody? – za-pytał radny Wojciech Zieliński. – Bo zo-stawić tak, jak jest teraz, to nie jest roz-wiązanie. W dużych miastach nikt się nie martwi czy ktoś się przyzwyczai, czy nie, stawia się słupki z łańcuchami i wymu-sza bezpieczne przejścia, i koniec.

Oba wnioski dotyczące przejść dla pie-szych przy skrzyżowaniu ulic Widok, Na-rutowicza i Zdrojowej oraz przejścia przy cmentarzu parafialnym zostały zapisane i zostaną poddane analizie. W pierwszym Zenon Kania zasugerował przesunięcie pasów na odległość zgodną z przepisa-mi, w drugim – instalację lustra.

Zapisano również wnioski dotyczące poprawy bezpieczeństwa dzieci wysia-dających z samochodów przy szkole podstawowej przy ul. Kopernika oraz ustanowienia przejścia dla pieszych w okolicy bloku przy ul. Polnej 14.

Drugą grupą zmian były ograniczenia postoju i zatrzymania. Przy ul. Widok po prawej stronie od ul. Zdrojowej zostanie ustanowiony na całej długości aż do ul. Słowackiego zakaz postoju. Natomiast po lewej stronie będzie ustawiony znak

znak „ustąp pierwszeństwa” od znaku „stop”? Niczym. Z tym, że tu muszę się zatrzymać, a tu nie muszę.

- Zastosowanie tego znaku wiąże się nie tylko z tym, o czym pan mówi, ale także z tym, że się oblicza tak zwany trój-kąt widoczności. Z całą pewnością ten wymóg nie jest spełniony na tym skrzy-żowaniu, stąd zmiana oznakowania jest tam zasadna – ripostował M. Żbikowski.

- Jeśli tam nie było wypadków oznacza to, że jest to w miarę bezpieczne skrzyżo-wanie – dodał Z. Kania.

- Rozporządzenie nie mówi nic o staty-stykach. Mówi natomiast wyraźnie o trój-kącie widoczności – stwierdził Żbikowski.

Zmiany w organizacji ruchu planuje się również na Placu Gdańskim. Ul. Wa-rzelniana od przejścia dla pieszych na wjeździe – pojawi się linia ciągła przecho-dząca w pewnym miejscu w linię umoż-liwiającą skręt, dalej linia ciągła wzdłuż całego Placu Gdańskiego aż do miejsca ustawienia znaku „stop” i linii zatrzyma-nia. Zakaz postoju przy poczcie zostanie zmieniony na zakaz zatrzymywania się. Reasumując, wokół placu będą wyryso-wane podwójne linie ciągłe oraz będzie obowiązywał zakaz zatrzymywania się. Wprowadzone zmiany mają uporządko-wać ruch w tym miejscu.

- Wyjeżdżając z ul. Wołuszewskiej za przejściem dla pieszych wprowadzamy oznakowanie poziome pokazujące tor jazdy, czyli na pierwszeństwie w prawo w ul. Kościuszki i przerywana linia umoż-liwiająca jazdę na wprost. Analogicznie od strony ul. Warzelnianej „stop”, i tak dalej. Nie będzie też możliwości zatrzy-mania się przy Placu Gdańskim – mówił Żbikowski. – Można się zatrzymać przy ulicy Warzelnianej.

Radni mówili też o powrocie do po-mysłu związanego z wyłączeniem z ruchu obszaru w okolicach fontanny „Grzybek”. Mariusz Żbikowski zazna-czył, że aby zacząć rozmawiać na temat wyłączenia ulic przy „Grzybku” z ruchu i poszerzenia strefy płatnego parkowania w Ciechocinku o kolejne drogi, powinny zostać w tej sprawie podjęte uchwały przez radę. Wówczas będzie mógł się zająć analizą tych spraw.

Tekst i fot.Mariusz Strzelecki

TEATR LETNI. Kolędy i pastorałki zaprezentowali uczniowie podstawówki

Jasełka na wesołoW piątkowe popołudnie

17 stycznia w Teatrze Letnim można było obejrzeć jasełka w oprawie muzycz-no-tanecznej. Imprezę przy-gotowało Stowarzyszenie Przyjaciół Szkoły Podsta-wowej nr 1 w Ciechocinku i nauczyciele placówki. Zadedykowano ją nie tylko ciechocinianom i kuracju-szom, ale także babciom i dziadkom z okazji zbliżają-cego się ich święta.

Na wstępie prezes stowarzy-szenia Joanna Braatz i dyrektor szkoły Katarzyna Dzięgelewska powitały licznie zgromadzoną publiczność. Następnie na świątecznie udekorowanej, we-dług pomysłu Ewy Ciałkowskiej scenie, „Tańcem zimowym” rozpoczęły się „Jasełka na wesoło”. Przygotowały je dzieci pracujące w Kole biblijno-arty-stycznym prowadzonym przez Joannę Braatz. Na deskach pojawiły się tradycyjne diabły, które wygłaszały humorystycz-ne kwestie o ludzkich grze-

chach i słabościach. Ukazali się też przedstawiciele różnych profesji, spieszący do betle-jemskiej stajenki, by pokłonić się Jezusowi i opowiedzieć

mu o swoich problemach. Mali aktorzy wspaniale wcielili się w role granych postaci. Scena finałowa, wyrażająca przesłanie wystawianej sztuki,

przypomniała słowa Papieża Jana Pawła II, który podczas pierwszej pielgrzymki do kraju wezwał Ducha św., by odnowił oblicze polskiej ziemi.

Mali artyści z ciechocińskiej podstawówki na scenie teatru

Fot.

Mar

iusz

Str

zele

cki

Występy aktorów uświetniły tradycyjne kolędy i nowocze-sne pastorałki wykonane przez solistów i zespoły muzyczne pracujące w szkole. Ajki i Ajecz-

ki prowadzone przez Iwonę Krzysztanowicz, grupa Singers pod kierunkiem Tomasza Thie-de i chór szkolny oraz soliści przygotowani przez Ewelinę Centkowską profesjonalnie wykonali pieśni, bawiąc zgro-madzoną publiczność. Aplauz widowni wzbudziła grupa taneczna Solinki, prowadzona przez Mirellę Kułaczkowską. Dziewczynki w śnieżnych i mieniących się srebrem strojach zaprezentowały urocze kompozycje taneczne – „Taniec zimowy’’ i „Taniec świąteczny”.

Koncert nie odbyłby się, gdy-by nie praca wielu ludzi. Prócz wymienionych wyżej osób grupa członków stowarzysze-nia zajęła się dekoracją sceny i reklamą widowiska. Słowa specjalnego podziękowania organizatorzy kierują do Leszka Promińskiego, który od lat zajmuje się stroną akustyczną imprezy i do burmistrza Leszka Dzierżewicza za darmowe udostępnienie teatru.

(TŻ)

Page 15: Gazeta ciechocinska 35 2014

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Sport 15nr 35, styczeń 2014

www.kujawy.media.pl

W grudniu 2013 roku, na pły-walni ,,Wodnik” we Włocławku odbyły się zawody pływackie pod nazwą „Bijemy rekordy”. Wzięło w nich udział około 200 zawodników i zawodniczek z naszego regionu. Ciechociński klub reprezentowała cała gru-pa sportowa, jednak klasyfika-cja najmłodszych obejmowała rocznik 2003 i starsi. Nasi za-wodnicy z rocznika 2004 zajęli wysokie pozycje, ale żadnemu z nich nie udało się zdobyć meda-lu w rywalizacji ze starszymi.

Dziewięć medali zdobyły dziewczęta: najlepiej z nich została sklasyfikowana Oliwia Dziarska zajmując dwa razy dru-gie miejsca na 50 i 100 metrów stylem klasycznym. Oprócz tego Oliwia zdobyła jeszcze dwa brązowe medale za 50 metrów stylem dowolnym i 100 metrów stylem zmiennym, zajmując trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej dziewcząt w swoim roczniku. Wiktoria Górecka była

Pływacy bili rekordyUKS KURORT. Zawodnicy z ciechocińskiego klubu po raz kolejny stanęli na podium

Pływacy UKS Kurort podczas okręgowych zawodów „Bijemy rekordy” we Włocławku

„GAZETA CIECHOCIŃSKA”

Wydawca: Wydawnictwo Kujawywww.kujawy.media.pl

Redaktor naczelny Stanisław Białowąs

tel. 600-15-68-05, 54 237-05-05

e-mail: [email protected]

Redaktor prowadzącyMariusz Strzeleckitel. 794-22-44-30

e-mail: [email protected]

Przyjmowanie reklam

608 45 56 58600 15 68 05

nakład: 5.000 egz.

Sylwestrowe spotkania pod siatkąW II Otwartym Sylwestro-

wym Turnieju Trójek Siatkar-skich, który 28 grudnia ub.r. odbył się w ciechocińskiej Hali Sportowej wzięło udział 26 drużyn z całego województwa kujawsko-pomorskiego.

W fazie eliminacyjnej zespoły zostały rozlosowane do sześciu grup, w których mecze rozegra-no systemem każdy z każdym. Do fazy finałowej, rozegranej systemem pucharowym, awan-sowało najlepszych 16 drużyn.

Wyniki fazy finałowej:1/8 finału: Ziemowit Osięciny

– Jurekugler 18:13, XYZ – Hesz Sępólno Krajeńskie 23:19, Bo-bel Power Bydgoszcz – Ciężki

Przypadek 21:15, Volley Masters – Bydgoszczanie 24:11; Canar-hinos – Wera Team Ciechocinek 21:17, Tęczaki Osięciny – Happy Tree Friends 23:15, Absolwenci Gim. 9 Bydgoszcz – UTP B-szcz 22:11, Strażacy UMK – Volley-ciech 24:14;

1/4 finału: XYZ – Ziemowit 23:19, Volley Masters – Bobel Power 14:13, Canarhinos – Tę-czaki 20:18, Absolwenci Gim. 9 – Strażacy UMK 26:23;

1/2 finału: Volley Masters – XYZ 17:14, Absolwenci Gim. 9 – Canarhinos 21:15; gra o 3 miej-sce: XYZ – Canarhinos 22:17; walka o 1 miejsce: Volley Ma-sters – Absolwenci Gim. 9 21:16.

Najlepszą zawodniczką tur-

nieju została wybrana Weronika Majewska (Wera Team Ciechoci-nek), a zawodnikiem – Jakub Szy-mański (Volley Masters). A oto składy najlepszych drużyn syl-westrowego turnieju: Volley Ma-sters – Hubert Szymański, Jakub Szymański, Michał Krawczyk; Absolwenci Gim. 9 Bydgoszcz – Mirosław Kapturczak, Andrzej Beliński, Mariusz Grochala, Grze-gorz Michalak; XYZ – Jakub Pie-trykowski, Paweł Ciechanowski, Michał Górecki; Canarhinos: Ka-rol Kwardys, Radosław Ociński, Marcin Szczechowicz.

Medale i statuetki dla najlep-szych drużyn ufundował OSiR w Ciechocinku.

(OSiR)

Młode piłkarskie talenty11 stycznia w Hali Sportowej Ośrodka Sportu i Re-

kreacji w Ciechocinku, po raz dziesiąty odbył się Turniej Piłki Nożnej dla klas III-VI szkoły podstawowej „Młode Piłkarskie Talenty 2014”.

Talent do piłki nożnej, w tym m.in. umiejętności tech-niczne i taktyczne zaprezentowały na boisku reprezentacje klas SP1 w Ciechocinku, które toczyły rywalizację w obrę-bie swych roczników szkolnych.

Wyniki: klasy trzecie: I miejsce – 3D (9p, 20-1), II – 3A (6p, 10-8), III – 3B (3p, 4-11), IV – 3C (0p, 1-15); klasy czwar-te: I – 4B (6p, 8-4), II – 4A (3p, 6-3), III – 4C (0p, 3-10); klasy piąte: I – 5C (4p, 8-3), II – 5A (4p, 5-4), III – 5B (0p, 3-9); kla-sy szóste: I – 6C (6p, 7-1), II – 6B (3p, 7-4), III – 6A (0p, 0-9).

Spośród graczy wybrano Młode Piłkarskie Talenty 2014. Zostali nimi: Radosław Rytter i Kacper Bogatkowski – klasy III, Bartek Boniecki i Kacper Śpiewak – klasy IV, Filip Jędruszczak i Mikołaj Jędrzejewski – klasy V, Patryk Mace-wicz i Irwin Iwiński – klasy VI. Drużyny wraz z najlepszymi piłkarzami otrzymali pamiątkowe medale i statuetki. (OSiR)

Dwie grupy piłkarskie Zdroju OSiR Ciechocinek – żacy i młodzicy – uczest-niczyły w dniach 4-5 stycznia br. w tur-niejach piłki nożnej zorganizowanych we włocławskiej Hali Mistrzów.

W sobotę, 4 stycznia podczas turnie-ju halowej piłki nożnej Rolfroz Cup 2014 swoje umiejętności zaprezentowali żacy (rocznik 2005 i młodsi). Po całodzien-nych zmaganiach, w gronie 12 zespołów, podopieczni Jarosława Oczachowskiego zajęli 3 miejsce. W turnieju pokonali Wło-cławską Akademię Piłkarską 6:0, Akade-mię Piłkarską Płock 3:0, Orła Służewo 1:1 (karne 3:2). W meczu półfinałowym ule-gli Widokowi Skierniewice 0:1, a w grze o 3 miejsce pokonali DAP Włocławek 1:0. Najwięcej bramek dla Zdroju OSiR Ciechocinek zdobył Jakub Flak (7). Do-datkowo najlepszym bramkarzem turnie-ju wybrano zawodnika Zdrój OSiR Szy-mona Herbę, a najlepszym zawodnikiem zespołu – Mateusza Pastwikowskiego (4). Drużyna występowała w składzie: Jakub Flak, Szymon Herba, Mateusz Pastwi-

Piłkarze Zdroju OSiR w Hali Mistrzówkowski, Michał Orzeł, Miron Szymański, Wojciech Kużbik, Kacper Walcyk, Rado-sław Rytter, Szymon Więckowski.

Dobrze spisali się również podopiecz-ni Dariusza Szadłowskiego – młodzicy w niedzielnym turnieju Zina Cup 2014. W gronie 10 drużyn Zdrój OSiR Ciechoci-nek zajął 7 miejsce, osiągając z renomo-wanymi rywalami następujące wyniki: Zdrój OSiR – UKS SMS Włocławek 2:2, Zdrój OSiR – Victoria Koronowo 0:0, Zdrój OSiR – Pomorzanin Toruń 2:2, Zdrój OSiR – Wisła Płock 1:1, Zdrój OSiR – Akademia Piłkarska Płock 2:3, Zdrój OSiR – Pelikan Łowicz 2:1. Najwięcej bra-mek dla młodzików z Ciechocinka zdobył Filip Jędruszczak (5). Drużyna występo-wała w składzie: Jakub Kwiecień, Szy-mon Ostrowski, Jakub Pietras, Mateusz Jakubowski, Filip Jędruszczak, Grzegorz Majchrzak, Irwin Iwiński, Łukasz Babij, Jakub Skazalski, Michał Pietrzak, Kacper Pietrzak, Filip Oczachowski, Bartłomiej Bartkowiak.

Info i fot. (OSiR)

Fot.

Nad

esła

na

Szymon Herba, zawodnik Zdrój OSiR - najlepszym bramkarzem turnieju halowej piłki nożnej żaków 2005 Rolfroz Cup 2014 we Włocławku

Z pamiątkowymi statuetkami

Fot.

Nad

esła

na

druga na 100 metrów stylem dowolnym i trzecia na 50 me-trów stylem klasycznym. Natalia Nowak była druga na 100 me-trów stylem zmiennym i trzecia na 50 metrów stylem motylko-wym. Maria Klamecka zajęła trzecie miejsce w sprincie na 50 metrów stylem grzbietowym.

Często na podium stawali nasi pływacy. Klasyfikację generalną w swym roczniku wygrał Mikołaj Pasternacki zdobywając pierw-sze miejsce w sprincie na 50 metrów stylem dowolnym, dru-gie na 100 metrów tym samym stylem. Prócz tego, Mikołaj zdo-był dwa medale w stylu grzbie-towym: srebrny na 100 metrów i brązowy na 50 metrów. Michał Kulpa był pierwszy na 50 i 100 metrów stylem grzbietowym, zajął trzecie miejsce na 50 me-trów stylem dowolnym i został sklasyfikowany na trzecim miej-scu w swym roczniku. Łukasz Szczerbetka dwa razy był trzeci na 50 i 100 metrów stylem kla-sycznym. Michał Maćkowiak był

drugi na 50 metrów i trzeci na 100 metrów stylem motylkowym. Kacper Stolarski był drugi na 100 metrów stylem zmiennym i

trzeci na 50 metrów stylem kla-sycznym. Radosław Świtoński był drugi na 50 metrów stylem motylkowym i trzeci na 50 me-

trów stylem grzbietowym.Dla naszych pływaków były to

ostatnie zawody w 2013 roku.Robert Kulpa

Ciechociński OSiR stawia na sport podczas ferii zimowych.

W planie są zajęcia pływania dla młodzieży szkolnej z Cie-chocinka; pływanie sekcji UKS Kurort; treningi piłki nożnej; treningi koszykówki; zajęcia karate; zajęcia tenisa ziemne-go - świetlica środowiskowa „Promyk” i „Kubuś Puchatek”. W programie są też rozgrywki i turnieje sportowe:

5.02 Turniej piłki nożnej w kat. żaków „OSiR Cup”; 9.02 Ogólnopolski Turniej Piłki Noż-nej w kat. trampkarzy; 12.02 Turniej piłki nożnej w kat. ża-ków; 13.02 Turniej piłki nożnej w kat. juniorów młodszych;

6.02 Turniej streetballa drużyn 2-osobowych; 10.02 Turniej streetballa drużyn 3-o-sobowych; 12.02 Turniej pił-ki koszykowej dla młodzieży szkolnej;

Turniej tenisa stołowego - gry indywidualne 5.02, a gry podwójne 11.02; 8.02 Indywi-dualny Amatorski Turniej Tenisa Stołowego;

1.02 Ogólnopolski Turniej Piłki Siatkowej w kat. Oldboy-ów; 7.02 Turniej piłki siatkowej młodzieży szkolnej drużyn 2-o-sobowych i Turniej piłki siatko-wej dla młodzieży szkół podsta-wowych.

Zaplanowano też udział w turniejach piłki nożnej i siatko-wej w naszym województwie i wycieczkę dla młodzieży na lo-dowisko w Toruniu.

Info. (OSiR)

Sportowe ferie

Page 16: Gazeta ciechocinska 35 2014

nr 35, styczeń 2014

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I Rozmaitości www.kujawy.media.pl16

Z bibliotek publicznych korzysta jedna trzecia miesz-kańców małych miejscowości – tak wynika z raportu „Po co Polakom biblioteki?”. Raport przygotowano po trzech latach realizacji Programu Rozwoju Bibliotek, w którym uczestni-czy ponad 3300 placówek z ca-łej Polski – również biblioteka w Ciechocinku.

Badanie przeprowadzone przez Pracownię Badań i Inno-wacji Społecznych „Stocznia” pokazuje, że ludzie przychodzą do biblioteki nie tylko po książki – spędzają tu wolny czas, szu-kają potrzebnych informacji. Dla niemal 200 tysięcy osób to jedyne miejsce, gdzie mogą skorzystać z internetu.

W ciechocińskiej Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Ja-nusza Żernickiego mieszkańcy mają do dyspozycji 9 kompu-terów. Mogą także skorzystać z drukarki, ksero, skanera czy projektora. Na terenie biblioteki

działa również bezprzewodowa sieć internetowa (Wi-Fi).

Według raportu, dla mło-dych ludzi biblioteka to przede wszystkim miejsce spotkań i spędzania wolnego czasu. Między innymi dyskutują tu o książkach, grają na kompute-rze, mogą wziąć udział w Klu-bie Ekorycerz czy Mamoteka. Książki oraz internet pomagają im też w nauce. Niemal 70 pro-cent z nich dzięki informacjom znalezionym w bibliotece do-stało lepsze oceny w szkole.

Biblioteka w Ciechocinku or-ganizuje wiele zajęć dla dzieci i młodzieży, na przykład artete-rapię, logorytmikę czy zajęcia o tematyce ekologicznej w ra-mach prowadzonych klubów, a także ciekawe lekcje biblio-teczne rozbudzające wyobraź-nię, kreatywność, rozwijające nowe umiejętności i poszerza-jące wiedzę poprzez zabawy edukacyjne, otwarte dyskusje i pracę w małych grupach.

Biblioteka to miejsce nie tyl-

ko dla młodych. Raport „Po co Polakom biblioteki?” pokazuje, że blisko 700 tysięcy dorosłych osób załatwia w bibliotekach codzienne sprawy. Przychodzą tu, żeby zapłacić przez internet rachunki, sprawdzić rozkład jazdy autobusów, dowiedzieć się, w jakich godzinach przyj-muje lekarz. Biblioteka poma-ga im także w poszukiwaniu pracy. 100 tysięcy mieszkań-ców małych miejscowości wykorzystuje komputery w bibliotekach do pisania życio-rysów, listów motywacyjnych lub do kontaktowania się z pracodawcami. W bibliotece w Ciechocinku osoby dorosłe mogą na przykład spotkać się w Dyskusyjnym Klubie Książki lub Klubie Filmowym.

Ciechocińska biblioteka ma również bogatą ofertę dla se-niorów: pomoc przy obsłudze komputera czy sekcja literacka Uniwersytetu dla Aktywnych lub comiesięczne spotkania Klubu Diabetyków.

Fot.

Nad

esła

na

Sposób na zimowe dniMIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA IM. JANUSZA ŻERNICKIEGO W CIECHOCINKU

Dziękują zaangażowanym„Dobry człowiek jest jak małe

światełko. Wędruje poprzez mroki na-szego świata i na swojej drodze zapa-la zgaszone gwiazdy” - Phil Bosmans.

Dyrektor, dzieci i pracownicy Przedszkola Samorządowego nr 2 im. Kubusia Puchatka w Ciechocinku ser-decznie dziękują wszystkim tym, któ-rzy angażują się na rzecz przedszkola, w szczególności:

- Leonardzie Fabiszewskiej, babci absolwenta naszego przedszkola za wykonanie na drutach pięknego, zi-mowego ubranka dla patrona przed-szkola – Kubusia Puchatka;

- Agacie i Andrzejowi Suczkow – rodzicom Antosi za pomalowanie sali grupy 3-4-latków oraz za pozyskanie farby od państwa Puczyńskich właści-cieli firmy „Astex” z Ciechocinka, któ-rym również serdecznie dziękujemy;

- Markowi Gorzyckiemu za bez-płatne przewiezienie dzieci do „Kina Zdrój” na film pt. „Ratujmy Mikołaja” 6 grudnia 2013 r.;

- Romanowi Śmiesznemu za bez-interesowne wcielenie się w rolę Św. Mikołaja podczas uroczystości bożo-narodzeniowych w naszym przed-szkolu;

- Sławomirowi Okuliczowi, pre-zesowi Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Ciechocinku i pracownikom za pomoc przy napra-wie sprzętu rekreacyjnego oraz wy-konanie prac remontowych na terenie naszego przedszkola.

Jesteśmy pełni uznania za państwa dobroć. Mamy nadzieję, że roze-śmiane twarze dzieci będą wyrazem wdzięczności za państwa hojność i dobre serce.

Aleksandra Wawrzonkowska

promocja

Fundacja Inicjatyw na Rzecz Niepełnosprawnych PRO OMNIBUS ogłosiła nabór dla uczestników XVIII Festiwalu Piosenki Młodzieży Niepeł-nosprawnej „Impresje Arty-styczne - Ciechocinek 2014”. Zgłoszenia przyjmowane są do 31 marca 2014 roku.

Tegoroczny festiwal odbę-dzie się w dniach od 9 do 28 lipca, głównie w Ciechocinku.

Pełen raport „Po co Polakom biblioteki?” można znaleźć na stronie: www.biblioteki.org/pl/wiadomosci/czytaj/2115.

Podczas zbliżających się ferii zimowych ciechocińska biblio-teka organizuje:

Mamotekę we wtorki o 17.00 (4 lutego – spotkanie na temat bałwanków, 11 lutego – teatrzyk Kamishibai);

Bajkową Strefę Relaksu

w czwartki od 11.00 do 13.00 (głośne czytanie bajek, projek-cja bajek, zabawy parateatral-ne, zajęcia plastyczne);

turniej planszówek (5 lute-go o 11.00 – Hobbit, Kolejka, Carcassone);

warsztaty kreatywnego pi-sania 12 lutego o 11.00;

Walentynki 14 lutego od 11.00 – głośne czytanie bajki, projekcja bajki, tworzenie kar-tek walentynkowych;

sesje gier fabularnych RPG w soboty (II edycja gry War-hammer – 8 lutego o 16.00 dla osób pełnoletnich, a 15 lutego o 13.00 dla młodziaków).

Szczegóły na temat działal-ności biblioteki i bogatej oferty dla każdego dostępne są na nowej odsłonie strony: www.biblioteka.ciechocinek.pl lub pod nr tel. 54 283 44 12.

Oprac.(ga)

KONCERT

Spod chmury kapelusza17 stycznia br. minęło dzie-

sięć lat od śmierci znakomitego kompozytora Czesława Nie-mena. W związku z tym, w sali kinowej Miejskiego Centrum Kultury w Ciechocinku odbył się koncert jego piosenek w wyko-naniu Joachima Perlika oraz ze-społu Big4Band.

Joachim Perlik, wokalista za-fascynowany twórczością arty-sty w 2005 roku wydał płytę pt.

Wystawy fotografiiW Ciechocinku miało miejsce uroczyste otwarcie kilku wystaw foto-

grafii, które nadal są czynne dla zwiedzających.W Galerii „Pod Dachem Nieba” w 22 Wojskowym Szpitalu Uzdrowisko-

wo-Rehabilitacyjnym w Ciechocinku trwa wystawa „Puzzle z Włocławka” w obiektywie Jarosława Czerwińskiego. Wystawa czynna jest do 3 marca od poniedziałku do piątku w godz. od 9.30 do 14.30.

Z kolei w ciechocińskiej Galerii Czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej im. J. Żernickiego można jeszcze zobaczyć wystawę fotografii Wandy Ro-sińskiej i Jacka Gerko, której otwarcie odbyło się 25 stycznia br.

(ga)

ZimowiskoDzieci w wieku od 7 do 16 lat mogą wziąć

udział w wycieczce do Zakopanego podczas ferii. Jeden z rodziców musi być płatnikiem ubezpieczenia KRUS.

Zimowisko zaplanowano w dniach 3-12 lutego w ośrodku wczasowym „Tulipan” w Zakopanem. Koszt wyjazdu to 300 zł (w cenie jest pobyt, pełne wyżywienie i atrakcje). Koszt dojazdu zostanie obliczony po zamknięciu na-boru. Liczba miejsc jest ograniczona. Deklara-cje uczestnictwa są dostępne na stronie inter-netowej: www.gmina-aleksandrowkujawski.pl oraz w Urzędzie Gminy Aleksandrów Kuj. (pok. nr 5). Szczegóły u Marii Świeczkowskiej, przewodniczącej Koła Gospodyń Wiejskich z Wołuszewa – tel. 665 631 844.

(ga)

„Wspomnienie o...”, na której znalazły się najbardziej popularne utwory Niemena. W uzdrowisku publiczność wysłuchała propozy-cji z drugiego projektu Perlika pod nazwą „Spod chmury kapelusza”, obejmującego takie utwory, jak: Sukces, Jednego Serca, Klęcząc przed tobą, Spod chmury kape-lusza, Bema pamięci, Terra de-florata, Mój pejzaż, Jeszcze sen, Dobranoc.

Oprac. (ga)

IMPRESJE ARTYSTYCZNE CIECHOCINEK 2014

Zapisz się już dziśW tym czasie zaplanowano warsztaty wokalne i koncerty. Warunkiem uczestnictwa w festiwalu jest talent muzyczny oraz posiadanie zaświadcze-nia o niepełnosprawności lub orzeczenia o stopniu niepeł-nosprawności. Przewidziano dwie kategorie wiekowe dzieci i młodzieży: pierwsza to osoby od 6 do 16 lat, a druga do 23 roku życia.

Zgłoszenie zawierające: kar-

tę uczestnika, kwestionariusz osobowy, informacje dodat-kowe, propozycje muzyczne i fotografię uczestnika należy przysłać na adres organizato-ra – Fundacja PRO OMNIBUS, Park Zdrojowy 1, 87-720 Cie-chocinek. Przed przysłaniem należy zapoznać się z regu-laminem, który wraz z resztą dokumentów dostępny jest na stronie: www.fundacja.org.

(ga)