5
Fot.: DRAGON ŁADNY DOM lipiec 2007 88 okna W DOMU Tyle słońca , ile trzeba Osłony okienne to nie tylko skuteczna ochrona pomieszczeń przed nasłonecznieniem, ale również efektowny element dekoracji elewacji i wnętrza. TEKST GRZEGORZ DUDEK D uże okna zapewniają dużo naturalnego światła. To ich ogromna zaleta.Ale takie okna mają też wady. Zimą „ucieka” przez nie sporo ciepła (mimo znaczne- go postępu technologicznego izolacyjność cieplna okien jest dużo mniejsza niż ścian), zaś latem promie- nie słońca silnie nagrzewają pomieszczenia. W efek- cie po dwóch, trzech słonecznych godzinach po- mieszczenia mogą się nagrzać tak, że trudno w nich wytrzymać. Wiele osób broni się przed takim dyskomfortem, montując w domu klimatyzację. Ta jest oczywiście skuteczna, ale i droga. Znacznie tańsze i prostsze jest wyposażenie okien w dobre osłony, które uchronią pomieszczenia przed silnym promieniowaniem słonecznym. Od środka czy na zewnątrz Wśród osłon przeciwsłonecznych najbardziej zna- ne są te, które montuje się od wewnątrz. Przy osło- nach zewnętrznych istnieje bowiem większe ryzy- ko zniszczenia ich przez deszcz, śnieg czy silny wiatr, bądź ukradzenia. Duże znaczenie ma też ce- na, gdyż osłony zewnętrzne są droższe (wynika to z konieczności zastosowania trwalszych i bardziej wytrzymałych materiałów). Osłony zewnętrzne za to skuteczniej niż wewnętrzne zmniejszają nasłonecznienie. Wy- nika to z faktu, że promienie słoneczne są za- trzymywane przed szybą, co znacząco ogranicza nagrzewanie jej samej oraz przepływ ciepła do po- mieszczenia. Przy osłonach wewnętrznych pro- mieniowanie przechodzi przez szybę i po zaabsor- bowaniu przez osłonę, ściany, podłogę i różne przedmioty zmienia się w długofalowe promienio- wanie podczerwone (cieplne), które nie może „wydostać”się na zewnątrz, co w efekcie prowadzi do wzrostu temperatury w pomieszczeniach (po- wstaje efekt cieplarniany). Osłony wewnętrzne jako mniej skuteczne powinny więc przede wszystkim pełnić funkcję dekoracyjną, służyć do regulacji ilości światła wpadającego do pomieszczenia oraz zapewniać prywatność domownikom.

Tyle słońca ile trzeba

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Akrtykuł z czasopisma Ładny Dom - lipiec 2007

Citation preview

Page 1: Tyle słońca ile trzeba

Fot.:

DRA

GO

N

Ł A D N Y D O M l i p i e c 2 0 0 788

oknaW DOMU

Tyle słońca, ile trzebaOsłony okienne to nie tylko skuteczna ochrona pomieszczeń przed nasłonecznieniem,ale również efektowny element dekoracji elewacji i wnętrza.

TEKST GRZEGORZ DUDEK

Duże okna zapewniają dużo naturalnegoświatła. To ich ogromna zaleta.Ale takieokna mają też wady. Zimą „ucieka”przez nie sporo ciepła (mimo znaczne-

go postępu technologicznego izolacyjność cieplnaokien jest dużo mniejsza niż ścian),zaś latem promie-nie słońca silnie nagrzewają pomieszczenia. W efek-cie po dwóch, trzech słonecznych godzinach po-mieszczenia mogą się nagrzać tak, że trudno w nichwytrzymać.

Wiele osób broni się przed takim dyskomfortem,montując w domu klimatyzację. Ta jest oczywiścieskuteczna, ale i droga. Znacznie tańsze i prostsze jestwyposażenie okien w dobre osłony, które uchroniąpomieszczenia przed silnym promieniowaniemsłonecznym.

Od środka czy na zewnątrzWśród osłon przeciwsłonecznych najbardziej zna-ne są te, które montuje się od wewnątrz. Przy osło-nach zewnętrznych istnieje bowiem większe ryzy-ko zniszczenia ich przez deszcz, śnieg czy silnywiatr, bądź ukradzenia. Duże znaczenie ma też ce-na, gdyż osłony zewnętrzne są droższe (wynika toz konieczności zastosowania trwalszych i bardziejwytrzymałych materiałów).

Osłony zewnętrzne za to skuteczniej niżwewnętrzne zmniejszają nasłonecznienie. Wy-nika to z faktu, że promienie słoneczne są za-trzymywane przed szybą, co znacząco ograniczanagrzewanie jej samej oraz przepływ ciepła do po-mieszczenia. Przy osłonach wewnętrznych pro-mieniowanie przechodzi przez szybę i po zaabsor-bowaniu przez osłonę, ściany, podłogę i różneprzedmioty zmienia się w długofalowe promienio-wanie podczerwone (cieplne), które nie może„wydostać” się na zewnątrz, co w efekcie prowadzido wzrostu temperatury w pomieszczeniach (po-wstaje efekt cieplarniany).

Osłony wewnętrzne jako mniej skutecznepowinny więc przede wszystkim pełnić funkcjędekoracyjną, służyć do regulacji ilości światławpadającego do pomieszczenia oraz zapewniaćprywatność domownikom.

Page 2: Tyle słońca ile trzeba

R E K L A M AR E K L A M A

Osłony wewnętrznePrzez lata kojarzyły się z zamontowanymi w oknachżaluzjami z aluminium bądź PVC. Obecnie liczbarodzajów osłon wewnętrznych jest bardzo duża,po-dobnie jak bogactwo wzorów i kolorów.n Żaluzje aluminiowe. Ich największym atutemjest możliwość precyzyjnej regulacji stopniaoświetlenia wnętrza na całej powierzchni otworuokiennego przez zmianę kąta nachylenia listków,czyli lamel. Odpowiednio wyprofilowane listkiskutecznie odbijają promienie słoneczne, dziękiczemu pomieszczenie jest zaciemnione.

W domach i mieszkaniach stosuje się żaluzjez lamelami o szerokości 16 i 25 mm. Te pierwszeze względu na wąską lamelę łatwo mieszczą sięw świetle okna.

W celu utrzymania żaluzji przy szybie (nawetprzy uchylonym oknie) stosuje się dolne zaczepylub żyłki boczne.

Do obrotu lamel oraz podciągania i opuszcza-nia żaluzji wykorzystuje się różne rozwiązania– od najprostszych, czyli pokrętła (służy do obra-cania lameli) i sznurka (do podciągania żaluzji),po nowocześniejsze i wygodniejsze, czyli łańcuszkii mini korby (te służą zarówno do podciąganiai opuszczania żaluzji, jak też do obracania lamel).

okna

l i p i e c 2 0 0 7 Ł A D N Y D O M 89

n Żaluzje plisowane. Są eleganckim i użytecz-nym rozwiązaniem, które z jednej strony zapewniaochronę przed słońcem, z drugiej pozwala uzyskaćniepowtarzalną grę świateł. Ich zaletą jest możli-wość stosowania wszędzie tam, gdzie inne typyosłon nie zdają egzaminu. Ponieważ po złożeniumiękkie tkaniny zajmują minimalną ilość miejsca,żaluzje plisowane są idealnym rozwiązaniem doniewysokich okien z wąską niszą okienną, ogro-dów zimowych, okien dachowych oraz okieno nietypowych kształtach, na przykład trójkąta,trapezu czy koła ( ). Kolejną zaletą plis jest to,że mogą być zsuwane od dołu i od góry. Możliwejest również zamontowanie w jednym okniedwóch plis różniących się od siebie barwą i funkcjątkaniny, która nocą wnętrze zaciemni, a w ciągudnia będzie interesującą dekoracją, lub połączeniaplisy z roletą materiałową.n Żaluzje drewniane. Materiałem do ich wytwa-rzania są specjalnie przygotowane drewniane li-stewki w kilku naturalnych odcieniach. Największązaletą żaluzji drewnianych jest ich naturalne pięk-no ( ).

Do wyboru są żaluzje z lamelami o szerokości25 i 50 mm, w wykonaniu standardowym oraz kla-sycznym, czyli takim, gdzie górną rynnę ze stalową

2

1

Żaluzje plisowane – najlepszerozwiązanie do okien o nietypo-wych kształtach

1

Fot.:

GAR

DIN

IA

Page 3: Tyle słońca ile trzeba

Ł A D N Y D O M l i p i e c 2 0 0 790

osłoną (tak jest w standardzie) zastępuje się rynnądrewnianą oraz mechanizmem z metalowegoodlewu w stylu retro.n Rolety materiałowe. Poza tym, że służądo ochrony pomieszczeń przed nadmiernym na-słonecznieniem oraz regulacji ilości światła wpada-jącego z zewnątrz, pełnią też funkcję dekoracyjną.Niezależnie od tego, czy są to rolety wolno wisząceczy w kasetach (z prowadnicami), charakteryzująsię prostotą działania oraz szeroką gamą kolory-styczną tkanin i systemów. Wśród tkanin wybieraćmożna tkaniny gładkie, żakardowe, przepuszczają-ce światło, rozpraszające lub w pełni zaciemniające.nn W ka se tach. Są przez na czo ne do mon ta żu bez -poś red nio na skrzy dle ok na (do li stew przy szy bo -wych). Pod sta wo wy sy stem mo co wa nia to przy krę -ca nie za po mo cą wkrę tów. Op cjo nal nie ro let ka mo -że być przy kle ja na za po mo cą spe cjal nej taś myz kle jem.

Prze wa ga ro let w ka se cie nad wol no wi szą cy mipo le ga na tym, że dzię ki ka se cie i pro wad ni com prak -tycz nie nie ma prze świ tów mię dzy ok nem a ma te ria -łem ro le ty. W do dat ku za pew nio ne jest sta bil ne pro -wa dze nie tka ni ny, któ ra ca ły czas znaj du je się przyszy bie – na wet wte dy, gdy ok no jest uchy lo ne.

Użyt kow ni cy ce nią so bie rów nież moż li wośćdo bra nia ka se ty i pro wad nic w róż nych ko lo rach,po czą wszy od sze ro kiej ga my ko lo rów z okle in imi -tu ją cych drew no, aż po moż li wość po la kie ro wa niana do wol ny ko lor z pa le ty RAL ( ).nn Wol no wi szą ce. Dzię ki za sto so wa niu uni -wersalnych uchwy tów mo gą być mon to wa ne dora my ok na lub do ścia ny bądź su fi tu, za rów no naze wnątrz wnę ki okien nej jak i we wnę ce. Do sko -na le na da ją się do za sła nia nia wię kszych po wierz -chni, na przy kład ca łej wnę ki okien nej ( ).

Stan dar do wo ro le ty wol no wi szą ce są wy koń -czo ne za szy tą w ma te ria le alu mi nio wą bel ką ob -cią ża ją cą. Do ste ro wa nia ro let wol no wi szą cychsto su je się pro sty me cha nizm łań cusz ko wy, na pędsprę ży no wy (pod no sze nie na stę pu je sa mo czyn nieprzez na pię tą sprę ży nę) oraz sta no wią cy naj lep szeroz wią za nie na pęd łań cusz ko wo-sprę ży no wy.Ten osta t ni dzia ła w ta ki spo sób, że ro le tę opusz -cza my, cią gnąc za łań cu szek, nato miast pod no sze -nie od by wa się przez krót kie po cią gnię cie łań cusz -ka w prze ciw nym kie run ku (wów czas ro le ta pod -no si się sa ma). n Rolety rzymskie. Sta no wią one za rów no do brąosło nę prze ciw sło necz ną, jak i efek tow ną de ko ra -cję, tak we wnę trzach no wo czes nych jak i sty lo -wych ( ). Moż na je uszyć prak tycz nie z każ dej tka -ni ny za sło no wej. Mo gą więc po go dzić gu sta zwo -len ni ków tra dy cyj nych za słon i zwo len ni ków ro let.

6

5

4

okna

Kaseta i prowadnice w okleinie drewnianejidealnie pasują do drewnianych okien4 Roleta wolno wisząca – da się ją zamonto-

wać tak do okna, jak i do ściany bądź sufitu5

Żaluzjedrewniane.Dodatkowegouroku dodająim drabinki taśmowe,których kolormożna dobraćdo wystrojuwnętrza

2

ROLETY DO OKIEN DACHOWYCH

Wszyst kie ro le ty do okien da -cho wych ma ją me cha nizmsprę ży no wy (pod no sze niena stę pu je sa mo czyn nie przezna pię tą sprę ży nę). Róż nymo że być nato miast spo sóbza trzy my wa nia ro le ty w po -szcze gól nych po ło że niach.nn W ro le tach z pro wad ni -ca mi spe cjal ny ha mu lecsprzęg ło wy poz wa la za trzy -mać ro let kę w do wol nympo ło że niu.nn W ro le tach bez pro -wad nic bocz nych po bo -kach skrzy dła okien ne goprzy bi ja się pa ry za cze pów(za zwy czaj trzy pa ry na dłu -go ści ok na), o któ re moż naza ha czyć ro le tę ( ).3

Ro le ta bez pro wad nic. Za cze py na ok -nie umoż li wia jąjej usta wie nie(ręcz ne) w trzech po ło -że niach

3

Fot.:

KRA

KŻAL

Fot.:

FAK

ROFo

t. (4

, 5):

DO

RMAX

Page 4: Tyle słońca ile trzeba

Ł A D N Y D O M l i p i e c 2 0 0 792

Z kolei roleta rzymska wykonana z materiału firano-wego może stanowić ciekawe uzupełnienie zasłon.

Rolety rzymskie montuje się na ścianie nad ok-nem lub na ramie okna. Najbardziej rozpowszech-niony w roletach rzymskich jest napęd łańcuszkowy.W lekkich roletach montowanych na ramie oknadobrze sprawdza się także prosty system sznurkowy.n Maty drewniane. To niebanalny system osłonyokien, dodający wnętrzu uroku i niepowtarzalno-ści. Wykonany z naturalnych materiałów – drewna,bambusa, trzciny czy juty o zróżnicowanej gęstościsplotu – umożliwia różne zaciemnianie pomiesz-czeń i dobór maty do różnych wnętrz ( ). Brzegimaty mogą być obszyte lamówką, która zabezpie-cza przed strzępieniem się maty, a jednocześniemoże podkreślać motyw kolorystyczny wnętrza.

Maty występują w dwóch systemach: rroo lloo wwaa --nnyymm – ma ta na wi ja na jest na dol ny wa łek (sta no wion jed no cześ nie ob ciąż nik ma ty) i w ten spo sóbpod no szo na do gó ry, rrzzyymm sskkiimm – stop nio we zwi -ja nie two rzy de ko ra cyj ne za kład ki.n Systemy panelowe. Ża lu zje pa ne lo we, zwa neteż sto ra mi ja poń ski mi, czy z an giel skie go pa neltrack, to pa sy o sze ro ko ści od 60 do 100 cm, po ru -sza ją ce się po szy nie. Pa sy naj czę ściej wy ko nu je sięz tka ni ny. Mo że to być do wol na tka ni na za sło no -wa lub od ro let ma te ria ło wych.

Szy na mo że mieć od 2 do 5 to rów. Ża lu zja mo -że się zsu wać na jed ną stro nę lub roz su wać na bo kijak kur ty na. W za leż no ści od licz by to rów, ty puzsu wa nia, a tak że ro dza ju ste ro wa nia szy nę moż nakon fi gu ro wać w róż ny spo sób.

Ste ro wa nie ża lu zji pa ne lo wych mo że się od by -wać na trzy spo so by:nn za po mo cą rą czki przy twier dzo nej do pier wsze -go pa ne lu (czy li tak jak w zwy kłych za sło nach),nn przy po mo cy sznur ka – iden tycz nie jak w ża lu -zjach pio no wych (wer ti ka lach),nn elek trycz nie.

Osło ny zew nętrz neChro nią one le piej przed słoń cem niż osło ny we -wnętrz ne, Kie dyś ta ką fun kcję peł ni ły prze dewszyst kim okien ni ce. Te raz czę ściej sto su je sięzewnętrz ne ro le ty, a nad bal ko na mi i ta ra sa mi – mar ki zy.n Ro le ty zew nętrz ne. Choć wię kszość wła ści -cie li do mów ku pu je je ja ko ele ment za bez pie cze -nia przed wła ma niem, to znacz nie bar dziej przy -da ją się ja ko izo la cja ter micz na okien ( ). Zi mąmo gą zmniej szyć stra ty ciep ła na wet o 40%, la temzaś chro nią przed nad mier nym na sło necz nie -niem, za cho wu jąc w po miesz cze niu przy jem nychłód. Wszyst ko to za pew nia kon struk cja płaszcza

8

7

okna

Markiza. Może być wykonana z siateczkilub nieprzezroczystej tkaniny9Zasunięta roleta zewnętrzna na oknie

dachowym daje możliwość jego uchylenia 8

Fot.:

VEL

UX

Fot.:

FAK

RO

Roletarzymska jestwykonana w taki sposób,że przy pod -ciąganiu na ma-teriale tworząsię zakładki

6

Mata drew-niana. Nie za-pewnia całko-witego za-ciemnienia, ale stanowi nie byle jakąozdobęwnętrza

7

Fot.:

ARD

EKO

Fot.:

DO

RMAX

Page 5: Tyle słońca ile trzeba

RE

KL

AM

AR

EK

LA

MA

(pancerza) wypełnionego materiałem izolacyj-nym, na przykład pianką poliuretanową, a dodat-kowo poduszka powietrzna, jaka po zasunięciurolety zewnętrznej tworzy się między jej płasz-czem a szybą okienną. Jak wynika z badań, roletyzewnętrzne najlepiej zatrzymują promienie sło-neczne (więcej o roletach zewnętrznych pisaliśmyw numerze 5/2007 „Ładnego Domu”).n Markizy. Są niezastąpione, gdy chodzi o za-bezpieczenie balkonów i tarasów przed nad-miarem słońca czy niespodziewanym deszczem.Ale osłaniając balkony i tarasy, jednocześnie osła-niają też wychodzące na nie okna.

Renomowani producenci stosują do pokryciamarkiz specjalne materiały, które w odpowied-nich proporcjach przepuszczają, rozpraszają i ab-sorbują poszczególne składowe promieniowaniasłonecznego. Impregnaty, którymi są pokrywanetkaniny, oprócz odporności na deszcz mają wła-ściwości grzybobójcze i antystatyczne, doskonalechroniące przed zabrudzeniami.

Różnica w wielkości markiz balkonowych i ta-rasowych determinuje ich odmienną konstrukcję.nn Mar ki zy bal ko no we, któ re cha rak te ry zu ją sięnie wiel ki mi sze ro ko ścia mi, ma ją ra mio na pro ste.Ich pod no sze nie i opusz cza nie naj czę ściej od by -wa się ręcz nie, za po mo cą taś my (po dob nie jakw przy pad ku ro let zew nętrz nych).nn Mar ki zy ta ra so we (ich sze ro ko ści mo gą prze -kra czać 10 m) ma ją ra mio na prze gu bo we, któ -re po zło że niu mar ki zy cho wa ją się pod wa łem,na któ ry na wi nię ty jest ma te riał. Do na pę du ta-kich mar kiz sto su je się me cha nizm kor bo wylub na pęd elek trycz ny. Bar dzo prak tycz nym roz -wią za niem jest zin te gro wa nie na pę du elek trycz ne -go z czujnikami si ły wia tru oraz na sło necz nie nia.nn Mar ki zy do okien da cho wych. Chro nią przedsłoń cem o wie le le piej niż ro le ty ma te ria ło we.Zapo bie ga ją na grze wa niu się szyb i za pew nia ją cieńna wet wte dy, gdy ok no jest uchy lo ne. Są wy ko na nez materiału od por nego na czyn ni ki at mos fe rycz ne.Jest on zro lo wa ny na wał ku ze sprę ży ną i wło żo nyw alu mi nio wą ka se tę mon to wa ną nad ok nem.W dol nej czę ści ok na mar ki zę za cze pia się na przy -mo co wa ne od zew nątrz haczy ki ( ). W ten spo -sób po zam knię ciu ok na mar ki za roz wi ja się sa mo -czyn nie (sto pień za cie nie nia re gu lu je się przez od -po wied nie uchy le nie ok na).

Do stęp ne są rów nież mar ki zy z me ta lo wy mipro wad ni ca mi, przy sto so wa ne do ste ro wa nia elek -trycz ne go. Nie po trze bu ją za cze pów – mo gą byćza trzy ma ne w do wol nym po ło że niu, a po ziom za -ciem nie nia re gu lu je się nie za leż nie od uchy le niaskrzy dła okien ne go. nn

9