50
„CZŁOWIEK – NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ – SPOŁECZEŃSTWO” CNS nr 2(28) 2015, 25–39 ISSN 1734-5537 DOI: 10.5604/17345537.1163581 ANNA HRYNIEWICKA* SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE SZCZEGÓLNYM UWZGLĘDNIENIEM SYTUACJI PAŃSTWOWEGO INSTYTUTU PEDAGOGIKI SPECJALNEJ W WARSZAWIE I JEGO PRACOWNIKÓW. CZĘŚĆ I Wprowadzenie O! Polsko! Polsko! Święta! Bogobojna Jeżeli kiedy jasna i spokojna Obrócisz twoje rozwidnione oczy Na groby nasze, gdzie nas robak toczy, Gdzie urny prochów pod wierzby wiosenne Skryły się dumać jak łabędzie senne; Polsko ty moja! Gdy już nieprzytomni Będziemy – wspomnij ty o nas! o wspomnij! Wszak myśmy z twego zrobili nazwiska Pacierz, co płacze, i piorun, co błyska. A, dosyć, że się zastanowisz chwilę, Jaka tam cisza na naszej mogile, Jak się wydaje przez Boga przeklęta, A nie zapomnisz ty o nas, o Święta! Juliusz Słowacki (1952, s. 113) Poema Piasta Dantyszka herbu Leliwa o piekle Mimo że zacytowane słowa jednego z najwybitniejszych twórców poezji ro- mantycznej zostały wypowiedziane po klęsce powstania listopadowego, z powo- dzeniem można je również odnieść do tego wszystkiego, co było udziałem Pola- ków podczas II wojny światowej. Przypadająca w 2015 r. siedemdziesiąta rocznica jej zakończenia z pewnością jest właściwym momentem do przypomnienia społe- * Anna Hryniewicka; Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej, ul. Szczę- śliwicka 40, 02-353 Warszawa; tel. +48 22 5893600; e-mail: [email protected]

SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

  • Upload
    others

  • View
    1

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

„CZŁOWIEK – NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ – SPOŁECZEŃSTWO”

CNS nr 2(28) 2015, 25–39

ISSN 1734-5537 DOI: 10.5604/17345537.1163581

ANNA HRYNIEWICKA*

SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE SZCZEGÓLNYM UWZGLĘDNIENIEM SYTUACJI PAŃSTWOWEGO INSTYTUTU PEDAGOGIKI SPECJALNEJ W WARSZAWIE I JEGO PRACOWNIKÓW. CZĘŚĆ I

Wprowadzenie

O! Polsko! Polsko! Święta! BogobojnaJeżeli kiedy jasna i spokojnaObrócisz twoje rozwidnione oczyNa groby nasze, gdzie nas robak toczy, Gdzie urny prochów pod wierzby wiosenneSkryły się dumać jak łabędzie senne;Polsko ty moja! Gdy już nieprzytomniBędziemy – wspomnij ty o nas! o wspomnij!Wszak myśmy z twego zrobili nazwiskaPacierz, co płacze, i piorun, co błyska. A, dosyć, że się zastanowisz chwilę, Jaka tam cisza na naszej mogile, Jak się wydaje przez Boga przeklęta,A nie zapomnisz ty o nas, o Święta!

Juliusz Słowacki (1952, s. 113) Poema Piasta Dantyszka herbu Leliwa o piekle

Mimo że zacytowane słowa jednego z najwybitniejszych twórców poezji ro-mantycznej zostały wypowiedziane po klęsce powstania listopadowego, z powo-dzeniem można je również odnieść do tego wszystkiego, co było udziałem Pola-ków podczas II wojny światowej. Przypadająca w 2015 r. siedemdziesiąta rocznica jej zakończenia z pewnością jest właściwym momentem do przypomnienia społe-

* Anna Hryniewicka; Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej, ul. Szczę-śliwicka 40, 02-353 Warszawa; tel. +48 22 5893600; e-mail: [email protected]

Page 2: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka26

CNS nr 2(28) 2015, 25–39

czeństwu polskiemu, szczególnie młodszej jego generacji, tragicznych wydarzeń związanych z okupacją niemiecką i sowiecką w latach 1939–1945 oraz upamięt-nienia licznych bohaterów, którzy oddali życie za niepodległość Polski i Polaków. Jak wiadomo, wśród nich duży odsetek stanowili nauczyciele, w tym również na-uczyciele akademiccy związani z Państwowym Instytutem Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. Im to właśnie poświęcony jest prezentowany tu artykuł, składający się z trzech części. Część I przedstawia sytuację szkolnictwa wyższego w Polsce na tle wojennych losów ludności II Rzeczpospolitej, natomiast części II i III – po krótkim omówieniu stanu i potrzeb szkolnictwa specjalnego w okresie międzywo-jennym, wpływu wojny na zahamowanie rozwoju systemu opieki i wychowania dzieci niepełnosprawnych, skutków rasowej dyskryminacji dzieci, rozmiaru strat materialnych Państwowego Instytutu Pedagogiki Specjalnej spowodowanych działaniami wojennymi – prezentują sylwetki poległych, pomordowanych i zamę-czonych ciężkimi warunkami życia pracowników uczelni, którzy swą wieloletnią pracą przyczynili się do jej rozwoju.

Sytuacja narodu polskiego podczas II wojny światowej

Jak podaje Marian Walczak (1995a, s. 57), na długo przed wybuchem wojny „stalinizm i hitleryzm jako autokratyczne fazy systemu komunistycznego i na-rodowo-socjalistycznego kreowały nowy «socjalistyczny porządek», zasadę wo-dzostwa i kontroli wszelkich dziedzin życia we własnych krajach, w Zw. So-wieckim i III Rzeszy Niemieckiej”, za pomocą takich środków, jak terroryzm, szeroka inwigilacja, usuwanie z życia zawodowego i społeczno-politycznego ludzi niewygodnych, budowanie rzeczywistości opartej „na zasadzie bez-względnego podporządkowania, uległości i posłuszeństwa”.

Polskę, wobec której hitlerowskie Niemcy oraz stalinowski Związek Radziecki wysuwały roszczenia terytorialne związane z nadziejami na odzyskanie stanu sprzed I wojny światowej, wpływy te dotknęły bezpośrednio po wybuchu II woj-ny. Zjednoczenie obu tych państw, przypieczętowane podpisaniem (w nocy z 23 na 24 sierpnia 1939 r.) paktu o nieagresji (zwanego paktem Ribbentrop-Mołotow) oraz dołączonego do niego tajnego protokółu określającego „granice sfery intere-sów Niemiec i ZSRR” w Polsce, zapoczątkowało jej rozbiór. W rezultacie zajęte przez Wehrmacht od 1 września 1939 r. ziemie zachodnie i północne, tj. Górny Śląsk, Pomorze, Wielkopolska, znaczna część województwa łódzkiego (z Łodzią włącznie), północne Mazowsze oraz przylegające do tych terenów niektóre powia-ty z województw: białostockiego, kieleckiego, krakowskiego i warszawskiego, zo-stały włączone do III Rzeszy. Z obszaru Polski środkowej, obejmującej wojewódz-two krakowskie, kieleckie, lubelskie i warszawskie, została utworzona Generalna Gubernia. Natomiast ziemie wschodnie, głównie województwo białostockie, część lwowskiego, nowogródzkie, poleskie, stanisławowskie, tarnopolskie, wileńskie i wołyńskie, zajęte od 17 września 1939 r. przez Armię Czerwoną, zostały włączo-

Page 3: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 27

CNS nr 2(28) 2015, 25–39

ne do ZSRR. Jednakże w lipcu 1941 r., wraz z zerwaniem sojuszu niemiecko-ra-dzieckiego i zajęciem przez dywizje niemieckie całego terytorium II Rzeczpospo-litej, wprowadzono nowy podział administracyjny, na mocy którego z województwa białostockiego utworzono specjalny okręg Białystok podporząd-kowany Gauleiterowi Prus Wschodnich Erichowi Kochowi; z województwa wi-leńskiego i nowogródzkiego oraz państw bałtyckich utworzono Komisariat Rze-szy Wschód; z województwa poleskiego i wołyńskiego – Komisariat Rzeszy Ukraina; zaś z województwa stanisławowskiego, tarnopolskiego i części lwow-skiego utworzono tzw. Dystrykt Galicja – wchodzący w skład GG.

Na okupowanych ziemiach polskich pojawiła się nowa władza, początkowo wojskowa, później cywilna, która za pomocą niemieckiej Tajnej Policji Państwo-wej oraz sowieckich Ludowych Komisariatów Spraw Wewnętrznych i ich orga-nów wprowadziła szereg zmian skierowanych przeciwko rodowitym mieszkań-com tych ziem. Przede wszystkim polegały one na odcięciu od udziału w życiu narodu osób uznanych za wrogów politycznych III Rzeszy lub za „element anty-radziecki”. Wiele z tych osób, osadzonych w więzieniach, w obozach koncentra-cyjnych lub deportowanych na Wschód, poniosło śmierć lub utraciło zdrowie. Po-dobny los był udziałem Polaków pozostałych na miejscu, żyjących i pracujących pod okupacją niemiecką i sowiecką. Tym, którzy mogli udokumentować swoje aryjskie pochodzenie, nadawano obywatelstwo niemieckie, pozostałych inten-sywnie germanizowano, m.in. poprzez wprowadzenie zakazu wydawania pol-skich gazet i czasopism, konfiskatę radioodbiorników, zamknięcie polskich te-atrów, kin, muzeów, szkół oraz większości kościołów katolickich. Równolegle prowadzono sowietyzację rodzimej ludności wschodnich ziem polskich poprzez likwidację polskich i utworzenie sowieckich urzędów państwowych, zniesienie niezależnych organizacji twórczych i zawodowych, zmianę ustroju szkolnego i nazw uczelni, zlikwidowanie wszelkich atrybutów państwa polskiego (takich jak godło, barwy narodowe, portrety polskich mężów stanu), usunięcie z urzędów i szkół krzyży oraz nadawanie obywatelstwa sowieckiego, ułatwiającego pobór do wojska mężczyzn w wieku 18–50 lat, a także rejestrację kobiet w celu obowiązko-wego przeszkolenia na kursach pielęgniarskich i sanitarnych (tamże, s. 58–60).

Jednym z podstawowych założeń polityki okupantów, oprócz zwalczania dą-żeń niepodległościowych narodu polskiego, było biologiczne jego wyniszczenie, realizowane poprzez znaczne obniżenie warunków egzystencji oraz ciężką i długotrwałą pracę mężczyzn, zatrudnianie kobiet, a nawet dzieci. Zdaniem Walczaka (tamże, s. 60), w szczególnie trudnych, wręcz eksterminacyjnych wa-runkach „zatrudniano Polaków – więźniów hitlerowskich obozów koncentracyj-nych i sowieckich łagrów oraz na robotach przymusowych w fabrykach, kopal-niach, lasach w Rzeszy i w odległych klimatycznie szkodliwych rejonach Zw. Sowieckiego. W tych miejscach pracy niszczono z premedytacją siły biologiczne zatrudnionych głodem, brudem, mrozem, karami do całkowitego wyczerpania i śmierci włącznie. Tego rodzaju postępowanie dotyczyło również Polaków

Page 4: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka28

CNS nr 2(28) 2015, 25–39

w więzieniach i aresztach śledczych gestapo i NKWD, a także w obozach przej-ściowych i podczas transportu wysiedleńców, a zwłaszcza tych, których zesłano na Wschód”. Na masową skalę prowadzono również bezpośrednią eksterminację ludności polskiej, zarówno w ośrodkach przymusowego odosobnienia, jak i w miejscach ogólnie dostępnych na terenie miast i wsi, najczęściej przez roz-strzelanie w egzekucjach publicznych i skrytych oraz zbiorowych i indywidual-nych (tamże, s. 69).

Wymownym wyrazem strat osobowych poniesionych przez Polskę, głównie z powodu zbrodniczej polityki okupanta hitlerowskiego, są zestawienia zamiesz-czone w 1947 r. w sprawozdaniu Biura Odszkodowań Wojennych przy Prezy-dium Rady Ministrów, które wskazują, że podczas II wojny światowej utraciło życie 6028 tys. obywateli polskich, z tego 644 tys. w wyniku działań wojennych (wojsko – 123 tys., ludność cywilna – 521 tys.), 5384 tys. wskutek masowego terroru i eksterminacyjnej polityki okupanta. W celach germanizacyjnych wy-wieziono ponad 200 tys. dzieci polskich, z których powróciło po wojnie zaled-wie 10–15%. Trwałą niepełnosprawnością zostało dotkniętych 590 tys. osób. Na gruźlicę zachorowało o 1140 tys. osób więcej niż przeciętnie przed 1939 r. Uro-dziło się o 1215 tys. dzieci mniej niż przeciętnie. Do prac niewolniczych hitle-rowcy wywieźli ogółem 2460 tys. osób oraz wysiedlili łącznie 2478 tys. (por. Encyklopedia Powszechna, 1975, s. 583). Przytoczone informacje wymagają uzupełnienia o dane dotyczące wschodnich obszarów II Rzeczypospolitej, które w latach 1939–1941 znalazły się pod okupacją radziecką, a następnie w wyniku postanowień konferencji jałtańskiej zostały włączone do ZSRR. Źródłem tych danych są m.in. publikacje Walczaka, dowodzące, że już w pierwszej połowie 1940 r. (w lutym, kwietniu, czerwcu) oraz na przełomie maja i czerwca 1941 r. na wschodnich terenach Polski „dokonano ogromnych deportacji ludności pol-skiej szacowanych na ok. 1,6 mln osób”, z których ok. 1 mln stanowiły osoby przymusowo wysiedlone, 140 tys. – zesłane do pracy przymusowej w przemyśle sowieckim, 150 tys. – powołane do Armii Czerwonej oraz ok. 250 tys. – tzw. łagiernicy (Walczak, 1995a, s. 75). Mimo braku dostępu do pełnej dokumentacji obrazującej skutki represji stosowanych przez Sowietów (oczywistego wobec tego, że do niedawna, ze względu na stosunki PRL-u ze wschodnim sąsiadem aspirującym do roli przywódcy ościennych państw, problematyka wschodnia należała do „tematów zakazanych”), świadomość, iż okupowali oni połowę tery-torium Polski z 13,4 mln mieszkańców, w tym 4,7 mln Polaków i 8,7 mln Biało-rusinów, Ukraińców, Żydów, Niemców i Litwinów, oraz preferowali rozwiąza-nia nawiązujące „do polityki wobec polskiej mniejszości narodowej w imperium carskim i Związku Radzieckim do 1939 r.”, przemawia za słusznością poglądu Bolesława Grzesia (1995, s. 12) o ich odpowiedzialności za śmierć milionów Po-laków. W tym miejscu konieczne wydaje się przypomnienie, że już w czasie I wojny światowej Rosjanie wywieźli na Wschód ponad 3 mln obywateli pol-skich. Mimo ucieczki na ziemie II Rzeczpospolitej znacznej ich części, w 1922 r.

Page 5: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 29

CNS nr 2(28) 2015, 25–39

przebywało w ZSRR ok. 5 mln Polaków, w tym ok. 3 mln urodzonych na Biało-rusi i Ukrainie oraz ok. 2 mln rozproszonych w pozostałych republikach. „Po niespełna 20 latach panowania władzy radzieckiej liczba Polaków radzieckich w ZSRR wynosiła – łącznie z zesłańcami w Wielkim Stepie – około 1,5 mln osób. Oznacza to, że do wybuchu II wojny światowej, w czasie życia zaledwie jednego pokolenia liczba Polaków w ZSRR zmniejszyła się co najmniej o 2/3 (z ok. 5 do 1,5 mln)” (tamże, s. 13).

Represje okupanta wobec inteligencji polskiej

W społeczeństwie polskim grupą najbardziej prześladowaną, zarówno przez Niemców, jak i Sowietów, była inteligencja. Szerokiemu programowi wyelimi-nowania jej z życia publicznego sprzyjał Hitler, który miał „obsesyjnie wrogi stosunek do wykształconych, mądrych, uznanych w świecie Polaków, nie do-puszczał myśli, aby inteligencja nadal przewodziła narodowi polskiemu” oraz „w swych wypowiedziach w gronie zaufanych towarzyszy partyjnych, ale także publicznie sugerował brutalne, bezpardonowe działanie” nastawione na zgła-dzenie wszystkich jej przedstawicieli (Walczak, 1995a, s. 60). Tego typu poglądy znalazły oddźwięk w opracowanym w listopadzie 1939 r. przez urząd Narodo-wosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotników (NSDAP – organizacji repre-zentującej interesy najbardziej reakcyjnych i agresywnych kręgów niemieckiej monopolistycznej burżuazji, założonej w 1919 r.; od pierwszego słowa niemiec-kiej nazwy tej organizacji powstał termin „nazizm” – por. Encyklopedia Po-wszechna, 1975, s. 317) memoriale pt. W sprawie traktowania ludności byłych obszarów polskich z rasowo-politycznego punktu widzenia, w którym już na wstępie ujawniono plany stworzenia na ziemiach „wcielonych” do Rzeszy jedno-litej, zwartej społeczności niemieckiej oraz bezwzględnego usuwania, najpierw do GG, a później – na wschód, zdecydowanej większości Polaków nienadają-cych się do zniemczenia. Do tej grupy zaliczano m.in. osoby z tzw. przywódczej warstwy społeczeństwa, które ze względu na to, że „w okresie II Rzeczpospoli-tej inspirowały i kierowały życiem społecznym, politycznym, gospodarczym i kulturalnym”, stanowiły według autorów memoriału „element szczególnie nie-bezpieczny na drodze realizacji celów politycznych III Rzeszy” (Walczak, 1978, s. 26). Takie zastrzeżenia wysuwano przede wszystkim pod adresem polskich księży, nauczycieli, lekarzy, dentystów, weterynarzy, oficerów, wyższych urzęd-ników, wielkich kupców, wielkich właścicieli ziemskich, pisarzy, redaktorów, jak również wszystkich osób, „które otrzymały wyższe i średnie wykształcenie” (tamże, s. 26–27).

Podobne postawy przejawiali Rosjanie, którzy, zdaniem Grzesia (1995, s. 14), zakładali „planowe wyniszczenie inteligencji polskiej i innych grup społeczno--zawodowych, by uczynić pozostałych mieszkańców narodowości polskiej po-datnymi na moskiewską indoktrynację”. Zadanie to, określane jako zadanie

Page 6: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka30

CNS nr 2(28) 2015, 25–39

„dużej wagi państwowej”, było realizowane za pomocą deportacji przeprowa-dzanych przez sztaby operacyjne NKWD, które „miały już za sobą doświadcze-nie z podobnych akcji na terenie ZSRR w okresie kolektywizacji i «czystki» i to nie tylko w odniesieniu do Polaków, ale także Białorusinów, Rosjan, Ukraińców i in. narodowości” oraz działały zgodnie z instrukcją z 11 października 1939 r. „bez hałasu i paniki, i tak, aby nie dopuścić do żadnych wystąpień i innych eks-cesów nie tylko ze strony deportowanych, lecz i ludności wrogo ustosunkowanej do władzy sowieckiej” (tamże, s. 15). Przy czym doskonale wiedziały, kogo ob-jąć deportacją, gdyż analogicznie do niemieckich grup operacyjnych posiadały listy proskrypcyjne osób niepożądanych na okupowanym terenie (termin „pro-skrypcja” – wywodzący się od łac. proscriptio – popularny w starożytnym Rzy-mie w okresach wojen domowych oznacza wyłączenie spod ochrony prawa oby-wateli będących przeciwnikami partii rządzącej, wygnanie, banicję; zob. Słownik…, 1980, s. 607).

Aby zahamować rozwój „nowej kadry inteligenckiej”, okupanci podjęli wal-kę z wszelkimi przejawami życia narodowego i kulturalnego oraz jego formami organizacyjnymi, kierując się dyrektywami swoich przywódców. W przypadku okupanta niemieckiego ich źródłem był wspomniany memoriał, który zawierał następujące istotne dla kultury polskiej tezy dotyczące szkolnictwa: „Wszelkie dążenia do kulturalnej i narodowej samodzielności Polaków należy bardzo trosk liwie i krytycznie śledzić. Uniwersytety i inne szkoły wyższe oraz szkoły średnie i zawodowe były zawsze ośrodkami polskiego szowinistycznego wycho-wania i dlatego należy je ze względów zasadniczych zamknąć. Zezwala się jedy-nie na szkoły powszechne, w których wolno uczyć tylko najbardziej elementar-nej wiedzy – rachunków, pisania i czytania. Nauczanie ważnych z narodowego punktu widzenia przedmiotów – geografii, historii, historii literatury, a także gimnastyki – jest wykluczone. Szkoła winna natomiast przygotować uczniów do pracy w rolnictwie i leśnictwie oraz do zwykłych zawodów przemysłowych i rzemieślniczych” (pełny tekst memoriału opublikował w języku oryginalnym Pospieszalski, 1952 – cyt. za: Walczak, 1978, s. 27).

Znacznie ostrzej do problemu dyskryminacji szkolnictwa dla dzieci polskich ustosunkował się Komisarz Rzeszy do Spraw Umacniania Niemczyzny Hein-rich Himmler, który w maju 1940 r. wystąpił z własnym tajnym memoriałem pt. Kilka myśli o traktowaniu obcoplemiennych na wschodzie, głoszącym, że „dla niemieckiej ludności wschodu nie mogą istnieć wyższe szkoły od czteroklaso-wej powszechnej, której celem ma być tylko proste liczenie do 500, napisanie nazwiska i wpajanie zasady, że nakazem bożym jest posłuszeństwo wobec Niemców, uczciwość, pilność i grzeczność. Czytania nie uważam za konieczne” (tamże, s. 28).

Na mocy wcześniejszych dekretów, określających politykę oświatową oku-panta, wraz z wybuchem wojny zamknięto wszystkie szkoły wyższe, „a proces likwidacji szkół średnich na całym obszarze Rzeczypospolitej zajętym przez

Page 7: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 31

CNS nr 2(28) 2015, 25–39

wojska niemieckie oraz szkół powszechnych na terenach włączonych do Rzeszy trwał od października 1939 r. do marca 1940 r. Na terenie GG pozostawiono jedynie szkolnictwo zawodowe, przygotowujące robotników do potrzebnych Niemcom zawodów (przemysłowych, gospodarczych, handlowych, rolniczo--ogrodniczych i innych), oraz szkoły powszechne, w których zakazano na-uczania przedmiotów humanistycznych i gimnastyki. Na Śląsku i Pomorzu, po wpisaniu większości Polaków na Volkslistę, nakazano dzieciom polskim uczęsz-czanie do szkół niemieckich. Natomiast w Wielkopolsce, po likwidacji polskie-go szkolnictwa powszechnego, okupant, nie chcąc pozostawić dzieci polskich pod wyłącznym wpływem rodziny i środowiska polskiego, przystąpił od kwiet-nia 1940 r. do organizowania specjalnych szkół niemieckich dla dzieci polskich” (tamże, s. 43–44).

O tym, jak bardzo okupantowi niemieckiemu zależało na całkowitej degrada-cji fizycznej i intelektualnej młodego pokolenia Polaków, świadczy dekret Artu-ra Greisera prezentujący cele i zadania dydaktyczno-wychowawcze tego ostat-niego typu szkoły. Dokument ów mówił m.in. o tym, że: „Nauka dzieci polskich ma przede wszystkim na celu wdrożenie ich do czystości i porządku, przyzwo-itego zachowania się i posłuszeństwa wobec Niemców. Dzieci polskie pobierać będą ogólne zarysy wiedzy dostosowanej do wymagań przyszłej pracy zawodo-wej. Wiedza ta obejmuje: opanowanie języka niemieckiego w takim stopniu, by uczeń w przyszłym miejscu pracy mógł bez trudności zrozumieć ustne polece-nia i przeczytać krótkie, drukowane i pisemne, instrukcje, dotyczące toku pracy, obsługi maszyn itp.; cztery podstawowe działania arytmetyczne, znajomość bi-lonu, miar, wag i sposobu ich zapisywania; inne przedmioty nauczania, w tym również wychowanie fizyczne, nie mogą być włączone do planu pracy szkoły” (WAP, cyt. za: Walczak, 1978, s. 44).

Nie tylko treść, lecz także sam poziom organizacji tego szkolnictwa budzi zastrzeżenia, gdyż jak wynika z ustaleń Edwarda Serwańskiego i Mariana Wal-czaka (1973), wiedza była przekazywana przez dwie godziny dziennie, wyłącz-nie w języku niemieckim, przez niemieckich nauczycieli najczęściej bez żad-nych kwalifikacji, często mających nawet trudności z poprawnym wysławianiem się po niemiecku, którzy niejednokrotnie uchylali się od prowadzenia zajęć dy-daktycznych, zastępując je pracą fizyczną. „Prymitywny personel nauczający, wychowując dzieci w imię niemieckiego porządku i dyscypliny, uciekał się do brutalnych metod. Bito, znieważano i szykanowano dzieci, obrażano ich uczucia narodowe. Szkoła ta była miejscem pracy niewolniczej albo punktem werbunko-wym dla urzędów pracy” (Walczak, 1978, s. 44).

Nieco inaczej organizacja szkolnictwa przebiegała na terenach zaanektowa-nych przez Związek Radziecki. Jak wiadomo, już w październiku 1939 r., w wy-niku prób legalizacji okupacji sowieckiej w postaci pseudowyborów, polskie Kresy Wschodnie zostały przyłączone do Białoruskiej lub Ukraińskiej SRR, gdzie w atmosferze terroru i hałaśliwej propagandy likwidowano wszystko, co

Page 8: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka32

CNS nr 2(28) 2015, 25–39

mogłoby przypominać polskość tych ziem. Podobne stanowisko zajęto wobec szkolnictwa, z którego w ramach sowietyzacji stopniowo usuwano polskich na-uczycieli, dyrektorów i kierowników, zastępując ich Białorusinami, Ukraińcami lub Litwinami. Dokonywano również pewnych zmian w programach nauczania, eliminując religię, ograniczając zakres historii, geografii i literatury polskiej. Po nadaniu obywatelstwa radzieckiego wszystkim Polakom mieszkającym na wschodzie, upaństwowiono szkolnictwo prywatne, zlikwidowano szkoły pro-wadzone przez osoby duchowne i zgromadzenia zakonne oraz przeorganizowa-no cały system szkolnictwa polskiego według modelu radzieckiego, w ramach którego dzieci w wieku od 4 do 7 lat miały być objęte opieką przedszkolną, dzieci od 7. do 8. roku życia – skierowane do klasy przygotowawczej, zaś dzieci od 8 do 12 lat – do obowiązkowej szkoły początkowej. Ponadto młodzież w prze-dziale wieku 8–15 lat mogła się uczyć w niepełnej szkole średniej (klasy I–VII) lub pełnej szkole średniej, tzw. dziesięciolatce (klasy VIII–X), uprawniającej do podjęcia studiów wyższych. Przeprowadzono również reformę szkolnictwa za-wodowego, tworząc technika i szkoły rzemieślnicze, organizując kursy dla anal-fabetów i półanalfabetów oraz kursy dokształcające dla dorosłych i przedpobo-rowych (Kryńska, 1993, s. 51).

Od stycznia 1940 r. znacznie ograniczono liczbę szkół z polskim językiem nauczania, a w tych, w których język ów został zachowany, wprowadzono już od klasy I naukę rosyjskiego, ewentualnie ukraińskiego lub białoruskiego; od klasy IV – historię rozumianą jako uświadomienie polityczne; od klasy VI – literaturę rosyjską, a od klasy VII – naukę o konstytucji ZSRR i USRR lub BSRR. Z po-wodu braku wykwalifikowanych nauczycieli, gwarantujących realizację nowych planów i programów nauczania, oraz narzuconego wszystkim szkołom systemu wychowawczego opartego na „socjalistycznym wyścigu pracy” i szkoleniu ide-ologicznym rejonowe wydziały oświaty werbowały przypadkowe osoby, które po sześciotygodniowym przeszkoleniu kierowano do szkół z poleceniem prowa-dzenia indoktrynacji polityczno-ideologicznej oraz czuwania „nad obliczem ideologicznym nauczycieli i uczniów” (Krasuski, 1993, s. 59). Podstawą nauko-wą ich działań, koordynowanych przez wprowadzoną do polskich szkół ideową organizację pionierską, była obowiązkowa literatura pomocnicza, obejmująca obok podręczników szkolnych (zawierających wiele fałszywych informacji, np. że do pisarzy polskich zalicza się Dżambuł-Dżabajewa, Sulejmana Stalskiego oraz Mikołaja Ostrowskiego) również dzieła Lenina i Stalina (tamże, s. 59–60).

Po zmianie okupacji radzieckiej na niemiecką, sytuację szkolnictwa polskie-go kształtowano zgodnie z zasadami wprowadzonymi na terenach włączonych do Rzeszy już wcześniej. Według ustaleń Józefa Krasuskiego (tamże, s. 60–61) „dzieciom polskim zezwolono na naukę w nielicznych i będących na niskim po-ziomie szkołach powszechnych przeważnie z ukraińskim, białoruskim, czy li-tewskim językiem wykładowym”. W okręgu białostockim uruchomiono jedynie „14% szkół powszechnych w stosunku do okresu międzywojennego”. Na terenie

Page 9: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 33

CNS nr 2(28) 2015, 25–39

włączonym do Komisariatu Rzeszy Ukraina otworzono tylko nieliczne cztero-letnie szkoły elementarne z ukraińskim językiem wykładowym. Natomiast na terenie Komisariatu Rzeszy Wschód, mimo zapewnień okupanta o możliwości wyboru języka nauczania, rok szkolny 1941/1942 w szkołach powszechnych z polskim językiem nauczania rozpoczęło tylko 17% dzieci polskich, pozostałe zaś zmuszone były uczęszczać do szkół litewskich lub białoruskich, które wraz z końcem roku stały się jedynymi dostępnymi szkołami, a uczenie języka pol-skiego nawet jako języka obcego zostało zabronione (tamże). W nieco lepszej sytuacji znalazły się dzieci na terenach dystryktu Galicja, na których – podobnie jak w całej GG – zezwolono na uruchomienie szkolnictwa podstawowego i za-wodowego, pozbawionego prawa do nauczania treści z zakresu historii, geogra-fii i literatury polskiej. Jednakże, ze względu na faworyzowanie przez niemiec-kiego okupanta Ukraińców, którym nie przeszkadzano w rozbudowie szkół powszechnych, średnich szkół ogólnokształcących i zawodowych (w tym kształ-cących nauczycieli) oraz kursów uniwersyteckich, a jednocześnie popierano sto-sowany wobec polskich nauczycieli terror, liczba szkół polskich stanowiła zale-dwie 19% wszystkich szkół; ponad 21 tys. dzieci polskich uczyło się w szkołach ukraińskich (tamże).

Na podstawie materiałów źródłowych zgromadzonych w archiwach państwo-wych, publikacji książkowych oraz artykułów w czasopismach, a także spra-wozdań starostów i burmistrzów Biuro Odszkodowań Wojennych przy prezy-dium Rady Ministrów w 1945 r. ustaliło, że „w okresie II wojny światowej zginęło 5851 nauczycieli i pracowników nauki (stanowiących 6,6% stanu przed-wojennego), z tego 3963 osób ze szkół powszechnych (5,1%), 848 ze średnich ogólnokształcących (13,1%), 340 z zawodowych (14,2%) i 700 ze szkół wyż-szych (28,5%)” (za: Walczak, 1995a, s. 10). Dwa lata później podało, że „hitle-rowcy wymordowali 48 500 przedstawicieli różnych zawodów inteligenckich” (Sprawozdanie…, 1947, za: Walczak, 1978, s. 30–32).

Zaprezentowane dane nie stanowią jednak pełnego obrazu, ponieważ, zda-niem Walczaka, opierają się na przekazach powojennych i materiałach źródło-wych pochodzących z okresu okupacji, które z reguły uwzględniały tylko na-zwiska i stopnie wojskowe, pomijały zaś zawody oficerów i podoficerów, a ponadto koncentrowały się „przede wszystkim na zbrodniach hitlerowskich dokonanych w obozach koncentracyjnych, więzieniach, w egzekucjach publicz-nych i skrytych, mniej natomiast uwagi poświęcono stratom podczas działań wojennych” (Walczak, 1987, s. 237). Na nieco inne przyczyny zwraca uwagę Grześ (1995, s. 7), który podkreśla, że „w dotychczasowych badaniach i publika-cjach dotyczących sytuacji polskiego środowiska edukacyjnego w latach 1939–1945 zajmowano się tą problematyką przede wszystkim w odniesieniu do oku-pacji niemieckiej. Główny nurt dociekań badaczy skierowany był na martyrologię nauczycielstwa oraz jego udział w konspiracji oświatowej na zie-miach okupowanych przez Niemcy hitlerowskie. […] Natomiast stosunkowo

Page 10: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka34

CNS nr 2(28) 2015, 25–39

mało wysiłku badawczego kierowano dotychczas na sytuację środowiska edu-kacyjnego, a w tym na losy nauczycieli na wschodnich obszarach II Rzeczypo-spolitej, które w latach 1939–1941 znalazły się pod okupacją radziecką, a na-stępnie w wyniku postanowień konferencji w Jałcie zostały włączone do ZSRR”. Obecnie, w związku z powołaniem takich organizacji, stowarzyszeń, fundacji, jak np. Rodziny Katyńskie, Związek Sybiraków, Archiwum Wschodnie Ośrodka Karta – zajmujących się dokumentowaniem i rekonstrukcją dziejów wschodnich obszarów II Rzeczpospolitej – stopniowo odsłania się rzeczywisty rozmiar strat osobowych wśród nauczycieli i pracowników nauki. Pierwszą próbę ukazania dramatycznych losów nauczycieli polskich na „nieludzkiej ziemi” pod panowa-niem totalitarnego systemu stalinowskiego podjął Grześ, który wprawdzie za-strzega, że „dotychczasowe wyniki badań nie pozwalają określić nie tylko do-kładnej, ale nawet przybliżonej liczby nauczycieli polskich deportowanych w latach 1939–1941 z obszarów wschodnich Polski do ZSRR” oraz liczby tych, którzy pozostali na terenach włączonych do ZSRR i nie uzyskali zgody na wy-jazd do Polski, „przeciwnie pod zarzutem popełnienia różnych przestępstw an-tyradzieckich zostali wywiezieni w głąb ZSRR”, jednak powołując się na usta-lenia Walczaka, przedstawia szacowane dane (Grześ, 1995, s. 24). Jego zdaniem, z całą pewnością można przyjąć, że „w Charkowie, Katyniu i Miednoje zostało zamordowanych 832 oficerów rezerwy – nauczycieli i pracowników szkół wyż-szych, w tym 731 nauczycieli szkół powszechnych, zawodowych i średnich. Zo-stali oni w drugiej połowie września 1939 r. internowani przez władze radziec-kie, deportowani i osadzeni w październiku – listopadzie w trzech obozach tj. w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku” (tamże, s. 25). Na podstawie bardziej szczegółowych analiz autor ten twierdzi, że „w latach 1939–1941 ze wschodnich obszarów II Rzeczypospolitej ze środowiska oświatowego zostało deportowa-nych do ZSRR ogółem 2035 osób w tym 285 członków rodzin i 832 nauczycieli oficerów więźniów obozu w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku; w latach 1944–1945 z terenów włączonych do ZSRR deportowanych było 91 osób w tym 21 członków rodzin”; we wrześniu–październiku 1939 r. rozstrzelanych zostało przez wkraczające oddziały radzieckie ośmioro nauczycieli, a w latach 1944–1945 władze radzieckie nie wyraziły zgody lub utrudniały wyjazd do Polski 19 nauczycielom (tamże, s. 25).

Uwzględniając wszystkie dostępne dane, również dotyczące osób, które poleg-ły na frontach wojennych, w walkach zbrojnych ruchu oporu i w powstaniu warszawskim, zabitych podczas ewakuacji, bombardowań i innych okoliczności wojennych, Walczak (2005, s. 394) przedstawił ogólny zestaw strat osobowych „nauczycieli w okresie okupacji 1939–1945 według typów szkół w porównaniu ze stanem zatrudnienia w r. szk. 1937/38 (bez pracowników administracji i ob-sługi)”. Wskazuje on, że spośród 92 602 zatrudnionych zmarło aż 10 544 osób, w tym na wojnie na skutek związanego z nią terroru zginęło 1648 osób; jako ofiary bezpośredniej eksterminacji (egzekucji, w tym tzw. zbrodni katyńskiej,

Page 11: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 35

CNS nr 2(28) 2015, 25–39

obozów koncentracyjnych, więzień, łagrów sowieckich) i zamordowani w in-nych okolicznościach – 7272 osoby; w wyniku złych warunków okupacyjnych – 639 osób; zginęło bez wieści (wywózki do Rzeszy i „w głąb ZSRR”, w konspi-racji wojskowej, na wojnie) i inne przypadki – 985 osób (tamże, s. 394).

Szkolnictwo wyższe w latach wojny i okupacji

Lata międzywojenne były okresem intensywnego wysiłku włożonego w roz-wój oświaty i nauki, w tym również szkolnictwa wyższego. Świadczą o tym ze-stawienia Walczaka, z których wynika, że w roku akademickim 1910/1911 Pol-ska posiadała 12 szkół wyższych – we Lwowie: Uniwersytet, Politechnikę, Akademię Medycyny Weterynaryjnej; w Warszawie: Uniwersytet, Politechnikę, Instytut Weterynaryjny, Towarzystwo Kursów Naukowych, Szkołę Główną Handlową; w Krakowie: Uniwersytet, Akademię Sztuk Pięknych; Akademię Królewską w Poznaniu i Akademię Rolniczo-Leśną w Puławach – kształcących około 16 tys. osób; w roku akademickim 1921/1911 – 16 z 34 700 studentami; natomiast w roku akademickim 1937/1938 – 28 (w tym 13 państwowych i 15 prywatnych, zlokalizowanych poza wymienionymi ośrodkami również w Wil-nie, Lublinie i Łodzi). Poza szkołami państwowymi pełne prawa akademickie miały tylko Szkoła Główna Handlowa w Warszawie i Katolicki Uniwersytet w Lublinie, niepełne zaś – Wolna Wszechnica Polska w Warszawie (w spisie tym nie ujęto czterech szkół artystycznych: dwóch w Warszawie, po jednej w Pozna-niu i Katowicach; por. Statystyka…, 1939, s. 74–79, za: Walczak, 1978, s. 46–48). W ostatnim roku przed wybuchem II wojny światowej liczba studentów kształ-towała się na poziomie 48 tys., z których aż 52,2% studiowało prawo i nauki polityczne oraz filozofię, 15,6% – nauki typu technicznego (komunikację i mier-nictwo, architekturę, mechanikę i elektronikę, chemię, górnictwo i hutnictwo), 13,2% – nauki medyczne (medycynę, weterynarię, stomatologię, farmację), 9% – nauki handlowe, 5% – rolnictwo (Walczak, 1978, s. 49).

O poziomie wymienionych uczelni decydowali głównie nauczyciele akade-miccy, wśród których w roku 1937/1938 było 907 profesorów (w tym 457 pro-fesorów zwyczajnych), 157 zastępców profesora, 1356 starszych asystentów i asystentów oraz 160 lektorów. Większość samodzielnej kadry o wysokich kwa-lifikacjach zawodowych była skupiona w największych ośrodkach akademic-kich, do których należały: Warszawa – z 20 tys. studentów, tj. z 42,3% słucha-czy wszystkich szkół wyższych, Lwów – 19%, Kraków – 15,6%, Poznań – 12% i Wilno – 7,2% (tamże, s. 49–51).

Działalność tych ośrodków, jak również wielu innych placówek naukowych, została przerwana przez najazd hitlerowskich wojsk na Polskę oraz ponad pię-cioletnią okupację. Jeszcze trwały wakacje, gdy władze niemieckie przystąpiły do realizacji wcześniej już ustalonego planu zamknięcia wszystkich ośrodków akademickich na obszarze całego kraju zajętego przez Niemców, uniemożliwiając

Page 12: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka36

CNS nr 2(28) 2015, 25–39

dalsze kształcenie ok. 50 tys. studentów. „Likwidacja polskiego szkolnictwa wyższego odbywała się w różnych okolicznościach. Wydarzeniu temu towarzy-szyły zwykle brutalność i agresja, zwłaszcza w stosunku do kadry naukowej” (Walczak, 2001, s. 9).

W Poznaniu w pierwszych dniach wojny przedstawiciele różnych wydziałów Uniwersytetu powołali komisję, a następnie Radę Naukową, której celem było zabezpieczenie zbiorów i mienia uczelni. „Nie zdołała ona jednak zapobiec gra-bieży gmachów uniwersyteckich zajmowanych przez wojsko i policję oraz bez-myślnej dewastacji sprzętu, mebli i innych urządzeń”, za to naraziła się władzom niemieckim, które 21 września1939 r. wkroczyły do siedziby rektora z zakazem prowadzenia dalszej działalności naukowej i dydaktycznej (Walczak, 1978, s. 54). Zawieszenie działalności Uniwersytetu Jagiellońskiego, Akademii Górni-czej i pozostałych uczelni Krakowa nastąpiło 6 września 1939 r. „w dramatycz-nych okolicznościach, kiedy to w ramach tzw. Sonderaktion Krakau aresztowa-no podstępnie zebranych na terenie UJ nauczycieli akademickich i zesłano ich do obozów koncentracyjnych. Była to pierwsza masowa tak dramatyczna repre-sja w stosunku do środowiska naukowego, represja z wszelkimi znamionami eksterminacji” (tamże, s. 55). Na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, po aresztowaniu rektora, 14 profesorów i innych pracowników naukowych, zajęcia dydaktyczne zostały przerwane 17 listopada 1939 r. (tamże, s. 56). W Warszawie nowo ukonstytuowane senaty uczelni zaplanowały rozpoczęcie zajęć akademic-kich z początkiem października. „Plany te zostały oczywiście zburzone na sku-tek szybkiego rozwoju wydarzeń wojennych: bombardowanie miasta, ewaku-acja części ludności, zbliżanie się wojsk nieprzyjacielskich i zarządzenia władz polskich o obronie stolicy” (tamże, s. 56). Po zajęciu Warszawy przez wermacht władze okupacyjne początkowo nie uzewnętrzniały wyraźnie swego stosunku do szkolnictwa wyższego, mimo wcześniejszego (14 września 1939 r.) powołania Komisji Likwidacyjnej Ministerstwa WRiOP, podporządkowanej okupacyjne-mu Wydziałowi Szkolnictwa Okręgu Warszawskiego, która „pod pozorem uru-chomienia szkół wyższych przeprowadziła ankietyzację pracowników nauko-wych i regulowała ich wstęp na teren uczelni za pomocą specjalnych przepustek” (tamże, s. 56). Na początku 1940 r. powstał niemiecki Urząd Kuratora Wyższych Uczelni, który wydał władzom akademickim Uniwersytetu i Politechniki wa-runkowe zezwolenie na uruchomienie dla celów przemysłowych kilku laborato-riów oraz pozwolił Wydziałowi Lekarskiemu i Weterynaryjnemu UW, SGGW, SGH i PW na przeprowadzenie egzaminów końcowych ze studentami ostatnie-go roku. Jednakże ta forma pracy dydaktycznej zakończyła się ostatecznie 4 maja 1940 r., a oficjalne zarządzenie o zamknięciu szkół wyższych w Warszawie z końcem września 1939 r. zostało opublikowane dopiero we wrześniu 1940 r. W tym samym okresie zamknięto również najważniejszą wówczas instytucję naukową w Polsce, jaką była Polska Akademia Umiejętności (naczelna polska instytucja naukowa w okresie zaborów i w okresie międzywojennym, z siedzibą

Page 13: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 37

CNS nr 2(28) 2015, 25–39

w Krakowie, powstała w 1871 r. z Towarzystwa Naukowego Krakowskiego w celu organizowania i popierania badań naukowych oraz reprezentowania na-uki polskiej poza granicami kraju; obecnie PAN), a także zlikwidowano wszyst-kie inne organizacje, instytucje oraz ogólnokrajowe i regionalne towarzystwa naukowe (tamże, s. 58).

Lwowskie i wileńskie instytucje naukowe przeżyły dwa silne wstrząsy zwią-zane z wybuchem II wojny światowej: pierwszy – w drugiej połowie września 1939 r., po wkroczeniu na polskie tereny wschodnie armii radzieckiej, drugi – pod koniec czerwca 1941 r., po wkroczeniu armii hitlerowskiej.

We Lwowie już w drugiej połowie września 1939 r. okupant radziecki uru-chomił wszystkie szkoły wyższe. Z Uniwersytetu Jana Kazimierza, przemiano-wanego na uczelnię ukraińską im. Iwana Franki, wydzielił medycynę i farmację, które przeniósł do nowo utworzonego Lwowskiego Państwowego Instytutu Me-dycyny. Zlikwidował Wydział Teologiczny oraz zmodyfikował studia historycz-ne, zastępując wykłady z historii Polski wykładami o charakterze politycznym i ideologicznym ze szczególnym naciskiem na historię partii komunistycznych, teorię marksizmu i leninizmu. Politechnikę Lwowską przemianował na Lwow-ski Instytut Politechniczny, pozostawiając dotychczasowe wydziały, dla których opracował tzw. przejściowe programy nauczania z obowiązkowymi przedmiota-mi społeczno-politycznymi. Akademię Medycyny Weterynaryjnej przekształcił w Lwowski Instytut Weterynaryjny, umożliwiając realizację dotychczasowe-go programu studiów, poszerzonego o lektorat języka ukraińskiego i „podsta-wy marksizmu”. Zmienił również nazwę Akademii Handlu Zagranicznego na Lwowski Państwowy Instytut Radzieckiego Handlu, dostosowując program stu-diów do zasad obowiązujących w analogicznych uczelniach radzieckich (Wal-czak, 1995b, s. 188–189).

Po wkroczeniu do Lwowa Niemcy powołali Komisaryczny Zarząd Uniwersy-tetu Lwowskiego, który zamknął największe wydziały tej uczelni (Prawa, Hu-manistyczny i Matematyczno-Przyrodniczy). Jednocześnie, korzystając z bazy materialnej Politechniki, Akademii Medycyny Weterynaryjnej, Akademii Han-dlu Zagranicznego oraz Wydziału Lekarskiego z Oddziałem Farmaceutycznym, uruchomił Państwowe Kursy Zawodowe we Lwowie jako wyższe szkoły zawo-dowe o kierunku technicznym, medycznym, farmaceutycznym i handlowym. Kursami tymi, których ukończenie nie wiązało się z nadaniem stopnia naukowe-go czy tytułu zawodowego, kierowali Niemcy, zaś wykładowcami i studentami byli Polacy i Ukraińcy. Zdaniem Walczaka (1978, s. 59), „dopuszczając tego ro-dzaju rozwiązanie organizacyjne w lwowskim szkolnictwie wyższym, niemiec-kie władze okupacyjne miały na uwadze duże zapotrzebowanie na wysoko wy-kwalifikowaną kadrę, wśród której po trzech latach wojny powstały znaczne luki, zarówno w Rzeszy, jak i w GG”.

Uniwersytet Stefana Batorego w Wilnie, pomimo okupacji radzieckiej, roz-począł rok akademicki w pierwszych dniach października 1939 r. zgodnie z po-

Page 14: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka38

CNS nr 2(28) 2015, 25–39

rządkiem przedwojennym. Po pierwszym trymestrze, dokładnie od 15 grudnia 1939 r., czyli od momentu, gdy Wilno na mocy układu radziecko-litewskiego stało się stolicą państwa litewskiego, został przekształcony w uczelnię litewską, a większość jego wydziałów przeniesiono z Wilna do Kowna. Po ponownym podbiciu Litwy przez Armię Czerwoną (15 czerwca 1940 r.), utworzeniu Litew-skiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej i wprowadzeniu władzy radzieckiej, funkcjonował podobnie jak lwowskie ośrodki naukowe. Po wybuchu wojny nie-miecko-radzieckiej (26 czerwca 1941 r.) okupant niemiecki w czerwcu 1943 r. definitywnie zamknął Uniwersytet Wileński oraz aresztował lub zesłał do obo-zów koncentracyjnych wielu jego profesorów (Walczak, 1995b, s. 188–189).

Bibliografia

Encyklopedia Powszechna (1975). T. 3. Warszawa: PWN.Grześ, B. (1995). Deportacje nauczycieli do ZSRR 1939–1941. Warszawa: Wydawnictwo Głos

Nauczycielski.Krasuski, J. (1993). Jawne i tajne szkolnictwo polskie pod okupacją radziecką i niemiecką na te-

renach wschodnich Rzeczpospolitej. W: S. Mauersberg (red.), „Białe plamy” w najnowszej historii Polski. Materiały z obrad Sekcji Historii Wychowania Zjazdu Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego 10–12.02.1993 (s. 55–67). Warszawa: IHNOiT.

Kryńska, E. (1993). Władza radziecka wobec szkolnictwa w województwie białostockim w latach 1939–41. W: S. Mauersberg (red.), „Białe plamy” w najnowszej historii Polski. Materiały z ob-rad Sekcji Historii Wychowania Zjazdu Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego 10–12.02.1993 (s. 49–53). Warszawa: IHNOiT.

Pospieszalski, K.M. (1952). Hitlerowskie „prawo” okupacyjne w Polsce. Zbiór dokumentów. Cz. I: Ziemie wcielone do Rzeszy. W: K.M. Pospieszalski, E. Serwaski, I. Trawiska, Z. Grot, W. Ostrowski, Cz. Łuczak, A. Konieczny, H. Szurgacz, W. Długoborski, E. Kozłowski, P. Ma-tusak, W. Jastrzebski, M. Rutowska, Documenta Occupationis. T. 5 (s. 2–28). Poznań: Instytut Zachodni.

Serwański, E., Walczak, M. (1973). Szkolnictwo niemieckie dla dzieci polskich pod okupacją w Wielkopolsce. Przegląd Historyczno-Oświatowy, 2, 208–235.

Słowacki, J. (1952). Dzieła wszystkie. T. 3. Wrocław: Zakład Narodowy im. Ossolińskich.Słownik wyrazów obcych (1980). Warszawa: PWN.Sprawozdanie w przedmiocie strat i szkód wojennych w Polsce w latach 1939–1945 (1947). War-

szawa: Biuro Odszkodowań Wojennych przy Prezydium Rady Ministrów.Statystyka szkolnictwa 1937/38. (1939). W: GUS RP, Statystyka Polski. Ser. C. Z.101.Walczak, M. (1978). Szkolnictwo wyższe i nauka w latach wojny i okupacji 1939–1945. Wrocław–

Warszawa–Kraków–Gdańsk: Zakład Narodowy im. Ossolińskich.Walczak, M. (1987). Działalność oświatowa i martyrologia nauczycielstwa polskiego pod okupa-

cją hitlerowską 1939–1945. Warszawa–Wrocław: Zakład Narodowy im. Ossolińskich.Walczak, M. (1995a). Ludzie nauki i nauczyciele podczas II wojny światowej. Księga strat osobo-

wych. Warszawa: Polskie Towarzystwo Pedagogiczne.Walczak, M. (1995b). Polskie środowisko szkolne na terenach wschodnich II Rzeczypospolitej

(1939–1945). Przegląd Historyczno-Oświatowy, 3–4, 177–200.Walczak, M. (2001). Straty materialne i szkody moralne szkolnictwa polskiego w okresie okupacji

1939–1945. Warszawa: Polskie Towarzystwo Pedagogiczne.Walczak, M. (2005). Straty osobowe nauczycieli i naukowców w latach 1939–1945. W: B. Grześ

(red.), 100 lat ZNP. Ludzie, fakty, sprawy, wydarzenia (s. 393–394). Warszawa: ZG ZNP.WAP: Der Reichsstatthalter im Reisgau Wartheland. Poznań. (sygn. 2374).

Page 15: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 39

CNS nr 2(28) 2015, 25–39

SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE SZCZEGÓLNYM UWZGLĘDNIENIEM SYTUACJI PAŃSTWOWEGO INSTYTUTU PEDAGOGIKI SPECJALNEJ W WARSZAWIE I JEGO PRACOWNIKÓW. CZĘŚĆ I

Streszczenie

Artykuł (będący pierwszą z trzech części), przygotowany z okazji 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej, ma na celu przypomnienie tragicznych dziejów narodu polskiego związanych z okupacją niemiecką i sowiecką oraz upamiętnienie licznych nauczycieli akademickich, którzy w latach 1939–1945 oddali życie za niepodległość Polski.

Przedstawia podstawowe założenia polityki okupanta wobec inteligencji polskiej oraz jej dą-żeń do kulturalnej i narodowej samodzielności. Ukazuje organizację szkolnictwa powszechnego nastawioną na całkowitą degradację fizyczną i intelektualną dzieci i młodzieży oraz zahamowa-nie rozwoju młodej kadry inteligencji. Omawia okoliczności towarzyszące likwidacji szkolnictwa wyższego i ośrodków naukowych na terenach włączonych do III Rzeszy, Generalnej Guberni i Związku Radzieckiego. Ukazuje również rozmiar strat osobowych szkolnictwa polskiego w okresie okupacji.

Słowa kluczowe: II wojna światowa, rozbiór Polski, okupacja niemiecka i sowiecka, ekstermi-nacja narodu polskiego, represje wobec inteligencji, polityka oświatowa okupanta, szkolnictwo wyższe w czasie okupacji

HIGHER EDUCATION IN THE YEARS OF WORLD WAR II, WITH PARTICULAR EMPHASIS ON THE SITUATION OF THE NATIONAL INSTITUTE OF SPECIAL EDUCATION IN WARSAW AND ITS EMPLOYEES. PART 1

Abstract

This article (the first of a three-part series), prepared on the occasion of the 70th anniversary of the end of World War II, intends to remember the tragic history of the Polish nation related to German and Soviet occupation and the many university teachers who gave their lives for Poland’s independence between 1939 and 1945.

It presents the basic assumptions of the occupying forces’ policy against the Polish intelligent-sia and its aspirations for national and cultural autonomy. It also describes the organization of general education that focused on the total physical and intellectual degradation of children and young people and on the inhibition of the development of young intelligentsia personnel. Moreo-ver, it discusses the circumstances surrounding the elimination of higher education and research centers in the areas incorporated into the Third Reich, the General Government and the Soviet Union. It shows the scale of the casualties in Polish education during the occupation.

Key words: World War II, partition of Poland, German and Soviet occupation, extermination of the Polish nation, repression against the intelligentsia, occupying forces’ education policy, higher education during the occupation

Page 16: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

„CZŁOWIEK – NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ – SPOŁECZEŃSTWO”

CNS nr 3(29) 2015, 33–51

ISSN 1734-5537 DOI: 10.5604/17345537.1177793

ANNA HRYNIEWICKA*

SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE SZCZEGÓLNYM UWZGLĘDNIENIEM SYTUACJI PAŃSTWOWEGO INSTYTUTU PEDAGOGIKI SPECJALNEJ W WARSZAWIE I JEGO PRACOWNIKÓW. CZĘŚĆ II

Wprowadzenie

Krzysztof Kamil Baczyński, zaliczany do najlepiej zapowiadających się mło-dych poetów, który niestety zginął w pierwszych dniach Powstania Warszaw-skiego, w jednym ze swoich wierszy napisał:

Niebo złote ci otworzę,W którym ciszy biała nićJak ogromny dźwięków orzech,Który pęknie, aby żyć […]

Jeno wyjmij mi z tych oczuSzkło bolesne – obraz dni,Które czaszki białe toczyPrzez płonące łąki krwi.Zakryj groby płaszczem rzeki,Zetrzyj z włosów pył bitewny,Tych lat gniewnychCzarny pył

K.K. Baczyński, 15.VI.1943 r. (1961, s. 447)

Powyższe słowa, wyrażające według Mirosława Jelonkiewicza (2014, s. 9) rozpaczliwe pragnienie życia tak bardzo kontrastujące z elementami wojenne-go horroru, stały się swoistym dokumentem przeżyć tzw. pokolenia Kolumbów. Mianem tym określano Polaków z generacji pierwszych roczników urodzonych

* Anna Hryniewicka; Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej, ul. Szczę-śliwicka 40, 02-353 Warszawa; tel. +48 22 5893600; e-mail: [email protected]

Page 17: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka34

CNS nr 3(29) 2015, 33–51

w wolnej Polsce, „dla których młodość oznaczała codzienne zagrożenie życia w dniach hitlerowskiej okupacji. Było to pokolenie wychowane w duchu patrio-tyzmu i umiłowania wolności, za którą walczyli i ginęli ich ojcowie i dziadkowie. Egzamin, który przyszło im zdawać z tej edukacji, należał do najtrudniejszych, jaki można sobie wyobrazić, a życiowe wybory, jakich musieli dokonywać, do najtragiczniejszych” (tamże, s. 8).

Do tego pokolenia należała młodzież czekająca na inaugurację roku aka-demickiego, w tym również w Państwowym Instytucie Pedagogiki Specjalnej w Warszawie, która podobnie jak jej profesorowie zapłaciła najwyższą cenę za niepodległość ojczyzny. Przypomnieniu tragicznej historii Instytutu oraz sylwetek jego pracowników, którzy stracili życie podczas II wojny światowej, służy druga część niniejszego artykułu, przedstawiająca życiorysy Haliny Jan-kowskiej, Witolda Łuniewskiego, Władysława Sterlinga, Stanisława Sedlaczka, Michała Wawrzynowskiego i Henryka Goldszmita, poprzedzone opisem wo-jennych losów Marii Grzegorzewskiej oraz jej działalności na rzecz ochrony szkolnictwa specjalnego, a także spuścizny po zmarłych Kolegach.

Wojenne losy Państwowego Instytutu Pedagogiki Specjalnej w Warszawie i jego pracowników

Wśród różnych warszawskich uczelni i instytucji naukowych zamkniętych na mocy zarządzeń władz okupacyjnych znalazł się także Państwowy Instytut Pedagogiki Specjalnej, założony i kierowany przez Marię Grzegorzewską.

Ta „prekursorska placówka – pierwsza i jedyna tego typu, o zupełnie swo-istej, twórczej koncepcji, znana i ceniona w całym kręgu światowych specja-listów, organizacji odbiegającej od wszelkich wzorów kształcenia nauczycieli” (Doroszewska, 1972, s. 20) wyposażała studentów nie tylko w wiedzę zawodo-wą, lecz także wzbogacała ich kulturę oraz ukazywała wartość i charakter służ-by społecznej, jaką była praca na rzecz osób niepełnosprawnych (tamże, s. 21). W okresie, gdy Grzegorzewska rozpoczęła budowanie zrębów szkolnictwa specjalnego, potrzeby w tym zakresie były ogromne. Zdaniem Jana Hellmanna (1924, s. 6), opierającego się na bardzo prowizorycznych danych liczbowych, w pierwszych latach niepodległości w Polsce było ok. 70 tys. dzieci umysłowo upośledzonych, którym istniejące placówki specjalne mogły zapewnić opiekę i kształcenie w bardzo ograniczonym stopniu. Informację tę uzupełnia Otton Lipkowski (1983, s. 37) podający, że w roku 1922, czyli w roku założenia In-stytutu, w Polsce istniało tylko 26 szkół specjalnych, w których uczyło się 2420 uczniów (głównie upośledzonych umysłowo), a zatrudnionych było 113 nauczy-cieli. Mimo głębokiego kryzysu gospodarczego, braku zainteresowania władz państwowych rozwojem kształcenia fizycznie i umysłowo upośledzonych, braku ustawy o ustroju szkolnictwa specjalnego, Grzegorzewskiej udało się doprowa-dzić „do społecznego zrozumienia faktu, że dotychczasowy, głównie filantropij-

Page 18: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 35

CNS nr 3(29) 2015, 33–51

ny, stosunek społeczeństwa do opieki nad «anormalnymi», […] musi ulec zmia-nie, że mają oni prawo do życia, do rozwoju, wychowania i oświaty” (Nurowski, 1985, s. 83). W efekcie do końca okresu międzywojennego liczba szkół specjal-nych wzrosła do 103, zaś uczniów – do 12 300 osób, które według stanu z roku szkolnego 1937/1938 mogły się uczyć w 63 szkołach dla upośledzonych umysło-wo, 8 – dla ociemniałych, 16 – dla głuchych i 16 – dla moralnie zaniedbanych, pod kierunkiem 569 nauczycieli (według stanu zatrudnionych w roku szkolnym 1938/1939; Lipkowski, 1983, s. 37).

Choć do końca okresu międzywojennego nie rozwiązano problemu opieki nad niepełnosprawnymi, bo prawie 90 tys. dzieci upośledzonych umysłowo i fi-zycznie nadal nie znajdowało miejsca w szkołach lub zakładach opiekuńczych (w roku 1937 w Polsce żyło 5 150 500 dzieci w wieku pomiędzy 7. a 13. rokiem życia, spośród których tylko ok. 0,24% było objętych nauczaniem specjalnym), takie wydarzenia, w których uczestniczyła Grzegorzewska, jak zwołany przez nią II Zjazd Nauczycieli Szkół Specjalnych w 1934 r., Ogólnopolski Kongres Dziec-ka odbywający się w dniach 2–4 X 1938 r. czy Kongres Nauczycielski w Wilnie w 1939 r., budziły nadzieje na budowę racjonalnego systemu opieki i wychowania (Balcerek, 1990a, s. 211–213). Niestety II wojna światowa i okupacja przekreśliły te nadzieje, zagrażając rozwojowi całego młodego pokolenia Polaków. Jak podaje Marian Balcerek (1990b, s. 234), „wśród z górą miliona obywateli deportowanych w latach 1940 i 1941 przez władze radzieckie z okupowanych wschodnich terenów II Rzeczypospolitej było blisko ćwierć miliona dzieci w wieku do 14 lat. Wiele z nich zginęło z głodu i chłodu już podczas deportacji prowadzonej w nieludz-kich warunkach, wiele zmarło później w czasie pobytu w obozach i na osiedleniu w różnych rejonach ZSRR, a szczególnie na Syberii i w republikach azjatyckich. Oblicza się, że śmiertelność dzieci wywiezionych z Polski w głąb Związku Ra-dzieckiego sięgnęła 20% deportowanych”. Równie wielkie cierpienia łączyły się z okupacją niemiecką. Zdaniem Balcerka (tamże, s. 231–233), pogwałcenie praw dziecka przez Niemców, zapoczątkowane przez dyskryminację rasową, skiero-waną głównie przeciwko Żydom, Cyganom, Polakom, również nieuleczalnie fi-zycznie i psychicznie chorym oraz upośledzonym umysłowo, spowodowało eks-terminację polskich dzieci, które na masową skalę były mordowane w obozach koncentracyjnych, w różnego rodzaju akcjach policyjnych lub ginęły wskutek głodu, zimna i szerzących się epidemii. O skali tego zjawiska świadczą dane sta-tystyczne, wskazujące, że w okresie II wojny światowej ok. 2 mln dzieci polskich i żydowskich zginęło w hitlerowskich obozach koncentracyjnych i w ośrodkach zagłady, a także w obozach wysiedleńczych, obozach pracy i więzieniach; ok. 710 tys. dzieci w wieku 14–18 lat wywieziono na prace przymusowe do III Rze-szy; po wojnie ok. 3 mln dzieci wymagało różnych form pomocy i opieki, w tym 10% – opieki całkowitej (tamże, s. 238).

„Nieuchronną konsekwencją rasistowskiej polityki eliminowania «ludzi mniej wartościowych» był negatywny stosunek do pedagogiki specjalnej, która

Page 19: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka36

CNS nr 3(29) 2015, 33–51

swoje zadania widziała przede wszystkim w ochronie słabych i wspierania ich rozwoju” (tamże, s. 231). Podobnie jak w Niemczech po dojściu do władzy, rów-nież w Polsce naziści likwidowali szkoły specjalne, zamykali szpitale psychia-tryczne, wstrzymywali prace naukowo-badawcze oraz ograniczali wydawanie publikacji niezgodnych z polityką rasistowską. W tych warunkach Instytut zmu-szony był zawiesić swoją działalność, tym bardziej że budynek, w którym się mieścił – przy Al. 3 Maja 18 – usytuowany w pobliżu mostu Poniatowskiego, a więc obiektu bombardowanego już w czasie pierwszych nalotów na Warszawę, został całkowicie zniszczony (Lipkowski, 1983, s. 58).

Maria Grzegorzewska, która nadal czuła się odpowiedzialna za Instytut, zaraz po wrześniowych bombardowaniach zabezpieczyła jego mienie. Biblio-tekę wraz z częścią mebli umieściła w dzwonnicy kościoła św. Jakuba przy pl. Narutowicza. Resztę mebli ukryła w piwnicach szkoły specjalnej nr 177 na ul. Tarczyńskiej 27, kierowanej przez absolwentkę PIPS-u z roku akademickie-go 1922/1923 – Józefę Teletycką. Jej też powierzyła dokumenty PIPS-u, które „wędrowały” po różnych schowkach znajdujących się w Warszawie i poza nią; w jednym z mieszkań na Chmielnej 36 przetrwały Powstanie Warszawskie, a po wojnie (w październiku 1945 r.) powróciły do pierwszej tymczasowej siedziby PIPS-u w domu ZNP przy ul. Smulikowskiego (Tomasik, 1998, s. 76). Sama nie mogąc w pełni kontynuować dotychczasowej działalności naukowej i dydak-tycznej, już we wrześniu 1939 r. podjęła pracę jako sanitariuszka w szpitalach wojskowych oraz przystąpiła do tworzenia nowych szpitali Czerwonego Krzy-ża. W okresie od 11 listopada 1939 do 1 sierpnia 1944 r. pracowała w charak-terze nauczyciela w szkole specjalnej mieszczącej się przy ul. Tarczyńskiej 27, jednocześnie w czasie wolnym od zajęć szkolnych pełniła dyżury w zakładzie dla dzieci niepełnosprawnych. Od 1940 r. prowadziła selekcję dzieci do szkół specjalnych. Na zlecenie Komendy Głównej Armii Krajowej badała także kan-dydatów do pracy konspiracyjnej, pod kątem ich możliwości i przydatności do wykonywania konkretnych zadań. Równolegle uczestniczyła w tajnych pracach oświatowych Delegatury Rządu, z ramienia której w latach 1942–1944 prowa-dziła roczne tajne studium przygotowujące specjalistów w zakresie kształce-nia nauczycieli oraz wykładała w tajnie działającym Instytucie Pedagogicznym ZNP, Uniwersytecie i Ludowym Instytucie Oświaty i Kultury. Ponadto opraco-wywała programy umożliwiające samokształcenie, które wraz z odpowiednimi książkami wysyłała nauczycielom przebywającym w obozach jenieckich (Kor-net, 1985, s. 43–44).

Przez cały czas wojny należała do Głównego Komitetu Pomocy Żydom, gdzie znana była pod pseudonimem „Narcyza”. O jej działalności na rzecz ratowania prześladowanej społeczności żydowskiej najlepiej świadczą następujące słowa wypowiedziane bezpośrednio po wojnie przez mieszkańca Tel-Awiwu Adol-fa Bermana (1966, s. 80–81): „Prof. dr Maria Grzegorzewska, wybitna uczona w dziedzinie psychologii i pedagogiki, dyrektor Instytutu Pedagogiki Specjal-

Page 20: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 37

CNS nr 3(29) 2015, 33–51

nej, była w tym straszliwym okresie prawdziwą matką i opiekunką dziesiątków Żydów ściganych przez hitlerowców, zabłąkanych dzieci żydowskich z getta, bezgranicznie oddana sprawie ratowania człowieka. Nigdy nie zawodziła. Gdy już nie było żadnej innej rady, gdy ktoś już miał nóż na gardle, szło się do «Pani Marii» – po pomoc, po ratunek, którego nigdy nie odmawiała. Jednemu dawała w krytycznej chwili schronienie, dla drugiego starała się o pracę, dziesiątkom ukrywających się Żydów przekazywała zasiłki ŻKN-u [Żydowski Komitet Na-rodowy – A.H.], czy «Rady Żegoty». Dla działaczy żydowskich była symbolem najszlachetniejszych tradycji demokratycznej inteligencji polskiej”. W czasie Powstania Warszawskiego Grzegorzewska, która wcześniej odbyła przeszkole-nie wojskowe i sanitarne, działała w patrolu sanitarnym na Ochocie, przenosiła broń, kolportowała prasę podziemną, w swoim mieszkaniu organizowała kon-spiracyjne zebrania. Nie trwało to jednak długo, gdyż 10 sierpnia 1944 r. została wywieziona przez Niemców do obozu przejściowego w Pruszkowie, skąd udało się jej zbiec do Zalesia Dolnego, gdzie spędziła resztę okupacji, pracując jako nauczycielka w miejscowej szkole podstawowej.

Po wojnie przystąpiła do odbudowy Państwowego Instytutu Pedagogiki Spe-cjalnej, który rozpoczął swoją działalność już 1 grudnia 1945 r. (Kornet, 1985, s. 44–45). W pierwszym wydanym tuż po wojnie numerze kwartalnika Szkoła Specjalna zamieściła listę 64 współpracowników ze szkół specjalnych, którzy „odeszli na zawsze”, jednocześnie zwróciła się do czytelników o nadsyłanie „wszelkich danych o śmierci Koleżanek i Kolegów i okolicznościach w jakich zginęli” w celu uzupełnienia tej listy (Od Redakcji, 1946/1947, s. 1–4). Jako przewodnicząca Sekcji Szkolnictwa Specjalnego przy Zarządzie Głównym ZNP 10 marca 1946 r. wystosowała również w tej samej sprawie następujące pismo do redakcji Głosu Nauczycielskiego: „Sekcja Szkolnictwa Specjalnego uprzej-mie prosi o zamieszczenie w najbliższych 2 numerach Głosu Nauczycielskiego następujących notatek: «Zarząd Sekcji Szkolnictwa Specjalnego przy Zarządzie Głównym ZNP zawiadomia wszystkich kol. naucz. szkół specjalnych, że Sekcja Szkolnictwa Specjalnego została reaktywowana i rozpoczęła swą działalność. W związku z powyższym Zarząd uprzejmie prosi koleżanki i kolegów nauczy-cieli szkół specjalnych o powołanie, tam gdzie jest wystarczająca ilość człon-ków, do życia przy oddziałach i okręgach ZNP odpowiednich Sekcji Szkolnic-twa Specjalnego, oraz w tych miejscach, gdzie ilość członków jest mała prosi o wybranie z pośród siebie delegatów-łączników, którzy by się kontaktowali z Zarządami Sekcji Szkol. Specjal. przy Zarządzie Głównym ZNP. Oprócz tego Zarząd prosi wybrane Zarządy delegatów-łączników i poszczególnych zarówno kierowników szkół jak i kolegów o kontaktowanie się z Zarządem, a w szcze-gólności o nadsyłanie do zarządu Sekcji danych o tych z pośród kol. nauczycieli szkół specjalnych, którzy odeszli już od nas w okresie wojny, z równoczesnym w miarę możliwości opisem warunków w jakich zginęli, oraz prosi o nadsyłanie danych o wszystkich pozostałych koleżankach i kolegach, którzy żyją i pracują,

Page 21: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka38

CNS nr 3(29) 2015, 33–51

a których w większości wypadków ani miejsce pracy ani miejsce zamieszkania nie jest Zarządowi znane»” (Pismo Sekcji Szkolnictwa Specjalnego…, 1946).

O tym, jak bardzo była poruszona śmiercią tak wielu znanych i cenionych nauczycieli, świadczy dramatyczny tekst opublikowany w imieniu redakcji Szkoły Specjalnej (Od Redakcji, 1946/1947, s. 1): „W sierpniu 1939 r. Nr 1 – XVI rocznika Szkoły Specjalnej był już przygotowany – mieliśmy go oddać do drukarni 1 września… Wojna zdecydowała inaczej!… Stanęliśmy w szere-gu do walki o wolność! Nauczyciel polski miał zawsze chlubną kartę dziejów swoich i w walce o wolność kraju, i w walce o szkołę demokratyczną, i w walce o wolność człowieka. Teraz dzieje na karcie tej wpisały mu walkę o ocalenie kultury. Istotnie, w okresie okupacji niemieckiej nauczyciel poza walką o wol-ność kraju stanął na wyżynach bohaterstwa w obronie kultury. Z narażeniem życia pogrążył się w pracy podziemnej. Toteż nauczyciel polski złożył straszliwą daninę krwi. Teraz, kiedy znowu stajemy do pracy w naszej dziedzinie, widzi-my wszędzie braki wśród nas – Tych właśnie, którzy dla Polski życie oddali i już z nami do pracy nie staną nigdy. Mogiły ich nieznane, rozsiane po świecie, prochy z wiatrem rzucone. Zostali jednak z nami w czynach swoich i myślach, pozostali w symbolu dla Sprawy”.

Z podobną troską Grzegorzewska pochyliła się także nad wojennymi losami Instytutu, który, jak to określiła, w czasie wojny „uległ katastroficznemu znisz-czeniu. Lokal zbombardowany, bogaty księgozbiór, pomoce naukowe, instalacje pracowni, bogate zbiory materiałów naukowych, muzeum szkolnictwa specjal-nego, całe urządzenie Instytutu i szkoły ćwiczeń – wszystko przepadło bez śla-du. Prawdziwy jednak tragizm dziejów Instytutu w okresie wojny kryje się do-piero w ponurym losie tych wszystkich, którzy go tworzyli i o wartości prac jego stanowili. Zginęli bowiem prawie wszyscy z pięknie zharmonizowanego zespo-łu profesorów i innych pracowników, którzy wartością swej pracy wieloletniej w Instytucie zaważyli na jego rozbudowie, wpłynęli twórczo na rozwój prac i na ich poziom. Liczba zmarłych, poległych i zamęczonych w obozach profesorów Instytutu jest przerażająca w stosunku do ogółu wykładających w tej instytucji. Straszliwe spustoszenia materialne i moralne, jakich dokonała wojna, zakoły-sały i zachwiały w posadach całą kulturę świata. Ale życie niesie swoje prawa – zasklepia stopniowo i goi rany, nie wraca już tylko ludzi, co odeszli, umarli, zabici, zamordowani, zamęczeni… Zostają wśród nas we wspomnieniach i czy-nach swoich” (Grzegorzewska, 1946/1947, s. 6–7).

Pretekstem do tych wspomnień były różne uroczystości rocznicowe. Naj-bardziej poruszającym przykładem zachowania w pamięci tych, którzy zginę-li w czasie okupacji w obozach koncentracyjnych lub w walczącej Warszawie, dając, jak to określił Lipkowski (1972, s. 104), „dowód patriotyzmu i wierności swym zasadom”, była kompozycja zaprezentowana na wystawie zorganizowa-nej z okazji 40-lecia PIPS-u. Przedstawiała ona „strzęp sztandaru narodowego na czarnym tle i zaciśniętą pięść ręki w pasiaku jeńca z obozu hitlerowskiej

Page 22: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 39

CNS nr 3(29) 2015, 33–51

zagłady” (Doroszewska, 1965, s. 11–12). Tylną ścianę tej kompozycji zdobiła ta-blica z lakonicznym tekstem zawierającym następujące informacje: „1939–1945 lata zniszczeń i zagłady; prawie wszyscy wykładowcy Instytutu wymordowani przez okupanta hitlerowskiego; około 100 absolwentów Instytutu zginęło w wal-ce z najeźdźcą; spłonęły: wszystkie dokumenty, opracowania, biblioteka, mu-zeum, pomoce naukowe” (tamże, s. 12).

Grzegorzewska nie tylko opłakiwała, wspominała i chroniła do końca życia pamięć zmarłych współpracowników, lecz także, jak podaje Ewa Tomasik (1998, s. 237), projektowała hebanową tablicę z ich nazwiskami na froncie gmachu uczelni. Niestety projekt ten nie został zrealizowany. Niech więc jego symbo-liczną namiastką będzie krótka charakterystyka tych osób, które swoim życiem i tym, jak się z nim rozstały, potwierdziły to, co tak pięknie wyraził znany pisarz – Jerzy Zawieyski (1958, s. 27–28), że nie samo życie jest ważne, chociaż jest jedyne i niepowtarzalne, lecz ważne jest to, w imię jakich wartości je oddajemy.

Dr med. Halina Jankowska – córka Janusza Ziemowita i Zofii Wielawskiej, urodziła się 7 października 1892 r. (według kalendarza juliańskiego 24 wrześ-nia), w Rosołowce, w powiecie starokonstantynowskim, w guberni kijowskiej, w Rosji (informacja dotycząca miejsca urodzenia ustalona na podstawie karty rejestracji członków izby lekarskiej warszawsko-białostockiej, nie pokrywa się z zapisami na dyplomie ukończenia studiów medycznych oraz na „kwestionariu-szu pierwszego zgłoszenia zawodów leczniczych” sporządzonych przez Niem-ców w czasie okupacji, gdzie wymieniony jest Berdyczów na Wołyniu (za: Arch. GBL, sygn. L. 2345). Zdaniem Marii Firkowskiej (1981, s. 346), od 13. roku życia przebywała w Warszawie, na pensji Jadwigi Sikorskiej, w której kształci-ło się wiele szlachetnych i zdolnych Polek (m.in. Maria Skłodowska-Curie). Po ukończeniu w 1918 r. studiów medycznych w Petersburgu przez rok pracowała jako lekarz psychiatra w szpitalu dla psychicznie chorych w Winnicy na Podolu, a następnie przeniosła się do Warszawy i zatrudniła w szpitalu psychiatrycznym w Tworkach koło Warszawy. W latach 1920–1923 pracowała w szpitalu św. Jana Bożego w Warszawie, do którego wróciła w 1935 r., z tytułem doktora medycyny i doświadczeniem zdobytym w Klinice Psychiatrycznej Uniwersytetu im. Stefa-na Batorego w Wilnie, obejmując stanowisko ordynatora oddziału psychiatrycz-nego dla kobiet. Przez kilka lat, aż do wybuchu wojny, była związana z PIPS--em, gdzie wykładała psychopatologię dziecka i dała się poznać jako człowiek niezwykle piękny, niezłomny w służbie innym, przejawiający „głęboki stosunek do pracy, zainteresowania naukowe, poczucie odpowiedzialności i związane z tym całkowite oddanie się chorym […]. Natychmiast po zakończeniu wykładu w Instytucie spieszyła się do szpitala. Czasem zostawała chwilę, aby wyjaśnić coś słuchaczom, pomóc któremuś z nich w zrozumieniu trudnego zagadnienia. Do Instytutu wnosiła osobowością swoją atmosferę mocy ducha, ładu i spokoju. Siła moralna, hart, zdecydowanie, odwaga przekonań i prawda wewnętrzna była w wyrazie Jej oczu, w głębokiej, poważnej i życzliwej dla wszystkich tonacji

Page 23: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka40

CNS nr 3(29) 2015, 33–51

głosu. Czuło się w niej harmonię wewnętrzną w tym, co najważniejsze: w świa-domości życia, prawdzie swojej drogi i stosunku do człowieka. W szpitalu, gdy wchodziła na salę, jej pacjenci, ludzie psychicznie chorzy szli ku niej – jak ku słońcu. Ufali jej – sami idąc po omacku po zmienionym przez chorobę świecie. Zaufali jej – a Ona nie zawiodła” (Grzegorzewska, 2002, s. 63).

Nieistniejący już dzisiaj szpital św. Jana Bożego (przy ul. Bonifraterskiej 12), z którym Jankowska była związana do końca życia, był jednym z najstarszych szpitali psychiatrycznych w Polsce. Założony w 1728 r. przez ojców Bonifratrów jako przytułek, od początku XIX w. był ważnym ośrodkiem kształcącym leka-rzy do opieki nad chorymi psychicznie, w którym w 1858 r. powstała pierwsza katedra i klinika chorób psychicznych w Warszawskiej Akademii Medyko-Chi-rurgicznej, a potem w Szkole Głównej (Jaroszewski, 1993, s. 180). Od momen-tu wybuchu II wojny światowej, za aprobatą jego dyrektora, którym był jeden z najwybitniejszych polskich psychiatrów – prof. Jan Mazurkiewicz, „stał się placówką podziemnej walki. Tu znajdowali schronienie ścigani i poszukiwani przez Gestapo; tu umieszczano magazyny materiałów opatrunkowych przygoto-wywanych dla armii podziemnej na wypadek powstania; tu przechowywano na-wet broń. Pracownicy szpitala współpracowali z organizacjami konspiracyjny-mi przy uprowadzaniu aresztantów z oddziału więziennego” (Firkowska, 1981, s. 348). Jankowska, jako członek Armii Krajowej, już na początku 1940 r. podjęła pracę w organizacji podziemnej: organizowała w swoim mieszkaniu spotkania konspiracyjne, uczestniczyła w prowadzeniu tajnego nauczania, przechowywała i leczyła polskich żołnierzy, udzielała schronienia lekarzom pochodzenia ży-dowskiego oraz wystawiała fałszywe świadectwa lekarskie ratujące życie wielu zagrożonym. Z niezwykłą odwagą i heroizmem niosła pomoc ludziom jej po-trzebującym. „Była nieustraszona, nie wahała się podejmować czynów niebez-piecznych, grożących w każdej chwili utratą wolności czy nawet życia. Dopiero gdy przechwycono dwa anonimowe donosy do Gestapo o jej działalności, zde-cydowała się na kilkudniowy wyjazd z Warszawy” (tamże, s. 348).

Od wybuchu Powstania Warszawskiego nie opuszczała szpitala, chorych psychicznie i ciężko rannych. Grozę tej sytuacji podkreśla Jaroszewski (1993, s. 184), według którego „od początku walk do szpitala napływało coraz więcej rannych, tysiące osób operowało i opatrywało czterech chirurgów, kilkunastu lekarzy i pielęgniarki. Pracowano we wszystkich pomieszczeniach, także piw-nicznych, kolejno burzonych bombami i artylerią. Walki toczyły się również w samym szpitalu. Gdy zabrakło wody i światła, zaczęto przenosić rannych i chorych wykopanymi rowami do położonych na Starym Mieście kościołów i piwnic”. Większość z nich została przetransportowana do szpitala św. Jacka przy ul. Freta oraz do budynku Ministerstwa Sprawiedliwości przy ul. Długiej. Jankowska, mimo wielokrotnie ponawianych prób przekonania jej „o koniecz-ności ustąpienia z tej tak zupełnie już straconej placówki”, zdecydowała, że opuści szpital razem z ostatnią grupą chorych (tamże, s. 349). Zginęła, z czte-

Page 24: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 41

CNS nr 3(29) 2015, 33–51

rema pielęgniarkami zakonnymi oraz z kilkudziesięcioma rannymi i chorymi, 23 sierpnia 1944 r. – zasypana w schronie obok sali operacyjnej, podobno w cza-sie snu. Po dokonaniu ekshumacji, jej szczątki zostały pochowane na cmentarzu wojskowym na Powązkach „w kwaterze batalionu «Gustaw» – jednego z tych, którego powstańcom udzielała pomocy” (Firkowska, 1981, s. 349).

Dr med. Witold Aleksander Robert Łuniewski – urodzony 15 stycznia 1881 r. w Warcie w powiecie Sieradzkim, syn Hipolita i Marii Dłużniakiewicz, już w gimnazjum w Kaliszu jako członek tajnych kółek niepodległościowych brał udział w pracy społeczno-patriotycznej, którą kontynuował na studiach na wydziale lekarskim UW. Po uzyskaniu absolutorium, rozpoczął swoją trwa-jącą 36 lat pracę lekarza w szpitalach i klinikach psychiatrycznych. Pracował w Szpitalu dla Psychicznie i Nerwowo Chorych w Kochanówce koło Łodzi, w krakowskiej Klinice Neurologiczno-Psychiatrycznej, w Klinice Psychiatrycz-nej w Zurychu, w zakładzie psychiatrycznym w Warce. Podczas wielokrotnych wyjazdów za granicę miał możliwość zwiedzania nowoczesnych klinik i szpi-tali psychiatrycznych w Austrii, Niemczech, Francji, Holandii, Szwajcarii i we Włoszech. Odbył wiele kursów pogłębiających wiedzę psychiatryczną. Nawią-zał kontakt z najwybitniejszymi postaciami światowej psychiatrii, m.in. z Emi-lem Kraepelinem, Sigmundem Freudem, Carlem Gustavem Jungiem, Eugenem Bleulerem, dzięki którym zdobył doświadczenie medyczne, wykorzystywa-ne we własnej praktyce klinicznej i naukowej. W czasie I wojny światowej za działalność społeczną, związaną z funkcją przewodniczącego Rady Miejskiej w Warce, został osadzony w obozie jenieckim w Havelbergu koło Magdeburga. Od 1919 r. był naczelnym dyrektorem Szpitala dla Psychicznie Chorych w Twor-kach pod Warszawą, od 1927 r. – doradcą psychiatrycznym w Departamencie Służby Zdrowia, od 1928 r. – konsultantem Szpitala dla Psychicznie Chorych Więźniów w Grodzisku Mazowieckim, od 1933 r. pracował w Komisji do Badań Kryminalno-Biologicznych, od 1924 r. był wiceprezesem Zarządu Polskiego To-warzystwa Psychiatrycznego, w latach 1926–1932 – trzykrotnie przewodniczą-cym oraz stałym sekretarzem Warszawskiego Oddziału tegoż Towarzystwa. Był też sekretarzem generalnym w Słowiańskim Towarzystwie Neurologiczno-Psy-chiatrycznym oraz członkiem komitetu redakcyjnego Nowin Psychiatrycznych, Rocznika Psychiatrycznego i Higieny Psychicznej. Wygłosił wiele odczytów na zjazdach psychiatrycznych, zebraniach dotyczących walki z alkoholizmem i na posiedzeniach naukowych różnych stowarzyszeń lekarskich. Prowadził wykła-dy z psychiatrii sądowej, z psychopatologii ogólnej, stosowanej i kryminalnej dla lekarzy, prawników, asesorów i aplikantów sądowych oraz urzędników róż-nych ministerstw. Od 1922 r. do wybuchu II wojny światowej wykładał psycho-patologię w PIPS-ie i współdziałał z Grzegorzewską w opracowaniu teoretycz-nych podstaw polskiej pedagogiki specjalnej. Wszędzie swoje obowiązki pełnił sumienne. Nie bagatelizował żadnej sprawy, której się podjął. Pracował serio, wkładając całą swoją wiedzę, energię, zapał i poświęcenie w rozwój psychiatrii

Page 25: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka42

CNS nr 3(29) 2015, 33–51

oraz w walkę o prawo do życia chorych psychicznie w godnych warunkach. Stale dążył do poznawania, rozwoju, uczenia się, nawet w niesprzyjających wa-runkach (np. w czasie pobytu w obozie czy w czasie choroby). Jego wykłady cieszyły się dużym powodzeniem z powodu specyficznej atmosfery, jaką potra-fił stworzyć, jego ogromnego uroku osobistego, wielkich zdolności krasomów-czych, szerokich horyzontów myślowych i wszechstronnych zainteresowań, a także doskonałej umiejętności łączenia wiedzy teoretycznej z doświadczeniem praktycznym. Profesor Łuniewski zdobywał je głównie w Państwowym Szpitalu dla Chorych Psychicznie w Tworkach, w którym pracował w latach 1919–1943 (Hryniewicka, 1987, s. 352–354).

Był to szpital zbudowany w 1891 r. z inicjatywy prof. Jana Balińskiego, zwa-nego ojcem psychiatrii rosyjskiej, który już w 1866 r. opracował raport o stanie szpitalnictwa psychiatrycznego w Królestwie Polskim oraz przedstawił projekt budowy „warszawskiego domu dla obłąkanych”. W 1915 r. wraz z wycofującym się wojskiem rosyjskim dom ów został ewakuowany w głąb Rosji, a w 1916 r. na zlecenie niemieckich władz okupacyjnych – ponownie uruchomiony i czę-ściowo zamieniony na więzienie. Od czasu, gdy polskie Ministerstwo Zdrowia Publicznego w 1919 r. powierzyło stanowisko dyrektora szpitała Łuniewskiemu, „Tworki w okresie dwudziestolecia międzywojennego stały się jednym z czo-łowych ośrodków psychiatrycznych w kraju” (Nasierowki, 1993, s. 142). Wraz z wybuchem II wojny światowej, po krótkim okresie funkcjonowania w nim oddziału chirurgicznego dla żołnierzy i ludności cywilnej, już 1 października 1939 r., jako drugi obok lwowskiego Kurpakowa państwowy szpital psychia-tryczny w GG, przeszedł pod zarząd władz okupacyjnych, które mianowały dyrektorem Eugena Honnetta. Pod jego zarządem w szpitalu prowadzono in-tensywną eksterminację pośrednią, głównie głodzeniem. O ile w 1938 r. zmarło 5,2% ogółu chorych (100 osób), w 1939 r. – 9,8% (177 osób), o tyle w 1940 r., pod władzą Honnetta – 23,9% (402 osoby), w 1941 r. – 29,7% (576 osób), w 1942 r. – 29,6% (501 osób), w 1943 r. – 21,4% (481 osób), w 1944 r. – 18,6% (428 osób). W kwietniu 1941 r. wywieziono z Tworek i zamordowano 81 chorych pochodze-nia żydowskiego. Po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej w pawilonach VII i VIII, przekazanych Komendanturze miasta Warszawy, leczyli się żołnierze narodowości niemieckiej i ukraińskiej (tamże, s. 144).

Pozbawiony przez okupanta stanowiska dyrektora szpitala Łuniewski starał się nadal pracować z wielkim poświęceniem dla chorych. „Nie ugiął się przed Niemcami, ani na chwilę nie przestał walczyć o władzę w szpitalu i o każdy drobiazg szpitalny. Starał się, aby szpital nie upadł. Chronił ludzi poszkodowa-nych, walczył z zarządzeniami okupanta, dotyczącymi eksterminacji chorych psychicznych. Nieustannie stawał w obronie pracowników, stawiał żądania; przekonania swoje wypowiadał odważnie, stanowczo, był nieustępliwy, nie wy-kazywał chwiejności, zachowywał się z wielką godnością, bez strachu. Wyczer-pany walką zaczął podupadać na zdrowiu” (Hryniewicka, 1987, s. 356).

Page 26: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 43

CNS nr 3(29) 2015, 33–51

Zmarł na zawał serca 21 stycznia 1943 r., pochowany został na cmentarzu Szpitala dla Psychicznie Chorych w Tworkach. O jego pogrzebie Grzegorzewska (za: Tomasik, 2002, s. 57) wspomniała w liście do Natalii Han-Ilgiewicz: „Przed tygodniem byłam na pogrzebie Dr Łuniewskiego w Tworkach – pogrzeby też są w różnej skali smutne – ten był jeden z najsmutniejszych chyba!”. Jego śmierć była wielką stratą dla psychiatrii polskiej. „Był człowiekiem o bogatej i złożonej osobowości. Posiadał wysoce rozwinięte poczucie etyki, sprawiedliwości, bez-stronności, dlatego wśród kolegów miał opinię nieskazitelną. Był powszechnie szanowany i lubiany także za swoją skromność, prostolinijność, przyjazny sto-sunek do ludzi”, którego wyrazem było m.in. stworzenie domu dla trojga sierot (Hryniewicka, 1987, s. 357).

Dr Władysław Sterling – urodził się 14 lub 18 stycznia 1876 lub 1877 r. (do-kładna data nie jest znana) w Warszawie, w rodzinie inteligenckiej, z której wy-wodziło się wiele znanych w świecie naukowym osób; jego ojciec był muzyko-logiem, kompozytorem i dyrygentem. W latach 1895–1900 Sterling studiował na Wydziale Lekarskim UW. W 1903 r. uzyskał specjalizację neurologa. W 1932 r. uzyskał na Wydziale Lekarskim UW stopień doktora habilitowanego w zakresie neurologii, a w 1933 r. na Wydziale Humanistycznym UW – stopień doktora habilitowanego z psychopatologii leczniczej. Był wybitnym lekarzem, który po raz pierwszy opisał i wprowadził do klasyfikacji medycznej takie zespoły choro-bowe, jak zwyrodnienie płciowo-twardzinowe, zwyrodnienie piramidowo-po-zapiramidowe, padaczka pozapiramidowa, zespół migrenowo-tężyczkowy oraz wyodrębnił objaw Ressolimo. Jednocześnie był prekursorem neuropsychiatrii dziecięcej w Polsce, ponadto miał duże zasługi w popularyzacji wiedzy z za-kresu psychologii medycznej, chorób układu nerwowego u dzieci, endokryno-logii klinicznej, chorób jąder podstawowych i padaczki. Zawodowo związany z oddziałem psychiatrycznym Miejskiego Szpitala Żydowskiego na Czystem, w którym – mimo wieloletniej pracy – dopiero w 1932 r., w wyniku konkur-su ogłoszonego po śmierci poprzedniego szefa, uzyskał stanowisko ordynatora. Jest to trochę dziwne, zważywszy na fakt, że placówka ta od 1907 r. miała swoją filię – Szpital dla Umysłowo i Nerwowo Chorych w Otwocku, tzw. Zofiówkę. Sterling był jednym z pierwszych i najbliższych pracowników PIPS-u, z którym Grzegorzewska budowała podstawy teorii pedagogiki specjalnej. Razem z nią oraz z Janem Hellmannem, Władysławem Robertem Jareckim, Tytusem Ben-nim i Michałem Wawrzynowskim tworzył program Instytutu. Od 1922 r. aż do wybuchu wojny wykładał psychopatologię dziecka dla studentów PIPS-u, oma-wiając objawy, przyczyny, skutki, metody zapobiegania i leczenia „zwyrodnie-nia”, nerwowości, histerii, depresji, schizofrenii, różnorodnych chorób mózgu prowadzących do upośledzenia umysłowego. Prowadził również wykłady z psy-chopatologii dziecka na wielu uczelniach, m.in. w latach 1923–1936 – w Wolnej Wszechnicy Polskiej, w latach 1930–1935 – w Państwowym Instytucie Nauczy-cielskim, od 1933 r. – na UW. Od 1920 r. pracował społecznie przy organiza-

Page 27: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka44

CNS nr 3(29) 2015, 33–51

cji szkolnictwa specjalnego w Warszawie. Był prezesem Polskiej Ligi Higieny Psychicznej, członkiem Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego, Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego, Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego oraz Polskiego Towarzystwa Neurologicznego. Brał udział w wielu zjazdach nauko-wych, m.in. Neurologów, Psychiatrów i Psychologów Polskich, Lekarzy i Przy-rodników Polskich, Psychiatrów Polskich oraz Nauczycieli Szkół Specjalnych. Ogłosił drukiem ok. 300 prac z zakresu psychopatologii, neurologii, psychiatrii i fizjologii (Andrzejewska, 1984, s. 425–430).

Jak podaje Walczak (1995, s. 145), podczas II wojny światowej dr Sterling był współorganizatorem i wykładowcą tajnego nauczania medycyny w getcie war-szawskim. Zginął wraz z żoną Różą w 1943 r., we własnym domu, zastrzelony przez Niemców, w niewyjaśnionych okolicznościach. Z badań własnych autorki wynika, że Sterling, syn Leopolda i Emmy z Kornfeldów, był więźniem Pawiaka (Lista więźniów Pawiaka, Muzeum Żydów Polskich: Syg. 209, poz. 312).

Kiedy 6 października 1961 r. Grzegorzewska, jako „główny promotor psy-chiatrii dziecięcej” (Jaroszewski, 1967, s. 217), otrzymała z rąk dr. Zdzisława Jaroszewskiego, ówczesnego prezesa Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, jednocześnie ordynatora Szpitala w Drewnicy, honorowe członkowstwo Towarzy-stwa, przekazała ten zaszczyt zmarłym psychiatrom PIPS, tj. Halinie Jankowskiej, Witoldowi Łuniewskiemu i Władysławowi Strerlingowi, dla podkreślenia ich za-sług w krzewieniu wiedzy z zakresu psychopatologii (Tomasik, 1998, s. 237).

Henryk Goldszmit, występujący pod nazwiskiem Janusz Korczak, urodził się 22 lipca 1878 r. w Warszawie jako syn Józefa i Cecylii z Gembickich. Wy-chował się w zasymilowanej rodzinie żydowskiej. Po śmierci ojca, znanego i za-możnego adwokata, oraz wcześniejszym jego bankructwie, zarabiał na włas-ne utrzymanie, udzielając korepetycji. Ukończył gimnazjum na warszawskiej Pradze, w latach 1898–1905 studiował na Wydziale Lekarskim UW. W okresie od 1905 r. do marca 1906 r. jako lekarz wojskowy uczestniczył w wojnie rosyj-sko-japońskiej na Dalekim Wschodzie. W latach 1907–1911 odbył krótkotrwa-łe studia w Berlinie, Paryżu i Londynie, w czasie których nie tylko uzupeł-niał swoją wiedzę medyczną, lecz także zapoznawał się z celami i istotą pracy charytatywnej, zwiedzał sierocińce, zakłady poprawcze, placówki dla dzieci niepełnosprawnych. Do 1912 r. był „lekarzem miejscowym” w Szpitalu Dzie-cięcym im. Bersonów i Bazmanów. W latach 1904–1908 trzykrotnie praco-wał jako wychowawca na koloniach dla dzieci żydowskich i chrześcijańskich. W 1912 r. poprzez działalność w Towarzystwie „Pomoc dla sierot” przyczynił się do otwarcia Domu Sierot przy ul. Krochmalnej 92 w Warszawie. Od 1914 do 1918 r. ponownie pracował jako lekarz wojskowy. W latach 1918–1940 kierował Domem Sierot i współpracował z bielańskim „Naszym Domem”. Jak wskazuje zaprezentowane zestawienie, Korczak należał do ludzi niezwykle aktywnych (Grześ, 2005, s. 188). Zdaniem byłej przewodniczącej Komitetu Korczakowskie-go przy ZG TPD Alicji Szlązakowej (1978, s. 9), był on „swoistym fenomenem.

Page 28: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 45

CNS nr 3(29) 2015, 33–51

Lekarzem-pediatrą z wykształcenia i zawodu (lekarzem dziecięcym w czasie pokoju i wojskowym podczas dwóch wojen), a jednocześnie – teoretykiem wy-chowania i wychowawcą-praktykiem, myślicielem i utalentowanym pisarzem, autorem książek beletrystycznych, felietonistą i dramaturgiem, który tworzył dla dorosłych i dla dzieci. Był ofiarnym społecznikiem i niestrudzonym publi-cystą. Współpracował z wieloma czasopismami i stworzył pismo dla dzieci. Był pedagogiem i dydaktykiem – nauczycielem licznych rzesz wychowanków, wy-kładowcą Wolnej Wszechnicy Polskiej i Instytutu Pedagogiki Specjalnej oraz Seminarium dla Ochraniarek. […] Z własnego wyboru – on sławny już lekarz i utalentowany pisarz, został „ojcem” osieroconych dzieci […]”. I tak jak dobry ojciec, całą swoją działalność podporządkował jednej sprawie, „żeby lepiej było dziecku w rodzinie, w szkole, w internacie, w społeczeństwie, żeby dzieci były bardziej rozumiane, więcej i odpowiednio kochane, traktowane z szacunkiem” (tamże, s. 10). A gdy pojawiła się taka konieczność, bez wahania oddał za nie życie. Komentując ten fakt, Zawiejski (tamże, s. 28) nazwał Korczaka świętym poganinem, duchowym bratem św. Franciszka z Asyżu, który zawsze był „sa-motny ubogi, bo to co mógł mieć, dawał dzieciom i na dzieci”. I przypomniał jak kiedyś opowiadał on „z przejęciem, że w nowobudującym się domu dla sierot--dzieci, kierownictwo nie chciało zbudować kaplicy. – Przecież dzieci muszą się modlić – tłumaczył nam – muszą mieć takie miejsce, gdzie się wypłaczą i wyża-lą przed Bogiem. Jak wiadomo Korczak był Żydem i zginął w czasie okupacji ra-zem z dziećmi żydowskimi, których nie chciał opuścić i które do ostatniej chwili pocieszał, mówiąc im, że Niemcy wywożą je na wieś. Mógł był się uratować, bo proponowano mu swobodne wyjście poza mury getta. Odmówił i do końca po-został z dziećmi, do końca też nie zdejmował munduru majora wojska polskiego, który włożył na początku wojny, powołany jako lekarz do służby wojskowej. Korczak nie był łatwy, […] bo miał w naturze coś przekornego. Jego poglądy zawsze były oryginalne, zawsze nacechowane jakąś gorzką filozofią sceptyczną. Nie wahał się też mówić prawdy w oczy, choćby to było dla kogoś przykre. Je-dynie z dziećmi i wobec dzieci był inny” (tamże, s. 27–28).

W przeddzień rocznicy swych urodzin, we wstrząsającym dokumencie, ja-kim był „Pamiętnik” rejestrujący koszmarną rzeczywistość bytowania w gett-cie, napisał: „Ciężka to rzecz urodzić się i nauczyć się żyć. Pozostaje mi wiele łatwiejsze zadanie: umrzeć. Po śmierci może być znów ciężko, ale nie myślę o tym. Ostatni rok czy miesiąc czy godzina. Chciałbym umierać świadomie i przytomnie. Nie wiem, co powiedziałbym dzieciom na pożegnanie. Pragnął-bym powiedzieć tyle i tak, że mają zupełną swobodę wyboru drogi” (Korczak, 1958, s. 587). Dwa tygodnie później został wraz z dziećmi zamordowany w obo-zie koncentracyjnym w Treblince. Jednak nie zginął całkowicie. „Ocalała Jego myśl. Zachował się twórczy dorobek Jego życia, utrwalony w pisemnym przeka-zie, w setkach artykułów, felietonów i szkiców, w rozprawach pedagogicznych i beletrystycznych utworach” (Szlązakowa, 1978, s. 8). Pozostały również wspo-

Page 29: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka46

CNS nr 3(29) 2015, 33–51

mnienia, które może budzić następujący tekst: „Dr Korczak Janusz – wierny przyjaciel i nieoceniony wychowawca dziecka, ukochany przez cały zespół In-stytutu, wieloletni jego profesor. Odszedł krwawą, męczeńską drogą wraz z całą grupą dzieci-sierot, których wychowywał i których w tej ostatniej, straszliwej drodze męki do obozu w Treblince opuścić nie chciał. Wierny dzieciom swo-im do ostatniego tchu życia. Zginął w Treblince w 1942 r.” (Grzegorzewska, 1946/1947, s. 7). Pomocą w zrozumieniu, kim był Korczak, jest wypowiedź Igo-ra Newerlego (1962, s. 130): „Prawdą jego życia było dziecko, jego krzywda i prawo do pełnego, pogodnego, swobodnego dziecięctwa. Tej prawdzie oddał wszystko – wszystkie swe siły, swą wiedzę i talent, miłość swego życia, by przy-pieczętować ją w końcu śmiercią jak testament”.

Grzegorzewska, która po wojnie postawiła sobie za cel „ratowanie człowie-ka, a także dźwiganie z pożogi wojennej oświaty i kultury” (Tomasik, 1998, s. 131), często przywoływała postać tego najszlachetniejszego opiekuna i przy-jaciela (Grzegorzewska, 2002, s. 104). Wspominała też jego pierwszy wykład w PIPS-ie na temat „Serca dziecka”, dając przykład właściwego prowadzenia zajęć dydaktycznych. „Wykłady Korczaka to nie teoretyzowanie, nie gotowe formuły, nie rozważania płynące z wiedzy książkowej – to mówił mądry wycho-wawca o uczeniu się na błędach i powodzeniach, o poznawaniu życia w jego nor-malnym rozwoju, w codziennej, ustawicznej pracy, to jego ciągłe poszukiwania, dochodzenia, badania w przeżywaniu z dziećmi ich zajęć, trosk, radości, roz-czarowań i zachwytów. Zjawiały się na wykładach tych jak gdyby wizje żywych dzieci i współżyjącego z nimi badacza-wychowawcy, który wie, że dziecko ma prawo do protestu i że jeżeli się nie szanuje jego praw, to nie można mu stawiać żadnych wymagań. Na wykładach i odczytach nie «wykładał» – zwyczajnie mówił. Był swojego rodzaju artystą w nawiązywaniu kontaktu ze słuchaczami. Działo się to naturalnie, bez jego wiedzy. Na sali zawsze duże skupienie – cisza. Wszyscy wsłuchani. Nie było chyba wypadku, żeby się ktoś znużył, czy nudził słuchając Korczaka, każdy czuł się współuczestnikiem jego rozważań, odszuki-wał siebie, swoją prawdę” (tamże, s. 101–102). „Pisząc te słowa myślę, Kolego, że Korczaka nie można z nikim porównywać. Stworzył on własny, odrębny styl spojrzenia na dziecko – styl nie podlegający powszechnie utartym poglądom. Niektóre jego formy wychowania mogą podlegać dyskusji, przyznać jednak na-leży, że ten wnikliwy lekarz-wychowawca, idący w pracy swojej drogą rzetelno-ści, prawdy i sprawiedliwości, drogą wyznaczoną przez miłość i bezinteresow-ność służbie społecznej, wnosi w nasze życie wychowawcze i w założenia teorii wychowania nieocenione skarby” (tamże, s. 103–104).

Michał Wawrzynowski – urodzony 1 września 1899 r. w Rabie Wyżnej, w wo-jewództwie nowosądeckim, w rodzinie inteligenckiej; po śmieci ojca, z zawodu nauczyciela, jego wychowaniem zajął się stryj, który był proboszczem w Nowym Targu. W czasie I wojny walczył jako żołnierz I Brygady Legionów Piłsudskiego, po jej zakończeniu podjął studia w Warszawie w Wiedniu. Był jednym z pierw-

Page 30: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 47

CNS nr 3(29) 2015, 33–51

szych absolwentów PIPS-u, a od 1924 r. jednym z wykładowców Instytutu oraz bliskim współpracownikiem jego dyrektora – Grzegorzewskiej. Nie tylko wykła-dał metodykę nauczania i wychowania upośledzonych umysłowo, lecz także pra-cował w istniejącej przy Instytucie szkole ćwiczeń, w której w roku akademickim 1925/1926 „prowadził zajęcia w zakresie prac ręcznych tzw. slojdem w klasach III–V”, jednocześnie do 1930 r. pełnił funkcję kierownika administracyjnego (Chomczyńska, 1985, s. 108–109). Poza pracą naukową i dydaktyczną był czyn-nym działaczem Sekcji Szkolnictwa Specjalnego przy Zarządzie Głównym Pol-skiego Nauczycielstwa Szkół Powszechnych oraz „redaktorem odpowiedzialnym” wydawanego przez Sekcję kwartalnika „Szkoła Specjalna”. Uczestniczył w dwóch Zjazdach Nauczycieli Szkół Specjalnych, na których wskazał na możliwości wyko-rzystania metody Owidiusza Decroly’ego w szkolnictwie dla upośledzonych umy-słowo (1925) oraz dokonał analizy i oceny stanu szkolnictwa specjalnego z punktu widzenia potrzeb społecznych (1934). Od 1925 r. był wizytatorem ministerialnym do spraw szkolnictwa specjalnego oraz w latach 1928–1935 – posłem w Sejmie Ustawodawczym, gdzie reprezentował interesy dzieci niepełnosprawnych. Odbył wiele podróży naukowych do różnych krajów, podczas których zapoznawał się z organizacją szkolnictwa dla dzieci specjalnej troski oraz przedstawiał dorobek Polski w tej dziedzinie. Między innymi w 1925 r. był na Węgrzech, w Austrii i Cze-chosłowacji; w 1931 r. – w Nowym Jorku, gdzie uczestniczył w Kongresie w Spra-wie Niewidomych. Interesował się wszystkimi działami pedagogiki specjalnej, najwięcej jednak uwagi poświęcał pedagogice upośledzonych umysłowo. Wśród jego publikacji szczególnie cenną pozycję stanowił „Program i metody naucza-nia w szkole dla upośledzonych umysłowo” (1927), który był „pierwszą w historii próbą przystosowania metody Decroly’ego do warunków polskich i pierwszym polskim programem nauczania dla upośledzonych umysłowo” (tamże, s. 110–111). Z punktu widzenia popularyzacji osiągnięć polskiej oświaty w świecie ważną rolę odegrał artykuł pt. „A Special Practice School in Warsaw. W: Pionner Education in Poland” opublikowany w 1930 r. w angielskim czasopiśmie The New Era oraz francuska wersja zbiorowej pracy pt. Oświata w Polsce, wydana w 1931 r. przez Międzynarodowe Biuro Wychowania w Genewie.

Wybuch II wojny światowej nie przerwał, lecz trochę zmienił charakter pe-dagogicznej działalności Wawrzynowskiego. „Po utworzeniu Powstańczych Oddziałów Specjalnych «Jerzyki», 4 października 1939 r. Michał Wawrzynow-ski, w stopniu majora (pseudonim «Znachor»), zorganizował specjalny oddział oświaty, tzw. oddział wyszkolenia ogólnego” (tamże, s. 111). Było to tajne na-uczanie w zakresie szkoły średniej, wymagające zdawania okresowych i promo-cyjnych egzaminów przed komisją nauczycieli delegowanych przez Dział Opieki nad Dziećmi i Mlodzieżą, w której często uczestniczył Wawrzynowski.

W grudniu 1942 r. został on aresztowany przez policję niemiecką i począt-kowo osadzony w areszcie śledczym w Alei Szucha 25 (mieszczącym się jak na ironię w dawnej siedzibie Ministerstwa Oświaty, z którym był związany za-

Page 31: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka48

CNS nr 3(29) 2015, 33–51

wodowo), a następnie przewieziony do obozu koncentracyjnego na Majdanku, gdzie zginął 10 kwietnia 1943 r. Pozostał po nim ślad w pamięci jego przyjaciół i krótka notatka informująca o jego śmierci: „Michał Wawrzynowski – absol-went Instytutu, wizytator szkolnictwa specjalnego w Ministerstwie WRiOP. Długoletni profesor metodyki upośledzenia umysłowego w Instytucie. Autor szeregu artykułów w «Szkole Specjalnej» i programu szkoły dla upośledzo-nych umysłowo. Zasłużony, twórczy współpracownik w rozwoju prac Instytu-tu, utalentowany nauczyciel i nieodżałowany Kolega. Zamęczony w obozie na Majdanku w 1943 r.” (Grzegorzewska, 1946/1947, s. 8). Notatka ta nie oddaje nawet w części tej wielkiej przyjaźni, jaką darzyła go Grzegorzewska, przyjaźni wypływającej z dobrej znajomości jego curiculum vitae, w którym jako młody człowiek ubiegający się o przyjęcia na studia w PIPS-ie pisał o swoim cierpieniu, samotności, o swoich marzeniach i planach na przyszłość (niepublikowany ży-ciorys z 4 kwietnia 1922 r. zachowany w zbiorach Archiwum Państwowego m.st. Warszawy, T. CLXXXVII, Zespół 220/ I – 1921–1939, syg. 665 i 773).

Stanisław Marian Sedlaczek – urodzony 31 stycznia 1892 r. w Kołomyi, syn Wiktora i Filipiny z Dominikowskich, w 1910 r. ukończył z odznaczeniem V Gimnazjum we Lwowie, a następnie studiował budowę maszyn ma Politech-nice Lwowskiej. W czasie studiów był członkiem ZMP, przewodniczącym Aka-demickiego Koła Towarzystwa Szkoły Ludowej oraz organizatorem Akademic-kich Drużyn Sokolich; od 1913 r. – związany z ruchem harcerskim, w którym pełnił funkcję sekretarza Związkowego Naczelnictwa Skautowego oraz członka kierownictwa kursów dla instruktorów skautowych w całej Polsce. Gdy wybu-chła I wojna światowa przerwał studia i wraz z Komendą Naczelnictwa Skauto-wego organizował tajne drużyny skautowe we Lwowie, Krakowie, Warszawie, Wilnie i Kijowie. Działając pod pseudonimem Mariana Lwowicza (posługiwał się też pseudonimami: Stanisław Dębicki, Lord Cotbury, Arcykot i Sas), z roz-proszonych po całej Rosji ponad stu polskich drużyn harcerskich stworzył wielką i sprawną organizację złożoną z ok. 10 tys. członków. W 1918 r. został członkiem Naczelnej Rady nowo utworzonego Związku Harcerstwa Polskiego; był też lektorem Polskiego Kolegium Uniwersyteckiego w Kijowie oraz referen-tem Oddziału Reemigracyjnego przy Poselstwie Polskim na Ukrainie. Za swoją działalność został zaocznie skazany na karę śmierci przez sowiecką Komisję Nadzwyczajną do Walki z Kontrrewolucją.

Od 1919 r. przebywał w Warszawie, gdzie był referentem Sekcji Szkolnictwa Średniego Ministerstwa WRiOP oraz naczelnikiem Głównej Komendy ZHP. W latach 1920–1922 studiował psychologię i pedagogikę w Państwowym In-stytucie Pedagogicznym, zaś w latach 1923–1928 – studiował (w charakterze wolnego słuchacza) filozofię na Wydziale Filozoficznym UW; w okresie od 1921 do 1925 r. był asystentem w Katedrze Psychologii PIN, od roku akademickie-go 1922/1923 – wykładowcą PIPS-u oraz Państwowego Instytutu Wychowania Fizycznego, zaś w latach 1931–1935 – pracownikiem Zakładów Psychotechniki

Page 32: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 49

CNS nr 3(29) 2015, 33–51

przy Państwowej Wyższej Szkole Budowy Maszyn i Elektrotechniki im. H. Wa-welberga i S. Rotwanda. W tym czasie współpracował z redakcją Psychotech-niki, był sekretarzem, a następnie wiceprezesem Towarzystwa Psychologiczne-go im. Józefy Joteyko oraz prezesem Katolickiego Związku Abstynentów. Od 1937 r. działał w poznańskim środowisku harcerskim, przez które został wybrany do zarządu Okręgu Wielkopolskiego ZHP; równocześnie studiował na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Poznańskiego, gdzie w 1939 r. uzyskał dyplom magistra filozofii. Był wybitnym teoretykiem metod wychowawczych polskie-go ruchu harcerskiego. Już w okresie I wojny światowej opracował podręcznik Szkoła harcerza (1917), w którym postulował kształtowanie poprzez harcerstwo elity społecznej zdrowej fizycznie i moralnie oraz dążył do ścisłego powiązania harcerstwa z rodziną, szkołą i Kościołem katolickim. Do 1938 r. wydał wiele publikacji poświęconych historii skautingu, m.in. pisał o jego genezie, ideologii, podstawach etycznych, organizacji oraz o niebezpieczeństwach płynących z ko-munistycznego wychowania młodzieży. Publikował również rozprawy z dzie-dziny psychologii i psychotechniki oraz wspólnie z Felicją Felhorską redagował wydawnictwo Prace w dziedzinie psychologii wychowawczej w Polsce.

Po wybuchu II wojny światowej wrócił do Warszawy, gdzie został najpierw członkiem Plenum Stołecznego Komitetu Samopomocy Społecznej, a następ-nie współorganizatorem i kierownikiem działającej przy nim Sekcji Pomocy dla Wysiedlonych. Wraz z Witoldem Sawickim założył tzw. Hufce Polskie (zwane potocznie Harcerstwem Narodowym), które z racji ideowego powiązaniea ze Stronnictwem Narodowym stanowiły alternatywę dla Szarych Szeregów. Or-ganizował wiele szkoleń i kursów instruktorskich dla młodzieży. W 1940 r. pod jego redakcją ukazała się konspiracyjna praca pt. Harcerstwo. Zarys podstaw ideowych i organizacji, która zawierała ostrą krytykę postawy sanacyjnego kie-rownictwa ZHP, ocenioną jako antynarodową i prolaicką.

W nocy z 17 na 18 maja 1941 r. Sedlaczek został aresztowany przez policję niemiecką w swoim mieszkaniu i osadzony na Pawiaku, a następnie 23 lipca wysłany do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu-Brzezince, gdzie zginął za-mordowany 3 sierpnia 1941 r. (Konarski, 1995, s. 139–148).

Bibliografia

Andrzejewska, M. (1984). Władysław Sterling (1876(7?)–1943). Szkoła Specjalna, 6, 425–430.Archiwum Głównej Biblioteki Lekarskiej: syg. zbiorcza L.2345.Baczyński, K.K. (1961). Utwory zebrane. Kraków: Wydawnictwo Literackie.Balcerek, M. (1990a). Szkolnictwo specjalne i pedagogika specjalna w pierwszej połowie XX

wieku. W: S. Mauersberg (red.), Dzieje szkolnictwa i pedagogiki specjalnej (s. 186–217). War-szawa: PWN.

Balcerek, M. (1990b). Dziecko niepełnosprawne w czasie drugiej wojny światowej. W: S. Mauers-berg (red.), Dzieje szkolnictwa i pedagogiki specjalnej (s. 230–239). Warszawa: PWN.

Berman, A. (1966). Ci, co ratowali. W: W. Bartoszewski, Z. Lewinówna, Ten jest z ojczyzny mojej (s. 71–85). Kraków: Znak (rozdział stanowi autoryzowany skrót artykułu, opublikowanego

Page 33: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka50

CNS nr 3(29) 2015, 33–51

w języku jdisz, w piśmie Izrael Bleter w Izraelu w 1954 r. oraz w księdze pamiątkowej Pinkas Warsze w Buenos Aires w 1955 r.).

Chomczyńska, M. (1985). Michał Wawrzynowski (1899–1943). Szkoła Specjalna, 2, 108–113.Doroszewska, J. (1965). Wystawa 40-lecia Instytutu Pedagogiki Specjalnej. Część ogólna wysta-

wy. W: 40-lecie Instytutu Pedagogiki Specjalnej. Szkoła Specjalna, 1, 5–21.Doroszewska, J. (1972). Drogi życia Marii Grzegorzewskiej. W: J. Doroszewska, M. Falski,

R. Wroczyński (red.), Maria Grzegorzewska. Materiały z sesji naukowej – 7 XI 1969 r. (s. 3–27). Warszawa: Nasza Księgarnia.

Firkowska, M. (1981). Halina Jankowska (1892–1944). Szkoła Specjalna,4, 345–353.Grzegorzewska, M. (1946/1947). Losy wojenne i odbudowa Państwowego Instytutu Pedagogiki

Specjalnej. Szkoła Specjalna, 1–4, 6–12.Grzegorzewska, M. (2002). Listy do młodego nauczyciela. Cykl I–III. Warszawa: APS.Grześ, B. (2005). 100 lat ZNP. Ludzie, fakty, sprawy, wydarzenia. Warszawa: ZG ZWN.Hellmann, J. (1924). Stan i potrzeby szkolnictwa specjalnego w Polsce. Szkoła Specjalna, 1, 4–8.Hryniewicka, A. (1987). Witold Łuniewski (1881–1943). Szkoła Specjalna, 3, 352–357.Jaroszewski, Z. (1967). Maria Grzegorzewska w historii polskiej nauki. Szkoła Specjalna, 2,

217–221.Jaroszewski, Z. (1993). Warszawa – Szpital Św. Jana Bożego. W: Z. Jaroszewski (red.), Zagłada

chorych psychicznie w Polsce 1939–1945 (s. 178–184). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.

Jelonkiewicz, M. (2014). Krzysztof Kamil Baczyński (1921–1944). Kwartalnik Polonicum, 17, 8–11.

Konarski, S. (1995). Sedlaczek Stanisław Marian. W: A. Gąsiorowski i in. (red.), Polski słownik bibliograficzny. T. 36/1. Z. 148 (s. 139–142). Warszawa–Kraków: FNP.

Korczak, J. (1958). Pamiętnik. W: Wybór pism. T. 4 (s. 43–47). Warszawa: Nasza Księgarnia.Kornet, G. (1985). Okres II wojny światowej w Polsce Ludowej. W: E. Żabczyńska (red.), Maria

Grzegorzewska. Pedagog w służbie dzieci niepełnosprawnych (s. 43–47). Warszawa: WSPS.Lipkowski, O. (1972). Instytut Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. W: J. Doroszewska, M. Fal-

ski, R. Wroczyński (red.). Maria Grzegorzewska. Materiały z sesji naukowej – 7 XI 1969 r. (s. 96–110). Warszawa: Nasza Księgarnia.

Lipkowski, O. (1983). Wyższa Szkoła Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warsza-wie 1922–1982. Warszawa: WSPS.

Lista więźniów Pawiaka. Muzeum Żydów Polskich: Syg. 209, poz. 312.Nasierowki, T. (1993). Zofiówka – Otwock. W: Z. Jaroszewski (red.), Zagłada chorych psychicznie

w Polsce 1939–1945 (s. 150–164). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.Newerly, I. (1962). Wspomnienia o Januszu Korczaku. Szkoła Specjalna, 3, 129–134.Nurowski, E. (1985). Działalność społeczna. W: E. Żabczyńska (red.), Maria Grzegorzewska. Pe-

dagog w służbie dzieci niepełnosprawnych (s. 80–89). Warszawa: WSPS.Od Redakcji (1946/1947). W: Szkoła Specjalna, 1–4, 1–5.Pismo Sekcji Szkolnictwa Specjalnego przy Zarządzie Głównym ZNP do redakcji Głosu Nauczy-

cielskiego (1946). Archiwum ZNP, dokument nr 6.Szlązakowa, A. (1978). Janusz Korczak – w setną rocznicę urodzin. Szkoła Specjalna, 1, 6–16.Tomasik, E. (1998). Ocalić od zapomnienia. Maria Grzegorzewska w relacjach ze współczesnymi.

Warszawa: WSPS.Tomasik, E. (2002). Marii Grzegorzewskiej listy do przyjaciół. Warszawa: APS.Walczak, M. (1995). Ludzie nauki i nauczyciele podczas II wojny światowej. Księga strat osobo-

wych. Warszawa: Polskie Towarzystwo Pedagogiczne.Wawrzynowski, M. (1922). Curiculum vitae. Archiwum Państwowe m.st. Warszawy. Inwentarz

archiwalny. T. CLXXXVII, Zespół PIPS, Nr 220/ I – 1921–1939, syg. 665 – akta studentów oraz syg. 773 – akta personalne pracowników.

Zawieyski, J. (1958). Droga katechumena. Znak, 43, 14–35.

Page 34: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 51

CNS nr 3(29) 2015, 33–51

SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE SZCZEGÓLNYM UWZGLĘDNIENIEM SYTUACJI PAŃSTWOWEGO INSTYTUTU PEDAGOGIKI SPECJALNEJ I JEGO PRACOWNIKÓW. CZĘŚĆ II

Streszczenie

Artykuł dotyczy losów wojennych Państwowego Instytutu Pedagogiki Specjalnej i jego pra-cowników. Po krótkim omówieniu stanu i potrzeb szkolnictwa specjalnego w okresie między-wojennym, wpływu wojny na zahamowanie rozwoju systemu opieki i wychowania dzieci nie-pełnosprawnych, skutków rasowej dyskryminacji dzieci, rozmiaru strat materialnych Instytutu spowodowanych działaniami wojennymi, przedstawia sylwetki poległych, pomordowanych i za-męczonych ciężkimi warunkami życia pracowników uczelni, którzy swą wieloletnią pracą wnie-śli istotny wkład w jej rozwój. Wśród nich Halina Jankowska, Witold Łuniewski oraz Władysław Sterling – specjalizowali się w zakresie psychopatologii, Stanisław Sedlaczek – był psychologiem specjalizującym się w psychomertii, Michał Wawrzynowski – był absolwentem PIPS-u wykłada-jącym metodykę nauczania upośledzonych umysłowo, zaś Henryk Goldszmit – był teoretykiem i praktykiem wychowania.

Słowa kluczowe: II wojna światowa, szkolnictwo specjalne, dyskryminacja rasowa dzieci, zniszczenie PIPS, tajna działalność Grzegorzewskiej, listy zaginionych, biografie: H. Jankow-skiej, W. Łuniewskiego, W. Sterlinga, S. Sedlaczka, M. Wawrzynowskiego i H. Goldszmita

HIGHER EDUCATION IN THE YEARS OF WORLD WAR II, WITH PARTICULAR EMPHASIS ON THE SITUATION OF THE NATIONAL INSTITUTE OF SPECIAL EDUCATION AND ITS EMPLOYEES. PART 2

Abstract

The article concerns the war experiences of the National Institute of Special Education (PIPS) and its employees. First, it discusses briefly the state and needs of special education in the interwar period, the war’s impact on the inhibition of the development of the care and education system for children with disabilities, the effects of racial discrimination against children and the size of the Institute’s material losses caused by war operations. Then, it presents the profiles of the school’s employees who made an important contribution to its development with their work of many years and who fell, were murdered or tormented to death by harsh living conditions. These include Halina Jankowska, Witold Łuniewski and Władysław Sterling, who specialized in psychopatho-logy; Stanisław Sedlaczek – a psychologist specializing in psychometrics, Michał Wawrzynowski, who was a PIPS graduate and lectured on the methodology of teaching people with intellectual disabilities, and Henryk Goldszmit – a theoretician and practitioner of education.

Key words: World War II, special education, racial discrimination against children, PIPS damage, Grzegorzewska’s underground activities, lists of missing people, biographies of: H. Jankowska, W. Łuniewski, W. Sterling, S. Sedlaczek, M. Wawrzynowski and H. Goldszmit

Page 35: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

ISSN 1734-5537 DOI: 10.5604/17345537.1199158

„CZŁOWIEK – NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ – SPOŁECZEŃSTWO”

CNS nr 4(30) 2015, 17–32

ANNA HRYNIEWICKA*

SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE SZCZEGÓLNYM UWZGLĘDNIENIEM SYTUACJI PAŃSTWOWEGO INSTYTUTU PEDAGOGIKI SPECJALNEJ W WARSZAWIE I JEGO PRACOWNIKÓW. CZĘŚĆ III

Wprowadzenie

Na ścianie celi nr 6 w gmachu przy al. Szucha 25 w Warszawie, gdzie przed wojną mieściła się siedziba Gestapo, znajduje się nakreślony ręką nieznanego więźnia napis, który głosi, że „łatwo jest mówić o Polsce, trudniej dla niej praco-wać, jeszcze trudniej umrzeć, a najtrudniej cierpieć” (obecnie Mauzoleum Walki i Męczeństwa w Warszawie). Tę prawdę swoim życiem potwierdzili również pracownicy Państwowego Instytutu Pedagogiki Specjalnej, sposród których wielu w czasie II wojny światowej złożyło ostatnie świadectwo patriotyzmu, męstwa i bezgranicznego ludzkiego cierpienia. Pamięć o nich nie może ulec zapomnieniu, stąd próba zrekonstruowania ich osobistej historii, której ostatnim etapem była śmierć w okupowanej Warszawie.

Część III artykułu, stanowiąca kontynuację rozważań podjętych w częściach I i II na temat strat osobowych w szkolnictwie wyższym, poświęcona jest pre-zentacji życiorysów następujących pracowników Państwowego Instytutu Peda-gogiki Specjalnej: Aleksandra Manczarskiego, Stanisława Karola Rychlińskie-go, Jakuba Segała, Tadeusza Mayznera, Zygmunta Kurletty, Stanisława Bytnara, Konrady Remiszewskiej, Marii Szubertowej, Jerzego Laskowskiego oraz Jana Dombka.

* Anna Hryniewicka; Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej, ul. Szczę-śliwicka 40, 02-353 Warszawa; tel. +48 22 5893600; e-mail: [email protected]

Page 36: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka18

CNS nr 4(30) 2015, 17–32

Wojenne losy Państwowego Instytutu Pedagogiki Specjalnej i jego pracowników

Aleksander Manczarski – ur. w 1863 r. jako syn Wawrzyńca i Franciszki z Zambrzyckich. W 1881 r. ukończył z odznaczeniem seminarium nauczycielskie w Siennicy i przez dziewięć lat pracował jako nauczyciel szkoły początkowej. W roku szkolnym 1890/1891 został przeniesiony do Instytutu Głuchoniemych i Ociemniałych w Warszawie na stanowisko pomocnika nauczyciela. Po tym jak ukończył dwumiesięczne studia przygotowawcze w Petersburskiej Szkole dla Głuchoniemych, w 1891 r. powierzono mu prowadzenie klasy głuchych, a na-stępnie – niewidomych, jednak bez formalnego zatrudnienia. Dopiero w 1894 r. nadano mu status tzw. nauczyciela nadetatowego, a w 1898 r. – nauczyciela eta-towego. Jego podejście do pracy oraz kompetencje otworzyły mu drogę do szyb-kiego awansu. „Wkrótce zostaje inspektorem, tzw. zastępcą dyrektora do spraw pedagogicznych” (Nurowski, 1985, s. 284). Funkcję tę pełnił aż do roku 1915, do momentu ewakuacji w głąb Rosji majątku ruchomego Instytutu, większej części pracowników i kilkunastu wychowanków. Na szczęście Manczarskiemu udało się uniknąć wyjazdu z Warszawy z uwagi na konieczność dopilnowania pozostawio-nej nieruchomości. Po wkroczeniu do stolicy wojsk niemieckich Wydział Oświe-cenia Komitetu Obywatelskiego, sprawujący opiekę nad Instytutem, spowodował, że Manczarski otrzymał polecenie „zorganizowania i puszczenia w ruch Instytu-tu” (tamże, s. 285). Usiłując jak najlepiej przygotować do życia w społeczeństwie niewidomych i głuchych wychowanków Instytutu, w latach 1916–1917 wprowa-dził w ostatniej i rzemieślniczej klasie oddziału głuchych naukę rysunku tech-nicznego, bardzo przydatną szczególnie dla ślusarzy i stolarzy. Wzmocnił także funkcjonowanie tzw. instytucji praktykantów, jakim były kursy dla nauczycieli dzieci głuchych, na których w latach 1915–1918 wykładał fonetykę i dydaktykę głuchych. W prowadzeniu tego rodzaju zajęć pomocne okazały się wcześniej zdobyte kwalifikacje. Według Nurowskiego Manczarski, dostrzegając „potrzebę znajomości rysunku, jako umiejętności bardzo przydatnej dla nauczyciela dzieci głuchych”, uczył się go wcześniej w szkole prof. Wojciecha Gersona i w szkole rysunku i malarstwa w Warszawie, „uzyskując w 1901 roku «patent» nauczyciela rysunków w szkołach średnich” (tamże, s. 284). Od 1906 r. przez kilka semestrów uczęszczał także na wykłady prof. Adama Antoniego Kryńskiego i prof. Ignace-go Matuszewskiego zorganizowane przez Towarzystwo Kursów Naukowych (od 1918 r. Wolna Wszechnica Polska), dotyczące języka polskiego i literatury polskiej.

Z chwilą odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 r. nastąpiły duże zmiany w Instytucie, w efekcie których Manczarski zrezygnował z funkcji kierowniczej i zajął się kształceniem kandydatów na nauczycieli szkół dla głu-chych. Taką możliwość stwarzało powstanie w 1919 r. Państwowego Semina-rium Nauczycielskiego dla Głuchoniemych, przemianowanego na Państwowy Instytut Fonetyczny Jana Siestrzyńskiego w Warszawie (z siedzibą w gmachu

Page 37: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 19

CNS nr 4(30) 2015, 17–32

Instytutu Głuchoniemych i Ociemniałych), z którego po kolejnych przekształ-ceniach w 1922 r. powstał PIPS. We wszystkich tych instytucjach Manczarski prowadził zajęcia z metodyki nauczania głuchoniemych. Dodatkowo od 1927 r. sprawował funkcję kierownika pedagogicznego w szkole dla głuchoniemych ży-dowskich dzieci w Warszawie, przy ul. Śliskiej 28. Niezależnie od obowiązków dydaktycznych, przez wiele lat w Instytucie Głuchoniemych i Ociemniałych był bibliotekarzem, kustoszem muzeum, opiekunem warsztatów oraz członkiem Rady Gospodarczej i Rady Opiekuńczej.

Obowiązki zawodowe łączył z działalnością społeczną. Przez 36 lat, aż do przejścia na emeryturę, był członkiem zarządu, sekretarzem i kuratorem To-warzystwa Głuchoniemych „Opatrzność” oraz sekretarzem, buchalterem, wi-ceprezesem i prezesem Towarzystwa Ociemniałych. Ponadto był wieloletnim członkiem i wiceprezesem Zarządu Towarzystwa Nauczycieli Rysunków w Pol-sce, skarbnikiem polskiej sekcji Towarzystwa „American Braille Press”, preze-sem Zarządu Głównego Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół dla Głuchoniemych i Ociemniałych w Polsce oraz prezesem Warszawskiego Koła Nauczycieli Szkół dla Głuchoniemych i Ociemniałych (tamże, s. 285–256).

Pełniąc tak różnorodne funkcje podczas długoletniej, bo trwającej aż 49 lat, pracy zawodowej, zgromadził ogromne doświadczenie, którym od 1924 r. dzie-lił się w licznych publikacjach. Najczęściej ukazywały się one na łamach reda-gowanego przezeń do 1931 r. Kwartalnika Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół dla Głuchoniemych i Ociemniałych w Polsce (po zmianie w 1928 r. tytułu – Nauczy-ciela Głuchoniemych i Niewidomych), Świata Głuchoniemych oraz Szkoły Spe-cjalnej. Wśród artykułów na szczególną uwagę zasługuje 14-odcinkowe opraco-wanie przygotowane z okazji 100. rocznicy istnienia Warszawskiego Instytutu Głuchoniemych, opublikowane w latach 1926–1929 w Kwartalniku Stowarzy-szenia Nauczycieli Szkół dla Głuchoniemych i Ociemniałych w Polsce. W opra-cowaniu tym Manczarski jawi się „jako niezwykle odpowiedzialny nauczyciel, całkowicie oddany głuchym, zwolennik najskuteczniejszej według niego meto-dy fonetycznej, oralnej, a więc mowy artykułowanej” (tamże, s. 287–288), a jego dzieło – jako ważny przyczynek do historii polskiego szkolnictwa dla głucho-niemych i niewidomych (tamże, s. 289).

Z informacji podanej przez Marię Grzegorzewską wynika, że ten wybitny pedagog, który, jak podkreślono w czasie uroczystej akademii zorganizowanej w 1930 r. w Instytucie Głuchoniemych i Ociemniałych w związku z jego przej-ściem na zasłużoną emeryturę, „swym taktem i prawością charakteru zjednać sobie umiał nie tylko cześć, ale i miłość uczniów i współpracowników” (tamże, s. 300). Zmarł w Warszawie w 1946 r. wyczerpany warunkami życia w okresie wojny (Grzegorzewska, 1946/1947, s. 7).

Wzruszającym dowodem szacunku, jakim otaczano Manczarskiego, jest al-bum, który z okazji zakończenia jego aktywności zawodowej i społecznej przy-gotowali i wręczyli 4 października 1930 r. wdzięczni wychowankowie Instytutu

Page 38: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka20

CNS nr 4(30) 2015, 17–32

Głuchoniemych. Przechowywany w Archiwum Instytutu w Warszawie przy pl. Trzech Krzyży 4/6, dokąd w kilka lat po śmierci Manczarskiego został oddany przez jego rodzinę, zaskakuje swoją historią, niezależną od historii swego wła-ściciela. Ten niemy świadek toczącego się w czasie wojny życia, noszący ślady przestrzelenia na każdej stronie, ukazuje również urok minionego czasu widocz-ny w pięknej płóciennej oprawie z wyhaftowanym monogramem i ornamentem roślinnym, w licznych fotografiach przedstawiających dzieci na tle zabytków architektury, na łonie natury i wewnątrz Instytutu, podczas zabawy i nauki, a także w dziecięcych rysunkach oraz w tekstach wpisanych przez uczniów po-szczególnych klas. Oto przykłady owych tekstów, które najlepiej wyrażają du-chowy wymiar pracy tego niezwykłego człowieka: „Tata mama tam daleko – my tu. Tu nauka, tu zabawa, tu dobra zupa, tu wesoło. Pan był dobry. Dziękujemy. Klasa druga b”; „Drogi Panie Dyrektorze i Nauczycielu! Serdecznie panu dzię-kujemy za naukę. Kiedy byłyśmy małe, nie umiałyśmy mówić i nie mogłyśmy wypowiedzieć tego co myślałyśmy. Pan nauczył nas mówić. My kochamy Pana za Jego dobroć i całem sercem życzymy zdrowia i długich lat życia. Wdzięczne uczennice klasy VI a” (Archiwum Instytutu Głuchoniemych…, 1930).

Profesor Stanisław Karol Rychliński – ur. 22 maja 1903 r. w Warszawie, syn Karola i Ireny Jadwigi z Pomianowskich, absolwent gimnazjum im. Miko-łaja Reja, świadectwo maturalne uzyskał w 1921 r. Od lipca do października 1920 r. jako ochotnik odbywał służbę w oddziałach pomocniczych Wojska Pol-skiego. W latach 1921–1928 studiował na Wydziale Ogólnohandlowym Wyższej Szkoły Handlowej (obecnie SGH). Od 1923 r. był asystentem w Katedrze Socjo-logii WSH (kierowanej przez Ludwika Krzywickiego), równocześnie w latach 1924–1927 pracował w Ministerstwie Pracy i Opieki Społecznej, gdzie m.in. zajmował się przygotowaniem do druku Roczników Pracowniczych Związków Zawodowych. Od 1924 r. działał w komitecie Robotniczego Przeglądu Gospo-darczego oraz współpracował z Instytutem Gospodarstwa Społecznego, uczest-nicząc w badaniach dotyczących warunków pracy i życia robotników. Działał w Sekcji Budżetów Rodzinnych, Sekcji Spożytkowania Wczasów i Komisji Re-wizyjnej. W latach 1927–1929 kierował Biurem Naukowym. Od roku 1930 obok funkcji asystenta w Katedrze Socjologii pełnił także funkcję asystenta w biblio-tece WSH. W 1931 r. uzyskał stopień doktora nauk ekonomicznych, a dwa lata później – tytuł doktora habilitowanego. W latach 1932–1939 był wykładowcą polityki społecznej, ekonomii politycznej, historii doktryn politycznych w WSH oraz wykładowcą socjologii w PIPS. Po 1931 r. jego zainteresowania naukowe oscylowały głównie wokół problematyki socjologicznej i dotyczyły struktury społecznej klasy robotniczej, społecznych funkcji wykształcenia, oświaty i kul-tury, ówczesnej polityki społecznej oraz społecznych aspektów urbanizacji i pla-nowania przestrzennego.

W okresie okupacji niemieckiej był jednym z kierowników Instytutu Spraw Społecznych w Warszawie (przekształconego z instytucji naukowej w usługową,

Page 39: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 21

CNS nr 4(30) 2015, 17–32

zatrudniającą, oprócz 50 naukowców, 100 szewców). Uczestniczył w ratowaniu jego biblioteki oraz kierował świetlicą, w której odbywało się dokształcanie pra-cujących rzemieślników. Od 1940 r. wykładał politykę społeczną w handlowej szkole zawodowej, która po roku jako Miejska Szkoła Handlowa prowadziła taj-ne nauczanie na poziomie wyższym. Od 1942 r. uczestniczył w tajnym naucza-niu organizowanym przez Wolną Wszechnicę Polską i Instytut Gospodarstwa Społecznego oraz – razem z Józefem Chałasińskim i Stanisławem Ossowskim – współorganizował konspiracyjną pracę Polskiego Instytutu Socjologicznego. Podczas Powstania Warszawskiego mieszkał w Podkowie Leśnej koło Warsza-wy, gdzie 1 października 1994 r. został zastrzelony przez patrol niemiecki przy próbie ucieczki z łapanki ulicznej. Jego szczątki, pochowane w Podkowie Leśnej obok stacji kolejowej, w 1948 r. zostały ekshumowane i przeniesione na cmen-tarz Powązkowski w Warszawie (Konarski, 1992, s. 381–383).

Jako jeden z najwybitniejszych przedstawicieli nauki polskiej w okresie dwu-dziestolecia międzywojennego, 30 października 1945 r. otrzymał przyznany pośmiertnie tytuł profesora tytularnego SGH. Jak twierdził Edward Lipiński (1976, cyt. za: Wachowiak, 1998, s. 169), Rychlinski był uczonym „o rzadko spotykanym, wyrazistym profilu moralnym. Otaczała go pewna aura człowieka szlachetnego, ideowego i myśliciela”. Nie dziwi więc to, że był pracownikiem bardzo cenionym przez Grzegorzewską (tamże, s. 8), która wspominając go, podkreśliła, iż jako profesor socjologii w Instytucie „wiedzą swą i inicjatywą służył zawsze projektom rozwoju prac tej instytucji”.

Jakub Segał – ur. 8 sierpnia 1880 r. w Warszawie, syn Karola i Balbiny z Grosglików, w 1900 r. ukończył III Gimnazjum, następnie studiował na uni-wersytetach w Berlinie, Wiedniu oraz Zurychu. Po uzyskaniu w 1906 r. tytu-łu doktora psychologii uzupełniał wykształcenie na uniwersytetach w Lipsku, Wurzburgu i w Bonn. W 1914 r. powrócił do Warszawy, obronił pracę habilita-cyjną i został profesorem psychologii, estetyki i pedagogiki eksperymentalnej w Wolnej Wszechnicy Polskiej. W latach 20. XX w. uczestniczył w pracach Ko-misji Pedagogicznej Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicz-nego (MWRiOP), a w latach 30. XX w. brał udział w działaniach ministerial-nej komisji do oceny książek z zakresu propedeutyki filozofii oraz nauczał tego przedmiotu w kilku warszawskich gimnazjach. Jednocześnie od 1923 r. wykła-dał psychologię wychowawczą w PIPS-ie, od ok. 1909 r. był członkiem Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, od 1914 r. – członkiem Towarzystwa Kursów Naukowych i Warszawskiego Instytutu Filozoficznego. Od 1927 r. redagował kwartalnik Psychotechnika, a od 1930 r. razem ze Stefanem Baleyem i Marią Grzegorzewską – Polskie Archiwum Psychologii (Markiewicz i in., 1995, s. 152).

W dziedzinie psychologii zajmował się głównie zagadnieniem wyobrażeń i wyobraźni oraz problemem „indywidualnego i historycznego «rozszerzenia pojemności estetycznej», umożliwiającego kontemplację estetyczną przed-miotów dawniej uważanych za neutralne czy brzydkie” (tamże). Niestety nie

Page 40: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka22

CNS nr 4(30) 2015, 17–32

opublikował zbyt wielu prac z tego zakresu. Te, które ukazały się drukiem, cie-szyły się wielkim uznaniem za granicą i mimo upływu lat nie straciły nic ze swojej aktualności, a nawet, jak twierdzi Piotr Graff (za: Markiewicz i in., 1995, s. 152), „czytane dzisiaj, uderzają subtelnością i rozległymi horyzontami pomy-słów teoretycznych”.

W 1925 r. Segał zapadł na postępującą chorobę mięśni, utrudniającą pracę naukową i dydaktyczną. Zrezygnował więc z prowadzenia wykładów w PIPS--ie, a od 1934 r. również w WWP, w której nadano mu godność profesora hono-rowego. W czasie okupacji przebywał na Bielanach znajdujących się wówczas poza Warszawą. 4 sierpnia 1943 r. został aresztowany we własnym domu i wraz z grupą kilkudziesięciu osób wywieziony do siedziby Gestapo w al. Szucha, z której już nie wrócił. Jego nazwisko znajduje się na liście więźniów Pawiaka (Żydowski Instytut Historyczny – sygn. 309, poz. 312), ale ze względu na nie-zgodność imion rodziców (Dawid i Sala) nie ma pewności, czy rzeczywiście tam przebywał. Ślad, jaki po sobie pozostawił, najlepiej oddają słowa Grzegorzew-skiej (1946/1947, s. 8): „Dr Segał Jakub – zasłużony profesor psychologii dziecka w Instytucie od chwili jego założenia aż do chwili rozwoju ciężkiej choroby, która go zmogła w 1937 r. Zabity przez Niemców”.

Tadeusz Mayzner – ur. w 1892 r. w Warszawie, studiował chemię w Nancy we Francji, był słuchaczem Akademii Handlowej w Berlinie i we Frankfurcie nad Niemnem, ukończył Wyższą Szkołę Handlową w Warszawie oraz Szkołę Muzyczną przy Warszawskim Towarzystwie Muzycznym. W latach 1916–1919 pracował w publicznych szkołach powszechnych, od 1921 r. uczył śpiewu w In-stytucie Ociemniałych w Warszawie. Od 1930 r. był ścisłym współpracowni-kiem Wydziału Sztuki MWRiOP, współautorem programów szkolnych z mu-zyki, które wprowadziły obowiązkowe nauczanie śpiewu w szkołach średnich. Przez cały okres międzywojenny prowadził audycje radiowe pt. „Śpiewamy piosenki” oraz umuzykalniające prelekcje dla dzieci w filharmonii. Był głów-nym organizatorem Święta Pieśni obchodzonego w latach 30. XX w. w szkołach na terenie całego kraju. W latach 1932–1939 prowadził warszawski Chór Mię-dzyszkolny (złożony z tysiąca osób), kierował też chórem Związku Nauczyciel-stwa Polskiego. Nagrywał płyty dla wytwórni Odeon i Syrena Record, występo-wał i dyrygował w Polskim Radiu. Pisał i wydawał śpiewniki szkolne oraz prace dydaktyczne z teorii muzyki. Współpracował m.in. z takimi czasopismami, jak Śpiew w Szkole i Teatr Ludowy. Skomponował wiele pieśni i piosenek dla dzieci, tworzył opracowania muzyki i pieśni ludowych.

W latach 1922–1935 Mayzner był nauczycielem śpiewu w PIPS- ie. Podob-ną funkcję pełnił w PIN-ie w latach 1930–1935. Z Grzegorzewską łączyły go silne więzy przyjaźni, których dowodem są zachowane fragmenty jej listów do przyjaciół. Między innymi w liście do Stefanii Chmielakówny (koleżanki z Fakultetu Pedologicznego w Brukseli), opatrzonym datą 4 czerwca 1930 r., Grzegorzewska (za: Tomasik, 2002, s. 18), relacjonując odsłonięcie pomnika na

Page 41: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 23

CNS nr 4(30) 2015, 17–32

grobie Józefy Joteyko na Powązkach, napisała: „Na zakończeniu były śpiewy chóru nauczycielskiego pod kier. p. Mayznera – śliczna pieśń o Panu Jezusie z początków 17 wieku”. Przyjaźnią tą obejmowała również rodzinę Mayznera, o czym świadczy troska, jaką otaczała jego córkę, widoczna w liście do Natalii Han-Ilgiewicz z 25 lutego 1943 r.: „Nie wiem, czym Wam pisała, że p. Mayzner i żona jego już nie żyją – biedna Haneczka, taka wypieszczona, sama została na świecie” (za: tamże, s. 57). Z kolei w liście do Antoniego Gołubiewa z 15 października 1960 r. prosiła o przyjęcie do Domku w Klikuszowej dorosłej już córki Mayznera – Anny Baranowskiej z dziećmi (Tomasik, 1998, s. 211).

Mayzner zmarł na zawał serca bezpośrednio po kapitulacji Warszawy w 1939 r. O tym, jak wielką rolę odegrał w przekazywaniu młodemu poko-leniu dziedzictwa narodowego, można było się przekonać w czasie okupacji, która w dramatyczny sposób zmieniła ustalone reguły życia społecznego. Pew-nych informacji na ten temat dostarczają wspomnienia Bożeny Krzywobłoc-kiej (2003, s. 18), której dzieciństwo przypadło na okres wojny. Oto jej relacja: „Aresztowania, wysiedlenia, zniszczenia wojenne spowodowały, że raptem za-walił się dotychczasowy system wartości. Nienormalność bytowania stała się codziennością. Z dnia na dzień zamykano muzea, zdelegalizowano harcerstwo i inne organizacje, zamknięto polską prasę, odebrano aparaty radiowe. Zanim jednak odebrano ludziom radia, pamiętam jak stałam nad grobem prof. Mayzne-ra i gwałtownie zdałam sobie sprawę z tego, że już nigdy nie będę mogła śpiewać przy głośniku «Z piosenką jest nam wesoło…»”. Z przytoczonym wspomnie-niem koresponduje tekst zamieszczony na skrzydełku napisanej przez Mayznera (1938) książeczki dla dzieci pt. Chopin, mówiący o tym, że „dzieci kochały Ta-deusza Mayznera za mądrość, dobroć, humor i pogodę” oraz za to, w jaki sposób kształtował ich wrażliwość słuchową i kulturę muzyczną.

W tym miejscu nie można nie wspomnieć o jego współpracy ze znanym polskim poetą awangardowym dwudziestolecia międzywojennego Józefem Czechowiczem, ur. 15 marca 1903 r. w Lublinie jako syn Pawła i Małgorzaty z Sułków, absolwentem czteroletniego Seminarium Nauczycielskiego w Lubli-nie oraz Wyższego Kursu Nauczycielskiego. W latach 1925–1927 Czechowicz był kierownikiem lubelskiej szkoły specjalnej, a w latach 1928–1929 studiował w PIPS-ie, łącząc naukę z pracą w Instytucie Głuchoniemych i Ociemniałych w Warszawie. Po ukończeniu studiów zatrudnił się w charakterze nauczyciela w szkole we wsi Sobótka na Wileńszczyźnie, we Włodzimierzu Wołyńskim oraz w Lublinie. W 1933 r. przeprowadził się do Warszawy, gdzie podjął pracę w cen-trali wydawnictwa ZNP. Był redaktorem kilkunastu czasopism, głównie literac-kich i dziecięcych, oraz autorem słuchowisk radiowych. Przez krótki okres peł-nił funkcję zastępcy redaktora naczelnego kwartalnika Szkoła Specjalna. Gdy rozpoczęła się II wojna światowa wraz z pracownikami radia ewakuował się do Lublina, w którym 9 września 1939 r. zginął podczas bombardowania kamienicy znajdującej się zaledwie kilkaset metrów od jego domu.

Page 42: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka24

CNS nr 4(30) 2015, 17–32

W 2005 r. do Ośrodka „Brama Grodzka – Teatr NN” w Lublinie zgłosił się syn bliskiego przyjaciela Czechowicza – Tomasz Miernikowski, który przekazał maszynopis zawierający siedem kart z ponumerowanymi utworami poety oraz okładkę z tytułem Kołysanki, jego autografem i informacją: „muzyka T. May-zner – 1933–34”. Według Andrzeja Tyszczyka i Tomasza Pietrasiewicza (2005), którzy w 102. rocznicę urodzin Czechowicza przygotowali wydanie tejże publi-kacji, „analiza maszynopisu, jego specjalnie przyciętego formatu, rozplanowa-nia tekstu oraz układu strony tytułowej nie pozostawia wątpliwości, że mamy tu do czynienia nie ze zwykłym brulionem, lecz ze starannie przygotowaną ma-kietą zaplanowanej przez Czechowicza książeczki dla dzieci” – z przewidywaną oprawą muzyczną kołysanek. Chociaż ten projekt z jakiejś przyczyny nie został zrealizowany, sam pomysł połączenia poezji dla dzieci z muzyką świadczy o po-krewieństwie duchowym tych wielkich indywidualności, jakimi byli Mayzner – zawodowy muzyk i Czechowicz – nazywany przez miłośników poezji „wir-tuozem muzyczności” lub „mistrzem instrumentacji głosowej” (Szleszyński, 2003, s. 1).

Spośród przedwojennych wykładowców PIPS-u najbardziej tajemniczą po-stacią jest Zygmunt Kurletto. Mimo skromnej wypowiedzi Grzegorzewskiej (1946/1947, s. 7) na jego temat, ograniczającej się do dwóch krótkich zdań – „Kurletto Zygmunt – profesor wychowania fizycznego w Instytucie. Zamordo-wany w Katyniu” – należy przyjąć, że był cennym pracownikiem Instytutu, skoro został zaliczony do grona tych, „którzy go budowali, tworzyli i prace jego rozwijali”. Niestety, Archiwum Państwowe m.st. Warszawy nie dysponuje żad-nymi dokumentami potwierdzającymi jego dokonania. Nie są one również od-notowane w publikacjach z okresu międzywojennego ani we wspomnieniach spisanych po wojnie.

Nie ma również pewności co do miejsca jego śmierci, gdyż na listach ofiar represji sowieckiej w okresie II wojny światowej (nie tylko pomordowanych w Katyniu) nie występuje nazwisko Kurletto Zygmunt, lecz Kurleto Marian – syn Jana i Józefy ze Spottów, ur. 20 listopada 1893 r. w Krakowie, podczas woj-ny 1920 r. oficer sanitarny szpitala załogi Kraków, następnie instruktor w Ofi-cerskiej Szkole Piechoty, referent wyszkolenia w KG Związku Strzeleckiego, uprawiający biegi długodystansowe, odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi oraz medalami 1918–1921 i 10-lecia. Pochowany w Katyniu na cmentarzu woj-skowym (http://www.radaopwim.gov.pl). Czy to tylko przypadkowa zbieżność nazwisk i zainteresowań, czy próba zatajenia swoich prawdziwych danych, dziś trudno ustalić.

Stanisław Bytnar – ur. 31 marca 1897 r. w Ostrowie, w ubogiej rodzinie chłopskiej, jako syn Macieja i Katarzyny z Chmurów. Z pomocą kierownika wiejskiej szkoły, który dostrzegł jego możliwości intelektualne, rozpoczął naukę w Seminarium Nauczycielskim w Rzeszowie. W 1914 r. wraz z kolegami z se-minarium wstąpił do działającej w Krakowie tajnej organizacji paramilitarnej

Page 43: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 25

CNS nr 4(30) 2015, 17–32

„Strzelec”, walczącej z zaborcą. W listopadzie 1914 r. został ciężko ranny w bi-twie pod Krzywopłotami. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r. ukończył w Krakowie kurs dla byłych słuchaczy seminariów nauczycielskich i uzyskał uprawnienia do nauczania. W 1919 r. podjął pracę w charakterze na-uczyciela w jednoklasowej szkole w Chorzowie, łącząc ją z działalnością spo-łeczną polegającą na organizacji chóru i amatorskich przedstawień teatralnych. W 1920 r. powierzono mu kierowanie szkołą powszechną w Niekłaniu (woj. kie-leckie), która pod jego zarządem przekształciła się z dwuklasowej w siedmiokla-sową. W 1925 r. wraz z rodziną przeprowadził się do Warszawy, gdzie w 1926 r. uzyskał nie tylko dyplom ukończenia PIPS-u, lecz także nominację na kierow-nika szkoły ćwiczeń. Funkcję tę sprawował do 1936 r., do momentu wygrania konkursu na pierwszego kierownika Szkoły Specjalnej nr 111. Oprócz wykony-wania pracy dydaktycznej, pracował również społecznie z dziećmi niepełno-sprawnymi intelektualnie oraz z więźniami z aresztu przy ul. Rakowieckiej. We wrześniu 1939 r. zdecydował się przekazać wojsku część swojego mieszkania w al. Niepodległości 159. Po zamknięciu Instytutu, podobnie jak jego żona – Zdzisława Bytnar (z domu Rechulówna), także absolwentka PIPS-u, prowadził tajne nauczanie dla dzieci zarówno niepełnosprawnych, jak i pełnosprawnych. 23 marca 1943 r. wraz z synem Jankiem został aresztowany przez Gestapo i wy-wieziony do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Zmarł w czasie ewakuacji obozu w styczniu 1945 r. Znacznie wcześniej, bo zaledwie siedem dni po aresz-towaniu (tj. 30 marca 1943 r.), w wyniku nieludzkich tortur w śledztwie prowa-dzonym przez Gestapo zmarł jego syn, który pod pseudonimem „Rudy” działał w konspiracyjnym harcerstwie, w Szarych Szeregach; początkowo zajmował się małym sabotażem (m.in. dokonał brawurowej akcji zerwania hitlerowskiej flagi z gmachu warszawskiej Zachęty pełniącej podczas wojny funkcję Domu Nie-mieckiej Kultury oraz namalował symbol Polski Walczącej na pomniku Lotnika w Warszawie), później – dywersją i akcjami zbrojnymi (uczestniczył w akcjach wysadzenia w powietrze pociągów wojskowych z transportami broni dla nie-mieckiej armii). Za swoją działalność został aresztowany, a następnie odbity przez przyjaciół w słynnej Akcji pod Arsenałem. Pochowany został, podobnie jak ojciec, na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.

Oddając hołd Stanisławowi Bytnarowi, Grzegorzewska (1946/1947, s. 8) pod-kreśliła, że był on ukochanym przez dzieci i nauczycieli wychowawcą i współ-pracownikiem, nieodżałowanym kolegą. Była częstym gościem w domu Bytna-rów, swoją przyjaźnią obejmowała całą rodzinę, szczególnie wiele serdecznych uczuć okazywała Jankowi, późniejszemu bohaterowi popularnej książki Alek-sandra Kamińskiego pt. Kamienie na szaniec. Zdaniem Zdzisławy Bytnar, której wspomnienia zredagował i opracował Janusz Krężel (absolwent PIPS--u z 1965 r., jednocześnie autor wielu publikacji z zakresu historii harcerstwa z lat okupacji i znawca biografii rodziny Bytnarów), Grzegorzewska w cza-sie jednej z wizyt w jej domu bardzo łatwo nawiązała kontakt z czteroletnim

Page 44: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka26

CNS nr 4(30) 2015, 17–32

wówczas Jasiem. „Pokazywał jej swoje prace, wycinanki, wydzieranki, a na końcu zeszyt rysunkowy, w którym były sylwetki członków rodziny z pewnymi «dodatkami» rozpoznawczymi. Padło wtedy życzenie p. Grzegorzewskiej, by i ją narysował. Przypatrzył się jej badawczo i wziął się ochoczo do pracy. […] Na kartce narysował duże okulary. Trzeba tu podkreślić, że spotkał pierwszą osobę, która nosiła okulary […]. Pani Grzegorzewska dużo nam zostawiła na-dziei i podkreśliła, że wówczas bardzo wkroczył do jej świadomości pewien czynnik abstrakcyjny – jakby skrót widzenia «część za całość». Pozostawiła też mnóstwo innych pochwał na temat zachowania się syna, jego rozumnych odpo-wiedzi, łatwego wysławiania się. Pochwalił się też Jaś przed p. Grzegorzewską wierszem, bowiem «wyrecytował» Panią Twardowską – Adama Mickiewicza, z odpowiednią modulacją. «Jedzą, piją, lulki palą… Ledwie karczmy nie rozwa-lą». Ta pierwsza zwrotka wprowadziła go w wybuch radosny i tym zachwycił p. Grzegorzewską. Aby zakończyć na wesoło wizytę, zaśpiewał kantatę: «Panie Janie, panie Janie, rano wstań». Popis Jasia był udany, egzamin wypadł nadzwy-czajnie. Przy pożegnaniu dostał od p. Grzegorzewskiej ozdobny ołówek w etui […]” (Bytnar, 1997, s. 101–103).

Po śmierci syna Bytnarowa, z powodu zagrożenia życia, zmuszona była się ukrywać, nie przerwała jednak działalności konspiracyjnej. Po kapitulacji Powstania Warszawskiego dostała się do niewoli niemieckiej. „Przeszła przez obozy Fallingbostel, Bergen-Belsen i Holsdorf, gdzie uległa kontuzji ręki. Dnia 15 sierpnia 1945 roku wróciła pierwszym transportem do kraju i zamieszkała w gruzach swego domu” (Paterek, Stańczyk, 1995, s. 36). Do 1957 r. pracowała zawodowo, początkowo w Szkole Specjalnej nr 6 (którą kierowała od 1931 r.), a następnie w Inspektoracie Szkolnym na stanowisku wizytatora szkół dla dzie-ci przewlekle chorych. Aż do śmierci w 1994 r. działała na rzecz zintegrowania różnych nurtów i pokoleń harcerskich. Z powodu duchowego zjednoczenia z ideą harcerstwa, była uwielbiana przez młodzież harcerską, która, jak to określiła Barbara Wachowiak (za: tamże, s. 37) w mowie pożegnalnej podczas pogrzebu Zdzisławy Bytnar, w dowód wdzięczności „za wychowanie syna w gorącej mi-łości do Ojczyzny” nadała jej przydomek „Matuli polskich harcerzy”.

Konrada Remiszewska – ur. 26 października 1882 r., 25 maja 1899 r. ukoń-czyła gimnazjum żeńskie (z językiem nauczania rosyjskim) w Żytomierzu, 26 października 1904 r. uzyskała dokument potwierdzający ukończenie wyższych kursów dla kobiet im. Adriana Baranieckiego. W latach 1905–1907 przez sześć semestrów studiowała na UJ w Krakowie. Od 15 listopada 1920 r. do 14 kwietnia 1922 r. pracowała na stanowisku sekretarki w Seminarium Pedagogiki Specjalnej Instytutu Fonetycznego w Warszawie. 21 sierpnia 1924 r. otrzymała nominację na stanowisko nauczyciela w szkole ćwiczeń, 1 września 1924 r. rozpoczęła służbę w szkole. 26 maja 1926 r. ukończyła studia w PIPS-ie i uzyskała dyplom uprawnia-jący do nauczania w szkole specjalnej z polskim językiem nauczania. Informacje te, ustalone na podstawie analizy dokumentów przechowywanych w Archiwum

Page 45: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 27

CNS nr 4(30) 2015, 17–32

Państwowym m.st. Warszawy (sygn. 760), nie pozwalają na odtworzenie pełne-go życiorysu Remiszewskiej. Dlatego należy je uzupełnić o wypowiedź Grzego-rzewskiej (1946/1947, s. 8), która zanotowała: „Remiszewska Konrada – najpierw sekretarka, później absolwentka Instytutu i nauczycielka jego szkoły ćwiczeń. Za-służona i nieodżałowana, pełna inicjatywy współpracowniczka w rozwoju organi-zacji szkoły ćwiczeń i jej metod wychowania. Nieodżałowana Koleżanka! Zmarła na gruźlicę w Warszawie w 1943 r.”.

Historia życia Marii Szubertowej również jest mało znana. Przy jej nazwisku wymienionym na liście tych, którzy „odeszli na zawsze”, Grzegorzewska (tam-że, s. 9) zanotowała: „absolwentka Instytutu i wieloletnia nauczycielka szkoły ćwiczeń, pełna twórczej inicjatywy, niestrudzona współpracowniczka, w roz-woju organizacji i metod pracy tej szkoły, nieodżałowana Koleżanka. Zmarła na gruźlicę w 1946 r., wyczerpana warunkami życia w okresie wojny”. Nieco więcej światła na to, kim była Szubertowa, rzuca skromny materiał przechowy-wany przez Archiwum Państwowe m.st. Warszawy w teczce opatrzonej jej na-zwiskiem. Znajduje się tam m.in. spis dokumentów przesłanych do kuratorium, który wskazuje, że 8 października 1915 r. Szubertowa ukończyła Seminarium Nauczycielskie Żeńskie w Krakowie i uzyskała świadectwo dojrzałości, 19 paź-dziernika 1915 r. otrzymała nominację na stanowisko nauczyciela w Limanowie (pismo Rady Szkolnej Okręgu w Limanowie nr 1708), 12 lipca 1917 r. – decyzję o zmianie miejsca pracy (pismo Rady Szkolnej Okręgu w Limanowie), 22 li-stopada 1918 r. uzyskała patent na nauczyciela Szkoły Ludowej w Krakowie, 19 listopada 1921 r. otrzymała dokument weryfikacji przeprowadzonej przez Kuratorium Okręgu Szkoły Lwowskiej, 14 września 1925 r. – nominację na na-uczyciela Szkoły Specjalnej nr 147 w Warszawie (pismo Kuratorium Okręgu Szkolnictwa Warszawskiego), 15 listopada 1926 r. uzyskała dyplom ukończenia PIPS-u (nr 70), a 20 sierpnia 1927 r. otrzymała nominację na nauczycielkę szko-ły ćwiczeń Instytutu. Tę ostatnią nominację potwierdza oryginalny dokument podpisany przez Dyrektora Departamentu MWRiOP – Władysława Złobieckie-go (nr I 139/27), adresowany do „Pani Marii Kramerówny” (rodowe nazwisko Szubertowej), w którym, oprócz polecenia zgłoszenia się 1 września 1927 r. „do kierownika szkoły ćwiczeń celem objęcia obowiązków”, znajduje się informa-cja o zachowaniu dotychczasowych poborów i stopnia służbowego (Archiwum Państwowe m.st. Warszawy, sygn. 769). Swoje wrażenia ze spotkania z Szuber-tową opisuje absolwent PIPS-u, wizytator szkolnictwa specjalnego Ministerstwa Oświaty Władysław Kuś (1989, s. 116), który w 1929 r. został skierowany przez Grzegorzewską na hospitacje do szkoły ćwiczeń Instytutu przy ul. Złotej 24: „Tam oglądałem dwie pięknie prowadzone lekcje, jedną przez kol. Szubertową w klasie I i drugą prowadzoną przez kol. Koziełkiewiczową w klasie II. Obie lekcje prowadzone były metodą ośrodków zainteresowań. Tu zobaczyłem bar-dzo wiele ciekawych pomocy naukowych. Zetknąłem się też pierwszy raz w ży-ciu ze szkołą specjalną, z jej uczniami i z piękną pracą doskonałych nauczycieli”.

Page 46: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka28

CNS nr 4(30) 2015, 17–32

Jerzy Laskowski – ur. 23 stycznia 1904 r., „sekretarz Instytutu, a później słuchacz i absolwent tej uczelni. Ze względu na stan płuc ostatnie lata przedwo-jenne pracował w sanatorium dla dzieci w Istebnej. Zmarł na gruźlicę w War-szawie w okresie okupacji” (Grzegorzewska, 1946/1947, s. 9). Ten krótki zestaw informacji przekazanych przez Grzegorzewską uzupełniają dokumenty prze-chowywane w Archiwum Państwowym m.st. Warszawy (sygn. 743). Wśród nich znajdują się: – pismo z 20 stycznia 1931 r. dyrektora PIPS dr Marii Grzegorzewskiej do

MWRiOP o następującej treści: „Podanie p. Laskowskiego Jerzego o stano-wisko etatowego sekretarza Instytutu przesyłam do Ministerstwa z uprzejmą prośbą o zaliczenie mu całej służby w charakterze kontraktowego sekretarza do służby stałej. Jednocześnie uprzejmie zawiadamiam, że p. Laskowski cały czas swej pracy zaznaczył się jako pracownik wybitny, spełniający obowiąz-ki swe z wielką sumiennością, znajomością rzeczy i dbałością o rozwój prac Instytutu”;

– zaświadczenie z 13 lipca 1931 r. podpisane przez Grzegorzewską dotyczące „sekretarza PIPS do dnia 1 I 1931 r. – W czasie od 1 IX 1929 do 15 X 1929 i od dnia 1 XI 1929 do chwili zamianowania go etatowym sekretarzem In-stytutu pracował w charakterze kontraktowego sekretarza wymienionego In-stytutu. Jednocześnie muszę zaznaczyć, że p. Laskowski jest pracownikiem b. zdolnym, sumiennym, pracuje z dużą inwencją i twórczością. Niniejsze zaświadczenie wydaje się p. Laskowskiemu celem przedłożenia w Dyrekcji Szkoły Nauk Politycznych i Społecznych w Warszawie”;

– pismo Grzegorzewskiej do MWRiOP sporządzone 24 grudnia 1932 r. „w sprawie wynagrodzenia p. Laskowskiego za dobrą pracę. […] jednocze-śnie uprzejmie komunikuję, że p. Laskowski jest w b. trudnych warunkach materialnych, a wysoką wartością pracy swej i zupełnym oddaniem się spra-wom Instytutu ze wszech miar zasługuje na poparcie”;

– pismo Grzegorzewskiej do MWRiOP w sprawie przesunięcia do IX grupy uposażeniowej: „Kuratorium Okręgu Szkolnego Warszawskiego dekretem z dnia 20 I 1934 r. zaszeregowało p. Laskowskiego Jerzego, sekretarza In-stytutu, do X grupy uposażeniowej, przyznając mu jednocześnie zasiłek wyrównawczy w wysokości zł. 15 miesięcznie. Pan Laskowski jest sekre-tarzem Instytutu od dnia 1 IX 1929 r. Po tych pięciu latach pracy można wyraźnie stwierdzić, że jest to pracownik dzielny, oddany zawsze pracy swej, sumienny i obowiązkowy, toteż ze względu na powyższe uprzejmie proszę o przesuniecie p. Laskowskiego z dniem 1 I 1935 r. z X-ej do IX-ej grupy uposażeniowej. Odpis niniejszy przesyła się również do Kuratorium Okręgu Szkolnego Warszawskiego”.Jan Dombek był jednym z trzech, obok Grzegorza Janickiego i Antoniego

Stasiaka, woźnych, który według Grzegorzewskiej (1946/1947, s. 9) wartością swojej wieloletniej pracy „zasłużył się dobrze rozwojowi Instytutu”. Z kore-

Page 47: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 29

CNS nr 4(30) 2015, 17–32

spondencji, jaką Grzegorzewska prowadziła z Kuratorium Okręgu Szkolnego w Warszawie, można wywnioskować, jak bardzo troszczyła się o niego. 21 listopada 1929 r. wystąpiła o dodatkowe wynagrodzenie dla niego, używając następujących argumentów: „Ze względu na to, że w Instytucie Pedagogiki Specjalnej zajęcia i wykłady trwają od godz. 8 do 20, w czasie zaś przerwy obo-wiązkowo należy roznosić listy i załatwiać różne sprawy Instytutu na mieście, woźny Instytutu pracuje kilkanaście godzin na dobę. Wobec tego uprzejmie pro-szę Kuratorium o polecenie wypłacenia Janowi Dombkowi, woźnemu Instytutu dodatkowego wynagrodzenia za 2 godz. nadliczbowej pracy dziennie począw-szy od 1 IX br. szkolnego. Jednocześnie uprzejmie informuję, że J. Dombek pra-cuje już od 10 lat w Instytucie (z tego 2 lata w byłym Instytucie Fonetycznym) i jest niezmiernie pracowitym i sumiennym pracownikiem, dbającym gorliwie o dobro instytucji, w której pracuje” (Archiwum Państwowe m.st. Warszawy…, sygn. 788, nr pisma 774/29). Z ponowną prośbą o podniesienie jego uposażenia Grzegorzewska zwróciła się do MWRiOP 7 listopada 1930 r., uzasadniając to w podobny sposób: „W/w pozostaje na służbie państwowej od 1919 r. bez prze-rwy i ze względu na wielką pracowitość, sumienność i obowiązkowość w pracy zasługuje w zupełności na podwyżkę. P. Dombek niemal codziennie pracuje ponad obowiązującą ilość godzin i czyni to zawsze chętnie dla Instytutu, które-mu jest oddany całkowicie (tamże, nr pisma 966/30). Zdaniem Grzegorzewskiej, równie pozytywny stosunek do pracy przejawiała p. Bronisława Dombek, która od 8 października 1937 r. do 18 listopada 1937 r. i od 21 lutego do 31 grudnia 1938 r. była zatrudniona w Instytucie w zastępstwie chorego męża. Jak wynika z wystawionego 22 grudnia 1938 r. zaświadczenia, „zarówno jako pracownik i jako człowiek zaznaczyła się nie tylko wielką sumiennością, obowiązkowością i poczuciem odpowiedzialności w pracy, ale i serdeczną głęboką życzliwością i uczuciowością w stosunkach społecznych” (Archiwum Państwowe m.st. War-szawy…, sygn. 788).

Dombek, który z Instytutem był związany nie tylko pracą, lecz także służ-bowym mieszkaniem, po 19 latach nienagannej pracy, 30 listopada 1938 r., został „przeniesiony w stan spoczynku w myśl art. 29 obowiązującej ustawy emerytalnej z powodu stwierdzonej trwałej niezdolności do służby państwo-wej w ogóle” (tamże). Wcześniej w uznaniu jego zasług Prezes Rady Mini-strów 11 listopada 1936 r. przyznał mu Brązowy Krzyż Zasługi. Na tym koń-czy się udokumentowana wiedza na temat wojennych losów tego skromnego, ale wielce zasłużonego dla Instytutu pracownika, którego wspomnienie nabie-ra głębszego znaczenia w kontekście smutnej informacji podanej przez Grze-gorzewską (1946/1947, s. 9), że „zmarł w okresie okupacji”.

Składając hołd wszystkim zmarłym twórcom PIPS-u, Grzegorzewska (1946/1947, s. 9) podkreśliła – obok konieczności rozszerzenia jego działania i pogłębienia poczynań dawniejszych w kierunku przekształcenia uczelni w in-stytucję naukowo-badawczą oraz ośrodek przygotowania nauczycieli i prac me-

Page 48: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka30

CNS nr 4(30) 2015, 17–32

todycznych – również „konieczność wytężonej pracy nad odbudową […] warto-ści moralnych” (Grzegorzewska, 2002, s. 46).

Jak pisała w Listach do młodego nauczyciela (tamże, s. 46–47), „wojna spo-wodowała nieobliczalne straty nie tylko w dziedzinie materialnej, ale i w dzie-dzinie moralnej. […] Zło rozpętało się burzliwie po świecie, łamie i druzgoce wszystko, co mu staje w rozwoju na przeszkodzie. Potworny zalew zła objął prawie cały świat, niszczycielski huragan mordów i pożogi ogarnął ziemię… Miliony ludzi giną, miliony ulegają złu i upadają moralnie, miliony ludzi toną w odmęcie zła, miliony wydźwigają się z tego odmętu, miliony krzepną moral-nie i miliony wznoszą się moralnie. Na każdym odcinku życia – i w walce o wol-ność, i w pracy oświatowej, i w pracy społecznej, i w gospodarczej – słowem wszędzie wre potężna walka człowieka ze złem o najwyższe wartości moralne”. „Objawił się człowiek na nizinach zła i objawił się Człowiek na wyżynach do-bra. Z tego hojnego posiewu bohaterstwa, dobroci, samozaparcia się i wyrzecze-nia wszystkiego aż do życia włącznie dla sprawy, którą się ukochało, w którą się wierzy i której się służy – wzejść musi życie bujne, które zagłuszy i zniszczy powiewy zła, ujawniające się w upadku moralnym, deprawacji charakteru, spa-czeniach i ubóstwie ducha!” (tamże, s. 47).

Umocnieniu wiary w znaczenie tego ciągle aktualnego również dla współ-czesnego człowieka przesłania służy trzyczęściowy cykl artykułów, ukazują-cy martyrologię szkolnictwa wyższego w okresie II wojny oraz upamiętniający poległych nauczycieli akademickich. Ustalenie, jaki był ich procentowy udział w stosunku do ogółu zatrudnionych w szkołach wyższych, nastręcza ogrom-nych trudności, ponieważ dane statystyczne sprzed wojny uwzględniają albo wszystkich zatrudnionych, albo przyznane uczelniom etaty nauczycielskie. Mankamentem takiej strategii jest liczenie części nauczycieli podwójnie, a na-wet potrójnie w przypadku zatrudnienia w kilku miejscach pracy lub liczenie wyłącznie etatowych pracowników naukowych (Walczak, 2001, s. 47). W przy-padku PIPS-u, mimo braku informacji o liczbie zatrudnionych w okresie przed-wojennym, należy przyjąć za Grzegorzewską (1946/1947, s. 6), że zginęli „pra-wie wszyscy” z dawnych pracowników.

Wprawdzie niektórzy z nich nie należeli do grona pedagogicznego Uczelni, niemniej jednak ich wkład w funkcjonowanie tej instytucji był na tyle znaczący, że nie sposób pominąć ich biografii w tym opracowaniu. Ponadto, nie wszyscy zginęli z rąk okupanta. Śmierć ich spowodowana była wyniszczającymi warun-kami życia, których efektem była ciężka choroba. Odtworzenie historii życia przedwojennych pracowników Uczelni wymagało dotarcia do wielu rozproszo-nych, pełnych luk i rozbieżności materiałów, utrudniających zastosowanie jed-nolitego wzorca prezentacji biografii. Stąd pewna niedoskonałość formy, która – mam nadzieję – nie przeszkodzi w odbiorze przedstawionych treści i w reflek-sji nad obecnym kształtem szkolnictwa wyższego oraz powołaniem do pracy w charakterze nauczyciela akademickiego.

Page 49: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Szkolnictwo wyższe w latach II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji... 31

CNS nr 4(30) 2015, 17–32

Bibliografia

Archiwum Instytutu Głuchoniemych. Album dla Aleksandra Manczarskiego dla uczczenia dłu-goletniej pracy pedagogicznej, 4 października 1930 r.

Archiwum Państwowe m.st. Warszawy: Inwentarz archiwalny. T. CLXXXVII, Zespół nr 220/I – PIPS – 1921–1939, sygn. 743 (dot. Jerzego Laskowskiego), 760 (dot. Konrady Remiszewskiej), 769 (dot. Marii Szubertowej) i 788 (dot. Jana Dombka).

Bytnar, Z. (1997). Pamiętnik Matki. Materiały do biogramu harcmistrza Jana Bytnara. Mielec–Warszawa: Szkoła Podstawowa nr 13 w Mielcu im. Jana Bytnara „Rudego”.

Grzegorzewska, M. (1946/1947). Losy wojenne i odbudowa Państwowego Instytutu Pedagogiki Specjalnej. Szkoła Specjalna, 1–4, 6–12.

Grzegorzewska, M. (2002). Listy do młodego nauczyciela. Cykl I–III. Warszawa: APS.Konarski, S. (1992). Rychliński Stanisław. W: H. Markiewicz, M. Czeppe, I. Homola-Skąpska,

H. Korczak, M. Michalewiczowa, R. Skręt, S. Sroka, E. Szklarska (red.), Polski słownik bio-graficzny. T. XXXIII/3, z. 138 (s. 381–383). Wrocław–Warszawa–Kraków: Zakład Narodowy im. Ossolińskich, PAN.

Krzywobłocka, B. (2003). Walka o kulturę najmłodszych. W: E. Rudak (red.), W obronie kultury dzieci wojny. Sympozjum (s. 17–23). Warszawa: Fundacja Moje Wojenne Dzieciństwo.

Kuś, W. (1989). Reminiscencje. W: U. Eckert, M. Gawarecka (red.), Wspomnienia o Marii Grzego-rzewskiej (s. 116–119). Warszawa: WSPS.

Markiewicz, H., Biernacka, R., Czeppe, M., Homola-Skąpska, I., Korczak, H., Kowalska-Kos-sobudzka, H., Michalewiczowa, M., Orman, E., Skręt, R., Sroka, S., Szklarska, E., Szklar-ska-Lohmannowa, A. (1995). Segał Jakub. W: H. Markiewicz, R. Biernacka, M. Czeppe, I. Homola-Skąpska, H. Korczak, H. Kowalska-Kossobudzka, M. Michalewiczowa, E. Orman, R. Skręt, S. Sroka, E. Szklarska, A. Szklarska-Lohmannowa (red.), Polski słownik biograficz-ny. T. XXXVI/1, z. 148 (s. 152–153). Warszawa–Kraków: PAN, Instytut Historii im. Tadeusza Manteuffla.

Mayzner, T. (1938). Chopin. Lwów: Państwowe Wydawnictwo Książek Szkolnych.Nurowski, E. (1985). Aleksander Manczarski (1863–1946). Szkoła Specjalna, 4, 283–290.Kurleto Marian. http://www.radaopwim.gov.pl.Paterek, K., Stańczyk, B. (1995). Zdzisława Bytnarowa (1901–1994). Szkoła Specjalna, 1, 35–37.Szleszyński, B. (2003). Józef Czechowicz. www.cullture.pl/baza-literatura-pelna-tresc (dostęp:

01.12.2012).Tomasik, E. (1998). Ocalić od zapomnienia. Maria Grzegorzewska w relacjach ze współczesnymi.

Warszawa: WSPS.Tomasik, E. (2002). Marii Grzegorzewskiej listy do przyjaciół. Warszawa: APS.Tyszczyk, A., Pietrasiewicz, T. (2005). Przedmowa. W: J. Czechowicz, Kołysanki. 1933–34. Lu-

blin: Ośrodek Brama Grodzka Teatr NN, Wojewódzki Ośrodek Kultury.Wachowiak, A. (1998). Sylwetka naukowa Stanisława Rychlińskiego i jego wkład do socjologii

rodziny. Roczniki Socjologii Rodziny, 10, 169–178.Walczak, M. (2001). Straty materialne i szkody moralne szkolnictwa polskiego w okresie okupacji

1939–1945. Warszawa: Polskie Towarzystwo Pedagogiczne.Żydowski Instytut Historyczny – sygn. 309, poz. 312.

Page 50: SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE … wyższe w latach... · 2017-03-23 · „czŁowiek – niepeŁnosprawnoŚĆ – spoŁeczeŃstwo” cns nr 2(28) 2015, 25–39

Anna Hryniewicka32

CNS nr 4(30) 2015, 17–32

SZKOLNICTWO WYŻSZE W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ ZE SZCZEGÓLNYM UWZGLĘDNIENIEM SYTUACJI PAŃSTWOWEGO INSTYTUTU PEDAGOGIKI SPECJALNEJ I JEGO PRACOWNIKÓW. CZĘŚĆ III

Streszczenie

Niniejszy artykuł, zamykający cykl rozważań na temat szkolnictwa wyższego w latach II wojny światowej, nawiązuje do materiałów prezentowanych w poprzednim numerze czasopisma i przedstawia losy wojenne oraz okoliczności śmierci pozostałych długoletnich pracowników PIPS-u, którzy swoją działalnością przyczynili się do jego rozwoju i dlatego zasługują na naszą pamięć i szacunek. Wśród nich znajdują się: Aleksander Manczarski – specjalista z zakresu meto-dyki nauczania głuchoniemych, Stanisław Karol Rychliński – ekonomista i socjolog, Jakub Segał – specjalista w zakresie psychologii dziecka, estetyki i pedagogiki eksperymentalnej, Tadeusz Mayzner – muzyk, kompozytor, dyrygent, nauczyciel śpiewu, Zygmunt Kurletto – nauczyciel wychowania fizycznego, Stanisław Bytnar – kierownik szkoły, Konrada Remiszewska i Maria Szubertowa – nauczycielki, Jerzy Laskowski – sekretarz Instytutu, Jan Dombek – zasłużony wie-loletni woźny Instytutu.

Słowa kluczowe: II wojna światowa, biografie: Aleksandra Manczarskiego, Stanisława Karo-la Rychlińskiego, Jakuba Segała, Tadeusza Mayznera, Zygmunta Kurletty, Stanisława Bytnara, Konrady Remiszewskiej, Marii Szubertowej, Jerzego Laskowskiego i Jana Dombka

HIGHER EDUCATION IN THE YEARS OF WORLD WAR II, WITH PARTICULAR EMPHASIS ON THE SITUATION OF THE NATIONAL INSTITUTE OF SPECIAL EDUCATION IN WARSAW AND ITS EMPLOYEES. PART 3

Abstract

This article, which concludes the series of discussions on higher education during World War II, refers to the materials presented in the previous issue of the journal and describes the war experi-ences and circumstances of the death of other long-standing employees of the National Institute of Special Education, who contributed to its development and thus deserve to be remembered and respected by us. These are: Aleksander Manczarski – a specialist in deaf methodology, Stanisław Karol Rychliński – an economist and sociologist, Jakub Segał – a specialist in child psychol-ogy, esthetics and experimental education, Tadeusz Mayzner – a musician, composer, conductor and singing teacher, Zygmunt Kurletto – a physical education teacher, Stanisław Bytnar – school director, Konrada Remiszewska and Maria Szubertowa – teachers, Jerzy Laskowski – Institute’s secretary, and Jan Dombek – a long-standing, distinguished caretaker in the Institute.

Key words: World War II, biographies of: Aleksander Manczarski, Stanisław Karol Rychliński, Jakub Segał, Tadeusz Mayzner, Zygmunt Kurletta, Stanisław Bytnar, Konrada Remiszewska, Maria Szubertowa, Jerzy Laskowski and Jan Dombek