129
PRAWO RZYMSKIE OPRACOWANIE ZAGADNIEŃ EGZAMINACYJNYCH 2007 Imię i nazwisko: Mateusz Szymura Kierunek i tryb studiów: SSP Grupa ćwiczeniowa: X

Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

PRAWO RZYMSKIE

OPRACOWANIE

ZAGADNIEŃ

EGZAMINACYJNYCH

2007

Imię i nazwisko: Mateusz Szymura

Kierunek i tryb studiów: SSP

Grupa ćwiczeniowa: X

Page 2: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

2

I. P O J Ę C I E I Ż R Ó D Ł A P R A W A R Z Y M S K I E G O

1. Pojęcie i podziały prawa

Pojęcie:

Naszemu terminowi "prawo" odpowiada łacińskie "ius", często współwystępujące z fas. Z biegiem czasu

dokonało się następujące rozgraniczenie:

a) ius - jako prawo świeckie

b) fas - jako prawo boskie

Ius można pojmować przez pryzmat dwóch płaszczyzn. Z jednej strony jest to prawo podmiotowe, z drugiej

uprawnienia wynikające z prawa przedmiotowego (np. prawo sprzedaży ect.)

Rzymska definicja prawa zachowana w justyniańskich Digestach podaje Ulpianus, jurysta żyjący w III w n.e.

przytaczając Celsusa: „ (...) prawo jest umiejętnością stosowania zasad dobra i słuszności.” Definicja

Celsusa dotyka problemu wzajemnego stosunku norm moralnych i norm prawnych. Normy moralne to te, które

opierają się na kryterium dobra i zła. Od norm prawnych różni je charakter sankcji, za normami prawnymi stoi

sankcja przymusu państwowego, a normy moralne są jej pozbawione. Zawsze istnieje wpływ norm moralnych

na normy prawne i za pożądaną sytuacje uznaje się taką, w której między tymi dwoma rodzajami norm nie ma

rozziewu. W przypadku ich rozdźwięku można wskazać na dwie podstawy, jakie służą rozwiązaniu takiego

konfliktu :

1) Pierwsza to zasada Ulpiana – „Dura lex sed lex” – „Surowe prawo lecz prawo”. Jest w tym haśle

obrona zasady, że prawo zawsze jest prawem, nawet to najbardziej drakońskie, naruszające zasady

moralne

2) Prawo nie może w sposób jaskrawy sprzeciwiać się normom moralnym, tym elementarnym,

powszechnie uznawanym. Musi istnieć w prawie pierwiastek moralny, bez niego może nawet powstać

moralny obowiązek nieposłuszeństwa wobec prawa. Prawo rzymskie pozostaje w bardzo silnym

związku z etyką. W przytoczonej definicji prawa Ulpian stwierdza, że pojęcie prawa wywodzi się od

iustitia, od sprawiedliwości.

Ten sam prawnik wymienia trzy zasady etyczne (praecepta iuris), których przestrzegać i bronić winien każdy

obywatel :

- żyć uczciwie (honeste vivere)

- nie krzywdzić nikogo (alterum non laedere)

- oddać każdemu co mu się należy (suum cuique tribuere)

W tych zasadach rozpoznaje się 3 współczynniki republikańskiej cnoty rzymskiej :

- virtus – męstwo

- fides – rzetelność, wiarygodność

- pietas – sumienność w dopełnieniu wszystkich zobowiązań moralnych

Inny prawnik rzymski napisał „Prawo jest określane na wiele sposobów : według jednego prawem jest to co

zawsze jest dobre i słuszne”. Rzymianie posiadali intuicje prawniczą (prudenta iuris), dzięki czemu zawsze

potrafili znaleźć właściwy sposób na rozstrzygnięcie sporu.

Prawo rzymskie, kształtowane w codziennej praktyce w niewielkim stopniu było formowane przez

ustawodawstwo zgromadzeń ludowych czy Senatu. Edykty magistratur jurysdykcyjnych uzupełniały luki ius

civile. Mimo to w największym stopniu na obraz prawa rzymskiego wpłynęła działalność jurystów,

udzielających porad dotyczących konkretnego przypadku (casus). Stąd można powiedzieć, że prawo rzymskie

było w dużym stopniu kazuistyczne. Krytykowano taki stan rzeczy, jako nieprzejrzysty. Pomimo krytyki juryści

pozostali wierni swojej metodzie, nawet nowoczesna kodyfikacja Justyniana w dużej mierze posiada

kazuistycznych charakter (szczególnie Digesta). Mimo to wciąż trwały próby systematyki prawa rzymskiego.

Page 3: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

3

Systematyka prawa rzymskiego:

Prawem publicznym jest zespół norm regulujących organizacje państwa, dotychczasowych organów

państwowych, a także struktury organizacyjnej państwa.

Prawo prywatne natomiast reguluje stosunki między osobami, zwłaszcza w zakresie spraw majątkowych i

rodzinnych.

Kryterium podziału prawa na publiczne i prywatne stanowi: utilitas (korzyść, interes) – są bowiem normy

prawne, które przynoszą korzyść ogółowi społeczeństwa, a inne są nacechowane korzyścią poszczególnych

osób.

Definicja Ulpiana: „Prawem publicznym jest to, które dotyczy ustroju państwa rzymskiego, [prawem]

prywatnym to, które dotyczy korzyści jednostek, są bowiem pewne [normy] ogólnie użyteczne, pewne

prywatnie”. Ulpian w swej definicji przedstawia problem właściwego skojarzenia interesu jednostkowego z

interesem całego społeczeństwa, wyrażając przy tym pogląd, że między interesem jednostki a społeczeństwem

zachodzi trudna do pogodzenia sprzeczność. Wyrazem tej antynomii jest odmienny mechanizm prawa służący

jednemu i drugiemu celowi. Prawo prywatne podkreśla swój bardzo silny związek z własnością prywatną.

Konflikt między interesami jednostki i państwa jako całości rozstrzygano na podstawie utilitas publica , tj. na

korzyść interesu publicznego.

Normy prawa rzymskiego można systematyzować w rozmaity sposób. Pierwsze próby w tym zakresie poczynili

już prawnicy rzymscy okresu republikańskiego.

Największe znaczenie w historii prawa odegrał podział prawa cywilnego przekazany w Institutiones Gaiusa-

prawnika rzymskiego z II w n.e. Dzieło składa się z czterech ksiąg i oparte jest na specyficznej systematyce

prawa. Obejmuje ona trzy materie:

- ius quod ad personas pertinet (prawo dotyczące osób) – księga 1

- ius quod ad res partinet (prawo dotyczące rzeczy) – księga 2 i 3

- ius quod ad actiones pertinet (prawo dotyczące osób – prawo procesowe) –księga 4

Przyjęty następnie do Institutiones Justyniana system ten aż do XX wieku wywierał wpływ na rozmaite

kodyfikacje prawa.

W XIX wieku w niemieckiej szkole pandektystów wykształcił się nowy system klasyfikacji norm prawa

cywilnego, dotyczący jednak wyłącznie prawa materialnego.

Pandektyści prawo to podzielili na 5 podstawowych działów :

1) część ogólną traktującą o podmiotach (prawo osobowe) i przedmiotach

2) prawo zobowiązań

3) prawo rzeczowe

4) prawo familijne

5) prawo spadkowe

W starożytności obowiązywała zasada personalności albo osobowości prawa. Oznaczało to, że każdy obywatel

bez względu na to gdzie się znajdował , musiał posługiwać się prawem civitas, do której należał. W związku z

tym prawo rzymskie dostępne było tylko dla obywateli rzymskich civies (pierwotnie: quirites) .

Prawo rzymskie dla obywatela rzymskiego to jego ius civile w szerokim tego znaczeniu. Obejmowało ono tak

ius civile w węższym znaczeniu (a które według Papina składały się ustawy, plebiscita, uchwały senatu,

konstytucje cesarskie i opinie jurysprudencji), jak i ius honorarium (które tworzyły edykty urzędników

jurysdykcyjnych). Tak pojęte ius civile przeciwstawiali rzymianie prawu, którym posługiwali się wszyscy ludzie

tj. ius gentium.. Najważniejsze różnice między ius civile a ius gentium sprowadzają się do tego, że ius gentium

było:

- prawem całkowicie świeckim

- daleko swobodniejszym co do formy

- w treści ograniczonym do sfery stosunków majątkowych i przeznaczonym do regulowania obrotu

gospodarczego

- dostępnym nie tylko dla obywateli rzymskich, ale także dla Latynów i peregrynów.

Page 4: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

4

Ius civile prezentowało dawną surowość i rygoryzm (ius strictum), podczas gdy ius gentium było w większym

stopniu „prawem słusznym” (ius aequum). Ius honorarium było to prawo pochodzące z działalności

prawotwórczej magistratury. W zespole norm pochodzących od wszystkich magistratur jurysdykcyjnych

największą i najważniejszą częścią było ius praetorium, prawa pochodzące z działalności pretorów

2. Etapy rozwoju prawa rzymskiego

Prawo prywatno rozwijało się w Rzymie w niewielkiej zależności od form państwa. Legendarna data założenia

Rzymu 753r p.n.e. jest także datą początku prawa rzymskiego, ale jego rozwój nie kończy się z upadkiem

państwa zachodniorzymskiego, lecz trwa nadal w części wschodniej. Rozwój prawa rzymskiego podzielony jest

na części :

1) Okres prawa archaicznego (753r p.n.e. – połowa III w p.n.e.). W tym okresie prawo obywateli,

quirites, zwane stąd prawem kwirytalnym, to przede wszystkim prawo zwyczajowe, zastępowane

stopniowo ustawami oraz działalnością magistratur jurysdykcyjnych. Dzięki ustawie XII Tablic oraz

działalności interpretacyjnej uczonych-prawników, zaczyna stopniowo wyłaniać się to, co nazywamy

systemem prawa.

2) Okresu rozwoju i prawa klasycznego (do 235r n.e.). Prowadzone przez Rzymian zwycięskie wojny

zaborcze spowodowały nagromadzenie dużych bogactw i napływ rzeszy niewolników. Dynamiczny

rozwój produkcji , a co za tym idzie intensywna wymiana towarowa, także międzynarodowa powoduje

pojawienie się nowej gałęzi prawa – ius gentium. Zmiana ustroju państwa (przejście od republiki do

pryncypatu) spowodowało pojawienie się nowych czynników prawotwórczych (senat, cesarz, nauka

prawa). Dlatego też nastąpił podział na podokresy : prawo przedklasyczne i prawo klasyczne. Dzięki

wszystkim tym czynnikom prawotwórczym prawo rzymskie osiągnęło wtedy szczyt swojego rozwoju.

3) Okres schyłkowy – okres poklasyczny (do 565r n.e.). Ogólny upadek gospodarczy Rzymu pociągnął

za sobą kryzys we wszystkich dziedzinach życia społecznego. Kryzys ogarnął także prawo pochodzące

z wielu źródeł. Prawo klasyczne staje się niezrozumiałe dla przeciętnych urzędników państwowych,

występują tendencje do unifikacji całego prawa z jednej strony, oraz pospolitowania się prawa

klasycznego z drugiej. Jedynym źródłem prawa były konstytucje cesarzy. Upadek twórczej

jurysprudencji i pozostałych czynników prawotwórczych spowodował wzrost znaczenia i aktywności

szkół prawniczych na wschodzie i na zachodzie. One przyczyniły się do ostatniego w dziejach

prawodawstwa zrywu, jakim była działalność kodyfikacyjna Justyniana.

Historia źródeł prawa rzymskiego

W historii źródeł prawa, której nie można rozpatrywać w oderwaniu od historii prawa rzymskiego, można

wyróżnić okresy :

1. Prawa archaicznego – obejmujący epokę królewską (753r p.n.e. – 265r p.n.e.).W tym okresie

źródłem prawa był zwyczaj, zwany przez Rzymian mos: Mos maiorum (zwyczaj przodków) lub

consuetudo. Z biegiem czasu nastąpiło przejmowanie zwyczaju przez prawo stanowione.

2. Prawa przedklasycznego – epoka republiki ( do 27e p.n.e. ).W tym okresie źródłami prawa były

nadal zwyczaj oraz leges uchwalane na zgromadzeniach. Główną rolę w tworzeniu prawa prywatnego

odegrali urzędnicy sprawujący jurysdykcję, to jest pretorzy oraz urzędnicy sprawujący jurysdykcję na

targowiskach – edylowie kurulni, a także namiestnicy prowincji. Wydawali oni edykty.

3. Prawa klasycznego – czasy pryncypatu (do 284r n.e. ). W tym okresie pretorzy i edylowie nadal

wydawali swe edykty, miejsce dotychczasowych źródeł prawa zajęły konstytucje (constitutiones)

wydawane przez cesarzy oraz prawotwórcza działalność prawników rzymskich – jurysprudencja.

4. Prawa poklasycznego – czasy dominatu (do 565r n.e.). W tej epoce władza ustawodawcza

koncentrowała się wyłącznie w ręku cesarza. Wydawał on konstytucje przede wszystkim w formie

edyktów i reskryptów. Konstytucje zaczynają zwać się leges. W III w. n.e. powstały 2 prywatne zbiory

konstytucji: Codex Gregorianus i Codex Hermogenianus.

Page 5: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

5

3. Prawo zwyczajowe

We wszystkich państwach pierwotnych, również i w czasach najdawniejszych w Rzymie źródłem prawa był

zwyczaj. Ukształtowane na jego podstawie prawo zwie się „prawem zwyczajowym”. W Rzymie określają je

jako mos maiorum albo consuetudo. Zwyczaj kształtował się w wyniku ciągłości i niezmienności jakiegoś

postępowania. Stosowany w społeczności zorganizowanej, podniesiony zostaje do rangi normy prawnej

wówczas, gdy uznany jest dobrowolnie przez dłuższy czas w sposób niezmieniony.

Rola prawa zwyczajowego, tak ogromna w zamierzchłych czasach, słabnie wraz z pojawieniem się nowych

czynników prawotwórczych: edyktu pretorskiego oraz działalności jurysprudencji. Autorzy pism prawniczych

(retorowie) wielokrotnie powołują się na zwyczaje przodków (mores maiorum). Tym normom obyczajowym i

zwyczajom społecznym, które nie awansowały do rangi prawa obowiązującego (przez działalność pretorów lub

jurysprudencji) cenzorowie zapewniali poszanowanie przez piętnowanie naruszających notami cenzorskimi.

Według koncepcji rzymskiej prawo zwyczajowe jest milczącym wyrazem woli ludu, w przeciwieństwie do

ustawy, w której wola ta objawiona jest wyraźnie. Prawo zwyczajowe , jako niepisane, nie sprzyja poczuciu

pewności prawnej, niezbędnej w każdej społeczności zorganizowanej i stwarza dogodne warunki do nadużyć

również ze strony tych, którym powierzono nadzór nad jego respektowaniem. W wyniku tych nadużyć ze strony

patrycjuszowskich sędziów w roku 450 p.n.e. powstała słynna Ustawa XII Tablic – źródło wszelkiego prawa.

Na jej treść złożyło się przede wszystkim obowiązujące prawo zwyczajowe.

4. Ustawa XII Tablic

Ustawa XII Tablic zajmuje wśród rzymskich ustaw miejsce szczególne - regulowała szeroki zakres spraw i

cieszyła się znaczną powagą.

Według tradycji antycznej ustawa ta swe powstanie zawdzięcza stanowczym żądaniom plebejuszy w stosunku

do patrycjuszy, by dokonać spisania istniejącego prawa zwyczajowego (niepisanego). Plebejusze obawiali się, że

prawo, którego znajomość i interpretacja była domeną kapłanów – a więc patrycjuszy, może być tłumaczone na

ich niekorzyść. Prawdopodobnie w 462 r p.n.e. trybun ludowy Tarentilius Arsa domagał się spisania prawa. W

452 r. p.n.e. zgromadzenie ludowe powołało kolegium 10 mężów złożone z patrycjuszy (decemviri legibus

scribundis) ,powierzając im spisanie obowiązującego prawa. W 451 r. p.n.e. kolegium ułożyło przepisy prawne

na 10 drewnianych tablicach, a rok później kolejne dwie.

Poza niewielką liczbą przepisów sakralnych, trzon jej stanowi prawo świeckie. Ustawa uregulowała

postępowanie sądowe i egzekucyjne, unormowała spadkowanie (dziedziczenie testamentowe, legaty i

testament), ochronę własności, zobowiązania ( te jednak bardzo skromnie, szczególnie zobowiązania z umów),

ochronę dłużników przed wierzycielami. Traktowała też o czynnościach prawnych, a nadto o prawie karnym.

Było to "źródło całego prawa publicznego i prywatnego".

Ustawa przewidywała karę talionu za uszkodzenie ciała i możliwość zabicia złodzieja złapanego na gorącym

uczynku w nocy. Nieliczne były przepisy z zakresu prawa familijnego, władzy ojcowskiej, opieki i kurateli. Wg.

ustawy XII Tablic niewolnik był osobą niższego rzędu, a nie rzeczą. Istnieli oni już wtedy, ale taki stan prawny

można wyjaśnić faktem, że w tym okresie była to niewola patriarchalna.

Jej treść jest niewątpliwie wyrazem ówczesnego stanu gospodarki, stąd wiele przepisów dotyczy ochrony

interesów drobnych rolników. Ustawa jako całość dowodzi, że lud, który ją uchwalił, miał wrodzony szacunek

dla prawa. Ustawa była tekstem stosunkowo niewielkim, sformułowanym w sposób nieporadny i ledwo

uporządkowany. Tablice spłonęły w czasie najazdu Galów na Rzym w 387 r p.n.e., ale znajomość treści ustawy

była utrzymana drogą tradycji. Ustawa cieszyła się ogromnym szacunkiem, była dostępna na forum dla

wszystkich. Za czasów Cycerona dzieci uczył się jej na pamięć. Ustawy nigdy formalnie nie uchylono, nawet

Justynian traktował ponad tysiącletni akt prawa jako prawo obowiązujące, mimo że w ogromnej części jej

przepisy były już nieaktualne.

Page 6: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

6

5. Ustawodawstwo zgromadzeń ludowych

Ustawy (leges) w okresie republiki uchwalano na zgromadzeniach ludowych (comitia). Zwoływał je urzędnik,

zwykle konsul ( mógł to zrobić także dyktator lub pretor - te 3 magistratury posiadały przywilej w tym zakresie:

ius agendi cum populo), on też przewodniczył zgromadzeniu (comitia habere, comitis praeeses).

Procedura ustawodawcza była ściśle określona. Najpierw obwieszczano publicznie projekty ustawy

(promulgatio legis). Następnie dla lepszego poznania projektu ustawy odbywano zgromadzenia

przygotowawcze - nieformalne zebranie, gdzie wstępnie dyskutowano projekt (contiones).

Jedni popierali ustawę (suassiones), inni mówili przeciw niej (dissuasiones). Contio nie mogła niczego

uchwalić, jeśli nie przedstawiono jej wniosku (rogatio). Po contio magistratura zwoływała zgromadzenie ludowe

celem przegłosowania projektowanej ustawy. Między contio a głosowanie upływał okres 24 dni. W dniu

głosowania odczytywano wniosek w formie zapytania (rogatio). Tradycyjna formuła brzmiała następująco:

„Oby to było dobre, szczęśliwe, pomyślne i udane ... tak was Rzymianie proszę”.

Początkowo głosowano ustnie i jawnie, od II w. p.n.e. głosowano tajnie, za pomocą tabliczek (tesserae). Każdy

otrzymywał dwie z napisem UR (Uti Rogas – tak jak wnioskujesz) i A (Antiquo – po staremu, przeciw).

Plebejusze, mający odrębne interesy od ogółu obywateli zbierali się na własnych zgromadzeniach (concillia

plebis), gdzie pod przewodnictwem i na wniosek trybunów plebejskich podejmowały uchwały: plebiscyty. Z

początku obowiązywały one tylko plebejuszy, ale na mocy lex Hortensia de plebidcitis z 286 r. p.n.e.

obowiązywały juz ogół obywateli. Comitia zaczęły schodzić na dalszy plan, a szczególnie ważne zagadnienia z

zakresu prawa i procesu prywatnego regulowano za pomocą plebiscytów. Zacierała się też różnica

terminologiczna pomiędzy ustawami a plebiscytami. Nazywano je wg nazwiska rodowego wnioskodawcy, a

jeżeli wnioskodawców było dwóch, wtedy ustawa nosiła podwójne oznaczenie ( np. lex Aelia Sentia).

Ustawa uchwalona to lex rogata dla swej ważności musiała uzyskać – auctoritas partum – zatwierdzenie

senatu. W 339 r. p.n.e. zniesiono ten wymóg. U schyłku republiki zgromadzenie ludowe zwoływano coraz

rzadziej, a w I w n.e. ich działalność zanikła - powodem takiego stanu rzeczy był fakt, że zgromadzenia ludowe i

plebejskie były urządzeniami pomyślanymi dla małego państwa-miasta, a dla wielkiego imperium

funkcjonowały niedostatecznie. Ostatnia lex, uchwalona na zgromadzeniu ludowym, to lex agraria ( z czasów

cesarza Nerwy) . Plebiscyty i leges zgromadzeń ludowych jako niepotrzebne źródła prawodawstwa przestały

istnieć, a informacje Gajusa na ich temat mają znaczenia czysto historyczne. Mimo tego pozostał owoc ich pracy

w postaci zbioru ustawodawstwa. W ciągu 600 lat działalność zgromadzeń ludowych wydano około 800 ustaw,

wśród nich wiele o formalnych charakterze, a tylko 26 dotyczyło wyłącznie prawa prywatnego, wnosząc nieraz

zmiany fundamentalne i trwałe. Regulowały najczęściej konflikty o różnym podłożu. Mimo to pewne sfery

prawa prywatnego (zobowiązania kontraktowe, prawo własności, władza ojcowska) pozostały poza interwencją

prawodawcy. Były regulowane starodawnym zwyczajem ( mods maiorum)

6. Uchwały senatu

"Uchwała Senatu jest to co Senat nakazuje i ustanawia. Ma ona moc ustawy, choć było to

kwestionowane." Taką definicje w swoich Instytucjach zawarł Gajus. Wątpliwości, o których mówi dotyczą

tradycyjnej pozycji Senatu. Działał on jako ciało doradcze, już prawdopodobnie w okresie królewskim (jego

liczebność wahała się od tradycyjnej liczby rodów - 300, aż do 900). Senat (ze względu na skład: byłych

dygnitarzy państwowych) był wykładnikiem interesów rzymskiego możnowładztwa, zapewniał ciągłość polityki

wewnętrznej i zewnętrznej oraz był organem mocno konserwatywnym. Nie miał początkowo uprawnień

ustawodawczych, miał szereg ważnych uprawnień z zakresu wojskowości, administracji, religii i skarbu.

Page 7: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

7

Bezpośrednim wpływem senatu na ustawodawstwo było zatwierdzanie uchwał zgromadzeń ludowych ( tzw.

auctoritas patrum) oraz sugestie i zalecenia kierowana do urzędników, często w sprawie potrzebnych

unormowań ustawodawczych (senatus consulta). U schyłku republiki senat wkraczał niekiedy w dziedzinie

stanowienia prawa, zastrzeżona dla zgromadzeń ludowych. Stąd właśnie jego uchwały były traktowane jako

źródło prawa obowiązującego , ale z reguły w pismach pozaprawniczych.

W warunkach układu politycznego w pryncypacie senat stracił dominujące znaczenie, ale sukcesem zwieńczone

jego dawne aspiracje do uzyskania władzy ustawodawczej. Cesarzom było to na rękę, bo dzięki swoim

uprawnieniom mogli uzupełnić skład senatu o własnych popleczników. W tym względzie woleli się opierać na

senacie, niż na niepewnych, a wręcz niebezpiecznych zgromadzeniach ludowych. Senat przejął funkcje

ustawodawcze w okresie zaniku zgromadzeń. Zwycięstwo senatu było nie tylko krótkotrwałe, ale również

pozorne. Nad działalnością prawotwórczą ciążyła przewaga cesarzy. Mieli oni inicjatywę ustawodawczą, a ich

wnioski bywały najczęściej przyjmowane bez sprzeciwu, a nawet bez dyskusji. W tych realiach juryści rzymscy

nie powoływali się na formalną uchwałę senatu (senatus consulta), ale na wniosek cesarski (oratio principis),

który był jej podstawą. Senat stał się miejscem, gdzie publikowano wiążące decyzje cesarskie.

Źródła podają około 200 uchwał senatu. Jedynie kilkanaście z okresu I i II w. n.e. ma poważne znaczenie dla

rozwoju prawa prywatnego. Dotyczą one głównie prawa spadkowego, w mniejszym stopniu osobowego,

familijnego i obligacyjnego. Nie zebrano ich nigdy w zbiór systematyczny. Przetrwały w postaci

fragmentarycznych zapisów treści, pośrednich relacji i komentarzy prawniczych do poszczególnych przepisów.

7. Pretor i jego edykt

W Rzymie wymiar sprawiedliwości od 367 r p.n.e. znajdował się w gestii specjalnie do tego celu powołanego

magistratus, zwanego pretorem ( był to urząd hierarchicznie niższy od konsulatu, ale wyposażony w takie same

atrybuty władzy, pretorzy zastępowali w Rzymie konsulów, gdy oni przebywali z legionami na wojnie).

Wcześniej tą władze sprawowali konsulowe. Iurisdictio którą dzierżyli była częścią składową najwyższej

władzy państwowej w postaci imperium. Kiedy w roku 242 p.n.e. powołano urząd drugiego pretora dla

peregrynów (praetor peregrinus), ten pierwszy otrzymał miano pretora miejskiego (praetor urbanus).

Urząd pretora sprawowany był przez jeden rok. Nie miał on wprawdzie władzy ustawodawczej, ale wydawał

własny edykt (edictum), w którym zawarte były zasady, jakich zamierzał się trzymać w czasie swojego

urzędowania. Rzymska magistratura stała wobec trudnego zadania, jakim było utrzymanie ładu wewnętrznego

przy pomocy prawa, będącego w fazie rozwoju, posiadającego luki i przepisy przestarzałe. Rosnące zadania

magistratura wykonywała przez rozwijanie pomysłowej działalności z pogranicza tworzenia i stosowania prawa.

Duże możliwości celowego działania stworzył proces formułkowy.

Rzymscy magistratus nie mieli władzy ustawodawczej, ale faktycznie tworzyli prawo na wielką skalę. Podstawą

było imperium, a środkiem działania - ius edicendi. Było to prawo ogłaszania solennej zapowiedzi, w jaki

sposób magistratura będzie korzystała z powierzonej władzy. Edykty początkowo deklarowane ustnie, z czasem

zaczęto zapisywać na białej tablic (album) ustawionej na forum, obok trybunału. Treść edyktu podana do

publicznej wiadomości przez ogłoszenie na tablicy początkowo pretora nie wiązała. Stał on niejako ponad

edyktem. Licznym przypadkom odstępowania pretorów od zapowiedzianych w edykcie zasad położyła kres pod

koniec republiki (w 67 r p.n.e.) Lex Cornelia. Odtąd pretor był związany tym, co przyrzekł w swoim edykcie.

Edykt nie był zbiorem przepisów prawa materialnego, ale tylko praktyczną zapowiedzią co do zakresu ochrony

praw prywatnych w procesie i poza nim. Były to zapowiedzi udzielenia: actiones, exceptiones i środków

ochrony pozaprocesowej (restitutiones i missiones) wraz z odpowiednimi formularzami. Treść edyktu pretor

traktował dosyć swobodnie: niekiedy zapowiadał udzielenie ochrony, gdy nie była przewidziana w prawie

obowiązującym, a innym razem była to odmowa udzielenia ochrony, mimo iż była ona przewidziana.

Obejmując urząd, kolejny pretor najczęściej przejmował główne zręby edyktu swojego poprzednika. W ten

sposób wykształciła się stała część edyktu, zwana edictum tralaticium. Do tego każdy pretor mógł dodać własne

postanowienia (edictum nova) podyktowane potrzebami obrotu prawnego oraz usunąć te, które nie wytrzymały

próby czasu. Ta działalność wywarła w okresie przedklasycznym największy wpływ na rozwój rzymskiego

prawa prywatnego.

Page 8: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

8

Edykt pretorski pełnij swego rodzaju funkcję pomostu między prawem rzymskim, a innymi prawami

antycznymi. Edykt stabilizował się w swojej podstawowej osnowie i utrwalał w świadomości społeczeństwa

rzymskiego na równie z prawem innego pochodzenia. Coroczny przegląd edyktu prowadził do stałej kontroli i

rozwoju istniejącego porządku prawnego. Najbardziej twórczy okres działalności edyktalnej pretorów przypada

na koniec II w. p.n.e. i I w. n.e. .

Wytworzone w toku działalności pretorów prawo zwało się ius praetorium lub ius honorum. Edykt pretorski

składał się z dwóch części: normatywnej i formularnej. Część pierwsza zawierała zapowiedzi udzielania

ochrony procesowej w określonych sytuacjach, w części drugiej natomiast były zredagowane konkretne formuły,

jakimi się miały strony posługiwać w toku procesu. Mimo dalszej działalności edyktalnej pretorów w czasie

pryncypatu, swoboda była już dużo mniejsza przez przemożny wpływ cesarza. Wyrazem tej tendencji była

decyzja cesarza Hadriana , który polecił wybitnemu prawnikowi Julianowi uporządkowanie redakcji edyktu

pretora miejskiego i edylów kurulnych. W tej ujednoliconej postaci edykt został zatwierdzony uchwałą senatu i

jako "edykt wieczysty" ( edictum perpetuum) mógł być już ogłaszany tylko dla zachowania tradycji. Zmiany i

uzupełnienia należały do cesarzy. Pamięć o doniosłych zmianach systemu prawnego przetrwała dokonanych

przez działalność edyktalną przetrwał w tradycji rzymskiej do końca. Jeszcze instytucje justyniańskie

stwierdzają wielką powagę edyktu pretorskiego. W oparciu o wzmianki i fragmenty edyktu pochodzące z

komentarzy prawników dokonano w XIX w. mozolnej rekonstrukcji edyktu wieczystego.

Jurysdykcję na targowiskach rzymskich sprawował edyl kurulny. On także wydawał swój edykt. Na prowincji

podobne edykty wydawali namiestnicy prowincjonalni, a odpowiednikami edylów byli tu kwestorzy. Stworzone

przez wszystkie te edykty prawo zwało się ius honorarium.

8. Nauka prawa okresu republiki

Pierwotnie znajomość prawa i jego interpretacja należała do kapłanów (pontifices). Pod tym względem monopol

trwał aż do III w p.n.e. Tylko oni posiadali znajomość słownych formuł prawnych oraz posiadali znajomość

kalendarza sądowego (dies fasti- w które można było dokonywać ważnych czynności prawnych). Wiedzy tej

strzeżono bardzo pieczołowicie, dlatego tą fazę znajomości prawa określa się w nauce fazą jurysprudencji

pontyfików lub fazą ezoteryczną (dostępną tylko dla wtajemniczonych). Na straży stało kolegium pontyfików

(od 6 do 15 osób) pod przewodnictwem pontifex maximus - było to tym istotne ograniczenie, ze pontyfikami

mogli być tylko patrycjusze. Kapłański i patrycjuszowski monopol na wiedze prawniczą pobudził do działania

plebejuszy. Pierwszy krokiem na drodze do złamania tego monopolu było wydanie ustawy XII Tablic. Monopol

ten ostatecznie złamał ok. 304 r p.n.e. Gneius Flavius, który ogłosił kalendarz sądowy i zbiory formuł skarg w

procesie cywilnym (ius flavianum). Następnie pierwszy plebejski pontifex maximus (najwyższy kapłan) Tiberius

Coruncianus rozpoczął publiczne nauczanie prawa. Od tego czasu rozpoczęła się faza laicyzacji prawa.Juryści

udzielali porad prawnych zawsze nieodpłatnie, działalność ta dawała im szacunek i przynosiła popularność.

Cycero wymienia trzy rodzaje działalności prawników :

1) Respondere – udzielanie porad prawnych. Pytania formułowały magistratury, sędziowie, osoby

prywatne – nazywano ich iuris consulti ( ten przydomek otrzymywali najwybitniejsi juryści rzymscy bo

prosiło się ich o radę. Powaga responsów zależała od autorytetu udzielającego.

2) Cavere – pomoc w zawieraniu aktów prawnych i układanie formuł procesowych.

3) Agere – pomoc w procesie. Prawnicy sami występowali w procesie reprezentując interesy jednej strony.

Dwa ostatnie, praktyczne kierunki działalności jurysprudencji, tak zyskały na znaczeniu, że nieraz

jurysprudencje republikańską nazywa się "kautelarna" (od cautela- klauzula w umowie). Było z jednej strony

wyraz prymitywnego formalizmu prawniczego, natomiast z drugiej strony kształcił ogólną technikę prawniczą.

Pomysłowe formularze często powodowały rozszerzenie zastosowania znanych instytucji prawnych, a nawet

powstanie nowych. Wybitni juryści zazwyczaj stronili od bezpośredniego udziału w procesie w charakterze

pomocników lub pełnomocników stron, pozostawiając to praktykom niższego rzędu, szczególnie mówcom

sądowym (retorom). Nauka prawa w okresie republiki miała charakter praktycystyczny i prywatny - samoucy

(auditores) przysłuchiwali się wypowiedziom mistrzów i prowadzonym przez nich dyskusjom.

Page 9: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

9

Juryści rzymscy okresu republiki byli w epoce cesarstwa nazywani veteres (dawni).Byli oni dosyć liczni. Udało

się historykom ustalić 56 osób, o których zachowały się jakiekolwiek wiadomości. Oto najwybitniejsi :

- Quintus Mucius Scaevola – jako pierwszy przedstawił całe prawo cywilne w 18 księgach, pontifex

maximus żyjący na przełomie II i I w p.n.e.

- Servius Sulpicius Rufus – przyjaciel Cycerona i przeciwnik poglądów Scaevoli, początkowo retor,

potem wybitny jurysta ; pierwszy komentator edyktu pretorskiego, najsławniejszy ze względu na

udzielanie responsa .

Dorobek jurysprudencji zachował się w niewielkiej mierze, wchłonięty przez literaturę klasyczną. W Digestach

wykorzystano nieliczne fragmenty tylko trzech veteres.

9. Nauka prawa okresu pryncypatu

Nowy ustrój państwa okazał się bardzo korzystny dla nauki prawa. Zewnętrzne warunki zapewniały spokój

pracy, a działalność prawnicza nadal przynosiła społeczny prestiż. Cesarze zdawali sobie sprawę ze znaczenia

jurysprudencji i umieli ją wykorzystać do własnych celów. W okresie pryncypatu działało 128 znanych

jurystów, około 30 z nich dostąpiło przywileju ius respondenti ( inną formą wyróżnienia było włączenie po

śmierci fragmentów dzieł do Digestów Justyniana, czego doczekało się 33 jurystów okresu pryncypatu). Był to

słynny przywilej udzielania opinii prawnych "pod autorytetem cesarza". Powstał dzięki temu nowa

kategoria jurystów o autorytecie oficjalnie uznanym przez czynnik państwowy. Ci "autoryzowani" juryści

wpływali na kierunek orzecznictwa, a ich zgodna opinii miała znaczenie prawotwórcze. Juryści okresu

pryncypatu byli ściśle powiązani z aparatem władzy, poprzez sprawowane urzędy udział w radzie cesarskiej.

Charakterystyczny zjawiskiem jest rozwarstwienie kultury rzymskiej: najświetniejszy okres literatury i sztuki

kończył się za panowania Augusta, natomiast okres największego rozkwitu sztuki prawniczej dopiero się

rozpoczynał. Imponujący jest nie tylko poczet jurystów klasycznych, ale ich dorobek pisarski połączony z

mistrzostwem w opanowaniu techniki prawniczej.

Wśród dzieł, jakie tworzyli należy wyróżnić:

a) zbiory rozstrzygnięć (responsa, quaestiones, disputationes, epistulae)

b) digesta ( digere- zbierać) - opracowania przypadków celowo zebrane i uporządkowane

c) komentarze: zarówno do ustaw i edyktów, jak i do dzieł starszych jurystów

d) elementarne podręczniki (institutiones) -bardziej przystępne i systematyczne niż kazuistyczne

e) prace w celach dydaktycznych (sententiae, regulae, definitiones, differentiae)

f) opracowania monograficzne na rozmaite tematy ( np. de testamentis)

Słabością jurysprudencji klasycznej były: brak przejrzystej systematyki materiału i brak śmiałości w

poszukiwaniu nowych rozwiązań (w porównaniu z jurysprudencją republikańską).

Podobnie jak w dobie republiki poświęcali się nauce prawa, a także dydaktyce. Iuris civilis scientiam publice

profiteri – publiczne nauczanie prawa cywilnego uważano za zaszczyt. Nauczanie prawa miało dalej prywatny

charakter.

Szkoły prawników

Nie do końca można rozstrzygnąć czy były to zakłady nauczania czy zgrupowania uczony prawników o

podobnych poglądach. Zachowane informacje mówią o ok. 60 sporach pomiędzy oboma szkołami. W I i II w.

n.e. działały dwie szkoły prawnicze – Sabinianów i Prokulejanów. Sabinianie reprezentowali w prawie nurt

postępowy, nowatorski, podczas gdy Sabinianie reprezentowali konserwatyzm i tradycjonalizm.

Page 10: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

10

Pokulianie:

(Szkoła prokulejanów była słabsza liczebnie, miała mniej naukowych talentów)

a) Proculus - twórcą szkoły prokelujanów; napisał wysoko ceniony przez jurystów podręcznik Epistuale.

b) Celsus – autor definicji prawa, który później stał na czele szkoły, doszedł do wysokich stanowisk, był

wielce oryginalny w swoich poglądach.

c) Labeo - zwolennik republiki, któremu również przypisywano założenie szkoły prokulianów. Był

nowatorem w pracach prawniczy, posiadał gruntowne wykształcenie, pozostawił po sobie ogromny

dorobek ksiąg i rozstrzygnięć.

Za założyciela szkoły Sabinianów uważa się Capito, a za właściwego twórcę Sabinusa (uzyskał awans do stanu

ekwitów oraz jako pierwszy ekwita uzyskał ius publice respondendi, a jego dorobek stanowił osobną "masę" w

pracach komisji justyniańskiej). Do szkoły sabiniańskiej zalicza się także ucznia Iavolena– Salviusa Iulianusa –

był wybitnym prawnikiem, jego dziełem były digesty w 90 księgach oraz skodyfikowanie pretorskiego "edyktu

wieczystego" ( w swoich pracach rozstrzygnął też wiele sporów). Na uwagę zasługują także:

- Pomponius – zajmował się nauką i nauczaniem, który w swoim dziele przedstawił historię rzymskiej

jurysprudencji (enchiridion).

- Gaius – był nauczycielem szkoły sabiniańskiej- napisał komentarz do ustawy XII tablic, do edyktów.

Sławę zapewniły mu Instytucje – podręcznik rzymskiego prawa prywatnego w IV księgach.

W okresie późnego prawa klasycznego działali ostatni wielcy przedstawiciele jurysprudencji :

- Paulus – wyróżniał się rozmiarem i różnorodnością produkcji pisarskiej przy daleko mniejsze od

innych samodzielności, jego głównymi dziełami były komentarze do prawa cywilnego i pretorskiego i

prac poprzedników; 1/6 Digestów Justyniana złożona jest z jego dzieł

- Ulpianus - pisał pracę bardziej kompilacyjne od Paulusa- monografie, elementarne podręczniki, w

sposób jasny i przystępny ( przez co ok 1/3 Digestów stanowią jego prace)

- Papinian - już w okresie poklasycznym uznany za najwybitniejszego jurystę rzymskiego, uważany za

"księcia jurystów rzymskich", choć jego twórczość nie jest największa, to jest doskonałą. Do perfekcji

doprowadził oszczędność słowa, starał się uchwycić z faktycznych okoliczności tylko to, co jest

istotne.

10. Konstytucje cesarskie

"Konstytucją cesarską jest to, co cesarz ustanowił w dekrecie lub w edykcie albo w liście i nigdy nie

wątpiono, że ma to moc ustawy, skoro sam cesarz otrzymuję władze przez ustawę". Stan prawny

przedstawiony przez Gajusa zdołał się już utrwalić przez półtora wieku. Nie od początku było to tak oczywiste.

Stanowisko princepsa uformowane przez Augusta z konglomeratu uprawnień kilku urzędów nie zawierał

władzy ustawodawczej. Cesarze nie przyjęli tej władzy początkowo, ostrożnie wkraczając w sferę

ustawodawstwa, posługując się na ogół urządzeniami republikańskimi.

Potęga władzy princepsa sprawiła, że tworzyli oni prawo na zasadzie bezpośredniej działalności własnej. Akty

normatywne wychodzące z kancelarii cesarskiej to constitutiones, które ze względu na formę przybierały postać:

edyktu, mandatu, dekretu lub reskryptu (po części nawiązywały do urządzeń republikańskich).

- Edykty (edicta) – wydawał je cesarz na podstawie przysługującego mu ius edicendi (jako magistratus

wg dawnych wzorców republikańskich), miały one moc normy powszechnie obowiązującej albo na

ograniczonym terenie. Wydawali je daleko bardziej swobodnie niż dawni urzędnicy, bo nie tylko przy

obejmowaniu stanowiska, ale w tej postaci w każdej chwili mogli ogłaszać normy obowiązujące.

Edykty obowiązywał także po śmierci autorów, jeżeli nie zostały odwołane przez ich następców.

Najbardziej znanym edyktem Constitutio Antoniniana z 212 r n.e.

- Mandaty (mandata) – były to instrukcje dla namiestników zarówno w prowincjach cesarskich jak i w

senackich, bądź też dla innych urzędników cesarskich. Instrukcje te były nieraz tak obszerne, że

przyjmowały postać księgi (liber mandatorum). Dotyczyły głównie spraw administracyjnych i sfery

wykonywania prawa. Niekiedy kształtowały sytuacje prywatnoprawną obywateli (np. kwestie

testamentów i zakazu małżeństw żołnierzy)

Page 11: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

11

- Dekrety (decreta) – był to wyrok wydany przez cesarza jako najwyższego sędziego w drodze apelacji

lub pierwszej instancji. Za jego pośrednictwem cesarz dokonywał wykładni prawa, na której wzorowali

się potem sędziowie. W ten sposób torowano drogę nowym instytucją lub kierunkom stosowania prawa.

W ten sposób ograniczono władzę ojcowską i wprowadzono zaskarżalność fideikomisów.

- Reskrypty (rescripta) – to odpowiedzi cesarza na zapytania urzędników, sędziów lub osób prywatnych

w kwestiach prawnych - nawiązywali tym do praktyki klasycznych jurystów. Zapytania dotyczyły

zarówno prawa prywatnego, jak i publicznego. Po skodyfikowanie edyktu pretorskiego cesarz stał się

viva vos iuris civilis (żywym głosem prawa cywilnego), a poprzez reskrypty dokonywał autentycznej

interpretacji obowiązującego prawa. Rozstrzyganie tą drogą przypadków spornych prowadziło do

wykształcenia się osobnej formy procesu - procesu reskryptowego. Wytyczały nowe drogi rozwoju

prawa. Odpowiedzi te, stosowane następnie w praktyce sądowej, były często elementem kształtującym

nową praktykę sądową jak np. Reskrypt Hadriana o zasadach oceny zeznań świadków w procesie

rzymskim. W okresie dominatu władza ustawodawcza koncentrowała się wyłącznie w leges. Tworzą

one dział określany jako ius novum.

Powstałe w tym czasie zbiory konstytucji nazwano kodeksami. Praktyka wydawania reskryptów nasiliła się od

czasów ustabilizowania treści edyktu pretorskiego.

Cechami charakterystycznymi działalności prawotwórczej cesarzy były:

a) bezpośrednia działalność cesarzy

b) reformy prawa prywatnego dochodziły od skutku raczej przy wykorzystaniu republikańskich metod

c) ograniczenie się do indywidualnych i doraźnych rozstrzygnięć, które były w sposób analogiczny

wykorzystywane w orzecznictwie

Konstytucji cesarskich wydano bardzo dużo, z tego powodu w ich treści gubili się nawet fachowi juryści oraz

kancelarie cesarskie. Sporządzano zbiory konstytucji, najczęściej prywatne.

11. Przedjustyniańskie zbiory prawa

Przekonanie o obowiązującym charakterze ius było stałe, ale stosowanie tego prawa w praktyce napotykało na

ogromne trudności. Nikt nie mógł opanować całości materiały, ani dysponować kompletem dzieł klasyków.

Sędzia pozostawał bezradny wobec stron operujących wyrwanymi fragmentami z tego ogromnego materiału.

Nad przystosowaniem ius do potrzeb praktyki pracowali juryści poklasyczni i cesarze.

Mimo ogromnej liczby konstytucji wydanych w okresie pryncypatu brak było jakiegokolwiek ich zbioru.

Zebrania rozproszonych konstytucji podjęli się Gregorianus i Hermogenianus. Pierwszy zebrał konstytucje

cesarskie od czasów Hadriana ( 117-138 n.e. ) do roku 292, drugi liczne konstytucje Dioklecjana, wydane w

dwóch latach następnych (293-94).Zbiory te to tzw. Codex Gregorianus i Codex Hermogenianus.

Trzecim, urzędowym już zbiorem konstytucji był Kodeks Teodezjański. Powstał on z inicjatywy Teodozjusza II

w 438 r n.e. Obejmował konstytucje wydane przez Konstantyna Wielkiego i jego następców aż do Tedozjusza II

i Walentyniana III. Różnił się od poprzednich charakterem prawnym, bogactwem materiału, sposobem jego

opracowania i historycznym znaczeniem. Objął w sumie ponad 3000 aktów normatywnych. W układzie

wzorowano się na kodeksie gregoriańskim. Komisja tworząca kodeks dokonywała podziałów, skrótów,

opuszczeń i dodatków w tekstach. Kodeks jest przede wszystkim zbiorem przepisów prawa publicznego. Nie

była to kodyfikacja zupełna, był natomiast zbiorem oficjalnym.

Wśród zbiorów obejmujących zarówno literaturę prawniczą jak i konstytucje cesarskie na uwagę zasługują

zachowane do naszych czasów Fragmenta Vaticana, Mosaicarum et Romanarum Lugum Collatio, Consultatio

Veteris Cuiusdam Iurisconsulti.

Jako zbiór prawa ciekawe są także tzw. Sentencje Paulusa (Pauli Sententiae). Dzieło to stanowi kompendium

zasad prawnych, a forma wypowiedzi jest maksymalnie zwięzła i jasna, autor nie podaje kazuistyki i nie porusza

kwestii spornych. Zdobyły dużą popularność, były często wydawane, interpretowane i przerabiane. Konstantyn

Wielki uznał je za obowiązujące źródło prawa. Należy też wspomnieć o Regułach Ulpiana (Regulae Ulpiani) -

również elementarnym opracowaniu, nieco późniejszym.

Page 12: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

12

Okres dominatu zapoczątkował ogólny upadek kultury prawniczej. Zwłaszcza w praktyce najniższych sądów.

Posługiwano się prymitywnymi i uproszczonymi pojęciami. Zjawisko to określa się mianem wulgaryzacji

prawa, a stworzone w ten sposób prawo zwie się prawem wulgarnym. W języku polskim termin „prawo

wulgarne” zastępuje się terminem „prawo pospolite”, które lepiej oddaje zjawisko polegające na zwykłym

„spospolitowaniu prawa”, czyli wtargnięcie doń pierwiastka ludowego.

12. Kodyfikacja Justyniana

Justynian wstępując na tron w 527r n.e. postawił sobie za cel odbudowę imperium rzymskiego. By ten cel

osiągnąć zamierzał m.in. skodyfikować prawo. Okres prac nad kodyfikacją trwał 7 lat (528-534r n.e.). Stan

prawny istniejący w państwie rzymsko-bizantyjskim był wysoce niezadowalający. Obowiązywały dwie masy

materiałowe - ius i leges, obydwie rozległe, rozproszone i przestarzałe. Łatwiejsze do objęcia były leges dzięki

trzem wcześniejszym zbiorom ( kodeksy: teodozjański, gregoriański i hermogeniański). Natomiast ius, cieszące

się wielką powagą było przedmiotem licznych opracowań, mimo zniszczeń i chaosu spowodowanych

"wulgaryzacją" pism klasyków. Istniał rozdźwięk między potrzebami państwa a archaicznym prawem. Znaczą

część sukcesów zawdzięcza Justynian swoim współpracownikom, w tym Trybonianowi, wybitnemu prawnikowi

powołanemu do kierowania pracami ustawodawczymi z racji sprawowania wysokich urzędów: ministra

sprawiedliwości (quaestor sacri palatii) i szefa urzędów centralnych (magister officiorum). Do prac

przystąpiono już w pierwszym roku panowania, plan kodyfikacji narastał stopniowo.

Kodeks:

Powołana 10 osobowa komisja rozpoczęła swe prace od zbioru konstytucji cesarskich. Wykorzystując kodeksy :

gregoriański i hermogeniański. 7 kwietnia 529r ogłoszono tzw. Codex Iustinianus. Kodeks po roku był gotowy

(529 r.). Jeszcze przed jego ogłoszenie powstał projekt uporządkowania "dawnego prawa". Istotną trudnością

były spory i wątpliwości występujące w dawnym prawie. Część z nich rozstrzygnął Justynian, zawarto je w

osobnym zbiorze - Quinquaginta decisiones (50 rozstrzygnięć).

Ten kodeks ( Codex vetus) w związku z pozostałymi częściami kodyfikacji wymagał rewizji i po 5 latach

obowiązywania został uchylony, w 534r. ukazało się drugie poprawione i uzupełnione wydanie kodeksu zwane

Codex Repetitae Praelectionis (Kodeks Poprawionego Wyboru, czy też Kodeks Powtórnego Czytania) -

materiał stanowił stary kodeks i 50 rozstrzygnięć. Właśnie to wydanie znamy jako Kodeks Justyniana.

W kodeksie jest przewaga materii prywatnoprawnej (księgi 2-8), ale odnajdujemy także źródła prawa, prawo

karne (9), prawo administracyjne i prawo finansowe (10-12). Kodeks dzieli się na 12 ksiąg, księgi dzielą się na

tytuły, tytuły na konstytucje ułożone chronologicznie, w sumie zebrano około 4600 konstytucji, które w razie

potrzeby modyfikowano.

11 listopada 534r Justynian konstytucją Cordi ogłosił kodeks w nowym wydaniu, z mocą obowiązującą od

29.XII.534r. Z tą chwilą została ukończona kodyfikacja Justyniana, obejmująca poza kodeksem, sporządzone

nadto 2 samodzielne części mianowicie: Digesta oraz Instytucje.

Digesta (seu Pandectae):

W 530r. Justynian polecił komisji zebrać i uporządkować „dawne prawo” , miał to być zbiór urzędowy,

podniesiony do rangi ustawy. Realizacje tej ogromnej pracy planowano początkowo na 10 lat, ale w

rzeczywistości komisja uporała się z tym zadaniem w ciągu 3 lat. Polecił zebrać i opracować materiał zawarty w

pismach jurystów. Do tego zadania powołał 17 osobową komisję (składającą się z wyższych urzędników,

profesorów prawa i praktyków). Zadanie komisji było bardzo trudne. Komisja otrzymała wskazówki i

pełnomocnictwa. Miano odrzucać materiał przestarzały, dokonywać skrótów i przeróbek.

Komisja podzieliła materiał na 4 partie, tzw. masy:

a) masa sabiniańska - traktaty pisane w nawiązaniu do słynnych "Libri tres iuris civilis" Sabinusa

b) masa edyktalna - komentarze do edyktów

c) masa papiniańska - pisma Papiniana i autorów jemu współczesnych

d) masa luźna (appendix)

Page 13: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

13

Materiał początkowy wyjściowo zredukowano do ok. 5 % całości, mimo to nadal pozostało dzieło bardzo

obszerne. W Digestach znalazły się pisma 38 jurystów (od trzech veteres do prawników z końca III w n.e.).

Materiał jurystów musiał podlegać przeróbkom. Przejawem tego są przekształcenia tekstów klasycznych w

postaci interpolacji. Z jednej strony opatrywano dokładną inskrypcją fragmenty (z jakiego dzieła i jakiego

autora), z drugiej zaś dokonywano bezceremonialnych przeróbek, nieraz zasadniczo zmieniając sens wypowiedzi

jurysty. Digesta zawierając niemal wyłącznie materiał prawa prywatnego i postępowania cywilnego.

Odstępstwem są księgi 47 i 48 (księgi budzące grozę) dotyczące deliktów publicznych i prywatnych, przepisy

ustrojowe z pierwszej księgi i przepisy administracyjne z ostatniej.

W 534r powstało dzieło noszące nazwę Digesta lub Pandectae. Stanowi ono zbiór fragmentów pism prawników

rzymskich, ułożony w sposób systematyczny. Wykorzystano tam pisma 38 prawników. Jest to najobszerniejszy

dział kodyfikacji, składa się z 50 ksiąg, które dzielą się na tytuły i fragmenty, tych ostatnich jest ogółem 9142.

Digesta zostały ogłoszone 16.XII.533r. z mocą obowiązującą od 30.XII.533r.

Instytucje:

Równolegle pracowano nad przygotowaniem elementarnego podręcznika do nauki prawa rzymskiego.

Podręcznik ten Instituciones wzorowany na Instytucjach Gaiusa, składał się z 4 ksiąg. Napisali go Theophilus z

Konstantynopola i Dorotheus z Berytu, został opublikowany 21.XI.533r. Zawiera on wykład prawa rzymskiego

według znanej gaiańskiej systematyki (personae, res, actiones). Był adresowany do "młodzieży żądanej

prawniczej wiedzy". Podręcznik był o tyle osobliwy, że sam był obowiązującą ustawą. Była to kompilacja bez

pretensji do oryginalności, dostosowana do ówczesnego stanu prawnego. Kompilatorom pozostawiono dużą

swobodę działania. Uzyskano dzięki temu wykład prawa obowiązującego (z nielicznymi wyjątkami

obrazującymi nowe rozstrzygnięcia Justyniana) o znamionach anonimowości, dogmatyzmu i abstrakcyjności.

Dzieło wystylizowane w sposób autorytatywny (tak, jak przemawiał cesarz). Systematyka wzorowana na

Instytucjach Gajusa. Zachowane są liczne egzemplarze.

Nowele:

Ogłoszenie w 534 r. zakończenia porządkowania prac nad systemem prawnym nie było końcem kodyfikacji.

Justynian bogatszy o doświadczenia uzupełniania Kodeksu z 529 r. zapowiedział, że będzie wydawał nowe

konstytucje, które zostaną ujęte w zbiór urzędowy. Nie doszło do tego, a 30 lat panowania Justyniana

dostarczyło materiały niemalże do ponownej kodyfikacji. Brak zbioru urzędowego starali się nadrobić prywatni

kompilatorzy. Najpełniejszy ze zbiorów zawiera 168 Nowel, w tym 158 pochodzących od samego Justyniana.

Nowele wprowadzały ważne reformy w dziedzinie prawa publicznego. W zakresie prawa prywatnego

szczególnie doniosłych zmian dokonano w zakresie prawa małżeńskiego i prawa spadkowego. Spisane były w

języku greckim.

Corpus Iuris Civilis:

Ustawy były traktowane jako jedna całość, jednak cesarz nie nadał im wspólnej nazwy. W praktyce cały ten

zbiór, razem z Nowelami nazywany był Corpus Iuris Civilis, analogicznie do zbioru prawa kanonicznego -

Corpus Iuric Canonici. Ustawodawstwo justyniańskie można charakteryzować z różnych punktów widzenia.

Dla jednych jest to kodyfikacja w pełnym tego słowa znaczeniu, dla innych jedynie doskonała kompilacja

chaotycznego materiału. Dzieło to należy oceniać osobno jako pomnik kultury prawniczej. Był to ogromny

postęp na tle poprzedniego stanu prawnego. Ustawodawstwo zostało opracowane w wielkim pośpiechu, stąd

mimo interpolacji wiele urządzeń nieprzydatnych w praktyce, niejasności i sprzeczności wewnętrznych. Zbiór

odegrał ogromną rolę jako prawo obowiązujące. Nie ulega wątpliwości, że w tych samych warunkach i w

oparciu o te sam materiał można było sformułować to wszystko zwięźlej, bardziej przejrzyście i w większym

zbliżeniu do potrzeb praktyki bizantyjskiej VI w. n.e. . Nie doszło do tego z wielkim pożytkiem dla historii,

ponieważ dzieło Justynian stało się pomnikiem kultury antyczne w ogóle, a kultury prawniczej w szczególności.

Zachowano najcenniejszy zrąb dorobku jurysprudencji, a zbiór był przez wieki jedyny źródłem poznania prawa

rzymskiego.

Page 14: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

14

13. Pojustyniańskie losy prawa rzymskiego

Ustawodawstwo Justyniana sprawiało ogromne kłopoty jego rodakom. Było nie tylko obszerne i

skomplikowane, ale również napisane w języku łaciński, niezbyt rozpowszechnionym w Cesarstwie

Wschodnim. Dodatkowo Justynian zakazał komentowania Digestów. Zezwolił jedynie na tłumaczenie na język

grecki, streszczenia i zestawienia miejsc podobnych. Mimo to obchodzono ten zakaz - bo objaśnianie i

uproszczenie kodyfikacji było warunkiem jej szerszego zastosowania.

Parafraza Teofila jest to swobodny przekład na język grecki, powstała zapewne z wykładów profesorów

prawa z Konstantynopola.

Ekloga prosty i stosunkowo niewielki zbiór przepisów prawa cywilnego i karnego o wyraźnie

praktycznym znaczeniu. Był to "wyciąg" z ustawodawstwa Justyniana z poważnymi

odchyleniami oraz materiałem częściowo zaczerpniętym z prawa zwyczajowego.

Ogłoszona w 726 r. na polecenia cesarza z dynastii izauryjskiej. Rozpowszechnione

nie tylko w państwie bizantyjskim, ale również w otaczającym je świecie

słowiańskim.

Bazyliki Basillica- prawo cesarskie; IX wiek; jest to obszerny zbiór, mniejszy jednak od

ustawodawstwa justyniańskiego. Zawierają one materiał z bizantyjskich przeróbek

Digestów, Kodeksu i Nowel ( w mniejszym stopniu z Instytucji). Podział nawiązuje

do Kodeksu, całość spisana w języku greckim, zbiór jednolity uzupełniany przez

komentarze i nowele cesarskie.

Heksabiblos choć oficjalnie Bazyliki obowiązywały dalej, praktyka wykazywała potrzebę redukcji

i uproszczenia materiału prawnego. Wyrazem takiego stanu rzeczy były streszczenia i

opracowania z okresu od X do XIII wieku oraz właśnie Heksabiblios z 1345 r. n.e.

Jest to małe kompendium prawa cywilnego i karnego, opracowane przez praktyka.

Była to kompilacja zwięzła i przystępna w formie. Jej sukces był niesamowity, w 500

lat po napisaniu został przyjęty jako prawo obowiązujące w Grecji (1835) i przetrwał

aż do wprowadzenia greckiego kodeksu cywilnego w 1946 r.

Upadek Cesarstwa Zachodniego nie spowodował zaniku znaczenia prawa rzymskiego. Obowiązywało ono nadal

na terenach państw, które powstał na gruzach Imperium Romanum, a drogą recepcji przyjmowano je na

obszarach, które nigdy do Cesarstwa nie należały. Państwa szczepowe, kierując się zasadą osobowości prawa

również stosowały prawo rzymskie w zwulgaryzowanej wersji wobec podbitej ludności rzymskiej.

Doszło nawet do tego, że władcy szczepowi w poszanowaniu tych odrębności zebrali i ogłosili następujące

zbiory Leges Romanae Barbarorum:

a) Lex Romana Visigithorum ( Breviarum Alarici)

b) Lex Romana Burgundionum

c) Edictum Theodorici

Zbiory te (przełom V i VI w) obejmują materiał czerpany z leges i ius. Czerpano tu głównie z Instytucji Gajusa,

Kodeksu Teodozjańskiego i Sentencji Paulusa. Ustawodawstwo Justyniana było na ogół nieznane na Zachodzie.

Longobardowie, którzy przez ponad 200 lat panowali w Italii odnosili się do prawa rzymskiego nieprzychylnie.

Znajomość prawa rzymskiego i jego zastosowanie w praktyce wspierał skutecznie Kościół, który korzystając z

niego sformułował własny system prawa kanonicznego.

W średniowiecznej Europie rozkwit gospodarczy miast Italii przyniósł ze sobą badania nad prawem rzymskim.

Na uniwersytecie Bolonii Irnerius ze swoimi adeptami zapoczątkował dzieło odnowy znajomości prawa

rzymskiego w pełnym bogactwie, reprezentowanym przez zbiory justyniańskie. Irnerius i jego następcy zostali

nazwani "glosatorami", z powodu ich charakterystycznej metody pracy polegającej na opatrywaniu niejasnych

wyrazów krótkimi uwagami (glosa). Dorobek szkoły podsumował jeden z ostatnich glosatorów Accurius w

dziele "Glosa ordinaria".

Page 15: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

15

Następcami glosatorów byli komentatorzy, grupa działająca przez cały XIV wiek. Chcieli oni ożywić prawo

antyczne dostosowując je do warunków i potrzeb XIV wieku. Nie formułowali glos, ale obszerne komentarze, w

których dopuszczali się nieraz pomysłowych i swobodnych interpretacji. Ich pisma cieszyły się wielką powagą,

a odnowione prawo rzymski z elementami prawa kanonicznego i praw średniowiecznych uzyskało status, jaki w

antyku miało ius gentium. Ekspansja prawa rzymskiego była szeroka i dokonywała się w różnym stopniu.

Największe rozmiary przybrała w Niemczech, gdzie pod koniec XV wieku dokonała się recepcja prawa

rzymskiego. Prawo to było przez 4 wieki powszechnie obowiązujące.

Należy te zaznaczyć duży wkład komentatorów dostosowujących stare prawo do ówczesnej praktyki.

Chronologicznie byli to:

- "kameraliści" (XVI - XVII w.)

- "praktycy" (XVII-XVIII w.)

- "pandektyści" (XVIII-XIX w.)

Ostatni bastion bezpośredniego obowiązywania prawa rzymskiego padł w 1900 r. wraz z wejściem w życie

niemieckiego kodeksu cywilnego (BGB).

Należy jeszcze dodać, że prawem rzymskim zajmowano się również w celach czysto poznawczych. Przykładem

tego były trzy kierunki filozofii prawa: szkoła humanistyczna, historyczna i neohumanizm.

Page 16: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

16

II. P R O C E S

1. Pomoc własna i jej ograniczenia

Geneza rzymskiej pomocy własnej nie jest możliwa do odtworzenia w ścisłym oparciu o źródła. Ustawa XII

Tablic zawiera poważny zespół przepisów proceduralnych, ale można jedynie snuć domysły do je poprzedzało.

W nauce przeważa pogląd, że w okresie przedpaństowym jedyną lub główną formą dochodzenia roszczeń

prywatnych była pomoc własna realizowana siłami jednostki lub grupy społecznej. Działanie państwa

ograniczało się do roztaczania kontroli nad tą samowolną działalnością i jej stopniowym ograniczaniem na rzecz

publicznych, zorganizowanych środków ochrony prawnej. W źródłach można znaleźć sporo interesujących

informacji, które świadczą, że samopomoc była stosowana przez cały okres państwa rzymskiego. I choć było to

zjawisko o marginalnym znaczeniu, było też zjawiskiem żywotnym i uporczywym

Pomoc własna przejawiała się w dwojakiej postaci:

a) zaczepnej - zmierzającej do zmiany istniejącego stanu rzeczy

b) obronnej - zmierzającej do utrzymania istniejącego stanu rzeczy

Przejawem obronnej pomocy własnej jest tzw. obrona konieczna. Jej dopuszczalność, wielokrotnie

potwierdzona, znajduje swoje najlepsze wyrażenie we fragmencie Digestów: "Wszystkie ustawy i wszystkie

prawa pozwalają bronić się przed siłą przy pomocy siły". Charakterystycznym problemem była granica

obrony koniecznej.

Wolno ją było stosować w obronie, ale nie w celu wywarcia zemsty. Siła przed którą wolno się było bronić

musiała być poważna, bezpośrednia i bezprawna.

Znacznie groźniejszym zjawiskiem była samopomoc o charakterze ofensywnym. Szczególne rozpowszechnienie

tej metody widać u schyłku republiki pośród ludzi możnych. Ograniczeniu tego zjawiska służyły ustawy julijskie

ferujące surowymi sankcjami przeciwko ludziom korzystającym z takich metod. Dekret Marka Aureliusza groził

wierzycielom utratą należności, jeżeli były dochodzone inaczej niż w drodze postępowania sądowego. Nie udało

się jednak całkowicie ukrócić tego procederu. Zainteresowani stosowali drastyczne środki w celu otrzymania

należności.

Istniała trzecia droga między pomocą własną a pomocą państwa. Było to powołanie w drodze nieformalnego

kompromisu prywatnej osoby, która podejmowała się rozstrzygnięcia sporu w charakterze arbitra. Pretor

zapewniał środkami nacisku wykonanie dobrowolnie przyjętej funkcji arbitra, a wykonanie orzeczenia arbitra

przyrzekały strony przysięgą lub przez przyrzeczenie zapłaty kary umownej. Tej karze podlegała osoba, która

nie zastosowała się do orzeczenia arbitra. Kompromis z jednej strony pozwalał na szybkie i łagodne

rozstrzygnięcie sporu ludziom dobrej woli, z drugiej uchylanie się od kontroli społecznej w normalnym procesie

ludziom wysoko postawionym.

Page 17: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

17

2. Rozwój historyczny procesu rzymskiego

Proces cywilny można pojmować dwojako:

- w znaczeniu formalnym jest to całokształt przepisów regulujących sposoby dochodzenia roszczeń

wynikających z prawa cywilnego

- w znaczeniu materialnym jest to samo postępowanie sądowe, zmierzające do ustalenia i

urzeczywistnienia spornych praw prywatnych.

W dziejach państwa i prawa rzymskiego wykształciły się i funkcjonowały 3 rodzaje postępowania cywilnego:

1) Proces legisakcyjny (per legis actiones). Uregulowany w wielu zasadniczych kwestiach przez Ustawę

XII Tablic i obwiązujący przez cały okres republik. Ten rodzaj procesu zniosła ustawa z czasów

Augusta z 17r. p.n.e., jednak uważała go nadal za właściwy dla pewnych rodzajów spraw (np.

spadkowych) i w postępowaniu przed sądem centumviralnym.

2) Proces formułkowy (per formulas). Pojawił się w praktyce pretorskiej już w III w. p.n.e. był on

początkowo stosowany wówczas, gdy formalistyczny proces legisakcyjny nie był dopuszczalny,

zwłaszcza w sporach między Rzymianami a cudzoziemcami. Stopniowo dopuszczalny także w

sprawach samych obywateli rzymskich, został on uznany i zalegalizowany około połowy II w. p.n.e.

(lex Aebutia). Od 17r. p.n.e. pozostał jako jedyny w zasadzie rodzaj procesu zwyczajnego (ordo) i

obowiązywał do początku dominatu : ostatecznie jego uchylenie nastąpiło w 342r. n.e.

3) Proces kognicyjny (początkowo extraordinaria cognitio, postępowanie extra ordinem, potem cognitio

– nazwa konwencjonalna). Pojawił się jeszcze za czasów republiki i rozwijał się jako proces

nadzwyczajny, obok procesu formułkowego, przez okres pryncypatu, wypierając ostatecznie formułki i

pod koniec III w. n.e. Stosowany początkowo do ochrony roszczeń nie objętych procesem zwyczajnym,

a także w prowincjach później zdobytych, w których proces zwyczajny (formułkowy) się nie

przyjął, rozwijał się ten nowy rodzaj postępowania przed cesarzem i sędziami przez niego

wydelegowanymi. Za dominatu stał się procesem zwyczajnym i jeszcze Justynian poświęcił mu sporo

uwagi.

To co dzisiaj nazywamy prawem materialnym i procesowym stanowi w oczach jurystów jedność. Rzymianie

rozumowali poprzez proces, odmiennie od ludzi współczesnych. Dzisiaj wiemy, że jeżeli mamy jakieś prawo lub

roszczenie to w związku z tym posiadamy ochronę procesową. U Rzymian inaczej - legitymacja do otrzymania

ochrony procesowej była dopiero równoznaczna z posiadaniem roszczenia.

3. Charakterystyka procesu legisakcyjnego

Jest to najstarszy proces prywatny, nazwa jego pochodzi stad, że postępowanie toczyło się wyłącznie na

podstawie ustawy (legis actio - tłumaczono to na dwa sposoby: legisactiones były wprowadzone przez ustawy i

były niezmienne, tak jak ustawy). Początki tego procesu nie są dobrze znane - w ustawie XII tablic występuje

on już jako urządzenie dobrze ukształtowane. Główne informacje na jego temat podaje Gajus. Każde

postępowanie odbywało się według jednego z 5 schematów (modus lege agendi) : 3 z nich służyły do wszczęcia

i przeprowadzenia postępowania rozpoznawczego, 2 ostatnie miały charakter środków egzekucyjnych. Były to :

Page 18: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

18

1) legis actio sacramento (postanowienie z ustanowieniem zakładu) – była najstarszym sposobem

postępowania, o najszerszym zastosowaniu .Występowała w dwóch odmianach:

- legis actio sacramento in rem – była jedynym sposobem dochodzenia władztwa nad rzeczami lub

osobami (np. dziećmi). Postępowanie przed magistraturą odbywało się przy udziale obu stron: powoda

(actor) i pozwanego (reus), występujących tu zresztą zamiennie w swoich rolach, oraz rzeczy spornej

(np. niewolnika, dziecko) lub jego symbolu (grudka ziemi). Windykujący rzecz, zaopatrzony we

włócznie (vindicta lub festuca), wygłaszał uroczystą formułę, w której stwierdzał, że jest właścicielem

tej rzeczy według prawa Kwirytów i potwierdzał to symbolicznym gestem położenia owej włóczni na

spornej rzeczy. Ustanowienie sędziego dokonywało się w 30 dni po postępowaniu przed pretorem.

Dotychczasowy posiadacz wykonywał te same gesty i wypowiadał te same słowa. Rzecz stawała się

niejako neutralna.

Windykujący wzywał przeciwnika do ustanowienia zakładu (sacramentum), zarzucając mu

bezpodstawność stwierdzenia o własności rzeczy spornej. Przeciwnik domagał się tego samego. Stawka

wynosiła od 50 do 500 asów w zależności od wartości spornego przedmiotu. Przy tym zakładzie pretor

powierzał tymczasowe posiadanie rzeczy spornej jednemu z przeciwników (sequester), który dawał

poręczycieli (praedes) co do zwrotu samej rzeczy, jak i ewentualnych jej pożytków. Jeden z

przeciwników zawsze popełniał krzywoprzysięstwo, a jego sacramentum przepadało na rzecz świątyni

jako ofiara przebłagalna (piaculum). Sacramentum było składane z góry, więc ktoś kto nie mógł

wyłożyć gotówki, był pozbawiony ochrony procesowej. Sacramentum było przystosowane do ochrony

interesów ludzi majętnych. W procesach o wolność zawsze stosowano niższą kwotę jako przejaw favor

libertatis. Sędzia orzekał w wyrokach - czyje sacramentum jest słuszne, a czyje nie.

- Legis actio sacramentum in personam – służyła do dochodzenia roszczeń wynikających ze stosunków

obligacyjnych, np. od sprawców szkód na osobie lub majątku powoda, lub od dłużników, którzy nie

wykonali zobowiązań wynikających z zawartej umowy. Powód uroczyście oświadczał, ze dług istnieje,

pozwany równie uroczyście temu zaprzeczał po czym następowało wzajemne wezwanie do

ustanowienia sacramentum .

W obu przypadkach sędzia potem orzekał która sprawa słuszna a która nie i decydując o zakładzie, rozstrzygał

kwestie sporną.

2) legis actio per iudicis arbitrive postulationem (postępowanie przez zażądanie sędziego lub arbitra) –

miała zastosowanie dla dochodzenia roszczeń określonych ustawami. Tym sposobem można było

dochodzić roszczeń wynikających ze stypulacji. Powód twierdził przed pretorem, iż pozwany jest mu

dłużny z tego kontraktu jakąś sumę pieniężną lub rzecz. O ile pozwany zaprzeczył, wzywał powód

pretora, by ustanowić sędziego dla rozpoznania sprawy.

3) legis actio per condicionem (postępowanie przez zapowiedzenie |terminu|) – została wprowadzona

przez lex Silia (koniec III w. p.n.e.), dla dochodzenia roszczeń opiewających na ściśle oznaczoną kwotę

pieniężną (certa pecunia) oraz przez lex Calpurnia, nieco późniejszą, dla dochodzeń roszczeń na ściśle

oznaczoną rzecz .

4) legis actio per manus iniectionem (postępowanie przez położenie ręki) – miała zastosowanie w

przypadkach przewidzianych ustawami. Jej główna funkcja odnosiła się do egzekucji wyroku wobec

dłużnika zasądzanego w procesie, ale także stosowano ją wobec innego dłużnika (sprawcy futurum).

Służyła egzekwowaniu prywatnych należności o charakterze osobistym. Krąg tej legislacji stopniowo

się rozszerzał, a pierwotna surowa odpowiedzialność podlegała złagodzeniu. Ta legisakcja miała

zastosowanie w przypadku należność niewątpliwych i określonych co do wysokości w pieniądzach.

Egzekucja kierowała się przeciwko osobie dłużnika stanowiąc zagrożenie dla jego zdrowia, a nawet

życia. Dłużnik posiadał 30 dni na uregulowanie należności, potem wierzyciel mógł doprowadzić

dłużnika przed pretora i poprzez formalne manus iniecto (nałożenie ręki) dłużnik stawał się

przedmiotem egzekucji. Osoba postronna (vindex) mogła dokonać aktu "odrzucenia ręki" (manum

depellere). Vindex kwestionował zasadność egzekucji, uwalniając dłużnika ale biorąc na siebie

odpowiedzialność podwójnej wysokości jeżeli jego interwencja była bezzasadna. Gdy nie było vindexa

pretor upoważniał dłużnika do egzekucji (addictio).

Page 19: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

19

Wierzyciel mógł uwięzić dłużnika. Jeżeli w określonym czasie dłużnik nie został wykupiony wierzyciel

mógł po odpracowaniu długu sprzedać go trans Tiberim, a nawet zabić. Głośny przepis ustawy XII

Tablic mówi o podzieleniu się zwłokami zabitego dłużnika (partes secanto), gdy istnieli

niezaspokojenie współwierzyciele. Mimo braku śladu w materiale historycznym o zabijaniu,

ćwiartowaniu i sprzedaży trans Tiberim, to i bez tych skrajnych konsekwencji, egzekucja osobista była

wystarczająco surowa. Egzekwowani dłużnicy (addicti) stanowili prawdziwy problem społeczny.

Stopniowo łagodzono egzekucje osobistą doprowadzając np. do możliwości wystąpienia dłużnika w

charakterze vindexa. Normalnym skutkiem manus iniectio była możliwość więżenia dłużnika i

korzystania z jego pracy. Addictus był w sytuacji osoby "półwolnej". Takie ukształtowanie egzekucji

dawało przewagę osobą możnym i wpływowym. Mimo to określenie dopuszczalnych granic egzekucji i

złagodzenie pierwotnej surowości było ważną zdobyczą dłużników.

5) legis acio per pignoris (postępowanie przez zabranie zastawu) – została wprowadzona w niektórych

sprawach na podstawie zwyczajów, w innych przez ustawy (Gaius). Polegała na zabraniu w zastaw

(pignus) rzeczy dłużnika przy użyciu określonych słów. Postępowanie mogło być pozasądowe (extra

ius) i było stosowane dla zabezpieczenia należności na rzecz świątyni, dla odzyskania podatków lub

należności żołnierzy, np. z tytułu żołdu.

Dwoma "grzechami głównymi" procesu legisakcyjnego był formalizm i ograniczony krąg zastosowania.

Wymóg dopełniania symbolicznych gestów i recytowania niezrozumiałych i sztywnych formułek słownych był

z jednej strony uciążliwy, z drugiej nawet drobna pomyłka mogła doprowadzić do definitywnej utraty

dochodzonej pretensji. Przesadna formalistyka nie powodowała ujemnych skutków w warunkach wczesnego

społeczeństwa rzymskiego, ale wraz ze wzrostem tempa życia i obrotu prawnego od czasów wojen punickich

stałą się hamulcem obrotu prawnego i postępu. Stworzony dla obywateli rzymskich proces nie odpowiadał też

ekspansji państwa-miasta, którego teren obejmował coraz to nowe terytoria zamieszkane przez nie-obywateli.

Poza ograniczeniami zakresu personalnego należy dodać ograniczenia o charakterze rzeczowym - legis actiones

musiały być oparte na ustawach, a te były nieliczne i posiadały wiele luk. Do tego dochodziły ograniczenia

faktyczne wynikające z ryzyka osobistego występowania w procesie. Część tych niedogodności łagodził rozwój

procesu legisakcyjnego poprzez wprowadzenie dwóch nowy legis actiones oraz uelastycznieniu i złagodzeniu

skutków egzekucji. Były to przemiany powolne i tylko konserwatyzmem Rzymian można tłumaczyć, że

przetrwał tak długo. Juryści niechętnie krytykowali własne urządzenia prawne. Tym ważniejsze jest świadectwo

Gajusa, że "wszystkie legis actiones zostały stopniowo znienawidzone". Te archaiczne urządzenie zostało

ostrożnie i stopniowo ograniczone, gdy wykształcił się nowy typ postępowania.

Proces zastępowania miał miejsce w 3 etapach:

1) Na mocy lex Aebutia z II w p.n.e. wprowadzono obok procesu legisakcyjnego nowy proces

formułkowy, w nieznanym zakresie

2) W 17 r. n.e. August w sposób radykalny wprowadził proces formułkowy nieomal całkowicie w miejsce

legisakcyjengo

3) W szczątkowej wersji proces legisakcyjny przetrwał razem z sądem centumviralnym aż do III w n.e.

4. Geneza procesu formułkowego

Proces legisakcyjny stał się elementem hamującym rozwój gospodarczy w okresie wielkiej ekspansji Rzymu na

polu produkcji i wymiany towarowej, jaka nastąpiła po wojnach punickich. Rzymianie wchodzili wówczas w

stosunki handlowe z wieloma państwami śródziemnomorskimi, a sporów na ich tle nie można było rozstrzygnąć

w procesie legisakcyjnym, dostępnym wyłącznie dla obywateli rzymskich. Proces formułkowy był normalną

ochroną praw prywatnych w najświetniejszym okresie rozwoju prawa rzymskiego.

Nazwa pochodzi od formułek. Formułki ustawowe (ustne) występowały w procesie legisakcyjnym, tu mamy do

czynienia z nową formułką, pisemną i elastyczną w ukształtowaniu. Powołany do rozstrzygania takich spraw

pretor peregrynów (praetor peregrinus), przekazując sprawę do rozstrzygnięcia rekuperatorom, udzielał i

pisemnej instrukcji, według jakich zasad mają w sprawie wyrokować. Wówczas jednak proces taki opierał się

nie na ustawie (iudicium legitimum), lecz na władzy pretorskiej (iudicium imperio continens).

Page 20: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

20

Proces ten wykazuje sporo podobieństwa z procesem legisakcyjnym - dwufazowa procedura, druga faza przed

sędzią prywatnym i podobne zasady. Stąd przypuszczenie, że proces formułkowy powstał w wyniku

wewnętrznych przekształceń procesu legisakcyjnego. Wiadomo również, że proces ten był odpowiedziom na

palące potrzeby państwa, które weszło na drogę ekspansji i gwałtownego rozwoju. Zalety nowego procesu były

przeciwieństwem wad starego. Przy daleko mniejszym formalizmie niósł także ogromne rozszerzenie

możliwości ochrony praw prywatnych. Był też bez trudności dostępny dla nie-obywateli, dając ochronę w

każdej sytuacji zasługującej na to zdaniem zasługującej na uznanie przez magistratury, nawet jeśli ius civile nie

dawało ochrony.

Dopiero lex Aebutia z roku ok. 130 p.n.e. umożliwiła stosowanie procesu formułkowego we wszystkich sporach

między obywatelami rzymskimi, a od leges Iuliae pozostawiono nawet możliwość korzystania również z

procesu legisakcyjnego. Formalnie usunięty konstytucją z 342 r. n.e., faktycznie z użycia wyszedł wcześniej.

5. Budowa formułki pretorskiej

Ustalona formułka rozpoczyna się od ustanowienia sędziego (nominatio). Ma postać zdania warunkowego,

rozpoczynającego się od słów „Jeżeli się okaże...”(si paret). W formułce mogą występować pewnie części

zwyczajne i inne: nadzwyczajne. Formułka była wynikiem pierwszej fazy postępowania. Była jakby

"programem" wiążącym sędziego. Wzory formułek wypełniały formularną część edyktu, a juryści zajmowali się

nimi w bardzo szerokim stopniu - od komentarzy po koncypowanie nowych formułek. Formułka nosi różne

nazwy - formula, iudicum, a czasem nawet actio. Treść formułki była uzgodniona między pretorem a stronami,

ale formalnie wydawał ją pretor. Kierował on do sędziego nakaz rozstrzygnięcia sporu - wskazując kierunek i

granice dopuszczalnego działania. Była nie tylko podstawą prawną orzeczenie, ale również ramową instrukcją

rozstrzygnięcia. Uprawnienie sędziego opiewało na zasądzenie lub uwolnienie pozwanego.

Do części zwyczajnych należą:

- intentio (twierdzenie) – jest to część formułki w której powód wyraża swoje żądanie. Intentio jest

niezbędną częścią każdej formułki, choć niekiedy nie jest wyraźnie wyodrębniona i żądanie wynika

pośrednio z demonstratio i condemnatio. W tak zwanych powództwach ustalających (actiones

praeiudiciales), intentio jest jedyną częścią formułki- służyły one do wyjaśniana wątpliwości

prawnych, a rolą sędziego było udzielenie autorytatywnej odpowiedzi na pytanie zawarte w intentio.

Powództwa te miały duże znaczenie praktyczne wobec licznych kategorii osób o zróżnicowanej sytuacji

prawnej, służyły one zazwyczaj do przygotowania właściwego procesu.

- demonstratio (przedstawienie) – w tej części formułki zostaje przedstawiona sprawa (stan faktyczny),

co do której dotyczy się postępowanie; dlatego też umieszcza się ją na początku formułki, przed

intentio. Zdarza się to wówczas, gdy intentio nie jest ściśle określone (incerta), w takiej sytuacji

konieczne jest bliższe określenie sytuacji z jakiej powód wywodzi swoje żądanie.

- condemnatio (zasądzenie) – jest częścią formułki w której zostaje sędziemu udzielona władza

zasądzenia albo uwolnienia pozwanego. W formułce, w której żądanie powoda jest ściśle określone

(intentio certa), również zasądzenie opiewa na tę samą, ściśle oznaczoną kwotę pieniężną. O ile zaś

żądanie powoda nie jest dokładnie oznaczone (intentio incerta) zasądzenie może wskazywać kwotę

maksymalną albo też kwotę minimalną. Condemnatio znajdowało się w większości formułek, z

wyjątkiem powództw ustalających (actiones praeiudiciales). Należy dodać, że w procesie

formułkowym obowiązywał wymóg kondemnacji pieniężnej: każdy wyrok zasądzający pozwanego

musiał opiewać na określoną kwotę pieniężną.

- adiidicatio (przysądzenie) – jest częścią formułki w której zezwala się sędziemu na przysądzenie

rzeczy któremukolwiek z uczestników postępowania działowego: o podział spadku (actio familiae

erciscundae), o zniesienie współwłasności (actio communi dividundo) lub o wytyczenie granic między

gruntami (actio finium regundorum). W tym przypadku sędziemu nie wystarczało zwykłe upoważnienie

zawarte w condeminatio. Sędzia mógł rozwiązać spór poprzez rozporządzanie prawem własności,

przysądzał wtedy rzecz jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłacenia pozostałych. Wydane

przez sędziego orzeczenie w sprawie działowej ma charakter konstytutywny: nie stwierdza zasadności

czyjegoś roszczenia, lecz tworzy stan prawny.

Page 21: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

21

Zwyczajna budowa formułki z części zwyczajnych wystarczała do ujęcia typowych i prostych sytuacji

procesowych. Niekiedy jednak strony były zainteresowane rozszerzeniem formułki o nowe klauzule, które

zapewniały skuteczniejszą ochronę procesową, ograniczając intentio w interesie jednej ze stron. Takie

dodatkowe klauzule nazywały się adiectiones. Początkowo nazywano je też jednolicie praesriptio, za czasów

Gajusa dokonało się zróżnicowanie terminologiczne.

Częściami nadzwyczajnymi formułki były :

- exceptio (zarzut procesowy) - jest częścią formułki umieszczaną przez pretora wówczas, gdy

pozwany, nie przecząc twierdzeniu powoda, podnosi okoliczności, których uwzględnienie podważa

jego zasadność (np. zarzut podstępu). Był to jeden z typowych sposobów obrony; w obronie przez

zaprzeczenie nie trzeba było zmieniać pierwotnej treści formułki. Natomiast w obronie przez zarzut

procesowy pozwany nie zaczepiał zasadności intentio, ale powoływał się na nową okoliczność, prawną

lub faktyczną, która paraliżowała intentio. Ten nowy, niepewny element podlegał sprawdzeniu przez

sędziego - stąd potrzeba nowego zdania warunkowego, leżącego pomiędzy intentio a condeminatio.

Ekscepcje komplikowały budowę formułek procesowych, ale był też ogromnym postępem w rozwoju

kultury prawniczej i zasad słuszności. Ekscepcje rozwinęły się dopiero w procesie formułkowym,

łagodząc surowość dawnego ius civile. Charakterystycznymi rodzajami ekscepcji były exceptio doli

(zarzut podstępu) i exceptio metus (zarzut groźby). Najbardziej typowe ekscepcje pretor zapowiadał w

edykcie, innych udzielał po zbadaniu sprawy (causa cognita). Gajus pomawia szeroko podział na

ekscepcje niweczące i odraczające. Pierwsze wywoływały skutki trwałe, drugie tymczasowe.

- replicatio - był to rodzaj ekscepsji przeciwnej w stosunku do ekscepcji pozwanego. Jeśli była zasadna

znosiła skuteczność exceptio; replice powoda można było przestawić duplicatio, a przeciw tej powód

mógł występować z triplicatio. Każda nowa klauzula wprowadzał do stanu sprawy między stronami

nowy, niepewny element, który podlegał sprawdzeniu przez sędziego

- praescriptio pro actore (zastrzeżenie) – umieszcza się na samym początku formułki, była

zastrzeżeniem w interesie powoda. Umieszczenie go w formułce umożliwiało powodowi ewentualne

dochodzenie w przyszłości pozostałych rat (" Niech proces toczy się o to, co już stało się wymagalne")

6. Pojęcie i rodzaje powództw

Actio- zdaniem Celsusa, to nic innego, jak prawo dochodzenia w sądzie tego, co się komu należy.

Wobec mnogości form i rodzajów formułek nie dziwi mnogość actio, które na nich się opierały. Każda actio

miała swoje własne cechy i swoją nazwę. Jej istnienie przesądzało o istnieniu uprawnienia, a zarazem o

możliwości jego ochrony w postępowaniu sądowym. Klasycy pieczołowicie pracowali nad odpowiednią formą

poszczególnych actiones, a także gromadzili je i systematyzowali według określonych kryteriów. Powstały

w ten sposób kategorie:

1) actiones in rem i actiones in personam (początkiem tego rozróżnienia była różnica między prawami

rzeczowymi a obligacyjnymi) – pierwsze służyły do ochrony władztwa prywatnego nad rzeczami i były

skuteczne wobec każdego, kto to władztwo naruszył. Drugie służyły do ochrony uprawnień wierzycieli

w stosunku do konkretnych, z góry oznaczonych osób – dłużników. Różnica ta znajdowała wyraz w

intentio: przy a. in tem wymieniano tylko powoda i jego uprawnienie, nazwisko pozwanego pojawiało

się w condeminatio. Tymczasem w a. in personam nazwisko pozwanego pojawiało się także w intentio.

Uprawnienie do wniesienia a. in rem nie ulegało konsumpcji przez litis contestatio. A. in rem nazywały

się inaczej vindicationes, natomiast starsze a. in personam - condictiones.

2) actiones reipersekutoriae, poenales i mixtae – pierwsze – odszkodowawcze – służyły do odzyskania

rzeczy lub naprawienia przez dłużnika wyrządzonej szkody. Drugie – karne – służyły do wymierzania

kary pieniężnej sprawcy przestępstwa prywatnego. Trzecie – mieszane – służyły obu tym celom

jednocześnie.

Page 22: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

22

Dla przypadków, gdy z tego samego stosunku prawnego wynikały różne powództwa, utrwaliły się w prawie

rzymskim następujące zasady:

- powództwa o charakterze karnym kumulowały się

- powództwa o charakterze odszkodowawczym wykluczały się wzajemnie (wniesienie jednego

wykluczało wniesienie drugiego)

- powództwa o charakterze karnym kumulowały się z odszkodowawczymi

3) actiones civiles i honorariae – pierwsze były to powództwa oparte na dawnym ius civile. Drugie były

powództwa tworzone przez magistratury, głównie pretorów.

4) actiones stricti iuris i bonae fidei – pierwsze charakteryzowały się tym, że w formułce występowało

ścisłe powiązanie między intentio i condemnatio. Drugie umożliwiały sędziemu uwzględnianie

moralnej oceny postępowania stron w ich wzajemnych stosunkach.

5) actiones arbitrariae (powództwa arbitralne) – zawierały w formułce dodatkowe upoważnienie dla

sędziego – klauzulę arbitralną.

6) actiones populares (powództwa dostępne dla każdego) – służyły do ochrony interesów całej

zbiorowości. Były to skargi karne (actiones poenale), przy czym zasądzona kara prywatna przypadała

na rzecz skarżącego.

7) actiones praeiudiciales (powództwa ustalające) – zmierzały do ustalenia prawa lub stosunku prawnego.

Rozstrzygnięcie takiej kwestii stanowiło podstawę innego postępowania.

8) actiones noxales (powództwa z cudzych przestępstw prywatnych) – były to powództwa kierowane

przez osoby podwładne (syna, niewolnika), przeciwko ich piastunowi władzy (ojcu, właścicielowi).

Mógł on albo wydać sprawcę poszkodowanemu (noxale datio), albo też sam odpowiadał za szkodę z

tytułu odpowiednich skarg deliktowych.

9) actiones perpetuae i actiones temporales - pierwotne powództwa miały z reguły charakter wieczysty,

natomiast późniejsze - czasowe, skuteczne tylko do z góry określonego terminu. Wprowadzono je w

szczególności do wniesienia powództw z niektórych deliktów prywatnych (1 rok) i zlikwidowania

skutków dokonanych sprzedaży targowych.

10) actiones prawa pretorskiego:

a) formulae in ius conceptae - były to powództwa, których formułki były oparte na ustawach oraz

przekształconych, dawnych legisactiones. Poprzez takie "wykoncypowanie" formułek z prawa, pretorzy

uzupełniali ius civile, a nawet je poprawiali. Niekiedy wystarczył niewielki dodatek dla rozszerzenia i

uelastycznienia ochrony procesowej.

b) actiones utiles - powództwa analogiczne, nadawane podmiotom w podobnych sytuacjach, jak osoby,

które podlegały ochronie procesowej

c) powództwa ze zmianą podmiotów - umieszczano różne osoby w intentio i condeminatio.

Wprowadziło to praktyki zastępstwa procesowego (nazwisko zastąpionego w intentio, a zastępującego -

condeminatio), inną ważną kwestią była możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności zwierzchnika

familijnego za zobowiązania zaciągnięte przez osoby podległe jego władzy.

d) formulae ficticiae - były dawane w przypadku sytuacji podobnych do tych z ius civile, ale gdy

brakowało jakiegoś elementu. W takim przypadku pretor koncypował formułkę z elementem fikcji -

nakazywała ona przyjąć sędziemu nieistniejący element jako istniejący. Rozciągano wąską płaszczyznę

zastosowania ius civile, wg. zasad słuszności. Często praktykowaną fikcją było przyznanie powództwa

nie-obywatelowi z fikcją "jak gdyby był obywatelem".

e) formulae in factum conceptae - gdy nie było innego wyjścia, pretor udzielał formułki opartej na opisie

tego co się zdarzyło.

Page 23: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

23

W odróżnieniu od procesu legisakcyjnego, gdzie kłopotem był brak środków ochrony prawnej, w procesie

formułkowym problemem był ich nadmiar.

Charakterystycznym przypadkiem były powództwa konkurujące. Można było w tej sami skorzystać z kilku

powództw, ale mogło być też kilka osób uprawniony do wniesienia actio, a pozywać można było

współwłaścicieli, współdziedziców czy współsprawców (tzw. konkurencja osób). Problem był doniosły. Jeżeli

przedmiot sporu był identyczny, a cel jednakowy - dopuszczano tylko jedno powództwom, z wyłączeniem

pozostałych. Sposób kumulacji powództw przestawiony w pkt. 2.

7. Postępowanie in iure

Postępowanie sądowe rozpoczynało się od prywatnego wezwanie pozwanego przez powoda do stawienia się

przed pretorem, in ius vocatio. Ta faza miała miejsce w procesie legisakcyjnym i formułkowym. Bez

równoczesnej obecności stron proces nie mógł się rozpocząć. W rozpoczęciu procesu był zainteresowany

powód, ale pozwany już nie. Dlatego już ustawa XII tablic zaczyna się przepisem odnoszącym się do obowiązku

pozwanego stawienia się przed sąd. Wezwanie powoda musiało być prywatne i ustne oraz dokonane w miejscu

publicznym. Jeżeli pozwany nie usłuchał, co trzeba było stwierdzić wg. świadków, wtedy powód mógł go

doprowadzić przed sąd z użyciem siły. Jedyną możliwością innego doprowadzenia przed sąd była interwencja

specjalnego vindexa, który gwarantował stawienie się pozwanego przed sądem w terminie późniejszym. Vindex

musiał spełniać analogiczne wymogi jak vindex przy manus iniectionem.

Brutalny sposób pozywania według Ustawy XII Tablic formalnie nie został zniesiony, ale w okresie republiki

coraz bardziej wychodził z użycia. Zmiany szły w dwóch kierunkach:

a) ograniczenia in ius vocatio w stosunku do: urzędników, kapłanów, sędziów w czasie sprawowania

urzędu, uczestników orszaków ślubnych i pogrzebowych. Rodziców i patronów można było pozywać

tylko za specjalnym upoważnieniem pretora, nie dopuszczano tu powództw infamujących.

b) starano się zapewnić skuteczność pozywania przez pośredni środki nacisku - wprowadzono specjalne

powództwo o karę prywatną na rzecz powoda od osób uchylających się od in ius vocatio. Innym

środkiem wobec uchylających się było zagrożenie zajęcia całego majątku pozwanego przez powoda ( z

upoważnienia pretora) z ostateczną perspektywą jego sprzedaży i zaspokojenia się z osiągniętej ceny.

Dla uniknięcia drastycznych skutków rozwinęła się w procesie formułkowym praktyka gwarantowania

stawiennictwa przed sądem przez osobną umowę. Vadimonium było to przyrzeczenie stawienia się w

określonym terminie przed sądem, pod rygorem zapłaty przeciwnikowi oznaczonej z góry sumy pieniędzy,

ustanawiano ją zazwyczaj poprzez dodatkowe zabezpieczenie w postaci poręczycieli lub przysięgi.

Wzywając pozwanego do sądu, powód powinien poinformować go o rodzaju pretensji (pozasądowa editio

actioninis), a w obecności pretora winien powtórzyć tę samą informacje (procesowa editio actionis). Owa editio

actionis jako zapowiedź powództwa mogła być dokonana w jakiejkolwiek formie, ustnej lub pisemnej. Dzięki

temu zagrożony procesem mógł podjąć decyzje - czy ugodzić się z przeciwnikiem czy przygotować do obrony w

procesie. Normalnym celem postępowania in iure było przygotowanie rozstrzygnięcia w drugiej fazie - apud

iudicem. Bywało, że w pierwszej fazie dochodziło do zakończenia sporu, w sposób tymczasowy bądź trwały.

Najpierw musiała się jasno zarysować sytuacja stron. Powód przedstawiał swoją sprawę i wnosił o udzielenie

mu ochrony procesowej (postulatio actionis), usuwając ewentualne niejasności poprzez pytania kierowane do

pozwanego. Pretor po wysłuchaniu stron albo jej udzielał (datio actionis) albo też odmawiał ochrony procesowej

(denegatio actionis).

Poprzez denegeatio actionis pretor mógł nie dopuścić do wdrożenia postępowania, o którym z góry było

wiadomo, iż nie ma szans powodzenia w postępowaniu apud iudicem. Innym celem degenatio actionis było

poprawianie prawa cywilnego, wtedy też mógł pretor odmówić udzielenia actio. W przypadku denegatio

actionis powód mógł się odwołać do innego pretora lub konsula, w celu zmiany decyzji pretora. Pretor

przyznawał skargę albo na podstawie ustawy, albo na podstawie przysługującemu mu imperium. W pierwszym

przypadku sąd rozpatrujący takie powództwo to iudicium legitimum,. W drugim iudicium imperio continens.

Page 24: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

24

Pozwany mógł przed pretorem uznać roszczenia powoda. Akt taki zwał się confesio in iure. Postępowanie

kończyło się wówczas w fazie in iure, a confesio zastępowało wyrok i stanowiło tytuł egzekucyjny.

Kres dalszemu postępowaniu kładła też przysięga składana w obecności pretora, iusiurandum in iure. Przysięgę

składała tylko jedna strona, a czyniła to niechętnie, bowiem za krzywoprzysięstwo rzymskie prawo karne

przewidywało wyjątkowo surowe kary. Powód przysięgał, że pretensja istnieje, a pozwany przeciwnie - że

pretensja nie istnieje. Strona mogła przerzucić obowiązek przysięgi na drugą stronę, które przysięgi od niej

żądała. Jeżeli przysięgę złoży powód, to rozstrzygano sprawę na jego korzyść, jeżeli pozwany - pretor odmawiał

denegatio actionis.

W toku postępowania iu iure mogło dojść do ugody pomiędzy stronami. W tej sferze istniały szczególnie duże

możliwości oddziaływania pretora na strony. Postępowanie in iure poza znacznymi wartościami praktycznymi

miało jeszcze takie znaczenie, że pozwalało eliminować spory bagatelne, niedojrzałe i możliwe do szybkiego

zlikwidowania. Do drugiej fazy przechodziły tylko spory poważne i wymagające stanowczego rozstrzygnięcia.

Zakończeniem postępowania in iure sporządzenie formułki w sposób opisany wcześniej oraz ustalenie adresata

w postaci sędziego jednostkowego lub odpowiedniego kolegium.(do tego pytania odnoszą się zagadnienia

dotyczące litis contestatio i obrony pozwanego).

8. Obrona pozwanego w procesie formułkowym

Proces tylko wtedy mógł się toczyć, gdy pozwany przynajmniej zaprzeczał twierdzeniom powoda (negacja).

Negacja pozwanego nakładała na powoda obowiązek przeprowadzenia dowodu na prawdziwość jego twierdzeń

zawartych w intentio. Zdarzało się jednak, że pozwanych zachowywał się biernie. Nazywano go wtedy

indefensus, a taką sytuacje - indefensio. Nie można było pozwolić na takie praktyki. Zastosowano nacisk

bezpośredni. W a. in rem istniała swoboda, natomiast w a. in personam obowiązek wdania się w spór. Pozwany

działał w przypadku indefensio w a. in rem na swoją niekorzyść, ponieważ tracił na rzecz powoda przedmiot

procesu. Przy a. in personam bierność powoda hamowała bieg procesu, co łamał pretor poprzez dopuszczenie

powoda do egzekucji majątkowej bądź osobistej. Sama groźba tak surowych sankcji z reguły pobudzała

pozwanego do podjęcia obrony.

Zaprzeczenie było wygodnym sposobem obrony, bo przerzucało na powoda ciężar przeprowadzenia dowodu.

Widocznie jednak nadużywano tego środka obrony, ponieważ niektóre powództwa pociągały za sobą zasądzenie

duplum od pozwanego, gdyby jego zaprzeczenie okazało się bezpodstawne.

Innym środkiem do obrony pozwanego była exceptio, czyli zarzut procesowy. Tutaj pozwany nie zaprzeczał

twierdzeniom powoda zawartych w intentio, lecz przeciwstawiał im inne okoliczności faktyczne lub odmienną

postawę prawną, które miały na celu zapobiec wyrokowi zasądzającemu. Jeżeli twierdzenia zawarte w exceptio

okazały się prawdziwe, sędzia winien wydać wyrok oddalający żądania powoda. Prawdziwość tę w zasadzie

musiał udowodnić pozwany.

Wśród licznych ekscepcji znanych w procesie rzymskim szczególną rolę odegrała exceptio doli, zarzut podstępu.

Posługiwał się nią pozwany wówczas, gdy powód uzyskał swe roszczenia podstępnie, albo gdy zasądzenie go

byłoby sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Exceptio stanowi część składową formułki procesowej, dlatego też już okoliczności stanowiące jej podstawę

winny być podniesione przez pozwanego już w fazie in iure. W powództwach dobrej wiary okoliczności te

sędzia uwzględnia z urzędu. Skutkiem każdej ekscepcji, którym było całkowite oddalenie powoda z jego

żądaniem, mógł ten ostatni unicestwić odpowiednim twierdzeniem zwanym replicatio.

Od wyroku wydanego w drugiej fazie pozwany mógł:

- kwestionować zasadność powództwa egzekucyjnego

- zarządzenie egzekucyjne sparaliżować środkiem prawa ustrojowego - intercessio - sprzeciwem

magistratury wyższej lub równej

- w wyjątkowych przypadkach można było wyjednać u pretora anulowanie skutków postępowania i

wyroku w drodze pozaprocesowego środka: restitutio in integrum

- sędzia wydający nieprawidłowy wyrok sam na siebie "ściągał spór" - można było dochodzić drogą

procesową podwójnej wartości poniesionych strat

Page 25: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

25

9. Litis contestatio i jej skutki

Pierwszą fazę postępowania w procesie legisakcyjnym kończyło stwierdzenie sporu – litis contestatio.

Wręczenie formułki przez magistraturę powodowi i przyjęcie jej odeń przez pozwanego kończyło postępowanie

in iure. Było to formalne utwierdzenie sporu. Był to akt dokonywany pomiędzy pretorem a stronami. Jego

forma nie jest dokładnie znana.

Litis contestatio powodowało konsumpcje procesową stosunku prawnego, skierowanego do iudicium - w

związku z rzymską zasadą i zasadami ekonomi procesowej. Ponowne dochodzenie swojego uprawnienia

skutkowało odmową ochrony ze strony pretora (denegatio actionis). Pozwany był zobowiązany na podstawie

swego dobrowolnego poddania się rozstrzygnięciu sprawy in iudicio: tę zmianę podstawy zobowiązania

dłużnika określa się mianem nowacji procesowej. (wcześniej był zobowiązany na podst. stos. praw. wiążącego

go z powodem). Od tej chwili powód nie mógł więcej podjąć działań w odniesieniu do tego samego stosunku

prawnego (eadem res), który został już skonsumowany. W sferze prawa materialnego litis contestatio i jego

konsumujące skutki wiązał się z tym, że orzeczenie sądowego dotyczyło stanu faktycznego, jaki miał miejsce

właśnie w chwili litis contestatio.

W procesie kognicyjnym litis contestatio było już tylko przedstawienie sprawy przez strony przed sędzią

cesarskim. Odpadł też konsumujący skutek l.c. Pozostałą nadal punktem orientacyjnym na temat tego, co należy

zasądzić w wyroku.

10. Postępowanie in iudicio (apud iudicem)

Postępowanie apud iucidem było pozbawione formalistyki, a pewne zasady postępowania kształtowały się w

praktyce. Prawo cywilne i pretorskie ingerowało w tą sferę sporadycznie i w sposób doraźny. W odróżnieniu od

postępowania in iure, tutaj można było odbyć rozprawę pod nieobecność strony. Powodowało to zasądzenie dla

strony przeciwnej, gdyż sędzia opierał się na dowodach przedstawionych przez strony. Zastępstwo procesowe

nie było zaocznością.

Celem postępowania apud iudicem było ustalenie stanu faktycznego. Sędzia sam nie poszukiwał materiału

dowodowego, ale ograniczył się do dowodów przedstawionych przez strony procesu. Do sędziego należała

decyzja, na kogo nałożyć ciężar dowodu (onus probandi). Kierowano się zasadą: " Przeprowadzenie dowodu

ciąży na tym, kto twierdzi, a nie na tym, kto zaprzecza”. Z reguły powód musiał dowodzić faktów zawartych

w intentio lub demonstratio, natomiast pozwany dowodził twierdzeń zawartych w exceptio.

Najbardziej rozpowszechniony środkiem dowodowym byli świadkowie (testes). Jedynie formalni świadkowie

czynności prawnych mieli obowiązek złożenia świadectwa co do tych czynności. Zeznania stron na własną

korzyść nie miały wartości dowodowej, na korzyść strony przeciwnej - miały. Własne zeznania można było

wzmocnić przez przysięgę za zgodą drugiej strony. Znany w praktyce był też dowód zbiegłych. Dowód z

dokumentów rozpowszechnił się późno na wzór grecki. Ocena materiału dowodowego należała do swobodnego

uznania sędziego.

Możliwość rozsądzenia sporu ograniczała treść formułki, zamkniętej w obrębie alternatywy: zasądzenie lub

uwolnienia pozwanego. Nie było możliwości zasądzenia powoda, nawet jeżeli wynikał to z postępowania

dowodowego. Przy powództwa o przedmiocie nie określonym z góry oszacowanie należało do sędziego, z tymże

górna granica była określona przez pretora. Tej granicy nie można było przekroczyć.

Skrępowanie sędziego było szczególnie silne w powództwach dawnego prawa (actiones stricti iuris). Tutaj

można było albo zasądzić pozwanego w całości albo go uwolnić, nawet jeżeli nie było to zgodne z wymogami

słuszności. Trzeba było również uwolnić pozwanego, nawet jeżeli faktycznie był dłużnikiem jeżeli

nastąpiło "nadmierne żądanie" (pluris petitio). Można się tego było dopuścić na 4 sposoby:

Page 26: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

26

a) re (co do przedmiotu) - gdy żądano więcej niż się należało

b) tempore (co do czasu) - gdy żądano należności przed upływem terminu

c) loco (co do miejsca ) - gdy żądano należności w innym miejscu niż się umówiono

d) causa (z przyczyny prawnej) - np. gdy domagano się rzeczy oznaczonej indywidualnie, chociaż

umówiono się na rzecz oznaczoną gatunkowo

W przypadku pluris petitio sędzia nie mógł zredukować żądania. Musiał uwolnić pozwanego. Powód tracił

roszczenie ponieważ nastąpiła litis contestatio, wyjątkowo można było odwrócić te stan poprzez uzyskanie

pomocy pretora w postaci restitutio in intergum.

Rozszerzenie granic swobody sędziowskiej było powództwo oparte na dobrej wierze (iudica bonae fidei).

Prawdopodobnie był to twór prawa pretorskiego z okresu procesu formułkowego. Polegało on na operowani

skromną z pozoru klauzulą ex fide bona. Umieszczano ją w intentio powództw in personam, w których

obowiązek dłużnika nie był ściśle określony. Sędzia mógł znów uwolnić pozwanego albo zasądzić go, ale tym

razem na "cokolwiek będzie się należało na podstawie dobrej wiary”. Otwierało to drogę do rozsądnego

uregulowania sporu, z uwzględnieniem nie tylko tego, o co się strony umówiły, ale także tego co wyniknęło z

okoliczności ubocznych. Przy iudica bonae fidei nie groziły powodowi ujemne skutki "nadmiernego żądania".

Szczególne możliwości kształtowania sytuacji pozwanych był przypadki podstępu (dolus), groźby (metus) i

możliwość uwzględnienia wzajemnych pretensji (compensatio). Nie było też wątpliwości, że sędzia powinien

wydać wyrok uwalniający, jeżeli dłużnik zaspokoił wierzyciela po litis contestatio, a przed wyrokiem. Iudica

bonae fidei przeszły interesujący rozwój, aż w końcu zaliczono je do ius civile. Ich liczba stopniowo rosła w

przeciwieństwie do zakresu zastosowania powództw stricti iuris.

Ograniczenie władzy sędziego na zasądzenie lub uwolnienie nie było jedynym ograniczeniem. W procesie

formułkowym sędzia mógł zasądzić pozwanego tylko na zapłacenie określonej sumy pieniędzy. Pozwalało to

pozwanemu uchylić się od zwrotu rzeczy lub wykonania usługi poprzez zapłacenie oszacowanej wartości

pieniężnej. Zasada kondemnacji pieniężnej (codemnatio pecurniara) była związana z funkcjonowaniem

rozwiniętej gospodarki pieniężnej, przetrwała aż do końca procesu formułkowego. Jej złagodzenie polegało na

wpisaniu w formułkę dodatkowej klauzuli (clausula arbitraria) z upoważnieniem sędziego. Sędzia wzywał

pozwanego do spełnienia żądania podnoszonego przez powoda. Jeżeli pozwany nie usłuchał, sędzia dopuszczał

powoda do oszacowania wartości sporu. Pozwalało to na uwzględnienie wartości subiektywnej przedmiotu.

Deklaracje wartości musiał powód zaprzysiąc. W oparciu o taką klauzulę ukształtowała się nowa kategoria

powództw (actiones arbitrariae).

Postępowanie apud iudicem kończyło sędziowskie rozstrzygnięcie spornej sprawy w postaci wyroku. Sędzia był

zobowiązany do wydania wyroku, ale mógł się od tego uchylić stwierdzając, że "sprawa nie jest dla niego jasna.

Wtedy powoływano innego sędziego. Wyrok ( sententia lub iudicatum) musiał mieścić się w granicach

uprawnień sędziego, zawartych w formułce. W powództwach prejudycjalnych sędzia dawał odpowiedź na

pytanie, w powództwach działowych kształtował nowy stosunek prawny, a w większości zasądzał lub uwalniał

pozwanego. Z chwilą wydania wyroku władza sędziego gasła, wyroku nie mógł zmienić nikt, nawet on sam.

Wyrok miał na celu definitywne zakończenie sprawy spornej, czego wyrazem był konsumujący efekt litis

contestatio. Z wydaniem wyroku powstawało nowe zobowiązanie pozwanego do zapłacenia orzeczonej sumy

pieniężnej (obligatio iudicati), co otwierało drogę do egzekucji.

11. Egzekucja osobista

(do tematu odnosi się też zagadnienie związane z legis actio per manus iniectionem)

Wraz z końcem procesu legisakcyjnego zanikła dawna manus iniectio. W procesie formułkowym nastąpiła

poważna zmiana - powództwo na podstawie wyroku (actio iudicati). Wierzyciel musiał zaczekać 30 dni na

ewentualne dobrowolne spełnienie świadczenia, po czym mógł dokonać editio actionis i in ius vocatio.

Ostrożność była wskazana, ponieważ wyrok sędziego nie podlegał kontroli, a sama egzekucja była bardzo

surowa. Taki proces zazwyczaj kończył się już w fazie in iure przez confesio in iure pozwanego (jeżeli pozwany

podejmował obronę np. kwestionujący istnienie wyroku - pretor mógł uznać jego racje i oddalić powództwo

powoda, oddać sprawę do zbadania sędziemu, a jeżeli bezpodstawnie zakwestionowano wyrok to pozwany

narażał się na nadużycie obrony i w rezultacie pociągało za sobą zasądzenie na duplum.

Page 27: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

27

Po dokonanej confessio albo po ponownym zasądzeniu na podstawie a. iudicati pretor upoważniał powoda do

rozpoczęcia egzekucji.. Normalnym środkiem egzekucyjnym była możliwość zabrania dłużnika do prywatnego

więzienia do czasu zapłaty lub odpracowania długu.

W procesie kongicyjnym egzekucja osobista była nadal ostatecznym środkiem nacisku wobec najuboższych

warstw ludności. Prywatne więzienia za długi zostały zabronione, ale stosowano je nadal. Powstały publiczne

więzienia za długi.

12. Egzekucja majątkowa

Egzekucja osobista zawsze zawierała elementy egzekucji majątkowej, ponieważ ta pierwsza była tak surowa, że

dłużnik sam wyzbywał się majątku, byle tylko nie utracić wolności. Ta egzekucja stała się nieskuteczna wobec

rozrostu obszaru państwa i łatwości z jaką mógł on się ukryć przed wierzycielem. Na tle takich potrzeb

wykształciła się pretorska praktyka egzekucji majątkowej wzorowanej na analogicznych formach egzekucji z

dziedziny prawa publicznego.

Egzekucję majątkową rozpoczynało wprowadzenie wierzyciela w posiadanie majątku dłużnika (missio in

bona), której towarzyszyło publiczne ogłoszenie egzekucji (proscriptio). Chodziło tu o zabezpieczenie majątku

przed rozproszeniem i powiadomieniu innych dłużników o rozpoczęciu postępowania. Egzekucja miała

charakter uniwersalny nie tylko dlatego, że wierzyciel obejmował cały majątek dłużnika bez względu na

wysokość zadłużenia, ale egzekucja spowodowana przez jednego wierzyciela miała doprowadzić do

zaspokojenia wszystkich wierzycieli.

Był to silny środek presji na dłużnika. Dlatego pozostawiano okres 30 dni dla dłużników żyjących i 15 dni dla

zmarłych od czasu ogłoszenie egzekucji, aby w tym czasie zaspokoili wierzycieli lub zawarli z nimi ugodę.

Jeżeli terminy minęły bezskutecznie, na dłużnika spadała infamia, a on sam stawał się bankrutem.

Upoważnieni przez pretora wierzyciele wybierali ze swojego grona przedstawiciela (magister bonorum), który

sporządzał zestawienie majątku oraz obciążeń dłużnika oraz sprzedawał cały majątek na prywatnej licytacji

osobie, która proponowała najwyższy procent zaspokojenia wierzycieli (venditio bonorum).

Nabywca majątku dłużnika (bonorum emptor) wchodził w miejsce dłużnika , odpowiadając za jego długi z

zastrzeżeniem proporcji ustalonej na licytacji oraz tylko wobec wierzycieli, którzy brali udział w postępowaniu

egzekucyjnym. Nabycie majątku było z reguły korzystną operacja ekonomiczną, którą trudniła się specjalna

kategoria spekulantów. Egzekucja majątkowa kontynuowała surowość rzymskiej egzekucji osobistej. Prowadziła

do moralnej i materialnej ruiny.

Dłużnik, bez względu na wysokość długów, zawsze kończył z ujmą na honorze oraz utratą całego majątku. Dalej

ciążyły też na nim należności nie objęte zobowiązaniem zaciągniętym przez bonorum emptora w drodze

licytacji. Tacy wierzyciele mogli dochodzić swoich wierzytelności w drodze egzekucji osobistej lub po upływie

roku - w ponownej egzekucji majątkowej. Dlatego dążono do ograniczenie egzekucji majątkowej.

Jedna z ustaw julijskich wprowadziła ważne złagodzenia egzekucji w stosunku do dłużników, którzy popadli w

trudności nie ze swojej winy. Taki dłużnik mógł uzyskać pozwolenie na dobrowolne odstąpienie swego majątku

wierzycielom (cessio bonorum) - majątek również podlegał sprzedaży, ale dłużnik nie podlegał egzekucji

osobistej oraz infamii. Za niepokryte zobowiązania odpowiadał zwykle dalej, ale w sposób łagodniejszy.

Venditio bonorum przeprowadzano w Rzymie brutalnie - sprzedawano nawet odzież i konieczne środki

żywnościowe. Jednak przy cessio bonorum pozostawiano dłużnikowi z przyczyn humanitarnych konieczne

środki do życia. Ograniczała to treść formułki, mówiąca o zasądzeniu od dłużnika tylko w granicach jego

możliwości.

Na początku pryncypatu senat uchwalił przywilej egzekucyjny dla członków rodzin senatorskich polegający na

tym, że w razie potrzebny kurator prowadził sprzedaż poszczególnych elementów majątkowych aż do

zaspokojenia wierzycieli. Odpadało tu venditio bonorum i infamia- uważano to za godny sposób postępowania

wobec "szacownych osób". Analogiczna metoda egzekucji była stosowana przez pretora w przypadku

wierzycieli niedojrzałych i umysłowo chorych.

Page 28: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

28

Distractio bonorum dało początek egzekucji majątkowej syngularnej. Dłużnicy mający tendencje nie tylko do

ukrywania siebie w przypadku egzekucji osobistej, ale również ukrywania majątku byli poważnym problemem.

Dlatego przeciwdziałano temu w ten sposób, że uznawano takie postępowanie za przestępstwo prawa

pretorskiego.

W procesie kognicyjnym w odróżnieniu od formułkowego, egzekucja przeszła w ręce organów państwowych.

Egzekucje prowadził sądowy organ wykonawczy (exsecutor).

Zniesienie wymogu kondemnacji pieniężnej rozszerzyło zakres możliwości egzekucyjnych, zasądzenie od

pozwanego wydania rzeczy spornej pociągało za sobą możliwość odebrania jej przez egzekutora z użyciem siły.

Wyjątkowa dawniej egzekucja syngularna stałą się obecnie regułą. Dłużnikowi zajmowano tylko tyle elementów

majątkowych, ile było potrzebnych do zaspokojenia wierzycieli. Bonorum cessio chroniło dłużnika tak jak

poprzednio. Zajęcie całego majątku stosowano rzadko, w przypadku niewypłacalności i złej woli dłużnika.

Prowadziło do długotrwałego i uciążliwego postępowania zakończonego wyprzedażą pojedynczych elementów

majątkowych (distractio bonorum). Dawna sprzedaż majątku w całości wyszła z użycia wobec zaniku kategorii

bogatych spekulantów.

13. Charakterystyka procesu kognicyjnego

Nazwa procesu: cognitio extra ordinem (rozpoznanie poza porządkiem) było rodzajem postępowania

nadzwyczajnego w okresie pryncypatu. Oparty był na nowym pionie jurysdykcyjnym, budowanym na

autorytecie cesarza i jego aparacie wykonawczym. Ten aparat początkowo rozpatrywał sprawy nowe, z czasem

przejmując sprawy tradycyjnie należące do sądownictwa republikańskiego. W okresie pryncypatu współistniał z

procesem formułkowym, stopniowo go wypierając. W okresie dominatu pozostał procesem zwyczajnym i

jedynym - była to druga faza jego rozwoju. Trzecią, najznaczniejszą fazą rozwoju było panowanie Justyniana, a

zmiany były tu tak znaczne, że nieomal można mówić o procesie "justyniańskim".

W procesie kognicyjny odpadła obligatoryjna dwufazowość. Był to proces jednolity, od początku do końca

toczący się przed tą samą osobą. Aparat jurysdykcyjny był w całości państwowy: sędzia był urzędnikiem

państwowym i reprezentantem władzy. Uległa zachwianiu dawna praktyka jawności postępowania, ponieważ

proces ten był w dużej mierze pisemny. Nowością były wysokie koszty sądowe.

In ius vocatio

W okresie procesu kognicyjnego stał się aktem półurzędowym - czyli dokonywanym prywatnie, ale z

upoważnienia sądu. Utrwala się forma pisemna i urzędowa. W późniejszym okresie powód składał w sądzie

pismo procesowe (libellus conventionis), a sędzia po stwierdzeniu dopuszczalności albo oddalał pozew albo

nakazywał doręczenie pisma pozwanemu czego dokonywał osobny urzędnik sądowy. Pozwany mógł w

odpowiednim terminie złożyć odpowiedź na pismo powoda i zagwarantować sądowi swój udział w procesie w

postaci przysięgi lub poręczycieli. Bez zabezpieczenia można było pozwanego na czas procesu umieścić w

więzieniu sądowym.

Zaoczność

W tym procesie zaoczność była możliwa od samego początku, stopniowo tez formował się zasady procesu

kontumacjalnego, w zależności od tego jakie było powództwo i która ze stron była nieobecna.

Dowody w procesie kognicyjnym

Postępowaniem dowodowym kierował sędzia, którego zadaniem było należyte wyjaśnienie okoliczności sprawy,

na podstawie dowodów przedstawionych przez strony. Niektórzy autorzy mówią o wprowadzeniu tzw. legalnej

teorii dowodów, polegającej na narzuceniu sędziemu sztywnych reguł dotyczących ich oceny. Chodziło tu o

przeciwdziałanie nieudolności i nadużyciom sądów. Wzrosło znaczenie dowodów z dokumentów i ograniczono

zaufanie do dowodów z zeznań świadków. Dokumenty publiczne oraz te, co do których nastąpiło potwierdzenie

ich autentyczności nie dopuszczały przeciwdowodów, a w szczególności z zeznań świadków. W odniesieniu zaś

do zeznań świadków konstytucja Konstantyna Wielkiego, pozbawiła mocy dowodowej jednego świadka. Stąd w

średniowieczu paremia „Jeden świadek to żaden świadek”. Także opinie biegłych były oceniane jak zeznania

świadków. Do roli świadka dowodowego ograniczała się przysięga stron. Swoistym środkiem były także

interrogationes in iure. Były to pytania zadawane przez sędziego stronom lub przez jedną ze stron drugiej,

Page 29: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

29

dotyczące wszelkich okoliczności sprawy. Udzielane odpowiedzi polegały ocenie sędziego jak inne dowody.

Kontroli sędziego podlegało także przyznanie przez stronę określonego faktu. Poważne znaczenie zachowały

confessio i iusiurandum.

Swoboda orzeczenia sędziowskiego

Skrępowanie z zakresu oceny dowodów było w pewnym stopniu rekompensowane brakiem uciążliwych

ograniczeń zawartych w treści dawnej formułki. Złagodzono skutki pluris petitio poprzez możliwość redukcji do

właściwych granic. Ekscepcja nie powodowała już zwolnienia od odpowiedzialności pozwanego (choć mogła),

ale skutkowała umniejszeniem należności. Obecnie było możliwe zasądzenie powoda. Odpadła też dawna

condemnatio pecuniara, możliwe stało się zasądzenie należności w naturze.

Apelacja

W procesie kognicyjnym dopuszczono kontrolę wyroków poprzez apelację (appelatio). Wnosiła ją strona

niezadowolona z wyroku, czy to z powodu naruszenia prawa procesowego, czy też prawa materialnego. Terminy

były początkowo krótkie : apelację ustną należało wnieść w dniu wydania wyroku, pisemną zaś początkowo w

ciągu 2 lub 3 dni; Justynian wprowadził jednolity termin 10-dniowy. Apelację składano w sądzie, który wydał

wyrok w danej sprawie. Ten sąd decydował też wstępnie o jej przyjęciu lub odrzuceniu. To odrzucenie apelacji

można było jednak zaskarżyć do sądu wyższego. Wniesienie apelacji zawieszało wykonanie wyroku. Przed

sądem apelacyjnym toczyło się od nowa cale postępowanie. W razie niestawiennictwa apelującego przegrywał

on sprawę. W nowym postępowaniu było możliwe przeprowadzenie dodatkowych dowodów oraz ugoda stron i

cofnięcie apelacji. Jeżeli to nie nastąpiło, sąd apelacyjny wydawał wyrok. Początkowo nie było ograniczenia co

do liczby możliwych apelacji. Obowiązywała jedynie zasada, że można odwoływać się do instancji bezpośrednio

wyżej. W okresie poklasycznym pojawiło się ograniczenie do 2 apelacji w danej sprawie. Dość skutecznym

ograniczeniem były wysokie koszty i kary nakładane na tych, którzy apelowali bezzasadnie.

Proces reskryptowy

Jest on odmianą procesy kognicyjnego. Już w okresie pryncypatu sędzia mając trudności w rozwikłaniu jakiegoś

problemu prawnego, mógł zwrócić się do cesarza z prośbą o rozstrzygnięcie jego wątpliwości. To samo mogły

drogą listowną czynić osoby prywatne, przedstawiając opis stanu faktycznego sprawy. Cesarz, bądź wysoki jego

urzędnik, dokonywał prawnej oceny sprawy, przysyłając osobom zainteresowanym odpowiedz z zastrzeżeniem

tej treści, że opisany stan faktyczny odpowiada prawdzie. Sędzia, który następnie rozstrzygał daną sprawę,

związany był opinią prawną zawartą w reskrypcie, chyba że ustalony przezeń stan faktyczny nie pokrywał się z

tym, jaki opisany był w suplikacji skierowanej do cesarza.

Proces kognicyjny zamknął pełny cykl rozwoju rzymskiej ochrony prawa prywatnych - od pomocy własnej do

sądownictwa państwowego. Był najbardziej powszechny i obowiązywał największą grupę osób. Dotrwał do

końca istnienia państwa rzymskiego i dał początek słynnemu procesowi rzymsko-kanonicznemu. Na tle procesu

formułkowego był prostszy i mniej formalistyczny, a zarazem bardziej autorytatywny. Stał się sprawnym

instrumentem rządzenia. W rzeczywistości wybija się obraz postępowania ociężałego, przewlekłego i

kosztownego. Jego rezultaty często były krzywdzące a tok postępowania wydłużony przez instancje.

14. Zastępstwo w procesie rzymskim

W procesie legisakcyjnym strony miały z reguły występować w procesie osobiście. Od tej reguły istniały

nieliczne wyjątki: opiekun mógł działać za pupila, tzw. obrońca wolności za niewolnika, jakikolwiek obywatel

za nieobecnego z powodu służby wojskowej czy też z powodu spraw państwowych.

W procesie formułkowym zostało generalnie dopuszczone zastępstwo stron, i to bądź przez kognitora

(cognitor), bądź przez prokuratora (procurator). Pierwszy powołany był w toku postępowania, w obecności

stron procesowych, przy spełnieniu wymogów formalnych. Prokurator natomiast był to zarządca majątku i

funkcje zastępcy procesowego pełnił na ogół w ramach swoich ogólnych obowiązków albo jako tzw. procurator

ad litem - zastępca powołany specjalnie do prowadzenie procesu. Funkcje zastępcy procesowego powierzano

prokuratorowi w sposób nieformalny, a niejednokrotnie występował w ogóle bez upoważnienia. W okresie

prawa klasycznego nastąpiło zbliżenie pomiędzy oboma typami zastępców, a prawie justyniańskim kognitor

ustąpił miejsca prokuratorowi w drodze interpolacji.

Page 30: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

30

Każda strona mogła też korzystać z mówców sądowych, zwanych advocati, patroni, którzy nie zastępowali jej

jednak przed sądem, lecz pełnili rolę rzecznika bądź doradcy, albo też wygłaszali mowy sądowe, stąd zwano ich

także oratores. Adwokat nie był zbyt obeznany z prawem. Ta wiedza była wówczas raczej domeną prawników,

iuris periti, którzy wcześnie wycofali się ze sfery udziału w procesie - prawdziwi juryści wydawali opinii i

porady przed procesem i poza nim, a mówcy wspierali strony bezpośrednio w samym procesie. W okresie

republikańskim adwokat spełniał swą funkcję bezpłatnie. W okresie dominatu wielka jurysprudencja zanikła, ale

adwokatura była nadal niezbędna. Otrzymała sformalizowaną organizację stanową, a jej członkowie zostali ujęci

w korporacje. Adwokaci pełnili wtedy funkcje już nie tylko pomocników stron, ale również zastępców

procesowych.

15. Środki ochrony pozaprocesowej

Procesowa ochrona służąca likwidowaniu sporów była długotrwała i uciążliwa. Dlatego pretorzy nie poprzestali

tylko na takiej ochronie praw prywatnych.

Korzystając z ogromnej władzy, jaką dawało imperium stworzyli cały zespół pomysłowych środków ochrony.

Postępowanie było tu proste i bezpośrednie. Na prośbę zainteresowanego (postulatio) pretor zapoznawał się ze

stanem sprawy (causa cognitio) po czym wydawał autorytatywne zarządzenie (decretum).

Największe znaczenie miała uzupełniająca ochrona pozaprocesowa w okresie procesu formułkowego. Niektóre z

nich istniały już w okresie procesu legisakcyjnego, inne (nieraz w zmienionej formie) występowały także w

procesie kognicyjnym.

Do środków ochrony pozaprocesowej zalicza się:

a) stypulacje pretorskie

b) missiones

c) interdykty

d) restitutio in integrum

Stypulacje pretorskie - pretorzy na żądanie jednej z zainteresowanych stron przymuszali drugą do zawarcia

zobowiązania stypulacyjnego, mającego szerokie zastosowanie w procesie i poza nim. W ten sposób

dopuszczano do procesu niepewnego zastępcę procesowego (procuratora). Stypulacja o charakterze

gwarancyjnym nazywała się cautio, często żądano dodatkowego wzmocnienia jej przez dodatkowe

zobowiązanie poręczycieli.

Z pozaprocesowych stypulacji należy wymienić cautio damni infecti. Damnum infectum była to "szkoda

niedokonana", ale grożąca w przyszłości (np. zawalenie się budynku). Na prośbę zagrożonego pretor przymuszał

np. właściciela budynku do stypulacyjnego zapewnienia pokrycia szkody.

Missiones - było to uprawnienie pretora do wprowadzenia zainteresowanej osoby w posiadania majątku innej

osoby w całości (missio in bona) lub w części (missio in rem). Składało się z dwóch faz. W pierwszej

wywierano nacisk na opornego, a zainteresowany zabezpieczał zachowanie cudzego majątku. W drugiej fazie

pretor upoważniał zainteresowanego do sprzedaży zajętego mienia lub umożliwiał mu nabycie zajętej rzeczy na

własność. Ten środek był stosowany również w procesie, poza nim zabezpieczał przed damnum infectum.

Interdykty - były formą bezpośredniego działania pretora w postaci autorytatywnych zakazów lub nakazów (oba

od interdicere). Wydawali je magistratus wyposażeni w imperium, na prośbę zainteresowanego, po zapoznaniu

się ze sprawą oraz w obecności obu stron. Z czasem wobec zaniku możliwości badania osobnych spraw zaczęto

wydawać interdykty w postaci nakazu lub zakazu warunkowego. Prowadziło to do procesów sądowych na

podstawie interdyktów., a na sprawce naruszenia interdyktu nakładano kary prywatne obok normalnych

obowiązków restytucyjnych i odszkodowawczych. Ich celem było utrzymanie ładu wewnętrznego i ochrona

interesów jednostek. Cele ogólne osiągano poprzez interdykty np. nakazujące zachowanie porządku miejscach

publicznych. Natomiast z interdyktach z dziedziny prawa osobowego naprzód wybija się ochrona interesów

prywatnych.

Page 31: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

31

Interdykty były szczególnie ważne w okresie procesu legisakcyjnego wobec ograniczonego zakresu ochrony jaki

dawała ta forma. W okresie procesu formułkowego można było przekształcić je w normalne środki ochrony

sądowej, ale ze względu na zachowanie tradycji rozwijano je w pełnej odrębności od actiones. Miały ogromne

znaczenie psychologiczne wobec autorytetu pretora - łamiący interdykt stał na z góry przegranej pozycji. W tym

okresie znano około 60 typowych interdyktów, ale nietypowe mógł pretor mnożyć w każdej chwili. W procesie

kognicyjnym wobec zaniku republikańskich magistratur interdykty zaczęły się zbliżać do zwyczajnych środków

ochrony sądowej. Utrzymała się jednak tradycja, że takie sprawy powinny być rozwiązywane szybciej.

Restitutio in integrum - osobom poszkodowanym przez działanie prawa obowiązującego pozostawała jedna,

wyjątkowa droga ratunku. W imperium mieściła się możliwość uchylenia skutków formalnych czynności

prawnej w postaci tzw. przywrócenia do stanu poprzedniego. Ta interwencja w mechanizm funkcjonowania

prawa mogła doprowadzić do stanu niepewności prawa. Korzystano z tej możliwości bardzo oględnie, w

sytuacjach indywidualnych i po zbadaniu sprawy. Był to środek ostateczny (ultimum remedium) stosowany, gdy

nie było już do dyspozycji normalnego środka ochrony. Można się było o niego uciec w przypadku ujemnego

skutku prawnego i to w krótkim terminie.

Najczęstsze przypadki stosowania poza procesem:

a) z powodu wieku ( dojrzali do 25 rok życia)

b) z powodu nieobecności w sprawach państwowych

c) z powodu groźby lub błędy

W procesie:

a) odwrócenie skutków pluris petitio

b) odwrócenie skutków niesłusznego wyroku

W procesie kognicyjnym restitutio in integrum stosowali nadal urzędnicy sprawujący funkcje sędziowskie. Cała

instytucja podlegała głębokim przeobrażeniom przekształcając się w zwykły środek procesowy.

III. PRAWO OSOBOWE

1. Zdolność prawna i jej wymogi.

Zdolność prawna (podmiotowość prawna) – jest to zdolność do tego, aby być podmiotem praw i obowiązków.

Zdolność prawną ma zatem ten, kto może być np. właścicielem. Sytuacje prawną człowieka określano jako

"caput" ( dosł. głowa), warunkowany przez 3 status.

W nomenklaturze prawniczej ten kto ma zdolność prawną, zwie się osobą. W prawie cywilnym istnieją dzisiaj

dwa rodzaje osób: osoby fizyczne i osoby prawne. Osobą fizyczną jest człowiek, osobą prawną natomiast jest

podmiot nie fizyczny, wyposażony przez prawo w zdolność prawną niezbędną do realizacji jego celów.

W prawie rzymskim pełną zdolność prawną warunkowały 3 czynniki (tzw. status):

- wolność - status libertatis

- obywatelstwo - status civitatis

- stanowisko w rodzinie - status familiae

Pełną zdolność prawną posiadał rzymski obywatel sui iuris. Osoby alieni iuris posiadały ograniczenia swojej

zdolności prawnej w sferze prawa prywatnego ( nie mógł być np. właścicielami poza pewnymi wyjątkami,

ponieważ całość własność należała do pater familias), Latynowie i peregryni nie mogli posiadać praw należnych

obywatelom rzymski ( np. ius honorum), niewolnicy natomiast w ogóle nie posiadali zdolności prawnej, dlatego

też nie mówiono o nich w kategorii osób ( persona), lecz rzeczy ( res; tu- res vocale).

Page 32: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

32

2. Początek i koniec osobowości fizycznej.

Osobowość człowieka rozpoczyna się w zasadzie z chwilą jego urodzenia, ale w prawie rzymskim z chwilą

urodzenia zdolność prawna zaczynała się tylko u osób wolnych – niewolnicy jej nie mieli. Zdolność prawna

zależała od trzech wspomnianym czynników. Pełną zdolność prawną miał ten, kto jednocześnie posiadał status

libertatis, civitatis i familiae – czyli wolny obywatel rzymski będący osobą sui iuris. Osoby alieni iuris miały

zdolność prawną ograniczoną.

Pewne prawa (np. prawo do spadku) można było zastrzec już za płodu w łonie matki (nasciturus). Dla ochrony

jego praw można nawet było ustanowić specjalnego kuratora. Nowonarodzony stawał się podmiotem owych

praw tylko wtedy, jeśli na świat przyszedł żywy. Niemowlę musiało oczywiście mieć postać ludzką, bowiem

płody jej nie posiadające (monstrum vel prodigium) nie posiadały zdolności prawnej. Nabycie zdolności prawnej

przez noworodka mogło mieć ogromną doniosłość prawną, zwłaszcza na gruncie prawa spadkowego.

Osobowość człowieka kończyła się z chwilą jego śmierci. Z uwagi jednak na specyfikę konstrukcji zdolności

prawnej w prawie rzymskim, zmiany w tej dziedzinie mogły nastąpić jeszcze za życia człowieka, a mianowicie

przez utratę lub zmianę w obrębie jednego z trzech statusów. Stosownie do tego rozróżniano trzy rodzaje

„umniejszenia” (deminutio) osobowości człowieka:

- capitis deminutio maxima – zachodziła gdy podmiot tracił wolność

- capitis deminutio media – gdy tracił obywatelstwo rzymskie ( aquae et ignis interdictio - zakaz wody i

ognia)

- capitis deminutio minima – gdy zmieniał swe stanowisko w rodzinie. (adopcja, arrogacja,

emancypacja, conventio in manum)

"Śmierć cywilną" powodowało jedynie capitis deminutio maxima, natomiast capitis deminutio media pozbawiała

człowieka możliwości korzystania z pewnych praw przeznaczonych jedynie dla obywateli rzymskich- osoba,

która utraciła obywatelstwa nie mogła już posługiwać się przepisami ius civile, a jedynie przepisami ius gentium.

Paradoksalnie choć capitis deminutio minima wiązała się z utratą pewnych praw ( szczególnie praw spadkowych

w dotychczasowej rodzinie agnacyjnej) to miała też pewne pozytywne skutki dla osoby nią dotkniętej- osoba

taka stawała się osobą sui iuris, co zwiększało jej możliwości w sferze prawa prywatnego.

3. Powstanie niewoli.

W ostatnich wiekach republiki i pierwszych wiekach cesarstwa znaczną część niewolników pochodziła z

podbojów ( wg. kronik rekordową liczbę miliona niewolników przyniósł podbój Galii przez Gajusza Juliusza

Cezara).

Niewola była stanem dziedzicznym, stan ten przechodził na dzieci poprzez matkę. Urodzenie się z matki

niewolnicy było drugim z najważniejszych sposobów powstania niewoli. Niewolników takich na ogół ceniono

bardziej, gdyż byli przyzwyczajeni do stanu niewoli (vernae). Jeżeli jednak matka w czasie ciąży choćby na

chwilę odzyskała wolność, to dziecko ( partus ancillae) rodziło się wolne ( favor libertatis).

Innym sposobem popadnięcia w niewolę było:

- wzięcie w niewolę nieprzyjacielską w wyniku działań wojennych - sprzedawani obywatelom przez

kwestorów lub pozostający w służbie państwa ( servi publici) . W ten sposób tracił wolność także

obywatel rzymski, który popadł w taką niewolę (w tym przypadku funkcjonowały dwie pomysłowe

fikcje prawne - tzw. ius postliminium)

- sprzedaż w niewolę trans Tiberim niewypłacalnego dłużnika

- sprzedaż w niewolę dezerterów i osób uchylających się od spisu obywatelskiego

- niewolnikami stawali się skazani na ciężkie roboty w kopalniach lub na walkę ze zwierzętami (

niewolnicy przez karę - servi poenae)

- na podstawie SC Claudianum z r. 52 n.e. kobieta wolna, która utrzymywała stosunki z cudzym

niewolnikiem bez zgody jego właściciela, stawała się sama niewolnicą tego właściciela.

Page 33: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

33

- w okresie pryncypatu tracił wolność człowiek wolny, który w porozumieniu z drugą osobą dał się

świadomie sprzedać w niewolę osobie postronnej, aby uczestniczyć w uzyskanej ze sprzedaży cenie

kupna (ad pretium participandum)

Niewolna wojenna i przez urodzenie z niewolnicy były instytucjami ius gentium, natomiast niewola przez

sprzedaż trans Tiberim, na mocy SC Claudianium lub niewola przez karę były to typowe instytucje ius civile.

4. Położenie prawne niewolników.

Niewolnik to servus, mancipium lub po prostu homo, niewolnica – ancilla. Właściciel niewolnika to jego pan –

dominus, a jego władza nad niewolnikiem zwie się potestas.

Sytuacja prawna niewolnika:

- Niewolników w prawie rzymskim traktowano jak rzeczy.

- Nie był podmiotem, ale przedmiotem prawa.

- Brakowało im uprawnień publicznoprawnych.

- Nie ma zdolności procesowej

- Był on instrumentum vocale.

Właściciel miał wobec niewolnika vitae necisque potestas, a więc władzę życia i śmierci.

Niewolnik był przedmiotem obrotu gospodarczego, w związku z tym jego właściciel mógł z nim robić co chciał

(sprzedaż, oddać w najem, zapisać w testamencie).

Związki pomiędzy niewolnikami nie były małżeństwem. Związek taki zwał się contubernium – także, jeżeli

chodziło o związki mieszane (np. niewolnik + osoba wolna = contubernium). Dzieci zrodzone z takiego związku

zawsze były własnością (niewolnikami) należącymi do właściciela matki. Nie mógł pozostawać w związku

rodzinnym.

Niewolnik nie mając zdolności prawnej nie mógł mieć prawnie swego majątku. Przez swoje działania mógł

tylko skutecznie nabywać, polepszać sytuację swojego pana. Nie mógł jej pogarszać, gdyż za zobowiązania

zaciągnięte przez niewolnika, właściciel – wg ius civile – nie odpowiadał. Niewolnik zaciągał zobowiązania

naturalne. Właściciel odpowiadał natomiast za przestępstwa swoich niewolników – w formie odpowiedzialności

noksalnej.

Istniały sytuacje, w których właściciel odpowiadał wyjątkowo za zobowiązania zaciągnięte przez niewolnika.

Zostały one nazwane przez średniowiecznych glosatorów actiones adiecticiae qualitatis. Były to:

1 Actio de peculio – właściciel niewolnika odpowiadał za zaciągnięte na peculium długi niewolnika,

jednak tylko do wysokości tego peculium. Zwierzchnik miał w tym wypadku prawo dedukcji (G.4,73) –

znaczy to, że w pierwszej kolejności mógł potrącić własne „wierzytelności”, a dopiero potem spłacać

wierzycieli według kolejności zgłoszeń;

2 Actio tributoria – występowało, gdy peculium zostało za zgodą zwierzchnika przekształcone w

przedsiębiorstwo handlowe (merx peculiaris). Jeśli niewolnik któremu zostało powierzone stawał się

niewypłacalny, właściciel zobowiązany był podzielić je między wierzycieli proporcjonalnie do ich

wierzytelności. (G. 4, 72)

3 Actio exercitoria – kierowana przeciwko właścicielowi, który ustanowił podwładnego kapitanem statku

(magister navis). Zwierzchnik odpowiadał za zobowiązania związane z żeglugą i prowadzoną

działalnością w pełnej wysokości.(G.4, 71)

4 Actio institoria – w przypadku ustanowienia niewolnika kierownikiem przedsiębiorstw handlowego

(insititor), o ile zaciągnięte przez niewolnika zobowiązanie było związane z prowadzeniem tego

przedsiębiorstwa właściciel odpowiadał w pełnej wysokości (G. 4, 71)

5 Actio quod iussu – właściciel odpowiadał w pełnej wysokości za zobowiązania, które niewolnik

zaciągnął wobec osoby upoważnionej przez pana do zawarcia kontraktu. (G.4, 70)

6 Actio de in rem verso - jeżeli w wyniku czynności dokonanych przez niewolnika zwiększył się majątek

pana, odpowiadał on do wysokości przysporzenia (G. 4, 72a)

Page 34: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

34

5. Sposoby wyzwalania niewolników.

Wyjście z niewoli było możliwe na dwa sposoby: przez wyzwolenie na mocy przepisu państwowego lub z woli

pana. Państwo nadawało wolność już w okresie republiki, zazwyczaj w nagrodę za służbę wojskową lub

wykrycie spisku. W okresie cesarstwa liczba wyzwoleń państwowych wzrosła, jednak wciąż były one nieliczne.

Znacznie większe znaczenie miały wyzwolenia dokonywane przez właścicieli. Warto zauważyć, że porzucenie

niewolnika przez właściciela nie było równoznaczne z odzyskaniem wolności – taki niewolnik stawał się po

prostu rzeczą niczyją i od tej pory podlegał zawłaszczeniu. Wyzwolenie to po łacinie manumissio. Właściciel w

ramach swoich uprawnień mógł wyzwolić niewolnika. Na skutek wyzwolenia niewolnik mógł stać się od razu

obywatelem rzymskim, jeżeli został wyzwolony przez obywatela rzymskiego za pomocą jednego z uznawanych

przez ius civile sposobów wyzwolenia, czyli w sposób formalny poprzez (wyzwoleniec niejako dziedziczył

status byłego pana):

- Manumissio vindicta – był to najstarszy prawdopodobnie rodzaj wyzwolenia, znany już w Ustawie

XII Tablic. Właściciel dokonywał tego wyzwolenia przed organem władzy państwowej (zazwyczaj

pretorem). Dokonywano go w formie pozornego procesu windykacyjnego, niewolnik zostawał

dotknięty laską przez tzw. obrońcę wolności, który oświadczał, że jest on teraz człowiekiem wolnym.

Właściciel milczał lub uznawał tą wypowiedź. Justynian dokonał uproszczenia tej procedury do samego

oświadczenia właściciela przed władzą.

- Manumissio censu – wyzwolenie dokonywało się poprzez wpisanie niewolnika z inicjatywy

właściciela na listę obywateli przy dokonaniu spisu ludności przez cenzorów. Miało to miejsce co pięć

lat, w okresie dominatu stopniowo zanikło.

- Manumissio testamento – nadanie wolności miało miejsce przez zapis w testamencie. Mogło nastąpić,

gdy właściciel użył formy rozkazującej w zapisie – wówczas niewolnik uzyskiwał wolność z chwilą

nabycia spadku przez dziedzica. Drugą formą była prośba do dziedzica, by wyzwolił niewolnika. W

okresie cesarstwa można było zmusić dziedzica do wykonania woli zmarłego.

Drugą grupą wyzwoleń stanowiły tzw. wyzwolenia nieformalne:

- Manumissio inter amicos – następowało poprzez oświadczenie dokonane przez właściciela w

obecności przyjaciół jako świadków

- Manumissio per epistulam – za pomocą listu wyzwoleńczego skierowanego do niewolnika

- Manumissio per mensam – przez dopuszczenie niewolnika do wspólnego stołu

- Manumissio in ecclesia – występowało zwłaszcza w okresie dominatu. Było to oświadczenie dokonane

przez właściciela wobec biskupa i gminy chrześcijańskiej.

Wyzwolenia wg prawa pretorskiego – Wyzwolony w taki sposób pozostawał w świetle ius civile nadal

niewolnikiem, chociaż faktycznie korzystał z wolności.. Wyzwolonych w ten sposób ochraniali pretorzy,

odmawiając właścicielom prawa do ponownego wtrącenia nieformalnie wyzwolonych w stan niewoli. Byli to

„wyzwoleńcy prawa pretorskiego”. Ich sytuację prawną unormowała lex Iunia Norbana z 19 r. n.e. nadając im

upośledzone stanowisko Latynów – Latyni juniańscy. Odtąd Latyn żył jak wolny, ale po śmierci jego majątek

wracał do właściciela, który dokonał wyzwolenia. Ponadto problematyczne było prawo patronatu (ius patronus).

Patron, czyli dawny właściciel, w dalszym ciągu miał pewne wpływy nad wyzwoleńcem. Wyzwoleniec

powinien oddawać patronowi stosowną cześć i posłuszeństwo. Nie wolno było mu wnosić pozwu przeciwko

patronowi, poza sytuacjami w których przyzwolił na to pretor. Kompletnie zabronione były powództwa

infamujące. Jeszcze przed wyzwoleniem patron przyjmował od niewolnika przysięgę o świadczeniu bezpłatnych

usług (operae). Istniał sposoby na "obejście" statusu wyzwoleńca jeszcze w pierwszym pokoleniu po

wyzwoleniu- istniało bowiem ius aureorum anulorum, „prawo noszenia złotych pierścieni”, które znosiło

ograniczenia wyzwoleńca w prawie publicznym, poza prawem spadkowym patrona. Pełne zrównanie w prawach

z ludźmi wolnymi mogło nastąpić przez przywilej udzielany za zgodą patrona, natalium restitutio .

Page 35: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

35

6. Stanowisko prawne wyzwoleńców

Wyzwoleniec nazywał się libertus albo libertinus. Obywatelem rzymskim stawał się tylko wyzwolony przez

obywatela w sposób formalny. Wyzwoleniec Latyna stawał się Latynem, peregryna – peregrynem. Wyzwoleńcy

wszystkich kategorii byli upośledzeni zarówno w sferze prawa publicznego, jak i prywatnego. Wyzwoleńcy –

obywatele nie mieli ius honorum dostępu do urzędów republikańskich oraz ius sufragii - prawa do

uczestniczenia w zgromadzeniach ludowych. Przysługiwało im ius commercii (prawo do udziału w obrocie

gospodarczym i zawierania aktów prawnych), ale prawa polityczne – nie. Zostały im one przyznane dopiero za

czasów Justyniana. Nie mogli więc sprawować większości urzędów państwowych (senator, kapłan), przy tym

mieli ograniczone prawo do głosowania.

W sferze prawa prywatnego nad wyzwoleńcem ciążyło prawo patronatu (ius patronatus). Z mocy prawa

patronem wyzwoleńca stawała się osoba wyzwalająca, wobec której libertinus miał określone obowiązki. Przede

wszystkim zobowiązany był do świadczenia bezpłatnych usług, (operae) które przyrzekał jeszcze przed

wyzwoleniem. Ciążył na nim również obowiązek alimentacyjny wobec patrona.

Wyzwoleniec winien również okazywać patronowi posłuszeństwo i uległość, co w prawie przejawiało się tym,

iż nie mógł pozywać patrona do sądu bez zgody pretora, a skarg infamujących nie mógł w ogóle wytaczać

przeciw niemu.

Patron też dziedziczył po wyzwoleńcu, który nie pozostawił najbliższych dziedziców, ani testamentu. Najgorsza

była sytuacja wyzwoleńców zaliczanych do peregrini dediticii. Były to osoby, które przed wyzwoleniem były

karane lub używane do igrzysk cyrkowych. Nie mogli oni nigdy stać się obywatelami rzymskimi. Co więcej, nie

mogli się osiedlać w Rzymie, ani w stumilowym okręgu wokół Rzymu.

Restytucja pełni praw jakie posiadała osoba wolna, w stosunku do wyzwoleńca składała się z dwóch etapów-

nadania ius aureorum anulorum, „prawo noszenia złotych pierścieni”, które znosiło ograniczenia wyzwoleńca w

prawie publicznym, poza prawem spadkowym patrona. Pełne zrównanie w prawach z ludźmi wolnymi mogło

nastąpić przez przywilej udzielany za zgodą patrona, natalium restitutio.

7. Status civitatis.

W starożytności obywatelstwo miało istotny wpływ na zdolność prawną, ze względu na obowiązującą wówczas

zasadę osobowości prawa. W myśl tej zasady każdy obywatel rządził się prawem tej gminy czy civitas, do której

należał.

W starożytnym Rzymie istniały trzy zasadnicze kategorie mieszkańców: obywatele rzymscy (cives Romani),

Latynowie (Latini) i cudzoziemcy (peregrini).

Gospodarzami państwa rzymskiego byli obywatele rzymscy, w związku z tym mieli szerokie uprawnienia w

sferze prawa publicznego:

- posiadali aparat władzy w swoich rękach.

- sprawowali urzędy (ius honorum),

- brali udział w głosowaniu na zgromadzeniach ludowych (ius suffragii),

- służyli w legionach. ( ius militae)

- mieli prawo odwołania się do zgromadzenia ludowego w przypadku nałożenia na nich przez urzędnik

republikańskiego wysokiej kary lub kary śmierci ( ius provocationis)

Obywatele posługiwali się własnym ius civile. W sferze prawa prywatnego tylko obywatelom mogła

przysługiwać władza ojcowska oraz to że tylko oni mogli zawierać iustum matrimonium. Tylko oni mogli

występować w procesie legisakcyjnym, być dziedzicami lub ustanawiać ważny wg. ius civile testament

Obywatelem stawało się przez urodzenie z rodziców – obywateli. Status obywatela otrzymywało dziecko

zrodzone z rodziców obywateli pozostających w prawnym związku małżeńskim ( matrimonium legitum)

Page 36: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

36

Latynowie

Byli to mieszkańcy Lacjum – równiny sąsiadującej z Rzymem. Mogli oni zawierać związki małżeńskie z

Rzymianami (conubium), brać udział w czynnościach prawnych dostępnych dla obywateli (commercium), mieli

prawo występować przed sądem (legisactio), korzystać z urządzeń rzymskiego prawa spadkowego (testamenti

factio) oraz mieli ograniczone prawo do głosowania (ius sufragii). Charakterystyczny był brak ius honorum.

Istniało kilka kategorii Latynów:

a) Latyni dawni (właściwi) – Latini veteres, mogli stać się obywatelami na mocy ius migrandi (przez

osiedlenie się w Rzymie)

b) Latini coloniarii (mieli mniejszy zakres uprawnień od tych wcześniejszych - osadnicy w osadach na

prawie latyńskim)

c) Latyni juniańscy ( Lex Iunia Norbana z 19 r. otrzymali wolność, ale tylko faktyczną, byli to tzw.

"wyzwoleńcy prawa pretorskiego").

Dla Latynów "dawnych" istniały także dwie inne możliwości nabycia obywatelstwa rzymskiego: poprzez

przynależność do rady gminy ( decuriones) lub uzyskanie wysokiego stanowiska w gminie. Na mocy lex Iulia i

lex Plautia Papiria (z 90 i 89 r. p.n.e.) obywatelstwo uzyskali wszyscy wolni mieszkańcy Italii – Latynowie.

Peregryni obywatelstwo uzyskali w wyniku edyktu cesarza Karakalli – Constitutio Antoniniana – z 212 r. n.e.

Pozostali (Latini Iuniani, peregrini dediticii) obywatelstwo uzyskali dopiero za Justyniana.

Trzecią kategorię mieszkańców stanowili pozostali wolni mieszkańcy, którzy nie byli obywatelami, ani

Latynami nazywali się peregrini – czyli „cudzoziemcy”.

Peregrini certae civitatis przyjęli zwierzchnictwo Rzymu, ale mieli nietkniętą własną organizację lokalną wraz z

prawem, administracją lokalną oraz sądownictwem. Między sobą posługiwali się własnym prawem, a w

kontaktach z Rzymianami i Latynami korzystali z ogólnodostępnych urządzeń ius gentium. Nie mieli w Rzymie

praw politycznych, ani też dostępu do rzymskiego prawa prywatnego.

W gorszej sytuacji byli peregrinii dediticii, pochodzący z obszarów podbitych, które musiały zdać się na łaskę

lub niełaskę Rzymu. Ich organizacje lokalne zostały zniszczone, a ziemia uzyskiwała status ager publicum -

należała odtąd do państwa rzymskiego. Mieli dostęp do ius gentium. Do tej kategorii peregrynów należeli

również wyzwoleni niewolnicy, którzy w czasie niewoli byli karani za ciężkie przestępstwa. Klasyczny jurysta

nazwał to "najgorszym rodzajem wolności".

8. Status familiae.

Obywatel rzymski mógł być albo osobą nie podlegającą niczyjej władzy, czyli sui iuris, albo też podlegającą

władzy męskiego zwierzchnika familii, czyli osobą alieni iuris. Pełną zdolność prawna miała tylko osoba sui

iuris, a jeśli była płci męskiej, to bez względu na jej wiek, nosiła miano pater familias.

Tak więc sytuacja bycia osobą sui iuris nie zależała od określonego wieku lub np. posiadania dzieci ( bo bycie

pater familias oznaczało również, że ktoś dopiero mógł nabyć władze rodzinną nad inną osobą, nie musiał

posiadać rodziny). Status sui iuris mogła nabyć także kobieta. Nie mogła być ona zwierzchnikiem rodzinny,

podlegała w pewnym stopniu władzy wyznaczonego opiekuna (oprócz kobiet, które korzystały z przywileju ius

tres liberorum), a swój status traciła na skutek wejścia w związek małżeński in manu.

Zdolność prawna osób alieni iuris, niezależnie od ich wieku, była ograniczona z uwagi na brak czynnej

zdolności majątkowej. Cokolwiek osoby te nabywały, stawało się własnością ich zwierzchnika familijnego.

Wśród osób alieni iuris szczególną pozycję zajmował filius familias – dojrzały syn pozostający pod władzą

ojcowską. Pozbawiony był czynnej zdolności majątkowej, ale miał bierną zdolność majątkową tzn. mógł być

podmiotem zobowiązań ważnych wg ius civile. Pewnym wyłomem w sprawach majątkowych było ustanowienie

peculium castrese i peculium quasi-castrese oraz możliwość ofiarowania przez matkę rzeczy ( określane jako

bona materna).

Żona in manu choć stawała się podległa władzy w nowej rodzinie agnacyjnej to w zamian otrzymywała

zaszczytne miano mater familias.

Page 37: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

37

9. Zdolność do czynności prawnych.

Zdolność do czynności prawnych jest to zdolność do tego, aby za pomocą czynności prawnych kształtować

sytuację prawną ( nabywać prawa lub zaciągać zobowiązania) własną lub innych osób.

Zdolność do czynności prawnych w prawie rzymskim ograniczały trzy czynniki: płeć, wiek i stan umysłowy.

Zdolność do czynności prawnych miała trzy stopnie:

- całkowity brak zdolności do czynności prawnych ( dzieci do 7 roku życia, chorzy umysłowo)

- ograniczona zdolność do czynności prawnych ( niedojrzali, kobiety, marnotrawcy)

- pełna zdolność do czynności prawnych ( dojrzali)

Wiek.

Według tego kryterium uformowały się cztery kategorie osób:

- Infantes – dzieci do lat 7. Były to osoby nie umiejące posługiwać się mową przy czynnościach

formalnych. Działania dzieci nie miały znaczenia prawnego.

- Impuberes – niedojrzali, powyżej 7 roku życia. U chłopców do 14 lat, u dziewczyn do 12 lat

(klasyczny spór szkół prawniczych). Mieli ograniczoną zdolność do czynności prawnych co przejawiało

się np. w tym, że mogli dokonywać czynności przysparzających ( np. kupno), ale nie mogli dokonywać

czynności pogarszających ich sytuacje majątkowo prawną (np. zapłacić za przedmiot transakcji)- do

tego wymagano zgody opiekuna. Transakcja kupna- sprzedaży nie zatwierdzona przez opiekuna była

ważna tylko w zakresie kupna ( była to tzw. czynność prawnie kulejąca). Mogli natomiast przyjmować

przysporzenia.

- Puberes, minores viginti quinque annis – dojrzali poniżej 25 roku życia ( kategoria wprowadzona

przez lex Laetoria - 192 r. p.n.e.). Ich czynności prawne były formalnie ważne, ale system prawny

chronił ich przed ujemnymi skutkami przedwczesnej swobody działania, przed stratami majątkowymi

spowodowanymi brakiem doświadczenia czy lekkomyślnością. Chroniły ich środki ochrony: actio

przeciwko czynnością prawnym dokonanym ze szkodą dla nich, exceptio legis Laetoriae - gdy tej

czynności nie wykonali do końca, a nieuczciwy kontrahent wystąpił przeciwko nim z roszczeniem.

Otrzymali również nadzwyczajny środek ochrony w postaci restitutio in integrum, który umożliwiał

przywrócenie poprzedniego stanu

- Puberes – dojrzali powyżej 25 roku życia. Mieli oni zdolność do czynności prawnych bez ograniczeń,

chyba że ograniczenia wynikały z ich stanu umysłowego.

Płeć.

Niewiasty według prawa rzymskiego po wyjściu z okresu niedojrzałego nadal były ograniczone w zdolności do

czynności prawnych. Czynności te musiały podejmować za zgodą swych opiekunów. Nie mogły sprawować

władzy w rodzinie, poddane były opiece, dokonywać adopcji, bez aprobaty opiekuna nie mogły dokonywać

wielu czynności. Ograniczenia dotyczyły też bycia świadkiem i prawa testamentowego.

Stan umysłowy i marnotrawstwo.

Ograniczeniom zdolności do czynności prawnych podlegali także furiosi i prodigi:

- umysłowo chory (furiosus) – jego czynności prawne były pozbawione znaczenia, ponieważ nie miał

rozeznania tego, co czyni (tak samo jak infantes). Czynności prawne podejmowane przez niego w

okresie przerw w chorobie (lucida intervalla) były ważne. Majątkiem chorego zarządzał specjalny

kurator ( najbliższy krewny agnatyczny lub gentyl).

- marnotrawca (prodigus) – osoba która lekkomyślnie traciła majątek przodków; można mu było odebrać

zarząd majątku odziedziczonego po przodkach, jeżeli majątek ten trwonił i w ten sposób narażał swoją

odzinę na ubóstwo. Nie mógł umniejszać majątku, mógł dokonywać tylko czynności przysparzających.

Page 38: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

38

10. Osoby prawne.

Osobami prawnymi w prawie rzymskim były:

a) związki osób – korporacje (universitatis), stowarzyszenia (sodalitates), gminy (muncipia) oraz

b) masy majątkowe – fundacje, którym prawo nadaje w pewnym zakresie podmiotowość prawną.

Korporacje w Rzymie znane już były w okresie obowiązywania Ustawy XII Tablic (zaliczano tu również

organizmy państwowe wchłonięte przez państwo rzymskie, które wcześniej rządziły się własnymi prawami i

miały własny samorząd), ale wówczas miały one charakter wyłącznie prywatny.

Sama nazwa państwa rzymskiego z okresu republiki wskazuje na to, że pojmowano je jako związek obywateli

(populus Romanus). Państwo to miało z dawien dawna majątek odrębny od majątku obywateli ( zasada: co

należy się całości nie należy się jednostce i vice versa). Z racji tego majątku państwo prowadziło oczywiście

działalność gospodarczą i przy tym wchodziło także w stosunki prawne z poszczególnymi obywatelami.

Jednakże państwo rządziło się tylko normami prawa publicznego. W okresie pryncypatu nastąpił rozdział

majątku publicznego. Część wpływów państwowych miał do dyspozycji cesarz – fiscus, reszta należała do

dyspozycji senatu. Z czasem skarb cesarza wchłonął całkowicie całość dochodów państwowych oraz zaczęto do

niego stosować normy prawa prywatnego ( był to majątek osobisty osoby- cesarza).

Związkami osób były też gminy (muncipia, civitates). Spełniały one funkcje publiczne, ale nadto miały też

swoje majątki, rozwijały działalność gospodarczą.

To samo odnosi się wreszcie do licznych stowarzyszeń (collegia, sodalitates, sodalicia), które skupiały zespoły

osób związanych ze sobą, np. wspólnotą zamieszkania, zawodu czy kultu religijnego. Pretor nadawał im

zdolność procesową poprzez ich przedstawicieli ( na zewnątrz korporacje reprezentował syndyk). Do najbardziej

znanych korporacji należały:

- stowarzyszenia rzemieślników

- stowarzyszenia pogrzebowe

- spółki dzierżawiące dochody państwowe

Przynależność do niektórych korporacji była: obowiązkowa, dożywotnia i dziedziczna.

Masy majątkowe – fundacje występowały w dwojakiej postaci:

- fundacje niesamodzielne (wcześniejsze) – były to wartości majątkowe rozporządzane inter vivos lub

mortis causa ( legat lub darowizna) powierzane gminom, stowarzyszeniom albo osobom prywatnym, z

obowiązkiem obracania ich na określone cele, np. na utrzymywanie sierot (tzw. fundacje alimentacyjne)

- były to tzw. fundacje powiernicze.

- fundacje samodzielne – odrębne majątki, zarządzane przez specjalne do tego powołane organy. Taki

charakter miały też zakłady kościelne (kościoły, klasztory).

Reasumując, Rzymianie nie stworzyli ogólnej teorii osób prawnych. Z praktycznymi problemami udziału

korporacji i fundacji w obrocie prawnym radzono sobie bez większych trudności, choć nie wytworzono

jednoznacznej konstrukcji teoretycznej. Zdolność prawna korporacji i fundacji ograniczała się, w zasadzie do

uprawnień i obowiązków majątkowych. W wąskim zakresie dopuszczano gminy i stowarzyszenia do

otrzymywania przysporzeń spadkowych po osobach fizycznych. Natomiast gminy mogły wyzwalać

niewolników i sprawować nad nimi prawo patronatu. Za czasów Justyniana można zauważyć daleko idący

rozwój prawa w kwestii osób prawnych.

Page 39: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

39

IV. CZYNNOŚCI PRAWNE

1. Pojęcie i rodzaje czynności prawnych

Pojęcie. Od zdarzeń czysto faktycznych odróżnia się zdarzenia, z którymi łączą się skutki prawne, takie jak np.

urodzenie czy śmierć człowieka – zdarzenia prawne. Występują niezależne, zależne od człowieka; dozwolone

lub zabronione przez prawo.

Wśród działań ludzkich o skutkach prawnych szczególne znaczenie przypada tym, które podejmuje się celowo,

przez oświadczenie woli, ażeby zawiązać, zmienić lub rozwiązać stosunek prawny – czynności prawne.

Czynność prawna to oświadczenie (objaw ) woli zmierzające do: powstania, zmiany lub wygaśnięcia stosunku

prawnego.

Oświadczenie woli jest najważniejszym elementem czynności prawnej. Dzielimy je na:

- uroczyste ( czynność prawna formalna)

- nieuroczyste ( czynność prawna nieformalna) - które może być dokonane bezpośrednio lub w sposób

dorozumiany ( facta concludentia)

Rodzaje.

a) jednostronne, które dochodziły do skutku przez działanie jednej osoby – sporządzenie testamentu;

dwustronne – zawarcie kontraktu.

b) na wypadek śmierci (mortis causa) wywierały skutek dopiero po śmierci osoby działającej –

testament; inter vivos – skuteczne między żyjącymi.

c) czynności prawne rozporządzające powodowały natychmiastowe przeniesienie, obciążenie lub

zniesienie istniejącego prawa majątkowego osoby rozporządzającej – wyzbycie się prawa własności,

darowanie długu. Czynności prawne zobowiązujące zawierały przyrzeczenia osób działających do

spełnienia świadczeń majątkowych w przyszłości – przyrzeczenie ustanowienia posagu.

d) odpłatne i nieodpłatne (w obrębie czynności dwustronnych); odpłatne – korzyści ekonomiczne są

wzajemne (sprzedaż), nieodpłatne stanowią jednostronne przesunięcia majątkowe – darowizna.

e) przyczynowe -ich skuteczność zależy od przyczyny prawnej; abstrakcyjne - ich skutki nie zależały od

przyczyny ( np. mancypacja)

2. Oświadczenie woli i jego wady

Wola a oświadczenie. Czynności prawne są przejawem świadomej działalności ludzkiej, powinny znajdować

swe oparcie w woli osób działających. Ale wola musi znaleźć wyraz na zewnątrz w postaci oświadczenia.

Pomiędzy wolą a jej zewnętrznym wyrazem istnieje zazwyczaj zgodność, ale mogą też powstawać rozbieżności,

co ma decydować o istocie i skutkach czynności prawnej – rzeczywista wola czy też to co zostało

uzewnętrznione.

W dawnym ius civile czynnik subiektywny nie był jeszcze brany pod uwagę, decydujące było zachowanie

wymaganej formy. Zaczęto z czasem dostrzegać wolę osoby działającej (voluntas). Poważną rolę odegrały

wpływy filozofii i retoryki greckiej. Przełomowe znaczenia miał proces spadkowy z 92 r. p.n.e. (causa Curiana),

w którym jeden retor przeprowadził przed sądem centumwiralnym zwycięską interpretację testamentu według

Page 40: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

40

woli spadkodawcy przeciw literalnej wykładni użytych słów. Nieprawidłowości w ukształtowaniu woli

prowadziły do powstawania wad czynności prawnych.

a) Oświadczenie złożone nie na serio, np. na scenie czy dla żartu (per iocum) nie miał znaczenia

prawnego.

b) Zastrzeżenie potajemne - jednostronna zamierzona i przemilczana niezgodność miedzy wolą

wewnętrzną a oświadczeniem woli

c) Pozorność ,czyli symulacja zachodzi wtedy, gdy strony dokonują czynności prawnej w sposób

zewnętrznie poprawny, ale pomiędzy sobą umawiają się, że normalne skutki tej czynności nie nastąpią.

Za pomocą acta simulata próbowano obchodzić rozmaite zakazy, np. zabronioną darowiznę. Problem

symulacji pojawił się, gdy już przywiązywano wagę do odróżnienia woli od oświadczenia. Chodziło

oto, czy uznać znaczenie prawne czynności rzeczywistej, ukrytej pod innymi pozorami. W prawie

klasycznym, gdzie decydujące znaczenie miała wola, ważna była czynność ukryta,; czynność pozorna

była zawsze nieważna. Symulacja dzieliła się na:

- symulacje bezwzględna : gdy strony umówiły się,, że czynność prawna nie będzie powodować dla nich

żadnych skutków

- symulacje względną: gdy strony umówiły się, że czynność prawna będzie powodować inne skutki niż

pierwotnie te, jaki na ogół powoduje zawierana czynność

d) Pomyłka - zachodziła w przypadku oświadczenia niezrozumianego, lub gdy oświadczenie było

nieudane np. z powodu pomyłki językowej

e) Błąd (error). Jest przypadkiem rozbieżności nie zamierzonej. W formalnych czynnościach dawnego ius

civile błąd nie miał znaczenia prawnego. Po odróżnieniu woli od oświadczenia rozwinęła się bogata,

kontrowersyjna kazuistyka w tym zakresie. Błąd zachodził wtedy, kiedy osoba składająca oświadczenie

woli myliła się co do różnych okoliczności towarzyszących dokonywaniu czynności prawnych lub

miała mylne wyobrażenie o treści czynności prawnej lub miała mylne wyobrażenie co do treści

czynności:

- Istotne znaczenie miał błąd co do identyczności osoby( error in persona) lub przedmiotu (error in

corpore) oraz błąd co do rodzaju czynności prawnej ( error in negotio). Czynność prawna dokonana

pod wpływem takiego błędu była nieważna (stypulacja z nieporozumieniem stron co do osoby

niewolnika).

- Do takiego błędu zbliżał się w skutkach błąd co do istotnych właściwości rzeczy (error in materia) np.

przedmiot z ołowiu zamiast umówionego ze złota.

- Nieistotny był z reguły błąd co do jakości rzeczy (error in qualitate) – przedmiot ze złota gorszej

próby.

- Nie naruszał czynności prawnej błąd co do oznaczenia rzeczy (error in nomine – nieporozumienie

między stronami co do imienia sprzedanego niewolnika).

W doktrynie poklasycznej zarysowała się tendencja do szerszego uwzględniania błędu jako elementu

wyłączającego wolę (errantis nulla voluntas est). Prawne znaczenie miał tylko błąd co do okoliczności

faktycznych, natomiast błąd co do stanu prawnego, czyli nieznajomość prawa (iuris ignorantia) uwzględniano

tylko wyjątkowo (w stosunku do kobiet i żołnierzy, osób małoletnich i o niskim poziomie rozwoju

intelektualnego), w myśl sentencji Paulusa- "Ignorantia iuris nocet"

Pobudka do czynności prawnej i błędy z niej wynikające - wg ius civile powód czynności prawnej nie miał

znaczenia. Istniały jednak dwa istotne wyjątki prawa pretorskiego:

Page 41: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

41

f) Dolus – podstęp: świadome działanie mające na celu oszukanie drugiej osoby.

Osoba dokonująca czynności prawnej może zostać rozmyślnie wprowadzona w błąd przez podstęp innej osoby.

Czynność dokonana w ten sposób była ważna wg ius civile, ale pretorzy postanowili to ukrócić taki praktyki.

Jeżeli ktoś wyłudził podstępnie zobowiązanie jeszcze nie spełnione i próbował dochodzić go w procesie,

wprowadzony w błąd otrzymywał środek exceptio doli- zarzut procesowy.

Poszkodowanemu, który już wykonał zobowiązanie z aktu prawnego pod wpływem dolus służyła przeciw

sprawcy actio doli o odszkodowanie. Ponadto było to powództwo karne, ponieważ dolus po stronie sprawcy

przestępstwem prawa pretorskiego.

W ostateczności służyła poszkodowanemu restitutio in integrum propter dolum- ten środek służył do

przywrócenia stanu prawnego sprzed oszukańczej czynności prawnej.

g) Metus.

Osoba dokonująca czynności prawnej mogła działać pod wpływem bojaźni, spowodowanej groźbą (vis)- należy

odróżnić groźbę psychiczną od fizycznej. Czynność wykonana pod groźbą fizyczną pozbawiona była

oświadczenia woli, a zatem była nieważna. Groźba (psychiczna) musiała być bezprawna i dostatecznie poważna,

bezpośrednia i uzasadniona.

Wg ius civile wymuszona czynność była ważna, ale pretorzy przeciwstawiali się zjawisku wymuszeń – Quod

metus causa gestum erit, ratum non habebo (nie uznam tego, co zostało dokonane z powodu bojaźni). Metus

traktowano jako przestępstwo prawa pretorskiego.

Jeżeli wymuszono przyrzeczenie świadczenia, dłużnik mógł się uchylić od jego spełnienia za pomocą exceptio

metus. Przesunięcie majątkowe już dokonane można było odwrócić za pomocą restitutio in integrum ob metum

lub actio quod metus causa.

3. Treść czynności prawnych

Treść. Czynności prawne występują najczęściej w postaci typowej, np. w Rzymie kontrakt sprzedaży, zlecenia

czy testament. Do nich przywiązane były typowe środki ochrony procesowej.

Pojawiały się również czynności nietypowe, którym starano się również zapewnić ochronę prawną, np. dzięki

pojemnej treści stypulacji. Treść jakiejkolwiek czynności nie mogła być sprzeczna z prawem, ani wykraczać

przeciw „dobrym obyczajom” (contra bonos mores). Za przeciwne dobrym obyczajom uważano np. umowy o

dziedziczenie.

- Czynności typowe zawierały określone minimum treści, decydującej właśnie o przynależności do

danego typu- tzw. elementy przedmiotowo istotne (essentialia negotti), np. przy sprzedaży –

porozumienie stron co do przedmiotu sprzedaży i ceny.

- Treść istotną można było wzbogacić o dodatki niekonieczne, ale normalnie przyjęte w obrocie, ale

przedmiotowo nieistotne (naturalia negotti), np. przy kontrakcie sprzedaży strony regulowały między

sobą odpowiedzialność sprzedawcy za wady rzeczy sprzedanej.

- Ostatnim elementem kształtowania treści, stosowanym także w czynnościach nietypowych, były

postanowienia szczególne- podmiotowo istotne (accidentalia negotti) – warunek, termin, polecenie.

Czynności prawne, które nie przyjmowały warunku i terminu (actus legitimi) to emancypacja,

akceptylacja, przyjęcie spadku.

a) Warunek. Condicio jest zdarzeniem przyszłym i niepewnym:

- warunek zawieszający i rozwiązujący: Przy zawieszającym skutki czynności prawnej mają nastąpić

dopiero po ziszczeniu się warunku („będziesz dziedzicem, jeżeli zostaniesz konsulem”). Przy

rozwiązującym skutki czynności prawnej następują od razu, ale mają ustać po spełnieniu się warunku

(„kupno niewolnika na próbę”).

- niepewne zdarzenie będące treścią warunku mogło mieć charakter losowy (condicio casualis), mogło

być uzależnione od woli osoby zainteresowanej (condicio potestativa) albo mieć charakter pośredni

(condicio mixta). Warunki potestatywne umożliwiały kształtowanie postaw osób zainteresowanych (np.

otrzymasz zapis, jeśli się ożenisz). Jeżeli osoba zainteresowana w sposób nieuczciwy uniemożliwiła

spełnienie się warunku przyjmowano fikcję spełnienia się warunku.

Page 42: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

42

- warunek niemożliwy do spełnienia (condicio impossibilis) w sensie niemożliwości fizycznej albo

prawnej miał dwojakie znaczenie. Jeżeli był zawieszający paraliżował z góry czynność prawną; jeżeli

był rozwiązujący, nie mógł się spełnić i uważano go za nie dodany.

- warunek mógł być dodatni (akcja następowała, gdy coś się stało), lub ujemny (akcja następowała, gdy

coś się nie stało)

b) Termin. Dies jest zdarzeniem przyszłym i pewnym. Ograniczenie skutków czynności prawnych przez

dodanie terminu zawieszającego (a quo - z którego upływem następuje skuteczność czynności

prawnej) albo rozwiązującego (ad quem- z którego upływem ustaje skuteczność czynności

prawnej) było w Rzymie szeroko stosowane.

c) Polecenie (modus). Osoby dokonujące nieodpłatnych czynności prawnych, wyzwolenia niewolnika,

darowizny czy przysporzenia testamentowego nakładały często na obdarowanych

pewne obowiązki. Polecenie nie było warunkiem nawet potestatywnym; czynność

prawna była skuteczna od razu. Obciążony był jednak zobowiązany do wykonania

polecenia, w każdym razie moralnie; w prawie klasycznym poszukiwano sposobów

prawnego zabezpieczenia wykonania, np. przez stypulację.

W prawie justyniańskim można już było wymusić wypełnienie każdego polecenia (w

razie niewypełnienia żądano zwrotu dokonanego przysporzenia).

4. Skutki czynności prawnych

Skutki.

Czynności prawne wywoływały skutki pełne, częściowe, niekiedy pozostawały bez żadnego efektu.

a) Czynności ważne. Wywierały pełne skutki prawne. Czynność była ważna, jeżeli dokonała jej osoba

zdolna do czynności prawnych, jeżeli była poprawna pod względem formy i treści i

nie sprzeciwiała się prawu lub dobrym obyczajom. Skutki prawne takiej czynności

polegały na powstaniu, zmianie lub zgaśnięciu stosunku prawnego. Ważnym i

częstym skutkiem praktycznym było nabycie prawa (adquisitio). Mogło to być

nabycie pojedynczych rzeczy (singulae res) albo też całego majątku. W taki sposób

nabywał np. mąż majątek żony przy conventio in manum, dziedzic majątek spadkowy.

b) Czynności nieważne. Czynność prawna nie odpowiadająca wspomnianym wymogom. Negotium nullum w

zasadzie nie można było uzdrowić. „To co od początku jest wadliwe, nie może zostać

uzdrowione z biegiem czasu”. Wyjątki: w drodze konwalescencji (konwalidacji) np.:

darowizny zabronione między małżonkami stawały się skuteczne przez śmierć

darczyńcy. Częstszą drogą do ratowania skuteczności nieważnej czynności prawnej

była konwersja – nieważną czynność prawną pewnego typu można było utrzymać w

mocy jeżeli spełniała wymogi innego typu – nieważne testamenty ostawały się często

jako kodycyle.

Niekiedy czynność prawna stawała się ważna i skuteczna dopiero po zatwierdzeniu jej

przez samego działającego (np. po dojściu do dojrzałości).

c) Czynności wzruszalne. Poprawne czynności prawne mogły być niekiedy pozbawione skutków, ale

dopiero przez prawne działanie osób zainteresowanych. W taki sposób

paraliżowano np. skuteczność czynności prawnych zdziałanych pod

wpływem podstępu lub groźby, odwracano alienacje dłużników zdziałane na

szkodę wierzycieli, obalano ważny, ale niegodziwy testament.

Skutkami nabycia prawa mógł być: nabycie prawa, zmiana lub utrata prawa. Nabycie mogło mieć formę

pochodną lub pierwotną:

- nabycie pierwotne- gdy nie było poprzednika, od którego można by nabyć prawo (

zawłaszczenie)

Page 43: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

43

- nabycie pochodne- gdy istniał poprzednik co do prawa ( ale nabycie musiał się odbywać wg. zasady -

nikt nie może przenieść więcej praw niż posiada)

Nabycie pochodne mogło nastąpić:

a) pod tytułem ogólnym (np. dziedziczenie) -nabywający nabywał ogół praw poprzednika

b) pod tytułem szczegółowym - gdy nastąpiło np. nabycie tylko części praw przysługujących

poprzednikowi; dzieliło się na

- nabycie translatywne ( prawo przeniesione w niezmienionym kształcie)

- nabycie konstytutywne ( gdy nowe, przenoszone prawo było węższe w treści od prawa bazowego)

5. Nieważność czynności prawnych

Nieważną była czynność prawna, która z powodu niespełnienia pewnych wymogów nie wywołała żadnych

skutków prawnych.

Nieważność bezwzględna - czynność nie wywoływała żadnych skutków odpowiadających treści oświadczenia

woli. Czynność nieważna od początku i z mocy prawa. Przyczyny nieważności bezwzględnej:

- brak zdolności do czynności prawnych u osoby dokonującej czynności

- sprzeczność oświadczenia woli z prawem lub obyczajami

- zaistnienie niektórych wad oświadczenia woli

- niedochowanie formy ( czynności prawne formalne)

Istniała grupa czynności nieważnych względnie - to znaczy prawnie obowiązujących do momentu zaskarżenia

przez uprawnione podmioty. Na skutek zaskarżenia mogło nastąpić unieważnienie z mocą wsteczną ( ex tunc)

lub z mocą natychmiastową ( ex nunc).

Z zasady nie można było uzdrowić czynności bezwzględnie nieważnej, ale w wyjątkowych sytuacjach

dopuszczano możliwość:

- konwalidacji - uzdrowienie przez zaistnienie późniejszych faktów (klasycznym przykładem

konwalidacji czynności prawnej jest darowizna między małżonkami- nieważna i

bezprawna, która na skutek tego, że po śmierci darczyńcy nie została odwołana,

uzyskuje sankcje prawną jako czynność prawnie ważna)

- konwersja - przekształcenie czynności nieważnej w inną czynność, przez nadanie jej częściowo

innych skutków niż miała czynność pierwotna ( przekształcenie darowizny w sprzedaż

lub testamentu w kodycyl)

6. Zastępstwo przy czynnościach prawnych

W Rzymie istniała możliwość podejmowania czynności prawnych ze skutkiem dla innych osób, aniżeli osoba

działająca. Potrzeba zastępstwa w podejmowaniu czynności prawnych rosła w państwie rzymskim w miarę

rozrastania się jego terytorium, rozwoju gospodarczego, komplikacji obrotu prawnego.

Naturalnymi przedstawicielami (organami) zwierzchników familii były osoby alieni iuris, zarówno

członkowie rodziny, jak i niewolnicy. Przysporzenia z ich czynności prawnych przypadały zwierzchnikowi,

natomiast zobowiązania zaciągnięte przez te osoby obciążały go tylko dodatkowo w granicach określonych

prawem pretorskim.

Nie można było z takim samym bezpośrednim skutkiem nabywać poprzez osobę obcą, tym bardziej zobowiązań.

Takie osoby obce mogły być jednak tzw. zastępcami pośrednimi.

Page 44: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

44

Zastępstwo pośrednie. Zastępca działa na zewnątrz, wobec osób postronnych, we własnym imieniu, z

dokonanych czynności nabywa zrazu dla siebie i zobowiązuje się sam. Skutki swoich czynności przenosi w

drodze wtórnej czynności na zastąpionego. Do zastępców pośrednich należał kognitor i prokurator w procesie

formułkowym, opiekun i kurator w prawie familijnym, mandatariusz czy negotiorum gestor w prawie

obligacyjnym.

Zastępstwo bezpośrednie – przedstawicielstwo.

Przedstawiciel działa w cudzym imieniu, skutki jego działania spadają wprost na reprezentowanego. Idea tego

rodzaju zastępstwa torowała sobie drogę powoli i tylko w drodze wyjątku od zasady. Najważniejszym z

dopuszczalnych wyjątków był prokurator – zarządca majątku i częsty zastępca procesowy, który dla swego

mocodawcy nabywał wprost posiadanie, także własność. W prawie justyniańskim ten wyjątek został rozszerzony

na nabycie przez jakąkolwiek osobę wolną

V. PRAWO RODZINNE

1. Rodzina agnatyczna.

Rzymska familia agnacyjna była organizmem monokratycznym i patriarchalnym. Opierała się na systemie

specyficznego pokrewieństwa, którym było agnatio -węzeł prawny łączący zwierzchnika familijnego z

członkami rodziny. Na jej czele stał pater familias, którego władzy podlegała cała familia. Mianem tym

obejmowano początkowo na równi majątek jak i osoby podległe władzy.

Zwierzchnikiem rodziny, mającym władzę nad podległymi mu osobami, mógł być tylko obywatel rzymski,

mężczyzna. Jego władza, pierwotnie jednolita w stosunku do wszystkich osób, była jeszcze w Ustawie XII

Tablic mało zróżnicowana i zwała się manus. Oznaczało to „rękę” – rękę karzącą, ale też strzegącą i

wspomagającą. Ale już w tym okresie można zauważyć pewne zróżnicowanie władzy pater familias w stosunku

do różnych członków rodziny. Nad dziećmi ojciec miał władzę zwaną patria potestas. Dla określenia uprawnień

w stosunku do żony, o ile ta pozostawała pod jego opieką zachowano dawną nazwę – manus. Władza nad

niewolnikami zwana była dominica potestas.

W skład familii wchodziły też personae in mancipio – czyli osoby wolne, sprzedane zwierzchnikowi rodziny

przez innego pater familias.

W najstarszym prawie rzymskim cała struktura rodziny opierała się na podległości władzy pater familias. Za

spokrewnione ze sobą uważano tylko te osoby, które podlegały władzy tylko jednego pater familias, aktualnie

lub przed jego śmiercią. Spokrewnione było więc ze sobą rodzeństwo będące pod władzą swojego ojca.

Spokrewnione były też dzieci synów, ponieważ podlegały władzy wspólnego przodka. Taki rodzaj

pokrewieństwa, wynikający z podległości władzy wspólnego przodka, zwano pokrewieństwem agnacyjnym

(agnatio).

Jak długo żył pater familias, osoby podlegające jego władzy pozostawały osobami alieni iuris. Mogły one stać

się osobami sui iuris w sposób naturalny – na skutek śmierci pater familias, i wtedy pozostawały nadal złączone

więzią agnacyjną; lub sztuczny – np. przez emancipatio – czyli wyzwolenie spod władzy ojcowskiej. W tym

ostatnim przypadku przestawały być krewnymi agnacyjnymi.

Do rzymskiej rodziny agnacyjnej wchodziło się poprzez urodzenie w prawnie uznanym małżeństwie, a także

przez akt prawny (conventio in manum, adoptio, adrogatio, legitymacje dziecka).

Page 45: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

45

Jeżeli władza familijna gasła (przez śmierć lub capitis deminutio zwierzchnika), familia agnacyjna rozpadała się

na tyle części, ile osób było bezpośrednio podległych władzy zwierzchnika, przy czym mężczyźni stawali się z

kolei zwierzchnikami własnych familii. Agnatio powstawała wyłącznie w linii męskiej, chociaż do rodziny

agnatycznej zaliczały się zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Według agnatio ius civile regulowało dziedziczenie

beztestamentowe oraz opiekę ustawową.

2. Rodzina kognatyczna – linie i stopnie pokrewieństwa.

Rodzina kognatyczna była oparta na pokrewieństwie naturalnym, idącego poprzez rzeczywiste więzy krwi,

pochodzenia jednej osoby od drugiej albo wielu osób od tego samego przodka. Pojęcie kognacji nabierało coraz

większego znaczenia od schyłku republiki, a w ustawodawstwie Justyniana kognacja wyparła ostatecznie

agnację. Początkowo znaczenie cognatio wyrażało się w sferze społecznej i moralnej, było m.in. źródłem

przeszkód małżeńskich, ale nie wywierało innych skutków na gruncie prawa. Wynikały z niego pewne

obowiązki rodzinne natury moralnej.

Zazwyczaj pokrewieństwo agnacyjne i kognacyjne krzyżowało się. Wyjątkowo mogło się nie pokrywać:

- żona in manu: była agnatką w rodzinie męża, lecz nie było kognatka

- wyzwolony przez emancypacje syn sui iuris: był kognatą w poprzedniej rodzinie, ale agnatą już nie

Wypracowany w prawie rzymskim sposób obliczania pokrewieństwa pozostaje aktualny tak we współczesnym

prawie cywilnym jak i kanonicznym. Dla lepszego zrozumienia problemu można posłużyć się schematem: < do

tego trzeba się zapoznać z wykresem, prawie w każdej książce się znajduje np. Dębiński, str. 180>

Osoby A, B, C, D są ze sobą spokrewnione w linii prostej (linea recta), ponieważ wszystkie pochodzą

bezpośrednio lub pośrednio jedna po drugiej. Osoby C i D są spokrewnione z osobami E i F w linii bocznej

(linea obliqua), ponieważ nie pochodzą jedna od drugiej, ale mają wspólnego przodka A.

W linii prostej występują krewni wstępni – ascendenci np. osoba B w stosunku do osoby C; a także krewni

zstępni – descendenci np. osoba D w stosunku do osoby C.

Stopnie pokrewieństwa oblicza się w obydwu liniach według liczby urodzeń, w oparciu o zasadę: „quod

generationes, tot gradus” – „ile urodzeń, tyle stopni”. I tak: osoba D w stosunku do ascendenta A jest

spokrewniona w 3 stopniu linii prostej; osoba B i E w 2 stopniu linii bocznej; D i F w 5 stopniu linii bocznej.

3. Zawarcie małżeństwa – wymogi ważności i przeszkody.

Zawarcie małżeństwa było czynnością prywatną i nieformalną, miało charakter monogamiczny. Nie było

potrzeby udziału przedstawicieli władz państwowych, ani reprezentantów kultu religijnego. Nie prowadzono

rejestrów zawartych małżeństw.

Najbardziej istotnym wymogiem powstania związku małżeńskiego była zgodna wola stron – consensus ( wola

zawarcia małżeństwa).

Następnie przez cały okres małżeństwa powinna się utrzymywać tzw. " affectio maritialis"- wola kobiety i

mężczyzny do pozostawania w związku małżeńskim . Brak affectio maritalis chociażby po jednej stronie

powodował zakończenie małżeństwa.

Pełnoprawne małżeństwo rzymskie to iustum matrimonium. Taki rodzaj związku dostępny był tylko dla

obywateli i wymagał ius conubii – zdolności dwojga osób do zawarcia między sobą iustum matrimonium.

Conubium straciło na znaczeniu po 212 r. (C. Antoniniana). Ale nawet wcześniej pewne osoby, chociaż nie były

obywatelami, mogły korzystać z ius conubii ( np. cześć Latynów)

Dalszymi wymogami były:

a) dojrzałość stron (wiek) K – 12 lat, M – 14 lat;

b) zgoda zwierzchnika familijnego na zawarcie związku – tylko u osób alieni iuris.

Page 46: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

46

Przeszkodami były:

a) choroba umysłowa, chyba że małżeństwo zostało zawarte przed chorobą, to związek trwał nadal;

b) pokrewieństwo – w linii prostej przeszkoda istniała zawsze, w linii bocznej początkowo do 6 stopnia –

później do 3 stopnia ( małżeństwo pomimo tego ograniczenia stanowiło incestum- przestępstwo

kazirodztwa, ściągane przez państwo);

c) powinowactwo i adopcja.

d) ważność poprzedniego małżeństwa ( bez jego rozwiązania nie można było zawierać nowego -

stanowiło to przestępstwo bigamii, karane infamią

W prawie cesarskim istniał zakaz zawierania małżeństw urzędników prowincjonalnych z mieszkankami tych

samych prowincji, w których urzędnicy sprawowali funkcje, oraz zakaz zawierania małżeństw przez żołnierzy –

aby zachować dyscyplinę ( I i II w.). W okresie chrześcijańskim istniał zakaz małżeństw między

chrześcijanami i Żydami.

W najdawniejszym okresie funkcjonały też inne przeszkody

a) zakaz małżeństw między patrycjuszami i plebejuszami ( zniesiony w 445 p.n.e. w lex Canuleia)

b) zakaz małżeństw między wolnourodzonymi a wyzwoleńcami ( zniesiony w okresie republiki,

przywrócony za Augusta w stosunku do senatorów)

4. Wejście żony pod władzę męża.

Conventio in manum – włączenie żony do familii agnacyjnej męża i wejście pod jego władzę (manus). Nie

było to tożsame z małżeństwem i wymagało odrębnych czynności. Żona mogła pozostać pod władzą

dotychczasowego zwierzchnika familijnego lub pozostać osobą sui iuris ( jeżeli była nią przed zawarciem

małżeństwa). Wtedy takie małżeństwo było to matrimonium sine manum.

Dokonywało się trzema sposobami:

a) Confarreatio – był to akt sakralny, dokonywany wobec 2 najwyższych kapłanów (pontifex maximus i

flamen dialis) i w obecności 10 świadków ( najwyższa liczba świadków wymagana w prawie

rzymskim). Akt ten był dostępny najprawdopodobniej tylko dla patrycjuszy, a jedynie dzieci urodzone z

takiego związku mogły w przyszłości objąć stanowisko najwyższego kapłana: pontifex maximus. W

praktyce były to uroczyste zaślubiny i wejście pod władzę równocześnie.

b) Coëmptio – dokonywała się przy zastosowaniu mancypacji w drodze fikcyjnej sprzedaży (w obecności

min. 5 świadków). Zwierzchnik familijny kobiety (jeśli była osobą sui iuris – za przyzwoleniem

opiekuna) odstępował mężowi władzę agnacyjną za symboliczną opłatą – matrimonii causa.

c) Usus – wejście żony pod władzę męża z samego prawa, po jednorocznym, nieprzerwanym pobycie

żony w domu męża. W przypadku nieobecności żony przez trzy po sobie następujące noce ( usurpatio

trinoctii), skutek ten nie następował.

W okresie republiki małżeństwo cum manu zawierano rzadko, a w okresie dominatu zanikły całkowicie. W

rezultacie conventio in manum wyszły z użycia.

5. Stosunki osobiste między małżonkami

Mimo braku charakteru akt prawnego, małżeństwo pociągało za sobą ważne skutki w zakresie stosunków

osobistych:

- powstawało powinowactwo między jednym małżonkiem a rodziną kognacyjną drugiego ( przeszkoda

małżeńska)

- dzieci urodzone w małżeństwie uzyskiwały status dzieci małżeńskich i wchodził pod władze ojca lub

agnatycznego dziadka

- w małżeństwie cum manum żona wchodziła do agnacyjnej rodziny męża, a małżeństwie sine manum

pozostawała w swojej dotychczasowej rodzinie

Page 47: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

47

- otrzymywała w stosunku do swojego męża agnacyjnej córki (filiiae loco), a w stosunku do własnych

dzieci stanowisko agnacyjnej siostry (sororis loco)

- w małżeństwie cum manum otrzymywała zaszczytne miano mater familias: mąż nie mógł jej sprzedać

trans Tiberim czy też mancipium, a jeśli żona zawiniła, sądzono ją przy udziale sądu domowego

(iudicium domesticum).

6. Stosunki majątkowe między małżonkami

Podobnie jak w przypadku skutków osobistych, tak i skutki majątkowe małżeństwa zależało od tego czy było to

małżeństwo sine manu czy cum manu.

- w małżeństwie cum manu żona jako osoba aleni iuris nie miała zdolności majątkowej, jeżeli wcześniej

była osobą sui iuris to za sprawa conventio in manum jej majątek przypadał mężowi

- w małżeństwie sine manu żona zachowywała własny majątek i miała do niego pełne prawa majątkowe

(tzw. majatek parafernalny), mąż mógł być jego zarządcą ale tylko na mocy odwołalnego zlecenia

żony; kobieta, która wcześniej była osobą aleni iuris zachowywała pełnie praw spadkowych w

dotychczasowej rodzinie agnacyjnej - a zatem w małżeństwie sine manu istniała pełna rozdzielność

majątkowa

W małżeństwie mąż zobowiązany był do utrzymania żony i domu - były to tzw. ciężary małżeństwa.

Wg. prawa zakazane były darowizny między małżonkami. Chodziło tu o zapobiegnięcie niepożądanym

naciskom dotyczącym np. utrzymania lub rozwiązania małżeństwa. Od tej zasady istniały pewne wyjątki:

- możliwość dawania podarunków

- konwalidacja darowizny jeżeli nie została ona odwołana po śmierci darczyńcy ( oratio Severi et

Caracallae - 206)

- darowizna przedmałżeńska lub z powodu małżeństwa w celu zabezpieczenia żony na wypadek śmierci

tudzież rozwiązania małżeństwa

Odpowiedzią na wydatki męża związane z utrzymanie domu i rodziny ( onera matrimonium) był posag ( dos).

Pomagał on utrzymać koszty małżeństwa mężowi, ale był zwracany w razie ustania małżeństwa, pełnił więc

również funkcje zabezpieczającą w stosunku do dzieci i żony w przypadku rozwodu. Chociaż posag był

przysporzeniem ze strony zony, pochodzenie jego mogło byc różne:

- dos profecticia (pochodzący od ojca)

- dos adventicia ( ustanawiany przez inną osobę np. matkę lub samą żonę jeżeli była osobą sui iuris)

Także ustanowienie posagu następowało na kilka sposobów:

- dotis datio- bezpośrednie przeniesienie prawa własności na rzeczach posagowych na męża za pomocą

mancipatio, traditio albo in iure cessio

- datio promissio - słowny kontrakt stypulacyjny

- datio dicito- jednostronne, formalne przyrzeczenie ustanowienia posagu

- pollicitatio dotis - nieformalna umowa ustanowienia posagu ( okres prawa poklasycznego)

Mąż mógł w zasadzie swobodnie rozporządzać majątkiem posagowym, ale zabronione mu było zbywanie

gruntów italskich bez zgody żony (od Justyniana zgodę żona musiała wydawać na zbycie jakiejkolwiek

nieruchomości należącej do dóbr posagowych).

W wypadku rozwiązania małżeństwa posag podlegał zwrotowi ( actio rei uxoriae), ale mąż posiadał tzw. prawo

retencji czyli potrącenia ( np. z powodu nakładów na dzieci ect.).

7. Ustanie małżeństwa.

Mimo, ze Rzymianie traktowali małżeństwo jako związek trwały, to jednak była możliwość jego rozwiązania.

Najważniejszą i najbardziej naturalną przyczyną rozwiązania małżeństwa była śmierć jednego z małżonków.

Poza tym związek wygasał przy długotrwałym zaginięciu jednego z małżonków (np. 5 lat w prawie

poklasycznym) - małżeństwo jako związek faktyczny wymagało odnowienia ( np. po powrocie z niewoli).

Page 48: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

48

Rozpad małżeństwa powodowało również capitis deminutio maxima – utrata wolności (iustum matrimonium

contubernium) oraz capitis deminutio media – utrata obywatelstwa i conubium (iustum matrimonium

przekształcało się w matrimonium iuris gentium).

Z woli stron kres małżeństwu kładł rozpad affectio maritalis (woli pozostania w związku mającym charakter

małżeństwa) jako niezbędnego wymogu jego istnienia. Rozpad taki następował w wyniku rozwodu. Była to

czynność prywatna. Istniały dwa rodzaje rozwodów:

a) divortium – rozejście się za porozumieniem obu małżonków;

b) repudium – jednostronne odtrącenie drugiego małżonka. Przy repudium w małżeństwie cum manu

uprawnienie to miał tylko mąż, w sine manu – obydwie strony były uprawnione.

Formą takiego odtrącenia (przy repudium) było:

a) oświadczenie woli przesłane drugiej stronie przez posłańca lub wyrażone ustnie;

b) w prawie poklasycznym – przez list rozwodowy (libellus repudii).

Zerwać związek małżeński mógł również zwierzchnik familijny jednego z małżonków (przede wszystkim w

małżeństwie sine manu).

Jeżeli dokonano rozwodu, a związek był związkiem cum manu, kobieta mogła żądać od byłego męża zniesienia

manus. Dokonywało się to przez osobny akt prawny: confarreatio - difarreatio; coëmptio i usus - remancipatio.

Początkowo rozwodów dokonywano w Rzymie rzadko, były też na ogół prerogatywą mężczyzn. Z czasem

zjawisko nabrało skali masowej czemu starano się przeciwdziałać. Przykładem takich działań było np.

ustawodawstwo małżeńskie cesarza Oktawiana Augusta.

8. Konkubinat.

Konkubinat (concubinatus) był to trwały związek dwóch wolnych osób, zawiązany i utrzymywany celowo

jako związek pozamałżeński, bez affectio maritalis – bez woli nadania temu związkowi charakteru związku

małżeńskiego. Taka forma współżycia rozpowszechniła się w okresie pryncypatu – za cesarza Augusta ( taki

właśnie związek zawierali senatorowie z wyzwolenicami, z którymi w świetle przepisów cesarza Augusta nie

mogli zawrzeć małżeństwa).

Konkubina nie była żoną (brakowało tzw. honor matrimonii). Dzieci zrodzone w takim związku uchodziły za

dzieci pozamałżeńskie (liberi naturales) i dzieliły stan matki. Nie miały także prawa do majątku ojca. Mogły być

podniesione do statusu dzieci małżeńskich ( np. przez legitymacje). W konkubinacie nie obowiązywał zakaz

darowizn między małżonkami.

Konstantyn Wielki w konstytucji z 326 r. wprowadził zasadę niedopuszczalności konkubinatu obok istniejącego

małżeństwa. W prawie justyniańskim konkubinat został usankcjonowany jako niższa forma małżeństwa.

Concubinatus nie można mylić z contubernium – pożycie mężczyzny z kobietą, z których jedno jest

niewolnikiem.

9. Powstanie i zagaśnięcie władzy ojcowskiej

Powstanie władzy ojcowskiej:

Władza ojcowska (patria potestas) odnosiła się tylko do podległych jej członków familii, podległość była

równoznaczna z przynależnością do familii.

Nad dziećmi ojciec sprawował patria potestas, ale władza ta dotyczyła tylko potomstwa, które znalazło się w

rodzinie zgodnie z określonymi wymogami prawa rzymskiego. Ojciec nabywał patria potestas nad dziećmi

zrodzonymi tylko z iustum matrimonium, był to podstawowy sposób dostania się pod władze ojcowską. W

praktyce dla ustalenia, czy dziecko urodziło się w iustum matrimonium stosowano dwa domniemania:

Page 49: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

49

- określało minimalny i maksymalny czas trwania ciąży – dziecko pochodziło z małżeństwa, jeśli

urodziło się nie wcześniej niż 182 dni po jego zawarciu i nie później niż 300 dni po jego rozwiązaniu

- zakładało, iż ojcem dziecka jest mąż matki.

Kolejnym sposobem wejścia pod władzę ojcowską było adopcja. Było to przede wszystkim przybranie dziecka,

włączenie go do nowej familii agnacyjnej. Istniał wymóg, aby adoptujący był starszy od adoptowanego o co

najmniej „pełną dojrzałość” ( 18 lat). Adopcja dokonywana byłą w dwojaki sposób:

- arogacja (adrogatio) – przyjmowano do familii osobę sui iuris; przyjęta osoba automatycznie spadała

do roli osoby alieni iuris, tracąc cały swój majątek oraz zdolność majątkową na rzecz adrogującego;

dokonywało się to na zgromadzeniach ludowych, a w dalszym okresie – przez reskrypt cesarski (

arrogacja była starą instytucją, która pozwalała zapewnić kontynuacje rodu w razie braku męskich

potomków; arrogacja powodowała poważne zmiany stosunków rodzinnych , dlatego obwarowana była

licznymi ograniczeniami)

- adopcja właściwa – przyjęcie do familii osoby alieni iuris; adoptowany pozostawał nadal osobą alieni

iuris; celem tej czynności było zwolnienie z dotychczasowej władzy ojcowskiej i wprowadzenie go pod

nową władzę. W prawie klasycznym stanowiła stosunkowo skomplikowany akt prawny, którego

dokonywano drogą pośrednią - trzykrotnej pozornej sprzedaży. W prawie klasycznym zastąpione

nieformalną umową, a w prawie justyniańskim oświadczeniem obu ojców z ewentualnym prawem

sprzeciwy zainteresowanego ( jeśli był dojrzały)

W prawie justyniańskim wprowadzono gradacje adopcji:

- adopcja pełna ( adoptio plena) - gdy adoptujący był krewnym wstępnym adoptowanego ( np. dziadek

adoptował wnuka)

- adopcja niepełna ( adoptio minus plena) - gdy adoptujący był osobą obcą - dziecko nabywała prawo

do dziedziczenia bez wchodzenia pod władze ojcowską, utrzymywał uprawnienia spadkowe w swojej

rodzinie.

Ostatnim sposobem wejścia pod patria potetas była legitymacja (legitimatio) – nadanie dzieciom urodzonym w

konkubinacie ( liberi naturales) stanowiska dzieci urodzonych w małżeństwie – legitimi. Istniały 3 sposoby

legitymacji:

- legitimatio per subsequens matrimonium ( legitymacja przez późniejsze małżeństwo) - gdy ojciec

dziecka pozamałżeńskiego zawierał małżeństwo z matką dziecka

- legitimatio per oblatione curiae ( legitymacja przez ofiarowanie kurii) - przez wpisanie syna na liste

dekurionów lub wydanie córki za dekuriona ( członka rady miejskie - wymagało to odpowiedzniego:

majątku dla syna lub posagu dla córki)

- legitimatio per rescriptum principis- nadane na mocy rozporządzenia cesarskiego

Zgaśnięcie władzy ojcowskiej:

Władza ojcowska była władzą dożywotnią i dostępną tylko dla obywateli rzymskich. Gasła zatem przez śmierć

pater familias oraz przez jego capitis deminutio maxima i media.

Innymi przypadkami zgaśnięcia władzy ojca bez jego woli były wyjątkowe:

- przez osiągnięcie wysokich stanowisk kościelnych lub państwowych(w prawie klasycznym)

- za karę – np. w przypadku porzucenia dziecka ( trzykrotna sprzedaż)

Z woli samego ojca władza jego kończyła się w razie zmiany przynależności familijnej i związanej z nią capitis

deminutio minima np. w przypadku arogacji (ojciec spadał do roli osoby alieni iuris i wchodził pod władzę

arogującego). Władza gasła także przy oddaniu dziecka w adopcję lub małżeństwo ( córka). Pater familias mógł

także każdą osobę znajdującą się pod jego władzą zwolnić z podległości tejże władzy a zarazem wyłączyć ją z

dotychczasowej familii agnacyjnej – była to emancypacja .

Page 50: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

50

10. Treść władzy ojcowskiej.

Patria potestas była władzą dożywotnią, dostępną tylko dla obywateli rzymskich. Władza ojcowska przejawia

się w dwóch aspektach:

a) władza nad osobami

b) władza nad majątkiem

Władza nad osobami:

Zakres jej był nieomal nieograniczony:

- formalnie obejmował prawo życia i śmierci (ius vitae necisque) nad osobami podlegającymi jego

władzy ( najpierw sankcjonowane sakralnie lub cenzorsko, z czasem ustawodawstwo coraz bardziej

ograniczało te uprawnienie, a za czasów Konstantyna Wielkiego było uważane za parracidum -

przestępstwo zabójstwa najbliższego krewnego).

- ius exponendi - prawo porzucenie noworodków - słabowitych, a także żeńskich lub pochodzących ze

związków pozamałżeńskich

- ius vendeni- prawo do sprzedania dziecka ( nawet trans Tiberim czyniąc z niego de iure niewolnika).

Sprzedany w obrębie państwa syn wpadał w stan podobny do niewolii. Był to stan przejściowy, po

którego uzyskaniu syn trafiał pod władze ojca. Ograniczono swobodę tego typu transakcji do dwóch

sprzedaży, po trzeciej władza ojcowska gasła ( co wykorzystywano w emancypacji i adopcji)

- pater familias wyrażał zgodę na zawarcie małżeństwa dzieci, a w pewnych okolicznościach mógł je

nawet rozwiązać.

- mógł wydać dziecko, które wyrządziło szkodę w cudzym majątku, w celu odpracowania jej

(odpowiedzialność noksalna).

Prawo przyznawało także ojcu środki procesowe służące wydostaniu dziecka od osób trzecich (powództwo

windykacyjne i interdykty pretorskie).

W kwestii majątkowej pater familias sprawował władzę nad całym majątkiem Był jedynym przedstawicielem

rodziny na zewnątrz w obrocie prawno-majątkowym. Nadawał peculium profecticium i dos profecticum. Z

czasem jego wyłączna władza zaczęła słabnąć czego wyrazem były wyodrębnione masy majątkowe w rękach

członków rodziny:

- peculium

- peculim castrense i peculium quasi-castrense

- bona materna

11. Peculium.

Peculium stanowiła wydzielona przez zwierzchnika familijnego część majątku i powierzona w odrębny zarząd i

używanie zarówno niewolnika jak i syna pozostającego pod władzą pater familias ( pozostałość podobnej

sytuacji prawnej z najdawniejszego okresu Rzymu).

Właścicielem takiego „peculium ojcowskiego” (peculium profecticium) pozostawał nadal ojciec, który mógł w

każdej chwili je zlikwidować ( ademptio peculii). Zarządca peculium nie mógł go umniejszać. Korzyści były

obopólne: ojciec rozszerzał możliwości nabywcze familii (syn mógł nabywać do peculium), a syn korzystał z

dochodów wypracowanych z peculium. W celu zachęcenia niewolnika do gospodarnego zarządu i powiększania

powierzonego mu majątku, właściciel często obiecywał niewolnikowi wyzwolenie, o ile powiększy on peculium

o określoną kwotę

Page 51: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

51

Istniały inne rodzaje peculium:

- peculium castrense – stanowiło to co żołnierzowi darowali rodzice lub krewni albo to co nabył będąc w

wojsku. Za pryncypatu peculium „obozowe” stanowiło własność żołnierza – było jego odrębnym

majątkiem miało to przyciągnąć do zawodowej służby wojskowej osoby alieni iuris- uzyskiwał on

na nim pełną zdolność majątkową

- peculium quasi castrense - obejmowało, początkowo, majątek, który syn nabył jako urzędnik dworu

cesarskiego, później również majątek zdobyty w czasie sprawowania jakichkolwiek funkcji publicznej,

zawodu adwokata, funkcji kościelnej, a także w wyniku darowizn dokonanych przez cesarza lub

cesarzową. W stosunku do tej masy majątkowej zaczęto stosować wyjątki tego samego rodzaju, co w

przypadku peculium castrense

Syn uzyskiwał na peculim podmiotowość prawno-majątkową, jak również uzyskał możliwość testowania do

wysokości peculim castrense i quasi-castrense

12. Opieka ( tutela)

W prawie rzymskim instytucji opieki podlegały te osoby sui iuris (u osób alieni iuris opiekę sprawował ojciec

lub mąż)., które z rozmaitych przyczyn nie miały, całkowicie lub częściowo, zdolności do czynności prawnych.

Były to w szczególności:

a) zupełne sieroty, półsieroty bez ojca, (opieka nad niedojrzałymi – tutela impuberum – sprawowana

była nad dziećmi i niedojrzałymi do 12 lat lub 14).

b) osoby wyzwolone i emancypowane – do 25 roku życia, oraz

c) kobiety nie podlegające władzy ojca czy męża, nawet po przekroczeniu 25 roku życia.

Istniały trzy sposoby powoływania opiekuna (tutor):

- Tutela legitima – opieka ustawowa – do sprawowania opieki byli powoływani najbliżsi agnaci, a w ich

braku – gentylowie, jako członkowie rodu (w prawie justyniańskim zastąpiono powoływania agnatów

powoływaniem najbliższym krewnych kognatycznych pupila do opieki).

- Tutela testamentaria – opiekun był powoływany w testamencie - był to pierwszy w kolejności sposób

doboru opiekuna, w razie braku zapisu w testamencie dotyczącego opieki następowało odwołanie się do

opieki ustawowej

- Tutela dativa – opiekun był powoływany na zarządzenie władzy, wtedy gdy nie było w ogóle opiekuna

ustawowego lub testamentowego. Opiekun mianowany przez urzędnika ( lub namiestnika na prowincji)

nie mógł przenieść tej funkcji na kogoś innego, ani jej odrzucić.

Opieka nad niedojrzałymi miała zastąpić władzę ojcowską. Opiekun sprawował władzę nad majątkiem pupila,

ale nie mógł dokonywać darowizn z jego majątku, ani umniejszać tego majątku. Ważnym elementem była troska

o wychowanie i utrzymanie pupila. Opieka nad niedojrzałymi była obowiązkiem publicznym, a odmowa jej

przyjęcia mogła nastąpić z ważnych przyczyn. Opieki nie mogli sprawować chorzy umysłowo, głusi, niemi,

małoletni, podlegający infamii. Mogły ją sprawować kobiety w stosunku do swoich dzieci, aż do czasu zawarcia

nowego związku małżeńskiego. Głównym uprawnieniem opiekuna było - interpositio auctoritatis tutoris

(udzielanie zgody przy zawieraniu przez pupila czynności prawnych). Od 7 roku życia małoletni mógł

dokonywać czynności przysparzających, ale nie mógł dokonywać czynności obciążających majątek.

Najważniejszym obowiązkiem opiekuna było staranie o utrzymanie majątku pupila i niepomniejszanie go

Dla ochrony interesów pupila wprowadzono rozmaite środki ochrony:

- Accusatio suspecti tutoris – było to „powództwo popularne”, służyło do usunięcia opiekuna, który

nadużył zaufania, zasądzenie powodowało infamie

- Actio rationibus distrahendis – „powództwo w sprawie rozdzielenia rachunków”- skarga penalna

przeciwko opiekunowi, pupil po zakończeniu opieki dochodził 2x wartości tego, co opiekun

sprzeniewierzył rozmyślnie z jego majątku

- Actio tutelae – za pomocą tego powództwa pupil, po dojściu do dojrzałości, domagał się od tutora

rozliczenia ze sprawowania opieki, zwrotu majątku pupilarnego i odszkodowanie za poniesione straty

Page 52: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

52

(charakter skargi dobrej wiary, pociągała za sobą infamie); z kolei dla opiekuna dostępna była actio

tutelae contraria , za jej pomocą dochodził on swoich roszczeń

Opieka gasła z różnych powodów:

a) osiągnięcia przez pupila dojrzałości

b) śmierć

c) capitis deminutio opiekuna i pupila

d) usunięcia opiekuna podejrzanego ( remotio suspectii tutoris)

Opieka nad kobietami – tutela mulierum – uzasadniana była ich bezradnością, lekkomyślnością oraz naturalną

słabością i nieznajomością spraw sądowych. W tego rodzaju opiece tutor najczęściej powoływany był w

testamencie ( choć dostępne były wszystkie 3 sposoby powołania opiekuna) – z możliwością jego wyboru

(tutoris optio). Dojrzałą kobieta posiadając zdolność do czynności prawnych sama prowadziła swoje sprawy

majątkowe, natomiast współdziałania z opiekunem potrzebowała przy dokonywaniu pewnych ważnych

czynności prawnych:

a) zbycie res mancipi

b) zaciągnięcie zobowiązań o dużej wartości

c) sporządzenie testamentu

d) ustanowienie posagu

Formalną likwidację opieki nad kobietami rozpoczął cesarz August znosząc najpierw opiekę nad kobietami

wielodzietnymi, mającymi tzw. ius liberorum. U kobiet wolnourodzonych wystarczyło troje dzieci, u

wyzwolenic – czworo ( Lex Iulia et Papia Poppaea). Lex Claudia ( 44 r.) zniosła ustawową opiekę agnatów. Pod

koniec pryncypatu instytucja opieki nad kobietami całkowicie zanikła.

13. Kuratela.

Osoby sui iuris, pozbawione zdolności do czynności prawnych albo w niej ograniczone podlegały kurateli (cura)

bądź opiece (tutela). Kurateli podlegali chorzy umysłowo (cura furiosi) i marnotrawcy (cura prodigi).

Zasadnicza różnica polegała na tym, że opiekun roztaczał opiekę nad majątkiem i osobą, natomiast kurator -

tylko nad majątkiem. Osoby takie potrzebowały kuratora głównie dlatego, że nie posiadały pełnej zdolności do

czynności prawnych.

a) Zarząd majątku osoby umysłowo chorej (furiosus) przypadał wg Ustawy XII Tablic najbliższym agnatom,

a w ich braku – gentylom. Obok kurateli ustawowej istniała kuratela z nominacji urzędnika – cura dativa.

Powołanie kuratora w testamencie nie miało stanowczego znaczenia. Cura furiosi gasła z chwilą wyzdrowienia

obłąkanego.

b) Kuratela nad marnotrawcami (prodigus) spełniała te same cele co cura furiosi. Kurator był powoływany

analogicznie. Marnotrawca w odróżnieniu od obłąkanego posiadał ograniczoną zdolność do czynności

prawnych- kurator udzielał zgodę na czynności prawne, które pogarszały sytuacje majątkowo-prawną

marnotrawcy.

c) Wydanie lex Laetoria ( 192 r. p.n.e.) wprowadziła nową kategorie wiekową - dojrzały poniżej 25 roku

życia. Ich sytuacja prawna zbliżyła się do sytuacji niedojrzałych, którzy nie mogli samodzielnie dokonywać

czynności zobowiązujących. Zarząd ich majątku należał do kuratora.

Inne przypadki kurateli ustanawiane w szczególnych okolicznościach :

- kurator majątku niewypłacalnego dłużnika – curator bonorum

- kurator dziecka poczętego, ale jeszcze nie urodzonego – curator vendri datus

- kurator do załatwienia spraw osoby nieobecnej - curator absentis

- kurator dla osó chorych i ułomnych- curator debilium

- kurator spadku leżącego- curator hereditatis iacentis

Page 53: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

53

VI. PRAWO RZECZOWE

1. Pojęcie i rodzaje rzeczy.

Rzymianie nie definiowali pojęcia rzeczy ( łaciński termin res miał bardzo szerokie zastosowanie - wyrazem tym

określano przedmioty, sprawy, okoliczności, wydarzenia, działania, przedmiot sporu, proces, a nawet same

państwo rzymskie- res publica). Zazwyczaj określano jako res pojedyncze rzeczy, którymi mógł zawładnąć

człowiek i je używać. Pojęcie res zarysowuje się bliżej poprzez podziały rzeczy.

Najważniejszym z nich był podział na rzeczy materialne (res corporales) – takie, które można było poznać za

pomocą zmysłów, a szczególnie dotknąć – oraz przeciwstawne rzeczy niematerialne (res incorporales) – takie,

których nie można dotknąć. Były one tworami abstrakcyjnymi, istniały w oparciu o istniejące prawo

(uprawnienie) np. ususfructus, hereditas, zobowiązania.

Kolejnym podziałem rzeczy był podział na:

- res in patrimonio ( res in commercio) – dopuszczalne do obrotu gospodarczego

- res extra patrimonium ( res extra commercium) – wyjęte z obrotu prawnego

Z kolei res in patrimonio dzieliły się na (podział ten zniósł Justynian):

- res mancipi – rzeczy szczególnie wartościowe: grunty w Italii, niewolnicy, zwierzęta (woły, konie,

osły, muły), a także służebności gruntów wiejskich ( iter, actus, via, aquaeductus), które należały do

res incorporales - pierwotnie były to podstawowe środki produkcji rodziny wiejskiej oraz przedmioty

na podstawie których cenzor szacował majątek obywateli (cenzus), przeniesienie ich własności

odbywało się za pomocy formalnych aktów ius civile - mancipatio lub in iure cessio ( z obrotu nimi byli

wykluczeni cudzoziemcy)

- res nec mancipi – wszystkie inne rzeczy: sprzęt domowy, pieniądze, słonie, wielbłądy

Natomiast res extra patrimonium dzieliły się na:

- res divini iuris – rzeczy wyjęte z majątku wg „prawa boskiego” do których należały:

a) res sacrae – rzeczy poświęcone kultowi religijnemu ( świątynie i ołtarze)

b) res religiosae – poświęcone kultowi zmarłych ( grobowce)

c) res sanctae – rzeczy oddane pod szczególną opiekę bogów ( mury, bramy miasta i znaki graniczne)

- res humani iuris – rzeczy wyjęte z majątku wg „prawa ludzkiego” do których należały:

a) res omnium communes – służyły do powszechnego użytku np. powietrze, morze

b) res publicae, res universitatis – należały do państwa lub innych osób prawnych, przeznaczone do

publicznego użytku np. drogi, ulice

Do innych podziałów rzeczy należy zaliczyć podział na:

- nieruchomości (res immobilles - przede wszystkim grunty) i ruchomości (res mobiles - była możliwa

zmiana ich położenia) - z czasem stał się to główny podział rzeczy, który zniósł prymat

niezrozumiałego dla nie-Rzymian podziału na res mancipi i res nec mancipi;

- rzeczy oznaczone wg cech indywidualnych (species) i rzeczy oznaczone wg przynależności do

określonego gatunku (genus). Do genus należą rzeczy zamienne, które zazwyczaj były rzeczami

zużywalnymi. Podział ten miał duże znaczenie dla obrotu, ponieważ z przedmiotem pożyczki lub

depozytu nieprawidłowego mogły być rzeczy oznaczone gatunkowo, natomiast przedmiotem

użyczenia- rzeczy oznaczone indywidualnie

- według jurysprudencji rzymskiej rzeczy materialne dzieliły się na:

a) rzeczy pojedyncze - nie można w nich było oddzielić pojedynczych części

b) rzeczy złożone- powstałe z kilku pojedynczych rzeczy, tworzących nową całość ( np. statek) - wtedy

elementy traciły charakter pojedynczego przedmiotu prawa

Page 54: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

54

c) rzeczy zbiorowe- zbiór kilku rzeczy ( biblioteka), które wprawdzie razem służyły jakiemuś celowi

gospodarczemu, ale każdy element ( np. książka) miał własny byt prawny i mógł być przedmiotem

stosunku prawnego ( sam lub razem z całością rzeczy zbiorowej)

- Istniał również podział rzeczy na podzielne i niepodzielne – nie można ich było podzielić na części

fizyczne bez uszczerbku dla ich istoty i wartości np. niewolnik; uprawnienia do rzeczy fizycznie

niepodzielnych można było dzielić na tzw. części idealne określane w ułamkach.

- Szczególną kategorię rzeczy stanowiły pożytki (fructus) – płody naturalne, pobierane w drodze

normalnej eksploatacji gospodarczej rzeczy przynoszących pożytki.

- Istniał podział na rzeczy zużywalne ( których normalne użycie- np. konsumpcja wina- prowadziło do

zużycia) i niezużywalne ( np. meble), które służyły do powtarzalnego użycia

- Podział na rzeczy główne i przynależności - fizycznie i prawnie wyodrębnione rzeczy uboczne, nie

będące częścią składową rzeczy głównej, służące do lepszego gospodarczego użytku ( np. żagle jako

przynależność statku)

2. Rodzaje władztwa nad rzeczami:

Rzeczami w znaczeniu prawnym był te przedmioty, które człowiek mógł opanować i zużytkować. Władztwo

nad rzeczami mogło mieć dwojaki charakter:

a) faktyczny - ochraniane siłami samego zainteresowanego lub

b) prawny - uznane przez państwo i korzystające z państwowej ochrony prawnej.

Postacią władztwa faktycznego było posiadanie ( possesio) , a władztwo prawne wyrażało się w prawach

rzeczowych do których zaliczało się prawo własności ( jak najpełniejsze władztwo nad rzeczą - dominium lub

proprietas) oraz prawa na rzeczy cudzej (iura in re aliena), do których należały:

- służebności

- prawo zastawu

- wieczysta dzierżawa (emfiteuza)

- prawo powierzchni ( superficies)

Najbardziej pożądanym stanem była jedność praw nad rzeczą - czyli połączenie posiadania i własności. W

przypadku, gdy osoba posiadającą służebność na rzeczy cudzej stawała się właścicielem rzeczy, służebność

wygasała ( wg. zasad dotyczących służebności)

3. Istota posiadania.

Obok ochrony praw rzeczowych, skuteczniej poprzez actiones in rem, w prawie rzymskim otaczano również

niektóre stany faktyczne. Do tego celu służyły interdykty, jako środki ochrony pozaprocesowej. Takiej ochronie

podlegało przede wszystkim posiadanie, które jako stan faktyczny interesuje prawnika ze względu na związane z

nim skutki prawne.

Posiadanie jest pierwotną i najbardziej naturalną formą władztwa nad rzeczą, określane jako władztwo faktyczne

jest wykonywane i chronione rękami samego zainteresowanego. Jego początki starsze są od władztwa prawnego

- własności, które wymagało uznania i ochrony ze strony państwa. Posiadanie istniało już w społeczeństwach

pierwotnych, a przez cały okres istnienia Państwa Rzymskiego współistniało z własnością i było starannie

rozróżniane: podążając za Ulpianem „Nihil commune habet proprietas cum possessione” - Własność nie ma nic

wspólnego z posiadaniem. Posiadanie kształtowało się na podstawie dwóch historycznych instytucji:

a) faktycznego władztwa potrzebnego do zasiedzenia

b) possesio gruntów rolnych

Podlegało osobnej ochronie prawnej prawa pretorskiego za pomocą interdyktów

W świetle literatury prawniczej posiadanie (possessio) jest władztwem faktycznym nad rzeczą, z zamiarem

zachowania jej dla siebie.

W skład posiadania wchodzą dwa elementy:

Page 55: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

55

a) zewnętrzny – corpus jest to fizyczne władanie rzeczą

b)wewnętrzny – animus jest to wola, zamiar osoby władającej faktycznie rzeczą.

Posiadanie należy odróżnić od dzierżenia (detentio) – władztwo faktyczne, w którym występuje jedynie corpus

tzn. władca nie zamierza zachować rzeczy dla siebie lecz sprawuje władztwo alieno nomine.

4. Rodzaje posiadania.

Possessio civilis – władztwo faktyczne sprawowane corpore, ale z wolą podobną do woli właściciela tzn. z

zamiarem zatrzymania rzeczy posiadanej wyłącznie dla siebie (animus possidendi) i w oparciu

o podstawę uznaną przez prawo cywilne. Takie posiadanie wywierało doniosłe skutki w sferze

usucapio, przez przeniesienie posiadania

(traditio).

Possessio naturalis (detentio) – władztwo faktyczne sprawowane corpore, nie wywierające skutków w

sferze prawa cywilnego i prawa pretorskiego, byli pozbawieni ochrony

posesoryjnej . Dzierżyciele sprawowali władzę faktyczną corpore, ale nie

mieli animus possidendi władztwo alieno nomine. Przykłady

detentorów: najemcy i dzierżawcy cudzej rzeczy (emfiteuta, superficjariusz,

komodatariusz, usufruktariusz),przechowawcy(depozytariusz) użytkownicy,

koloni, osoby alieni iuris.

Possessio ad interdicta – posiadanie uznane i chronione wg prawa pretorskiego. Do tego rodzaju posiadania

byli dopuszczeni wszyscy posiadacze suo nomine mający animus possidendi

(właściciel posiadający, posiadacz w dobrej wierze, posiadacz w złej wierze).

Dzierżyciele byli pozbawieni ochrony pretorskiej (byli chronieni pośrednio poprzez posiadaczy). W późniejszym

okresie pretorzy dopuścili do samodzielnej ochrony posesoryjnej pięć wyjątkowych kategorii detentorów:

wierzyciel zastawny (zastawnik), prekarzysta, depozytariusz sekwestrowy, emfiteuta i superficjariusz.

Quasi possessio – „jak gdyby posiadanie” dotyczyło res incorporales głównie praw – iuris possessio - np.

bonorum possessio – posiadanie spadku.

Possesio iusta - posiadanie słuszne, posiadał je właściciel z tytułu prawa władości i zastawnik z tytułu prawa

zastawu

Possesio iniusa - powstawało wtedy gdy stan faktyczny nie był zgodny ze stanem prawnym . Było nabywane

przez:

- siłą ( vi)

- potajemnie ( clam)

- w sposób prekaryjny ( precario)

W zakresie przekonania samego posiadacza co do swojego prawa rozróżniamy:

a) possesio bonae fidei - posiadacz nie był świadomy, że stan faktyczny nie odpowiada stanowi prawnemu

b) possesio malae fidei - posiadacz był świadom, że stan faktyczny nie odpowiada stanowi prawnemu

Ważnym aspektem, jeśli chodzi o rodzaj posiadania było odróżnienie posiadania w dobrej wierze od posiadania

w złej wierze. Zasiedzenie w dobrej wierze było podstawą zasiedzenia, natomiast oba czynniki były

uwzględnianie przy rozliczaniu pożytków i nakładów w rei vindicatio.

Page 56: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

56

5. Skutki prawne posiadania.

Władztwo faktyczne sprawowane fizycznie (corpore) i w określonym zamiarze (animo) pociągało za sobą

doniosłe skutki prawne:

- możliwość nabycia – poprzez ciągłe posiadanie rzeczy przez czas określony prawem – prawa

własności ( określały to przepisy dot. zasiedzenia)

- osobna ochrona posiadania tzw. ochrona posesoryjna. ( tą nabywali tylko uprzywilejowani posiadacze

- patrz poprzednie pytanie)

Skutki te wywoływały jednak tylko określone rodzaje posiadania - possessio civilis. Wynikało to z rodowodu

samego posiadania ( patrz pytania wcześniejsze).

6. Ochrona posiadania.

W prawie rzymskim ochronę posiadania zapewniały interdykty - na ich podstawie pretor zakazywał naruszania

posiadania lub nakazywał przywrócenie samowolnie odebranego posiadania. Odnosiły się zawsze do stanu

faktycznego. W postępowaniu interdyktalnym nie miały znaczenia zarzuty opierające się na prawie do rzeczy,

a pretor jedynie ustalał

- kto był ostatnim niewadliwym posiadaczem

- kto naruszył posiadanie

Postępowanie interdyktalne było zupełnie odrębne i niezależne od sporu o rzecz ( postępowania petytoryjnego).

Istniał następujące rodzaje interdyktów podzielone na dwie grupy:

a) Interdykty retinendae possessionis służyły do ustalenia, który z przeciwników „utrzyma się” przy posiadaniu

rzeczy spornej - miały charakter prohibitoryjny ( vim fieri veto - zabraniam stosowania siły):

- interdykt uti possidetis dotyczył posiadania nieruchomości; przy posiadaniu utrzymywał się ten, który

w chwili wydania interdyktu był posiadaczem niewadliwym, zakaz użycia siły był skierowany do obu

stron

- interdykt utrubi dotyczył posiadania ruchomości, a przede wszystkim niewolników; zwyciężał ten,

który w ciągu roku poprzedzającego wydanie interdyktu dłużej posiadał rzecz sporną w sposób

niewadliwy ( można było doliczyć czas poprzednika, od którego nabyło się posiadanie)

b) Interdykty recuperandae possessionis służyły do odzyskania posiadania wyraźnie utraconego - miały

charakter restytutoryjny:

- interdykt unde vi przysługiwał niewadliwemu posiadaczowi, któremu nieruchomości zabrano siłą,

można go było wnieść w ciągu roku od chwili wyzucia posiadania; pozwanym mógł być ten kto

dokonał wyzucia lub na czyje polecenie go dokonano

- interdykt de vi armata stosowano jeżeli posiadanie wyzuto przy użyciu siły zbrojnej ( brak ograniczenia

do co terminu w jakim można go było wnieść)

- interdykt de precario stosowano przeciw prekarzyście, który nie zwrócił rzeczy otrzymanej w

precarium.

- interdictum quod vi aut clam - przeciwko zakłócaniu posiadania - ktoś wykopał dół, ściął drzewo.

7. Pojęcie własności.

W Instytucjach Gaiusa, a także w wypowiedziach jurystów, które zostały umieszczone w Digestach, nie można

znaleźć definicji „prawa własności” - oznaczono ją w postaci opisowej formuły: mówiono, że rzecz jest "meum

esse ex iure Quiritium" ( woja wg. prawa Kwirytów). Jedyna próba znajduje się w Instytucjach justyniańskich,

gdzie określa się własność jako pełne władztwo na rzeczą (plena in re potestas). Najpierw wytworzyła się na

rzeczach ruchomych, a następnie na nieruchomościach.

Page 57: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

57

Własność przeszła długą ewolucję. Zapewniała utrzymanie władztwa prawnego pomimo utraty posiadania.

Zatem posiadanie było jedynie władztwem faktycznym nad rzeczą. W dalszej kolejności nastąpiło odgraniczenie

pełnego prawa na rzeczy własnej od wycinkowych ograniczonych praw na rzeczach cudzych (iura in re aliena).

W ten sposób w prawie klasycznym uformowało się pojecie prawa własności jako odrębnego władztwa

prawnego osób nad rzeczami. Nazwa własności była różna od posiadania i praw na rzeczy cudzej – dominium,

proprietas ( pełne i bezwzględne władztwo nad rzeczą). Właściciel mógł swobodnie korzystać z rzeczy, a nawet

ją zniszczyć - wykluczona była ingerencja osób trzecich.

Jego bezwzględne prawo było chronione za pomocą skarg rzeczowych ( actiones in rem), które był skuteczne

przeciwko każdemu (erga omnes). Miał też środki, które przeciwdziałały naruszeniom korzystania z prawa

własności ( actio negatoria)

Treść prawa własności.

Rzymskie prawo własności było najważniejszym i najpełniejszym co do treści prawem rzeczowym. Prawo

własności dawało właścicielowi wyłączną, absolutną i nieograniczoną władzę nad rzeczą.

Wśród najważniejszych uprawnień właściciela składających się na treść prawa własności wymienia się:

- ius possidendi – prawo do posiadania rzeczy własnej

- ius utendi – prawo do używania rzeczy własnej;

- ius abutendi – prawo do zużywania rzeczy własnej

- ius fruendi – ek przy ususfructus i emfiteuzie

- ius disponendi – prawo do rozporządzania rzeczą własną np. sprzedaż, zamiana, darowizna itd.

Prawo własności było nieograniczone w czasie.

8. Rodzaje własności rzymskiej.

Pierwszą z historycznie najważniejszych form prawa własności była:

Własność kwirytalna- (dominium ex iure Quiritum) – własność uznana i chroniona według prawa cywilnego.

Charakterystycznymi cechami tej własności są:

• dostępność tylko dla obywateli rzymskich;

• szeroki krąg podmiotów (choć wyłączone z tej własności były np. grunty poza italskie);

• duży formalizm z przenoszeniem własności kwirytalnej dotyczącej res mancipi.

Należało ją przenosić za pomocą mancipatio albo in iure cessio. Przy przeniesieniu własności rzeczy res nec

mancipi wystarczyło traditio;

• posiadaczowi własności kwirytalnej przysługiwały specjalne formy ochrony własności, czyli tzw.

ochrony petytoryjnej w postaci rei vindicatio oraz actio negatoria;

• ogromna swoboda z korzystania ze swych praw i możliwość rozporządzania nimi.

Własność ta, jako typowe urządzenie prawa cywilnego, była obarczona jego niedoskonałościami w

postaci skrajnie rygorystycznego formalizmu i sztywności reguł.

Drugą formą własności była:

Własność bonitarna- niedoskonałości własności kwirytalnej oraz szerokie kontakty gospodarczo handlowe z

osobami pochodzenia nie-rzymskiego w sposób naturalny wymusiły ewolucję, a raczej powstanie nowej formy

własności. Wywodziła się ona z prawa pretorskiego. Co ciekawe termin ten nie ma odpowiednika w terminologii

łacińskiej prawa rzymskiego. Występuje natomiast omówienie tego terminu w postaci zwrotu in bonis habere,

co znaczy „posiadać w swoim majątku”.

Swobodniejsza forma ukształtowania bonitarnej formy własności wpływała pozytywnie na zmniejszenie

formalizmu przy aktach przenoszenia własności oraz stopniowego rozszerzenia kręgu podmiotów tego prawa, w

tym również osób, które de facto nabywały rzeczy res mancipi, stając się nieformalnymi właścicielami

przedmiotów od wieków będących wyłączną własnością obywateli rzymskich. Właściciel bonitarny korzystał z

przedmiotu swojej własności i pobierał z niego pożytki. Pod względem ekonomicznym jego prawo było

wyłączne, wyłączna była też jego władza nad niewolnikiem. Pomimo iż właściciel bonitarny posiadał całość

praw ekonomicznych, do momentu zasiedzenia i uzyskania praw właściciela kwirytalnego, utrzymywała się

swoista sytuacja duplex dominium, czyli podwójnej własności.

Page 58: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

58

W życiu codziennym sytuacja duplex dominium była dość skomplikowana, z racji tego, iż Rzymianie

rozumowali poprzez prawo procesowe. Mianowicie nieuczciwy obywatel mógł, mimo sprzedania rzeczy

Latynowi posiadającemu ius commercium, domagać się jej zwrotu przed sądem, twierdząc, że ta rzecz jest jego

wg prawa Kwirytów. Na te jawnie nieuczciwe praktyki lekarstwo znaleźli pretorzy, udzielając takim

właścicielom bonitarnym nie tylko ochrony posesoryjnej, ale również specjalnego środka prawnego actio

Publiciana. Poprzez taką ochronę własności bonitarnej, prawo kwirytalne straciło znacznie na znaczeniu i od

tego czasu określane jest jako „gołe prawo Kwirytów”.

Duplex dominium była komplikacją sprzeczną z potrzebami ekonomicznymi, jedna przywiązanie Rzymian do

tradycyjnych instytucji, było tak duże, iż nie dokonali radykalnych reform.

W odróżnieniu od gruntów leżących w Italii grunty prowincjonalne obejmowała specyficzna forma własności -

Quasi-własność gruntów prowincjonalnych. Grunty te uzyskane w wyniku podbojów posiadały status ager

publicum, czyli „ziemi państwowej”. Nie mogły być one przedmiotem prawa własności, ale w ogromnej ilości

pozostawały one w rękach obywateli rzymskich. Władztwo to było określane jako „ posiadanie i użytkowanie”

oraz obciążone było daninami na rzecz senatu (stipendium) lub cesarza (tributum) Mimo tej definicji,

posiadacze gruntów byli prawdziwymi właścicielami, a forma definicji wynikała tylko i wyłącznie z powodów

fiskalnych. Stopniowo wprowadzono możliwość zasiedzenia tych gruntów, co dobitnie wskazuje na ewolucję

tego rodzaju własności w formę jak najpełniejszą.

Osobne prawo własności przysługiwało perygrynom oraz tym z Latynów, którzy nie posiadali ius

commercium z obywatelami rzymskimi. Jak we wszystkich przypadkach spornych, tak i tutaj, zastosowanie

miały urządzenia ius gentium. Posiadamy jedynie szczątkowe informacje dotyczące własności perygrynów.

Wiadomo, że nie znali oni duplex dominium, bo jak wyraził się Gajus, ich własność była unum dominium -

własnością pojedynczą. Problem ten stracił na ważności z chwilą uzyskania obywatelstwa rzymskiego przez

ogół ludności w 212 r.

9. Ograniczenia prawa własności.

Wyliczone wyżej prerogatywy właściciela (treść prawa własności) dają nam obraz własności jako

nieograniczonego prawa. W rzeczywistości właściciel podlegał pewnym ograniczeniom swych praw. Z jednej

strony istniały ograniczenia w sferze obyczajowej (z dezaprobatom spotykało się marnotrawstwo oraz

zaniedbywanie uprawy roli), z drugiej zaś strony rodzaje ograniczeń wynikały z prawa sąsiedzkiego. Właściciel

w korzystaniu ze swoich praw musiał się liczyć z dobrem sąsiada. Szkodliwe oddziaływania na grunt sąsiedni

to tzw. immisiones. Jako przykład możemy podać zakaz zmieniania naturalnego spływu wody (si aqua pluvia

nocet).

Największy zakres ograniczeń wynikał z prawa publicznego. Są to następujące ograniczenia:

• sanitarne – zakaz grzebania i palenia zmarłych w Rzymie;

• budowlane – zakaz wyjmowania swojej belki z konstrukcji cudzego domu oraz wymóg pozostawiania

wolnego pasa gruntu dookoła ścian budynku;

• komunikacyjne – umożliwienie dostępu do dróg i rzek;

• administracyjne – szeroko rozumiana możliwość wywłaszczeń, dotycząca nie tylko gruntów, ale i

materiałów budowlanych.

Ograniczenia te były to tzw. ciężary publiczne (munera publica). Najczęściej przejawiały się w usługach, jak

np. wprowadzony przez lex Julia muncipalis obowiązek przekazywania poczty. Najbardziej powszechnym

rodzajem obciążeń publicznych związanych z własnością był obowiązek płacenia różnego rodzaju podatków

zwanych tributa. Prawo własności było określane jako prawo elastyczne tzn. sami właściciele mogli w drodze

czynności prawnych je ograniczać. Przykładem takiego działania było oddanie rzeczy w najem lub dzierżawę.

Charakterystyczne było to, że gdy odpadła przyczyna (zakończył się czas najmu) własność wracała

automatycznie do pełnej wielkości.

Ograniczenia w sferze prawa prywatnego – wynikały one z prawa sąsiedzkiego, regulującego współżycie

pomiędzy właścicielami pobliskich nieruchomości, a oto najważniejsze z nich:

- właściciel gruntu nie mógł zakazać sąsiadowi wejścia co drugi dzień na jego grunt w celu pozbierania

tam owoców, jakie opadły z drzew sąsiada

- właścicielowi gruntu położonego wyżej nie wolno było zmieniać naturalnego biegu wody

przepływającego prze jego grunt

Page 59: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

59

- właściciel musiał znosić szkodliwe wpływy ciał lotnych i stałych z gruntu sąsiedniego, jeśli nie były

one kierowane w celu szykany – immissiones.

Inne ograniczenia były ustalane przez samych właścicieli np. wszystkie prawa na rzeczach cudzych, lub

wynikały ze stosunków obligacyjnych (np. najem, dzierżawa).

10. Współwłasność (communio pro indivisio).

Współwłasność – jest to współudział większej liczby osób w prawie własności na jednej rzeczy, który występuje

na rzeczach niepodzielnych. Każdy ze współwłaścicieli miał swój udział określony w sposób „idealny”, w

postaci ułamka uprawnienia do całości. Był to więc podział prawa do rzeczy, a nie rzeczy samej.

Współwłaściciel swoją częścią mógł swobodnie dysponować, czerpał korzyści i ponosił ciężary proporcjonalnie

do swego udziału. Natomiast całą rzeczą mogli zadysponować tylko wszyscy współwłaściciele łącznie ( np.

wyzwolenie niewolnika). Współwłasność można było znieść za zgodnym porozumieniem wszystkich

współwłaścicieli, a jeżeli takiej zgody nie było, to każdy z uczestników mógł wnieść w tym celu powództwo

działowe (actio communi dividundo).

Początkowo wspólną własnością było consortium ercto non cito – powstające na skutek dziedziczenia. W

późniejszym czasie współwłasność występowała również np. z tytułu spółki. Równolegle możemy

zaobserwować powstawanie środków procesowych mających przywrócić najbardziej pożądaną pojedynczą

formę własności. Przykładem takich środków są: actio familiae erciscundae - w przypadku podziału spadku

11. Pochodne sposoby nabycia prawa własności.

Każde zbywalne prawo podmiotowe, a zatem i prawo własności, można nabyć w sposób pochodny – przy

udziale poprzedniego właściciela w drodze „przeniesienia własności” – albo w sposób pierwotny – niezależny

od czyichkolwiek uprawnień poprzednich.

Do pochodnego sposobu nabycia własności ma zastosowanie zasada ogólna, iż nikt nie może przenieść na

drugiego więcej praw aniżeli sam posiada. Do pochodnych sposobów nabycia własności należały:

1) mancypacja (mancipatio)

2) in iure cessio

3) tradycja (traditio) - w prawie justyniańskim pozostała tylko tradycja

Przeniesienie własności dokonywało się w dwóch etapach:

a) czynność zobowiązująca- krok wstępny, tytuł do nabycia własności ( np. kontrakt kupna- sprzedaży)

b) czynność rozporządzająca - jeden ze sposobów nabycia

omówione w pytaniach 12, 13, 14.

12. Mancypacja (macipatio).

Mancypacja ( obrzęd uchwycenia ręką) pierwotnie była formalnym aktem kupna-sprzedaży, dokonywanym w

obecności 5 świadków, pełnoprawnych obywateli rzymskich oraz trzymającego wagę (libripens), który odważał

kruszec (głównie miedź, która stanowiła wtedy środek płatniczy) - była to transakcja gotówkowa.. Nabycie

rzeczy dokonywało się za pomocą dwóch gestów- nabywca dotykał rzeczy, a równocześnie drugą ręką, w której

trzymał kawałek brązu, uderzał w wagę i wykonywał gest zapłaty.

Z chwilą pojawienia się pieniądza bitego, wymiana towaru za pieniądz odbywała się poza aktem

mancypacyjnym. Ale jeśli przedmiotem tej wymiany były res mancipi, to w takim wypadku nabywca nie

uzyskiwał na nich własności kwirytarnej. Aby ją nabyć, musiał przedsięwziąć mancypację, która służyła do

nabycia prawa własności. Z czasem upowszechniło się jej znaczenie jako aktu tzw. pozornej sprzedaży. Akt ten

często wykonywano przy nieodpłatnym przeniesieniu władztwa np. w darowiźnie, przy ustanowieniu posagu

lub fiducji.

Mancypacja była aktem abstrakcyjnym (tzn. oderwanym od swej podstawy ekonomicznej i od swej przyczyny

prawnej). Formalizm nie pozwalał na uwzględnienie jakiejkolwiek przyczyny mancypacji - m.in. dlatego posag

Page 60: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

60

przekazany za pomocą mancipatio nie mógł być windykowany po ustaniu małżeństwa. Przetrwała do czasów

Justyniana.

Mancipatio znalazło zastosowanie przy: oddawaniu osób wolnych alieni iuris w mancipium; przy adopcji i

emancypacji; coëmptio; przy testamencie oraz przy przenoszeniu własności kwirytarnej na res mancipi.

13. In iure cessio.

Był to pozorny proces windykacyjny, w którym zbywca występował w roli pozwanego, z nabywcą w roli

powoda. Chodziło o formalne odstąpienie jakiegoś prawa przed sądem. Znany już w ustawi XII Tablic.

Nabywca (pozorny powód) przed pretorem dotykał laską przedmiotu zbycia, twierdząc, że stanowi jego

własność wg. prawa Kwirytów. Pozwany (pozorny pozwany) albo milczał, albo zgadzał się z twierdzeniem

powoda, wobec czego na zasadzie confessio in iure przegrywał proces. Efektem tego było nabycie własności

rzekomo „spornego przedmiotu” przez powoda-nabywcę.

In iure cessio była sposobem nabycia własności iuris civilis i należała do czynności prawnych abstrakcyjnych

(przejście własności nie zależało od przyczyny prawnej). Nie dopuszczano osób alieni iuris (nie miały zdolności

procesowej). In iure cessio stosowano zarówno do alienacji res mancipi jaki res nec mancipi oraz do rzeczy

niematerialnych (użytkowanie, spadek). Wyszła z użycia w okresie prawa poklasycznego.

14. Tradycja (traditio).

Tradycja to wydanie rzeczy w znaczeniu sensu largo. W znaczeniu sensu stricto był to bezpośredni i

pozbawiony wszelkiej formalistyki sposób przenoszenia władzy nad rzeczami przez wydanie ich z ręki do ręki.

Tradycję zaliczano do instytucji iuris gentium. Odnosiła się tylko do res corporales. Była dostępna dla nie-

obywateli, a w okresie justyniańskim stała się jedyny sposobem przenoszenia prawa własności.

Wydanie rzeczy powodowało powstanie dzierżenia, nabycie posiadania albo własności. Własność w drodze

tradycji można było przenieść tylko na res nec mancipi. Traditio była najbardziej rozpowszechnionym sposobem

przenoszenia własności.

Aby nastąpiło przeniesie własności za pomocy tradycji, musiały zaistnieć dwa konstytutywne czynniki:

a) wydanie rzeczy ( przeniesienie posiadania)

b) prawnie uznany cel, skierowany na nabycie własności

Aby na skutek tradycji nastąpiło przeniesienie własności, prawo określało pewne warunki, które musiały być

spełnione:

- zbywca musiał być właścicielem rzeczy tradowanej

- zgodna wola stron do przeniesienia własności

- musiała zaistnieć „słuszna przyczyna prawna” (np. kontrakt kupna-sprzedaży, darowizna), która była

podstawą wydania rzeczy; przyczyną niesłuszną była np. darowizna między małżonkami

Za Justyniana niektóre wymogi prawa klasycznego zostały zmodyfikowane:

- nastąpiła dematerializacja sposobów przenoszenia faktycznego władztwa nad rzeczami - materialne

wręczenie rzeczy mogło nastąpić teraz także przez wręczenie pisemnego oświadczenia zbywcy –

traditio instrumenti

- nie ma stanowczego wymogu „słusznej przyczyny prawnej”

- specjalny nacisk na wymóg zgodnej woli stron co do przeniesienia własności

W prawie justyniańskim tradycja często zupełnie „zdematerializowana” a zatem właściwie fikcyjna (traditio

ficta) przybrała cechy abstrakcyjnego aktu „przywłaszczenia” z ważnymi konsekwencjami dla dalszego rozwoju

prawnego. Wyparła mancypację i in iure in cessio.

Page 61: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

61

15. Pierwotne sposoby nabycia prawa własności.

W rozwoju historycznym pojawiają się najpierw sposoby nabycia własności według ius civile, do których

należała mancipatio, in iure cesio oraz usucapio. Były to tzw. Acquisitiones civiles. Natomiast wszelkie inne

sposoby nabycia własności następowały w drodze ius gentium i zwały się acquisitiones naturales.

Zniesienie własności kwirytarnej w prawie justyniańskim doprowadziło do przyjęcia rzeczowego odróżnienia

sposobów pierwotnego i pochodnego nabycia własności.

a) W sposób pierwotny nabywa się własność rzeczy niczyjej bądź też niezależnie od prawa własności

poprzednika.

b) W sposób pochodny następuje nabycie własności za wolą i udziałem właściciela poprzedniego na

podstawie aktu prawnego między żyjącymi lub na wypadek śmierci, lub też na mocy zarządzenia

władzy względnie orzeczenia sędziego.

W późniejszej nauce, już poza Rzymem, szerokie uznanie zyskał sobie podział na pierwotne i pochodne sposoby

nabycia własności. Już Gaius „sposoby pozbycia” (alienationes), czyli przenoszenia własności traktował jednak

oddzielnie od innych „sposobów nabycia”. W rozwiniętych systemach gospodarczych i prawnych największe

znaczenie praktyczne mają właśnie owe pochodne sposoby nabycia, innymi słowy, zamierzony i celowy obrót

własnością. Toteż Gaius opis sposobów alienacji wysuwa w swoim wykładzie na czoło, po czym dopiero

omawia zasiedzenie i na końcu pierwotne sposoby nabycia. Natomiast Justynian wysuwa na czoło sposoby

pierwotne, za specjalnym uzasadnieniem – jako starsze i naturalne.

Prawo rzymskie zna następujące pierwotne sposoby nabycia własności:

a) Zawłaszczenie (occupatio),

b) Akcesja (Accesio),

c) Przerobienie rzeczy (Specificatio),

d) Nabycie własności na pożytkach (Fructus),

e) Znalezienie skarbu (Thesaurus),

f) Zasiedzenie (Usucapio).

16. Zasiedzenie (usucapio).

Zasiedzenie – nabycie własności wskutek ciągłości posiadania przez czas określony prawem. Występowało w

dwóch postaciach: starszej – usucapio oraz nowszej – longi temporis praescriptio.

Zasiedzenie miało kłaść koniec sporom dotyczących własności rzeczy a przede wszystkim likwidacji

rozbieżności:

- przy nieformalnym nabyciu res mancipi (właściciel bonitarny nabywał przez zasiedzenie własność

kwirytarną)

- przy nabyciu w sposób formalny ale od nie-właściciela (nabywca przez zasiedzenie stawał się

właścicielem rzeczy bez zgody dotychczasowego właściciela)

Ograniczenia rzymskiego zasiedzenia dotyczyły:

- nie można było dokonać zasiedzenia na res extra patrimonium, na gruntach prowincjonalnych, rzeczach

należących do fiskusa

- dawna usucapio dostępna była tylko dla obywateli

- ograniczenia dotyczące res furtivae, wymogu dobrej wiary i słusznego tytułu

- nie można było także dokonać zasiedzenia na niewolniku zbiegłym od swego pana (servus fugitivus)

Page 62: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

62

Usucapio – było to zasiedzenie wg dawnego ius civile, sposób nabycia własności kwirytarnej dostępny tylko dla

obywateli. Wg Ustawy XII Tablic prawo własności nabywało się przez usucapio:

- na rzeczach ruchomych – po upływie roku

- nieruchomościach – po upływie 2 lat

Wyłączone spod zasiedzenia zostały res furtivae (U XII T i lex Atinia z II w. p.n.e) oraz rzeczy nabyte siłą (res

vi possessae). Istniał również wymóg słusznego tytułu i dobrej wiary.

Longi temporis praescriptio (LTP) – początkowo był to zarzut procesowy przeciw powództwu właściciela, a

raczej quasi-właściciela gruntu prowincjonalnego. Posiadacz gruntu, pozwany o jego zwrot po upływie 10 lat

(przeciwnicy procesowi mieszkali w tej samej prowincji) lub 20 lat (różne prowincje), mógł żądaniu zwrotu

przeciwstawić „zarzut długotrwałego posiadania”. LTP na przełomie III i IV w. stała się również sposobem

nabycia prawa własności, tak jak dawna usucapio.

Za Justyniana została przeprowadzona reforma instytucji zasiedzenia. Nastąpiło połączenie usucapio i LTP w

jedną instytucję. Została jednak zachowana dwoistość nazw: usucapio dotyczyła zasiedzenia na ruchomościach,

a LTP – na nieruchomościach. Zostały ostatecznie zebrane wszystkie wymogi i ograniczenia jakie narosły we

wcześniejszym okresie, a mianowicie są to:

a) res habilis – rzecz podatna do zasiedzenia; nie były podatne rzeczy: wyjęte z obrotu, res furtivae, res vi

possessae, posagowe, należące do fiskusa i inne.

b) titulus – posiadanie, które miało doprowadzić do zasiedzenia musiało być nabyte w oparciu o „tytuł”

słuszny (iustus titulus) i prawdziwy (verus). Zasiedzenie musiało mieć początek legalny i

rzeczywisty. Przykładowe „tytuły”: kupno, dziedziczenie, dozwolona darowizna, posag, legat.

c) fides – dobra wiara (bona fides) posiadacza musiała istnieć przynajmniej w momencie wejścia w

posiadanie rzeczy

d) possessio – do zasiedzenia prowadziło tylko posiadanie sprawowane w imieniu własnym (possessio

civilis) – possessio ad usucapionem; posiadanie nie mogło być przerywane – inaczej czas

liczono od nowa, nie mogło to być posiadanie wadliwe (nec vi nec clam nec precario)

e) tempus – okres wymagany do zasiedzenia:

ruchomości – 3 lata

nieruchomości – 10 lat dla mieszkańców tej samej prowincji

20 lat – dla różnych prowincji

Istniała możliwość doliczenia sobie czasu posiadania poprzednika przy nabyciu posiadania między

żyjącymi i przy dziedziczeniu.

Longissimi temporis praescriptio – zasiedzenie nadzwyczajne. Charakterystyczne były tutaj wydłużone terminy:

30 lat i 40 lat np. na grunty kościelne. Odrzucono wymóg słusznego tytułu i dopuszczono w ten sposób do

nabycia tą drogą rzeczy skradzionych. Pozostały wyłączone rzeczy wyjęte z obrotu prawnego i wymóg dobrej

wiary.

17. Zawłaszczenie (occupatio).

Zawłaszczenie, occupatio polegało na objęciu w posiadanie rzeczy niczyich (res nullius).

Jest to najstarszy sposób nabycia własności, przy tym sposobie obowiązywała zasada: Res nullius cedit primo

occupanti - „ Rzecz niczyja przypada temu, kto pierwszy ją zawłaszczy”.

Do rzeczy niczyich zaliczało prawo rzymskie:

1) rzeczy, które mogą być zawładnięte w powietrzu, na ziemi i morzu, a zatem dzikie zwierzęta, ryby,

ptaki oraz zwierzęta oswojone, jeśli utraciły tzw. animus revertendi, czyli nawyk powrotu;

2) res hostiles – rzeczy narodu nieprzyjacielskiego od chwili wybuchu wojny będące na terytorium

rzymskim, tudzież rzeczy narodów nie pozostających z Rzymem w przymierzu. Z powyższymi res

hostiles nie należy mieszać zdobyczy wojennych, obejmujących zarówno nieruchomości jak i

ruchomości, tudzież jeńców wojennych. Zdobycze te należały do narodu rzymskiego, a dopiero za

pośrednictwem odrębnych aktów prawnych pewne przedmioty ze zdobyczy wojennej stawały

się własnością obywateli rzymskich;

Page 63: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

63

3) rzeczy wyrzucone na brzeg morski, jak muszle, szlachetne kamienie itp. stawały się własnością tego,

kto pierwszy objął ją w swoje posiadanie;

4) insula in mari nata – wyspę powstałą na morzu;

5) res derelictae, tj. rzeczy porzucone przez właściciela z zamiarem pozbycia się własności.

Wedle Sabinianów tracił właściciel własność rzeczy porzuconej z chwilą jej porzucenia, wedle

Prokulianów dopiero wówczas, gdy rzecz porzuconą ktoś drugi obejmie w posiadanie. Justynian uważał

derelictio za wręczenie rzeczy osobie nieoznaczonej. Rzeczy zgubione tudzież rzeczy z konieczności porzucone,

np. towary wyrzucone podczas burzy z okrętu, nie mogą być uważane za rzeczy niczyje.

18. Połączenie i zmieszanie.

Akcesja (accessio) stanowiła nabycie własności na rzeczy ubocznej wskutek trwałego połączenia tej rzeczy z

rzeczą główną w ten sposób, że rzecz uboczna stawała się częścią składową rzeczy głównej. Mogły zachodzić

następujące formy połączenia jednej rzeczy z drugą:

- połączenie nieruchomości z nieruchomościami,

- połączenie ruchomości z nieruchomościami,

- połączenie ruchomości z ruchomościami

W przypadku akcesji stosowana była zasada Accessio cedit pricipali – „Przyrost przypada właścicielowi rzeczy

głównej”.

Połączenie nieruchomości

Połączenie nieruchomości z nieruchomościami następowało wskutek działania sił przyrody. Gaius w swoich

Instytucjach przedstawił następujące wypadki tego rodzaju połączenia:

- alluvio (przymulisko) – był to powolny przyrost gruntu przez stopniowe przymulenie (naniesienie

osadu) przez rzekę; w sytuacji zrośnięcia się przymuliska z brzegiem własność na nim nabywał

właściciel brzegu;

- avulsio (oderwisko) – był to oderwany przez nurt rzeki kawałek gruntu. Jeśli oderwisko na trwałe

zrosło się z gruntem (brzegiem) niżej położonym własność na nim nabywał właściciel gruntu;

- alveus derelictus (opuszczone koryto rzeki) – powstało, gdy rzeka publiczna, zmieniwszy swój bieg,

opuściła swoje pierwotne koryto. W takiej sytuacji własność na starym korycie rzecznym nabywali po

połowie właściciele gruntów nadbrzeżnych;

- insula in flumine nata (wyspa powstała na rzece) – kiedy wyspa powstała na środku rzeki publicznej,

to jej własność przypadała właścicielom gruntów przylegających do obu brzegów rzeki. Gdy wyspa

powstała po jednej stronie rzeki, wówczas, jak podaje Gaius, jej własność nabywał właściciel gruntu

leżącego po bliższej stronie;

Połączenie ruchomości z nieruchomościami

Akcesja (połączenie) ruchomości z nieruchomościami następowało wskutek trwałego połączenia rzeczy

ruchomych z gruntem. Ponieważ nieruchomość traktowano jako rzecz ważniejszą, przy połączeniu tego typu

stosowana była zasada Superficies solo cedit – „To co znajduje się na powierzchni, przypada gruntowi”.

Zgodnie z wypowiedzią Gaiusa ten rodzaj połączenia mógł występować jako:

- inaedificatio (zbudowanie) – ten typ połączenia zachodził wówczas, kiedy ktoś zbudował na cudzym

gruncie budynek z własnego materiału. Wskutek połączenia budynku z gruntem właściciel gruntu

stawał się właścicielem domu: „[...] co zostało wybudowane przez kogoś na naszym gruncie, chociaż

tamten budował to własnym nakładem, staje się nasze na podstawie prawa naturalnego, co jest bowiem

na powierzchni gruntu, idzie w ślad za gruntem”;

- plantatio (zasadzenie) – roślina zasadzona na cudzym gruncie (np. drzewa) z chwilą zapuszczenia

korzeni stawała się własnością właściciel gruntu. Podobnie ziarno zasiane na cudzym gruncie stawało

się własnością właściciela gruntu.

Page 64: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

64

Połączenie ruchomości z ruchomością

Źródła prawa rzymskiego przedstawiają wiele przykładów połączenia ruchomości z ruchomościami

(adiunctio), przy czym kwestia, którą z połączonych ze sobą rzeczy ruchomych należy uznać za rzecz główną,

czyli w konsekwencji, kto nabywa własność na rzeczy powstałej w skutej połączenia, była rozstrzygana

kazuistycznie. Do tego typu połączeń można zaliczyć:

- ferruminatio – jest to trwałe połączenie tego samego rodzaju metali, iż przedstawiały one pewną rzecz

jednolitą (np. doprawienie ramienia do posągu). Rzecz połączona tak ściśle z rzeczą główną stawała się

własnością rzeczy głównej i nawet w wypadku odłączenia jej od rzeczy głównej dawne prawo

własności na niej nie odżywało;

- plumbatio – to połączenie pewnej rzeczy z rzeczą główną tego rodzaju, iż odłączenie ich od siebie jest

możliwe i na zewnątrz widoczne, np. wprawienie perły w pierścień. Właściciel rzeczy głównej nabywał

własność na rzeczy przyłączonej, jednakże z chwilą odłączenia rzeczy przyłączonej odżywała na nowo

własność dawnego właściciela, który mógł swego prawa dochodzić za pomocą actio ad exhibendum;

- textura – powodowała, że właściciel materiału stawał się właścicielem tkaniny na tym materiale

utkanej, nawet wówczas gdy tkanina przedstawiała większą wartość jak materiał;

- scriptura – powodowała, że właściciel materiału pisarskiego stawał się właścicielem tego , co napisano

na tym materiale;

- pictura – powodowała, że właściciel materiału stawał się właścicielem namalowanego na tym materiale

obrazu. Początkowo jednak panował pogląd odmienny, do którego przywróciło prawo justyniańskie, że

dzieło sztuki, jak malowidło na płótnie lub drzewie, stawało się własnością artysty malarza, natomiast

właściciel płótna lub deski, mógł domagać się tylko zwrotu wartości materiału;

- confusio – tj. zlanie płynów należących do różnych właścicieli; jeśli można było spowodować

oddzielenie tych płynów, to stosunki własności nie ulegały zmianie. Jeśli jednak z danej mieszaniny

części składowe nie dały się wydzielić, powstawała współwłasność na niej communio pro indivisio.

Współwłaścicielami mieszaniny byli właściciele ich części składowych korzystając z pożytku

mieszaniny w tym stosunku, w jakim własność poszczególnych płynów do nich należała;

- commixtio –tj. zmieszanie rzeczy stałych. I tutaj, jeśli odłączenie rzeczy było możliwe, każdy z

właścicieli mógł żądać zwrotu swej rzeczy. Jeżeli zaś rozłączenie rzeczy z mieszaniny było nie

możliwe, to wówczas każdy z uczestników stawał się współwłaścicielem mieszaniny w takim stosunku,

jaki przedstawiała wartość jego udziału w całej mieszaninie i mógł też domagać się jej zwrotu

19. Przerobienie rzeczy.

Specificatio (przerobienie, przeistoczenie) zachodziło wówczas, jeśli ktoś przerobił (zmienił) pewną rzecz w taki

sposób, że powstała nowa rzecz (nova species). Wiele przykładów przerobienia przedstawia Gaius: „ Stąd też

jeślibyś przerobił wino albo oliwę, albo ziarno z moich winogron, oliwek, albo kłosów, powstaje pytanie, czy to

wino albo oliwa, albo ziarno jest moje, czy twoje. Tak samo jeślibyś wykonał jakieś naczynie z mojego złota lub

srebra, albo wytworzył okręt lub szafę, lub ławkę z moich desek (...), powstaje pytanie, czy to, co zrobiłeś z

moich rzeczy, jest twoje, czy moje”.

W wypadku gdy ktoś przerobił własną rzecz czy zmienił rzecz obcą z polecenia właściciela, w

dotychczasowym stosunku własności nie następowała żadna zmiana. Miała ona miejsce wtedy, gdy ktoś obcą

rzecz przetworzył bez porozumienia się z jej właścicielem. Wówczas, jak pisze Gaius w cytowanym wyżej

tekście, powstało pytanie, kto nabywał własność nowej rzeczy:

- czy właściciel materiału,

- czy wytwórca (specyfikant), który wytworzył nowy przedmiot bez porozumienia z właścicielem

materiału.

W tej materii istniał spór pomiędzy szkołami prawa – Sabinianami i Prokulianami. Ci pierwsi – przyjmując

założenie, że bez materialnej substancji nie może powstać żadna rzecz – przyznawali własność nowej rzeczy

właścicielowi materiału pierwotnego. Prokulianie z kolei przyznawali własność nowej rzeczy specyfikantowi

(wytwórcy).

W okresie prawa klasycznego została przyjęta opinia pośrednia, tzw. media sententia (jej zwolennikami byli

m.in. Pomponiusz i Gaius; przyjął ją później Justynian), zgodnie z którą:

- jeśli nową rzecz można przywrócić do pierwotnego stanu (np. przy wytworach z metalu lub drewna),

własność na niej nabywał właściciel dawnego materiału; przetwórca mógł dochodzić roszczeń z tytułu

włożonej pracy;

Page 65: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

65

- jeśli zaś nie można było przywrócić do stanu poprzedniego (np. wytworzony olej lun wino nie dadzą się

z powrotem zmienić na surowiec, z których je wytworzono), własność na niej nabywał wytwórca, tj.

specyfikant (tylko w wypadku, kiedy dokonał przetworzenia w dobrej wierze – bonae fidei); właściciel

materiału pierwotnego mógł dochodzić roszczeń od specyfikanta z tytułu zużytego materiału.

20. Nabycie pożytków.

W sposób pierwotny nabywał własność na pożytkach (owocach) z zasady właściciel rzeczy macierzystej z

chwilą, kiedy owoce zostały odłączone (separatio) od rzeczy macierzystej w sposób naturalny, przez co stawały

się samodzielnymi, odrębnymi rzeczami. Dopóki bowiem pożytki były złączone organicznie z rzeczą

macierzystą, dopóty stanowiły część rzeczy. Na podstawie separacji własności na pożytkach mogły nabyć

(wyjątkowo) także inne osoby; byli to:

- posiadacz w dobrej wierze (bonae fidei possessor), który otrzymywał pożytki „za uprawę i troskę” -

pro cultura et cura

- emfiteuta na podstawie przysługujących mu uprawnień

Użytkownik także stawał się właścicielem owoców, jednak nie z chwilą ich odłączenia od rzeczy macierzystej,

ale z chwilą objęcia ich w posiadanie po odłączeniu ich od rzeczy macierzystej (perceptio).

21. Ochrona prawa własności.

Właściciel najczęściej był również posiadaczem rzeczy. Z ochrony petytoryjnej posiadacz korzystał najczęściej

wtedy, gdy:

- nie był w posiadaniu rzeczy

- został wyzuty z posiadania

- doznał naruszenia prawa własności

Podstawowymi powództwami służącymi właścicielom do ochrony ich prawa własności były:

- powództwo windykacyjne (rei vindicatio) - pozwalało odzyskać rzecz będącą w posiadaniu osoby

trzeciej nie mającej do tego prawa ( ochrona ofensywna)

- powództwo negatoryjne (actio negatoria) - zapobiegała naruszeniom i ingerencją w prawo własności

- do ochrony własności bonitarnej służyło powództwo publicjańskie (actio Publiciana)

Wszystkie te powództwa miały charakter rzeczowy (actiones in rem), a ponieważ opierały się na prawie do

rzeczy, należały do środków petytoryjnych. Jest oczywiste, że jeżeli właściciel był zarazem posiadaczem rzeczy,

mógł skorzystać z ochrony posesoryjnej, gwarantowanej odpowiednimi interdyktami. Była ona prostsza, szybka

i skuteczna, ale czasem nie wystarczająca ( gdy posiadacz domagał się uznania swojego prawa własności).

22. Powództwo windykacyjne

Skarga windykacyjna – Rei vindicatio – skarga nieposiadającego właściciela (właściciela kwirytalnego)

przeciwko posiadającemu nie-właścicielowi (czyli np. nieuczciwemu posiadaczowi rzeczy, której własność

należała de iure do właściciela kwirytalnego) o wydanie rzeczy. Może być skierowana na wydanie rzeczy

pojedynczej albo zbiorowej, np. trzody.

W procesie legisakcyjnym pozwany musiał w kontrawindykacji podnieść takie same pretensje do władania

rzeczą jak powód. W prawie klasycznym wystarczyło to, że pozwany legitymował się faktem posiadania

(possessio civilis czy possessio ad interdicta) i ograniczał się do kwestionowania żądań powoda. Na powodzie

ciążył obowiązek udowodnienia swojej własności. Prawo justyniańskie dopuszcza skargę windykacyjną także

przeciwko osobie nie będącej posiadaczem, w szczególności przeciw tzw. ficto possessori tj. takiemu, który

Page 66: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

66

fałszywie podawał się za posiadacza, jak i przeciw osobie, która przed wniesieniem skargi porzuciła podstępnie

posiadanie (zniszczyła lub pozbyła się rzeczy).

Celem skargi windykacyjnej jest uznanie własności powoda i wydanie rzeczy ze wszystkimi pożytkami i

korzyściami lub też wynagrodzenie szkody powstałej poprzez zniszczenie rzeczy lub jej uszkodzenie.

Obowiązek udowodnienia prawa własności spoczywał na powodzie. Pozwany ograniczał się do kwestionowania

posiadaniu. Za pomocą rei vindicatio można było dochodzić zwrotu res corporales, indywidualnie oznaczonych.

W procesie windykacyjnym powód dążył do sądowego uznania swego prawa własności i do przywrócenia stanu

zgodnego z jego prawem (do wejścia w posiadanie rzeczy spornej).

Z zakończeniem skargi windykacyjnej wiązała się ciekawa kwestia nakładów. Wydanie rzeczy często nie

likwidowało samego sporu, ponieważ pozostawały do rozgraniczenia dwie kwestie: pożytki (dobra uzyskane z

eksploatacji rzeczy: np. zboże zebrane z gruntu) i nakłady (konieczne koszty poniesione pożytków czasie

użytkowania rzeczy, np. leczenie niewolnika w czasie choroby).

Kwestia pożytków została rozstrzygnięta poprzez bardzo nieostre kryterium złej lub dobrej wiary posiadacza.

Posiadaczem w dobrej wierze był uczciwy posiadacz, mylnie przekonany, iż jego władztwo nad rzeczą jest

prawnie niewadliwe. Przy przegranym procesie musiał oddać windykowaną rzecz, ale aż do czasów justyniania

mógł pozostawić sobie pożytki. Z kolei posiadacz w złej wierze nie mógł zatrzymać pożytków, co więcej

prawny właściciel mógł dochodzić odszkodowania za pożytki zużyte i niezebrane. Natomiast nakłady dzieliły

się w tym przypadku na trzy grupy:

• nakłady konieczne- impensae necessariae niezbędne do utrzymania rzeczy, których zwrot podlegał

nawet posiadaczowi złej wierze.

• nakłady użyteczne – impensae utiles podnosiły wartość rzeczy, a o ich zwrot mógł ubiegać się jedynie

posiadacz w dobrej wierze.

• nakłady zbytkowe- impensae voluptuariae które ozdabiały rzecz główną, natomiast właściciel rzeczy,

mógł ich nie uznać za konieczne; mogły zostać zabrane przez poprzedniego posiadacza, tylko jeżeli

było to możliwe bez uszkodzenia rzeczy.

23. Powództwo negatoryjne

Actio negatoria – jest skarga przysługującą posiadającemu właścicielowi w przypadku gdy przeciwnik narusza

jego posiadanie rzeczy (przez przechodzenie przez jego grunt, używanie jego gruntu albo złośliwie kierowane

przykre wyziewy na grunt właściciela immissiones ) na tej podstawie, że rości sobie na tej rzeczy jakieś prawo,

np. prawo służebności gruntowej lub osobistej, ale sam właściciel nie zostaje pozbawiony rzeczy.

Celem tego powództwa było:

• uznanie, że własność jest wolna od wszelkich ograniczeń oraz usuniecie naruszenia własności oraz

zabezpieczenie, że zakłócenie nie powtórzy się w przyszłości- formą takiego zabezpieczenia była cautio

de non amplius turbando.

• wynagrodzenie strat i szkód powstałych z powodu częściowego naruszenia własności;

• zabezpieczenie na przyszłość przed podobnym naruszeniem.

Ciężar dowodu winny przeprowadzić obie strony procesowe:

- powód musiał udowodnić swoje prawo własności do rzeczy i jego naruszenie

- pozwany winien był udowodnić swe ewentualne prawo do rzeczy np. z tytułu służebności.

24. Powództwo publicjańskie.

Actio Publiciana - wraz z wytworzeniem się własności bonitarnej zaistniała potrzeba utworzenia skutecznego

środka procesowego, chroniącego bonitariuszy przed nieuczciwymi praktykami właścicieli kwirytalnych

pozostających z nimi w specyficznej zależności duplex dominium.

Posiadacz rzeczy, który nie nabył jeszcze własności kwirytarnej, lecz znajdował się w stanie prowadzącym do jej

nabycia przez zasiedzenie, utraciwszy swe władztwo, mógł się domagać jego przywrócenia za pomocą actio

Page 67: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

67

Publiciana. Bliżej nieznany pretor z I w.p.n.e. dzięki fikcji zakładającej, że w procesie „posiadacz znajdujący się

dopiero na drodze do zasiedzenia traktowany był w wyroku tak, jakby już dokonał zasiedzenia.” Widzimy więc,

że actio Publicana nie była niczym więcej niż swoistym przystosowaniem rei vindicatio do nowej

rzeczywistości, w której wiodła prym podwójna własność. Ze skargi mogły korzystać następujące kategorie

osób:

• właściciele bonitarnii, którzy byli głównymi zainteresowanymi w ustanowieniu takiego środka

ochrony ich praw;

• posiadacze w dobrej wierze, którzy nabyli rzecz na podstawie słusznego tytułu od nieuprawnionego, z

tym zastrzeżeniem, że jego przeciwnik musiał być gorzej uprawniony, np. być złodziejem;

• właściciele kwirytalni w celu uniknięcia uciążliwego rzymskiego dowodu własności, jaki spoczywał

na nich w przypadku postępowania rei vindiactio.

Pozwany właściciel kwirytalny bronił się przeciwko actio Publiciana za pomocą exceptio iusti dominii,

twierdząc, że ma lepsze prawo do rzeczy (własność kwirytalna). Powód na ten zarzut procesowy mógł

odpowiedzieć w dwojaki sposób:

• mógł on się powołać na to, że sam jest właścicielem ( exceptio rei venditae et traditae) – czyli nabył

rzecz uczciwie od właściciela kwirytalnego. Był to tzw. specjalny „zarzut rzeczy sprzedanej i wydanej”;

• mógł powoływać się na fakt, że nabył rzecz z innego tytułu, np. posag (exceptio doli)

znaczenie już tylko jako środek ochrony nabywcy od nie-właściciela.

25. Prawa na rzeczy cudzej

Treścią prawa na rzeczy cudzej było prawo wykonywania swoich praw względem rzeczy, ale w stopniu

ograniczonym w stosunku do prawa własności, prawo do rzeczy cudzej obejmowało jedynie pewien fragment

uprawnień właściciela. Katalog rzymskich praw rzeczowych kształtował się w drodze historycznego rozwoju.

Iura in re aliena jako prawa rzeczowe należały do praw bezwzględnych- były skuteczne wobec każdego ( erga

omnes). Prawa te objęte były ochrona procesową realizowaną za pomocą actiones in rem ( tzw. rzeczowa

ochrona procesowa).

Najstarszym, najważniejszym i pierwotnie jedynym prawem rzeczowym było prawo własności. "Prawu na

rzeczy" własnej przeciwstawia się "prawa na rzeczy cudzej" . Ich katalog poszerzał się z czasem, aż w końcu

objął:

a) służebności

b) emfiteuza

c) superficies

d) prawo zastawu

Prawa te różnią się od prawa własności nie tylko przedmiotem, którego dotyczą ( rzecz własna a rzecz cudza),

ale i treścią - bo są wycinkiem uprawnień zawartych w prawie własności ( stąd nazwa ograniczone prawa

rzeczowe)

26. Służebności gruntowe.

Służebności gruntowe wymagają do swego powstania dwóch gruntów, z których jeden jest władnący (praedium

dominas), a drugi służebny (praedium serviens). Podział ten wprowadzono ze względu na przeznaczenie

gruntów, a nie ich położenie.

Przy służebnościach gruntowych podmiotami prawa są, z jednej strony każdorazowy właściciel gruntu

panującego, a z drugiej – każdorazowy właściciel gruntu służebnego. Z uwagi na swój stosunek do gruntu

pierwszy z tych podmiotów miał prawo korzystać z gruntu służebnego w sposób ograniczony.

Ze względu na przeznaczenie gruntu Rzymianie dzielili związane z nimi serwituty na:

- służebności gruntów wiejskich (servitutes praediorum rusticorum) – należały do res mancipi

• iter – prawo przechodu lub przejazdu przez cudzy grunt

• actus – prawo przechodu i przepędzania zwierząt przez cudzy grunt

• via – służebność drogi: prawo przechodu, przepędzania zwierząt i przejazdu przez cudzy grunt

Page 68: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

68

• aquae ductus – prawo przeprowadzenia dopływu wody przez cudzy grunt

• aquae haustus – prawo czerpania wody z cudzego gruntu

- służebności gruntów miejskich (servitutes praediorum urbanorum)

• sevitus oneris ferendi – prawo oparcia się o istniejącą już ścianę sąsiada (oszczędność jednej ściany) -

służebność ta stanowiła wyjątek od zasady mówiącej, że służebności nie polegają na działaniu

• servitus tigni immitendi – prawo wpuszczenia belki w budynek sąsiada

• servitus stillicidi – „prawo okapu” (tzn. kierowania wody deszczowej na grunt sąsiada)

• servitus altius non tollendi – ograniczenie budowy na swoim gruncie do określonej wysokości

- servitus luminis- służebność światłą, zakaz ograniczania dopływu światła do gruntu panującego

- servitus fumi immittendi - prawo przepływu dymu lub nieprzyjemnych zapachów przez grunt sąsiada

Ustanowienie służebności wiejskiej było możliwe po spełnieniu pewnych wymogów:

- utilitas (korzyść) - grunt służebny powinien przynosić oczywistą korzyść gruntowi panującemu

- vicinitas ( sąsiedztwo)- grunty powinny ze sobą sąsiadować, a przynajmniej leżeć w pobliżu

- perpetua causa (trwała podstawa) - np. nie można było ustanowić aquaeductus na stawie (który nie był zasilny

stale wodą)

27. Służebności osobiste.

Służebności osobiste mogły dotyczyć gruntu, ale ich cechą charakterystyczną było to, że przysługiwały zawsze

tylko jakiejś osobie. Osobisty charakter takiej służebności oznaczał, że była ona prawem podmiotowym

niezbywalnym i kończyła się z zasady najpóźniej wraz ze śmiercią osoby uprawnionej.

Najważniejszą i zarazem najstarszą służebnością osobistą było użytkowanie (usufructus) czyli prawo używania

cudzych rzeczy i pobierania z nich pożytków z zachowaniem substancji rzeczy. Było to duże obciążenie dla

właściciela rzeczy - na rzeczy powstawała „nuda prioprietas” ( goła własność). Użytkowanie musiało być ściśle

określone w czasie, najwyżej dożywotnio; nie było dziedziczne oraz nie było zbywalne. Capitis deminutio

użytkownika kończyła użytkowanie. Użytkownik mógł się zrzec swego prawa na rzecz właściciela. Użytkownik

mógł odstąpić, także za wynagrodzeniem, wykonywanie swojego prawa, ale uprawnienia takiego wykonawcy

gasły wraz ze zgaśnięciem samego użytkowania.

Użytkownicy mieli skłonności do niszczenia substancji rzeczy, a ich spadkobiercy – do ociągania się ze zwrotem

– w tych przypadkach właściciele zabezpieczali się wymuszając na użytkownikach złożenie stypulacji

zabezpieczającej (cautio usufructuaria). Użytkowanie można było ustanowić na gruntach jak i na rzeczach

ruchomych (np. servus fructuarius). Na rzeczach zużywalnych powstawało quasi ususfructus ( nabycie

własności na rzeczach, po zagaśnięciu trzeba było je zwrócić w takiej samej ilości lub zapłacić ich wartość w

pieniądzach).

Inne służebności osobiste to:

- usus – prawo używania rzeczy cudzej z pobieraniem co najwyżej tylko części pożytków (na własny

użytek) lub korzystania dożywotnio, podobne w treści do usufructus, ale bardziej ograniczone

- habitatio – „prawo mieszkania” bez prawa do pobierania pożytków

- operae servorum et animalium – prawo do korzystania z cudzych niewolników i zwierząt

28. Zasady dotyczące służebności.

Służebnościami rządziły pewne zasady ogólne, i tak:

- „służebność nie może polegać na działaniu” (servitus in faciendo consistere nequit) – obciążony

właściciel był zobowiązany jedynie do powstrzymania się od działania (non facere) albo do znoszenia

cudzego działania (pati) – wyjątek stanowiła servitus oneris ferendi

- „nie może istnieć służebności na służebności” (servitus servitutis esse non potest) – służebność mogła

istnieć tylko na rzeczy, a nie na prawie

- „służebność należy wykonywać oględnie” (servitutibus civiliter utendum est) – tzn. w sposób możliwie

najmniej uciążliwy, z największym poszanowaniem cudzej wartości

Page 69: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

69

- „nie można mieć służebności na własnej rzeczy” (nemini res sua servit) - nie można było ustanawiać

służebności na własnej rzeczy, a gdy dotychczasowy użytkownik stawał się właścicielem, wtedy

służebność gasła, najszersze prawo rzeczowe wchłaniało niejako prawo węższe

Ponadto przy służebnościach gruntowych korzyść jaką przyniósł grunt służebny, musiała mieć charakter nie

jednorazowy, lecz trwały, musiała istnieć wyraźna korzyść z zależności i sąsiedztwo między gruntami, a przy

służebnościach osobistych istniało ograniczenie czasu jej trwania.

29. Dzierżawa wieczysta (emfiteuza).

Była to dziedziczna i zbywalna dzierżawa cudzych gruntów; prawo rzeczowe o treści zbliżonej do prawa

własności.

Emfiteuza (emphyteusis) – dziedziczne i zbywalne prawo rzeczowe do użytkowania cudzego gruntu z

obowiązkiem płacenia rocznego czynszu. Powstała wskutek połączenia dwóch instytucji ius in agro vectigali i

greckiej emfiteuzy.

- Ius in agro vectigali – dzierżawa gruntów publicznych – roczna opłata – ochrona interdyktalna i actio in rem

(gdy utracił posiadanie).

- Emfiteuza grecka – długoterminowa lub dziedziczna dzierżawa – roczny canon.

Emfiteuza powstawała w wyniku nieformalnej umowy pomiędzy właścicielem a emfiteutą, a także na podstawie

testamentu właściciela.

Uprawnienia emfiteuty były rozległe i trwałe:

- Pobierał on pożytki z gruntu emfiteutycznego w momencie separatio (tak jak właściciel).

- Nie mógł pogarszać rzeczy.

- Przysługiwały mu środki ochrony prawa rzeczowego – powództwa petytoryjne oraz interdykty

posesoryjne.

Nabycie – nieformalna umowa, testament.

Zgaśnięcie – zniszczenie gruntu, zrealizowanie prawa pierwokupu, zejście własności z emfiteuzą, pozbawianie

jej wskutek nie płacenia zrzeczeniem się emfiteuty.

Emfiteuta miał obowiązek płacić czynsz właścicielowi (canon, vectigal). W przypadku zaległości trzech

kolejnych rat rocznych właściciel był upoważniony do odebrania emfiteuzy.

Właścicielowi przysługiwało prawo pierwokupu w przypadku gdy emfiteuta zamierzał wyzbyć się swoich praw

(ius protimeseos, ius praelationis). Jeśli nie skorzystał z tego prawa, przysługiwało mu laudemium – 2%

ceny sprzedaży.

30. Prawo powierzchni (superficies).

Superficies – prawo rzeczowe dziedziczne i zbywalne, długoterminowe lub wieczyste prawo do odpłatnego

korzystania z budynku wzniesionego na cudzym gruncie - szczególne znaczenie miało te prawo w mieście

Rzym, gdzie budowano budynki na ziemi państwowej . Jak wiadomo w myśl zasady: superficies solo cedit-

budynek wzniesiony na cudzym gruncie stawał się własnością właściciela gruntu, ale superficjariusz miał prawo

zgodnie z umową do korzystania z budynku tytułem najmu.

Superficjariusz opłacał właścicielowi gruntu roczny czynsz – solarium. Korzystał ze szczególnej ochrony

posesoryjnej – interdykt de superficiebus, skuteczny erga omnes. Poza tym jego stanowisko prawne było

podobne do stanowiska emfiteuty. W prawie powierzchni właścicielowi gruntu nie przysługiwało prawo

pierwokupu. Dla ochrony uprawnień przysługiwał interdykt pretorski – interdictum de supreficiebus –

skuteczny erga omnes. Potem przyznano skargi rzeczowe – actio in rem.

Page 70: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

70

31. Zastaw powierniczy (fiducia).

Zastaw – ograniczone prawo rzeczowe, które mógł ustanowić na swojej rzeczy dłużnik (zastawca) dla

wierzyciela (zastawnik) celem zabezpieczenia jego wierzytelności. Na podstawie tego prawa wierzyciel, w

wypadku niewykonania świadczenia przez dłużnika, był uprawniony do pozbycia zastawionej rzeczy i

zaspokojenia swojej wierzytelności z kwoty uzyskanej z jej sprzedaży.

Fiducia – było to realne zabezpieczenie kredytu; dłużnik przenosił na wierzyciela własność rzeczy przez

mancipatio lub in iure cessio, z zastrzeżeniem – umową powierniczą (pactum fiduciae), że po wypełnieniu

zobowiązania wierzyciel własność tą przeniesie z powrotem na dłużnika.

Przy fiducji niekorzystnie przedstawiała się sytuacja dłużnika, a to dlatego, że tracił na rzeczy prawo własności.

Wierzyciel jako jej właściciel mógł z nią zrobić co chciał, a więc mógł ją również alienować. W takim

przypadku dłużnik nie mógł domagać się jej wydania od nabywcy, lecz co najwyżej mógł żądać od wierzyciela

odszkodowania za niedotrzymanie obietnicy zawartej w pactum fiduciae. Pełne zabezpieczenie wierzyciela.

Niebezpieczna dla dłużnika – nie mógł używać (bez pożytków) rzeczy zastawionej. Dłużnik początkowo nie

mógł wymusić na wierzycielu zwrotu zastawu, potem uzyskał – actio fiduciae directa (ale nie mógł dochodzić

od osób 3-ich).

32. Zastaw ręczny (pignus).

Pignus – czyli zastaw ręczny – wydanie rzeczy zastawionej wierzycielowi, ale bez przeniesienia własności, w

drodze kontraktu realnego. Wierzyciel, na rzeczy zastawionej, wykonywał władztwo faktyczne, natomiast

dłużnik dalej posiadał prawo własności. Po spełnieniu świadczenia przez dłużnika zastawnik zobowiązany był

zwrócić przedmiot. Do tego czasu władał nim jako dzierżyciel, a pretor to władanie ochraniał za pomocą

interdyktu posesoryjnego. Dłużnik nie mógł korzystać z rzeczy, chyba że oddano mu ją w precarium lub najem.

Pierwotnie mimo niewypłacalności dłużnika, zastawnikowi nie wolno było korzystać z rzeczy zastawionej oraz

obciążać ją dalszymi zastawami. Takie uprawnienie musiało wynikać z dodatkowej umowy zawartej pomiędzy

zastawnikiem a zastawcą. Wśród umów wzmacniających pozycję prawną zastawnika na uwagę zasługują trzy

rodzaje pactum:

1) pactum de vendendo – na jej podstawie wierzyciel mógł rzecz obciążoną sprzedać i zaspokoić się

osiągniętą ceną. Nadwyżka ze sprzedaży ponad należność dla wierzyciela – superfluum, hyperocha –

należała się dłużnikowi. Z czasem pactum to stało się zbędne, a możliwość sprzedaży rzeczy

zastawionej traktowano jako istotny element prawa zastawu

2) pactum antichreticum – zastaw antychretyczny upoważniał wierzyciela do pobierania pożytków z

rzeczy oddanej mu w zastaw

3) lex commissoria – („klauzula przepadku” )w razie zwłoki dłużnika, własność rzeczy obciążonej

przechodzi na wierzyciela. Niestosowano od 326r. – nadmierna surowość.

33. Zastaw umowny (hypotheca).

Hypotheca – dłużnik nie przenosił na wierzyciela ani własności ani dzierżenia rzeczy zastawionej. Zastaw

ustanawiany był na przedmiotach produkcji ( inwentarz), za zgodą pretora Instytucja powstała na gruncie

stosunków dzierżawnych – drobni dzierżawcy, wydzierżawiając grunty ustanawiali zastaw na wniesionym przez

siebie inwentarzu gospodarczym. Zastaw (inwentarz) pozostawał w posiadaniu i własności dzierżawców, z

niejako naturalnej racji - aby możliwa była spłata czynszu. W raz z szeroka praktyką niespłacania takich

pożyczek istniały dwa środki prawne przeznaczone dla wierzycieli:

a) interdictum Salvianum- wąski środek prawny, za jego pomocą można było nabywać własność zastawu tylko

od dzierżawcy, który ustanowił hipotekę na inwentarzu

b) actio Serviana- skarga rzeczowa, skuteczna erga omnes, także w stosunku do osób trzecich ( była to

odpowiedź na wąski zakres interdictum Salvianum, dzięki tej actio hypotheca stała się odrębnym

prawem rzeczowym); od czasu cesarza Hardriana jeszcze bardziej rozszerzył się zakres skargi, która

teraz wykraczała poza stosunki dzierżawne

Page 71: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

71

VII. Z O B O W I Ą Z A N I A

1. Pojęcie zobowiązań.

Zobowiązanie (obligatio) jest to stosunek prawny między dwiema stronami, z których jedna jest wierzycielem

(creditor), a druga dłużnikiem (debitor). Węzeł obligacyjny istniał tylko pomiędzy wierzycielem a dłużnikiem.

Nazwa pochodzi od czasownika ligare – czyli wiązać; pierwotnie znaczące fizyczne związanie osoby

odpowiedzialnej za niewykonanie zobowiązania, później zaś przekształcone w węzeł prawny. Polegał on na

uprawnieniu wierzyciela do żądania od dłużnika, ażeby spełnił na jego rzecz obowiązek polegający na dare,

facere lub praestare – czyli spełnieniu świadczenia.

Wierzycielowi przysługiwała wierzytelność – nomen, creditum; a na dłużniku ciążył dług – debitum, albo

odpowiedzialność za cudzy dług jako na poręczycielu.

W Instytucjach Justyniana „zobowiązanie jest węzłem prawnym, który zmusza nas do świadczenia pewnej rzeczy

według praw naszego państwa”. Natomiast Paulus uważa, że „istota zobowiązania nie polega na tym, ażeby

jakąś rzecz albo służebność uczynić naszą, ale na tym, ażeby zmusić kogoś do dania nam czegoś albo do

czynienia, albo do świadczenia”.

Zobowiązanie o opierało się na zasadzie równości stron, w tym sensie, że nie daje ono władzy wierzycielowi nad

dłużnikiem (odwrotnie niż np. przy patria potestas). Mimo tego rzymskie prawo zobowiązań chroniło przede

wszystkim interesy wierzycieli, którzy w stosunkach społeczno-ekonomicznych byli na ogół warstwą silniejszą.

Zadłużenie prowadziło do skutków daleko wybiegających poza sferę ekonomiczną, takich jak klientela czy

kolonat oraz utworzenie całej warstwy osób poddanych surowej egzekucji osobistej, którzy prawni wolni,

faktycznie pozostawali w zależności bardzo zbliżonej do niewoli ( addicti, nexi). Z czasem zaczęła sobie

torować drogę idea ochrony praw dłużnika, jako strony słabszej w stosunku obligacyjnym. Łagodzenie egzekucji

i zmniejszanie wymiaru odsetek były właśnie przejawami favor debitoris.

W prawie klasycznym zobowiązania zaliczano do res incorporales, podlegających obrotowi gospodarczemu.

Chociaż zobowiązania jako dział prawny przeszedł najgłębszą ewolucje z tradycyjnych rzymskich gałęzi prawa,

była to ewolucja trudna. Początkowo prawo nie potrzebowało zobowiązań w znanej nam postaci. Wraz z

rozwojem gospodarki towarowo-pieniężnej i ekspansji politycznej ten dział prawa uzyskał potężny impuls do

rozwoju. Wraz z dynamicznym rozwojem tej gałęzi prawa, dzięki działalności jurysprudencji i magistratur –

odrzucono w dużej mierze formalizm i sztywność wynikające z ius civile – tworząc nowe typy actiones i

rozszerzając ochronę w ramach procesu formułkowego. Stała tendencja do rozszerzania się źródeł zobowiązań

pozwolił na przekształcenie się prawa obligacyjnego ze sztywnego i formalnego zespołu czynności połączonych

z surową odpowiedzialnością osobistą jakie znamy z ustawy XII Tablic w pełni rozwinięty systemu prawa, z

jakim mamy do czynienia w prawie klasycznym i justyniańskim. Uzyskano dzięki temu wysoki stopień

uogólnienia oraz przejrzyste rozczłonkowanie na poszczególne typy zobowiązań, prawa i obowiązki z nich

wynikające.

Instytucje prawa zobowiązań ukształtowano bardzo ogólnie, co pozwalało korzystać z niego szerokiej rzeszy

osób, w różnych celach. Zobowiązania były wyrazem stosunków kredytowych jakie zachodziły między stronami

obrotu gospodarczego. Na koniec należy dodać, że zobowiązania objęły olbrzymi rozmiar zarówno w

podręczniku Gajusa, jak i Instytucjach Justyniana, a prawo obligacyjne było najczęściej recypowaną gałęzią

rzymskiego prawa prywatnego.

Page 72: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

72

2. Źródła zobowiązań.

Pierwotnie Rzymianie wyodrębniali dwa podstawowe źródła zobowiązań: kontrakty i delikty. Kontraktami były

umowy zaskarżalne wg ius civile, delikty – przestępstwa rodzące odpowiedzialność majątkową sprawcy z mocy

norm prawa prywatnego.

Według Gaiusa „każde zobowiązanie rodzi się albo z kontraktu albo z deliktu” oraz „z różnego rodzaju

przyczyn”.

W prawie justyniańskim nastąpił podział zobowiązań powstających „z różnego rodzaju przyczyn” na dwie

dalsze kategorie: zobowiązania jak gdyby z kontraktu (obligationes quasi ex contractu) oraz zobowiązania jak

gdyby z deliktu (obligationes quasi ex delicto).

Tak więc w prawie justyniańskim występował czwórpodział zobowiązań ze względu na ich źródła powstania,

na obligationes:

- ex contractu – czyli z umów zaskarżalnych wg prawa cywilnego

- quasi ex contractu – ze zdarzeń podobnych do kontraktów

- ex delicto – z przestępstw prawa prywatnego

- quasi ex delicto – ze zdarzeń podobnych do deliktów.

Oprócz tego istniały:

• zobowiązania jednostronne- np. przy pożyczce

• zobowiązania dwustronne- np. sprzedaż kredytowa

• zobowiązania „ścisłego prawa”

• zobowiązania „dobrej wiary”

• zobowiązania cywilne

• zobowiązania naturalne

(szczegóły w kolejnych pytaniach)

3. Zobowiązania cywilne i naturalne.

Ze względu na sankcję zobowiązania dzielimy na cywilne i naturalne. W przypadku niewykonania zobowiązania

przez dłużnika, wierzyciel ma na ogół możliwość szukania ochrony swojego prawa podmiotowego, wnosząc

powództwo do sądu oraz posiadał możliwość egzekucji tych zobowiązań. Zobowiązania są w zasadzie

zaskarżalne.

„W zasadzie”, bowiem w okresie klasycznym zaczęto wyodrębniać pewną grupę zobowiązań niezaskarżalnych,

określając je mianem naturalnych (obligationes naturales). Wówczas to przeciwstawiano zobowiązania

naturalne zobowiązaniom zaskarżalnym – czyli zobowiązaniom cywilnym (obligationes civiles).

Zobowiązaniami naturalnymi, były takie, które zaciągnięte zostały przez:

- niewolników

- osoby podległe tej samej patria potestas

- pupila i niewiastę zawierających kontrakty bez zgody opiekuna.

- nieformalne przyrzeczenia zapłaty odsetek przy pożyczce

- zobowiązania osób dotkniętych capitis deminutio

Zobowiązania naturalne nie miały ochrony procesowej, ale wywierały pewne skutki prawne, a mianowicie:

- wykonanie zobowiązania naturalnego oznaczało spełnienie obowiązku prawnego. Zaspokojony

wierzyciel mógł zatrzymać otrzymane świadczenie (soluti retentio), a dłużnik nie mógł już zabiegać o

jego zwrot

- wykonanie zobowiązania naturalnego można było zagwarantować przez zastaw lub poręczenie

(wykorzystywane nawet przez właścicieli w stosunku do niewolników)

Page 73: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

73

- zwierzchnik, który odpowiadał wobec osób trzecich z tytułu peculium, a poprzednio udzielił kredytu

prowadzącemu peculium synowi lub niewolnikowi, mógł tę swoją naturalną należność pokryć w

pierwszej kolejności.

Z czasem ewolucja szła w kierunku rozwoju skutków zobowiązań naturalnych, w postaci kompensacji czy

nowacji. Skutki prawne zobowiązań naturalnych wymusiły warunki ekonomiczno-społeczne spowodowane

faktem że spora grupa osób wymienionych wcześniej faktycznie uczestniczyła w obrocie gospodarczym.

Nieskuteczność ich zobowiązań i problemy z ich egzekucją i ochroną procesową ( osoby alieni iuris i niewolnicy

jej nie posiadali) odstręczały od zawierania z nimi kontraktów handlowych i kredytowych, co hamowało rozwój

ich przedsiębiorstw i peculiów, jednocześnie uderzając pośrednio w właścicieli niewolników i pater familias

(jako grupy uprzywilejowane i rządzące).

4. Zobowiązania jednostronne i dwustronne.

Zobowiązanie jednostronne polegało na tym, że jedna strona było tylko wierzycielem a druga tylko dłużnikiem

(np. przy pożyczce, przy zobowiązaniu z deliktu).

W tego rodzaju zobowiązaniu istniała prosta ochrona procesowa, istniało tylko jedno powództwo – do

dyspozycji wierzyciela, najczęściej były to powództwa „ścisłego prawa”. Historycznie są to zobowiązania

starsze i podstawowe.

Zobowiązania złożone (dwustronne) miały miejsce wtedy, gdy każda ze stron była równocześnie i wierzycielem

i dłużnikiem. Powstanie takich zobowiązań było wiązane z komplikacją życia gospodarczego W tego typu

zobowiązaniach każdy z tych węzłów podlegał osobnemu umorzeniu i miał osobną ochronę procesową.

Wśród zobowiązań dwustronnych wyróżnia się:

- zobowiązania dwustronne zobowiązujące zupełne – powstają od razu przy zawiązywaniu niektórych

stosunków obligacyjnych np. przy sprzedaży kredytowej po obydwu stronach. Powstawały dwa węzły

obligacyjne. Obydwa świadczenia są formalnie równorzędne i powinny być spełnione równocześnie, każde

posiada odrębną ochronę procesową - sprzedający posiadał actio venditi, natomiast kupujący actio emptii

- zobowiązania dwustronnie zobowiązujące niezupełne – powstaje zrazu jedno zobowiązanie, przy

czym jednocześnie, czasem z przyczyn przypadkowych może powstać drugie zobowiązanie, ten dodatkowy

węzeł obligacyjny ma znaczenie uboczne, jako nie równorzędny nie może rozwiązać zobowiązania głównego,

nie posiadało też osobnego powództwa, a jedynie powództwo przeciwne do głównego ( depozyt a zobowiązanie

przechowawcy do ratowania rzeczy zdeponowanej własnym kosztem : actio depositi directa i contrarium

depositi iudicum)

5. Zobowiązania stricti iuris i bonae fidei.

Ze względu na zakres ochrony procesowej zobowiązania dzieliły się na stricti iuris i bonae fidei.

Zobowiązania „ścisłego prawa” wywodziły się z dawnego ius civile. Wiązały one strony dokładnie według treści

stosunku prawnego. Przy umowach zaskarżalnych zobowiązania stricti iuris powstawały z kontraktów

jednostronnie zobowiązujących, czyli z kontraktów werbalnych, literalnych albo z pożyczki jako kontraktu

realnego, quasi-kontraktów. Ochrona procesowa była oparta na prawie ścisłym za pomocą condictiones ( a nie

actiones).

Z zobowiązań bonae fidei ( zobowiązujący dwustronnie: zupełnie i niezupełnie - ogólnie powództwa

ukształtowane później) powstał natomiast obowiązek świadczenia tego, czego można było się spodziewać od

uczciwego kontrahenta. Sędzia rozstrzygając taki spór oceniał, czy zachowanie obu stron było zgodne z

zasadami dobrej wiary.

Page 74: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

74

Sędzia mógł w szczególności:

a) zasądzić uboczne należności (np. odsetki i pożytki),

b) mógł brać pod uwagę pacta adiecta ( klauzule dodatkowe rozszerzające lub ograniczające zakres obowiązku

dłużnika) dodane do zobowiązania głównego,

c) jeżeli dłużnik naruszył odpowiednią staranność w wykonaniu zobowiązania, sędzia mógł go zasądzić na

zapłacenie odszkodowania.

To były najczęstsze i najpopularniejsze możliwości sędziego, dalsze możliwości sędziego dopasowujące

orzeczenie do konkretnego stanu faktycznego mieściły się w ogólnej formule upoważniającej do wydania

rozstrzygnięcia ( ex fide bona).

Zobowiązania bonae fidei chronione były za pomocą powództw dobrej wiary. Do tej grupy należały wszystkie

kontrakty dwustronnie zobowiązujące, a więc konsensualne oraz realne (z wyjątkiem mutuum).

6. Zobowiązania solidarne

Specyfika tego typu zobowiązań polega na tym że, pomimo wielości podmiotów świadczenie jest tylko jedno

(una res vertitur), a uprawnienia czy obowiązki współuczestników dotyczą tego jednego świadczenia w całości

(nazwa pochodzi od słowa całość - solidum). Zobowiązanie solidarne mogło mieć miejsce zarówno po stronie

wierzycieli (solidarność czynna) jak i po stronie dłużników (solidarność bierna).

Zobowiązanie solidarne czynne (solidarność czynna -solidarność wierzycieli) – każdy z kilku wierzycieli był

uprawniony do całości świadczenia, a dłużnik uwalniał się od zobowiązania po jego spełnieniu na rzecz jednego

z wierzycieli.

Zobowiązanie solidarne bierne (solidarność bierna- solidarność dłużników) – zobowiązanie spełnienia

świadczenia w całości ciąży na wszystkich dłużnikach, ale wykonanie obowiązku przez jednego zwalnia także

pozostałych. Umorzenie zobowiązania współdłużników następowało po rzeczywistym zaspokojeniu wierzyciela.

Solidarność wierzycieli w Rzymie była zjawiskiem daleko częstszym od solidarności dłużników. Zalety tego

stanu rzeczy polegały na tym, że:

a) wierzyciele nawzajem wyręczali się w ściąganiu należności ( większe możliwości nacisku), mogli

wybrać dłużnika najłatwiej dostępnego lub najpewniejszego

b) dłużnicy zwalniali się od świadczenia poprzez spełnienie go np. temu, który mieszkał bliżej lub

odpowiadał im z jakiś innych względów.

Ryzykiem po stronie wierzycieli był konsumujący skutek litis contestatio - wytoczenie procesu przeciwko

jednemu z dłużników umarzało zobowiązanie pozostałych, jednocześnie nie dając pewności pełnego

zaspokojenia zobowiązania ze środków posiadanych przez pojedynczego dłużnika.

Ważnym aspektem w kwestii zobowiązań solidarnych są dwie reformy Justyniana:

a) zniesienie konsumującego skutku litis contestatio i umorzenia zobowiązania po rzeczywistym

zaspokojeniem wierzyciela

b) objęcie współdłużników przynależnego współporęczycielą zasadą "dobrodziejstwa podziału" , na mocy

której dłużnik mógł żądać podziału zobowiązania pomiędzy dłużników- co w istocie zaprzeczało idei

zobowiązań solidarnych - ta mało fortunna innowacja została pomijana przez praktykę.

W prawie rzymskim solidarność powstawała ze stypulacji, w której kilku dłużników przyrzekało jednemu

wierzycielowi spełnić to samo świadczenie. Ponadto powstawała ona ze wspólnego zapisu testamentowego, albo

też z mocy ustawy. Solidarnie odpowiadali także sprawcy przestępstwa za wyrządzoną szkodę.

Solidarność bierna występowała w przypadkach gdy świadczenie było niepodzielne. Solidarność w

zobowiązaniach była zjawiskiem wyjątkowym na indywidualistycznych z zasady zobowiązaniach klasycznych.

Page 75: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

75

Po zaspokojeniu wierzyciela przez jednego z dłużników, albo po przyjęciu świadczenia przez jednego z kilku

wierzycieli solidarnych wyłaniał się problem tzw. regresu czyli roszczenia zwrotnego. Dłużnik solidarny, który

zaspokoił wierzyciela, mógł na podstawie solidarności domagać się od pozostałych dłużników zwrotu części

świadczenia. Tak samo wierzyciele solidarni byli zainteresowani rozdystrybuowaniem pobranego przez jednego

wierzyciela świadczeniem. Prawo regresu nie wynikało z samego faktu istnienia zobowiązania solidarnego, lecz

jego podstawę mógł stanowić jedynie stosunek wewnętrzny ( np. w postaci kontraktu spółki, zlecenia czy

współdziedziczenia), jaki łączył dłużników lub wierzycieli solidarnych. Za Justyniana ostatecznie uznano, że

prawo regresu wynika bezpośrednio z zasady solidarności.

7. Przedmiot zobowiązania.

Treścią każdego zobowiązania jest spełnienie jakiegoś świadczenia w przyszłości. Rzymianie przedmiot

świadczenia określali jako dare, facere i praestare.

- dare (dać) – oznaczało przeniesienie na wierzyciela własności rzeczy lub ustanowienie dla niego

ograniczonego prawa rzeczowego (np. przez mancipatio). Mogło to prowadzić do trwałych przesunięć

majątkowych

- facere – polegało na wydaniu wierzycielowi w posiadanie lub w dzierżenie, a także wykonywanie

innych czynności faktycznej czy prawnej natury. W znaczeniu sensu largo facere polegało także na non

facere – powstrzymywaniu się od działania. Tego rodzaju świadczenie prowadziło do przejściowych

przesunięć majątkowych lub świadczenia usług.

- praestare – miało dwa znaczenia:

• sensu largo – oznaczało dare + facere + wszystko to co w ogóle mogło być treścią zobowiązania

• sensu stricto – nadzwyczajne zobowiązania gwarancyjne i odszkodowawcze oraz odpowiedzialność za

cudzy dług

Treść świadczeń obligacyjnych w prawie rzymskim była ogromnie szeroka, natomiast faktycznie istniały

ograniczenia dotyczące świadczeń:

- świadczenie musiało być w ogóle możliwe do wykonania (pod względem prawnym i fizycznym) -

przykładem takiego świadczenia jest obowiązek np. dostarczenia rzeczy nieistniejących lub wyjętych z

obrotu

- świadczenie musiało być zgodne z prawem ( nieważne było przyrzeczenie dokonania zabójstwa)i

dobrymi obyczajami ( wbrew dobrym obyczajom były umowy co do spadku po osobie żyjącej)

- świadczenie musiało być wystarczająco określone – tzn. wierzyciel musiał wiedzieć czego żąda, a

dłużnik – do czego jest zobowiązany: najlepszą sytuacją były świadczenie o oznaczony przedmiot

świadczenia (certum), dopuszczalne było też mniej ścisłe określenia (incertum), a nawet pozostawione

w ogólnej klauzuli - do słusznego uznania (arbitrum boni viri)

- świadczenie musiało przedstawiać wartość majątkową możliwą do wyrażenia w pieniądzach -

wymóg sformułowany na potrzeby procesu formułkowego, w którym obowiązywała zasada

kondemnacji pieniężnej ( wyrażania wszelkich żadań w kwocie pieniężnej)

8. Zobowiązania specyficzne ( indywidualnie) i gatunkowe.

Rzecz będącą przedmiotem świadczenia można oznaczyć wg cech indywidualnych (species - rozpowszechnione

np. w przypadku gdy chodziło o niewolnika posiadającego unikalne kwalifikacje) albo wg przynależności do

gatunku (genus- użyteczny wraz z nasileniem się obrotu towarowo pieniężnego).

W przypadku rzeczy określonej gatunkowo świadczenie jest zawsze możliwe do wykonania, dopóki istnieje

gatunek. Ryzyko przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy ponosił dłużnik. Były to zobowiązania

zdecydowanie bardziej przydatne gospodarczo - przykładowo przy transakcjach dotyczących większej ilości

rzeczy, istniała wtedy możliwość wykonywania świadczenia sukcesywnie w częściach.

Page 76: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

76

Natomiast gdy przedmiotem świadczenia była rzecz indywidualnie oznaczona (in specie) dłużnik był

zobowiązany świadczyć tę określoną rzecz. W przypadku, gdy rzecz ta zostanie zniszczona lub utracona,

zobowiązanie gaśnie. Wierzyciel ponosił ryzyko utraty rzeczy. Jeżeli szkoda nie wynikła z winy dłużnika to

stawał się on wolny od zobowiązania.

9. Zobowiązanie przemienne i upoważnienie przemienne.

Zobowiązanie przemienne (obligatio alternativa) – jest to przypadek, w którym ustala się z góry dwa lub

więcej świadczeń do wyboru. Umorzenie zobowiązania następuje po spełnieniu jednego ze świadczeń. Jeżeli

jedno ze świadczeń stało się niemożliwe do wykonania to zobowiązanie koncentrowało się na świadczeniach

pozostałych.

Było to uelastycznienie węzła obligacyjnego - ale tylko dla strony, które pozostawiono wybór świadczenia

(strona taka mogła dostosować wybór świadczenia do swojej sytuacji). Chociaż w praktyce wyboru dokonywał

wierzyciel jako strona ekonomicznie silniejsza, to w przypadku nieokreślenia komu przypadała ta prerogatywa

przyjmuje się, że była po stronie dłużnika ( favor debitoris).

Upoważnienie przemienne (facultas alternativa) – w tym wypadku występuje jedno świadczenie, ale dłużnik

otrzymuje z góry upoważnienie do zwolnienia się od zobowiązania także przez spełnienie innego świadczenia.

Jeżeli świadczenie główne stanie się niemożliwe do wykonania nie z winy dłużnika, to dłużnik ten stanie się

wolny od zobowiązania ( w czym wyrażała się najważniejsza różnica pomiędzy tymi pojęciami).

10. Szkoda i sposoby jej naprawienia.

Szkoda to nic innego jak naruszenie interesu wierzyciela, który wyraża się w jego prawie podmiotowym

chronionym przez obowiązujący porządek prawny. Może to być uszczerbek w majątku wierzyciela, ale w

równym stopniu uszczerbek w innych dobrach materialnych, jak i niematerialnych podlegających ochronie.

Szkoda wg Paulusa to "umniejszenie majątku" ( bonis deminutio).

Szkody powstają w rozmaity sposób - z powodu siły wyższej, z powodu niedbalstwa lub celowej działalności

człowieka. Pierwotne zobowiązanie przez np. zniszczenie przedmiotu mogło ulec umorzeniu, ale najczęściej

przybierało nową, zastępczą postać zobowiązania. Charakterystyczny podział zobowiązań na podstawie szkody:

a) przy zobowiązaniach z kontraktów i quasi-kontraktów szkoda była czymś wyjątkowym, najczęściej

owocem wadliwie wykonanego spełnienia świadczenia

b) przy zobowiązaniach z deliktów i quasi-deliktów szkoda była podstawą nawiązania węzła

obligacyjnego, dlatego odpowiedzialność za szkodę była naturalną konsekwencją takich zobowiązań

Za szkody spowodowane siłą wyższą ( vis maior) z reguły odpowiadał właściciel, w zobowiązaniach z reguły

dłużnik nie odpowiadał za takie szkody ( ale ta zasada w pełni odnosi się tylko do przedmiotu zobowiązania

oznaczonego indywidualnie, w zobowiązaniach gatunkowych dopiero wydanie rzeczy zwalniało dłużnika z

ryzyka utracenia rzeczy z powodów siły wyższej).

Naprawienie szkody następowało w dwojaki sposób (do ustalenia między stronami):

a) przez przywrócenie stanu poprzedniego w naturze oraz

b) przez odszkodowanie pieniężne.

Jeżeli strony nie ustaliły sposób naprawienia szkody to dochodzono ją w procesie:

a) formułkowym - tu zasądzano z reguły odszkodowanie pieniężne

b) kognicyjnym - istniała w tym procesie możliwość zasądzenia naprawienia szkody w naturze

Page 77: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

77

Poszkodowany mógł żądać od sprawcy z tytułu odszkodowania i kar prywatnych:

- skromnej zapłaty samej tylko obiegowej wartości rzeczy

- odszkodowania pełnego

- zapłaty wielokrotnej wartości rzeczy.

Widzimy tu, że Rzymianie nie znali ujednoliconej zasady pełnego odszkodowania, ale nakreślili bardzo szerokie

ramy żądań, z możliwością ich kumulacji.

Przy powództwach „ścisłego prawa” i to jeszcze opiewającego na dostarczenie określonej rzeczy (certum), jeżeli

rzecz uległa zniszczeniu z winy dłużnika, to sędzia mógł zasądzić na zapłatę tylko zwyczajnej wartości rzeczy.

Przy powództwach ze świadczeniem nie określonym ściśle (incertum) a zwłaszcza z klauzulą „dobrej wiary”

sędzia mógł uwzględnić interes poszkodowanego wierzyciela. Mógł objąć odszkodowaniem nie tylko

rzeczywisty uszczerbek majątkowy, ale również utracony zysk (lucrum cessans).

Granice odszkodowań ustalił Justynian: odszkodowanie nie mogło przekroczyć 2x wartości podstawowego

świadczenia, które nie zostało spełnione. Oczywiście dłużnik tylko wtedy odpowiada za wyrządzoną szkodę,

jeśli była ona koniecznym następstwem zawinionego przezeń zachowania się, czyli – między tymi dwoma

faktami istniał związek przyczynowy. Szkoda mogła też być wynikiem przypadku za który dłużnik nie

odpowiadał.

Oprócz odszkodowań z kontraktów istniały również kary prywatne z deliktów. Z deliktu można było żądać

zarówno odszkodowania, jak i kary prywatnej ( dlatego miały charakter kumulatywny). Dochodzono ich

różnymi powództwami, z czasem zaczęły powstawać powództwa mieszane łączące oba żądania. Kar prywatnych

dochodzono również w procesie cywilnym.

Kolejną grupą należności z tytułu niewypełnienia zobowiązania były tzw. kary umowne - zawarte w postaci

stypulacji lub zwykłego pactum przyrzeczenie spełnienia w przyszłości pewnego świadczenia, opatrzone w

warunek zawieszający i negatywny odnoszący się do pierwotnego, umownego zobowiązania.

11. Wina i jej stopnie – zasady odpowiedzialności zawinionej.

Przez winę (culpa) rozumie się subiektywny stosunek jakiegoś podmiotu do jego obowiązku zachowania się,

wynikającego z normy prawnej, zasad słuszności, albo z treści stosunku prawnego, jaki łączy go z innym

podmiotem. Jest to też związek przyczynowy między szkodą a ludzkim działaniem lub zaniechaniem działania.

Od ustawy XII Tablic aż do Justyniana widzimy rozróżnienie odpowiedzialności pomiędzy odpowiedzialnością

sprawców ponoszących winę i tych, którym winy nie można było przypisać.

Miernikiem winy jest stopień. Dawne prawo rzymskie znało tylko dwa stopnie winy: dolus i culpa.

Dolus to „zły zamiar” (dolus malus), świadome i dobrowolne działanie lub zaniechanie, obliczone na

wyrządzenie szkody drugiemu; postępowanie nieuczciwe, wbrew pojęciu „bonae fidei”; dolus był najwyższym

stopniem winy.

Culpa – wina;

a) sensu largo – wszelka wina, łącznie z dolus;

b) sensu stricto – wina nieumyślna, niedbalstwo (neglegentia) - przeciwieństwo staranności.

W prawie poklasycznym i justyniańskim nastąpiło rozszczepienie pojęcia culpa na:

- culpa lata – grube niedbalstwo, niezrozumienie tego co wszyscy rozumieją

- culpa levis – lżejsze niedbalstwo

Zaniedbanie staranności mogło być bądź wg wzorca abstrakcyjnego (tym wzorcem był „zapobiegliwy ojciec

rodziny” - idealna staranność) bądź wg wzorca konkretnego, którym był sam dłużnik ( wyjątkowej staranności

żądano tu w konkretnych przypadkach - np. w stosunku do opiekuna w sprawach pupila).

Page 78: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

78

Zasady odpowiedzialności zawinionej. Stopnie winy służyły do określenia miary odpowiedzialności dłużnika w

poszczególnych zobowiązaniach:

a) za dolus odpowiadali wszyscy zobowiązani ( tej odpowiedzialności nie można było wyłączyć nawet za

zgodą obu stron, gdyż sprzeciwiało się to dobrym obyczajom)

b) w prawie justyniańskim culpa lata = dolus (magna culpa dolus est)

c) zasada korzyści (utilitas), która obowiązywała w zobowiązaniach opartych na dobrej wierze, mówiła,

że:

- strona, która nie miała korzyści z kontraktu odpowiadała tylko za dolus (potem także za culpa lata)

- strona, która czerpała korzyści z kontraktu odpowiadała z reguły za omnis culpa.

Szczególnym przypadkiem, który wykraczał poza zasady odpowiedzialności zawinionej był obowiązek

strzeżenia - tu istniała odpowiedzialność nie tylko za zniszczenie lub uszkodzenie zawinione, ale również za

przypadek (chodziło tu głównie o kradzież, szkody uczynione przez zwierzęta, ucieczkę servus fugitivus ect.),

ale nie spowodowany siłą wyższą.

Do kręgu osób objętych tą surową odpowiedzialnością należeli:

a) komondatariusz, który bezpłatnie używał cudzej rzeczy

b) właściciel magazynu, spichrza

c) właściciel statku zarobkowego

d) właściciel gospody lub stajni zajezdnej

Do osób objętych tą ciężką odpowiedzialnością należeli też drobni rzemieślnicy np. zajmujący się naprawą

ubrań. Nie był więc to środek pozbawiony ostrza socjalnego, tym bardziej, że był on ustalany w umowie - a

warunki umów dyktowała strona silniejsza ( czyli na ogół właściciel- wierzyciel). Odpowiedzialność z tytułu

custodii była oparta na winie, a nie na ryzyku.

12. Zwłoka i jej skutki.

Zwłoka (mora) – niewykonanie zobowiązania w terminie z przyczyn zależnych od stron, mogła pociągać za

sobą modyfikację świadczenia.

Zwłoka dłużnika (mora debitoris) – powstawała gdy należność była już wymagana, a opóźnienie świadczenia

nie było usprawiedliwione.

a) przy zobowiązaniach terminowych dłużnik popadał w zwłokę z samego prawa;

b) przy bezterminowych – zwłoka powstawała po wezwaniu dłużnika przez wierzyciela do spełnienia

świadczenia- samo wezwanie było konieczne do powstania zwłoki (interpellatio).

c) w zobowiązaniach ex delicto takie wezwanie nie było potrzebne gdyż, „złodziej zawsze znajdywał się w

zwłoce”.

Gdy dłużnik popadł w zwłokę, jego sytuacja uległa pogorszeniu: jeśli musiał dostarczyć rzecz oznaczoną

indywidualnie, to z chwilą zwłoki następowało uwiecznienie zobowiązania( co znaczyło tyle, że zobowiązanie

trwało nadal, nawet gdy rzecz dłużna uległa przypadkowemu uszkodzeniu lub utracie - a wierzyciel nie ponosi

już ryzyka za przypadek).

Usunięcie skutków zwłoki (purgatio morae) następowało przez zaoferowanie opóźnionego świadczenia. Innym

sposobem uwolnienia się od zwłoki było udowodnienie, że rzeczy została by zniszczona lub uszkodzona, nawet

jeżeli by została wydana wierzycielowi bez zwłoki. Jeśli wierzyciel odmówił bez słusznej przyczyny przyjęcia

świadczenia to sam popadał w zwłokę.

W formalistycznym ius civile uwiecznienie zobowiązania było jedynym negatywnym skutkiem dla dłużnika,

natomiast w powództwach opartych na dobrej wierze wierzyciel mógł domagać się rozliczenia z pożytków,

odsetek od długów pieniężnych oraz wynagrodzenia poniesionej szkody (odszkodowania).

Zwłoka wierzyciela (mora creditoris). Wierzyciel popadał w zwłokę, gdy odmawiał przyjęcia świadczenia bez

słusznej przyczyny. Zwłoka wierzyciela nie zwalniała dłużnika od zobowiązania (wierzyciel nie był

zobowiązany do przyjęcia świadczenia), ale polepszała jego sytuację. Została obniżona miara odpowiedzialności

Page 79: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

79

dłużnika. Od chwili popadnięcia wierzyciela w zwłokę, dłużnik, jeżeli wcześniej odpowiadał za culpa levis, od

tej chwili odpowiada za dolus = culpa lata. Dłużnik mógł domagać się od wierzyciela zwrotów kosztów

spowodowanych zwłoką (np. kosztów wyżywienia niewolnika), istniała też możliwość sprzedaży rzeczy dłużnej

- uciążliwej i drogiej w przechowaniu, a pieniądze z tego tytułu deponowano w bezpiecznych miejscach.

13. Umocnienie zobowiązań.

Normalną gwarancją wykonania obowiązku dłużnika była ochrona procesowa (za wyjątkiem zobowiązań

naturalnych) - zazwyczaj wierzyciel, którym miał zaufanie do osoby i majątku dłużnika poprzestawał na tym.

Natomiast nieufni wierzyciele, często spekulanci i lichwiarze wykorzystywali bogaty repertuar środków

zabezpieczających.

Jednym z zabezpieczeń wierzytelności było rzeczowe prawo zastawu. Dodatkowymi zabezpieczeniami ze strony

dłużnika było

a) ustanowienie kary umownej,

b) wręczenie zadatku,

c) ponowne przyrzeczenie zapłaty długu własnego.

Umocnienie zobowiązania dokonywał najczęściej sam dłużnik, ale mogła to też zrobić inna osoba.

Najbardziej ulubioną formą umocnienia zobowiązań było w Rzymie poręczenie za dług cudzy - było to

zabezpieczenie skuteczne z uwagi na surowość i sprawność rzymskiego prawa egzekucyjnego oraz rozwinięte

rodzaje międzyludzkiej zależności (co ułatwiało znalezienie poręczycieli). Obok właściwego poręczenia

stypulacyjnego (o poręczeniu stypulacyjnym w następnym pytaniu) istniały jeszcze inne urządzenia spełniające

podobne funkcje, mianowicie w prawie cywilnym zlecenie kredytowe, w prawie pretorskim – przyrzeczenie

zapłaty długu cudzego oraz gwarancja bankiera.

Intercesja (intercessio) – wszelkiego rodzaju przyjęcie odpowiedzialności za dług cudzy. Do tak rozumianego

pojęcia intercesji należy zaliczyć przede wszystkim poręczenie, ale ponadto należało tu także:

a) zabezpieczenie cudzego długu zastawem,

b) przyjęcie obowiązku współdłużnika solidarnego,

c) przejęcie na siebie długu cudzego lub

d) zaciągnięcie zobowiązania własnego dla kogoś innego.

Z każdym aktem intercesji wiązało się ryzyko ponoszenia odpowiedzialności majątkowej bez gospodarczego

uzasadnienia. Przed takim ryzykiem starał się uchronić ustawodawca kobiety, umożliwiając n podstawie SC

Velleianum z 46 r. n.e. uchylanie się od skutków własnych aktów intercesyjnych za pomocą właściwej ekscepcji.

Z czasem za Justyniana intercesje kobiet były nieważne z mocy samego prawa, bez konieczności wnoszenia

ekscepcji w procesie.

14. Poręczenie stypulacyjne

Poręczenie stypulacyjne (adpromissio) – przyjęcie odpowiedzialności za cudzy dług poprzez stypulację

dokonaną między wierzycielem a poręczycielem. Stypulacja dochodziła do skutku za pomocą bezpośredniego

pytania wierzyciela i odpowiedzi (najpierw kierowano pytanie do dłużnika głównego, a potem pytano

poręczyciela czy przyrzeka spełnić to samo do czego zobowiązuje się dłużnik). Te wymogi umożliwiały

osiągnięcie dokładnego porozumienia, a ich znaczenie było tym większe znaczenie, że do stypulacji nie była

wymagana obecność świadków, ani sporządzenie dokumentacji.

Z czasem dokonano liberalizacji tradycyjnych formuł przez m.in. zezwolenie użycia innych języków

(szczególnie greki, co zwiększyło udział peregrynów w zawieraniu stypulacji) oraz uznano stypulacje za ważną,

jeżeli wynikał z niej zgodny zamiar stron. Nie można było składać przyjmować poręczenia stypulacyjnego dla

kogoś ( czyli nie można składać go nie w swoim imieniu), od tego zakazu wyłączone były osoby alieni iuris,

które z naturu statusu nabywały, także przez stypulacje, dla swojego zwierzchnika. Istniał zakaz stypulacji post

mortem, czyli takich które obciążały bądź odpowiednio zastrzegały świadczenie dla dziedziców, co obchodzono

ze strony wierzyciela poprzez ustanowienie adstipulatora.

Page 80: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

80

Treścią stypulacji najdawniej było przyrzeczenie zapłaty określonej sumy pieniędzy, co rozszerzono na

dostarczenie innych rzeczy, zobowiązanie do działania lub zaniechania (facere, non facere) - wtedy powstawało

zobowiązanie nieokreślone. Justynian w takich przypadkach zalecił z góry ustalanie wysokości kary umownej

wna wypadek niewykonania obowiązku przez dłużnika.

Strony stypulacji:

- stipulator - przyjmujący zobowiązanie

- promissor - składający przyrzeczenie

Oprócz tych tradycyjnych stron rozszerzano je na pewne kręgi osób:

- współdłużnicy lub współwierzyciele solidarni

- adstipulator ( wierzyciel uboczny - mąż zaufania o uprawnieniach osobistych, mógł przyjąć

świadczenie, dochodzić go w procesie lub zwolnić dłużnika, za szkodę odpowiadał wobec wierzyciela

głównego, używany często do obchodzenia zakazu stypulacji post mortem)

- solutionis causa adiectus - najczęściej był nim bankier, uprawniony do przyjecia świadczenia od

dłużnika, nie uprawniony do umorzenia lub dochodzenia należności w procesie

- adpromissor - poręczyciel za dług

Stypulacja tworzyła zobowiązanie jednostronnie zobowiązujące, które chronił różne powództwa:

a) conditio certae creditae pecuniae - dla określonej sumy pieniężnej

b) conditio certae rei - dla rzeczy innego rodzaju

c) actio ex stipulatu - dla świadczeń bliżej nieokreślonych

Do tych powództw ścisłego prawa dodawano klauzule, w której dłużnik obiecywał się powstrzymywać od

wykonywania jakiegokolwiek działania w złym zamiarze (clausula doli).

Stypulacja dawnego prawa była samodzielną podstawą zobowiązania, kontraktem o charakterze abstrakcyjnym -

było to korzystne dla wierzyciela, który mógł dochodzić od dłużnika świadczenia po prostu dla tego, że ten się

do tego zobowiązał. Prowadziło to do różnorodnych nadużyć i wymuszeń ze strony silniejszej ekonomicznie

grupy wierzycieli. By przeciwdziałać taki praktyką pretorzy przyznawali dłużnikom środek obronny w postaci

exceptio doli przeciw powództwom bez realnego pokrycia. Przemianie stypulacji w kontrakt kauzalny, zależny

od istnienia przyczyny prawnej posłużyły dwa środki, udostępnione poszkodowanym dłużnikom:

a) exceptio non numeratae pecuniae ( zarzut z powodu niewypłaconych pieniędzy) - zmieniała radykalnie

sytuacje dowodową, negatywna treść ekscepcji spychała na powoda obowiązek wykazania, że wypłata

dochodzonej należności została rzeczywiście dokonana.

b) querela non numeratae pecuniae (skarga z powodu niewypłaconych pieniędzy) - ciężar dowodu

spoczywał na wierzycielu, był ofensywną formą stwierdzenia, że zobowiązanie jest pozbawione

rzeczywistej podstawy

Oba te środki były skuteczne w określonych terminach, po upływie których abstrakcyjne zobowiązanie ze

stypulacji było niemożliwe do zakwestionowania.

Od końca republiki datuje się praktyka potwierdzania stypulacji na piśmie, ale miało to tylko charakter

dowodowy wobec podstawowej formy ustnej stypulacji. Z czasem te proporcje uległ odwróceniu ( nastąpił

prymat dokumentu spisanego). Poklasyczna stypulacja przerodziła się niemal zupełnie w zobowiązanie pisemne,

tym samym upodabniając się do kontraktu literalnego prawa peregrynów, czego nie zmieniły próby powrotu do

tradycyjnych korzeni stypulacji czynione przez Justyniana.

Istniały trzy odmiany takiego poręczenia stypulacyjnego:

- sponsio – najstarsza, dostępna tylko dla obywateli rzymskich

- fideipromissio – otwarta także dla peregrynów- podobnie jak sponsio – zabezpieczały tylko długi

zaciągnięte w drodze stypulacji, nie przechodziły na dziedziców poręczycieli i wygasały po upływie

dwóch lat

- fideiussio – powstała najpóźniej (pod koniec republiki), powszechnie dostępna, zabezpieczała nie tylko

długi pochodzące ze stypulacji, ale i z innych źródeł, przechodziła na dziedziców poręczyciela i nie

gasła z upływem czasu.

Page 81: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

81

Justynian utrzymał tylko fideiussio.

Poręczenie stypulacyjne przeszło długą i uciążliwą ewolucje. Ostatecznie stało się zobowiązanie o charakterze

akcesoryjnym, czyli dodatkowym (o zakresie i w ogóle istnieniu takiego zobowiązania poręczyciela decydowało

istnienie i zakres zobowiązania głównego- zobowiązania dłużnika). Zazwyczaj nie ustanawiano jednego

wierzyciela, ale ich większą liczbę, odpowiadających na zasadach solidarności ( dzięki temu wierzyciel mógł

wybrać najbliższego lub najbardziej pewnego wierzyciela do ściągnięcia z niego zobowiązania). Przeciw

takiemu obciążeniu pojedynczego współporęczyciela wystąpiło ustawodawstwo cesarskie -cesarz Hadrian

upoważnił poręczycieli do domagania się od wierzyciela, ażeby należność rozdzielił na wszystkich

wypłacalnych współporęczycieli i od każdego dochodził jego części należności (beneficium divisionis).

Wierzycieli posiadali jedną, charakterystyczną prerogatywę. Wobec konsumującego skutku litis contestatio

wierzyciel mógł poszukiwać zaspokojenia zobowiązania wprost od poręczycieli (należność dłużnika i

poręczycieli była taka sama, więc można było o nią prowadzić proces tylko raz - dlatego wierzyciel na

pozwanego wybierał osobę najpewniejszą). Justynian zniósł w tym przypadku konsumujący skutek litis

contestatio, zastępując go wygaśnięciem zobowiązań dłużnika i poręczycieli dopiero w chwili rzeczywistego

zaspokojenia wierzyciela. Poręczyciele otrzymali ponadto przywilej żądania od wierzyciela, by ten najpierw

spróbował procesu i egzekucji od dłużnika ( beneficium excussionis).

Uprawnieniem poręczyciela, który spłacił cudzy dług było prawo regresu wobec dłużnika (jedynie sponsio

przewidywało osobne powództwo- actio depensi, które pozwalało dochodzić podwójnej wartości zapłaconej

należności), które polegało na tym, że zmuszano wierzyciela do odstępowania spłacającemu dług poręczycielowi

jego ochrony procesowej w stosunku do dłużnika (beneficium cedendarum actionum).

Stypulacja była najbardziej charakterystyczną i najważniejszą instytucją rzymskiego prawa prywatnego.

Nadawała ona całemu systemowi piętno rygoryzmu i formalizmu. Była generalnym sposobem zobowiązywania

się ( nazywano ja ulubionym kontraktem rzymskim). Potwierdza to teoria i praktyka od ustawy XII Tablic, aż do

Justyniana. Szeroki był też krąg personalny zastosowania stypulacji, stosowanej nawet przez peregrynów, na

terenie całego państwa. Dopuszczono do niej nawet niewolników.

Ze względu na prostotę formy i abstrakcyjny charakter, tą postać można było nadać każdej umowie, typowej i

nietypowej. W szczególności obowiązki stron ujęte w ramach osobnych kontraktów realnych i konsensualnych

można było ująć w ramach przyrzeczeń stypulacyjnych nadając im charakter jednostronnych zobowiązań

ścisłego prawa. Duże zastosowanie miały też stypulacje gwarancyjne. Używano jej też do: zawiązywania

zobowiązań solidarnych, ustanawiania obowiązku płacenia odsetek, ustanawiania kary umownej i przyjmowania

obowiązku poręczyciela za cudzy dług. Tak jak służyła do zawiązywania stosunku obligacyjnego, używano jej

też do jego umorzenia lub zmiany poprzez nowacje.

15. Zmiana podmiotu zobowiązania.

Cesja (cessio), przelew – przeniesienie wierzytelności na inną osobę przez czynność prawną. Dotychczasowy

wierzyciel to cedent, a nowy – cesjonariusz. Miało to poważne znaczenie ekonomiczne - wierzytelności

traktowane jak towary, które można było wprowadzać do obrotu. Mimo to cesja rozwijała się w Rzymie z

oporami. Wynikało to z konserwatywnych przeświadczeń o osobistym charakterze węzła obligacyjnego.

Tworzyły się surogaty cesji, które czyniły zadość najważniejszym potrzebom. Namiastkami cesji były na pewno

nowacja i zastępstwo procesowe, natomiast trzeci etap rozwojowy, zaznaczony przez wprowadzenie actio utilis,

może być uważany za oryginalne ukształtowanie cesji rzymskiej.

Nowacja polegała na tym, że nowy wierzyciel przyjmował od dłużnika stypulacyjne przyrzeczenie spełnienia

tego samego świadczenia, które należało się dawnemu wierzycielowi. W wyniku nowacji dotychczasowe

zobowiązanie gasło, a na jego miejsce powstawało nowe, o tej samej treści, ale wobec innego wierzyciela.

Podobne skutki osiągało się przez kontrakt literalny - transcriptio a persona in personam. Ten sposób był

uciążliwy i ograniczony w zastosowaniu, ponieważ wymagał zgody i współdziałania dłużnika, zazwyczaj nie

zainteresowanego w dokonanie tej zmiany. Odpadały też przez nowacje środki akcesoryjne zabezpieczające

dawną wierzytelność w postaci zastawu lub poręczenia. Jej największą zaletą było utworzenie jasnej sytuacji.

Page 82: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

82

Zastępstwo procesowe in rem suam powstało w związku z pojawieniem się procesu formułkowego i zastępstwa

procesowego, polegało na tym, że dotychczasowy wierzyciel (cedent) udzielał nowemu (cesjonariuszowi)

zlecenia do ściągnięcia należności od dłużnika i w tym celu ustanawiał go swoim zastępcą procesowym,

kognitorem czy prokuratorem. Upoważnienie opiewało przy tym na zatrzymanie świadczenia dla siebie (in rem

suam), czego nie było przy normalnym zastępstwie.

Tutaj węzeł obligacyjny i jego zabezpieczenia nie zmieniały się, nie potrzeba też było zgody i współudziału

dłużnika (tak jak miało to miejsce przy nowacji).

Cesjonariusz wykonywał tylko cudze prawo, jego sytuacja była niepewna i wymagała dodatkowego

zabezpieczenia; umacniała się dopiero przez litis contestatio z dłużnikiem. Cedent dalej pozostawał

wierzycielem i mógł sam przyjąć świadczenie, mógł też cofnąć udzielone zlecenie.

Actio utilis. Sytuacja zmienia się radykalnie w momencie przyznania cesjonariuszowi actio utilis suo nomine.

Służyła ona do realizacji wierzytelności, które cesjonariusz nabył przez kupno spadku, w którym one się

znajdowały. Wnosząc przeciw dłużnikom spadkowym powództwo suo nomine nie był on już realizatorem

cudzej wierzytelności, ale zmierzał do zaspokojenia własnego prawa podmiotowego. Actio utilis była

wzorowana na ochronie wierzyciela. Oprócz ochrony procesowej posiadający actio utilis mógł zwolnić dłużnika

z zobowiązania, wytoczyć mu proces za pomocą actio directa, dokonać dalszej cesji wierzytelności. W okresie

poklasycznym przyznano actio utilis suo nomine cesjonariuszowi nabywającemu wierzytelności z innych

tytułów prawnych (m. in. za Justyniana takim tytułem stała się darowizna). Mimo taka różnorodnej i

dynamicznej ewolucji nawet za Justyniana nie ukształtowano jednolitej konstrukcji cesji, dalej posługiwano się

wyżej wymienionymi, niejako pośrednimi sposobami.

Ustawodawstwo cesarskie starało się ograniczyć obrót wierzytelnościami:

a) ograniczenie handlu wierzytelnościami spornym, szczególnie w sytuacji, gdy cedentem był proletariusz

oddający dług w ręce możnego (potentes)

b) lex Anastasiana z 506 r. była wymierzona w spekulacje wierzytelnościami: jeżeli cesjonariusz nabywał

od cedent wierzytelność za cenę niższą od wartości nominalnej, to dłużnik musiał nowemu

wierzycielowi zwrócić tylko tą nową cenę.

Zmiana dłużnika w prawie rzymskim dokonywać się mogła tylko przez nowację. Nowy dłużnik przyrzekał w

drodze stypulacji wierzycielowi świadczyć to, co winien był dłużnik dotychczasowy. W ten sposób gasło dawne

zobowiązanie wraz ze wszystkimi swoimi prawami akcesoryjnymi, a zamiast niego powstało nowe. Była to

zatem zmiana dłużnika. Odbywała się ona oczywiście za zgodą wierzyciela. Mogła nastąpić bez zgody starego

dłużnika, w takim wypadku nosiła miano expromissio, jednak zazwyczaj działo się to nie tylko za zgodą

dawnego dłużnika, ale nawet z jego inicjatywy. Zatem prawo rzymskie znało możliwość zmiany dłużnika, ale

nie znało zamieszczonej w k.c. konstrukcji "przejęcia długu".

16. Umorzenie zobowiązań wg prawa cywilnego.

Umorzenie zobowiązania wg ius civile dokonywało się z mocy samego prawa (ipso iure) i powodowało

definitywne rozwiązanie węzła obligacyjnego ze skutkiem wobec wszystkich zainteresowanych. Zobowiązania

przestawały istnieć, na co można się było powołać zawsze, w każdym stadium procesu. Z samej swojej natury

były czasowymi węzłami prawnymi, przeznaczonymi do rozwiązania.

Rzeczywiste wykonanie zobowiązania to solutio, przy długach pieniężnych zwane zapłatą. Jest to najbardziej

naturalny sposób rozwiązania węzła obligacyjnego, przejawia się w nim sens gospodarczy zobowiązania.

Rozwiązujący skutek wywierało tylko wykonanie prawidłowe, a na to składał się cały zespół elementów,

personalnych i rzeczowych:

a) wykonawca - był nim dłużnik, ale osobiste świadczenie z jego strony wykorzystane było w sytuacjach

wyjątkowych, normalnie mogła go wyręczyć jakakolwiek inna osoba

b) przyjmujący - normalnie był nim wierzyciel, można jednak było spełnić zobowiązanie przez

świadczenie do rąk osoby upoważnionej ( procurator jak zarządca majątku, adstipulator, solutionis

causa adiectus, specjalny mandatariusz)

c) treść - w zasadzie zobowiązanie sprecyzowane przy zawarcie węzła obligacyjnego. Dłużnik mógł się

zwolnić zobowiązania przez zastępcze świadczenie innego rodzaju (datio in solutum), ale tylko za

zgodą wierzyciela. Pretor mógł też zmusić wierzyciela do przyjęcia zobowiązania częściowego.

Page 83: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

83

d) czas - spełnienie zobowiązania musiało mieć miejsce w określonym czasie, po jego przekroczeniu

miało miejsce zjawisko zwłoki ( i związane z nim ujemne skutki dla dłużnika w postaci obowiązku

zapłaty odsetek, odszkodowania lub kary umownej); termin uznawano za przejaw favor debitoris,

dlatego wcześniejsze świadczenie ze strony dłużnika było dopuszczalne; jeżeli nie określono terminu

wypełnienia zobowiązania było one wymagane natychmiast.

e) miejsce - prawidłowe świadczenie polegało na tym, że dłużnik spełniał je w miejscu wynikającym z

zobowiązania ( w razie wątpliwości było to miejsce jego zamieszkania). Z tym pojęciem wiązała się

różnica wartości i cen związana z miejscem świadczenia.

Rozwiązanie węzła obligacyjnego następowało nie tylko przez wykonanie zobowiązania, ale także przez

czynności prawne pomiędzy wierzycielem a dłużnikiem wyrażające zwolnienie dłużnika z zobowiązania, mogły

one występować obok lub zamiast rzeczywistego wykonania zobowiązania.

W archaicznym prawie rzymskim samo spełnienie zobowiązania nie wystarczało do rozwiązania węzła

obligacyjnego, w treści przeciwnym do aktu zawiązania węzła obligacyjnego. Pełniły funkcje symbolicznej

zapłaty, ponieważ utraciły związek z prawdziwą zapłatą. Po wprowadzeniu pieniądza bitego stały się aktami

abstrakcyjnymi, podobnie jak mancypacja. Służyły one również do zwalniana dłużników bez spełnienia

zobowiązania.

Do formalnych aktów zwolnienia z zobowiązania zaliczamy: acceptilatio i solutio per aes et libram.

Nieformalny był contrarius consensus.

- Acceptilatio – była aktem przeciwnym do stypulacji, dłużnik zapytywał wierzyciela, czy otrzymał

swoją należność i po potwierdzeniu z jego strony był wolny od zobowiązania. Strony występowały

w odwróconych rolach. Początkowo umarzano w ten sposób zobowiązania werbalne i literalne.

- „Stypulacja akwiliańska” polegała na tym, że zobowiązania z różnych tytułów istniejące pomiędzy

tymi samymi osobami sprowadzono najpierw przez nowację do jednego zobowiązania stypulacyjnego,

a potem umarzano je jednym aktem akceptylacji. Był to wygodny sposób prowadzenia rozliczeń

handlowych. Rozpowszechnione były pisemne pokwitowania wierzyciela dotyczące otrzymanej

zapłaty, które odróżniano od form zwolnienia z zobowiązania.

- Solutio per aes et libram – rzeczywisty akt “odważania” zapłaty przy zastosowaniu formalności

analogicznych do mancypacji. Stosowano przy zwalniano dłużnika w nexum. Używana do umarzania

zobowiązań szczególnie orzeczonych w wyrokach sądowych.

- Contrarius consensus – tutaj rozwiązanie węzła obligacyjnego następuje przez akt przeciwny do

zawiązania. Zasada ta została rozciągnięta na kontrakty konsensualne. Zobowiązanie z takiego

kontraktu, jeżeli jeszcze nie zostało wykonane, można było umorzyć przez zgodne porozumienie stron.

Innym od poprzednich sposobów umorzenia zobowiązania jest nowacja. Dotychczasowe zobowiązanie ulegało

wprawdzie umorzeniu, ale na jego miejsce powstawało natychmiast inne, z jakimś tylko nowym elementem (

novatio znaczy odnowienie). Nowacje przeprowadzano za pomocą jednego aktu, przede wszystkim stypulacji, o

charakterze kauzalnym. Na nowacji opierała się cesja rzymska, stypulacja akwiliańska, pozwalała podnieść

zobowiązanie naturalne do rangi kontraktowego, zmienić zobowiązanie na zobowiązanie stypulacyjne lub

zabezpieczyć go poprzez sponsio czy fidepromissio.

Istniały pewne warunki powstania nowacji:

a) musiało istnieć poprzednie zobowiązanie o jakiejkolwiek treści i o jakimkolwiek charakterze prawnym,

choćby naturalne (na pewno w prawie justyniańskim)

b) nowe zobowiązanie musiało powstać zamiast dawnego, a nie obok - zamiar odnowienia musiał zostać

wyraźnie odnowiony

c) nowe zobowiązanie musiało wnosić coś nowego (przez długi czas elementem nowości nie mógł być

przedmiot zobowiązania, tą możliwość dopuszczono w prawie justyniańskim). Element nowości mógł

występować między dotychczasowymi stronami stosunku obligacyjnego (wtedy zmianie polegał

charakter i podstawa zobowiązania; przetwarzano zobowiązania z deliktów, bonae fidei i naturalne w

zobowiązania stypulacyjne stricti iuris; można było dzięki niej dodać warunek, zmienić termin lub

miejsce) lub nowymi, wprowadzonymi do stosunku osobami ( tu zazwyczaj chodziło o wprowadzenie

nowego dłużnika lub wierzyciela).

Page 84: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

84

Do innych przypadków zgaśnięcia zobowiązań (ipso iure) zalicza się:

- confusio – zejście się wierzytelności i długu w jednej osobie, najczęściej przez dziedziczenie dłużnika

po wierzycielu lub odwrotnie (zgaśniecie wierzytelności dokonywało się analogicznie jak zagaśnięcie

ograniczonego prawa na rzeczy cudzej, gdy spotkało się w rękach jednej osoby z prawem własności)

- concursus causarum lucrativarum – „zbieg tytułów nieodpłatnych” zachodzi wtedy, gdy ktoś otrzymał

już nieodpłatnie rzecz indywidualnie oznaczoną, a ponadto ta sama rzecz należała mu się nieodpłatnie

jeszcze z innego tytułu

- niektóre zobowiązania gasły przez śmierć jednej ze stron (przy zobowiązaniach z deliktów), albo przez

przypadkowe zniszczenie rzeczy indywidualnie oznaczonej

17. Umorzenie zobowiązań wg prawa pretorskiego.

Umorzenie zobowiązania wg ius honorarium polegało na tym, że dłużnik pozwany o spełnienie świadczenia

bronił się „przy pomocy zarzutu” (ope exceptionis) i w ten sposób paraliżował powództwo.

Pactum de non petendo – nieformalna umowa, w której wierzyciel rezygnował wobec dłużnika z

dochodzenia swojej należności. Gdy wierzyciel nie dotrzymał swego

przyrzeczenia i pozwał dłużnika o świadczenie, pretorzy osłaniali tego

ostatniego przez tzw. exceptio pacti de non petendo (ekscepcja była

niwecząca lub zawieszająca w zależności czy w pactum zawarte było

zwolnienia z długu czy jego odroczenie). Było to pactum nudum, nie

naruszające istniejącego zobowiązania.

Potrącenie (compensatio) – może wchodzić w rachubę wtedy, gdy pomiędzy dwiema osobami istnieją

dwa przeciwstawne zobowiązania. Pojęcie kompensacji ostatecznie

sformułował Modestyn: „potrącenie jest wzajemnym zaliczeniem długu i

wierzytelności”. Ułatwiała obrót ekonomiczny redukując obieg pieniężny.

Istniały następujące rodzaje kompensacji:

a) kompensacja dobrowolna - wystarczyło do ich uregulowania osobne pacta

b) kompensacja przymusowa - była prawdziwym problemem, zachodziła, gdy jedna ze stron chciał

narzucić kompensacje drugiej, która się od tego uchylała, radzono sobie z nim za pomocą środków

prawa procesowego. Poważne trudności w rozwoju tej instytucji przezwyciężono dzięki prawu

pretorskiemu.

Fundamentalne znaczenie miało przy tym rozróżnienia na iudica stricti iuris i bonae fidei:

- w ramach iudica bonae fidei idea kompensacji torowała sobie drogę bez większych trudności, sędzia

mógł uznać wzajemne pretensje z tego samego stosunku prawnego ( ex eadem causa) i zasądzić tylko

różnice; z czasem rozszerzono tą swobodę na należności z innych tytułów

w ramach iudica stricti iuris napotkano większe trudności , ponieważ te powództwa były zbudowane

w sposób bardziej formalistyczny i służył do dochodzenia całkowicie izolowanych roszczeń.

Pierwszym wyłomem od zasady niedopuszczalności kompensacji w actiones strictii iuris były następujące dwa

przypadki:

- bankier trudniący się zawodowo obrotem pieniężnym ( wymagano od niego prowadzenia rachunków

klientów na bieżąco). Mógł wystąpić przeciwko klientowi z powództwem cum compensatione

(obliczonym saldem na swoją korzyść) - bez tego tracił wszystko, jako że występował z nadmiernym

żądaniem

- nabywca majątku z licytacji ( bonorum emptor) mógł ściągnąć wierzytelności bankruta z

potrąceniem wzajemnych należności dłużnik; klauzule dedukcyjna wstawiano do condeminatio, żeby

zabezpieczyć emptora przed nadmiernymi żądaniami.

Kolejnym krokiem ewolucji kompensacji w ww. powództwach była możliwość realizacji kompensacji jako

exceptio doli, przed podniesienie zarzutu podstępu, jaki była próba dochodzenia należności w całości w sytuacji,

gdy dłużnik miał własną pretensje (wierzytelność) w stosunku do wierzyciela.

Page 85: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

85

Justynian wprowadził głęboką reformę kompensacji - została ujednolicona i upowszechniona. Pozostając nadal

instytucją prawa procesowego, została rozszerzona na wszystkie powództwa in rem i in personam za wyjątkiem

powództwa o zwrot depozytu.

Do potrącenia nadawały się jednak tylko wzajemne roszczenia tego samego rodzaju, a ponadto musiały one być

już wymagalne i płynne (liquida), tzn. możliwe do wykazania bez zwłoki w procesie Dokonywała się z mocy

przepisu prawnego, przez sam fakt istnienia należności.

18. Pojęcie i rodzaje kontraktów realnych.

Kontrakt była to umowa zawiązująca zobowiązanie uznane i zaskarżalne wg ius civile. Z takich kontraktów

powstawały właśnie zobowiązania kontraktowe. Podział zobowiązań juryści rzymscy przeprowadzili przede

wszystkim przez sposób zawarcia węzła obligacyjnego - w przypadku kontraktów realnych było to "zawiązanie

przez rzecz". Kontrakty realne dochodziły do skutku re, tzn. że wiążące i zaskarżalne stawały się dopiero

wtedy, gdy pomiędzy stronami nastąpiło przesunięcie majątkowe w postaci wydania rzeczy. Nie wystarczało

samo porozumienie, które i tutaj musiało być oczywiście osiągnięte.

Do tych kontraktów zaliczano: pożyczkę (mutuum), użyczenie (commodatum), przechowanie (depositum),

kontrakt zastawniczy (pignus). Kategoria kontraktów realnych doznała rozszerzenia w dwóch kierunkach.

Choć Gajus znał tylko jeden kontrakt realny (pożyczkę), to już za Justyniania znano trzy nowe: użyczenie,

przechowanie i kontrakt zastawniczy, które powstały początkowo jako urządzenia prawa pretorskiego. Drugim

kierunkiem, najpewniej rozwiniętym w okresie poklasycznym, był rozwój kontraktów realnych nienazwanych.

Zobowiązania kontraktowe były zjawiskiem powszechnym i pożądaną formą zawiązywania węzła obligacyjnego

(w porównaniu z zobowiązaniami z deliktów, które był zjawiskiem społecznie nieprawidłowym). Ułatwiały

wymianę ekonomiczną dóbr i organizacje produkcji. Tworzył więzy nad wyraz trwałe, ściśle związane z

możliwością rozstrzygnięć w procesie i surową egzekucją. Odrzucono tu nadmierną formalistykę. Ze znaczenia

zobowiązań kontraktowych zdawali sobie sprawę sami Rzymianie, o czym świadczą olbrzymie ilości prac

jurystów i miejsca zajętego przez te zagadnienie w podręczniku Gajusa.

19. Pożyczka (mutuum).

Pożyczka rzymska występowała w dwóch postaciach: starszej – nexum i nowszej – mutuum.

Nexum – była to pożyczka archaicznego prawa. Dochodziła do skutku w sposób formalny podobnie jak

mancypacja ( per aes et libram i przy świadkach). Suma dłużna była oprocentowana. Wierzyciel, jeżeli nie

otrzymał swoich należności w terminie, mógł dochodzić ich bez procesu poprzez egzekucje per manus

iniectionem. Skutkiem nexum było powstanie całej kategorii społecznej dłużników-proletariuszy: nexi. Była

bardzo rozpowszechniona i spowodowała wiele ruchów społecznych, które doprowadziły do zaniku instytucji w

okresie republiki.

Pożyczka (mutuum) polegała na tym, że dłużnik otrzymywał od wierzyciela określoną ilość rzeczy zamiennych

na własność, z obowiązkiem zwrotu takiej samej ilości rzeczy o tej samej naturze (ale już nie tych samych). W

Instytucjach Justyniana dodatkowo pojawił się wymóg takiej samej jakości rzeczy zwracanych w stosunku do

pożyczanych. Pożyczka była kontraktem realnym. Strony biorące udział w pożyczce to dający pożyczkę – mutui

dans, creditor oraz przyjmujący pożyczkę – mutui accipiens, debitor.

Przy pożyczce zobowiązanie powstawało dopiero przez wręczenie przedmiotu pożyczki, wcześniejsze ustalenia

dotyczące ceny nie miały znaczenia, chyba, że zawarto je w formie stypulacyjnej. Wręczenie i zwrot rzeczy

pożyczonej dokonywano przez traditio, przeważnie chodziło o res nec manicpi w związku z tym na

przyjmującego przechodziła własność. Z czasem dopuszczono złagodzone wersje tradycji w postaci traditio

brevi manum i traditio ficta Formą pożyczki było też contractus mohatrae, gdzie dłużnikowi wręczano rzeczy

niezamienną, z upoważnieniem do jej sprzedaży i zatrzymania ceny.

Z kontraktu pożyczki powstawało zobowiązanie jednostronnie zobowiązujące, zobowiązany był tylko dłużnik -

nie mógł np. dochodzić odszkodowania, gdy rzeczy pożyczone były wadliwe. Zobowiązanie to należało do

zobowiązań „stricti iuris” tzn. wierzyciel mógł się domagać tylko zwrotu pożyczonej sumy, o odsetki umawiano

Page 86: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

86

się osobno za pomocą stypulacji procentowej (stipulatio usurarum). Strony umawiały się o termin zwrotu

pożyczki. Przy zobowiązaniach bezterminowych wierzyciel wzywał dłużnika do świadczenia.

Zobowiązanie z pożyczki udzielonej synowi bez zgody ojca zostało uznane za obligatio naturalis (SC

Macedonianum - Macedo zabił swojego ojca, by szybciej odziedziczyć spadek i zabezpieczyć swoich

wierzycieli). Całe ryzyko przerzucono na wierzyciela, czym zapobiegnięto spekulacyjnym przyśpieszenia

sukcesji.

Pozbawiono wierzycieli ochrony w postaci denegatio actionis lub przyznaniu dłużnikom exceptio SC

Macedoniani jako defensywnego środka ochrony procesowej.

Długu nie można było dochodzić ani od zwierzchnika familijnego dłużnika, ani nawet od takiego dłużnika, która

sam posiadał majątek w postaci peculium.

Wyjątkiem od tej zasady byli dłużnicy alieni iuris, którzy posiadali odrębny majątek w postaci peculium

castrense. Pożyczka uznana przez ojca lub syna po dojściu do samodzielności uzyskiwała normalną sankcje.

Należnym świadczeniem był też zwrot dokonany przez kogokolwiek do rąk wierzyciela. SC Macedonianum

dotyczyła tylko pożyczek pieniężnych, obchodzono jego rygory przez pożyczanie rzeczy zamiennych.

Ochrona procesowa. Wierzyciel miał do dyspozycji condictio:

a) przy pożyczce pieniężnej – actio certae creditae pecuniae,

b) przy innych rzeczach zamiennych – conditio certae rei ( lub conditio triticaria).

c) umówionych odsetek dochodzono za pomocą actio ex stipulatu.

Przy pożyczce morskiej (pecunia traiecticia, fenus nauticum) ryzyko w części lub w całości brał na siebie

wierzyciel - spowodowane to było wielkim ryzykiem handlu morskiego spowodowanym trudnościami

technicznymi i piractwem. Żeglarze, nawet właściciele statków nie byli w stanie ponosić całego ryzyka tej

niebezpiecznej formy handlu, dlatego zaciągali pożyczki na zakup towarów i wyposażenie samego statku. Celem

był rozkład ryzyka: normalnie całe ryzyko pożyczki przypadało dłużnikowi, przy pożyczce morskiej cześć lub

nawet całe ryzyko brał na siebie wierzyciel. Prawo do zwrotu pożyczki gasło jeżeli statek zaginął z przyczyn od

żeglarza niezależnych (vis maiore), przy stratach częściowych wierzyciel też brał w nich udział. Wierzyciele

przed nadużyciami bronili się wyznaczając żeglarzą trasy i terminy przejazdu oraz zastrzegając sobie prawo

zastawu na statkach i towarach. Ustalano również wysokie odsetki w postaci klauzuli dodanej do kontraktu

(pactum adiectum).

Pożyczka była podstawową formą korzystania z cudzego kapitału, w praktyce jej zastosowanie miały różnorakie

funkcje. Mogła być formą zaspokajania doraźnych potrzeb konsumpcyjnych lub formą bezpłatnej pomocy

między bliskim osobami. Z kolei pożyczka pieniężna mogła mieć charakter handlowy bądź przyjacielski. Mogła

też być zamaskowaną formą spekulacji lub lichwy. Pożyczka była nie tylko najważniejszym kontraktem

realnym, ale i jedną z podstawowych instytucji rzymskiego prawa prywatnego.

20. Użyczenie (commodatum).

Rzymskie użyczenie w postaci commodatum pojawiło się w prawie stosunkowo późno, wcześniej funkcje te

spełniała inna instytucja. Było nią bezpłatne korzystanie z cudzej rzeczy - do którego wykorzystywano znane z

zastawu powiernicze przeniesienie własności (fiducia), dzięki czemu bezpłatnie przekazywano rzecz

przyjacielowi zobowiązując go do jej zwrotu po upływie terminu lub osiągnięciu celu fiduci. Była to operacja

uciążliwa, dostępna tylko dla Rzymian i dotycząca najczęściej cennych rzeczy w postaci res mancipi,

wymagająca podwójnej mancypacji lub in iure cessio. Była też niebezpieczna dla właściciela, ponieważ tracił on

własność i odpowiadające jej środki ochrony procesowej. Umowę o zwrot ochraniał środki procesowe o

charakterze procesowym, nie zawsze skuteczne. Mimo to ta forma użyczenia utrzymała się obok commodatum

przez cały okres prawa klasycznego. Usunięta z prawa za Justyniana w drodze interpolacji.

Wśród osób bliskich praktykowano bezpłatne użyczenie rzeczy za zasadzie zaufania, bez formalności i umów -

przy jaskrawych przypadkach nadużycia właściciel mógł posłużyć się powództwem z tytułu kradzieży.

Commodatum był kontraktem realnym, dwustronnie zobowiązującym niezupełnym, ocenianym wg bonae fidei.

Treścią użyczenia było bezpłatne korzystanie z cudzej rzeczy w zakresie ustalonym przez strony, bez prawa do

Page 87: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

87

pobierania pożytków. Przedmiotem użyczenia były rzeczy niezużywalne najczęściej ruchomości, zużywalne

służyły tylko na pokaz.

Oddający rzecz w użyczenie to komodant ( dalej pozostawał właścicielem), przyjmujący – komodatariusz (

uzyskiwał dzierżenie).

Obowiązki stron:

Komodant:

a) był nadal właścicielem rzeczy użyczonej,

b) nie miał korzyści z kontraktu więc odpowiadał za dolus i za culpa lata.

c) kontrakt wiązał na czas określony - komodant nie mógł się domagać zwrotu rzeczy wcześniej, choćby

jej potrzebował lub kontrahent naruszał warunki umowy

Komodatariusz:

a) był dzierżycielem rzeczy użyczonej,

b) odpowiadał za omnis culpa,

c) miał obowiązek strzeżenia rzeczy (custodia),

d) odpowiadał za „kradzież używania” - czyli używanie rzeczy niezgodnie z jej przeznaczeniem,

e) ponosił koszty utrzymania rzeczy, ale mógł domagać się zwrotu kosztów nadzwyczajnych od

komodanta

f) nie mógł pobierać pożytków.

Ochrona procesowa. Komodant – actio commodati directa ( zwrot rzeczy użyczonej lub jej wartości),

komodatariusz – contrarium commodati iudicium. Komodatariusz mógł zatrzymać rzecz użyczoną aż do chwili

zwrotu swoich należności z tytułu kontraktu (retentio).

Komodant rzymski pozostał w strefie stosunków pozakomercyjnych, pozostając formą pomocy między osobami

bliskimi oraz wykorzystania zbędnych dla właścicieli środków produkcji.

Wg. Ulpiana instytucją podobną do komodantu było precarium. Polegała ona na tym, że na prośbę osoby

(prekarzysty) inna osoba zezwalała pierwszej na korzystanie ze swojej rzeczy, ale tylko w granicach własnego

upodobania. Precarium mogło być w każdej chwili odwołane. Podobieństwem była bezpłatność i możliwość

używania cudzej rzeczy, również bez pobierania pożytków. Różnicą było to, że precarium było aktem łaski,

czystym stanem faktycznym pozbawionym ochrony prawnej. Bez znaczenia wobec właściciela była ochrona

posesoryjna prekarzysty wobec osób postronnych. Sytuacja prawna komondatariusza była w tej sytuacji

znacznie bardziej stabilna. Za czasów justyniańskich precarium zaliczono do kontraktów nienazwanych. Było to

wygodne narzędzie latyfundystów do tworzenia grup podległej klienteli, uelastyczniało też sprzedaż i zastaw

(przy fiduci lub pignus zastawca mógł otrzymać przedmiot z powrotem tytułem precarium). Była też elementem

feudalizacji stosunków społecznych w państwie rzymskim i sposobem lepszej eksploatacji środków produkcji.

21. Przechowanie (depositum).

Depositum był kontraktem realnym, dwustronnie zobowiązującym niezupełnym, bonae fidei. Jego treścią był

obowiązek bezpłatnego przechowania cudzej rzeczy ruchomej. Przechowanie odpłatne było rodzajem najmu.

Opieka nad nieruchomością mogła być: bezpłatna - zlecenie; płatna- najmem. Początki tej instytucji są

wczesne, już prawo XII Tablic znało powództwo karne o podwójną wartość rzeczy sprzeniewierzonych przez

przechowawcę. Sformalizowanie tego urządzenia spowodowane było szerszym kontaktem Rzymian z

cudzoziemcami, uelastyczniono ochronę procesową, przez co depozyt stał się instytucją ius civile.

Składający rzecz na przechowanie to deponent, a przechowawca – depozytariusz.

Obowiązki stron:

Page 88: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

88

Deponent:

a) nie musiał być właścicielem rzeczy ( jako, że można było oddać na przechowanie rzecz cudzą,

deponentem mógł być złodziej lub paser),

b) pozostawał nadal jej posiadaczem (ewentualnie właścicielem),

c) mógł żądać wydania zdeponowanej rzeczy w każdej chwili (nawet jeśli umówiono się na przechowanie

terminowe),

d) odpowiadał za omnis culpa (miał korzyść z kontraktu).

Depozytariusz:

a) był tylko dzierżycielem rzeczy zdeponowanej i nie miał korzyści z kontraktu (odpowiadał za dolus i

culpa lata),

b) nie mógł korzystać z rzeczy, a także nie mógł pobierać z niej pożytków,

c) odpowiadał za furtum rei (przywłaszczenie rzeczy zdeponowanej) oraz furtum usus (samowolne

używanie) - podwyższało to odpowiedzialność depozytariusza, dodając mu obowiązek custodii.

Ochrona procesowa.

Deponent mógł dochodzić zwrotu rzeczy lub jej wartości wraz z pożytkami za pomocą actio depositi directa.

Skutkiem ubocznym była infamia. Zasądzano pojedynczą wartość rzeczy.

Depozytariusz dochodził swoich należności z tytułu ewentualnych wydatków za pomocą contrarium depositi

iudicium (a. depositi contrarium). Tu zasądzenie nie powodowało infamii, a depozytariusz nie mógł

przeciwstawić powództwu deponenta żadnych pretensji, nie mógł też zastosować retentio w stosunku do rzeczy

zdeponowanej.

Szczególnymi rodzajami depozytu był:

- depozyt konieczny (depositum necessarium) – dochodził do skutku w wyjątkowych okolicznościach

np. pożar. Nieuczciwy przechowawca odpowiadał na podwójną wartość przechowanego przedmiotu (in

duplum) - z powodu ograniczonego sytuacją kręgu ewentualnych depozytariuszy.

- depozyt nieprawidłowy (d. irregulare) – tutaj przedmiotem przechowania były rzeczy zamienne np.

pieniądze. Depozytariusz mógł ich używać, miał obowiązek zwrotu takiej samej ilości takich samych

rzeczy - skonstruowano ten rodzaj depozytu przede wszystkim dla operowania pieniędzmi złożonymi u

bankierów. Ten rodzaj depozytu dochodził do skutku przeważnie w interesie obu stron ( pożyczka w

interesie pożyczającego, depozyt tradycyjny - deponenta). Był to kontrakt bonae fidei, pozwalający

pobierać odsetki na podstawie zwykłego pactum, bez potrzeby dokonania w tym celu stypulacji.

Zasądzenie powodowało infamię. Ryzyko przechodziło wraz z własnością na depozytariusza.

- depozyt sekwestrowy (d. sequestre) – dotyczył rzeczy spornej ( res litigiosa), którą na czas trwania

sporu składano w ręce osobnego przechowawcy (sequester), który był posiadaczem ad interdicta,

zwycięzca procesu mógł wydobyć ode niego rzecz za pomocą actio depositi sequestraria.

Bezpłatność depozytu ograniczała jego funkcje i krąg zastosowania do wąskiej sfery stosunków między osobami

bliskimi i zależnymi. Spory materiał normatywny dowodzi, że Rzymianie uznawali depozyt za instytucje ważną

i potrzebną.

22. Kontrakt zastawniczy (pignus).

Był to kontrakt, w którym zastawca wydawał zastawnikowi jakąś rzecz w posiadanie na zabezpieczenie

istniejącego długu, a zastawnik zobowiązywał się zwrócić tą rzecz w razie spłaty długu lub też wydać zastawcy

nadwyżkę ponad ten dług, uzyskaną ze sprzedaży rzeczy zastawionej. Na rzeczy otrzymanej w zastaw ręczny

uzyskiwał zastawnik ograniczone prawo rzeczowe.

Pignus należał do kontraktów realnych, dwustronnie zobowiązujących niezupełnie, bonae fidei ( zatem był

podobne w formie prawnej do komodatu i depozytu). Był też splotem stosunków prawnych, pierwotny węzeł

obligacyjny zabezpieczony prawem zastawu i wtórny węzeł obligacyjny, w którym strony występują w

odwróconych rolach a on sam dotyczy zwrotu rzeczy zastawionej lub nadwyżki z jej sprzedaży. W najbardziej

skomplikowanych sytuacjach mógł się zawiązać trzeci węzeł obligacyjny w postaci ewentualnego roszczenia

zastawnika o zwrot nakładów poczynionych na rzecz zastawioną.

Page 89: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

89

Zastawca jak i zastawnik odpowiadali równo za dolus i omnis culpa, , jako, że kontrakt dochodził do skutku w

interesie obu stron (utrisque gratia).

Obowiązki stron:

Zastawca:

a) otrzymywał kredyt,

b) obowiązany był zwrócić zastawnikowi ewentualne nakłady i wydatki poczynione w celowy sposób na

rzecz zastawu i do wyrównania wyrządzonych szkód.

Zastawnik:

a) otrzymywał zabezpieczenie udzielonego kredytu,

b) musiał się opiekować rzeczą zastawioną z całą starannością (custodia),

c)

d) nie mógł pobierać pożytków (wyjątek stanowi zastaw antychretyczny)

e) zobowiązany był zwrócić rzecz lub nadwyżkę ze sprzedaży (superfluum, hyperocha).

Ochrona procesowa.

Zastawcy do zwrotu rzeczy zastawionej lub nadwyżki osiągniętej z jej sprzedaży służyła actio pigneraticia

directa- powództwo o charakterze personalnym, które należy odróżnić od actio pigneraticia in rem, która

służyła zastawnikowi erga omnes, dla ochrony jego prawa rzeczowego. Zastawnik miał do dyspozycji a.

pigneraticia contraria ( w celu dochodzenia własnych pretensji) oraz prawo retencji (retentio).

Funkcją pignus jako kontraktu realnego było udoskonalenie zastawu ręcznego poprzez dokładne określenie

sytuacji prawnej zastawcy i zastawnika. Można tu zaobserwować subtelność rzymskiej myśli prawniczej, która

wyrażona jest w starannym rozdziale zagadnień prawa rzeczowego i prawa obligacyjnego.

23. Kontrakty werbalne.

Kontrakty werbalne, zawierane verbis, wymagały wypowiedzenia określonych słów pomiędzy osobami

równocześnie obecnymi. Moment ten decydujący o powstaniu zobowiązania był uprzednio przygotowany przez

porozumienie.

Do tej grupy należała sponsio i formy pochodne, jak np. stipulatio, fideipromissio, fideiussio, cautio oraz:

a) dotis dictio (przyrzeczenie posagu) i

b) iusiurandum liberti (zaprzysiężone przyrzeczenie wyzwoleńca do pełnienia dalszych usług - operae -

na rzecz patrona, przysięga dokonywała się w formie sakralnej, po wyzwoleniu ponawianej w formie

przewidzianej dla prawa świeckiego; był to jedyny kontrakt rzymski zawierany pod przysięgą).

Kontrakty werbalne miały w prawie rzymskim ogromne znaczenie. Służyły do osiągnięcia bardzo różnych

celów. Początki kontraktów werbalnych wywodzą się z archaicznego aktu dokonywanego w prawie rzymskim

przez wymianę pytań i odpowiedzi. ( najważniejszym rzymskim kontraktem była stypulacja, dlatego odsyłam do

zagadnienia dotyczącego poręczenia stypulacyjnego).

24. Kontrakty literalne.

Kontrakty literalne zawierane litteris, polegały na tym, że osiągnięte porozumienie trzeba było wyrazić w postaci

formalnego wpisu do księgi rachunkowej.

Wpływy i wydatki były notowane w domowych księgach rachunkowych (codies accepti et expensi), a

dokonywane wpisy miały dwojaki charakter prawny:

Page 90: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

90

- do powstania nowych zobowiązań prowadziły tylko niektóre wpisy, tzw. nomina transcripticia;

transcriptio była rodzajem „przeksięgowania” zobowiązania istniejącego już poprzednio i jeszcze nie

zrealizowanego. Operacja ta mogła mieć dwojaką postać:

a. transcriptio a re in personam („z przedmiotu na osobę”) dokonywała się między wierzycielem a

dłużnikiem, za obopólnym porozumieniem. Wierzyciel, któremu się należało świadczenie, wpisywał w

swojej księdze – po stronie wydatków fikcyjną wypłatę dłużnikowi (expensilatio), przetwarzając w ten

sposób dotychczasową należność w pieniężny dług literalny

b. transcriptio a persona in personam („z osoby na osobę”) dokonywała się pomiędzy trzema osobami, za

zgodą wszystkich uczestników. Dotychczasowy dłużnik podstawiał w swoje miejsce drugiego i tego

drugiego wierzyciel obciążał, wpisując na jego nazwisko fikcyjną wypłatę

- po stronie wydatków (expensa) notowano udzielone istotnie pożyczki. Te zapiski „kasowe” (nomina

arcaria) nie stwarzały nowego zobowiązania, lecz potwierdzały tylko zobowiązania już istniejące.

Domowe księgi rachunkowe wyszły z użycia pod koniec okresu prawa klasycznego, nie bez związku z kryzysem

gospodarki pieniężnej.

Peregryni mieli natomiast swój własny rodzaj zobowiązania literalnego. Polegał on na tym, że dłużnik wystawiał

akt pisemny zwany chirographum lub syngrapha, w którym uznawał, że jest coś winien drugiemu (chociażby

nie było stypulacji). Chirographum wystawiał dłużnik w jednym egzemplarzu, syngraphae sygnowały obie

strony i każda otrzymywała egzemplarz. Dokumenty te były skuteczne ponieważ tworzyły zobowiązania

abstrakcyjne.

Zobowiązania literalne wzbogaciły rzymskie prawo obligacyjne o dalsze elementy jasności i precyzji. Były

wygodne dla wierzycieli kryjąc jednocześnie takie same niebezpieczeństwa dla dłużników jak abstrakcyjna

stypulacja. Mimo to nie można przeceniać znaczenia tej formy zawierania kontraktów, ponieważ nie pozostało

po nich wiele świadectw, a sama idea długo i z trudnością torowała sobie drogę.

25. Pojęcie i rodzaje kontraktów konsensualnych.

Kontrakty konsensualne są wyjątkiem na tle pozostałych trzech grup. Kontrakty konsensualne dochodziły do

skutku consensu, a więc przez porozumienie stron (consensus – porozumienie, zgoda), oczywiście objawione na

zewnątrz, bez jakichkolwiek dalszych wymogów. Podkreślają to zgodnie Gajus i Justynian. Kontrakty

konsensualne były historycznie najmłodsze i stanowiły wyłom w stosunku do formalizmu i rygoryzmu, jaki

cechował ogólnie rzymskie prawo obligacyjne. Ten wyłom był utrzymany w ściśle określonych granicach.

Rzymskie ius civile znało tylko cztery kontrakty konsensualne: emptio venditio (sprzedaż), locatio conductio

(najem), societas (spółka) i mandatum (zlecenie). Należy jednak podkreślić, że były to operacje najczęstsze, o

podstawowym znaczeniu gospodarczym i społecznym.

Rozszerzeniem kategorii kontraktów konsensualnych był tzw. pacta vestita. Był to umowy, które dochodził do

skutku tak jak kontrakty konsensualne, a przy tym korzystały z ochrony prawnej - przez rozszerzenie środków

prawa cywilnego, albo na podstawie prawa pretorskiego lub cesarskiego. Od kontraktów konsensualnych różniły

się tylko nazwą i kręgiem zastosowania.

26. Kupno-sprzedaż (emptio-venditio).

Był to kontrakt konsensualny, na którego podstawie jedna strona, zwana sprzedawcą (venditor), zobowiązywała

się do przeniesienia i zapewnienia spokojnego posiadania jakiejś rzeczy (merx – towar) na drugą stronę, zwaną

kupującym (emptor). Kupujący zaś zobowiązywał się wzajemnie do przeniesienia na własność sprzedawcy

pewnej kwoty pieniężnej tytułem ceny (pretium).

Page 91: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

91

W wyniku tego kontraktu powstawało zobowiązanie dwustronnie zobowiązujące zupełne, bonae fidei.

Dochodził do skutku przez porozumienie (conventio) co do ceny i rzeczy (res).

Kontrakt konsensualny w postaci emptio venditio był wynikiem ewolucji w zagadnieniu wymiany dóbr, a jego

wcześniejsze formy były następujące:

a) zamiana - jako najstarsza forma sprzedaży

b) sprzedaż gotówkowa - za pomocą mancypacji i tradycji, sprzężenie dwóch aktów przeniesienia

własności ( lub posiadania): pieniędzy i rzeczy sprzedanej

c) sprzedaż kredytowa - zobowiązanie jednostronne zabezpieczane stypulacją lub obciążeniami

zawartymi w kontrakcie literalnym

d) kontrakt konsensualny - nowa forma obrotu, bardziej swobodna i elastyczna, wykształcona w procesie

formułkowym w związku z nasileniem się kontaktów z cudzoziemcami i wzmożoną wymianą

towarowo-pieniężną

W prawie rzymskim nie było możliwe przeniesienie prawa własności w wyniku nieformalnego porozumienia

zbywcy z nabywcą, toteż umową kupna-sprzedaży własności nigdy nie przenoszono.

Z momentem porozumienia stron co do istotnych elementów rodziła ona tylko zobowiązanie:

a) do przeniesienia trwałego i spokojnego posiadania towaru przez sprzedawcę na kupującego (własność

nabywał w wyniku zasiedzenia zakupionej rzeczy),

b) do przeniesienia własności pewnej sumy pieniężnej przez kupującego na sprzedawcę.

Przedmiotem emptio venditio były wszystkie rzeczy dopuszczone do obrotu gospodarczego (ruchome i

nieruchome, materialne i niematerialne). Duże znaczenie miała sprzedaż całego spadku - venditio hereditatis. Do

obrotu dopuszczono również rzeczy jeszcze nieistniejące:

- kupno rzeczy „spodziewanej” – emptio rei speratae miała charakter warunkowy (jeżeli rzecz

spodziewana nie powstała bez winy dłużnika kontrakt nie wywierał skutków prawnych

- kupno szansy majątkowej „nadziei” – emptio spei miała charakter bezwarunkowy (było to kupno

samej szansy majątkowej).

Można było sprzedać rzecz cudzą, ale rodziło to surową odpowiedzialność wobec kontrahenta. Skutków

prawnych nie wywierało, nawet nieświadome, kupno rzeczy własnej

Jedno i drugie przeniesienie prowadziło do rozwiązania kontraktu, gdyż w ten sposób osiągnięty został cel

społeczno-gospodarczy. Zatem istotnymi elementami w emptio venditio były: porozumienie (consensus) co do

a) towaru (merx) i b) ceny (pretium).

Cena musiała być:

a) ścisle oznaczona w pieniądzach (nie można było ceny pozostawić do swobodnego uznania)

b) oznaczona w pieniądzach liczonych

c) rzeczywista - przedstawiać realną wartość ekonomiczną

d) nie było wymogu ceny słusznej - dopuszczalna była spekulacja, niedopuszczalny był dolus

Ustawodawstwo cesarskie wprowadziło w tej sferze liczne zmiany w interesie nabywców. Wprowadzono ceny

maksymalne na ważniejsze towary i usługi, a właściciele nieruchomości, którzy sprzedali nieruchomość za cenę

niższą od połowy wartości, mogli żądać dopłaty do pełnej wartości lub rozwiązania umowy ze zwrotem

wspólnych świadczeń ( z powodu tzw. laesio enormis - nadmiernego uszczerbku).

Strony mogły się porozumieć w jakikolwiek sposób: ustnie, pisemnie, gestem itd. Przy większy transakcjach

należało dokładnie ustalić moment dojścia stron do porozumienia i zabezpieczenie dowodu tego porozumienia.

Służyły do tego dwa urządzenia pomocnicze: zadatek (arra) i forma pisemna.

a) Początkowo zadatek spełniał rolę dowodu na zawarcie kontraktu oraz gwarantował jego wykonanie

(dokonywano go poprzez wręczenie sprzedawcy przez kupującego jakiejś sumy pieniędzy lub

wartościowego przedmiotu). W późniejszym okresie zadatek spełniał wyłącznie funkcję dowodową. Z

chwilą zawarcia, albo rozwiązania kontraktu zadatek ten podlegał zwrotowi albo zaliczeniu na poczet

ceny (arra confirmatoria). W prawie justyniańskim zadatek stanowił karę za zawód ( był to zadatek

typu greckiego - arra poenitentialis). Sprzedawca zatrzymywał zadatek, jeżeli kupujący odstąpił od

umowy, a jeśli od umowy odstąpił sprzedawca, musiał on zwrócić zadatek oraz jego równowartość.

Page 92: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

92

b) Pisemna dokumentacja była praktykowana od dawna, ale raczej do celów dokumentacyjnych. Dopiero

Justynian wprowadził rozróżnienie tradycyjnych kontraktów zawieranych bez użycia pisma i tych

zawieranych pisemnie, w której kontrakt obowiązywał od chwili definitywnego sporządzenia

dokumentu.

Zawarcie kontraktu od jego wykonania dzielił zazwyczaj pewien odcinek czasu. W tym czasie wyłaniały się

trudności z utrzymaniem węzła obligacyjnego. Byłą to więź prawna bardzo silna. Rozwiązywała się przez

wykonanie po obydwu stronach. Zawsze było możliwe rozwiązanie za obopólna zgodą. Ograniczone był

natomiast możliwości jednostronnego odstąpienia od umowy - musiała być taka możliwość przewidziana w

samej umowie, albo było to ustawowe upoważnienie w postaci laestio enormis lub arra poenitentialis. Nawet

naruszenie obowiązków umownych przez jedną ze stron nie dawało drugiej podstaw do odstąpienia od umowy.

Każda ze stron mogła się wstrzymać od wykonania świadczenia, jeżeli druga osoba nie spełniła swojego

obowiązku ( z natury kontrakt ten był wykonywany po obu stronach równocześnie - z ręki do ręki).

Obowiązki stron:

Obowiązki sprzedawcy:

- obowiązek wydania rzeczy na mocy kontraktu i przeniesienia własności ( res nec mancipi - traditio, res

mancipi - bezpośrednio mancipatio lub in iure cessio lub również przez traditio - otwierajac droge do

zasiedzenia z powodu słusznego tytułu)

- czuwanie nad zachowaniem rzeczy nabywcy w stanie niepogorszonym

- odpowiadał za omnis culpa i custodia ( w prawie justyniańskim trzeba było te obowiązek przyjąć

osobno)

- obowiązek przeniesienia posiadania spokojnego, nie zakłóconego z zewnątrz ( polegał nie na dare, ale

na facere)

Obowiązki kupującego:

- podstawowym obowiązkiem było zapłacenie ceny ( lub udzielenie i zabezpieczenie kredytu na kupno

rzeczy)

Periculum czyli niebezpieczeństwo przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy w okresie pomiędzy zawarciem

a wykonanie kontraktu ponosił kupujący. Jest to odchylenie od zasady mówiącej, że ryzyko ponosi właściciel ( a

tym czasie właścicielem pozostawał jeszcze sprzedający). To odchylenie wynikało z innej zasady, mówiącej, że

korzyści z rzeczy od momentu zawarcia kontraktu należą się kupującemu. Mimo tej korzyści ryzyko wciąż ją

przewyższało, przez co uznawano to wytłumaczenie za niewystarczające. Był to również bodziec dla kupującego

, aby jak najszybciej zapłacił cenę i pozbył się ryzyka. Zasada ta odnosiła się tylko do rzeczy oznaczonych

indywidualnie. Indywidualizacja rzeczy oznaczonych gatunkowo przebiegała poprzez ich odliczenie, odważenie

lub odmierzenie. Do tego czasu ryzyko ponosił sprzedawca. W przypadku kontraków zawartych pod warunkiem

zawieszającym, gdzie nie było do końca wiadomo czy kupno zdarzy się definitywnie, ryzyko ponosił

sprzedawca.

Ochrona procesowa.

Sprzedawca miał do dyspozycji actio venditi ( za jego pomocą dochodzono zapłaty, także w przypadkach ryzyka

kupującego, zwrotu nakładów koniecznych od czasu zawarcia kontraktu oraz jeśli sam spełnił świadczenie

oprócz zapłaty mógł żądać również odsetek), a kupujący – a. empti ( dochodzono tu rzeczy kupionej lub

przeniesienia jej własności, jeżeli tak się umówiono co do tradowanej res mancipi). Były to iudica bonae fidei,

skuteczne od spełnienia warunku lub nadejścia terminu ( choć formalnie przysługiwał od zawarcia kontraktu).

Powód musiał być gotowy do spełnienia swojego świadczenia, inaczej narażał się na zarzut procesowy

dotyczący wzajemnego charakteru kontraktu. Przeciwko nieuczciwemu sprzedawcy, który sprzedał i wydał

rzecz bez przeniesienia prawa własności, a następnie jako właściciel domagał się jej zwrotu, służył kupującemu

zarzut rzeczy sprzedanej i wydanej ( exceptio rei venditae et

traditae)

Do kontraktu emptio venditio można było dodać także pacta adiecta. Jeżeli dodano je przy zawarciu kontraktu

emptio venditio, stawały się jego integralną częścią i podlegały ochronie actio emptii i actio venditi. Chodziło tu

o uelastycznienie, dostosowanie do wahań koniunktury i układu sił w transakcji sprzedaży.

Page 93: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

93

Były to:

- in diem addictio – zastrzeżenie lepszej oferty. Ustalano termin, do którego sprzedawca mógł odstąpić

od kontraktu i sprzedać rzecz osobie trzeciej, która zaoferowała wyższą cenę, pierwszy kontrahent mógł

się utrzymać przy kupnie, jeżeli zapłacić nową cenę ( urządzenie to pomyślano w interesie kontrahenta)

- lex commisoria – jeśli zaplata ceny lub reszty ceny nie doszła do skutku w określonym przez

sprzedawcę terminie, to kontrakt nie dochodził do skutku, a cząstkowa zapłata przypadała sprzedawcy

- pactum dispicentiae – sprzedaż na próbę. Kupujący zastrzegał sobie, że do ustalonego terminu będzie

mógł odstąpić od kontraktu, jeżeli rzecz mu się nie spodobała, zwrotu ceny dochodzono za pomocą

actio emptii.

Wykorzystywano też osobne klauzule umowne dotyczące kształtowania sytuacji niewolników np. zobowiązkiem

wyzwolenia lub niewyzwolenia.

Sprzedaż rzymską ostatecznie ukształtowano w postaci kontraktu konsensualnego uelastycznionego przez pacta

adiecta. Był to podstawowy regulator obrotu gospodarczego. swoboda kontraktów i rygoryzm w egzekwowaniu

obowiązków służył silniejszym uczestnika obrotu. Emptio venditio był najważniejszym z wszystkich kontraktów

rzymskich. Jest też szczytowym osiągnięciem jurysprudencji rzymskiej.

27. Odpowiedzialność za wady towaru.

Rękojmią za wady prawne była odpowiedzialność sprzedawcy, który sprzedał wprawdzie rzecz własną, ale

obciążoną wadą prawną, np. na rzeczy ciążyło ograniczone prawo rzeczowe. Efektem takiego stanu rzeczy była

ewikcja ( evictio) - gdy osoba trzecia realizowała prawo rzeczowe w procesie przeciwko nabywcy i odebrała

mu rzecz obciążona wadą. Problem ten rozwiązywano w następujący sposób:

a) przy kupnie mancypacyjnym nabywca wzywał sprzedawcę do udziału w procesie; jeżeli mimo tego

nastąpiła ekwicja, nabywcy przysługiwała actio auctoritatis pozwalająca domagać się podwójnej ceny

kupna od sprzedawcy ( wyszła z użycia razem z mancypacją)

b) actio auctoritatis nie miała zastosowania do kupna konsensualnego, gdzie nieufny nabywca mógł żądać

od sprzedającego stypulacji gwarancyjnej na okoliczność ewikcji (wysokość odszkodowania

pozostawiano do ustalenia); uważano ją w okresie późniejszym za oczywisty dodatek do kontraktu

c) odpowiedzialność od ewikcji została w końcu włączona do kontraktu sprzedaży, rozszerzając tym

samym użycie actio empti również do możliwości żądania pełnego odszkodowania w każdym

przypadku ewikcji ( co często było nawet korzystniejsze od dochodzenia podwójnej wartości ceny ze

stypulacji gwarancyjnej) oraz możliwości usunięcia zagrożenia związanego ewikcją, ponieważ actio

empti jako iudicum bonae fidei można było wnieść nawet przed ewikcją, jeśli sprzedawca działał

podstępnie.

Rękojmia za wady fizyczna była zjawiskiem dotyczącym rzeczy indywidualnie oznaczonych i ich wad

ukrytych. Wady jawne powinien zauważyć sam kupujący, natomiast wady fizyczne rzeczy oznaczonych

gatunkowo w przypadku dokonania świadczenia w takich rzeczach były uznawane za niewykonanie

świadczenia. W dawnym ius civile dostępna była actio de modo agri w przypadku fałszywego zapewnienia o

obszarze sprzedawanego terenu kupujący miał prawo dochodzić podwójnej wartości brakującego terenu. W

kontraktach konsensualnych należało postępować zgodnie z wymogami dobrej wiary - podstępne zatajanie wad i

zapewnianie o zaletach, których nie było wykroczeniem przeciwko tym wymogą, a strat z tego tytułu można

było dochodzić za pomocą actio emptii.

Wobec odpowiedzialności zawinionej przewidzianej w ius civile istotny krok uczynili edylowie kurulni. Według

ich edyktu sprzedawca powinien znać rzecz sprzedawaną i ujawnić jej wady kupującemu. W stosunku do

niewolników oznaczało to nie tylko choroby, ale również właściwości charakteru ( skłonność do włóczęgi lub

ucieczki). Sprzedawca odpowiadał za nieujawnione wady, nawet jeśli sam o nich nie wiedział.

Kupującemu oddano do dyspozycji dwa powództwa:

a) actio redhibitoria - umożliwiała odzyskanie ceny za zwrotem rzeczy w okresie 6 miesięcy od zakupu

b) actio quanti minoris - umożliwiała obniżenie ceny, skuteczna w okresie roku od zakupu

Page 94: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

94

Justynian rozciągnął odpowiedzialność wg. edyktu edylów na sprzedaż rzeczy wszelkiego rodzaju, a ochrona

interesów kupującego została ujęta w actio emptii, co sprawiało, że była to ochrona wieczysta w stosunku do

nieskutecznych po upływie terminu powództw specjalnych.

28. Najem rzeczy (locatio-conductio rei).

Rzymski najem był prawną formą odpłatnego korzystania z cudzych rzeczy i usług. Było to szczególnie

opłacalne dla mniejszych właścicieli w związku z sezonowym wzrostem zapotrzebowanie na pracę rąk ludzkich.

Z drugiej strony ubożenie szerokich warstw społecznych i zasilanie przez nie kręgów rzymskiego

proletariat, który zamieszkanie znalazł w domach czynszowych. Początkowo radzono sobie z tymi potrzebami

podobnie jak do sprzedaży, wykorzystywano też odpłatną fiducje i precarium oraz wynajem pracy osób alieni

iuris za pomocą mancipium. Locatio conductio był krańcowym etapem rozwoju.

Locatio conductio (LC) była kontraktem konsensualnym, dwustronnie zobowiązującym zupełnym. Juryści

rzymscy podkreślali podobieństwo najmu do emptio venditio.

Zarówno locator (wynajmujący) jak i conductor (najemca) odpowiadali za omnis culpa, obaj mieli korzyści z

kontraktu LC. Kontrakt tak jak sprzedaż, był oparty na odpłatności. Należność za korzystanie z cudzych rzeczy

to czynsz; z cudzych usług – wynagrodzenie. Wysokość należności ustalały strony, istniała możliwość

wzajemnego podchodzenia się. Zapłata musiała być realna. Przy LC nie miało zastosowanie leasio enormis.

Sposób zapłaty rozłożony na długi okres ustalano i pobierano sukcesywnie, po upływie kolejnych odcinków

czasu. Świadczenia były bardzo zróżnicowane, bo o ile w sprzedaży chodziło zawsze o rzecz, to przy wynajmie

chodziło zarówno o rzeczy i usługi ( zarówno praca, jak i sam jej efekt - dzieło). Ale nawet jeżeli przedmiot był

taki sam jak w sprzedaży, to chodziło tu o przesunięcie tymczasowe, bez zmiany własności, a nawet posiadania.

Ochrona procesowa – actio locati, actio conducti, które były powództwami bonae fidei.

Locatio conductio było formą organizowania produkcji - najemników potrzebowali ludzie bogaci, ziemi do

uprawy i dachu nad głową - biedni. Równość stron przy najmie należała do sytuacji rzadkich. Najem rzymski nie

tylko powstał w warunkach rozwarstwienia społecznego, ale te rozwarstwienie pogłębiał i utrwalał.

Uprzywilejowana klasa panująca mogła narzucać warunki swoim kontrahentom, częstokroć będącym w sytuacji

przymusowej.

(powyższe akapity odnoszą się do najmu jako do całościowego zagadnienia i dotyczą wszystkich 3 pytań)

Najem rzeczy polegał na tym, że wynajmujący (locator) zobowiązywał się wydać najemcy (conductor)

określoną rzecz do czasowego używania (ewentualnie z prawem do pobierania pożytków), najemca zaś

zobowiązywał się do płacenia umówionego czynszu.

Przedmiotem LC rei były przede wszystkim rzeczy materialne: ruchomości i nieruchomości jako rzeczy

niezużywalne. Zużywalne – tylko na pokaz ( ad pompam et ostentationem; tak jak przy użyczeniu rzeczy

zużywalnych). Na ogół odrzucano możliwość najmu rzeczy własnej, jednak przeciwne stanowisko zwyciężyło

na prowincjach i w prawie pojustyniańskim.

Strony ustalały w umowie zakres korzystania z rzeczy oddanych w LC: tylko do używania – np. mieszkanie

(dzisiejszy najem); używanie i pobieranie pożytków – np. grunty (dzisiejsza dzierżawa). Podział ten jednak nie

był oddzielony systematycznie, obie formy mieściły się w ramach LC, konkretny zakres korzystania z rzeczy

ustalały strony w umowie.

Czynsz należał się nawet za czas, w którym conductor nie korzystał z rzeczy z własnej winy. Reskrypt cesarski

wprowadził w stosunkach dzierżawczych tzw. remissio mercedis, czyli prawo obniżenia czynszu dzierżawnego

w latach klęsk, trzeba go jednak było spłacić w późniejszych latach urodzaju. Natomiast colonia patriaria

polegała na tym, że dzierżawca gruntu spłacał czynsz w naturze - elastycznie, w proporcji do zbiorów ( mimo, że

taki umowy przypominały raczej spółki, gdzie jedna osoba wnosiła kapitał, a druga - prace, to i tu juryści

widzieli LC).

Page 95: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

95

Umowy o najem rzeczy zawierano na czas określony z góry: przy gruntach – 5 lat (tzw. lustrum - czas kadencji

cenzora, na jaki wydzierżawiali oni obywatelom ziemie państwową). Umowa terminowa obowiązywała obie

strony i ich dziedziców, a jednostronne odstąpienie było możliwe tylko wyjątkowo np. gdy dzierżawca przez

dwa lata nie płacił czynszu. Jeżeli termin upłynął, a żadna ze stron nie wycofała się - to kontrakt przedłużał się

milcząco. Jeżeli nie określono terminu, to obydwie strony mogły rozwiązać kontrakt w każdej chwili. Prawo

rzymskie dopuszczało podnajem.

Wynajmujący miał obowiązek wydania rzeczy do używania (samego lub z pobieraniem pożytków) i utrzymania

jej w stanie zdatności do użytku przez cały okres kontraktu. Ponosił ryzyko utraty lub uszkodzenia rzeczy z

powodu siły wyższej, ale czasami w kontrakcie przerzucał te obowiązek na najemcę. Miał silny środek nacisku

na najemcę w postaci prawa zastawu na rzeczach wniesionych do lokalu i na zbiorach ( przy dzierżawie). Z

powodu nadużywania tego środka przyznano najemcom ochronę prawną w postaci interdyktu "migracyjnego"

(interdictum de migrando).

Najemca winien używać rzeczy zgodnie z jej przeznaczeniem, naprawić spowodowane uszkodzenia i oddać ją

po zakończeniu używania. Jego stanowisko było nadzwyczaj słabe. Conductor będąc dzierżycielem rzeczy nie

miał ochrony posesoryjnej, jedyna jego ochrona był osobisty węzeł kontraktowy z wynajmującym.

Jeszcze gorsza była sytuacja najemcy, gdy wynajmujący okazał się osobą nielojalną. Mógł on w czasie trwania

najmu wyzbyć się własności rzeczy, oddać ją w zastaw lub użytkowanie innej osobie. Osoba taka nie była

połączona węzłem obligacyjnym z najemcą, a z racji swego prawa mogła pozbawić najemcy rzeczy. Najemca

posiadał actio conducti za pomocą którego mógł dochodzić tylko odszkodowania wobec nielojalnego

kontrahenta. Najemca był także upośledzony w kwestii nabywania pożytków - nabywał je poprzez percepcje.

Najem rzeczy rozwiązywał się z upływem czasu, na jaki został zawarty. Ponadto rozwiązywał się z chwilą

zniszczenia przedmiotu najmu, albo jeśli z ważnych powodów wypowiedziała go jedna zez stron.

Najem należy odróżnić od stosunków podobnych, takich jak służebności osobiste czy usufructus albo

commondatum. Były one najczęściej bezpłatne - nie miały tak jednoznacznie gospodarczego zastosowania.

Uprawnienia z tytułu służebności były silniejsze, ale najwyżej dożywotnie. Prekarzysta miał jeszcze słabszą

pozycje, ale miał ochronę posesoryjną w stosunku do osób postronnych.. Na tle pozycji conductora wyrosły

ograniczone prawa rzeczowe - superfices i emfiteuza.

29. Najem usług (locatio-conductio operarum).

Na podstawie LC operarum najemnik (locator) zobowiązywał się do wykonania dla pracodawcy (conductor)

określonych prac (operae), w zamian pracodawca zobowiązywał się do zapłacenia umówionego wynagrodzenia

(pensio). Najem pracy miał w Rzymie bardzo wąskie zastosowanie, przyczyną tego było rozwinięte na dużą

skalę niewolnictwo. Najem obcych niewolników traktowano jako najem rzeczy ( był to kontrakt między

właścicielami bez udziału niewolnika). Innym znaczny źródłem usług były świadczone w ramach prawa

patronaty operae wyzwoleńców. Natomiast surowa władza zwierzchnika familijnego pozwalała na eksploatacje

wolnych członków rodziny. Zastosowanie najmu w pracy ograniczało do niezbyt licznego kręgu wolnych

pracowników (mecennarii), z reguły proletariuszy, którzy wykonywali nisko kwalifikowane prace fizyczne (

dorywcze i sezonowe).

Pracownik zobowiązany był wykonać pracę osobiście w określonym czasie, według życzenia pracodawcy.

Pracodawca zobowiązany był do uiszczenia wynagrodzenia po wykonaniu pracy, również za czas pracy, w

którym pracownik był gotowy do pracy, ale nie mógł jej wykonać z przyczyn od niego niezależnych (np.

oczekiwanie na dobrą pogodę) - ale czasem i to drobne uprawnienie było odbierane pracownikom przez

pracodawców. Wynagrodzenie nie przysługiwało wówczas, gdy przerwa w pracy była niezależna od

pracodawcy (np. choroba pracownika).

Page 96: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

96

30. Najem dzieła (locatio-conductio operis).

Treścią tego kontraktu było to, że wykonawca (conductor) zobowiązywał się wykonać dla zamawiającego

(locator) określone dzieło (opus), zamawiający zobowiązany był do zapłacenia mu umówionego wynagrodzenia.

Była to forma korzystania z cudzej pracy, ale nie chodziło tutaj o ilość pracy, lecz o jej efekt końcowy np.

budowa domu, czyszczenie i naprawa odzieży czy też wychowanie dziecka. W dużej mierze chodziło tu o pracę

rzemieślników. Zamawiający składał u wykonawcy materiał lub osobę „do obróbki” (dzięki temu odróżniano

najem dzieła od sprzedaży ewentualnie sprzedaży materiału połączonej z najmem dzieła). Osobiste wykonanie

dzieła nie było wymagane, chyba, że tak się umówiono. Wykonawca był obarczony custodią, ale wymagano od

niego również odpowiedniego poziomu fachowych kwalifikacji - odpowiadał on również za swoja

nieumiejętność. Spychano na nich ryzyko otrzymania zapłaty.

Według zasad regulujących najem dzieła Rzymianie rozstrzygali także spory na tle umowy o transport morski.

Umowę o transport morski traktowano jako najem dzieła. W sytuacjach krytycznych następował iactus – zrzut

ładunków lub ich części do morza. Wg prawa rodyjskiego (Lex Rhodia de iactu) w oparciu o zasadę podziału

ryzyka przy zrzucie, powstałe straty wskutek zrzutu należało rozdzielić proporcjonalnie pomiędzy właścicieli

ładunków i przewoźnika. Poszkodowani właściciele ładunków dochodzili swych strat za pomocą actio locati od

przewoźnika. Ten z kolei występował z actio conducti przeciwko właścicielom ładunków, które ocalały, o

odpowiedni udział w stratach.

31. Spółka (societas).

Historycznym zaczątkiem późniejszej spółki zarobkowej była wspólnota spadkobierców – consortium.

Kontynuowanie jedności majątku po śmierci zwierzchnika familijnego było częstą sytuacją. Każdy z

uczestników wspólnoty majątkowej mógł dokonywać dyspozycji majątkowej ze skutkiem dla wszystkich, w

razie sporu każdy mógł użyć powództwa działowego - actio familiae erciscundae. Consortium było urządzeniem

dostępnym wyłącznie dla obywateli rzymskich.

Wobec wzmożonego kontaktu z cudzoziemcami takie uregulowanie nie wystarczało: powstała societas,

powszechnie dostępny kontrakt iuris gentium zawiązywany przez "gołe porozumienie" - forma dalece bardziej

swobodna i mniej radykalna w skutkach.

Societas – był to związek dwóch lub więcej wspólników (socii), którzy zobowiązywali się dążyć do osiągnięcia

wspólnych celów przy użyciu wspólnych środków personalnych i rzeczowych .Celem spółki był z reguły

zarobek ( przy połączeniu środków majątkowych i personalnych). Cel spółki musiał być godziwy i dopuszczalny

(res honestae i licitae). Porozumienie wspólników musiało określać wspólne cele i wspólne środki do ich

realizacji.

Societas było to zobowiązanie dwustronnie zobowiązujące zupełne. Jeżeli wspólników było więcej niż dwóch, to

każdy z nich stawał się od razu dłużnikiem i wierzycielem w stosunku do pozostałych. Mimo różnicy w

zakresach celów i stopniu zaangażowania środków, różny spółki miały jednakową prawną strukturę.

Tradycje dawnego consortium kontynuowała spółka polegająca na połączeniu całych majątków wspólników w

celu prowadzenia długotrwałej i kompleksowej działalności zarobkowej ( societas omnium bonorum). Różnice

w tego rodzaju były następujące:

a) udziały wspólników były wyraźnie oznaczone i

b) na zewnątrz występowali oni we własnym imieniu.

Inne spółki miały cele ograniczone (societas unius negotii) i bardziej skonkretyzowane. Cel spółki mógł być

również zacieśniony do jednej transakcji (societas unius rei).

Zawiązanie spółki. Zawiązywała się na zasadzie wzajemnego zaufania, w obrębie niewielkich grup osób (często

dwóch). Był to nieformalny konsensus, ale musiał być trwały. Rozwiązanie spółki następowało przez:

a) renuntiatio – wycofanie się któregoś wspólnika,

b) śmierć wspólnika,

c) capitis deminutio (jako śmierć cywilna),

Page 97: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

97

d) bankructwo wspólnika – oznaczało utratę majątku i zaufania.

Odpadnięcie jednego ze wspólników oznaczało to, że pozostali musieli rozwiązać spółkę. Za Justyniana było

możliwe dalsze kontynuowanie spółki. Nie było dozwolone istnienie spółki, w której jeden ponosi straty, a drugi

zabiera cały zysk – societas leonina (pod pozorem takiego stanu rzeczy mogła się kryć darowizna).

Do obowiązków i uprawnień wspólników należy wniesienie umówionego wkładu (pieniądze, praca) - często te

wkłady w był różnorodne i nierówne; oraz udział w zyskach i stratach. Sprawy spółki mógł prowadzić ktoś z

zewnątrz na zasadzie zlecenia. Wkłady tworzyły majątek spółki, który był współwłasności wspólników w

proporcji do wniesionych wkładów.

Ochrona procesowa Póki trwała spółka nie była potrzebna osobna ochrona procesowa - konflikt rozwiązywano na drodze

pozasądowej. Istniało actio pro socio (powództwo o rozliczenia spraw spółki), które potrzebne było wtedy, gdy

nie było już nadziei na utrzymanie spółki. Powództwo to pociągało za sobą infamię i należało do powództw

bonae fidei - w sprzeczności z dobrą wiarą pozostawały przede wszystkim wszelkie objawy podstępu (dolus). W

sprawach spółki wspólnicy powinni starać się jak we własnych sprawach – culpa in concreto.

Przy societas omnium bonorum zasądzenie następowało z zachowaniem podstawowych środków utrzymania.

Actio communi dividundo służyło zaś do zniesienia wspólnego majątku spółki bezkonfliktowo, bez infamii.

Spółki różnił się od korporacji tym, że korporacje nie powstawały dla celów zarobkowych, różnił się też

strukturą prawną ( chodził tu o możliwość zmiennej ilości członków w korporacji i konieczność rozwiązania

spółki przy zmianie liczby członków; korporacje były osobny podmiotem prawa, natomiast spółka nie była

osobą prawną, korporacje reprezentował organ, natomiast na zewnątrz spółki występował każdy ze wspólników

z osobna - tak jak w sprawach własnych)

Spółka rzymska umożliwiała szersza i skuteczniejszą działalność gospodarczą - dla osiągnięcia celów

gospodarczych potrafili Rzymianie ograniczyć charakterystyczny indywidualizm swojego systemu prawnego.

Spółki zawiązywały zazwyczaj osoby zamożne dla osiągnięcia poważnych celów majątkowych. W ten sposób

organizowano zaopatrzenie armii, handel i produkcje, a spółki dzierżawców podatków ( publikanów) nieraz

łupiły całe prowincje.

32. Zlecenie (mandatum).

Zlecenie było kontraktem konsensualnym, z którego powstawało zobowiązanie dwustronnie zobowiązujące

niezupełnie. Była to prawna forma korzystania z usług innych osób wolnych. Była odpowiedzią na

niewystarczające uregulowanie prowadzenia cudzych spraw w prawie pretorskim. Polegało ono na tym, że

przyjmujący zlecenie (mandatariusz) zobowiązywał się wobec dającego zlecenie (mandator, mandant) do

bezpłatnego wykonania określonych czynności.

W rachubę wchodziły usługi rozmaitego rodzaju:

a) czynności prawne (zlecenie zarządu całego majątku, funkcja zastępcy procesowego, poręczyciela za

dług) i faktyczne ( usługi lekarze, pisarzy, mierniczych)

b) ciągłe i jednorazowe oraz

c) prace umysłowe i fizyczne.

Czynności te musiały być jasno określone oraz nie mogły być sprzeczne z prawem i dobrymi obyczajami

(zlecenie np. dokonania kradzieży nie zobowiązywało).

Mandat służył przede wszystkim własnym interesom mandanta (mandatum mea gratia). Zlecenie ze skutkiem

po śmierci (mandatum post mortem) było niedopuszczalne aż do Justyniana. Dopuszczalny mandat w interesie

osoby trzeciej (mandatum aliena gratia). Natomiast zlecenie udzielone wyłącznie w interesie mandatariusza

(mandatum tua gratia) nie pociągało za sobą skutku mandatu, uważano je za „radę” (consilium).

W tego rodzaju kontrakcie istniał wymów bezpłatności. Natomiast w praktyce społecznej rozpowszechniło się

przyjmowanie honorariów za usługi objęte mandatem (istniał nawet moralny obowiązek wynagrodzenia

zlecenia). W procesie kognicyjnym dopuszczano możliwość dochodzenia honorariów (czego nie było we

wcześniejszych formach procesu) - przez co zlecenie upodobniło się do najmu usług.

Page 98: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

98

Zawiązanie i rozwiązanie zlecenia. Mandat opierał się na zaufaniu mandanta i na powinnościach mandatariusza.

Formalne zawiązanie następowało przez osiągnięcie konsensusu co do czynności objętych mandatem (często

uznawano za to przystąpienie mandatariusza do wykonania czynności zaleconej przez mandanta). Przyjęcie

mandatu nie było obowiązkiem prawnym, ale skrępowanie wieloma pozaprawnymi formami więzi

międzyludzkich częstokroć utrudniało uchylanie się od mandatów, nawet bardzo uciążliwych. Prawidłowe

rozwiązanie dokonywało się przez wykonanie zlecenia. Mandat gasł również przez śmierć jednej czy drugiej

strony. Strony mogły się także wycofać z kontraktu przed wykonaniem mandatu. W trakcie wykonanie mandatu

mandatariusz mógł się wycofać tylko wtedy, jeżeli nie utrudniał sytuacji mandanta.

Do obowiązków mandatariusza należało dokładne wykonanie mandatu - jeżeli nie zastrzeżono osobistego

wykonania, mógł się posłużyć innymi osobami. Mandant zobowiązany był zwolnić go z przyjętych przez niego

zobowiązań wobec osób postronnych oraz zwrócić mu poniesione wydatki przy wykonywaniu zlecenia.

Ochrona procesowa.

Mandant miał do dyspozycji actio mandati, której ubocznym skutkiem była infamia ( niewypełnienie mandatu

uważano za nadużycie zaufania). W prawie klasycznym mandatariusz odpowiadał tylko za dolus, potem

podniesiono próg odpowiedzialności aż do culpa levis, mimo, że mandatariusz nie ponosił korzyści.

Mandatariusz mógł skorzystać z contrarium mandati iudicium- o zwolnienie go z zaciągniętych zobowiązań i o

zwrot wydatków związanych z wykonaniem zlecenia. Z tym powództwem infamia się nie wiązała. Obydwa

powództwa były powództwami bonae fidei.

Kontrakt zlecenia w postaci mandatum qualificatum mógł też być wykorzystany jako forma poręczenia. W

takich przypadkach mandant zlecał mandatariuszowi, aby udzielił kredytu dla osoby trzeciej. Sabinus

rozstrzygnął pozytywnie dopuszczalność takiego mandatu. Mandatariusz otrzymywał w ten sposób podwójne

poręczenia - od dłużnika z tytułu pożyczki i ewentualne od mandanta z tytułu kosztów pełnienia mandatu. Była

to forma ogólniejsza i bardziej swobodna w stosunku do zwykłego poręczenia stypulacyjnego. Zlecenie takie

dochodziło do skutku w drodze nieformalnego porozumienia, było odwołane do chwili udzielenia kredytu,

stwarzało zobowiązanie elastyczne, oparte na "dobrej wierze".

Mandat regulował stosunki wewnętrzne między mandantem a mandatariuszem - nie był więc pełnomocnictwem

do działania na zewnątrz, którego skutki spadałyby na mandanta. Było to zastępstwo pośrednie- mandatariusz

nabywał prawa i zobowiązania w imieniu własnym, dopiero wtórne czynności prawne służył do przenoszenia ich

na mandanta. Idea przedstawicielstwa bezpośredniego (pełnomocnictwa) torowała sobie drogę właśnie poprzez

instytucje mandatu: mandatariuszami byli prokuratorzy (powołani do zarządu majątku i do prowadzenia

procesu).Mandat jako jedyny z kontraktów konsensualnych nie służył bezpośrednio organizowaniu produkcji.

Kontrakt ten był szczególnie przydatny dla osób wpływowych, które angażowały do bezpłatnych usług w

ramach mandatu szerokie kręgi klienteli, szczególnie wyzwoleńców. W stosunkach z osobami o rónej pozycji

społecznej podłożem mandatu były silnie rozwinięte związki pokrewieństwa i przyjaźni. Mandat należał do

najważniejszych i najbardziej popularnych instytucji prawnych w Rzymie.

33. Kontrakty nienazwane.

Kontrakty nienazwane (contractus innominati) dochodziły do skutku podobnie jak kontrakty realne: nie

wystarczyło samo porozumienie, ale jedna ze stron musiała spełnić swoje świadczenie. W tym momencie

zawiązywał się dopiero węzeł obligacyjny i powstawała podstawa do żądania, ażeby i druga strona wypełniła

swój obowiązek. Pojawienie się kontraktów nienazwanych łączone jest z załamaniem się systemu gospodarki

towarowo-pieniężnej i pojawieniem się na wielką skalę nowych operacji ekonomicznych, które nie mieściły się

w klasycznym, zamkniętym systemie kontraktowym. Masowym zjawiskiem stała się wymiana usług i rzeczy z

pominięciem pieniądza oraz zawieranie węzłów obligacyjnych z pominięciem formalizmu.

Świadczenia stron mogły polegać albo na dare, albo na facere. Była to więc wymiana rzeczy lub usług. Istniały

cztery kombinacje co do przedmiotu świadczenia:

Page 99: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

99

- do ut des („daję ażebyś dał) – było to przeniesienie własności jednej rzeczy w zamian za przyrzeczenie

przeniesienia własności innej rzeczy, czyli

zamiana

- do ut facias („daję, ażebyś uczynił”) – przeniesienie własności rzeczy w zamian za przyrzeczenie

wykonania usług, np. namalowania obrazu

- facio ut des (”czynię, ażebyś dał”) – wykonanie usług w zamian za przyrzeczenie przeniesienia

własności rzeczy

- facio ut facias („czynię, ażebyś uczynił”) – wykonanie usługi w zamian za przyrzeczenie innej usługi.

W ramach tej szerokiej kategorii mieściły się zarówno sporadycznie zawierane umowy, jak i takie, które ze

względu na częstość zawierania otrzymały własne nazwy. Mimo to nie mieściły się w żadnej z kategorii

kontraktów prawa klasycznego, dlatego pomimo posiadania nazw zalicza się je do kategorii kontraktów

nienazwanych.

Niektóre z tych kontraktów znane były już w okresie prawa klasycznego i miały nawet swą nazwę, były to:

- kontrakt estymatoryjny (aestimatum) – polegał na tym, że jedna strona oddawał drugiej do sprzedaży

rzecz oszacowaną, odbiorca zaś zobowiązywał się zapłacić sumę wynikającą z oszacowania albo

zwrócić samą rzecz (facio ut des albo facio ut facias) - na takich zasadach hurtownicy oddawali towar

detalistom, którzy zarabiali na nadwyżkach poza oszacowaną wartość jednocześnie odpowiadając za

przypadkowe uszkodzenie lub utratę rzeczy.

- zamiana (permutatio rerum) – dwie strony wymieniały bezpośrednio jedną rzecz na inną rzecz.

Zamiana różniła się od emptio venditio realnym sposobem zawarcia, charakter kredytowy istniał tylko

po jednej stronie, a wymóg przeniesienia własności po obu stronach (wcześniej uznawano zamianę za

wczesny etap rozwoju sprzedaży, natomiast w okresie poklasycznym obie instytucje były wyraźnie

oddzielone.

- ugoda (transactio) – jedna strona zrzekała się wątpliwego uprawnienia lub rezygnowała z prowadzenia

niepewnego procesu w zamian za przyrzeczenie ustępstwa z drugiej strony (facio ut facias) - znana

również wcześniej jako sposób likwidowania procesu w zarodku, uzyskała rangę kontraktu wobec

wcześniejszej formy pactum ( czasem zawieranego w formalnej postaci stypulacji)

Ochrona procesowa.

Porozumienia takiego rodzaju uchodziły pierwotnie za pacta, a jako takie były w przypadku prawa rzymskiego

niezaskarżalne. Na drodze rozwojowej pierwszy krok uczyniło prawo rzymskie przyznając skargę o zwrot

świadczenia tej stronie, która je spełniła. Środkiem procesowym było tu powództwo z tytułu bezpodstawnego

wzbogacenia.

Następnym krokiem było przyznanie przez pretora actio in factum, za pomocą której można było się domagać

wyrównania szkody powstałej w wyniku niewykonania wzajemnego świadczenia. Była to ochrona doraźna,

udzielana od przypadku do przypadku. Jedynie w przypadku kontraktu estymatoryjnego istniała w edykcie

pretorskim generalna zapowiedź ochrony procesowej. Strona, która dokonała świadczenie rzeczowe, a nie

doczekała się świadczenia wzajemnego mogła za pomocą odpowiedniej condictio dochodzić zwrotu swojej

rzeczy, jako wydanej bezpodstawnie.

Krok ostatni to przyznanie stronie oczekującej świadczenia powództwa zwanego actio praescriptis verbis. Miała

ona na celu wymuszenie spełnienia świadczenia przyrzeczonego. Był to elastyczny środek ochrony oparty na

dobrej wierze. Można było dzięki niemu dochodzić strat. Był to też ostateczny środek zakwalifikowania danego

rodzaju zobowiązania do grupy kontraktów nienazwanych. Charakterystyczne dla kontraktów nienazwanych

było to, że z reguły wierzyciel posiadał prawo wyboru pomiędzy żądaniem dopełnienia umowy a żądanie zwrotu

własnego świadczenia.

Kontrakty nienazwane rozszerzyły (potrzebną dla gospodarki okresu dominatu) możliwość prawnego

uregulowania wymiany dóbr i usług bez pośrednictwa pieniądza.

Oparto ją na ogólnej zasadzie, mówiącej, że każda dowolna umowa poparta jednostronnym spełnieniem

świadczenia, powoduje powstanie zaskarżalnego zobowiązania. Ograniczono też surowość dawnego prawa

obligacyjnego - obowiązek spełnienia świadczenia wzajemnego często zamieniając na możliwość zwrotu

świadczenia otrzymanego. Kontrakty nienazwane były kolejnym krokiem w kierunku zasady swobody umów.

Page 100: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

100

34. Pacta i ich rodzaje.

Pacta – były to umowy, które nie były kontraktami. Były umowami nieformalnymi, które pozostawały w stałym

i bliskim związku z kontraktami. Każde pactum mogło być podniesione do rangi kontraktu poprzez nadanie mu

formy stypulacji. Całe grupy pactum przenikały stopniowo do systemu kontraktowego. Rozwój odpowiadał

istotnym potrzebom społecznym, uzyskiwały ochronę procesową, stawały się przedmiotem zainteresowania

jurysprudencji. Ewolucja z pactum była ewidentnie początkiem niektórych kontraktów realnych oraz

konsensualnych. Dochodziły do skutku przez osiągnięcie prostego porozumienia (solo consensu - co było

charakterystyczne dla kontraktów konsensualnych). Pomimo podobieństw, zarówno w kwestii formy, jak i

treści, pacta były pozbawione ochrony procesowej, od której to zasady powstały ważne odchylenia.

Pacta nuda – były to gołe umowy, pozbawione ochrony procesowej. Na ich podstawie nie można było

wnieść powództwa (actio), mimo to był często wykonywane w oparciu o rzymską wierność

złożonym przyrzeczenia (fides Romana). Dawały podstawę do obrony pozwanego w procesie

przez ekscepcję. Niektóre pacta nuda uzyskały ofensywną ochronę procesową, pretorzy

udzielali na jej podstawie powództwa ( na mocy swojego imperium uzupełniali luki w ius

civile), w wyniku tego pactum w stawało się kontraktem i przechodziło do instytucji prawa

cywilnego.

Dalszą kategorię stanowią pacta vestita – „umowy ubrane”, zaskarżalne. Dzieliły się na trzy kategorie:

- pacta adiecta – umowy nieformalne, dołączane do kontraktów i chronione powództwami z tychże

kontraktów.

- pacta praetoria – ochrona pretorska, nie stały się kontraktami

- pacta legitima – uzyskały sankcję zaskarżalności w oparciu o przepisy prawa cesarskiego

Pacta adiecta.

Były to „umowy dodatkowe”, największe znaczenie miały przy emptio venditio. Przy ich pomocy

modyfikowano treść (także innych niż emptio venditio) kontraktów bonae fidei.

Aby stały się zaskarżalne, musiały być dodane do kontraktu w chwili jego zawarcia (in continenti). Pacta

adiecta zwiększały bądź zmniejszały zakres obowiązków dłużnika ( mogły wtedy przynosić korzyść jednej lub

drugiej stronie). Zwiększenie obowiązków dłużnika (np. obowiązek płacenia odsetek) mogło być dochodzone w

ramach zwyczajnego powództwa z kontraktu, natomiast zmniejszenie obowiązków dłużnika ( np. możliwość

rozłożenia na raty płatności) było podstawą do exceptio, gdy dłużnik został pozwany przez wierzyciela.

Jeżeli zostały dodane w pewnym odstępie czasu od chwili zawarcia kontraktu (ex intervallo) mogły

spowodować tylko umniejszenie obowiązków dłużnika, także i one pozwalały mu się bronić przez exceptio.

Późniejsze pactum, które obciążało by dłużnika ( czyli jednocześnie było podstawą do dochodzenia swoim praw

w procesie) było niezgodne z zasadą, że z samego pactum nie rodzi się actio.

Pacta praetoria.

Były to nieformalne umowy uznane i chronione według prawa pretorskiego. Pacta praetoria sankcjonowały

umowy, w których przyrzeczenie składała tylko jedna strona ( należy tu zaznaczyć, że umowy o charakterze

wzajemnym znalazły swoje miejsce w systemie kontraktowym w ramach kontraktów nienazwanych). Był

uważane za praktyczne zjawisko z dziedziny prawa procesowego, a nie obligationes oparte na ius civile. Te

subtelne rozróżnienie z czasem zatarło się, a kodyfikacja justyniańska eksponuje je na równi z zobowiązaniami

cywilnymi.

Do najbardziej typowych paktów pretorskich należały:

- pactum iusiurandum voluntarium (w sprawie dobrowolnej przysięgi) – strony, aby uniknąć procesu,

umawiały się o prywatne rozstrzygnięcie sporu przez przysięgę o treści: kandydat na powoda - że nie

wytoczy procesu, jeśli przeciwnik stwierdzi przysięgą, że dług nie istnieje; kandydat na pozwanego - że

zapłaci należność, jeżeli przeciwnik stwierdzi przysięgą, że dług istnieje ( gdy któraś ze stron nie

dotrzymała umowy, pretor dawał drugiej stronie ochronę: powód – actio de iureiurandio, pozwany –

exceptio iurisiurandi; powództwo było w tej sytuacji o tyle wygodne, że nie trzeba było wykazywać

istnienia należności, a tylko fakt złożenia przysięgi co do jej istnienia)

Page 101: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

101

- constitutum debiti – przyrzeczenie wypełnienia w określonym terminie zobowiązania już istniejącego

(był to dodatkowy środek zabezpieczający połączony z własną ochroną procesową, który gasł jeżeli

korzystano z pierwotnej ochrony procesowej); środek ten wykorzystywano, gdy dłużnik uzyskiwał

dzięki pactum przedłużenie terminu zapłaty długu pieniężnego - udzielano przeciwko przekroczeniu

takiego pactum specjalnego powództwa i na mocy zaostrzonej odpowiedzialności, możliwość

ustanowienia za pomocą stypulacji kary umownej za niewypełnienie własnego przyrzeczenia w

wysokości połowy pożyczki. Rodzaje:

a) costitutum debiti prioprii (przyrzeczenie zapłaty długu własnego) przyczyniło się do wydłużania

terminów, możliwe było również skrócenie terminu i zmiana miejsca świadczenia, a także nadanie

ochrony procesowej zobowiązaniom niezaskarżalnym;

b) constitutum debiti alieni (przyrzeczenie zapłaty długu cudzego) było formą umocnień zobowiązań.

Zobowiązanie potwierdzone przez constitutum dawało pewną ochronę procesową

- recepta – zobowiązania gwarancyjne przyjmowane tylko przez jednego z uczestników porozumienia:

a) receptum argentarii – była to gwarancja bankiera, że cudzy dług (istniejący lub przyszły) zostanie

zapłacony - była to ważna operacja obrotu pieniężno-towarowego, realizacji tej gwarancji mógł klient

dochodzić od bankiera za pomocą actio recepticia. Justynian uznał tą instytucje za zbędną i połączył ja z

constitutum debiti.

b) receptum nautarum, cauponum, stabulariorum – wymienieni przedsiębiorcy świadczący usługi w

ramach locatio conductio ( właściciel statku, gospody lub stajni zajezdnej) składali zobowiązania

gwarancyjne tej treści, że rzeczy klientów pozostaną nietknięte ( z czasem nie wymagano już osobnych

gwarancji, podwyższona odpowiedzialność powstawała w momencie wprowadzenia rzeczy do zakładu

przedsiębiorcy). Formą ochrony była pretorska actio de recepto. Początkowo odpowiadali oni nawet za

szkody wyrządzone przez vis maiori ( tzw. odpowiedzialność absolutna), później tylko za custodię. Za

szkody wyrządzone przez personel przedsiębiorcy odpowiadali jeszcze surowiej, bo w ramach

odpowiedzialności quasi-deliktowej.

Pacta legitima.

Były to umowy, które uzyskały ochronę procesową w oparciu o indywidualne decyzje cesarzy (okres dominatu).

Formą ochrony była condictio ex lege (środek procesowy o charakterze prawa ścisłego). Znane były trzy pacta

legitima:

- nieformalne przyrzeczenie posagu (pactum dotale)

- nieformalne przyrzeczenie darowizny (donatio) – na podstawie tej nieformalnej umowy jedna ze

stron (darczyńca) zobowiązywała się za zgodą drugiej strony (obdarowanego) kosztem swego majątku

dokonać na jej rzecz przysporzenia pewnej korzyści majątkowej - początkowo było to pactum nudum,

któremu trzeba było nadać formę stypulacji lub kontraktu literalnego, aby uzyskał sankcje

zaskarżalności; operacją z zakresu prawa obligacyjnego było też tzw. darowanie długu.

Sama darowizna jest z ekonomicznego punktu widzenia jednostronnym przesunięciem majątkowym

pomiędzy dwoma osobami, z prawnego punktu widzenia jest to czynność dwustronna - nie wystarczy

jedynie wola obdarowania, ale darowizna musi być też przyjęta przez obdarowanego. Jako instytucja

prawna, darowizna była traktowana z nieufnością i poddawana rozmaitym ograniczeniom ( zakaz

większych darowizn między osobami obcymi, zakaz darowizn pomiędzy małżonkami, późniejszy

wymóg rejestracji większych darowizn.

- kompromis (compromissum) – umowa stron o poddanie ich sporu pod rozstrzygnięcie prywatnego

arbitra (arbiter ex compromissio), z pominięciem normalnego trybu ochrony państwowej. Było to

pactum niezaskarżalne, a skuteczność zapewniano mu pośrednio poprzez przysięge lub stypulacje karne

na wypadek niedotrzymania przyrzeczenia. Z kompromisem wiąże się też pretorkie receptum arbitri –

arbiter, który przyjął obowiązek wydania wyroku, jeśli nie wywiązał się z tego, groziła mu kara

pieniężna.

Pacta przyczyniły się do rozluźnienia rzymskiego systemu kontraktowego. Jedynie pacta nuda odstawały od

kontraktów, ale ich krąg systematycznie kurczył się na rzecz mnożenia się zobowiązań zaskarżalnych.

Zacieraniu się róznic między pacta vestita a kontraktami widać ogromną ewolucje, jaka dokonała się w obrębie

Page 102: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

102

tej grupy. Skutki były podobne, mimo utrzymania się tradycyjnej nomenklatury. Był to ostatni krok jaki

poczyniono na drodze pełnej swobody umów - znaczący, ale niewystarczający do określenia rzymskiego

systemu kontraktowego jako systemu, w który panowała swoboda zawierania umów.

35. Zobowiązania jak gdyby z kontraktów (quasi ex contractu).

Do zobowiązań quasi ex contractu zalicza się: prowadzenie cudzych spraw bez zlecenia (negotiorum gestio),

bezpodstawne wzbogacenie się. To były najważniejsze zobowiązania, które powstawały ze zdarzeń quasi ex

contractu.

Ponadto Instytucje Justyniana zaliczały do tej kategorii jeszcze zobowiązania dalsze, które również nie

powstawały ani z kontraktów, ani z deliktów, ale bliższe były kontraktom. W szczególności należały tutaj:

- zobowiązania z tytułu opieki, chronione za pomocą actio tutelae

- zobowiązania pomiędzy uczestnikami przypadkowej wspólności majątkowej – communio

- zobowiązanie spadkobiercy wobec legatariuszy, zawiązane przez objęcie spadku.

36. Bezpodstawne wzbogacenie.

Juryści epoki republikańskiej głosili zasadę, że można domagać się od kogoś zwrotu tego, co znalazło się u

niego z niesłusznej przyczyny. Działo się tak m.in. poprzez abstrakcyjny charakter mancipatio i in iure cessio.

Zbywca, który przez pomyłkę lub w sytuacji przymusowej umniejszał swój majątek, tracił normalne środki

ochrony, ponieważ przestawał być właścicielem. Można było doznać bezpodstawnego uszczerbku majątkowego

w inny sposób niż tylko przez alienacje wierzytelności - np. przez umorzenie wierzytelności.

Bezpodstawne wzbogacenie jakiejś osoby musiało pierwotnie następować przez nieuzasadnione nabycie prawa

własności. W następnym etapie zaczęto udzielać powództwa również w takich przypadkach, gdy wzbogacenie

polegało na nabyciu jakiegoś prawa. Prawo rzymskie nie wykształciło tu jednolitych zasad dla wszystkich

poszczególnych przypadków bezpodstawnego wzbogacenia, lecz dla poszczególnych jego rodzajów

wprowadzało sukcesywnie odrębne codictiones. Nie jest rzeczą przypadku, że condictio służyła również do

dochodzenia zwrotu pożyczki, była to pożyczka jak gdyby niezamierzona, tak jak negotiorum gestio było czymś

w rodzaju domniemanego zlecenia. Condictiones były powództwami ścisłego prawa, nie miały charakteru

karnego, nie miały też dać pełnego odszkodowania - miały tylko doprowadzić do zwrotu bezpodstawnie

otrzymanych rzeczy.

Oto niektóre:

- condictio indebiti – służyło do zwrotu nienależnego świadczenia, przy omyłkowej zapłacie długów

nieistniejących ( musiało to być w Rzymie zjawisko częste - obywatel rzymski występował w obrocie

nie tylko osobiście, ale przez całą gamę pośredników - zarówno obcy, jak i osób alieni iuris. Zwrotu

nienależnego świadczenia można było dochodzić za pomocą tego typu condictio. Była ona skuteczna

tylko wtedy, jeżeli zostały spełnione następujące wymogi:

• nastąpiło przesunięcie majątkowe (datio) w celu umorzenia oznaczonego długu

• rzekomy dług w rzeczywistości nie istniał, nawet jako obligatio naturalis ( był to dług spłacony,

warunkowy o niespełnionym warunku)

• strony były błędnie przekonane o istnieniu długu: jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że sług nie

istnieje, jego świadczenie mogło być poczytane za darowiznę; jeżeli przyjmujący wiedział, że

przyjmuje coś co mu się nie należy, dopuszczał się kradzieży i odpowiadał jak za kradzież.

- condictio ob rem dati – służyło do dochodzenia zwrotu rzeczy, którą oddano na własność (datio) na

podstawie umowy o świadczenie wzajemne, jeżeli kontrahent nie dotrzymał przyrzeczenia (przy

schematach: do ut des albo do ut facias w kontraktach nienazwanych)

- condictio ob turpem causam – służyło do zwrotu świadczenia dokonanego dla osiągnięcia celu

niemoralnego. Powództwo ograniczone było do sytuacji, gdy niemoralne było przyjęcie świadczenia.

Natomiast niemoralne wręczenie świadczenia ( przekupstwo) sprawiało, że powództwo było

nieskuteczne.

Page 103: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

103

- condictio ob iniustam causam – wnoszono przeciw osobie, która uzyskała przysporzenie majątkowe w

wyniku czynności przez prawo zakazanej, ale mimo to w pełni skutecznej (np. odsetki lichwiarskie). W

Digestach połączono dwie poprzednie condictio w jedną, gdyż często nie można było odgraniczyć

świadczenia "niemoralnego" od "niesłuszenego"

- condictio sine causa – obejmowała przypadki nietypowe, za pomocą tego condictio dochodzono zwrotu

wzbogacenia uzyskanego „bez przyczyny”. Miał charakter ogólny i niejako uzupełniający.

Zobowiązania z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia służyły postulatowi słuszności dokonywania przesunięć

majątkowych, rozgraniczaniu majątków i utrwalaniu indywidualistycznej ekonomiki rzymskiej. Uregulowanie

problemu bezpodstawnych wzbogaceń było dla prawa rzymskiego osiągnięciem ważnym i oryginalnym, bo

nieznanym w innych prawach antycznych. Instytucja ta weszła na stałe w poczet instytucji prawa prywatnego.

37. Prowadzenie cudzych spraw bez zlecenia (negotiorum gestio).

Negotiorum gestio jest instytucją zbliżona do zlecenia, gdyż też polega na prowadzeniu cudzych spraw, ale bez

otrzymania mandatu. Chodziło w tej instytucji o załatwianie spraw osób nieobecnych i zmarłych. Spory

dotyczące dopuszczalności takiego urządzenia rozstrzygnęła magistratura. Pretor zapowiedział w edykcie:

„jeżeli ktoś będzie prowadził sprawy drugiego lub sprawy tego, który zmarł, udzielę z tego tytułu powództwa”.

Węzeł obligacyjny zawiązywał się przez podjęcie czynności przez gestora bez porozumienia z drugą stroną albo

bez wiedzy zainteresowanego (dominus negotii). Jeżeli druga strona zaaprobowała działanie gestora to NG

zamieniała się w zlecenie – mandatum (ratihabitio).

Było to zobowiązanie dwustronnie zobowiązujące niezupełnie. Czynność gestora musiała dotyczyć spraw

cudzych i to w takich, które nie wynikały z jego obowiązków. NG była bezpłatnym świadczeniem usług, formą

wzajemnej pomocy ludzi wolnych gdy ich majątek pozostawał chwilowo bez opieki. Negotium gestor często

prowadził cudzy proces, zarządzał majątkiem lub urządzał pogrzeb.

Obowiązki stron.

Gestor rozpoczętą sprawę powinien doprowadzić do końca (choćby nawet zainteresowany zmarł w czasie

załatwiania sprawy -co różniło tą instytucje w sposób znaczący od zlecenia), winien złożyć rozliczenie ze swego

działania oraz wydać drugiej stronie wszystkie korzyści związane z prowadzoną sprawą. Powinien

także zachować najwyższą staranność (exactissima diligentia) - wyższa nawet niż ta, jaką się zwykło

przestrzegać we własnych sprawach.

Dominus negotii powinien zwrócić gestorowi celowe wydatki oraz zwolnić go ze zobowiązań zaciągniętych

wobec osób postronnych. Mógł poddawać działania gestora krytyce.

Ochrona procesowa.

Dominus negotii za pomocą actio negotiorum gestorum directa dochodził od gestora rozliczenia, wydania

nabytków oraz ewentualnie zwrot odszkodowania ( inaczej niż w zleceniu, zasądzenie nie powodowało infami).

Gestor miał do dyspozycji actio negotiorum gestorum contraria za pomocą którego dochodził zwrotu należnych

wydatków. Actio funeraria stosowano do zwrotu kosztów pogrzebu od spadkobierców zmarłego. Powództwa te

były oparte na dobrej wierze.

38. Ogólna charakterystyka i podział zobowiązań z deliktów.

Drugim obok kontraktów źródłem powstawania zobowiązań były – wedle systematyki przyjętej przez Gaiusa w

Instytucjach – delicta (odpowiednik dzisiejszych „czynów niedozwolonych”, traktowanych jako źródło

odpowiedzialności cywilnej), rozumiane jako przestępstwa prawa prywatnego.

Przestępstwa prawa publicznego ( zdrada, morderstwo wolnego człowieka, podpalenie) najczęściej karano je

śmiercią lub wygnaniem, a grzywny zasądzane były na rzecz skarbu państwa. Przestępstwa prywatne były

Page 104: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

104

wymierzone przeciwko interesom majątkowym i osobistym jednostki. Rodziły one odpowiedzialność sprawcy w

postaci obowiązku zapłaty kary prywatnej płaconej na rzecz poszkodowanego, lub w niektórych przypadkach na

rzecz każdego, kto wystąpił ze stosowną skargą. Państwo zadawalało się ustalaniem środków dopuszczalnej

represji i kontrolowaniem sposobu jej dochodzenia w drodze zwykłego procesu cywilnego.

Nie udało się zachować takiego podziału z całą konsekwencją. Państwo okresu dominatu przejęło ściganie

pewnych przestępstw prywatnych w drodze procesu kognicyjnego. Czasami pozostawiano poszkodowanemu

wybór pomiędzy ściganiem sprawcy w procesie karnym, a dochodzeniem odszkodowania w procesie

prywatnym.

Odpowiedzialność z deliktów była zindywidualizowana ( nie było odpowiedzialności zbiorowej). Formy

dopuszczalnej represji przeszły długą ewolucje: od zemsty prywatnej i prawa talionu ( ustawa XII tablic),

poprzez układy o wykup od zemsty prywatnej i określenie obowiązujących stawek kary prywatnej (poena). Kary

pieniężne miały ściśle prywatny charakter - przypadały poszkodowanemu. Niekiedy obok kar występował

jeszcze obowiązek zapłacenia odszkodowania.

Poszkodowany przez delikt prywatny mógł dochodzić swoich należności od sprawców za pomocą trzech

rodzajów powództw:

a) actiones poenales - służyły do dochodzenia kar prywatnych

b) actiones reipersecutoriae - służyły do uzyskania odszkodowania

c) actiones mixtae - łączyły element obu poprzednich

Najczęstsze i najbardziej charakterystyczne dla zobowiązań z deliktu były powództwa karne:

a) powództwo można było wytoczyć tylko przeciw sprawcy deliktu, dopiero litis contestatio wprowadzało

dziedziczność węzła obligacyjnego opartego na delikcie

b) szkód majątkowych mogli dochodzić także spadkobiercy sprawcy, natomiast nie można było

dziedziczyć uprawnienia do powództwa z tytułu zniewagi osobistej

c) odpowiedzialności z deliktów dochodzono od osoby fizycznej - nie miało znaczenia capitis deminutio

sprawcy, ani to, że podlegał władzy ojcowskiej (mógł być wydany w trybie odpowiedzialności

noksalnej).

d) można było kumulować powództwa karne przeciwko współsprawcą ( dopuszczano obok siebie

powództwo karne i o odszkodowanie, natomiast powództwa mieszane, ponieważ służył do dochodzenia

i odszkodowania i kary to nie można ich było kumulować z żadnymi innymi)

Tak więc zobowiązania z deliktu charakteryzowały się bardziej osobistym charakterem, większą surowością

kary i zawsze pieniężnym charakterem świadczenia.

Nie było w Rzymie jednolitego pojęcia deliktu, tylko poszczególne delikty: istniały tylko cztery rodzaje

przestępstw prywatnych wg ius civile:

a) kradzież (furtum),

b) rabunek (rapina),

c) bezprawne wyrządzenie szkody (damnum iniurua datum) oraz

d) zniewaga (iniuria).

Z kolei duże znaczenie miały też cztery delikty prawa pretorskiego:

a) mentus

b) dolus

c) fraus creditorum

d) servi corruptio

Zobowiązania z deliktu służyły ochronie interesów osobistych i majątkowych klasy panującej. Chroniły

istniejący układ stosunków majątkowych, zabezpieczały środki produkcji, broniły od zakłóceń i oszustwa obrót

prawny. Jako zjawisko z dziedziny patologii społecznej, zobowiązania z deliktów miały znacznie mniejsze

znaczenie niż zobowiązania z kontraktu.

Page 105: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

105

39. Kradzież (furtum).

„Kradzież jest to umyślny zabór rzeczy dla osiągnięcia korzyści, i to bądź samej rzeczy, bądź też jej

używania lub posiadania” -ta szeroka definicja była jeszcze bardziej rozszerzana przez praktykę. Wymogiem

było zawsze rozmyślne działanie wbrew woli właściciela i chęć zysku.

Kradzież w Rzymie mogła polegać na całkowitym zaborze cudzej rzeczy (furtum rei) albo na bezprawnym

posługiwaniu się nią czyli „kradzież używania” (furtum usus - przy przekroczeni uprawnień przez

przechowawcę depozytu, komondatariusza i zastawnika) albo na „kradzieży rzeczy własnej” czyli „kradzieży

posiadania” (furtum possessionis - popełniał właściciel zabierający samowolnie swoją rzecz uprawnionemu

posiadaczowi). Złodziejem był też fałszywy wierzyciel, paser czy pomocnik. W prawie klasycznym tak jak

złodzieje odpowiadali podżegacze.

Przedmiotem kradzieży mogła być tylko rzecz ruchoma, ale także osoba alieni iuris. Nie udało się rozciągnąć

przepisów dotyczących kradzieży na ruchomości.

Ze względu na honor małżeństwa, nie uznawano kradzieży pomiędzy małżonkami. Mówiono tu o rzeczach

zabranych ( res amotae), których zwrotu można było dochodzić specjalnym powództwem restytucyjnym, nie

powodującym sankcji karnych, ani infamii.

Kradzież była już uregulowana w ustawie XII tablic. Przestępstwo to występuje w dwóch rodzajach, stosownie

do tego, czy złodzieja (fur) schwytano na kradzieży na gorącym uczynku, także w trakcie odnoszenia łupu –

furtum manifestum, czy też nie – furtum nec manifestum. Oczywisty charakter miała kradzież i wtedy, jeżeli

rzecz znaleziono u sprawcy w wyniku rewizji przeprowadzanej przez poszkodowanego za pomocą archaicznego

rytuału, którym miał na celu zapobiegnięciu podrzucaniu rzeczy.

Jeżeli złodziej kradł w nocy lub z bronią w ręku, poszkodowany mógł go zabić na miejscu. Obowiązywało

jedynie wezwanie sąsiadów na świadków. W innych przypadkach trzeba było sprawcę doprowadzić do

magistratury jurysdykcyjnej i tutaj człowieka wolnego przysądzano poszkodowanemu jako niewolnika, a

niewolnika strącano ze Skały Tarpejskiej. Sprawca niedojrzały otrzymywał chłostę i musiał odpracować szkodę.

Ponieważ sankcje przewidziane za kradzież w Ustawie XII tablic były zbyt surowe, pretor wprowadził w

edykcie jednolitą sankcję: w przypadkach furtum manifestum – kara prywatna w poczwórnej wysokości rzeczy

skradzionej – quadruplum. Przy furtum nec manifestum – duplum. Różnice wywodzono z nieufności wobec

dowód pośrednich.

Procesowa ochrona poszkodowanego. Poszkodowany przez kradzież miał do dyspozycji powództwa o

charakterze penalnym (a. poenales) i odszkodowawczym (a. reipersecutoriae).

Penalny charakter miały powództwa z tytułu kradzieży: a. furti manifesti i a. furti nec manifesti. Każdego z

uczestników kradzieży ( np. nie tylko sprawcę, ale i pomocników) można było pozwać oddzielnie o to samo. Ich

odpowiedzialność była bowiem kumulatywna. Ostatecznie powództwo takie mógł wnieść nie tylko właściciel,

ale również każdy na kim ciążył obowiązek custodii, a więc również strzeżenie rzeczy przed kradzieżą. Nie

tylko zasądzenie na podstawie actio furti, ale również ugoda poszkodowanego ze sprawcą ściągała na sprawcę

infamie.

Odszkodowawczy charakter miał ciążący na złodzieju, niezależnie od zapłacenia kar prywatnych, obowiązek

zwrócenia poszkodowanemu samej rzeczy skradzionej.

Przy kradzieży na gorącym uczynku właściciel odbierał od razu swoją rzecz, natomiast w innym przypadku

musiał dochodzić jej na drodze sądowej. Oprócz standardowych środków służących do odzyskania rzeczy (np

.rei vindicatio) z nienawiści do złodziei oddano właścicielowi do dyspozycji jeszcze jedno powództwo - conditio

furtiva. Conditiones służyły do likwidacji bezpodstawnego wzbogacenia, ale w tym przypadku była to sytuacja

szczególna - właściciel występował jako wierzyciel ze względu na własną rzecz. Tą prawniczą anomalie

tłumaczono ważnymi względami - conditio często służyła właścicielom, gdy ochrona windykacyjna zawodziła,

gdy rzecz nie znajdowała się już u złodzieja, a nawet jeśli rzecz zginęła z przyczyn przypadkowych. Odpowiadał

za to złodziej, który jako sprawca deliktu znajdował się w zwłoce od chwili popełnienia przestępstwa. Conditio

te było konkurencyjne w stosunku do windykacji i właściciel musiał zdecydować, z której formy ochrony

swoich praw skorzysta. Pośrednia formą ochrony była niedopuszczalność zasiedzenia na rzeczach skradzionych.

Page 106: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

106

Szeroka definicja furtum strzegła przed uszczupleniem majątki najbogatszych warstw społeczeństwa. Natomiast

wysoki stawki odszkodowawcze były ostrzem wymierzonym w najuboższe grupy społeczne, a szczególnie w

proletariuszy. Surowość rzymskiej egzekucji w proste drodze prowadziła do uzależniania sprawców

furtum od ich niedoszłych "ofiar". Wśród deliktów furtum wysuwane jest zdecydowanie na czoło.

40. Rabunek (rapina).

Była to kradzież gwałtowna, dokonana połączonymi siłami uzbrojonej bandy (rapina). Napastnika mającego

przewagę nad ofiarą niełatwo było ująć na gorącym uczynku i doprowadzić do surowego zasądzenia (furtum

manifestum). Pretorzy ogłosili w edykcie, że w tych przypadkach zawsze będą udzielali powództwa na

poczwórną wartość rzeczy zrabowanych (quadruplum), ale tylko w ciągu roku, potem już tylko na simplum

(pojedynczą wartość).

Justynian uznał rabunek za czwarty delikt prawa cywilnego - tą samą sankcję rozciągnięto na kradzież przy

okazji pożaru, zawalenia się budynku lub awarii morskiej. Powództwo z tego tytułu, actio vi bonorum raptorum,

miało w prawie klasycznym jeszcze czysto penalny charakter i dlatego kumulowało się z powództwami

odszkodowawczymi. Justynian nadał mu charakter „mieszany”: w poczwórnej należności od sprawcy mieściło

się odszkodowanie i potrójna wartość (triplum) jako kara (poena). Na sprawcę, tak jak przy kradzieży, spadała

infamia ( nie tylko w wyniku zasądzenia, ale również ugody).

41. Bezprawne wyrządzenie szkody (damnum iniuria datum).

Był to delikt, polegający na bezprawnym uszkodzeniu bądź zniszczeniu cudzej rzeczy. Przestępstwo to po raz

pierwszy uregulowane zostało w lex Aquilia z roku 286 p.n.e., gdzie zagadnieniu temu poświęcono dwa

rozdziały (z trzech istniejących). Poza tym istniały szczątkowe uregulowania w prawie XII Tablic. Lex

Aquili miała na celu ochronę plebejuszy przed bezkarnym niszczeniem ich majątków ze strony patrycjuszy. Był

to jeden z pierwszych powszechnie obowiązujących plebiscytów.

Jeden z nich (rozdział I) regulował sprawy zabicia cudzego niewolnika lub czworonożnego zwierzęcia

domowego żyjącego w stadzie. Były to szkody szczególnie dotkliwe dla drobnych rolników. Sprawca był

zobowiązany zapłacić poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadając najwyższej wartości niewolnika lub

zwierzęcia w ciągu ostatniego roku.

Dalszy rozdział (rozdział III) objął inne szkody powstałe w cudzym majątku, a więc zranienie niewolnika lub

zwierzęcia stadnego, zabicie lub zranienie innego zwierzęcia, zniszczenie lub uszkodzenie przedmiotów. Tutaj

poszkodowanemu należała się suma pieniężna według najwyższej wartości rzeczy w okresie ostatnich 30 dni

przed deliktem.

Rozdział drugi ustawy akwiliańskiej regulował odpowiedzialność adstypulatora, który bez zgody i wbrew

interesom stypulatora umorzył należny dług.

Wymogiem zastosowania tej ustawy było:

- aby szkoda była rezultatem bezpośredniego oddziaływania na rzecz - musiał istnieć związek

przyczynowy pomiędzy szkodą a działaniem sprawcy na przedmiot, poprzez: zabicie, palenie, łamanie,

rwanie.

Od tych wymogów formalnych odeszło się bardzo daleko, przyjmując dalece bardziej elastyczne

pojmowanie związku przyczynowo skutkowego, a w pewnych sytuacjach uznając powstanie szkody nie

tylko poprzez działania, ale również zaniechanie działania

- aby rzecz została rzeczywiście uszkodzona

- aby szkoda powstała z działania, a nie z zaniechania

- aby szkoda wyrządzona była bezprawnie

Page 107: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

107

Wyjątkowo dużo uwagi juryści rzymscy poświęcili problemom winy sprawcy, jako wymogu jego

odpowiedzialności. Zerwano z zasadą odpowiedzialności opartej na przesłance natury podmiotowej, jaką była

bezprawność czynu. Sformułowano koncepcję winy pozakontraktowej, noszącą też miano winy akwiliańskiej.

Polegała ona na nieprzejawianiu chociażby najmniejszej staranności oraz nieumiejętności przez osobę

uszkadzającą rzecz.

Rozszerzono zarówno krąg przedmiotowy, jak i podmiotowy ustawy. Służyła on już nie tylko właścicielom

kwirytarnym, ale również np. posiadaczom w dobrej wierze. W prawie poklasycznym stosowaną ją także do

przypadków zranienia osób wolnych.

Poszkodowany miał od dyspozycji actio legis Aquiliae. Było to powództwo w zasadzie o charakterze karnym,

służyło kumulatywnie przeciw współsprawcom, a było bezskuteczne, wobec dziedziców sprawcy. Jeśli zaś

sprawca bronił się przez zaprzeczenie ( takie zaprzeczenie, jeżeli było fałszywe, uznawano za infitatio -

zaprzeczenie bezpodstawne, które pociągało za sobą odpowiednie sankcje), pozwanego zasądzano na duplum -

tu ujawniał się karny charakter powództwa. Jeśli nie zaprzeczał – sprawa toczyła się o simplum (charakter

odszkodowawczy). Rozszerzano zastosowanie powództwa poprzez udzielanie wzorowanych na nim actiones

utiles.

Justynian zaliczył actio legis Aquiliae do actiones mixtae, powództw o charakterze mieszanym.

Początkowe znaczenie ochronne wobec plebejuszy rychło straciło na znaczeniu, a delikt i odpowiedzialność za

niego stała się gwarantem ochrony interesów majątkowych klasy posiadającej. W oparciu o lex Aquilia juryści

rzymscy formowali pierwsze pojęcia związku przyczynowo-skutkowego, winy i odszkodowania.

42. Zniewaga (iniuria).

Zniewaga to ( dosłownie iniuria - bezprawie) bezprawne naruszenie osobowości człowieka wolnego. Zakres

tego chronionego dobra ulegał rozszerzeniu - od ochrony przed fizycznymi naruszeniami aż po ochronę

godności i dobrego imienia przed wszelką zniewagą, pisemną i słowną. Zwierzchnik familijny mógł dochodzić

zniewagi w stosunku do osób będących pod jego władzą, a będących poszkodowanymi. Ustawa XII tablic

regulowała kazuistycznie trzy odrębne przypadki naruszenia osoby człowieka:

- membrum ruptum – ciężkie i trwałe okaleczenie (np. odcięcie ręki), upoważniało poszkodowanego do

żądania talionu czyli odwetu. Poszkodowany mógł jednak ugodzić się ze sprawcą o odszkodowanie

- os fractum – „złamanie kości”, w tym przypadku ustawa przewidywała stawki pieniężne, mianowicie

gdy poszkodowany był osobą wolną – odszkodowanie w wysokości 300 asów, a niewolnik – 150 asów

(płatnych do rąk jego właściciela)

- pozostałe naruszenia cielesne bez trwałych śladów, np. policzek – 25 asów odszkodowania.

Po reformie pretorskiej, miejsce sztywnych sankcji ustawowych wprowadzony został jednolity środek

procesowy o elastycznym charakterze. Była to tzw. actio iniuriarum aestimatoria – pretor dopuszczał

poszkodowanego jako powoda do oszacowania doznanej zniewagi w pieniądzach (aestimatio), ponieważ

poprzednie kary ustawowe nie zabezpieczały przed zniewagą ( dochodziło do sytuacji, że znieważanie stało się

rozrywką dla bogatych obywateli). Tej granicy sędzia nie mógł przekroczyć, mógł jednak żądaną kwotę obniżyć.

Talion stracił aprobatę społeczną.

W przypadkach ciężkiej zniewagi (iniuria atrox - dokonana w miejscu publicznym; różnica stanowa) sam pretor

dokonywał oszacowania i wtedy sędzia zazwyczaj nie śmiał obniżyć tej kwoty.

Actio iniuriarum aestimatoria była powództwem karnym o charakterze najbardziej osobistym, nie przechodziła

na dziedziców ani po jednej, ani po drugiej stronie. Iniuria ściągała na sprawcę infamię ( nie tylko przy

zasądzeniu, ale także przy ugodzie). Powód zaś narażał się na zapłatę 1/10 części dochodzonej sumy

pozwanemu, jeżeli nie doprowadził go do zasądzenia.

Page 108: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

108

Delikt ten pełnił dwie funkcje. Na zewnątrz zapewniał ochronę nietykalności osobistej i ochronę godności. W

obrębie klasy panującej zagrożenie odpowiedzialnością z tytułu tego deliktu przeciwdziałało powstawaniu

niepożądanych konfliktów oraz likwidowało te, które powstały. Była to niezwykle istotna rzecz dla drażliwych

na punkcie osobistej godności i dobrego imienia.

43. Przestępstwa prawa pretorskiego.

Prawo pretorskie, niezależnie od przekształcenia właściwej odpowiedzialności deliktowej, wykształciło kilka

innych przypadków odpowiedzialności za czyny niedozwolone. Prawo pretorskie rozszerzało krąg zastosowania

prawa na peregrynów, uzupełniało też luki w ius civile. Tworzyła też środki ochrony w sytuacjach

nie przewidziany przez prawo cywilne. Są to tzw. przestępstwa pretorskie, wymienia się wśród nich: podstęp

(dolus), groźba bezprawna (metus), działanie na szkodę wierzycieli (fraus creditorum) oraz „gorszenie

niewolnika” (servi corruptio). Nie nazywano ich deliktami, ale postrzegano je przez pryzmat ochrony

procesowej.

Podstęp (dolus).

Dolus był przestępstwem prawa pretorskiego, polegającym na rozmyślnym wyrządzeniu szkody majątkowej

innej osobie przez podstępne wprowadzenie jej w błąd.

Najczęściej chodziło tu po prostu o oszustwo. Poza tym mianem dolus oznaczano jedną z wad czynności

prawnych, a także najwyższy stopień winy przy wykonywaniu zobowiązań.

Poszkodowany przez dolus miał do dyspozycji powództwo o charakterze penalnym actio doli. Umożliwiała ona

tylko dochodzenie odszkodowania w pojedynczej wartości, ale zasądzenie ściągało na sprawcę infamię.

Powództwo to było udzielane tylko w ciągu roku i to subsydiarnie - jeśli nie było innego środka procesowego.

Przeciw niektórym osobom actio doli nie była w ogóle dopuszczalna, np. przeciw rodzicom lub patronom. Actio

doli należała również do powództw arbitralnych ( można było uniknąć infamii, jeżeli pozwany na wezwanie

sędziego zaspokoił powoda).

Groźba bezprawna (metus).

Był to delikt prawa pretorskiego, polegający na bezprawnym przymuszeniu innej osoby do niekorzystnej

czynności prawnej. Była to także jedna z wad czynności prawnych.

Poszkodowany mógł skorzystać z powództwa o charakterze karnym – actio quod metus causa. Można ją było

wnieść nie tylko przeciw sprawcy wymuszenia, ale także przeciw każdej osobie, która z wymuszenia czynności

uzyskała korzyść. Powód mógł żądać zapłaty poczwórnej wysokości wartości poniesionej szkody (quadruplum),

ale tylko w ciągu jednego roku, później już tylko na pojedynczą wartość. Była to również actio arbitraria.

Zasądzenie nie powodowało infami.

Działanie na szkodę wierzycieli (fraus creditorum).

Wśród przestępstw prawa pretorskiego wymieniane jest podejmowanie przez dłużnika aktów uszczuplających

jego majątek w celu uniemożliwienia egzekwowania przez wierzyciela swych należności. Za czynności

fraudacyjne uznawano - sprzedaż, ustanowienia posagu, darowiznę ect. Często były to czynności pozorne

dokonywane w zmowie z rzekomymi beneficjentami tych czynności, a celem ich było choć częściowe

zachowanie majątku dla siebie.

Początkowo wierzyciele likwidowali umniejszenia majątku dłużnika za pomocą restitutio in integrum, a także

specjalnego interdyktu (interdictum fraudatorium), natomiast lex Aelia Senitia położyła kres wyzwoleniom na

szkodę wierzyciela.

Page 109: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

109

Ostatecznie, środkiem ochrony wierzycieli stało się powództwo znane szeroko pod nazwą actio Pauliana.

Powództwo to było można wnieść w terminie rocznym, jego celem był zwykły zwrot dokonanego umniejszenia

do majątku dłużnika. Wartość praktyczna polegała na możliwości pozwania o zwrot dokonanego umniejszenia

nie tylko samego fraudatora, ale przede wszystkim osób, które skorzystały z czynności fraudacyjnych.

Przysporzenia bezpłatne musiały one wydać nawet wtedy, gdy otrzymały je w dobrej wierze.

Gorszenie niewolnika (servi corruptio).

„Gorszenie niewolnika” mogło polegać na niekorzystnym wpływie na jego psychikę (np. przez podsycanie

tendencji do oporu, do obniżania wartości pracy, do lekceważenia panów). Służyło też ukróceni nagminnej

praktyki, jaką było zbiegostwo niewolników ( o czym świadczy występujący na każdym kroku servus

fugitivus).

W takich przypadkach pretor mógł udzielić właścicielowi niewolnika skargi penalnej zwanej actio servi

corrupti, o zapłatę podwójnej wartości poniesionej szkody. Powództwo to miało charakter „wieczysty”. Ta actio

była nastawiona na umocnienie i ochronę władzy nad niewolnikami.

Przestępstwa prawa pretorskiego uzupełniały system ochrony ius civile. Represja za te przestępstwa na ogół

cechowała się większą łagodnościa niż za przestępstwa ius civile.

44. Zobowiązania jak gdyby z deliktów (quasi ex delicto).

Uformowane w prawie justyniańskim, na podstawie działalności pretorów zwalczających zjawiska niepożądane,

zapowiadający represje w edykcie lub udzielając actiones in factum w przypadkach mniej typowych. Wspólną

cechą quasi-deliktów było podobieństwo do deliktów i jednakowa odpowiedzialność materialna o harakterze

penalnym. Były to też zjawiska na ogół mniej częste i mniej ważne niż właściwe delikty.

Iudex qui litem suam facit - Sędzia, który prowadził proces niewłaściwie i w ten sposób jedną ze stron

naraził na szkodę, ściągał niejako spór na samego siebie (litem suam facit),

tzn. odpowiadał za szkodę wobec strony pokrzywdzonej, chociażby nawet

nie działał rozmyślnie, ale przez prosty „brak roztropności” – imprudentia.

Dla sędziów skorumpowanych Ustawa XII tablic przewidywała karę śmierci.

Wyrzucenie lub wylanie z budynku (deiectum vel effusum). Szkoda wyrządzona wyrzuceniem albo wylaniem

czegoś przez okno stanowiła podstawę do odpowiedzialności z lex Aquilia (

odpowiedzialność była surowsza, a ofiarami mogły być tylko osoby wolne).

W warunkach miejskich, w otoczeniu wielopiętrowych budynków, trudno

było ustalić sprawcę szkody. Dlatego też pretorzy udzielali actio de deiectis

vel effusis przeciw osobie zajmującej pomieszczenie (habitator), z którego

działał sprawca, bez względu na to, kto nim był. Przy szkodzie materialnej

zasądzenie opiewało na duplum wyrządzonej szkody. Jeżeli nastąpiła śmierć

człowieka wolnego, każdy obywatel mógł wystąpić o wysoką karę prywatną

(50 000 sesterców). Było to powództwo popularne, ale w prakty dopuszczano

do niego osoby najbliższe zmarłego. W przypadkach zranienia człowieka

wolnego sam poszkodowany mógł dochodzić tego, co sędzia uzna za słuszne.

Zagrożenie bezpieczeństwa ruchu (postium aut suspensum). Spowodowane zagrożenie bezpieczeństwa na

drogach publicznych przez wystawienie lub zawieszenie czegoś na budynku

pociągało za sobą odpowiedzialność sprawcy w kwocie 10 000 sesterców. W

związku z tym pretorzy udzielali actio de positio aut suspenso. Powodem

mógł być tutaj jakikolwiek obywatel (actio popularis). Odpowiedzialność

sprawcy powstawała już przez samo stworzenie zagrożenia.

Page 110: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

110

Odpowiedzialność właścicieli statków, gospód i stajen zajezdnych za szkody wyrządzone klientom przez

personel -

W/w przedsiębiorcy byli już obciążeni custodią. Jeżeli jednak szkoda została

spowodowana przez personel zatrudniony w zakładzie, np. przez kradzież,

odpowiedzialność przedsiębiorcy urastała do podwójnej wysokości szkody.

Był to rodzaj kary za zły dobór personelu.

VIII. PRAWO SPADKOWE

1. Pojęcie spadku

Przez śmierć człowieka, a w szczególności zwierzchnika familii powstawał problem dalszego losu majątku i

grupy osób zależnych od zmarłego zwierzchnika. W sprawie osób sprawa była prosta - każda osoba, która

wcześniej bezpośrednio podlegała pater familias stawała się teraz osobą sui iuris, inne osoby ( z dalszego

szczebla drabiny agnacyjnej) wchodziły pod władzę tych nowych osób sui iuris.

Następstwem śmierci w kwestiach majątkowych było dziedziczenie. Spadkodawcę ( zwanego zmarłym)

zastępował dziedzic ( heres) lub współdziedzice przy współdziedziczeniu (heredes). Było to następstwo o

charakterze ogólnym - dziedzic nabywał rzeczy zmarłego w całości ( per universitatem), niejako "wchodząc w

jego miejsce".

Mimo zasady sukcesji uniwersalnej, nie wszystkie uprawnienia przechodziły na dziedziców. Najczęściej był to

uprawnienia ściśle osobiste - służebności osobiste lub uczestnictwo w spółce. Dziedziczono nie tylko rzeczy

materialne, ale również wierzytelności ( choć niektóre wierzytelności z deliktów gasły wraz ze śmiercią

uprawnionego). Spadkobierca był zawsze zobowiązany do zapłaty długów spadkowych, za wyjątkiem

obowiązku zapłaty kar prywatnych z tytułu deliktów popełnionych przez spadkodawcę. Wg. prawa spadkiem był

nawet taki spadek, który nie zawierał rzeczy materialnych.

W Rzymie istniała poczucie odrębności i wewnętrznej spójności prawa dotyczącego spadków. Zazwyczaj

mieściło się ono w obrębie prawa dotyczącego rzeczy, między prawem rzeczowym a zobowiązaniami.

Spadek należał również do rzeczy, ale niematerialnych. Uzasadniano dzięki temu łączność pomiędzy prawem

rzeczowym, a prawem spadkowym. Gajus przechodzi od sposobów nabycia pojedynczych rzeczy wprost do

nabycia spadku, jako rzeczy niematerialnej. Prawo spadkowe nie miało własnej nazwy, a kolejne tytuły po

prostu sygnalizowały określone zagadnienia ze sfery prawa spadkowego. Przepisy prawa spadkowego sprzyjały

zróżnicowaniu majątkowemu społeczeństwa i utrwalało powstałe nierówności. Było tez prostą drogą do awansu

społecznego. Powszechny zwyczaj obdarowywania w testamencie przyjaciół, krewnych i służby służył

zjednaniu przychylności dla potomstwa. Prawo spadkowe nastawione było na utrzymanie istniejących

stosunków własnościowych, przy czym stwarzało również szerokie możliwości dokonywania przesunięć

majątkowych. Prawo te było przedmiotem stałego zainteresowania ze strony jurysprudencji , magistratur i

ustawodawcy. Zajmuje ogromny odsetek wśród wszystkich dzieł jurystów rzymskich oraz ponad 1/4 Digestów

Justyniańskich.

Page 111: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

111

2. Pojęcie i rodzaje dziedziczenia

(Pojęcie dziedziczenia zostało jako tako omówione w poprzednim pytaniu - tutaj chciałbym zawrzeć ewolucje

oraz rodzaje dziedziczenia)

Stopniowo ograniczano, aby następnie ograniczyć agnację jako podstawę dziedziczenia beztestamentowego.

Początkową swobodę jednostki w pośmiertnym rozporządzaniu majątkiem zaczęto ograniczać na rzecz

dziedziczenia przez spadkobierców naturalnych. Przeobrażenie prawa spadkowego było wspólnym dziełem

wszystkich czynników prawotwórczych. Rzadkie ingerencje rozłożyły się na długi okres czasu - od ustawy XII

Tablic aż do ustawodawstwa Justyniana. Szczególną zasługę należy przypisać pretorom, którzy doprowadzili do

efektów podobnych jak w zakresie prawa rzeczowego, ale na większą skalę. Doprowadzili oni do powstania

całego systemu dziedziczenia wg. prawa pretorskiego. Dwoistość tych dwóch urządzeń przejawiała się w

osobnych nazwach ( hereditas - dziedziczenie ius civile; bonorum possesio- dziedziczenie ius praetorium),

różnicach natury prawnej i odmiennej historii dziedziczenia.

Terminologia:

a) hereditas był to nie tylko sam spadek (jako rzecz), ale również dziedziczenie (przejście spadku ze

spadkodawcy na dziedzica)

b) ta sama dwoistość znaczenia utrzymywała się również w obrębie terminu bonorum possesio

Geneza i zastosowanie bonorum possesio:

Jak wiem ius praetorium wspomagało, poprawiało i uzupełniało ius civile. Zasady dziedziczenia wg ius civile

zostały ustalone już w prawie XII tablic i chociaż przetrwały formalnie aż do Justyniana, to już znacznie

wcześniej były rażącym anachronizmem. Bonorum possesio była odpowiedziom na niedomagania hereditas. W

archaiczny dziedziczeniu nierzadkie były spory spadkowe, w których chodziło o egzystencję całych rodzin. Na

początku pretor rozstrzygał komu przyznać posiadanie spadku ( bonorum possesio w pierwotnym znaczeniu) na

czas procesu. Posiadanie takie zazwyczaj otrzymywał prawdopodobny dziedzic cywilny. Uwypukla się tu

charakter subsydialny ius pretorium w stosunku do ius civile.

Zamknięcie prawa do dziedziczenia w wąskich granicach prowadziło do powstania spadków bezdziedzicznych,

które były zjawiskiem niepożądanym i niebezpiecznym. Na mocy imperium pretor udzielał bonorum possesio

dziedzicom cywilnym, którzy utracili swe prawa, a także zasługującym na uznanie pretendentom spoza kręgu

spadkobierców cywilnych. Stopniowo otwierano w edyktach drogę do dziedziczenia nowym kategorią

dziedziców - kognatom oraz spadkobiercą powołanym w nieformalnych testamentach. Niektóre przepisy

dziedziczenia ius civile utraciły aprobatę społeczną, dlatego pomijano je na korzyść przepisów bonorum

possesio. Chodziło tu o dopuszczanie dziedziczenia dzieci emancypowanych przed agnatami dalszego stopnia.

Tu widoczne jest funkcja poprawiania ius civile.

W przeciwieństwie do spadku cywilnego o bonorum possesio trzeba było się zawsze ubiegać u pretor, w

krótkich terminach (pod rygorem pominięcia). Dopuszczony do spadku stawał się bonorum possesorem -

człowiekiem "w miejsce dziedzica", a więc nie samym dziedzicem. Była to jednak tylko różnica w nazwie,

ponieważ bonorum possesor korzystał z ochrony prawa pretorskiego, korzystając z fikcji " jakby był

dziedzicem". Na mocy usucapio pro herede - specjalnego rodzaju zasiedzenia, po roku stawał się

pełnoprawnym właścicielem.

Rozróżniano dwa rodzaje bonorum possesio:

a) bonorum possesio cum re - było to stanowisko dziedzica na zawsze, udzielane z braku dziedziców

cywilnych

b) bonorum possesio sine re - było to władanie spadkiem prowizoryczne, bonorum possesor musiał

ustąpić w przypadku pojawienia się lepiej uprawnionego dziedzica (pogrobowca)

Rodzaj dziedziczenia zależał od podstawy powołania do spadku (delatio hereditatis). W dziedziczeniu

testamentowym powołanie wynikało z woli spadkodawcy wyrażonej w testamencie, natomiast w dziedziczeniu

beztestamentowym i przeciwtestamentowym było to z ustawy lub z edyktu pretorskiego. Powołanie do spadku

było koniecznym wymogiem dziedziczenia -ale otwierało dopiero możliwość nabycia spadku. Dziedziczenie

Page 112: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

112

testamentowe miało pierwszeństwo przed beztestamentowym. Sukcesja testamentowa w praktyce społecznej

zajmowała naczelne miejsce. Podkreślała to nazwa dziedziczenia beztestamentowego, czyli po kimś, kto nie

pozostawił testamentu. Dziedziczenie testamentowe eliminowało beztestamentowe nawet gdy chodziło o

rozporządzanie częścią majątku. Nierozporządzone części przypadały dziedzicom testamentowym, a nie

beztestamentowym - ponieważ obie sukcesje wykluczały się nawzajem. Dziedziczenie przeciwtestamentowe

prowadziło albo do obalenia albo do ograniczenia dyspozycji testamentowych. Ten rodzaj sukcesji miał

charakter wyjątkowy.

Prawo spadkowe mimo prób ujednolicenia podejmowanych przez Justyniana pozostało kompletnie rozproszone

w jego kodyfikacji. Obraz ten, nieprzejrzysty, był niełatwy do ogarnięcia, dlatego właśnie prawo spadkowe w

mniejszym stopniu stało się sferą wpływów prawa rzymskiego w porównaniu z innymi gałęziami prawa

prywatnego.

3. Pojęcie i formy testamentów.

Testament był czynnością prawną jednostronną, przejawem woli testatora, bez udziały, a czasem też bez wiedzy

zainteresowanych. Był to akt ostatniej woli, był odwołalny aż do śmierci i skuteczny dopiero po śmierci.

Musiało być w nim zawarte ustanowienie ogólnego spadkobiercy, czyli dziedzica.

Najstarszą formą był testament wg ius civile. Dwie jego formy można było sporządzić tylko publicznie i w

szczególnych okolicznościach:

a) w czasie zbierającego się dwa razy do roku zgromadzenia ( testamentum calatis comitiis)

b) przed gotowym do boju oddziałem w czasie wojny (testamentum in procintu)

Obie formy wyszły użycia jeszcze przed końcem republiki.

Nieprzydatność najstarszych form testamentu w nagłej potrzebie w sposób naturalny wymusiła powstanie

testamentu ius civile trzeciego typu. Był to testament mancypacyjny ( testamentum per aes et libram),

polegający na tym, że testator z zachowaniem wymogów mancypacji przenosił swój majątek na zaufaną osobę,

której nakazywał ustnie (nuncipatio) przenieść własność spadku po jego śmierci na wskazaną osobę. Taka

zaufana osoba ( familiae emptor) była w rzeczywistości powiernikiem. Z czasem malało znaczenie mancypacji,

a wzrastała ranga ustnego polecenia testatora. Pozostał najważniejszym testamentem prawa cywilnego, ale

mancypacja spadła do roli czystej formalności, a familiae emptora dobierano tylko dla zachowania tradycji.

Istotne znaczenie miała wola testatora, z reguły wyrażona na piśmie na zamkniętych i opieczętowany tabliczkach

woskowych, które były wręczane z zachowanie formalności mancypacyjnych powiernikowi.

Testament pretorski wyrósł na gruncie odrzucenia uciążliwych formalności testamentu mancypacyjnego,

zapowiadający udzielenie bonorum possesio secundum tabulas każemu, kto przedstawi testament pisemny

opatrzony pieczęciami co najmniej 7 świadków. Taka bonorum possesio miała z razu względną skuteczność

(sine re), ponieważ silniejsza była pozycja dziedzica ius civile. Dopiero ustawodawstwo cesarskie zapewniło

dziedzicowi z prawa pretorskiego bezwzględną ochronę za pomocą exceptio doli przeciwko powództwu

dziedzica cywilnego. Testament pretorski stracił znaczenie w okresie poklasycznym.

W okresie dominatu powstał nowe i bardziej zróżnicowane formy testamentu ,zarówno publiczne czy prywatne,

jak i ustne oraz pisemne.

Formami publicznymi było:

a) wpisanie ostatniej woli testatora do akt sądowych lub gminnych ( testamentum apud acta conditum)

b) złożenie testamentu u cesarza (testamentum principi oblatum)

Także w testamentach w obrocie prywatnym forma pisemna miała duże znaczenie, sporządzano je w większej

ilości kopii. Jeszcze za Justyniana można było prawidłowo wobec 7 świadków sporządzić testament ustny.

Za szczytowe osiągnięcie w dziedzinie tworzenia testamentów uznaję się dwa następujące:

a) testamentum tripertitum - łączący wymogi ius civile, ius praetorium oraz prawa cesarskiego -

jednoczesna obecność uczestników, 7 świadków, obowiązek opieczętowania i podpisania przez

świadków i testatora

b) testamentum per holographam scriptam ( tzw. testament holograficzny) - własnoręcznie napisany i

podpisany przez testatora, bez potrzeby świadków

Page 113: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

113

Szczególne formy testamentów stosowano w celu złagodzenia lub obostrzenia wymogów ogólnych dotyczących

testamentów w stosunku do pewnej kategorii osób.

Najbardziej charakterystyczny jest przykład testamentu żołnierza - uciążlwość dla legionistów i nie możność

skorzystania z możliwości sporządzenia testamentu przez cudzoziemców spowodowała, że cesarze łagodzili

wymogi formy i treści, w końcu zezwalając na sporządzenie w jakiejkolwiek formie ustnej lub pisemnej.

Ułatwiano sporządzanie testamentów w czasie zarazy, a ograniczano ( przez wymóg dodatkowego świadka) dla

niewidomych i niepiśmiennych.

Z możliwości sporządzania testamentu korzystali przede wszystkim zwierzchnicy familii, a swoboda testowania

uzupełniała władze pater familias i właściciela majątku familijnego. Testament służył do eliminowania sukcesji

beztestamentowej, gdzie istniały całe szeroki kategorie spadkobierców. Natomiast w testamencie można było

uregulować następstwo indywidualnie, wg swojego uznania. Ustanawianie dziedzica oraz możliwości

wydziedziczenia były elementem polityki familijnej, służyły utrzymaniu majątku w całości, a nawet pomnażaniu

go. W ten sposób rosło majątkowe i polityczne znaczenie familii. Gdy familia upadała, można było długi i

niesławę zrzucić na niewolnika. Oprócz sukcesji ogólnej testamenty regulowały przysporzenia szczegółowe

(legaty i fideikomisy). Testament był zjawiskiem powszechnym wśród najznaczniejszych Rzymian.

Uregulowanie sukcesji uważano za obowiązek moralny.

4. Zdolność testamentowa

Nie każdy testament, mimo właściwej formy i treści, był ważny i wywoływał skutki prawne. Istniały jeszcze

inne wymogi dotyczące ważności testamentu.

Zdolność testamentowa miała dwie formy:

a) czynną - zdolność do sporządzenia testamentu ( testamenti factio activa)

b) bierną- zdolność do dziedziczenia z testamentu (testamenti factio passiva)

Zdolność do sporządzenia testamentu była odmianą zdolności do czynności prawnych, która posiadał każdy

wolny obywatel rzymski sui iuris, nie ograniczony w zdolności do czynności prawnych. Rozszerzano krąg

podmiotów mający tą zdolność: na Latynów i peregrynów posiadających commercium, na osoby alieni iuris w

zakresie peculium castrense i quasi castrense, kobiety i niewolników państwowych. Mimo to liczne były

kategorie osób pozbawione tego prawa.

Zdolność do dziedziczenia z testamentu w zasadzie obejmowała kategorie osób posiadające poprzednią

zdolność, a ponadto obejmowała pewne osoby z tego kręgu. Najbardziej znaną sytuacją jest powołanie

niewolnika do dziedziczenia. Zostawał przy tej okazji wyzwolony, ale dziedziczył najczęściej spadek bardzo

obciążony, którego nie mógł się wyrzec, jako dziedzic konieczny. Dziedzicem można było ustanowić cudzego

niewolnika - wtedy spadek przypadał jego właścicielowi. Taka sama sytuacja działa się przy powołaniu do

dziedziczenia osoby alieni iuris będącej pod władzą innego zwierzchnika familijnego.

Zdolności do dziedziczenia pozbawieni byli peregryni bez commercium, przejściowo kobiety i pewne związki

osób. Kościół uzyskał taką możliwość za Konstantyna Wielkiego. Ograniczenia w kwestii dziedziczenia

zawierało ustawodawstwo małżeńskie Augustyna.

Testament sporządzony:

- przez osobę nieuprawnioną

- w niewłaściwej formie

- bez należytego uregulowania kwestii sukcesji ogólnej

był nieważny i nie wywierał skutków prawnych.

Testament ważny tracił ważność z powodu:

- capitis deminutio testatora

- urodzenia się pogrobowca

- adopcje, przez co zwiększała się liczba członów rodziny, których trzeba było uwzględnić przy regulacji

kwestii sukcesji ogólnej

Page 114: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

114

Istniało też pojęcie testamentu bezskutecznego - był to testament ważny, ale nie wywierający skutków, bo

wszyscy powołani odrzucili go lub dziedzic nie spełnił warunku testamentu. Powyższe formy testamentów mogł

wywierać skutki w kwestii przysporzeń częściowych, jeżeli zostały utrzymane w mocy jako kodycyl.

Testament mógł zostać odwołany przez akt przeciwny- sporządzenie nowego testamentu. Zniszczenie lub

uszkodzenie testamentu pisemnego nie było uznawane za formę odwołania testamentu, a jedynie utrudniała

sytuacje dowodową dziedzica. Zniszczenie było unieważnieniem testamentu w prawie pretorskim, ponieważ tam

testament napisany i opieczętowany trzeba było przedłożyć pretorowi. W prawie justyniańskim można było

odwołać testament bez sporządzenia nowego, ale po 10 latach, w obecności 3 świadków lub oświadczenie

złożone do akt publicznych.

5. Treść testamentu

Wśród rozmaitych postanowień testatora najważniejszą kwestią było uregulowanie sukcesji ogólnej. Tylko takie

rozporządzenie mogło być testamentem.

a) Ustanowienie dziedzica (heredis institutio) - było fundamentem testamentu, umieszczanym na początku

testamentu, ponieważ postanowienia napisane wcześniej nie były ważne. Dziedzic

musiał być powołany w sposób stanowczy ( formuła - Titus heres esto). Od tego

formalizmu stopniowo odchodzono na rzecz dowolnych słów, a z czasem odpadł

także wymóg zachowania kolejności postanowień testamentowych.

Ustanowienie jednego dziedzica był najwyraźniejszym objawem sukcesji

uniwersalnej. Testator mógł wyznaczyć więcej następców o charakterze ogólnym.

Współspadkobiercy dysponowali udziałami w spadku oznaczonymi w częściach

ułamkowych, równych, o ile testator nie postanowił inaczej. Mimo sprzeczności

powoływania do dziedziczenia nie wg. części ułamkowych, ale konkretnych

przedmiotów starano się takie dyspozycje utrzymać w mocy - dzięki życzliwej

interpretacji testamentów (favor testamentii)

b) Ustanowienie dziedzica z terminem lub warunkiem - dziedzic mógł być powołany tylko na stałe (wg.

starej rzymskiej zasady: semel heres semper heres), ponieważ pozwalało to zachować

stabilizację stosunków własnościowych. Nie można było ograniczać dziedzica

terminem początkowym, końcowym z warunkiem rozwiązującym, niemożliwym do

spełnienia lub niemoralnym. Dopuszczano powołanie dziedzica pod warunkiem

zawieszającym. Istniały trudności w przypadku warunku potestatywnego i

negatywnego - zależnego od dziedzica i polegającego na wstrzymaniu się od działania

- ponieważ można to było stwierdzić po śmierci dziedzica. Dziedzic powołany

warunkowo mógł objąć spadek od razu, ale musiał złożyć stypulacyjne zobowiązanie

zwrotu, gdyby nie dopełnił warunku (cautio Muciana). Ustanowienie warunku

opóźniało sukcesje i prowadziło do powikłań natury praktycznej.

c) Wydziedziczenie (exheredatio)- wydziedziczenie nie było osobliwością, ale normalnym sposobem

regulowania sukcesji ogólnej. Musiało być dokonane w przepisanej formie, inaczej

testament był nieważny. Na tle swobodnej praktyki wydziedziczania rozwinęło się

dziedziczenia przeciwtestamentowe.

d) Inne uregulowania:

- cząstkowe przysporzenia majątkowe w postaci zapisów

- wyzwolenia niewolników

- powołanie opiekunów dla kobiet i niedojrzałych

- polecenia do dziedziców i spadkobierców

Do treści testamentu należało też podstawienie testamentowe.

Page 115: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

115

6. Podstawienie testamentowe (substitutio)

Spadkodawcy dążyli do uregulowania sukcesji we własnym zakresie i nie dopuścić do dziedziczenia

beztestamentowego. W obawie, że dziedzic ustanowiony ( heres institutus) nie będzie mógł lub nie zechce

objąć spadku powoływali ewentualnie w jego miejsce dziedzica podstawionego (heres substitutus). Był to

rodzaj warunkowego powołania do spadku, warunkiem dziedziczenia substytuta było odpadnięcie dziedziców

ustanowionych i wcześniejszych substytutów. Istniały trzy rodzaje podstawienia:

- podstawienie pospolite (substitutio vulgaris)

- podstawienie pupilarne (substitutio puplillaris)

- podstawienie jak gdyby pupilarne (substitutio quasi pupilliaris)

Podstawienie pospolite było najczęstszym i normalnym rodzajem podstawienia. Testator powoływał substytuta

dla siebie ("jeżeli dziedzicem nie będzie... , nie dziedzicem będzie ..."), powoływano cały szereg substytutów - w

tym własnego niewolnika dla bezpieczeństwa.

Podstawienie pupilarne - mimo zasady, że testament można było sporządzać tylko osobiście, istniał od tego

jeden, znaczący wyjątek. Ojciec (testor) mógł zadecydować, kto obejmie spadek, jeżeli jego dziecko (dziedzic)

umrze jako osoba sui iuris, ale przed dojściem do dojrzałości. Po dojściu pupila do dojrzałości, a substytucja

traciła znaczenia, gdyż wtedy sam pupil mógł ustanowić swój testament.

Podstawienie quasi pupilarne- zezwolono ascendentom na ustanowienie w testamencie spadkobierców dla

swoich descendentów chorych umysłowo - dochodziła do skutku tylko wtedy, gdy descendent zmarł po

testatorze nie odzyskawszy zdrowia.

7. Kodycyl

Nie zawsze możliwe było zachowanie wymogów (treści i formy) co do testamentu np. w podroży.

Zainteresowani formułowali swoje dyspozycje pośmiertne także w zwyczajnych listach -codicilli, kierowanych

do spadkobierców testamentowych czy beztestamentowych, ale też do zapisobierców. Cesarz August dopuścił

kodycyl jako potrzebną instytucję prawną.

W kodycylu nie można było ustanowić dziedzica ani dokonać wydziedziczenia. Natomiast wszystkie inne

dyspozycje można było umieścić w kodycylu potwierdzonym przez testament (codicilli testamento confirmati).

Kodycyl niepotwierdzony mógł zawierać tylko jeden rodzaj przepisów -fideikomisy. Klauzula kodycylarna

umieszczona w testamencie pozwalała na utrzymanie jego znaczenia w przypadku braku błędów formalnych czy

materialnych, przynajmniej jako kodycylu.

Kodycyl mógł zostawić spadkodawca nie pozostawiający testamentu (codicillus ab intestato). Kodycyl mógł

też sporządzić spadkodawca, który pozostawił testament celem uzupełnienia dziedziczenia rozporządzanego

testamentem (codicillus testamentarius). Kodycyl sporządzony oprócz testamentu mógł być w nim

potwierdzony ( patrz wyżej) albo zaprzeczony (codicillus non confirmativus)

8. Dziedziczenie beztestamentowe w Ustawie XII Tablic

Charakterystyka ( wszystkie 3 pytania): Dziedziczenie beztestamentowe (ab intestato) dochodziło do skutku

tylko po kimś, kto nie pozostawił po sobie testamentu, albo też pozostawił tyle że nieważny czy też

bezskuteczny. Indywidualne regulowanie sukcesji za pomocą, testamentu było w Rzymie szeroko praktykowane

wśród arystokracji rzymskiej, natomiast gorzej usytuowani i proletariusze poprzestawali na dziedziczeniu

beztestamentowym. Kiedy jednak w okresie poklasycznym nastąpił regres gospodarczy i zubożenie

społeczeństwa dziedziczenie testamentowe straciło na znaczeniu. Rzymski system dziedziczenia

beztestamentowego był oparty na węzłach familijnych, w mniejszym stopniu na małżeństwie. Przeszedł on

stopniową ewolucje od agnacji do kognacji.

Page 116: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

116

Możemy rozróżnić trzy główne etapy unormowań:

- agnacyjny system ustawy XII tablic

- mieszany agnacyjno-kognacyjny system edyktu pretorskiego

- czysto kognacyjny model Justyniana

Dawne ius civile wyrażone w Ustawie XII tablic dopuszczało 3 klasy dziedziców: sui heredes, proximi agnati,

gentiles.

a) Sui heredes były to osoby wolne, które podlegały bezpośrednio władzy ojcowskiej spadkodawcy i z chwilą

jego śmierci stawały się osobami sui iuris. Były to w szczególności: żona w małżeństwie cum

manu, która zajmowała miejsce agnacyjnej córki, ewentualnie dalsi zstępni. Sui heredes byli to

dziedzice domowi (domestici heredes), ich dziedziczenie było przedłużeniem dotychczasowej

sytuacji, już bowiem za życia ojca byli uważani „jak gdyby za właścicieli" majątku

familijnego.

W okresie republiki zdarzało się często że po śmierci zwierzchnika familijnego sui heredes utrzymywali nadal

wspólnotę majątkową.- consortium. Nie było to jednak konieczne, możliwy był także natychmiastowy lub

późniejszy podział spadku. Podział spadku pomiędzy sui heredes dokonywał się w dwojaki sposób:

- w częściach równych ,,według głów" (in capita) - wg głów dzielili się sui heredes tego samego stopnia

(dzieci pomiędzy sobą a obok nich żona w małżeństwie cum manu jako agnacyjna córka),

- przy nierówności stopnia podział następował wg szczepów ( in stripes) tzn. sui dalszego stopnia

reprezentowali wtedy łącznie osobę swojego poprzednika np.: po zmarłym ojcu pozostała córka i syn a

drugi syn zmarł, ale pozostawił po sobie dwoje dzieci. Spadek był dzielony na 3 części, dwie

przypadały dzieciom zmarłego a trzecią częścią, dzielili się potomkowie zmarłego syna spadkodawcy

(czyli otrzymywały po 1/6 spadku).

b) Proximi agnati - W braku sui do dziedziczenia byli powołani agnaci, ale tylko najbliższego stopnia

(proximi agnati) i tylko wtedy gdy trwała jeszcze więź agnacyjna. Najbliższe było rodzeństwo

spadkodawcy, a także matka z małżeństwa cum manu jako agnacyjna siostra, dalej byli

stryjowie i bracia stryjeczni.

c) Gentiles - W braku agnatów Ustawa XII tablic powoływała jeszcze do dziedziczenia współrodowców

spadkodawcy noszących to samo nazwisko (gentiles). Ten rodzaj dziedziczenia szybko

wyszedł z użycia.

Wg. Gajusa takie dziedziczenie nosiło znamiona ograniczeń i nierówności. Prawo do spadku traciły dzieci, jeżeli

w stosunku do nich przestała istnieć wieź agnacyjna (np. emancypacja), z agnatek dziedziczył tylko matka ( z

małżeństwa cum manu) i siostry, inne były z niej wyłączone. Krewni w lini żeńskiej w ogólne nie wchodzili w

rachubę (nie byli agnatami). Powołanie do spadku było jednorazowe - jeżeli ze spadku zrezygnował najbliższy

krewny, to odpadali również pozostali.

9. Dziedziczenie beztestamentowe w edykcie pretorskim

Niedogodności dziedziczenia wg Ustawy XII tablic były uciążliwe. Pretorzy usuwali je stopniowo ogłaszając

kolejne edykty w których ograniczali jego zastosowanie i wprowadzali nowe kategorie powołanych do

dziedziczenia w oparciu o kognację i w oparciu o małżeństwo sine manu.

Pretorzy odstąpili od zasady jednorazowego powołania do spadku najbliżej uprawnionego. W edykcie w sprawie

kolejności powołania do dziedziczenia (edictum successorium) wprowadzili zasadę przeciwną - bonorum

possessio ab intestato - ogłaszano sukcesywnie dla coraz to dalszych uprawnionych według następujących po

sobie kolejno klas i stopnia pokrewieństwa (z terminem do przyjęcia lub odrzucenia spadku - co ograniczyło

dawną możliwość bezładnego zawłaszczenia spadków nie objętych). Ostatecznie w ,,edykcie wieczystym"

Juliana znalazł się cały system dziedziczenia ab intestato, złożony z czterech kolejnych klas:

a)Unde liberi. W tej klasie pretor powoływał do dziedziczenia potomków spadkodawcy (liberi), zarówno

związanych węzłem agnacji (sui heredes, a wśród nich także uxor in manu), jak również

emancypowanych. Dzieci dziedziczyły według głów a dalsi według szczepów. Powołani w

Page 117: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

117

pierwszym rzędzie zstępni sui heredes uzyskiwali ochronę pretorską w postaci interdictum

quorum bonorum. Wprowadzenie obok nich dziedziców emancypowanych stało wyraźnie w

sprzeczności z ius civile. Tacy dziedzice podlegali ograniczeniom:

- jeżeli sami wyszli spod władzy, a zostały pod nią jego dzieci, to dziedziczył tylko połowę należnej mu

części spadku, a druga połowa przypadała dla jego dzieci

- dla wyrównania szans rodzeństwa, które weszło pod władze musiał wprowadzić swój majątek do

obrachunku spadkowego

b)Unde legitimi. Jeżeli nikt z klasy poprzedniej nie zgłosił się w terminie, pretor dopuszczał do spadku

dziedziców ab intestato według ius civile, a więc kolejno: sui heredes, proximi

agnati, gentiles. Bonorum possesio unde legitimi wspierała dawny agnacyjny

porządek dziedziczenia, szczególnie dla sui heredes, który poraz drugi powoływano

do dziedziczenia.

c)Unde cognati. W trzeciej klasie po agnatach, pretor dopuścił dopiero kognatów i to w szerokim

zakresie, do szóstego stopnia wszystkich, a z siódmego jeszcze prawnuków

rodzeństwa. Bliżsi wykluczali dalszych, równi dziedziczyli według głów. Była to

nowa klasa wg ius praetorium, uzupełniająca ius civile. Tutaj dziedziczyli krewni

przez kobiety i dzieci pozamałżeńskie po matce.

d)Unde vir et uxor. Dopiero na ostatnim miejscu po agnatach i kognatach powołani byli małżonkowie -

mimo nowości, odległość powołania pozostawiała ją praktycznie bez znaczenia.

10. Dziedziczenie beztestamentowe w prawie justyniańskim

Zasadniczą reformę dziedziczenia beztestamentowego przeprowadził Justynian w Noweli 118 z 543 roku

uzupełnionej Nowelą 127 z 548 roku (wcześniejsze uchwały senatu poprawiły prawo dziedziczenia matki po

dzieciach i dzieci po matce). Nowe uregulowanie oparło się na zasadzie kognacji i na zasadzie

równouprawnienia płci. Spadkobiercy dzielili się na 4 klasy, z których każda poprzednia wykluczała następną:

a) Do pierwszej klasy należeli zstępni, czyli descendenci po ojcu i matce. Żyjący wykluczali swoich

zstępnych (np. syn własne dzieci), natomiast w miejsce zmarłych wstępowali ich zastępcy i wtedy

podział odbywał się według szczepów (in stirpes).

b) Druga klasa obejmowała wstępnych czyli ascendentów i rodzeństwo ,,rodzone" (takie które miało ze

spadkodawcą wspólnego ojca i matkę), a także dzieci po zmarłych braciach i siostrach.

c) W trzeciej klasie znajdowało się rodzeństwo przyrodnie (jedno z rodziców wspólne ze spadkodawcą)

oraz dzieci po zmarłych braciach czy siostrach przyrodnich.

d) W czwartej klasie mieścili się pozostali krewni boczni (bez ograniczenia). Bliżsi stopniem wykluczali

dalszych, a równi dziedziczyli według głów.

Dziedziczenie małżonków Justynian pozostawił bez uregulowania, a więc po staremu powoływano ich do

spadku na ostatnim miejscu po kognatach. W stosunku do prawa pretorskiego pogorszyło się stanowisko żony,

bo żona z małżeństwa cum manu dziedziczyła z dziećmi jako agnacyjna córka, a żona z małżeństwa sine manu

wprawdzie po kognatach, ale ograniczonych do 6 stopnia. Wdowa bez innego zaopatrzenia otrzymywała prawo

do 1/4 spadku (tzw. kwarta ubogiej wdowy).

W okresie cesarstwa spadki nie objęte przez nikogo z uprawnionych (bona vacantia) przypadały państwu, po

duchownym - kościołowi, po żołnierzu - właściwej jednostce wojskowej.

Page 118: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

118

11. Formalne dziedziczenie przeciwtestamentowe

Dziedziczenie przeciwtestamentowe ( bonorum possessio contra tabulas ) – dziedziczenie konieczne – rodzaj

dziedziczenia polegający na powołaniu do spadku wbrew istniejącemu testamentowi pewnych osób

najbliższych testatorowi.

Celem tego dziedziczenia była ochrona pierwotnego prawa najbliższych krewnych agnacyjnych i kognacyjnych

spadkodawcy do należnej im części spadku. W kręgu osób nie chronionych tym prawem znaleźli się

małżonkowie z małżeństwa sine manu.

Prawo rzymskie wyróżnia dwa rodzaje koniecznego dziedziczenia, a mianowicie:

1) Formalne prawo dziedziczenia przeciwtestamentowego – nakładało na spadkodawcę obowiązek

obdarowania majątkiem spadkowym niektórych osób z jego rodziny lub wyraźnego wydziedziczenia

pod groźbą nieważności testamentu. Testator nie mógł osób tych pominąć w testamencie – dziedzice

właśni powinni być albo ustanowieni , albo wydziedziczeni.

2) Materialne prawo dziedziczenia przeciwtestamentowego – miało na celu zachowanie pewnej części

spadku tzw. zachowek dla pewnych osób z rodziny, uprawnionych do tego zachowku.

Zakaz pominięcia SUI HERES

Dziedziczenie beztestamentowe chroni interesy całej rodziny spadkodawcy. Jeżeli spadkodawca poprawia tylko

sztywne zasady dziedziczenia ustawowego powołując do dziedziczenia krewnych ale w odmiennych proporcjach

to jest to jeszcze dopuszczalne. Jeżeli jednak spadkodawcy w dowolny sposób łamią naturalne prawa członków

rodziny, powstaje konieczność ograniczenia swobody testowania. Ochrona rodziny znajduje wtedy swój wyraz

w dziedziczeniu przeciwtestamentowym. W Rzymie miało ono swoją podstawę w prawie cywilnym i

pretorskim, a dochodziło do skutku nawet pomimo ważnego testamentu (contra tabulas - ,,przeciw tabliczkom"

na których spisywano zwykle testamenty.

Dziedziczenie przeciwtestamentowe albo konieczne polegało na tym, ze na mocy prawa ogólnie

obowiązującego powoływano do spadku najbliższe osoby spadkodawcy wbrew jego odmiennej woli wyrażonej

w testamencie.

Ochroną przeciwtestamentową zostali objęci najbliżsi członkowie rodziny agnacyjnej i kognacyjnej. W kręgu

tych chronionych osób nie znaleźli się jednak małżonkowie z małżeństwa sine manu.

W dawnym prawie cywilnym uprawnieni do formalnego dziedziczenia przeciwtestamentowego byli sui heredes.

Należeli od nich:

1) sui – osoby znajdujące się pod władza ojcowską spadkodawcy w czasie, sporządzania przez niego

testamentu ( przede wszystkim jego dzieci ). W ius civile panowało przekonanie, że sam pater familias

zdecyduje o losie najbliższych członków rodziny ( sui heredes ). Jedynym ograniczeniem jego swobody

było to, że w testamencie nie mógł nikogo pominąć (praeterire) z kategorii sui. Panowała zasada, że

miał ich powołać do spadku albo wydziedziczyć. Wydziedziczenie nie wymagało uzasadnienia ale

wymagało zachowania odpowiedniej formy.:

a) wydziedziczenie musiało nastąpić w słowach uroczystych

b) syn musiał być wydziedziczony imiennie

c) pozostali sui heredes ( żona in manu, córki, wnukowie) mogli być wydziedziczeni za pomocą ogólnej

formuły (inter certos)

Pominięcie w testamencie miało różne skutki:

a) pominięcie syna w testamencie dawało cały testament nieważny – dziedziczenie ustawowe

b) pominięcie córki in patria potestate lub sui dalszego stopnia nie powodowało nieważności testamentu

ale osoba taka dziedziczyła razem z dziedzicami ustawowymi

2) sui postumi – dzieci spadkodawcy, które przyszły na świat już po sporządzeniu testamentu, mianowicie

po śmierci testatora, jego pogrobowcy. Jeżeli testator po sporządzeniu testamentu adoptował kogoś lub

urodziło mu się dziecko to testament stawał się nieważny. Aby temu zapobiec mógł testator w

testamencie z góry ustanowić pogrobowców swoimi dziedzicami lub ich wydziedziczyć. Panowała

zasada „postumus rumpti testamentum” – „pogrobowiec niweczy testament”

Page 119: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

119

PRETORSKA BONORUM POSSESSIO CONTRA TABULAS: ( PRETORSKIE DZIEDZICZENIE P.TEST)

Jest to pretorska ochrona członków rodziny testatora. Pretor rozszerzył krąg osób uprawnianych do formalnego

dziedziczenia przeciwtestamentowego o osoby powołane z edyktu unde liberi. Ponadto uprawnił do takiego

dziedziczenia:

a) patrona

b) ojca wyzwalającego – do połowy spadku wyzwoleńca czy tez syna emancypowanego

Pominięcie dziedzica koniecznego nie powodowało według prawa pretorskiego nieważności testamentu.

12. Materialne prawo dziedziczenia przeciwtestamentowego

Materialne prawo dziedziczenia przeciwtestamentowego czyli prawo do tzw. zachowku rozwinęło się w

praktyce sądu centumwirialnego.

Zachowek (pars legitima) – ustawowa cześć spadku obowiązkowa dla uprawnionego. Powinien wynosić

przynajmniej ¼ części działu ustawowego.

Formalna ochrona przed pominięciem nie broniła członków rodziny przed prawidłowym wydziedziczeniem. Pod

koniec republiki do Rzymu, pod wpływem filozofii greckiej, przenikały nowe wyobrażenia o powinności ojca

wobec najbliższych osób (officium pietatis). W oparciu o tą zasadę występujący przed sądem w sprawach

spadkowych argumentowali, ze testator wydziedziczając swoich najbliższych musiał chyba działać w stanie

zamroczenia umysłowego (insania). W ten sposób w opinii społecznej i sądowej zaczęło się formować pojęcie

testamentu ważnego wprawdzie, ale niezgodnego z powinnością (testamentum inofficiosum) i specjalnego

środka procesowego, służącego do obalenia takiego testamentu (querela inofficiosi testamenti).

Sąd centumwirialny zaliczał do kręgu osób uprawnionych do zachowku :

1) descendentów spadkodawcy

2) ascendentów ( z braku descendentów )

3) rodzeństwo rodzone

4) braci i siostry z jednego ojca

Do zachowku wliczano wszystko, co uprawniony otrzymał nie tylko jako dziedzic, lecz także na podstawie

zapisu lub darowizny na wypadek śmierci. Zachowek musiał być wolny od wszelkich ograniczeń przez:

warunek, termin, polecenie.

Querela inofficiosi testamenti kierowała się formalnie przeciw dziedzicom ustanowionym w testamencie,

zaczepiała też wolę testatora. Skargę można było tu wnieść w ciągu 5 lat, a ponadto zacieśniono jej skuteczność

przez dalsze ograniczenia. Do najważniejszych z nich możemy zaliczyć:

a) Zaczepić testament z widokami na powodzenie mogli przede wszystkim zstępni spadkodawcy, po nich

rodzice i na końcu rodzeństwo, które miało wspólnego ojca ze spadkodawcą. Z tego kręgu ogólnie

uprawnionych konkretne prawo do skargi miały te osoby które w danym przypadku dziedziczyły po

spadkodawcy ab intestato i tylko wtedy gdy nie miały do dyspozycji innego środka procesowego.

b) Zaczepić skutecznie testament mógł tylko uprawniony, który nie otrzymał ze spadku w jakikolwiek

sposób co najmniej minimalnego udziału w spadku. Ten minimalny udział (pars legitima) tzw. obecnie

zachowek, oznaczał obecnie sąd, początkowo wg własnego uznania, ale z czasem ustalił się sposób

obliczania i wymiar. Zachowek rzymski obliczano w stosunku do tej części jaką otrzymałby

uprawniony przy dziedziczeniu beztestamentowym, wymiar wynosił aż do Justyniana 1/4 tej części.

Jeżeli spadkodawca umniejszył swój majątek, tym samym zachowek dziedziców koniecznych przez

nadmierne darowizny lub nieuzasadnione posagi, poszkodowani spadkobiercy mogli dochodzić swoich

strat od obdarowanych za pomocą. specjalnie w tym celu stworzonych skarg: querela inofficiosae

donationis i querela inofficiosae dotis.

c) Zaczepić testament mogli zstępni spadkodawcy, a potem rodzice i rodzeństwo, jeżeli testator odsunął je

od dziedziczenia na rzecz osoby bezecnej (persona turpis).

Page 120: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

120

Uwzględnienie skargi powodowało radykalne skutki - testament upadał, a powołanego w nim dziedzica

traktowano, jak gdyby nigdy nie objął spadku. Powód otrzymywał nie tylko zachowek, ale pełny udział ab

intestato. Za Justyniana wprowadzono złagodzoną możliwość uzupełnienia zachowku.

Querela inofficiosae donationis et dotis

Dziedzic przeciwtestamentowy mógł unieważnić darowizny dokonane przez testatora za jego życia na

podstawie querela inofficiosae donationis seu dotis. W razie gdyby uprawniony do zachowku był

pokrzywdzony służyła mu celem dopełnienia actio ad supplemendam legitimam. W drodze wyjątku

dopuszczalne było odebranie zachowku przez wydziedziczenie, w wypadku:

1) exheredatio bona mente – spadkodawca w interesie samego dziedzica, bądź też celem utrzymania dla

niego majątku wydziedziczał go. Zachodziło to gdy dziedzic był umysłowo chory, marnotrawcą,

nadmiernie zadłużony

2) exheredatio notae causa – na podstawie uznania sądu mogło dojść do wydziedziczenia uprawnionego

do zachowku w przypadku gdy dopuścił się np.: przestępstwa.

Wysokość zachowku została podniesiona, ale tylko dla zstępnych, do 1/3 części należnej do ab intestato, a jeżeli

było więcej niż czworo dzieci nawet do ½.

Unormował Justynian ( w Noweli 115) szczegółowo kwestię wydziedziczenia lub pominięcia descendentów

przez wstępnych za karę. Było 14 przyczyn uzasadniających takie postępowanie. Najważniejsze z nich to:

1) targnięcie się na życie wstępnego

2) denuncjacja o popełnieniu przestępstwa za wyjątkiem zdrady stanu

3) cudzołóstwo z żoną wstępnego

4) powstrzymanie od sporządzenia testamentu

5) zaniedbanie w czasie choroby umysłowej

6) ciężka obraza słowna, lub czynna zniewaga cielesna

7) fałszywa denuncjacja, z której wstępny poniósł poważną szkodę

8) złe prowadzenie się przeciw woli wstępnego, np.: uprawianie hańbiącego zawodu

13. Nabycie spadku i jego skutki

Nabycie spadku.

1. Nabycie ipso iure (z mocy samego prawa). Sui heredes nabywali spadek z chwilą śmierci spadkodawcy,

bez potrzeby podejmowania jakichkolwiek czynności. Działo się tak dlatego że jako ,,dziedzice

domowi" kontynuowali po prostu swoje dotychczasowe stanowisko ,,jak gdyby właścicieli" majątku

familijnego. Sui heredes byli dziedzicami koniecznymi (sui et necessarii),a więc takimi którzy powinni

dziedziczyć. Z nabyciem spadku łączyła się odpowiedzialność za długi spadkowe, a tego pragnęli

uniknąć wszyscy. Z pomocą przychodził tu pretor, umożliwiając uchylenie się od odpowiedzialności

takim spośród sui, którzy nie chcieli ze spadku korzystać (beneficium abstinendi). Wierzyciele

zaspokajali się wtedy wprost ze spadku w trybie egzekucji. Jedynie na niewolnika, którego właściciel

powołał do dziedziczenia z równoczesnym wyzwoleniem (servus cum libertate institutus) spadała pełna

odpowiedzialność za długi spadkowe. Nie było tu możliwości uchylenia się od nabycia spadku.

2. Nabycie przez oświadczenie woli. W innej sytuacji niż sui znajdowali się extranei heredes -,,dziedzice

zewnętrzni" nie podlegający władzy spadkodawcy. W chwili śmierci spadkodawcy konkretyzowało się

tylko ich powołanie do spadku, natomiast do nabycia spadku potrzebne było jeszcze oświadczenie o

przyjęciu (aditio heredatis). Wg prawa klasycznego można je było złożyć w trojaki sposób.

a) Cretio było to formalne oświadczenie dziedzica o przyjęciu spadku, składane ustnie wobec

świadków. W okresie poklasycznym cretio wyszła z użycia. Było składane w terminie do 100

dni, pod rygorem wydziedziczenia i ewentualnego następstwa substytuta.

Page 121: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

121

b) Jeżeli cretio nie była wymagana, wolę przyjęcia spadku można było wyrazić przez

jakiekolwiek nieformalne oświadczenie (nuda voluntas),

c) a nawet w sposób dorozumiany przez podjęcie funkcji dziedzica np.: przez rozpoczęcie

wypłaty zapisów (pro herede gestio)

Oba nieformalne sposoby (b i c) przetrwały aż do Justyniana.

Jednym z problemów było przeciąganie decyzji o przyjęciu spadku. Dziedzice powołani ab intestato lub w

testamencie, ale bez obowiązku oświadczenia się w terminie, mogli swobodnie zastanawiać się nad przyjęciem

spadku. Jednakże na żądanie wierzycieli spadkowy pretor wyznaczył im czas do namysłu (tempus ad

deliberandum) – 100 dni, a po jego upływie dopuszczał wierzycieli do zaspokojenia się ze spadku. Powołany

spadkobierca mógł poprzez proste oświadczenie odrzucić spadek. W prawie pretorskim nie było takie problemu

- o bonorum possesio prosić musieli wszyscy zainteresowani w terminach:

a) krewni w linii prostej - rok

b) inni dziedzice - 100 dni

3. Spadek leżący (hereditas iacens). Aż do chwili objęcia przez uprawnionego majątek zmarłego był

,,bezpański" - był ,,spadkiem leżącym" . Juryści rzymscy widzieli w spadku leżącym np.:

zespól rzeczy niczyich. Według dawnego prawa nie tylko poszczególne rzeczy można było

zawłaszczyć bez popełnienia furtum ale nawet cały spadek mógł ktokolwiek nabyć na własność

przez jednoroczne posiadanie (usucapio pro herede). To osobliwe zasiedzenie spadku, z

krótkim terminem, bez wymogów dobrej wiary i słusznego tytułu było silnym środkiem

nacisku na opieszałych spadkobierców ażeby przyspieszyli decyzję co do przyjęcia spadku.

Usucapio pro herede umacniała pozycję prawną właściwego kandydata do spadku, któremu brakowało np.:

jakichś wymogów formalnych, ale prowadziła tez do bezzasadnego nabywania spadków przez osoby niczym nie

związane ze spadkodawcą. W II w. n.e. cesarze zlikwidowali tą instytucję. Problem zarządzania spadkiem

rozwiązali pretorzy przez powoływanie osobnych kuratorów.

4. Transmisja powołania (transmissio) - dziedziczenie samego powołania do spadku. Powołanie do spadku

dawało ,,dziedzicom zewnętrznym" jedynie uprawnienie do nabycia spadku. To uprawnienie

miało od początku charakter ściśle osobisty. Praktyczne konsekwencje były bardzo doniosłe.

Jeżeli powołany do spadku heres extraneus zmarł przed objawieniem woli przyjęcia,

powołanie nie przechodziło na jego dzieci, ale na dalszych powołanych do dziedziczenia po

spadkodawcy. Było to niesłuszne, bo powołany nie miał w ogóle możliwości złożenia

oświadczenia o przyjęciu spadku. W prawie klasycznym dopuszczano jego spadkobierców do

przyjęcia spadku Z czasem wprowadzano wyjątki dla kolejnych kategorii dziedziców, co

zniweczył Justynian przekształcają wyjątek w regułę ograniczając te uprawnienie rocznym

terminem.

5. Niegodność (indignitas). Spadkodawca, który już nabył spadek, mógł nie utrzymać się przy nim z

powodu niegodności. Przyczyny niegodności z biegiem czasu były coraz liczniejsze

sprowadzały się głównie do przewinień wobec spadkodawcy lub do naruszeń jego ostatniej

woli np.: spowodowanie śmierci spadkodawcy, zniszczenie jego testamentu. Niegodność

stwierdzano w postępowaniu extra ordinem przy czym nabyty spadek przypadał zazwyczaj

fiskusowi.

14. Ochrona prawna spadkobierców

1. Kontynuacja osobowości spadkodawcy. Przez nabycie spadku dziedzic wchodził w miejsce

spadkodawcy. Kontynuacja osobowości miała aspekty osobiste i majątkowe. Dziedzic miał

obowiązek podtrzymywać kult familijny i dbać o zachowanie dobrego imienia zmarłego.

Dziedzic stawał się właścicielem rzeczy spadkowych, podmiotem innych praw rzeczowych,

wierzycielem i dłużnikiem ze zobowiązań spadkowych. W tym zakresie występował też w

procesach jako powód lub pozwany.

Page 122: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

122

Z tych uprawnień majątkowych dziedzic mógł uczynić użytek jednorazowy przez cesję czy też sprzedaż całego

spadku w inne ręce. ,,Odstąpienie spadku" jak również samego powołania do spadku (in iure cessio hereditatis)

było urządzeniem przejściowym i zanikło w III wieku wraz z samą in iure cessio. Trwałe znaczenie zachowała

natomiast sprzedaż spadku w formie emptio venditio.

Przy zbyciu spadku powstawał problem, kogo właściwie uważać za prawnego następcę zmarłego. Normalna

kontynuacja osobowości spadkodawcy nie polegała na zbyciu spadku, ale na tym, ze dziedzic wchodził

rzeczywiście trwale w jego posiadanie. W tym celu w chwili nabycia otrzymywał specjalne środki procesowe,

które służyły do wydobycia spadku od osób nieuprawnionych. Mimo postulatu kontynuacji rzadko zdarzało się,

by dziedzic korzystał z majątku w takim charakterze jak spadkodawca:

- dziedzica ograniczała konkurencjom współdziedziców

- za długi spadkowe odpowiadał własnym majątkiem

- spadek był umniejszany przez spadkodawcę poprzez legaty i fideikomisy

2. Ochrona prawa do spadku.

Przez akt nabycia dziedzic stawał się właścicielem spadku, ale ktoś inny mógł być przecież w jego posiadaniu.

Jeżeli właściciel nie chciał wydać spadku, dziedzic miał do dyspozycji procesowe środki ochrony: heres według

prawa cywilnego miał hereditatis petitio, natomiast bonorum possessor miał interdictum quorum bonorum.

a) Hereditatis petitio była to actio in rem pod wieloma względami podobna do rei vindicatio. Główna

różnica polegała na tym, że za pomocą hereditatis petitio dziedzic zmierzał nie do uzyskania

pojedynczych rzeczy ale całego spadku. Legitymowany czynnie był heres prawa cywilnego, ex

testamento czy ab intestato, na nim też spoczywał ciężar przeprowadzenia dowodu (dowód był

zdecydowanie łatwiejszy niż przy rei vindicatio).

Legitymacja bierna natomiast przechodziła tu ewolucję. Typowym pozwanym był pro herede

possessor, a więc ktoś kto twierdził ze sam jest dziedzicem. W prawie klasycznym pozwany mógł być

także pro possessore possessor, posiadacz, który legitymował się samym faktem posiadania. Powód

dążył do uzyskania wszystkiego co pozwany uzyskał ze spadku, ale zakres restytucji był i tutaj

uzależniony od dobrej lub złej wiary.

b) Interdictum quorum bonorum. Uprawnionemu do dziedziczenia według prawa pretorskiego

dopomagał pretor do wejścia w posiadanie spadku za pomocą specjalnego interdictum quorum

bonorum. Był to interdykt z kategorii interdicta adipiscendae possessionis, a więc taki który służył nie

do ochrony istniejącego posiadania, ale do nabycia całkowicie nowego (podobnie jak interdictum

Salvianum).Wraz z zacieraniem się różnicy pomiędzy hereditas a bonorum possesio zacierało się

również zróżnicowanie ochrony procesowej.

3. Wielość dziedziców. W miejsce spadkodawcy wchodził często nie tylko jeden, ale tez większa liczba

współdziedziców (coheredes). Szczególnie prowadziło do tego dziedziczenie ab intestato. Jest kilka ciekawych

kwesti związanych z tym problemem:

a) Wspólnota dziedziców. Sui heredes dawnego prawa cywilnego kontynuowali jedność majątku

odziedziczonego pod wspólnym zarządem w postaci consortium. W prawie

klasycznym i późniejszym utrzymywały się również przejściowe wspólnoty

pomiędzy współdziedzicami, ale o charakterze silnie zindywidualizowanym.

Stanowiły one odmianę rzymskiej współwłasności w częściach ułamkowych.

Każdy z uczestników miał swój udział którym mógł dysponować sam, każdy

mógł również żądać zniesienia wspólnoty, a w razie sporu za pomocą

powództwa działowego actio familiae erciscundae. Wierzytelności i długi

dzieliły się wg wielkości udziałów w spadku.

b) Przyrost. Każdy ze współdziedziców był powołany w zasadzie do całości spadku,

ograniczała go jedynie konkurencja współuczestników. Jeżeli więc jeden z

współuczestników odpadł, a w jego miejsce nie wszedł nikt inny z tytułu

substytucji czy transmisji powołania, zwolniony udział ,,przyrastał" do

pozostałych, proporcjonalnie do ich wielości (ius adcrescendi). Prawo

przyrostu obowiązywało w sukcesji ab intestato i ex testamento.

Page 123: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

123

c) Zaliczenie na dział spadkowy (collatio). Pretorska decyzja o powołaniu do dziedziczenia obok sui

heredes dzieci emancypowanych pociągnęła za sobą powstanie nowego

problemu. Występowała tu wtedy nierówność szans majątkowych pomiędzy

rodzeństwem np.: jeżeli syn emancypowany który dawno wyszedł z domu i

zdobył własny majątek, uczestniczył na równych prawach w podziale

ojcowizny. Toteż od końca republiki pretor dopuszczał emancypowanego do

dziedziczenia obok sui tylko wtedy, jeżeli wniósł do podziału spadkowego

także swój własny majątek (collatio bonorum). Podobnym obowiązkiem

objęto później córki z tytułu otrzymanego posagu (collatio dotis).

4. Odpowiedzialność za długi spadkowe. Połączenie spadku z własnym majątkiem dziedzica miało ten ważny

skutek, że dziedzic odpowiadał połączonym majątkiem za dawne długi spadkodawcy i za nowe obciążenia

zawarte w zapisach. W tej odpowiedzialności kryło się niebezpieczeństwo dla wierzycieli spadkowych, jeżeli

np.: majątek własny dziedzica był nadmiernie zadłużony i długi przeważały w spadku. Z drugiej strony zjawisko

( przeważanie długów w spadku) było też niekorzystne i niebezpieczne dla dziedzica. Z tego tez powodu

powstały środki ochrony zagrożonych.

a)Separatio bonorum. Jeżeli dziedzic był podejrzany o niewypłacalność (heres suspectus)

wierzyciele spadkowi mogli uzyskać u pretora ,,oddzielenie majątków" i

odrębny zarząd spadku aż do zaspokojenia ich należności. Urządzenie to było

dostępne tylko dla wierzycieli spadkowych, ale już nie dla osobistych

wierzycieli dłużnika.

b)Beneficium inventarii. Przyjęcie spadku było związane z ryzykiem: mogło się okazać że

przyjmującemu pozostanie po spłaceniu długów tylko ,,puste miano

dziedzica" (inane nomen heredis), a jeżeli był to spadek szkodliwy

(hereditas damnosa) dziedzic mógł nawet ponieść straty z własnego majątku.

Jedynym środkiem ochrony przed tym niebezpieczeństwem było po prostu

odrzucenie spadku lub dla sui heredes skorzystanie z beneficium abstinendi.

Zdarzało się, że kandydaci na dziedziców przed przyjęciem spadku układali

się z wierzycielami spadkowymi o obniżenie ich należności. Dopiero

Justynian zredukował ryzyko przyjęcia spadku. W konstytucji z 531 roku

wprowadził bowiem słynne „dobrodziejstwo inwentarza” (beneficium

inventarii), na mocy którego spadkobierca odpowiadał za długi spadkowe

tylko zinwentaryzowanym majątkiem spadkowym.

15. Legaty

Rzymianie odróżniali ściśle: z jednej strony dziedziczenie całości lub ułamkowej części spadku, połączone z

odpowiedzialnością za długi spadkowe, a z drugiej strony cząstkowe przysporzenia ze spadku, bez

odpowiedzialności za długi spadkowe, czyli tzw. dzisiaj zapisy. Istniały u nich dwie odmiany takich

cząstkowych przysporzeń: legaty i fideikomisy.

Legaty istniały już w Rzymie w okresie Ustawy XII tablic i przetrwały aż do Justyniana, fideikomisy

towarzyszyły im przez ponad 500 lat cesarstwa. Poprzez legaty zapewniano alimentację wydziedziczonym

członkom rodziny i dzieciom pozamałżeńskim, poprawiano niekorzystną pozycję spadkową małżonków. Dla

tych celów służyły takie typy legatów jak: legat corocznej renty, legat służebności osobistej, legat posagu

zwrotnego na rzecz żony, legat peculium, legat alimentacyjny. legat polegający na darowaniu długu

dłużnikowi.

Podobne funkcje spełniały fideikomisy, a fideikomis uniwersalny zacierał przeciwieństwa pomiędzy sukcesją

testamentową i beztestamentową, uniwersalną i syngularną (obejmującą część spadku).

Legaty były instytucją, dawnego ius civile ściśle formalną i ograniczoną w zastosowaniu. Ustanowienie legatu

mogło nastąpić tylko w testamencie i to w określonych słowach. Od rodzaju użytej formuły zależał rodzaj

legatu; z 4 rodzajów jakie istniały największe znaczenia miały dwa: legatum per vindicationem i legatum per

damnationem.

Page 124: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

124

Legat windykacyjny wywierał skutki rzeczowe. Testator przenosił w nim własność kwirytarną jakiejś

rzeczy własnej wprost na legatariusza. Z chwilą objęcia spadku przez dziedzica legatariusz

stawał się właścicielem kwirytarnym zapisanej mu rzeczy i mógł dochodzić jej wydania od

dziedzica za pomocą rei vindicatio. Było to zatem bezpośrednie umniejszenie spadku.

Legat damnacyjny powodował zawiązanie się stosunku obligacyjnego o charakterze jak gdyby

kontraktowym pomiędzy legatariuszem jako wierzycielem a dziedzicem jako dłużnikiem.

Legatariusz mógł dochodzić swojej należności tylko od dziedzica, środkiem procesowym była

actio ex testamento. Legat damnacyjny mógł przyjmować treść bardzo szeroką.

Wymóg używania przy ustanawianiu legatów określonych słów zniesiono w IV w. n.e

Ograniczenia legatów.. Legaty już w okresie republiki były rozpowszechnione. Często obciążano nimi spadki

do tego stopnia, że dziedzice testamentowi odrzucali je, a to prowadziło do sukcesji beztestamentowej i do

odpadnięcia samych legatów, związanych ściśle z testamentem. Konsekwencją ekonomiczną było też

rozdrobnienie majątków. Próbowano ograniczyć skuteczność legatów i skuteczna okazała się tu Lex Falcidia z r.

40 p.n.e. Pozwoliła ona testatorom na obciążenie spadku legatami tylko do 3/4 wysokości, 1/4 musiała pozostać

wolna od obciążeń. W ten sposób powstawała ,,kwarta falcydyjska" (quarta Falcidia) jako zachęta dla dziedzica

do przyjęcia spadku. Realne znaczenie potęgował sposób obliczania - podstawą była wartość spadku w chwili

śmierci spadkodawcy, od której odliczano długi spadkowe, koszty pogrzebu a nawet wartość wyzwolonych

niewolników. W ten sposób dziedzic otrzymywał czwartą część "czystego" spadku. Justynian ograniczył

zastosowanie lex Falcidia na rzecz przywrócenia swobody testowania.

16. Fideikomisy

Fideikomisy. Już w okresie republiki zdarzało się, że spadkodawca nie ustanawiając formalnie legatu, zwracał

się do swojego dziedzica lub do legatariusza z prośbą o wydanie przysporzenia majątkowego wskazanej osobie.

Takie powierzenie swej prośby powiernikowi (fidei tuae committo stąd fideicommissum) miało tylko moralne

znaczenie. Dopiero cesarz August polecił konsulom realizować fideikomisy na drodze extraordinaria cognitio.

Ta nowa instytucja prawna przyjęła się od razu i z uwagi na to stworzono specjalny urząd pretora tylko do

rozpatrywania spraw o fideikomisy -praetor fideicommissarius.

Fideikomisy nie wymagały żadnej określonej formy, wola spadkodawcy mogła być przy tym nie tylko wyrażona

w testamencie, ale też w kodycylu, a nawet ustnie. Obciążyć fideikomisem można było nie tylko dziedzica ex

testamento, ale tez dziedzica ab intestato, legatariusza, fideikomisariusza i tez każdego kto cokolwiek otrzymał

w spadku. Swoboda formy i treści fideikomisów działała rozluźniająco na wymogi dotyczące legatów, ale też

niektóre urządzenia dotyczące legatów przenoszono na fideikomisy - np. kwarta falcydyjska.

Fideikomis uniwersalny . W swobodnej treści fideikomisu mieściła się i taka skrajna możliwość, iż

spadkodawca zwracał się do dziedzica z prośbą o wydanie całego spadku wskazanej osobie (fidecommissum

hereditatis). Jeżeli wydanie miało nastąpić natychmiast, dziedzic spadał do roli powiernika (heres fiduciarius)

czy tez prostego wykonawcy woli spadkodawcy. Jeżeli wydanie miało nastąpić po pewnym czasie spada do roli

dziedzica tymczasowego, zawsze z naruszeniem zasady semel heres semper heres. Urządzenie to było potrzebne

do dla uelastycznienia sukcesji w zmienionych warunkach ekonomicznych.

Nowa instytucja nie mieściła się w ramach tradycyjnej dogmatyki rzymskiej prawa spadkowego i wymagała

rozwiązania szeregu problemów – przezwyciężenie niechęci dziedzica do przyjęcia spadku z tak ciężkim

zobowiązaniem, uwolnienie go od odpowiedzialności za długi spadkowe, a przeniesienie korzyści i ryzyka na

fideikomisariusza.

Ostatecznie na dziedzica nałożono obowiązek przyjęcia spadku, z zachowaniem tytułu dziedzica, ale bez ryzyka

odpowiedzialności za długi spadkowe i zapewnieniem mu poważnej korzyści w postaci kwarty falcydyjskiej.

Fideikomisariusz uniwersalny otrzymywał wraz z resztą spadku stanowisko podobne do dziedzica (heredis

loco), z przywiązaną do stanowiska dziedzica odpowiedzialnością za długi. Ochronę tego stanowiska wobec

osób postronnych zapewniała mu hereditatis petitio fideicommissaria.

Page 125: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

125

IX. Bibliografia

I. Kolańczyk Kazimierz, „Prawo Rzymskie”, Lexis Nexis, Warszawa 2001

II. Dębiński Antoni, „Rzymskie prawo prywatne - Kompendium”, Lexis Nexis,

Warszawa 2005

III. Wykłady pana dr Rafała Wojciechowskiego - 2007

Page 126: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

126

I. P O J Ę C I E I Ż R Ó D Ł A P R A W A R Z Y M S K I E G O ...................................... 2

1. Pojęcie i podziały prawa ................................................................................................ 2

2. Etapy rozwoju prawa rzymskiego .................................................................................. 4

3. Prawo zwyczajowe ......................................................................................................... 5

4. Ustawa XII Tablic .......................................................................................................... 5

5. Ustawodawstwo zgromadzeń ludowych ........................................................................ 6

6. Uchwały senatu .............................................................................................................. 6

7. Pretor i jego edykt .......................................................................................................... 7

8. Nauka prawa okresu republiki ........................................................................................ 8

9. Nauka prawa okresu pryncypatu .................................................................................... 9

10. Konstytucje cesarskie ................................................................................................... 10

11. Przedjustyniańskie zbiory prawa .................................................................................. 11

12. Kodyfikacja Justyniana ................................................................................................ 12

13. Pojustyniańskie losy prawa rzymskiego ...................................................................... 14

II. P R O C E S ......................................................................................................................... 16

1. Pomoc własna i jej ograniczenia ................................................................................. 16

2. Rozwój historyczny procesu rzymskiego .................................................................... 17

3. Charakterystyka procesu legisakcyjnego .................................................................... 17

4. Geneza procesu formułkowego ................................................................................... 19

5. Budowa formułki pretorskiej ...................................................................................... 20

6. Pojęcie i rodzaje powództw ......................................................................................... 21

7. Postępowanie in iure ................................................................................................... 23

8. Obrona pozwanego w procesie formułkowym ............................................................ 24

9. Litis contestatio i jej skutki ........................................................................................ 25

10. Postępowanie in iudicio (apud iudicem) .................................................................... 25

11. Egzekucja osobista ..................................................................................................... 26

12. Egzekucja majątkowa ................................................................................................. 27

13. Charakterystyka procesu kognicyjnego ..................................................................... 28

14. Zastępstwo w procesie rzymskim............................................................................... 29

15. Środki ochrony pozaprocesowej ................................................................................ 30

III. PRAWO OSOBOWE ...................................................................................................... 31

1. Zdolność prawna i jej wymogi. .................................................................................... 31

2. Początek i koniec osobowości fizycznej. ..................................................................... 32

3. Powstanie niewoli. ....................................................................................................... 32

4. Położenie prawne niewolników. .................................................................................. 33

5. Sposoby wyzwalania niewolników. ............................................................................. 34

6. Stanowisko prawne wyzwoleńców .............................................................................. 35

7. Status civitatis. ............................................................................................................. 35

8. Status familiae. ............................................................................................................. 36

9. Zdolność do czynności prawnych. ............................................................................... 37

10. Osoby prawne. .............................................................................................................. 38

Page 127: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

127

IV. CZYNNOŚCI PRAWNE ...................................................................................... 39

1. Pojęcie i rodzaje czynności prawnych............................................................................ 39

2. Oświadczenie woli i jego wady ...................................................................................... 39

3. Treść czynności prawnych ............................................................................................. 41

4. Skutki czynności prawnych ............................................................................................ 42

5. Nieważność czynności prawnych ................................................................................... 43

6. Zastępstwo przy czynnościach prawnych ...................................................................... 43

V. PRAWO RODZINNE ....................................................................................................... 44

1. Rodzina agnatyczna. ..................................................................................................... 44

2. Rodzina kognatyczna – linie i stopnie pokrewieństwa. ............................................... 45

3. Zawarcie małżeństwa – wymogi ważności i przeszkody. ............................................ 45

4. Wejście żony pod władzę męża.................................................................................... 46

5. Stosunki osobiste między małżonkami ........................................................................ 46

6. Stosunki majątkowe między małżonkami .................................................................... 47

7. Ustanie małżeństwa. ..................................................................................................... 47

8. Konkubinat. .................................................................................................................. 48

9. Powstanie i zagaśnięcie władzy ojcowskiej ................................................................. 48

10. Treść władzy ojcowskiej. ............................................................................................. 50

11. Peculium. ...................................................................................................................... 50

12. Opieka ( tutela) ............................................................................................................. 51

13. Kuratela. ....................................................................................................................... 52

VI. PRAWO RZECZOWE ......................................................................................... 53

1. Pojęcie i rodzaje rzeczy. ............................................................................................... 53

2. Rodzaje władztwa nad rzeczami: ................................................................................. 54

3. Istota posiadania. .......................................................................................................... 54

4. Rodzaje posiadania. ...................................................................................................... 55

5. Skutki prawne posiadania. ............................................................................................ 56

6. Ochrona posiadania. ..................................................................................................... 56

7. Pojęcie własności. ........................................................................................................ 56

8. Rodzaje własności rzymskiej. ...................................................................................... 57

9. Ograniczenia prawa własności. .................................................................................... 58

10. Współwłasność (communio pro indivisio). .................................................................. 59

11. Pochodne sposoby nabycia prawa własności. ............................................................. 59

12. Mancypacja (macipatio). ............................................................................................. 59

13. In iure cessio. .............................................................................................................. 60

14. Tradycja (traditio). ..................................................................................................... 60

15. Pierwotne sposoby nabycia prawa własności. ........................................................... 61

16. Zasiedzenie (usucapio). ............................................................................................. 61

17. Zawłaszczenie (occupatio). ....................................................................................... 62

18. Połączenie i zmieszanie. ............................................................................................ 63

19. Przerobienie rzeczy. .................................................................................................. 64

20. Nabycie pożytków. .................................................................................................... 65

21. Ochrona prawa własności. .......................................................................................... 65

Page 128: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

128

22. Powództwo windykacyjne .......................................................................................... 65

23. Powództwo negatoryjne ............................................................................................. 66

24. Powództwo publicjańskie. .......................................................................................... 66

25. Prawa na rzeczy cudzej .............................................................................................. 67

26. Służebności gruntowe. ............................................................................................... 67

27. Służebności osobiste. ................................................................................................. 68

28. Zasady dotyczące służebności. ................................................................................. 68

29. Dzierżawa wieczysta (emfiteuza). ............................................................................ 69

30. Prawo powierzchni (superficies). ............................................................................. 69

31. Zastaw powierniczy (fiducia). .................................................................................. 70

32. Zastaw ręczny (pignus). ........................................................................................... 70

33. Zastaw umowny (hypotheca). .................................................................................. 70

VII. Z O B O W I Ą Z A N I A ................................................................................................ 71

1. Pojęcie zobowiązań. ..................................................................................................... 71

2. Źródła zobowiązań. ...................................................................................................... 72

3. Zobowiązania cywilne i naturalne. ............................................................................... 72

4. Zobowiązania jednostronne i dwustronne. ................................................................... 73

5. Zobowiązania stricti iuris i bonae fidei. ....................................................................... 73

6. Zobowiązania solidarne ................................................................................................ 74

7. Przedmiot zobowiązania. ............................................................................................. 75

8. Zobowiązania specyficzne ( indywidualnie) i gatunkowe. .......................................... 75

9. Zobowiązanie przemienne i upoważnienie przemienne. .............................................. 76

10. Szkoda i sposoby jej naprawienia. ........................................................................... 76

11. Wina i jej stopnie – zasady odpowiedzialności zawinionej. .................................... 77

12. Zwłoka i jej skutki. ................................................................................................... 78

13. Umocnienie zobowiązań. ......................................................................................... 79

14. Poręczenie stypulacyjne ........................................................................................... 79

15. Zmiana podmiotu zobowiązania. ............................................................................. 81

16. Umorzenie zobowiązań wg prawa cywilnego. ......................................................... 82

17. Umorzenie zobowiązań wg prawa pretorskiego. ..................................................... 84

18. Pojęcie i rodzaje kontraktów realnych. .................................................................... 85

19. Pożyczka (mutuum). ................................................................................................. 85

20. Użyczenie (commodatum). ...................................................................................... 86

21. Przechowanie (depositum). ...................................................................................... 87

22. Kontrakt zastawniczy (pignus). ................................................................................ 88

23. Kontrakty werbalne. ................................................................................................ 89

24. Kontrakty literalne. ................................................................................................... 89

25. Pojęcie i rodzaje kontraktów konsensualnych. ........................................................ 90

26. Kupno-sprzedaż (emptio-venditio)........................................................................... 90

27. Odpowiedzialność za wady towaru. ......................................................................... 93

28. Najem rzeczy (locatio-conductio rei). ...................................................................... 94

29. Najem usług (locatio-conductio operarum). ............................................................. 95

30. Najem dzieła (locatio-conductio operis). ................................................................. 96

31. Spółka (societas). ..................................................................................................... 96

32. Zlecenie (mandatum). ............................................................................................... 97

33. Kontrakty nienazwane. ............................................................................................. 98

34. Pacta i ich rodzaje. ................................................................................................. 100

Page 129: Skrypt - Prawo Rzymskie 2007

129

35. Zobowiązania jak gdyby z kontraktów (quasi ex contractu). ................................. 102

36. Bezpodstawne wzbogacenie. .................................................................................. 102

37. Prowadzenie cudzych spraw bez zlecenia (negotiorum gestio). ............................ 103

38. Ogólna charakterystyka i podział zobowiązań z deliktów. .................................... 103

39. Kradzież (furtum). .................................................................................................. 105

40. Rabunek (rapina). ................................................................................................... 106

41. Bezprawne wyrządzenie szkody (damnum iniuria datum). ................................... 106

42. Zniewaga (iniuria). ................................................................................................. 107

43. Przestępstwa prawa pretorskiego. .......................................................................... 108

44. Zobowiązania jak gdyby z deliktów (quasi ex delicto). ......................................... 109

VIII. PRAWO SPADKOWE ................................................................................................. 110

1. Pojęcie spadku ............................................................................................................ 110

2. Pojęcie i rodzaje dziedziczenia................................................................................... 111

3. Pojęcie i formy testamentów. ..................................................................................... 112

4. Zdolność testamentowa .............................................................................................. 113

5. Treść testamentu ......................................................................................................... 114

6. Podstawienie testamentowe (substitutio) ................................................................... 115

7. Kodycyl ...................................................................................................................... 115

8. Dziedziczenie beztestamentowe w Ustawie XII Tablic ............................................. 115

9. Dziedziczenie beztestamentowe w edykcie pretorskim ............................................. 116

10. Dziedziczenie beztestamentowe w prawie justyniańskim.......................................... 117

11. Formalne dziedziczenie przeciwtestamentowe .......................................................... 118

12. Materialne prawo dziedziczenia przeciwtestamentowego ......................................... 119

13. Nabycie spadku i jego skutki ..................................................................................... 120

14. Ochrona prawna spadkobierców ................................................................................ 121

15. Legaty ......................................................................................................................... 123

16. Fideikomisy ................................................................................................................ 124

IX. Bibliografia ...................................................................................................................... 125