Download pdf - Per Mariam - Styczeń

Transcript
  • Sty

    cze

    20

    13

    (1

    01

    )PER MPISMO WSPLNOTY PARAFIALNEJ REMBERTOWA Czowiek jest odpowiedzialnynie tylko za uczucia, ktre ma dla innych,ale i za te, ktre w innych budzi.kard. Stefan Wyszyski150. rocznica

    Powstaniastyczniowego

  • Je go Wie leb no Czci god ny Wa caw De po Ar cy bi skup Cz sto chow ski

    Wa sza Wie leb no!

    Pi sz do Was w zwiz ku z blu nier czym ak tem do ko na nym na uwiel bio ny tak przez ka to li kw, jaki pra wo saw nych cu dow ny ob raz Mat ki Bo ej Cz sto chow skiej.

    wi to kradz two ma j ce miej sce na Ja snej G rze 9 grud nia 2012 r. g bo kim b lem ode zwa o siw ser cach wie rz cych Ro syj skiej Pra wo saw nej Cer kwi, mo dli tew nie przy cho dz cych do cz sto chow -skiej iko ny Prze naj wit szej Bo ga ro dzi cy. Ten akt by przy j ty z obu rze niem i go ry cz nie tyl ko przezwie rz cy na rd Pol ski, ale te przez pra wo saw nych Ro sji.

    Z a lem przy cho dzi skon sta to wa, e w ostat nim cza sie wzro sa licz ba prze ja ww wan da li zmu w od -nie sie niu do chrze ci ja skich chra mw i wi ty. Naj smut niej sze jest to, e po dob ne go ro dza ju dzia a -nia do ko ny wa ne s nie tyl ko tam, gdzie chrze ci ja nie otwar cie pod le ga j prze la do wa niom, ale i w tychkra jach, kt rych kul tu ra jest g bo ko za ko rze nio na w tra dy cji chrze ci ja skiej.

    Ro syj ska Cer kiew tak e pod le ga na pa dom w rod kach ma so wej in for ma cji, do ko ny wa ne s ak tywan da li zmu w od nie sie niu do jej chra mw i czczo nych wi ty. Dla te go s nam zro zu mia e i bli skie teuczu cia, kt re prze pe nia j te raz ser ca bo go boj nych wie rz cych Wa sze go Ko cio a. To smut ne wy da rze -nie i po dob ne je mu, ma j ce miej sce w in nych kra jach, z no w si przy po mi na j pra wo saw nym i ka to -li kom o ko niecz no ci wspl ne go wia dec twa o chrze ci ja skich ko rze niach cy wi li za cji eu ro pej skiej.

    Pro sz przy j za pew nie nie o mo dli tew nym wspar ciu Was i Wa szej owczar ni ze stro ny wie rz cychRo syj skiej Pra wo saw nej Cer kwi, a tak e y cze nia si du cho wych i ob fi to ci mo cy Bo ej.

    Z Boym pozdrowieniem

    + HilarionMetropoolita Wookoamskij

    Przewodniczcy Wydziau Cerkiewnej cznoci ZewntrznejPatriarchatu Moskiewskiego

    Mo skwa, 12 grud nia 2012 r.2

    List me tro po li ty Hi la rio na

  • Wprowadzenie

    Mo dli twa czo wie ka, by by a mo dli tw,nie mo e nie ba zo wa na ca ej kon sy sten cjidu cho wo -cie le snej, ja k jest czo wiek, niemo e nie od wo y wa si do praw dy oso byja ko ta kiej. Mo dli twa nie mo e ba zo wana pew nych na miast kach i dla te go Je zus takbar dzo pit nu je mo dli tw za czy na j c sii ko cz c je dy nie na ludz kich war gach lubte prze po jo n wie lo mw stwem. Po szu ku -jc isto ty mo dli twy, trze ba po szu ki wa isto -ty te go, co ludz kie, te go, w ja ki spo sbczo wiek prze y wa i wy ra a swe czo wie -cze stwo. M wi my tu o mo dli twie chrze -ci ja skiej. Po sta raj my si wic pjdo pra r de chrze ci ja stwa, do spoj rze niana to, w ja kim kr gu kul tu ro wym ro dzi osi chrze ci ja stwo, jak ten krg kul tu ro wywi dzia czo wie ka, jak od czy ty wa to, cow nim naj istot niej sze, i ja ki wpyw mo goto mie na mo dli tw czo wie ka.

    Na styku kultury i mentalnoci hebrajskiej i helleskiej

    M wic naj pro ciej, chrze ci ja stwo ro dzi o sina sty ku dwu kul tur, dwu men tal no ci, dwu wia -tw. W tych dwu kr gach kul tu ro wych r nie by oprze y wa ne czo wie cze stwo. s to kul tu ra i men -tal no he braj ska oraz hel le ska. Pra wie ca y sta ryTe sta ment pi sa ny by po he braj sku i kon cen tru je siwo k te go, co he braj skie, na ro du he braj skie go.Gdy przy bli a si jed nak czas No we go Przy mie rza,wie lu He braj czy kw y je w dia spo rach, po rdwia ta hel le skie go. Wie lu z nich uczsz cza te

    do hel le skich szk. Ju nie kt re spo rd ksigsta re go Te sta men tu pi sa ne s w j zy ku grec kim.sam Je zus Chry stus przy cho dzi na zie mi he braj -sk, ale ma do czy nie nia tak e z He braj czy ka mi,kt rzy y j w dia spo rze, po rd wia ta grec kie gooraz z przed sta wi cie la mi te go kr gu kul tu ro we go. Co od r nia jed nych od dru gich? Ja ki zmys do war -to cio wa li He braj czy cy, ja ki na to miast Gre cy? Za -cznij my od kul tu ry i men tal no ci he braj skiej.Naj istot niej szym zmy sem dla He braj czy kw zda -wa si by zmys su chu. Zda wa li si oni m wi:nie jest naj istot niej sze to, co wi dzisz; to, co wi dzisz,mo e by bar dzo zud ne. Naj istot niej sze jest to, cosy szysz. Bg jest Bo giem nie wi dzial nym, nie mo - 3

    Ks. AleKsANDeR JACyNiAK sJ

    Rola ikonyw modlitwie

    Andriej Rublow, Narodzenie Pana Jezusa

  • esz Go zo ba czy. Bo ga nikt ni gdy nie wi dzia. Je lisi ob ja wia, czy ni to po przez so wo, kt re prze ka -zu je. Mo gli by my czy ta zwasz cza sta ry Te sta menti wi dzie, jak cz sto po ja wia si tam we zwa nie:su chaj, izra elu. To jest jak gdy by pra -przy ka za nie,kt re stoi u pod staw wszyst kich po zo sta ych przy -ka za, bo jak e mo na spe nia je, nie trwa jc w po -sta wie su cha nia Pa na, otwar cia na Je go so wo. stdw re li gij nej to sa mo ci he braj skiej da je si za ob ser -wo wa na st pu j c dy na mi k przej: zmys su chuotwie ra Ci na to, co sy szysz. W ko mu ni ka cji mi -dzy ludz kiej pod sta wo w rze czy wi sto ci ba zu j cna zmy le su chu jest so wo. Na pasz czy nie re la -cji Bg czo wiek naj istot niej sze jest so wo Bo e,kt re spi sa ne sta je si Bi bli, Pi smem wi tym.Mo na to wy ra zi w po sta ci na st pu j ce go przej cia:

    zmys su chu!

    so wo!

    so wo Bo e!

    Bi blia

    W kul tu rze i men tal no ci hel -le skiej wy ak cen to wa no na to miastin ny zmys zmys wzro ku. To, como esz zo ba czy, to pej za gr, tono we ho ry zon ty, no we zie mie od -kry wa ne przez grec kich e gla rzy.Ale mo esz zo ba czy tak e dzie asztu ki: ma lar stwa, rze by, ar chi tek -tu ry. To, co mo esz zo ba czy, totak e to, co dzie je si w te atrze.W te atrze nie jest naj istot niej szetyl ko to, co sy szysz. Pod sta wo wejest to, co wi dzisz: ruch, gest, mi mi -ka, ma ska. To, co sy szysz, jest tyl kodo pe nie niem te go, co wi dzisz. Towa nie fa scy na cja zmy sem wzro -ku, uzna nie go za naj istot niej szypo rd zmy sw spra wi o, e towa nie w Gre cji za ist nia a tak wspa-nia a ar chi tek tu ra, rze ba, ma lar -stwo i tak roz wi n si te atr.

    He braj czyk pa trz cy na trzy po -sta ci m skie k sa ne przez w e po -wie dzia by: ja kie to po twor ne,prze cie te w e za gry za j tych lu -dzi. Grek od po wie dzia by: by mo -e, ale czy to nie jest pik ne.

    Kto ar tu jc so bie z men tal no -ci he braj skiej, po wie dzia: He braj -czy cy nie by li ta ki mi wspa nia y mie gla rza mi jak Gre cy, nie by li od -kryw ca mi no wych l dw (tak jakby li ni mi Gre cy). Gdy Pan wy pro -

    wa dza ich z zie mi egip skiej, z zie mi nie wo li i gdydo szli do Mo rza Czer wo ne go, Pan mu sia przed ni -mi roz su n wo dy mo rza, by mo gli przej na dru -g stro n. Gre cy (wy traw ni e gla rze) ja ko by so biesa mi po ra dzi li po rd ta kiej opre sji.

    W hel le skim nur cie men tal no cio wym zro dzi -o si tak e pra gnie nie ogl da nia Bo ga pra gnie niew swym osta tecz nym wy mia rze jed no znacz nie mi -stycz ne. Jak jed nak mo na uj rze Bo ga i Bo e rze -czy wi sto ci? Mo na je uj rze cho by po przez tookno, po przez kt re ja wi si nam Bo y wiat, ja kimjest iko na. Mo na to wy ra zi w po sta ci na st pu j -cych przej:

    zmys wzro ku!

    otwar cie na pik no!

    pra gnie nie ogl da nia Bo ga!

    iko na

    W ten spo sb do cie ra my do dwu naj istot niej -szych spraw, kt re wpi su j si w mi ste rium ro dz -ce go si chrze ci ja stwa: Bi blia i iko na, czy li so wo

    4

    Andriej Rublow, Trjca wita

  • pi sa ne za po mo c li ter i so wo pi sa ne za po mo ckszta tw i barw. i dla te go we wschod niej wi ty niobok ksi gi Bi blii umiesz cza si iko n. Dla te go tenie kt re so bo ry tak bar dzo pod kre la y mo li wodo cie ra nia do Bo ga za po mo c Pi sma witego i zapo mo c iko ny. Gdy by nie by o te go sty ku kul turw wie cie, w kt rym ro dzi o si chrze ci ja stwo,by mo e nie by o by iko ny.

    G bo kie za in te re so wa nie iko n na Wscho dzie,jej g bi by o i jest przede wszyst kim po szu ki wa -niem te go pik na, kt re zba wia, kt re zba wi wiat.Cho dzi tu o au ten tycz ne do wiad cze nie du cho we,kt re da le kie jest od wszel kiej ba na li za cji iko ny,kt ra mo e do ko ny wa si:

    po przez spoj rze nie na iko n tyl ko ja ko dzie osztu ki,

    po przez wy ko rzy sta nie iko ny do ce lw je dy niede ko ra cyj nych,

    po przez pod cho dze nie do iko ny ja ko je dy niedo cze go, co si po dzi wia w mu ze ach, na wy -sta wach.

    Te wszyst kie for my wy ko rzy sta nia iko ny bar dzoda le kie s od jej pier wot nej funk cji, od pier wot ne -go jej prze zna cze nia. Wia do mo, e nie bra ko wa onaj r niej szych pro fa na cji iko ny na prze strze ni hi -sto rii Ko cio a, w tym tak e w ostat nich dzie si cio -le ciach na tych te re nach, gdzie iko na by a obec nai gdzie za pa no wa ko mu nizm w swym wy da niu to -ta li tar nym. Jed nak nie bra ko wa o tak e r nychform in stru men ta li za cji iko ny, do ko nu j cych si wewsp cze snej cy wi li za cji za chod niej. Ro dzi si wicpy ta nie, czym jest przede wszyst kim iko na, jakmo na by by o j zde fi nio wa.

    Prba zdefiniowania ikony

    istnieje wiele rnych prb zdefiniowania ikony.Wskaemy na niektre z nich, wiadomi tego, edefinicje te wi si ze sob nawzajem, czasamiukazuj zbiene prawdy od rnych stron:

    1) iko na jak po da je Pa we Flo ren ski to wy -pi sa ne ko lo ra mi Imi Bo e, to okno do wiecz -no ci1, to okno, za kt rym mo g zo ba czy Bo ywiat, to, co Bo e2. Po przez iko n Bg przy bli asi do czo wie ka. Dzia al no iko no pi sa jest po dob -na do dzia al no ci ka pa na. Jak ka pan uobec nia Je -zu sa Chry stu sa mo c sw: To jest cia o mo je,to jest krew mo ja tak iko no pis uobec nia Bo gai Bo e rze czy wi sto ci, pi szc (ma lu jc) iko ny. stdiko na jest wi dzial n ewan ge li, ma lar skim ob ja -nie niem do ewan ge lii.3 iko na uobec nia wiat du -cha, wpro wa dza w ten wiat. Ce lem iko ny jestprzy bli a nie, uka zy wa nie nad przy ro dzo nych spraw.iko na, b dc ob ra zem te go, co Bo e, jest tak e ob -ra zem przy sze go y cia, ku kt re mu piel grzy mu je -my. Po zwa la ona prze sko czy czas i zo ba czy

    cho by chwiej nie, cho by jak w zwier cia dle, nie ja -sno, ob ra zy przy sze go y cia. Uka zu je ona wiatnie wi dzial ny. evdo ki mov za zna cza:

    Ar chi tek tu ra eks pe ry men tu je z prze strze -ni, me mo ria li tur gicz ny za z cza sem, a iko -na z tym, co nie wi dzial ne. () Zwra ca siona do oczu du cha, po da jc za przed miotkon tem pla cji cia a du cho we, o kt rych m -wi w. Pa we.4

    2) iko na to na ma lo wa ne So wo, to ma lo wa -ny j zyk: j zyk barw, kszta tw, za ry sw, sym bo li,pro por cji, fi gur itd. J zyk kszta tu je si przez stu le -cia i trwa przez stu le cia, ule ga jc je dy nie drob nymmo dy fi ka cjom. std tak po wo li zmie nia si, ewo lu -uje iko na. J zy ka da ny na rd nie zmie nia bo wiemz dnia na dzie. std te w iko nie tak wiel kie za ufa -nie do pew nych spraw dzo nych form iko no gra ficz -nych, std tak wiel ka nie ch do in no wa cji. Je lido ko nu j si w iko nie ja kie zmia ny, to s to zmia -ny drob ne, nie oba la j ce wszyst kie go, tak jak w j -zy ku. iko na, b dc j zy kiem du cha, nie za bie ga o to,by by a ad na. iko no graf nie kie ru je si i nie mo ekie ro wa si pra wi da mi ja kiej es te ty ki wy ru bo -wa nej przez mo d wia ta. Ten j zyk, ja kim jest iko -na, wy ma ga du cho wej doj rza o ci, by go po zna, bydo gb nie we wej, by umie si nim po su gi wa.

    3) iko na jest tak e hym nem po chwal nym, do -kso lo gi, po to kiem chwa y, kt r pie wa za po mo -c so bie wa ci wych rod kw5, jest za an ga o wa naw mo dli tw czo wie ka. Jak po wta rza w. Jan Da -ma sce ski, iko na nie tyl ko po ma ga mo dli si, aletak e jest ka na em a ski, ka na em po przez kt ry do -cie ra do nas a ska Pa na. Nie kt rzy m wi wprosto ener gii, kt ra ema nu je z iko ny. Bg po przez iko -n prze ka zu je czo wie ko wi sw ener gi. i dla te goprzed cu dow ny mi wi ze run ka mi do ko nu je si takwie le du cho wych i fi zycz nych uzdro wie, tak wie -lu zna kw do ko nu je za ich po red nic twem Bg.M wi o tym do bit nie Pa we Flo ren ski:

    () wszyst kie iko ny s cu do twr cze, tozna czy s okna mi do wiecz no ci (). Ob ja -wie nio wy cha rak ter ikon we wa ci wym te -go so wa zna cze niu uka zu je wy py wa j cez ikon ob ja wie nia zna ki a ski za jej po red -nic twem da wa ne. Uzdro wie nie du szy dzi kize tkni ciu si za po red nic twem iko ny zewia tem nad przy ro dzo nym jest pierw szymi naj bar dziej po trzeb nym ob ja wie niem cu -dow nej po mo cy.6

    4) iko na na le y do sa kra men ta liw obec no ci.Jest to obec no osb przed sta wia nych na iko nach, 5

  • a po przez nich obec no sa me go Bo ga. Od wo aj mysi zno wu do prze my le Paw a Flo ren skie go:

    Po dob nie jak wia dek -m czen nik, wi tynie sie bie, lecz Je go (Bo ga) uka zu je, tak i owiwiad ko wie wiad kw ma la rze ikon uka -zu j w wia dec twie nie swo j sztu k ma lar -sk, to zna czy nie sie bie, lecz wi tych,wiad kw Pa na, a za ich po red nic twem i sa -me go Pa na. ()W iko nach sa mi ju my sa mi do strze ga -my bo go sa wio ne i na tchnio ne wy obra e niawi tych, a w nich, w owych wy obra e niach,ob ja wio ny ob raz Bo y i sa me go Bo ga. ()Pa trz na iko n i m wi do sie bie:Oto Ona sa ma. Nie Jej wy obra e nie, leczOna sa ma, dzi ki sztu ce iko ny kon tem plo -wa na. Jak przez okno wi dz Mat k Bo , sa -m Mat k Bo , i do Niej sa mej za no szmo dy, twa rz w twarz, a nie do Jej wy obra -e nia. () Ma larz ikon wpraw dzie po ka zami J, lecz nie stwo rzy. Unis tyl ko za so -n, a Ta, Kt ra jest za za so n, uka zu je siw ca ej obiek tyw nej re al no ci nie tyl ko mnie,lecz rw nie i je mu.7

    iko na sta je si prze strze ni pro mie nio wa niaobec no ci Bo ej czy wi tych, wiad czy o tej obec -no ci, tak jak by si kon tem plo wa o twa rz w twarz.Uobec nia wic Bo e rze czy wi sto ci. Oczy wi cieuobec nia nie to nie dzie je si sa mo czyn nie, leczprzez mo dli tew ne za an ga o wa nie czo wie ka. stdiko na jest iko n y w, y j c, je li kto si przed nimo dli. Je li przed iko n nikt si nie mo dli, onaumie ra, sta je si mar tw de sk. Dla te go te zda -rza o si i zda rza, e gdy iko ny prze nie sio no zewi ty, mo na ste rw czy do mw do mu ze w czyga le rii, wa nie do tych no wych miejsc prze by wa -nia ikon uda j si wier ni, nie ty le po to, by zwie -dza, ale aby mo dli si przed iko na mi, by iko nyna dal y y, by nie umar y.

    5) iko ny s tak e nie od cz nym ele men temwschod niej li tur gii. iko no stas to nie ja ko sum maTeo lo gicz na Ko cio a Wschod nie go. W cza sie li tur -gii za wi zu je si szcze gl na wi mi dzy uczest ni -ka mi li tur gii, Bo giem i wi ty mi przed sta wio ny mina wi tych wi ze run kach. Obec no ikon w wi ty -ni wraz z ka pa na mi, kt rzy spra wu j, ce le bru j li -tur gi i wier ny mi, kt rzy si mo dl, jest re ali za cjw ka dym cza sie jak po wta rza j teo lo go wieWscho du wi tych ob co wa nia, jest kon tem pla cjtrj je dy ne go Bo ga ze stro ny tych wszyst kich, kt -rzy two rz Ko ci mo dl cy si dzi i w przy szo ci.iko na to kon kret ny spo sb ko mu nii, wi zi czo wie -ka i Ko cio a y j ce go na tym wie cie ze wia temnad przy ro dzo nym, ze wia tem Bo ym.

    Obecno ikony w modlitwie osobistej czowieka

    Kto, kto pra gnie wej w kli mat mo dli twy przypo mo cy okre lo nych rod kw, mo e w ni wejtak e przy po mo cy iko ny. Obec no iko ny po ma gaw sku pie niu, wy ci sze niu, po zwa la sku pi spoj rze -nie, wzrok na okre lo nym ob ra zie, wi ze run ku, za -ch ca do wi zi z Chry stu sem, Mat k Naj wit sz,wi ty mi, za ch ca do wi zu al nej kon tem pla cji okre -lo ne go mi ste rium wy ra o ne go nie za po mo c sw,ale kon kret ne go ob ra zu, ob ra zu nie tyl ko pik ne go,ale i pe ne go pre cy zji usta lo nej przez tra dy cj Ko -cio a.

    Z cze go py nie moc iko ny? Mo na tu do strzectrzy na wza jem wa run ku j ce si ele men ty:

    iko no graf, kt ry j two rzy w ca ej wier no ciiko no gra ficz nym ka no nom,

    sama ikona, jako okrelone sacrum, ktreobjawia wiato i tajemnic,

    i przede wszystkim czowiek, ktry przybliasi do misterium wyraanego przez ikon.

    Mo dli si przed iko n, mo dli si przy po mo cyiko ny to wcho dzi na dro g Bo e go pik na, pik naBo ga, kt ry wy cho dzi nam na prze ciw, to tak e po -szu ki wa te go pik na, kt re nas przy bli a do Bo ga,kt re zba wia wiat.

    Ro dzi si py ta nie, jak mo dli si przed iko n, jakspo rzy sta z iko ny w pro ce sie mo dli tew nym czo -wie ka? Jak iko na mo e po mc w ja kiej kol wiek mo -dli twie czo wie ka, zwasz cza mo dli twie me dy ta cyj neji kon tem pla cyj nej? Jak to wi dzia no w tra dy cyj nymspoj rze niu na iko n ja ko po moc w mo dli twie? Wy -obra my so bie ta k sy tu acj sprzed dzie si cio le ciczy wie kw, gdy nie by o jesz cze wia ta elek trycz -ne go, gdy iko na wi sia a za wie szo na gdzie na cia -nie, na kt r pa da o ma o wia ta. W mo dli tew nymkon tak cie z iko n do strze ga no trzy za sad ni cze eta -py, wy mia ry:

    Wy miar zmy so wy: Nim czo wiek za czy na simo dli, za pa la przed iko n lamp k oliw n lubwiecz k. Przed nie kt ry mi iko na mi ci gle pa li a silamp ka. Ta pierw sza lamp ka po zwa la a do strzecprzy naj mniej kon tu ry iko ny, kon tu ry drew na,na kt rym uwiecz nio ny by wi ty wi ze ru nek.Pierw szy krok w mo dli tew nym spo tka niu z iko nto do wiad cze nie fi zycz nych, na ma cal nych formiko ny, jej kszta tu, roz mia rw, gru bo ci drew na,na kt rym zo sta a ona na ma lo wa na. W kon tem pla -cji iko ny nie wy cho dzi o si wic od ob ra zu ja ko ta -kie go, ale od spo tka nia z tym, co ma te rial ne,od drew na, od de ski, od do strze e nia okre lo ne gowi ze run ku, kszta tw, barw.

    Wy miar in te lek tu al ny: Ko lej ny krok to przej -cie od te go, cze go do wiad cza my za po mo c zmy -sw, zwasz cza zmy su wzro ku (tak e nie razdo ty ku) w spo tka niu z kon kret n iko n na po ziomin te lek tu. Cho dzi o in te lek tu al ne poj mo wa nie iko -6

  • ny. Cho dzi tu o ro zu mie nie te go, co wy ra a iko na,co ona uka zu je, o zro zu mie nie j zy ka iko ny czy iko -no pi sa. Jest to co po dob ne go do ucze nia si ob ce -go j zy ka. Do p ki nie po zna si cho tro ch da ne goj zy ka, nie mo na czy ta na pi sa nej w tym j zy kuksi ki. Po dob nie jest z czy ta niem iko ny. Na tympo zio mie ma si do ko na od szu ki wa nie i wy ja nie -nie sym bo li ki ca ej iko ny i po szcze gl nych jej ele -men tw.

    Wy miar du cho wy: To przej cie z wy mia ru in -te lek tu al ne go do wy mia ru wprost du cho we go do -ko nu je si po przez mo dli tw, po przez ad o ra cj,kon tem pla cj nie drew na ja ko ta kie go, czy tyl ko wi -dzial ne go ob ra zu, wi ze run ku, ale tych rze czy wi sto -ci, kt re da na iko na wy obra a, przy bli a, przed sta wia,te go Bo e go wia ta, na kt ry otwie ra.

    Z pe nym sza cun kiem wo bec te go trj e ta po we -go kla sycz ne go spo so bu wcho dze nia w mo dli twza po mo c iko ny, wy da je si, e iko na mo e po mcw na szej mo dli twie tak e ww czas, gdy np. nie wie -le z niej (iko ny) ro zu mie my. Wy obra my so bie ta -k sy tu acj: Jest wie czr; pra gnie my si mo dli, czyje dy nie trwa nie co w ci szy, sku pie niu, za my le niu.Wy ga sza my zbd ne wia ta, usu wa my na bok to, co

    prze szka dza, otwie ra my Bi bli Wte dy tak e iko -na sto j ca czy wi sz ca przed na mi, a przed ni za -pa lo na wie ca, mo g sta si dla nas no si ciel ka micze go wi cej, trans cen den cji, by za pro sze niemdo wej cia w dia log z Ab so lu tem, do wznie sie niasi po nad to, co przy ziem ne, co do cze sne.

    iko na mo e by tak e nie zmier nie po moc naw kla sycz nej me dy ta cji czy kon tem pla cji. w. igna -cy loy ola, pre cy zu jc w wi cze niach Du chow nych,na czym po le ga me dy ta cja czy kon tem pla cja opar tana Bo ym so wie i jak w ni si an ga o wa, za ch -ca, by po wstp nym wy ci sze niu si, uspo ko je niui uwia do mie niu Bo ej obec no ci za an ga o waw mo dli tw wa sn wy obra ni. Oczy ma wy obra -ni mam uj rze bi blij n sce n, wy da rze nie, miej sce,sy tu acj, po sta, wo k kt rej kon cen tru je si mo -ja mo dli twa.8 To za an ga o wa nie wy obra ni jest nie -zmier nie istot ne w ca o kszta cie mo dli twyme dy ta cyj nej czy kon tem pla cyj nej. Je li nie maw nas wia do me go wprz gni cia wy obra ni w ca -o ksztat na szej mo dli twy, wy obra nia b dzie i takpod czas mo dli twy pra co wa a, pod su wa jc nie -rzad ko ob ra zy, sko ja rze nia, kt re nie raz nie tyl konie b d po wi za ne z mo dli tw, ale tak e b d jejjed no znacz nie prze szka dza y, b d j za k ca y. Te -go ty pu wej cie w mo dli tw sta je si czym o wie lebar dziej pro stym, gdy ma si przed so b wi dzial nyob raz, iko n, kt ra mo e przy bli a da n bi blij nsce n, sy tu acj czy po sta. Wik szo ikon jestw swej wy mo wie na ty le uni wer sal na, e mo e po -su y ja ko po moc w mo dli twie w bar dzo zr ni co -wa nych mo dli twach me dy ta cyj nych i kon tem pla- cyj nych. We my cho by naj wspa nial sz z ikon, iko -n Trj cy witej An drie ja Ru blo wa. Wpa tru jc siw ni, mo na kon tem plo wa mi ste rium Trj cywitej ja ko ca o ci i po szcze gl nych Osb Bo skich,dy na mi k stwo rze nia, wi zy t trzech go ci u Abra -ha ma, ta jem ni c Wcie le nia, eu cha ry stii, Krzy a,Ko cio a, po cz tek wia ry na zie miach Ru si, rze czyosta tecz ne itd.

    iko na, kt ra uobec nia wiat du cha, mo e jed no -cze nie wpro wa dza we czo wie ka po szu ku j ce godu cho wej g bi, pra gn ce go prze kro czy sche ma typik na te go wia ta, pra gn ce go tak e zo ba czy,cho by chwiej nie, nie ja sno jak by w zwier cia -dle ob ra zy przy sze go y cia.

    Przypisy:1 P. Florenski, Iko no stas i in ne szki ce, War sza wa 1984,

    s. 125, 129.2 B. standaert, Iko na Trj cy An drie ja Ru blo wa, Byd -

    goszcz 1995, s. 7.3 P. evdokimov, Pra wo sa wie, War sza wa 1986, s. 280.4 Tame, s. 290.5 Tame, s. 277.6 P. Florenski, Iko no stas i in ne szki ce, dz. cyt., s. 129.7 Tame, s. 125-126.8 Por. i. loyola, wi cze nia Du chow ne, n. 47. 7Andriej Rublow, Chrystus Pantokrator

  • C zas od wil y w Ro sji na st pi po prze gra nejwoj nie krym skiej (1853-1856). Na tron wst -pi car Alek san der ii, kt ry za po wia da prze -pro wa dze nie re form. Po la cy spo dzie wa li si, ezmia ny obej m rw nie Kr le stwo Pol skie, e zo -sta n przy wr co ne wy znacz ni ki od rb no ci na ro -do wej, ode bra ne Po la kom po kl sce po wsta niali sto pa do we go (kon sty tu cja, ar mia na ro do wa, j zykpol ski w urz dach) oraz e zmie ni si sy tu acja li -twy i Ru si, ziem daw niej na le cych do Rze czy po -spo li tej, a w po o wie XiX wie ku sta no wi cych juin te gral n cz pa stwa ro syj skie go (tzw. Ziem Za -bra nych). Nie ste ty, ju w cza sie pierw sze go spo tka -nia z no wym ca rem w War sza wie, w ma ju 1856ro ku, przed sta wi cie le spo e cze stwa usy sze li: To,co mj oj ciec [car Mi ko aj i] zro bi, do brze zro bi.ad nych ma rze, pa no wie, ad nych ma rze!. Carza ma ni fe sto wa swo j do br wo l, oga sza jc amne -sti dla wi niw i ze sa cw, wy ra a jc zgo d napo wsta nie Aka de mii Me dy ko -Chi rur gicz nej (1857)i To wa rzy stwa Rol ni cze go (sku pia j ce go zie mian)oraz zno szc obo wi zu j cy od 1831 ro ku stan wo -jen ny (1858). Og lud no ci przy j jed nak a skcar sk bez wdzicz no ci, nie za le nie bo wiem od in -dy wi du al nych po gl dw po li tycz nych, am bi cje spo -e cze stwa by y du o wik sze.

    ser cem Kr le stwa by a War sza wa. Tu sku pia o siy cie umy so we kra ju ist nia y te atry, bi blio te ki (na

    og trud no do stp ne), re dak cje wik szo ci ga zet,szko y red nie ogl ne i spe cjal ne (np. szko a sztukPik nych, in sty tut Go spo dar stwa Wiej skie go i le nic -twa, szko a Fel cze rw), tu mo na by o ogl da wy sta -wy ma lar stwa wsp cze sne go w gma chu Za ch ty.li cz ca oko o 200 tys. miesz ka cw sto li ca od kil kulat znaj do wa a si na eta pie po wol ne go, ale sta e goroz wo ju go spo dar cze go. Ro sa licz ba za ka dw prze -my so wych i rze miel ni czych oraz za trud nio nychw nich uczniw, cze lad ni kw i wy kwa li fi ko wa nych ro -bot ni kw. Naj bar dziej nie spo koj ne by o, jak zwy kle,mo de po ko le nie ucznio wie i stu den ci.

    Rok 1861 Re wo lu cja mo ral na

    Na prze o mie lat pi dzie si tych i sze dzie si -tych dla mo dych do wo dem uczu pa trio tycz nychsta o si uczest nic two w na bo e stwach za ma wia -nych ku czci za su o nych Po la kw (np. za du szeAda ma, Ju liu sza i Zyg mun ta w mar cu 1859 ro -ku), z oka zji rocz nic na ro do wych (np. w 30. rocz -8

    W tym mie si cu przy pa da 150. rocz ni ca wy bu chu po wsta nia stycz nio we go, kt re ist nie je w na szej zbio ro wej pa mi ci ja ko je den z kil ku wiel kich zry ww na ro do wych. Nie wszy scy pa mi ta my, kie dy si za cz o, prze ciw ko mu by o skie ro wa ne i dla cze go wy bu cho, ale wie my, e by o, i wie my, e jest w na szej na ro do wej hi sto rii fak tem chwa leb nym. O po wsta niu stycz nio wym nie mo na jed nak m wi, po mi ja jc wy da rze nia kil ku lat po przed nich. 23 stycz nia 1863 ro ku ko czy pe wien bar dzo wa ny okres ak tyw no ci spo ecz nej. Ca ko wi cie zmie nia spo sb za an ga o wa nia w spra wy na ro do we, we ry fi ko wa oce ny lu dzi i ich po staw. Za cznij my wic od te go, co dzia o si na zie miach za bo ru ro syj skie go kil ka lat wcze niej

    AliCJA DyBKOWsKA

  • ni c po wsta nia li sto pa do we go) lub za po myl nooj czy zny. W ko cio ach pie wa no pie ni pa trio -tycz ne, na uli cach no szo no stro je na ro do we, boj ko -to wa no ofi cjal ne uro czy sto ci, de ko ro wa no bie li czer wie ni wy sta wy skle pw i warsz ta tw rze -miel ni czych. Wa dze re ago wa y co raz bar dziej ner -wo wo. 25 lu te go 1861 ro ku aresz to wa no kil ku na stuuczest ni kw po cho du, kt ry po Mszy u oj cw pau -li nw na Fre ta z cho r gwia mi uda si na Ry nek sta -re go Mia sta. 27 lu te go woj sko za ata ko wa o na pla cuZam ko wym pro ce sj, kt ra po Mszy u kar me li twna lesz nie (za Ar tu ra Za wi sz, uczest ni ka par ty -zant ki z 1833 ro ku) uda a si na Za mek z pe ty cjo uwol nie nie za trzy ma nych 25 lu te go. Od strza wzgi n o pi osb ro bot nik, cze lad nik kra wiec ki,ucze szko y Re al nej i dwch zie mian.

    strza y i ofia ry prze ra zi y wszyst kich, Po la kwi Ro sjan. Przed sta wi cie le To wa rzy stwa Rol ni cze goi mieszczastwa uda li si do na miest ni ka car skie -go z da niem wy co fa nia z ulic woj ska i po li cji, usu -ni cia do wd cy, kt ry da roz kaz strze la nia dotu mu oraz uro czy ste go po grze bu za bi tych. Na -miest nik za ak cep to wa cz da: w mie cie su -b po rzd ko w ob j li stu den ci (kon sta ble), a rz dy De le ga cja Miej ska ob ra du j ca w Ra tu szu. Na sta -y pol skie rz dy. Dru gie go mar ca od by si uro -czy sty po grzeb pi ciu po le gych. Pry mas ogo sia o b na ro do w, w ca ym kra ju od pra wia no na bo -e stwa za za bi tych w War sza wie.

    Wa dze po szy na dal sze ustp stwa: przy wr co -no rzd cy wil ny, owia t za j a si ob sa dzo na Po la -ka mi Ko mi sja Rz do wa dzia a j ca w War sza wie.

    Wkrt ce po tem wpro wa dzo no no w usta w,prze wi du j c uy cie bro ni prze ciw de mon stran -tom. 8 kwiet nia 1861 ro ku na pla cu Zam ko wym od -dzia y woj ska sta n y na prze ciw kil ku setosb pie wa j cych pie ni pa trio tycz no -re li gij nepod fi gu r Mat ki Bo skiej, wra ca j cych z po grze bupo wsta ca li sto pa do we go, zgro ma dzo nych na pla -cu. Woj sko, po od czy ta niu usta wy, za cz o strze -la ma sa kro wa ny tum pod gra dem kul for mo wapro ce sj, pie wa j c pie ni re li gij ne. Pa da y ko lej nesal wy, ko za cy szar o wa li. Te go dnia zgi n o po -nad 200 osb.

    Woj sko bi wa ko wa o na uli cach, ale w mieciei w kraju pod po zo ra mi spo ko ju wrzao. Juwcze niej w wie lu mia stach po wsta y de le ga cje miej -skie i stra e oby wa tel skie. Te raz ma ni fe sta cje pa -trio tycz ne, czo ne naj cz ciej z na bo e stwa mi lubmo da mi, roz sze rzy y si na ca y kraj. Naj wik sze 9

    1858 Znie sie nie sta nu wo jen ne go w Kr le -

    stwie Pol skim.

    1860 11 czerw ca War sza wa, po grzeb

    wdo wy po ge ne ra le So wi skim. 29 li sto pa da ma ni fe sta cja ulicz na

    na Lesz nie w rocz ni c po wsta nia.

    1861 Lu ty ukaz o znie sie niu pod da stwa

    w ce sar stwie. 27 lu te go star cie z woj skiem na pla -

    cu Zam ko wym (pi ciu po le gych); za wi za nie De le ga cji Miej skiej.

    2 mar ca po grzeb za bi tych 27 lu te go. 27 mar ca ukaz car ski re ak ty wu je Ra -

    d Sta nu i Ko mi sj Rz do w Wy znai Owie ce nia Pu blicz ne go (dy rek to remWie lo pol ski), wy sz uczel ni (Szko Gw n) oraz za po wia da wpro wa dze -nie rad miej skich i po wia to wych.

    6 kwiet nia roz wi za nie De le ga cjiMiej skiej i To wa rzy stwa Rol ni cze go.

    8 kwiet nia ma sa kra na pla cu Zam -ko wym;

    14 pa dzier ni ka wpro wa dze nie sta -nu wo jen ne go w Kr le stwie Pol skim.

    17 pa dzier ni ka za wi za nie taj ne -go Ko mi te tu Miej skie go (czer wo nych).

    Gru dzie za wi za nie Dy rek cji Wiej -skiej (bia ych).

    Kalendarium powstania

  • mia y miej sce w lu bli nie, om y, Poc ku, Ra do miu,Piotr ko wie, w Za g biu D brow skim, ale ma e mia -stecz ka i osa dy te nie po zo sta y obo jt ne. szcze -gl nie uro czy cie ob cho dzo no rocz ni ce Uniilu bel skiej (12 sierp nia) i ho ro del skiej (10 pa dzier -ni ka) uczest ni czy a w nich lud no po gra nicz nychre jo nw li twy, Bia o ru si i Ukra iny, w czo nych bez -po red nio do Ro sji.

    Na po czt ku pa dzier ni ka 1861 ro ku przy wr -co no w Kr le stwie stan wo jen ny. Ze bra nia ulicz ne,w kt rych uczest ni czy y wi cej ni trzy oso by, mia -y by roz pra sza ne przez woj sko i po li cj. Prze kro -cze nia uzna ne za po li tycz ne prze ka za no s domwoj sko wym. Mi mo to w War sza wie od pra wio nopla no wa ne wcze niej na bo e stwa za Ta de usza Ko -ciusz k. W cza sie ich trwa nia woj sko oto czy o ko -cio y, no c o nie rze wtar gn li do wi ty wy p dzo no wier nych, wie lu aresz to wa no. KsidzAn to ni Bia o brze ski, ad mi ni stra tor die ce zji, na ka -za wic za mkn wszyst kie ko cio y, by za po biecich bez czesz cze niu.

    Za mkni cie ko cio w, stan wo jen ny ka dykres re wo lu cji mo ral nej, z kt r wi za no do tddu e na dzie je. Wie rzo no, e si a du cha mo e za st -pi prze moc i ter ror, mo e przy nie Pol sce wol noi nie pod le go.

    Rok 1862 po dzia y po li tycz ne spo e cze stwa

    spo e cze stwo pol skie by o po dzie lo ne. Umiar -ko wa ni bia li, gwnie star si, za mo niej si, li czy li,

    e au to no mi Kr le stwa uda si od zy ska w spo sbpo ko jo wy. Na le e li do nich zie mia nie, czon ko wieTo wa rzy stwa Rol ni cze go z pre ze sem An drze jem Za -moy skim na cze le, i miesz cza nie, kt rzy wy o ni liw lu tym 1861 rok De le ga cj Miej sk pod prze wod -nic twem ban kie ra le opol da Kro nen ber ga. Wrdin te li gen cji do po pu lar ne by y po gl dy zwo len ni -kw le gal nej pra cy dla kra ju (pra cy or ga nicz nej), od -su wa j cych wal k o nie pod le go w bli ejnie okre lo n przy szo. Mod si i bar dziej ra dy kal -ni czer wo ni nie wy klu cza li w przy szo ci dzia -a zbroj nych.

    Re pre sje sta nu wo jen ne go spra wi y, e fa la ma -ni fe sta cji stop nio wo opa da a. Jed no cze nie roz bu -do wy wa no kon spi ra cj ce lem czer wo nych(zde cy do wa nie bar dziej po pu lar nych), kt rymw War sza wie prze wo dzi Ko mi tet Miej ski, sta o siwy wal cze nie Pol ski nie pod le gej. Ce lem bia ych,kie ro wa nych przez Dy rek cj Wiej sk or ga ni za cjaspo e cze stwa. Ko mi tet Miej ski w czerw cu 1862ro ku przy j na zw Ko mi tet Cen tral ny Na ro do wy,a we wrze niu 1862 ro ku wy da otwar t ode zwdo spo e cze stwa, w kt rej stwier dza, e sta je na -prze ciw rz du ob ce go () ja ko rze czy wi sty RzdNa ro do wy. Czer wo ni mie li ju wte dy obej mu j ctrzy za bo ry siat k pod ziem nych wadz: wo je wdz -kich, po wia to wych i miej skich, taj n po li cj, taj npocz t do cie ra j c do emi gra cji w eu ro pie Za chod -niej, taj ny skarb, do kt re go od pa dzier ni ka 1862ro ku wno szo no po dat ki. Ko mi tet Cen tral ny dys po -no wa te taj ny mi dru kar nia mi.

    Spra wa chop ska

    Wio sn 1861 rok car wy da ukaz zno sz cy w Ro -sji pod da stwo, umo li wia j cy cho pom wy kup po -win no ci i do pusz cza j cy w przy szo ci znie sie niepasz czy zny. Pra wo to nie obej mo wa o wo cianw Kr le stwie Pol skim, kt rych sy tu acja by a do tdko rzyst niej sza: nie obo wi zy wa o ich pod da stwooso bi ste ani za kaz opusz cza nia wsi.

    Zie mia nie zda wa li so bie spra w, e uwasz cze -nie jest na te re nie Kr le stwa Pol skie go spra w wy -jt ko wo pil n: w za bo rach pru skim i au striac kimcho pi ju daw no otrzy ma li zie mi na wa sno,tym cza sem w za bo rze ro syj skim wy daj no pasz -czy zny spa da a, a utrzy my wa nie na wsi daw nychsto sun kw mi dzy dwo rem i wsi gro zi o wy bu -chem nie za do wo le nia. Dys ku to wa no wic o oczyn -szo wa niu i za sa dach uwasz cze nia. De kret o oczyn- szo wa niu ogo szo ny przez rzd w czerw cu 1862 ro -ku nie za do wo li ni ko go za rw no cho pi, jak i zie -mia nie uwa a li go je dy nie za wstp do dal szychre form.

    Bia li uwa a li, e cho pi sa mi po win ni wy ku piupra wia n zie mi. Czer wo ni, kt rzy w cho pachupa try wa li so jusz ni kw w przy szej wal ce z za bor -10

    Artur Grottger, Przysiga

  • c, twier dzi li, e to skarb przy sze go pa stwa po wi -nien po kry kosz ty od szko do wa nia dla dzie dzi cw.

    Alek san der Wie lo pol ski

    Wa dze car skie chcia yprzy ci gn do wsp pra cyPo la kw. By o to trud ne, po -nie wa po wszech nie uwa a -no wsp dzia a nie z ca ra temza zdra d na ro do w. Do rz -du Kr le stwa zde cy do wasi wej mar gra bia Alek -san der Wie lo pol ski. Po czt -ko wo kie ro wa re sor temowia ty, na stp nie sprawwe wntrz nych, a od 1862 ro ku rz dem cy wil nymKr le stwa. Je go za su g by o spo lsz cze nie urz dwi szkol nic twa, po wo a nie szko y Gw nej (uczel niuni wer sy tec kiej) w War sza wie, oczyn szo wa niecho pw, rw no upraw nie nie y dw (znie sie nieogra ni cze do ty cz cych miej sca za miesz ka nia, na -by wa nia wa sno ci, wy ko ny wa ne go za wo du orazujed no li ce nie po dat kw). Wie lo pol ski uwa a, enaj ko rzyst niej sza dla Pol ski jest au to no mia w pa -stwie ca rw, a ma rze nia o nie pod le go ci s nie re -al ne i szko dli we.

    Po li ty ka Wie lo pol skie go mi mo ko rzy ci, ja kieprzy nio sa Kr le stwu Pol skie mu, spo tka a si z po -

    11

    1862 Czer wiec Wie lo pol ski na czel ni kiem

    rz du cy wil ne go Kr le stwa. Czer wiec/li piec po wsta nie Ko mi te -

    tu Cen tral ne go Na ro do we go. 1 wrze nia ujaw nie nie si or ga ni za -

    cji na ro do wej. 8 pa dzier ni ka urz do wa za po wied

    bran ki. 21 grud nia aresz to wa nie w Pa ry u

    agen tw Ko mi te tu Cen tral ne go ku pu -j cych bro.

    1863 22/23 stycz nia Ko mi tet Cen tral ny

    oga sza si Tym cza so wym Rz dem Na -ro do wym, wy da je Ma ni fest oraz dwade kre ty o uwasz cze niu cho pwi nada niu zie mi bez rol nym.

    7 lu te go ode zwa Rz du Tym cza so -we go do Po la kw w za bo rach pru -skim i au striac kim zo bo wi zu j cado do star cza nia wa dzom po wsta -czym pie ni dzy i bro ni oraz do wer bo -wa nia ochot ni kw.

    8 lu te go umo wa mi dzy Ro sj i Pru -sa mi o wal ce z pol skim po wsta niem(kon wen cja Alven sle be na).

    Ma rzec -maj po wsta nie na Li twie. 10-19 mar ca dyk ta tu ra Ma ria na

    Lan gie wi cza.

    Micha Andriolli, Walka powstacza

  • t pie niem za rw no ze stro ny bia -ych, obu rzo nych roz wi za niemTo wa rzy stwa Rol ni cze go, jak i czer -wo nych. Ta jed na kwe stia po t -pie nie wsp pra cy z za bor c czy a prze ciw ni kw po li tycz nych.W in nych mie li zde cy do wa nie r -ne po gl dy. Bia li oce nia li wal kzbroj n o wol no ja ko nie sku tecz -n i wi c si z wiel ki mi stra ta -mi. Czer wo ni przy go to wy wa li sido po wsta nia.

    La ta 1863-1864 Po wsta nie

    Wie lo pol ski wie dzia, e przy -go to wa nia do wal ki s w to ku i ena wio sn 1863 ro ku prze wi dzia nyjest po cz tek dzia a zbroj nych. Ja -ko na czel nik rz du cy wil ne go Kr -le stwa, a jed no cze nie prze ciw nikwal ki z Ro sj, sta ra si za po biecwy bu cho wi. Za je go spra w wa dzeza rz dzi y nad zwy czaj ny po brdo woj ska (bran k). W pa dzier ni -ku 1862 ro ku pu blicz nie ogo szo -no, e do trwa j cej kil ka na cie latsu by tra fi tym ra zem nie wy lo -so wa ni cho pi, lecz oko o 10 tys.po li tycz nie po dej rza nych, wy zna -czo nych imien nie mo dych lu dzi,gw nie z du ych miast. W tej sy -tu acji Ko mi tet Cen tral ny Na ro do -wy pod j de cy zj o roz po cz ciupo wsta nia w chwi li bran ki.

    Po br za sko czy jed nak tak ekon spi ra to rw. W War sza wie,w no cy z 14 na 15 stycz nia 1863ro ku po li cja car ska przy po mo cywoj ska za bra a z do mw, we dugurz do we go ra portu, 1657 re kru -tw (nie osi gni to pla no wa ne gokon tyn gen tu 2500 osb). 15 stycz -nia Ko mi tet Cen tral ny Na ro do wyzde cy do wa, e wal ka zbroj na roz -pocz nie si w no cy z 22 na 23stycz nia. Ko mi tet mia no wa siTym cza so wym Rz dem Na ro do -

    12

    Bitwy i potyczki powstania styczniowego

    Tereny, na ktrych duej utrzymyway si oddziay powstacze

  • wym i ja ko rzd ogo si Ma ni fest wzy wa j cy na rdPol ski, li twy i Ru si do bro ni.

    Prze ciw ko 100-ty sicz nej ar mii car skiej wy st -pi y na prd ce zor ga ni zo wa ne, sa bo uzbro jo ne od -dzia y. Pierw sze star cia pod W growem,sie mia ty cza mi, Mie cho wem wy ka za y, e prze wa -ga wojsk ro syj skich jest zbyt du a, by li czy na zwy -ci stwa w re gu lar nych bi twach. Pro wa dzo no wicwal k par ty zanc k.

    Wraz z Ma ni fe stem Rzd Na ro do wy ogo si de -kre ty o uwasz cze niu cho pw i nada niu zie mi bez -rol nym. Nie za pew ni o to jed nak wbrewocze ki wa niom czer wo nych ma so we go po par cia zestro ny wo cian. W cze nie do prac Rz du bia ychtak e nie zmie ni o sy tu acji mi li tar nej. Par tiom, czy liod dzia om par ty zanc kim, bra ko wa o wszyst kie go:bro ni, amu ni cji, yw no ci, odzie y.

    szczy to wy okres roz wo ju po wsta nia to wio -sna 1863 ro ku wal ki ob j y wte dy ca e Kr le stwo,roz sze rzy y si na zie mie za bra ne. Na li twie dowalk w czy li si cho pi, zna la zo si wie lu do wd -cw o du ym au to ry te cie. Je den z nich, Zyg muntsie ra kow ski przez pa r ty go dni oku po wa kil ka po -wia tw mu dzi. Na Bia o ru si wy r ni si Kon stan -ty Ka li now ski, kt ry od 1862 ro ku wy da wapierw sze bia o ru skie pi sem ko Mu yc ka ja Prau dai pro wa dzi wrd cho pw agi ta cj, a w 1863 ro kudo wo dzi od dzia em par ty zanc kim ope ru j cym 13

    17 kwiet nia no ty rz dw Fran cji,An glii i Au strii do ca ra w spra wie pol -skiej.

    10 ma ja ogo sze nie Ko mi te tu Cen -tral ne go Rz dem Na ro do wym.

    Maj po wsta nie na Ukra inie. 14 sierp nia rzd Ro sji od rzu ca no ty

    pastw za chod nich w spra wie pol -skiej.

    17 pa dzier ni ka ob j cie dyk ta tu ryprzez Ro mu al da Trau gut ta.

    15 grud nia de kret Trau gut ta w spra -wie re or ga ni za cji si zbroj nych.

    1864 ko niec lu te go Au stria oga sza za kaz

    udzie la nia po mo cy po wsta com. 2 mar ca uka zy car skie uwasz cza j -

    ce cho pw w Kr le stwie Pol skim. 10/11 kwiet nia aresz to wa nie Trau -

    gut ta. 19 grud nia aresz to wa nie ostat nie -

    go na czel ni ka po wsta czej War sza -wy Alek san dra Wasz kow skie go.

    1865 24 ma ja stra ce nie w So ko o wie Pod -

    la skim ks. Sta ni sa wa Brz ski (dokwiet nia 1865 roku do wd cy od dzia -u par ty zanc kie go).

    Ostatni czonkowie Rzdu Narodowegostraceni 5 sierpnia 1964 r.

    Artur Grottger, Bj

  • na Gro dziesz czy nie. Wal ki wy bu chy te na Ukra -inie (co praw da po kil ku na stu dniach zga sy).

    Tym cza sem dys pro por cja si ro sa: w pierw szychdniach walk po wsta cy dys po no wa li za le d wie 600strzel ba mi oraz sza bla mi, ko sa mi, pi ka mi. Do ko -ca lip ca Ro sja nie zgro ma dzi li w Kr le stwie 340 tys.o nie rzy w par tiach wal czy o jed no cze nie za le -d wie 20-30 tys. par ty zan tw. Bro za ku pio na przezRzd Na ro do wy za gra ni c rzad ko do cie ra a do od -dzia w.

    Pon ne oka za y si te na dzie je na in ter wen cjmi dzy na ro do w. spra w pol sk po pie ra y, copraw da, spo e cze stwa eu ro pej skie (do Kr le stwaprze kra da li si ochot ni cy z W gier, Woch, Fran cji,Nie miec, Czech), ale rz dy Fran cji, Au strii i An gliiogra ni czy y si do wy sto so wa nia not dy plo ma tycz -nych. Car od m wi dys ku sji nad we wntrz ny mispra wa mi Ro sji i od rzu ci przed sta wio ne przez tepa stwa da nia za pew nie nia Kr le stwu Pol skie muau to no mii.

    Na wio sn 1863 ro ku de kret car ski na da cho -pom z li twy, Bia o ru si i Ukra iny upra wia n zie mina wa sno. W kil ka mie si cy p niej Alek san -der ii od wo a ze sta no wi ska sze fa rz du cy wil ne goKr le stwa Alek san dra Wie lo pol skie go i po wo a no -wych gu ber na to rw: w Kr le stwie Teo do ra Ber ga,a na li twie Mi cha a Mu ra wio wa, kt ry szyb ko zo -sta na zwa ny Wie sza tie lem. Obaj gu ber na to rzytu mi li po wsta nie ter ro rem i sto so wa niem od po -wie dzial no ci zbio ro wej. Wo bec po wsta cwi sprzy ja j cych po wsta niu sto so wa no aresz to wa nia,kon fi ska ty ma jt kw, kon try bu cje, ze sa nia na sy -be ri. eg ze ku cje wy ko ny wa no pu blicz nie.

    W tej sy tu acji je sie ni 1863 ro ku czon ko wie Rz -du Na ro do we go zo y li ca wa dz w r ce Ro mu al -da Trau gut ta. Ja ko dyk ta tor wy ka za si on ta len temor ga ni za to ra, kon se kwen cj, nie zwy k od po wie -dzial no ci i od wa g oso bi st. Wpro wa dzi jed no li -t or ga ni za cj si zbroj nych po wsta nia (po wo akom pa nie, ba ta lio ny itd.) oraz pod po rzd ko wa jejor ga ni za cj cy wil n. Na ka za rw nie wy ko ny wa niede kre tu uwasz cze nio we go. Mi mo wy si kw dyk ta -to ra za pa spo ecz ny styg, a po wsta nie sa bo. Odaresz to wa nia Trau gut ta w kwiet niu 1864 roku niktju nie po tra fi zmo bi li zo wa ca e go spo e cze stwa.

    W mar cu 1864 rok ogo szo no w Kr le stwieukaz car ski, kt ry nada wa wo cia nom upra wia nprzez nich zie mi (na wa run kach Ma ni fe stu Rz duNa ro do we go). Od su n o to cho pw osta tecz nieod po wsta nia. Wal ki po wo li wy ga sa y; woj ska ro -syj skie roz bi ja y ostat nie od dzia y w G rach wi -to krzy skich, na lu belsz czy nie, Pod la siu i mu dzi.Naj du ej, do je sie ni 1864 ro ku, utrzy ma si od -dzia dzia a j cy na Pod la siu, a do wo dzo ny przezksi dza sta ni sa wa Brz sk.

    Og em od stycz nia 1863 do wio sny 1864 ro kuw Kr le stwie, na li twie, Bia o ru si i Ukra inie sto czo -no po nad 1200 po ty czek z woj ska mi ro syj ski mi.Wik sze od dzia y wal czy y du ej tam, gdzie sprzy -ja y im wa run ki te re no we (la sy, ba gna, te re ny pod -mo ke) i miej sco wa lud no, np. ubo ga, ale pe napa trio tycz ne go za pa u i po wi ce nia pod la ska szlach -ta za cian ko wa. Wrd wie lu do wd cw od dzia wwy r ni li si: Ma rian lan gie wicz w g rach wi to -krzy skich, ksidz An to ni Mac kie wicz na li twie, J -zef Hau ke -Bo sak w san do mier skiem i Kra kow skiem.

    14

    Artur Grottger, Zesanie na Sybir

  • Ostat nie z po wsta na ro do wych okre su nie wo litrwa o naj du ej, pra wie p to ra ro ku. Przez od dzia -y par ty zanc kie prze wi n o si oko o 200 tys. ochot -ni kw, a dzie sit ki ty si cy spo rd nich zgi n yw bi twach, eg ze ku cjach lub zo sta y ze sa ne na sy -be ri. su ro we re pre sje po po wsta nio we w spo sbwy jt ko wy do tkn y szlach t pol sk, za rw no na te -re nach Kr le stwa Pol skie go, jak i na Zie miach Za -bra nych.

    Wsp cze ni oce ni li upa dek po wsta nia i p niej -sze re pre sje ja ko kl sk na ro do w. wia do mo kl -ski wpy n a na spo sb my le nia ca e go po ko le nia,prze ra o ne go skut ka mi kil ku lat pa trio tycz nychunie sie. Z dal szej per spek ty wy jed nak oce na po -wsta nia nie jest tak jed no znacz nie ne ga tyw na.W wal ce z za bor c spo e cze stwo zjed no czy o si,wy ka za o go to wo do naj wy szych ofiar i bu dz cdo dzi po dziw dys cy pli n. Wal ki oy wi y na stro jena ro do we w Po zna skiem i w Ga li cji, a tak e na zie -miach w czo nych bez po red nio do Prus, za miesz -ka ych przez Po la kw: na l sku, Po mo rzu, War miii Ma zu rach. Przy wr ci y nad w tlo ne wi zi mi dzyza bo ra mi. Dzi ki po wsta niu cho pi w Kr le stwieotrzy ma li zie mi for mal nie z rk ca ra tu, ale na wa -run kach po dyk to wa nych przez Rzd Na ro do wy.Wa run kach ko rzyst niej szych ni gdzie kol wiekw eu ro pie rod ko wej i Wschod niej.

    Ana li za prze bie gu i przy czyn upad ku po wsta niado star czy a wska z wek do przy go to wa nia przy -szych dzia a. Kil ka na cie lat p niej emi gran ci po -po wsta nio wi sta li si ini cja to ra mi po wo a nia li giNa ro do wej i skar bu Na ro do we go. Dla du ej cz cispo e cze stwa oczy wi sty sta si no wy ksztat pa -stwa pol skie go, uwzgld nia j cy ro dz ce si am bi cjena ro do we li twi nw, Bia o ru si nw i Ukra i cw. Niepr bo wa no na wet wzy wa do wal ki zbroj nej, za nimnie po ja wi a si re al na szan sa kon flik tu zbroj ne goan ga u j ce go za bor cw. Or ga ni za cja kon spi ra cjii funk cjo no wa nie po wsta cze go Rz du Na ro do we -go sta y si in spi ra cj i wzor cem dla wszyst kich nie -le gal nych dzia a po upad ku po wsta nia, tak e dlapol skie go pa stwa pod ziem ne go w cza sie dru giejwoj ny wia to wej, a na wet dla nie kt rych grup opo -zy cyj nych w sta nie wo jen nym. Tak e dzi za sta no -wie nie nad wy da rze nia mi po prze dza j cy mi po wsta-nie, nad wal k zbroj n lat 1863-1864 i nad ich skut -ka mi mo e pod su n nam re flek sje do ty cz ce r -nych wzor cw wsp cze snych za cho wa i dzia apa trio tycz nych oraz ich kon se kwen cji.

    Czwar te go stycz nia 2013 ro ku sejm Rze czy po -spo li tej Pol skiej przy j spe cjal n uchwa w 150. Rocz ni c Po wsta nia stycz nio we go. Pol skipar la ment tyl ko wy jt ko wo po dej mu je uchwa ydo ty cz ce wy da rze hi sto rycz nych. Uchwa y te do -ty cz wy da rze szcze gl nie wa nych dla na sze gokra ju, a ich tre przed sta wia ofi cjal ne sta no wi skoPa stwa Pol skie go wo bec wa snej prze szo ci. 15

    Uchwa a Sej mu Rze czy po spo li tej Pol skiej z dnia 4 stycz nia 2013 ro ku

    w 150. rocz ni c wy bu chu Po wsta nia Stycz nio we go

    Po wsta nie Stycz nio we ja ko jed no z naj wa -niej szych na ro do wych wy st pie na rzecz nie pod -le go ci Pol ski za su gu je na szcze gl ny sza cu nekwsp cze snych po ko le Po la kw i wadz Rze czy -po spo li tej.

    Po wsta nie Stycz nio we by o ak tem od rzu ce niaro syj skie go jarz ma, wy ra zem od ro dze nia na ro dui wo li od zy ska nia nie pod le go ci, ujaw ni o tak eumie jt no bu do wy or ga ni za cji cy wil nej i woj sko -wej, kt ra mi mo mia d cej prze wa gi si ar mii ro -syj skie go za bor cy dzia a a pra wie dwa la ta, kie ru jcwy si kiem zbroj nym i opo rem.

    Po wsta nie sta no wi o ostat ni akt wspl ne godzia a nia miesz ka cw wie lo na ro do wo cio wejI Rze czy po spo li tej, a za ra zem by o wa nym eta -pem two rze nia no wo cze sne go na ro du pol skie go.

    Jed n z pierw szych de cy zji wadz po wsta -czych by o uwasz cze nie cho pw. Po wsta nie sta -no wi o za tem punkt zwrot ny w pro ce sieupo wszech nia nia praw oby wa tel skich i bu do wyso li dar no ci spo ecz nej.

    Od wo y wa nie si do tra dy cji Po wsta nia Stycz -nio we go by o wa nym ele men tem pol skich d enie pod le go cio wych i sta o si fun da men tem od -bu do wy Nie pod le gej Rze czy po spo li tej.

    Sejm Rze czy po spo li tej Pol skiej ska da hod o -nie rzom Po wsta nia Stycz nio we go, przy wd comi wsp pra cow ni kom Rz du Na ro do we go. SejmRze czy po spo li tej Pol skiej pra gnie od da cze tym,kt rzy ode gra li ogrom n ro l w wal ce o wol no,two rzc or ga ni za cyj ne i fi nan so we za ple cze dladzia al no ci nie pod le go cio wej i po wsta czej.

    Sejm Rze czy po spo li tej Pol skiej przy po mi nao cier pie niach ofiar re pre sji ro syj skie go za bor cy,po wsta cach ska za nych na mier, ze sa nychna Sy bir, uwi zio nych i po zba wio nych ma jt ku.

    Sejm Rze czy po spo li tej Pol skiej od da je hod wal -cz cym przed sta wi cie lom na ro dw Rze czy po spo -li tej oraz cu dzo ziem skim ochot ni kom i wy ra aprze ko na nie, e tra dy cja wspl nej wal ki o wol nosta no wi je den z fi la rw na szej wsp pra cy i so li -dar no ci z na ro da mi Eu ro py, szcze gl nie z Li twi -na mi, Bia o ru si na mi i Ukra i ca mi. Dla te go tewy ra a my szcze gl ne uzna nie dla Se ima su, kt ryogo si rok 2013 Ro kiem Pa mi ci o Po wsta niuStycz nio wym.

    Ape lu je my do wszyst kich in sty tu cji pu blicz -nych o god ne uczcze nie 150.rocz ni cy wy bu chuPo wsta nia Stycz nio we go po przez zor ga ni zo wa nieuro czy sto ci i po dej mo wa nie ini cja tyw kul tu ral -nych, na uko wych i edu ka cyj nych, kt re upo -wszech ni pa mi o Po wsta niu i je go zna cze niuw hi sto rii Pol ski.

  • N ieraz do wiad cza my ab sur dal no ci te go, codzie je si w na szym y ciu: ja kie splo ty wy -da rze, kt rych sen su ab so lut nie nie je ste -my w sta nie zro zu mie Ja ki bez sens, kt rywkra da si w na sze y cie Nie wi dzi my, w kt rymkie run ku mo e to wszyst ko pro wa dzi, ja ki mo e tomie sens. Cho nie je ste my te go wia do mi, wa -nie wte dy mo e do ko ny wa si w na szym y ciu ja -ki nasz za siew po rd na szych ez. Cze go ta kie godo wiad czy au tor psal mu 126 (125). Psalm tenopo wia da pew n rze czy wi sto po wi za n z po wro -tem z nie wo li ba bi lo skiej. Po wrt z niej jest ja kimro dza jem wy ba wie nia, wy zwo le nia, od ku pie nia,zba wie nia. By zro zu mie, o ja kie wy ba wie nie tu tajcho dzi, trze ba zro zu mie, czym w og le by a nie wo -la ba bi lo ska. Jej mo tyw cz sto po ja wia si w psal -mach, gdy sze reg psal mw po wsta o po nie wo liba bi lo skiej i dla te go do te go mo ty wu si od wo u -je. Na kil ka wie kw przed nie wo l izra el po dzie lisi na dwa kr le stwa. Kr le stwo p no cy i po u dnia.Ten po dzia by wiel kim dra ma tem w hi sto rii izra -ela. W dal szym jed nak ci gu pa no wa o prze ko na niew tej cz ci, gdzie jest wi ty nia Pa na: to kr le stwoni gdy nie ule gnie za ga dzie. Dla cze go? Bo po rdnas jest Pan, po rd nas jest Je go wi ty nia. Nie jestwic mo li we, aby sta o si nam co ze go. i oto na -gle ta wi ty nia je dy ne go Bo ga le ga w gru zach. Jejdo bra zo sta y za gra bio ne, krl zo sta ole pio ny, je -go dzie ci za mor do wa ne w je go obec no ci, je go woj -sko roz pro szo ne. Ca y na rd wkra cza ww czasw prze po t ny kry zys swo jej wia ry. Dla cze go? Tenna rd by bo wiem pew ny: prze cie my ma my wi -ty ni je dy ne go Bo ga, nie mo e nam sta si nic ze -go, Bg jest z na mi. i oto na gle, wa nie tej wi ty niju nie ma. Czy Bg umar, czy mo e spo n w po -n cej wi ty ni? A mo e bo go wie ba bi lo scy s po -t niej si od Bo ga izra ela? A mo e jed nak Bg niemiesz ka w wi ty ni? A je e li tam nie miesz ka, togdzie miesz ka? Prze cie otrzy ma li my ty le zna kw,e wi ty nia jest miesz ka niem Bo ga. A mo e nasoszu ka? Mo e nas zdra dzi? To tyl ko nie kt re z py -

    ta, kt re mo gy si ko to wa w ser cach i umy sachczon kw Na ro du Wy bra ne go.

    Nie kt rzy m wi: to nie jest ad na wi na Bo ga,e za ist nia a nie wo la, to grzech lu du do niej do pro -wa dzi. Je li jed nak jest praw d, e grzech lu du do -pro wa dzi do nie wo li, to po win no by tak epraw d, e Bg jest po t niej szy od grze chu lu du,e Bg mo e po ko na ten grzech. Grzech nie mo eby prze cie po t niej szy od sa me go Bo ga. Bg niemo e by bez sil ny wo bec skut kw grze chu w tymsen sie, e skut kiem grze chu jest nie wo la i On niemo e nic w tej sy tu acji zdzia a. Do gb ne prze my -le nie tej rze czy wi sto ci do pro wa dzi o izra el do od -kry cia, e Bg jest ci gle wik szy, e jest wik szyod wszyst kich do tych cza so wych Je go spo so bwwkra cza nia w ludz k hi sto ri i e ca y na rd jest za -pra sza ny do te go, aby prze kro czy swo je spo so bydo tych cza so we go pa trze nia na Bo ga.

    Kie dy m wi si o po wro cie z nie wo li ba bi lo -skiej, za zwy czaj snu je si re flek sj w spo sb bar dzosze ro ki. Po wrt z niej wi dzi si ja ko po wrt z sy tu -acji grze chu, ja ko odej cie od rze czy wi sto ci grze -chu, ja ko po wrt ser ca lu du do Bo ga. Po wrtz nie wo li ba bi lo skiej to bar dzo do gb ny pro cesna wr ce nia. W tym du chu m wi Je re miasz: Ja wasna wie dz i wy pro wa dz, zmie ni wasz los na lep -szy (Jr 29, 10). Po wrt do ro dzin nej zie mi to sym -bol po wro tu do Bo ga. Ten po wrt jest ju ja kimdo wiad cze niem, sym bo lem, za po wie dzi te go de -fi ni tyw ne go po wro tu, po wro tu do kr le stwa escha -to lo gicz ne go.

    Dla te go do gb ne prze my le nie tych spraw mo -go do pro wa dzi do stwier dze nia: By li my jak wenie (Ps 126, 1), wy da wa o si nam, e ni my. Dla -cze go? Bo czo wiek ocze ki wa po wro tu do swo jejzie mi w wy mia rze czy sto przy ziem nym. To, co pro -po nu je Bg, to po wrt z zie mi nie wo li do zie miwol no ci w wy mia rze du cho wym, po nadna tu ral -nym. i w tym po wro cie Bg idzie wraz z czo wie -kiem. Ten po wrt Na ro du Wy bra ne go z zie minie wo li do wa snej zie mi, jest sym bo lem dla in nych16

    Gdy siejesz

    pord ez

    ANTYKRYZYSOWY PORADNIK BIBLIJNY. REFLEKSJE NA TRUDNY CZAS

    Ks. AleKsANDeR JACyNiAK sJ

  • lu dw, jak po t ny jest Pan i jak bar dzo ten Pan zba -wia, jak bar dzo trosz czy si o swj lud: Wte dy m -wio no mi dzy po ga na mi: Wiel ko dusz nie po st piz ni mi Pan! Wiel ko dusz nie po st pi Pan z na mi: sta -li my si ra do ni (Ps 126, 2-3).

    Tekst psal mu 126 za wie ra jed nak w so bie pew -ne tre ci, kt re mo g oka za si trud ne do zro zu -mie nia. Dla cze go? W wer se cie 1 czy ta my: Gdy Panod mie ni los sy jo nu. Na to miast w wer se cie 4:Od mie nasz los, o Pa nie. O co tu cho dzi? CzyPan ju od mie ni ten los sy jo nu, czy te nie? Je e liod mie ni, to dla cze go w dal szym ci gu trze ba pro -si o to, by ten los zo sta od mie nio ny? Jest tu za -war ta praw da pa ra dok sal na: po zwo li e nampo wr ci, po zwl nam po wr ci na praw d. Po lep -szy e na sz sy tu acj, po lepsz t na sz sy tu acj takna praw d. Znaj du je my tu ja ki brak kon se kwen cji.Trze ba go utrzy ma cho by ze wzgl du na ele men -tar ny sza cu nek wo bec bi blij ne go tek stu.

    Po wrt z nie wo li ba bi lo skiej jest ju ja kim wy -zwo le niem, ja kim zba wie niem. Tak, to praw da.Nie jest to jed nak zba wie nie de fi ni tyw ne, osta tecz -ne, escha to lo gicz ne. Ten po wrt z nie wo li ba bi lo -skiej jest za po wie dzi, sym bo lem osta tecz ne gozwy ci stwa, osta tecz ne go wy ba wie nia. Kie dy towy ba wie nie za ist nie je w for mie de fi ni tyw nej. M -wi my prze cie: Chry stus zwy ci y mier, mierju nie ma nad na mi wa dzy. A jed nak czo wiekumie ra. W zwiz ku z tym, w du chu te go psal mumo e my wo a: Pa nie, zwy ci y e mier, i jed no -cze nie za raz po tem wo a: Pa nie, wy zwl mnieod mier ci. Pa nie, po ko na e mier, po ko najmier we mnie

    Po wie dzia ne jest w wer se cie 4:Od mie nasz los, o Pa nie,jak stru mie nie w [zie mi] Ne geb.

    Bar dzo su ge styw ne po rw na nie. Czym jest Ne -geb? To nie piasz czy sta, ale ska li sta pu sty nia Ju dy.

    Nie jest to pu sty nia b d ca rw ni n, ale ukszta to -wa na z sze re gu wzgrz, po rd kt rych w bar dzog bo kich ja rach znaj do wa y si dro gi, kt ry mi prze -cho dzi li lu dzie. A wic bar dzo stro me zbo cza, bar -dzo g bo kie ja ry, kt re su y y i su lu dziom ja kow mia r nor mal ne dro gi. Co tam dzia o si i dzie jedo dzi? Rzad ko pa da tam deszcz, ale je e li ju za -czy na pa da, jest on nie zwy kle ulew ny. Wte dy wo -dy spy wa j z ogrom nym im pe tem po ska ach doja rw, prze kszta ca jc je w po t ne, rw ce po to ki,i bia da te mu, kto wte dy w ta kim ja rze si znaj du je.Kie dy pe wien od dzia woj ska cu dzo ziem skie go, zu -pe nie nie wia dom te go, jak szyb ko mo e zmie nisi po go da na pu sty ni, oraz w ja ki spo sb mo e tosta no wi za gro e nie dla czo wie ka, ma sze ro wa jed -nym z ta kich ja rw przez pu sty ni Ne geb. Na gle ze -rwa a si po t na ule wa i zmio ta ten od dzia po t gwd. O ta ki ob raz cho dzi w wer se cie 4: Od mienasz los, o Pa nie, jak stru mie nie w Ne geb. Gdy za -czy na tam pa da deszcz, jest nie wy obra al na wprostob fi to wo dy. A przed tem ta pu sty nia Ne geb by asu ch, spie czo n ska . Gdy tyl ko po pa da deszcz, ca -a pu sty nia za kwi ta. Na tych miast tam, gdzie tyl kojest ja ka niewielka ilo zie mi, wy ra sta j tra wy, kt -re kwit n. W ci gu nie wie lu mi nut te ren ca ko wi ciebez wod ny sta je si rw cym po to kiem. W ci gu kil -ku dni ze schni ta ska li sta pu sty nia sta je si kwit n -cym te re nem. Cho dzi tu o pod kre le nie gwatow-no ci tej prze mia ny.

    Psal mi sta mo dli si: tak jak zmie nia si w ci gukil ku mi nut czy w ci gu kil ku dni pu sty nia Ne geb,tak zmie nasz los, na tych miast, za raz; spraw, e byto by o co wi docz ne go. Mo e my wi dzie w tym po -rw na niu do pu sty ni Ne geb sy tu acj czo wie ka,o kt rym m wi si, i jest jak tra wa, kt ra podwpy wem ostro ope ru j cych pro mie ni so necz nych,szyb ko usy cha. Czym ta kim jest y cie czo wie kana tej zie mi. Mo e my tak e wi dzie tu po t g wdw wy mia rze po zy tyw nym i ne ga tyw nym. Po zy tyw -

    nym ja ko co, co da je y cie,i ne ga tyw nym ja ko co, coza bi ja, cze go nie mo na kon -tro lo wa, nad czym niemo na za pa no wa, przedczym trze ba si na tych miastchro ni.

    W wer se cie 5 i 6 znaj du -je my po rw na nie do siew cy,do rol ni ka:

    Kt rzy we zach sie j, b d w ra do ci.Po st pu j na przd wrd pa czu,nio sc ziar no na za siew:Z po wro tem przy cho dz wrd ra do ci,nio sc swo je sno py. 17

    A. Lemoin, Jeremiasz dyktujcy proroctwa przekazywane mu przez anioa (litograa)

  • Ten za siew, do ko nu j cy si po rd ez, jestprzede wszyst kim uwy ra nie niem bar dzo wiel kiejza le no ci czo wie ka od zie mi. ludz kie y cie w du -ej mie rze za le y od zie mi. Czo wiek wrzu ca ziar -no w zie mi, po wie rza je zie mi i prze pe nio ny jestogrom n na dzie j, e ten za siew przy nie sie plon,na wet plon sto krot ny. Czo wiek po zba wia sina wio sn reszt ki ziar na, kt ra mu po zo sta je po zi -mie. De cy du je si na wet na go do wa nie na przed -nw ku po to, e by po tem by jed nak chleb. Jest tona dzie ja, kt ra co ro ku oy wia rol ni ka, na dzie ja,kt ra ka e mu za wie rzy zie mi i nie ba si tej zie -mi po wie rzy ziar no. Po tem ten czo wiek jestwiad kiem cu du do ko nu j ce go si w zie mi. Co, cojest tyl ko ziar nem, prze obra a si w ro li n, wy da -je kos, a po tem owoc. To ziar no ob umie ra, ale sta -je si r dem y cia o wie le wik sze go. Umie ra jc,swo j mier prze obra a w y cie sto krot nie czysze dzie si cio -, czy trzy dzie sto krot nie wik sze.Trze ba wic ob umrze, by wy da ja ki plon.

    Nie bez po wo du ten wa nie ob raz zo sta je przy -wo a ny w tym psal mie, w kt rym mo wa jest o nie -wo li ba bi lo skiej. Dla cze go? Bo nie wo la ba bi lo skaby a cza sem ta kie go za sie wu. By a cza sem wrzu ca -nia ziar na w gle b, by kie dy wy da o wik szy plon,by prze obra zi o si w y cie sto kro ta kie, ja kie by oprzed tem. Czas nie wo li ba bi lo skiej to czas za sie -wu, czas zgo dze nia si na mier. Ob raz rol ni ka sie -j ce go i w po wi za niu z cza sem nie wo li, z cza semciem no ci Na ro du Wy bra ne go mo e nam m wibar dzo wie le na te mat na szych ciem no ci. Dla cze -go? Dla te go, e ww czas gdy prze cho dzi my przezna sze ciem no ci, do ko nu je si te ja ki za siew. Czasna szych ciem no ci to czas na sze go za sie wu. Cowte dy dzie je si z czo wie kiem? Czo wiek pa cze,zwi ja si z b lu: Kt rzy we zach sie j (Ps 126, 5).Czo wiek wte dy sie je co po rd ez. Trze ba si zgo -dzi na ten za siew, kt ry mo e prze obra zi si w y -cie jesz cze wik sze.

    W prze y wa niu r nych trud no ci y cio wych,kry zy sw jest tak, e idzie my dro g na sze go y cia,po tem po ja wia si ja ki do ek mniej lub bar dziej g -bo ki, trud ny czy wrcz po twor ny. spa da jc do nie go,mu si my jed nak osi gn ja kie dno. Praw dzi we wyj -cie z nie go po le ga na tym, by wznie si po nadstan, w kt rym by o si przed za ist nie niem te gotrud ne go cza su. To, co dzie je si na naj ni szych po -ka dach, jest cza sem ja kiej mier ci. Jest to za siewpo rd na sze go pa czu. Ma on jed nak po tem za owo -co wa na szym funk cjo no wa niem na wy szym po zio -mie, ni mia o to miej sce przed tem. O ta ki za siewpo rd na szych ez cho dzi. W ten spo sb na szeciem no ci mo g sta si r dem no we go y cia. Mo -e my tu wi dzie, jak bar dzo Pan uczy nas po rd na -szych ciem no ci, jak przy zwa la na to, by myprze cho dzi li przez r ne trud ne sy tu acje. Do wiad -cze nie zdo by te w tym cza sie owo cu je w na szym dal -szym y ciu i w y ciu tych, z kt ry mi si spo ty ka my,kt rym po su gu je my, dla kt rych si spa la my. To jestten za siew po rd ez, to jest ten po wrt z na szej nie -wo li ba bi lo skiej, to jest y cie w in nym wy mia rze.

    W spo sb de fi ni tyw ny po wrt z nie wo li i no wey cie za ist nia o w na szym Pa nu Je zu sie Chry stu sie.Po wrt z na szej nie wo li ba bi lo skiej to nasz chrzest.Wo dy chrztu ma j prze obra zi nas tak, jak stru mie -nie prze obra a j pu sty ni. Tak wiel ka prze mia na masi do ko na. W Je zu sie Chry stu sie zo sta je po ko na -na mier. mier zo sta je zwy ci o na. A jed nakumie ra my. i dla te go mo e my wo a: Je zu, po ko na -e mier, i jed no cze nie wo a: Je zu, po ko najmier we mnie. W Je zu sie Chry stu sie zo sta y po -ko na ne ciem no ci i w zwiz ku z tym mo g wo a:po ko naj ciem no ci we mnie, spraw, by one przy nio -sy swj owoc. Je zus Chry stus umie ra, aby za owo -co wa o y cie. Jest On tym ziar nem wsie wa nymw zie mi, kt re prze obra a si w ob fi to y cia,w y cie nie zna j ce kre su. Z te go bez kre sne go y cia,kt re On nam pro po nu je, mo e my czer pa za wsze.

    18

    my li do oso bi stej re flek sji mo dli tew nej

    Jak cz sto po wra cam do ta jem ni cy mo je go chrztu i do te go, co on we mnie za po czt ko wa?Czy gdy kon tem plu j w du chu pu sty ni Ne geb i wiel kie oraz szyb kie zmia ny za cho dz ce na niej naskutek ulew ne go desz czu, do strze gam, e i we mnie ta kie prze mia ny po win ny do ko ny wa si wewsp pra cy z a sk, kt r da je mi chrzest?

    Czy kon tem plu jc siew c, je go za siew do ko nu j cy si po rd ez, a po tem pe ne ra do ci ni -wa, do strze gam, e ka dy mj trud ny czas mo e by po dob nym bo le snym za sie wem, do ko nu j cymsi te po rd wie lo ci mo ich ez, mo g cym jed nak przy no si po ja kim cza sie ob fi te owo ce? Bymo e ja ki za siew do ko nu je si te raz, a na owo co wa nie trze ba b dzie po cze ka kil ka, kil ka na cieczy mo e na wet kil ka dzie sit lat. Do pie ro mo e wte dy zo ba cz, jak wiel ki plon, jak wiel ki owocprzy no si ten mj za siew po rd mo ich ez, po rd mo ich ciem no ci

    Czy kon tem plu jc Je zu sa Chry stu sa, kt ry prze pro wa dza sie bie i in nych przez do wiad cze -nie mier ci owo cu j cej no wym y ciem, je stem w sta nie do strzec, e czas mo je go po twor ne go stra -pie nia, no cy, ciem no ci, umie ra nia dla cze go czy te w ja kim za kre sie mej eg zy sten cji, mo epro wa dzi do no wej ja ko ci y cia? Czy je stem w sta nie z wia r prze y wa te trud ne okre sy?

  • Wdru gim dniu piel grzy mo wa nia po Zie miwi tej uda li my si au to ka rem z Be tle -jem nad Mo rze rd ziem ne, do Ce za reiNad mor skiej po o o nej w sa ma rii, w bi blij nej zie -mi Ma nas se sa. O Ce za rei Nad mor skiej wspo mnprzy in nej oka zji.

    Dzi chcia bym za pro si Was na g r Kar melpo o o n w bi blij nej Fe ni cji. a cuch gr Kar me luci gnie si z p noc ne go za cho du na po u dnio wywschd. Na kra cu p noc no -za chod nim wbi ja sikli nem w Mo rze rd ziem ne. Na jed nym ze szczy -tw, na po u dnio wo -wschod nim kra cu a cu cha,ju bar dzo wcze nie ist nia o sank tu arium izra el -skie. Bi blia wspo mi na, e eliasz, kt ry y i dzia aw iX w. przed Chry stu sem, od nis tu zwy ci stwonad ka pa na mi Ba ala. W wy ku tej w ska le gro ciezwa nej szko Pro ro kw eliasz, a po tem eli ze usz(po wo a ny przy or ce na na stp c elia sza) gro ma -dzi li wo k sie bie uczniw, by wpro wa dza ichw po zna wa nie Bo ej praw dy.

    Z na ro dzi na mi chrze ci ja stwa g ra Kar mel,wzno sz ca si nie ja ko ku nie bu, cz sto go ci a lu -dzi szu ka j cych sa mot no ci i mi stycz nej kon tem -pla cji. y cie za kon ne jak go si tra dy cja ist nia ona tej wi tej g rze nie prze rwa nie od za mierz -chych cza sw. Mo na przy j, e od cza sw pro ro -

    ka elia sza ci gnie si li nia du cho we go dzie dzic twaa do po wsta e go tu Za ko nu Kar me li ta skie go, za -o o ne go przez w. Bro kar da w Xiii wie ku.

    W dru giej po o wie XViii wie ku po nad gro telia sza wznie sio no wiel ki klasz tor, kt ry na po czt -ku na stp ne go stu le cia zo sta zra bo wa ny i znisz czo -ny przez Tur kw. Od bu do w klasz to ru w ta kiejpo sta ci, w ja kiej ist nie je do dzi, roz po cz to w 1827ro ku, a za ko czo no dzie si lat p niej. Klasz torkar me li tw znaj du je si na ma ym pla cy ku, w od le -go ci 3 km od Haj fy. Ko ci zbu do wa ny na pla niegrec kie go krzy a zwie cza ko pu a ozdo bio na mo -zai ka mi. Pod pre zbi te rium znaj du je si gro ta elia -sza, w kt rej we dug tra dy cji mia miesz ka pro rok.

    Z g ry Kar mel uda li my si do Na za re tu w Ga -li lei. Na za ret jest mia stem wznie sio nym na wzg -rzach Dol nej Ga li lei, na p noc nej gra ni cy rw ni nyez dre lon. Je go po o e nie geo gra ficz ne jest szcze gl -ne. sta re mia sto znaj du je si w cen trum, gdziewzno si si no wa ba zy li ka Zwia sto wa nia, kon wentfran cisz ka nw oraz ko ci w. J ze fa. Wo k roz -ci ga j si g ry, kt re na da j sta re mu Na za re to wiwy gld kwia tu, po he braj sku kwiat ne zer, stdpraw do po dob nie po cho dzi na zwa Na za ret.

    Ba zy li ka Zwia sto wa nia za pro jek to wa na przez ar -chi tek ta G. Mu zi o w 1968 ro ku stoi na fun da men - 19

    Moje pielgrzymowaniepo Ziemi witej i Jordanii

    Ks. ZBiGNieW DRZeWieCKi

  • tach i pla nie ba zy li ki wznie sio nejprzez krzy ow cw. Jej ksztatprzy po mi na kwiat li lii zwr co nykie li chem ku zie mi. Na fa sa dzieznaj du j si pa sko rze by przed -sta wia j ce zwia sto wa nie orazre lie fy, na kt rych przy to czo notek sty bi blij ne m wi ce o zwia -sto wa niu. W gr nym ko cie le,w pre zbi te rium cen tral na mo -zai ka przed sta wia triumf Ko -cio a po wszech ne go.

    Na cia nach bocz nych mo -na po dzi wia rw nie pik ne mo -zai ki, fre ski i ma lo wi da. Wrdnich wid nie j dwie mo zai ki przed-sta wia j ce Mat k Bo sk ufun do -wa ne przez Po la kw. Pierw szato dar ko biet, kt re ja ko ma edzie ci z woj skiem An der sa do tar y do Zie mi wi tej,gdzie prze by wa y w la tach 19411947. Dru ga mo -zai ka uka zu je ob raz Mat ki Bo ej z twa rz Ma don nyCz sto chow skiej i z pro mie nia mi cha rak te ry stycz -ny mi dla ob ra zu Mat ki Bo ej Ostro bram skiej.

    Pod gr nym ko cio em znaj du je si kryp ta b -d ca ar che olo gicz nym za byt kiem chrze ci ja sko -y -dow skim (i -iV wiek) uka zu j cym tra dy cyj nedo mo stwo oraz po zo sta o ci bi zan tyj skie go ko cio -a z Gro t Zwia sto wa nia.

    Przej cie z sank tu arium Zwia sto wa nia do ko -cio a w. J ze fa pro wa dzi przez dzie dzi niec. Po pra -wej stro nie wi da wiel ki klasz tor fran cisz ka nw.

    Ko ci w. J ze fa, zbu do wa ny w 1914 ro ku, za -cho wu je kon tu ry po cho dz ce go z cza sw re dnio -

    wiecz nych ko cio a o trzech ab sy dach. Po sia da czgr n i kryp t. W kryp cie znaj du je si bap ty ste riumy dow sko -chrze ci ja skie i ba sen chrzciel ny, po cho -dz cy z okre su przedrzym skie go.

    Ka na Ga li lej ska. Pierw szym miej scem dzia al -no ci Chry stu sa by a Ga li lea, gdzie uda si poczter dzie sto dnio wym po cie. W Ka nie spo tka size swo j Mat k w cza sie go dw we sel nych. Naprzy j ciu we sel nym do ko na pierw sze go cu du, za -mie nia jc wo d w wi no.

    Ko ci Cu du w Ka nie zo sta zbu do wa ny naru inach wi ty ni po cho dz cej z Vi wie ku. W o ta rzuma lo wi do przed sta wia uro czy sto we sel n. Do tejwi ty ni przy by wa j licz ne chrze ci ja skie pa ry, abyce le bro wa sa kra ment ma e stwa, a tak e by od -na wia zo o ne lu by i przy rze cze nia ma e skie.

    Po dniu pe nym g bo kich do zna i prze y po -wr ci li my do Na za re tu. Mi mo p nej go dzi ny mo -gli my jesz cze wej do gro ty Zwia sto wa nia, bypo gr y si w za chwy cie nad cu dem Zwia sto wa -nia, w za du mie i oso bi stej mo dli twie.20

  • 21

    67-lecie maestwaDanuta i Tadeusz Kiszelewscy

    63-lecie maestwaKrystyna i Wadysaw

    Minkowscy

    60-lecie maestwaMaria i Kazimierz staniszewscyirena i Jerzy Rygliscysylwia i Witold sobczykUrszula i Antoni Dymowscy

    55-lecie maestwaAlicja i Jan CzerwiscyAlina i Andrzej TaraszewscyJanina i Bolesaw sekularRegina i sylwester

    TomaszewscyCzesawa i Jan JaglakMaria i Jerzy szydowscyAnna i Jerzy Konieczniirena i eugeniusz KulmaBarbara i Marian Brzozowscy

    50-lecie maestwaMirosawa i Julian GociccyBarbara i Bogusaw saganowscyKrystyna i Zbigniew Galonelbieta i Wiesaw JakubowscyMaria i edward MrzygdBarbara i Tadeusz Radomscy

    Jadwiga i Andrzej Jaboscyiwona i Jan DugowscyGiselle i Jean Paul Maurer Teresa i Waldemar WarzyscyJanina i Jerzy Kurowscy

    45-lecie maestwalucyna i Witold PawowscyMarianna i Zygmunt HryciukDanuta i Kazimierz Pekaelbieta i leszek sotysiakJanina i Janusz MiazekFilomena i eugeniusz Gjscyelbieta i Piotr szydowscyMagorzata i Franciszek

    KomorowscyKazimiera i Ryszard Wsowscy

    40-lecie maestwaBarbara i Andrzej Pernachirena i stefan GrotowscyKrystyna i Jacek KaczyscyAniela i Bogusaw RudniccyTeresa i Jerzy TraczJolanta i Krzysztof MakowscyKrystyna i Wodzimierz

    KasprowiakJadwiga i Zdzisaw

    Misiewiczowieelbieta i stefan WankeJanina i Henryk OlszewscyHenryka i Jan Kucharek

    elbieta i Janusz ZajcJanina i Janusz KrzempekJadwiga i Henryk JarzynaKrystyna i Jerzy MarszaekJadwiga i Zygmunt sobolewscyHanna i lech FilipiscyMaria i Wiesaw stefascyGrayna i Zbigniew

    strupiechowscyJadwiga i sylwester sadowscyelbieta i Marian Haas

    Jubileuszemaeskie

  • elbieta i Zbigniew KurowscyKrystyna i Zbigniew

    NowosielscyHanna i Wodzimierz

    Kowalewscyelbieta i Zbigniew RosikAlicja i Janusz WieldekAnna i leszek PrzepirkaHelena i Wiesaw skolimowscyBarbara i Roman sobakowie

    35-lecie maestwaBarbara i Wadysaw KulczyccyZofia i Adam PatkowscyWanda i Andrzej sujkaHanna i Andrzej ugowscyewa i Jerzy Hatelbieta i Jzef KisielHalina i leszek Wrzosekewa i Jerzy BiekowscyAnna i Krzysztof WasilewscyTeresa i Wiesaw OliscyGrayna i Henryk KurowscyJanina i Jan DrapaaGrayna i Andrzej Grzyscyelbieta i Marian Witakizabela i Marek Blaszkaiwona i Tadeusz ChromiscyMagorzata i Bogdan Molendalidia i Ryszard KowalscyBarbara i Marian RosikWieczysawa i Henryk Koselbieta i stanisaw KochascyWiesawa i Marek ccyJolanta i Andrzej stolarscyKrystyna i Tadeusz MasowscyAleksandra i Jacek sobolewscylidia i Ryszard GjscyMagorzata i stefan NowiccyAnna i Krzysztof HrubaczZofia i Tadeusz Chmurowicz

    Anna i Andrzej OwczarczykArtur i Boena Czajewscy

    30-lecie maestwaJolanta i leszek GowaccyBoena i stanisaw BiekowscyHalina i Ryszard sikorscyDanuta i Dariusz siliccyTeresa i Wodzimierz Garwaccyelbieta i eugeniusz RatowtAlicja i Andrzej TomeczekKrystyna i Jzef stobniccyHalina i Marek KondraccyUrszula i Marek Kwiecieelbieta i Jerzy MichalukKrystyna i Krzysztof

    sobolewscyJoanna i Krzysztof szczepascyBarbara i Dariusz ejsymontiwona i Janusz serniccyRenata i Wodzimierz ilczukelbieta i Cezary MalessaHanna i Wadysaw

    Drzdzyscy

    Barbara i Krzysztof MichalscyBarbara i leszek RetkowscyHanna i sawomir Zabijakewa i Tomasz lisJoanna i Jerzy ChyliscyTeresa i Piotr MatulewiczUrszula i Andrzej Rolaiwona i Jacek KoziarscyAnna i Marek ChojeccyBoena i Tomasz lubelscyMagorzata i Zbigniew

    Przysupscyewa i Tadeusz yMirosawa i Robert Dymowscy

    25-lecie maestwaGrayna i Ryszard WrzosekBarbara i Jan stypiscyAnna i Zbigniew RobakiewiczJadwiga i Zbigniew MisztaJoanna i Pawe Walczakiwona i Jzef KostkaAnna i Zbigniew swarowscyRenata i Marek KrukowscyMagorzata i leszek CzajkaMagorzata i Pawe

    DerdzikowscyBeata i Piotr Grewscyirena i Tadeusz TokarscyBeata i Dariusz MaleszaAnna i Marek JankowscyMarlena i Mariusz GawroscyBoena i Adam Wiejak

    22

  • Uko cha ni Pa ra fia nie, niech b dzie po chwa lo ny Je zus Chry stus!

    Pra gnie my skie ro wa do Was te kil ka sw za -ch ty w sprawie Mi sji wi tych, kt re po wakacjachb dzie my prze y wa w na szej pa ra fii.

    Mi sje wi te to wy da rze nie naj wik szej ran giw du cho wym y ciu pa ra fii. Prze pro wa dza si je razna de ka d, czy li raz na 10 lat, a nie jed no krot niei rza dziej. Ma j one swo j okre lo n struk tu r i pro -gram. Z za sa dy y j wa snym y ciem, kie ru jc siswo imi pra wa mi. ich za kres i znacze nie s znacz -nie wik sze ni re ko lek cji. Re ko lek cje z re gu y przy -go to wu j czo wie ka do gb sze go prze y cia ja kie gowy da rze nia re li gij ne go, np. wit, od pu stu lub przy -j cia sa kra men tw wi tych.

    Jak e in ne, gb sze jest od dzia y wa nie Mi sjiwi tych. Ju sa mo przy go to wa nie roz po cz te kil -ka mie si cy przed Mi sja mi po win no uwia do miich du cho we zna cze nie dla y cia czo wie ka.

    Do bre przy go to wa nie jest gwa ran cj, e Mi sjewy ci sn trwa y lad w ser cach wier nych. Od do bre -go przy go to wa nia za le y bar dzo wie le. W cza sie Mi -sji mo g dzia si rze czy wiel kie, na wet cu da,a mo e wszyst ko przej bez od ze wu.

    Dro dzy Przy ja cie le, wy da je si, e te cu da po trzeb-ne s zwasz cza dzi siaj. By one mo gy si do ko na,po trzeb ne s Mi sje wi te, kt re ma j zre wi do wawia r w czo wie ku i ma j na no wo osa dzi go na fun -da men cie wia ry. W cza sie Mi sji wi tych wier ni ma -j zna le od po wied na py ta nia, ja ka jest ich wia ra?Ja ki ob raz Bo ga no sz w ser cu? Czy wie rz, e Bgprze m wi do czo wie ka, ob ja wia jc ludz ko ci sie biesa me go i swo j ta jem ni c? Jest to ko niecz ne zewzgl du za za mie sza nie wo k po j cia Bo ga i wia ry,gdy na sku tek bd nych po gl dw i fa szy wych in -ter pre ta cji na wet wy bra ni chrze ci ja nie ka to li cy zo -

    sta j zwie dze ni, ule ga jc de struk cyj nym wpy wom.lu dzie co raz cz ciej co fa j si w wie rze do cza susprzed ob ja wie nia i za czy na j wie rzy po swo je mu,ne gu j przy ka za nia, kt re trak tu j wy bir czo.W par la men tach wia ta prze go so wu j i usu wa jpra wa Bo e, wpro wa dza jc na ich miej sce pra wabez bo ne. Jest to ca ko wi cie sprzecz ne z Ob ja wie -niem Bo ym i mo e ci gn na ca le na ro dy nie bo -go sa wie stwo, a prze kle stwo.

    y jc w tym cho rym wie cie, mu si my na no woprze y do wiad cze nie praw dzi wej chrze ci ja skiejwia ry i uwia do mi so bie, e my, CHRZe Ci JA NieKA TO li Cy, wie rzy my nie tyl ko w Bo ga, ale e przy -j li my za praw d, i Bg prze m wi do czo wie kai my za wie rzy li my Je go so wom. e w wie tle wia -ry da nam zro zu mie nie swo jej Ta jem ni cy, wia tai sen su ludz kie go y cia, cier pie nia i mier ci, pro ble -mu za i grze chu. To On, stwr ca wszyst kie go, roz -po star przed na mi wspa nia per spek ty w y ciawiecz ne go, za pra sza jc nas do swo je go Kr le stwa.Jest to per spek ty wa y cia, kt re ju ni gdy nie b -dzie mia o ko ca. To ten Bg prze m wi do nasosta tecz nie przez swo je go sy na, kt ry z wy so ko ciKrzy a wy zna ludz ko ci mi o do ko ca. Moc te -go krzy a wo y w r ce swo ich uczniw, kt rymza gwa ran to wa, e je li uwie rz w Je go imi, to na -wet pie ko b dzie im po susz ne. i wa nie o tej wie -rze bdzie my m wi li i t wia r b dzie my od na wia liw cza sie Mi sji wi tych w na szej pa ra fii. Praw dzi wabo wiem wia ra, jest uka zy wa niem nie sko czo ne goMi o sier dzia Bo e go i do wiad cze niem nie zmie rzo -nych bo gactw Du cha wi te go, w kt re go Mo cygo si my praw d o Bo gu i czo wie ku, da jc wier nymna dzie j y cia wiecz ne go.

    Dusz pa ste rzePa ra fii Mat ki Bo skiej Zwy ci skiej

    23

    Te le gramPRZED MI SJA MI PA RA FIAL NY MI

    mO dli TWa W in Ten CJi mi SJi WiTyChO do bry i mi o sier ny Bo e! Pro si my Ci o bo go sa wie stwo dla Mi sji wi tych, kt re od b d si w na szej

    pa ra fii. Spraw a ska wie, e by te Mi sje wi te przy nio sy To bie wik sz chwa , a du szom na szym zba wien ny po -y tek. Ty bo wiem chcesz, e by wszy scy lu dzie po zna li praw d i by li zba wie ni, lecz bez Two jej a ski nic nie mo e -my uczy ni. Dla te go z wiel k uf no ci wo a my do Cie bie so wa mi Two je go Sy na: Przyjd Kr le stwo Two je!.

    Pa nie Je zu! Po m nam do brze prze y te Mi sje wi te. Na pe nij nas pra gnie niem ra to wa nia nie tyl ko wa -snej du szy, ale te zba wie nia dusz bli nich na szych, kt rzy y j da le ko od Cie bie.

    Du chu wi ty, Bo e! Po ma gaj mi sjo na rzom i nam, aby za a sk Two j od no wi o si ob li cze na szej pa ra fii.wi ta Ro dzi no z Na za re tu Je zu, Ma ry jo, J ze fie, owie caj cie nas, do po ma gaj cie nam i ra tuj cie nas.Amen.

  • Gazetk wydaje paraa Matki Boskiej Zwyciskiej w Rembertowie, www.rembertowparaa.pl; redakcja: Sawomir DybkowskiZdjcia: Archiwum Wydawnictwa Sistr Loretanek (okadka: Maksymilian Gierymski, Patrol powstaczy),

    ks. Zbigniew Drzewiecki, Waldemar JarzbekOpracowanie graczne, druk i oprawa: Drukarnia Loretaska, Warszawa-Rembertw