20

CZERWONA MAŁPA nr 8

Embed Size (px)

DESCRIPTION

wrzesień 2011

Citation preview

Page 1: CZERWONA MAŁPA nr 8
Page 2: CZERWONA MAŁPA nr 8

Kultura głupcze!Sztuka Niegłupia w Łazienkach Entrée Sztuki Niegłupiej wyrosłe z Piosenki Niegłupiej oddaję Marii Skłodowskiej w hołdzie i ku pamięci. Oprócz muzyki znajdą się w tym roku w Łazienkach Królewskich multimedia i grafi ka wywodząca się z warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Co do Marii Skłodowskiej, w jednej z opiniotwórczych gazet wynalazłam notatkę, która obśmiała ideę połączenia imienia uczonej z Mostem Północnym. Bo niby, że już jest Instytut Radu z jej nazwiskiem i pomnik w pobliżu tegoż. W kiepskim stanie ten pomnik, ale tylko odkurzyć i będzie jak znalazł. Podpisał się pod tym facet, który na cokół nigdy nie trafi . Wszystko to w Warszawie, której po roku Szopenowskim zostały ławki na Krakowskim Przedmieściu, Muzeum, liczne koncerty, festiwale, Lotnisko Okęcie z już wcześniej na poczet rocznicy nadanym imieniem Chopina, ręce Fryderyka odciśnięte w plastiku - do nabycia w kioskach, kubki z nutami i profi lem wielkiego kompozytora, wierzby sadzone na każdym wolnym kawałku ziemi i mali, nowonarodzeni Fryderykowie w powijakach, imiennicy Frycka na pamiątkę. Jesteśmy, my Czerwona Małpa, jak najbardziej za Szopenem. Wielki ci on był. Ale Skłodowskiej też się od nas co najlepsze należy; geny wyniosła w całości z kraju nad Wisłą - Curie została dopiero po mężu. Przyzwoity był z niego facet, nie powiem, jednak szare komórki wyrosły w środku Marii S. tu u nas na miejscu i za sprawą jej rodziny. Curie to ksywka. W Warszawie rok poświęcony największej polskiej uczonej ( uczonemu ) odfajkowany został przez ziewającą Marię na Pałacu Kultury i Sztuki. Zatem! Coś tam sobie ona przy toalecie, w toalecie śpiewała. Całe jej życie było sztuką. I z całą też pewnością była niegłupia. Oto wykładnia nadania Entrée Sztuki Niegłupiej im. Marii Curie Skłodowskiej.A w Entrée w równych proporcjach świetne kobiety i wspaniali mężczyźni!

Anna G.G

redaktor nadzwyczajnyi wydawcaAnna Grzeszczuk Gałązka

Kultura głupcze!

Page 3: CZERWONA MAŁPA nr 8

3

Charles Bukowski / Miłosc to piekielny piesJakżesz, pozornie niekonsekwentnie, zamieszczamy w Małpie wiersze takiego typa jak Charles Bukowski, który kobiety traktuje niczym dywanik przy łóżku. My, Małpa Czerwona, rzeczniczka równości płci i partnerstwa, nadaremnie od nieba wyczekiwanego. Otóż Bukowski, nasz ulubiony poeta, równie kiepsko obchodzi się ze sobą. Charles, our love forever!

Sztuka

gdzieś z daleka, z Meksykuprosto z póldotarł do 14 zwycięstwa tym 13 przez nokautsklasyfikowano go jako 3a w mało ważnej walce z niesklasyfikowanymMurzynem, który nie boksował od 2 lat,skończył na deskach.

gdzieś z daleka, z Meksykuprosto z pólprzybył tutaj, ale chlanie i babyzniszczyły go.w rewanżu znowu poszedł na deskii zawieszono go na 6 miesięcy.

to wszystkoprzez flachę i 2 przypadkitrypra.

po roku wróciłprzysięgając, że jest czysty, żezmądrzał.i osiągnął remis zdziewiątym w swojej wadze.

stanął do walki rewanżowejale przerwano jąw 3 rundzie, bo nie byłw stanie się bronić.

i wrócił gdzieś dalekodo Meksykuprosto na pola.

trzeba cholernie dobrego poetytakiego jak jażeby dał sobie radę z chlaniem i babamiuniknął tryprapisał o wykolejeńcachjak ten Meksykanini utrzymał się w pierwszej dziesiątceprzybywszy gdzieś z daleka, z Niemiecprosto z fabryk,i lawirując pośród butelek piwai dzwonkówtelefonu.

Page 4: CZERWONA MAŁPA nr 8
Page 5: CZERWONA MAŁPA nr 8

- 2

wrze

śnia

5

Proszę sobie wyobrazić, że zespół Raz, Dwa, Trzy ulągł się w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Zielonej Górze w roku 1990 i zaraz potem, w trzy miesiące później, wygrał 26 Studencki Festiwal Piosenki w Krakowie piosenkami „Rzeka”, „Wchodzi” i „Talerzyk”. Oni od razu podawali na swoim talerzyku rzeczy smaczne. A więc, ( nie zaczyna się zdania od więc).. żadna muzyczna buda, tylko taka, co kształci przyszłych belfrów, kapelę zawiązała. Trochę się to z czasem pokiełbasiło – jedni odeszli, inni przyszli, choć trzon trwa. Tak, czy tak, profesorskie korzenie zespołu są nie bez zna-czenia dla widowni. Bawić się Państwo możecie, czemu nie, ale i rozwinąć duchowo wypada. Czegoś Nowak z kompanią pragną nas nauczyć, dać do myślenia, swoimi i cudzymi, zaaranżowanymi na własną modłę, opowiastkami o życiu. A po teksty sięgają dobre. Nowak śpiewa rzeczy własne, ale i Osieckiej i Młynarskiego. Oczki ma niebieskie tak, że nie mogą kłamać… Ale, ale.. Na stronie internetowej znajdu-jecie, że kapela, o czym właśnie piszę, jest profesorska, a tu Grzegorz Szwałek, który prócz gry, dba jeszcze w zespole o parę innych wątków, miesza mi w głowie informacją na temat bogatej kariery zawodowej Nowaka, byłego kelnera, garderobianego i technika żywienia zbiorowego z dyplomem. I to właśnie Nowak jest najbardziej poetycki z całej piątki. Wiecie jak oni piszą o swoich produkcjach, że to “land-szafty muzyczne” (debiutancka, analogowa płyta “Jestem Polakiem”, “To ja” ), następnie “happy spirit” - płyta “Czte- ry” i “Sufit”, “bridge music” na płycie “Niecud”. Proszę, proszę. Landszafty muzyczne! I ten pedagogiczny zamach w tytule, Raz, Dwa, Trzy… siadać i słuchać. Tak jest! Z przyjemnością. A Nowak ma czworo dzieci. W końcu pedagogiczno – żywieniowy kogiel-mogiel musiał znaleźć gdzieś ujście.

Entrée Piosenki Niegłupiej

Kto dla Was gra:Raz - Adam Nowak – śpiew, gitaraDwa - Jacek Olejarz – perkusjaTrzy - Grzegorz Szwałek – akordeon, klarnet, keyboardCztery - Jarosław Treliński – gitaraPięć - Mirosław Kowalik – kontrabas, gitara basowa

Raz, Dwa, Trzy1.

Am

fite

atr

Łaz

ienk

i Kró

lew

skie

Page 6: CZERWONA MAŁPA nr 8
Page 7: CZERWONA MAŁPA nr 8

- 3

wrze

śnia

7

Wojciech Waglewski jest tym facetem…tak zaczęłam pisanie o Waglewskim i zawiesiłam się…To znaczy utknęłam. Jakim facetem jest? Usłyszałam Waglewskiego wiele lat temu w Łodzi. Na ścieżce dźwiękowej nagranej do wyreżyserowanego przez Andrzeja Pawłowskiego „Makbeta”, Voo-Voo brzmiało współcześnie i rockowo. Przedstawienie miało swoje manka-menty, ale muzyka.. muzyka zostawała w uszach. Szczęśliwie, muzyczna wrażliwość nie przesłania in-teligencji artysty, którą odnajdujemy w tekście i aranżacjach jego utworów. Co nie bez znaczenia dla imprezy takiej jak Entrée Piosenki Niegłupiej. Wagiel w Łazienkach wystąpi po raz któryś - tak bardzo wydaje nam się tu na miejscu. I któryś raz z Mateuszem Pospieszalskim, ( Aplauz !), ale tym razem w konfiguracji z Voo-Voo w, uwaga, kameralnej oprawie. Voo Voo akustycznie! Hit! Formacja istnieje nieprzerwanie już ćwierć wieku. To jedna z najbardziej pracowitych marek w historii polskiej muzyki – wydali przeszło 20 studyjnych albumów. W ich nagraniach usłyszeć można echa najróżniejszych światów, dziś już klasycznych, ale nade wszystko osobisty świat Voo Voo. W tej odsłonie, kameralna, wręcz domowa atmosfera zdarzenia sprzyjać ma i muzycznym wypowiedziom… Podczas koncertu usłyszymy akustyczny acz nieprzewidy-walny duet: Wojciech Waglewski & Mateusz Pospieszalski (Waglewski tworzy różne duety. Kombinacja z Mateuszem to już układ klasyczny ) plus zespołowe (z Karimem Mar-tusewiczem i Michałem Bryndalem), równie nieprzewidy-walne wykonania zarówno z „żelaznego kanonu Voo Voo” (m.in.: „Jak gdyby nigdy nic”, „Flota Zjednoczonych Sił”, „Otwórz mi”, „Bo Bóg dokopie”), jak i utwory instrumen-talne, mniej znane – te z filmu, ze scen teatralnych. Odwiesiwszy się – w nawiązaniu do wstępnej kwes-tii; jednym zdaniem trudno Waglewskiego załatwić, ale to niewątpliwie Facet. I męskość Waglewskiego nie ma syn-dromu spoconego podkoszulka. Co się też tyczy całej reszty Voo-Voo. A to się podoba wszystkim czerwonym małpom!

Entrée Piosenki Niegłupiej

2.

Am

fite

atr

Łaz

ienk

i Kró

lew

skie

Meskie Gierki, czyli Voo-Voo „Przy lampce”

¸

Page 8: CZERWONA MAŁPA nr 8
Page 9: CZERWONA MAŁPA nr 8

- 4 w

rześ

nia

9

Pełna nazwa spektaklu, tak jak to widzi Jerzy Satanowski, brzmi „Domofon, czyli śpiewnik Domowy Stanisławy C”. U nas krócej, ale i tak najważniejsza w tytule jest Stanisława Celińska. Wielka jest. Wybitna! I pal sześć zalecenia co do przymiotników: z podręczników o dobrym pisarstwie – żeby nie nadużywać. Chodzi o to, że w wypadku Stanisławy Celińskiej o nadużyciu mowy być nie może. U Warlikowskiego w „Hamlecie” była królową, a w „Burzy” lekką panienką w negliżu, kiedy indziej sprzątaczką, barmanką.. Szczupła i puszysta, na różnych etapach kariery. Zawsze wiarygodna. Na stronie internetowej poświęconej Celińskiej znajduje się długa wyliczanka nagród i wyróżnień, które otrzymała za wielkie aktorstwo. I jak śpiewa! W „Domofonie” Satanowskiego wciela się w różne postaci, a wszystko to zaaranżowane i dobrze skrojone przez Jerze-go S. do tekstów, dla których warto wytężyć uszy: Doroty Czupkiewicz, Gałczyńskiego, Okudżawy, Osieckiej, Brech-ta, Wołka, Kurta Weila, Barańczaka, Wiśniewskiego, Burasa. Wszystko co najlepsze. Z muzyką Korcza, Woroszylskiego, Weila, Szeremeta, Krajewskiego, Theodorakisa i SatanowskiegoStanisława Celińska – Wielki Format!

Entrée Piosenki Niegłupiej

Stanisława Celinska, Super Star!

Domofon…w/g Jerzego Satanowskiego

3.

Am

fite

atr

Łaz

ienk

i Kró

lew

skie

ŚP

IEW

NIK

DO

MO

WY

Jan

Woł

ek

Jes

t św

iat

na z

ewną

trz

- ni

c ta

m p

o na

s

To

zaw

sze

końc

zy s

ię u

padk

iem

Jes

t ro

zpac

z id

ealn

ie s

łona

kłam

stw

a id

ealn

ie g

ładk

ie

Wię

c w

aku

styc

znym

pud

le d

uszy

My

pogu

bien

i i n

iepe

wni

Sze

ptem

(bo

ści

any

maj

ą us

zy)

Skł

adam

y na

sz d

omow

y śp

iew

nik.

Tu

nikt

nie

pat

rzy

nam

na

ręce

Tu

wsz

ystk

ie f

akty

zna

pod

uszk

a

Od

lust

ra n

ikt

nie

wid

ział

wię

cej

A ja

k po

lega

ć, t

o na

łóżk

ach.

Tu

czuj

esz

blis

kość

każ

dej r

zecz

y

Zna

sz ic

h od

dani

e or

az s

iłę

Tu

stół

pod

dańc

zo z

gina

ple

cy

I kr

zesł

o na

s ca

łuje

w t

yłek

.

Jes

t św

iat

na z

ewną

trz.

......

......

....

Pog

ruch

otan

i jak

na

rafa

ch

Wra

cam

y tu

taj l

izać

ran

y

Gdz

ie s

woj

skie

tan

go g

ra n

am s

zafa

I kr

an n

am k

apie

ćw

ierć

nuta

mi.

W la

mp

aure

oli ś

wię

ty s

pokó

j

Tut

aj n

ie w

abią

lepk

ie c

uda

A ś

wia

t ze

wnę

trzn

y m

a na

oku

Chł

odno

wpa

trzo

ny w

e dr

zwi j

udas

z.(.

..)

Na scenie obok Celińskiej:Tadeusz Czechak – gitara, banjoWiesław Wysocki – klarnet, saksofonyAdam Zemła – akordeonReżyseria Jerzy Satanowski

Page 10: CZERWONA MAŁPA nr 8

10

Entrée Piosenki Niegłupiej w tym roku zaprezentuje się jako Entrée Sztuki Niegłupiej. To oznacza, że prócz muzyki znajdą się w Łazienkach Królewskich w ramach Festiwalu też i multimedia i rzeźba i grafika rodem z warszawvskiej Akademii Sztuk Pięknych.

Do Amfiteatru poprowadzą Was światła od bramy z ul. Myśliwieckiej. Przed koncertami zobaczycie Państwo krótkie filmy artys-tyczne, w większości efekty działań twórczych Multime-dialnej Pracowni Kreacji Artystycznej ASP kierowanej przez prof. Stanisława Wieczorka – Aleksandry Siekierko; ciekawa, delikatnie zarysowana rzecz o kobiecych nadzie-jach, Martyny Dakowicz, której czarno-biały obraz femi-nistki powiesiłyby chętnie na swoich sztandarach, Sergiusza Biełowa; interesujący graficznie zamysł, rosnącego od zera, czarnymi kreskami, wizerunku twarzy, która osiągnąwszy pewien etap zapada się w czerń pochłoniętą przez proces rysowania. Tak jakby rysownik nie zdołał się opamiętać i wpadł razem ze swoim dziełem w czarną dziurę. Spoza pra-cowni: Marta Miaskowska, laureatka I-szego Multimedia Szajna Festiwal - właśnie się doktoryzuje w ASP – pokaże liryczny, ciepły filmik z filozofią i z balonami. I wreszcie krótka impresja filmu drogi Kuby Jeziorskiego, w wersji dla Poradni Antyalkoholowej – zabawna i pouczająca.

W arkadach Amfiteatru znajdą się grafiki Tomka Głowackiego, jednego z laureatów ubiegłorocznych, najlep-szych dyplomów warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych – projekty do płyt winylowych z bluesem, wydanych w latach 50-tych.

Entrée Sztuki Niegłupiej

Page 11: CZERWONA MAŁPA nr 8

11

Profesor Lech Majewski o Tomku Głowackim: „Tomek Głowacki to siła graficznej formy… Głównym motywemjego prac są portrety muzyków. Zrealizowane w ciekawy sposób, wyłącznie przy użyciu komputera. To pozorne por-trety. Pomimo bardzo oszczędnego sposobu realizacji niosą w sobie niezwykle wyrafinowany język wizualny…

Rzędem, wzdłuż jednej ze ścieżek, wystawią się zaprojektowane do każdego koncertu osobno malarskie plakaty Oli Siekierko. Macie je w Małpie. Wypatrujcie ich też na słupach w mieście. Oli Siekierko jest też plakat zbi-orczy, opisujący całą imprezę; ufryzowana kobitka z mi-krofonem ma w sobie coś z przewrotnej kokoty. Piosenka Niegłupia jest w końcu Kobietą. I to nie pierwszą naiwną.

I na ostatek – pokaz multimedialny grafik Piotra Welka sprzęgnięty z koncertem Mazolewskiego. Prace Pio-tra żyją na ekranie własnym życiem. Pulsują, pączkują, nabrzmiewają zarażone wirusem Welka, który trochę bawi się tu w Boga tworząc pod dyktando muzyki niezwykłe multimedialne światy. Dr Piotr Welk dyplom z projektowa-nia plakatu z najwyższą oceną uzyskał w pracowni mistrza nad mistrzami w tej kategorii, prof. Waldemara Świerzego. Obecnie związany z pracownią prof. Stanisława Wieczorka na Warszawskiej ASP. Wieczorek mówi o Welku, że jest naj-wybitniejszym znawcą programów komputerowych w kon-tekście twórczej pracy z nimi w obszarze sztuk multime-dialnych. Wierzymy mu. Piotr o sobie: „Komputer wyposażony w specjalistyczne oprogramowanie stał się niezbędnym narzędziem w pracy grafika - projek-tanta. Efektem jest połączenie możliwości oprogramowania i wykorzystującego je twórcy. Ja zbudowałem prosty pro-gram na potrzeby własnych działań. Program ten będąc za-pisem idei, przetwarza ją i nadaje jej formę graficzną. Moja twórczość jest więc nie tylko kreacją w ramach programu, ale także tworzeniem programu.”

Am

fite

atr

Łaz

ienk

i Kró

lew

skie

Page 12: CZERWONA MAŁPA nr 8
Page 13: CZERWONA MAŁPA nr 8

- 9

wrze

śnia

13

Nie każdy wie, że Anna Szałapak z wykształcenia jest etnologiem. Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, miłośniczka i znawczyni tradycji krakowskich, przez wiele lat opiekunka dorocznego obchodu Lajkonika i konkursów szopek krakowskich, przez 18 lat związana by-ła z kabaretem Piwnica pod Baranami Piotra Skrzyneckiego.

Pieśniarka, nazwana przez Agnieszkę Osiecką Białym Aniołem Piwnicy pod Baranami, urodziła się w Krakowie, w ostatni słoneczny dzień lata. Anna jest biała, inaczej niż Ewa Demarczyk, inny, Czarny, Anioł Piwnicy. Długie blond włosy, artystki z Krakowa stają się jej rek-wizytem, wydają się też być zewnętrznym przejawem jas-nego stylu istnienia Anny Szałapak na scenie, jej świetlistej kreacji.Anna Szałapak kocha śpiewać !Współpracuje z najwybitniejszymi artystami, poetami, kom-pozytorami i muzykami, między innymi: Agnieszką Osiecką, Ewą Lipską, Zygmuntem Koniecznym, Zbigniewem Preis-nerem, Janem Kantym Pawluśkiewiczem , Andrzejem Zary-ckim, Andrzejem Sikorowskim i Grzegorzem Turnauem. Laureatka m.in.:- Konkursu I Programu TVP w 1993 roku za piosenkę Za-klinanie, czarowanie.- Nagrody Trzeciego Programu Polskiego Radia - Mateusz 97 – „ za osiągnięcia artystyczne, oryginalną interpretację piosenek literackich, niepowtarzalny styl i niezapomniany koncert w Trójce. - Złotego Lauru za mistrzostwo w sztuce piosenki literac-kiej, przyznanego przez Fundację Kultury Polskiej w 2008 roku.

9 września w Teatrze na Wodzie usłyszymy od niej to co najlepsze.

Entrée Piosenki Niegłupiej

4.

Am

fite

atr

Łaz

ienk

i Kró

lew

skie

W piatek, Anna Szałapak

¸

Page 14: CZERWONA MAŁPA nr 8
Page 15: CZERWONA MAŁPA nr 8

- 10

wrz

eśni

a

15

Renata Przemyk nie jest tuzinkową wokalistką, co nawet w zestawie innych nietuzinkowych widać i słychać. Styl śpiewania, wielki głos, osobowość, niepodległość wobec obowiązujących tendencji, ustawiają ją w centrum sceny polskiej, aczkolwiek paradoksalnie, trochę obok głównych świateł. Od czasu kiedy tańczyła na stole, przemieniała się już wielokrotnie. Zawsze z dobrym skut-kiem, niby motyl, który był też piękną gąsieniczką. Kolejne lata, a ma ich za sobą na estradzie dwadzieścia dwa, punktowała kolejnymi płytami – m.in. „ Mało zdolną szansonistką" (1992), albumem "Tylko kobieta" (1994),"Andergrant" (1996), "Hormon" (1999), "Blizna" (2001), "Balladyna" (2002) z muzyką do spektaklu w reżyserii Jana Machulskiego. Wśród ogłoszonych w lutym 2010 zwycięzców drugiej edycji PAM LONDON AWARDS Renata otrzymała 3 na-grody - została uznana Najlepszą Polską Wokalistką, na-grody przypadły jej także za Piosenkę Roku oraz Najlepszy Album Roku w kategorii Alternative. Singiel z najnowszej płyty – piosenka „Odjazd” zdobył pierwsze miejsce na Liście Przebojów radiowej „Trójki”.Ponadto skomponowała muzykę do spektaklu "Szyc" Hano-ha Lewina, którego premiera odbyła się w czerwcu 2010 roku. Nieźle! Renata P. jest artystką intrygującą, a to jest lepiej niż uzdolnioną. Tak jak, interesująca kobieta jest kimś więcej, niż tylko ładna. Jesteśmy w roku 2011. Posłuchajmy co ma nam do powiedzenia dzisiaj.

Zagrają:Maciej Mąka – gitaryBłażej Chochorowski – basMaciej Inglot – akordeonKrzysztof Pająk – instrumenty klawiszoweTomasz Dominik – perkusja

Entrée Piosenki Niegłupiej

Renata Przemyk – Entrée!5.

Am

fite

atr

Łaz

ienk

i Kró

lew

skie

Page 16: CZERWONA MAŁPA nr 8
Page 17: CZERWONA MAŁPA nr 8

- 11

wrz

eśni

a

17

Jeśli pamiętać, że Entree jest Festiwalem Piosenki Niegłupiej, to udział w imprezie kapeli bez wokalisty może zastanawiać. Bo piosenek z tekstem, nawracających re-frenów do wspólnego śpiewania, tego wieczoru Państwo nie znajdziecie. Mazolewski robi niegłupią muzykę. W nagra-niach nawiązuje do tradycji Coltrane, Milesa Davisa, Char-lesa Mingusa czy Beatlesów z latach 50-tych i 60-tych po-przedniego stulecia, specjalnie przygotowanym do tego celu w pełni analogowym studiu w Radio Gdańsk. Ten klimat jest słyszalny też w koncertach na żywo. Punktem wyjścia do zawiązania grupy było spotkanie muzyków urodzonych w latach 70 – 80. Innych nie wpuszczają. Co innego wi-downia. Możemy sobie posiedzieć, my urodzeni wcześniej. I później. I słuchać… Wystapią : słowacki trębacz, Oscar Torok , Joanna Duda – piano, jedna z najciekawszych pianistek jazzowych młodego pokolenia, saksofonista i klarnecista - Marek Pospieszal-ski ( z tych Pospieszalskich ), na perkusji Michał Bryndal. Wreszcie lider formacji – Wojtek Mazolewski, bas, człowiek który od samego początku, z ogromną determinacją reali-zuje swoją wizję muzyki jazzowej.No i fajnie! Takich ich Państwu pokażemy.

Entrée Piosenki Niegłupiej

Wojtek Mazolewski Quintet!Jazz w Entrée

6.

Am

fite

atr

Łaz

ienk

i Kró

lew

skie

Anna Kostrzewska – g.16.00, 11- go września

Jest absolwentką Uniwersytetu Warszawskiego; wokalistka, autorka tekstów, wnuczka nieżyjącego już utalentowanego solisty Opery i Operetki Bydgoskiej Herberta Karwackiego. Przez wiele lat pozostawała pod opieką znakomitej nauczycielki emisji głosu Ewy Kossak. Oscyluje między jazzem a bossa - nową. Ostatnio wsławiła się produkcją i organizacją akcji Milion Żurawi, z czego zrodziły się występy na koncertach charytatywnych w Fabryce Trzciny i klubie Palladium obok takich gwiazd jak: Tomasz Stańko, Justyna Steczkowska, Ja-nusz Strobel, Aga Zaryan, Raz Dwa Trzy, Mietek Szcześniak, Anna Serafińska i wielu innych; Wespół z Tomaszem Jastrunem, cenionym poetą i felietonistą stworzyła ciekawy cykl tematycznych spotkań piosenki z poezją "Rozśpiewane Rozmowy Damsko-Męskie".Naszym zdaniem Anna wciąż jeszcze szuka właściwej drogi. Znajdzie ją. Idzie w dobrym kierunku. W Łazienkach zabrzmi jazzowo.Koncert jest bonusem Fundacji. Macie to za darmo, choć warto za niego zapłacić.

Page 18: CZERWONA MAŁPA nr 8

Jeszcze Charles… grzeczne dziewczynki niech się trzymają od tego z daleka!

Ser pleśniowy i meksykańskie papryczki te kobiety mają przyjechać do mnie w odwiedzinyale jakośnie przyjeżdżają.jedna ma długą bliznęna brzuchu.druga pisze wierszei dzwoni do mnie o trzeciej w nocy, żeby powiedzieć„kocham cię”inna tańczy z boa dusicielemco cztery tygodniepisze, że już przyjeżdża.a czwarta twierdzi, że zawsześpiz moją najnowszą książkąpod poduszką.

walę w tym upale koniasłucham Brahmsa i pogryzamSer pleśniowy z meksykańskimi papryczkami

są to kobiety o świetnym umyśle iciele, wspaniałe w łóżku i poza nim,rzecz jasna, śmiertelnieniebezpieczne -ale dlaczego wszystkie muszą mieszkaćna północy?wiem, że któregoś dniaprzyjadą, ale dwie lub trzyjednocześnie, będziemysobie siedzieć i gadaća potem wszystkie razem odjadą.

ktoś inny będzie je miała ja będę łaziłw swoich rozlazłych szortachpaląc zbyt wielei próbując zrobić dramatz tego cholernegobraku postępu.

Och! Charles!18

Page 19: CZERWONA MAŁPA nr 8

19

SZTUKA DOWCIPNAAnna G.G

Mało który felieton tak nas zadziwił, jak tekst panów Piotra Głuchowskiego i Marcina Kowalskiego z kwietniowych Wysokich Ob-casów. Wrzesień już liście złoci, a my wciąż nie potrafimy się otrząsnąć. Ważki głos zabrali obaj żurnaliści w obronie kobiecego intelektu i ciała. Wyszło tak jak z parytetami do Sejmu. Ktoś tu kogoś próbuje nabierać, sprzedając fałszywe intencje w rzekomo szczytnej sprawie. Piękna manipulacja intelektualna odwołująca się do Sztuki, kobiecych wartości, ciężaru i zna-czenia walki kobiet o miejsce w świecie. Czego tam nie ma. Ale po kolei. Zaopatrzone obiecującym tytułem „Cipkomat prawdę ci powie” znaj-dziecie wywody o potędze projektu studentek Kopenhaskiej Akademii Designu. Ni mniej ni więcej, tylko jeśli chcesz kobie-to dowiedzieć się czegoś więcej o sobie, jeśli pragniesz wzmocnić poczucie swojej wartości, zrób sobie zdjęcie oddolne w Danii ( wartopojechać ), w małej kabinie, na tronie z wyciętą dziurą i aparatem fotograficznym dyskretnie w niej umieszczonym. A potem nie daj so-bie wciskać kitu i.. BEZ względu na to jak wyglądasz na dole, jesteś normalna. I jesz-cze cytat z cytatu; Wzór, jak powinnyśmy wyglądać nago, narzucił nam przemysł por-nograficzny. Tu wypływa nasze zapóźnienie. Przemysł pornograficzny niczego nam nie narzucił. Ale jest i rada na łajdackie zakusy speców od porno. Zdjęcia z kopenhaskiego cipkomatu trafiły na stronę internetową, żeby szerzyć wiedzę i poprawiać niewykształcone gusta ( o upodobania której płci miało by chodzić? ). O, tak! Zbliżenia wagin wymiotą zwolen-ników pornografii z sieci, co do jednego. Jest i więcej możliwości kształceniowych. Autorzy donoszą, że duński aparat można zamówić na masową imprezę - w celach kul-turowo-poznawczych. Już nie zdążyliśmy, nie-stety! Najważniejsza w tym wszystkim jest wol-ta, jakiej w końcówce swoich wywodów,

dokonują Głuchowski i Kowalski w trosce o nasze interesy. Otóż wychodząc od zdjęć odd-olnych, wspinają się ku górze, by dojść do kobiecego intelektu, który miałby być wzmoc-niony dzięki wszystkim tym dowcipnym za-biegom. Nareszcie każda z nas dowie się kim jest. Służy temu także finalna połajanka pod adresem Partii Kobiet, która prezentując bil-bordy ze swoimi pięknymi ciałami ( podra-sowanymi ) rozwaliła w pył 100 lat walki o to, by nie patrzeć na kobiety przez pryzmat ciała, tylko rozumu. Hm. A mówi się, że to faceci myślą fiutem. Sorry!I niby czemu piękne ciało miałoby wykluczać umiejętność rozumowania? Od włosów pod pachami i krost na nosie wrośnie nam IQ, czy co? Trzeba było dwóch nazwisk, by wespół, zespół, bzdur moc móc wzmóc. Coś Wam powiem Panowie; zróbcie sobie zdjęcia różnych kawałków ciała, jeśli ma to wam pomóc w rozwoju. O nasz zadbamy same. I jak na dziwaczki przystało, lubimy mężczyzn pachnących dobrą wodą toaletową, bez dziur w zębach i skarpetkach. Są też tacy i wśród intelektualistów.A w konsekwencji do wywodów o zaletach cipkomatu, na ostatniej stronie W.O reklama maski do twarzy, dzięki użyciu której, skóra jest widocznie rozświetlona i promienna! Cóż, kiedy rozum diabli wezmą!

Page 20: CZERWONA MAŁPA nr 8