Mimo, że spoźnione to podarowane z serca

Preview:

Citation preview

Mimo, że spoźnione to podarowane z serca <3

Dziś opowiem Ci historię. Historię o dziewczynce, która niegdyś stanęła na mojej drodze...

Dnia 11 stycznia 1993 roku, o godzinie 4.10 przyszła na świat Ola – dokładniej Aleksandra – córka Włodzimierza i Jadwigi. Wyczekiwana i ukochana. Wtedy jeszcze nie wiedziałyśmy, że kiedykolwiek się na siebie natkniemy...

Ola, Olcia, Olusia, Oleńka rosła jak na drożdżach. Była kochaną córką i zarówno siostrą...

W jej życiu nadeszły wielkie zmiany – czasy podstawówki. Nowi znajomi, nowa szkoła i nowi przyjaciele...

...... I czasy gimnazjalne

... Gdzie w końcu poznała smak alkoholu i sprawdziła czym jest ten niecny przyjaciel kac.

Te 3 lata jej życia minęły w mgnieniu oka. Nastał czas liceum, czas pracy, nowych znajomości imprez i najważniejszych decyzji w życiu...

Ola uczyła się pilnie, wiedziała że czeka ją ciężka praca....

Czasem jednak zamiast nauki wybierła imprezy....

Czasem nawet dosyć często <3 :D

Jedne imprezy kończyły się lepiej...

Inne nieco gorzej....

W niektóre nie wnikam...

Ale zawsze odbywały się w doborowym towarzystwie

W końcu dzięki mojej małej pomocy poznała tego z którym mam nadzieje będzie żyła długo i szczęśliwie.

Życzę Ci z Nim jak najdłuższych i najszczęśliwszych dni !

Kochana Olu, z całego serca życzę Ci po raz kolejny jak najlepszych dni w życiu. Abyś ningdy już nie musiała płakać, aby na Twojej buźce zawsze widniał cudowny uśmiech. Abyś spełniła swoje największe marzenia... Ale najważniejsze, żebyś była taka jaka jesteś bo za to Cię kocham. Pamiętaj, że nie ważne co? Kto? I jak? Zawsze możesz na mnie liczyć. Kocham Cię Ola i żeby ten ostatni rok z „naście” był najlepszym <3

Żebyś nie zapomniała chwil spędzonych wspólnie...

KOCHAM CIĘ I

NIE ZAPOMINAJ O TYM ! <3

Recommended