8
Nr 9/2006 • Katowice, 28 lutego 2006 r. ISSN 1732-3940 W numerze: – Polsce potrzebna jest dziś odważna i owocna współpraca oraz wola dialogu ze strony wszystkich, którym leży na sercu dobro kraju. Nie- odzowna jest głęboka formacja wszystkich Polaków w duchu wzajemnej życzliwości i wspólnego pragnienia dobra – apelował metropolita krakow- ski abp Stanisław Dziwisz odbierając w Krakowie nagrodę Człowieka Roku Tygodnika Solidarność. Zdarzył się cud Przewodniczący zakładowej „Solidarności” Józef Kowalczyk oraz jego koledzy z Ko- misji Zakładowej, w ciągu tych 5 dramatycz- nych dni tylko sporadycznie opuszczali ko- palnię. Zbyszek Nowak od 1998 r., kiedy to rozpoczął pracę w kopalni, jest członkiem „S”. – Komunikaty z dołu były bardzo złe, chod- nik cały czas był zaciśnięty. Na ostatnich metrach ratownicy pracowali w bardzo cięż- kich warunkach, w tunelach 1 metr na 80 cm. Ale cały czas nie gasła w nas nadzieja, wierzyliśmy, że Zbyszek żyje – relacjonuje J. Kowalczyk. Czytaj na stronie 4 Biedę należy dzielić równo Regionalny Sekretariat Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność” nie poprze protestu samorządu lekarskiego dotyczącego podwy- żek zarobków. – Zamysł podwyżki płac dla lekarzy jest bar- dzo dobry, ale biedę należy dzielić równo. Jesteśmy zawsze gotowi do współpracy ze związkami zawodowymi oraz z samorząda- mi, pod warunkiem, że będzie miała ona na celu poprawę sytuacji płacowej każdego pra- cownika naszej branży – twierdzą związkow- cy „S”. – Prócz lekarzy wielu innych pra- cowników medycznych uczestniczy w pro- cesie leczenia pacjentów i uważamy, że o nich nie wolno zapominać. Czytaj na stronie 4 Czekają na obiecane autobusy 22 lutego pod Urząd Miasta w Dąbrowie Górniczej, gdzie właśnie rozpoczynało się posiedzenie Rady Miejskiej, trzema autobu- sami przybyli związkowcy reprezentujący wszystkie organizacje związkowe w sosno- wieckim Przedsiębiorstwie Komunikacji Miejskiej. Przez kilkanaście minut oczekiwali przed strzeżonymi przez ochronę drzwiami Urzę- du na decyzję o wpuszczeniu ich na salę obrad. Niezadowoleni związkowcy domagali się od radnych realizacji podjętej 2 września 2005 r. uchwały o podwyższeniu kapitału zakła- dowego w PKM Sosnowiec o kwotę 1.020.000 zł. Te środki PKM miał otrzymać do 28 lutego br. Czytaj na stronie 5 Powrót premii Konflikt w "nowej bawełnie", jak popular- nie nazywa się przędzalnię w Zawierciu (była tam bowiem również "stara bawełna", czyli nieistniejący już "Zawtex") wybuchł w po- łowie stycznia, gdy zarząd spółki poinfor- mował o obniżeniu funduszu premiowego o jedną piątą i to od początku roku. Kłóciło się to z zapisami ZUZP, który szczegółowo wylicza warunki jakie trzeba spełnić by otrzymać premię. "Solidarność", a wraz z nią pozostałe związ- ki zawodowe (w sumie działają trzy) ostro zaprotestowała przeciwko takim praktykom. Czytaj na stronie 6

W numerze - sbc.org.pl fileRegionalny Sekretariat Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność” nie poprze protestu samorządu lekarskiego dotyczącego podwy-żek zarobków

Embed Size (px)

Citation preview

Nr 9/2006 • Katowice, 28 lutego 2006 r. ISSN 1732-3940

W numerze:

– Polsce potrzebna jest dziś odważna i owocna współpraca oraz wola

dialogu ze strony wszystkich, którym leży na sercu dobro kraju. Nie-

odzowna jest głęboka formacja wszystkich Polaków w duchu wzajemnej

życzliwości i wspólnego pragnienia dobra – apelował metropolita krakow-

ski abp Stanisław Dziwisz odbierając w Krakowie nagrodę Człowieka Roku

Tygodnika Solidarność.

Zdarzył się cudPrzewodniczący zakładowej „Solidarności”Józef Kowalczyk oraz jego koledzy z Ko-misji Zakładowej, w ciągu tych 5 dramatycz-nych dni tylko sporadycznie opuszczali ko-palnię. Zbyszek Nowak od 1998 r., kiedy torozpoczął pracę w kopalni, jest członkiem„S”.– Komunikaty z dołu były bardzo złe, chod-nik cały czas był zaciśnięty. Na ostatnichmetrach ratownicy pracowali w bardzo cięż-kich warunkach, w tunelach 1 metr na 80cm. Ale cały czas nie gasła w nas nadzieja,wierzyliśmy, że Zbyszek żyje – relacjonujeJ. Kowalczyk.

Czytaj na stronie 4

Biedę należy dzielić równoRegionalny Sekretariat Ochrony ZdrowiaNSZZ „Solidarność” nie poprze protestusamorządu lekarskiego dotyczącego podwy-żek zarobków.– Zamysł podwyżki płac dla lekarzy jest bar-dzo dobry, ale biedę należy dzielić równo.Jesteśmy zawsze gotowi do współpracy zezwiązkami zawodowymi oraz z samorząda-mi, pod warunkiem, że będzie miała ona nacelu poprawę sytuacji płacowej każdego pra-cownika naszej branży – twierdzą związkow-cy „S”. – Prócz lekarzy wielu innych pra-cowników medycznych uczestniczy w pro-cesie leczenia pacjentów i uważamy, że onich nie wolno zapominać.

Czytaj na stronie 4

Czekająna obiecane autobusy22 lutego pod Urząd Miasta w DąbrowieGórniczej, gdzie właśnie rozpoczynało sięposiedzenie Rady Miejskiej, trzema autobu-sami przybyli związkowcy reprezentującywszystkie organizacje związkowe w sosno-wieckim Przedsiębiorstwie KomunikacjiMiejskiej.Przez kilkanaście minut oczekiwali przedstrzeżonymi przez ochronę drzwiami Urzę-du na decyzję o wpuszczeniu ich na salęobrad.Niezadowoleni związkowcy domagali się odradnych realizacji podjętej 2 września 2005r. uchwały o podwyższeniu kapitału zakła-dowego w PKM Sosnowiec o kwotę1.020.000 zł. Te środki PKM miał otrzymaćdo 28 lutego br.

Czytaj na stronie 5

Powrót premiiKonflikt w "nowej bawełnie", jak popular-nie nazywa się przędzalnię w Zawierciu (byłatam bowiem również "stara bawełna", czylinieistniejący już "Zawtex") wybuchł w po-łowie stycznia, gdy zarząd spółki poinfor-mował o obniżeniu funduszu premiowego ojedną piątą i to od początku roku. Kłóciło sięto z zapisami ZUZP, który szczegółowowylicza warunki jakie trzeba spełnić byotrzymać premię."Solidarność", a wraz z nią pozostałe związ-ki zawodowe (w sumie działają trzy) ostrozaprotestowała przeciwko takim praktykom.

Czytaj na stronie 6

RÓ¯NOŒCI2 Nr 9 (543) • 28 lutego 2006 r.

Liczba tygodnia...

Napisano

Wieœci z Biur Terenowych ZR

Znalezione

ww

w sieci

BT Katowice

Terenowa Komisja Koordynacyjna NSZZ„Solidarność” w Siemianowicach Śląskichzwróciła się do ministra infrastruktury itransportu Jerzego Polaczka, lidera śląskiejgrupy posłów oraz szefa regionalnej struk-tury PiS o podjęcie stanowczych działań wzakresie uruchomienia produkcji w Walcow-ni Rur „Jedność”, a także produkcji „Roso-maka” w Wojskowych Zakładach Mecha-nicznych. W wystosowanym piśmie związ-kowcy argumentowali, że Siemianowice sąmiastem o najwyższej stopie bezrobocia wregionie, a uruchomienie nowych stanowiskpracy poprawiłoby sytuację wielu rodzin, wktórych jedyni żywiciele zwolnieni zostaliz likwidowanej huty i kopalni.

– Zwracamy się również do posłów na-szego regionu o wyjaśnienie wszelkich nie-prawidłowości związanych z tymi inwesty-cjami, w których Skarb Państwa ma swojewiększościowe udziały, jak również o spo-wodowanie wyciągnięcia surowych konse-kwencji w stosunku do osób winnych nad-użyć. Z posiadanych przez nas informacjiwynika, że istnieje możliwość zakończeniaWRJ ze środków Towarzystwa Finansowe-go „Silesia” – napisali członkowie TKK.

Związkowcy uważają sprzedaż Walcow-ni przed ukończeniem inwestycji za około30 proc. wartości za bezzasadną tym bar-dziej, że nowy inwestor nie daje gwarancjijej uruchomienia. Są zdania, że natychmia-stowe uruchomienie inwestycji pozwoliło-by ją ukończyć do końca 2006 r. i zgodnie ztraktatem akcesyjnym do UE rozpocząć pro-dukcję od początku przyszłego roku. Przy-czyniłoby się to do zmniejszenia bezrobo-cia w mieście i regionie, a tym samymzmniejszyło ubóstwo mieszkańców.

BT Sosnowiec

20 lutego prezes PiS Jarosław Kaczyń-ski gościł w Domu Katolickim w Sosnow-cu. Organizatorami spotkania byli ks. kano-nik Zygmunt Wróbel oraz posłanka PiSEwa Malik. Prócz mieszkańców Zagłębiaudział w nim wzięli posłowie i senatorowiePiS oraz członkowie Zarządu Regionu Ślą-

sko-Dąbrowskiego NSZZ „S” Elżbieta Żu-chowicz, Grzegorz Sułkowski, LeszekBeta oraz liczni przedstawiciele organiza-cji związkowych z NSZZ „S” z obszaru dzia-łania sosnowieckiego BT.

BT Gliwice

W minionym tygodniu przeprowadzonowybory do komisji zakładowych NSZZ „S”w czterech organizacjach związkowych.Przewodniczącym MKZ NSZZ „S” „Opel”Gliwice wybrany został Sławomir Ciebie-ra, Komisji Zakładowej NSZZ „S” Państwo-wej Straży Pożarnej przewodzić będzie Da-mian Kochoń. Komisja Zakładowa NSZZ„S” Zakładu Naprawy Lokomotyw Elek-trycznych S.A. obdarzyła zaufaniem Maria-na Szumihorę, a w organizacji związkowejZakładów Tworzyw Sztucznych IZOERG wGliwicach na przewodniczącą wybranoWeronikę Mielnik.

***22 lutego odbyło się spotkanie przewod-

niczących organizacji zakładowych NSZZ„S” z obszaru działania gliwickiego BT, wktórym uczestniczyło blisko 60 osób. Związ-kowcy zapoznali się z informacjami ogól-nozwiązkowymi i z terminami wyborów wkomisjach zakładowych oraz przedstawiliproblemy w swoich zakładach pracy. Doudziału w spotkaniu zaproszony został czło-nek Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskie-go NSZZ „S” Sławomir Ciebiera.

BT Jastrzębie Zdrój

Wybrano władze do Komisji ZakładowejNSZZ „S Jastrzębskiej Spółki Ubezpiecze-niowej, gdzie przewodniczącym został Ro-bert Wiatr oraz do Komisji ZakładowejNSZZ „S” Spółdzielni Mieszkaniowej„JAS”. Tam funkcję przewodniczącego peł-nić będzie Ryszard Samsel.

BT Pszczyna

21 lutego przeprowadzono wybory doKomisji Zakładowej NSZZ „S” SpółdzielniMieszkaniowej „Wola”. Już drugą kadencjęfunkcję przewodniczącej pełnić będzie Ire-na Stanek.

Międzyzakładowa Komisja ZwiązkowaNSZZ "Solidarność" "Węzła PKP Tar-nowskie Góry" domaga się beztermino-wego utrzymania połączeń pasażerskich,które po 31 marca 2006 r. mają zostać zli-kwidowane.

Jeżeli do 27 marca rozkład jazdy nie zo-stanie zmieniony związkowcy rozpocznąakcję protestacyjno-strajkową.

- Akcja protestacyjno-strajkowa będzieostatecznym działaniem mającym na celuwyegzekwowanie decyzji korzystnych dladobra pasażerów korzystających z usługPKP - napisali w piśmie skierowanym m.in.do posłów, senatorów, Ministra Transportui Budownictwa, Zarządu PKP, WojewodyŚląskiego i Urzędów Marszałkowskich wKatowicach, Łodzi, i Opolu.

Żądanie dotyczy wszystkich pociągówkursujących m.in. na liniach: Katowice -Tarnowskie Góry - Ople; Katowice - Tar-nowskie Góry - Kluczbork; Katowice - Tar-nowskie Góry - Kępno; Opole - Lubliniec -

Częstochowa; Kępno - Częstochowa - Ka-towice.

Zdaniem przewodniczącego MKZ NSZZ"S" "Węzła PKP Tarnowskie Góry" Ryszar-da Lacha na tych trasach kursuje tak nie-wielka ilość pociągów pasażerskich, że li-kwidacja choćby jednego z nich będzie szko-dliwa społecznie.

Związkowcy żądają wprowadzenia pogodzinie 22. połączenia pasażerskiego z Tar-nowskich Gór w kierunku Kalet, Herb iWielunia i uruchomienia dodatkowego po-ciągu z Karsznic, który do Tarnowskich Górprzyjeżdżałby przed godziną 18.

- Wnioskujemy, aby wreszcie na nowouruchomiono kilka par pociągów na liniiBytom - Gliwice i Bytom. Te dwie ważneaglomeracje miejskie pozbawione są takichpołączeń, co utrudnia życie wielu pasaże-rom pracującym i uczącym się w tych mia-stach, jak również utrudnia dojazd z kierun-ku Tarnowskich Gór i innych miejscowości- argumentują związkowcy. ak

17 tys. osób...... zgłosiło się do pracy w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej.Tylu chętnych odpowiedziało na prasowe ogłoszenie. W tym roku JSW SA chce zatrudnić

ponad 1,2 tys. górników do pracy pod ziemią. Zastąpią tych, którzy przejdą na wcześniejszeemerytury. Na ogłoszenie spółki odpowiedziała jednak rekordowa liczba chętnych. Nikt nie spo-dziewał się takiego zainteresowania pracą na dole.

Specjalistów, którzy przeglądali zgłoszenia, zaskoczyło, że do pracy w kopalniach zgłosili sięnie tylko bezrobotni. Podania przysłali też ludzie, którzy mają stałą pracę, najczęściej w niewiel-kich prywatnych firmach w okolicach Jastrzębia, Żor, Wodzisławia i Rybnika. Chcą jednak pra-cować na dole, nie zważając nawet na grożące im niebezpieczeństwo. Prawdopodobnie zdecydo-wały atrakcyjniejsze zarobki i dodatki socjalne, na które mogą liczyć górnicy, np. barbórka. Pozatym kopalnia wciąż postrzegana jest jako pewne miejsce pracy, aż do emerytury.

Swojej szansy w górnictwie szukają ludzie różnych zawodów, m.in. piekarze, ogrodnicy, han-dlowcy czy osoby z wykształceniem podstawowym. Kryteria są jednak jasne. Kandydat nie możemieć więcej niż 35 lat, preferowani są ślusarze, elektromonterzy, górnicy i pracownicy z wyższymwykształceniem: mechanicy, hydraulicy, automatycy i ekonomiści. Żadnych szans na pracę niemają natomiast górnicy, którzy w przeszłości wzięli jednorazowe odprawy i teraz chcieliby wró-cić na dół.

O przyjęciach będą decydowały specjalne komisje, które na dniach rozpoczną pracę. Wszyscykandydaci będą musieli przejść badania lekarskie i specjalne testy psychologiczne, stwierdzające,czy nadają się do pracy na dole. Na początek świeżo upieczeni górnicy dostaną umowy na półroku, które zostaną przedłużone, jeśli się sprawdzą. Będą zarabiać ok. 1300 zł na rękę.

Tarnowskie Góry:

Zapowiadają

protest!

O przestrzeganie praw pracowniczych Pola-ków pracujących za granicą zadba Polskie Sto-warzyszenie Pracowników Migracyjnych. Efek-tem pierwszych działań organizacji jest odzy-skanie zaległych wypłat dla rodaków pracują-cych w Niemczech.

Korzystając z doświadczeń zawodowych in-nych państw Unii Europejskiej oraz we współ-pracy z Europejskim Stowarzyszeniem Pracow-ników Migracyjnych, polscy związkowcy orazpracownicy zatrudnieni za granicą utworzylikrajowy odpowiednik unijnej organizacji.Głównym zadaniem Polskiego StowarzyszeniaPracowników Migracyjnych (PSPM) będziewspieranie zawodowych i społecznych intere-sów pracowników migracyjnych poprzez m.in.interwencję w przypadkach ich gorszego trak-towania niż pracowników miejscowych. Orga-nizacja zainicjuje negocjacje w sprawie zawie-rania układów zbiorowych pracy oraz rozpocz-nie działania mające na celu pokonywanie ba-riery nieznajomości języka, która w najwięk-szym stopniu utrudnia za granicą dochodzeniepraw pracowniczych. PSPM udzieli także in-

Bezpieczniej za granicą(Gazeta Prawna, Łukasz Guza, 24 lutego 2006 r.)

formacji dotyczących warunków obowiązują-cych w danym kraju w szczególności w zakre-sie prawa o cudzoziemcach, prawa pracy i ubez-pieczeń społecznych, prawa podatkowego orazbędzie reprezentować interesy członków wo-bec Międzynarodowej Organizacji Pracy.

Pierwszym efektem działań stowarzyszeniajest interwencja, a w rezultacie odzyskanie za-ległych wypłat dla polskich pracowników za-trudnionych w Niemczech w wysokości 70 tys.euro. - Nie chcemy być konkurencją dla związ-ków zawodowych - tłumaczy Matthias GeraldKirchner, prezes zarządu stowarzyszenia. -Skoordynujemy pomoc na poziomie ponadna-rodowym i wypełnimy lukę tam, gdzie nie mogądziałać krajowe instytucje ochrony rynku pra-cy - dodaje. Organizacja nawiązała już współ-pracę ze Związkiem Zawodowym Pracowni-ków Rolnictwa oraz rozpoczęła rozmowy zprzedstawicielami OPZZ i "Solidarności".Obecnie PSPM działa jedynie w sektorze rol-nictwa i w budownictwie. W przyszłości sto-warzyszenie chce rozszerzyć działalność na innegałęzie gospodarki.

W ZWi¥zku 3Nr 9 (543) • 28 lutego 2006 r.

Komunikat dla Komisji Zakładowych

Komisje nie posiadające aktualnej ankiety, analizy składek oraz numeru Regon

i NIP, nie otrzymają potwierdzenia rejestracji KZ i MKZ. Ponadto przypominamy

o ustawowych terminach składania sprawozdań w urzędach skarbowych: CIT-8

do 31 marca 2006 r., załączniki do CIT-8 (bilans, rachunek wyników, informacja

dodatkowa, uchwała o zatwierdzeniu bilansu) nie później niż do 30 czerwca

2006 r. PIT-y rozliczeniowe z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych

należy złożyć do 28 lutego 2006 roku.

Termin składania do ZR analizy składek za rok 2005 upływa 31 marca br.

Więcej Informacji: Halina Murzyn - pok. 112, tel. 032 353 84 25 wew. 112.)

Zarząd Regionu na swojej stronie www.solidarnosc-kat.pl, udostępnił

do pobrania druki bilansu, rachunku wyników, informacji dodatkowej -

załączniki do CIT-8.

Główna Księgowa Zarządu RegionuŚląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność”

Rodzinieprzedwcześnie zmarłego

ś. p. ALFREDA TOMASZOWSKIEGO,

członka NSZZ „Solidarność” ZG „Piekary”,

składam w tych trudnych chwilach

wyrazy najgłębszego współczucia i solidarności.

Piotr Duda

Przewodniczący Zarządu Regionu

Prezydium Komisji Krajowej NSZZ"Solidarność" pozytywnie oceniło zarów-no udział delegacji NSZZ "Solidarność"w demonstracji EKZZ w Strasburgu, jaki jej wyniki.

Celem demonstracji było wprowadzeniekorzystnych dla pracowników przepisów wdyrektywie na temat usług na rynku we-wnętrznym i przyjęcie ich przez ParlamentEuropejski. EKZZ i NSZZ "Solidarność" oddłuższego czasu domagały się zmian w pier-wotnym projekcie tzw. "dyrektywy Bolke-steina", który oprócz innych wad przewidy-wał "zasadę kraju pochodzenia" dającą pra-codawcom możliwość obniżania kosztów istandardów pracy oraz usług kosztem pra-cowników i konsumentów.

Parlament usunął z dyrektywy tę zasadę iuwzględnił następujące najważniejszezwiązkowe postulaty:- zapewnienie swobody świadczenia usług

na obszarze całej Unii Europejskiej dlafirm usługowych z dowolnego krajuczłonkowskiego oraz przestrzegania prze-pisów kraju, w którym usługi są świad-czone,

- gwarancja równego traktowania firm ipracowników bez względu na kraj, z któ-rego pochodzą,

- jasne stwierdzenie, że dyrektywa nie wpły-wa na krajowe prawo pracy oraz ustaleniawynikające z układów zbiorowych,

- stworzenie możliwości wprowadzeniakrajowych przepisów regulujących dzia-

łanie dyrektywy ze względu na ważnyinteres społeczny, bezpieczeństwo pu-bliczne, ochronę zdrowia lub wymogiśrodowiskowe,

- wyłączenie z zakresu działania dyrekty-wy niektórych usług, których pełna ko-mercjalizacja mogłaby zagrozić ograni-czeniem ich dostępności, między innymipaństwowej edukacji, państwowej i pry-watnej służby zdrowia, budownictwa so-cjalnego, transportu miejskiego czy usługportowych.

W obecnym kształcie dyrektywa możestworzyć jednolity europejski rynek usług,na którym przedsiębiorstwom usługowymzapewni się warunki uczciwej konkurencjia pracownicy będą równo traktowani bezwzględu na narodowość.

Tak więc manifestacja, w której wzięłoudział około 50 tysięcy związkowców z ca-łej Europy, w tym 200 z NSZZ "Solidarność"odniosła swój skutek. Pozytywnie należyrównież ocenić udział w manifestacji OPZZi wsparcie postulatów EKZZ i NSZZ "Soli-darność."

Obecnie po naniesieniu uwag KomisjiEuropejskiej projekt trafi do Rady Mini-strów, która może go przyjąć w obecnymkształcie bądź odrzucić poprawki Parlamen-tu albo wprowadzić swoje, co spowodowa-łoby powrót projektu dyrektywy do Parla-mentu do drugiego czytania.

Dział Zagraniczny KK

Pomimo prawomocnych wyroków, pra-codawcy nie wykonują postanowień sądów.

W ubiegłym roku przedsiębiorcy nie zreali-zowali połowy sprawdzonych przez inspek-cję pracy orzeczeń i ugód. W 2003 r. odsetekten wynosił 64 proc. a, rok później 57 proc.Pracodawcy uchylają się najczęściej od wy-płaty zasądzonych pracownikom świadczeńpieniężnych, w tym również wynagrodzeń. Wdrugiej kolejności nie wykonują wyrokówprzywracających do pracy oraz dotyczącychsprostowania świadectwa pracy.

Co roku inspektorzy PIP składają około 200wniosków o wykonanie wyroków. W latach

Dyrektywa usługowa:

„Solidarność”

jest zadowolona

Lekarze i pielęgniarki będą od przyszłe-go roku zarabiać więcej, jeśli rząd wywiążesię z obietnic danych 21 lutego pracowni-kom służby zdrowia.

Podczas spotkania z przedstawicielamizwiązków zawodowych działających w ochro-nie zdrowia, premier Kazimierz Marcinkie-wicz zadeklarował, że w przyszłym roku służ-ba zdrowia otrzyma dodatkowe 4 mld zł. Częśćtych pieniędzy ma być przeznaczona na pod-wyżki dla lekarzy i pielęgniarek. Zdaniem szefarządu, obok dodatkowych środków, koniecz-na jest zmiana wyceny procedur medycznych,która weźmie pod uwagę koszty pracy.

Oprócz szefa rządu w spotkaniu wzięliudział m.in. ministrowie: zdrowia - ZbigniewReliga, finansów - Zyta Gilowska oraz pracyi polityki społecznej - Krzysztof Michałkie-wicz.

2003-2005 sądy grodzkie wymierzyły nie-uczciwym pracodawcom grzywny w łącznejkwocie ponad 100 tys. zł. Ponadto nałożonona nich mandaty karne w wysokości niemal300 tys. zł.

Inspekcja pracy proponuje, aby niewykony-wanie przez pracodawcę wyroków nakazują-cych wypłatę zatrudnionym należności pie-niężnych potraktować jako przestępstwo.Dzięki temu wzrosłyby sankcje za takie naru-szenia. W tej chwili większość nagannych za-chowań pracodawcy wobec pracownikówkwalifikowanych jest jako wykroczenia.

Dział Informacji KK

- Cieszę się, że w końcu przedstawiciele rzą-du jednym głosem mówią o potrzebie podwy-żek płac pracowników ochrony zdrowia. Niema również rozbieżności dotyczących zagwa-rantowania w przyszłorocznym budżecie tych4 mld zł. - mówi Maria Ochman. Szefowa"S" w służbie zdrowia nie ukrywa, że te pie-niądze pracownikom potrzebne są już dzisiaj,ale nie ma możliwości, żeby je wypłacać. Zda-niem Marii Ochman nikt nie chce powtórze-nia sytuacji z ustawą 203.

Wypracowaniem rozwiązań dotyczącychsystemu wynagradzania pracowników ochro-ny zdrowia zajmie się specjalnie powołanytrójstronny zespół ds. ochrony zdrowia, podkierownictwem prof. Zbigniewa Religi. Zespółma przedstawić pierwsze propozycje za mie-siąc.

Dział Informacji KK

Prawo pracy:

Pracodawcy

nie respektują prawa

Służba zdrowia:

Ostrożny optymizm

W REGIONIE4 Nr 9 (543) • 28 lutego 2006 r.

Nasze komisje:

Regionalny Sekretariat Ochrony ZdrowiaNSZZ „Solidarność” nie poprze protestu sa-morządu lekarskiego dotyczącego podwyżekzarobków.

Lekarze postulują, by ich płace wzrosły doco najmniej trzech średnich krajowych. Zda-niem związkowców RSOZ, protest prowadzo-ny jest w interesie jednej tylko grupy zawodo-wej.

– Zamysł podwyżki płacdla lekarzy jest bardzo do-bry, ale biedę należy dzielićrówno. Jesteśmy zawszegotowi do współpracy zezwiązkami zawodowymioraz z samorządami, podwarunkiem, że będzie mia-ła ona na celu poprawę sy-tuacji płacowej każdego pra-cownika naszej branży –twierdzą związkowcy „S”. –Prócz lekarzy wielu innychpracowników medycznychuczestniczy w procesie leczenia pacjentów iuważamy, że o nich nie wolno zapominać.

Przewodnicząca RSOZ Ewa Fica przypomi-na wytyczne Sekretariatu na 2006 r., które mająsprowadzać się nie tylko do pozyskiwania środ-ków na ochronę zdrowia pacjentów, ale rów-nież do poprawy sytuacji płacowej pracowni-ków służby zdrowia.

Od 2000 r. w branży medycznej nie było re-gulacji płacowych. Obecnie dyrektorzy ZOZ-ów alarmują, że w placówkach zaczyna brako-wać „białego” personelu.

– Uważamy, że tylko motywacja finansowajest w stanie powstrzymać kadrę wykwalifiko-wanych pracowników przed zagranicznymiwyjazdami „za chlebem” – mówi E. Fica. –Dlatego też w bieżącym roku zamierzamy pod-jąć działania mające na celu podwyżki wyna-

grodzeń i utrzymanie miejsc pracy w służbiezdrowia.

RSOZ zamierza zawnioskować do rządu orozwiązania systemowe dla sektora oraz zapro-ponować wyłączenie płac pracowników służ-by zdrowia z kosztów usługi medycznej.

– Na pewno byłby to proces długofalowy, arozwiązania systemowe musiałyby zostać prze-dyskutowane i wypracowane przez centrale

związkowe oraz zaopinio-wane przez prawników –dodaje przewodnicząca. –W ten sposób moglibyśmypokazać, że jesteśmy zinte-growanym środowiskiem,wolnym od partykularnychinteresów. Rozmowy napewno nie będą łatwie, po-nieważ każdy ze związkówzawodowych funkcjonują-cych w służbie zdrowia bro-ni wyłącznie własnych inte-resów, a tylko „S” i OPZZ

zrzeszają wszystkie grupy zawodowe.Doświadczenie nauczyło związkowców, że

gdy tylko w imieniu zatrudnionych w branżyupominają się o polepszenie warunków płacylub pracy, to wówczas nasila się medialna kry-tyka skierowana na pracowników służby zdro-wia. Członkowie RSOZ podkreślają, że te in-cydentalne zdarzenia niekorzystnie rzutują nacały personel medyczny.

– A przecież tworzą go tysiące wspaniałychludzi, którzy dla ratowania zdrowia i życia pa-cjentów są w stanie poświęcać samych siebie –podkreślają. – Najlepszym przykładem niechbędzie niedawna katowicka tragedia, w trakciektórej pracownicy spontanicznie zgłaszali siędo szpitali, by nieść pomoc rannym. Czas naj-wyższy, aby docenić te środowiska.

Beata Gajdziszewska

15 lutego odbyły się wybory do Komi-sji Zakładowej NSZZ „Solidarność” „FA-ZOS” w Tarnowskich Górach.

Związkowcy ponownie obdarzyli zaufa-niem Dariusza Wardę, pełniącego funkcjęprzewodniczącego KZ w poprzedniej kaden-cji. W składzie Komisji znaleźli się: K.Krawczyk, B. Sówka, T. Sojka, M. Boj-doł, A. Jureczko, B. Lisek, T. Ledwoń, M.Koloch i J. Koźlak. Komisję Rewizyjnątworzą: P. Bagiński, J. Wieczorek i J. Osa-da.

W 1980 r. „FAZOS”, jako pierwszy za-kład na Śląsku, rozpoczął protest będący wy-razem solidarności ze strajkującym Wybrze-żem. Rok później, w zakładzie przeprowa-dzony został strajk okupacyjny. W ten spo-sób załoga przeciwstawiła się wprowadze-niu stanu wojennego. W 1989 r. „S” „FA-ZOS-u”, jako jedna z pierwszych, wyszła zpodziemia i zarejestrowała Komisję Zakła-dową w Regionie Śląsko-Dąbrowskim podnr 046, który jest aktualny do dziś.

W minionej kadencji zakładowa „S” bo-rykała się z wieloma problemami. Istniałarealna obawa, że w wyniku niegospodarne-go zarządzania, zakład może ogłosić upa-dłość. Większościowym udziałowcem „FA-ZOS-u” był wówczas „Polmetal” z Zawier-cia, który różnymi sposobami wyprowadzał

pieniądze z firmy. Sytuacja zakładu zaczęłasię systematycznie poprawiać od czasu, gdyw grudniu 2004 r. akcje „FAZOS-u” przejąłod „Polmetalu” „FAMUR” S.A.

– W Grupie Kapitałowej „FAMUR” jeste-śmy producentem, który może wykonać dlagórnictwa cały kompleks: obudowę, kom-bajn, przesuwnik oraz od niedawna kolejkido prac transportowych i przewozowych wpodziemnych wyrobiskach kopalń – wyja-śnia przewodniczący KZ „S” D. Warda. –Jest to możliwe, bo nasza Grupa poszerzo-

na została o „Piomę” z Piotrkowa Trybunal-skiego, znanego producenta urządzeń dlagórnictwa.

W ub.r. związkowcy podpisali z praco-dawcą „FAZOS-u” nowy Zakładowy UkładZbiorowy Pracy, który m.in. przywraca wy-płatę nagród jubileuszowych. W poprzed-niej kadencji organizacja związkowa zano-towała 30 proc. wzrost uzwiązkowienia.

– Satysfakcja jest duża, tym bardziej żewiększość wpisujących się do „S” jest pra-cownikami naszego zakładu od wielu lat –mówi przewodniczący. – Teraz najważniej-szymi zadaniami w kadencji 2006-2010 będądla nas poprawa warunków pracy orazwzrost wynagrodzeń, które obecnie pozosta-wiają wiele do życzenia.

Beata Gajdziszewska

Po blisko 111 godzinach od silnego tąp-nięcia w kopalni „Halemba” ratownicy wy-dostali na powierzchnię zaginionego powstrząsie 30-letniego Zbigniewa Nowakazatrudnionego w kopalni w charakterzegórnika-metaniarza.

Zasypanego udało się uratować dzięki de-terminacji górników oraz wykorzystaniu naj-mniejszych szczelin.

27 lutego o godz. 4.35 nad ranem ratownicyusłyszeli pukanie w ścianę i głos ZbigniewaNowaka. Prosił o coś do picia. Jednemu z nichudało się dotrzeć na odległość ok. 4 m od miej-sca, gdzie prawdopodobnie znajdował sięmężczyzna. Przejście było jednak zbyt wąskie,aby można było je wykorzystać do wyniesie-nia górnika z wyrobiska. Tę drogę trzeba byłoposzerzyć. Przed 7. rano ratownicy rozpoczęlitransportowanie górnika na powierzchnię.Mimo potłuczeń i wycieńczenia, był w stanieogólnym dobrym, uskarżał się na ból brzucha.O godz. 9.22 był już na powierzchni, gdzieoczekiwali na niego ojciec i teść. Po serdecz-nym powitaniu, karetka pogotowia natych-miast przewiozła go do szpitala Św. Barbaryw Sosnowcu.

– Dzisiaj jest najważniejszy dzień w moimżyciu. Czuję się tak, jak w dniu, kiedy Zby-szek się urodził. 12 marca będzie obchodziłswoje 31 urodziny. Po raz pierwszy mogę za-

płakać ze szczęścia – powiedział wzruszonyojciec górnika Hans Nowak.

Przewodniczący zakładowej „Solidarności”Józef Kowalczyk oraz jego koledzy z Komi-sji Zakładowej, w ciągu tych 5 dramatycznychdni tylko sporadycznie opuszczali kopalnię.Zbyszek Nowak od 1998 r., kiedy to rozpo-czął pracę w kopalni, jest członkiem „S”.

– Komunikaty z dołu były bardzo złe, chod-nik cały czas był zaciśnięty. Na ostatnich me-trach ratownicy pracowali w bardzo ciężkichwarunkach, w tunelach 1 metr na 80 cm. Alecały czas nie gasła w nas nadzieja, wierzyli-śmy, że Zbyszek żyje – relacjonuje J. Kowal-czyk.

Związkowcy „S” przez całą akcję ratowni-czą nie opuszczali rodziny państwa Nowaków,którą gościli w pomieszczeniach Komisji Za-kładowej. Największą podporą była 5-letniacórka górnika Laura, która przez cały czastwierdziła, że tatuś żyje i przekonywała wszyst-kich, by nie płakali. Szczęśliwa żona pana Zbi-gniewa w udzielonym wywiadzie telewizyj-nym dziękowała za wsparcie i opiekę związ-kowcom NSZZ „S”.

– Staraliśmy się otaczać ich opieką, aż domomentu tego pięknego cudu, bo za taki wszy-scy w naszej kopalni uznają to zdarzenie –mówi J. Kowalczyk. – To najprawdziwszy cud.

Beata Gajdziszewska

Czy wojewoda śląski Tomasz Pietrzy-kowski pomoże uratować Walcownię RurJedność w Siemianowicach Śląskich?

Na jego biurko trafiły już dokumentyzwiązane z inwestycją, która miała przynieśćkilkaset nowych miejsc pracy. Budowa za-kładu trwała osiem lat i pochłonęła 700 mlnzł. Tuż przed finiszem - wykonana w 95proc. - inwestycja została jednak wstrzyma-na. Związkowcy z "Solidarności" oraz bylipracownicy i dyrektorzy walcowni domaga-ją się jej uruchomienia.

- Walcowni nie należy sprzedawać, tylkoją dokończyć, by dać ludziom zatrudnienie- mówi przewodnicząca Terenowej KomisjiKoordynacyjnej w Siemianowicach Śl. U.Kaczmarska i podkreśla w Siemianowicachbezrobocie jest bardzo wysokie.

21 lutego związkowcy z siemianowickiejTKK rozmawiali z dyrektorem gabinetu wo-jewody Elżbietą Sołtysek i otrzymali zapew-nienie, że zorganizowane zostanie spotkaniepoświęcone WRJ. Wezmą w nim udział m.in.ministrowie i przedstawiciele TowarzystwaFinansowego "Silesia", którzy powinni spre-cyzować swoje plany względem zakładu.

Podczas spotkania w Urzędzie Wojewódz-kim poruszono również bulwersujący tematsprzedaży mieszkań zakładowych i lekcewa-żenia przez śląskie sądy zapisów ustawy z 7lipca 2005 r dotyczącej nabywania własno-ści nieruchomości. Wbrew obowiązującemuprawu Temida obciąża kosztami najemcówubiegających się o przywrócenie prawa pier-wokupu zajmowanego od wielu lat miesz-kania. ak

KWK „Halemba”

Zdarzył się cud

Służba zdrowia:

Biedę należy dzielić równo

Siemianowice Śląskie:

Wojewoda pomoże?

„FAZOS”

Tarnowskie Góry

W REGIONIE 5Nr 9 (543) • 28 lutego 2006 r.

22 lutego pod Urząd Miasta w DąbrowieGórniczej, gdzie właśnie rozpoczynało sięposiedzenie Rady Miejskiej, trzema auto-busami przybyli związkowcy reprezentują-cy wszystkie organizacje związkowe w so-snowieckim Przedsiębiorstwie Komunika-cji Miejskiej.

Przez kilkanaście minut oczekiwali przedstrzeżonymi przez ochronę drzwiami Urzęduna decyzję o wpuszczeniu ich na salę obrad.

Niezadowoleni związkowcy domagali się odradnych realizacji podjętej 2 września 2005 r.uchwały o podwyższeniu kapitału zakładowe-go w PKM Sosnowiec o kwotę 1.020.000 zł.Te środki PKM miał otrzymać do 28 lutegobr.

– Takie pieniądze pozwoliłyby firmie za-kupić 6 używanych autobusów niskopodło-gowych – wyjaśniał dziennikarzom przewod-niczący zakładowej „Solidarności” w PKMSosnowiec Andrzej Badura. – To niezbęd-ne, bo autobusy, którymi teraz jeździmy, sąw coraz gorszym stanie, a przecież firma mapodpisaną umowę z KZK GOP, która zobo-wiązuje ją do świadczenia usług na wysokimpoziomie.

Niepokój strony związkowej wzbudziłyplany dąbrowskich radnych, by realizacjęustawy przesunąć na jesień. Uznali, że niemogą godzić się na takie rozwiązanie, bo wproponowanym terminie będą odbywały sięwybory samorządowe.

– Wtedy też cała sprawa się rozmyje – tłu-maczył Badura. – Przy kilkusetmilionowymbudżecie Dąbrowy Górniczej natychmiastowedokapitalizowanie PKM nie powinno stano-wić dla miasta żadnego problemu.

W trakcie sesji w imieniu przybyłych związ-kowców głos zabrał przewodniczący Między-zakładowego Związku Zawodowego PKMSosnowiec Jarosław Grządziel. Podkreślił, żew tej sprawie między organizacjami związko-

wymi nie ma żadnych różnic. Zaapelował doradnych, by uszanowali samych siebie i pod-jęli stosowne decyzje mające na celu realiza-cję uchwały w pierwotnie przyjętym przez nichterminie, który zaakceptowany został przezprezydenta miasta.

– Propozycję przesunięcia terminu realiza-cji uchwały na wrzesień traktujemy, jak obiet-nicę bez pokrycia, jak następną iluzję, którąpaństwo próbujecie nas karmić. Niestety, tąiluzją nie możemy przewozić społeczeństwa– mówił. – Wyrazem naszej determinacji jestfakt, że przyjechaliśmy tu autobusami, któreliczą 19, 17 i 16 lat. Również takimi autobusa-mi wozimy społeczeństwo.

Wśród radnych rozgorzała dyskusja, w efek-cie której ustalono, że sesja Rady Miejskiej zo-stanie wznowiona we wtorek 28 lutego, a dotego czasu władze miasta zobowiązały się wy-gospodarować w budżecie niezbędną kwotęna realizację uchwały.

Beata Gajdziszewska

Śląsko-Dąbrowska "Solidarność" oczeku-je, że centrala hipermarketów real-, podej-mie stosowne i skuteczne działania wobecosób z kierownictwa czeladzkiej placówki od-powiedzialnych za dyskryminowanie człon-ków Związku.

W imieniu Zarządu Regionu do warszawskiejcentrali firmy z pismem w tej sprawie zwróciłsię przewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej „S”Piotr Duda. Podstawą pisma są uzasadnieniasądowych wyroków uniewinniających Graży-nę Wyczyńską, przewodniczącą "S" w realu,-w Czeladzi. Dwa procesy: cywilny i karny wy-toczone G. Wyczyńskiej przez dyrekcję sklepuudowodniły, że w czeladzkiej placówce docho-

Metropolita krakowski abp StanisławDziwisz otrzymał w Krakowie tytuł Czło-wieka Roku Tygodnika Solidarność.

Kardynała Dziwisza nagrodzono za konty-nuowanie wielkiego dzieła nauczania OjcaŚwiętego Jana Pawła II. - Rok 2005 był szcze-

gólny dla nas wszystkich. Żegnaliśmy wiel-kiego Polaka Jana Pawła II. Ksiądz kardynałjest największym świadkiem i najwierniejszymspadkobiercą wiary i myśli Ojca Świętego.Chcielibyśmy, aby ten tytuł Człowieka Roku2005 był wyrazem duchowej więzi, łączącejludzi "Solidarności" z polskim Kościołem ka-tolickim - mówił podczas uroczystości redak-tor naczelny Tygodnika Solidarność JerzyKłosiński.

- Służąc Piotrowi naszych czasów razem znim, od samego początku przeżywałem wa-sze problemy, niepokoje i radości. Ojciec Świę-ty, tu mogę zaświadczyć, był szczęśliwy, żenaród polski się jednoczy w walce pokojowejo lepszy byt wszystkich ludzi w Polsce - przy-znał odbierając nagrodę metropolita krakow-ski.

Arcybiskup Stanisław Dziwisz przypomniał,że idea i ruch "Solidarności" zrodziły się z tro-ski o człowieka, jego potrzeby materialne i du-

chowe. - Bez ewangelicznych darów miłości,sprawiedliwości i solidarności nie może ist-nieć prawdziwy ład społeczny i całego społe-czeństwa, nie może prawidłowo funkcjonowaćspołeczeństwo, chcąc uchodzić za demokra-tyczne i wolne. Polsce potrzebna jest dziś od-

ważna i owocna współpraca oraz wola dialo-gu ze strony wszystkich, którym leży na sercudobro kraju. Nieodzowna jest głęboka forma-cja wszystkich Polaków w duchu wzajemnejżyczliwości i wspólnego pragnienia dobra -zaapelował metropolita krakowski.

W uroczystości, która odbyła się w auli Col-legium Novum Uniwersytetu Jagiellońskiego,uczestniczyły władze "Solidarności" i Uniwer-sytetu Jagiellońskiego. Przewodniczący Ko-

misji Krajowej Niezależnego SamorządnegoZwiązku Zawodowego "S" Janusz Śniadekprzekazał abp. Dziwiszowi bursztynową lam-pę - jako symbol światła, o które proszą me-tropolitę związkowcy, "by im je rzucał na trud-ne dni".

Tygodnik Solidarność przyznaje tytuł "Czło-wieka Roku" od 1997 r. W ubiegłym roku na-grodzono ówczesnego prezydenta WarszawyLecha Kaczyńskiego.

Wg

Człowiek Roku Tygodnika Solidarność:

Arcybiskup Dziwisz

Człowiekiem Roku

Real-, Czeladź:

Czekamy na reakcję centrali

- Tytuł Człowieka Roku jest wyrazem duchowej więzi, łączącej ludzi "Solidarności"

z polskim Kościołem katolickim - mówił redaktor naczelny tygodnika Jerzy Kłosiński

W uroczystościach wręczenia tytułu arcybiskupowi Dziwiszowi uczestniczyły

władze "Solidarności" i Uniwersytetu Jagiellońskiego.

dziło do dyskryminowania członków "S" iutrudniania działalności związkowej.

Zeznania przewodniczącej uwiarygodnili innipracownicy hipermarketu oraz przedstawicielePiP.

- Za niedopuszczalne należy uznać praktykistosowane przez osoby z kierownictwa tej pla-cówki wobec członków NSZZ "Solidarność".Oczekujemy stosownej reakcji centrali real,-wobec osób z kierownictwa hipermarketu wCzeladzi odpowiedzialnych za ten stan rzeczy,a także prosimy o powiadomienie nas o zaję-tym w niniejszej sprawie stanowisku ZarząduPaństwa firmy - napisał P. Duda w piśmie docentrali. ak

PKM Sosnowiec:

Czekają

na obiecane autobusy

Niepokój związkowców wzbudziły plany dąbrowskich radnych, by realizację usta-

wy o dokapitalizowaniu PKM Sosnowiec przesunąć na wrzesień

W REGIONIE6 Nr 9 (543) • 28 lutego 2006 r.

Tragicznie zakończyła się karczma piwnadla służb porządkowych organizowana przezŚląsko-Dąbrowską "Solidarność".

Około 19. zasłabł jeden zjej uczestników, 45-letniAlfred Tomaszowski.Karczma została przerwa-na, a obecne na sali służbymedyczne natychmiast roz-poczęły akcję reanimacyj-ną. Po kilku minutach przy-jechała karetka pogotowiaratunkowego. Udało sięprzywrócić akcję serca.Górnik został przewiezionydo szpitala w Katowicach,przy ul. Francuskiej, gdzieniestety po kilkudziesięciugodzinach zmarł.

- Wciąż nie umiemy sięz tego otrząsnąć - mówiszef Śląsko-Dąbrowskiej "Solidarności" PiotrDuda. - Na naszych oczach zmarł człowiek wkwiecie wieku. Stało się wielkie nieszczęście.

Katowice:

Smutek na karczmie

23 lutego w posiedzeniu Rady SekretariatuGórnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność”udział wzięli wiceprzewodniczący KomisjiKrajowej NSZZ „S” Maciej Jankowski i czło-nek Prezydium KK Bogdan Szozda, odpowie-dzialny za struktury branżowe, z którymi człon-kowie Rady omawiali m.in. wzajemne relacjepomiędzy władzami Związku a Sekretariatem.

Po przedyskutowaniu problemów poszczegól-

nych sekcji, zebrani bardzo krytycznie ocenili funk-cjonowanie dialogu trójstronnego, zwłaszcza wsektorze energetycznym. Do premiera RP Kazi-mierza Marcinkiewicza wystosowali stanowi-sko, w którym zwrócili się o niezwłoczne odwo-łanie Tomasza Wilczaka z funkcji podsekretarzastanu w Ministerstwie Gospodarki. W dokumen-cie przyznali, że zasady dialogu społecznego pro-wadzonego dla godzenia interesów pracowników,pracodawców oraz dobra publicznego realizowa-ne są w sektorze energetycznym od kilkunastu lat,a trwający proces restrukturyzacji sektora nie był-by możliwy bez konsultacji opartej na poszano-waniu wszystkich partnerów. Wskazali, że repre-zentacja pracowników wykazała należytą świa-domość, nie tylko w zakresie nieuniknionych pro-cesów konsolidacji i prywatyzacji, ale także przyporządkowaniu spraw pracowniczych.

– Od czasu powołania Pana Tomasza Wilczakana stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie

Zaległą część styczniowej premii otrzy-mają wszyscy pracownicy Przędzalni Za-wiercie - porozumienie tej treści podpisałze związkami zawodowymi zarząd spół-ki.

Jednocześnie rozstrzygnięcie sporu, czypracodawca mógł jednostronnie obniżyćfundusz premiowy pozostawiono Państwo-wej Inspekcji Pracy, do której wcześniej wy-stąpiła z tą sprawą strona związkowa. Co cie-kawe, choć podczas negocjacji atmosferabyła gorąca i ocierała się o spór zbiorowy,to ostatecznie - niemal nie zmieniając prze-cinka - przyjęto dokument przygotowanyprzez Roberta Miszczyka, prawnika za-wierciańskiego Biura Terenowego ZR Ślą-sko-Dąbrowskiej "Solidarności".

Konflikt w "nowej bawełnie", jak popu-larnie nazywa się przędzalnię w Zawierciu(była tam bowiem również "stara bawełna",czyli nieistniejący już "Zawtex") wybuchłw połowie stycznia, gdy zarząd spółki poin-formował o obniżeniu funduszu premiowe-go o jedną piątą i to od początku roku. Kłó-ciło się to z zapisami ZUZP, który szczegó-łowo wylicza warunki jakie trzeba spełnićby otrzymać premię.

- Nie tylko złamano zapisy układu zbio-rowego, określające zasady premiowania,ale jeszcze próbowano wprowadzić nieko-rzystne zmiany, z mocą wsteczną, w czasietrwanie okresu rozliczeniowego - mówiRobert Miszczyk. - To jak zmiana reguł grypodczas meczu i to gdy piłka jest na polukarnym.

"Solidarność", a wraz z nią pozostałezwiązki zawodowe (w sumie działają trzy)

ostro zaprotestowała przeciwko takim prak-tykom. W efekcie premię w pełnej wysoko-ści wypłacono... zarządom wszystkich dzia-łających w zakładzie organizacji związko-wych. Oczywiście taka decyzja tylko zaogni-ła konflikt. Zwłaszcza, że została szybkonagłośniona.

- Skandal, to chyba najłagodniejsze sło-wo, jakim można określić takie praktyki pra-codawcy - stwierdza Małgorzata Benc, sze-fowa zawierciańskiego Biura Terenowego.- To była ewidentna próba skłócenia repre-zentacji pracowniczej z załogą. Zapomnia-no jednak, że działacze zawsze bronią inte-resów wszystkich związkowców, a nie tyl-ko swoich.

Kolejny ostry protest zakładowej "Solidar-ności" spowodował, że sprawa obciętej pre-mii stanęła na przysłowiowym "ostrzunoża".

- Byliśmy już przygotowani do urucho-mienia procedury sporu zbiorowego - przy-znaje Andrzej Baj, przewodniczący "Soli-darności" w Przędzalni Zawiercie.

Jednocześnie opracowano projekt porozu-mienia, które szybko zaakceptowali przed-stawiciele zarządu, wyraźnie zaskoczenideterminacją strony związkowej. Terazwszyscy czekają na rozstrzygnięcie sporuprzez PIP, a niektórzy już narzekają. Jednaz pracownic zaatakowała związki zawodo-we (a nie jest członkiem żadnego z nich) zato, iż zaległa jedną piątą premii wypłaconobez odsetek. Kobieta nie potrafiła zrozumieć,że bez "Solidarności" w ogóle nie oglądał-by tych pieniędzy w swoim portfelu.

(zaw)

Przędzalnia Zawiercie:

Powrót premii

Wiceprzewodniczący KK NSZZ "S" Maciej Jankowski,

przewodniczący SGiE Kazimierz Grajcarek i wiceprze-

wodniczący Eugeniusz Jaroszewski wręczają Jean Pierre

Clapuchowi Złoty Medal "Solidarności"

SGiE

Krytycznie o dialoguGospodarki dialog sektorowy w energetyce prze-stał funkcjonować – napisali. – Wielokrotne wy-stąpienia o spotkania konsultacyjne pozostały bezjakiejkolwiek odpowiedzi. Pan T. Wilczak świa-domie i z rozmysłem skierował na obrady Komi-tetu Stałego Rady Ministrów bardzo istotny dlafunkcjonowaniu sektora dokument, jakim jest„Program dla elektroenergetyki” z pominięciemprzyjętej przez stronę rządową procedury, z której

wynika obowiązek wniesie-nia tak istotnych dokumen-tów na obrady ZespołuTrójstronnego ds. branżyenergetycznej. (...) Nie jestmożliwe przeprowadzeniekolejnego etapu transforma-cji sektora bez zachowaniaspokoju społecznego. Po-stępowanie Pana T. Wilcza-ka oceniamy jako świado-me działania mające dopro-wadzić do konfliktu spo-łecznego – pytamy zatem,w czyim interesie?

Jednocześnie Rada SGiEzwróciła się do premiera zwnioskiem o spowodowa-nie wycofania dokumentu

„Program dla energetyki” z posiedzenia Rady Mi-nistrów.

Uroczysty moment sprowokowało przybyciezaproszonego na posiedzenie Rady SGiE Jean-Pierre Clapucha, byłego sekretarza generalnegoEuropejskiej Federacji Pracowników Górnictwa,Chemii i Energetyki EMCEF, któremu przedsta-wiciele władz KK i Sekretariatu wręczyli dyplomi Złoty Medal Solidarności z okazji 25-lecia NSZZ„S”.

– Jean-Pierre w stanie wojennym pomagał „S”,organizując we Francji pomoc dla związkowców.Dziękujemy Ci bardzo za wszystko co zrobiłeśdla naszego Związku i polskiego górnictwa – po-wiedział przewodniczący SGiE Kazimierz Graj-carek.

J.P. Clapuch otrzymany medal zdedykowałwszystkim europejskim górnikom i energetykom.

Beata Gajdziszewska

– Z jakimi uczuciami przyjął Pan medal

25-lecia „S”?

To dla mnie wielka rzecz. Na moje ręce prze-kazano podziękowania za wszystko, co wrazze swoimi kolegami, zrobiłem dla „S” od1980 r. Francuzcy związkowcy od początkuwspierali struktury „S”. Pamiętam „pod-ziemne” podróże do Polski, kiedy udawali-śmy turystów i niejednokrotnie mieliśmy„duszę na ramieniu”. Gdyby związkowcy naZachodzie mieli waszą siłę ducha i działa-nia, to prawdopodobnie bylibyśmy w innymmomencie rozwoju historii gospodarczejkontynentu, niż obecnie.– Po latach „S”, będąca ogromnym ru-

chem społecznym przekształciła się w

klasyczny związek zawodowy broniący

praw pracowniczych. W czym Pan upa-

truje jego przyszłość?

Przyszłość związków zależy od przyszłościpracobiorców, która uzależniona jest od spo-sobu prowadzenia dialogu społecznego i ne-gocjacji. Tylko od determinacji liderów „S”zależy, czy będą potrafili twardo wyartyku-łować swoim przyjaciołom w rządzie, że go-spodarka bez rozwiązania spraw społecz-nych nie będzie dobrze funkcjonowała i od-wrotnie.– Zatem w jaki sposób „S” winna bronić

swojej pozycji?

W pojęciu Francuza, żaden związek niemoże niczego oczekiwać od prawicowegorządu. Gdy władzę sprawuje rząd lewicowy,

to wtedy jest wojna na całego. Przytoczę sło-wa porzekadła: „strzeż się swoich przyjaciół,nieprzyjaciółmi ja się sam zajmę”. Wpraw-dzie związki zawodowe mogą wspierać po-litykę, ale nie mogą z nią iść w parze.– Obecnie jest Pan zaangażowany w dzia-

łalność europejskiej sieci „Projective”

organizującej konferencje na temat pro-

wadzenia dialogu społecznego, który jak

pokazała dyskusja na posiedzeniu

SGiE, w Polsce wciąż kuleje...

– Przekonałem się raz jeszcze, że w waszymkraju wciąż brak jest dialogu trójstronnego.Na konferencję zorganizowaną w Katowi-cach dwa lata temu przez sieć „Projective”,mimo wystosowanego zaproszenia, nie przy-był żaden przedstawiciel rządu. Musimybardzo dużo pracować nad rozwojem dialo-gu europejskiego, ale jest to bardzo trudne,bo dialog na poziomie krajowym w wielupaństwach w ogóle nie istnieje. Zarówno dlaKomisji Europejskiej, jak i dla ParlamentuUE, rzetelne funkcjonowanie dialogu spo-łecznego jest sprawą priorytetową. Bez nie-go kwestie gospodarcze oraz społeczne niemogą zostać w żaden sposób pozytywnierozwiązane. Na przykładzie dziesięciu no-wych krajów, które zostały przyjęte do Uniiw 2004 r. wiemy, że jest to bardzo drama-tyczny problem, który należy pilnie rozwią-zać.– Dziekuję za rozmowę.

Z Jean-Pierre Clapuchem rozmawiaBeata Gajdziszewska

Medal „S” – wielka rzecz

Alfred Tomaszowski zostawił żonę i dwójkędzieci. W ZG "Piekary" pracował od 16 lat. - Wnaszej komisji zawsze mogliśmy na niego liczyć.

Uczestniczył we wszystkich związkowych ak-cjach - mówi Mieczysław Jagiełło, szef zakła-dowej "Solidarności". wg

Po zasłabnięciu górnika karczma została przerwana

W REGIONIE 7Nr 9 (543) • 28 lutego 2006 r.

Regulamin§ 1

Konkurs "EKOLAUR Polskiej Izby Ekologii",nazywany dalej konkursem, organizowany jestprzez Polską Izbę Ekologii.

§ 2Konkurs skierowany jest dla przedsiębiorstwosiągających szczególne wyniki w dziedzinieochrony środowiska i gospodarki wodnej, coprzyczyniło się do znacznej poprawy stanu śro-dowiska naturalnego.Laureatem konkursu może być przedsiębiorstwoprowadzące działalność na terytorium Rzeczpo-spolitej Polskiej.

§ 3Nagrodę przyznaje się w następujących katego-riach konkursu :– gospodarka wodno-ściekowa,– ochrona powietrza, ochrona przed hałasem,– gospodarka odpadami, rekultywacja terenów

zdegradowanych,– oszczędność energii, niekonwencjonalne źró-

dła energii,– ekoprodukt.

§ 4Ogłoszenie konkursu następuje poprzez umiesz-czenie informacji na stronie internetowej PIE orazw innych środkach masowego przekazu.

§ 5Organem oceniającym wnioski konkursowe jestKapituła. Kapituła powoływana jest corocznie

przez Radę Polskiej Izby Ekologii., która uchwalatakże regulamin prac kapituły. Kapituła może za-sięgać opinii ekspertów. Decyzje Kapituly są osta-teczne.

§ 6Ekolaury Polskiej Izby Ekologii przyznawane sąw każdej kategorii. Kapituła może jednak zade-cydować, iż nagroda w określonej kategorii niebędzie przyznana. Kapituła może także w każ-dej kategorii przyznać wyróżnienia.

§ 7Konkurs odbywa się w dwóch etapach. Pierw-szy etap polega na wyborze spośród zgłoszonychkandydatów trzech finalistów w każdej katego-rii. Ogłoszenie wyników pierwszego etapu na-stępuje do dnia 15 maja danego roku. Spośródpodmiotów, które zakwalifikowały się do dru-giego etapu Kapituła wybiera laureata konkur-su. Ogłoszenie wyników drugiego etapu nastę-puje łącznie z wręczeniem nagrody. Wręczenienagrody odbywa się uroczyście.Jeśli w danym roku ilość zgłoszonych kandyda-tów do konkursu w określonej kategorii jestmniejsza niż cztery wnioski - pierwszego etapunie przeprowadza się.

§ 8W konkursie można uczestniczyć więcej niż je-den raz.

§ 9Zgłoszenie kandydatury musi nastąpić najpóź-niej do dnia 30 kwietnia roku, w którym ma byćprzyznana nagroda.

§ 10Zgłoszenie kandydata do nagrody powinno za-wierać:– nazwę przedsiębiorstwa,– szczegółowy opis działalności uzasadniający

przyznanie nagrody, ze szczególnym

Około 150 osób będzie mogło zdobyćnowy zawód dzięki programowi PierwszaSzychta.

"Pierwsza Szychta" jest skierowana do osóbzarejestrowanych jako bezrobotne, w wiekuod 16 do 49 lat, które mieszkają na terenieaglomeracji górnośląskiej i mają najwyżejśrednie wykształcenie. Jakie nowe zawody iumiejętności będą mogli zdobyć? Fryzjera,piekarza, lakiernika, budowlańca i wszystkieinne te, które są obecnie najbardziej poszuki-wane przez pracodawców. Podczas zajęćuczestnicy kursu poznają teoretyczne i prak-tyczne zagadnienia zawodu, zostaną przygo-towani do egzaminu kończącego kurs a nawet

do egzaminu czeladniczego organizowanegoprzez Izbę Rzemieślniczą.

Program realizowany jest przez Śląsko-Dą-browską "Solidarność" wspólnie z Izbą Rze-mieślniczą Małej i Średniej Przedsiębiorczo-ści w Katowicach, Ośrodkiem KształceniaSamorządu Terytorialnego im. Waleriana Pań-ki oraz Wojewódzkim Urzędem Pracy w Ka-towicach. Szkolenie jest oczywiście bezpłat-ne. Uczestnicy mają również zapewnionyzwrot kosztów przejazdu, wyżywienia orazewentualne koszty egzaminów i badań lekar-skich. Zapisy i dodatkowe informacje o pro-gramie są udzielane pod numerem telefonu 032360 03 90. wg

Szkolenie dla bezrobotnych:

Pierwsza szychtaLedwo ucichły echa srebrnego jubile-

uszu "Solidarności", a w Regionie Śląsko-Dąbrowskim rozpoczynają się przygoto-wania do 25. rocznicy pacyfikacji kopal-ni "Wujek".

- To oczywiście będą zupełnie inne uro-czystości. Waga wydarzeń z grudnia 1981wymaga jednak, aby nadać im odpowiedniąrangę, aby o tym, co zdarzyło się wtedy wKatowicach przypomniała sobie cała Polska-mówi szef Śląsko-Dąbrowskiej "Solidarno-ści" Piotr Duda.

Rok 2006 decyzją Zarządu Regionu ogło-szony został Rokiem Pamięci PoległychGórników Kopalni "Wujek" i Innych OfiarStanu Wojennego. Patronat nad obchodamiobjął prezydent Lech Kaczyński. - W ob-chody aktywniej niż w latach ubiegłych włą-czy się miasto Katowice - mówi KrzysztofPluszczyk ze Społecznego Komitetu Pamię-ci Górników Poległych 16 Grudnia w Ko-palni Wujek. - 25-lecie "Solidarności" i roz-głos wokół niego pokazały, że zaangażowa-nie się samorządu jest niezbędne.

Członkowie Komitetu są już po pierw-szych rozmowach z miastem. Uzyskali za-pewnienie o konkretnej pomocy organiza-cyjnej i finansowej. Inną z instytucji zaan-gażowanych w rocznicę wydarzeń na "Wuj-ku" będzie katowicki oddział Instytutu Pa-mięci Narodowej. - Planujemy duże semi-narium poświęcone tamtym wydarzeniom.Powstanie film dokumentalny, przygotuje-my też ciekawą wystawę multimedialną -zapowiada Krzysztof Pluszczyk. Organiza-torzy zamierzają również wydać okoliczno-ściowy plakat, a także monetę i znaczek. W

sali Górnośląskiego Centrum Kultury odbę-dzie się uroczysty koncert.

- Te obchody powinny przypomnieć,przede wszystkim młodym ludziom, o tym,

co zdarzyło się w Katowicach w grudniu1981 roku. Dlatego wystąpimy do Minister-stwa Edukacji Narodowej o wprowadzeniedo programu nauczania w następnym rokuszkolnym specjalnej lekcji wychowawczejpoświęconej wydarzeniom na "Wujku" -mówi Piotr Duda. Wg

25 lat pacyfikacji „Wujka”:

Inne obchody

Patronat nad obchodami 25-lecia pacy-

fikacji objął prezydent Lech Kaczyński,

który gościł pod „Wujkiem” w grudniu

zeszłego roku

uwzględnieniem efektu ekologicznego, eko-nomicznego i społecznego,

– rekomendacje, certyfikaty– oświadczenia o braku zaległości w opłatach

za korzystanie ze środowiska oraz o posiada-niu wymaganych prawem pozwoleń i decy-zji w zakresie oddziaływania na środowisko.

Treść formularza zgłoszeniowego stanowi załącz-nik do niniejszego regulaminu.

§ 11Zgłoszony kandydat zobowiązany jest do uiszcze-nia opłaty rejestracyjnej w wysokości 1000 (słow-nie: jeden tysiąc złotych). Opłata ta przeznaczonajest przez Polską Izbę Ekologii na organizację uro-czystości wręczenia nagród. Opłata rejestracyjnanie podlega zwrotowi. Na wniosek kandydata bę-dącego w złej sytuacji materialnej Kapituła możezwolnić go z wnoszenia opłaty rejestracyjnej.

§ 12Laureaci nagród głównych w każdej kategoriiotrzymują dyplom i statuetkę "EKOLAUR".Zdobywcy wyróżnień otrzymują dyplomy.

§ 13Laureaci konkursu mogą w korespondencji i wpromocji posługiwać się znakiem nagrody Pol-skiej Izby Ekologii

Ekologia:

Konkurs „Ekolaury”Tygodnik Śląsko-Dąbrowski został jednym

z patronów medialnych konkursu "EKO-LAURY Polskiej Izby Ekologii". To już pią-ta edycja konkursu, skierowanego do przed-siębiorstw osiągających szczególne wyniki wdziedzinie ochrony środowiska i gospodarkiwodnej, przyczyniających się do znacznej po-prawy stanu środowiska naturalnego. Zapra-szamy do udziału w konkursie!

§ 14Wręczenie nagród odbywa się uroczyście każ-dego roku w miesiącu czerwcu. W uroczystejgali uczestniczą laureaci konkursu , członkowiekapituły oraz zaproszeni przez Radę i Zarząd PIEprzedstawiciele parlamentu, instytucji rządo-wych, uczelni, samorządu terytorialnego i gospo-darczego, funduszy ochrony środowiska.

§ 15Polska Izba Ekologii zamieszcza na stronie in-ternetowej oraz w publikacjach informacje o lau-reatach, o honorowym patronacie nad Konkur-sem " Ekolaury Polskiej Izby Ekologii", o patro-nacie medialnym nad konkursem, a także o spon-sorach konkursu w jego poszczególnych edy-cjach.

§ 16Jeśli laureat nagrody Polskiej Izby Ekologii pro-wadzi działalność sprzeczną z zasadami ochro-ny środowiska, Kapituła konkursu może zade-cydować o odebraniu przedsiębiorcy nagrody.

§ 17Niniejszy Regulamin podlega ogłoszeniu wszyst-kim Członkom Polskiej Izby Ekologii oraz jestpowszechnie udostepniony na stronie interneto-wej Polskiej Izby Ekologii.

8 Nr 9 (543) • 28 lutego 2006 r.

Chcesz, aby Twoje podatki były lepiej wykorzystywane? Masz dośćpazernego budżetu?

Skorzystaj z szansy, jaką daje Ci ustawa o działalności pożytku publicznego.Możesz przekazać 1 % swojego podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego.Czym są takie organizacje? To wszystkie te podmioty, które wyręczają państwow jego obowiązkach - organizują darmowy wypoczynek dla dzieci i młodzieży,prowadzą kluby sportowe, opiekują się zabytkami, kultywują regionalną tradycję.

Przekazanie części swojego podatku to po prostu najlepsza forma demokracjibezpośredniej - sami decydujemy, na co wydane będą nasze pieniądze.Wyręczamy w tym ministra finansów i nie pozwalamy, by część naszych ciężkozarobionych pieniędzy trafiło nie tam, gdzie byśmy chcieli.

Nasze podatki możemy przekazywać również dla Fundacji na Rzecz ZdrowiaDzieci i Młodzieży im. Grzegorza Kolosy. Przez 12 lat z jej oferty skorzystało jużok. 60 tys. dzieci! Gdyby wpłat od sponsorów było jednak więcej, Fundacja mogłabyw większym stopniu dofinansować wypoczynek dzieci, zwłaszcza tych naj-uboższych. Dlatego tak ważne jest nasze wsparcie.

Aby dowiedzieć się, w jaki sposób dokonać wpłaty, zapytaj o ulotkę Fundacjiw Twojej Komisji Zakładowej albo najbliższym Biurze Terenowym ZarząduRegionu. Możesz też skontaktować się z Biurem Fundacji, które mieści sięw Katowicach, przy ul. Floriana 7 (tel. 032 253 91 41).

TYGODNIK ŒL¥SKO-D¥BROWSKIWydawca: Zarz¹d Regionu Œl¹sko-D¹browskiego NSZZ „Solidarnoœæ”Redaguje zespó³: Beata Gajdziszewska (Redaktor naczelny), Maria Szczeœniak, Agnieszka Konieczny.Redaktor techniczny: Krzysztof WoŸniakSk³ad i ³amanie: Krzysztof WoŸniakDruk: Agora Poligrafia sp. z o.o., TychyAdres redakcji: 40-286 Katowice, ul. Floriana 7, tel. 032-253-72-54Numer zamkniêto: 27 lutego 2006 r.e-mail: [email protected]

ISSN 1732-3940

www.solidarnosc-kat.pl

Prezydium Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrow-skiego zaprasza do udziału w pielgrzymce doWatykanu, organizowanej przez Komisję Kra-jową NSZZ „Solidarność” w pierwszą rocznicęśmierci Ojca Świętego Jana Pawła II.

Szczegółowych informacji na temat pielgrzymkiudziela Irena Kania, pok. nr 236, tel. 032-353-84-25 wew. 236.

Koordynatorem pielgrzymki z ramienia Prezy-dium Zarządu Regionu jest Mieczysław Pawlak.

W karykaturze s³ówKrasnoludkiCzy to bajka, czy nie bajka,Myœlcie sobie, co tam chcecie,A ja wszystkim wam powiadam:Krasnoludki s¹ na œwiecie!

KTOŒ ustawê w Sejmie spieprzy³,KTOŒ zaœ sknoci³ coœ w Senacie,KTO jest winien? KRASNOLUDKI!Zreszt¹ – wszystko to ju¿ znacie...

Napis na murze:„Niech ¿yj¹ nasi pos³owie!... ZA SWO-JE”

Nas³uchz Radia Erewañ– Jestem g³êboko zaniepokojona! Co siêdzieje z aktywnym do niedawna Wielkim

Mufdim Lechistanu – Abdulem Leshkiemibn Millerem?– Istotnie Jego Idealnoœæ przez kilka latkoi³ nasze sko³atane serca wznios³ymi iwzruszaj¹cymi homiliami, których namteraz tak brakuje... Ale g³owa do góry!Na pewno w jakiejœ surowej i g³uchej pu-stelni intensywnie pracuje nad programemnowych rekolekcji. A wiêc – do spotkaniana duchowej uczcie!

Ciê¿kiprzypadekPo zbadaniu pacjenta psychiatra pyta:– A wiêc proszê jeszcze raz powiedzieæ,kiedy pan zauwa¿y³, ¿e p³acenie podat-ków sprawia panu przyjemnoœæ?...

pk