24
nr 2 (59) 2009 wiadomości prawosławnej diecezji białostocko ‑gdańskiej ISSN 1233–4138 Fot. Wiaczesław Perek

Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

nr 2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiejIS

SN 1

233–

4138

Fot.

Wia

czes

ław

Per

ek

Page 2: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 20092

spis treściwiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

2 (59) 2009

strona 3 o. Piotr Pietkiewicz Zanim szkolny dzwonek zacznie odmierzać czas nauki... – kazanie na rozpoczęcie roku szkolnego

Zgodnie z pobożną tradycją naszej Cerkwi, każde dzieło po-winniśmy rozpoczynać od modlitwy. Dlatego, zanim dzwonek szkolny zacznie odmierzać czas nauki, cerkiewny dzwon wezwał nas do świątyni, byśmy w uroczystej modlitwie poprosili Boga o błogosławieństwo dla uczniów, nauczycieli i pracowników oświaty. Błogosławieństwo na rozpoczynający się nowy rok szkolny wspólnej nauki. Wspólnej – gdyż wszyscy: i młodzi i dorośli stale się uczymy, zdobywając wiedzę i doświadczenie przez całe życie.

strona 4 ks. Adam Sawicki Białostocka ikona Matki Bożej

Doświadczane za wstawiennictwem Bogurodzicy uzdrowienia skutkowały intensyfikacją kultu ikony. 25 sierpnia 1897 r. modliła się przed nią rodzina Romanowych z carem Mikołajem II. Uro-czyste święto ku czci Białostockiej Orędowniczki obchodzono w dzień vospominanija vossojedinienija uniatov s Pravosłavnoj Cerkov’ju (drugi czwartek po Pięćdziesiątnicy). Z okolicznych miasteczek i wsi do soboru ściągały wówczas procesje z ty-siącami pielgrzymów

strona 7 ks. Anatol Szymaniuk Historyczny rozwój sakramentu spo-wiedzi

Reasumując należy stwierdzić, że w sakramencie pokuty usta-nowionym przez samego Jezusa Chrystusa nieodzownym warunkiem była skrucha za grzechy i ich wyznanie. Dalszy rozwój tych zasadniczych warunków doprowadził w Kościele najpierw do spowiedzi publicznej, gdyż w spowiedzi publicznej nienawiść do grzechu potwierdzona była aktem publicznej skruchy. Po wypracowaniu zagadnienia spowiedzi jako terapii duszy, Kościół stopniowo od spowiedzi publicznej przeszedł do spowiedzi tajnej i indywidualnej, na osobności z duchow-nikiem.

strona 12 Krzysztof Aleksiuk Przyczyny i przebieg podziału Kościoła od IV do XIII w. Część trzecia

Powoli Kościół Wschodni i Zachodni oddalają się od siebie. Widzimy to w roku 692, kiedy wśród 102 kanonów przyjętych przez Synod in Trullo znajdywały się takie, które potępiały niektóre zwyczaje liturgiczne Kościoła łacińskiego.

strona 15 Z życia diecezji

KWARTALNIK PRAWOSŁAWNEJ DIECEZJI BIAŁOSTOCKO- -GDAŃSKIEJ UKAZUJE SIĘ Z BŁOGOSŁAWIEŃSTWA JE JAKUBA, BISKUPA BIAŁOSTOCKIEGO I GDAŃSKIEGO

WYDAWCA: Prawosławna Diecezja Białostocko -Gdańska

REDAKTOR NACZELNY: Krzysztof Aleksiuk

PROJEKT I SKŁAD: Michał Żelezniakowicz

STALE WSPÓŁPRACUJE: Justyna Tomaszuk

NAKŁAD: 1100 egz.

ADRES REDAKCJI: ul. św. Mikołaja 3, 15-420 Białystok, tel. (085) 742-40-88, [email protected]

DRUK: Drukarnia Monasteru Supraskiego, ul. Klasztorna, 116–030 Supraśl, tel. (085) 710-82-88

Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych oraz zastrze-ga sobie prawo do redagowania nadesłanych tekstów.

Drodzy Czytelnicy!

Z prawdziwą przyjemnością oddajemy w Wa-sze ręce nowy numer „Wiadomości Prawosław-nej Diecezji Białostocko-Gdańskiej”.

Waszej szczególnej uwadze polecamy artykuł ks. Anatola Szymaniuka Historyczny rozwój sa-kramentu spowiedzi, który porusza jakże istotną dla każdego z nas tematykę.

Wprawdzie mamy pełnię wakacji lecz zachę-camy do lektury pouczającego kazania ks. Piotra Pietkiewicza poświęconego modlitwie przed rozpoczęciem roku szkolnego. Szczególnie in-teresującym jest też tekst ks. Adama Sawickie-go Białostocka ikona Matki Bożej, prezentujący jedną z największych świętości naszej diecezji. Polecamy również kolejną część cyklu Przyczyny i przebieg podziału Kościoła od IV do XIII w. autor-stwa Krzysztofa Aleksiuka.

Poza tym jak zwykle w naszym czasopiśmie szeroko informujemy o najważniejszych wyda-rzeniach jakie miały miejsce w naszej diecezji.

Życzymy przyjemnej lektury

Redakcja

Page 3: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 2009 2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

3

homiletyka

Drodzy katecheci, nauczyciele, uczniowie, bracia i siostry!

Zgodnie z pobożną tradycją naszej Cerkwi, każde dzieło powinniśmy rozpoczynać od modlitwy. Dlate-go, zanim dzwonek szkolny zacznie odmierzać czas nauki, cerkiewny dzwon wezwał nas do świątyni, by-śmy w uroczystej modlitwie poprosili Boga o błogo-sławieństwo dla uczniów, nauczycieli i pracowników oświaty. Błogosławieństwo na rozpoczynający się nowy rok szkolny wspólnej nauki. Wspólnej – gdyż wszyscy: i młodzi i dorośli stale się uczymy, zdoby-wając wiedzę i doświadczenie przez całe życie.

W czytanej dzisiaj Ewangelii słyszeliśmy jak Jezus, przywoławszy do siebie dzieci, rzekł: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie i nie przeszkadzajcie im: do takich bowiem należy Królestwo Boże”.

Słowa te, w dniu rozpoczęcia roku szkolnego, powinniśmy rozumieć jako przypomnienie nam o największym z nauczycieli – Nauczycielu, którym jest nasz Zbawiciel Jezus Chrystus. Jego nauka nie była tylko ziemską mądrością, ona otwierała i otwiera także dzisiaj drogę do Królestwa Bożego prowadząc ku życiu wiecznemu. Do kontynuacji swego dzieła Jezus powołuje obecnie każdego z nas. Ponieważ wszyscy razem powinniśmy dawać dobre świade-ctwo żyjąc zgodnie z przykazaniami Ewangelii.

Mądrość ludowa mówi, że „przykład powinien przychodzić z góry”, czyli to od nas dorosłych zależeć będzie, jak wykorzystany zostanie czas dzieci i jakimi wartościami napełnione zostaną ich serca. To jest nasze zadanie i nasza odpowiedzialność.

Młody człowiek będzie czuł się bezpiecznie tylko wtedy, gdy będzie miał przy sobie kogoś komu ufa. Zdobycie zaś czyjegoś zaufania nie jest rze-czą łatwą. Rodzi się ono z dobrego doświadczenia, gdy zauważy się, że głoszona przez kogoś teoria, ma swoje praktyczne zastosowanie. Wychowujemy bowiem, bracia i siostry, przede wszystkim poprzez swój osobisty przykład.

W języku rosyjskim słowo – „wychowanie” określa się pięknym terminem „wospitanije”. Słowo to po-

wstało od wyrazu pitat’, czyli: ‘karmić kogoś, zaspo-kajać jego głód, dawać pokarm’. To właśnie bowiem od jakości pożywienia, jakie zapewnimy naszym dzieciom, czyli według jakich wartości ich wycho-wamy, zależeć będzie to, jakimi zostaną w przyszłości ludźmi.

Katecheci powinni przede wszystkim dbać o ten duchowy pokarm i czuwać, by był on dobrej jakości, by pozwalał zbliżyć się uczniom do Boga. Zadaniem katechety jest bycie pośrednikiem i przyjacielem młodych ludzi w drodze ku Bogu, gdyż nie chodzi tylko o to, aby opowiadać o Bogu, ale o to, aby wprowadzić młodego człowieka w żywą relację z Bogiem.

Każdy katecheta rozpoczynając pracę otrzymuje od biskupa błogosławieństwo wyrażone poprzez misję kanoniczną. Nie zapominajmy więc, że mamy do wypełnienia określoną misję, którą jest kontynu-acją dzieła apostołów.

W tym dziele katecheta podobny jest do siewcy, którego zadaniem jest siew dobrych ziaren w ser-cach uczniów. A siać, to pracować z nadzieją i wiarą, że Bóg, od Którego zależy plon, udzieli naszym ziarnom łaski wzrostu, aby mogły we właściwym czasie przynieść swe owoce.

Pamiętajmy też, że realizować swego trudu nie może katecheta bez bliskiej, osobistej łączności z Bogiem. Ponieważ tylko wtedy, gdy w jego sercu będzie jaśniał płomień prawdziwej, żywej wiary, będzie on w stanie rozpalić podobny płomyk także w sercach swych uczniów.

Pismo Święte mówi nam: „Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem”.

Bracia i siostry! Minął czas odpoczynku, stajemy na progu kolejnego roku pracy ze sobą i nad sobą. Umiejętność właściwego zorganizowania czasu tej pracy jest bardzo ważna, ona daje człowiekowi we-wnętrzną harmonię i spokój w życiu. Dlatego oprócz czasu na naukę, pracę i odpoczynek przeznaczmy w tym okresie wystarczająco dużo czasu na osobistą, domową modlitwę i modlitwę wspólną w cerkwi. Starajmy się we wszystkim wypracować właściwe proporcje.

I pamiętajmy, że we wszystkich naszych poczyna-niach zawsze towarzyszy nam Jezus Chrystus wraz ze Swą Matką Bożą, o Której opiekę i wstawiennictwo za nami przed Synem Swoim, dzisiaj szczególnie pro-simy wzywając ku Niej: Prieświataja Bohorodice spasi nas! Prieświataja Bohorodice pomahaj nam! Amen.

Zanim szkolny dzwonek zacznie odmierzać czas nauki...

– kazanie na rozpoczęcie roku szkolnego

o. Piotr Pietkiewicz

Page 4: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

4 2 (59) 2009

nasz historai

Przed I wojną światową Białostocka ikona Matki Bożej była główną relikwią miasta. Później Cerkiew prawosławna w Polsce doświadczyła „smutnych dni”. Powrót wizerunku do soboru św. Mikołaja systematycz-nie odradza dawny kult. Święto ku czci Orędowniczki Podlasia jest w ścisłej korelacji z datą Wielkanocy. Bia-łostocką ikonę Matki Bożej szczególną czcią otacza się w dziewiąty czwartek po Zmartwychwstaniu Pańskim (tj. drugi czwartek po Pięćdziesiątnicy). W bieżącym roku uroczystość obchodziliśmy w dniu 18 czerwca.

Hetman koronny i kasztelan krakowski Jan Klemens Branicki, uznając się za patrona prawosławia, został fundatorem pierwszej cerkwi św. Mikołaja w Białym-stoku. Niestety, dokładny rok budowy świątyni nie jest znany. Jedyny pewnik to fakt, że w 1727 r. stała ona przy ówczesnej ulicy Choroskiej – tj. niedaleko na wschód od miejsca, gdzie obecnie znajduje się sobór św. Mikołaja. Dlaczego w białostockim ma-jątku Branickich wybudowano prawosławny Dom Boży?...

Tykocin to niewielkie miasto położone w dolinie rzeki Narew. Pierwszą osadę lokowano tu we wczes-nym średniowieczu. Zabagniony obszar w dorzeczu Biebrzy porastała dziewicza puszcza, która była gra-nicą między Jaćwieżą, Rusią i polskim Mazowszem. Do XV wieku grodzisko rozwinęło się w kasztel – węzłowy punkt na skrzyżowaniu królewskich dróg z Korony na Litwę oraz z Brześcia (Ruś Kijowska) do Królewca (Zakon Krzyżacki). 28 czerwca 1425 r. książę mazowiecki Janusz nadaje kasztelowi cheł-mińskie prawa miejskie.

Osłabienie Rusi Czarnej bezwzględnie wykorzystuje książę Witold (1392–1430). Za jego panowania Wielkie Księstwo Litewskie zdobywa Grodno i podbija całe Podlasie (aż po rzekę Bug). Tykocin również zostaje podporządkowany dominacji Litwy. W 1433 roku Zygmunt Kiejstutowicz osadza na tykocińskiej ziemi starostę smoleńskiego Jana z Gasztołdów. Rządy nowego właściciela rzutują na rozwój siedziby kaszte-lana. W miasteczku powstaje komora celna oraz port rzeczny. Wokół przeprawy przez Narew intensyfikuje się osadnictwo ruskie i litewskie. Dzisiaj w Tykocinie nie ma już prawosławnych, jednak kilkaset lat temu stanowili oni znaczną grupę mieszkańców. Pierwszą cerkiew (lokowana przy ul. Choroszczańskiej) zbu-

dowano w XV w. Początkowo była pod wezwaniem Świętej Trójcy, później (około 1559 r.) jej patronem został św. Mikołaj. W 1573 r. znaczną część świątyni pochłonął pożar, ale udało się ją odbudować. Nie na długo – spłonęła doszczętnie przed 1637 r. Archi-mandryta monasteru supraskiego, Nikodem Szybiński, uzyskał od króla Władysława IV (miasto po wygaśnięciu rodu Gasztołdów od 1542 r. było własnością królewską) przywilej na odbudowę cerkwi w Tykocinie, „która w ulicy ku rzece pod tytułem św. Mikołaja założo-na, z gruntu przez ogień jest zniesiona tak, że tylko sam plac został, a za tym ludzie religiey Greckiey w Tykocinie mieszkaiący bez nabożeństwa swego, bez ślubów małżeńskich, krztu y inszych ceremoniy chrześcijańskich zostać muszą”1. Tykociński Dom Boży oraz jego fundusze (2 włóki ziemi we wsi Sanniki) inkor-porowano wieczyście do dóbr klasztoru w Supraślu. Grunty te wkrótce stały się przedmiotem sporów, gdyż królowa Cecylia Renata (żona Władysława IV) osobnym nadaniem przekazała je katolickiemu proboszczowi Ludwikowi Stempkowskiemu.

W 1659 r. w dowód uznania zasług wojennych Stefana Czarnieckiego dla Rzeczypospolitej („potop szwedzki”) król Jan Kazimierz nadał mu na własność starostwo tykocińskie. W posagu żony, Aleksandry z Czarnieckich, dobra nad Narwią przeszły pod zarząd Jana Klemensa Branickiego. Od 1709 r. ród Gryfi-tów samowolnie obwołał się mecenasem cerkwi w Tykocinie – majątek świątyni oraz jej budynek przekazano proboszczowi katolickiej parafii, ks. An-toniemu Porębskiemu. I chociaż ostatni pochówek na nekropolii przy tykocińskiej cerkwi w księdze zmarłych odnotowany jest aż pod rokiem 1751, to od ponad 20-tu lat parafia de facto nie istniała. Świątynia obsługiwała wyłącznie przyjezdnych (kup-ców spławiających zboże do Gdańska). Nabożeństwa celebrowano okazjonalnie. Z woli hetmana tykociń-ską parafię rozwiązano – decyzję magnata zatwierdził sąd w Brańsku. Budowa nowej cerkwi w dobrach Branickich w Białymstoku (pod wezwaniem św. Mi-kołaja, jak w Tykocinie) była zadośćuczynieniem Jana Klemensa za kasatę tej z portu nad Narwią. Ufun-dowanie prawosławnej świątyni na włościach przy Choroskim trakcie wynikało również z konieczności zapewnienia mieszkającej w białostockim majątku ludności obrządku wschodniego opieki duchowej (wierni należeli do parafii w Dojlidach)2. 3 lutego

1 Akty Vilenskie, t. I /1865, nr 39; por. J. Maroszek, Dziedzictwo unii kościelnej w krajobrazie kulturowym Podlasia, Białystok 1996, s. 17.

2 Białostocka cerkiew św. Mikołaja była filią parafii w Dojlidach, której fundatorem był Grzegorz Chodkiewicz. Z dokumentu wystawionego przez fundatora dowiadujemy się o zamianie gruntów stanowiących jej uposażenia oraz wymiarze dziesięciny z majętności dojlidzkiej i karakulskiej. – Księga wizyty dziekań-skiej dekanatu podlaskiego … roku 1773 … sporządzona, opr. J. Maroszek, W. Wilczewski, Białystok 1996, s. 7.

Białostocka ikona Matki Bożej

ks. Adam Sawicki

Page 5: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 2009 2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

5

nasz historai

1727 r. właściciel Białego Stoku wystawił dla cerkwi św. Mikołaja dokument, który na ręce duchowne-go składał ofiarę 25 złotych na modlitwy za dusze zmarłych z rodziny fundatora3.

Konsekwencją przystąpienia supraskiego mo-nasteru do unii była niepowetowana strata – pra-wosławnym odebrano słynącą cudami ikonę Matki Bożej Supraskiej. Decyzją hierarchii postanowiono sporządzić wierną kopię cudownego wizerunku. Pracę powierzono ikonografowi, który ze swego zadania wywiązał się znakomicie. Niestety, personalia malarza zagubiły się w pamięci pokoleń. Białosto-cki obraz Bogurodzicy i jego supraski pierwowzór są typem Przewodniczki – „Hodegetrii”. Utrwalony na Białostockiej ikonie układ prawej ręki Matki Bożej

3 3 Księga wizyty dziekańskiej dekanatu podlaskiego..., s. 5; por. P. Czyżewski, Powstanie cerkwi białostockiej, „Białostocczyzna”, 1999 nr 4, s. 12.

dowodzi, że autor musiał widzieć oryginał klasztor-nego płótna. Ten fakt pozwala umiejscowić w czasie napisanie wizerunku. Białostocką ikonę Bogurodzicy namalowano po 1668 r. Za słusznością konkluzji przemawia prawda historyczna4. Starą srebrną ko-szulkę (rizę) usunięto z supraskiego pierwowzoru, gdy na kijowskiej katedrze administratorem był unicki metropolita Gabriel Kolendo (1655–1674). Odsło-nięte postacie skryła niebawem nowa riza, „bardziej stosowna” do okoliczności. W latach 20. XVIII w. białostocki obraz znalazł się w ufundowanej przez Jana Klemensa Branickiego cerkwi św. Mikołaja. Kto i kiedy ofiarował ikonę do świątyni przy Choroskim trakcie – nie wiadomo. Więcej wiadomości o cerkwi i cudownym wizerunku dostarczają przeprowadzane przez ks. Bazylego Guttorskiego kontrole dziekań-skie. Zapis z 1733 r. rozpoczyna się następująco: „Biały Stok, cerkiew pod tytułem św. Mikołaja, fun-dacji i kollacji JO Xiążąt Branickich... Ołtarz wielki, stolarskiej roboty, malowany, miejscami pozłoco-ny, z skrzydłami z obu stron rzniętymi, z obrazem Nayświętszej Panny, na którym koron srebrnych 2, serduszków 4, tabliczek n-ro 18, gwiazdeczka jedna, maleńkich 11, koneczków z kamyczkami czeskiemi 2, bisiurków sznurków 8, koralów sznurków 6”. Ze spra-wozdania księdza dziekana wynika, że do 1733 r. kult Białostockiej ikony Bogurodzicy był już szero-ko rozwinięty. Dziękując za doznane łaski wierni podążali do majątku Branickich nad Białą i przed obrazem Matki Bożej składali swoje wota. Adoracja świętego wizerunku ciągle wzrastała. Każdego dnia przed ikoną Orędowniczki celebrowano molebny. Wizytacje dekanatu z następnych lat dokumentują dalsze wota. Zapis z roku 1804 deklaruje: „Cerkiew parochialna Białostocka, w mieście Białymstoku, drewniana, formą sześciokąta pobudowana, przez skarb JO Branickiego wystawiona, z dwoma kopu-łami większemi i trzecią pomniejszą... Ołtarz wielki, na optykę malowany, z skrzydłami po obu stronach wyzłacenemi, z dwoma osobami rzeźby snycerskiej, z obrazem Matki Najświętszej na drzewie malowa-nym, wyzłacanym... nóżek srebrnych mniejszych 5 i większa 1, serduszko srebrne wyzłacane 1 i niewy-złacanych 3. Tamże znajduje się rączek srebrnych 4, tabliczek czworograniastych, dużych, z różnemi wyobrażzeniami i napisami 3, mniejszych 9, kotwica srebrna 1, gwiazda duża srebrna 1, na których Orzełki z koroną i cygrą królewską, medalów żołnierskich sztuk 2, gwiazdeczek małych srebrnych sztuk 12...”

W wyniku trzeciego rozbioru Polski prawie cała Białostocczyzna znalazła się w zaborze pruskim. W 1807 r. na mocy traktatu z Tylży Napoleon I Bo-

4 4 N. Dalmatov, Suprasl’skij Błagovieszczanskij monastyr’, S-Peters-burg 1892, s. 173; Miron archim., Kult ikony Matki Bożej Hodegetrii na Białostocczyźnie, praca magisterska, ChAT, Warszawa 1995.

Białostocka ikona Matki Bożej – wizerunek współczesny.

Page 6: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

6 2 (59) 2009

nasz historai

naparte utworzył Księstwo Warszawskie. Obwód białostocki włączono wówczas do Cesarstwa Ro-syjskiego. W grodzie nad Białą pojawili się carscy urzędnicy, a z nimi wojskowe koszary. Intensywny rozwój przemysłu w pierwszej połowie XIX w. zwięk-szył migrację ludności ze wsi do miasta. Wzrost liczby mieszkańców odczuł także Białystok. Rozszerzono granice zabudowy. Powrót unitów do wiary przod-ków (sobór w Połocku – 1839 r.) zdynamizował skok, jaki w statystykach odnotowało prawosławie. Stara drewniana cerkiew przy Choroskim trakcie okazała się niewystarczająca względem wyzwań nowej rzeczy-wistości. W tej sytuacji podjęto decyzję o budowie świątyni murowanej. Sobór miał stanąć na miejscu XVII-wiecznej filii cerkwi dojlidzkiej. W trakcie prac drewniana świątynia została rozebrana, a cmentarz wokół niej (po przeniesieniu pochówków na nową nekropolię) zamienił się w plac parafialny. Nowemu soborowi niezmiennie patronował św. Mikołaj. Bu-dowę ukończono w 1846 r. Biskup litewski i wileński Józef Siemaszko (1839–1868) dokonał poświęcenia Domu Bożego. Cudowną ikonę Białostockiej Matki Bożej umieszczono w kiocie po prawej stronie nawy głównej. Namalowany na desce wizerunek miał 1,5 m wysokości i 1 m szerokości. Postać Orędowniczki i Dzieciątka eksponowana była na złoto-różowym tle. Obraz zdobiła masywna srebrna riza, przy której umieszczono wota. Doświadczane za wstawienni-ctwem Bogurodzicy uzdrowienia skutkowały in-tensyfikacją kultu ikony. 25 sierpnia 1897 r. modliła się przed nią rodzina Romanowych z carem Mi-kołajem II. Uroczyste święto ku czci Białostockiej Orędowniczki obchodzono w dzień vospominanija vossojedinienija uniatov s Pravosłavnoj Cerkov’ju (drugi

czwartek po Pięćdziesiątnicy). Z okolicznych mia-steczek i wsi do soboru ściągały wówczas procesje z tysiącami pielgrzymów. Celebrę Świętej Liturgii kończyła procesja głównymi ulicami miasta. Cudow-ny obraz wychodził z cerkwi św. Mikołaja i ulicami: Lipową, Sienkiewicza, Warszawską i Kilińskiego wracał na Lipową, by krestnyj chod zamknąć z powrotem w soborze.

Pierwsza wojna światowa to tragiczna karta w dziejach Białostockiej ikony Bogurodzicy. Uciekając przed nacierającymi Niemcami ludność zachodnich rubieży Imperium Rosyjskiego (Polska nie istniała wtedy na mapach Europy) zabierała ze sobą najcen-niejszy inwentarz ruchomy. W 1915 r. w głąb Rosji ewakuowano majątek soboru św. Mikołaja, a wraz z nim cudowny obraz Białostockiej Orędowniczki. Wywieziona do Moskwy ikona5, nigdy nie wróciła do grodu nad Białą – jej losy nie są znane, pochłonęła ją zawierucha rewolucji październikowej. Zachowało się zaledwie kilka wiernych kopii świętego wize-runku. Na ich podstawie już po II wojnie światowej wykonano „nową” ikonę Białostockiej Matki Bożej. Obraz, który obecnie znajduje się w soborze św. Mi-kołaja, jest kopią sporządzoną na bazie fotografii z XVII-wiecznego oryginału. Bogurodzica i siedzący na Jej lewej ręce Zbawiciel ubrani są w białe (z lekka jasnoniebieskie) szaty. Niebieskawy kolor wypełnia-jący tło oraz wizerunki Orędowniczki i Dzieciątka to wynik obserwacji ikonografa. Twórca dzisiejszej ikony nie dysponował oryginałem cudownego obra-zu, nie znał go – wizerunek został odwzorowany ze zdjęcia, na którym właściwa ikona była ukryta pod srebrną koszulką. Słuszne zatem jest twierdzenie, że współczesna kopia Białostockiej ikony Matki Bożej to wierny obraz srebrnej rizy, który zdobił oryginał XVII-wiecznej ikony.

Wielka Orędowniczka cerkwi przy Choroskim trakcie znowu przyciąga do siebie rzesze pielgrzy-mów. Jej powrót do soboru św. Mikołaja odradza dawny kult. Święto Białostockiej ikony Matki Bożej szczególnie uroczyście obchodzone jest w drugi czwartek po Pięćdziesiątnicy (dziewiąty czwartek po Wielkanocy) – jak to niegdyś celebrowano.

5 5 Zgodnie ze sprawozdaniem ordynariusza diecezji grodzień-skiej, konsystorz z Grodna był ewakuowany do Słonima, a później w głąb Rosji. Cenniejsze utensylia z supraskiego monasteru (zapewne i z soboru w Białymstoku) pomieszczeny dlja vriemien-nogo prebyvanija v Pokrovskom sobore i chramie Nieskucznogo dvorca v Moskvie. – por. „Vjartanie – 2”, Minsk 1994, s. 136–137; „Vjartanie – 3”, Minsk 1996, s. 61–62.

Białostocka ikona Matki Bożej, wizerunek wywieziony

do Rosji w 1915 r.

Page 7: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 2009 2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

7

rozważania teologiczne

Sakrament spowiedzi został określony bardzo cha-rakterystycznie jako wznowienie dialogu pomiędzy Bogiem i człowiekiem. Dialog ten został zerwany wraz z upadkiem Adama w raju. Bóg poszukiwał Adama, pytając go, gdzie jesteś? Niestety, Adam nie wyraził swojej skruchy, nie prosił o przebaczenie i nie pró-bował tym samym powrócić do utraconego dialogu z Bogiem. Dopiero wcielenie drugiej Osoby Trójcy Świętej, gdy „Słowo ciałem się stało” dało możliwość powrotu do Boga.

Jezus Chrystus przystępując do działalności pub-licznej, mówił: „Nawróćcie się, albowiem przybliżyło się Królestwo Niebios”, a w Dziejach Apostolskich czytamy: „Wielu też z tych, którzy uwierzyli, przy-chodziło, wyznawało i ujawniało uczynki swoje”.

Analiza tekstu greckiego jednoznacznie wskazuje, że Zbawiciel, Jezus Chrystus, nawołując do pokuty, wzywał do wyznawania grzechów, albowiem greckie wyrażenie eksomologisis oznacza jawne i otwarte wyznawanie grzechów. W tekście greckim Dziejów Apostolskich użyte zostało słowo anagellontes, po-chodzące od czasownika anagello, co znaczy ‘dono-sić, oznajmiać, dokładnie wymieniać’. Stąd wypływa zupełnie prawidłowy wniosek, że już w czasach apo-stolskich spowiedź była szczegółowym wyznawaniem grzechów, nie tylko grzechów określonej kategorii, lecz wszystkich grzechów obciążających sumienie penitenta. Na przestrzeni wieków, poczynając od cza-sów Apostołów, kończąc na czasach dzisiejszych, należy zwrócić uwagę na fakt, że źródła odnoszące się do tej kwestii są nader skąpe i informacje należy czerpać ze źródeł pośrednich: literatury patrystycznej itp. Nie ma w tym okresie systematycznego wykładu zagadnienia spowiedzi jako sakramentu ustanowione-go przez Chrystusa, nie ma bezpośrednich świadectw sprawowania tego sakramentu, co tłumaczyć trzeba brakiem konieczności stworzenia takiego wykładu. Ustalonego obrzędu spowiedzi nie było i prawdo-podobnie nie istniała taka konieczność, istotna była modlitwa, szczera skrucha za popełnione grzechy oraz fakt odpuszczenia grzechów przez kapłana.

Następujący bezpośrednio po czasach apostolskich okres mężów apostolskich nie odbiega od kryteriów okresu apostolskiego i nie posiada dostatecznych informacji na temat spowiedzi. Niemniej jednak sama kwestia spowiedzi i odpuszczenia grzechów w tym czasie była brana w wątpliwość. Spowiedź to oczywiście ogólna forma zamykająca w sobie elementy wyznania grzechów, skruchy i rozgrze-szenia, jako koniecznych etapów sakramentu i jako taka we wczesnych czasach chrześcijańskich miała ogromne znaczenie, zresztą takie posiada i dzisiaj, ustalone na drodze dogmatycznej, porównywalne do chrztu. Z tej też racji, że powtórnie chrzcić nie wolno, nie praktykowano przyjmowania do wspól-noty chrześcijańskiej odpadłych, mając na uwadze to, że Kościół jest zgromadzeniem świętych, którzy stanowią Mistyczne Ciało, reszta natomiast, a więc grzesznicy nie powinna mieć udziału w tym zgro-madzeniu. Problem ten został poruszony w Pasterzu Hermasa, utworze pochodzącym z połowy II w., kiedy to Hermas zapytuje Anioła: „Panie, słyszałem, że nie ma innej pokuty, oprócz tej, kiedy schodzimy w wodę i otrzymujemy odpuszczenie naszych grzechów?”. Obrazuje to nastroje tamtej epoki, czasu prześlado-wań, kiedy to chrześcijanie musieli dawać świadectwo swojej wiary. Oczywiście wielu nie mając aż tak silnej wiary, wyrzekało się Chrystusa, aby zostać przy życiu i właśnie oni stanowili przedmiot kwestii poruszanej w Pasterzu.

Historyczny rozwój sakramentu spowiedzi

ks. Anatol Szymaniuk

Page 8: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

8 2 (59) 2009

rozważania teologiczne

Dzięki temu utworowi jednak posiadamy świa-dectwo istnienia spowiedzi we wczesnych wiekach chrześcijaństwa, Anioł bowiem odpowiada Hermaso-wi: „Otrzymujący odpuszczenie grzechów przy chrzcie nie powinni grzeszyć, ale ludzie są słabi i w wyniku chytrej działalności diabła mogą upaść, dlatego też Pan ustanowił pokutę”.

Obok tego istnieje również świadectwo Klemensa Rzymskiego, który w swoim liście do Koryntian pisze: „...łaska pokuty darowana została światu krwią Jezusa Chrystusa” wskazując na funkcjonowanie takiego faktu, jakim jawi się pokuta w Kościele. Idąc dalej pisze on: „Pan nie oczekuje od nas niczego oprócz tego, byśmy spowiadali się przed Nim ze swoich grzechów”, utwierdzając mniemanie, że spowiedź wchodzi w skład pokuty, jako sakramentalnego aktu, i że spowiedź już wówczas istniała. Inne przykłady nawiązywania w swych pismach do sakramentu po-kuty można znaleźć u Ojców II i III ww., Orygenesa i Tertuliana, którzy szerzej zajęli się kwestią pokuty za grzechy w Kościele.

Orygenes, wyliczając sposoby jakimi otrzymuje się odpuszczenie grzechów mówi: „Jest jeszcze (siódmy) sposób odpuszczenia grzechów przez pokutę, sposób trudny i ciężki, kiedy grzesznik omywa swoje łoże łzami i łzy stają się dla niego chlebem dzień i noc, kiedy on nie wstydzi się odkryć swój grzech kapłanowi Boże-mu i prosić u niego lekarstwa”. Wskazuje na pokutę właśnie przez spowiedź swoich grzechów kapłano-

wi, która leczy duchowe rany powstałe w wyniku naruszenia przykazań Bożych. Co ważne, w swoich pismach dąży on do oparcia sakramentu spowiedzi na płaszczyźnie dogmatycznej i psychologicznej. Mówi on: „Kiedy zgrzeszymy powinniśmy mówić: odkryłem Tobie mój grzech i nie skryłem nieprawości swojej, powiedziałem: spowiadam się Panu z moich przestępstw. Jeśli bowiem odkryjemy swoje grzechy nie tylko Bogu, ale i tym, którzy mogą leczyć nie tylko rany, ale i grzechy, to grzechy nasze zgładzi Ten, który powiedział: Usunąłem twe grzechy jak chmurę i twoje wykroczenia jak obłok” (Iz 44, 22). Dogmatyczny aspekt sakramentu spowiedzi wynika z ustanowienia jego przez Chrystusa, który powiedział: „Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”. Psychologiczny aspekt natomiast Orygenes przedstawia w niezwykle ciekawy sposób, mówiąc: „Patrz, jak Pismo Święte poucza nas, że nie należy wewnątrz taić grzechu. Jak ci, którzy zjedzą zepsutą potrawą lub mają niestrawność, jeśli zwy-miotują, czują się lepiej, tak i ci, którzy zgrzeszą, jeśli skrywają w sobie grzech, ze względu na ten grzech cierpią duchową niestrawność, jednak jeśli sami siebie obwiniają i spowiadają się z grzechów, to duchowo wymiotują ten grzech i niwelują przyczynę zanie-możenia”. Te fragmenty, chociaż skromne, mówią o wczesnochrześcijańskim spojrzeniu na problem spowiedzi w życiu Kościoła, o konieczności skruchy i metanoi w świetle dogmatycznym i psychologicz-nym, co ugruntowuje sakrament spowiedzi na stałe w Kościele jako organizmie bosko-ludzkim.

Tertulian, w odróżnieniu od innych pisarzy koś-cielnych tego okresu, kwestii sakramentu spowie-dzi poświęca specjalne dzieło. Mówi on: „Akt, który często określany jest greckim słowem exomologesis, jest tym, w którym spowiadamy swój grzech Panu, nie dlatego, że On jego nie zna, ale dlatego, że przez spowiedź rodzi się pokuta, dzięki niej zaś Bóg jest dla nas miłościwy”. Wyjaśnia on istotę sakramentu pokuty, charakteryzuje go jako taki, który swoim działaniem wywołuje niezwykle korzystne dla człowieka stany du-cha. Ponadto dopełnia swoją myśl: „Nie tylko grzeszne dzieła, ale i grzeszne myśli powinny być przedmiotem pokuty i dzięki niej się oczyszczać”. Widać tu niezwykle ważną kwestię, która odróżnia chrześcijaństwo od po-zostałych religii, mianowicie skupia się ono nawet na ukrytych myślach, które wbrew pozorom stanowią fundament do grzesznego działania. Chrześcijaństwo jako religia ducha podejmuje bardzo skomplikowa-ne problemy ludzkiej duszy, ludzkiej psychiki, czym z całą dokładnością i precyzją zajmuje się sakrament spowiedzi, co również sobą przedstawia, jako sakra-ment pokuty. Jawi się on kryterium uczestniczenia w misterium Kościoła – Cyprian z Kartaginy mówi bowiem: „...nie czyniących pokuty i nie korzących

Ikona św. Jan Chryzostom

Page 9: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 2009 2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

9

rozważania teologiczne

się całym sercem, i jawnie nie spowiadających się ze względu na swoje grzechy, powinno się oddalać od wspólnoty”. Sakrament spowiedzi wyznacza po-stępowanie i sposób kierowania wspólnotą. Obok problemu istnienia spowiedzi pojawia się kwestia, jaka to była spowiedź, tajna czy publiczna, jak się odbywała, co stanowiło przedmiot spowiedzi, a więc jakie grzechy były podejmowane na spowiedzi.

W literaturze patrystycznej nie istnieją bezpo-średnie świadectwa odnoszące się do konkretnego rodzaju spowiedzi.

Najbardziej doskonałym wyrazem poglądu Koś-cioła prawosławnego na sakrament pokuty są słowa św. Jana Złotoustego w jego Homilii o pokucie. „Zgrze-szyłeś, wejdź do świątyni i zgładź swój grzech. Ile byś razy upadał na placu, za każdym razem wstajesz; tak też, ile byś razy zgrzeszył, odwróć się od grzechu i nie popadaj w rozpacz. Zgrzeszyłeś po raz drugi – znowu czyń pokutę, aby nie stracić nadziei na obiecane do-bra Królestwa. W starości swojej zgrzeszyłeś? Wejdź do świątyni i czyń pokutę, albowiem tu jest miejsce uzdrowienia a nie miejsce sądu; tu nie sądzą lecz udzielają rozgrzeszenia”. Ostatecznie taka koncepcja pokuty zatryumfowała. I chociaż przebaczenie nie zo-stało ograniczone w swych zasadach, jednakże zostało określone pewnymi ramami. Zostały ustanowione określone stopnie pokuty, na które podzielono wyzna-jących swoje grzechy, odpowiednio do wagi grzechu. Takich stopni było cztery. Po raz pierwszy wspomina

o nich Grzegorz, bp Neocezarei. Do pierwszej grupy należeli ci, którzy prosili o przyjęcie do Kościoła, ale nie byli weń wpuszczani; drugą grupę stanowili słucha-jący, którym zezwolono na słuchanie Słowa Bożego. Następną grupę nazywano klęczącymi, którzy mogli pozostawać w świątyni klęcząc podczas całego nabo-żeństwa. Czwartą grupę stanowili stojący, którzy nie przystępowali jednak jeszcze do św. Eucharystii.

Zatem Kościół przyjmował spowiedź pokutujących grzeszników. Jednakże jak odbywała się ta spowiedź? Prawosławni liturgiści uważają, że najbardziej staro-żytną formą spowiedzi była spowiedź publiczna, wyrażająca się w wyznawaniu grzechów przez jedną osobę przed całą wspólnotą. Jednakże od czasów starożytnych w sytuacjach wyjątkowych dopuszczana też była spowiedź tajna, np. gdy istniało zagrożenie śmierci lub prześladowań. W każdym bądź razie do-minującą formą wyznawania swoich grzechów była spowiedź publiczna. Wielu pisarzy wczesnochrześ-cijańskich mówiąc o spowiedzi, zawsze ma na uwa-dze spowiedź publiczną. Znany historyk kościelny Sozomen (V w.) mówiąc np. o ustanowieniu urzędu prezbitera – duchownika, wskazywał na fakt, że „sta-ło się rzeczą trudną ujawniać swoje grzechy przed biskupem, albowiem byłoby to widowiskiem przed całym Kościołem”.

Uczeń św. Jana Chryzostoma, prep. Nił z Synaju pisze: „Dlaczego ty starasz się utopić w głębi cier-pienia pokutującego Faustyna, który przed nimi wszystkimi wyznał swoje grzechy z wielką pokorą”. Natomiast w 40. mowie św. Grzegorza Teologa czy-tamy: „Znając, jak chrzcił Jan, nie wstydź się wyznać swój grzech, aby poddając się wstydowi tutaj, mógł uniknąć wstydu tam, i tamtejszej kary. Udowodnij, że rzeczywiście znienawidziłeś grzech, udowodnij to w obliczu wszystkich”.

Św. Jan Klimak uznaje spowiedź publiczną, lecz także i tajną. W 4. mowie stwierdza: „Przede wszyst-kim wyznajemy przed Dobrym Sędzią nasze grzechy na osobności; jeśli on wskaże, to także przed wszystki-mi, albowiem rany nie ulegną powiększeniu, a wręcz przeciwnie zostaną uleczone”.

Jednakże bardzo wcześnie Kościół dąży do spo-wiedzi tajnej. Już Tertulian pisał, że „spowiedź jest trudna przed obliczem narodu”.

Św. Jan Chryzostom ma na uwadze spowiedź tajną, gdy mówi: „wstydzisz się odkryć swoje rany człowieku, a nie wstydzisz się przed wszechwiedzą-cym Bogiem”.

Św. Grzegorz z Nyssy zaleca: „Powiedz i ujawnij kapłanowi bez bólu wszelkie ukryte sekrety swojej duszy, obnaż je przed nim, jak przed lekarzem wszyst-kie swoje słabości”.

Podobnie św. Bazyli Wielki znając publiczną formę spowiedzi w 34. kanonie stwierdza, że nie zawsze

Ikona św. Bazyli Wielki

Page 10: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

10 2 (59) 2009

rozważania teologiczne

należy stosować spowiedź publiczną, aby nie stała się czasem przyczyną skandalu dla innych.

Tak więc spowiedź publiczna i tajna w okresie wczesnochrześcijańskim istniały paralelnie, z tym że spowiedź tajna przybierała na znaczeniu. Naj-prawdopodobniej w starożytnym Kościele istniały pewne okoliczności, według których jedne grzechy wymagały spowiedzi publicznej, inne zaś tajnej. Jakie były okoliczności uzasadniające stosowanie dwóch praktyk spowiedzi – uczeni snują różne hipotezy. Jedni uważają, że spowiedzi publicznej podlegały grzechy bardzo ciężkie, tajnej – drugorzędne. Inni zaś uważają, że na spowiedzi publicznej wyznawa-no grzechy popełnione publicznie, tajnej – grzechy tajne. Na przełomie wieków IV i V spowiedź już była w większości tajna.

Najstarszym świadectwem spowiedzi tajnej jest Nomokanon Jana Postnika (VI w.), w którym jest mowa, że grzesznika należy wprowadzić do Kościoła lub celi i pytać szczegółowo o grzech. Powstaje pytanie, co było przyczyną przejścia od formy publicznej spowiedzi do spowiedzi tajnej? Większość liturgistów uważa, że nastąpiło to w wyniku osłabienia dyscypliny kościelnej i ogólnego upadku moralności. A. Ałmazow uważa, że społeczeństwo czasów Nektariusza nie pro-wadziło swego życia według wymogów moralnych, którymi kierowali się pierwsi chrześcijanie. Spowiedź publiczna była trudna, wręcz męcząca, dlatego w nie-których prowincjach, zgodnie z uwagą Sozomena, „szybko zeszła ze sceny”. Pogląd ten podzielają też inni liturgiści, m.in. Pawłow i Smirnov.

Ale czy tylko to było przyczyną zamiany spo-wiedzi publicznej na spowiedź tajną i indywidual-ną? Ałmazow zauważa także, że były też przyczyny pozytywne. Na spowiedzi tajnej wymagane było nie tylko ujawnienie samego grzechu, lecz także okoliczności jego popełnienia, a ujawnienie oko-liczności powstania grzechu dawały duchownikowi możliwość dokładnego zbadania popełnionego czynu i udzielenia pomocy oraz duchowej porady celem naprawy postępowania. I w tym należy widzieć tryumf spowiedzi tajnej.

102 kanon Soboru in Trullo (692 r.) stwierdza: „Ci, którzy przyjęli od Boga moc wiązania i odpuszcza-nia grzechów, powinni dojrzeć właściwość grzechu i gotowość grzesznika do nawrócenia się, i w ten sposób stosować odpowiednie do niemocy lekarstwo, aby przez niezachowanie w tym lub innym miary nie zaprzepaścić zbawienia tego, kto cierpi niemoc. Niejednakowa jest niemoc, lecz rozmaita i wielora-ka… To też należy, aby ten, kto umiejętnie prowadzi duchowe leczenie, zgłębił przede wszystkim stan grzesznika i obserwował, czy ulega on uzdrowieniu, czy też przeciwnie, własnym usposobieniem ściąga na się niemoc…”

Tak uświadomiony przez Kościół cel spowiedzi za-kłada spowiedź tajną i indywidualną. Wynika to z anali-zy poszczególnych poglądów przedstawicieli Kościoła. Na przykład Grzegorz Wielki (+540) stwierdza: „Należy wyjaśnić błąd i dopiero wówczas korzystać z władzy wiązania i odpuszczania…. Pasterze Kościoła winni z wielką roztropnością ustalić, jaka zaistniała przyczyna przed popełnieniem grzechu oraz jaki skutek odniosła nałożona kara”.

Św. Sofroniusz, patriarcha jerozolimski (638–644), w swoim dziele O spowiedzi mówi o różnych for-mach i sposobach spowiedzi: według wieku i stanu spowiadających się. Przy tym zauważa, że konieczna jest wiedza i znajomość charakteru chorób duszy, aby móc następnie zastosować odpowiednie środki terapii duchowej.

Według słów Jana Postnika duchownik nakładający epitemie powinien brać pod uwagę różnorodność czasu i miejsca grzechu oraz element świadomości i niewiedzy.

Powyższe świadectwa wyraźnie potwierdzają fakt istnienia spowiedzi tajnej, bowiem jedynie podczas takiej formy spowiedzi mogą być spełnione wy-mogi celowości sakramentu. Świadectwa drugiego tysiąclecia chrześcijaństwa są bardziej szczegółowe i konkretne. Metropolita kijowski Cyprian (XIV/XV w.) zaleca: „mnicha przyjmuj na pokajanie tak samo jak laika, wprowadzając go do świątyni na osobności”. Św. Symeon, abp Tessalonik (XIV-XV w.) stwierdza: „Przyjmujący wyznawanie grzechów, czyli spowiedź, powinien siedzieć w dostojnym i świętym miejscu, na osobności i bez szumu. Spowiadający się zaś powinien szczegółowo wyznać swój upadek i wt-edy spowiadający odpowiednio do popełnionego grzechu pyta i napomina…” W książce О должнос-тях пресвитеров приходских o sakramencie po-kuty czytamy: „Pokuta – jest to pośród wszystkich aktów sakramentalnych misterium, które wymaga szczególnej sztuki, rozsądku, ostrożności i staranności. A to dlatego, że do ojca duchowego, jako lekarza dusz należy uzdrawianie od chorób i to chorób mających różnorakie postacie”.

Reasumując należy stwierdzić, że w sakramencie pokuty ustanowionym przez samego Jezusa Chrystu-sa nieodzownym warunkiem była skrucha za grzechy i ich wyznanie. Dalszy rozwój tych zasadniczych wa-runków doprowadził w Kościele najpierw do spowie-dzi publicznej, gdyż w spowiedzi publicznej nienawiść do grzechu potwierdzona była aktem publicznej skruchy. Po wypracowaniu zagadnienia spowiedzi jako terapii duszy, Kościół stopniowo od spowiedzi publicznej przeszedł do spowiedzi tajnej i indywi-dualnej, na osobności z duchownikiem.

Spowiedź tajna, która zupełnie wyeliminowała spowiedź publiczną, zawsze się odbywała w świąty-

Page 11: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 2009 2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

11

rozważania teologiczne

ni – na osobności, „twarzą w twarz” z udzielającym rozgrzeszenia. Prezbiter-duchownik, zanim udzielił rozgrzeszenia, zawsze powinien był znać wszelkie okoliczności zaistnienia aktu grzechu, by w ten spo-sób móc wskazać na metody uzdrowienia. Wszystko to w sposób najbardziej doskonały można osiągnąć dzięki spowiedzi indywidualnej.

Jeśli weźmiemy też pod uwagę fakt, że spowiedź tajna zawiera jeden z elementarnych wymogów spo-wiedzi publicznej, a mianowicie wstyd za popełniony grzech, jakkolwiek zawsze u spowiadającego się in-dywidualnie występuje wstydliwość przed przyzna-niem się do swych upadków i słabości w obecności „świadka”, czyli duchownego, to staje się zupełnie jasnym, dlaczego spowiedź tajna otrzymała szero-ką akceptację już pod koniec IV w. Spowiedź tajna zatem powinna być postrzegana jako dalszy rozwój dyscypliny pokutnej.

Aktualnym, do niedawna, zagadnieniem co do for-my spowiedzi była spowiedź ogólna. Na czym polega charakter tzw. spowiedzi ogólnej? Czy jest ona bardziej doskonałą formą sakramentu spowiedzi, bardziej wygodną dla współczesnych uwarunkowań dużych miejskich parafii, czy odwrotnie, jest oznaką następu-jącego upadku duchowości i świadomości eklezjalnej zarówno duchowieństwa jak i wiernych?

W Kościele greckim spowiedź ogólna nie istnieje. W Rosji próby wprowadzenia spowiedzi ogólnej pojawiły się na początku XVIII w. Jednak wówczas

Kościół prawosławny w Rosji kategorycznie zakazy-wał praktykowania takiej formy spowiedzi, wydając stosowne dekrety. Tendencję zaprowadzenia spo-wiedzi ogólnej Kościół rosyjski tłumaczył opiesza-łością i niskim poziomem duchowym kleru. Możemy wywnioskować, dlaczego Kościół tak stanowczo odrzucał formę spowiedzi ogólnej. Była ona nie tyl-ko odrzuceniem przeszłości, czyli całego procesu rozwoju historycznego sakramentu, ale też negacją głównych zasad sakramentu ustanowionego przez Zbawiciela.

W spowiedzi ogólnej ze wszystkich obowiązko-wych warunków sakramentu spowiedzi zachowane są jedynie trzy, a mianowicie: ustanowiona forma obrzędowa, uczestnictwo stanu hierarchicznego oraz pokuta (chęć naprawy). Natomiast dwa inne warunki, absolutnie niezbędne przy sakramencie spowiedzi, nie występują. Jeden warunek dotyczy duchownika. On zgodnie z nauką Kościoła, o czym była mowa wyżej, powinien szczegółowo znać popełnione przez peni-tenta grzechy, stopień chęci naprawy, by móc udzielić rozgrzeszenia. Przy spowiedzi ogólnej decyduje sam penitent. Kapłan w zasadzie odczytuje modlitwę rozgrzeszającą, jednak jest to jedynie zewnętrzna forma spowiedzi.

Drugi warunek niezachowywany przy spowiedzi ogólnej dotyczy samej osoby się spowiadającej. Peni-tent nie wyznaje swoich grzechów. Na spowiedzi ogól-nej, przy chórze głosów „zgrzeszyłem”, nie ma żadne-go jawnego zaświadczenia o swoim grzechu. Ponadto, jak stwierdził bp Teofan Zatwornik: „przy takiej formie spowiedzi zupełnie nie występuje akt wstydu, a on czym jest większy, tym bardziej zbawczy”.

Dlatego spowiedź ogólną postrzegać należy jako niekanoniczne novum, nigdy nie uznawane przez Kościół, a które jednak stopniowo, gdzie niegdzie po-jawiało się w praktyce Kościoła prawosławnego. Dla-czego tak się stało? Nie należy tego zjawiska tłumaczyć jedynie wygodnictwem i lenistwem. Nie jest to też nierzetelność ze strony duchownych, gdyż spośród praktykujących taką spowiedź było wielu godnych pasterzy. A. Ałmazow tłumaczy to upadkiem życia duchowego oraz świadomości eklezjalnej. Dlatego też w tej dziedzinie, według niego, należy rozwinąć działalność duszpasterską. Zjawisko spowiedzi ogólnej ostrej krytyce poddawał w okresie międzywojennym metropolita Antoni Chrapowicki, określając zjawisko to „smutnym a wręcz strasznym”.

O. Aleksander Schmemann w swoim raporcie przedstawionym Soborowi Hierarchii Kościoła Pra-wosławnego w Ameryce stwierdza: „Spowiedź po-wszechna w żadnym wypadku nie powinna zastępo-wać spowiedzi indywidualnej. Jest ona przeznaczona tylko dla tych, którzy często przystępują do Komunii i spowiadają się regularnie”.

Ikona św. Grzegorz z Nyssy

Page 12: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

12 2 (59) 2009

nasz historia

Schizma akacjańska i tytuł patriarchy ekumenicz-nego

W roku 482 patriarcha konstantynopolitański Aka-cjusz uznał dekret religijny cesarza Zenona, Henotikon, wydany w celu przejednania monofizytów, a zawierający pewne ustępstwa, które osłabiały decyzje dogmatycz-ne podjęte w Chalcedonie. Papież Feliks natychmiast obłożył Akacjusza ekskomuniką, powołując się na swą uprzywilejowaną pozycję ze względu na rolę św. Piotra. Po raz kolejny dyskredytuje on kanon 28 Soboru w Chalcedonie oraz czując niezależność polityczną od cesarza i oparcie u Teodoryka, króla Ostrogotów, władcy Italii, odmawia cesarzowi prawa ingerencji w sprawy religijne wysuwając koncepcję, że władza duchowa stoi wyżej od władzy świeckiej. Kres schizmie położył papież Hormizdas w roku 518. Mogła ona być zażegnana w roku 498 dzięki kompromisowości papieża Anastazjusza II, którego za to własny Kościół uznał za heretyka, a Dante kilka wieków później umieścił w piekle.

Podczas zasiadania na stolicy biskupiej w Konstan-tynopolu Jan IV Postnik (582-595 r.) przyznał sobie tytuł patriarchy „ekumenicznego”. Papież Pelagiusz II (579-590 r.) odebrał to jako uzurpowanie sobie przez patriarchę powszechnej jurysdykcji. Tymczasem tytuł ten przyzna-

no już w roku 449 biskupowi Aleksandrii Dioskurowi. Tytułem tym uczczono również papieży: Leona Wielkie-go, Hormizdasa i Agapita. W Konstantynopolu używano tego tytułu od początku VI w. Oznaczał on najwyższą władzę patriarchy w granicach jego patriarchatu. Nie szedł za nim prymat jurysdykcyjny nad Kościołem po-wszechnym. Następca Pelagiusza - papież Grzegorz Wielki - przyjął dla równowagi tytułu patriarchy tytuł „sługi sług Bożych” (servus servorum Dei).1

Powoli Kościół Wschodni i Zachodni oddalają się od siebie. Widzimy to w roku 692, kiedy wśród 102 kanonów przyjętych przez Synod in Trullo znajdywały się takie, które potępiały niektóre zwyczaje liturgiczne Kościoła łacińskiego.

Ciągłym wahaniom między sympatią do papieża i gotowością zaakceptowania jego prymatu, a niechęcią winni są Grecy, którzy w pewnych sytuacjach uważali głos biskupa Rzymu za szczególnie ważny. Miało to miej-sce na przykład w okresie ikonoklazmu, kiedy ikonodule szukali tam oparcia. Jednakże wkrótce nowy problem po raz kolejny naruszy jedność Kościoła. Chodzi o łaciński dodatek do Symbolu Wiary – Filioque.

Spór wokół filioque

Filioque wprowadzono do Credo zapewne w ostat-niej dekadzie VI w. w Hiszpanii i Galii. Była to w owym czasie doktryna bardzo rozpowszechniona i przyjmo-wana. Jednakże nie odnajdujemy zmian w Credo na Soborze w Toledo w 589 r. Dopiero synody w Toledo w VII w. wprowadzają Filioque do wyznania wiary. W Hiszpanii przyjął go niejaki Alkuin, który przybył z Yor-ku w Anglii na dwór Karola Wielkiego w 782 r. W roku 787 Sobór w Nicei przywrócił kult obrazów i przyjął wyznanie wiary patriarchy Tarazjusza, który głosił, że wierzy „w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, który od Ojca przez Syna pochodzi”. Karol Wielki zaprotestował kapitularzem wysłanym do papieża Hadriana I, który jednak odpowiedział, że formuła Tarazjusza jest zgodna z nauką świętych Ojców. Karol jednak uparcie twierdził, że per ma inny sens niż ek i skrytykował greków w Libri Carolini w 790 r., że wyrzucili Filioque z wyznania nicejsko-konstantynopolitańskiego. W 794 r. Karol zwołał do Frankfurtu synod, który potępił Sobór nicejski z 787 r. i ogłosił Filioque. W tym czasie Filioque przyjęło się w Symbolu śpiewanym w kościołach Franków. Kolejny synod w Friuli w 796 r. uzasadnia dodatek do Symbolu koniecznością obrony przed herezją. Jednak następca Hadriana I, Leon III, wziął w obronę Sobór nicejski i unieważnił Synod frankfurcki. W Boże Narodzenie 808 r. mnich grecki Jan z Mar-Sabas oskarżył frankońskich mnichów z Góry Oliwnej w Jerozolimie o herezję, kie-

1 Za: F. Dvornik, Bizancjum a prymat Rzymu, tłum. M. Radożycka, PAX, Warszawa 1985, s. 58-59.

Przyczyny i przebieg podziału Kościoła od IV do XIII w.

(część trzecia) Krzysztof Aleksiuk

Karol Wielki

Page 13: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 2009 2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

13

nasz historia

dy spostrzegł w ich księgach Filioque. Ci zaś napisali do papieża, a ten do cesarza. Karol Wielki zwołał do Akwizgranu synod w 809 r., który miał uzasadnić grekom prawowierność dodatku. Synod postanowił pozostawić Filioque w Credo. Cesarz zaś wysłał dwóch zaufanych duchownych do Leona III, aby poparł działania Karola. Papież zgodził się z doktryną, ale przeciwstawił się jakimkolwiek zmianom w Symbolu niceo-konstanty-nopolitańskim. Nakazał też wyrycie w roku 810 tekstu Credo po grecku i łacinie bez interpolacji na dwóch srebrnych kartuszach umieszczonych po obu stronach wejścia do konfesji, czyli ołtarzu św. Piotra. Dopiero za Benedykta VIII w 1014 r. wprowadzono Credo do mszy świętej w Rzymie wraz z Filioque. Henryk II miał być namaszczony na cesarza i zdziwił się, że we mszy nie ma Credo. Na jego zapytanie odpowiedziano, że Kościół rzymski nigdy nie popadł w herezję i dlatego nie musi wyrażać swojej wiary. Henryk jednak nalegał, tak że mu ustąpiono. Tak powstała nowa tradycja.2

Trzeba mieć świadomość, że Filioque zostało wpro-wadzone przeciw arianizmowi przez św. Augustyna lub synody hiszpańsko-wizygockie. Wandalowie, Wizygoci, Ostrogoci byli arianami. W chwili, gdy pierwszy apo-stoł Germanów, Wulfila, otrzymał w Konstantynopolu sakrę biskupią i potwierdzenie swej misji na soborze powszechnym podjęto zagadnienie homousios. Za-rzucenie arianizmu stało się możliwym dopiero po przejściu na wyznanie prawowierne - Burgundów za króla Zygmunta (516/517 r.), Wizygotów za Rekareda (587 r.), Longobardów pod koniec VII w. Chlodwig zaś

2 Historię tę opisuję na podstawie: Y. Congar, Wierzę w Ducha Świętego, tłum. L. Rutowska, Wydawnictwo Księży Marianów, Warszawa 1996, t. III, s. 76-80.

przechodził bezpośrednio od pogaństwa do chrześci-jaństwa dzięki chrztowi z rąk św. Remigiusza w Reims w 496 r. W 557 r. papież Pelagiusz I zwracając się do króla Childeberta mówi o pochodzeniu Ducha Świętego jedynie od Ojca.

Problem Filioque dodatkowo komplikowała kwestia języka. Czasy, gdy ludzie wykształceni władali oby-dwoma językami minęły bezpowrotnie. Około roku 450 na Zachodzie bardzo niewielu ludzi wykształco-nych potrafiło czytać po grecku, a po roku 600 rzadko spotykało się Bizantyjczyka, który mówiłby po łacinie - choć Bizancjum wciąż nazywało siebie Cesarstwem Rzymskim. Patriarcha Focjusz, jeden z największych uczonych w Konstantynopolu w swoich czasach, nie potrafił czytać po łacinie. Cesarz Bizancjum Michał III w roku 864 posunął się aż do nazwania języka Wergiliusza „językiem barbarzyńców i Scytów”. Grecy i łacinnicy mogli zapoznać się z dziełami swych adwersarzy tylko w tłumaczeniu. Wybitny uczony grecki z XI wieku - Psellos - miał tak wyrywkowe pojęcie o literaturze łacińskiej, iż pomylił Cezara z Cyceronem. Już w IV w. transkrypcja terminów greckich na łacinę zaczęła sprawiać trud-ności. Hypostasis oddawano jako substantia. Problem jednak polegał na tym, że łacinnicy wyznawali jedną „substancję”, a grecy mówili o trzech „hipostazach”. Nie opierając się już na tych samych źródłach, nie czytając tych samych utworów, grecki Wschód i łaciński Zachód stale się od siebie oddalały. Myśl zachodnia była bardziej jurydyczna i praktyczna - myśl wschodnia zaś była spekulatywna, apofatyczna.

Grecy zdawali się nie zwracać uwagi na dodatek Filio-que do roku 858, kiedy to cesarz Michał III nie ustanowił na tronie patriarszym w Konstantynopolu Focjusza. Poprzednik Focjusza, patriarcha Ignacy, został przez cesarza zesłany na wygnanie i tam pod przymusem złożył rezygnację. Jego stronnicy, nie uznając ważności rezygnacji, uważali Focjusza za uzurpatora. Kiedy Focjusz wysłał do papieża Mikołaja I (858-867) list ogłaszając swe powołanie, ten zadecydował, że przed uznaniem Focjusza musi przyjrzeć się uważniej sporowi między nowym patriarchą a stronnictwem ignacjańskim. Miał on też wątpliwości co do kanoniczności wyboru (Fo-cjusz był przed powołaniem świeckim człowiekiem). W związku z tym w 861 r. wysłał on do Konstantynopola swoich legatów.

Legaci, przyjęci bardzo serdecznie przez Focjusza, na którego prośbę przewodniczyli obradom Soboru w Konstantynopolu, gdzie miano rozstrzygnąć sprawę między Ignacym i nim samym, wraz z resztą soboru zdecydowali, że Focjusz jest legalnym patriarchą. Lecz kiedy powrócili oni do Rzymu, Mikołaj odrzucił ich de-cyzję stwierdzając, że nadużyli swego pełnomocnictwa. Potem postanowił rozpatrzyć ten przypadek osobiście w Rzymie i sobór z 863 r. przeprowadzony pod jego prze-wodnictwem przywrócił na tron patriarszy Ignacego, zaś

Ikona św. Focjusz

Page 14: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

14 2 (59) 2009

nasz historia

Focjusza pozbawił godności kapłańskiej. Bizantyjczycy zignorowali ten werdykt i nie wysłali żadnej odpowiedzi na listy papieża. W ten oto sposób doszło do otwartego rozłamu między Kościołami Rzymu i Konstantynopola. Papież Mikołaj I był przekonany, że posiada prymat jurysdykcyjny nad całym Kościołem.

Bizantyjczycy ze swej strony zgadzali się jedynie na odwoływanie się do Rzymu, ale tylko na ściśle okre-ślonych warunkach zawartych w 3 kanonie Soboru w Sardyce (343 r.). Kanon ten głosi, iż skazany biskup mógł się odwołać do Rzymu i że papież mógł zarządzić ponowne sądowe rozpatrzenie sprawy. Jednak sąd ten powinien być przeprowadzany nie przez samego papieża w Rzymie, lecz przez biskupów prowincji są-siadujących z prowincją potępionego biskupa. Bizan-tyjczycy natomiast uważali, że Mikołaj unieważniając decyzje legatów i domagając się ponownego sądu w Rzymie, wykroczył poza uprawnienia, które ten kanon mu przyznawał. Ich zdaniem zachowanie papieża było nieuzasadnioną i niekanoniczną ingerencją w sprawy innego patriarchatu.

Wkrótce oprócz prymatu objęto sporem kwestię Filioque. Posłużyły temu kontrowersje wśród nawraca-nych ludów. Zarówno Bizancjum, jak i Zachód (głównie Niemcy) rozpoczęły wielką misję wśród Słowian. Wkrót-ce na tym samym terytorium zaczęły działać jednocześ-nie dwie misje – grecka i niemiecka – prowadzone na zupełnie różnych zasadach. To oczywiście doprowa-dziło do konfliktu. Zderzenie naturalnie doprowadziło do uwypuklenia kwestii Filioque głoszonego przez Niemców w Symbolu Wiary, a nie stosowanego przez Greków. Główne terytorium sporne stanowiła Bułgaria, którą to pragnęły przyłączyć pod swą jurysdykcję Rzym i Konstantynopol. Początkowo chan Borys poprosił o chrzest misjonarzy niemieckich, jednak zagrożony inwazją bizantyńską, około 865 r. przyjął chrzest z rąk kleru greckiego. Jednakże pragnął on niezależności Kościoła Bułgarii, toteż gdy Konstanynopol odmówił udzielenia autonomii, zwrócił się ku Zachodowi w nadziei na uzyskanie lepszych warunków. Kiedy w Bułgarii przyznano łacińskim misjonarzom swobodę działania, gwałtownie zaatakowali oni Greków, podkre-ślając różnice między praktyką Bizancjum i ich własną: żonaty kler, zasady postu i Filioque. W samym Rzymie nie wprowadzono jeszcze Filioque, ale Mikołaj udzielił pełnego wsparcia Niemcom, kiedy żądali wprowadze-nia go w Bułgarii.

Focjusza oczywiście zaalarmowało rozszerzenie niemieckich wpływów na Bałkanach, tuż u granic Ce-sarstwa Bizantyńskiego, ale znacznie bardziej zanie-pokoiła go kwestia Filioque. W 867 r. w szeregu pism potępia Filioque, oskarżając o herezję tych, którzy je głosili. Następnie zwołuje do Konstantynopola sobór, który ekskomunikuje papieża Mikołaja, nazywając go „heretykiem, który pustoszy winnicę Pana”.

Jeszcze w tym samym roku nowy cesarz, Bazyli Ma-cedoński, usuwa Focjusza z funkcji patriarchy, a na jego miejsce ponownie powołuje Ignacego, przywracając tym samym komunię z Rzymem. W latach 869-870 w Konstantynoplu odbył się kolejny sobór (rozpoczęty zaledwie przez 12 biskupów, choć później w niektórych z jego sesji w uczestniczyło ich nawet 103), znany jako „sobór antyfocjański”, który potępił i rzucił anatemę na Focjusza, obalając jego decyzje z 867 r. Ale sobór ten zadecydował o przyłączeniu Kościoła Bułgarii do patriar-chatu Konstantynopola. Zdając sobie sprawę, iż Rzym udzieliłby mu jeszcze mniej niezależności niż Bizancjum, Borys tę decyzję zaakceptował. Począwszy zatem od roku 870 rozpoczęto wydalanie niemieckich misjonarzy z terytorium Bułgarii. Wkrótce Ignacy i Focjusz pogodzili się i kiedy Ignacy zmarł w 877 r., Focjusz raz jeszcze objął po nim patriarszy tron. W 879 r. odbył się kolejny Sobór w Konstantynopolu, w którym uczestniczyło 383 biskupów i który rzucił anatemę na sobór z 869 r. i wycofał wszelkie oskarżenia skierowane pod adresem Fojusza. Decyzje te bez protestu zaakceptowano w Rzymie!3 Focjusz zmarł 6 lutego 897 r. w jedności ze Stolicą rzymską. Został też kanonizowany, kiedy Kościoły pozostawały ze sobą w jedności. Jednakże kwestii Filioque nie rozwiązano.

W 1009 r. pojawił się nowy problem związany z Filioque. Nowo wybrany papież Sergiusz IV wysłał list do Konstantynopola, który mógł zawierać Filioque w Symbolu Wiary, choć nie jest to pewne. Z jakichś przy-czyn patriarcha Konstantynopola, Sergiusz, nie włączył imienia nowego papieża do dyptychów. Dyptychy takie, znajdujące się w posiadaniu każdego patriarchy, zawierają imiona innych patriarchów, żywych i umar-łych, których dany patriarcha uważa za prawowiernych. Dyptychy stanowią widzialny znak jedności Kościoła i celowe pominięcie w nich imienia jakiejś osoby równa się ogłoszeniu, że nie utrzymuje się z nią komunii. Po roku 1009 imię papieża nie pojawiło się już więcej w dyptychach Konstantynopola. Można by zatem zaryzy-kować twierdzenie, że od tego właśnie czasu Kościoły Rzymu i Konstantynopola nie były ze sobą w komunii, gdyby nie to, że dyptychy często były niekompletne; dlatego nie stanowią one nieomylnego przewodnika po stosunkach kościelnych. W listach konstantyno-politańskich jeszcze przed 1009 r. często brakowało imienia papieża po prostu dlatego, iż nowi papieże nie informowali Wschodu o swym wyniesieniu na tron. Brak wzmianki w roku 1009 nie wywołał więc żadnego komentarza w Rzymie, a nawet w Konstantynopolu szybko zapomniano dlaczego i kiedy po raz pierwszy pominięto w dyptychach imię papieża.

cdn.

3 Jeszcze do niedawna sądzono, że istniała druga „schizma Fo-cjańska”, ale Francis Dwornik udowodnił, że ta druga schizma jest mitem.

Page 15: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 2009 2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

15

z życia diecezji

Nabożeństwa i wizytacje kanoniczne

JE Najprzewielebniejszego Arcybiskupa Jakuba

9 marca w katedrze św. Mikołaja w Białymsto-ku JE arcybiskup Jakub odprawił dziękczynne na-bożeństwo w dwudziestą rocznicę ocalenia przed skutkami katastrofy pociągu przewożącego chlor przez Białystok.

***

13 marca J JE arcybiskup Jakub odprawił Boską Liturgię w Parafii Prawosławnej pw. św. Jerzego Zwycięzcy w Białymstoku. Liturgią zakończyły się dwudniowe rekolekcje duchowieństwa Dekanatu Białostockiego Prawosławnej Diecezji Białostocko--Gdańskiej.

***

7 kwietnia, w dniu święta Zwiastowania NMP, JE ar-cybiskup Jakub odprawił Boską Liturgię w Męskim Monasterze Zwiastowania NMP w Supraślu. W na-bożeństwie uczestniczyli także: JE biskup supraski Grzegorz, JE biskup siemiatycki Jerzy oraz JE biskup gorlicki Paisjusz.

***

21 kwietnia, w drugi dzień święta Paschy, JE ar-cybiskup Jakub odprawił Boską Liturgię w Parafii Prawosławnej pw. Wszystkich Świętych w Białym-stoku.

***

26 kwietnia, w Niedzielę o św. Tomaszu zwaną także Antypaschą, JE arcybiskup Jakub odprawił Boską Liturgię w Parafii Prawosławnej pw. Zmartwychwstania Pańskiego w Białymstoku.

***2 maja, w przeddzień święta św. męcz. Gabriela

Zabłudowskiego JE arcybiskup Jakub odprawił Cało-nocne Czuwanie w Żeńskim Monasterze Narodzenia NMP w Zwierkach. W nabożeństwie uczestniczyli: JE arcybiskup hajnowski Miron oraz JE biskup supraski Grzegorz.

***3 maja, w Niedzielę Niewiast Niosących Wonności

oraz św. męcz. Gabriela Zabłudowskiego, JE arcybi-skup Jakub odprawił Boską Liturgię w Żeńskim Mona-sterze Narodzenia NMP w Zwierkach. W nabożeństwie uczestniczyli: JE arcybiskup hajnowski Miron oraz JE biskup supraski Grzegorz.

Z życia diecezji redakcja i zdjęciaWiaczesław Perek

Page 16: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

16 2 (59) 2009

z życia diecezji

***

6 maja, w dniu święta św. wielkiego męczennika Jerzego Zwycięzcy JE arcybiskup Jakub odprawił Boską Liturgię w cerkwi pw. św. Jerzego w Białym-stoku.

***

10 maja, w czwartą niedzielę po święcie Paschy O ślepcu, JE arcybiskup Jakub odprawił Boską Liturgię w katedrze św. Mikołaja Cudotwórcy w Gdańsku.

***21 maja, w dniu święta św. apostoła i ewangelisty

Jana Teologa, JE arcybiskup Jakub odprawił Boską Liturgię w cerkwi św. Jana Teologa w Monasterze Zwiastowania NMP w Supraślu. W nabożeństwie uczestniczył także JE biskup supraski Grzegorz.

***21 maja, w przeddzień święta przeniesienia relikwii

św. Mikołaja Cudotwórcy z Myry Licejskiej do Bari, JE arcybiskup Jakub odprawił Całonocne Czuwanie w katedrze św. Mikołaja w Białymstoku. W nabożeń-stwie uczestniczył JE biskup supraski Grzegorz.

***22 maja, w dniu święta przeniesienia relikwii

św. Mikołaja Cudotwórcy z Myry Licejskiej do Bari, JE arcybiskup Jakub odprawił Boską Liturgię w ka-tedrze św. Mikołaja w Białymstoku. W nabożeństwie uczestniczył JE biskup supraski Grzegorz.

***24 maja, w dniu święta Świętych Równych Apo-

stołom Cyryla i Metodego, JE arcybiskup Jakub od-prawił Boską Liturgię w Żeńskim Monasterze pw. śś.

Marii i Marty na Św. Górze Grabarce. W nabożeństwie uczestniczył JE biskup siemiatycki Jerzy.

***25 maja podczas Konferencji Duchowieństwa

i Pracowników Świeckich Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej JE arcybiskup Jakub odprawił Boską Liturgię w katedrze św. Mikołaja w Białymsto-ku. W nabożeństwie uczestniczył JE biskup supraski Grzegorz.

***

8 czerwca, w drugi dzień święta Pięćdziesiątnicy – Świętego Ducha, JE arcybiskup Jakub odprawił Boską Liturgię w cerkwi pw. Świętego Ducha w Bia-łymstoku.

Ruch służbowyJE Najprzewielebniejszy Jakub, Arcybiskup Biało-

stocki i Gdański, dekretem nr 35/O/P/K/2009 zwolnił z dniem 11 kwietnia 2009 r. ks. prot. Sławomira Toma-szuka ze stanowiska proboszcza Parafii Prawosławnej pw. św. Jana Teologa w Białymstoku.

***JE Najprzewielebniejszy Jakub, Arcybiskup Biało-

stocki i Gdański, dekretem nr 36/O/P/K/2009 zwolnił z dniem 11 kwietnia 2009 r. ks. prot. Marka Wawre-niuka ze stanowiska proboszcza Parafii Prawosławnej pw. Świętych Niewiast Miro Niosących w Czarnej Białostockiej.

***JE Najprzewielebniejszy Jakub, Arcybiskup Białosto-

cki i Gdański, dekretem nr 37/O/P/K/2009 mianował z dniem 12 kwietnia 2009 r. ks. prot. Sławomira Toma-szuka na stanowisko proboszcza Parafii Prawosławnej pw. Świętych Niewiast Miro Niosących w Czarnej Białostockiej.

***JE Najprzewielebniejszy Jakub, Arcybiskup Białosto-

cki i Gdański, dekretem nr 38/O/P/K/2009 mianował z dniem 12 kwietnia 2009 r. ks. prot. Marka Wawreniuka na stanowisko proboszcza Parafii Prawosławnej pw. św. Jana Teologa w Białymstoku.

Page 17: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 2009 2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

17

z życia diecezji

***JE Najprzewielebniejszy Jakub, Arcybiskup Biało-

stocki i Gdański, dekretem nr 39/O/P/K/2009 zwolnił z dniem 11 kwietnia 2009 r. Panią Tatianę Wawreniuk ze stanowiska dyrygenta-psalmisty Parafii Prawosław-nej pw. Świętych Niewiast Miro Niosących w Czarnej Białostockiej.

Biskup Grzegorz z wizytą w VI Liceum Ogólnokształcącym

im. Króla Zygmunta Augusta w Białymstoku

19 marca JE Najprzewielebniejszy Grzegorz, Bi-skup Supraski, przeprowadził wizytację w VI Liceum Ogólnokształcącym im. Króla Zygmunta Augusta w Białymstoku.

Wizytacja rozpoczęła się od spotkania z Dyrekto-rem Szkoły mgr Markiem Onoszko, który zapoznał władykę z historią szkoły oraz jej obecnymi proble-mami i stojącymi przed nią wyzwaniami. VI LO jest jedną z największych i najstarszych szkół w regionie, bardzo chętnie wybieraną przez młodzież.

W otwartym spotkaniu z młodzieżą i nauczycielami władyka Grzegorz przedstawił naukę wybranych Oj-ców Cerkwi o poście i jego znaczeniu w życiu współ-czesnego chrześcijanina. Spotkanie uświetnił występ chóru młodzieży prawosławnej uczącej się w tym liceum pod dyrekcją uczennicy szkoły – Magdaleny Arciszewskiej. Podczas spotkania z Radą Pedagogiczną władyka podkreślił znaczenie miłości w pracy peda-goga, podziękował Dyrekcji i pedagogom za trud wkładany w pracę, ducha tolerancji i wspaniałą at-mosferę panującą w tej szkole.

Ostatnim punktem pobytu władyki w szkole była hospitacja lekcji religii. Lekcję na temat: „Jedność w małżeństwie w aspekcie Eucharystii” przeprowadził katecheta uczący w VI LO – ks. Jarosław Jóźwik. Temat lekcji wywołał ożywioną dyskusję, a na liczne pytania młodzieży odpowiedzi udzielał katecheta, jak również biskup Grzegorz.

W VI LO w Białymstoku na katechezę prawosławną uczęszcza ok. 120 uczniów. Oprócz zajęć katechetycz-nych młodzież uczestniczy w pieszych pielgrzymkach, kolędowaniu, a także konkursach i olimpiadach orga-nizowanych przez Wydział Katechetyczny i Katedrę Teologii Prawosławnej UwB. Do największych sukce-sów prawosławnej młodzieży tego liceum należy zali-czyć zdobycie 1 miejsca w Olimpiadzie Prawosławnej Wiedzy Religijnej w 2008 r. przez Jakuba Oniszczuka. Finalistami Olimpiady zostali również: w 2007 r. Rado-sław Cecha i 2009 r. Katarzyna Litwiniuk.

ks. prot. Jan Fiedorczuk

25–ta rocznica święceń kapłańskich ks. prot.

Anatola Fiedoruka

18 marca minęła dwudziesta piąta rocznica święceń kapłańskich ks. prot. Anatola Fiedoruka, proboszcza Parafii Prawosłąwnej pw. św. pror. Eliasza w Białym-stoku.

Ks. Anatol urodził się 9 lutego 1960 r. w Narwi. Po ukończeniu seminarium duchownego i zawarciu związku małżeńskiego z Tamarą Mironowicz wyświę-cony został 18 grudnia 1983 r. przez JE Wielce Błogosła-wionego Bazylego, Metropolitę Warszawskiego i Całej Polski, na diakona. 18 marca 1984 r., z rąk ówczesnego biskupa białostockiego i gdańskiego Sawy, otrzymuje święcenia kapłańskie. Pierwszą parafią ks. Anatola była Komańcza, a następnie Bartne w diecezji przemysko--nowosądeckiej. Po przejściu w skład diecezji białosto-cko-gdańskiej w 1991 r. zostaje proboszczem Parafii Prawosławnej pw. Świętych Niewiast Miro Niosących w Czarnej Białostockiej. Przez krótki okres (8.05 – 12.08. 1995 r.) pełni obowiązki kapelana w Żeńskim Monaste-rze Narodzenia NMP w Białymstoku. Przez następny rok mianowany zostaje p.o. proboszcza Parafii Prawo-sławnej pw. św. Anny w Kruszynianach. W 1996 r. mia-nowany zostaje wikariuszem Parafii Prawosławnej pw. św. Jerzego w Białymstoku, zaś w 2004 r. wikariuszem Parafii Prawosławnej pw. św. Eliasza w Białymstoku, gdzie obecnie pełni funkcję proboszcza.

Ks. Anatol od 1996 r. jest kapelanem chorągwi ZHP w Białymstoku.

Arcybiskup Jakub z wizytą w szkołach w Michałowie

Dnia 25 marca JE Najprzewielebniejszy Jakub, Arcy-biskup Białostocki i Gdański, przeprowadził wizytację szkół w Michałowie i hospitację lekcji religii.

Page 18: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

18 2 (59) 2009

z życia diecezji

Pierwszą wizytowaną szkołą była szkoła pod-stawowa. Tuż przy wejściu do szkoły, bardzo ser-decznie powitali władykę uczniowie, nauczyciele i Dyrektor Renata Ostapczuk. Katechetami w tej szkole są: ks. protodiakon Aleksander Aleksiejuk i matuszka Aniela Litwiniuk. Podczas hospitowa-nej lekcji, prowadzonej przez matuszkę Anielę Li-twiniuk, uczniowie klas trzecich przygotowywali się do świadomego uczestnictwa w rekolekcjach wielkopostnych. Katecheza została przeprowadzona w sposób interesujący, przy wykorzystaniu różnego rodzaju metod sprzyjających aktywizacji uczniów. Po zajęciach miało miejsce omówienie przeprowa-dzonej lekcji zarówno od strony metodycznej, jak i merytorycznej.

Dyrekcja Gimnazjum w Michałowie w związku z wizytacją arcybiskupa Jakuba przygotowała uro-czysty apel klas III. Dyrektor Jan Łuksza wraz z kate-chetą ks. prot. Jarosławem Szczerbaczem w gorących słowach powitali dostojnego gościa. Podkreślono historyczne znaczenie tego wydarzenia, jak również jego duchowy wymiar.

Ks. prot. Jarosław Szczerbacz prosił o arcybiskupie błogosławieństwo dla wszystkich uczniów, nauczy-cieli, a szczególnie uczniów klas trzecich, którzy stoją przed ważnymi życiowymi wyborami. W swym wystą-pieniu władyka podkreślił znaczenie treści poznawa-nych na lekcjach religii oraz konieczność powiązania ich z życiem codziennym. Zachęcał młodych ludzi do czynnego uczestnictwa w życiu Cerkwi i troski o swój rozwój duchowy. Udzielił również arcypa-sterskiego błogosławieństwa na czas zbliżających się egzaminów gimnazjalnych. Arcybiskup Jakub uczestniczył również we wspólnym uroczystym po-siedzeniu Rady Pedagogicznej szkoły podstawowej i gimnazjum. W serdecznej i miłej atmosferze miała miejsce wymiana poglądów na tematy dotyczące życia szkoły i wychowania młodego pokolenia.

Trzecią wizytowaną szkołą był Zespół Szkół w Mi-chałowie. Po spotkaniu z Dyrekcją, podczas którego była możliwość poznania specyfiki procesu dydak-tyczno-wychowawczego tej ponadgimnazjalnej szkoły, miała miejsce hospitacja lekcji religii. Lekcję przeprowadził ks. prot. Wiktor Tetiurka. Młodzież klasy I i II pracując w czterech grupach zajmowała się czasopismami i literaturą prawosławną oraz jej zna-czeniem w życiu wiernych Kościoła prawosławnego. Wszyscy uczestniczący w katechezie mieli możliwość poznania wydawnictw Kościoła prawosławnego i niektórych stron internetowych dotyczących pra-wosławia. Po omówieniu lekcji odbyło się spotkanie otwarte dla młodzieży uczącej się w tej szkole. Mło-dzi ludzie byli żywo zainteresowani zagadnieniami dotyczącymi życia duchowego, jak też kwestiami czysto biblijnymi.

W wizytacji i hospitacjach uczestniczyli również: ks. mitrat Jan Jaroszuk, dziekan okręgu gródeckiego i proboszcz parafii w Michałowie, a także ks. Jan Fie-dorczuk z Wydziału Katechetycznego.

ks. prot. Jan Fiedorczuk

Postrzyżyny małej schimy w monasterze w Wojnowie

30 marca w Żeńskim Monasterze Opieki Matki Bożej w Wojnowie JE Najprzewielebniejszy Jakub, Arcybiskup Białostocki i Gdański, dokonał postrzyżyn mniszych nowicjuszki Margaryty (Lewczuk) nadając jej imię Maria. Obrzęd małej schimy – małego obrazu życia anielskiego – jest ostatnim i utwierdzającym etapem w życiu mnicha. Składający śluby przed bi-skupem oraz przed niewidzialnie stojącym Chrystu-sem obiecuje posłuszeństwo wobec przełożonych, życie w poście, modlitwie, czystości i ubóstwie „aż do ostatniego tchnienia”.

Władyka Jakub życząc siostrze Marii Bożej pomocy w nowym życiu zakonnym, przypomniał że bycie mnichem to nie tylko życie samemu, ale także, jak wyraża to słowiańskie słowo inok, życie inne niż te jakie prowadzi społeczeństwo. Władyka podziękował także mamie s. Marii za owocny trud wychowania swoich córek, ponieważ rodzona siostra s. Marii, s. Eudocja, również jest mniszką w monasterze w Wojnowie.

Przełożoną monasteru w Wojnowie jest ihume-nia Agnia. Wspólnota liczy sześć sióstr oraz dwie nowicjuszki. Obecnie w monasterze trwają pracę budowlane przy powstającym nowym klasztornych budynku.

Postrzyżyny w riasofor w monasterze w Zwierkach

W środę 1 kwietnia w Żeńskim Monasterze Naro-dzenia NMP w Zwierkach miały miejsce postrzyżyny w riasofor nowicjuszek: Marty Wiszniewskiej oraz Ałły Sacharczuk. Obrzędu postrzyżyn dokonał JE Najprze-wielebniejszy Grzegorz, Biskup Supraski.

Page 19: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 2009 2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

19

z życia diecezji

Eliminacje dekanalne XIII Turnieju Czytania Tekstów

Cerkiewnosłowiańskich26 marca w Szkole Podstawowej nr 28 w Białym-

stoku odbyły się eliminacje dekanalne XIII Turnieju Czytania Tekstów Cerkiewnosłowiańskich. W elimi-nacjach adresowanych do uczniów z dekanatów białostockiego i gródeckiego Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej wzięło udział 30 uczestników. Komisja w składzie: ks. prot. Jerzy Mackiewicz, ks. Ma-rek Ławreszuk, ks. Eugeniusz Skowroński wyłoniła 18 osób do dalszych centralnych eliminacji. Są to:

Anna Ananczikowa, SP 49; opiekun I. Romańczuk, •Michał Goworko, SP 50; opiekun E. Masajło, •Adrian Gryciuk, SP 5; opiekun H. Dobosz, •Monika Martyniuk, SP 50; opiekun A. Cyrkun,•Gabriel Masalski i Michał Wróblewski, SP 4; opiekun •S. Markiewicz Paweł Owerczuk i Małgorzata Rafałowicz, SP w Za-•błudowie; opiekun H. Tomaszewska Radosław Kulesza, PG w Gródku, Elżbieta Siliwo-•niuk Tech. Ekonom. w Michałowie; opiekun ks. M. Ostapczuk, Paulina Miruć, PG w Michałowie; opiekun ks. J. •Szczerbacz, Rafał Pagór, PG nr 9; opiekun A. Danieluk, •Dorota Surowiec, PG nr 15; opiekun D. Olesiuk- •Łapińska, Agnieszka Szuścik, PG nr 2; opiekun E. Bołtryk, •Mateusz Kiczko VIII LO, Justyna Pikutin X LO, Karol •Wilkiel II LO; opiekun ks. M. Romańczuk, Paweł Karczewski IV LO; opiekun G. Karpiuk.•

Barbara Uścinowicz

Plac pod nową parafię prawosławną w Białymstoku

22 kwietnia w Kancelarii Arcybiskupiej w Białymstoku przy obecności JE Najprzewielebniejszego Jakuba, Ar-cybiskupa Białostockiego i Gdańskiego, doszło do pod-pisania umowy o użyczenie gruntu pod budowę no-

wej świątyni prawosławnej na osiedlu Dojlidy Górne w Białymstoku. Sygnatariuszami umowy byli: burmistrz Zabłudowa Jacek Lulewicz oraz proboszcza parafii św. Eliasza w Białymstoku ks. prot. Anatol Fiedoruk. Teren osiedla Dojlidy Górne, na którym w przyszłości powstanie świątynia, należy administracyjnie do miasta Białegostoku, jednakże ziemia użyczona Kościołowi prawosławnemu należy do gminy Zabłudów.

Eliminacje centralne Turnieju Czytania Tekstów

Cerkiewnosłowiańskich30 kwietnia w Centrum Kultury Prawosławnej

w Białymstoku po raz trzynasty odbyły się eliminacje centralne Turnieju Czytania Tekstów Cerkiewnosło-wiańskich. Był to dzień, w którym podsumowano wcześniejsze eliminacje szkolne i dekanalne typujące najlepszych uczniów do dalszych etapów.

Konkurs adresowany jest do uczniów wszystkich typów szkół i sprawdza nie tylko umiejętność czyta-nia w języku cerkiewnosłowiańskim, ale i rozumienie tekstów. Jednak należy pamiętać, że nadrzędnym celem jest przede wszystkim czynne czytanie przez uczniów tekstów podczas nabożeństw.

W tym roku do eliminacji przystąpiło 56 uczniów. Komisja w składzie: prof. Włodzimierz Wołosiuk (prze-wodniczący), ks. Jan Fiedorczuk, ks. Sławomir Chwojko i ks. Anatol Fiedoruk nagrodziła i wyróżniła następu-jące osoby: szkoła podstawowa

I miejsce – Małgorzata RafałowiczII miejsce – Zofia PawlakIII miejsce – Anna Ananczikowawyróżnienia – Michał Goworko, Magdalena Leoń-czuk, Paweł Owerczuk, Michał Wróblewski

gimnazjum I miejsce – Janusz KocII miejsce – Justyna Omelaniuk, Aleksandra TurkoIII miejsce – Rafał Pagór, Joanna Pawlakwyróżnienia – Radosław Kulesza, Miron Marczuk, Paulina Miru, Gabriela Subieta, Agnieszka Szuścik

szkoła ponadgimnazjalna I miejsce – Iwona BolestaII miejsce – Karol WilkielIII miejsce – Aleksandra Janowiczwyróżnienia – Krzysztof Haponiuk, Justyna Pikulin, Arkadiusz Romaniuk, Elżbieta Siliwoniuk, Mateusz WaszczukOrganizatorzy konkursu serdeczne podziękowania

za troskę i finansowe wsparcie kierują do metropolity Sawy i arcybiskupa Jakuba.

Barbara Uścinowicz

Page 20: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

20 2 (59) 2009

z życia diecezji

Świętego męczennika Gabriela w Zwierkach

3 maja, w Niedzielę Niewiast Niosących Wonności, która jest trzecią niedzielą po święcie Paschy, w Żeń-skim Monasterze Narodzenia NMP w Zwierkach odbyły się uroczystości poświęcone św. męcz. Gabrielowi Zabłudowskiemu.

Całonocnemu Czuwaniu oraz Boskiej Liturgii od-prawionym w głównej monasterskiej świątyni pw. św. męcz. Gabriela przewodniczył JE Najprzewie-lebniejszy Miron, Arcybiskup Hajnowski. W nabożeń-stwach uczestniczyli także: JE Najprzewielebniejszy Jakub, Arcybiskup Białostocki i Gdański, oraz JE Naj-przewielebniejszy Grzegorz, Biskup Supraski.

Podczas Boskiej Liturgii władyka Jakub podniósł do godności protoijereja ks. Andrzeja Popławskiego, wikariusza Parafii Prawosławnej pw. Zaśnięcia NMP w Zabłudowie, a ks. diakonowi Jerzemu Nieścierowi-czowi z parafii Hagia Sophia w Białymstoku wręczył podwójny orarion.

Monasterskie nabożeństwa trwały przez całą noc. O godz. 22:00 odprawiony został akatyst ku czci św. Gabriela, o godz. 23:00 akatyst Zmartwychwsta-niu Pańskiemu, o godz. 24:00 akatyst ku czci Bogu-rodzicy, natomiast o godz. 1:00 akatyst Świętym Niewiastom Niosącym Wonności. Pierwsza Boska Liturgia rozpoczęła się o godz. 5:00, zaś druga o godz. 10:00.

Chór duchowieństwa diecezji białostocko-gdańskiej

w Mińsku na BiałorusiW dniach 29 kwietnia – 1 maja Chór Duchowień-

stwa Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej uczestniczył w X Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Cerkiewnej w Mińsku na Białorusi. Chór pod dyrekcją ks. protodiakona Bazylego Dubeca zajął pierwsze miejsce w kategorii chórów duchowieństwa.

Tegoroczny festiwal, który odbywa się z błogosła-wieństwa JE Najprzewielebniejszego Filareta, Metro-polity Mińskiego i Słuckiego Patriarszego Egzarchy Białorusi, poświęcony był 25 rocznicy ustanowienia święta Soboru Białoruskich Świętych. Uroczyste otwar-cie festiwalu nastąpiło w mińskiej filharmonii 29 kwiet-nia. Przesłuchania konkursowe odbywały się przez trzy dni w cerkwi pw. Św. Trójcy w Mińsku, zaś ogłoszenie wyników odbyło się w 3 maja w filharmonii.

W festiwalu oprócz chóru duchowieństwa diecezji białostocko-gdańskiej uczestniczyły także dwa inne chóry z Polski: chór katedry metropolitalnej z Warsza-wy pod dyrekcją ks. protodiakona Sergiusza Bowtru-czuka oraz chór „Żemerwa” z Bielska Podlaskiego pod dyrekcją Anny Fionik.

Świętego Mikołaja Cudotwórcy w Katedrze w Gdańsku

10 maja, w czwartą niedzielę po święcie Pas-chy O ślepcu, w katedrze św. Mikołaja Cudotwórcy w Gdańsku odbyły się uroczystości poświęcone jej patronowi. Uroczystej Boskiej Liturgii przewodniczył JE Najprzewielebniejszy Jakub, Arcybiskup Białostocki i Gdański. Podczas nabożeństwa władyka nagrodził proboszcza Parafii Prawosławnej pw. św. Marii Mag-daleny w Elblągu, ks. Marka Antonowicza, skufiją.

Podczas świątecznych uroczystości w gdańskiej świątyni obecni byli: Wiceprezydent Gdańska Maciej Lisicki, Dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich i Cu-dzoziemców Bernard Mathea, Przewodniczący Rady

Page 21: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 2009 2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

21

z życia diecezji

Miasta Gdańska Bogdan Oleszek, a także konsulowie Rosji, Ukrainy oraz Białorusi.

W chwili obecnej w gdańskiej katedrze prowadzo-ne są prace malarskiej związane z freskami w głównej części świątyni oraz na chórze. W tym roku, zgodnie z zapewnieniami prezydenta Gdańska, zostanie wy-kona także iluminacja zewnętrzna świątyni.

Koncert galowy MF HDMC w cerkwi Hagia

Sophia w Białymstoku

16 maja o godz. 19.00 w cerkwi pw. Hagia Sophia w Białymstoku odbył się koncert galowy Międzynaro-dowego Festiwalu Hajnowskie Dni Muzyki Cerkiewnej 2009. Uczestnikami koncertu byli laureaci poszcze-gólnych kategorii festiwalowych oraz wyróżnione chóry. W sumie wystąpiło dziewięć chórów z Polski oraz zagranicy:

Chór „AUDITE VERBUM” z Zabłudowa, •Chór „RAMONKA” z Parafii Prawosławnej pw. św. ap. •Jakuba z Łosinki, Chór Politechniki Białostockiej „POLIFONIA”, •Chór Parafii Prawosławnej pw. Wszystkich Świętych •Białoruskich z Grodna na Białorusi, Młodzieżowy Chór Mińskiego Państwowego Kole-•gium Sztuki „BREVIS” z Mińska na Białorusi, Chór Mieszany „ALEN MAK” z Błagojewgradu z Buł-•garii, Młodzieżowy Chór Kameralny „ACCOLADA” z Rygi •na Łotwie, Chór Dziecięcy „BRANKO” z Niszu w Serbii, •Chór Kameralny Soboru Królewieckiego z Kalinin-•gradu z Rosji.

Świętego Jana Teologa w monasterze w Supraślu

21 maja, w dniu święta św. apostoła i ewangelisty Jana Teologa, JE Najprzewielebniejszy Jakub, Arcy-biskup Białostocki i Gdański, odprawił Boską Liturgię w cerkwi św. Jana Teologa w Monasterze Zwiastowania

NMP w Supraślu. W nabożeństwie uczestniczył także JE Najprzewielebniejszy Grzegorz, Biskup Supraski. Podczas uroczystej procesji wokół soboru Zwiasto-wania Bogurodzicy arcybiskup Jakub poświęcił krzyż, który wieńczy remontującą się obecnie monasterską dzwonnicę.

Rok 2009 to rok jubileuszu 120-lecia istnienia mu-rowanej świątyni pw. św. Jana Teologa w Supraślu. Wzniesiona została w 1889 r. jako cerkiew refektarzowa monasteru. Pierwsza drewniana świątynia monasteru pod tym samym wezwaniem istniała od początku monasteru, czyli od ok. 1500 r.

Dzieje świątyni są burzliwe, podobnie jak i całego monasteru. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości po I wojnie światowej cerkiew została przez polskie władze zamknięta. Podczas II wojny światowej prze-kształcona została na pomieszczenia gospodarcze armii radzieckiej. Własnością supraskiej parafii, dzięki ofiarności jej ówczesnego proboszcza ks. Aleksego Mularczyka, stała się ponownie dopiero w 1958 r. Od momentu restytuowania monasteru w Supraślu w 1989 r. przez Święty Sobór Biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego cerkiew św. Jana jest główną świątynią klasztoru.

Arcybiskup Jakub na Św. Górze Grabarce

W dniach 23–24 maja JE Najprzewielebniejszy Ja-kub, Arcybiskup Białostocki i Gdański, uczestniczył w XXX Paschalnej Pielgrzymce Młodzieży Prawosław-nej na Św. Górę Grabarkę. W sobotę 23 maja władyka Jakub odprawił Całonocne Czuwanie w cerkwi pw. Przemienienia Pańskiego w Żeńskim Monasterze śś. Marii i Marty, a w niedzielę, w dniu święta Świętych Równych Apostołom Cyryla i Metodego, odprawił Boską Liturgię. W nabożeństwach uczestniczył JE Naj-przewielebniejszy Jerzy, Biskup Siemiatycki.

Arcybiskup Jakub oprócz sprawowania nabożeństw uczestniczył w stałych punktach pielgrzymki tj.: w „100 pytań do...” oraz wygłosił referat nt. „Jak zachować wiarę, tradycję i zasady moralne we współczesnym świecie?”

Page 22: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

22 2 (59) 2009

z życia diecezji

Konferencja Duchowieństwa Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej

25 maja w Centrum Kultury Prawosławnej w Białym-stoku odbyła się doroczna Konferencja Duchowieństwa, Psalmistów i Pracowników Świeckich Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej. Rozpoczęła się tradycyj-nie Boską Liturgią w białostockiej katedrze św. Mikołaja celebrowaną przez JE Najprzewielebniejszego Jakuba, Arcybiskupa Białostockiego i Gdańskiego, oraz JE Naj-przewielebniejszego Grzegorza, Biskupa Supraskiego, w asyście dziekanów okręgów. Kazanie podczas nabo-żeństwa wygłosił ks. Bazyli Taranta – proboszcz Parafii Prawosławnej pw. śś. Apostołów Piotra i Pawła.

Podczas Liturgii władyka wręczył nagrody paschal-ne: mitrę – ks. prot. Eugeniuszowi Kosakowskiemu, proboszczowi Parafii Prawosławnej pw. św. Anny w Królowym Moście, złoty krzyż – ks. Romanowi Kiszyckiemu, proboszczowi Parafii Prawosławnej pw. św. ap. Jana Teologa w Mostowlanach, kamiław-kę – ks. Adamowi Stafanowiczowi, proboszczowi Parafii Prawosławnej pw. Przemienienia Pańskiego w Mrągowie, oraz ks. Romanowi Płońskiemu, wika-riuszowi Parafii Prawosławnej pw. Opieki Matki Bożej w Olsztynie.

Część plenarną w Centrum Kultury Prawosławnej rozpoczął władyka Jakub powitaniem wszystkich zebranych. Sprawozdania z działalności dekanatów złożyli księża dziekani: białostockiego – ks. mitrat Jerzy Boreczko, gdańskiego – ks. prot. Arkadiusz Zie-lepucha, olsztyńskiego – ks. mitrat Wiatlis Czyżewski, sokólskiego – ks. mitrat Włodzimierz Misiejuk, gróde-ckiego – ks. mitrat Jan Jaroszuk.

Sprawozdanie z kontroli finansowych przepro-wadzonych na terenie diecezji złożył ks. mitrat Je-rzy Boreczko. O działalności bieżącej i planach Pra-wosławnego Ośrodka Miłosierdzia „Eleos” mówił jego dyrektor Marek Masalski. Sprawozdanie z prac Wydziału Katechetycznego Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej złożył ks. prot. Jan Fiedorczuk, a z Radia Orthodoxia ks. Jan Kojło. Działalność Bra-

ctwa Młodzieży Prawosławnej Diecezji Białostocko--Gdańskiej przybliżyła przewodnicząca Magdalena Bazyluk. Ostatnim punktem programu konferencji był wykład wygłoszony przez mgr Mikołaja Kuklika nt. „Prowadzenie księgowości parafialnej”.

Dziękując wszystkim przybyłym księżom oraz sta-rostom i innym pracownikom świeckim arcybiskup Ja-kub życzył dalszej owocnej pracy dla dobra Cerkwi.

Międzynarodowa konferencja naukowa pt. „Prawosławie

wobec problemów współczesnego świata”

29 maja w Centrum Kultury Prawosławnej w Bia-łymstoku odbyła się międzynarodowa konferen-cja naukowa pt. „Prawosławie wobec problemów współczesnego świata”. Organizatorem konferencji była Katedra Teologii Prawosławnej na Uniwersytecie w Białymstoku. Spotkanie tradycyjnie rozpoczęło się krótkim molebnem. Następnie wygłoszony został szereg referatów:

Jedność prawosławia w podzielonym świecie – za-•gadnienia jurysdykcyjne – JE Najprzewielebniejszy Mitrofan, Arcybiskup Białej Cerkwi i Bogusłowa, – Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Mo-skiewskiego Antropologia Kościoła prawosławnego w kontekście •współczesnej technokracji – ks. dr Jerzy Tofiluk Prawosławie wobec zagrożeń ekonomicznych• – ks. dr Henryk Paprocki Czy historia jest nauczycielką we współczesnym świe-•cie? – ks. dr Doroteusz Sawicki Współczesne zagadnienia bioetyczne• – ks. mgr Ar-kadiusz Aleksiejuk Prawosławie wobec problemu ethnofiletyzmu• – ks. dr Marek Ławreszuk Rola monastycyzmu w zsekularyzowanym świecie• – ks. archim. dr Warsonofiusz (Doroszkiewicz) Prawosławie i ekologia• – ks. prof. dr hab. Marian Bendza.

Page 23: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

2 (59) 2009 2 (59) 2009

wiadomościprawosławnej

diecezjibiałostocko ‑gdańskiej

23

z życia diecezji

Spotkanie arcybiskupa Jakuba z katechetami

9 czerwca w katedrze św. Mikołaja w Białymstoku JE Najprzewielebniejszy Jakub, Arcybiskup Białostocki i Gdański, odprawił nabożeństwo dziękczynne połą-czone z akatystem do św. męcz. Gabriela. Nabożeń-stwo, w którym uczestniczyli prawosławni katecheci, sprawowane było w intencji uczniów i nauczycieli, którzy zakończą w czerwcu rok szkolny.

Po nabożeństwie w Centrum Kultury Prawosław-nej w Białymstoku odbyło się spotkanie arcybiskupa Jakuba z prawosławnymi katechetami. Spotkanie pod-sumowało bieżącą działalność Wydziału Katechetycz-nego Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej.

Śś. app. Piotra i Pawła w Wasilkowie

12 lipca – dzień śś. app. Piotra i Pawła – dla parafii prawosławnej w Wasilkowie jest świętem patronów tutejszej cerkwi. W przededniu święta, wieczorem,

przez miejscowy kler zostało odprawione uroczyste Całonocne Czuwanie, na które przybyli wierni z oko-licznych miejscowości.

W niedzielę, w sam dzień święta, uroczyste mod-litwy do świętych apostołów rozpoczęło poświęce-nie wody, którego dokonał ks. Jan Kiryluk, a wierni przybywając do świątyni dołączali do modlących się, aby wznieść własne modlitwy za swoich bliskich. Następnie zgromadzeni w świątyni duchowni rozpo-częli Boską Liturgię, której przewodniczył ks. mitrat Aleksander Makal, który w przeszłości był wieloletnim proboszczem wasilkowskiej parafii. Po przeczytaniu Ewangelii słowo do wiernych skierował wikariusz para-fii św. Mikołaja w Białymstoku – ks. Andrzej Sacharczuk. Nawiązał on do osobowości apostołów, stawiając ich za przykład do naśladowania. Po Boskiej Liturgii głos zabrał ks. Aleksander Makal, który w gorących słowach powrócił do minionych lat, kiedy sam niósł posługę w wasilkowskiej cerkwi. Modlitewne uroczystości zakończył proboszcz – ks. Anatol Hajduczenia, który podziękował wszystkim przybyłym na wasilkowskie święto.

ks. Jan Kiryluk

Bieżące aktualności z życia diecezji białostocko‑gdańskiej znajdziecie w internecie

www.orthodox.bialystok.pl

Page 24: Wiadomości Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej nr 2(59)

Konf

eren

cja

Duc

how

ieńs

twa

i Pra

cow

nikó

w Ś

wie

ckic

h D

iece

zji B

iało

stoc

ko-G

dańs

kiej

, Bia

łyst

ok 2

5 m

aja

2009

r.