Download pdf - fakty Białystok 007

Transcript
Page 1: fakty Białystok 007

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 1

bezpłatny magazyn

mieszkańców

nR 7

BiałystokISSN 2299-4580

fakty.bialystok.pl

oRkiestRa gRadla wszystkich

ani mRu mRu

kaRnawałowe dRinki

szubzda&waliński

kuponyRabatowew śRodku

Page 2: fakty Białystok 007

Strony internetowe za 1złWWW.TWOJASTRONKA.PL

W czterech prostych krokach załóż i wypromuj swoją stronę internetową

CMS - panel administracyjny

Zarządzalne konta mailowe

Dodatkowa przestrzeń dyskowa

5 dni testowania za darmo

Page 3: fakty Białystok 007

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 3

Strony internetowe za 1złWWW.TWOJASTRONKA.PL

W czterech prostych krokach załóż i wypromuj swoją stronę internetową

CMS - panel administracyjny

Zarządzalne konta mailowe

Dodatkowa przestrzeń dyskowa

5 dni testowania za darmo

Białystok, ul.Radzymińska 14www.akcess.com.pl

Page 4: fakty Białystok 007

4 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

nR 7 styczeń 2013

ISSN 2299-4580

Adres redAkcji ul. Ciepła 1 lok. 16, 15-472 Białystok, tel. 85 87 121 80www.fakty.bialystok.pl

redaktor prowadząCy Andrzej MatysSekretarz redakCjIMagdalena szewczuwianiecprojekt grafICzNy layoutu I Skład Łukasz słupski, Magdalena szewczuwianiec

kontaktBIuro:[email protected]:[email protected] I dtp:[email protected]:[email protected]

druk: Buniak druk

redakcja nie odpowiada za treść publikowanych reklam. redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych i zastrzega sobie prawo do skracania oraz redakcyjnego opracowania tekstów przyjętych do druku. opinie i poglądy autorów nie zawsze są zbieżne z opiniami i poglądami redakcji. Copyright © grupa optima Sp. z o.o. wszelkie prawa zastrzeżone. przedruk materiałów w jakiejkolwiek formie i w jakimkolwiek języku bez pisemnej zgody wydawcy jest zabroniony.

foto na okładce: Materiały WOŚP reklamy nieoznaczone w numerze na str: 2, 3, 12, 13, 15, 17, 19, 22, 29, 31, 32

fakty.bialystok.pltwoRzymy nowe miejsce w sieci,

gdzie każdy z nas codziennie znajdzie coś ciekawego do poczytania.

a to dopieRo początek :)

to s ię czy ta

spis tReści

r e k l a M a

56101214151618202223242627282830

wstĘpniak

wielka oRkiestRa świątecznych atRakcji

dwunastu głodnych ludzi

alkohol zamieszany w dRinki

szał wypRzedaży

opel wygRywa Ranking niezawodności 2012

1 % coRaz wiĘkszy

caRnival dance attack w woak-u

chuda dieta czyli stRudel z jabłkami

tokaj siĘ zmienia

wystĘpy na żywo to nasz żywioł

bawimy siĘ, jak umiemy i jak lubimy

shoRtlist

białostockie czwaRtki social media

…i po świĘtach! dobRze nie jest

heRod w dResach

tu nas znajdziesz

6

12

23

WydAWcA grupa optima Sp. z o.o.ul. Ciepła 1 lok. 16, 15-472 Białystok

Page 5: fakty Białystok 007

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 5

wstępniak

r e k l a M a

No i mamy kolejny rok. Drugi, w którym się ukazujemy. Mamy nadzieję, że dla nas rok 2013 będzie przełomowy, bo zamierzamy w nim okrzepnąć i jako maga-zyn pisany mieć się zupełnie dobrze. Ba, gdy wszyscy w ramach noworocznych postanowień zarzekają się, że będą piękniejsi, bo szczuplejsi, Fakty Białystok chcą przytyć. Na początek odrobinę, a z czasem jeszcze trochę więcej. Nie mamy zresztą innego wyjścia, skoro od dawna jesteśmy na Facebooku, a od miesiąca mamy własny portal fakty.bialystok.pl

Nikogo też pewnie nie dziwi, że jak zwykle w połowie miesiąca wydaliśmy kolejny numer naszego magazynu. Co ciekawe, my wydaliśmy numer 7 Faktów Białystok, zaś Jurek Owsiak doszedł już do 21. edycji swojej Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. A jako że tegoroczna edycja Orkiestra jest wielokrotnością naszego numeru 7 wychodzi na to, że – jak nic – przyszłość przed nami ciekawa. Szczególnie, że i przeszłość miały siódemki (nie chwaląc się przesadnie) więcej niż przyzwoitą.

Liczba siedem była bowiem uznawana za mistyczną, wyróżniającą się bogatą symboliką. W wielu mitologiach i religiach świata 7 to symbol całości, dopełnienia czy związku czasu i przestrzeni. Np. w Nowym Testamencie (Mt 18,21) liczba 7 oznacza pełnię i doskonałość, w religii judaistycznej kojarzyła się z 7 dniami tygodnia, 7 archaniołami. Starożytni filozofowie przypisywali 7 własności opieki i władzy nad światem.

Pitagorejczycy uważali ją za najwyższą podstawową liczbę całkowitą, a w wielu mitologiach 7 była atrybutem bogów. Pierwszym historycznym ludem, który przy-znał wielką rolę 7 byli Sumerowie. Mieli oni m.in. 7 bogów Anunnaki, 7 bogów opiekuńczych, 7 gwiazdozbiorów, 7 mędrców, 7 boskich praw i 7 wielkich wiatrów.

Oczywiście, moglibyśmy te siódemkowe szczęśliwości wyliczać przez kilka stron, ale nie to jest najistotniejsze. Ważniejsze, że znowu gra WOŚP, czyli in-stytucja, która tym razem chce pomagać nie tylko dzieciom, ale i ich dziadkom. Jak co roku, warto wspierać pomysł Owsiaka, bo wynika z niego tylko dobro. Jak wielkie – i mierzone konkretnymi sumami – pokazujemy w tym numerze FB.

Warto również pamiętać, gdy wkrótce będziemy rozliczać się z podatków, o 1 procencie, który wspomaga organizacje pozarządowe. Dzięki temu teoretycznie skromnemu datkowi, wielu dużych i małych będzie się miało o wiele lepiej. Choćby dlatego, że pierwszy raz w życiu zobaczą morze, zjedzą szynkę albo dostaną nowe buty. Nowe, a nie po starszym rodzeństwie.

Mamy nadzieję, że będziecie o tym pamiętali, tak jak o wyprzedażach, które właśnie się zaczęły. Że to już, dowodzą parkingi galerii handlowych pełne aut i zrezygnowani faceci, którzy noszą i czasem prowadzą takie rozmowy (jak to w dzień targowy):

Jak widzieliśmy, pan poszedł, zapłacił i zamknął się w sobie. Chciałoby się

powiedzieć, że wybrał wariant Ani Mru Mru, ale akurat panowie z tego kabaretu mają całkiem dużo do powiedzenia. I na każdy temat. Na przykład to, że jeden z nich wcześniej był managerem Voo Voo, a inny wszedł na scenę i został.

O tym wszystkim i jeszcze o tym jakie drinki najchętniej pijają białostoczanie, jak zrobić prawdziwy amerykański stek albo jak upiec olbrzymi strudel jabłkowy piszemy w najnowszym wydaniu naszego magazynu. Miłej lektury.

Pozdrawiamy Po raz pierwszy w nowym roku

. Fakty Białystok Team

siódemka zawsze szczęśliwa

– O Jezu, po co ci to? I ta czapka?– Nie podoba ci się. Tobie nigdy się nie podoba.– Ale przecież…– Przecież idź i przynieś jeszcze tamto czerwone i to w paski.– A to nie jest na ciebie za małe?– Że niby przytyłam. Są ludzie, to nie powiem głośno jaka jesteś świnia. Idź i zapłać za te cztery. Ja będę przy spodniach.– Tyle rzeczy?– Jakie tyle? Dopiero przyszłam. Podasz w kasie kartę i już.

Page 6: fakty Białystok 007

6 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

wielka oRkiestRa świątecznych

atRakcjitekSt Paweł Waliński

Powtarzalność to nic dobrego. Nuda i tyle. Chyba że chodzi o Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, która rokrocznie – jak w zegarku – o tej samej porze nie zło, a wyłącznie dobro i radość na tym świecie czyni.

temat numeru

Page 7: fakty Białystok 007

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 7

nie inaczej w tym roku. Orkiestra kończy 21 lat, co znaczy, że w Sta-nach Zjednoczonych mogłaby już kupić piwo, a u nas wrosła w krajo-braz zimowych tradycji nie mniej,

niż telewizyjne katowanie „Kevina”. O ile jed-nak Kevin różne emocje może budzić, o tyle dokonania Orkiestry ciężko przecenić. Tam, gdzie polskiemu państwu nie starcza sił, za-radności czy zwyczajnie funduszy, akcja przy-chodzi z pomocą. Co roku WOŚP wzbogaca szpitalny inwentarz o urządzenia przez lata służące ratowaniu lub ochronie życia.

Nasze województwo nie jest tu wyjątkiem:– Zdarza się, że jakiś lekarz, ordynator

przychodzi do nas i mówi, że nie wie, na ja-kim sprzęcie by pracował i czy jego oddział w ogóle by istniał, gdyby nie WOŚP. W ta-kich chwilach w człowieku zapala się iskierka, że to, co robimy, naprawdę ma sens – mówi Faktom Białystok szef białostockiego sztabu Orkiestry Marcin Wróbel.

Istotnie, sprzęt zakupiony podczas akcji witalnie przyczynia się do poprawy stanu zdrowia mieszkańców Podlasia. Więcej, o ile zazwyczaj za orkiestrowe pieniądze kupuje się sprzęt służący ratowaniu dzieci, o tyle w tym roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy stara się też zwrócić uwagę na problemy osób w wieku podeszłym, które – czy to dlatego, że mają słaby medialnie głos, czy dlatego, że nie są już płatnikami ZUS – wydają się przez decydentów państwowej służby zdrowia prze-milczane, ignorowane. Ale zakup sprzętu, czyli główny cel działania Orkiestry, to nie jedyne beneficjum, jakie owa przynosi.

Drugim osiągnięciem WOŚP jest obywa-telska aktywizacja młodych ludzi, którzy bez kompletnie żadnego przymusu angażują się w pomoc innym. I pal go sześć, czy lubi się Owsiaka, czy nie. On i lokalne struktury Or-kiestry wychowują młodzież w przekonaniu, że społeczeństwo obywatelskie nie jest pustym pojęciem, że warto się organizować, zrzeszać

i w taki sposób walczyć o sprawy ważne. Wię-cej, WOŚP uczy, że taką nierówną walkę moż-na wygrać. Podziękowanie dla wolontariuszy w postaci Przystanku Woodstock – jasne. Ale nikt chyba, przy zdrowych zmysłach będąc, nie powie, że zaangażowanym chodzi tylko o to. A nie tylko młodzież potrafi zakasać rękawy i wziąć się za dobrą robotę. WOŚP wspierają również firmy i prywatni ofiaro-dawcy tworząc co roku kapitał przedmiotów, które są potem licytowane na słuszny cel.

Ale poza szczytnym celem, Orkiestra Jur-ka Owsiaka to też zabawa. Wieloletni współ-pracownicy, ale i nowe twarze zapewnią moc atrakcji. Rekonstrukcje historyczne, pokazy barmańskie, kursy pierwszej pomocy i inne.

Planowana jest też nauka tańca, specjalne przedszkole, gdzie można będzie zostawić swojego berbecia, atrakcje kolejowe, w tym specjalny pociąg, który przejedzie po starych, nieużywanych już białostockich torach.

w tym Roku wośp zbieRa na:łóżka o regulowanej wysokości z zabezpieczeniami,materace przeciwodleżynowe,mobilne statywy do kroplówek,ssaki elektryczne i akumulatorowe,pompy infuzyjne i pompy żywieniowe,sprzęt rehabilitacyjny: rotory kończyn górnych i dolnych, tory do nauki chodzenia, rowery treningowe itp.

zdIę

CIa

I gra

fIkI

Mat

. pra

Sow

e woŚ

p; fo

t. ku

Char

ze –

ada

M ła

pIńS

kI

temat numeru

Page 8: fakty Białystok 007

8 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

Z kolei „Szpital Pluszowego Misia” pomo-że zapoznać dzieciaki z tematami zdrowia i jego ochrony. W Orkiestrę angażują się też miejscowe lokale rozrywkowe, spośród któ-rych niejeden planuje z tej okazji specjalne imprezy.

Wszystko to odbywa się głównie dzięki chęci i pomocy ludzi dobrej woli, którzy dają coś od siebie pro bono. W Orkiestrę możesz zaangażować się i Ty, Czytelniku „faktów Bia-łystok”. Wystarczy umieć coś specjalnego lub zwyczajnie chcieć i skontaktować się z orkie-strowym sztabem.

– Jesteśmy otwarci na wszelkie nietypo-we, odważne inicjatywy, które mogą zachę-cić mieszkańców Białegostoku, by przyszli na Rynek Kościuszki – zapewnia Marcin Wróbel. – Chcielibyśmy przebić sukces, ja-kim były wejścia telewizyjne w trakcie finału w Supraślu, które zostały ocenione jako jedne z najlepszych w Polsce. Finał Orkiestry to też promocja miasta i regionu.

Poza wspomnianymi atrakcjami Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to też koncert

finałowy. A w tym roku uświetnią go trzy duże gwiazdy oraz gros mniej znanych, ale pełnych werwy zespołów. Swoją muzyką cie-szyć będzie augustowski rockowo-grunge’owy Noisy Gasoline, ełccy specjaliści od reggae i ska – Freakin’ Rudeboys, warszawski blues--rockowo-reggaeowy Entuzjazd, bluesmani z Grupy Wsparcia, alko-harcerscy rockma-ni z D’Dorsz, synkretyczna Emisja i heavy/thrash metalowcy z Dead Courier.

Po takiej zaprawie na scenę wyjdzie znana i lubiana (choć za numer zupełnie odległy od ich stylu, tj. „Kocham Cię jak Irlandię”) Kobranocka, polsko-austriacki, śpiewający w aż sześciu językach Kontrast (znany choć-by z supportowania Biohazard i wygrywania w cuglach większości austriackich przeglądów muzycznych) oraz najciekawiej zapowiada-jący się goście z Mińska, czyli zespół PAWA, który połączy muzykę etniczną, elektronikę i wątki rockowe. Do wyboru, do koloru.

***Kto żyw niech więc goni na finał, a jeśli to i owo umie, niech koniecznie użyczy swoich umiejęt-ności organizatorom. Jeśli spowoduje, że puszkę na datki obciąży choćby jedna złotówka więcej, dobry uczynek na ten rok będzie odklepany.I na koniec smutna, choć banalna w swojej na-turze konstatacja: wypadki i nieszczęścia chodzą po ludziach. Nigdy nie wiemy, na kogo trafi. Na nas, naszych najbliższych czy naszą rodzinę. Każdy grosz, który w trakcie finału sypniemy kwestorom, ma szansę do nas wrócić. W posta-ci sprzętu, który uratuje nasze dziecko, naszego dziadka albo pociechę naszych przyjaciół. Taka jest prawda. Choć abyście przekonali się o tym na własnej skórze, zdecydowanie Wam nie życzę. Ale pomagać warto.

temat numeru

r e k l a M a

zdIę

CIa

I gra

fIkI

Mat

. pra

Sow

e woŚ

p

Page 9: fakty Białystok 007

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 9

Fundacja „pomóż im” nzoz białostockie hospicjum dla dzieci63 158 zł

101 853 zł

150 946 zł

23 031 zł

545 700 zł

2 681 253 zł

2 021 028 zł32 853 zł

zoz hospicjum domowe

sp zoz wojewódzka stacja pogotowia Ratunkowego

zoz oddział nowoRodkowy

uniweRsytecki szpital kliniczny w białymstoku

uniweRsytecki dzieciĘcy szpital kliniczny im. l. zamenhoFa

sp zoz wojewódzki szpital zespolony im. j. śniadeckiego

wojewódzki szpital specjalistyczny

spRzĘt uFundowany pRzez wośp tRaFił m. in. do tych białostockich placówek

temat numeru

r e k l a M a

Page 10: fakty Białystok 007

10 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

w życiu każdego miłośnika gotowania, dobrej kuchni i nowych smaków przychodzi moment, gdy programy kulinarne czy tematyczna prasa przestają wystarczać. Gotowanie rodzi potrzebę wymiany myśli, inspiracji, doświadczeń. Gotowanie to gra zespołowa, więc od

dawna kiełkowała w nas idea kulinarnego spotkania ze wspólnym gotowaniem i uczeniem się od profesjonalistów. Białystok wydawał się jednak pod tym względem kulinarną pustynią.

– Dlaczego by więc nie zorganizować tego samodzielnie? – po-myśleliśmy. Pragnęliśmy stworzyć okazję do spotkania miłośników gotowania, kulinarnych blogerów i amatorów sztuki kulinarnej. Ludzi, którzy podzielają naszą opinię, że gotowanie to część kultury.

plan podbicia kulinaRnego świataPomysł, jest. Co dalej? Miejsce – przytulne, swobodne, wygodne. Restauracja Sztuka Mięsa, której właściciele (Maciej Tomaszewski i Agnieszka Eliaszuk) od razu podzielili nasz entuzjazm.

Tematyka. Doświadczenie szefa kuchni, charakter restauracji sta-nowiły oczywistą zapowiedź, że zajmiemy się wołowiną i kuchnią południowoamerykańską. Po trzecie, noże, miski i fartuszki. Tu z od-sieczą przybył serwis DoradcaSmaku.pl. I jeszcze ludzie. Chcieliśmy poznać i zintegrować nie tylko gotujących białostoczan, ale głównie środowisko białostockich blogerów, wymienić się inspiracjami, pod-patrzeć techniki, opowiadać anegdoty z zakamarków naszych kuchni, poplotkować o sławnych kucharzach.

– Wspólne gotowanie, ale też wspólne jedzenie i najlepsza okazja do wymiany doświadczeń – zapewnia Joanna Kozłowska, autorka bloga „Na Cztery Widelce”. – Każdy z nas ma swoje kuchenne sekrety, zna sztuczki i zaklęcia kulinarne swojej babci, był w innych miejscach, poznał kuchnie innych krajów. Takie spotkania budują, poszerzają horyzonty, inspirują.

W wielu miastach grupy blogerów aktywnie działają na rzecz pro-mocji dobrego jedzenia, świadomego gotowania. Oceniają restau-racje, zachęcają do poznawania nowych smaków – jednym słowem kreują kulinarną rzeczywistość regionu. Dlaczego nie u nas? Waż-nym elementem życia kulturalnego miasta jest również kuchnia, czyli potrawy, przyprawy, sposób przygotowania wpływają na tożsamość mieszkańców.

niepaRszywa dwunastkaWreszcie, zaczynamy! Naszą szczęśliwą liczbą było 12. 12 grudnia 2012 r. w białostockiej Sztuce Mięsa spotkało się 12 miłośników go-towania. Każdy jakoś związany z kuchnią. Różniący się stopniem opanowania obsługi noża, stawiający pierwsze kroki w kulinariach lub żyjący w kuchni już od dawna. Wśród gotujących znaleźli się m.in. autorzy blogów: „Eko Kuchnia”, „Na Cztery Widelce”, „Twardy Szparag”, „Kuchenne Ewolucje” i „Siostry W”. Wśród degustujących – białostoczanie. Pragnęliśmy, aby w niecodziennej lekcji uczestniczyło nie tylko 12 gotujących, ale i ludzie, którzy podzielają pasję kulinarną, choć siedzą po drugiej stronie kuchennego blatu.

zaRaz pRzyjdą… musimy ich nakaRmićFirst things first, zaczynamy od przekąsek! Zanim na stół wjechała egzotyczna salsa guacamole była lekcja krojenia cebuli. Już tu było wi-dać, jak uczestnicy warsztatów radzą sobie z nożem, a którzy poruszają nadgarstkiem jak profesjonaliści. Sekret tkwi bowiem w wykonaniu jak najmniejszej liczby cięć. Następnie proste, ale efektowne gorditats, których podstawą jest pikantny farsz.

W końcu kwestia najważniejsza – wołowina. Drodzy Państwo, bie-rzemy polędwicę w dłoń i… Zanim zajęliśmy się cięciem wołowiny na idealne steki, czekała nas teoria. Jak tłumaczył Maciej Tomaszewski, szef kuchni Restauracji Sztuka Mięsa, wiedza Polaków o wołowinie jest raczej ograniczona. Bo, czy wszyscy wiedzieli, że mięso byka i krowy różni się smakiem, zapachem, strukturą? Czy jesteśmy świadomi, że idealny stek można przygotować nie tylko z polędwicy, ale i z rost-befu czy antrykotu? Po wykładzie połączonym z prezentacją każdy z nas mógł przygotować własny stek: ugrillować go w profesjonalnej restauracyjnej kuchni i gdy trzeba, skończyć w piecu.

Choć różniła nas technika cięcia cebuli, w jednym byliśmy wyjąt-kowo zgodni – to najlepsze steki, jakie jedliśmy w życiu. Kulinarną rozkosz dopełniła meksykańska salsa, słodkie purée z ziemniaków i deser: mus czekoladowy z chilli Morita. Całość zaś zwieńczył toast wzniesiony mrożoną Margaritą z truskawkami. Zróbmy to raz jeszcze!

dwunastu głodnych ludzi, czyli ilu tRzeba blogeRów, by pRzygotować idealny stek?

tekSt iwona i rafał Bortniczukowie Mr. & Mrs. sandman foto Piotr Narewski, Maciej słupski

Przychodzi dwoje blogerów do restauracji… Wbrew po-zorom nie robią komórką zdjęć potrawom, nie spraw-dzają kolejnych pozycji z menu, nie zaglądają klien-tom w talerze. Proponują stworzenie kulinarnego eventu.

r e k l a M a

białystok gotuje

Page 11: fakty Białystok 007

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 11

Agnieszka Eliaszuk i Maciej TomaszewskiwłaŚCICIele reStauraCjI Sztuka MIęSaJedzenie jest częścią naszego życia. Warsztaty były znakomitym przykładem połączenia wy-darzenia kulinarnego z kulturalnym. Spotkanie zainicjowało integrację mieszkańców, osób zain-teresowanych kulinariami. Czyli miasto odżywa. Do niedawna czysto towarzyskie wyjście do re-stauracji na śniadanie było niemal czymś nie do pomyślenia. Dziś ludzie chcą się rozwijać, uczyć, a zwłaszcza ciekawie spędzać czas. Odkrywają, że jedzenie jest częścią życia. Coraz częściej podpa-trujemy Włochów. Ich rodzinne obiady czy wizyty w restauracji przeciągają się często do kilku go-dzin. Jedzenie nie jest tylko potrzebą, a staje się sposobem na spędzanie wolnego czasu. Powoli, ale jednak. Sami restauratorzy nie zrobią rewo-lucji. Inicjatywa i chęć musi wyjść od ludzi, tylko to daje dobry efekt. Tak właśnie było w tym przy-padku. Serce się nam raduje, gdy widzimy ludzi, którzy razem z nami chcą dzielić się kulinarnym dobrobytem. Restaurację otwierają osoby, które mają potrzebę kontaktu i gotowania dla ludzi. To ogromna satysfakcja, nasza pasja i sposób na życie. Jeśli możemy zarażać tą pasją innych, to wspaniale.

Joanna Kozłowskaautorka Bloga „Na Cztery wIdelCe”Białystok to nie pustynia. Takimi akcjami realnie wpływamy na kulinarne i kulturalne życie mia-sta. Do niedawna pokutowało przekonanie, że Białystok to kulinarna pustynia. Ogromne zain-teresowanie „Sztuką kulinarną w Sztuce Mięsa” i poprzednimi okołokulinarnymi eventami do-wodzi, że jest wręcz odwrotnie. Białostoczanie są spragnieni kulinarnych doznań. Chcą się uczyć, smakować nowych dań, nowych kuchni i to blo-gerzy dostrzegli tę potrzebę. Postanowiliśmy wyjść z naszych kuchni, wstać sprzed laptopów! Warsztaty nie tylko pozwoliły mi opanować sztu-kę smażenia steków, co dotąd było dla mnie jak fizyka kwantowa. Ich owocem są też nowe zna-jomości, nowe pomysły i spontanicznie zaplano-wane nad soczystą wołowiną kolejne kulinarne wydarzenia w kalendarzu podlaskich łasuchów.

Michał DubrawskiopaNowująCy podCzaS warSztatów Sztukę deguStaCjISposób na promocję miasta. W Białymstoku po-winno być więcej takich inicjatyw. Miasto oprócz promocji przez walory przyrodnicze czy taniec ma szansę wypracować nową jakość. Możemy być kojarzeni z dobrą kuchnią. Wydarzenia kulinarne urozmaicają ofertę kulturalną Białegostoku, a to dzięki kreatywnym, młodym ludziom, którzy reali-zują swoje pasje, wykorzystując możliwości, jakie daje internet. Wreszcie, impreza była okazją, żeby spróbować wyszukanych dań, których nie przy-rządzamy na co dzień.

iwona i RaFał boRtniczukowie prowadzą Blog lIfeStylowo-kulINarNy pod adreSeM www.MrMrSSaNdMaN.BlogSpot.CoMWielbiciele książek, nieznający się na literaturze. Praktycy gotowania, nieumiejący gotować. Miłośnicy kina, wybierający tylko nudne filmy. Połączyła nas nieumiejętność skupienia się na jednym, intelektualne ADHD oraz akceptacja faktu, iż lepiej nie zjeść lodów wcale niż zjeść nie najlepsze.

ich zdaniem

r e k l a M a

ZOBAcZ MATeriAŁ FiLMOWyhttp://bit.ly/Ucwwbk

y

białystok gotuje

Page 12: fakty Białystok 007

12 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

ludzie piją tutaj głównie wódeczkę. Wó-deczkę i piwko. Zwykle czystą zagry-zaną cytryną czy pomarańczą – mówi nam Grzesiek, barman z białostockiego Little Hell. – My kładziemy nacisk na

drinki, koktajle, mieszanki. Szukamy nowych smaków. Nie nakłaniamy do upijania się, ale do smakowania, do degustacji. Chodzi nam o to, by alkohol był dodatkiem do imprezy, a nie na odwrót.

Białostoczanie do nowości podchodzą jed-nak ostrożnie. Nic dziwnego. Drink to kilka składników, a więc jest droższy od wódczane-go szota, a zawsze jest szansa, że nie będzie

nam smakował. Ci, którzy odważą się sięgnąć po kartę, też zachowują się raczej konserwa-tywnie:

– Mamy wiele różnych drinków, w tym te specjalnie skonstruowane przez naszą ekipę. Ludzie najchętniej jednak sięgają po drinki klasyczne: Old-fashioned, Margheritę, czy Manhattan – tłumaczy Grzesiek. – Cieszy, że jeśli już sięgną po coś bardziej wymyślnego, często trafiają w swój smak i te drinki zostają na stałe w obiegu.

Jak dodaje barman, gusty są różne; od whi-sky sour, z delikatną domieszką białka jajka, shakerowanego, podawanego na kruszonym

lodzie, po koktajle budowane warstwowo, trzy czy pięciosmakowe.

– Liczymy, że rynek białostocki zacznie rozwijać się i doganiać światowy. Planujemy nawet wprowadzić w Little Hell tzw. barmań-stwo molekularne, czyli tworzenie drinków np. z rumem lub colą zamienionymi w piankę albo z sokiem zmrożonym ciekłym azotem w formie kulki, która potem będzie dodana do drinka. Bo świat alkoholi nie stoi w miej-scu – podkreśla Grzesiek. – Niewielu ludzi strzeże konserwatywnych przyzwyczajeń, jak choćby niedodawanie niczego do koniaku czy whisky. Barmaństwo się rozwija i teraz miesza

Na szczęście, w Polsce nie ma prohibicji. „Tu jest Polska, tu się pije”. Szczególnie, że Podlasie pozostałym częściom naszego pięknego kraju kojarzy się z nieumiarkowaną miłością do alkoholi wysokoprocentowych. I z nader tradycyjnymi metodami, którymi ją wyrażamy. Ale ile można zagryzać pospolitą wódkę czystą pospolitym śledziem czy kiszonym ogórem? Jakże nudne jest już dziś mieszanie spirytualiów z colą albo sokiem. Na szczęście, w Białymstoku wyrasta nowa jakość, dosko-nale trafiająca w lukę, która istnieje obok pubów. Chodzi o cocktail bary, których zadaniem jest oferować szeroką gamę przeróżnych drinków, mających cieszyć i podniebienie, i oko.

alkohol zamieszany w dRinki

tekSt Paweł Waliński foto Piotr Narewski, Maciej słupski

blue lagoon• 40 ml wódki

• 20 ml blue curacao

• 20 ml świeżego soku z cytryny

• dopełnić Sprite’m

malinowe mojito• 40 ml rumu

• 10 ml musu malinowego

• 1/2 limonki

• świeża mięta

• maliny

• brązowy cukier

• dopełnić gazowaną wodą

mineralną

stRawbeRRy kiss• 20 ml grenadyny

• 20 ml likieru truskawkowego

• 20 ml piña colady

• 40 ml skondensowanego mleka

harmonia smaków

Page 13: fakty Białystok 007

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 13

się wszystko ze wszystkim. Pozwala to oso-bom, które nie lubią smaku danego czystego alkoholu, cieszyć się jego bukietem w formie bardziej przyswajalnej.

W życiu barmana zdarzają się jednak i nietypowe zamówienia, jak klient proszący o „Jima Beama (znana marka whisky – red.), czy inny gin z tonikiem”. Ekipa Little Hell lubi jednak wyzwania, z powodzeniem można więc podejść do ich baru i popuścić wodze fantazji:

– Ostatnio klient zażyczył sobie czegoś gorzko-kwaśno-słodkiego w kolorze fioleto-wo-pomarańczowym. Dla barmana to wy-

zwanie, rodzaj zabawy. Niedawno pewna pani chciała drinka, który miał być na dole żółty, na górze pomarańczowy – wspomina barman Little Hell. – Pani pamiętała, że dwa lata temu piła to w Hiszpanii. Możliwości było dużo: passoa z pigwą, campari z sokiem pomarań-czowym. W podobnym kolorze jest likier truskawkowy, grenadyna… Klientka okre-śliła smak jako trochę egzotyczny, owocowy. No i zacząłem zgadywać. Była wniebowzięta, stwierdziła, że to dokładnie ten drink, które-go kosztowała na wakacjach. Może trafiłem, może zagrała rola sugestii. Ważne, że wyszła od nas zadowolona – kończy nasz rozmówca.

Może więc zamiast odgrywać antyczną teo-rię wiecznego powrotu, gdzie śledź i czysta wracają jak zły szeląg, warto poszukać no-wych smaków. Nieznanych trunków, owo-ców, skosztować drinków płonących, infuzo-wanych alkoholi… Całego bogactwa świata, które choć zdaje się egzotyczne, jest przecież na wyciągnięcie ręki. Na dobry początek sym-patyczna ekipa Little Hell proponuje Wam na naszych łamach taką oto szóstkę koktajli.

Wspaniałe drinki, fantastyczną obsługę, wsparcie merytoryczne, oraz pomoc w realizacji artykułu zapewnił

little hell pub & coctail barul. lipowa 4, tel 881 694 441

sex on the beach• 40 ml wódki żurawinowej

• 20 ml Malibu albo zamiennika

• 20 ml likieru brzoskwiniowego

• 160 ml soku pomarańczowego

long island ice tea• 20 ml wódki

• 20 ml rumu

• 20 ml ginu

• 20 ml tequili

• 20 ml likieru pomarańczowego

• 20 ml świeżego soku z limonki

• dopełnić colą

espRessotini• 40 ml wódki infuzowanej

wanilią i ziarnami kawy

• 20 ml likieru kawowego

• 30 ml espresso

• 10 ml białego winiaku

ZOBAcZ MATeriAŁ FiLMOWyhttp://bit.ly/THcB92

y

prop

ozyC

ja p

odaN

Ia

harmonia smaków

Page 14: fakty Białystok 007

14 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

przygotowania do zakupów najlepiej zacząć od solidnego przej-rzenia swojej szafy i zastanowienia, co jest nam naprawdę po-trzebne, a czego mamy na pęczki. Nie warto kupować setnego

białego t-shirta czy pakietu skarpetek. Lepiej zainwestować w jedną droższą rzecz, ale w mocno obniżonej cenie, niż w kilka tańszych, by powielać zawartość szafy.

najRozsądniej – okRycia wieRzchnie, toRebki i butyW końcowej fazie wyprzedaży ceny są najniższe (zdarzają się przeceny nawet do 70%.). Jednak w przypadku ubrań i butów warto zajrzeć do sklepów już na początku obniżek. Wtedy mamy największe szanse znaleźć rzecz w pożądanym przez nas rozmiarze. Pod koniec wy-przedaży sklepy dysponują głównie ubraniami w wersji XS lub XL. Podobnie ma się sprawa z butami. Kiedy zreflektujemy się zbyt późno i wymarzone rzeczy uchowały się tylko w skrajnych rozmiarach, mamy jeszcze ostatnią deskę ratunku – sklepy internetowe. W wielu popular-nych sieciach handlowych można bowiem składać zamówienia online i z łatwością namierzyć (i kupić) interesujący nas produkt. Przy okazji wyprzedaży, sporo sklepów internetowych oferuje darmową wysyłkę, więc warto z tego udogodnienia skorzystać.

ciemna stRonaRobiąc zakupy musimy pamiętać, że nie wszystkie firmy grają fair wo-bec klientów. Zdarza się, że nowa cena po obniżce nie różni się niczym od ceny sprzed wyprzedaży. Osobiście trafiłam na taki trick w znanej sieciówce. Bardzo podobał mi się pewien sweter. Kosztował 250 zł i nie chcąc kupować go za taką sumę, dzielnie czekałam na wyprzedaż. Kiedy nadszedł czas obniżek, zajrzałam do sklepu i… jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam na metce swetra przekreśloną cenę – 300 zł i nową już „promocyjną” – 250 zł. Wystrzegajcie się takich „okazji”!

W ramach pocieszenia dodajmy, że sytuacje takie, jak opisana, zdarzają się rzadko. W dobie galopującej mody, korporacje chcą się pozbywać towarów z poprzedniej kolekcji, by wprowadzać nowe pro-pozycje na nadchodzący sezon.

– Jeśli chce się podążać za modą, nie należy kupować na posezo-nowych wyprzedażach – mógłby powiedzieć ktoś w tym momencie.

Zupełnie się z tym nie zgadzam! Sporo trendów wciąż nam towarzy-szy, np. printy zwierzęce, które są teraz hitem, pojawiły się w kolekcjach na wiosnę i lato 2013 m.in. u Kenzo i Roberto Cavalliego. Największe domy mody prezentują swoje propozycje z rocznym wyprzedzeniem,

zaczĘły siĘ wypRzedaże.w szale zakupów pamiĘtajmy o Rozsądku

Wyprzedaże to najlepsza okazja, by upolować wymarzone ubrania, buty i torebki za mniejsze pie-niądze. Uwielbiamy, jak to się mówi, trafiać na okazje, ale zapominamy, że łatwo wpaść w wyprze-dażową pułapkę. Wtedy zamiast oszczędzić, wydamy więcej pieniędzy niż zamierzaliśmy. Oto kilka rad dla tych, którzy chcą uniknąć takich niespodzianek i przebrnąć przez wyprzedaże z sukcesem!

białe dżinsy MaNgo z 179 zł na 99 zł + botki NINe weSt z 299 zł na 99 zł

spódnica CoS z 240 zł na 120 zł + botki zara z 279 zł na 129 zł

tekSt I StylIzaCja Agnieszka sienkiewicz – agasstuff.blogspot.com foto Łukasz sachoń – photostories.pl

moda

Page 15: fakty Białystok 007

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 15

opel z teRenowym zaciĘciemKompaktowy rozmiar, ale wielki charakter

Opel właśnie wprowadził do swoich autoryzowanych salonów kompaktowe-go SUV-a o nazwie Mokka. Dynamika jazdy tym modelem została dostoso-wana do potrzeb życia w mieście, przy

zachowaniu wszystkich zalet samocho-du przeznaczonego do jazdy terenowej.

Opel Mokka stanowi mieszankę funkcjonalności, komfortu oraz sma-ku przygody.

n iemieckie Stowarzyszenie Nad-zoru Technicznego Samochodów

DEKRA jest opiniotwórczą i cenioną w całej Europie organizacją ekspertów technicznych. Każdego roku stowa-rzyszenie przygotowuje raport awa-ryjności pojazdów, który opiera się na

danych pochodzących z 15 milionów inspekcji przeprowadzonych na 230 modelach aut. W 2012 roku modele Opla wygrały już po raz trzeci z rzędu Ranking Niezawodności organizacji DEKRA w swoich klasach.

Top Auto zaprasza do uczestnictwa w interesującej akcji „Gwarancja na Piątkę”. Firma wprowadziła dla nowych aut, zakupionych w salonach w Krupnikach koło Białegostoku, 5-letni program gwarancyjny. Uczestnictwo w programie jest bezpłatne.

Top Auto stawia na ciągły rozwój. Firma świadczy komplek-sowe usługi, takie jak: likwidacja szkód komunikacyjnych (własna blacharnia i lakiernia), pośrednictwo leasingowe i kredytowe, ubezpieczenia komunikacyjne oraz stacja kontroli pojazdów.

Osoby regularnie korzystające z usług naszej firmy mogą liczyć na Kartę Stałego Klienta, która jest honorowana w każdym z autoryzowanych przedstawicielstw należą-cych do Konsorcjum Arefiew, czyli w Nord Auto i Top Auto.

Krupniki 25 – Białystokwww.topauto.com.plT: +48 85 661 68 02

Samochody opel: solidne, komfortowe i bezpieczne

od 1992 roku

opel wygrywa Ranking niezawodności 2012

warto więc zajrzeć do zdjęć i filmów z pokazów popularnych marek. W ten sposób łatwo dowiemy się, co będzie modne na wiosnę lub nawet przyszłą zimą!

a gdy nie pasuje?Gdy po powrocie z zakupów stwierdzimy, że bluzka nie leży tak jak powinna, a spodnie są za ciasne, możemy spróbować zwrócić zaku-pione przedmioty. Zazwyczaj sprzedawcy informują o czasie, w jakim można oddać ubranie oraz o konieczności zachowania paragonu. Do-datkowo – wbrew powszechnie panującej opinii – przecenione rzeczy można reklamować. Jeżeli rozkleją się nam buty, nie ma znaczenia, czy zostały kupione w cenie regularnej czy promocyjnej. Możemy domagać się ich naprawy. Reklamacja jest jednak niemożliwa, gdy przyczyną obniżki ceny była wada produktu, o której wiedzieliśmy podczas zakupu. Jeżeli więc cena butów została obniżona ze względu na popsuty zamek i wiedzieliśmy o tym kupując je – nie możemy żą-dać ich wymiany (lub zwrotu pieniędzy) z powodu zepsutego zamka.

***Reasumując: Z wyprzedaży na pewno warto korzystać, jednak z głową. Zamiast wydawać mnóstwo pieniędzy na drobiazgi, lepiej zainwestować w jedną, ale porządną rzecz. Niech to będzie coś ponadczasowego i wyko-nanego z wysokogatunkowego materiału.

futerko h&M z 219 zł na 99 zł

Mat

erIa

ły p

raSo

we t

op a

uto

moda

Page 16: fakty Białystok 007

16 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

najwięcej, bo aż około 2 mln 874 tys. zł mieszkań-cy naszego województwa przekazali warszaw-skiej Fundacji Dzieciom „Zdążyć z pomocą“. Jak przekonuje rzeczniczka fundacji Monika Sadowa, większość z pieniędzy, które wypłyną

z Podlasia i tak wróci do naszego regionu. – Chociaż faktycznie, może kogoś dziwić, dlaczego or-

ganizacja z Warszawy dostaje najwięcej pieniędzy na Pod-lasiu? Chodzi o to, że nasi podopieczni mają własne sub-konta. Darczyńcy wspierają więc bezpośrednio określone osoby. Na terenie Podlasia mamy aż 472 podopiecznych. Pieniądze płyną jednak z całego kraju. Do dokonywania wpłat rodzice naszych podopiecznych zachęcają dalszą ro-dzinę czy znajomych, którzy nie muszą przecież mieszkać akurat w tym samym regionie, co obdarowany – tłumaczy Monika Sadowa.

Reprezentowana przez nią fundacja działa od 1998 roku. Z niewielkiej placówki, początkowo udzielającej pomocy kilku osobom – stała się jedną z największych tego rodzaju organizacji w kraju. Pomogła już 18 tysiącom chorym i niepełnosprawnym dzieciom. Chodzi zarówno o pomoc w leczeniu, jak i rehabilitacji. Przekazując na jej rzecz nasz podatek możemy też wesprzeć – działający w Warszawie – Ośrodek Rehabilitacji Amicus i Hostel dla Podopiecznych Fundacji. Przyjeżdżają tu potrzebujący z całego kraju.

Drugą organizacją, która dostała w tym roku najwię-cej pieniędzy, jest białostocka Fundacja „Pomóż im“ na rzecz Dzieci z Chorobami Nowotworowymi i Hospicjum dla Dzieci. Przekazano jej ponad milion złotych. Trzecie miejsce zajęło Stowarzyszenia Pomocy Rodzinie Droga.

– Pieniądze z jednego procenta to prawdziwe błogo-sławieństwo. Przeznaczamy je m.in. na przygotowanie bożonarodzeniowych paczek dla ubogich, wyjazdy po-trzebujących dzieci na wakacje do Jastarni oraz bieżącą pomoc, jakiej udzielamy rodzinom – tłumaczy ojciec Edward Konkol, prezes stowarzyszenia.

Droga dostała w tym roku blisko 494 tysięcy złotych. Nieco mniej Podlasianie przekazali Towarzystwu Przyja-

ciół Chorych Hospicjum z Białegostoku (ponad 423 tys. zł). Tak wynika z – opublikowanej przez

Izbę Skarbową w Białymstoku – listy 30 najhojniej obda-rowanych organizacji. Kolejne, wysokie pozycje zajmują: Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Słonecz-ko ze Stawnicy (ponad 246 tys. zł) oraz Caritas Bliźnim z Łomży (ponad 182 tys. zł). Wśród organizacji pożytku publicznego jest też kilka takich, które dopiero w tym roku uzyskały tak wysokie dofinansowanie. To m.in.: „Avalon – Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym” z Warszawy (z kwotą ponad 118 tys. zł) oraz Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „Szansa” z Bielska Podla-skiego (ponad 94 tys. zł).

Choć wśród obdarowanych organizacji królują te zwią-zane z ochroną zdrowia, to zdarzają się również i takie jak: Białostocki Hufiec Związku Harcerstwa Polskiego (ponad 72 tys. zł darowizn z 1 proc.), Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami (prawie 80 tys. zł) czy Białostocka Szkółka Piłkarska „Jagiellonia” (ponad 81 tys. zł).

Pieniądze popłynęły też np. do Fundacji na rzecz Po-mocy Dzieciom z Grodzieńszczyzny oraz do Fundacji Polska Pomoc.

– Organizujemy między innymi integracyjne letnie i zimowe wypoczynki dla dzieci polskiego pochodzenia z Białorusi oraz dzieci z polskich domów dziecka i placó-wek opieki społecznej. Całość wpływów, które otrzymy-waliśmy z tytułu jednego procenta, przeznaczaliśmy na program ratowania zdrowia i życia dzieci. Opłacaliśmy rachunki za pobyty szpitalne, zabiegi i operacje, zakup leków, sprzętu medycznego i rehabilitacyjnego, pobyty na turnusach rehabilitacyjnych – mówi Piotr Jankowski, założyciel fundacji.

Jak zapewnia, z roku na rok wpływy z jednego pro-centa rosną, co świadczy o zwiększaniu się świadomości Polaków. Potwierdzają to dane z portalu organizacji po-zarządowych. Wynika z nich, że wpłaty na rzecz Dzieci Grodzieńszczyzny zaczynały się od 29 (w 2007 roku), by w 2011 roku sięgnąć 94 tysięcy.

– Widzimy, że przekazywane przez nas pieniądze po-magają wielu ludziom – podkreśla Jankowski.

Statystyki są optymistyczne. W porównaniu do 2005 roku, my Podlasianie jesteśmy hojniejsi prawie dziesię-ciokrotnie.

tekSt krzysztof romaniuk

11 milionów złotych przekazali w tym roku Podlasianie na rzecz organizacji pożytku publicznego. To blisko 1,5 mln złotych więcej niż w roku ubiegłym. Dzięki takiemu wsparciu także w tym roku niezbędną pomoc otrzymają najbardziej potrzebujący.

Przekazania 1 proc. podatku należnego dokonuje urząd skarbowy, na wniosek wyrażony w zeznaniu podatkowym. W tegorocznej kampanii składania PIT-ów wypełnienie wniosku jest równie proste, jak w roku ubiegłym i polega jedynie na podaniu numeru wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego wybranej Organizacji Pożytku Publicznego i kwoty, którą chcemy przekazać na jej rzecz.

1% coRaz wiĘkszy

społeczeństwo

Page 17: fakty Białystok 007

f u N daC j a N a r z e C z p o M o C y d z I e C I o M z g r o d z I e ń S zC z y z N y

Zwracamy się do Państwa z gorącym apelem o przekazywanie swojego 1% naszej organizacji. W latach ubiegłych całość wpływów, które otrzymywaliśmy z tytułu 1% prze-znaczaliśmy na program ratowania zdrowia i życia dzieci. Opłacaliśmy rachunki za pobyty szpitalne, zabiegi i operacje, zakup leków, sprzętu me-dycznego i rehabilitacyjnego, pobyty na turnusach rehabilitacyjnych.

za pomoc DZIĘKUJEMY!

KRS 0000000291

Fundacja na rzecz Pomocy dzieciom z Grodzieńszczyznyul. Świętojańska 24, 15-277 Białystoktel/fax: (85) 732 37 70www.jedenprocent.sos.pl www.facebook.com/grodzienszczyzna

Darowizny przeznaczamy na — pomoc potrzebującym w kraju i za granicą — pomoc dla podopiecznych Zakładu Opiekuńczo Leczniczego dla Dzieci i Młodzieży w Bacikach Średnich

— finansowanie rehabilitacji oraz zakup sprzętu rehabilitacyjnego dla chorych dzieci,

— organizację kolonii letnich dla dzieci, — i wiele innych…

FunDacja polska pomoc

ul. Świętojańska 24 lok. 215-277 Białystok

KRS: 0000360501 Tel: 85 732 37 70, kom. 511 687 687

PRZEKAŻ SWÓJ 1 % NA SZCZYTNY CEL

krs 0000360501

Page 18: fakty Białystok 007

18 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

największy projekt taneczny wojewódz-twa podlaskiego organizowany nieprze-rwanie od 1993 roku, znany wcześniej

pod nazwą Karnawał Taneczny, w tym roku zapowiada się w wielkim stylu. Osiem godzin rywalizacji na parkiecie podczas rund elimi-nacyjnych, trzygodzinny koncert galowy, gdzie zobaczymy choreografie, które będą reprezentować Polskę na Mistrzostwach Eu-ropy i Mistrzostwach Świata w sezonie 2013. Oprócz tego odbędzie się również „wieczorna jazda nieobowiązkowa”, czyli dj-e, karaoke, pokazy capoeira i spektakl taneczny. Będzie można nauczyć się samby i rumby, obejrzeć break dance, wziąć udział w zabawie w ma-skach karnawałowych, a także bezpłatnie skorzystać zajęć w fitness clubach, aikido i capoeiry, ścianki wspinaczkowej oraz wy-staw w muzeach.

W tym roku w jury zasiądą Luciano Di Natale, znany w całej Europie tancerz i cho-reograf z Włoch oraz czarnoskóry mistrz hip hopu Jamie Luka z Londynu. Przewodniczącą jury będzie Iwona Orzełowska, której wycho-wankowie od wielu edycji wygrywają „You Can dance”. Pojawi się również Łukasz „UFO” Łukowski – tancerz, który upowszechnia na gruncie polskim amerykański styl w poppin-gu i hip hopie. – Moją misją na warsztatach jest przekazanie fundamentów, na których oparte są poszczególne style – mówi Łukasz „UFO” Łukowski – Chcę, aby tancerz rozwijał siebie w oparciu o tę bazę, sam poszukiwał no-wych rozwiązań, nauczył się odnajdywać ruch w dźwiękach. To, co doceniam najbardziej u innych tancerzy, to oryginalność, własny smaczek, ten idealny punkt, w którym tancerz odnajduje street w sobie i siebie w streecie.

opiniaŚwiat wokół nas nieustannie się zmienia. Tworzy nowe cele, wartości, potrzeby. Nie jesteśmy tylko obserwatorami – jesteśmy częścią tego ewolu-ującego świata. Jesteśmy twórcami, celami, war-tościami i potrzebami. Carnival Dance Attack to próba odpowiedzi na zmiany – mówi Małgorza-ta Sienkiewicz, instruktorka tańca – Chciałabym stworzyć takie miejsce, w którym tancerze oprócz wymiany doświadczeń w sferze techniki, chore-ografii, stylu mieliby czas i możliwości na to, aby lepiej się poznać, zaprzyjaźnić, zintegrować. Aby emocje nie wynikały tylko z samego współzawod-nictwa ale również z przyjaznej atmosfery two-rzonej przez tancerzy, organizatorów, jurorów, media, instytucje oraz władze miasta. Chciałabym być czarodziejem, aby dać Wam jak najwięcej po-zytywnych przeżyć, ponieważ Wy swoim tańcem zawsze dostarczacie mi ich nieskończenie wiele.

caRnival dance attack w woak-u

Najlepsze premierowe choreografie formacji ta-necznych z całego kraju, czyli Carnivale Dance Attack organizowany przez Wojewódzki Ośro-dek Animacji Kultury w Białymstoku znowu atakuje miasto.

pRogRam caRnival dance attack 201331.01.2013 czwartek

— godz. 18.00-20.00 – warsztatyluCIaNo dI Natalegodz. 18.30-20:00 – modern jazz dzieci – „radość tańczenia – wprowadzenie do tematu” (grupa początkująca) – Spodek galeryjnyłukaSz „ufo” łukoMSkIgodz. 18.30-20.00 – popping grupa otwarta – Spodek impresaryjny1.02.2013 piątek

— godz. 8:30-13.00 – warsztatyluCIaNo dI Natalegodz. 8.30-10.30 – modern jazz młodzież – grupa zaawansowana – Spodek galeryjnygodz. 11.00-13.00 modern jazz młodzież – grupa zaawansowana – Spodek galeryjnyjaMIe lukegodz. 9.00-11.00 hip hop dzieci i młodzież – grupa średniozaawansowana – Spodek impresaryjnygodz. 11.15-13.15 – hip hop młodzież – grupa zaawansowana – Spodek impresaryjny

— godz. 15:00-19:00 – eliminacje cz. I (wejściówka 15 zł, przedsprzedaż 10 zł)• debiuty formacje 12-15 lat• kontynuacje Show dance formacje 12-15 lat• kontynuacje Show dance formacje 16-25 lat• kontynuacje formy tańca współczesnego powyżej 12 lat• kontynuacje hip hop formacje 12-15 lat• kontynuacje hip hop formacje 16-25 lat

— godz. 19.00-24.00 – jazda nieobowiązkowa2.02.2013 sobota

— godz. 10:00-13:00 – eliminacje cz. II (wejściówka 15 zł, przedsprzedaż 10 zł)• debiuty formacje do lat 7• debiuty formacje 8-11 lat• kontynuacje Inne formy tańca formacje do lat 12• kontynuacje hip hop formacje do lat 11• kontynuacje Show dance formacje do lat 11

— godz. 16:00 – koncert galowy – (wejściówka 25 zł, przedsprzedaż 20 zł)• wręczenie nagród

Sprzedaż biletów od 21 stycznia 2013 r. WOAk, ul. kilińskiego 8, pok. 15 i 22

Mat

erIa

ły p

raSo

we w

oak;

fot.

1, 3

juSt

yNa

gaw

rońS

ka

Obserwujcie nasz serwis www.fakty.bialystok.plniedługo bilety do zdobycia! :)

pasja

Page 19: fakty Białystok 007

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 19

Page 20: fakty Białystok 007

20 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

Strudel z jabłkami

foto

arC

h au

tora

Święta i sylwester już za nami. Przed nami dylemat – sta-wać na wagę, czy lepiej się nie dołować? Może w tym roku mi się upiekło i nie powiększyłem się o kilka kilogramów, a fałdy tłuszczu tu i ówdzie to jedynie wynik niekorzystne-go układu planet. Ogromne ilości kalorycznego jedzenia popijanego alkoholem nie mają z tym nic wspólnego.

Jeśli jednak kolejna osoba obdarowuje mnie komple-mentem „chyba trochę się poprawiłeś”, coś musi być na rzeczy. Swoją drogą, co to za uwaga. Przecież poprawa jest czymś pozytywnym. Jednak rzecz w tym, że ani za-wodnikiem sumo, ani XVI-wiecznym możnowładcą nie jestem i przybranie na wadze nie jest w żadnym wypadku poprawą wizerunku.

Co więc począć? Może posłuchać wewnętrznego głosu narcystycznej samoakceptacji i uznać, że nadwaga dodaje mi powagi i męskości. Żyjąc jednak w świecie, w którym codziennie jesteśmy atakowani przez propagandę kultu ciała (a właściwie kultu chudego ciała) wmawianie sobie, że nadwaga jest cool wymaga dużo wysiłku. Chyba nawet większego niż stosowanie diety.

Tylko na jaką dietę się zdecydować? Dukana, wodną, kapuścianą, Wall Street, Soutch Beach, a może po prostu głodówkę. Zagłębiając się w temat przeczytałem wywiad z dr Dukanem i dowiedziałem się, że ten sympatyczny (skądinąd szczupły) mężczyzna np. po świętach też sto-suje swoją dietę. Dukan tłumaczy również, że jego dieta przeznaczona jest dla osób z nadwagą powyżej pięciu kilogramów. Ile więc – pomyślałem sobie – ten człowiek musi wprowadzać podczas świąt do organizmu wysoko-kalorycznego jedzenia zapijanego alkoholem. Może ma polskie korzenie?

Ale czy dieta na pewno rozwiąże problem paru kilogra-mów nadwagi, czy może jest drogą do otyłości. Efekt jojo, dietoholizm, rozregulowanie metabolizmu, odmawianie sobie przyjemności, żeby w chwili słabości zjeść kilogram czekolady. Może po prostu nadal będę jadł to, co mi sma-kuje, ale mniej. I będę biegać trzy razy w tygodniu, bo to zawsze pomaga. Tylko, że właśnie mam ochotę na strudel z jabłkami i gałką lodów.

tekSt szef kuchni Grzegorz chlebowicz

chuda dieta

r e k l a M a

BEZPŁATNE

DOWOZY NA TERENIE

BIAŁEGOSTOKU PRZY

MIN. ZAMÓWIENIU

30 ZŁ...Odrobina sake, nietuzinkowy smak oraz doznania estetyczne towarzyszące degustacji tworzą niepowtarzalną atmosferę...

Pragniesz nowych doznań kulinarnych?W FUTU SUSHI zasmakuj niebagatelnej przyjemności i poznaj piękno smaku tradycyjnej kuchni japońskiej!

Zapraszamy,Zespół FUTU SUSHI

Białystok, ul. Lipowa 12, www.futusushi.pltel. 690 990 212

na talerzu

Page 21: fakty Białystok 007

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 21

przygotowanieciasto• sok z jednej cytryny• jajko• 250 ml wody• około 700 g mąki

tortowej• szczypta soli

FaRsz• 2,5 kg kwaśnych jabłek• 150 g cukru• skórka z jednej

pomarańczy• garść rodzynek• 50 g bułki tartej• łyżeczka cynamonu• 200 g masła 82%

składnikiciastoSkładniki wyrabiać ręcznie lub w robocie około 15 min., aż ciasto będzie elastyczne. Następnie szczelnie zafoliować i odstawić na minimum 30 min. do lodówki.

FaRszJabłka obrać i wydrążyć gniazda nasienne i pokroić na duże kawałki. Jabłka podsma-żyć na 50 g masła tak, aby połowa zamie-niła się w pulpę. Dodać cukier, skórkę po-marańczy i rodzynki, ostudzić.

Na dużym stole rozłożyć obrus lub prze-ścieradło i oprószyć delikatnie mąką. Ciasto rozciągać do momentu aż będzie półprze-zroczyste. Posmarować rozpuszczonym masłem i posypać bułką tartą wymieszaną z cynamonem.Jabłka ułożyć wzdłuż dolnej krawędzi cia-sta i unosząc prześcieradło zwinąć strudel.Ciasto przełożyć na blachę wyłożoną pa-pierem do pieczenia i posmarować masłem – piec w temperaturze 180 stopni C. przez 45 min.

r e k l a M a

na talerzu

BEZPŁATNE

DOWOZY NA TERENIE

BIAŁEGOSTOKU PRZY

MIN. ZAMÓWIENIU

30 ZŁ...Odrobina sake, nietuzinkowy smak oraz doznania estetyczne towarzyszące degustacji tworzą niepowtarzalną atmosferę...

Pragniesz nowych doznań kulinarnych?W FUTU SUSHI zasmakuj niebagatelnej przyjemności i poznaj piękno smaku tradycyjnej kuchni japońskiej!

Zapraszamy,Zespół FUTU SUSHI

Białystok, ul. Lipowa 12, www.futusushi.pltel. 690 990 212

na talerzu

Page 22: fakty Białystok 007

22 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

sześć lat funkcjonowania to na tyle długo, że postanowiliśmy poważnie zmienić na-sze menu – mówi Elżbieta Bałaban, ma-

nager restauracji Tokaj. – Nie zniknie jednak to, co najbardziej polubili białostoczanie. Zo-stanie m.in. gulasz w kociołku, placki ziem-niaczane z gulaszem, zupa gulaszowa, zupa rybacka, gulasz z kluseczkami na drugie da-nie, czyli paprykarz albo porkolt. I oczywiście słynna płonąca głowa diabła.

– Dotychczas mieliśmy tradycyjną starowę-gierską kuchnię. Dania, jakie dzisiaj w niewie-lu restauracjach na Węgrzech podają. Czas, by wprowadzić coś nowego – tłumaczy Attila Toth, szef kuchni restauracji Tokaj.

Dlatego opracowując nową kartę dań Attila i jego zespół starali się pogodzić tradycyjną kuchnię węgierską z tą nowoczesną. Jedną z reprezentantek tradycji jest m.in. biała ka-szanka, która w niczym nie przypomina tej polskiej czerwonej z krwią. Bardziej już białą kiełbasę, a przepis na nią pochodzi z XIX wie-ku. – Podstawą kaszanki jest gotowany ryż, do którego dodaje się podroby: serce, wątrobę, płuca, wszystko gotuje i mieli. Porcje kaszanki sprowadzamy z Węgier, bo w Polsce nikt tego nie robi – opowiada Attila.

Kolejna nowość w Tokaju to kaczka z De-breczyna z babeczką warzywną w sosie grusz-kowo-tymiankowym. Co ważne, kaczka w To-kaju pekluje się przez 24 godz. w białym winie.

– A już wkrótce wprowadzimy do naszego menu gęsie wątróbki, czyli foie gras. – pod-kreśla Elżbieta Bałaban.

– Będziemy je podawali na zimno albo na ciepło. Zawsze jednak wątróbkę się smaży w całości i studzi, a potem kroi w cieniutkie plasterki i podaje z dodatkiem smalcu i czer-wonej cebuli – opowiada Attila Toth. – Na-

szą wątróbkę będziemy podawać ze słodkim winem tokaj.

Równie ciekawą nowością serwowaną przez restaurację Tokaj jest golonka pasterzy Cikosów, z kapustą i pęczakiem. Czy z pę-czakiem to w ogóle smakuje – pytamy Attilę. Szef kuchni odpowiada, że absolutnie tak, że kiszona kapusta ugotowana z pęczakiem jest smakowita, jak mało co.

Z rzeczy nieznanych większości Polaków są jadalne kasztany, a właściwie kasztanowe purée z czekoladą i bitą śmietaną. Jest to deser o nazwie kasztany zakochanej Boglarki.

Jeśli zaś ktoś woli jadać w domu, może so-bie kupić w restauracji węgierskie przetwory. Na przykład kiełbasę pikantną (z ostrą papry-ką) i niepikantną.

– Obydwie wędzi się na zimno, a w Polsce robi się to na ciepło. Nasze wędzenie trwa tydzień, po dwie-trzy godziny dziennie przy użyciu trocin z drzewa liściastego – wyjaśnia szef kuchni.

W Tokaju można też kupić wędzoną szyn-kę, polędwicę, karkówkę i bardzo popularną na Węgrzech słoninę. – Nasze wyroby nie są drogie, sto gramów wędliny kosztuje 4,90 zł – zapewnia managerka Tokaju.

Oprócz wędlin w Tokaju można zaopatrzyć się w węgierskie marynaty, czyli pikle.

– Mamy nadziewane kapustą: zielone pomi-dory, ogórki, paprykę jabłkową i czereśniową, a także marynowane małe arbuzy o wielkości pomidorów – wylicza Attila Toth. – Oczywi-

ście, pikle mogą być pikantne i niepikantne, no i mamy też pastę paprykową, której są dwa rodzaje: ostry Stefek i słodka Ania.

Dla tych, którzy lubią węgierskie alkoho-le, restauracja oferuje produkty słynnej firmy Zwack, czyli różne rodzaje palinki (w tym śliwkową koszerną) i likier Unicum (z 56 ziół). Trunki te znakomicie komponują się z daniami starej i nowoczesnej kuchni.

Jako że do restauracji przychodzi coraz więcej rodzin z dziećmi, personel Tokaju przygotował dla najmłodszych specjalne da-nia, np. lizaki z kurczaka, placki ziemniaczane z różnymi dodatkami oraz koktajle Różowa Pantera i Słoneczko. – Każde dziecko, które u nas je, dostaje zabawkę – mówi pani Elż-bieta.

Opowiadając o Tokaju nie sposób nie wspomnieć o zespole muzycznym (cymbały, kontrabas i skrzypce), który sześć lat temu przyjechał na otwarcie restauracji i… gra do dziś. – Można ich słuchać codziennie od godz. 16, poza Postem i Adwentem. Repertuar mają różny i ciągle go rozszerzają, nawet o utwory dla dzieci – zapewnia Elżbieta Bałaban.

Wreszcie, restauracja zajmuje się też cate-ringiem, przygotuje i obsłuży każdą imprezę: w domu, w firmie i w plenerze – z całym wę-gierskim anturażem.

Nie pozostaje więc nic innego, jak życzyć Państwu smacznego.

tokaj siĘ zmienia

W nowy rok z nowymi smakami

Już od sześciu lat można w Białymstoku sma-kować kuchni węgierskiej. Gulasz w kociołku, zupa rybacka, placek w gulaszu z leczo czy łyk palinki – sprawiły, że nazwa Tokaj dla wielu sma-koszy z naszego miasta to przede wszystkim restauracja, a dopiero potem węgierskie wino deserowe. Teraz będzie w niej jeszcze smaczniej, bo restauracja wprowadza nowe smaki i dania.

Serwujemy jadalne kasztany, a właściwie kasztanowe purée z czekoladą i bitą śmietaną.

Warto dodać, że w czwartki Tokaj udziela 30-procentowego rabatu na wszystko, a zjeść w restauracji można już od 15 zł.

Mat

.fot

. tok

aj

kuchnia

Page 23: fakty Białystok 007

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 23

słyszałem, że dostajecie często maile z pytaniem, czy marcin wójcik i michał wójcik to bracia?

Marcin Wójcik Co prawda takie maile zda-rzają się już coraz rzadziej, ale faktycznie czasami nawet ludzie na ulicy pytają nas: To jak to w końcu z wami jest? Jesteście braćmi czy nie? Kiedy mówimy, że nie, to słyszymy tylko oddechy ulgi: To dobrze. Założyłem się o to i właśnie wygrałem butelkę wódki.

jesteście bardzo rozpoznawalnymi postaciami. ludzie kojarzą was ze skeczy i pewnie myślą, że jesteście na okrągło zabawni. czy zdarza się, że na ulicy ktoś was zaczepia i mówi: no powiedź coś śmiesznego.

Marcin Wójcik Ludzie faktycznie oczekują, że jesteśmy non stop tacy jak na scenie. Kiedyś w sklepie zaczepiła mnie jakaś pani i spytała: Dlaczego tak smutno kupuje pan ziemniaki? Zapytałem ją: A co według pani, powinienem robić? Ona na to: No nie wiem, ale w telewizji jest pan dużo zabawniejszy niż tu przy ziem-niakach. To mi dało do myślenia.

a jak wyglądają wasze relacje poza sceną? ponoć wojciech mann i krzysztof materna prywatnie mają siebie dość.

Marcin Wójcik Tak często widujemy się przy okazji tras po Polsce, że ciężko nam się spotykać też prywatnie. Tym bardziej, że ja mieszkam w Lublinie, a Michał w Ka-towicach. Jakby więc ktoś mi powiedział,

że po powrocie z pięciodniowej trasy mam jechać w odwiedziny do Michała, to puknął-bym się w czoło.Michał Wójcik Zapraszam Cię na grilla.Marcin Wójcik Posiedzimy i pogadamy.Michał Wójcik I jeszcze się napijemy wódeczki.Marcin Wójcik Ooo… (śmiech)

a znacie nasz kabaret widelec?Marcin Wójcik Oczywiście. Kiedy zaczyna-liśmy, Widelec już działał. Widywaliśmy się na przeglądach kabaretowych i kilkakrotnie współpracowaliśmy przy różnego rodzaju akcjach.

michał, ty swój sceniczny żywot wywodzisz ze słynnego teatru scena Ruchu. stąd u ciebie te tak charakterystyczne wyginanie ciała. nie myślałeś, by zająć się tylko i wyłącznie pantomimą?

Michał Wójcik Z teatrem występowałem regu-larnie do 1995-96 roku. Odeszło to na dalszy plan, gdy zająłem się menadżerowaniem ze-społu Voo Voo. Potem zaś poznałem Marcina i musiałem wybrać. Zakusy, by zająć się tylko pantomimą były, ale zdecydowałem się pójść w kierunku kabaretu. Choć nie ukrywam, że czasami wykorzystuję różnego rodzaju wy-ginania.

Waldemar Wilkołek Ja natomiast miałem grać w Van Halen, ale w końcu do nich nie zadzwo-niłem i tak już zostało.

no właśnie, ty akurat pojawiłeś się w ani mru mru dopiero w ostatnich latach. jak publiczność na to zareagowała? ten kabaret kojarzony był wcześniej tylko z marcinem i michałem.

Waldemar Wilkołek Chyba już teraz wszyscy się przyzwyczaili, że jest nas trzech, ale wcze-śniej faktycznie byli zaskoczeni. Niektórzy myśleli, że to ktoś pewnie niechcący wszedł na scenę i nie wiadomo, co z nim zrobić. Trochę to tak właśnie było. Wcisnąłem się na scenę i już na niej zostałem.Michał Wójcik A teraz ciężko Cię z niej zepchnąć.Waldemar Wilkołak Trochę ważę…

a zdarzyło się wam, że podczas występu ktoś wdarł się na scenę i chciał z wami grać?

Marcin Wójcik Niestety, czasami zdarza się, że – odurzeni różnymi płynami – ludzie próbują zawładnąć naszym występem. Nikomu to się jeszcze nie udało, ale kilka osób próbowało. Ktoś, kto decyduje się na wejście na scenę, musi się liczyć z tym, że zostanie przez nas mocno obśmiany.Waldemar Wilkołek Na razie, ci którzy wtar-

gnęli na scenę byli od nas mniejsi. (śmiech)

Z lubelskim kabaretem Ani Mru Mru rozmawia Krzysztof Romaniuk

wystĘpy na żywo to nasz żywioł

Kabaret Ani Mru Mru wy-stąpił w Białymstoku w auli Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania przy ul. Ciepłej 40. Artyści zaprezentowali swój nowy program pt. „Nuda, rutyna i odcinanie kuponów”. Pomimo prze-wrotnego tytułu, publicz-ność była zachwycona.

Miałem grać w Van Halen, ale do nich nie zadzwoniłem i tak już zostało.

fot.

pIot

r Na

rew

SkI

rozmowa

Page 24: fakty Białystok 007

24 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

o muzyce etnicznej nie można mówić w kontekście narodowym, bo jest późniejszy. mówi się raczej o grupach etnicznych. jak z tym jest u was? skąd etnicznie i geograficznie bierze się wasz „biały śpiew”?

Julita Charytoniuk Śpiewamy pieśni z Polski i od wschodnich sąsiadów: z Białorusi, Rosji, czy Ukrainy, której harmonie pociągają nas najbardziej. Jeśli chodzi o Polskę, to z różnych regionów – głównie z Podlasia, ale i Lubelsz-czyzny, Suwalszczyzny czy Mazowsza.

a jak się wasze śpiewanie przyjmuje poza naszymi okolicami, poza regionem?

JC Niewiele wyjeżdżałyśmy poza nasz region. Projekt jest nadal dosyć młody i do niedawna mówiłyśmy, że jesteśmy nieformalną grupą. Pierwszy raz pod tą nazwą wystąpiłyśmy dwa lata temu. Kilkakrotnie śpiewałyśmy w pod-białostockim skansenie na imprezach plene-rowych, w Waniewie na festiwalu „Dawne Pieśni – Młode Głosy”, na otwarciu wystaw. Debiutem poza Podlasiem był tegoroczny Fe-stiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazi-mierzu nad Wisłą. Śpiewałyśmy w nowej kate-gorii „folklor rekonstruowany”. Stworzono ją

specjalnie dla młodych wykonawców, którzy nie muszą mieć więzi etnicznej, pochodzić z danej wsi, by wystąpić z repertuarem danej śpiewaczki czy zespołu śpiewaczego. Można też korzystać z twórczości kogoś, kto już nie żyje, ucząc się repertuaru z nagrań archiwal-nych. W konkursie zajęłyśmy pierwsze miej-sce ex aequo z Kapelą Kocirba z Podkarpacia. Wyżej było tylko Grand Prix, które zdobyli nasi znajomi – Kapela Gęsty Kożuch Kurzu z Łodzi.

jak się zostaje południcą?JC Droga każdej z nas jest inna. Każda śpie-wa z różnych powodów i od różnych chwil swego życia. Na początku spotykałyśmy się, żeby sobie pośpiewać ot tak, przy herbacie. Bez parcia, żeby pokazywać się na scenie, a po prostu, żeby śpiewać dla siebie siedząc na ławce w parku. Przez grupę przewijały się różne osoby. Od dwóch lat mamy w miarę stały skład – jest nas sześć, czasem siedem.

gdzie się na taką południcę przyuczać?JC Bardzo polecam różnorakie warsztaty, zwłaszcza Letnią Szkołę Muzyki Tradycyj-

bawimy siĘ, jak umiemy i jak lubimytekSt Paweł Waliński foto sylwia Wieczeryńska

O tym, jak się zostaje Południcą i nie tylko, rozmawiamy z Julitą Charytoniuk, koordynatorką projektu Południce/Elektronice.

r e k l a M a

muzyka

Page 25: fakty Białystok 007

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 25

ul. Elektryczna 1 (niski parter)15-080 Białystoktel. 535 61 22 [email protected]

Jedyna w Białymstoku szkoła jazzu i muzyki rozrywkowej specjalizującasię w nauce śpiewu i gry na instrumentach dla osób w każdym wieku, które chcą się uczyć i realizowaćswoje marzenia.

nej, organizowaną przez Fundację „Muzyka Kresów” z Lublina. Pierwszy raz trafiłam tam osiem lat temu, do grupy prowadzonej przez Tatianę Sopiłkę z Drevo – jednego z bardziej znanych zespołów nurtu muzyki autentycz-nej. Ale polecam też krótsze warsztaty week-endowe, prowadzone w ciągu roku przez ośrodki kultury, muzea, stowarzyszenia. Ta-kie organizacje zapraszają różnych wykładow-ców, etnomuzykologów z Polski i zagranicy, którzy dzięki wieloletniej praktyce potrafią nauczyć pieśni i wyjaśnić, na czym polega ten słynny „biały śpiew”. To świetny pierwszy krok, polecam. A jeśli ktoś może wyjechać na wieś i uczyć się bezpośrednio od wiejskich wykonawców, polecam tym bardziej.

a pomysł z elektroniką? jaka była jego geneza?JC Projekt wymyśliła Małgorzata Skowroń-ska z Fundacji UwB. Zaproponowała nam i dj Johnny’emu Uranerowi przygotowanie koncertu łączącego elementy tradycji z no-woczesnością, czyli dźwiękami elektroniczny-mi. Projekt debiutował rok temu w Centrum Zamenhoffa, gdzie w ramach inicjatywy „Kul-tura wielu głosów” śpiewałyśmy a cappella, do podkładów, a wreszcie można było usłyszeć muzykę już z naszymi przetworzonymi głosa-mi. Taki minikoncert. A po kilku miesiącach

skorzystałyśmy z możliwości, jakie dawał konkurs rozpisany przez urząd miasta i napi-sałyśmy wniosek o dofinansowanie. W efekcie Fundacja UwB wydała płytę Południce/Elek-tronice. To jasne, że nie odkrywamy Ameryki, ale bawimy się, jak umiemy i jak lubimy, anga-żując do tego więcej didżejów i producentów niż w zeszłym roku.

jakie macie plany na przyszłość? są już jakieś pomysły?

JC Jesteśmy po dwóch koncertach promują-cych płytę. W tym roku chciałybyśmy z chło-pakami od elektroniki zagrać jeszcze koncert z tym materiałem. Wstępne zaproszenia już mamy. Będzie też można kupić naszą płytę. Na razie rozsyłamy ją po stacjach radiowych i zaprzyjaźnionych instytucjach. Kilku z dj już zastanawia się nad nowymi podkładami dla nas. Jest chęć dalszej współpracy. Dobrze, bo chcemy przy okazji każdego koncertu modyfi-kować repertuar. Śpiewać a cappella i z towa-rzyszeniem elektroniki coraz to inne pieśni. Ale pilnujemy też, by nie mieć parcia na szkło, a z tego, co robimy, cały czas mieć fun.

pRomuj swoją muzykĘ z Faktami białystokMasz zespół? Grywacie we wszystkich możliwych klubach, ale nadal jest o Was cicho? A może dłubiesz sobie w sam-plach w cichości domowych pieleszy? Ekipie faktów Białystok marzy się, by nasz magazyn i ser-wis www były dla Ciebie i Tobie podobnych platformą promocji. Napisz do nas, podeślij swój ma-teriał albo linki do niego, a my zastanowimy się, co zrobić. Może napiszemy recenzję? Może zapo-wiemy Twój koncert? Może umó-wimy się, żeby porozmawiać o Twoich planach? Jeśli chcesz pojawić się na naszych łamach, pisz na adres: [email protected] z dopiskiem: MUZYKA Z FB Czekamy na Twego maila,Redakcja

r e k l a M a

muzyka

Page 26: fakty Białystok 007

26 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

Mat

erIa

ły p

raSo

we o

rgaN

Izat

orów

; fot

. I M

ove y

ou -

BerN

ard

BraN

eCkI

dzieje się w mieście

shoRtlistdan peRjovschi – legalnie, nielegalnie lub na odwRótGaleria Arsenał — do 17 stycznia

Urodzony w Rumunii Dan Perjovschi two-rzy rysunki, komiksy i graffiti, stanowiące komentarz na temat bieżących wydarzeń po-litycznych, społecznych i kulturalnych. Jego dzieła powstają bezpośrednio na ścianach muzeów i galerii. Artysta odegrał aktywną rolę w kształtowaniu społeczeństwa obywa-telskiego w Rumunii, miał też wpływ na roz-wój wymiany kulturalnej między Rumunią, a międzynarodowymi instytucjami sztuki współczesnej. Mieszka i pracuje w Bukaresz-cie. W 2004 roku został wyróżniony nagrodą im. George’a Maciunasa, a jego prace poka-zywane były na całym świecie.

FeRie z klockami legoCentrum im. Ludwika Zamenhofa— 21 stycznia – 3 lutego

Z myślą o tych, którzy cenią własną wyobraź-nię i kreatywność. Stanowiska do zabawy indywidualnej lub grupowej, gdzie będzie można puścić wodze fantazji w konstruowa-niu najbardziej niezwykłych budowli, postaci, znaków, przedmiotów – wszystkiego, co pod-powie wyobraźnia.

Lego dla każdego, czyli 6 zł/os za godzinę dowolnej zabawy z LEGO lub warsztaty pod opieką instruktora, dzieciom i młodzieży w wieku 6-16 lat. Tematy warsztatów blisko związane z Podlasiem, m.in. podlaskie herby, skojarzenia i fantastyczne budowle.

letteRs FRom silenceKawiarnia GramOffOn— 18 stycznia, godz. 18:30

Koncert gitarowego duetu Letters from Silen-ce, założonego w 2009 r. w Warszawie przez Wawrzyńca Dąbrowskiego (Frozen Lakes, ex-Bramafan) i Maćka Bąka (Stardust Me-mories, ex-Monday Rebels).

Ich utwory nasycone są różnorodnymi inspiracjami. Z jednej strony, przywodzą na myśl avant-popowe eksperymenty ze Skandy-nawii, Niemiec czy Wielkiej Brytanii, z dru-giej, za sprawą barwy wokalu Wawrzyńca i chropowatych partii gitarowych Maćka – rock’n’rollow’ą niepokorność. Zespół mie-sza folkowy, akustyczny i „korzenny” klimat z melancholią odległych i zimnych brzmień oraz tym, co należy do żywej historii rocka jak garażowo – bluesowe eksperymenty lat 60., gitarowy przepych lat 70., zadziorność lat 90.

jaś i małgosiaOpera i Filharmonia Podlaska— m.in. 15, 18, 22, 23, 24 stycznia, godz. 10.00

„Jaś i Małgosia” Jana Brzechwy to interak-tywne przedstawienie w ramach cyklu „Bajki muzyczne”, a powstało z myślą o najmłodszym odbiorcy (dzieci już od 2. roku życia).

Przedstawienia o charakterze muzyczno-te-atralnym wprowadzą najmłodszą widownię w żywy świat instrumentów i różnorodnych dźwięków. „Bajki muzyczne” prowadzone są przez artystów Opery i Filharmonii Podla-skiej i studentów Wydziału Instrumentalno--Pedagogicznego Uniwersytetu Muzycznego w Białymstoku. To wraz z nimi dzieci grają, śpiewają i wspólnie tworzą ścieżkę dźwiękową spektaklu – po prostu świetnie się bawią.

Szczegółowy repertuar www.oifp.eu

i move youTeatr Dramatyczny im. A. Węgierki— 18, 19, 20 stycznia, godz. 19

Ponownie na białostockiej scenie widowi-skowy spektakl taneczno–aktorski, którego motywem przewodnim będzie zaprezento-wanie w niekonwencjonalny sposób trzech niezwykłych miłości, ich dramatyzmu, po-święcenia i pasji, jakie towarzyszą kobiecie i mężczyźnie. Walka o miłość przepełniona emocjami. Namiętna, pasjonująca, wyrażona za pomocą ruchu ciał i słowa.

Na scenie teatru będziemy mieli okazję zobaczyć nie tylko doskonałą grę aktorską, lecz także magiczną mowę tańca wspaniałych artystów. Spektakl urozmaici piękna muzyka, taniec oraz nowoczesne techniki przekazu, które wprowadzą widzów w niepowtarzalny nastrój i przeniosą do świata miłości, zazdro-ści i pożądania.

Page 27: fakty Białystok 007

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 27

bCSM jest częścią większej cyklicznej imprezy ogólnopolskiej, czyli po pro-stu Czwartek Social Media. Wszystko zaczęło się od tego, że warszawscy założyciele Czwartków postanowili osobiście poznać osoby, z którymi dyskutują w sieci. Miały to być nieformalne pogaduszki osób, które na co dzień zawodowo zajmują się nowymi mediami. Na spotkaniach pojawiali

się pracownicy agencji, stratedzy, blogerzy, kreatywni…W Białymstoku inicjatywa zaczęła się całkiem niewinnie od czterech osób, które

przyszły na spotkanie zainicjowane przez Kamila Mirowskiego, założyciela biało-stockiej agencji, zajmującej się marketingiem społecznościowym Commu Commu.

– Zaczęliśmy się spotykać po prostu na piwo – opowiada Kamil. – Przychodzili ludzie, którzy zawodowo zajmują się marketingiem społecznościowym.

Te z początku skromne, zapowiadane m.in. na Facebook’u spotkania, z każ-dym kolejnym przyciągały coraz większą liczbę osób. Już nie tylko pracujących w branży, lecz i osób interesujących się tematem prywatnie. Wieść roznosiła się pocztą pantoflową w tempie błyskawicy. Od długich rozmów marketingowych przy dobrym piwie lub kawie, spotkania szybko zyskały opinię miejsca, gdzie można się czegoś ciekawego dowiedzieć.

– W pewnym momencie stwierdziliśmy, że jest nas już tylu, że warto zrobić dodatkową część merytoryczną. Uznaliśmy, że każdy z nas ma coś ciekawego do powiedzenia, robi inne akcje, ma inne doświadczenie i po prostu zaczniemy się tym dzielić – wspomina Kamil.

W ten sposób spotkania wzbogaciły swoją formułę o krótkie prelekcje. Do tej pory mogliśmy usłyszeć, co na temat mediów społecznościowych mają do po-wiedzenia m.in. Artur Roguski, social media manager w FUN.pl, redaktor bloga Why So Social – o ewolucji postowania na Facebooku, Paweł Tadejko z Wydzia-łu Informatyki Politechniki Białostockiej opowiadał o mindmappingu, a Dawid Pacha, new business manager w Social Desk i organizator spotkań w Warszawie, przybliżył protokół Open Graph, umożliwiający kontrolę nad prezentacją treści na Facebook’u. To tylko ułamek tego, co do tej pory przedstawili prelegenci i tego, co jeszcze zobaczymy w najbliższe przedostatnie czwartki.

– Ale prezentacje są tylko dodatkiem. Najważniejsza jest integracja ludzi, którzy tym się interesują – wyjaśnia Kamil.

Spotkania od początku odbywają się w klubokawiarni GramOffOn. Zrodziła się tam swoista atmosfera, dzięki której uczestnicy już na starcie zaczynają ze sobą rozmawiać, zamawiać kawę, potem przychodzi czas na prelekcje, a później networking, czyli wymiany zdań ciąg dalszy. Wszystko to sprawia, że Białostocki Czwartek Social Media nie ma w sobie nic z nadętych wykładów, gdzie po pre-lekcji wszyscy uciekają do domu. Tworzy się tam klimat integracji i wzajemnej współpracy, który co miesiąc kusi coraz więcej ludzi.

tekSt Magdalena szewczuwianiec foto Paweł Tadejko

Każdy przedostatni czwartek miesiąca to dzień, który miłośnicy nowych mediów powinni sobie skrzętnie za-notować w kajecie, smartfonie, iCal’u lub przybić gwoź-dziem do ściany. Wtedy to w naszym mieście odbywają się Białostockie Czwartki Social Media, czyli niezobowią-zujące spotkania ludzi z branży na neutralnym gruncie.

białostockie czwaRtkisocial media – tak siĘ Robi inteRnety

Najbliższ Białostocki Czwartek Social Media wypada już 24 stycznia. Po szczegóły zajrzyj na grupę BCSM:http://on.fb.me/UDnTde

Zajrzyj też na fanpage czwartkowych spotkań: http://on.fb.me/13bEhXp

paweł SteMpNIakSurfując z blogerami. launch peugeot 208 w social media

kaMIl MIrowSkI organizator spotkań opowiada, czy facebook zabije groupona?

inicjatywa

Page 28: fakty Białystok 007

28 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

fot.

z arC

h. a

utor

ów

heRod w dResachtekSt krzysztof szubzda

byli u Państwa w tym roku kolędnicy? Bo u mnie tak. Jeden pucułowaty i cały przebrany w dresy, drugi – bladawy i okutany kolorowym szali-kiem. „Herod i Śmierć” – domyśliłem się jesz-cze w przedpokoju, gdzie obaj wszczęli pierwszą

kolędę. Technika wykonania dość nowatorska – coś po-między recytatywem, śpiewogrą, hip-hopem i postuki-waniem telegrafu. Każdą zwrotkę wyrzucali z siebie coraz szybciej, ale był czas, żeby zachwycić się szopką wykonaną z pudełka do butów nr 45, typ: botek, tęgość G, cena: 59 zł. Szopkę wypełniał skąpy kłak siana i figurki wielkości dorodniejszej fasoli.

– Zdejmijcie czapki! – moja mama nieustannie zatro-skana o poziom kultury ludowej.

Chłopcy zdarli czapki i wybici z tempa, salwowali się drugą znaną im kolędą: „Do szopy hej pasterze!”. Już przy drugiej zwrotce pucułowaty wyprzedził rachitycznego o cały wers, a przy trzeciej tak powiększył prowadzenie, że kolega w ogóle przestał śpiewać. Po samotnym finiszu, kolędnicy zastygli w proszalnym geście, a cała moja ro-dzina – w osłupieniu.

– Siadajcie chłopcy… – westchnęła smutno mama, po której widać było, że świat dziecięcych wspomnień starł się w niej gorzko z rzeczywistością.

Nastąpiła krępująca cisza, przerywana pociągnięciami zmarzniętych, kolędniczych nosów i pikaniem smsów ze

śmiesznymi rymowanymi życzeniami.– Długo robiliście tę szopkę?– Dwa miesiące – odparł kolędnik, przekładając kłak

siana w efektowniejsze miejsce.– To jesteście wyjątkowo mało zdolni – podsumowała

mama, a Herod spojrzawszy Śmierci w oczy przytaknął.– Zjecie coś?– Nie, my zbieramy datki.– Na co?– Na słodycze – skłamał ochrypłym głosem Herod.– Trzymajcie chłopaki, to moja czekolada od św. Mi-

kołaja.Kolędnicy zwiesiwszy głowy, opuścili dom.– Tato, co to było – zapytała, jak zwykle, moja sied-

mioletnia córka.– Basia, czemu nie jesz? – odpowiedziałem jej jak zwy-

kle.Zainspirowany tym wydarzeniem, życzę Państwu, aby

w nowym roku było mniej podróbek, popeliny i chła-mu. A zamiast tradycyjnych życzeń: „Zdrowia, szczęścia i sukcesu”, życzę dużo owoców, mało pieniędzy i dwóch dobrych pomysłów, bo owoce to samo zdrowie, pieniądze szczęścia nie dają, a dobry pomysł to pół sukcesu. I niech wszelka pomyślność trwa dłużej niż nasze noworoczne postanowienia.

…i po świĘtach! dobRze nie jesttekSt Paweł Waliński

nie znoszę powiedzeń. Ich banalności. „Święta, święta i po świętach”, „zdrowie na budowie”. Ten sort. Mówi to zawsze i każdy. Podobnie jak co-roczne stwierdzenie, że „zima zaskoczyła drogo-wców”, czy określanie śniegu mianem „białego

szaleństwa”, co pewno zdarza się w naszej największej telewizji informacyjnej jakieś pięćset razy dziennie.

Nie lubię banałów. Nie lubię też i banalnych zwycza-jów, jak ten z noworocznymi postanowieniami. Bo jedna Helka czy inna Danusia (wybór imion przypadkowy) postanowi sobie, że oto przed wiosenną uliczną rewią mody zrzuci parę zbędnych kilogramów. Więc przestanie zajadać chandrę czy stratę ukochanego chłopca. W nocy nie będzie wędrować do lodówki, upychać po kieszeniach karmelowych batoników, zajadać lodów przy łzawych ro-mantycznych komediach. A i cieńszą warstwę masła na bułkę kłaść będzie.

W pracy podobnie – nic tylko kiełki. Żadnych fast foo-dów, pijackich wypraw na kebab, żadnych gazowanych napojów, bo niezdrowe i są po nich wiatry. Obiecuje sobie to wszystko zupełnie szczerze, ale wiadomo: życie ludzką

cierpliwość i sumienność nieraz okrutnie weryfikuje. Więc nasza bohaterka wkrótce znów żre na potęgę, kąpie się w czekoladzie, a masłem orzechowym robi peelingi. Wi-delca czy łyżeczki nie używa, zasuwa dłonią, bo szybciej. Różnica taka, że teraz za każdym razem wyrzuca sobie złamaną obietnicę. Więc ma jeden powód więcej, by po-chłaniać. I płakać w skrytości zimowej nocy.

Podobnie jest ze wszystkim. Rzucę palenie. Zacznę pa-lić. Będę spiesznie kochał ludzi, tak szybko odchodzą. Kląć k…a przestanę. Żony bić nie będę – no chyba, że zasłuży.

Nauczę się flamandzkiego. Przestanę tracić czas na te-lenowele i sędzię Annę Marię Wesołowską, no, ale po pra-cy… Przestanę jeść mięso… do pierwszego… wiosennego grilla. Zrobię to, szmo. Przejdę kurs robienia na drutach, obróbki skrawaniem, zacznę rzeźbić w mosiądzu. Rzeźbić, nie odlewać. Ubrania będę składać od linijki, a w nie-dzielę model samolotu. Przeczytam zaległe lektury, w tym Prousta. Dywan solidnie wytrzepię. Poznam twórczość Bergmana, psa kupię i na ludzi wychowam.

I tak w nieskończoność. Każdy sobie coś obiecuje, za-pala się, a potem – jak mawiają Rosjanie – rzopa. I nie, nie

felieton

Page 29: fakty Białystok 007

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 29

ganię nikogo, ja mam tak samo. Więcej. Wierzę i w swoje, i w Wasze najszczersze intencje. Serio. Tylko wiadomo, jak to jest. Dobrze nie jest. Może więc, zamiast – jak filcowy kapelusz – w powyższy sposób fason tracić, podejść do tematu kreatywnie, na zasadzie impulsu. Hurra! Nowy Rok! Chce nam się. Zaraz przejdzie, więc zróbmy coś.

Szarpnijmy się na jeden datek na schronisko dla psów. Wyciągnijmy rękę do kogoś, z kim się poróżniliśmy. Wy-baczmy coś komuś i prośmy o wybaczenie. Zabierzmy rodzinę na fajny wyjazd. Zapiszmy się na kurs języka. Z wyprzedzeniem wykupmy upragnione wakacje. Zróbmy coś. Jednorazowo. Coś dobrego, coś korzystnego. Skapi-talizujmy tę chęć, która w końcu nie pojawia się w nas aż tak często. Bo zostanie po niej przynajmniej wspomnienie. Jakaś umiejętność. Czyjaś radość. Jakiś przedmiot.

A co zostanie po nigdy niespełnionych, a pełnych pato-su długofalowych zamierzeniach? Chyba tylko przekona-nie, że za rok będzie powtórka z rozrywki. Albo że nie ma zupełnie sensu czegokolwiek sobie obiecywać. Znowuż, jak mówią na Wschodzie: rzopa. A że jest zima, to w do-datku odmarznięta.

Praca w NiemczechOpieka nad osobami starszymi

Nr ce

rtyfik

atu 6

837

tel. +48 514 780 927, e-mail: [email protected]

Znasz język niemiecki?

Masz doświadczenie?

Legalna forma współpracy

Atrakcyjne zarobki

Teraz zarobiszdo 1000 zł

więcej!

Skontaktuj się z nami:

Odwiedź nasz oddział: Białystok, Św. Mikołaja 1, lok. 13www.promedica24.pl

ALERGOLOGIA

CHIRURGIA OGÓLNA I NACZYNIOWA

CHIRURGIA PLASTYCZNA

DERMATOLOGIA

DIETETYKA

ENDOKRYNOLOGIA

GINEKOLOGIA

HEPATOLOGIA

IINTERNA

KARDIOLOGIA

LABORATORIUM

LARYNGOLOGIA

MEDYCYNA ESTETYCZNA

MEDYCYNA PRACY

NEUROCHIRURGIA

NEFROLOGIA

NEUROLOGIA

OKULISTYKA

ORTOPEDIA

PEDIATRIA

PULMONOLOGIA

PSYCHIATRIA I PSYCHOLOGIA

REUMATOLOGIA

ULTRASONOGRAFIA

UROLOGIA

WIZYTY DOMOWE

150 LEKARZY SPECJALISTÓWCHIRURGIA PLASTYCZNA I MEDYCYNA ESTETYCZNALABORATORIUMULTRASONOGRAFIA I DIANOSTYKA KARDIOLOGICZNAGASTROSKOPIA PRZEZNOSOWA (BEZSTRESOWA) - NOWOŚĆ!ZABIEGI CHIRURGICZNE, LARYNGOLOGICZNE I ORTOPEDYCZNE M.IN. LASEROWE USUWANIE ŻYLAKÓWMEDYCYNA PRACYABONAMENTY MIESIĘCZNE DLA FIRM - SERWIS VIP

ul. KEN 50/U4tel. 85 662 91 99, 606 859 659

ul. Mickiewicza 39/U7tel. 85 679 51 99, 669 102 080

www.medycynabialystok.pl

LUTY 2013 OTWARCIE TRZECIEJ PLACÓWKI W BIAŁYMSTOKU – AL. TYSIĄCLECIA P.P. 10

STOMATOLOGIA ESTETYCZNA ENDODONCJAIMPLANTOLOGIAPROTETYKATOMOGRAFIA CYFROWA I RTG

Page 30: fakty Białystok 007

30 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl

7 POKUSSłonimska 2

ABC AUTOPogodna 63/1

ABC SzKOłA JęzyKóW OBCyChKEN 52 lok. 2

AGNES Pogodna 11g lok. 1

AKCENTRynek Kościuszki 17

AlfA CENTrUMguNga Cafe p. 0 lok. 13 eSpreSSo Bar p. 2 lok. 27

AlfA SzKOłA JAzDySkładkowa 7 lok. 103

BIAłOSTOCKI TEATr lAlEKKalinowskiego 1

BIErhAllERynek Kościuszki 11

BOKLegionowa 5

CArE lINEZagumienna 9/1 lok.1

CENTrUM NAUKI I BIzNESU ŻAKśw. Rocha 6 lok. 15

CENTrUM zDrOWIAKEN 50/U4 Mickiewicza 39/U7

COlOSSEUMKopernika 5

COUNTry AvENUEMalmeda 29

CzArCI PUB&JADłOSkłodowskiej-Curie 3

D3 STUDIOJaroszówka 63

ENErGy zONEKawaleryjska 22a

ESKUlAPNowy Świat 11c Malmeda 6 Białówny 9/1

E-SzlUGIWyszyńskiego 6a lok. 26

fIrE STEP STUDIO TAŃCAWasilkowska 85/1

fITNESS PlACE PEJOLeszczynowa 25

frEE – WAyśw. Rocha 14a lok. 11

fUKS PIzzErIAGrochowa 3

fUTU SUShILipowa 12

GOSPODA PODlASKA Żelazna 9

GrAM Off ONMalmeda 17

GrAN vIALipowa 6

GrODNOSienkiewicza 28

hIAlUrONStarobojarska 12 lok. 8u

hOTEl 3 TrIO Hutowa 3

hOTEl BrANICKIZamenhofa 25

hOTEl POD hErBEMWiejska 49

hOTEl PODlASIE27 Lipca 24/1

INSTyTUT UrODyWarszawska 57 lok. 4

INWErSJA DECOrATOrIUMSkładowa 11

JUBIlEChSłonecznikowa 21

KAMElEONBiałówny 4 lok. 19Białówny 5 lok. 11Malmeda 13 lok. 25

KAWElINLegionowa 10

KlUB rOTUNDAŻelazna 9

KPKMSkładowa 11

KSIĄŻNICA PODlASKAKilińskiego 16

KUlA hUlAJurowiecka 31

lABAlBAlWarszawska 21 lok. 3

lATIN STUDIOChoroszczańska 33

lIPCOWy OGróD27 Lipca 24/1

lITTlE hEllLipowa 4

lONDON ACADEMyHetmańska 8

MANIAC GyMWarszawska 79a

OlIvIErO AUTO hANDElSkładowa 11

OPErA I fIlhArMONIA PODlASKAOdeska 1

OPrAWA OBrAzóW rAMKOCiepła 1

PIzzA SAvONARynek Kościuszki 8 Pogodna 11F Legionowa 9/1

PlANETA UrWISAGaleria Biała lok. 203

POlIKlINIKA ArCISzEWSCyZamenhofa 19

PrUSzyNKAGrochowa 3

QMEDICAWaszyngtona 30/1U

QUATTrO PIzzErIAWysoki Stoczek 54

SAlON fryzJErSKI MASSWiadukt 5 lok H3

STUDIO lINESłonimska 12

SUPErNOvA DENTAl ClINICWarszawska 39 lok. 8

TAKE2GOAtrium Biała

TEATr DrAMATyCzNyElektryczna 12

TOKAJMalmeda 7

TOTEM STUDIO27 lipca 30

vIllA TrADyCJAWłókiennicza 5

WArSzAWSKA 39Warszawska 39

WIllA PASTElWaszyngtona 24a

TOTEM STUDIO

SZKOŁAJĘZYKÓW OBCYCH

BTL

tu nas znajdziesz

Page 31: fakty Białystok 007

fakty.bialystok.pl faktyBiałystok 31

Page 32: fakty Białystok 007

32 faktyBiałystok fakty.bialystok.pl www.winoteka-samiswoi.pl

Dodajmy smaku pięknym chwilom...

W ofercie duży wybór wina z Hiszpanii, Włoch, Francji, Niemiec, Gruzji, Chile, Argentyny, Afryki Południowej i innych krajów.

Szampan, tequila, wódka, whisky, koniak i brandy. Mnóstwo rodzajów piwa zagranicznego. Kawior w najlepszych cenach w mieście.

Między innymi napoje z aloesem, kwasy chlebowe, soki naturalne, oliwy, kawa, słodycze oraz mnóstwo innych produktów w atrakcyjnych cenach.

Serdecznie zapraszamy!

Adres: ul. Świętojańska 15 (CH ALFA, I piętro)tel.: +48 508 539 838

e-mail: [email protected]

Adres: ul. Gen. Wł. Andersa 40, 1/12 (GIEŁDA)tel.: +48 508 393 954

e-mail: [email protected]