20
CUDZE CHWALIMY , SWEGO NIE ZNAMY”

„ Cudze chwalimy , swego nie znamy”

  • Upload
    lamar

  • View
    52

  • Download
    0

Embed Size (px)

DESCRIPTION

„ Cudze chwalimy , swego nie znamy”. MARIA KONOPNICKA. - PowerPoint PPT Presentation

Citation preview

Page 1: „ Cudze chwalimy , swego nie znamy”

„CUDZE CHWALIMY ,SWEGO NIE ZNAMY”

Page 2: „ Cudze chwalimy , swego nie znamy”

MARIA KONOPNICKA

Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród,Nie damy pogrześć mowy!Polski my naród, polski lud,Królewski szczep Piastowy,Nie damy, by nas zniemczył wróg...- Tak nam dopomóż Bóg!

Do krwi ostatniej kropli z żyłBronić będziemy Ducha,Aż się w rozpadnie w proch i w pyłKrzyżacka zawierucha.Twierdzą nam będzie każdy próg...- Tak nam dopomóż Bóg!

Nie będzie Niemiec pluł nam w twarzNi dzieci nam germanił.Orężny wstanie hufiec nasz,Duch będzie nam hetmanił,Pójdziem, gdy zabrzmi złoty róg...- Tak nam dopomóż Bóg!

Page 3: „ Cudze chwalimy , swego nie znamy”

Urodziła się 23 maja 1842 roku w Suwałkach. Matka miała na imię Scholastyka, ojciec - Józef. Rodzice Józef i Scholastyka Wasiłowscy przybyli do Suwałk w 1841 roku ze swoją pierworodną córką Wandą, urodzoną rok wcześniej w Warszawie. Młode małżeństwo zamieszkało w domu rejenta Jana Zapiórkiewicza przy obecnej ul. Kościuszki 31 (dawnej Petersburskiej 200).

Page 4: „ Cudze chwalimy , swego nie znamy”

W ciągu tego okresu urodziło się jeszcze czworo ich dzieci: Jan Jarosław, Laura Celina, Zofia i Jadwiga Julia. Zofia zmarła nazajutrz po urodzeniu i została pochowana na suwalskim cmentarzu. Jej jedyny brat zginął w pierwszej bitwie pod Krzywosądzem. Maria z pozostałym rodzeństwem mieszkała z ojcem, gdyż matka ich umarła w 1854 roku. Ojciec jej był doskonałym prawnikiem, obrońcą Prokuratorii Generalnej i Patronem Trybunału cywilnego, znawcą i miłośnikiem literatury. Był pokorny, a zarazem dumny i zamknięty w sobie. Wychowywał dziewczęta bez kobiecego wpływu, czytając im książkę "O naśladowaniu Chrystusa", którą, tak samo jak ewangelie i przypowieści biblijne, umiały niemal na pamięć.

Page 5: „ Cudze chwalimy , swego nie znamy”

Ich sierocy dom był prawie zakonnym domem, ponieważ nie przyjmowano w nim gości, nie prowadzono wesołych rozmów, a spacery, na które ojciec ich prowadził, miały za cel - cmentarz. Atmosfera powagi, żarliwego patriotyzmu i surowych nauk moralnych fascynowała wyobraźnię Marii. W latach 1855-1856 uczyła się na pensji sióstr sakramentek w Warszawie i tam zetknęła się z Elizą Pawłowską, późniejszą Orzeszkowską. Przyjaźń ich, scementowana wspólnymi zainteresowaniami literackimi, przetrwała całe życie.

Page 6: „ Cudze chwalimy , swego nie znamy”

MŁODOŚĆ I PIERWSZE SUKCESY

Wyszła za mąż we wrześniu 1862 roku, nie przygotowana do objęcia obowiązków małżeńskiego życia. Miała wtedy dwadzieścia lat. Mąż jej - Jarosław, był o wiele od niej starszy, miał trzydzieści dwa lata. Mieszkał z ojcem i młodszymi braćmi.

Page 7: „ Cudze chwalimy , swego nie znamy”

Zaraz po ślubie Maria Konopnicka wyjechała

z Kalisza, zamieszkując

w Bronowie, a potem w Gusinie na

terenie ówczesnej guberni kaliskiej.

Page 8: „ Cudze chwalimy , swego nie znamy”

Małżeństwo prowadziło bardzo urozmaicony tryb życia, którego tłem były zjazdy, polowania, jarmarki, sądy polubowne, a nade wszystko prawne długi. Nie obchodziło się także bez kłótni. Koniec 1863 roku i początek 1864 roku spędzają państwo Konopniccy z maleńkim pierworodnym synkiem Tadeuszem za granicą, w Wiedniu i Dreźnie. W czasie dziesięciu lat małżeństwa Maria urodziła ośmioro dzieci, z czego dwoje zmarło zaraz po porodzie.

Page 9: „ Cudze chwalimy , swego nie znamy”

W 1876 roku poetka rozstała się z mężem. Po kilku latach, w 1878 roku nagle umiera jej ojciec. W tym też roku zaczęła uczestniczyć w konspiracyjnych i jawnych akcjach społecznych. W 1877 r. przeniosła się z dziećmi do Warszawy, gdzie mieszkała do roku 1890. Tam też zaczęła pracować, udzielając korepetycji. Dużo czasu spędzała na łonie natury, unikając hałaśliwej atmosfery domu, który zawsze odwiedzało wielu ludzi. Umiłowanie natury miało wpływ na jej twórczość

Page 10: „ Cudze chwalimy , swego nie znamy”

Pierwszym jej utworem był wiersz pt. "Zimowy ranek". Utwór ten został dobrze przyjęty i na pewno zachęcił ją do dalszych prób. Miastu Kalisz poświęciła trzy utwory poetyckie: dwa zatytułowane "Kaliszowi" (1888r. i 1907r.) i "Memu miastu" (1897). Jej codzienne życie to żmudna praca na chleb i odzienie, na szkołę oraz edukację swoich dzieci.

"Zimowy ranek„

' Nie mogę do was mówić, jakbym chciała,Ani do głębi serca wam otworzyć,Ale wy wiecie, jak drży i jak pałaSłowo to, które pragnę tu położyć.I stanąć przed nim z pochyloną głową,Wielkie, zaklęcia pełne, ciche słowo.''

''... posąg z ciebie wykuję swobodyI dam ci miejsce pomiędzy narody.''

''O bracia! Jeśli sobie przebaczyćco mamy, Zróbmy to zaraz, dzisiaj!Dość żalów, dość kłótni...Otwórzcie nam ramiona!''

Page 11: „ Cudze chwalimy , swego nie znamy”

W 1882r. wyjeżdżała do Austrii i Włoch, w 1884r. w Czechach poznała J. Vrchlickiego, z którym nawiązała korespondencję. W latach 1884-1886 redagowała pismo dla kobiet "Świt", próbując zradykalizować jego program, wywołała sprzeciw opinii zachowawczej i cenzury. Od 1890 r. przebywała w kilku krajach Europy Zachodniej m.in. w Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Włoszech, Francji. Utrzymywała stale kontakt z krajem, współpracując z wydawnictwami, prasą krajową, organizacjami społecznymi trzech zaborów, a także uczestniczyła w międzynarodowym proteście przeciwko prześladowaniu dzieci polskich we Wrześni (1901-1902).

Page 12: „ Cudze chwalimy , swego nie znamy”

Brała udział w wielu akcjach, np.: w walce o prawa kobiet, akcji potępiającej represje władz pruskich, w pomocy na rzecz więźniów politycznych i kryminalnych. Maria Konopnicka, zarówno w swej pracy literackiej, jak i w społecznym działaniu, nie pozostała obojętna wobec żadnego z ważnych zagadnień społecznych i politycznych swojego czasu.

Page 13: „ Cudze chwalimy , swego nie znamy”

ŻYCIE LITERACKIE

Już w pierwszym okresie jej twórczość nabrała dużego znaczenia literackiego. Debiutowała w prasie jako poetka w 1870 r. Cykl lirycznych wierszy "W górach" zamieścił w rok później "Tygodnik Ilustracyjny". Konopnicka została zachęcona dobrym przyjęciem wierszy przez rodaków i znajomych już pisarzy m.in. Henryka Sienkiewicza. Używała takich pseudonimów jak: Marko, Jan Sawa, Jan Waręż i innych. Pierwsze dziesięciolecie twórczości Konopnickiej ugruntowało wśród współczesnych jej pozycję jako poetki

Page 14: „ Cudze chwalimy , swego nie znamy”

Wyróżniała się na tle epoki dużą inwencją i biegłością wersyfikacyjną. Wielkość jej dzieł stawia ją w rzędzie najwybitniejszych postaci historii kultury polskiej. Bardzo szybko jej twórczość poetycka przepełniona patriotyzmem i szczerym liryzmem, stylizowana "na swojską nutę" zdobyła powszechne uznanie. Już w latach 1881, 1883 i 1886 ukazały się trzy kolejne serie poezji. Ten rodzaj twórczości kontynuowała pisarka przez całe życie. Była jednak nie tylko wybitną poetką, ale świetną nowelistką.

Page 15: „ Cudze chwalimy , swego nie znamy”

Nowele pisała od początku lat osiemdziesiątych dziewiętnastego wieku aż do śmierci. Zaczęło się od dziennikarskich doświadczeń Konopnickiej, w czasie redagowania przez nią "Świtu". Początkowo czerpała inspiracje z doświadczeń Prusa, Sienkiewicza, Orzeszkowskiej, następnie rozwinęła własne pomysły w dziedzinie małych form. Gdy ukazał się pierwszy zbiór nowel, Konopnicka przygotowywała już następne. Słynna nowela "Dym" opublikowana została w roku 1893.

Page 16: „ Cudze chwalimy , swego nie znamy”

Maria Konopnicka zajmowała się także krytyką literacką, którą uprawiała od 1881r., początkowo na łamach "Kłosów", "Świtu", "Gazety Polskiej", "Kuriera Warszawskiego", następnie w wielu innych pismach. Do 1890 przeważały artykuły recenzyjne o tekstach współczesnych autorów polskich i obcych. Trwałą i ciągle cieszącą się wielkim uznaniem częścią jej pisarskiego dorobku jest twórczość poetycka oraz proza dla dzieci.

Page 17: „ Cudze chwalimy , swego nie znamy”

Utwory Konopnickiej dla dzieci ogłaszane od 1884 r., eliminujące natrętny dydaktyzm, rozbudzające wrażliwość odbiorców były rewolucją w tej dziedzinie pisarstwa, wzbogacały jej zasoby gatunkowe. Już jako znana pisarka Konopnicka powróciła do wspomnień z lat dzieciństwa spędzonych w Suwałkach. Poświęciła im dwa utwory: "Z cmentarzy" i "Anusia". Około 1890 r. pojawiły się w poezji Marii nowe zainteresowania tematyczne, zwłaszcza dziełami kultury europejskiej oraz nowe sposoby nawiązań do tradycji.

Page 18: „ Cudze chwalimy , swego nie znamy”

Wzruszające jej utwory są niczym doskonałe pieśni pełne natchnienia, zawierają protest przeciwko niesprawiedliwości społecznej oraz ustrojowi niosącemu ucisk i krzywdę. Wyrosły one z umiłowania polskiego ludu i ziemi ojczystej. Przenika je głęboki patriotyzm, liryzm, a także prawda i piękno. Poezja "wieszczki naszych pól i lasów" nadal wzrusza i interesuje młodego czytelnika. Została ona oparta na pieśni ludu i na wielkim kunszcie artystycznej poezji polskiej i zagranicznej.

Page 19: „ Cudze chwalimy , swego nie znamy”

ŚMIERĆ PISARKI

Maria Konopnicka zmarła 8 października 1910 roku we Lwowie. Śmierć jej głęboko wstrząsnęła społeczeństwem Suwałk. Zorganizowano wieczór pośwęcony jej twórczości i zapoczątkowano zbiórkę pieniędzy na tablicę pamiątkową. Władze carskie sprzeciwiały się tej inicjatywie. Dopiero w 25-lecie śmierci, 8 października 1935 roku, na ścianie domu, w którym urodziła się poetka, umieszczono pamiątkową tablicę.

Page 20: „ Cudze chwalimy , swego nie znamy”

PRZYGOTOWAŁ DOMINIK OPAS