12
nr 6-7/2016 1 Boronów, Ciasna, Herby, Kochanowice, Koszęcin, Lubliniec, Pawonków, Woźniki GAZETA POWIATOWA EGZEMPLARZ BEZPŁATNY ISSN 1641–1935 NR 6-7/2016 (136) więcej na str. 2 więcej na str. 7 więcej na str. 4 więcej na str. 3 więcej na str. 10 więcej na str. 6 więcej na str. 3 więcej na str. 12 Wystartowała pierwsza w po- wiecie kampania prozdrowotna Ogromne zaangażowanie lekarza Karola Kukowki, samorządów: zarówno Powiatu Lublinieckie- go, Miasta Lublińca i oczywiście Fundacji Śląskiego Centrum Cho- rób Serca „Tak dla transplanta- cji” zaowocowało pierwszą w re- gionie kampanią prozdrowotną „Twoje TAK ma ZNACZENIE”. Oddziałowi Pediatrycznemu Szpitala Powiatowego w Lublińcu został przyznany grant projektu „Szpital Przyjazny Rodzicom”. W tym roku w okresie wakacji, odbędzie się już V edycja bar- dzo popularnego projektu spo- łecznego pod hasłem „Nasz Po- wiat – sport, zabawa, edukacja”, zainicjowanego przez starostę Joachima Smyłę oraz przewod- niczącą Komisji Edukacji Ra- dy Powiatu w Lublińcu Anitę Naczyńską. Obchodzony 30 maja Dzień Rodzicielstwa Zastępczego ma za zadanie propagować ideę rodzicielstwa zastępczego jako wielkiego daru i życiowej misji pomocy dzieciom. Z tytułem wicemistrzyni świata w karate kontaktowym powróci- ła z Kanady pochodząca z Her- bów Justyna Cyrulik! Minęło już 15 lat od czasu uro- czystego otwarcia Ośrodka Kultury i Edukacji Regionalnej „U Myrcika”. „Tak” dla transplantacji Nowatorska forma resocjalizacji jaką są zajęcia survivalowe cieszą się dużym zainteresowaniem wśród naszych wychowanków, przyno- szą też pozytywne efekty wycho- wawcze – mówił Zbigniew Ma- kles, wychowawca w Młodzieżo- wym Ośrodku Wychowawczym w Herbach. Miejsce, gdzie Myrcik zatrzymał czas W drodze do lepszego życia Projekt Nasz Powiat – Nasze Pasje 2016 Sportowy sukces za oceanem! Szpital przyjazny rodzicom Idea rodzicielstwa zastępczego foto: P. Pawełka Na posiedzeniu Zarządu Powia- tu w Lublińcu wręczono nagro- dy zwycięzcom Konkursu Foto- graficznego „Ziemia Lubliniecka- impresje”. Wręczono nagrody najlepszym fotografom amatorom Najmłodsza laureatka konkursu – Ewa Szczygieł

Boronów, Ciasna, Herby, Kochanowice, Koszęcin, Lubliniec ... · przez nas odpowiednie szkolenie, odbywają praktyki, spotykają się z psychologiem. Dopiero później uzyskują

  • Upload
    others

  • View
    1

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Boronów, Ciasna, Herby, Kochanowice, Koszęcin, Lubliniec ... · przez nas odpowiednie szkolenie, odbywają praktyki, spotykają się z psychologiem. Dopiero później uzyskują

nr 6-7/2016 1

Boronów, Ciasna, Herby, Kochanowice, Koszęcin, Lubliniec, Pawonków, Woźniki

GAZETA POWIATOWA EGZEMPLARZ BEZPŁATNY ISSN 1641–1935 NR 6-7/2016 (136)

więcej na str. 2 więcej na str. 7

więcej na str. 4 więcej na str. 3

więcej na str. 10 więcej na str. 6

więcej na str. 3 więcej na str. 12

Wystartowała pierwsza w po-wiecie kampania prozdrowotna Ogromne zaangażowanie lekarza Karola Kukowki, samorządów: zarówno Powiatu Lublinieckie-go, Miasta Lublińca i oczywiście Fundacji Śląskiego Centrum Cho-rób Serca „Tak dla transplanta-cji” zaowocowało pierwszą w re-gionie kampanią prozdrowotną „Twoje TAK ma ZNACZENIE”.

Oddziałowi Pediatrycznemu Szpitala Powiatowego w Lublińcu został przyznany grant projektu „Szpital Przyjazny Rodzicom”.

W tym roku w okresie wakacji, odbędzie się już V edycja bar-dzo popularnego projektu spo-łecznego pod hasłem „Nasz Po-wiat – sport, zabawa, edukacja”, zainicjowanego przez starostę Joachima Smyłę oraz przewod-niczącą Komisji Edukacji Ra-dy Powiatu w Lublińcu Anitę Naczyńską.

Obchodzony 30 maja Dzień Rodzicielstwa Zastępczego ma za zadanie propagować ideę rodzicielstwa zastępczego jako wielkiego daru i życiowej misji pomocy dzieciom.

Z tytułem wicemistrzyni świata w karate kontaktowym powróci-ła z Kanady pochodząca z Her-bów Justyna Cyrulik!

Minęło już 15 lat od czasu uro-czystego otwarcia Ośrodka Kultury i Edukacji Regionalnej „U Myrcika”.

„Tak” dla transplantacji

– Nowatorska forma resocjalizacji jaką są zajęcia survivalowe cieszą się dużym zainteresowaniem wśród naszych wychowanków, przyno-szą też pozytywne efekty wycho-wawcze – mówił Zbigniew Ma-kles, wychowawca w Młodzieżo-wym Ośrodku Wychowawczym w Herbach.

Miejsce, gdzie Myrcik zatrzymał czas

W drodze do lepszego życia Projekt Nasz Powiat – Nasze Pasje 2016

Sportowy sukces za oceanem!

Szpital przyjazny rodzicom

Idea rodzicielstwa zastępczego

foto

: P. P

aweł

ka Na posiedzeniu Zarządu Powia-tu w Lublińcu wręczono nagro-dy zwycięzcom Konkursu Foto-graficznego „Ziemia Lubliniecka- impresje”.

Wręczono nagrody najlepszym fotografom amatorom

Najmłodsza laureatka konkursu –Ewa Szczygieł

Page 2: Boronów, Ciasna, Herby, Kochanowice, Koszęcin, Lubliniec ... · przez nas odpowiednie szkolenie, odbywają praktyki, spotykają się z psychologiem. Dopiero później uzyskują

2 nr 6-7/2016

Ogromne zaangażowanie lekarza Karola Kukowki, samorządów: zarówno Powiatu Lublinieckiego, Miasta Lublińca i oczywiście Fundacji Śląskiego Centrum Chorób Serca „Tak dla transplanta-cji” zaowocowało pierwszą w regionie kampanią prozdrowotną „Twoje TAK ma ZNACZENIE”.

„Tak” dla transplantacjiWystartowała pierwsza w powiecie kampania prozdrowotna

Od pierwszego udanego prze-szczepu nerki w Polsce minęło już półwieku, nadal jednak te-mat transplantacji budzi wiele emocji i pomimo tego, iż rozwój nauki w tej dziedzinie jest zwia-stunem poprawy ludzkiej egzy-stencji, to znaczna część społe-czeństwa podchodzi sceptycz-nie do tego problemu. Najlepszą drogą do tego, by jednak przeko-nać nieprzekonanych wydaje się więc wkroczenie na drogę eduka-cji. W tym kierunku poszedł wła-śnie młody lubliniecki lekarz or-ganizując pierwszą w powiecie kampanię prozdrowotną, pod-czas której można było dowie-dzieć się wszystkiego, lub prawie wszystkiego o transplantologii, zdrowym trybie życia, wykonać podstawowe badania. Już od go-dzin przedpołudniowych 14 maja br., mieszkańcy naszego powiatu mieli możliwość bezpłatnego po-miaru ciśnienia tętniczego krwi, pomiaru glikemii i stężenia chole-sterolu z kropli krwi. Można było

również zbadać słuch, skorzystać z porad dietetyka, dermatologa, psychologa i okulisty. Łącznie wykonano ponad 1000 badań. Na stanowisku DKMS była rów-nież możliwość zarejestrowania się w systemie dawców szpiku.

– Dokonujemy w życiu wielu wy-borów, jednak decyzja o oddaniu własnych narządów wywołuje czę-sto uczucie strachu i niepewności. Boimy się zarówno samego tematu transplantacji jak i podjęcia wła-snej, niezależnej decyzji o zosta-niu dawcą. Jestem jednak przeko-nany, że dzięki Kampanii „Twoje TAK ma zNAczENiE” miesz-kańcy naszego miasta z większą świadomością i swobodą będą mo-gli rozmawiać na ten temat w gro-nie najbliższych oraz przyjaciół, by w przyszłości podjąć świadomą decyzję.– mówił lek. med. Karol Kukowka, pomysłodawca i orga-nizator kampanii.

– W kontekście transplantacji możemy mówić o szczególnym da-rze miłości, która nie waha się oddać

cząstkę samego siebie, aby urato-wać życie ludzkie, którego nikt nie dostał w posiadanie, lecz wszyscy w użytkowanie. „Tak” dla trans-plantacji ma więc znaczenie i nie-sie ze sobą piękne przesłanie, iż nie mogąc powtórzyć życia, nie powin-niśmy go tracić – dodał Tadeusz Konina, wicestarosta Lubliniecki.

Część artystyczną zapewnił duet JJ Skiba – uczestnicy progra-mu The Voice of Poland, Klaudia Szmida, zespół Sorry Boys i Moni-ka Kuszyńska. Wystąpiły również dziewczynki z grupy akrobatycz-nej prowadzonej przez Agnieszkę Bregułę i tancerki tańca irlandz-kiego. Niewątpliwą atrakcją oka-zała się „Belgijka” zatańczona pod sceną przez uczestników im-prezy i jej organizatorów.

Gościem honorowym Kampa-nii był prof. Marian Zembala, któ-ry podkreślił, jak wielkie znacze-nia ma nasze „tak” dotyczące idei transplantacji, „tak”, które może być przepustką do życia dla oso-by, dla której nie ma już innego

ratunku, poza przeszczepem. Pro-fesor docenił również wspólne działanie samorządów: Powiatu Lublinieckiego i Miasta Lublińca dla tak istotnej kwestii jaką jest szerzenie idei transplantacji. Ze sceny padły też słowa uznania dla środowiska lublinieckiej kardio-logii, w szczególności dla dra n. med. Tadeusza Zębika.

Ponieważ wszyscy organizato-rzy zgodnie przyznali, że są jak najbardziej na „tak” jeżeli cho-dzi o zgrupowanie sił i wspól-ne działania na rzecz przyszło-rocznej kampanii prozdrowotnej już teraz serdecznie zapraszamy.

Aneta Konieczny

Występ grupy akrobatycznej prowadzonej przez A. Bregułę

Monika Kuszyńska

„Belgijka” zatańczona pod sceną przez uczestników imprezy.

Duet JJ Skiba

Od lewej: starosta Joachim Smyła z żoną, prof. Marian zembala, lek. med. Karol Kukowka – pomysłodawca kampanii, burmistrz Edward Maniura, wicestarosta Tadeusz Konina

foto

: P. P

aweł

ka

Page 3: Boronów, Ciasna, Herby, Kochanowice, Koszęcin, Lubliniec ... · przez nas odpowiednie szkolenie, odbywają praktyki, spotykają się z psychologiem. Dopiero później uzyskują

nr 6-7/2016 3

– Obchodzony 30 maja Dzień Rodziciel stwa zastępczego ma za zadanie propagować ideę rodzicielstwa zastępczego jako wielkiego daru i życiowej misji po-mocy dzieciom. Państwu – Ro-dzicom – dziękuję za tę niełatwą służbę, którą pełnicie, za dar ser-ca okazany drugiemu człowieko-wi – małemu człowiekowi. Wam – Dzieci – z okazji przypadającego 1 czerwca Waszego Święta – Dnia Dziecka – życzę tylko radosnych chwil, bo jak mawiał Korczak „Kie-dy śmieje się dziecko, śmieje się ca-ły świat” – tymi słowami staro-sta Joachim Smyła przywitał ro-dziny zastępcze na uroczystości z okazji Dnia Rodzicielstwa Za-stępczego, która odbyła się jako impreza towarzysząca Pikniko-wi „U Oblat”.

Jak mawiał kiedyś Jan Paweł II „Troska o dziecko jest pierw-szym i podstawowym sprawdzia-nem stosunku człowieka do czło-wieka”. Każde dziecko ma więc prawo do miłości, zrozumienia i akceptacji. Nie zawsze jednak tak się dzieje i właśnie dlatego zrodziła się idea rodzicielstwa zastępczego. W rodzinach za-stępczych umieszcza się dzie-ci, których rodzice zostali trwa-le lub czasowo pozbawieni praw

Idea rodzicielstwa zastępczegorodzicielskich lub gdy władza ta została ograniczona. Dzieci umieszczane w rodzinach za-stępczych mają oczywiście pra-wo do osobistego kontaktu z ro-dziną naturalną i – co ważne – powrotu do niej

– czynimy starania, aby wszystkie formy pieczy zastęp-czej funkcjonowały na terenie na-szego powiatu. Obecnie w ponad 65 rodzinach zastępczych wycho-wuje się 98 dzieci. Wiele z nich to rodziny spokrewnione, w któ-rych pieczę nad dziećmi roztaczają dziadkowie lub rodzeństwo. Pozo-stałe rodziny nie są spokrewnione z dzieckiem. Dwie rodziny swoją funkcję pełnią zawodowo. Dodat-kowo na terenie powiatu funk-cjonują 2 rodzinne domy dziec-ka. Rodzicielstwo zastępcze jest najlepszym, oprócz adopcji, roz-wiązaniem w sytuacji, gdy dziec-ko z różnych powodów nie może wychowywać się w swojej rodzi-nie naturalnej. Jest też, co nale-ży podkreślić, formą tymczasową co oznacza, że dziecko może wró-cić do swojego domu, kiedy trudna sytuacja w nim ustanie. Rodziciel-stwo zastępcze jest funkcją bar-dzo trudną i odpowiedzialną, za-tem droga do zostania rodzicem zastępczym nie jest i nie może być

łatwa. istnieje szereg warunków, które ustawodawca uznał za nie-zbędne do spełnienia. Jeżeli te for-malne zostaną spełnione, kan-dydaci trafiają na organizowane przez nas odpowiednie szkolenie, odbywają praktyki, spotykają się z psychologiem. Dopiero później uzyskują kwalifikacje do pełnie-nia tej funkcji. chciałabym jed-nak mocno podkreślić, że nie każdy kandydat zostaje rodzicem zastęp-czym. Nie każda rodzina zastęp-cza obecnie funkcjonująca w na-szym powiecie przeszła opisaną drogę. O powierzeniu dziecka ro-dzinie zastępcze decyduje bowiem sąd – wyjaśniała Ilona Kozioł, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Lublińcu.

Rodzicielstwa zastępczego nie można więc traktować więc jako „zastępowania rodziców”, ale raczej jako pełnienie funkcji rodzicielskiej. Taka relacja po-zwala na sukcesywne budowa-nie z dzieckiem więzi równole-głej do tej, którą ma ono z bio-logicznym rodzicem.

– Jestem dumny z tego, iż na te-renie naszego powiatu jest tak du-żo rodzin, które podjęły się tej mi-sji. Rodziny zastępcze są miejscem, gdzie dzieci, które nie mają szans na wychowanie się w rodzinie

biologicznej są kochane i wycho-wywane w klimacie miłości środo-wiska rodzinnego. Naturalnym wy-daje się więc wspieranie tego śro-dowiska, szukanie form pomocy takim rodzinom oraz podniesienie rangi społecznej tej formy opieki – mówił Tadeusz Konina, wice-starosta lubliniecki.

Aneta Konieczny

Zapraszamy wszystkie osoby zainteresowane, które przemy-ślały decyzję o pełnieniu funkcji rodziny zastępczej do Powiato-wego Centrum Pomocy Rodzinie w Lublińcu przy ul. Sobieskiego 9 (tel. /34/356 32 57).

Minęło już 15 lat od czasu uroczystego otwarcia Ośrodka Kultury i Edukacji Regionalnej „U Myrcika”.

Miejsce, gdzie Myrcik zatrzymał czasOśrodek powstał z inicjatywy

właśnie Jana Myrcika, w opar-ciu o jego zbiory dotyczące hi-storii Ziemi Śląskiej, ze szcze-gólnym uwzględnieniem tere-nów znajdujących się na mapie powiatu lublinieckiego. Mieści się w czterech pomieszczeniach prywatnych właściciela.

W tym wyjątkowym miej-scu, które można bez wątpienia nazwać muzeum regionalnym, zgromadzone zostały materiały dotyczące szeroko pojętej histo-rii i kultury Ziemi Śląskiej, do-kumenty, publikacje i ekspona-ty. Możemy podziwiać tutaj ga-lerię stroju ludowego, zobaczyć eksponaty bibliofilskie i karto-graficzne, te z zakresu geolo-gii, kuźnictwa, etnografii, ale również wyposażenie miesz-kań sprzed wielu lat. Wyjątko-wo cenna wydaje się być ekspo-zycja sztuki sakralnej, szcze-gólnie pokaźny zbiór krzyży kolędowych.

– z pewnością jednak naj- większą atrakcją tego miejsca jest Pan sam Panie Janie. zwie-dzanie muzeum w Pana towarzy-stwie, liczne anegdoty, historie, które opowiada Pan gościom w – jakże pięknej – gwarze śląskiej – to prawdziwa sztuka, pozwalają-ca nie tylko na chwilę zadumy, ale także na zachwyt płynący z praw-dziwego odczuwania jedności cza-su i przestrzeni. W swoim Ośrod-ku zatrzymał Pan czas. zrobił Pan to, żebyśmy my i nasze dzieci ni-gdy nie zapomnieli o historii tego miejsca – Naszej Małej Ojczyzny. Dziękujemy za to! – mówił staro-sta Joachim Smyła.

W okresie 15-letniej działal-ności Ośrodek zwiedziło i sko-rzystało z jego usług wiele wy-cieczek z terenu Śląska i Polski, a także wycieczki i grupy tury-stów z Niemiec, Czech, Bułgarii, Litwy, Holandii, Włoch, Anglii, USA, a nawet z Indii, Kanady, Australii i Południowej Afryki.

Wycieczka dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Lublińcu

Aneta Konieczny

Page 4: Boronów, Ciasna, Herby, Kochanowice, Koszęcin, Lubliniec ... · przez nas odpowiednie szkolenie, odbywają praktyki, spotykają się z psychologiem. Dopiero później uzyskują

4 nr 6-7/2016

Oddziałowi Pediatrycznemu Szpitala Powiatowego w Lublińcu został przyznany grant projektu „Szpital Przyjazny Rodzicom”.

Szpital przyjazny rodzicomOrganizatorem projektu gran-

towego była Fundacja Agory, któ-ra już od kilku lat prowadzi ak-cję społeczną „Leczyć po Ludz-ku”, w ramach której wspierane są projekty, które mają popra-wiać jakość opieki medycznej. Środki przeznaczone na gran-ty pochodzą z akcji 1% polega-jącej na możliwości przekaza-nia właśnie 1% podatku na cele społeczne. W poprzednich la-tach zajmowano się m.in. po-prawą komunikacji pomiędzy lekarzem a pacjentem, przygo-towane zostały też poradniki, które miały za zadanie popra-wić wiedzę pacjentów o podsta-wowych jednostkach chorobo-wych. Projekt „Szpital Przyja-zny Rodzicom” realizowany był od listopada 2014 r. W jego ra-mach powstało wiele materia-łów redakcyjnych, których au-torzy wraz z czytelnikami – ro-dzicami dzieci przebywającymi w szpitalu – wypracowali stan-dardy dotyczące wzajemnych re-lacji rodziców i opiekunów me-dycznych na dziecięcych od-działach szpitalnych. Standardy

te dotyczą również podstawo-wych warunków, w jakich ro-dzice mają prawo towarzyszyć dziecku będącemu pacjentem szpitala. Podstawowym stan-dardem jest więc znajomość i przestrzeganie przez szpital Europejskiej Karty Praw Dziec-ka w Szpitalu. Szpital powinien również umożliwić rodzicowi (opiekunowi prawnemu) cało-dobowe przebywanie na oddzia-le, na którym leczone jest dziec-ko (wyłączając oczywiście sytu-acje zagrażające bezpieczeństwu zdrowotnemu dziecka), zabez-pieczyć mu odpowiednie warun-ki, by mógł przenocować na od-dziale czy przygotować posiłek. Rodzic powinien mieć również prawo wglądu do dokumentacji medycznej dziecka i rzetelnej informacji o procesie leczenia.

W projekcie brały udział szpi-tale dziecięce i szpitale posiada-jące oddziały dziecięce z całej Polski, które mogą poszczycić się świetnymi warunkami, jakie oferują rodzicom w opiece nad dziećmi i takie, które borykają się z trudnościami, ale w miarę

swoich możliwości starają się stwarzać jak najlepsze warun-ki opieki nad małymi pacjen-tami. Oceny złożonych wnio-sków dokonała Kapituła złożo-na z przedstawicieli Fundacji Agora, partnerów akcji „Szpi-tal Przyjazny Rodzicom” oraz przedstawiciela Biura Rzeczni-ka Praw Dziecka. Po weryfika-cji 122 wniosków przyznano 18 grantów w kwocie do 10 000 zł. Wśród nagrodzonych podmio-tów znalazł się również Oddział Pediatryczny Szpitala Powiato-wego w Lublińcu.

– Staramy się stworzyć rodzi-com, w tej trudnej sytuacji – cho-roby dziecka i konieczności hospi-talizacji – jak najlepsze warunki przebywania na naszym oddzia-le. Rodzice mogą całą dobę towa-rzyszyć swoim pociechom, posia-damy kanapy, na których mogą odpocząć, mamy też koce i po-duszki. Oczywiście udostępnia-my dobrze wyposażoną łazienkę, wszystkie media. Rodzice mają również możliwość skorzystania z kuchni wyposażonej w mikrofa-lówkę, lodówkę i sprzęt kuchenny

potrzebny do przygotowania dla siebie posiłków. Można też sko-rzystać z oferty baru, który znaj-duje się na terenie szpitala lub wyżywienia w formie cateringu. Rodzice przez cały czas hospi-talizacji ich dziecka, mają pełny dostęp do informacji o stanie jego zdrowia i fachową pomoc, to bar-dzo ważne. cały personel: leka-rze, pielęgniarki stają się stwo-rzyć przebywającym u nas dzie-ciom i ich rodzicom jak najlepszą atmosferę, tak żeby w jak najwięk-szym stopniu zniwelować stres, który bez wątpienia towarzyszy sytuacji, w której się znaleźli. Po-nieważ pieniądze otrzymane w ra-mach grantu mogą być przezna-czone tylko i wyłącznie na zakup artykułów poprawiających warun-ki przebywania rodziców na od-dziale, planujemy zakup czajni-ków elektrycznych, krzeseł, prze-wijaków, jeszcze jednej kuchenki mikrofalowej. Planujemy wymie-nić również tapicerkę na kanapach – mówiła dr n. med. Ewa Gole-miec, ordynator Oddziału Pedia-trycznego Szpitala Powiatowego w Lublińcu. Aneta Konieczny

Page 5: Boronów, Ciasna, Herby, Kochanowice, Koszęcin, Lubliniec ... · przez nas odpowiednie szkolenie, odbywają praktyki, spotykają się z psychologiem. Dopiero później uzyskują

nr 6-7/2016 5

Domy pomocy społecznej (DPS) są samodzielnymi jednostkami organizacyjnymi Powiatu. Starosta Lubliniecki przy po-mocy Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Lublińcu sprawuje nadzór na działalnością tych placówek. W poprzed-nich wydaniach zaprezentowaliśmy Państwu DPS przy ul. Kochcickiej i DPS„Zameczek”. Poniżej przedstawiamy placówkę, w której ludzie w podeszłym wieku, czy w trudnej sytuacji życiowej znajdują pomoc i opiekę – DPS „Dom Kombatanta”.

Dom Pomocy Społecznej „Dom Kombatanta” przy ulicy Emila Cyrana

Domy pomocy społecznej w powiecie

Historia Domu Pomocy Spo-łecznej „Domu Kombatanta” w Lublińcu zaczyna się w latach siedemdziesiątych ubiegłego stu-lecia, gdy Lubliniec należał admi-nistracyjnie do województwa ka-towickiego. Pierwsze prace zwią-zane z tą inwestycją rozpoczęto w 1972 roku. Po zmianach ad-ministracyjnych organem pro-wadzącym DPS „Dom Komba-tanta” jest Starostwo Powiato-we w Lublińcu. Przez wszystkie te lata Dom ulegał rozmaitym zmianom, począwszy od zmie-niających się zarządzających pla-cówką, poprzez zmiany organi-zacyjne czy wreszcie prace mo-dernizacyjne, które zaowocowały rejestracją Domu w Urzędzie Wo-jewódzkim w Katowicach i uzy-skaniem w 2009 roku zezwolenia na prowadzenie domu.

DPS „Dom Kombatanta” skła-da się z trzech segmentów po-łączonych ze sobą przewiązka-mi komunikacyjnymi, z których dwa to segmenty mieszkalne i je-den administracyjny. Segmenty mieszkalne to budynki dwukon-dygnacyjne, natomiast segment administracyjny jest budynkiem parterowym, w którym znajdu-ją się: pomieszczenia admini-stracyjne i pomieszczenia po-mocnicze: kuchnia, kaplica, gabinet fryzjerski, gabinet le-karski, klub, sala gimnastycz-na, gabinet fizykoterapii i hy-droterapii, biblioteka i czytelnia a także kilkułóżkowy hotelik dla gości. Na terenie domu znajduje się także sklepik. Na segmentach mieszkalnych, znajdują się pokoje podopiecznych, w których może mieszkać 200 mieszkańców, po-koje dziennego pobytu, jadalnie, sale terapii zajęciowej, dyżurki pielęgniarskie, kuchenki pomoc-nicze, duże łazienki, a także biu-ra i pomieszczenia pomocnicze – pralnie i magazyny podręczne.

Pracownicy DPS to: pielę-gniarki, opiekunki, pokojowe, pracownicy socjalni, rehabilitan-ci, terapeuci zajęciowi, pracowni-cy administracji, kuchni, pralni, konserwatorzy, psycholog, pe-dagog, którymi zarządza dyrek-tor domu, od 2009 roku – Jadwi-ga Kozicka. W DPS „Dom Kom-batanta” realizowane są usługi,

dzięki którym mieszkańcy mają zapewnioną wszechstronną po-moc. A są to usługi:

Pielęgnacyjno–opiekuńcze

Pielęgniarki i opiekunki, bez których trudno sobie wyobrazić codzienną egzystencję ogrom-nej liczby mieszkańców, dzień po dniu wykonują gigantyczną pracę związaną z prozaiczny-mi czynnościami dnia codzien-nego: pielęgnują, myją, karmią, przebierają,. Te prace wykonywa-ne na rzecz mieszkańców, przez doświadczonych pracowników pozwalają na rzetelną i fachową pomoc osobom w przewlekłych stanach chorobowych. Lekarze rodzinni i specjaliści sprawu-ją opiekę medyczną w zakresie możliwości DPS. W przypadku konieczności szerszej opieki me-dycznej, mieszkańcy kierowani są do specjalistycznych placó-wek medycznych.

Rehabilitacyjne

Pracownicy rehabilitacji co-dziennie wykonują wiele zabie-gów pozwalających zachować lepsze zdrowie, dzięki nowocze-snemu sprzętowi rehabilitacyjne-mu. Mieszkańcy mają do dyspo-zycji salę gimnastyczną, gabinet fizykoterapii oraz hydroterapię. W gabinecie fizykoterapii moż-na skorzystać z takich zabiegów jak: elektroterapia, laseroterapia, światłolecznictwo, masaże, ma-gnoterapia. Z zabiegów rehabili-tacyjnych mogą skorzystać tak-że osoby nie będące mieszkańca-mi DPS. Zabiegi te są odpłatne.

Terapeutyczne

Terapia w DPS to szczególny wymiar usługi dla mieszkańców. Ważnym zadaniem pracowników poza opieką nad osobami miesz-kającymi w DPS, jest umożliwie-nie podopiecznym aktywnego funkcjonowania. Aktywizacja opóźnia proces starzenia, pozwa-la na prawidłowy rozwój, spowal-nia procesy otępienia, umożliwia bardziej harmonijną egzystencję, daje osobie szansę indywidual-nego rozwoju mimo podeszłego

wieku. Terapia prowadzona jest dla osiągnięcia celów takich jak: utrzymanie wiary w sens życia, stymulacji procesów myślenia, odreagowania negatywnych emo-cji, zapobiegania nudzie i samot-ności. Formy i metody terapii za-jęciowej są dobierane indywidual-nie do możliwości i umiejętności mieszkańców. Terapeuci zajęcio-wi i instruktorzy kulturalno – oświatowi realizują to w czasie terapii zajęciowej, muzykoterapii, kulinoterapii, biblioterapii. Pro-wadzona jest także fototerapia, która przeznaczona jest między

innymi dla osób z zaburzeniami rytmów biologicznych, których konsekwencją jest np. depresja jesienno-zimowa oraz kursy ję-zykowe dla seniorów. Mieszkańcy mogą również korzystać z pomo-cy psychologa, czy pedagoga-te-rapeuty, zaś opiekę duszpasterską sprawują ojcowie Oblaci z parafii i klasztoru ojców misjonarzy Ob-latów Marii Niepokalanej w Lu-blińcu.

Zapraszamy do obejrze-nia strony internetowej www.dpskombatant.pl

Michał chodorowski

Page 6: Boronów, Ciasna, Herby, Kochanowice, Koszęcin, Lubliniec ... · przez nas odpowiednie szkolenie, odbywają praktyki, spotykają się z psychologiem. Dopiero później uzyskują

6 nr 6-7/2016

W tym roku w okresie wakacji, odbędzie się już V edy-cja bardzo popularnego projektu społecznego pod hasłem „Nasz Powiat – sport, zabawa, edukacja”, zainicjowanego przez starostę Joachima Smyłę oraz przewodniczącą Komi-sji Edukacji Rady Powiatu w Lublińcu Anitę Naczyńską.

Projekt Nasz Powiat – Nasze Pasje 2016

Projekt od tego roku zyskał nową nazwę, związaną z posze-rzeniem zakresu jego działania oraz nowymi podmiotami, któ-re do niego przystąpiły po raz pierwszy. Zasadą jego działa-nia jest organizacja bezpłatnych otwartych zajęć sportowo-re-kreacyjnych i edukacyjnych dla mieszkańców powiatu, przygoto-wanych i prowadzonych przez in-dywidualnych promotorów i pa-sjonatów, gminy lub organizacje pozarządowe działające w za-kresie sportu, rekreacji, kultury i edukacji. Od tego roku nowością w projekcie będą zajęcia muzycz-ne i pokazy dotyczące zabiegów pro-zdrowotnych oraz pielęgna-cyjnych a także upiększających urodę. Idea, która przyświeca-ła pomysłodawcom jest bardzo prosta – lato, okres wypoczyn-ku i urlopów, spędzanych nawet w domu, wcale nie musi być nud-ny a wręcz przeciwnie, pozwala znaleźć czas na relaks i poznanie nowych i ciekawych form spę-dzania wolnego czasu.

Tegoroczny projekt oferuje za-jęcia sportowe, m.in. badminto-na, MMA, brazylijskiego Jiu – Jit-su, piłki nożnej dla najmłodszych, zajęcia fitness i body building czy naukę pływania. Tak, jak w ze-szłym roku będzie można od-wiedzić Ośrodek Kultury i Edu-kacji Regionalnej „U Myrcika”, wziąć udział w treningach strze-leckich organizowanych przez Klub Strzelecki LOK w Sierako-wie Śląskim, czy podszkolić swo-je umiejętności językowe pod-czas zajęć oferowanych przez Sieć Szkół Językowych Naczyń-scy. Przygotowano również wie-le zajęć z zakresu kultury i sztuki dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Niespodzianką w tym roku są za-jęcia i pokazy związane z nauką śpiewu i gry na instrumentach, organizowane przez Państwo-wą Szkołę Muzyczną oraz Aka-demię Umiejętności Artystycz-nych – PasjonArt, a także Karo-linę Wieczorek. Po raz pierwszy pojawią się także zabiegi zdro-wotno-pielęgnacyjne a także

upiększające urodę, oferowane przez Studio Fryzur ANN HAIR Anna Kołtuńska we współpra-cy z Julitą Latusek oraz Barbarą Skoczeń-Maniurka, Gabinet Od-nowy Biologicznej Barbara Sprot we współpracy z Przemysławem Sprot, Centrum Dietetyczne Na-turhouse w Lublińcu, Ośrodek Te-rapii TEZ Liliana Mazur oraz To-masz Pisula.

– Moja satysfakcja związana z prowadzeniem tego społecznego projektu z roku na rok rośnie. Je-stem dumna i wdzięczna wszyst-kim ludziom, którzy potrafią zna-leźć czas i bezinteresownie poświę-cić go innym. W dzisiejszej dobie pogoni za pieniądzem, wielu ludzi wyrzekło się swych pasji a ich życie

ogranicza się wyłącznie do pracy i obowiązków. cieszę się, że udało się stworzyć projekt, który będzie przypominał im o pasjach i radości życia, który będzie w stanie zarazić innych swym entuzjazmem i zro-bić coś dla drugiego człowieka tak po prostu, z potrzeby serca – mó-wiła Anita Naczyńska, pomysło-dawczyni projektu.

Już teraz serdecznie zapra-szamy wszystkich mieszkańców do skorzystania z tych wakacyj-nych atrakcji organizowanych na terenie całego naszego po-wiatu.

(AN)zdjęcia: „Nasz Powiat – sport,

zabawa, edukacja 2015” – zdjęcia archiwalne

Page 7: Boronów, Ciasna, Herby, Kochanowice, Koszęcin, Lubliniec ... · przez nas odpowiednie szkolenie, odbywają praktyki, spotykają się z psychologiem. Dopiero później uzyskują

nr 6-7/2016 7

EDUKAcJA W POWiEciE

Zespół Szkół nr 1 im. A. Mickiewicza w Lublińcu już po raz drugi przyłączył się do programu „Ogólnopolski Dzień Przesiębiorczości” pod patronatem Prezydenta RP. Projekt ten powstał z inicjatywy organizacji Fundacja Młodzie-żowej Przedsiębiorczości, która umożliwia młodym ludziom zdobycie wiedzy ułatwiającej realizację przyszłych pla-nów zawodowych, a polega na odbyciu jednodniowych praktyk zawodowych w wybranej placówce.

Ogólnopolski Dzień Przedsiębiorczości

Uczniowie mieli fantastyczną okazję poznania specyfiki wybra-nego przez siebie zawodu, zdoby-cia wiedzy na temat kwalifika-cji i predyspozycji niezbędnych do wykonywania danej profesji, a w przyszłości do słusznego wy-boru swojej ścieżki kariery zawo-dowej. Dzień Przedsiębiorczości to ciekawy sposób na realizację zadań szkoły z zakresu doradztwa edukacyjno-zawodowego. Skłania młodzież do refleksji nad swoją przyszłością zawodową i umoż-liwia pierwszy kontakt ze świa-tem pracy.

48 uczniów szkoły wzięło udział w praktykach w różnych zakładach. Najwięcej z nich przy-jęły instytucje medyczne. Były to: Veno-Med, cor-Dens, Dento-Vit oraz OLGADENT. Również trzy apteki przyjęły młodzież na prak-tykę. Były to: apteka mgr. Euge-niusza Dyczkowskiego, zdrowit, oraz Arnika. Pracy weterynarza uczniowie przyglądali się w ga-binecie weterynaryjnym dok-tora Piotra Wilka oraz w gabi-necie weterynaryjnym TRiVET

W ramach Dni Przedsiębior-czości miałam możliwość wzięcia udziału w jednodniowych prak-tykach w centrum medycznym Veno-Med. Wybór tego miejsca był ściśle związany z moim za-interesowaniem oraz profilem, na który uczęszczam. Podczas praktyk wraz z innymi uczniami miałam możliwość zapoznania się z organizacją oraz miejscem pracy lekarza medycyny este-tycznej, zaobserwowania róż-nych zabiegów, a nawet wyko-nania niektórych z nich. W ga-binecie kosmetologicznym pod okiem specjalisty doktor Boże-ny Golczyk wykonywałam pe-eling kawitacyjny oraz mezote-rapię bezigłową.

Praktyki były bardzo cieka-wym doświadczeniem, dzięki nim przyszły wybór dalszego kie-runku kształcenia niewątpliwie stanie się łatwiejszy.

Katarzyna Szleper uczennica klasy 2b

Praktyki były bardzo ciekawym doświadczeniem…

Na posiedzeniu Zarządu Powiatu w Lublińcu wręczono nagrody zwycięzcom Konkursu Fotograficznego „Ziemia Lubliniecka-impresje”.

Remigiusza Fronczka. Inne pla-cówki, które gościły naszą mło-dzież to: biuro rachunkowe pa-ni Anny Kulisz, Gminy Ośrodek Sportu i Rekreacji w Koszęcinie, Biuro Ochrony Specjalistycz-nej BOS, Szkoła Podstawowa nr 1 w Lublińcu, Zespół Szkół im. św. Edyty Stein, RPM S.A., PRO-FiL-SOLAR SJ, FHU BARTUŚ, PH PAK-OiL Sp. Z o. o. oraz przed-szkole Pod Dębem w Koszęcinie.

Firmy miały okazję za-prezentować się młodym lu-dziom, pochwalić swoim dorob-kiem i pozyskać potencjalnych

pracowników. – To bardzo ważne, abyśmy –

my dorośli – chcieli się dzielić swoją wiedzą i zawodowym doświadcze-niem z młodszym pokoleniem. Tylko w ten sposób uczniowie mogą już te-raz poznać specyfikę swojego wyma-rzonego zawodu i tym samym zwe-ryfikować swoje wyobrażenia o nim z rzeczywistością – uważa dyrek-tor szkoły Jadwiga Stroniewska, która wraz z koordynatorem pro-jektu – Grażyną Kaczorowską, serdecznie dziękuje wszystkim firmom i instytucjom za podję-tą współpracę. (red.)

Wręczono nagrody najlepszym fotografom amatorom

Jury w składzie: Wojciech Po-znański (fotograf), Renata Pyrek (przewodnicząca Komisji Kultu-ry w Radzie Powiatu w Lubliń-cu), Daniel Dmitriew (fotograf) i Mirosław Szraucner (fotograf) postanowiło wyróżnić następu-jące osoby: w kategorii „Dzieci

zwycięzcy konkursu (od lewej): Dominika Sleziona, Marcin Kupka i Sebastian Hadryś

Sebastian Hadryś odbiera nagrodę z rąk wicestarosty

do lat 16” nagrodę otrzymał Mar-cin Kupka za zdjęcie „Paproć w le-sie Glinica”, wyróżnienie przy-znano Ewie Szczygieł za zdjęcie „Krzyż Milenijny”. Wśród doro-słych najwyżej oceniono zdjęcie Sebastiana Hadrysia „A chmury płyną”, wyróżnienie otrzymała

Dominika Sleziona za zdjęcie „W drodze z Lubecka do Łagiew-nik Wielkich”.

Nagrodzeni odebrali nagro-dy z rąk wicestarosty lubliniec-kiego Tadeusza Koniny. Do gra-tulacji przyłączyła się również sekretarz powiatu – Sylwia

Fronczek, skarbnik – Jacek Fok-czyński, członkowie jury i Za-rządu: Krzysztof Olczyk, Marek Wręczycki i Leszek Matyja. (KA)

Page 8: Boronów, Ciasna, Herby, Kochanowice, Koszęcin, Lubliniec ... · przez nas odpowiednie szkolenie, odbywają praktyki, spotykają się z psychologiem. Dopiero później uzyskują

8 nr 6-7/2016

W dniu 7 maja br. dziewięcioro uczniów z klasy 2B Zespołu Szkół nr 1 im. Adama Mickiewicza w Lublińcu pod opieką Katarzyny Dworok pojechało na specjalnie dla nich zorgani-zowane zajęcia przez Uniwersytet Jagielloński w Krakowie.

EDUKAcJA W POWiEciE

Młodzi licealiści na Uniwersytecie Jagiellońskim…

– Pomysł ten narodził się z ini-cjatywy dyrektora szkoły – pa-ni Jadwigi Stroniewskiej i naszej wychowawczyni – pani Graży-ny Kaczorowskiej. zajęcia odby-wały się w zakładzie Biologii Ko-mórki na Wydziale Biotechnolo-gii. Już od samego wejścia bardzo miło przywitał nas dr Damian Ry-szawy, który zapoznał nas z pro-cedurami BHP oraz oprowadził po zakładzie Biologii Komórki. W trakcie wykładów samodziel-nie mogliśmy wybarwiać komórki nabłonka oskrzeli. Poznaliśmy me-tody fluorescencyjne w badaniach struktury komórek (barwienia). Każdy z uczniów miał możliwość

wykonania zdjęcia swojego prepa-ratu pod mikroskopem i próby je-go opisania. Student Tomasz Wró-bel i mgr Dawid Wnuk w ciekawy sposób zapoznali nas z podsta-wami biologii komórki nowotwo-rowej. Pod koniec naszej przygody na Uniwersytecie mieliśmy okazję wysłuchać wykładu odnośnie ho-dowli komórek skóry, które wyko-rzystywane są do leczenia pacjen-tów z ubytkami tej tkanki, do któ-rych doszło w wyniku oparzenia lub troficznych zmian powstałych w różnych procesach chorobowych. Składamy serdeczne podziękowa-nia dla całego zespołu Wydzia-łu Biotechnologii Uniwersytetu

Jagiellońskiego za umożliwienie nam udziału w warsztatach i za za-angażowanie z jakim dzielili się swoją wiedzą i doświadczeniem oraz za przemiłą i przyjazną at-mosferę.

Magdalena Brewka

– Jestem uczennicą klasy 2 o profilu biologiczno-chemicznym z Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Lublińcu. 7 maja wraz z grupą odwiedzi-łam jedną z najbardziej presti-żowych uczelni w Polsce – Uni-wersytet Jagielloński. Już z sa-mego rana po dotarciu na miejsce przywitał nas dr Damian Rysza-wy. Oprowadził nas po Wydzia-le Biochemii, Biofizyki oraz Bio-technologii. zajęcia rozpoczęliśmy od wykładu na temat współcze-snej biologii komórkowej, następ-nie dowiedzieliśmy się, że istnieje

możliwość nakręcenia filmu z ko-mórkami w roli głównej. Wykład na temat podstaw biologii komór-ki nowotworowej omówili mgr To-masz Wróbel i dr Damian Rysza-wy. Najciekawszym i najbardziej zapadającym w pamięci doświad-czeniem były ćwiczenia umożliwia-jące praktyczne zdobycie wiedzy. Na zajęciach nowoczesnej mikro-skopii fluorescencyjnej wykazy-waliśmy obecność i kolokaliza-cje rożnych struktur w komórkach zwierzęcych poprzez równoczesne wybarwienie ich kilkoma barw-nikami fluorescencyjnymi. Każ-dy z nas miał możliwość wykona-nia ćwiczenia samodzielnie. Efek-ty były niesamowite. Nie doszłoby do tego dzięki zaangażowaniu na-szej macierzystej szkoły. Wyjazd dał nam możliwość rozwoju oraz mobilizacji do dalszej nauki.

Wiktoria Lech klasa iib

Dzięki doskonałej współpracy ze starostą, Joachimem Smy-łą, wymiana między naszymi szkołami rozwija się coraz le-piej – tak posumował wizytę niemieckiej młodzieży w Zespole Szkół Zawodowych w Lublińcu Heinz Thomann, nauczyciel Gewerbeschule w Reihnfelden i od 2001 roku organizator wymiany młodzieży między zaprzyjaźnionymi szkołami.

XV wizyta gości z Reihnfelden w Zespole Szkół Zawodowych w Lublińcu

Wizyta w Lublińcu i spotkanie z dyrektorem Zespołu Szkół Za-wodowych – Jolantą Kardas, by-ła zwieńczeniem kolejnego spo-tkania szkół z Polski i Niemiec. W tym roku uczniowie i nauczy-ciele szkół z Lublińca i Reihn-felden spotkali się w ostatnim tygodniu kwietnia, by zwiedzić Wrocław i oddać hołd pomor-dowanym w Auschwitz. Obóz w Oświęcimiu i Brzezince jest każdego roku obowiązkowym punktem wizyty niemieckiej młodzieży w Polsce.

– To było dla mnie szczegól-ne przeżycie, bardzo smutne, ale bardzo ważne – powiedział po-chodzący z Korei Południowej 19-letni James.

Grupa młodzieży pod opie-ką Heinza Thomanna, Christel

Crimi i Richarda Krischaka ze strony Reihnfelden oraz Marty Opalskiej i Sławomira Domań-skiego spotkały się we Wrocławiu 25. kwietnia. Pierwszym punk-tem wspólnego zwiedzania była wycieczka na 49. piętro Sky To-wer, które znajduje się 212 me-trów n.p.m. Z punktu widokowe-go najwyższego w Polsce budyn-ku rozciąga się piękna panorama Wrocławia. Widok ten był do-brym początkiem zwiedzania jednego z najpiękniejszych pol-skich miast.

Kolejne dwa dni poświęco-ne były na zwiedzanie Wrocła-wia: wrocławski Rynek, pełen zabytków Ostrów Tumski, ZOO i nowoczesne Afrykarium, Pano-rama Racławicka, która do dziś robi duże wrażenie na widzach,

w końcu rejs po Odrze i zwiedza-nie Wrocławia z perspektywy drugiej co do długości polskiej rzeki – taki program nie pozwa-lał uczestnikom wizyty na odro-binę nudy. Czwarty dzień po-święcony był w całości zwiedza-niu hitlerowskiego obozu śmierci w Oświęcimiu. Ten punkt wizy-ty głęboko poruszył wszystkich i inspirował do głębszych reflek-sji na temat historii, kwestii ży-dowskiej i relacji między naszy-mi narodami. Powrotna podróż do Lublińca minęła w takim pod-niosłym nastroju.

Piątek, ostatni już dzień wi-zyty, poświęcony był na spotka-nie w Zespole Szkół Zawodowych w Lublińcu i spotkaniu z jej dy-rektorem – Jolantą Kardas. Go-ście z Reihnfelden mogli poznać

polski system kształcenia, hi-storię i dzień współczesny lubli-nieckiej szkoły oraz zmiany, któ-re w niej zaszły w ostatnim cza-sie – jak przebiegała rozbudowa budynku i unowocześnienie ba-zy dydaktycznej.

Już w czerwcu uczniowie naszej szkoły odwiedzą szko-łę w Reihnfelden oraz będą po-znawać Stuttgart z jego liczny-mi atrakcjami.

– Wymiana polsko-niemiec-ka w powiecie lublinieckim kwit-nie i pozwala lepiej zrozumieć współczesną Europę młodym lu-dziom – taki wniosek nasuwa się po kolejnym spotkaniu uczniów i nauczycieli z partnerskiej szko-ły w Niemczech – mówi Jolanta Kardas dyrektor ZSZ w Lublińcu

M.Opalska

Page 9: Boronów, Ciasna, Herby, Kochanowice, Koszęcin, Lubliniec ... · przez nas odpowiednie szkolenie, odbywają praktyki, spotykają się z psychologiem. Dopiero później uzyskują

nr 6-7/2016 9

EDUKAcJA W POWiEciE

Oscarowa noc to zawsze prawdziwa rewia mody. Przygotowywane specjalnie na tę okazję kreacje, przepiękne i unikatowe dodatki, niebotycznie droga biżuteria, precyzyjnie wyko-nany make-up. Ale to także przemyślane i dobrane do kreacji fryzury i to właśnie one by-ły 21 kwietnia 2016 r. w Zespole Szkół Zawodowych w Lublińcu, na pierwszym planie.

„Gwiazdy na czerwonym dywanie”w Zespole Szkół Zawodowych w Lublińcu

– Konkurs Fryzjerski o Puchar Starosty Lublinieckiego organizo-wany rokrocznie od 2007 roku wpi-sał się na stałe w tradycję szko-ły. Przez kilka lat motywem prze-wodnim były fryzury karnawałowe. W roku ubiegłym królowały fryzu-ry ślubne. Tematem tegorocznej ju-bileuszowej X edycji były „Gwiaz-dy na czerwonym dywanie” – mó-wi Jolanta Kardas dyrektor ZSZ w Lublińcu. Każda edycja cieszy się dużym zainteresowaniem uczniów nie tylko z terenu Lublińca, ale i są-siednich powiatów. Szkołę przez ten czas odwiedzili młodzi fryzjerzy m.in. z Dobrodzienia, częstocho-wy, Kłobucka czy Olesna – dodaje.

W konkursie wzięło udział 31 uczestników. Modelki zaprezen-towały się na specjalnie przygo-towanym, jak przystało na osca-rową noc, czerwonym dywanie. Kreacje były eleganckie, a fryzu-ry zachwycały wyglądem i pomy-słowością.

Jak na oscarową noc przystało konkurs wzbudził niemałe emo-cje. Jury, w skład, którego weszli mistrzowie fryzjerstwa: Anna Kołtuńska, Anna Niedury oraz Adam Sznober nie miało łatwe-go zadania. Ocenie podlegały kunszt i finezja wykonania fry-zury, wrażenie artystyczne oraz zgodność z tematem. Jury jedno-głośnie pierwsze miejsce przy-znało uczniowi ZSZ w Lublińcu Marcelowi Ligus. Zdobywczy-nią drugiego miejsca została Da-ria Piecuch – również uczenni-ca ZSZ w Lublińcu, a trzeciego – Magdalena Jeziorska z Zespołu Szkół Przemysłu Mody i Rekla-my im. Władysława Reymonta z Częstochowy. Dodatkowo jury postanowiło wyróżnić Karolinę Dawidowicz z Zespołu Szkół im. Ks. Jana Długosza z Kłobucka.

– Konkurs daje młodym fry-zjerom możliwość zaprezentowa-nia swoich umiejętności szerszej

publiczności, ale przede wszystkim kształtuje w nich umiejętność zdro-wej rywalizacji. To także okazja, aby rozwijać swoją pasję i realizo-wać marzenia zawodowe. Fryzjer-stwo jest branżą usługową. Za-leży nam na tym, aby uczniowie znali tajniki fryzjerstwa i zna-leźli pracę. Wychodząc naprze-ciw tym oczekiwaniom organizu-jemy m.in. konkursy zawodowe, w tym konkurs fryzjerski. Dodat-kowo szkoła przystąpiła do pro-jektu Erasmus+ „Europa kształ-ci zawodowo”, w ramach którego młodzież kształcąca się w tym za-wodzie pojedzie w maju na 3 tygo-dniowe praktyki do Poczdamu – mówi Jolanta Kardas, dyrektor ZSZ w Lublińcu.

– Tegoroczna edycja konkursu już za nami, na kolejną będziemy czekać następny rok. Mamy na-dzieję, że również zaskoczy nas kreatywnością i umiejętnościa-mi młodych adeptów fryzjerstwa.

Było pięknie, dostojnie, elegancko i wzruszająco. To wydarzenie jedyne w swoim rodzaju – podsumowuje jedna z uczestniczek konkursu.

Jolanta Skubala

Sponsorzy: Studio Fryzur „Ann Hair” An-ny Kołtuńskiej, „4HAIR” Dystrybucja Arty-kułów Fryzjerskich z Częstochowy, Powia-towy Cech Rzemiosł i Przedsiębiorczości w Lublińcu, Zuzanna Sumirska – Wydaw-nictwo SUZI.

Organizatorzy i Dyrekcja szkoły serdecz-nie dziękują za pomoc i ufundowanie na-gród dla zwycięzców konkursu.

15 kwietnia br. okazał się bardzo szczęśliwym dniem dla budowlańców z Zespołu Szkół Ogólnokształcąco – Tech-nicznych. Tego dnia na Wydziale Budownictwa Politechniki Częstochowskiej odbyły się dwa konkursy – „Konkurs Wiedzy o BHP w Budownictwie” i „Młody Mistrz Budownictwa”.

Mistrzowie budownictwa

W pierwszym z nich zespół: Patryk Woroniak i Alan Ledwoń z klasy 2TB popisali się swoją wiedzą z zakresu BHP. Pojawi-ło się kilka trudnych pytań, jed-nak wiedza wyniesiona z lekcji poparta sumiennym przygoto-waniem pozwoliła im na zaję-cie II miejsca. To świetny wynik, niestety tylko zwycięska druży-na przeszła do następnego eta-pu. To jednak zadziałało na Pa-tryka i Alana motywująco. Cze-kają na przyszłoroczną okazję, aby pokazać, że wiedzą najwięcej o bezpieczeństwie na budowie. Po napisanym teście dowiedzieli się sporo o nowatorskich rozwią-zaniach w budownictwie (sys-tem Porotherm Dryfix, budyn-ki pasywne i energooszczędne)

W drugim konkursie – „Mło-dy Mistrz Budownictwa” – wzięła

udział reprezentacja złożona z trzech uczniów. Krzysztof Ski-ba zmagał się z pracami projek-towymi, miał za zadanie przy-gotować projekt organizacji ro-bót budowlanych. Choć było ono złożone i rozbudowane, Krzysiek nie czuł się zagubiony, przera-biał w trakcie lekcji bardzo po-dobne zagadnienia. – Wiedza, którą zdobyłem na lekcjach przed-miotów zawodowych w zupełności wystarczyła do wykonania zada-nia – przyznaje Krzysiek.

Kamil Strzyż i Patryk Kom-pała przygotowali się do reali-zacji zadań praktycznych. Oka-zało się nim być domurowanie dwóch warstw muru do już ist-niejącej konstrukcji, po czym przystąpili do wykonania łu-ku łączącego dwie części wybu-dowanych ścian. Twierdzą oni,

iż największym wyzwaniem był czas. Na zrealizowanie zadania młodzi budowlańcy mieli jedynie 2 godziny. Ponadto, Kamil i Pa-tryk pierwszy raz w życiu mieli do czynienia z łukiem – mimo tego poradzili sobie świetnie! Drużyna uplasowała się poza po-dium, jednak Kamil z Patrykiem indywidualnie zostali wyróż-nieni za najlepiej wymurowaną konstrukcję.

Uczestnicy już planują start na przyszłorocznej edycji kon-kursu, co pozwoli im na dalszy

rozwój wiedzy oraz umiejęt-ności w zawodzie budowlańca. Nie wszyscy zapewne wiedzą, że w obecnym systemie kształ-cenia zawodowego połowa czasu poświęcona jest na naukę prak-tycznych umiejętności. Przygo-towania do zmagań konkurso-wych z pewnością pozytywnie zaprocentują przy okazji egza-minów zawodowych, a osiągnię-te sukcesy są znakomitym dowo-dem na to, że w „Kaziku” uczą się przyszli mistrzowie budow-nictwa. Kamil Golis klasa 2TB

Page 10: Boronów, Ciasna, Herby, Kochanowice, Koszęcin, Lubliniec ... · przez nas odpowiednie szkolenie, odbywają praktyki, spotykają się z psychologiem. Dopiero później uzyskują

10 nr 6-7/2016

EDUKAcJA W POWiEciE

– Nowatorska forma resocjalizacji jaką są zajęcia survivalowe cieszą się dużym zain-teresowaniem wśród naszych wychowanków, przynoszą też pozytywne efekty wycho-wawcze. Podczas zajęć kładziemy przede wszystkim nacisk na współpracę, odpowie-dzialność za drugą osobę, ale również na zdrowe współzawodnictwo – mówił Zbigniew Makles, wychowawca w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Herbach.

W drodze do lepszego życia – duża dawka adrenaliny, mocne wrażenia i zdrowa rywalizacja

Promując właśnie taką formę resocjalizacji wychowanków pra-cownicy Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego (MOW) w Her-bach zorganizowali już po raz trzeci Ogólnopolski Rajd Survi-valowy „SOKOŁY 2016”. Rajd od-był się na terenie Jury Krakow-sko – Częstochowskiej w miej-scowości Ponik, uczestniczyły w nim placówki z całej Polski. W pierwszym dniu uczestnicy rajdowych zmagań mieli za za-danie na czas przepłynąć kaja-kiem zbiornik wodny, wzięli też udział w konkurencji o tajemni-czo brzmiącej nazwie „sztafeta z oponą w wodzie”. Drugi dzień rajdu to 40-sto kilometrowa trasa wiodąca przez malownicze zakąt-ki Złotego Potoku, Zrębic i Olsz-tyna, podczas której uczestnicy wspinali się po skałkach, prze-ciągali samochód za pomocą liny,

udzielali też pierwszej pomocy przedmedycznej. Wszystkie dru-żyny zaangażowały w rajd mak-simum swoich sił, umiejętności i wiedzy „survivalowej”, najlep-si jednak okazali się wychowan-kowie MOW w Julianpolu, drugie miejsce wywalczył MOW w Her-bach, a trzecie – MOW w Kamion-ku Wielkim.

– Rajd nie był tylko jednym dzia-łaniem z zakresu survivalu w cią-gu roku szkolnego. Był on właści-wie uwieńczeniem całorocznej pracy z wychowankami w ramach zajęć su-rvivalowych, podczas których wspól-nie opracowywaliśmy trasę rajdu za pomocą mapy, ustalaliśmy jakie będą zadania oraz w których miej-scach. Następnie maszerowaliśmy tą trasą, i wykonywaliśmy zadania – mówił Tomasz Kucia, wycho-wawca w Młodzieżowym Ośrod-ku Wychowawczym w Herbach.

Jako nowatorska forma re-socjalizacji, zajęcia survivalo-we rozwijają i doskonalą spraw-ność ruchową i tężyznę fizyczną, kształtują osobowość, umiejęt-ności współdziałania w zespole, dostarczają niezwykłych wra-żeń, mocnych przeżyć, pozwa-lają też – co bardzo istotne – do-strzec tym młodym ludziom po-zytywne cechy w nich samych.

Aneta Konieczny

Grupa uczniów technikum architektury krajobrazu i technikum informatycznego z Zespołu Szkół Ogól-nokształcąco-Technicznych w Lublińcu wyjechała na praktyki zawodowe do Granady w Hiszpanii.

Praktyki zawodowe w andaluzyjskich krajobrazach

Praktyki te odbywały się w ra-mach projektu „Hiszpańska tech-nologia wiedza i praktyka dla pol-skich uczniów informatyków i ar-chitektów krajobrazu Erasmus+.”

Szesnaścioro uczestników wraz z dwoma opiekunkami mia-ło okazję posmakować piękna an-daluzyjskich krajobrazów. Mimo że na miejscu przywitał prakty-kantów deszcz, przez całą resz-tę pobytu dopisywała słonecz-na pogoda.

Odbywali praktyki podziele-ni na grupy w zależności od kie-runków zawodowych. Architekci krajobrazu mieli okazję pracować

w średniowiecznym ogrodzie Al-hambry, zachwycającym swym pięknem i okazałością. Informa-tycy podzieleni między kilka za-kładów poznawali techniki pro-gramowania oraz reperowania różnorakiej elektroniki.

Popołudniami chodzili na wy-cieczki i spacery, starając się poznać każdy zakątek miasta. Niestety, czasu było za ma-ło na zobaczenie wszystkiego. Orientalna kuchnia była miłą od-mianą od potraw polskich. Spró-bowali paelli, gaspachio, tapas i wielu innych dań, które zachwy-ciły smakiem. Na ulicy można

było zaobserwować różnorod-ność kulturową i etniczną. Wszy-scy byli bardzo mili, przyjaźni i pomocni.

Uczniowie nie tylko uczyli się poprzez pracę, ale także zwie-dzali. Byli na wycieczce w So-lobrenii – w pięknym nadmor-skim miasteczku, gdzie kąpali się w morzu Śródziemnym i opalali się w hiszpańskim słońcu. Poje-chali również do Cordoby, gdzie przeszli szlak najdawniejszych zabytków. Widzieli synagogę, w której wnętrzu jest katolicki kościół oraz ruiny po imperium rzymskim w centrum miasta. Ostatniego dnia odwiedzili gó-ry Sierra Nevada – widoki za-pierały dech w piersi, a spacery

po górzystych dróżkach przylega-jących ciasno do śnieżnobiałych elewacji budynków były niesa-mowitym przeżyciem. Wiele ra-dości sprawiły odwiedziny w fa-bryce czekolady oraz sklepik z et-nicznymi produktami, gdzie były sery, hammon (szynka hiszpań-ska), dżem z byka, oliwa z oli-wek i wino.

Cały wyjazd był dla uczniów kopalnią wiedzy i umiejętności, dał możliwość poznania innych kultur i miejsc. Otrzymane cer-tyfikaty podnoszą także wartość uczniów na przyszłym rynku pra-cy. To miejsce na zawsze pozo-stanie w sercach uczniów ZSOT.

Karolina Serafin i Beata Popandauczennice zSOT

Page 11: Boronów, Ciasna, Herby, Kochanowice, Koszęcin, Lubliniec ... · przez nas odpowiednie szkolenie, odbywają praktyki, spotykają się z psychologiem. Dopiero później uzyskują

nr 6-7/2016 11

EDUKAcJA W POWiEciE

Przyjazd zawodników TSG Schopfheim to kolejny etap za-inicjowanej w zeszłym roku wy-miany młodzieży pomiędzy za-przyjaźnionymi powiatami; przyjaźni, która na wielu płasz-czyznach rozwija się partnersko od ponad dekady.

Delegacja została oficjal-nie powitana w sali konferen-cyjnej Starostwa Powiatowego w Lublińcu przez starostę Joachi-ma Smyłę, wicestarostę Tade-usza Koninę, sekretarz Powia-tu Sylwię Fronczek i Sonię Wa-chowską, reprezentującą klub STB Energia Lubliniec – gospo-darza turnieju. Starosta podczas przywitania wspominał sukce-sy polskich zawodników, któ-rzy w roku 2015 reprezentowa-li powiat lubliniecki w Lörrach na międzynarodowym turnieju Sengelen Cup i życzył gościom z Niemiec, żeby również oni

(Re) wizyta sportowców z powiatu partnerskiego LörrachW dniach 28 kwietnia – 1 maja 2016 roku w powiecie lublinieckim gościła reprezentacja klu-bu badmintona TSG Schopfheim z powiatu partnerskiego Lörrach w Niemczech. Sportowcy przyjechali na Śląsk na zaproszenie starosty Joachima Smyły, który objął patronat nad XI Tur-niejem Badmintona organizowanym przez klub STB Energia Lubliniec, który odbył się w dniu 30 kwietnia 2016 roku w hali sportowej Zespołu Szkół im. Adama Mickiewicza w Lublińcu.

zdobyli podobną liczbę pucha-rów. Z kolei kierownik delegacji TSG Schopfheim, Hans Georg Kolodziej, dziękował za zapro-szenie, a serdeczna atmosfera spotkania została uwieczniona na wspólnym zdjęciu.

Podczas pobytu w Polsce nie-mieccy goście mieszkali w schro-nisku w Pawełkach (gmina Ko-chanowice), gdzie w dniu przy-jazdu zawodnicy obu klubów zasiedli przy wspólnej kiełba-sce z grilla.

W piątek, 29 kwietnia 2016 ro-ku delegacja TSG Schopfheim odwiedziła Kraków, zwiedza-jąc oczywiście Zamek Królew-ski na Wawelu, a także Klasztor Franciszkanów, Plac Wszystkich Świętych, Klasztor Dominika-nów, Barbakan, Bazylikę Ma-riacką i naturalnie krakowski Ry-nek Główny. W rolę przewodni-ka wcielił się naczelnik Wydziału

Budownictwa i Architektury Sta-rostwa Powiatowego w Lublińcu – Tomasz Klecha.

W sobotę, 30 kwietnia 2016 roku odbył się XI Tur-niej Badmintona „O Puchar Starosty Lublinieckiego”. W turnieju, oprócz zawodników z Polski, uczestniczyło 11 zawod-ników z Niemiec oraz dwóch za-wodników z Czech. Rozgrywki odbywały się na sześciu kortach w hali sportowej lublinieckie-go „Adasia”, a nad przebiegiem zawodów czuwał sędzia głów-ny Maciej Żmudziński. Goście z Niemiec wywalczyli kilka pu-charów: Madeleine Singer (kat. U – 13 kobiet/singiel), Jan Neuser (kat. U – 17 mężczyzn/singiel), Giuseppina Nuciforo (kat. + 18 kobiet/singiel), Patrik Dörflin-ger (kat. 18–40 mężczyzn/sin-giel), Ivo Motarelli (kat. „Ama-tor raz do roku”), Anna Giessler

i Marcia Motarelli (kat. debel ko-biet), Christian Kolodziej i Pa-trik Dörflinger (kat. debel męż-czyzn do lat 40) i Arthur Grom-ko-Vallee (kat. mikst poniżej 40 lat), wspólnie z Hanną Szymań-ską z STB Energia Lubliniec.

Delegacja niemiecka zosta-ła pożegnana w dniu 1 maja 2016 roku i wyruszyła w dro-gę powrotną do Niemiec. Nad pobytem gości z powiatu part-nerskiego Lörrach czuwali pra-cownicy Starostwa Powiatowe-go w Lublińcu – Zbigniew Chro-mik, Aneta Konieczny i Grzegorz Trąbski oraz Sonia Wachowska z klubu STB Energia Lubliniec.

zbigniew chromik

Idąc śladem popularnych programów kulinarnych serwowanych przez stacje telewizyjne, nauczy-ciele Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Kochcicach zorganizowali dla uczniów konkurs kulinarny.

Mali – wielcy kucharze z KochcicDo rywalizacji o tytuł „Ma-

sterChefa” stanęło 30 uczniów, pasjonatów gotowania, smażenia i pieczenia przeszkolonych przez mamy, babcie i inne znawczynie sztuki kulinarnej. Przed uczest-nikami postawiono niebanalne zadanie, bo miało być i smacz-nie i co najważniejsze – zdro-wo, co jak wiadomo dla niektó-rych jest celem nieosiągalnym. Tym celem miała być sałatka

owocowa lub warzywna. Zmaga-nia uczestników konkursu uważ-nie obserwował dyrektor szkoły – Krzysztof Bal, szkolna kucharka i intendentka. Jury więc było pro-fesjonalne, ale pomimo to wy-bór okazał się niemałym wyzwa-niem. Wszystkie sałatki okazały się nie tylko smaczne i zdrowe, były również pięknie przystro-jone, pachnące i nie dające się oprzeć rosnącemu apetytowi

jury. Po długich rozważaniach wybrano jednak te najlepsze. Tytuł szkolnego „MasterChe-fa” otrzymali: – Samuel Lipinski i Bartek Kuc. Zwycięzcom gratu-lujemy! Jak widać w sztuce kuli-narnej przodują jednak mężczyź-ni. Już teraz życzymy im następ-nych sukcesów, a w przyszłości… może własna restauracja lub pro-gram kulinarny?

Aneta Konieczny

Page 12: Boronów, Ciasna, Herby, Kochanowice, Koszęcin, Lubliniec ... · przez nas odpowiednie szkolenie, odbywają praktyki, spotykają się z psychologiem. Dopiero później uzyskują

12 nr 6-7/2016

Redaktor naczelny: Bogusław HrycykWydawca: Powiat LublinieckiAdres redakcji: Starostwo Powiatowe w Lublińcu, ul. Paderewskiego 7tel. 34 35 10 500, wew. 601 e-mail: [email protected]ład: 10 000 egz.

Skład i druk: Drukarnia Sil-Veg-Druk ul. Niegolewskich 12, 42–700 Lubliniectel. 34 356 29 61, www.svd.pl

Materiały do gazety i ogłoszenia reklamowe przyjmowane są w siedzibie Starostwa Powiatowego w Lublińcu, pokój 21. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych. Zastrzega sobie także prawo ich skracania. Nie przyjmowane są artykuły niepodpisane. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń.

Z tytułem wicemistrzyni świata w karate kontaktowym powróciła z Kanady pochodzą-ca z Herbów Justyna Cyrulik!

23 kwietnia w Montrealu od-były się „DAGEKI” III Mistrzo-stwa Świata w kontaktowym ka-rate. Świetnie zaprezentowała się na nich Justyna Cyrulik, któ-ra wywalczyła srebrny krążek w prestiżowej konkurencji „elite knockdown” w kategorii ciężkiej kobiet. Dla młodej zawodniczki wywodzącej się z powiatu lubli-nieckiego była to pierwsza im-preza o tak prestiżowym charak-terze. Udział w tych zawodach jako reprezentantki OYAMA Pol-skiej Federacji Karate był możli-wy dzięki wcześniejszym dobrym

Sportowy sukces za oceanem!

„XXi Mistrzostwa Polski”– Podczas odbywających się w Rzeszowie dniach 21-21 maja – XXi MiSTRzOSTWAcH POLSKi OYAMA KARATE KNOcKDOWN– Justyna zdobyła i miejsce

występom na krajowych turnie-jach. W mistrzostwach wystąpi-ło niemal 700 zawodników z 20 krajów z całego świata, w tym z Japonii, Brazylii, Belgii, Nie-miec i Kazachstanu, reprezen-tujących wiele styli i organiza-cji karate. Zawody zorganizo-wała Kanadyjska Unia Karate.

Justyna obecnie mieszka i stu-diuje w Krakowie, gdzie już nie-długo będzie bronić tytułu ma-gistra geologii na krakowskiej AGH. Jednak pierwsze sportowe kroki stawiała w Lublińcu pod okiem sensei Bogusława Plew-ki, 4 DAN oraz sensei Anny Koło-dziej-Plewki, 3 DAN. Przez wie-le lat była reprezentantką Lubli-nieckiego Klubu Oyama Karate odnosząc liczne sukcesy. Aktu-alnie Justyna trenuje pod wodzą

hanshi Jana Dyducha, 8 DAN w Krakowskim Klubie OYAMA. Jest posiadaczką stopnia mi-strzowskiego 1 DAN.

Zawody zostały rozegrane w Centre Pierre Charbonne-au, czyli w budynku należącym do montrealskiego komplek-su olimpijskiego. Turniej stał na wysokim poziome zarówno sportowym jak i organizacyjnym. Przed rozpoczęciem walk półfi-nałowych i finałowych odbyła się ceremonia otwarcia przy akom-paniamencie japońskich bębnów taiko. Pojedynki były toczone na centralnej macie znajdującej się na podwyższeniu, a zawodni-cy wychodząc do walki w świe-tle reflektorów stąpali po czer-wonym dywanie.

W pierwszym starciu Justyna pokonała reprezentantkę gospo-darzy. W drodze do finału rywa-lizowała z Brazylijką. Pierwsza trzyminutowa runda nie przy-niosła rozstrzygnięcia. W do-grywce Polka pomimo faulu (zo-stała uderzona silnym ciosem sierpowym w twarz, po którym upadła na matę) kontynuowała walkę zdobywając lekką przewa-gę. Jednak i tym razem sędzio-wie nie podjęli decyzji. O wygra-nej Justyny przesądziła waga – jej przeciwniczka była cięższa o prawie 30 kg! Z kolei w finale Justyna starła się ze świetnie dys-ponowaną i niezwykle utytuło-waną montrealską zawodniczką – Julie Lamarre. Po dobrej walce

Justyna musiała jednak uznać wyższość Kanadyjki.

Świetnie zaprezentowali się także pozostali reprezentanci Polski – Aleksandra Broda za-jęła III miejsce w kategorii lek-kiej kobiet, natomiast Jakub Ko-walik uplasował się na III miej-scu w kategorii lekkiej mężczyzn oraz na II miejscu w konkuren-cji „elite kata”, a w kategorii ju-niorek w wadze ciężkiej tryum-fowała Julia Gibek.

Cała reprezentacja po zawo-dach miała chwilę na zwiedzanie Montrealu, w tym wioski olimpij-skiej. Największe wrażenie zrobi-ła wieża wznosząca się 165 m po-nad miastem i stadionem olim-pijskim. Widoki rozpościerające się aż po horyzont z pewnością na długo pozostaną w pamięci polskich zawodników.

(Jc)

foto

: Ju

styn

a c

yrul

ik

foto

: Jh

ttp:

//w

ww

.oya

ma-

kara

te.p

l