Upload
khangminh22
View
2
Download
0
Embed Size (px)
Citation preview
MolemWydanie DE(
CENA POJEDYŃCZ. EGIEMPL.8 GROSZYW N IE D Z IE L Ę 10 G R O SZ Y
D Z I E N N I K I L U S T R O W A N Y D L A W S Z Y S T K IC H O W S Z Y S T K I E M .
W I A D O M O Ś C I Z E Ś W IA T A -S E N S A C Y JN E P O W IE Ś C I.
gromiROK III. ŚRODA, 8 SIERPNIA 1934 NR. 216
n ą t e m ?
r a o n a r c W f a g w a r a n d k c j s a m o d z i e l n o ś c i A u s i r f iP rag a , w sierpniu.Nie ulega wątpliwości, że zmiany, jakie
nastąpiły w Austrji wzmocniły kierunek, który zmierza do odrestaurowania m on ar chji habsburskiej. Sam kanclerz Schusch- nigg sympatyzuje z ruchem habsburskim i on to w znacznej mierze przyczynił się do tego, że do Austrji mógł powrócić ar- cyksiążę Eugenjusz.
Monarchistyczne żywioły w Austrji go" rączkowo przygotowują się do w ykorzystania ostatnich wypadków wiedeńskich dla swych celów. Centralna organizacja legitymistów w zyw a ludność do urządzania zbiórek publicznych na rzecz przygotowań do powrotu starej dynastii. W głównych ośrodkach monarchistów na Wolizeile i Riemergasse zbiera się stara szlachta austriacka nietylko z Austrji ale j państw sukcesyjnych, z Węgier, Czechosłowacji i Jugosławii. W e wrześniu ma się rozpocząć nowy ruch, który dla
rządu ma być pretekstem "do nawiązania rozmów z mocarstwami w sprawie powrotu Habsburgów. Głównym postulatem ma być narazie przyjazd Habsburgów do kraju, następnie zniesienie wszelkich an- tyhabsburskich ustaw, wreszcie posadzenie Eugeniusza Habsburga na fotelu naczelnika państwa, względnie wybranie go na prezydenta związkowego-
Centralny organ monarchistów „Der Oesterreicher" w artykule, poświęconym pamięci tragicznie zm arłego kanclerza Dolifussa napisał: „Gdziebyśmy już byli, gdyby kanclerz Dollfuss, tak jak Mussoli- ni, miał tron jako główny filar swych rządów? Tylko monarchia zagwarantuje bez zastrzeżeń naszą samodzielność, tylko monarchia może uchronić państwo od dalszych gwałtów. Jedynie cesarz jest naszym ratunkiem. Nie dajmy się zastraszyć, chociażby groźby wychodziły z jakiejkolwiek strony".
tptóGne batonyD oniesienie ..Chicago Tribune", że we
Wiedniu odbywała sie narada przy udziale wicekanclerza Starhemberga i dyplomatycznych przedstawicieli Włoch, Anglji. Francji i państw Małej Ententy, na której Podobno postanowiono nie czyn ić 'żad nych przeszkód dla powołania Otto. na Habsburga na tron austriacki, oczywiście jest w zupełności zmyślone. Autorom pogłoski.chodziło tylko o zbadanie, jak o p r nja . światowa przyjęłaby fakt powołu Habsburgów na tron w Austrji i ewentualnie na W ęgrzech. W icekanclerz Star* hemberg oświadczył sam, że wiadomość „Chicago Tribune" jest śmieszną i tendencyjną insynuacją. __
Ale nietylko w tem piśmie pojawiły się " podobne wiadomości. Równocześnie w, pismach szeregu państw ukazały się niejednokrotnie równobrzmiące doniesienia, według których miarodajne czynniki zastanawiają się nad tem, jak Otton ma u" roczyście zobowiązać się. że będzie respektować trak ta ty pokojowe i że nie będzie próbował rozszerzyć granic swego
państwa. Doniesienie to ma swe źródło w centrali habsburskiej propagandy, aby w ten sposób sondować opinie państw zachodnich.
Sprzecitc ^zecftcilotnacjtZrozumiałą jest rzeczą, że doniesienia
te musiały odbić się głośnem echem w prasie państw sukcesyjnych. P rasa czechosłowacka poświęciła im dużo uwagi. Tak np. „Lidowe Noviny‘‘, uchodzące za
ARCYKSIĄŻE EUGENJUSZ, pierwszy z Habsburgów, który otrzymał pozwolenie na powrót i osiedlenie się w Austrji, kandydat monarchistów na prezydenta republiki
austrjackiej.
jedno z 'nąjw pływ pwszych -pism- czechosłowackich' i. organ kół, zbliżonych do czechosłowackiego ministerstwa spraw zagranicznych dołączają do cytowanych doniesień uwagę, że intryga habsburga jest zbyt naiwną, aby .ktoś poszedł na jej lep. Jeżeli Habsburgowie chcą-zobowiązać się, że nie naruszą traktatów, pokojowych, to
po "doświadczeniach przeszłości w ierzyć im nie można.
Inna plotka, którą chce się wmówić w niepoinformowaną zachodnią opinię pu" bliczną, że z państw Małej Ententy tylko Czechosłowacja przeciwstawia sie restytucji Habsburgów pozostaje również tylko plotką. Kto tylko cokolwiek zna stosunki środkowo-europejskie, ten wie dobrze, że sprzeciw Belgradu jest o wiele energiczniejszy od sprzeciwu Pragi. Jeżeli istnieje najzupełniejsza zgodność poglądów pomiędzy państwami Małej Ententy, to god" ność ta najwyraźniej przejawia się w ka- tegorycznem odrzucaniu planów restytucji Habsburgów.
,,Lidove Noviny" stwierdzają, że Mała Ententa nigdy nie odstąpi od swego niezmiernego stanowiska wobec dynastii habsburskiej i zaznaczają, że Otton, skończyłby tak samo niesławnie jak jego ojciec, Karol, gdy w r- 1921 drogą puczu chciał zająć tron austriacki. Mała Ententa bezzwłocznie zwróciłaby się do mocarstw i nie zniosłaby żadnych wahań. Gdyby inni zwlekali z uznaniem, że Habsburg we Wiedniu czy Budapeszcie stanowi poważne niebezpieczeństwo dla pokoju, Mała Ententa nie zawahałaby się użyć swej siły, aby stanowczo to niebezpieczeństwo usunąć.
Również inne pisma czechosłowackie, tak prawicowe jak lewicowe, ostro piętnują próby urabiania opinji zachodniej na rzecz Habsburgów i zgodnie zaznaczają, że wszelkie plany anschlussowe, rewizyjne i restytucyjne należą do krainy marzeń i tam pozostaną. C. P.
2 0 0 .0 0 0 ' ludzi Clszltjnliu
m
1m
;enokenzeele w Beigji, siedziba pre- io tronu austriackiego, arcyksięcia na cesarza Karola i cesarzowej Zyty.
O lsztynek , 7 . sierpnia.W czo ra j o godz. Q-tej w ieczorem
w N eudeck w obecności najb liższej ro d z in y odbyło się nabożeństw o w balu ząm kow ein , gdzie n a w ysokim k a ta falku spoczyw ała tru m n a ze zw łokam i zm arłeg o p rezy d en ta R zeszy. W sz y s tkie św iatła, oprócz pochodni były zgaszone. P o ukończonem nabożeństw ie roz leg ły się dźw ięki m arsza żałobnego. Żołnierze pułków , k tó re b ra ły udział w b itw ie pod T an n en b erg iem , a k tó rzy pełnili te ra z s traż h onorow ą p rzy t ru m nie zm arłego m arszałka, sp rezen to w ali b roń. T ru m n ę w yniesiono z hallu pałacu i u s taw iono p rzed portalem .
P o defiladzie pocztów sz tan d a ro w ych zw łoki p rezey d en ta R zeszy złożono n a law ecie a rm a tn ie j zaprzężonej w 6 karych koni. S z tan d ar Rzesz,y n ak ry ł trum nę. Z łożono n a nim szablę z m a r ł e g o i b u ł a w ę m a r s z a łk o w s k ą . W śró d szpaleru pochodni kon d u k t żałobny w yruszył z N eudeck do O lsz ty n ka.
$ 0 „ w ł o ż y t o o d z ó i 0 u
T ru m n ę ze zw łokam i p rezyden ta R zeszy złożono narazie w t. zw. „w ieży w odzów ", skąd w ciągu u ro czy sto ści zostan ie p rzen iesiona na kataflk , ustaw iony- pośrodku o lbrzym iego po dw órza obok krzyża. N astępn ie tru m
na będzie p rzen iesiona do „w ieży sz tan d aró w ". O bok pom nika już zg ro m adziły s i ę . o lbrzym ie tłum y. S traż pełn ią oddziały sztu rm ow ców , tw o rzą cych ko rdon i szpalery . P rzed tru m n ą defilu ją delegacje ze sz tandaram i. R ei się od n a jro zm aitszy ch m undurów . O bok m undurów R eichsw ehry , w idać m u ndury sztu rm ow ców , różnych orga- nizacyj p a rty jn y ch . O bok now ych m undurów zw raca ją uw agę m u ndury z czasów cesarstw a, obok czapek sz tu rm ow ców błyszcza w słońcu p ikelhau-b y .
P o n ad zb itą m asą tłum ów w znosi się o lb rzym ia ośm iokątna b ry ła pom nika. Z 8 po tężnych basz t unoszą się k łęby dym u, z ko tłów w ypełn ionych palącą się sm ołą. Z w ierzchołków basz t zw isają ku ziem i olbrzym ie czarne chorągw ie.
N a podw órzu w zdłuż m urów w szystk ie m iejsca zarezerw ow ane dla g o ści honorow ych już są za ję te od sam ego rana. P o śro d k u w znosi się o l b rzy m i krzyż. Ściany m urów pom nika obw ieszone są k irem i p rzybrane zielenią.
Na dworzec w Olsztynku przybywają bez przerwy pociągi nadzwyczajne, przy- pożące uczestników uroczystości żałobnych. Obliczają, iż p rzybyć ich ma 200 tysięcy. Na. samych trybunach zarezer
wowano miejsca 3la 3 tys. osób. P anuje piękna pogoda- Szosy okoliczne zapchane są samochodami i wozami ludności z pobliskich miejscowości, zmierzającej do Tannenbergu.
Trum na ze zw łokam i zm arłego p rezy denta p rzy b y ła na m iejsce uroczystości pogrzebow ych o godz. 5 i pół rano.
Berlin, 7. sierpnia.Wciągu nocy udały się do Olsztynka
pociągi specjalne, wiozące gości na pogrzeb prezydenta Hindenburga. W pogrzebie wezmą udział w szyscy członkowie korpusu dyplom atycznego, członkow ie rządu R zeszy i rządów krajow ych z Hitlerem i Goeringiem na czele, k tó rzy przybyli w poniedziałek sam olotem do Neudeck i brali udział w eksportacji zw łok zm arłego prezydenta.
O lsztynek, 7. sierpnia.Do Tannenbergu przybyło kilkuset ko
respondentów wielkich dzienników europejskich, am erykańskich, a naw et japońskich. W Olsztynku, przy budkach telefonicznych panuje nieznany w tej cichej’ miejscowości tłok. Korespondenci podają wstępne wiadomości z uroczystości go- grzebowych. Niektóre z dzienników zagranicznych w ysłały po kilku korespondentów i fotografów.
P
Str. 2. „ S I E D E M G R O S Z Y " Nr. 216 — 9. 8. 34.
Po w ypłatę zarobków 15 razy w miesiącuz a s ło n i Bco i^ o B im i w M m m tm cfe m i®
W ub. niedzielę odbyło się w Kostuch* nie protestacyjne zebranie załogi urzędniczej i robotniczej kop. „Bosr“ w I<o- stuclinie, należącej do koncernu zakładów ks. Pszczyńskiego. Na zebraniu stwierdzono, że dyrekcja ks. Pszczyńskiego od
Środa Dziś: -Cyryaka, EtniĘ
i 8
Jułro: Romana, J. V.Wschód słońca: g. 4 m. 29M sierpnia Zachód: g. 19 m. 41
1 1 1934 Długość dnia: g. 15 m. 12
M K o m i & a Ś l ą s k uR edakcja i adm inistracja: K atow ice, ulica Sobieskiego u , — tel. 349-81.
REPERTUAR KINOTEATRÓW:KATOWICE. Caiiito!: ..Kontrakt Ćaśi-
■0 : „Brat diabla", „FLip i Flaip". Collasseura: „Wtapooach tygrysa” . Pałace: „Króiewslrt kochanek".Rialto: „Lady Lora". Union: „Król cyganów".
CHORZÓW I, Colosseum: „Noę dla Ciebie” i„Tancerka z Chicago”. Apollo: „Pijnaj swego męia” i ..Przygoda' na Lido".
RADJO.CZW ARTEK, 9 SIERPNIA 1934 R.
Katow ice. 6.30 Pieśń „K iedy ransie w stają zo rze ” (W -wa). 6.35 P ły ty . 6.53 P ły ty . 7.10 P ły ty . 12.10 „W iedeń w m uzyce” — koncert zespołu s al omowego Adama Hermana (K raków ). 13.05 Opowiadanie dla dzieci p. t. „Nero ” H. Suskiego (L w ów ). 13.20 P ły ty . 14.15 P ły ty . 14.30 Transm isja a uroczystego zam knięcia Zjazdu Polaików z zagranicy w gmachu Sejm u Rzeczypospolitej w W arszaw ie.16.00 Koncert chóru W arsa (W -w a), 16.20 Muz y k a lekka w w yk. Ork. P . R. ,pod dyr. Zdzisław a G órzyńskiego (W -w a). 17.00 W ład ysław _ Włośnik: Pogadanka e działu; „Ogrodnik śląski” . 17.15 Recital Gizelr Kutoej — śpiew (Kraków). 17.30 T ańce śląskie — suita na chór młeisizany w w y k . Zespołu Śpiew aczego Stow arzyszen ia Kolej ąrzy Śląskich pod kier. Henryk a Niczego (na w szystk ie rozgłośnie polskie), 18.00 „Letnisko w e dw orze polskim” — i w yg i. p. Janina Janikowska (W -w a). 18.15 S łu chow isko p. t. „W esele K rotoszyńskie” (P o znań). 19.00 M ieczysław M ikuła: Felieton spot- to w y . 19.15 Recital fortepianow y W ładysław a B u rk a tb a . (W -w a). 20.12 Koncert muizłyki lekkiej w w ykonaniu Ork. P . R. pod dyr. Zdzisław a G órzyńskiego z udziałem Kazim ierza Peteckiego — śpiew (W -w a). 21.00 Capstrzyk M arynarki W ojennej z Gdyni. 21.02 O „Zm ierzchu bogów ” — R. W agnera m ówić będzie p, W ła d y sław F ab ry (Kraków). 21.12 Iirainsmiśija z Bayreuth. III—ci akt dram. muz.,,Zm ierzch bogów ” — R yszarda W agn era (z Cyklu „Pierścień Nibeluiniga”). 22.30 „W spółczesne system y w atki z nierządem ” — odczyt H aliny Siemieńsikiej (W -w a). 22.45 P ły ty .
— NIEUDAŁE WŁAMANIE. W niedzielę około godz. 23- w łam ano się przez podlkop w murze od strony ul. Długiej do m agazynu firm y Eisemibeirga Samuela w Zawodzlu p rz y uli. K rakow skiej 5. S p ra w cy Siplosizetni przez lokatora tego domu zbiegli i skradli jedynie ramę do row eru, w artości 40 z ł. Pod zarzutem tej krad zieży przytrzym an o R ysloka Ludwika, S iatka Henryka, Kubickiego Jerzego i En- gla Józefa z Zaw odzia. — Wspólnik ich niejaki Rudnicki Antoni zbiegł.
— C Z Y J P O R T F E L Z G O T Ó W K A ? Dn. 7b. m. znaleziono w kaw iarni Otto w Katowicach portfel z pow ażniejszą gotów ka, który odebrać można w W yd ziale Śledczym , ul. Żw irki i W igu ry pokój 84.
— ARESZTOWANIE PRZEMYTNIKA. W godzinach porannych dnia 7 b. m. patrol, policy jn y z a u w a ży ł na przejściu granicznem w Brzezinach Sl. (pow. Św iętochłow ice) kilku osobników, zam ierzających p rzek ro czyć granicę w ra z z w iększą ilością tow arów . Policjant w ezw a ł tych osobników do zatrzym ania się, na oo jednakże ci nie reagow ali. Za uciekającym i posterunkow y dał strzał, co miało ten skutek, że jeden z uciekających zatrzym ał się. Jest mim M aciej Sobieszkoda. zam. w G rodkow ie, pow. Będzin, który niósł p rzy sobie tow ary pochodzenia zagranicznego. P ozostali osobnicy zbiegli, (ok)
— POKASANY PRZEZ PSA. W ub. poniedziałek pokąsamy został niebezpiecznie przeiz sw ego psa 49-letni Jan Bajura. zam w Piotrowicach. Poniew aż zachodzi niebezpieczeństwo w ścieklizny, Bajurę odsitawiono do leczn icy Brackiej w Murckach. (ok)
— P O Ż A R Y . 4 b. m. w godz. w ieczornych w czasie burzy piorun uderzył w zabudowania Jana Zorychty w Szerokiej, w powieciePszczyńskim , w skutek czego spaliła się cała stodoła wraz z tegorocznemi zbiorami. Pożarprzeniósł się następnie na p rzy le g ły dom mieszkalny, niszcząc dach, oraz zapasy zboża. Szkoda w ynosi 5000 zł. (ok), 4 b. m. w nocy w ybuchł pożar w stodole
B arbary Latochow ej w Starym Bieruniu, w pow. Pszczyńskim , która uległa zniszczeimu. Szkoda w ynosi 4000 zt. P ożar pow stał na skutek sam ozapalenia się mokrego siana, (ok)
— RZADKA U R O C Z Y ST O ŚĆ K O ŚC IE L NA. W RYBNIKU. W ub poniedziałek odbyła się w kościele św . Antoniego w Rybniku rzadka uroczystość. W dniu tym składało śluby zakonne 19 nowie}uszek z Zakładu Sióstr Bo- romauszek. Po okolicznościowem kazaniu, które w ygło sił ks. dziekan Reginek i odśipiewa-
dluższego już czasu nie płaci regularnie zarobków .
Przewodniczący zebrania p. Panek przedstawił rozpaczliwą sytuację wśród robotników, którzy całemi dniami, gdy sa świętówki, w yczekują na kopalni na wypłatę zaległych zarobków, a nie otrzymawszy ich, w ycieńczeni w racają do sw ycłi domów. Dalej zaznaczył p. P„> że robotnicy nawet 15 razy w miesiącu przychodzić muszą, po swe zarobki, których jednak z powodu braku gotówki nie mogą otrzym ać.
Po krótkiej dyskusji, zebrani uchwalili rezolucję, protestu jącą przeciw nieregularnym w ypłatom zarobków , jak rów nież przeciw nieprzyjęciu delegacji p rzez P-
naczelnika W ydz. Skarbowego, p. Kank- hofera, oraz przeciw zajęciu p rzez U rzędy Skarbowe kw ot, przeznaczonych na w ypła tę robotnikom i urzędnikowi.
Załoga uchwaliła zwrócić się do Rady Zakładowej kop. Boera> by poczyniła kroki w Radach Zakładowych innych kopalu pszczyńskich, aby rady te p rzy łączy ły się do akcji, zapoczątkow anej p rzez Radę Zakładow ą kop. B oera, idącej w kierunku uzyskania zaległych zarobków i zaprowadzenia regularnych wypłat.
Załoga ubolewa, że na w ysłaną w dn. 18 lipca rezolucję, do dnia dzisiejszego nie o trzy m ały R ady Zakładow e żadnej odpowiedzi.
Mmmc&wt 73 pp.n a p o m & d z la n
Komitet W ojewódzki pomocy dla powodzian w Katow icach komunikuje: St"an gótów ki, jaki w płynął do dnia dzisiejszego na konto P. K. O. 315.500, przekroczył kwotę 200,000 Zł. Kw ota w pływ u wynosi 200.504,66 zł. Dńia 12 bm. t. j. W niedzielę, odbędzie Się Parku Kościuszki koncert, zorganizowany przez orkiestrę 73 p. p. w Katowicach. C zysty dochód przeznaczony na pomoc dla powodzian. Komitet W ojew ódzki składa tą drogą podziękowanie orkiestrze 73 p. p. za w ystąpienie, z inicjatywą urządzenia koncertu, a równocześnie zw raca się z prośbą do m ieszkańców miasta Katowic O poparcie tej Imprezy, która niewątpliwie przyczyni się do zwiększenia funduszów na pomoc dla powodzian.
Nadanie mocy obowiazufacejmmotpie cenni&owei w thadtownietmie ©
Numer 17 „Dziennika Ustaw Śląskich" z dnia 25 lipca br. ogłasza rozporządzenie z dnia 19 lipca br. Ministra Opieki Społecznej, nadającego moc obowiązującą zawartej umowie cennikowej pomiędzy Zespołem Związków pracodawców i pracowników budowlanych „dla w szystk ich robót budow lanych z w yjątkiem p row adzonych z kredy tu Funduszu P racy " .
Rozporządzenie to rozszerza moc obowiązującą umowy na roboty budowlane
samorządów, osób prywatnych i instytucje społeczne, o ile te nie są prowadzone z k redy tów Funduszu P racy .
W edług wyroku Sądu Najwyższego: „Nie może korzystać z przywilejów umow y ten, kto umowy takiej sobie nie wywalczył. Jeżeli więc pracownik nie należy do związku, k tó ry podpisał um ow ę zbiorow ą, p raw a, w ynikające z niej, nie musza obow iązyw ać w stosunku do niego pracodaw cę".
O przedłużenie wakacyj letnichDzienniki i radjo ogłaszają, że waka
cje letnie m ają być przedłużone do końca sierpnia br., ale tylko w K uratorium Krakow skiem ,
Rodzice uczniów zapytują za naszem pośrednictwem, dlaczego tak postanowiono?
W szak wiadomą jest rzeczą, że prawie cały Śląsk, wyjeżdża na wakacje do Małopolski w powiaty Żywiecki, Wado
wicki, N ow otarski, które najwięcej u c ie r piały od powodzi.
Czy można powiedzieć z ręką na sercu, że dziatwa użyła choć trochę na wakacjach. Użyła coprawda na deszczu.
Skoro jest możliwość pogody do końca sierpnia, rodzice proszą tą drogą, o przedłużenie wakacyj do końca sierpnia br. także i w województwie Śląskiem.
wi p e n. 6 bm. okoto godziny 8 rano na kop. „Jul-
jusz” obok Kazimierza wybuchł groźny pożar, który tyiko dzięki natychmiastowej akcji ratunkowej nie pociągnął za sobą ofiar.
Nad budynkiem elektrycznej maszyny w yciągow ej zauważono nagle dym i płomienie, co w yw ołało popłoch. W strzymano natychmiast w ydobycie, rzucając się na ratunek płonące; m aszyny.
Pożar zdołano ugasić, jednak wskutek uszkodzenia maszyny pracę w szybie przerwano. Od poniedziałku zatem szyb Juljusz jest nieczynny, skutkiem czego nie pracuje około 300 ludzi.
Specjalna komisja bada przyczynę pożaru, który, w edług przypuszczeń, powstał od „krótkiego spięcia”*.
'Święto s tra ta e M en> Crzedku
W ub. niedzielę m iejscowa Ochotnicza Straż Pożarna w Orzechu, pow. Lubliniecki obchodziła uroczystość 10-lecia. sw ego istnienia oraz' poświęcenia sztandaru. O godz. 9,30 ■wyruszył pochód, z ło żo n y z delegacyj straż y pożarnych i przedstawicieli w ładz do kościoła parafialnego w Radziookow ie, na uroczyste nabożeństwo, gdzie dokonano pośw ięcenia nowego sztandaru, P o nabożeństwie nastąpił pow rót do O rzecha, gdzie ustaw ili się w szy scy w czw orobok, poczem ogniomistrz pow iatow y p. Cebula odebrał przysięgę od n-acz. S tra ży m iejscow ej p. Sw oltysika. Po rozw iązaniu pochodu odbyło się na . sali K rze- mieńsbiej posiedżemie, na którem odczytano krótką hł&torję S traży. Po posiedzeniu w bijano gw oździe do now opośw ięconego sztandaru. W ieczorem odbyła się na 2 salach zabawa taneczna, podczas której bawiono się w roi tym nastroju, (pi)
K u r s szk o fn yd la po lic jan tów
■We w rześniu r. b. rozpocznie się najbliższy kurs szkolny w Mostach Wielkich, na który przedew szystkiem powołani zostaną szeregow i służby śledczej.
Kandydaci na kurs mają odpowiadać następującym warunkom : posterunkowi, st. posterunkowi i przodow nicy m ają b yć delegowani w zasadzie beiz w zględu na w iek, jednak z w yłączen iem tych, oo do których nie można się spodziewać, a b y byli w stanie jeszcze conajmmiej p rzez kilika lat pełn»ć_ służbę w sposób w yd atn y i sp rężysty ; z pośród starszych przodow ników mogą b yć delegowani tylko ci, k tó rzy stanow ią m ateria! nadający się na oficerów , cz y to z powodu w arunków formalnych (średnie w ykształcen ie, w zględ nie stopień oficera rezerw y) oraz kwailifika- cy j służbow ych, o zy też z powodu sam ych kw alifikacyj służbow ych.
nlu m szy św . przez chór kościelny „G eeylja” zakończono uroczystość odśpiewaniem ,,Veni Creator” .. (r))
— NAPAD NA ST R Ó ŻA PO LN EGO . One-gdaj około północy na polach dworu w P szo wie napadnięty został stróż nocny, Brunon Pieczka, z .Ryduttów i dotkliwie pobity przez Paw ia W arw ę, oraz braci Emanuela i Józefa K obylków . Napadnięty doznał pow ażnych okaleczeń na calem ciele. Jak zdołano stw ierdzić napad dok o,nam y został na tle zem sty o- sobistej. (r)
— ST R A Ż GRANICZNA W S Z Y S T K O W IDZI. W ub. niedzielę przekroczył nielegalnie na odcinku gran. w Brześciu n/O. granicę z Polski do Niemiec górnik Jan Wardęga, zam. w Brześciu. Obecnie straż oczekuje powrotu W ardęgi z Niemiec, (r)
— ZAJĘCIE BRONI. W toku dalszych dochodzeń przeciw ko N iem czykow i Janowi i M rozkow i Feliksow i z B iertułtów , sprawcom rozboju i usilowanego zabójstwa 65-letniej Na-
wratównej Franciszki, przeprow adzono w kilku m iejscach rew izję domową, gdzie, znaleziono i zajęto kilka rew olw eró w ; a to: w Biertulłow ach pistolet „O rgiesch” , kaj. 7,65 mm., be? naboi, w mieszkaniu Gojnego Antoniego rów n ież w BiertuHowąoh pistolet tej samej mańki i kalibru, w mieszkaniu Zarembi- ka Ludw ika w G ożynach pistolet marki „F. N.“ , kai. 6,35 mim. w ra z z 3-ma nabojami, w domu Pu kow ca W iktora z B iertułtów rew olw er bębenkow y, kal. 9 u rn , w domu Urbańczy k a Emanuela z N iedobczyc pistolet kal. 6,35 mm. bez .naboi, a w mieszkaniu Niemczy k a w Biertuiltowach pistolet marki „Drey* z e ”, kal. 7,65 mm; w raz z 7-ma nabojami, oraz Parabellum 0,8 mm. z 44-ma nabojami. W s z y stkich doniesiono do w ładz sądow ych za nielegalne posiadanie broni palnej.
— RUCH BU D O W LA N Y W RYBNIKU. Statystyka m. Rybnika w ykazuje m. in., że w ub. roku udzielono przeszło 200 koncesji na budowle, a w tym roku liczba w ydan ych z e zw oleń p rzek ro czyła już Kazbę 100. (r)
M w o m i & a Z a & i ę M o w s f e aRedakcja i administracja: Sosnowiec, 3-go
Maja S.KINA W ZAGŁĘBIU:
BĘDZIN. DowośU: ..V dni sz ras id a” t „M?“ . Śwla. towld: ..Mario” Apollo: „Baroud”.
CZELADŹ. Czarny: „Biała trucizna”.ZAWIERCIE. Stoli*: „Prywatno żyde Henryka
VIII” ,SOSNOWIEC. Zagłębie: „Bohaterski e tyn” . P-łaeo:
„Klub dżentelmenów". Eden: „Ulica potępionychdrusz".
— BUDOWA SZOSY CZELADŹ — PIASKI— SOSNOW IEC. Z dniem 4 bm. sejmik będziński rozpoczął budowę szosy Czeladź — Piaski — Sosnow iec,.której stan jest już bardzo zły. Byłoby w skazane, ażeby równocześnie remont tej szosy podjął m agistrat Sosnowca.
— CZELADŹ NA POWODZIAN. 6 bm. wmagistracie czeladzkim odbyło się posiedzenie Komitetu pomocy powodzianom, na którem, Uchwalono, między innemi zbierać ofiary również w naturze, jak, zboże, pasza dla bydła, starą odzież i t. p. Dary w naturze składać można codziennie w magistracie. Pracow nicy miejscowej poczty opodatkowali się na ten cel w w ysokości 2 proc. od poborów, na przeciąg 6 miesięcy. Trzeba dodać, że dotychczas T ow . Saturn wpłaciło do Komitetu na powodzian 10 tys. zł., zebrane od robotników urzędników i zarządu.
— POŻAR W WOJKOWICACH KOŚC. W zabudowania Stanisława Cieślińskiego w W ojkowicach Kościelnych, w nocy na 5 bm. w ybuchł pożar, który strawił chlew i część domu. Straty w ynoszą 400 zł.
— DALSZA POMOC ZAWIERCIAN NA RZECZ POWODZIAN. Do kasy M iejskiego Komitetu Pom ocy Powodzianom w Zawierciu w płynęły nowe zasiłki na rzecz powodzian; 1. Urzędnicy i robotnicy T o w . Sosnow. Fabr. Rur i że la za w Zawierciu 225,83 zl. 2. Fabryka Szkła 500 z ł . ' 3. Urzędnicy 1 • robotnicy fa b ry k i Szkła 760,35 zł. 4. Koło Lekarzy w Zawierciu 50 zł. 5. Straż pożarna T . A. Z. 21 zł. 6. Nau- czycieltsow szkół powszechnych 15,60 zł. Różni na listy 38,10 zł. Ogólnie zebrano 1.610,88 zł. i przekazano na P. K. O. 30578 — W oj. Kom. Pom. Powodzianom . (Hu)
— GOSPODYNT OKRADA LOKATORKĘ.Od kilku lat w dow a Elżbieta Fideiisowa zajmuje skromne mieszkanie w domu przy ul. Sienkiewicza 13 w Zawierciu. W łaścicielką tego domu jest Siejeńska Marja. Gosposia, korzystając z nieobecności swej lokatorki, w yw ażyła drzwi do jej mieszkania i... po tej w izycie Fide- lisow a stwierdziła kradzież pościeli itp. przedm iotów, o czem zawiadomiła policję. (Hu)
— USIŁOWALI ROZBROIĆ POLICJANTA.Jak to zw ykle przy niedzieli byw a, zeszli się wspólni przyjaciele Giermala Jan, Leon, Ignacy i Popciewicz Marjan. Nastrój w tow arzystw ie był silnie podnieciony, skoro już po kilku głębszych, stoczyli ze sobą krw aw ą bójkę, a interw eniującego policjanta usiłowali rozbroić. Dopiero pomoc policji i areszt uspokoiły, awanturników. (Hu)
— WŁAMANIE W NIEMCACH. W nocy na 6 bm. do sklepu p. Henryka Ciny dokonano włamania. Spraw cy skradli w yroby tytoniowe wartości 150 zi.
_ NAKAZY PŁATNICZE K. CH. Jeden z naszych czytelników żali się, że Ubezpieczalnia w Sosnowcu, przysyła nakazy płatnicze już z karami za zwłokę, mimo, że zainteresowany reguluje należność natychmiast; czem to należy tłum aczyć?...
— WŁAMANIE W SOSNOWCU. Domieszkania Altera Balsa w Sosnowcu, Targow a 8 dokonano włamania, kradnąc 14 skrzyń drożdży,
— OKRADZONY W POCIĄGU. 7 bm. wpociągu Częstochow a — Sosnowiec okradziono Tobjasza Kantora z Częstochow y, W arszaw ska 20, któremu skradcono 620 zł.
— ŚWIĘTO SPÓŁDZIELCZE W BOLESŁAWIU. W Bolesławiu pod Olkuszem, gdzie spółdzielczość rozwinięta jest najwięcej ze w szystkich m iejscowości w pow. olkuskim, odbędzie się w niedzielę, dn. 12 bm. św ięte spółdzielcze połączone z referatam, porankiem, w yczynami sportowemi, i akademją, wieczorem , św ięto organizuje okręgow a spóldz. „Społem ” w raz z Kasą Stefczyka w Bolesławiu.
— ŻYDZI W OLKUSZU NIE POPIERAJĄ IMPREZ NA PO W O DZIAN. 6 bm. w Olkuszu odbył się koncert na powodzian. D w a zespoły artystyczne, mianowicie: orkiestra straży fabr. „O lkusz” i m iejscowe tow. „Hejnał” koncertow ały wspólnie przy przepełnionej sali teatralnej publicznością chrześcijańską. Natomiast koncertu nie poparł ani jeden żyd. Jest to stale pow tarzający się objaw ze strony społeczeństw a żydow skiego w Olkuszu.
Złoczyńca na dnie biedaszybu w SosnowcuN ie b e z p ie c z n y p r z e s ie p e n N o w a E t — u g e f y
[W nocy z 6 bm. przedmieście Sosnowca było widownią niezwykłego pościgu za niejakim Tadeuszem Nowakiem, znanym w okolicy włamywaczem. P a ' troi policyjny widząc skradający się ciem krzyknął: „stać-“ Zamiast jednak usłuchać wezwania, cień pomknął jeszcze szybciej a nagle zniknął w ciemnościach.
P rzy św ietle latarek elektrycznych policja rozpoczęła szczegółowe przeszukiwanie terenu, natrafiając na zamaskow any bieda-szyb. Świeże ślady stóp wokoło świadczyły o niedawnej obecności człowieka, to też światło latarek skierowano w głąb szybiku, jednak nie dostrzeżono nic podejrzanego. W tedy jeden z policjantów śmiało spuścił się w dół i już na samem dnie szybu zauważył skuloną postać człowieka.
Jak się okazało, był to ścigany Nowak, którego wyciągnięto na powierzchnię. W jaki sposób Nowak po ciemku dostał się bez szkody dla siebie na dno szybu, pozostaje jego tajemnicą.
Trzeba dodać, że Nowak mimo młodego wieku m a b. bujną przeszłość. W czasie rozprawy w sądzie grodzkim w Sosnowcu uciekł z sali sądowej. Został on jednak ujęty i osadzony w więzieniu. W tedy z celi .więziennej wykopał długi korytarz pod mu rem gmachu więzienne-
Ołmfsze oszm&twmr a s e f c & m c ś o t f s p g c J t o r s a
Jak ju ż swegio czasu donosiliśm y, policja mikołowiska p rzytrzym ała w T ych ach niejakiego H alickiego, z zaiwodu aptekarza, zam. w B yd go szczy , który dopuścił się w iększego oszustw a na szkodę jednej z firm kaito. w ickich. H alicki, podając się jako w łaściciel Starej A pteki w M ikołow ie, zam ów ił w tej firm ie różnych lekarstw za kilkaset zł. O sadzono gio w więzieniu sądowem w M ikołowie.
W toiku przeprow adzonych dochodzeń zdołano ustalić, że przytrzym any zam ierzał dopuścić się podobnego oszustw a na szkodę firm y „Concordia* w K atow icach. S ztuczka ta jednak nie udała-się, gd yż w chw ili nadejścia zam ów ionego tow aru, Halicki,
. -przebywał, ju ż w w ięzieniu; (ok.).
go, jednak w przeddzień ucieczki plan je- a słysząc wyrok skazujący, odwrócił się go został odkryty j unicestwiony. No- błyskawiczie 1 przez pokój dla świad- wak przed dwoma tygodniami znalazł się ków i ogród zbiegi, mimo eskorty poli- przed sądem okręgowym w Sosnowcu, cyjnej.
¥rcs^eflfs! s t a r k o o ic aO bh*I©sI^c« w ie z ie n ia z a u r a z c ia ła
Sąd O kręgow y w Katowicach rozpatrywał sensacyjną sprawę niejakiego Józefa Gawora z Katowic-Dębu, która uwypukliła dole i niedole bezdomnego starca Juljusza Kawała. Starzec ten od dłuższego czasu żył w skrajnej nędzy, nie mając nawet dachu nad głową, mimo,' iż dzieci jego mają niezłe mieszkania.
W listopadzie ub. r„ gdy starzec Kawała nie miał gdzie spać, udał się do mieszkania swej zamężnej córki z prośbą o nocleg. Córka nie chciała jednak starego ojca przenocować, a co więcej, na jego pukanie nawet drzwi nie otworzyła. Przez drzwi powiedziała mu tylko, że nie ma go zamiaru nocować. W obec tego starzec poszedł do znajomych, gdzie również nie przyjęto go na nocleg. W tenczas wrócił do korytarza, gdzie mieszkała jego córka i położył się na ziemi.
Żadnemu lokatorowi nie przeszkadzało to, że pożałowania godny starzec śpi pod drzwiami swej córki, a!e nie mógł tego zcierpieć inwalida Gawora, który w nocy około godz. 24 wstał z łóżka i oblał nieszczęśliwego wodą, a następnie zrzucił go z II piętra po schodach. Skutki upadku były fatalne, gdy Kawała doznał skomplikowanego złamania nogi i do dnia dzisiejszego jest inwalidą, a, według orzeczenia lekarzy, pozostanie inwalidą już do śmierci. Dzięki jednak temu wypadkowi starzec znalazł przytułek w szpitalu, a następnie został umieszczony w domu starców w Katowicach.
Obecnie zasiadł na ławie oskarżonych inwalida Gawor, który nie przyznał się do tego, aby zrzucił starca ze schodów i twierdził, że Kawała awanturował się w sieni, co mu przeszkadzało w spaniu, świadkow ie nie potwier-
P. Ludwik Cyprys z Szarleja, abonent „Siedmiu Groszy" od wydania 1-go numeru naszego pisma, obchodził dnia 6 sierpnia 75-lecie swoich
urodzin. Oby żyl najmniej 100 latl
dzili jednak obrony oskarżonego, a przeciwnie, zeznali, że Kawała zachowywał się zupełnie spokojnie i nikomu nie przeszkadzał. W obec tego sąd skazał Gawora na 8 miesięcy więzienia, zaw ieszając mu wykonanie kary na 3 lata.
<s)
E l
itjącie szajfti przemytników sacharynyC g ó iem ywzewmy£iSi % y sa€§kawyiiy
Straż graniczna w Rudzie obserwo- sowym przemytem sacharyny wala od dłuższego czasu pewną szajkę, czek i kamieni do zapalniczek, która od kilku miesięcy trudniła się ma-_ W dniu 4 bm. w godz. porannych je-
Tragiczne popisy netocykiewe w SosnowcuHwśe o f ia r y Kł>raw8be"®w©I" faz«flv 4 -
W Sosnowcu przy ul. Dziewiczej popisywał się brawurowa jazdą motocyklista Józef Kasprzyk z Sosnowca, który w pewnym momencie wjechał w grupę dzieci.
Skutki jego lekkomyślności były fatal- ne, gdyż 8-jetnia Stanisławą Lato została
ciężko ranna i z pękniętą czaszką przewieziono ją do szpitala, gdzie walczy ze śmiercią. Lżejsze rany odniosła 3-łetnia Mieczysława Habiorówna.
M otocyklistę przytrzym ano i sporządzono na niego doniesienie do sądu.
Ń ta
WYBUCH POCISKU ARMATNIEGOm> I k u c ie „tte& tm zym w * w M m m m m m
7 bm. około godz. 4,50 w hucie „Katarzyna" pionego żelaza wyleciały w powietrze, raniąc od miejsca wybuchu uciekano jaknajdalef. w Sosnowcu mial • miejsce straszny wypadek, wymienionych wyżej robotników. Rannych robotników z bolesnemi ranami ca-
Huk spowodował poptoch w całej hucie, a łego ciała odwieziono natychmiast do szpitala.
Nowe nadużycia w gminie żydowskie}W @ 8 » § M W C 1 ?
w sg»rmmi& © statfnścfo rt>y&<av&tr ♦
zapalni- den ze strażników udał sie na dworzec w Rudzie, gdzie zastał jednego z przemytników, niejakiego Kazimierza Bie- niaszka, zam. w Rudzie. Bianiaszka odprowadzono do pobliskiego komisariatu, gdzie przeprowadzono u niego rewizję. Okazało się. że przytrzym any niósł przy sobie około 5 kg. sacharyny, pochodzącej z przemytu.
Przesłuchany Bieniaszek podał, że sto! na usługach kupca Łajba Szajntela w Sosnowcu, któremu przemyca z Niemiec sacharynę, zapalniczki, kamienie do zapalniczek, oraz inne towary. Ustalono ponadto, że wspólnie z przytrzym anym trudnił się przemytem niejaki Tadeusz Ziemek, zam, w Rudzie. Bieniaszek przyznał, że w ciągu kilku ostatnich miesięcy przeniósł z Niemiec do Polski około 4 centnary sacharyny, 3615 sztuk zapalniczek, 28 kg. kamieni do zapalniczek, 40 kg. migdałów i 84 paczek guzików. Jako wynagrodzenie Szajntel wręczył mu 2846 marek niem. i 924 zł.
Szajntela przytrzym ano i odstawiono do więzienia w Chorzowie. (ok)
który pociągnął za sobą ofiary z czterech robotników.
W chwili, gdy cała fabryka była w pełnym ruchu, a robotnicy Andrzej Hołda, Józef Maśloń, Stanisław Hajzyk i Antoni Dulewicz zajęci byli ładowaniem szmelcu do przetopienia, rozległ się ogłuszający huk, który wstrząsnął posadami całej fabryki.
Jak się okazało, niewystrzelony pocisk armatni wraz ze szmelcem dostał się do kotła, gdzie pod wpływem gorąca wybuchł. Skutki wybuchu były straszne, bo masy napół rozto-
• •
fm tew ł M acfkatzapod Cl&uszem
Źle się dzieje w gminie żydowskiej w Sosnowcu. Zawisło nad nią jakieś fatum, które ustawicznie wyciąga na światło dzienne rozmaite nadużycia.
Niedawno pisaliśmy o popełnionych malwersacjach natury finansowej przez niektórych członków zarządu, a obecnie
z y u ży ły w szelk ich środków, by zdobyć jak najwięcej g łosów .
Ostatnio dowiadujem y się, że do U- rzędu ^Śledczego w S osnow cu w p łyn ęło doniesienie o popełnionych nadużyciach przy przeprowadzaniu tych .wyborów. S zczegó łów , n iestety, ze w zględu na <kr
W Kluczach pod Olkuszem miał miej- mamy do zanotowania świeży wypadek bro śledztwa, narazie podać nie możemy,sce w ub. poniedziałek tragiczny w ypadek. Pracujący przy rem oncie szk o ły blacharz, Jan Stempel, został przygnieciony spadającą belką tak nieszczęśliwie, że w kilka chwil po wypadku wyzionął ducha.
Policja prowadzi dochodzenia, celem cha'er^zen'a> ponosi w inę śm ierci bla-
nadużyć, popełnionych tym razem przy nie ulega jednak wątpliwości, iż miały
ifilolem w głowęW lpbni©d®iaił©k rano o godzinie 5-ej
w mieszkaniu Palucha Jana w S zo pienicach p rzy ulicy Damrota 5, pow stała kłótnia na tle niesnasek rodzinnych pomiędzy Paluchem Janem, żoną jego i zięciem Grabarzem Janem. W czasie kłótni Grabarz pobił kilofem Palucha po plecach, gtowie i ręce, oraz żonę Marję. Paluchow a doznała skom plikowanego fclarmanda czaszki. Pobitych przew ieziono do szpitala gminnego w Szopienicach, gdzie pozostali po<d opieką lekarską, Stan zdrow ia Paluchow ej jest beznadziejny. Grabarz po dokonanym czynie udał się do pracy na kopalnię w Nikiszowcu, tam jednak zgłosił się chory i odszedł do lecznicy Brackiej w M ysłowicach.
D alsze dochodzenia w toku.
Awsiiitara w IromwajnkV ubięujł. , ,
prasy niem V, ™viac'1 pojaw iła się w części niemców w f otatka o rzekom ym napadzie na z tą w iad om otT ^ 3™ w Załężu- W zwią/ ' ku nia, których Wv' l p o p r o w a d z o n o d°chodze-
n ■ i 3est następujący:Dnia 3. VIII. 34 , .z Bytom ia tram waje™ ^ 0 p o ? 0Cy, wra,caf°
m 6,«eona im z tego powodu w,7niiei0ili a-wanturę, w czasie ktćrei mw T ’ ™Łnieom. 3 wanilinę, j mię (łzy nimi a jednym Z wspoj aoącycn doszło do czvnnei zniew agi. Konduktor tram w ajow y ™ przyw rócić spokoju, zatrzym a! tram waj, 'z czego skorzystał', awanturnicy, w ysk oczy li z tram w aju i rozbif gl] S!5 ' ~ Sprawę p,0 p rze- prowadizeuiu dochodzeń przekazania D yrekcji p olicji w Katowicach.
wyborach.Jak wiadomo, w styczniu br. odbyły
się wybory do zarządu gminy żydowskiej, które były nietylko rozgrywką wpływów partyjnych, Ze cz walną bitwą dwóch obozów, które oddawna już prowadzą zaciekły bój o przeforsowanie swego kandydata na stanowisko rabina, o czem zresztą w czasie trwania tych generalnych utarczek obszernie pisaliśmy.
Podczas tych wyborów obydwa obo-
o n e m iejsce, czego dowodem jest fakt. że po tak długim czasie nowoobrany zarząd nie został dotychczas przez władze starościńskie oficjalnie zatwierdzony.
Ostatnie w ypadki nadużyć finansowych jak j ostatnie wypadki karalnych u- chybień ordynacji wyborczej, są w yraź nym objaw em , przem awiającym za tem, iż w tym stanie zap alczyw ości i rozjątrzenia kwestjj rabinalnej i partyjnej, należa łob y pom yśleć o w yznaczen iu osoby z urzędu, która m iałaby p ieczę nad dzia
łalnością .dotychczasowego zarządu i zajęłaby się zarazem sanacją niezdrowych stosunków. Cała niemal opinia publiczna, rozgoryczona ujawnionemi nadużyciami, przyjęłaby podobne zarządzenie władz zwierzchnich z zadowoleniem.
Szczegóły ostatnich nadużyć wyborczych postaramy się w krótkim czasie zamieścić. (xy)
Epidemia iy§mu w Sianym BieruniuśD@iy£$k£z$&s s i w i e r d z o n o 18 z a ^ o r o m m ń .
Przed kilku dniami donosiliśmy o trzech w y- brała nieoczekiwane rozmiary. W kilka dni po zanotowano do tej pory żadnego wypadku padkach zachorowań na tyfus, jakie zanotowa- stwierdzeniu pierwszego wypadku zachorowa- śmiertelnego.no w rodzinie niejakich Wactawiczów w Bieru- nia, zanotowano już kilka nawet wypadków. W związku z wybuchem tej epidemji na te- niu Starym, w powiecie Pszczyńskim. Ojciec W szystkich chorych odstawiono natychmiast do renie Starego Bierunia, kompotentne władze rodziny, który zachorował na tą chorobę, zmarł zakładu św. Józefa w Mikołowie, gdzie umiesz- w ydały odpowiednie zarządzenia sanitarne w w kilka dni potem, zaś pozostali chorzy, Marja czono ich w baraku dla izolowanych. Ogółem celu zapobieżenia dalszemu rozwinięciu się Wacławiczowa i jej dziecko, odstawieni zostali znajduje się w tym szpitalu 18 chorych. Po- groźnej choroby. M. in. odwołany został mado zakładu św. Józefa w Mikołowie. mimo. że stan niektórych jest baidzo groźny, nie jący się odbyć targ w Starym Bieruniu, (ok).
Jak sie obecnie dowiadujemy, choroba przy-
M u rzy n w p r o w a d z ił sz e w c a d o o b sz e r n e g o p o k o ju i zn ik ł c ich o , ja k k o t,
-w p r z y le g ły c h k o m n a ta ch . P o k ilk u m in u ta ch w s z e d ł R a m iro d el 01 iv a rez .
— J ak m o g liś c ie s ię o d w a ż y ć p r z y jść tu ta j! — z a w o ła ł g n ie w n ie .— C zy w a m t e g o w y r a ź n ie n ie za k a za łem ?
—- M am p an u c o ś w a ż n e g o d o p o w ie d z e n ia !. — o d r z e k ł s z e w c z u c h w a le . —t A je ż e li pan ch ce z n a m i in te re sa z a ła tw ia ć , t o m u si m ie ć c z a s d la n a s !
— W ia d o m o ś ć w a sz a n ie b ęd z ie p e w n ie n a d z w y c za jn a .
— Z o b a cz y m y . W za m k u ce sa r sk im w S ch d n b ru n n m u szą s ię d z ia ć r z e c z y n ie z w y k łe , m o g ą c e m ie ć w p ły w na n a sz e za m ia r y . Z na p a n h rab ian k ę F e l i c ję S z a le n b u r g ?
O H varez zb lad ł.■— T o m o ja n a r z e c z o n a ! *— za w o ła ł.
— C o s ię z n ią s ta ło S k ą d zn a c ie jej n a z w isk o ?
— H ra b ia n k a S z a le n b u r g w y n a ję ła p rzed g o d z in ą u m n ie p o k ó j, a le ja k o M ela n ia S a n d , n a u c z y c ie lk a z T y r o lu . P r z y n io s ła z so b ą jed en ty lk o , d o sy ć s ta r y kufer.
R a m iro s ta ł z z a ło ż o n e m i ręk a m i, a zm a r sz c z o n e c z o ło d o w o d z iło , że m y śli j e g o p racu ją z n a tę ż e n ie m . N a g le p o d n ió s ł g ło w ę i jak z b u d z o n y ze sn u , z a w o ła ł:
— A h , d o m y śla m s ię w s z y s tk ie g o ! J e s te ś m y zd ra d ze n i a le b r y la n ty c e sa rz o w ej n ie u jd ą n am jed n a k ! M ó w ic ie , że p rzy n io s ła , k u fer s ta ry ? N o , z o b a c z y m y , c o w n im s ię zn a jd u ję ?
— M u si b y ć c ię ż k i, b o T y r o lc z y k , k tó r y z n ią p r z y sze d ł...
— C o t o i T y r o lc z y k b y ł ta k ż e ?— T a k , o lb rz y m p r a w d z iw y !— W ię c ó w c z ło w ie k w ie , że h ra
b ian k a S z a le n b tlr g w y n a ję ła u w a s m ie sz k a n ie ?
— N a tu r a ln ie ! A n a d to d o w ie s ię d ziś c e sa r z o w a o te m , b o m oja ż o n a p o d s łu c h iw a ła tr o c h ę p o d e d rz w ia m i i s ły s z a ła w y r a ź n ie , jak h ra b ia n k a m ó w iła T y r o lc z y k o w i, ab y p o w ie d z ia ł c e sa r z o w e j jej a d res.
— T o n ie d o b r z e ! T r ze b a te m u z a p o b ie c !
19) O liy e r a z z a c z ą ł n ie sp o k o jn ie b ie g a ć p o p o k o ju i .nagle stan ą ł.
— K ie d y T y r o lc z y k o p u śc ił w a śz d om ? — ■ za p y ta ł.
— M n ie jw ię c e j p rzed p ó ł g o d z in ą . W y s z e d łe m za r a z p o j e g o o d ejśc iu .
— W ię c n ie m o że b y ć je sz c z e w S ch ó n b ru n n ?
— M u n g o !N a w o ła n ie R am ira w b ie g ł m u rzyn
d o p o k o ju .R a m iro sp o jr z a ł n a n ie g o u w a ż n ie
a p o te m za c z ą ł m u c o ś s z e p ta ć d o u ch a . M u rzy n p o c h y lił g ło w ę , u śm ie ch a ł s ię i b y ł w id o c z n ie b a rd zo z a d o w o lo n y z o tr z y m a n e g o p o lec en ia , a g d y p o c h w ili w y c h o d z ił z p o k o ju z H ilb e r te m , u k r y w a ł w ręk u sz ty le t
Z b liż y w sz y s ię d o r o z ło ż y s te g o k a sz ta na, r o s n ą c e g o n ad d rogą , op arł się o p ień jeg o , jak g d y b y b y ł z m ę c z o n y i ch c ia ł tr o c h ę w y p o c z ą ć .
— N a jlep ie j b ę d z ie — m ó w ił so b ie w d u sz y — że w r ó c ę wr m o je g ó r y . B ę dę tam sa m z m o je m b ied n e m s e r c e m ! Z a p o m n ie ć te j m iło śc i n ie m o g ę a ż d o śm ier c i, a le w o lę ju ż n ie p a tr z e ć n a jej tw a r z śliczn ą .. A h , B o ż e ! — jęk n ą ł n a g le g ło śn o . — C o t o je s t? U m ie r a m z a m o r d o w a n y ...
Jak d r z e w o p o d c ię te s ie k ier ą , ru n ą ł na z ie m ię .
N a d n ie p r z y to m n y m p o c h y liły s ię ter a z d w ie c iem n e p o sta c ie .
— T e n ju ż n ie w s ta n ie ! D o b r z e g o
' / N i -
O b y d w a j zb ro d n ia rze u c iek li...
w ło sk i, o rę k o je śc i d rew n ia n ej, z u m ie sz c z o n ą w n ie j tró jk ą tn ą p iłą s ta lo w ą . N ie b e z p ie c z n a b roń w ręk a ch m o rd erc y !
— I ta b ro ń , p rze zn a cz o n a p ie r w o tn ie d o z a m o r d o w a n ia sp o k o jn e g o w ę d ro w ca , m ia ła p o s łu ż y ć p o w ie lu la ta ch d o sp e łn ie n ia je sz c z e p o tw o r n ie jsz y c h zb r o d n i! N a b ra ła on a sm u tn ej s ła w y h is t o r y c z n e j !
A n to n i, p o g r ą ż o n y w sm u tn y c h m y ś la c h , w r a c a ł w o ln o d o S ch ón b ru n n .
f la \ z e c z o n a190)
O str z e g a ln e j e g o s ło w a b y ły g ło se m , w o ła ją c e g o na p u sz c z y .
C a ły d w ó r k ró la , w r a z z n im sa m y m , je sz c z e tem b a r d z ie j o d d a w a ł s ię ro z p u śc ie , a ż n a r e sz c ie p o u su w a li s ię w s z y s c y c i, k tó r z y m ie li je sz c z e ja k i sz a c u n e k u lu d z i.
Za to k ró l i j e g o d w o r za n ie , te m b ard zie j p o c z ę li o d d a w a ć s ię r o z k o sz o m .
N a p r ó ż n o b ła g a ł i p r z e d s ta w ia ł k sią ż ę -k a p ła n , n a p r ó żn o z a k lin a ł k ró la , p r z e d s ta w ia ją c m u, że n a ró d sz e m r z e i g o t ó w s ię zb u n to w ć . K r ó l w c a le n ie zw r a ca ł n a to u w a g i , a rz ą d y p o z o s ta w i ł n o w e j p o tę ż n e j w ła d c z y n i p a n i D u - B a r ry i jej sp r z y m ie r z e ń c o m .
Z n ie c h ę c o n y M a r c e li w te d y , p o d o b n ie jak p r a w o w ita k r ó lo w a , w y je c h a ł w g łą b k raju i ż y c ie sw o je p o s ta n o w ił p o ś w ię c ić d la b liźn ic h . N ie m o g ą c p o k o n a ć r o z p u s ty i n ierzą d u n a d w o r z e , u su n ą ł s ię , a ż e b y n ie s tr a c ić w ia r y w d o b r o ć ro d za ju lu d z k ie g o . U c z y n ił to , n ie m ó w ią c a n i s ło w a n ik o m u n a d w o rze , na k tó r y m u c z e s tn ic y b a n k ie tó w , h u la ty k i r o z p u s ty p o s ta n o w ili s tę o d d a ć u c ie c h o m ś w ia ta b e z ż a d n e g o sk rę p o w a n ia .
J a k ie b y ło ż y c ie , ta k i b y ł k o n ie c k róla .
J e d n e g o d n ia r o z n io s ła s ię p o g ło sk a , że k ró l za s ła b ł.
P r z y w o ła n i le k a r ze p o w ie d z ie li , że dla k ró la o s ta tn ia g o d z in a w y b ije lad a d zień .
W ia d o m o ś ć r o z n io s ła s ię lo te m b ły sk a w ic y p o ca ły m d w o r z e , w s to lic y i p o k raju , że k ró l u m ierą .
W ia d o m o ś ć ta jed n a k n ie w y w o ła ła sm u tk u w n a ro d z ie . S m u c ili s ię ty lk o d w o r a c y i sp r z y m ie r z e ń c y p a n i D u - B ą rry , p r z e c z u w a li b o w ie m , ż ę śm ie r ć k ró la p o ło ż y k o n ie c ic h p a n o w a n iu .
W k ilk a d n i p o te m r o z e s z ła s ię w ie ś ć , ż e k ró l u m arł. L u d , d o w ie d z ia w sz y s ię o te m p o d w r a ż e n ie m n astro ju w o b lic z u śm ier c i, w o ła ł: „k ról u m arł, n ie c h ż y je król" ( L e ro i e s t m o rt, v iv e le r o i ! ) I n a tro n w s tą p ił D e lf in , sy n k ró la , p o d ty tu łe m L u d w ik a X V I .
M a r ce li n ie p o w r ó c ił d o d w o ru , le c z p o z o s ta ł w o d o so b n ie n iu i r e sz tę d n i ży c ia p o ś w ię c ił n a p o c ie sz a n iu i w sp ie r a n iu u b o g ic h i n ie s z c z ę ś l iw y ch .
G d y n a reszc ie p o w ie lu le tn ie j p ra cy d la d o b ra lu d z k o śc i, p o w o ła ł g o B ó g d o s ie b ie , p o ż e g n a ł s ię z ty m św ia te m z p e łn ą w ia r ą , że u c z y n ił w s z y s tk o , co ty lk o m ó g ł. Z a tru m n ą j e g o p o s tę p o w a ły n ie z lic z o n e t łu m y lu du . P r z e d śm ier c ią , r e sz tę w ie lk ie g o m a ją tk u za p isa ł na b ie d n y c h , p r z e z c o za sk a rb ił so b ie je sz c z e te m w ię k s z ą p a m ię ć i w sp o m n ie n ie .
C ałe ż y c ie M a r c e le g o b y ło p a sm em n ie u sta n n e j w a lk i i c ier p ie n ia , le c z u m a r ł z b ło g o s ła w ie ń s tw e m w s z y s t k ich , k tó r z y g o zn a li, a lu d p rze z w ie le la t c z c ił p a m ię ć o n im jak o o d ob rod z ie ju ludu .
K O N I E C ,
p ch n ą łe ś , M u n g o ! — r z e k ł jed en z m o rd er có w .
— M ój p a n b ę d z ie ze m n ie z a d o w o lo n y ! — sz ep n ą ł m u rzy n , śm ie ją c s ię .
I sc h y li ł s ię , a b y w y c ią g n ą ć s z ty le t z ra n y n ie s z c z ę ś l iw e g o , a le w te jż e c h w ili s c h w y c ił to w a r z y sz j e g o ra m ię i z a w o ła ł:
— K to ś n a d c h o d z i! U c ie k a jm y ! B y lib y ś m y z g u b ie n i, g d y b y n as tu k to sp o tk a ł!
O b y d w a j zb ro d n ia rze u c ie k li , a z p o za d rze w w y s z e d ł ja k iś w y s o k i m ę ż c z y z n a w cz a rn y m , d łu g im p ła szc zu i z b liż y ł s ię d o z a m o r d o w a n e g o .
— O ! — z a w o ła ł — tu k to ś l e ż y ! Jak g o t e ż za k łu li! Jak g d y b y cz ło n ek M a ffji zad a ł m u c io s śm ie r te ln y !
M a la te s ta , o n to b y ł b o w ie m o w y m w ę d r o w c e m , s c h y li ł s ię i o b e jrz a ł d o k ła d n ie c ia ło z a b ite g o .
— N ie — szep n ą ł. — T o n ie ża d en m istr z za b ra ł s ię d o d z ie ła ! O m y liłe m s ię ! T e n c z ło w ie k ż y je je sz c z e i m o że g o zd o ła m u r a to w a ć ! N ie c h a j n ik t n ie p o w ie , że M a la te s ta n ie m a l ito ś c iw e g o se rc a !
P r z e d e w sz y s tk ie m w y d o b y ł s z ty le t z ra n y i u śm ie c h n ą ł się .
— L ic h a r o b o ta — m y ś la ł — ale u ż y ć g o z a w s z e je sz c z e m o żn a . Z a trz y m am g o so b ie .
P o te m w z ią ł n ie p r z y to m n e g o w s iln e ra m io n a i d o w ló k ł g o aż d o p ierw s z e g o d o m u n ad d ro g ą .
T a m g o z o s ta w ił, b ęd ą c p rze k o n a n ym , że k to ś g o w n e t zn a jd z ie . I tak te ż s ię sta ło .
A n to n ie g o zn a le ź li ża n d a rm i i z w o lna n ie s z c z ę ś l iw y o d z y sk a ł p r z y to m n o ść o ty le , że m ó g ł p o w ie d z ie ć sw o je n a z w isk o i w sk a z a ć m iesz k a n ie .
— C h c ie li m n ie z a m o r d o w a ć ! •— sz e p ta ł o c h ry p ły m g ło se m . — P o w ie d z c ie c e sa r z o w e j , że k u fer i h rab ian k a ...
— M a ja c z y ! — m ó w ili żan d arm i.Z a n ie ś li g o jed n a k n a ty c h m ia s t do
za m k u w S ch ó n b ru n n i u w ia d o m ili c e sa r z o w ą o sm u tn y m ty m w y p a d k u .
S z la c h e tn a m o n a r ch in i p o sz ła sam a d o je g o p o k o ju , a b y s ię o so b iśc ie p r z e k o n a ć o s ta n ie z d r o w ia s w e g o w ie r n e g o s łu g i, k tó r y rzu ca ł s ię w stra sz n e j g o r ą c z c e , w o ła ją c n ie u s ta n n ie :
— H r a b ia n k a !... B r y la n ty ... Id z ie za m ą ż za in n e g o ... R a tu jc ie ją ...
N ik t n ie r o z u m ia ł c h o r e g o , n a w e t c e sa r z o w a n ie w ie d z ia ła , co m ia ły zn a c z y ć te s ło w a b e z z w ią z k u .
R O Z D Z I A Ł D Z I E S I Ą T Y F A Ł S Z Y W E S E R C A I F A Ł S Z Y W E
K A M I E N I EO d tr z e c h d n i z n a jd o w a ł s ię k o m i
sarz p o lic j i' „O verbek, w w ie lk im k ło p o c ie , a le s ta r a ł s ię u tr z y m a ć w s z y s t k o w n a jw ię k sz e j ta je m n ic * ’. N ie jad ł, n ie sp a ł i w z d y c h a ł ta k s m u tn ie , jak g d y b y g o n a jw ię k sz e b y ło sp o tk a ło n ie sz c z ę śc ie . Z m ia n a ta w u s p o s o b ie n iu k om isarza" w n e t z w r ó c iła u w a g ę j e g o s io s tr y , ś lic z n e j P a u lin y , k tó ra m ie sz k a ła u n ie g o i za jm o w a ła s ię ca - łe m g o sp o d r s tw e m .
K o m isa r z k o ch a ł s io s tr ę s e r d e c z n ie , ta je m n ic w o b e c n ie j n ig d y n ie m ia ł, a le ty m r a z em m ilc z a ł u p a rc ie , P a u lina n ie śm ia ła g o w c a le p y ta ć o p o w ó d j e g o tro sk i.
T e m w ię c e j je d n a k u ża la ła s ię w o b e c s w e g o n a r z e c z o n e g o , A r n o ld a W e lle r a , g d y s ie d z ą c o b o k n ie g o w ła d n ie i w y g o d n ie u rz ą d z o n y m sa lo n ik u , o c z e k iw a ła p o w r o tu b ra ta .
N a z e g a r z e b y ła ju ż d z ie s ią ta a o n n ie p rz y c h o d z ił.
— N ie d r ę c z s ię , P a u lin o ! — m ó w ił A r n o ld , b io rą c jej ręk ę . — Z a w ó d t w e g o b ra ta je s t c ię ż k i, i w ie le sp raw ia c z a se m p rz y k r o śc i. W s z y s tk o to m in ie jed n a k w k r ó tc e .
— A ch , n ie ! — rz ek ła P a u lin a . J e s te m p ew n ą , ź e H e n r y k m a w ie lk ie ja k ie ś z m a r tw ie n ie , i o b a w ia m s ię bard z o o n ie g o . D z ię k i B o g u , ż e t y n ie je s te ś u rzę d n ik iem p o lic j i, ty lk o k u p cem ! P o w ie d z m i ty lk o , c z y p iln o ść i z r ę c z n o ść tw o ja z o s ta n ą n a r e s z c ie d o s ta te c z n ie o c e n io n e ? C z y m o ż e m y m ie ć n a d z ie ję r y c h łe g o p o łą c z e n ia s ię ? C h cia ła b y m d o p r a w d y , a b y t o ju ż w n e t n a stą p iło .
— O , i ja n ie p r a g n ę n ic z e g o g o r ę cej. A le n ie s te ty , o b a w ia m s ię , że b ę d z ie m y je s z c z e m u s ie li c z e k a ć ! M ój sk lep n ie r o z w ija s ię ta k , ja k b y m so b ie t e g o ż y c z y ł, b rak m i k a p ita łu , a k a ż d y w o li k u p o w a ć u n a jp ie r w sz y c h z ło tn ik ó w , n iż u p o c z ą tk u ją c y c h . N ie p o z o s ta n ie m i w ię c c h w ilo w o n ić in n e g o , ja k p r a co w a ć d la in n y c h . Z ło tn icy d ają m i c h ę tn ie le p sz ą r o b o tę , b o w ie dzą , że je s te m u c z c iw y m i ż e p o d c za s m e g o k ilk u le tn ie g o p o b y tu n a p o la ch b r y la n to w y c h w B r a z y lj i n a u c z y łe m s ię d ob rej ro b o ty .
— H e n r y k id z ie ! — z a w o ła ła P a u lin a . — P o z n a ję g o ju ż p o o tw ie r a n iu d rzw i.
O v e r b e k w sz e d ł, p o z d r o w ił s io s tr ę i p r z y s z łe g o s z w a g r a u ś c is k ie m rę k i, i u s ia d ł p rzy s to le , n ie ru sz a ją c w c a lep r z y g o to w a n e j d la n ie g o k o la cji.
P r z e z d łu g i c z a s s ie d z ia ł, n ie m ó w ią c a n i s ło w a , p o te m n a g le w s ta ł i z a w o ła ł w z b u r z o n y ;
— A lb o je s te m ju ż n ie d o łę ż n y i n ie z d a tn y d o s łu ż b y a lb o m n ie t e ż n ie s z c z ę ś c ie p r z e ś la d u je ! O d tr z e c h d n i szu k a m w W ie d n iu p e w n e j o so b y , k tó ra tu z n ik ła b e z ślad u . C ała m oja k arjera z a le ż y o d tej sp ra w y , ca łe m o że ż y c ie m o je !
— P o w ie d z n am , o cq c h o d z i? — • p r o s iła P a u lin a . — M o ż e b ę d z ie m y d m o g li p o m ó c !
— D o b r z e , a le z a c h o w a jc ie t o w ta je m n ic y ! O tó ż p rzed trz em a d n ia m i zn ik ła b e z ślad u jed n a z d am d w o r sk ich c e sa r z o w e j . C e sa r z o w a sa m a p rzy s ła ła ją d o W ie d n ia . D la c z e g o , o to m n ie jsza . W y n a ję ła tu so b ie u m e b lo w a n y p o k ó j i m ja ła p o z o s ta ć d o p ó ty , d o p ó k i n ie z o s ta n ie w e z w a n ą d o p o w r o tu . T o w a r z y s z y ł jej d o tą d je d en z z a u fa n y c h s łu g d w o r sk ich , a le t e g o c h c ia n o z a m o r d o w a ć , a o o w ej d a m ie d w o r sk ie j n ic z e g o n ie m o żn a s ię d o w ie d z ie ć . S łu ż ą c y le ż y w c ię ż k iej g o r ą c z c e , n ie m o ż e p o w ie d z ie ć , g d z ie z o s ta w ił sw o ją p an ią , c e sa r z o w a k a za ła m i w y ś le d z ić m ie jsc e jej p o b y tu , a ja z n a le ść jej n ie m o g ę . A g e n c i sz u k a ją d n iem i n o cą , ja to sa m o i w s z y s tk o d a rem n ie ! H r a b ia n k a zn ik ła b e z ś la d u ] (C ią g d a lsz y n astąp i).
Nr. 2x6 — 8. 8. 34. „ S I E D E M G ti O S 2 Y " Str. S
Koniec Śledztwa w sprawie zamachu w Austrji& g f i i € B € i « a r a i | i i w € i t w m m
E Wiednia donoszą:Śledztwo w sprawie zamachu z dnia
25 lipca jest już ukończone.W szyscy zamachowcy oskarżeni są o
zamach stanu, niektórzy o morderstwo, nadużycie władzy urzędowej i złośliwe uszkodzenie cudzej własności.
Jak donoszą pisma, dochodzenia policji wykazały, źe głównymi organizatorami puczu byli adwokaci narodowo - socjalistyczni: dr. WMchter, dr. Etynkhau- sen. dr. Weber i dr. Fiihrer. Trzej pierwsi zdołali uciec do Niemiec, natomiast dr. Fiihrer był jeszcze obrońcą mordercy kanclerza Dollfussa, Po rozprawie przeprowadzono u dr. Filhrera rewizje domową, w czasie której znaleziono tak obciążające materiały, że Fiihrera aresztowano.
,.Die Stunde“ donosi, że wyniki dochodzeń policyjnych są wręcz sensacyjne. Policja jest obecnie w posiadaniu list partyjnych i zna całą tajną organizację hitlerowską, bo wielu aresztowanych złożyło pod wrażeniem środków dowodowych policji b. szczegółowe zeznania. Jak tw ierdzi pismo, w kołach hitlerowskich panuje rozgoryczeń e przeciwko głównym przywódcom spisku, którzy zbiegi) zagranicę, nie troszcząc się c los swoich towarzyszy. Przyw ódcy ci podobno zabrali ze so
bą także wszystkie fundusze tajnych organizacyj partyjnych, wskutek czego wszystkie organizacje hitlerowskie zaczynają się rozpadać.
Dezorganizac ja w obozie narodowo- socjalistycznym jest — jak twierdzi „Die Stunde'* — tem w;ększa, że poszczególne grupy obecnie bardzo namiętnie się zwalczają, zarzucając sobie wzajemnie zdradę i obwiniając s;ę o niepowodzenie zamachu. Wobec tych sprawozdań, wszystkie koła ludności oczekują z naprężeniem dalszej rozprawy przed wojskowym sądem.
Mimo wszystko, jednak nie odnosi się wrażenia, jrkoby hitlerowcy zamierzali istotnie zaniechać zupełnie akcji terory- stycznej. Agitacja radjowa trwa w dalszym ciągu. Ogromne oburzenie wywołało tutaj przemówienie, wygłoszone w radjo mónachijskiem. Nieznany mówca zarzucał sądom austriackim okrucieństwo, i napadał na kościół katolicki z tego powodu, że przy straceniu mordercy Dollfussa obecny byt ksiądz.
300 SckuizSundoweSw zwoCniono z więzienia
Z Wiednia donoszą:#W ciągu ostatnich dni wypuszczono z
więzienia 300 Schutzbundowców. Aresztowanie ich nastąpiło z polecenia poprzedniego inspektora policji Steinhausla, który chciał w ten sposób odwrócić uwagę od przygotowań do puczu hitlerowskiego. Rząd Schuschnigga uwolnił już poprzed
nio wybitnych przywódców socjalistycznych. co wskazuje, że chciałby on zabezpieczyć sobie spokój przynajmniej z lewej strony.
Wytoki śmierci to CłusirjłZ Wiednia donoszą:Sąd wojskowy skazał dziś Ernesta
Feike, jedynego żołnierza armji czynnej, który brał udział w napadzie na pałac kanclerski. Feike oświadczył, że wszedł do urzędu kanclerskiego przypadkowo. Sąd skazał go na karę śmierci przez powieszenie i wyrok wykonano. Przed zawiśnięciem na szubienicy Feike podniósł prawą rękę do ukłonu hitlerowskiego i krzykną! „Heil Hitler". W Klagenfurcie skazano na karę śmierci hitlerowca, Karola Kostelnika. Prezydent Miklas zmienił jednak wyrok śmierci na 15 lat ciężkiego w ię z ie n ia .
Wzrost liczby członbów mtędzyaaroflówM górnicze)(Z Paryża donoszą: «W Lille rozpoczął obrady kongres między
narodówki górniczej, w którym biorą udziai delegaci Francji, Wielkiej Brytanji, Belgji, Zagłębia Saary, Polski, Szwecji, Norwegji, Czechosłowacji, Rumunji, Hiszpanji i Holandji.
Pomimo przymusowego wycofania się organizacyj górników niemieckich i austrjackich, grupujących przeszło 190.000 członków, ogólna liczba członków międzynarodówki górniczej po
większyła się o 36.348 przez wstąpienie górników ze Stanów Zjednoczonych, Zagłębia Saary 1 Norwegji. Ogólna liczba członków międzynarodówki górniczej wynosi obecnie 1.605,035. W trakcie obrad kongresu poruszone zostaną przedewszystkiem następujące sprawy: czas pracy w kopalniach, sprawa światowego zagadnienia węglowego, walka przeciwko wojnie i faszyzmowi, sprawa chorób zawodowych wśród górników.
Kłęstta suszy w Sfauacb ZłediZ Nowego Jorku donoszą:Klęska sutszy, spowodowała w Stanach
Zjednoczonych olbrzymie straty, dotknęła ona24 stany o ludności, przewyższającej' 27 milionów. Najbardziej ucieir,piały Stany Montana, Wyomlng, północna i południowa Dakota, 0- raz 12 stanów południowych. Straty obliczane są na S miliardów dolarów.
Z Nowego Jorku donoszą:Prezydent Roosevelt w drodze powrotnej t
Kalifornji do Waszyngtonu zwiedził niektóre stany, nawiedzone klęską suszy. Klęska wyrządziła ogromne szkody w 24 stanach. Straty obliczają na 5 mlljardów dolarów. Rząd opracowuje projekt wybudowania wielkich tam celem uruchomienia systemu nawodnienia obszarów, gdzie klęska posuchy powtarza się najczęściej.
Osifttatc wiadomości sportoweREPREZENTACJA POLSKI — REPREZENTACJA EMIGRACJI W LEKKIEJ ATLETYCE.
We wtorek na stadjonie wojsk, w Warszawie rozpoczęty został dwudniowy mecz lekkoatletyczny między reprezentacją Polski a reprezentacją emigracji. Zawody poprzedzone były defiladą. W meczu lekkoatletycznym wyniki byty bardzo dobre. Po pierwszym dniu prowadziła reprezentacja Polski w stosunku 34—28.
WERYFIKACJA WYNIKÓW I ZATWIERDZĘ- NIE PUNKTACJI.
We wtorek rano komitet organizacyjny igrzysk sportowych polaków z zagranicy przeprowadził weryfikację wyników i zatwierdzenie punktacji.
Jak się okazuje, zdobywcą nagrody Prezydenta R. P. jest drużyna emigracyjna Francji, a nie Gdańska, jak poprzednio podawano. Punktacja nagrody p. Prezydenta przedstawia się następująco: pierwsze miejsce zajęła Francja — 35 punktów, 2) Gdańsk — 34 pkt., 3) Czechosłowacja — 27 pkt., 4) Niemcy — 21 pkt., 5) Stany Zjednoczone — 2o pkt., 6) Ru- munja — 17 pkt., 7) Belja — 17 pkt., 8) Łotwa — 10 pkt. itd. Nadto dokonano zatwierdzenia nagród konkurencyjnych drużynowych i indywidualnych.
Nowa wolna w południowe! Ameryce?
Z Santiago de GMM donoszą, że pomiędzy Chiłl a Paragwajem może lada dzień wybuchnąć poważny konflikt. Rząd Ch® skarży się na wrogą propagandę, prowadzoną przez pra- Rę paragwajską. Prasa ta zarzuca republice ^nnh niezachowanie ścisłej neutralności w K°nflikcie w sprawie Gra® Chaco.
Arcykitąie Otto przybędziedo Wioch
JZ Londynu donoszą:Do rezydencji księcia Bourbon-Parma w Vil-
■a Pianore gdzie bawi obecnie cesarzowa Zyta, przyjeżdża w najbliższym czasie arcyksiążę Otto. Oficjalne sfery włoskie zapewniają, że nie jest spodziewane spotkanie Mussoliniego z ąrcyksięciem. Mimo to zwracają uwagę, że sekretarz prywatny arcyksięcia Ottona bawi od paru dni w Rzymie.
Strejk włoski góralków polskich w Betkuneprzeciw pazfoaw ian iu icfk pracy
Z P aryża donoszą:Dzienniki donoszą, że robotnicy pol
scy, pracujący w kopalniach w mieści© Bethune pod Lens ogłosili strejk włoski na znak protestu przeciwko wydaleniu z pracy Polaków. Oiolo* 200 górników pozostało w poaziemiack 1 wstrzymało prace w kopalni.
Strejkijący oświadczyli, że nie wyjdą na powierzchni© I nie bedą pracowali, dopóki źadania nie będą uwzg o rekcja kopalni weszła w rokowania ze strejkującymi, a władze bezpieczeństwa pilnują porządku. Strejk ma przebieg spokojny. Również wielu górników francuskich pozostaje pod ziemią z górnikami polskimi, solidaryzując się z ich akcją.
W ładze kopalni ,,Escarcelle“ koło
Lens są zaniepokojone ostrym zatargiem 200 górników - Polaków z kilkunastu górnikami francuskimi.;!'Polacy trzymają w zamknięciu Francuzów w głębokośl fltOO metrów. Wzburzenie górników polskich spowodowane zostało iicznemi szykanami władz kopalni, które systematycznie w ydalają Polaków. W poniedziałek rano górnicy francuscy i Polacy, jak zwykle
zjechali do szybów. Na głębokości 200 metrów Polacy otoczyli Francuzów I przecięli przewody elektryczne. Pewien górnik francuski zdołał po wielkich trudach przedostać się do sąsiedniego szybu, a następnie na powierzchnię i zawiadomił o wypadku. Trzech sztygarów, którzy następnie zjechali do kopalni, celem pertraktowania z Polakami, uwięziono razem z
poprzednimi Francuzami. Rokowania na- Potykają na opór ze strony Polaków, którzy żądają przyjęcia dwóch górników polskich, zwolnionych w dniu 26 maja za ostry protest przeciwko redukcji kilku kolegów. Zjazd do kopalni jest strzeżony przez żandarmerie-
likw idacja strejkuZ Paryża donoszą:Bunt górników w kopalni „Escarcelle*1
został zlikwidowany ugodowo. W ieczorem polscy górnicy wypuścili na wolność zakładników francuskich. Policja i żandarmeria wycofały się z terenu kopalni.
H u m o i
POŻYTECZNACZĘŚĆ CIAŁA.
— Wie pan, panie żółtko, do czego służy kręgosłup?
— No?—• żeby siedzenia na
szelkach nie nosić.
m om en —OMEN.
— Matka mojej żo- ny wyjechała...
- - Dlaczego pan nie Wowi: teściowa?
Kiedy ona jest naprawdę dobra kobie-
S P R Y T N Y
W , q OLĘBIARZ.« * - ' 5
eołęb i. notowcę— Cóżeś itaJkfi
szony, Ignac? skvva“— Zmartwienie ma„„ z tych gołębi, cam
bej wiosny dochował dwanaście mi zabłądziło i nie wróciło do gołębnika. A jak twoje?
— Zadein nie eaibłądził i nie zabłądzi.
— Jak ty to robisz?— Zw yczajnie: sk rzy
żowałem gołębie z ga- dającemi papugami. Jaik który gofąb .zabłądzi, to sairo pyta się o drogę.
TO WYCIA Cl
— 16 —
ż e g r o z iły im rep resje z e s tr o n y Miike‘a. Jeden z c z ło n k ó w szajk i P e r e ll i‘e g o , k tó r y u tr z y m y w a ł szynczeik , p o b ieg ł od razu d o A n g e la i o p o w ie d z ia ł m u o w y c z y n a c h M ik e‘a, k tó r y g ro z ił c o r a z bard ziej s w ą p o tę g ą T o n io w i. A n g e lo d o n ió s ł od ra zu o tem T o n io w i.
— N iech n o W ik to r s k o c z y d o te g o draba i p orozu m ie s ię z nim , c z e g o on w ła ś c iw ie ch ce . C z y w ie c ie , k to d z ia ła ł n a ty m te r e n ie ?
O k a za ło s ię , ż e p o z a M ikem o p e r o w a ł fam Shau ii 0 ‘D onn elt, k tó r y a lb o sa m za p u szc za ł s ię w te d z ie d z in y , a lb o w y n a jm o w a ł n iejak iego H en- n e s s e y ‘a, k tó r y d o k o n y w a ł w sz e lk ic h m o ż liw y c h g w a łtó w . H e n n e ss e y b y ł „ w y n a jm o w a n y 1* p rzez 0 ‘D on n ella do g ru b szej ro b o ty , k ie d y irlandzki sz e f n ie ch c ia ł b ab rać s ię o so b iśc ie jak iem ś zab ójstw em i ś c ią g a ć na s ie b ie u w a g i policji.
— M u sim y s ię za k rzą tn ą ć o d razu ! — rz e k ł P e - relji. A ty m c z a se m W ik to r p o w in ie n s ię ro zp ra w ić z F e e n y ‘em , a lb o z 0 ‘D on n ellem .
T e g o sa m eg o dnia W ik to r zn a la z ł s ię w n ie w ie lk im h ote lik u , w k tó r y m m iesz k a ł irlandzki p r z y w ó d c a b a n d y tó w . N ie b y ł on b ynajm n iej z a c h w y c o n y w iz y tą V in setti‘e g o . V in,setti zap rop on ow a ł jak iś „m odu s v iv e n d i“ p o m ię d z y ob om a sza jk am i, a le Ó ‘D on n el, k tó r y po raz p ie r w s z y s ły s z a ł to d z iw n e s ło w o , b y ł n ieu b ła g a n y .
— S łuchaj W ik to r z e — p o w ie d z ia ł, — teren ten z a w s z e n a leża ł d o nas, m o ż e sz to o ś w ia d c z y ć s w o jem u sz e fo w i. N ie dam y s ię p rzeb ła g a ć . Z e w sz ą d g ro z i nam konk uren cja . M u sim y d bać o n a sze d o c h o d y .
- 13 —
s tę p n e g o razu W ik to r z ja w ił s ię w jeg o sa lon ie , P e r e lli o z w a ł s ię s ło d k o :
— C z y ty m y ś lisz k o ch a n ie , że b ę d z ie sz od poc z y w a ł so b ie c a ły ro k ? A m o że o d m ó w isz to m iejs c e 'n a sta tk u , ja d ą cy m d o E u ro p y ? S zk o d a p ien ię d z y na r e z e r w o w a n ie !
B y ło to n ie w ie le , a le se n s te g o b y ł n ie w e s o ły . O z n a c za ło to , ż e W ik to r w in ien m ieć s ię na b a c z n o śc i. G d y b y u s iło w a ł u c ie c d o E u rop y , to W padn ie w za sa d z k ę . W e w sz y s tk ic h p ortach o c z e k iw a ć g o b ę d z ie p o lic ja ,‘u p rzed zo n a p rze z sa m y ch b a n d y tó w . Z araz p o w y lą d o w a n iu n a ło żą m u kajd anki na r ę c e , a jeże li b ę d z ie d ep o rto w a n y zp o w ro - tem do A m ery k i, to w ie d ob rze, ż e czek a ją g o już r e w o lw e r y jeg o k o le g ó w .
P e r e ll i p o s ia d a ł w ła s n y s y s te m sz p ie g o w sk i, k tó r y b y ł św ie tn ie z o r g a n iz o w a n y . W ro zm a ity ch b ank ach m ia ł za u fa n y ch u rzęd n ik ó w , k tó r z y d o n o sili m u ro zm a ite s z c z e g ó ły o ie g o to w a r z y sz a c h . W ie d z ia ł on d osk o n a le , u e c i lu d zie m ają na sw o ic h k on tach , b y ł d o sk o n a le p o in fo rm o w a n y , c z y n ie p rzerzu ca ją p ie n ię d z y d o in n ych k rajów , a p r z e d e w sz y s tk ie m m ia ł czujn e ok o n a w s z y s tk ie cz ek i, w y d a w a n e p rze z a g en cje tu r y s ty c z n e i s to w a r z y sz en ia o k r ę to w e .
V in setti p o sia d a ł sw ó j w ła s n y rach u n ek b an k o w y . P r z e w a ż n ie c z ło n k o w ie sza jek b a n d y ck ich w o lą „safesy**, an iże li rachunki w b ank ach . D z ięk i tem u z b ie g o w i o k o licz n o śc i T o n n y b y ł p o in form ow a n y o p e w n y c h p o su n ięc ia ch W ik to r a . W ie d z ia ł d o b rze , ż e m a on zam iar c z m y c h n ą ć d o E u rop y .
W zm ia n k a o resta u ra cja ch w C icero u m ocn iła T o n n y ‘eg o w jego podejrzeniach i przypieczętowała
„ S I E D E M G R O S Z Y " Nr. 216 — 8. 8. 34.
Z j a z d j y i a k ś i z z a g m m a i
&bvadm ie w fo&m isiacb. Z Warszawy 'donoszą;
t IW drugim dniu zjazdu Polaków z zagranicy w gmachu sejmowym panuje ożywiony ruch. W kuluarach zbierają się grupy delegatów.
Od godz. 9 rano rozpoczęły się prace w komisjach. Największe zainteresowanie budzą obrady komisji kulturalno-oświatowej, które się toczą w przepełnionej uczestnikami sali Senatu. Przystąpiono do dyskusji nad jednem z najbardziej palących zagadnień, a mianowicie nad sprawami młodego pokolenia polskiego na emigracji. Pozatem na porządku dziennym znajdują się jeszcze zagadnienia udziału Polaków z zagranicy w życiu kulturalnem narodu, zagadnienie książki polskiej, prasy i radja, jako środków więzi kulturalnej między krajem a emigracją. O zainteresowaniu pracami komisji św iadczy fakt, że zgłoszono aż 50 referatów,
W sali budżetowej Sejmu zebrała się komisja gospodarcza, której zadaniem jest ustalenie podstaw współpracy gospodarczej między wychodźtwem a krajem. Obradom komisji przewodniczy p. Dubieński z Kanady, a p. Borys Rzepecki w ygłosił referat p. t. „Przem iany życia gospodarczego w Odrodzonej Polsce",' Po referacie tym rozpoczęła się dyskusja.
Komisja społeczna omawia sprawę zacieśnienia więzi organizacyjnych między poszcze- gólnemi organizacjami Polaków zagranicą.
Obraduje również konferencja kobiet. Przew odniczy jej prezeska Związku Polek w Ameryce p. Krzysiakowa. Zaznaczyć trzeba, że zw iązek ten liczy 60.000 członkiń.
Jednocześnie w . gmachu Polskiej Agencji T elegraficznej odbywa się konferencja z przedstawicielami prasy polskiej zagranicą.
O godz. 20 w wielkiej sali sejmowej zebrała się komisja statutowa regulaminowa, gdzie major Fularski przedstawił projekt statutu Światowego Związku Polaków. Referent zaznaczył, że prace Św iatow ego Zw iązku Polaków muszą się odbywać w ramach ustaw tych w szystkich państw, w których mieszkają Polacy, i dlatego będzie się unikać rozciągania działalności związku na tereny polityczne. Organizacje terenowe będą miały charakter związku związków. Organizacje nie powinny się ograniczać tylko do dziedziny kulturalnej, lecz za w zór brać sobie organizacje północno-ame- rykańskie, które obok więzi ideologicznych, potrafiły także zainteresować członków materjal- nie.
.Władze naczelne Św iatow ego Zw iązku Po
laków będą Się przedstawiać następująco: Będzie istniała Rada Naczelna, powoływana przez walny zjazd, który odbywać się będzie co 5 lat. Każdy teren chociażby najmniejszy, będzie oddzielnym okręgiem wyborczym, który będzie wybierał delegata na zjazd. Ilość delegatów z każdego terenu będzie zmienna. Rada Naczelna będzie w okresie 5 lat zastępować zjazd całego w ychodźtw a i stać na straży ideoiogji. W ładzą w ykonaw czą będzie prezydjum Rady Naczelnej, złożone z prezesa, dwóch w'cepre- zesów i siedmiu członków prezydjum. Statut będzie ujmował w szystkie zagadnienia tylko ramowo i ogólnikowo.
Dyskusję nad tym referatem uznano za ściśle poufną.
W baszcie inar&zał&óti!Jil&wa. Mii,Mewa m m d ź e m i b i w b u ę M in d en bu r^a
Z O lsz ty n k a d onoszą';U r o c z y s to ś c i p o g r z e b o w e za k o ń
c z y ły s ię 7 bm . w p o łu d n ie u r o c z y s ty m z ło ż e n ie m tru m n y z e z w ło k a m i H in d en b u rg a w b a sz c ie m a rsz a łk ó w . O b sz e r n y d z ie d z in ie c b a stjo n u z a ję ły d ele g a c je w sz y s tk ic h p u łk ó w R e ic h s w e h r y , o d d z ia ły m aryn ark i, o rg a n iz a
cje b. u c z e s tn ik ó w w o jn y św ia to w e j ż w e te r a n a m i w a lk w sch o d n io -p r u sk ic h na cz e le . P o z a m u ram i b a stjo n u p o z o s ta ły o lb rz y m ie t łu m y , o ce n ia n e n a o k o ło 200.000 o só b . W o k o lic y p o m nika k rą ży ły lic zn e e sk a d ry lo tn ic z e . Z e sk rz y d e ł sa m o lo tó w z w is a ły ż a ło bne w s tę g i.
Pożar magazynów fabryki szkła w Zawierciu, który wybuchł w niedzielę, wyrządził znaczne szkody.
O k o ło g o d z . 10-ej p r z y b y li cz ło n k o w ie rząd u z G o e r in g ie m n a c z e le .; W śr ó d p r z y b y ły c h g o ś c i z a u w a ż y ć b y ło m o ż n a fe ld m a r sz a łk a M ackensej na. C z ło n k o w ie k o rp u su d y p lo m a ty c z n e g o , p r z y b y li w g a lo w y c h m u n d urach i z ło ż y li u s tó p k a ta fa lk u w ie ń ce , z a k o ń c z o n e w s tę g a m i o b arw ach ’ n a r o d o w y c h d a n e g o p a ń stw a . P o ob u stro n a ch k a ta fa lk u u s ta w io n e g o p rzy w e jśc iu do b a sz ty w o d z ó w , za ję ła m iej sc e k o m p a n ja h o n o r o w a R e ic h s w e h ry. K r ó tk o p rzed g o d z . I i - t ą y /k ro c z y ły n a d z ie d z in ie c p o c z ty sz ta n d a r o w e i u s ta w iły s ię n a p o d ju m , z b u d o w a n y m p o m ię d z y k a ta fa lk iem a k r z y ż e m , w z n o sz ą c y m s ię n a środ k u d z ie d z iń c a .
W k r ó tc e p o te m p r z y b y ł k a n c le r z H it le r . K a n c le r z p o d sz e d ł d o c z ło n k ó w irodziny z m a r łe g o p r e z y d e n ta i z ło ż y ł im k o n d o len cjg . N a s tę p n ie d e le g a c ja o f ic e r ó w u d a ła s ię d o b a s z ty w od zów ’ i w y n io s ła tru m n ę ze zw ło k a m i m arsza łk a na k a ta fa lk , u s ta w io n y w p o b liżu k rzy ż a h a środ k u d z ie d z iń c a b a stjo n u . W tej ch w ili w s z y s c y p o w sta li z m ie jsc a r ó w n o c z e śn ie z a b rz m ia ły d zw o n y . Z e s z c z y tó w b a sz t w zn io s ły , s ię k łę b y d y m u z p ło n ą c y c h z n ic z ó w . N a p od ju m w stą p ił p o ło w y b isk u p e w a n g e lic k i D o h r m a n n , k tó r y w y g ło s i ł m o w ę p o g r z e b o w ą .
Następnie zabrał głos Hitler, przedstawiając karjerę zmarłego prezydenta. Mo* wa była apoteozą czynów wojennyęfc Niemiec, które, jak się w yraził kanclerz, >,w najbliższem stuleciu nie będą potrzebowały rehabilitacji honoru swego orę- żem“. Dalćj mówił kanclerz: „Przed dwu* dziestu laty dźwięki dzwonów z tego samego miejsca obwieściły po raz pierw szy Niemcom i światu wielkość nazwiska Hindenburga. Dziś wśród dźwięków tych samych dzwonów, naród niemiecki zwraca zwłoki bohatera tej ziemi, na której odniósł jedyne w dziejach zwycięstwo. Baszty, otaczające to miejsce, będą dum- nemi strażnikami ostatniej kw atery głównej wodza na wschodzie Niemiec".
Po mowie kanclerza Hitlera trumnę ze zwłokami m arszałka wśród dźwięków marszu „Ich Jiatt* elnen Kamefaden‘‘.przechodzących stopniowo w narodowy hymn niemiecki, przeniesiono do baszty marszałków, położonej naprzeciwko baszty w o d z ó w . D o ś r o d y d o g o d z in y ,1 2 pub liczność będzie, dopuszczoną do .d e k o wania przed trumną marszałka.
Po uroczystości, goście żałobni zaczęli się rozjeżdżać. Tłumy z poza murów bastjonu zaczęły nadciągać na dziedziniec j powoli defilowały przed trumną Hindenburga.
Pruski chnestZ Berlina donoszą:Ministerstwo Spraw W ewnętrznych Rzeszy
zarządziło przemianowanie miejscowości Scze- drzik, w pow. opolskim, na Śląsku niemieckim, na Hitlersee.
— 14 —
lo s W ik to ra . H e rsz t z d a w a ł so b ie d o sk o n a le sp raw ę , ż e b y ł on n iep o ró w n a n y m p o śred n ik iem w e W szy stk ich sp orach b a n d y ck ich . M ia ł on d ostęp d o k w a te r w sz s y tk ic h h e r s z tó w , a k u le s ię go p op rostu n ie im a ły . B y ł d y sk r e tn y , d o tr z y m y w a ł s ło w a , m ia ł zn a k o m ite oko, k ie d y trzeb a b y ło k o g o ś sp rz ą tn ą ć .
P e r e ll i n ie b y ł z w y c z a jn y m b a n d y tą . N ie ch o- ■ d ziło m u bynajm n iej o o rd y n a rn e o b ló w ia n ie s ię
p r z y k ażd ej okazji. Z r e g u ły n iem a l lu d zie , k tó r z y p ad ali o fiarą je g o z e m sty , b y li n ieo g ra b ia n i. N ie k ie d y p o licja zn a jd o w a ła p r z y d rogach tru p y ofiar, k tó r e m ia ły w sw o ic h k ie sz e n ia c h ogrom ną, g o tó w k ę . P e r e ll i b y ł c z ło w ie k ie m za m o ż n y m , o g ro m n ie z a m o ż n y m i n ie le c ia ł n a d o raźn e z y s k i.
P o z a te m p o sia d a ł h e rsz t s z ó s ty n iejak o z m y s ł, k tó r y u p r zed za ł go o n ie b e z p ie c z e ń s tw ie . K ie d y o trz y m a ł ta k ie o s tr z e ż e n ie od sw o je g o in styn k tu d z ia ła ł s z y b k o i s p r a w n ie . . S ię g a ł d a lek o . G all- w a y z o s ta ł z a b ity p o zo rn ie za to, ż e z ja w ił s ię na
’ p o licji z c h ęc ią d o n iesien ia . W r z e c z y w is to ś c i je- ' dnak zab ito g o z e w z g lę d u na p r z y s z łe m o ż liw e po
w ik ła n ia .
R O Z D Z IA Ł II.
K O N IE C V IN S E T 1 1 ‘E G Q .
Jako p om ocn ik a w d z ie le sw o je j z e m stj brał h ersz t sw o je g o ziom k a A n g e lo V eron ę, który n ied a w n o w stą p ił do jego szajk i. M iał w o b e c A n- g e la d łu g w d z ię c z n o śc i, g d y ż c z ło w ie k ten u ra to w a ł m u sw o ie g o cz a su ż y c ie w u ta r c z c e z policia . P e -
10 wicua
— 15 —
relli p o d a r o w a ł 50.000 d o la ró w A n g o lo w i i u rząd ził m u zą to w sp a n ia łą w illę . T o b y ł p ie r w s z y krok .
V in setti n ie b y ł taki ła tw y do p r z y c h w y c e n ia . Z w ie tr z y w s z y n ie b e z p ie c z e ń s tw o o d m ó w ił m iejsce w k ab in ie na o k ręc ie „ K ró low a A usfralji" i za m ó w i ł przez, inną a g en cję pod innem n a z w isk ie m kajutę na ty m sa m y m o k ręc ie . Jed n ak że P e r e lli p r z y p u szcza ł, z g ó r y , że tak s ię sta n ie .
U rok , jaki rz u c iła na W ik to r a ch iń sk a d z ie w c z y n a n ie s ła b ł. P o s y ła ł j*j dalej k w ia ty , p isa ł p o e ty c z n e lis ty , k tóre c z y ta ł T o n n y , u śm iech a ją c s ię fig larn ie :
— W sp a n ia le p isz e . P o w ie d z m u, ż e b y je sz c z e raz c ię o d w ie d z ił. M n ie to p r z e c ie ż n ic n ie p rze sz k a d za . B a r d z o m iły ch ło p a c z e k .
I M inn L e e n a p isa ła sw o im sz tu b a ck iem p ism em do W ik to ra , k tó r y z ja w ił s ię na h erb atę . T o n n y nie p o k a z y w a ł Się.
L e c z o to na h o r y z o n c ie sza jk i p o ja w iły s ię n o w e p o w ik ła n ia . O to d w ie b a n d y z a c z ę ły p rze sz k a d za ć so b ie w ek sp lo a ta cji p e w n e g o tery tor iu m ..
S za jk a F e e n y ‘eg o d o sta r c z a ła a lk oholu p ó łn o c nej p o ła c i m iasta , p o d cza s g d y je g o p rzec iw n ik M ik ę u tr z y m y w a ł c a ły s z e r e g ta jn ych b r o w a r ó w i ro b ił m iljon y . G ran ice d z ia ła n ia obu sza jek nie b y ły ś c iś le o k reś lo n e . P o m ię d z y gran icam i zn a jd o w a ł s ię kraj b ezp a ń sk i, n a k tó r y z a p u sz c z a ły s ię o b ie sza jk i. W ła śc ic ie le s z y n k ó w i in nych lok ali p ijack ich bali s ię , że ź le w y jd ą na tej konkurencji.
I o to n ag le M ike zm ien ił front' i o św ia d c z y ł, że c a ły ten b ezp a ń sk i teren n a le ż y do n ieg o . W ła ś c ic ie le s z y n k ó w n ie w ie d z ie li , c o rob ić , tem bardziej,
H u m o t
SUMIENNY DOZORCA.— C z y nie w idzi pan,
że p rzy m agazynie z prochem siedzi jegom ość i pali papierosa?
— T ak jest.— Palenie zabronione
jest przecież pod karą 100 złotych.
— On już zaplaoił.
O R TO G R A F JA.— Jak- się m asz Mo*
niek? T— Się maim Icek. C o u
ciebie słych ać? Skąd ty masz taką różę w klapie od m arynarki?
— To nie róża, to jest ahiryizantemia.
— Co ty mnie idziesz m ówić! T o jest róża,
— Chryzantem a!!— R óża!!— Chryzantem a"— Cholera z tobą,
niech będzie, jak mówisz. Ale a propos, powiedz mi. jak się pisize chryzantem a, przez ch* przez samo h?
— W iesz 00? T y mia- teś rację, to jest róża
RO M AN TYCZN A.— Ubóstwiana, dla
czego zam ykasz oczęta, gdy cię całuję?
— W yobrażam sobie w tedy, że ty jesteś Ga-> ry Cooperem
„ S I E D E M G R O S Z Y " Str. 7
Sport w ZaUlcMn sąferawsKlea
w l o n d ^ n i eW dniach od 9 do 11 'bm na stadionie
W bite w Londynie odbędą się czw arte z rzędu m iędzynarodowe zaw o d y kobiece, w których udział biorą reprezentantki Polski, C zechosłow acji, Niemiec, Anglii, Holandii, W ło szech i Austrii. Zgłoszone zo sta ły następująco zaw odniczki:
60 m: Waiasiewiczowna (Polska); E. M a- gulre. E. Johnson (Anglja); Scłwmrman, A al- teń (Holandia); Spem iadef, Gottlieb (A u stria); KonbkovS (C zechosłow acja); Coselli (W łoch y); Kraus i Ktrhlmann (Niemcy).
100 m: W alaslw lczó w na (P olska); E. His- cock i E. Maguiro (A nglia); Schuuirman, A al- ten (Holandia); Kohlbach, V ancura (Austria). Bullano (W łoch y). Dollinger, Doerffeldt (Niem cy).
200 m: N- Halstead. E. Hoscock (Angłła); Koubkov5 (C zechosłow acja), Schuurman, Martin (Botor-dja); WaJasłewłczówna (Pol.); Kohł- bach, V ancu ra (Austria), Testoni (W łoch y); Dollinger, K raus (Polska).
800 m : G. Luno, I. Jones (AtłgTja), św id e rsk a (Polska), Radke, Selle (Niem cy).
80 m płotki: E- Grenn, V . W ebb (Anglia), ter Horst (Holandia), V a lk (W łoch y), EngeL- hardt, Pirch (Niemcy).
Skok w z w y ż : M ary Milne (A nglja), G ołt- Heb (Austria), Coselli, V alla (W łoch y), Grie- me, Kaun (Niem cy).
Skok w dal: p . Bartholom ow, M- Cornell (Anglia), Koubkovń (C zechosłow acja), Briier (Holandia), W alaslew icz (Polska), Kohlbach (Austria), Bullano. Testoni (W łoch y). Banach ul te, Goeppner (Niemcy).
D ysk: J. Philips, A. Holland (Angłła),Refls (HoJamdja), WeSssówna, Cezikowa (Polska), Kohlbach, Spennader (Austria), Mauer- m eyer, Kruse (Niem cy).
O szczep : Halstead (Anglja), P ekaro v5 (C zechosłow acja), Kwaśniewska (P olska), Bouma
(A ustria), Kruegęr, Gelius (Niem cy).Kula: TiU ey, Philips (Anglja), p e k o ro v a
(C zechosłow acja), C e zik °w a (Polska), Mauer- m eyer, Fleisoher (Niemcy).
Pięciobój: Pekordv& (C zechosłow acja),Kwaśniewska (Polska), Bouma (Austria), Bor-
sani (W łoch y), M auerm eyer, Fłeischer (Niemcy).4 X 100 m: Anglja, Holandia, Polska, Austria, W łochy,. C zechosłow acja, Niemccy.
Tydzień sportowy w RudzieM . 3 . i ^ d s c i s a
z lorolda rtm up&mmcuW Katowicach
BZIŚ WALCZY SCHIKAT!iWaiW o z ło ty pas m. K atow ic w pomiadaia-
*ak, pnzyniiosiy następiuiiąoe •wyniki: T orn ow w 17 tnin, z w y c ię ż y ł m urzyna Thom sona na ło p a tk i Wefllka Gąricowńenki ® Jakobam obfd- tow ała w seemag ciekaw ych (momentów, lecz w p ierw szym spoton&u, pomimo w ysiłku obu raipaiSników irezuiltaitu n&e d ała. Sensacją w ie czoru stada sóę eaipowtedJ arbitra o w y z w a niu w szystk ich (zapaśników dio w alki o z ło ty pas m. K atow ic pracz słynnego na olbu półkulach Schikata, k tó ry p rz y b y ł do K atow ic i dziś juiż wailczy. W trzeciej panze G rabow ski w 12 min. p o ło ży ł C zech a W ielocha na łopatki. Jak z w y kie a gresy w n y K raus w p ierw szyzn spotkaniu z Sasonsdcrm spotkam a raie rozegrał, leaz otoytmaił z a brutalną w alkę d w a ostnaeiżenia.
D zisiejszy program w alk zapow iada w ielka sensację sp ortow ą : decyduje starciedwóch czo ło w ych zapaśników G rabow skiego i Jakoba o podmę pierwsizeftstwa! Schikat contra W ieloch. T orn ow contra Sasonski i decydujące: Langer, contra Kruger.
F o li ZaelrcAnle" mistrzem Śląska v pltBB ręiznsj
‘°G°ń KATOW ICE — POLE ZACHODNIE
CHORZÓW 3:3 (2:2).o ozeBrany w niedzielę na boisku „Pogoni" 2y(y szy mecz o mistrzostwo śląska zakoń- ,ynikoę -WyniWem re>ńisowym. Dzięki tymu tw o * ’ | f ole Zachodnie" zdobyło mistrzo-
a m is tr z o .L 19? 4' 35 ‘ będzie sprezentow an eiżdzierniku b* *> ,8ki» które si« odb?dił w
atego sezonu DrUzyna ,ta P°.dcZaSVt wczorajszem a nalrńwniejMą form?’
* V j"™ anr k'r z M h :linutach zdobyw a 2 pie£ ° f ń vw Pierw8zych , ; VI,. P'ekne bramki przez Kacz-
,afCZy I ż n i e s t Skieg0' ” Po!e Zachodnie"18 re' V eprl/is dvkfZE strzalów Adlera. Po rzerwie sędzia dyktujei nie»juaznie 13. fcę) kt6rą.empke zamienia na 3 bramkę. p ogoń w y- iwnuje r^wn'ez Przf Piękny strzal Szulika., „Polu Zachodmem wyróżnił się bramkarz,• ataku Adler i Lempke.^ W „Pogoni": Baron, aczm arczyk, Klukowskt i Szulik. (Kur.)
W czasie od 14 do 19 sierpnia 1934 r. jedenz najstarszych klubów polskich na Śląsku, ą mianowicie K. S. „S lavia“ w Rudzie śl. urządza „Tydzień Sportow y" z okazji 15-lecia istnienia.
Nader obszerny program „T ygod n ia" świadczy najlepiej o ruchliwości tego klubu.. Przy tej sposobności warto zapoznać się z kilkoma szczegółam i rozwoju K. S. „Slavia“ .
Założony on został w roku 1919 przez sekcję piłkarską m iejscowego T ow . Gimn. „Sokół" pod nazwą K. S. „Strzała". Przy założeniu klub liczył 36 członlców. Naieży zaznaczyć, że nowo powstały polski 'klub nie dysponował żadnym sprzętem sportowym, jak również nie posiadał w łasnego boiska sportowego. Po mozolnych staraniach klub przy poparciu fniejsco- w ego społeczeństwa polskiego zdołał uzyskać boisko sportowe, które zajm ow ał dawniej niemiecki „Sportverein“ . Od tej chwili praca szła raźnie naprzód. K. S. „Strzała" w ybił się na pierwsze m iejsce wśród tow arzystw polskich i już w roku 1920 zdobył mistrzostwo klasy A . na okrąg zarbski.
Pracę przerwało III powstanie śląskie, podczas którego ruch sportow y zamarł prawie zupełnie z powodu uczestnictwa większej części członków w powstaniu. Po zlikwidowaniu powstania ponownie ożyw ił się ruch sportow y we wspomnianym klubie. W roku 1923 klub zajął drugie miejsce w tabeli mistrzowskiej klasy A, którą reprezentowały dawniej na Śląsku kluby: „Ruch" Wielkie Hajduki, „N aprzód" Lipiny, „Pogoń " Katowice, „Iskra" Siemianow ice i „Orzet" W elnowiec.
Liczba czynnych członków wynosiła w roku 1924 już 400.
W latach następnych przystąpił klub do zrealizowania projektów rozbudowy boiska sportow ego, budow y domku klubow ego, który służy do odbywania zebrań, jako szatnia itp. celom. Szczególną zasługę w tej pracy ponosi ów czesny prezes p. Boryczka, jak również członkowie klubu, którzy bezinteresownie poświęcali sw oje siły, aby własnemi rękami ukończyć rozpoczęte prace. W tym czasie klub w alczył z bardzo dużemi trudnościami finanso- wemi, które później stały się przyczyną rozwiązania K. S. „Strzała* i utworzenia K. 5. „S lavia“.
W szystkie dotychczasow e zarządy, przez sw oją ofiarną pracę i poświęcenie, dążyły do podniesienia poziomu sportu i w ychowania fi
zycznego, jak również do zrealizowania planu rozbudowy m iejscowego stadjonu sportowego.
Rok 1925 był okresem niebyw ałego rozkwitu. I. drużyna piłkarska znajdowała się w świetnej formie, o czem św iadczą zaszczytne wyniki, osiągnięte z czolowemi drużynami Polski i zagranicy. W arto przypomnieć zw ycięstw a: nad dawn, mistrzem Siąska Opolskiego „Vorw Srts" Gliwice w stosunku 7:2, z reprezentacją Opola 2:2 oraz zdobycie m istrzostwa powiatu św iętochfowickiego przy udziale klubów : „Ruch" Wielkie Hajduki, „N aprzód" Lipiny, „Śiąsk" Świętochłowice i innych.
Dzisiaj klub dzięki energicznej i rozumnej pracy zarządów posiada doskonałe boisko piłkarskie, lekkoatletyczne, betonowy basen pływacki, 4 korty tenisowe, domek klubow y i inne urządzenia sportowe.
W ielką zasługę około rozwoju K. S. „S la- via“ ponieśli pp.: Borecki, Baryczka, inż. Keller, sędzia Kurlus, Kruszy Franciszek, Majnusz, mgr. Mikuła, Orzoł, dyr, Pietrzykowski, dr. Pi- tra, w icew ojew oda dr. Saloni, gen. dyr. Stadni- kiew icz, starosta drż Szaliński, dyr. Smolka, Staroszczyk, W olny.
O ruchliwości zarządów św iadczy fakt, że dzfsiaj klub dysponuje dużym zastępem sportow ców , z których kilka brało udział w zaw odach reprezentacyjnych państwow ych i międzynarodowych. Należy tu wymienić pp. Brabań- skiego, Biliego, Białasa, Lempę, Jasiułka, Skal- ca (Olimpjada w Amsterdamie).
K. S. „Siavia“ posiada obecnie następujące sekcje: piłkarską, bokserską, ciężkoatletyczną, tenisową, narciarską, kolarską, lekkoatletyczną i pływacką.
Sekcje: piłkarska zajmuje od kilku lat II w zg l. U! miejsce w tabeli kl. A, bokserska od 3 lat jest wicemistrzem Śląska, sekcja ciężko- atletyczna w roku 1933 zdobyła mistrzostwo Polski w podnoszeniu ciężarów, za rok obecny liczy 2 mistrzów Polski, pozostałe zaś sekcje reprezentują dobrą klasę sportową.
„Tydzień Sportow y" K. S. „S!avia“ będzie zatem pierwszorzędną atrakcją sportową ś lą ska, a sportow cy i sym patycy wszelkich gałęzi sportowych będą mieli możność przez kilka dni oglądać imprezy sportowe, jak np.: mecze piłkarskie z mistrzem śląska „Naprzodem ", „Deichsei" Zabrze, zaw ody bokserskie z mistrzem Śląska Opolskiego „Heros" Gliwice oraz inne zaw ody w e w szystkich działach sportu.
10 -LECIE C. K. S. CZELADŹ.C zeladzki kkub sportow y w daniach 15 i 39
b. m. obchodzi 10-lecie sw ego istnienia. W zw iązku z - tem 15 b . m, odibędzie się unoczy- sfe nabożeństwo w kościele m iejscow ym , .potom pnzeimówieiria, w bijanie gw oźd zi pam iątko w ych do tarozy, a w godzinach popołudniow ych szeneig imprez sportow ych o nagród*? stałe i jmzechodnie. W program ie przew idziane są popisy w szystk ich sek cy j, przyczem praw dziw ą atrakcję stanow ić będzie m ecz .starszych panów. W dniu tym zostaną dekorowani najstarsi gracze łdttbu. U roczystości rozłożone są a a dw a dni 15 a 19 sienpniiai.
Z okaaji tej w yd an a zostanie p rzez klub „Jednodniówka". W uroczystości, która zap owiada się imponująco, w eem ą udział przedstawiciele w ład z p ań stw ow ych , sportow ych, przem ysłu, społeczeństw a i szereg innyoh.
KTÓRY KLUB SPADNIE Z A KL.?K w estja spadku % A k la s y w Zagłębiu
przedstaw ia się b. ciekaw ie. Ostatnie miejsce w tabeli za ją ł będzińska Ha&oach, że jednak I runda została unieważniona i kw estia spadku zaw isła w powietrzu. P rzep isy bowiem Wy-
adnie m ów ią, że spadek m oże nastąpić tylko po roragirywkach dw óch rund. P raw n ie zatem Hakoach winien pozostać w A kl. Poniew aż m istrzostw o B Jd. zd o b ył „Płom ień" Maiowj- oe, autom atycznie w chodząc do k l A. Zatem A klaisa m usiałaby b y ć pow iększona do 11 klubów. Że w ładze okręgu nie w iedzą jak w y brnąć z sytuacji, św ia d czy list do Podokręgn. z prośbą o radę i opinie.
KTO BĘDZIE MISTRZEM KIELC?P o ostatnich ro zgryw kach o m istrzostw o
okręgiu kieleckiego, sytuacja przedstaw ia się następująco: B ryg ad a 5 gier — 8 pkt„ Unja 4 g r y — 6 p k t W K. S. 3 g r y I pkt. i R. K. S. 4 g ry I pkt.
W ałka o tytu ł m istrza rotzegra się pomięd zy B ryg ad a a Unją, jeżeli jednak Unja ma do Pozegnaini a m ecze z W .K. S. w Żarnow cu i R. K. S. w Radomiu, to B rygad zie pozostał tylko m ecz z W . K. S. w Częstochow ie.
BRYGADA — SZCZAKOWIANKA 3:3.B rygada ze Strzem ieszyc rem isuje z A W.
pikeciwinikiem, co stanow i Jej- w ielki sukces. R ezerw a B ryg a d y bije Strzelca 3:2, a HI drużyn a B ryg ad y z U. K. S- w y g ra ła 2:1.Gieśliik
Sport v» 1 JkopolsceWYŚCIG KOLARSKI POZNAŃ - PNIEWY
— POZNAŃPoznańskie T o w a rzystw o C yklistó w i Mo
tocyklistów organizuje, w dniu 15 tom. o g o dzinie 14-tej na szosie Poznań — P n iew y — Poznań, na dystansie 100 kim. w yścig kolarski międzylkhitoowy.
Zgłoszenia, za opłatą 2 z ł. przyjm uje sekretarz Klttbu, P a w e ł Kędziora, ad. Poznańska.
Zwycięzca obok innych nagród otrzyma puhar przejściowy.
$pmt na Skslsa,.Na-„WYZWOLENIE" ŁAGIEWNIKI -
PRZÓD” ŁAGIEWNIKI 2:0.Z a w o d y półfinałow e o d b y ły się w nbieglą
niedzielę na boisku m iejscow ego ..Strzelca'*, z których to zaw odów dochód b ył przeznaczony na rzecz powodzian. W yzw o len ie lepsze technicznie, przeprow adza częste ataki na bramkę p rzee iw h ka, k tó rzy braki nadrabiają ambicją i dążą do uzyskania prowadzenia i z w y c ię stw a co im się jednak nię udaje, g d yż obrona i bram karz Z ydek d ru żyn y zw ycięsk iej są na w ysokości zadania. P ierw szą potowę zaw odów sędziow ał członek W yzw olen ia ku ogólnemu zadowoleniu w idzów . P o zmianie pół sędziow ał członek Naprzodu. W yzw o len ie grało z w iatrem co zanosiło się na porażkę Naprzodu. W tym czasie sędzia w y s ta w ił z g r y lew ego łącznika, druż, zw ycięsk iej P ro ch a II, co spow od ow ało drużynę na 10 min. przed końcem do przerw ania zaw odów .
Bram ki zdobyli Szetinius i Procek II.R ezerw a — R ezerw a 0:1.Druż. szkolna — I junj. 1:1.P rzerw an ie zaw odów w dużej m ierze za
w inił sędzia i b y łb y czas, g d y b y w ładze zw iązkow e stosunki panujące w Śląskiem Ko- legjum Sędziów , nareszcie uporządkow ały.
Sport w Gotartowicach p°włat Rybnik29 lipca o dbyły się na boiskach K. S. R u
da i Żwirko*' w G otartow icach zaw o d y o mistrzostw o podokresu Rybnik klasy A.K. S. „RUDA” GOTARTOWICE — ..KO
ŚCIUSZKO’' PIECE 4:0.W K. S- ,,Ruda‘* na w yróżnienie zasługu
ją R aszka, B rzęczek i bracia Buchalikowie K. S. ,,Kościuszko" P iece rekrutuje się z gracz y f iz y c z n e silnych.K. S. „ŻW IR K O ” G O T A R T O W IC E — K. S.
B O G U SZ O W IC E 7:0.Obie drużyny bardzo niekarne, razili któt-
liwem i krzykliw em zachowaniem. Sędzia mało energiczny. Na w yróżnienie z K. S- „Ż w irk o 1’ zasługuje p. Sobik,
M ISTRZOSTW O MŁODZIEŻY POW IATU TARNOGÓRSKIEGO.
Z inicjatywy K. S. „Ś ląsk" Tarnowskie G óry odbyły się w miesiącach kwietniu, czerw cu i lipcu 1934 r. zaw ody o m istrzostwo I. drużyn młodocianych z powiatu Tarnogórskie- go. Zaw ody te przeprowadzono na podstawie regulaminu zaw odów zw iązkow ych. Mistrzem powiatu Taruogórskiego została I. drużyna M łodzieży K. S. „Ś ląsk" T am . Góry, w icemistrzem zaś I. Młodzież I. K. S. Tarnowskie Góry. (PS.)
DRUŻYNOWE MISTRZOSTWA BOKSERSKIE
Do tegorocznych okręgowych mistrzostw drużynowych w boksie zgłosiło się 8 drużyn, a m ianowicie: Polonu a — Leszno, Cuiavia — Inow rocław , Stella — Gniezno, HOP., W arta II, Błękitni Sokół i Związek Strzelecki.
Spotkania rozegrane zostaną w dwóch seriach, czyli, że każd y w a lcz y ć będzie z k a żdym.
fporrf n> £odziSTAN ZAW ODÓW O MISTRZOSTW O
W PIĘSTÓWKĘ PODOKRĘGU TARNO-GÓRSKIEGO.
Po przeprowadzonych, dnia 29 lipca br. w Tarnowskich Górach zaw odach w pięstówkę, stan tabeli przedstawia się następująco: I. miejsce zajął Zw . Rezerwistów Sow ice — 20 pkt., II. — K. S. „Poluś", Repty Stare — II pkt., III. — K. S. „O dra", M iasteczko — 9 pkt., IV. — K. P. W . Tarnow skie G óry — 8 pkt., V.— K. S. „Jaskółka", Piekary Rudne — 6 pkt., VI. — K. S. „Iskra", Lasowice. Z uwagi na to,że odbędą się jeszcze rozgryw ki pomiędzy drużynami K. P. W . Tarnowskie Góry, K. S. „Iskra", Lasowice i K. S. „Jaskółka", Piekary Rudne, m ożliwe są jeszcze przesunięcia w tabeli, aż do I miejsca. Mistrzostwo Podokręgu przypadło w ięc w roku bieżącym drużynie Zw. Rezerwistów Sow ice. Zeszłoroczny mistrz natomiast zajął III. miejsce. Zaw ody końcowe odbyły się w ubiegłą niedzielę na boisku w Piekarach Rudnych.
W yniki zaw odów rozegranych w niedzielę, dnia 29 lipca br. są następujące: „Jaskółka", Piekary Rudne — „O dra", M iasteczko 97:95; Zw . Rezerwistów Sowice — K. P. W . Tarnow skie G óry — 14 1 :111 ; „Poluś", Repty Stare — „Jaskółka", Piekary Rudne 98:91; Zw . Rezerwistów , Sow ice —- „Jaskółka", Piekary Rudne 112:110; K. P. W . Tarnowskie G óry — „Iskra", Lasowice 115:107; „O dra", M iasteczko — K. P. W . Tarnow skie G óry 119:97; „Polus", Repty Stare — „Iskra", Lasowice 62:37; „Poluś", Repty Stare — K. P. W , Tarnowskie Góry 115:103; „Odra". Miasteczko — „Iskra", Lasowice 94:63. (Pi.).
K. P. ZJEDNOCZONE — UNION TOURING 2:11 (1:3).
Rozegrano na boisku Union Touringu mecz tow arzyski między K. P. Zjednoczone a zespołem gospodarzy/z którego dochód przeznaczono na powodzian.M ecz ten zakończył się wynikiem 11:2 dla / Union Touringu.
W pierwszej połowie gra była niemal w yrównania K. P. Zjednoczone mimo składu rezerw ow ego dzielnie w alczyło z A-klasowym zespołem.
Dopiero po przerwie Union Touring ma całkowitą przew agę, strzelając siedem bramek, a tracąc tylko jedną. Sędziował p. Thiel.
Publiczności nie wieie.
I. K. P. UTW ORZYŁ SEKCJĘ ATLETYCZNĄ.Jak się dowiadujemy, w klubie I. K. P. zo
stała utworzona sekcja atletyczna pod kierunkiem b. wicemistrza Polski Jakubowskiego.
Sekcja posiada b. obiecujący narybek, który czyni szybkie postępy.
Odpowiedzi cedakcjl sportowej
K S. „R uda" G otartow ice. Zapow iedź o w braniu Sl. O. Z. G. Sp. Podotorąg Rybnik oite testymi sportow ego w dniu 5 bm. zamieść; nie m ogliśm y, bo nadeszła eapóźno. W przy sztości bardzo chętnie zam ieścim y zapowia cizi i spraw oz dania.KS. >,P szczyn a . Sprostowania nie zamieść my. Zażalenie na K S. Roździeń-Szoptenic prosimy skierow ać do Śląskiego Zw iązk .Okręgowego PiHd Nożnej.
Str. 8 „ S I E D E M G R O S Z Y "
Wreszcie — gdy natchnienie Froncka mocno w swe złapak) kleszcze to płomienny list namiętnie pisał ciągle, ciągle jeszcze.
Ach — jak to człowieka złości, gdy ma wenę i jest w „sztosie", a tu mu coś wciąż przeszkadza wtedy — to go szał unosi.
Lecz sza! — to rzecz nieroztropnaw skutkach często cierpką bywana mozolnie list pisanybęc! — atrament się wylewa.
MIESIĘCZNY ABONAMENT „ 7 G R O S Z Y " Z DOSTAWA DO DOMU PRZEZ AGENTÓW LUB PRZEZ POCZTĘ W KRAJU Z Ł . 2 . 3 1 rPRZY ZAMÓWIENIU W URZEDZIE POCZT. ZŁ.241
Froncek omal — że nie płacze klnie, pioruny miota, gdera i na muchę tak się patrzy — * jak — Citrcmblat na Hitlera.
(C ae dalszy nastanrt
R E D A K C J AK A T O W 1 C C S 0 B I C S K 1 - E G 0 1 1
P. K .0 .301-
CENNIK O G Ł O S Z E Ń W »7 G R O S Z A C H "1 POLE O W Y M I A R Z E 3 5 mm *67mm. Z Ł .15. O G Ł O S Z E N I A DROBNE 2 0 GR. Z A S Ł O W O .
C s H t m m u e w t & a
SZANUJ SW Ó J G R O SZ! — Kupując meble w firmie „Me b l a n k o " K atow ice, M łyńska 5, o szczędzasz w iele pieniędzy. Urządzenie kuchenne 7 części zł- 110, oraz najelegantsze jadalnie i sypialnie po bardzo niskich cenach. Sypialnia dębowa zl. 300. — D ostaw a bezpłatna. 744
TANIO w ypożyczam smokingi, fraki i kostjumy teatralne. Katowice, Staw ow a 16, mieszkanie 8.
819
M A SZYN Y do pisania w szelkie system y tanio sprzedam. Katow ice, S taw o w a 3 „Rem ont"
SZANUJ SWÓJ ZA O SZCZĘ D ZO N Y G R O SZ!!!kupując meble w znanej firmie „Najtańsze źródło Mebli", Katowice, Starowiejska 3 (róg Francuskiej). Sypialnie od 250 zl., kuchnie od 95 zt.
824
DOM sprzedam. Ochojec, M yslowicka 34.3159d
N O W A SYPIALNIA, luksusową, okazyjnie tanio do sprzedania. Katowice, W andy 1, mieszkanie 7. 846
DOM EK, ogród i 13K morgi pola do sprzedania. Okazyjnie. Cena 9.500 zł. Augustyn Szok, Jastrzębie Górne. 847
DOM do sprzedania w Ochojcu, ul. Żródelna nr, 12, S161d
Zachodnia częsc staw u Io w . Akc. „Zaw iercie .
NofowaRla glcMy w warszawiez dnia 7 sierpnia 1934 r.
Papiery państwowe:3 proc. poż. budowlana 43,80— 43,90. 4 proc.
poż. inwestyc. seryjna 119,50. 5 proc. poż.konwersyjna 63,15. 7 proc. poż. stabilizac.67,75, 67,88, 68,00, 68,15 drobne. 4 i pół proc. L. Z. Ziemskie Kredyt. 48,25— 48,50.
Dewizy:Berlin 205,20, 206,20, 204,20. B elgja 124,34,
124,65, 124,03. Gdańsk 172,62, 173,05, 172,19. Holandja 357,90, 358,80, 357,00. Londyn 26,62,62,75, 26,49. Now y Jork 5,27, 5,30, 5,24. Now y Jork kabel 5,27,50, 5,30,50, 5,24,50. Paryż 34,90, 34,99, 34,81. Praga 21,97, 22,02, 21,92. Szw ajcaria 172,67, 173,10, 172,24. W iochy45,43, 4 5 A 45,31.
Waluty:Dolar pryw. 5,25,75.
Akcje:Bank Polski 86,50—86,00,
Przypnij bezrobotnego Frsscka
żądajcie w szędzie chodników
„F a la le u m "Cena 50 gr. za 1 m. długość
Przyjm ujem y na stale kilku inteliger/-nych, wym ow nych, dobrze się prezentujących
p a n ó wdo łatwej pracy zewnętrznej, zarobek do 500 zt. miesięcznie. -Dla zdolnych awans. Zgłoszenia z dokumentami codziennie od 10— 12 i 2— 3, Plac W olności 6, parter iewo.
W KAZIMIERZU i okolic/ abonament „Siedmiu G roszy" i „Polonji" przyjmuje p. Leon Mączka, Porąbka, ul. Wiejska 13.
Wschodnia, pokryta kożuchem ! pleśnią, część stawu Tow, Akc. „Zawiercie".
Z aw iercie, w sierpniu.Miasto Zawiercie w ostatnich kilku
latach, dzięki przeprowadzonym różnym robotom inwestycyjnym z funduszów skarbowych, oddało do użytku publicznego kilkum-orgowy park miejski im. Adama Mickiewicza przy ulicy Paderew skiego, oraz aleje, pigknie wysadzone
kwiatami, skw ery itp. miejsca w ypoczynkowe dla Ludności. Poza dokonanymi już robotami, pozostaje jednak jeszcze jedno do zrobienia — bodajże najważniejsze — a to zasypanie staw u „Tow. Akc. Zaw iercie",
W zdłuż ulicy Kościuszki z jednej, a od strony aleji, wysadzonej drzewami z drugiej strony, w samym sercu miasta znajduje sie s taw o rozm iarach 100X70 m etr. kw., w łasności Tow. Akc. „Z aw iercie". Letnią porą staw ten jest jednern w ielkiem zbiorow iskiem różnych bak tery j chorobotw órczych — istna „C loaca Ma- xim a“.
Cuchnący ten staw jest wogóle nikomu niepotrzebny, a zdrowie mieszkańców miasta narażone jest na szwank. Nie pozostaje zatem nic innego, jak tylko z całą energją zabrać się do zasypania staw u, przyczem w arunki ku tem u są bardzo pom yślne.
W odległość} pól kilometra od stawu, wznosi się ogromną hałda szlaki Tow. Sosn. Fabr. Rur i Żelaza, a wiec odpowiedni materiał do zasypania stawu. Trzeba tylko ; poprowadzić kolejkę przez ulicę Sienkiewicza, a staw szybko będzie można zasypać. Bezrobotnych- w tżawierciu jest dosyć, jest zatem komu pracować. Odpowiednie fundusze winny się znaleźć.
W miejscu, gdzie dzisiaj znajduje się staw - rozsadnik chorób, przy dobrych chęciach ojców miasta, mógłby powstać piękny skwer, obsadzony drzewami i kwiatami. UT. U.)
Ceny parytet Poznali.
Stare i nowe ®dat. do pirzem. Żyto cena t^anz akcyjna 1125 iio»n zł. 17,36; Zyto cena tramzakcyjna 15 ton 17,15; Żyto cetna trarczakcyjma 30 ton 17,10; Żyto cena tramzak- cyjna 60 ton 17,—; Pnzenica 30 ton 31,75; P.rzemica 45łon 21*50; Rnzeniioa 30 ton 21,40; Owies stary 30 ton 16,75; Owiies s-tary 15 ton. 17,—. Kutrsy rstalont napost. cen ocjemitac. Żyto bez zmiany sipok.; Pszcntica słabe 21,25—21,50 Jęozurień beiz zmiany sipok. Owies stairy16,75—17,25; 'Owies nawy sipok. 15,25-—15,75; .Mąka żytnia bez zmiany sipok. Mąka pszenna I gat . .420%36.50—39,50; Mąka pszenna I gat. B 45% 34,50—35,—; Mą/ka pstzenna I gat. C 60% 33,50—34,00; Mąka pszenna I gat. D 65% 32,50—33,00; Mąika pszenna I gat. E 65%31.50—32„00; Mą/lTa pszenna II gad. A 30,50—31,00; Mąka pszenna II gat. B 30,00—30,50; Mąka pszenna II gat. D 27,50—28,00; Mąka pszenna II gat. F 24,00—-24,50; Mąka pszenna HI gat. A 22,00—22,50; Mąka pszenna liigat. B 19,00—.19,50. Usposobienie spokojne.
Trańizakcje na odmiennych warunkach: żyto 5180.pszenicy 256, mąki żytniej 73, mąki pszennej 9, obrąb żytnich 165, otrąb pszennych 65, owsa 20, jęczmienia802,5, gnochu W'iktotrja. 17, siana 10, makuch słonecznik. 18, makuch palmo w. 5,* mąki ziemmiaczanej 15, otrąb jęczmiennych 60, trzepaku 22, gorczycy 22,1. fasola 10 syropu 35.
l i I ł m iesięcznie.ISA m iesięcznie.EXPRESS , u Ł l CENNIKI GRATIS!
KROMCZYŃSKIPOZNAŃ, ŚW. MARCIN 47
D r u k ie m i n a k ła d e m Z ak ład ów G ra ficzn y ch i W y d a w n ic z y c h „ P o lo n ią " _S. A . w K a to w ic a c h . — R ed a k to r o d p o w ie d z ia ln y : S ta n is ła w N o g a j.
Pożyczki polskie w Nowym Jc.kaPr)7.vr7,1rfl r ln la rn w a 71 OO P nżv i --------- M A X I M A
tftaro w śródm ieściu Zaw ierc ia rozsadm ch o ró b P0IBa!,f
Pożyczka dolarowa 71,00. P ożyczka Diłlo- nowska 84,00. P ożyczka w arszaw ska 62,00,