Upload
lamxuyen
View
216
Download
1
Embed Size (px)
Citation preview
• •KOSCIOŁ
- Wyniki badań opisują mnie jako"roślinkę". Nie powinienem ruszać się
i mówić. A zostałem uzdrowiony. Dzięki
modlitwie Kościoła - opowiada znanyewangelizator ks. Michał Misiak. - Jezuspozwolił mi uczestniczyć w swej śmierci,
lecz Jego rany pochłonęły moje.
spowiadałem się. Jestem gotowy nawszystko".
Przyjechała karetka. Pielę
gniarz popatrzył mi woczy, przestraszył się i rzucił: "Natychmiastdo szpitala". Pojechaliśmy na sygnale do Pabianic. Wszpitalu niemogłem już rozmawiać. Tomografwykazał udar pnia mózgu.
NA ŚMIERĆI ŻYCIEPo dwóch dniach załatwiono
mi miejsce wszpitalu wojskowymw Łodzi. Lekarz w Pabianicachpowiedział mojej mamie: "Robicie to na odpowiedzialność rodziny. Przewiezienie pacjenta groziśmiercią'. Mama rozpłakała się.
Po rozmowie ze mną zdecydowała:
"Jedziemy do Łodzi".
na fotelu, a on opowiadał mi, żejest gorliwym muzułmaninem, że
nosi przysobie Koran, że ma wielodzietną rodzinę. W chwili gdymnie golił i trzymał brzytwę namoim gardle, powiedziałem: "A jajestem chrześcijaninem. Moim Panem jestJezus". Czułem takie przynaglenie, że mam to wtym momencie powiedzieć. Wypowiedziałem
te słowa i nagle poczułem wielkipokój Boży i jedność z tym czło
wiekiem. Zobaczyłem, że nic miz jego strony nie grozi. "Możeszzaprowadzić mnie do meczetu?"- zapytałem. Zgodził się. W meczecie nikogo nie prowokowałem.Nie patrzyłem tym ludziom woczy(czułem, że tak mam się zachowywać) , ukryłem szkaplerz. Wczasiegdy mężczyźni zaczęli się modlić,
jawołałem wduchu oBoży pokój,oto, byustały już walki, prosiłemBoga o pojednanie. To było dlamnieważne doświadczenie. Wiem,że będzie we mnie pracowało. ła znajoma. Zacząłem jej opowia-
Następnego dnia wróciłem do dać o Egipcie, gdy nagle zaczęło
Polski. 24 lipca w niedzielę wylą- mi się kręcić w głowie. Mocniejdowałem w Katowicach. Jadąc do i mocniej. Moje ciało zaczęło cią
Pabianic, zahaczyłem po drodze żyć na lewą stronę. Usiadłem. Coś
o Piotrków Trybunalski. Trwał stało się zmoim głosem. Zacząłem
wieczór uwielbienia w ramach skrzeczeć. "Ale kołowrotek mamdiecezjalnych obchodów ŚDM. wgłowie!" - powiedziałem do słu
Poszedłem do spowiedzi. chawki. "Nie mogę przełknąć śli-
Wróciłem do domu. Na ple- ny". Znajoma powiedziała: "Dzwoń
banii znalazłem kopertę. Pozew po pogotowie!".sądowy, który wytoczyła rodzina Było już późno. Zadzwoniłem
produkująca dopalacze. Byłem na . po karetkę. Obudziłem drugiegoto przygotowany. Mój proboszcz wikarego: "Janusz, przyjdź. Źle się
i kuria wiedzieli, że prędzej czy czuję!". Gdy przyszedł. lewą stronę
później walka zproducentami do- ciała miałem już sparaliżowaną.
palaczy może skończyć się w są- Opadła mi powieka, usta zastydzie. Czy się zdenerwowałem? Nie. gły. Ciało odmawiało mi posłu
Nawet nie chciało mi się czytać. szeństwa. Byłem przytomny. Czy.Poczytam po kolacji" - pomyśla- wpadłem w panikę? Nie. Miałemłem izrobiłem herbatę. Zadzwoni- cały czas pokój wsercu: "Boże, wy-
Iipca: Ks. MichałMisiak wrzuca naFacebooka zdjęcie.
Nurkuje wMorzuCzerwonym. Internauci komentują: "WOW!"; "Zachwycające"; "Zazdroszczęl",
25 lipca: Dostaję SMS z Pabianic: "Prosimyomodlitwę za ks. Michała. Walczyożycie".
30 lipca: Wpis ks. Michała naFacebooku: "W tym tygodniu miałem udar pnia mózgu. Po modlitwie Kościoła zostałem uzdrowiony. Jezus wswojej miłości pozwolił mi uczestniczyć chwilę wswejśmierci, lecz Jego ranypochłonę
ły moje. Dalej służę w mocy Jegozmartwychwstania. Kocham Cię,
Przychodząca Miłości!".
Marcin [email protected]
NA OSTRZU NOŻAŁódź. Szpital im. Wojskowej
Akademii Medycznej. Ks. Misiaka nie ma w sali. Znajdujemy gow kaplicy. Choć jest pacjentem,nosi sutannę.
- Przez kilka dni byłem
w Egipcie - zaczyna opowiadać.
- Zostałem zaproszony przez znajomego. Chodziłem ścieżkami, które nie są przeznaczone dla turystów. Uwielbiam poznawać prawdę nie zfolderów hotelowych, aleze spotkań z miejscowymi ludźmi. Przedostatniego dnia wybrałem się do fryzjera, by od kuchnipoznać gospodarzy, którzy przyjęli mnie na te kilka dni do swojego kraju. Poznałem 22-letniegoMohammeda Imama Ibrahima.Strzygł mnie i golił. Siedziałem
32 14 sierpnia 2016 Gość Niedzielny nr 33
•
ŚWIADECTWO UZDROWIENIA KOŚCIÓŁ
Usłyszałem: .Udar wpniu mózgumoże być śmiertelny". Dotknął
miejsca odpowiedzialnego za oddychanie i akcję serca. Wkażdym
momencie mogę przestać oddychać. może przesta ć bić serce.
Nie wpadłem w panikę. Powtarzał em: "Jezu. ufam Tobie".Rezonans pokazywał . że jestemroślinką. a ja czułem się coraz lepiej. Gdy lekarz zobaczył, że zacząłem mówić iwstałem z łóżka .
zapytał pielęgniarkę. czy podała
mu właściwe wyniki. Czułem. że
modli się za mnieKościół. MłodzinaŚDM opowiadali. że na środku
ulicy Piotrkowskiej modlili się zamniez Ukraińcami. znajomi. którzy nieodzywali się od lat.pisali.że pamiętają wmodlitwie. Odwiedziło mnie siedmiu księży i jeden
www.gosc.pl
pastor. Każdy modlił się nademną
i błogosławił mnie. Byłem poruszony tym.że mój Kościół otoczyłmnie opieką. Jestem pewien. żezostałem uzdrowiony dzięki modlitwie Kościoła. Gdy po trzechdniach przyszedł fizjoterapeuta.bywziąć mnie na rehabilitacj ę. zerknął na wyniki badań . Powiedział :
"Nie będę znim nigdziewychodził.
Ztakimi wynikaminiemożna zacząć rehabilitacji". Przyszedł lekarz. a ja przy nimwstałem i zacząłem chodzić.
Czuj ę ogromną wdzięczność.
Bóg dał mi kolejną szansę . Dokład
nie dziesięć lat temu dostałem już
od Niego taki prezent. Spadłemwtedy z Gerlacha. Śmigłowiec.
szpital. Przeżyłem cudem. Terazdostałem kolejne "pięć minut".
.... W tym tygodniu miałem
udar pnia mózgu.Po modlitwie Kośaoła
zostałem uzdrowiony<opowiadaks. Michał Misiak.
Niemogłem pojechać naŚDM.
a mam pospotkaniu w Krakowiewięcej pamiątek niż ktokolwiekinny. Ornat zMszyzpapieżem. patenę. mnóstwo gadżetów. W szpitalu dużo myślałem o ludziach.którzy mnieodwiedzali. Rodzice.rodzeństwo. chrzestni. Dostałemróżaniec od Brazylijczyków zAparecidy. Aja kończę pisaniedoktoratu zteologii pastoralnej właśniena podstawie dokumentu zAparecidy! Nawiasem mówiąc. mój promotor z UKSW dowiedział się odznajomegolekarza.wjakim jestemstanie. i przełożył obronę orok.
UZDROWIENIEW JEGO RANACHW ranach Chrystusa jest na
sze uzdrowienie. Rozważałem naróżańcu tajemnicebiczowania. ko-. . . .. , ..ronowama cierniem, smiercn czu-łem się coraz silniejszy. lm mocnej
13 wchodziłem wJego mękę. tym bezl? pieczniej się czułem.o: To był czas walki duchowej.~ Obecnybył ciągle wątek dopalaczy.~ Pozew sądowy. telefony od ludzi.~
~ którzy modlili się ze mną przed~ sklepikami.
Miesiąc temu zadzwoniła domnie Kaja. Dziewczyna uzależ
niona od dopalaczy. Powiedziała.że jestwciąży zchłopakiem. którybył również uzależniony.•Chcemyskończyć zdopalaczami!" Umówiłem się znią na wieczór. Nie przyszła. Opierwszej w nocy napisała: "Poszliśmy po dopalacze. Po tejdziałc e mój chłopak wyskoczyłz okna i popełnił samobójstwo".Przez miesiąc nieustannie zniąpisałem. Nie mogła zdecydować się
na spowiedż. Całyczas brała dopalacze. Dwatygodnietemu trafił a doszpitala.Straciła dziecko. Wśrodę.
gdywylądowałem już w szpitalu.dostałem SMS: .Papież Franciszektrafia do serca. Nie chcę umierać .
Będę mogła się wyspowiadać. jakjuż ksiądz dojdzie do siebie?". "Zradością przyjmę twoją spowiedź" -
odpisałemwczwartek. W piątek
już nie źyła. Przedawkowała. Zadzwoniła domnie jej zdruzgotanamama.Dziś będę odprawiał za Kaję
Mszę. Opowiadam otym. by pokazać. jaka duchowa walka toczy się
omłodych.
Wychodzę z tego szpitalnegodoświadczenia silniejszy. Jeszczebardziej ufny w Boźe miłosier
dzie. wJegoplany. Wiecie. cozrobili ludzie ze wspólnoty.wktórejposługuję? Pozbierali pieniądze.
pojechali dosklepu izrobili moimnajbliższym potęźne zakupy.byniemusieli się już martwić opustą lodówkę. To się nazywa wspólnotaKościoła!
NOWE PiliĆ MINUT28 lipca. Wpis ks. Michała na
Facebooku: "Wydaje się nam. żemamy czas.Aczas jest nam tylkodany.Wydaje s ię nam. że możemyzrobić wszystko. Arobimy tylkotyle. ile mieści się w granicy ła
ski Bożej. Często robimymało. boniewiemy.źe granice teobejmują
cuda. Ja dziś na nowo oddaję źycie
Jezusowi. Chcę miłością wypełnić
dane mi 5minut. Chcę żyć cudamijak teraz.gdywyniki badań opisują mnie jako »ro ś linkę «, a ja chodzę . wznoszę ręce do mojego Pana,jestem szczęśliwy i zdrowy".
2 sierpnia. Zapada wieczór.Wychodzimyzoddziału neurologii. .Aksiądz cotu robi?"- zaczepia ks. Michała pacjentka. •Leźęna oddziale. Jak pani". "Mogę się
wyspowiadać? Tu. na korytarzu?""Oczywiście".
3sierpnia.SMS odks. Michała:
"Spowiadam się raz w tygodniu.Leźąc w szpitalu. pomyślałem:
»dziś mija 8 dni«, Mój spowiednik to starszykapłan . który niemasamochodu.więc nawet nie śmia
łem prosi ć go.by przyjechał. Bógto usłyszał. Poobiedziespotkałem
nakorytarzu mojegospowiednika.Zajmijsię marzeniamiBoga. wtedyOn zacznie spełniać Twoje"
4 sierpnia. SMS od ks. Micha·ła: "Trzymałem już wypis wręku .
a jeszcze Bóg zatrzymał mnie napół godzinywkaplicy.Wszedł chory. Poprosił o spowiedź. Po kolejnych 30 minutach Bóg dał temuczłowiekowi noweżycie. Rozgrzeszałem już zdrową ręką". _
33