36
O życiu mamy i artystki Maluch w przedszkolu Porady dla rodziców EDUKACYJNE PLACE ZABAW ANIA WYSZKONI Festiwal Słowian i Wikingów Drawa na każdą porę roku PODRóż W DAWNE CZASY Z JESIENNYM NURTEM Beztroska nauka MAGAZYN SZCZECIŃSKICH RODZICÓW bezpłatny kwartalnik, nr 4 (04) Wrzesień 2010 r.

Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Magazyn Szczecińskich Rodziców - miesięcznik dla dzieci i rodziców w Szczecinie.

Citation preview

Page 1: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

O życiu mamy i artystki

Maluch wprzedszkoluPorady dla rodziców

EDUKACYJNE PLACE ZABAW

ANIA WYSZKONIFestiwal Słowian i Wikingów

Drawa na każdą porę roku

POdróż wdawne czasy

z JesIennyM nUrTeM

Beztroska nauka

MAGAZYN SZCZECIŃSKICH RODZICÓW

bezpłatny kwartalnik, nr 4 (04) Wrzesień 2010 r.

Page 2: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

2 ( Piaskownica )

rzesień to miesiąc niby według kalenda-rza jeszcze mocno letni, ale tak naprawdę

już całkowicie jesienny. Dni stają się coraz krótsze i chłodniejsze, ale przecież za okna-

mi zaczyna się pojawiać piękny rudo-złoty krajobraz i nie można zaprzeczyć, że ma on swój urok. Jesień niesie nam też dary – można nazbierać błysz-czących kasztanów, złotych żołędzi, barwnych liści i stworzyć własną niepowtarzalną kompozycję, albo konstrukcję, a czerwone jarzębinowe kuleczki świet-nie nadadzą się na oryginalne korale. Pokażcie to bo-gactwo Waszym dzieciom!

Warto też całą rodziną wybrać się na fascynującą jesienną wyprawę. Podsuwamy pomysł na oryginalny weekend na łonie natury z wiosłem w ręku. Interesu-jącym miejscem do odwiedzenia może też okazać się skansen Słowian i Wikingów w Wolinie. O organizowa-nym corocznie na terenie skansenu festiwalu możecie dowiedzieć się więcej z naszej fotorelacji.O ciekawe spędzanie czasu ze swoją rodziną dba także bohaterka wywiadu z naszej okładki - Ania Wy-szkoni. Znana wokalistka opowiada o swojej karierze, godzeniu macierzyństwa z życiem zawodowym. Dzieli się też własnymi poglądami na temat wychowywania dzieci.

Wrzesień to także koniec wakacji, a dla niektórych – czas debiutu w szkole i przedszkolu. W poprzednim nu-merze pisaliśmy o pierwszych krokach w szkole, w tym podejmujemy temat adaptacji do przedszkola, pod-powiadając jak przetrwać trudne początki.

W „Piaskownicy”, jak sama nazwa wskazuje, nie mogło też zabraknąć tematu placów zabaw. Ich stan w naszym mieście z roku na rok się poprawia, ale wciąż jest wiele do zrobienia. Prezentujemy niesztam-powe rozwiązania, która pokazują jak można połą-czyć zabawę z nauką. Może nasze przykłady staną się inspiracją dla szczecińskich instytucji zajmujących się zagospodarowywaniem terenów rekreacyjnych?

Zapraszam Was gorąco do lektury!

Renata LaskowskaRedaktor naczelna

P.S. Doświadczenia ostatnich miesięcy przekonały nas do zmiany formuły naszego pisma z miesięcznika na kwartalnik, dlatego następny numer „Piaskownicy” znajdziecie dopiero na początku grudnia.

Kwartalnik bezpłatnyGOS Polska Sp. z o.o.ul. Królowej Korony Polskiej 24 70-486 Szczecintel. 91 424 40 72, 91 424 40 73fax 91 421 06 56e-mail: [email protected]

Redaktor naczelna: Renata Laskowskatel. 91 424 40 73e-mail: [email protected]

Redakcja: Rafał Remont, Patrycja Predko, Natalia Gołąbczyk,Karolina Machowicz, Anna KomorowskaFotografie: Karolina Machowicz, Rafał Remont, Anna KomorowskaKorekta: Renata LaskowskaSkład: PROduktART. com.pl Maciej JurkiewiczPromocja i dystrybucja: Sebastian SzyszłowskiReklama: Małgorzata Zajdel, Tomasz Stasiaktel. 91 424 40 72, 698 58 37 36e-mail: [email protected]

Druk: KADRUK Sp. z o.o.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczonych reklam.

MAGAZYN SZCZECIŃSKICH RODZICÓW

Od Redakcji

Drodzy Czytelnicy

Page 3: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

( Piaskownica ) 3

GOS POLSKA Sp. z o.o.ul. Królowej Korony Polskiej 2470-486 Szczecintel 91 424 40 72, 91 424 40 73fax 91 421 06 [email protected]

-Promocja i Public Relations

-Materiały informacyjno-promocyjne

-Pozyskiwanie do�nansowania

-Szkolenia, seminaria, konferencje

-Wydawnictwo

To co robimynajlepiej

P O L S K ASp. z o.o.

Page 4: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

4 ( Piaskownica )

Na okładce:Ania WyszkoniZdjęcie:Rafał Remont

Spis treściLipiec 2010

R E K L A M A

NEWSY Z PIASKOWNICY

4 nasz dział z krótkimidoniesieniami TEMAT Z OKŁADKI

6 Ania Wyszkoni o życiu mamy i artystki– tylko u nas wywiad z Anią Wyszkoni!ZDROWIE I PIELĘGNACJA

10 Epidemia XXI wieku – zbędne kilogramyto coraz częściej utrapienie najmłodszychROZWÓJ

12 Powitanie jesieni – oferta zajęćw nowym roku szkolnym

16 Edukacyjne place zabaw – czyli jakmożna połączyć zabawę z naukąOPIEKA

20 Maluch idzie do przedszkola– jak przetrwać trudne początkiŻYCIE RODZINNE

23 Starszy brat, starsza siostra- rodzeństwo – przyjaciele czy rywale?

26 Z jesiennym nurtem– jesienne spływy Drawą mają swój urokRODZICE

28 Rodzice i dziadkowie w jednym– jak pogodzić obie role?FOTORELACJA

30 Wyprawa w czasy Słowian i Wikingów– relacja z Wolińskiego Festiwalu Słowian i Wikingów

Page 5: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

( Piaskownica ) 5

Newsyz PiaskowNicy

Zebrała i opracowała:Natalia Gołąbczyk

Witaj szkoło!

Wrzesień nieodłącznie kojarzy się ze szkolnymi obo-wiązkami. Warto się do nich przygotować. W CHR Gala-xy w dniach: 3-5 września odbędą się targi edukacyjne. Dzięki temu zapoznacie się z ofertą kół zainteresowań dla dzieci i młodzieży, szkół językowych, klubów sporto-wych czy salonów z odzieżą oraz wyposażeniem szkol-nym. W programie ponadto: lekcje pokazowe, pokazy mody szkolnej, a także wiele konkursów dla publiczno-ści. Szczegóły na: www.galaxy-centrum.pl

Przedsiębiorcza mama

W dniach 17-19 września w Szczecinie odbędzie się FemFestiwal. Będzie to niepowtarzalna okazja do spró-bowania czegoś nowego i poznania samej siebie. W ra-mach festiwalu odbędą się warsztaty psychologiczne, wykłady, spotkania, dyskusje, pokazy, koncerty i przed-stawienia. Szeroki wachlarz imprez na pewno pozwoli wam wybrać coś dla siebie. Szczegółowe informacje oraz zapisy na stronie: www.femfestiwal.pl

dbaj o słuch

24 września przypada Międzynarodowy Dzień Głu-chych. Coraz więcej dzieci ma problemy ze słuchem, dlatego tak ważna jest profilaktyka w tym zakresie. Wczesne rozpoznanie niedosłuchu umożliwia często jego zatrzymanie, jak również wyleczenie.

akademia dobrego rozWoju

W dniach 8-9 września odbędzie się w Szczecinie Akademia Dobrego Rozwoju w ramach akcji eduka-cyjnej Instytutu Pampers. Tegoroczna edycja Akademii poświęcona będzie tematyce ruchu i jego roli w prawi-dłowym rozwoju dziecka. W Domku Akademii na rodzi-ców czekać będzie wiele niespodzianek, m.in. ogromna umywalka i olbrzymie łóżeczko, a przejażdżka Chevrole-tem podpowie, jakie są tajniki bezpiecznej jazdy z ma-luchem. Wszystko po to, aby lepiej zrozumieć świat wi-dziany oczami najmłodszych. Szczegóły na stronie:www.dobra-mama.pl

a może do kina?

Wrzesień to miesiąc ciekawych premier filmowych dla najmłodszych. 3 września kino Helios zaprasza na pokaz „Marmaduke” opowiadającego o przygodach najsłod-szego doga niemieckiego na świecie. Z kolei 17 wrze-śnia będziecie mogli zobaczyć bajkę w 3D „Biała i strzała podbijają kosmos”. Jest to historia o tym jak pies cyrko-wy i uliczny kundel sięgają gwiazd i zdobywają galakty-kę. Więcej na ten temat na stronie: www.heliosnet.pl

zderzenie ze sztuką

Na początku miesiąca (2-5 września) w niedalekim Gryfinie będziecie mieli okazję do uczestniczenia w nie-bywałym festiwalu. „Sztukowanie IV Zderzenie Sztuk i Kultur” to kilkudniowa dawka emocji dla amatorów sztuki współczesnej. Podczas festiwalowych dni zoba-czycie najciekawsze spektakle, choreografie taneczne i performatywne, jak również - wizualizacje, wystawy ob-razów, grafiki, projekcje filmów. Wszystko przygotowy-wane przez ponad 100 artystów z całej Europy. Tego nie możecie przegapić. Koniecznie zajrzyjcie na stronę:www.sztukowanie.art.pl.

Pekao szczeciN oPeN 2010

Lubicie sportowe emocje? Wybierzcie się razem z dzieckiem na turniej tenisowy Pekao Szczecin Open 2010, który w tym roku będzie obchodził swoją osiem-nastkę. W dniach 13-19 września klub Promasters bę-dzie gościł na swych kortach 64 zawodników. Warto wiedzieć, że szczeciński turniej należy do elitarnej grupy rozgrywek ATP Challenger Series – Tretorn Serie Plus, która obejmuje tylko 13 turniejów na całym świecie. Więcej informacji na stronie: www.pekaoopen.com.pl

Page 6: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

6 ( Piaskownica )

Rafał Remont: Twoja przy-goda zaczęła się 11 lat temu, w 1999 roku, w „Szansie na sukces” piosenką „Długość dźwięku samotności” zespo-łu Myslovitz. Co się stało póź-niej, wszyscy fani doskonale wiedzą. Czy potrafiłabyś dziś powiedzieć, ile od tamtego czasu zagrałaś koncertów?

Ania Wyszkoni: Nie, teraz już nie – uśmiecha się Ania. –

Kiedy z zespołem zagraliśmy trzysetny, to przestaliśmy li-czyć. Średnio gramy około osiemdziesięciu koncertów rocznie. Niezwykle intensyw-ny pod tym względem był ubiegły rok, kiedy to zagra-łam ponad sto koncertów. Ale tak musi być, bo grać na żywo trzeba. Jeśli tylko zdrowie do-pisuje, to należy dawać z sie-bie wszystko. Takie koncerty

pozwalają na bezpośredni kontakt z fanami.

Po raz pierwszy na żywo słyszałem Ciebie na koncer-cie z cyklu „Przystań na Bos-mana”, już wtedy byłaś świet-ną wokalistką, ale wokalistką nieśmiałą. Dziś już jesteś zde-cydowanie bardziej przebo-jowa na scenie. Potrafisz po-wiedzieć, skąd taka zmiana?

Ja po prostu bardziej się

otworzyłam na ludzi, nabra-łam też doświadczenia. Ale myślę, że głównie zmieniło mnie moje życie prywatne. Najpierw był to trudny okres, kiedy media roztrząsały roz-stanie z moim byłym mężem, to mnie uodporniło. Istotną chwilą były też narodziny mo-jego syna. Tobiasz sprawił, że świat stał się kolorowy i fak-tycznie wtedy zupełnie ina-

O ŻYCIU MAMYI ARTYSTKI

Ania Wyszkoni to jedna z najbardziej rozśpiewanych mam w Polsce. Jest wokalistkąlegendarnego już zespołu „Łzy”, w ubiegłym roku wydała swoją pierwszą solowąpłytę. My spotkaliśmy się z nią przy okazji koncertu w Drawnie. Rozmawialiśmyz nią nie tylko o muzyce i karierze, ale również o synu Tobiaszu.

RAFAŁ REMONT

Temat z okładki

ANIAWYSZKONI

Fo

to:

Ra

fał

Re

mo

nt

Page 7: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

( Piaskownica ) 7

Temat z okładki

czej zaczęłam postrzegać całą rzeczywistość. No i miłość... ona zawsze uskrzydla. Kiedy ta prawdziwa miłość przycho-dzi, to człowiek rozkwita.

Wszyscy znają swoich idoli głównie ze sceny. Ale kiedy gasną światła reflektorów i nie błyskają flesze, gwiaz-dy muzyki stają się zwykłymi ludźmi ze zwykłymi proble-mami. Ty śpiewasz, ostatnio zagrałaś w filmie, musisz też wychowywać syna. Łatwo jest pogodzić te wszystkie role?

Poza sceną jest normalna, codzienna rzeczywistość, a z tym aktorstwem to bym nie histeryzowała – śmieje się Ania Wyszkoni. – Z aktor-stwem to była fajna przygoda, póki co – jednorazowa. Ale na pewno te trzy dni na pla-nie filmowym były ciekawym doświadczeniem. Gdyby dziś się pojawiły jakieś propozy-cje w tym zakresie, to pewnie bym je przyjęła, bo jestem osobą otwartą i lubię wyzwa-nia. Jeśli natomiast chodzi o połączenie mamy i artystki, to pomaga mi tutaj pasja i mi-łość. Kocham mojego syna, który jest oczywiście zawsze na pierwszym miejscu i dla niego byłabym w stanie po-święcić wszystko, ale kocham też muzykę. Dzięki temu, co robię, czuję się spełniona. Tobiasz widzi to, że jestem szczęśliwa. On jest bardzo mądrym chłopcem i potrafi to zrozumieć, wie, że mama go kocha i dla niego może wszystko rzucić. Na szczęście takiej konieczności nie ma, mogę się spełniać na polu za-wodowym i prywatnym jako matka.

Oczywiście bez pomocy bliskich byłoby niekiedy trud-no to wszystko pogodzić, bar-dzo pomaga mi moja mama. Opiekuje się Tobiaszem pod-czas mojej nieobecności, a ja dzięki temu wiem, że wtedy Tobiasz jest bezpieczny.

Chciałabyś, by Twój syn podzielił Twój los i też praco-wał w showbiznesie, by miał

Page 8: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

8 ( Piaskownica )

tysiące fanów, fankluby, czy raczej życzyłabyś mu innego losu, spokojnego życia, z dala od kamer i aparatów?

Nie zastanawiam się nad tym. Takie życie jest trudne, ale jeśli się to kocha, to jest to jedyna droga z możliwych. Ja takie życie wybrałam, bo kocham to robić. Rozdawa-nie autografów, tłumy ludzi na koncertach – mi to sprawia niesamowitą przyjemność. Gdyby Tobiasz poczuł w sobie tę artystyczną duszę i chciał się spełniać w błysku fleszów, to ja bym go na pewno w tym wspierała.

Szukasz talentów u Tobia-sza? Może niekoniecznie mu-zycznego, ale innego, zwią-zanego z plastyką, może sportem?

Tobiasz jest bardzo muzy-kalnym dzieckiem, ale przy tym jest strasznym leniem. Nie chce mu się ćwiczyć. Próbował już grać na perkusji i szło mu

świetnie, ale niestety ten za-pał okazał się słomiany. Przez chwilę przyjaźnił się z klawi-szami i skończyło się podob-nie. Nie wiem, czy w przyszło-ści będzie muzykiem, ale ja pamiętam, że w jego wieku robiłam dosłownie to samo, co on teraz. Zmuszałam wręcz moich rodziców do siadania na krzesełkach, a ja im przy-gotowywałam wielkie show. Robiłam mini play back show i moi rodzice musieli tak sie-dzieć i oglądać wszystko, co im przygotowałam. Dziś ta-kie wieczorne koncerty robi mi Tobiasz. To jest naprawdę ekscytujące, bo ja w tym wi-dzę siebie sprzed tych wielu, wielu lat. Więc kto wie... może Tobiasz także zdecyduje się na to artystyczne życie. Wie dokładnie, że jest to życie trudne. Że to wielkie poświę-cenie, to wyjazdy, to godziny spędzone w samochodzie, godziny przygotowań by

wyjść na scenę.Ania Wyszkoni i Tobiasz

pojawili się na plakacie z ak-cją „Kocham, nie krzyczę”. Akcje tego typu w naszym kraju wciąż budzą wiele kon-trowersji, bo wielu uważa, że nie da się dobrze wycho-wać dziecka bez klapsa, że na dziecko niekiedy trzeba niekiedy krzyknąć... Możesz przytoczyć jakąś sytuację z Twojego macierzyństwa, która udowadnia, że rozmo-wa z dzieckiem daje więcej niż krzyk?

Jeśli ludziom można pomóc, to trzeba to robić. Ja w ogóle bardzo chętnie uczestniczę w akcjach charytatywnych, nie tylko w takich dużych, jak „Ko-cham, nie biję” lub „Kocham, nie krzyczę”, odwiedzam też dzieci w szpitalach. Cieszę się, kiedy mogą dać komuś radość. To wszystko, mam na-dzieję, uświadamia ludziom, że mogą domagać się pomo-

cy i że na nią zasługują.Oczywiście jest to trudne,

zwłaszcza gdy chodzi o wy-chowywanie dzieci. Te mają przecież swoje fochy. U mnie też nie było tak od razu, że byłam wyjątkowo cierpliwą matką. Mi też zdarzało się krzyknąć na Tobiasza. W trud-nych chwilach jednak przypo-minałam sobie założenia akcji „Kocham, nie krzyczę” i udało mi się to wszystko zmienić. To są krótkie hasła, ale bardzo treściwe.

Zdarzyło ci się kiedyś sta-nąć w obronie obcego dziec-ka?

Nie pamiętam takiej sytu-acji, bo nigdy osobiście nie spotkałam się z taką agresją wobec dziecka. Ale wiem, że gdyby mnie taka sytuacja dziś spotkała, że dziecko jest w nieelegancki i brzydki spo-sób karcone przez rodzica, to miałabym odwagę podejść i zwrócić uwagę.

Temat z okładki

Page 9: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

( Piaskownica ) 9

Temat z okładki

Z Anią Wyszkoni na pewno spotkamy się jeszcze nie raz przy okazji koncertu. Pamię-tajmy, że ta żywiołowa wo-kalistka to nie tylko artystka, ale też mama dziewięcio-letniego Tobiasza. Kobieta, która bierze udział w wielu charytatywnych akcjach na rzecz pomocy krzywdzo-nym dzieciom. Intrygująca, przebojowa, ciepła i troskli-wa – przymiotników, jakimi można określać piosenkarkę jest wiele. My Anię Wyszko-ni zawsze będziemy uważa-li, za jedną z najbardziej roz-śpiewanych i kochających mam w naszym kraju.

R E K L A M A

Page 10: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

10 ( Piaskownica )

Zapewne każdy z nas pamięta czasy, kiedy to rodzi-ce lub dziadkowie chcąc przy-musić nas do jedzenia mówili: „a teraz łyżeczka za mamu-się…”. Lubiliście to? Wątpię. Obiecaliście sobie wtedy, że nigdy nie będziecie postępo-wać tak ze swoim dzieckiem. Minęły lata, a wy sami zostali-ście rodzicami. I historia znana z waszego dzieciństwa zaczy-na się powtarzać. Bo przecież jedzenie to samo zdrowie. Owszem, ale dopiero odpo-wiednio dobrane i regularnie

spożywane. Czy tak jest w wa-szym domu?

Chrupki w domu, hamburgery w szkole

Gdy dziecko było niemow-lęciem z zegarkiem w ręku pilnowaliście pór jego po-siłków. Z czasem jego dora-stania, maluch zaczął powoli sam decydować co i kiedy je. Chcąc dopasować się do jego potrzeb, bezwiednie za-częliście kupować różnego

rodzaju chrupki, chipsy, pa-luszki, krakersy, ciasteczka, cu-kierki itd. Niby nic takiego, ot taka mała przegryzka. Jednak tym sposobem przyzwycza-iliście go do tego, że oprócz regularnych posiłków zawsze w domu jest kusząca przeką-ska. Pomyślcie sami, dziecko będzie wolało brukselkę czy czekoladowe ciastko? Tak po-wstają złe nawyki żywieniowe, które są pierwszym krokiem do otyłości. Zresztą dom, to nie jedyne miejsce pokus dla malucha. Szkolne sklepiki peł-

ne są batoników lub hambur-gerów. Dzwonek na przerwę i już przed bufetem ustawia się kolejka dzieci, a zjedzony w pośpiechu hot dog skutecz-nie zapycha młody żołądek.

Czym jest otyłość?

Media trąbią o otyłości jako o epidemii współczesnego stulecia. Istnieje kilka definicji otyłości. Jedne z nich okre-ślają ją jako nadmierną ilość tkanki tłuszczowej prowadzą-cą do przyrostu masy ciała

NATALIA GOŁĄBCZYK

Każdy rodzic chce dla swojego dziecka jaknajlepiej. To oczywiste. Co jednak zrobić kiedy wasza nadmierna troskliwość przemienia sięw dodatkowe kilogramy u waszej pociechy?

EpidemiaXXI wieku

Zdrowie i Pielęgnacja

Page 11: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

( Piaskownica ) 11

ponad przyjęte normy, ale otyłość to również przewlekła jednostka chorobowa, która wpływa szkodliwie na ważne funkcje życiowe organizmu, przyczyniając się tym samym do powstawania szeregu in-nych schorzeń. Wiadomo, że im dziecko cięższe, tym gorzej będzie mu się poruszać. Z cza-sem dojdzie do zwyrodnienia stawów i kości, które nie będą w stanie utrzymać tylu nad-miernych kilogramów. Ale to nie wszystko. Otyłość stano-wi preludium do wystąpienia cukrzycy, która wynika z upo-śledzonej tolerancji glukozy. Oprócz tego z otyłością zwią-zane jest ryzyko powstania nadciśnienia tętniczego, wy-sokiego poziomu cholestero-lu, które zaburzają normalną pracę układu krążenia. Lista zaburzeń zdrowotnych wy-wołanych zbyt dużą wagą jest naprawdę długa. Czy chcesz, aby twoje dziecko również było chore?

Nie wyjdę na podwórko!

Otyłość dotyka nie tylko cia-

ła, ale również psychiki. „Gru-be” dziecko przestaje siebie akceptować. W szkole jest na każdym kroku wyśmiewane i nazywane coraz to bardziej wymyślnymi określeniami. Mało kto chce się z nim kole-gować. Poza tym istnieje ste-reotypowe myślenie, według

którego ludzie otyli częściej są posądzani o kłamstwo i le-nistwo. Przez to dziecko bę-dące ciągłym obiektem drwin powoli zamyka się w sobie, bojąc się kontaktu z innymi. Ucieczką od tego stresu jest właśnie jedzenie. Wkładając do ust kolejne kawałki słody-czy przez chwilę zapomina o swoich problemach. Ale po-tem znów widzi się w lustrze i pojawia się smutek, a nawet depresja.

Walka z kaloriami

Postanowiliście wytoczyć walkę zbędnym kilogramom. Od czego zacząć? Wpierw musicie sobie uświadomić, że to wy, rodzice stanowicie pierwszy krok do zmiany złych nawyków żywieniowych dziec-ka. Jeżeli nagle wprowadzicie kuchenną rewolucję dla swej pociechy, a sami będziecie odżywiać się nieodpowied-nio, to wojna z otyłością bę-dzie przegrana już na samym starcie. Zadbajcie o wyeli-minowanie z jadłospisu po-siłków tłustych i nadmiernie kalorycznych. Pozbądźcie się z szafek smakowitych przeką-sek zastępując je owocami,

warzywami czy jogurtami. We wszystkim jednak musi być umiar. Niektóre owoce, jak banany czy winogrona kry-ją w sobie dużo kalorii, za to arbuzy czy cytrusy już mniej. Zadbajcie o regularne spoży-wanie posiłków, najlepiej we wspólnym gronie.

Jednym z najlepszych spo-sób w zwyciężeniu otyłości jest aktywność fizyczna. Po-rozmawiajcie z dzieckiem o tym, co najbardziej chcia-łoby robić i wcielcie jego pomysł w życie. W Szczecinie jest bardzo wiele placówek oferujących szeroki wachlarz zajęć dla dzieci od tańca i ba-senu po sztuki walki. Zresztą zapytajcie czy w przedszkolu lub szkole, do której uczęsz-cza pociecha nie działają ja-kieś sekcje sportowe. Ważne jest to, aby ograniczyć siedzą-cy tryb życia. Im mniej kom-putera i telewizora w życiu dziecka, tym lepiej dla jego kości. Młody organizm tym bardziej potrzebuje ruchu do prawidłowego rozwoju.

I ostatnia rada – przede wszystkim rozmawiajcie ze sobą. Wzajemne zrozumie-nie i akceptacja są kluczem do sukcesu.

Gdzie szukać pomocy? - samodzielny publiczny szpital klinicznynr 1 w szczecinieklinika endokrynologii, chorób metabolicznychi chorób Wewnętrznychul. unii Lubelskiej 1, 71-252 szczecinTel. 91 425-35-40- samodzielny publiczny szpital klinicznynr 1 w szczecinieporadnia chorób metabolicznychul. unii Lubelskiej 1, 71-252 szczecinTel. 91 425-34- 08- centrum Leczenia otyłościul. krzywoustego 9-10, i-piętro cHk szczecinTel. 880-220-020zachodniopomorski uniwersytet Technologiczny w szczecinie- zakład Fizjologii Żywienia człowiekaul. papieża pawła Vi 3, 71-459 szczecinTel. 91 449-65-30

Zdrowie i Pielęgnacja

Page 12: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

DJesienne niespodzianki dla najmłodszych przygotowało wiele szczecińskich placówek. Swój krótki przegląd pomy-słów na nachodzący miesiąc rozpoczynamy od Muzeum Narodowego.

Jesienna oferta Muzeum

Muzeum proponuje kilka form niekonwencjonalnych spotkań ze zbiorami Muzeum Narodowego w Szczecinie. Dzieci w wieku od 4 do 6 lat zapraszane są do „Akademii Malucha”. Jest to cykl spo-tkań dla najmłodszych, pod-

czas których przeniosą się oni w czasie o wiele tysięcy, a nawet milionów lat i zwiedzą odległe kontynenty. Poznają polskie tradycje i zwyczaje (dotyczące na przykład świąt Bożego Narodzenia, Katarzy-nek i Andrzejek) oraz proble-my, kulturę, styl i warunki życia innych narodów. Propozycją dla nieco starszych dzieci będzie „Akademia Juniora” oraz „Akademia Bajeczna”. To spotkania opracowane z my-ślą o dzieciach, które chcia-łyby poznać skarby skrywane w muzeum, a uczestniczyły już w zajęciach z cyklu „Akade-mia Malucha”. W ramach spo-

tkań muzealnych będą mogły pogłębić swoją dotychczaso-wą wiedzę i poznać nowe za-gadnienia związane z historią regionu. Inną proponowaną formą są cotygodniowe spo-tkania w ramach cyklu „Dzieci rysują w Muzeum”.

Długoletnią tradycją Działu Edukacji Muzeum Narodowe-go w Szczecinie jest organizo-wanie zajęć plastycznych dla dzieci. Ich celem jest umożli-wienie bezpośredniego kon-taktu z dziełem sztuki i tworze-nia pod wpływem osobistego odbioru danego obrazu, rzeź-by, mebli czy ceramiki. Warsz-taty te są szansą na poznanie

postaci wybitnych artystów. Program zajęć zawiera rów-nież elementy teoretyczne, pozwalające uczestnikom na zdobycie wiedzy z zakresu plastyki. Szczecińskie Mu-zeum Narodowe zachęca także do korzystania z oferty popularyzatorsko-edukacyj-nej towarzyszącej każdej wy-stawie oraz do muzealnego kina dla najmłodszych „Kino-bambino”.

Maluj, baw się, działaj!

Wiele ciekawych propozycji na jesienne dni oferuje Pałac

Powoli żegnamy ciepłedni. Szykujmy się więc, na

powitanie jesieni. Co można robić we wrześniowym Szczecinie?

Już podpowiadamy. Z całą pewnością na najmłodszych czekać będzie moc atrakcji!

natalia golabczyk

jesieniPowitanie

12 ( Piaskownica )

Fo

to:

arc

hiw

um

Mu

zeu

m N

ard

ow

oe

go

Rozwój

Page 13: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

( Piaskownica ) 13

Młodzieży. Oprócz szerokiej gamy zajęć odbywających się w jego pracowniach, Pałac przygotował dla młodszych, jak i tych starszych, kilka po-mysłów na spędzanie wolne-go czasu. 19 września 2010 zabierzcie swoje maluchy do Parku Kasprowicza, gdzie na Jeziorze Rusałka odbędzie się I Jesienny Konkurs Modeli Pływających. Zgłoszenia na konkurs będą przyjmowane przez nauczycieli w modelarni okrętowej Pałacu Młodzieży w poniedziałki i środy w go-dzinach od 16.00 do 19.00 do dnia 15 września 2010 r. lub pół godziny przed rozpoczę-ciem konkursu u organizatora na miejscu pokazu.

O dzieciach nie zapomina Zamek Książąt Pomorskich. W dniach 11 i 12 września o godzinie 11.00 przypro-wadźcie dzieci na „Chwilę dla malucha. Baśnie i bajeczki, magiczny świat filmu i teatru”, czyli specjalne pokazy filmów: Pinokio i Mała syrenka. Fami-lijne poranki filmowe połączo-ne z warsztatami z pewnością spodobają się najmłodszym, jak i ich opiekunom. Oprócz tego w Centrum Informacji Kulturalnej i Turystycznej bę-dziecie mogli nieodpłatnie wypożyczyć zamkowe puzzle dużego formatu i wspólnie poukładać je na scenie małe-go dziedzińca. Na spotkania z bajką zaprasza również Te-

atr Bajto. W każdą niedzielę września o 12.00 w klubie 13 muz będziecie mogli uczest-niczyć w ich niebywałych spektaklach, zwłaszcza że dzieci zawsze biorą w nich czynny udział. W pierwszej połowie września maluchy będą mogły obejrzeć „Dzi-kie łabędzie” Andersena, zaś w dwie kolejne niedziele zna-nego wszystkim „Kopciuszka” Perrault. Ale to nie koniec naszych propozycji. Również Stowarzyszenie Officyna nie zapomina o szczecińskich szkrabach. Już od 3 września o godz. 16.00 rozpoczną się zajęcia pt.” Moje Miejsce Nie-buszewo”. Będą to warsztaty twórcze dla najmłodszych (5-9 lat), z nieskończonymi pokładami kreatywności. W trakcie wspólnej zabawy dzieci poszerzą swoje zdol-ności manualno-plastyczne, poznają nowe środki arty-stycznego wyrazu, a przede wszystkim odkryją drzemiące w nich talenty.

Choć jesień nieodłącznie kojarzy się z pluchą i smut-kami, to z pewnością udo-wodniliśmy Wam, że w czasie deszczu nie trzeba się nudzić. Wystarczy tylko wyjść z domu, a wszelka nuda odejdzie w za-pomnienie.

Rozwój

Strony warte odwiedzenia:www.muzeum.szczecin.plwww.palac.szczecin.plwww.zamek.szczecin.plwww.bajto.plwww.officyna.art.pl

R E K L A M A

- spektakle dla dzieci i widzów dorosłych- koncerty muzyki klasycznej- warsztaty teatralne dla szkół i przedszkoli- warsztaty wokalne, emisja głosu, piosenka aktorska, (w tym przygotowanie do egzaminów do szkół aktorskich i muzycznych)- oprawa artystyczna imprez okolicznościowych

e-mail: [email protected]

Page 14: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

14 ( Piaskownica )

DDzieci posiadają naturalny talent uczenia się języków obcych. Wiemy o tym w na-szej szkole. Łączymy zabawę z ciągłą praktyką i motywuje-my dzieci do wykorzystywa-nia tego talentu. Specjalny zestaw ćwiczeń na każdym poziomie pozwala na płyn-ne przejście wszystkich eta-pów nauki: od oswojenia się z dźwiękami języka, po jego aktywne użycie. Dzieci uwiel-biają zabawę i aktywnie po-znają świat. Pasjonuje je świat obrazów, dźwięków i przed-miotów. Dzieci lubią krzyczeć z radości, chcą być chwalo-ne i kochane. Nasi lektorzy doskonale o tym wiedzą. Lektorzy empiku śmieją się z dziećmi, odkrywają z dzieć-mi nowe dźwięki, nowe wyra-

zy. W empiku uczymy dzieci języka w taki sposób, w jaki dzieci uwielbiają to robić. Tak właśnie wygląda kurs Kids Love English.

Mali słuchacze kursu Kids Love English mogą rozwijać swoje talenty aktorskie - co roku w czerwcu każda szkoła

wystawia sztukę, którą przy-gotowuje w ciągu roku. Czy-tają książki w oryginalnych wersjach w klubie książki i poznają ciekawe miejsca na świecie dzięki filmom Natio-nal Geographic w klubie po-dróżnika. Natomiast w lecie zapraszamy dzieci na obóz

języka angielskiego w atrak-cyjnej miejscowości wypo-czynkowej.

W empik school dzieci mają odrębne piętro, własne sale i innych niż dorośli lek-torów. W naszej szkole dzieci mają swój własny świat!

Rozwój dzieci jest bardzo dynamiczny. Ważne jest by Twoje dziecko uczyło się w gronie rówieśników, będących na tym sa-mym poziomie znajomości języka angielskiego. Dlatego pro-wadzimy zajęcia w różnych grupach dopasowanych do wieku i poziomu zaawansowania:

KIDS: 5-7 latki (2 poziomy zaawansowania)JUNIORS 1: 8-10 latki (6 poziomów zaawansowania)JUNIORS 2: 10-12 latki (6 poziomów zaawansowania)

Na koniec roku szkolnego Twoje dziecko otrzyma raport postępów oraz certyfikat empik school. Po kolejnych etapach nauki będzie mogło przystąpić do egzaminów oferowanych przez University of Cambridge ESOL i zdobyć swój pierwszy międzynarodowy certyfikat językowy.

Cały empik sChool

kids love english :)

dla Twojego dzieCka

Promocja

Page 15: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

( Piaskownica ) 15

empik school jest szkołą z ponad 50-letnim doświadczeniem w nauczaniu języków obcych, która doskonale rozumie specyfi-kę nauczania i wyjątkowe potrzeby procesu nauczania dzieci:

• Gwarantujemy opiekę profesjonalnych lektorów - eksper-tów w nauczaniu dzieci, którzy doskonale rozumieją dzieci i je kochają.

• Gwarantujemy doskonałe warunki do nauki i zabawy Two-jego dziecka.

• Komfortowe klasy wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt oraz pomoce naukowe.

• Darmowe zajęcia dodatkowe dla wszystkich uczniów: kół-ko teatralne, klub podróżnika, i klub książki sprawią, że Twoje dziecko poczuje się kimś wyjątkowym, a nauka będzie dla nie-go samą przyjemnością.

• Stosujemy najlepsze materiały dydaktyczne, doskonale do-stosowane do możliwości i zainteresowań dzieci, opracowane tak, że „rosną” wraz z dziećmi.

• Każdy mały słuchacz otrzymuje materiały do nauki (kom-plet: podręcznik i ćwiczenia) przy zapisie na kurs.

Egzaminy YLE (Young Learners English) przeznaczone są dla

dzieci w wieku od 7 do 12 lat. Można je zdawać na trzech pozio-

mach zaawansowania:

• Starters - to egzamin na pierwszym poziomie zaawansowa-

nia przeznaczony dla dzieci w wieku od 7 do 11lat. Dzieci te na

ogół mają za sobą rok (lub około 100 godzin) nauki angielskiego

i powinny znać i umieć używać około 300 słów.

• Movers - drugi poziom zaawansowania przeznaczony dla

dzieci w wieku od 8 do 12 lat. Dzieci te mają zazwyczaj za sobą

trzy lata (lub około 175 godzin) nauki angielskiego i powinny

znać około 600 słów.

• Flyers - trzeci poziom zaawansowania przeznaczony dla dzie-

ci w wieku od 9 do 12 lat, które uczą się angielskiego od pewne-

go czasu (np. mają za sobą około 250 godzin nauki) i posiadają

znajomość języka określoną przez Radę Europy, jako poziom

Waystage (podstawowy). Jest to poziom odpowiadający egza-

minowi KET. Dzieci powinny znać około 1000 słów.

Powyższe egzaminy, dzięki swej atrakcyjnej, barwnej formie,

pozwalają na bezstresową, obiektywną ocenę postępów w na-

uce naszych najmłodszych słuchaczy i stanowią znaczący czyn-

niki motywujący dzieci do dalszej pracy nad językiem obcym,

YLE zapewniają pozytywne pierwsze wrażenia związane z testem

językowym.Ponadto są doskonałym wstępem do innych egzaminów języ-

kowych , które dzieci mogą zdawać w przyszłości.

Adres szkoly:SzczecinPlac Brama Portowa 4Tel: 695 213 707www.empikschool.come-mail: [email protected]

Dlaczego empik school?

egzaminy University of cambriDge

Promocja

Page 16: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

16 ( Piaskownica )

DDzisiejsze place zabaw rozwijają motorykę większą dzieci, stają się wielką salą ćwiczeń – drabinki, domki i konstrukcje linowe pozwalają na wspinanie, przechodzenie, turlanie, zachęcają do ruchu. Jest to bardzo istotne i po-trzebne każdemu dziecku, ale place zabaw mogą, a wręcz powinny pełnić również inne funkcje – rozwijać wyobraź-nię, ćwiczyć ruchy narzędzio-

we, oddziaływać na wszystkie zmysły, uczyć poprzez zaba-wę.

Kultura lokalna Plac zabaw w parku Mille-

náris w Budapeszcie zaprasza kolorami i bogatymi zdobie-niami. Jego motywem prze-wodnim jest historia chłopca znanego z węgierskiego po-dania ludowego - Zöld Péter.

Jaki powinien być idealny placzabaw? Czy kolorowy znaczy lepszy? Czy istnieje alternatywa dla gotowych, sztampowych rozwiązań?

ANNA KOMOROWSKA

Rozwój

EdukacyjnEplace zabaw

Plac zabaw na terenie dawnego lotniska wojskowego, Ostfildern, k. Stuttgartu, Niemcy

Page 17: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

( Piaskownica ) 17

Jego przygody zostały prze-niesione na karuzele, huśtaw-ki, piaskownicę. W odnalezie-niu poszczególnych motywów pomagają ceramiczne płytki rozmieszczone w różnych częściach placu. Plac zabaw zawiera standardowe ele-menty, takie jak huśtawki czy zjeżdżalnie, ale dzięki nada-niu im kolorowej oprawy stały się one ciekawe i oryginalne. W ten sposób powstał baj-kowy świat, zachęcający do zapoznania się z ludowymi historiami, będący wspaniałą alternatywą dla plastikowych i okrutnych bohaterów, który-mi zarzucane są nasze dzieci dzisiaj.

Plac zabaw został zapro-jektowany przez Kő Boldizsár oraz Balla Gábor i wybudowa-ny w 2000 roku. W kolejnym otrzymał nagrodę specjalną Ministra Narodowego Dzie-dzictwa Kulturowego, przy-

znawaną za najlepszy węgier-ski dizajn.

Historia miejsca Podobnie jak o lokalnych

podaniach można mówić o historii miejsca. W Ostfil-dern pod Stuttgartem po-wstało wzorcowe osiedle eko-logiczne, a wokół niego cztery

nowe place zabaw, z których dwa nawiązują do dalszej i bliższej historii.

Ogród wulkanów składa się z kilku betonowych stoż-ków w kolorze spopielałego różu. Z czubka jednego, po użyciu specjalnej pompy, leje się woda, co ułatwia tworze-nie najrozmaitszych budowli w piaskownicy, umieszczonej

wokół drugiego „wulkanu”. Dodatkowym elementem są trawiaste pagórki, z których można podziwiać całą okolicę - osiedle, ogrody, pola upraw-ne. Wygląd tego miejsca nie jest przypadkowy. Na tere-nie pogórza Jury Szwabskiej, gdzie znajduje się Ostfildern, odkryto 355 kraterów wulka-nu szwabskiego (zwanego również uraskim). Efektem drobnych wybuchów, które miały miejsce około 17 mln lat temu, jest specyficzne ukształ-towanie terenu i niespotyka-ne gdzie indziej skały i gleby. Plac zabaw symbolicznie na-wiązuje do tej historii.

W pobliżu Ogrodu Wulka-nów zlokalizowano plac za-baw nawiązujący do dawnego wojskowego lotniska, które znajdowało się tam do 1989 r. Umieszczono tam „wieżę kontroli lotów”, która służy do wspinaczki i zjeżdżania, pasy

Rozwój

Plac zabaw oparty o węgierskie podanie ludowe, Park Milenijny w Budapeszcie

„Ogród wulkanów”, w tle plac zabaw-lotnisko i centrum spotkań młodzieży, Ostfildern, k. Stuttgartu, Niemcy

Page 18: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

18 ( Piaskownica )

startowe oraz maszty z chorą-giewkami pokazującymi kieru-nek wiatru. W centralnej części zamieszczono helikopter. Plac zabaw jest pretekstem do roz-mowy o przeszłości miastecz-ka, choć może wydawać się zbyt dosłowny i utrudniający zabawę na inny temat.

Zjawiska fizyczne Coraz większą popularno-

ścią cieszą się wystawy in-teraktywne, muzea techniki i centra naukowe dla dzieci. Fascynujący świat fizyki i ma-tematyki przybliżają również takie place zabaw jak Ogród Doświadczeń im. Lema w Kra-kowie, wzorowany na norym-berskim Polu Doświadczeń Zmysłowych i Parku Nauki i Techniki La Villette w Pa-ryżu. Ten pierwszy w Polsce park sensoryczny zawiera kilkadziesiąt interaktywnych urządzeń edukacyjnych, przy-bliżających wybrane zjawiska fizyczne, takie jak równowaga, siła odśrodkowa, środek cięż-kości, fale dźwiękowe i wiele innych.

Park powstał w 2007 roku, według projektu biura Ingar-

den & Ewý. Głównym zarząd-cą parku jest Muzeum Inży-nierii Miejskiej.

Nauka poprzez zabawę

Dobrze zaprojektowany plac zabaw zachęca do po-

znawania świata, rozwija wy-obraźnię, pozwala na zabawy różnego typu, zostawia miej-sce dla pomysłowości dzieci. Park, ogród lub naturalny plac zabaw może stać się narzę-dziem edukacji ekologicznej. Luźne materiały, takie jak ka-myki, piasek czy patyki, sta-

ną się świetnym materiałem budowlanym. Dzieci metodą prób i błędów poznają pod-stawowe zasady konstrukcyj-ne, a taka lekcja architektury więcej im powie niż niejedna książka o historii sztuki. Różne nawierzchnie i odpowiednio dobrana roślinność oddziału-ją nie tylko na zmysł wzroku, ale również powonienia, do-tyku, a nawet słuchu, np. przy-ciągając ptaki.

I na koniec jeszcze jedna lekcja, chyba najtrudniejsza. Wciągnięcie dzieci w proces projektowania, a nawet reali-zacji placu zabaw, to najlepsza z możliwych lekcji wychowa-nia obywatelskiego, kształ-towania poczucia odpowie-dzialności za miejsce, a także niezwykłe źródło inspiracji dla projektantów.

Anna Komorowska na co dzień realizuje swoje pa-sje prowadząc pracownię k. (www.pracowniak.pl), w której zajmuje się projektowaniem placów zabaw i terenów zie-lonych dla dzieci oraz prowa-dzeniem warsztatów architek-tonicznych dla najmłodszych.

Rozwój

Ogród Doświadczeń im. Lema w Krakowie

Plac zabaw oparty o węgierskie podanie ludowe, Park Milenijny w Budapeszcie

Page 19: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

( Piaskownica ) 19

NNowy rok szkolny powo-duje, że rodzice zastanawia-ją się, gdzie wysłać dzieci na kursy językowe. Rodzi się mnóstwo pytań dotyczących wyboru szkoły. Na co należy zwrócić uwagę?

W nauce języka ważne jest stworzenie dziecku poczucia bezpieczeństwa. Wówczas chętnie uczestniczy w zaję-ciach. Warto sprawdzić, czy miejsce jest przyjazne dziec-ku. Nasza szkoła jest skiero-wana do osób w różnym wie-ku, ale dzieci mają swoją salę wyposażoną w atestowane

mebelki, a w przedpokoju są dla nich wieszaczki i krzesełka. To znak, że szkoła zaprasza.

Uznajmy, że rodzice zaak-ceptowali warunki, w których będzie się uczyło dziecko. Czy to wystarczy?

Nie, to jest niezbędne mi-nimum. Warto sprawdzić, czy grupy są małe, jaki jest lektor – ważne, aby lubił dzieci i po-trafił z nimi pracować. Ważny jest podręcznik i program kur-su dostosowany do przedzia-łu wiekowego. Warto zwrócić uwagę, na to, czy szkoła dba o jakość kursów. Ivy School

jest Członkiem Aspirującym do PASE, czyli Polskiego Sto-warzyszenie na rzecz Jakości w Nauczaniu Języków Ob-cych i musimy spełniać wy-sokie wymagania dotyczące nauczania.

Czy warto uczyć dzieci małe, na przykład trzyletnie?

Moim zdaniem – tak. Dlate-go my mamy w ofercie zajęcia dla trzylatków. Oczywiście, inaczej uczy się dziecko trzy-letnie i sześcioletnie i inne są tej nauki efekty. Dzieci trzylet-nie osłuchują się z językiem, a komunikują się za pomocą pojedynczych słów czy krót-kich jeszcze zdań i tego mogą oczekiwać rodzice. Pełniejsza komunikacja następuje póź-niej, ale dobrze położone podstawy zawsze procentują.

A jak uczą się dzieci star-sze?

Według zasady: zaangażuj mnie, a zapamiętam. Dzieci są ciekawe świata, wykorzystaj-my to! U nas dzieci odkrywają świat, ucząc się jednocześnie języka. Stąd dla starszych mamy interdyscyplinarny pro-gram Zdolne dziecko: dzieci

uczą się podstaw biologii, chemii, fizyki po angielsku, wykonując eksperymenty. Zdecydowaliśmy się też na zakup tablic interaktywnych, ponieważ wiemy, jak chęt-nie dzięki nim dzieci uczą się i biorą udział w zajęciach.

Jak pomagać dziecku w nauce?

Rodzic może pomóc, np. poprzez zachęcanie dziecka do słuchania piosenek czy oglądania bajek w języku obcym i wspólne zabawy. Ro-dzice naszych słuchaczy otrzy-mują płytki CD oraz DVD wraz z poradami, jak z nich korzy-stać. Efekty tego są widocz-ne bardzo szybko. My jako szkoła oferujemy w ramach kursu dzieciom system indy-widualnych konsultacji dla ambitnych i potrzebujących pomocy.

Rozmowa z Panią Dyrektor Ivy School Iwoną Rzepkowską

Promocja

R E K L A M A

Organizacja i prowadzenie...dla wyj¹tkowych jubilatów!

Zapraszam Beata Do³êga

608 766 044

Organizacja i prowadzenie...dla wyj¹tkowych jubilatów!

Zapraszam Beata Do³êga

608 766 044

Page 20: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

20 ( Piaskownica )

Opieka

PATRYCJA PREDKO

K ażdy rodzic trzy-latka, który w tym roku zmierzy się z pójściem do

przedszkola zadaje sobie pytanie czy aby na pewno dobrze przygotował swoje dziecko. Jeśli tylko skorzystał z możliwości pokazania mu tej instytucji od wewnątrz, co umożliwiały chociażby dni adaptacyjne, to z pewnością można rzec, że dołożył wszel-kich starań, by tak właśnie było.

Nowe środowisko

Żeby dziecko czuło się w przedszkolu bezpiecznie musi przede wszystkim wie-

dzieć, jak się w nim poruszać. Dlatego wielu rodziców za-miast suchych rozmów o tym miejscu, woli po prostu po-kazać im budynek, inne dzie-ci, panie nauczycielki. Ma ono szansę na to, by w ciągu tych kilku dni nawiązać nowe znajomości, poznać swoich rówieśników, zobaczyć jak przebiegają zajęcia. I chociaż jest to jedynie namiastka, to jednak w zupełności wystar-czy, żeby maluszka uspokoić. Ma on bowiem teraz obraz tego, jak będzie wyglądał jego dzień, co będzie robił i przede wszystkim gdzie.

Pierwsze dni w przedszkolu polegają głównie na oswo-jeniu się z nowym środowi-

skiem. Nauczycielki tłumaczą gdzie jest szatnia, szafki, toale-ty, sale do zabaw czy jadalnia. Uczą jak trzeba obchodzić się z zabawkami, przyzwyczajają do reguł panujących na tere-nie przedszkola.

Nasza pociecha musi zda-wać sobie sprawę z tego, że przedszkole to nie dom. Nie ma w nim mamy ani taty, ale za to są inne dzieci, z którymi można się pobawić, więc i tu może być miło, przyjemnie oraz zabawnie.

Trudnościz adaptacją

Rodzice oczywiście powinni przygotować dziecko do pój-

ścia do przedszkola. Nie moż-na przecenić roli rozmów na ten temat. Pomocne są także opowiadania rodziców, o tym jak sami chodzili do przed-szkola. Można posłużyć się także książkami dla najmłod-szych, w których bohaterowie są przedszkolakami i przeży-wają różne przygody. Im wię-cej czasu spędzimy z malusz-kiem tłumacząc, co go czeka w przedszkolu, tym mniej dni będzie potrzebował na akli-matyzację w nowym miejscu. Jednakże mimo wysiłków i starań może okazać się, że nasza pociecha ma trudności z adaptacją w przedszkolu. Co w takim razie może ją jesz-cze ułatwić?

Debiut dziecka w przedszkolu jest nie tylko niezwykle ważnym dla niego przeżyciem, ale i odgrywa

istotną rolę w jego dalszym życiu. Zły start może zaowocować liczny-

mi konfliktami, brakiem akceptacji ze strony rówieśników, a tym samym

niechęcią do przebywania w przedszkolu.

Maluchidzie doprzedszkola

Fo

to:

Ra

fał

Re

mo

nt

Page 21: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

Najlepiej, jeśli nasze dziec-ko pierwszego dnia w przed-szkolu będzie widziało jakieś znajome twarze – czy to dzie-ci, czy też pani nauczycielki. Dlatego tak wielu psycholo-gów jest zdania, że dni ada-ptacyjne organizowane przez przedszkola ułatwiają przysto-sowanie się do nowej sytu-acji, zmiany środowiska. Na-sza pociecha będzie musiała nauczyć się samodzielności, funkcjonowania w nowym miejscu, a ułatwić to może je-dynie przebywanie w nim.

Trudności z zaakceptowa-niem nowej sytuacji mogą mieć dzieci, które do tej pory były i są oczkiem w głowie rodziców, bowiem w przed-szkolu maluchy traktowane są przez nauczycielki tak samo. Żadne dziecko nie powinno być wyróżniane, faworyzo-wane. Pozycja dziecka tym samym ulega diametralnej zmianie. Teraz nic nie kręci się już wokół niego, to ono musi dopasować się do planu za-jęć. Jedzenie, zabawa, spanie – wszystko przebiega zgodnie z harmonogramem.

Funkcjonowanie w grupie

W przedszkolu nie tak łatwo odnaleźć się także dzieciom, które są nieśmiałe, nie lubią dzielić się swoimi zabawkami, czy spędzać czasu z rówieśni-kami. Większość maluszków jednakże spotyka się z tyloma dziećmi w jednym miejscu po raz pierwszy, dlatego dopie-

ro uczą się funkcjonowania w grupie, zawierania nowych znajomości. Integracja ma na celu kształtowanie przynależ-ności do grupy przedszkol-nej. Maluszki powinny się po czasie z nią utożsamiać.

Akceptacja-przedszkola

Bardzo łatwo można roz-poznać, ze nasze dziecko w pełni zaakceptowało fakt, że musi chodzić do przed-szkola. Przede wszystkim nie stresuje się każdego dnia, spokojnie rozstaje się z nami w szatni, nie płacze, nie narze-ka. W domu możemy usłyszeć ciekawe historie z życia nasze-go przedszkolaka, o tym jak bawił się ze swoimi kolegami i koleżankami, co robili dzisiaj na zajęciach z panią. Kiedy odbieramy go po po-łudniu, żegna się ze wszystkimi i mówi, że zoba-czą

się jutro. Wie doskonale, że pobyt w przedszkolu jest czasowy, rodzice zabiorą go do domu, ale jutro znowu do niego przyjdzie. Oznaką

akceptacji jest po prostu uśmiech, jakim obdarza nas zarówno przed wejściem do przedszkola, jak i podczas po-

wrotu do domu.

( Piaskownica ) 21

Opieka

Ułatw dzieckU startw przedszkolU:

• rozmawiaj z nim o tym, czym jestprzedszkole, co się tutaj robi• zabierz je na dni adaptacyjne• naucz je samodzielnie się ubierać, jeść, myć zęby• słuchaj historii o przedszkolu i nowych koleżankach/kolegach

Wygraj bon rabatowy 20% do kwoty 400zł na kursdowolnego języka dla dorosłych lub dzieci składający się

ze 120 godzin w Empik School w Szczecinie! Bony dla 5-ciu osób!

Odpowiedz na pytanie:Jak w języku angielskim brzmi nazwa PIASKOWNICY, ulubionego miejsca

zabaw dzieci?

W zgłoszeniu oprócz odpowiedzi proszę podać imię i na-zwisko, wiek oraz telefon kontaktowy. Losowanie odbędzie się 17.09..2010 w redakcji „Piaskownicy”. Zwycięzcy zostaną powia-domieni telefonicznie. Regulamin konkursu znajduje się na stro-nie www.piaskownica.com.pl. Zgłoszenie się do konkursu jest równoznaczne z akceptacją regulaminu.

Odpowiedź prosimy wysyłać do 17.09.2010do godziny 16:00 na podany adres mailowy:

[email protected]

KONKURS

Page 22: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

DDlaczego tak się dzieje?„Bo wszystko jest kwestią

metody” - odpowiedzieli so-bie na to pytanie metodycy Speak Up The English Scho-ol; szkoły, która zaczynała 10 lat temu w Warszawie, a teraz posiada w Polsce 29 placówek oraz 5 w Rosji i na Ukrainie.

Dlaczego więc wyjeżdża-jąc za granicę tak szybko się uczymy języka? Odpowiedź jest bardzo prosta: dlatego, że uczymy się w sposób natu-ralny, mniej więcej tak samo, jak uczyliśmy się języka ojczy-stego jako dzieci – podczas pobytu za granicą, gdzie je-steśmy skazani tylko i wyłącz-nie na język, którego nie zna-my, działa dokładnie taki sam mechanizm.

Jeśli więc jest on tak sku-teczny, dlaczego nie zastoso-wać go w szkole?

Dlatego metoda Speak Up oparta jest na zajęciach laboratoryjnych, które mają w sposób interaktywny symu-lować pobyt w kraju angloję-zycznym. Dzięki takiemu roz-wiązaniu, możemy się uczyć języka według schematu: słyszę – widzę (kontekst, w ja-kim dane słowo jest wypo-wiadane) – dlatego rozumiem – a jak rozumiem, to mówię. Dopiero jak jesteśmy w tym miejscu, zaczynamy tę wiedzę systematyzować na zajęciach z lektorami.

Ale to nie wystarczyło me-todykom szkoły Speak Up. Zadali oni sobie jeszcze jedno pytanie: czemu nauka w gru-

pach na regularnych kursach nie zawsze przynosi spodzie-wane korzyści?

Dlatego, że bardzo często uczymy się niepotrzebnych nam rzeczy. To właśnie dlate-go zajęcia w szkole Speak Up zostały wzbogacone o zajęcia warsztatowe, które są już po-dzielone na konkretne aspek-ty językowe.

Co to oznacza w praktyce? To, że każdy z nas może sam decydować, co dla niego jest najważniejsze w poznawaniu języka i na co powinien poło-żyć nacisk. Każdy uczeń sam decyduje, czy uczestniczy w większej ilości zajęć kon-wersacyjnych, gramatycznych, czy może zajęć z pisania.

Jak więc łatwo zauważyć, kolejnym ważnym elemen-tem metody Speak Up jest jej indywidualne podejście. Każdy uczeń przed rozpo-częciem kursu musi spotkać się z konsultantem, aby do-kładnie ustalić, od którego poziomu zaawansowania po-winien rozpocząć naukę i co dla niego jest najważniejsze. W taki sposób powstaje in-dywidualny plan nauczania, który jest realizowany przez kursanta pod bacznym okiem jego osobistego nauczyciela (Personal Teacher).

Jest jeszcze jeden bardzo ważny element tej nowator-skiej licencjonowanej me-tody: oferta skierowana jest do osób dorosłych czynnych zawodowo. Niestety dzisiej-si dorośli są ludźmi mocno

zapracowanymi, dla których żadna metoda (obojętnie jak skuteczną by nie była) nie przyniesie efektów, bo po pro-stu... nie będą mogli uczest-niczyć w zajęciach. Wszyscy doskonale wiemy, jak trudno jest nam się zadeklarować, że przez najbliższe 3 miesiące w każdy czwartek o 18:00 będę mógł/-a przychodzić na zaję-cia. Jeśli nawet już się zdekla-rujemy, to później z przeraże-niem obserwujemy, jak życie weryfikuje nasze ambitne pla-ny i połowa zajęć po prostu przepada.

Dlatego w szkole angiel-skiego Speak Up nikt nie bę-dzie kazał Ci się deklarować co do preferowanej godziny spotkań. Z zajęć laboratoryj-nych możesz korzystać w do-wolnej chwili (wszystkie szkoły otwarte są w godzinach 7:30 – 21:30) i w dowolnej placów-ce w kraju, a na zajęcia z lek-torami po prostu rezerwujesz sobie obecności nawet z dnia na dzień, kiedy wiesz, że bę-dziesz dysponować wolnym czasem. Gdziekolwiek jesteś, za pośrednictwem internetu masz dostęp do wszystkich rodzajów zajęć i terminów,

w jakich się odbywają. Gdy tylko coś Ci będzie odpowia-dać, klikasz ‘rezerwuj’ i przy-chodzisz. Prawda, że jest to proste? A ile oszczędza stresu związanego z nieobecnościa-mi na zajęciach i spowodowa-nych tym zaległościami.

Podsumowując: będąc uczniem Speak Up The En-glish School, nie zapisujesz się do żadnej grupy, a co za tym idzie, nie uzależniasz się od nikogo ani jeśli chodzi o tem-po nauki, ani o to, czego się uczysz, ani kiedy się uczysz

22 ( Piaskownica )

Ogólnie przyjęte są pewne standardy i schematy organizowania kursów, mających nauczyć nas języka angielskiego. Idąc do szkoły językowej w 90% możemy się spodziewać, że zostaniemy zapisani do około 12 osobowej grupy osób, które są nieko-niecznie dobrze dobrane pod względem stopnia znajomości języka, i będziemy uczyć się w klasycznym schemacie: podręcznik + zadania + konwersacje. Najbardziej niebezpieczna w tym schemacie jest kolejność, tzn. że najpierw będą próbować nauczyć nas gramatyki, a później będą się dziwić, że na konwersacjach milczymy. Gro osób kończących takie kursy nie jest w stanie wydusić z siebie ani słowa po angielsku i mówią: „Ja nie mam talentu do języków”. Tak nie wolno! Przecież jeśli by wszystkie te osoby wyjechały na pół roku do kraju anglojęzycznego, to po powrocie mówiłyby!

School ManagerSpeak Up English Schoolul. B. Krzywoustego 9-10

70-250 Szczecintel: 91 433 41 15

mobile: 698 672 627

SPEAK UP Język angielski oraz styl życia

Promocja

Page 23: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

C Pojawienie się ko-lejnego dziecka w ro-dzinie dla każdego jej członka stanowi nie lada wyzwanie.

Dbałość rodziców o przyszłe pozytywne i głębokie relacje pomiędzy rodzeństwem ma ogromny wpływ na samopo-czucie dzieci i ich wzajemny stosunek do siebie.

Narodziny

Pamiętajmy, że nie należy izolować starszego dziec-ka od noworodka. Niech,

tak samo jak reszta rodziny, uczestniczy w tym niezwykłym wydarzeniu. Od pierwszego dnia w domu należy inicjować pozytywne relacje pomiędzy rodzeństwem, w delikatny sposób zachęcać dziecko do kontaktu z noworodkiem. Nie należy krytykować potomstwa za sceptyczne nastawienie czy niechęć, wywołaną np. zapa-chem czy krzykiem oseska. Skarcone, pozostanie z dużo większym poczuciem krzyw-dy, co zaowocować może wzmożoną zazdrością o zaan-gażowanie rodziców i niechę-

cią do bobasa.Znacznie lepsze efekty przy-

nieść może pozwolenie dziec-ku na wyrażenie szarpiących nim emocji oraz rozmowy na temat przyczyn ich występo-wania. Wspólne zajmowanie się noworodkiem, pomoc przy kąpieli, przewijaniu, kar-mieniu, sprzyja budowaniu poczucia bliskości pomiędzy dziećmi.

Warto wyzwolić się od schematu wiążącego wystę-powanie opiekuńczych za-chowań z płcią, co w drama-tyczny sposób może wpłynąć

na jakość kontaktu między ro-dzeństwem. Obecnie uważa się traktowanie dziewczynek za lepiej predysponowane do kontaktu z niemowlęciem za błędne. W jednym z odcin-ków swego programu Super-niania sprowokowała podaro-wanie trzyletniemu chłopcu lalki – bobasa, którą mógł się zajmować w identyczny spo-sób (i w tym samym czasie) jak mama. Frustracja agre-sywnego starszego braciszka została dzięki temu prostemu zabiegowi uleczona, co po-zwoliło rodzinie na naprawę

KAROLINA MACHOWICZ

Rodzeństwo – najlepsi przyjaciele czy rywale? To zależy od rodziców, ich metod wychowawczych i domowej atmosfery.

starsza siostra

Starszy brat

Życie Rodzinne

( Piaskownica ) 23

Fo

to:

Ka

roli

na

Ma

cho

wic

z

Page 24: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

24 ( Piaskownica )

Życie Rodzinne

wzajemnych stosunków. Jeżeli mimo naszych usil-

nych starań i dobrych intencji starsze dziecko ma problem z zaakceptowaniem noworod-ka, warto skorzystać z pomocy psychologa rodzinnego.

Wspólny Świat

W pokoju dziecięcym roz-grywa się nieustanna konfron-tacja osobowości, potrzeb, zdolności, uczuć, pragnień, żali, radości, smutków. Nawet najmądrzejsi rodzice nie są w stanie uchronić rodzeństwa przed amplitudą codziennie przeplatających się euforii i rozczarowań. Rzecz w tym, ze nigdy nie powinni tego robić. Ich rola to przede wszystkim uczenie dzieci identyfiko-wania i wyrażania własnych uczuć. Prawidłowo ukształ-towana inteligencja emocjo-nalna to niemalże gwarancja

radzeniav sobie z rzeczywisto-ścią, zarówno w dzieciństwie, jak i później.

Rodzeństwo

Statystyki wskazują na dużą zależność pomiędzy cecha-mi charakteru i występujący-

mi schematami zachowań a kolejnością pojawienia się dziecka w rodzinie. Zazwy-czaj starsze dzieci są bardziej autorytarne i konserwatywne w zachowaniu, dość wcześnie wykształca się u nich zdolność samodzielnego podejmowa-nia decyzji i odpowiedzial-ność za nie.

Najmłodsze dziecko bywa z kolei bardziej przebojowe i nieskrępowane w wyraża-niu emocji. Środkowe dzieci mają opinię najbardziej to-lerancyjnych i skłonnych do kompromisów, są otwarte i niezależne, jednocześnie silnie uwarunkowane więza-mi rodzinnymi. Istnieją także wyniki badań, według których wysokość ilorazu inteligencji wprost proporcjonalnie zwią-zana jest z kolejnością poja-wienia się dzieci na świecie.

Efekty badań statystycznych można potraktować mniej lub bardziej poważnie. Każda ro-dzina funkcjonuje przecież we własnej, wyjątkowej strukturze zależności i powiązań.

Starszy brat

Krystyna Smalc, pedagożka nauczania początkowego, jest mamą ośmioletniego Marce-la i dwuipółletniego Antosia. Marcel od początku aktywnie uczestniczył w życiu Antonie-go. Zanim noworodek poja-wił się na świecie starszy brat pomagał przygotowywać dla

niego wyprawkę, wybierał zabawki i dużo rozmawiał z rodzicami na temat małego przybysza.

Obecnie, mimo odczuwal-nej różnicy wieku, Antoni jest dla brata towarzyszem zabaw, a także podmiotem troski i au-tentycznego zaangażowania. Starszy z chłopców machinal-nie przejmuje odpowiedzial-ność za młodszego podczas wspólnych zabaw, często jest mentorem i podporą. Pani Krystyna zauważa, iż jej star-szy syn jest zupełnie innym dzieckiem niż w czasie, kiedy był jedynakiem. Jest bardziej empatyczny, zdolny do kom-promisów, odpowiedzialny i dojrzały niż wielu rówieśni-ków. Mówi wprost o swojej miłości do brata. Zawsze jed-nak pozostawia sobie pewien margines własnej przestrze-ni, w której mały Antoś nie uczestniczy, cechuje go dosyć duża indywidualność. Jego rodzice codziennie starają się wygospodarować trochę cza-su tylko dla starszego syna, czym wspierają jego poczu-cie bezpieczeństwa i świado-mość własnej wartości.

Młodszy brat

Antoni od chwili narodzin funkcjonuje w układzie ro-dzinnym, w którym – oprócz rodziców – istotne miejsce zajmuje inne dziecko. Jego uczucia i emocje są silnie uwa-

Page 25: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

runkowane samopoczuciem i obecnością starszego brata, który – szczególnie w ciężkich chwilach lub w nowej sytuacji – jest dla malucha punktem odniesienia.

Atrakcyjny świat ośmiolatka częściowo zaadaptowany zo-stał przez młodszego brata, co ma zarówno dobre, jak i złe strony, jednak zdecydowanie pozytywnie wpływa na ogól-ny rozwój najmłodszego w ro-dzinie. Antoni dużo mówi, jest ruchliwy i uważny. Doskonale radzi sobie w kontaktach z in-nymi dziećmi, przyjmuje zasa-dy funkcjonowania w grupie, potrafi się dzielić i współdzia-łać. Jest rozsądny i analityczny, nie działa brawurowo. Z pew-nością, oprócz osobistych predyspozycji, na taki stosu-nek do świata zewnętrznego wpływa codzienne, bliskie obcowanie z bratem.

Współcześnie naukowcy co-raz większą wagę przywiązują do znaczenia relacji pomię-

dzy rodzeństwem. Kontakty te kształtują charakter człowieka, podobno wywierając na nie-go największy ze wszystkich możliwych wpływ.

Znów posługując się staty-styką – to spośród jedynaków wyłoniły się na przestrzeni dziejów największe sławy i postaci historyczne. Z dru-giej strony, osoby wywodzące się z rodzin wielodzietnych są lepiej przystosowane do życia w społeczeństwie, od dziecka bowiem ćwiczą we własnej rodzinie zasady koegzystencji różnych osobowości w grani-cach jednej przestrzeni.

Trudno wyrokować, jaka sy-tuacja najkorzystniej wpływa na rozwój dziecka. Na pew-no nie ma na to jednej regu-ły. Patrząc na zdjęcia rodziny Smalców trudno jednak nie zauważyć, że niewiele innych więzi międzyludzkich zawiera tak silny ładunek emocjonal-ny, jak ta, która łączy rodzeń-stwo.

( Piaskownica ) 25

Życie Rodzinne

Zwycięzcą został2,5 letni Kacper Macios ze Szczecina.

SERDECZNIE GRATULUJEMY!

Sierpniowy konkurs FirstBIKE został rozstrzygnięty.

Wygraj 3 miesięczny kurs języka angielskiego dladorosłych (jeden poziom zaawansowania) w szkole

Speak Up w Szczecinie.

Odpowiedz na pytanie:Jakiego języka możesz nauczyć się

w szkole Speak Up?a) Francuskiego, b) Angielskiego,

c) Hiszpańskiego

W zgłoszeniu oprócz odpowiedzi proszę podać imię i nazwi-sko oraz telefon kontaktowy. Losowanie odbędzie się 21.09.2010 w redakcji „Piaskownicy”. Zwycięzca zostanie powiadomiony te-lefonicznie. Regulamin konkursu znajduje się na stronie www.piaskownica.com.pl. Zgłoszenie się do konkursu jest równo-znaczne z akceptacją regulaminu.

Wszystkim uczestnikom konkursu bardzo dziękujemy za tak liczne zainteresowanie i zapraszamy do kolejnych konkursów „Piaskownicy”.

Redakcja „Piaskownicy”

Odpowiedź prosimy wysyłać do 20.09.2010na podany adres mailowy:

[email protected]

Nagrodą konkursu był rowerek biegowyFirst BIKE - PIERWSZY ROWEREK

ufundowany przez firmę First Bike Sp. z o.o.

Rozstrzygnięcie konkursu KONKURS

Page 26: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

26 ( Piaskownica )

D rawa bierze swój początek w Dolinie Pięciu Jezior, poło-żonych pomiędzy Połczynem Zdro-

jem a Kluczewem. Płynąca przez malowniczą krainę jest nie lada atrakcją regionu, war-to wspomnieć, że bardzo czę-sto w ubiegłym stuleciu wraz z młodzieżą, Drawą spływał sam Karol Wojtyła.

Z nurtem Drawy można płynąć przez blisko 170 ki-lometrów, przygoda ze spły-wem może się zacząć już na jeziorze Żerdno (nieopodal Połczyna Zdroju), za pierwszy znaczący odcinek spływów uznaje się trasę Żerdno – Zło-cieniec. My zachęcamy do

poznania trasy Drawno – Bar-nimie – Bogdanka. Jest to bo-wiem najbardziej atrakcyjny odcinek Drawy. Spływ zaczy-na się od spokojnej eskapady po wytopiskowym jeziorze Dubie (położonym w centrum Drawna) będącym jeziorem przepływowym Drawy. Kiedy już wpłyniemy w ujście sa-mej rzeki to napotkamy liczną wodną roślinność, od białych grzybieni i lilii wodnych po-czynając. Chwilę później nurt rzeki staje się bardziej wartki i w ten sposób przyjdzie nam pokonać ponad 9 kilometrów wodnej trasy. Już na odcinku Drawno – Barnimie będzie okazja, by wykonać kilka mniej skomplikowanych „akrobacji”,

na tym odcinku napotkamy kilka zwalonych drzew, które przyjdzie nam pokonać. Na szczęście, nurt nie jest tutaj na tyle wartki, by nie poradzić sobie w kajaku nawet wtedy, gdy płyniemy z dzieckiem.

Dla rodzinnych spływów ten odcinek jest wystarczający, tych kilka kilometrów zapewni wiele wrażeń, tym bardziej, że już przy jeziorze Dubie zaczy-na się teren Drawieńskiego Parku Narodowego, toteż dzi-kość lasów okalających koryto rzeki jest niesamowicie urze-kająca. Na odcinku Drawno – Barnimie znajdziemy dwa dobrze przygotowane pola biwakowe, gdzie zawsze moż-na się zatrzymać i dać odpo-

cząć pociechom.Zdecydowanie trudniejszy

odcinek napotkamy zaraz za Barnimiem, czyli na słynnym odcinku Barnimie – Bogdan-ka. To bodajże najpiękniej-sza, a zarazem najtrudniejsza z „części” Drawy. Tutaj na trasie znajduje się wiele przeszkód, przy niskim stanie wody czę-sto trzeba wyjść z kajaka, by go przenieść przez opadłe drzewa i nisko zawieszone konary. W tym miejscu Drawa jest stosunkowo płytka, nie-mniej jesienią woda niekiedy jest chłodnawa, toteż dzieci na takie ekstremalne dozna-nia lepiej nie narażać. Jednak, jeśli nasze pociechy są już za-prawionymi kajakarzami, to

RAFAŁ REMONT

Drawa to jedna z najbardziej urokliwych rzek PomorzaZachodniego. Mierząca niespełna 200 kilometrów rzekajest jedną z większych atrakcji dla miłośników wody.Spływy tą rzeką to jedna wielka przygoda.

Z jesiennym nurtem

Życie Rodzinne

Page 27: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

na pewno odcinek Barnimie – Bogdanka nie przerazi, wręcz przeciwnie – bardziej wartki

strumień wody przysporzy wielu emocji.

Przy tym warto nadmienić,

że las na tym odcinku (mierzą-cym nieco ponad 8 km) jest wyjątkowo zróżnicowany, raz są to sosnowe zagajniki, in-nym razem potężne buczyny i dęby. Malowniczy krajobraz wzdłuż brzegów Drawy jest niewątpliwe okrasą spływu. Na tym odcinku nierzad-ko można ujrzeć pływające w rzece pstrągi.

Z samą organizacją nie ma problemów. Stanice wodne, które zajmują się wynajmem

kajaków na spływy o określo-nej porze odbierają kajakarzy w wyznaczonych miejscach i transportują na powrót do Drawna. Co ważne – ceny za wynajem kajaku są przystęp-ne – w sezonie wakacyjnym za dwuosobowy kajak w Draw-nie płaci się średnio 30 zło-tych, poza sezonem (tj. od 1 września) wynajem takiego sprzętu to koszt 20 złotych, trzyosobowy kosztuje 10 zło-tych więcej.

( Piaskownica ) 27

Życie Rodzinne

Ruszając na jednodniowy spływ

dRawą należy pamiętać o:• obuwiu (piankowe, etc.), w którym bę-dzie można wejść do wody bez groźby skaleczenia stopy• ręczniku, stroju kąpielowym, ubraniach, w jakie będzie można się przebrać zaraz po zakończeniu spływu• okularach przeciwsłonecznych, okryciu głowy, wodoodpornym kremie z filtrem UV• plastrach i wodzie utlenionej na wypa-dek ewentualnego skaleczenia• środku przeciwko insektom• foliowych workach na śmieci i taśmie samoprzylepnej, by ewentualny ekwi-punek (kanapki, ubrania, apteczkę, etc.) szczelnie owinąć zabezpieczając przed zamoczeniem

Fo

to:

Ra

fał

Re

mo

nt

R E K L A M A

Page 28: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

28 ( Piaskownica )

iedy pojawiamy się na świe-cie, rodzice mają już jakieś plany wobec nas. Czekali przecież na nasze narodziny

długie dziewięć miesięcy. Chcą byśmy zdobywali wiedzę, wykształcenie, zawsze dążyli do raz obranego celu. Starają się wychować nas na dobrych ludzi, obda-

rzają miłością, wskazują drogę, którą po-winniśmy podążać, jednak nie narzucają nam własnego zdania.

Niektórzy jednak idą dalej i sami podej-mują decyzje za swoje pociechy o tym, kim zostaną w przyszłości – lekarzami czy prawnikami. Oni to także, kiedy dzieci stają się dorosłe i zaczynają same o so-

bie decydować, starają się nadal mieć jak największy wpływ na to, jak dalej potoczy się ich życie, stosując stałą kontrolę.

Dzieci rodziców

Dla jednych i drugich jednak dzieci są największą radością, dlatego też bardzo

w jednymPATRYCJA PREDKO

K

Dla rodziców zawsze będziemy dziećmi i tak teżbędą nas traktować, bez względu na to ile mamylat. Przychodzi jednak taki moment w życiu każdegodorosłego człowieka, w którym chce on sięusamodzielnić, założyć rodzinę. Co zrobić, żebyprzyszli dziadkowie naszych pociech przestali naskontrolować i pozwolili żyć własnym życiem?

Rodzice i dziadkowie

RodziceFo

to:

Ra

fał

Re

mo

nt

Page 29: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

często nie potrafią pogodzić się z fak-tem, że każdego dnia stają się starsze, dorastają. Gdyby tylko mogli z pewno-ścią chcieliby zatrzymać czas. Niektórzy rodzice usilnie starają się to czynić, nie dopuszczając do siebie myśli o tym, że kiedyś ich pociechy dorosną, założą wła-sne rodziny. Tak naprawdę, bez względu na wszystko, dla rodziców i tak zawsze pozostaniemy dziećmi.

Kontrola rodzicielska

Nie dziwi tym samym fakt, że nawet kiedy wyprowadzamy się z domu, zakła-damy rodzinę, rodzice nadal traktują nas jak osoby, które wymagają ich pomocy. Pytają czy aby na pewno radzimy sobie ze wszystkim, czy nie potrzeba nam po-mocy. Podczas wizyt upewniają się, że niczego nam nie brakuje, a lodówka nie świeci pustkami.

Większość ich zachowań jest zupeł-nie naturalna, jednakże nie powinniśmy dopuszczać do tego, żeby rodzice stale kontrolowali nasze życie. Powinni usza-nować fakt, że staliśmy się niezależni, szczególnie kiedy planujemy założyć własną rodzinę. Oczywiście nie możemy nie doceniać tego wszystkiego, co do tej pory dla nas uczynili, jak wychowali. Jed-

nakże nadmierna troska jest naprawdę męcząca. A kiedy na świecie pojawiają się dzieci, czyli ich wnuki – staje się wręcz nie do zniesienia.

Każdy chce nam przy nich pomagać i oczywiście wie znacznie lepiej, jak się o maleństwo troszczyć. Mama i teścio-wa pouczają, jak je przewijać, kąpać czy karmić. Na każdym kroku musimy wysłu-chiwać, że coś robimy nie tak. Jeśli tylko staramy się przeciwstawić od razu przy-pominają, że przecież one nami się do-skonale opiekowały, wychowały i wiedzą znacznie lepiej, jak opiekować się taką malutką istotą.

Kształtujprawidłowe relacje

Już w tych pierwszych dniach należy umieć postawić na swoim. Jeśli damy naszym rodzicom wolną rękę, będą nie tylko spędzać z nami każdą wolną chwilę, ale i wytykać nam wszystkie błędy przez kolejne lata. Musimy od razu dać im do zrozumienia, że to przecież nam, a nie im, urodziło się dziecko. To my będzie-my je wychowywać, wpajać mu do głowy zakazy i nakazy, a nie oni. I choć ich rola w życiu maluchów z pewnością będzie ogromna, nie powinna jednakże kolido-wać z naszą – rodziców.

Oczywiście powinniśmy docenić fakt, że są przy nas w tych najpiękniejszych dniach. Po miesiącach oczekiwań na świecie pojawiła się nareszcie nasza na-ujkochańsza pociecha. Podzielmy się z naszymi rodzicami owym szczęściem,

ale nie dajmy sobie odebrać tej rado-ści poprzez ich nastawienie do tego jak zajmujemy się dzieckiem. Zapraszajmy dziadków do siebie, nie pozwólmy jed-nak, żeby przyjeżdżali codziennie i to bez zapowiedzi. Ustalmy jasne granice tak, żeby wiedzieli że teraz to my musimy sta-nąć na wysokości zadania i być rodzicami tak, jak oni byli i są dla nas.

Świeżo upieczenidziadkowie

Dziadkowie także znaleźli się w no-wej sytuacji. Nie są już tylko rodzicami, teraz ich dzieci mają swoje pociechy, a oni sami - podwójną rolę do odegra-nia. Żeby mogli sprawdzić się w jednej i drugiej, nie mogą sprawować ciągłej kontroli nad życiem swoich dzieci. To jest najodpowiedniejszy czas na to, żeby sprawdzić czy rzeczywiście udało im się wychować je tak, jak tego sobie życzyli. Teraz, kiedy na świecie pojawiły się wnuki, ich dzieci stały się rodzicami, czyli także wkroczyły w nowy etap swo-jego życia i potrzebują czuć, że mogą liczyć na świeżo upieczonych dziadków w każdej sytuacji, zawsze otrzymają od nich wsparcie.

Dziadkowie muszą zostawić swoim dzieciom swobodę, by mogły się dalej rozwijać, by same umiały zatroszczyć się o siebie i swoich najbliższych. Ich misją teraz będzie nie tylko wspieranie swoich dzieci w tym radosnym, ale i trudnym dla nich okresie, lecz także obdarzanie mi-łością kolejnego pokolenia – wnuków.

( Piaskownica ) 29

Rodzice

Krótka ściąga dla dziadków: • nie krytykujcie zachowań

swoich dzieci

• traktujcie swoje dzieci jak

dorosłe, odpowiedzialne

osoby

• wspierajcie dzieci w ich

nowej roli

• pomagajcie przy wnukach

tylko kiedy poproszą was

o to dzieci

• nie pouczajcie swoich

dorosłych dzieci, jak mają

wychowywać wasze wnuki

• nie starajcie się

wychowywać wnuków

– od tego są rodzice

• pozwólcie swoim dzieciom

być rodzicami

Page 30: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

Fotorelacja

30 ( Piaskownica )

Wyprawa w czasy Słowian i Wikingów

Woliński Festiwal Słowian i Wikingów cieszy się wciąż rosnącą popularnościąnie tylko wśród rodzimych wielbicieli kultury wieków średnich. Zapoczątkowanakilkanaście lat temu idea wskrzeszenia historycznego oblicza tego obszaruprzybiera z roku na rok coraz bardziej spektakularne rozmiary.

a małej wyspie Ostrów, tuż przy mo-ście wjazdowym do miasta Wolin, groma-

dzą się (zwyczajowo w pierw-szy weekend sierpnia) wo-jownicy, rzemieślnicy, muzycy i odtwórcy dawnych obrzę-dów z całej Europy, a nieraz i z innych kontynentów. Wi-doczna z oddali mnogość bia-łych płóciennych namiotów i słomianych strzech, zapach ognisk, dźwięki dawnych in-strumentów oraz szczęk orę-ża wiodą odwiedzających to miejsce turystów w sam środek średniowiecznego, odświętnego rozgardiaszu. Tradycją festiwalu stało się odtwarzanie w widowiskowy sposób ważnych wydarzeń

z życia średniowiecznej spo-łeczności, takich jak - wikiń-skie wesele lub bitwa.

O wspaniałościach festi-walowych można by pisać wiele. My zapraszamy do obejrzenia fotograficznej relacji z codziennego życia najmłodszych mieszkańców średniowiecznej osady. Ich obecność zawsze dodaje au-tentyczności tej historycznej rekonstrukcji.

Oprócz małych Słowian i Wikingów w wiosce festiwa-lowej spotkać można było, zauroczone klimatem i kolo-rytem miejsca, dzieciaki. Wi-kińskie rogi i zbroje rycerskie z plastiku, chociaż daleko od-biegające wyglądem od ory-ginałów (i prawdy historycz-

nej), biły wśród nich rekordy popularności.

Podczas organizowania przestrzeni wioski organiza-torzy nie pominęli tzw. strefy dziecka. Najmłodsi mogli wybrać wizytę na rustykal-nym placu zabaw, uczest-nictwo w paraśredniowiecz-nych grach zręcznościowych (np. wyławianie zębami jabłka z balii z wodą!) bądź kontemplację kolorowanek zakomponowanych z trady-cyjnych, wikińskich motywów i znaków. Oprócz tego dzieci miały możliwość sprawdzenia swych umiejętności w śre-dniowiecznych warszatach rękodzieła i rzemiosła.

Zapraszamy na fotograficz-ną wyprawę w wieki średnie,

oglądane z nieco innej, dzie-cięcej perspektywy.N

KAROLINA MACHOWICZ

Fo

to:

Ka

roli

na

Ma

cho

wic

z

Page 31: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

Fotorelacja

Słowian i Wikingów

( Piaskownica ) 31

Page 32: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

Fotorelacja

32 ( Piaskownica )

Page 33: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

Fotorelacja

( Piaskownica ) 33

Page 34: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

Lista miejsc dystrybucji

Znajdź swoje miejsce w naszej „Piaskownicy”!34 ( Piaskownica )

PrzedszkoLa- Przedszkole Jagódka,ul. Langiewicza 15/1- Europejskie przedszkoleniepubliczne TAD,ul. Świerszczowa 14- Przedszkole „Fantazja”,ul. Widokowa 8- Akademia twórczejedukacji ,,Pszczółka”,ul. Śliczna 1- Przedszkole „Calineczka”,ul. Monte Cassino 31- Przedszkole,,Chatka Skrzatka”,ul. Zaściankowa 7- Przedszkole ,,Językowomatematyczne”,ul. Tomaszowska 2a- Przedszkole „Promyk”,ul. Nałkowskiej 7- Przedszkole „Promyk”,ul. Grodzka 34- Przedszkole „Promyk”,ul. Cynowa 9- Nasza Bajka,ul. Wojska Polskiego 211- Fi Fi Land,al. PowstańcówWielkopolskich 33b- Przedszkole Uśmiech,ul. Jasna 113- Przedszkole Tęczowa Kraina,ul. A. Mickiewicza 49- Przedszkole Ptyś, ul. Lniana 1- Przedszkola Zuzanka,ul. Morenowa 22- Przedszkole „Zielony miś”,al. Wojska Polskiego 134- Przedszkole Wiolinek,ul. Pocztowa 31/33- Malucholandia,al. Piastów 1/5

Twórcza Edukacja- Szkoła Yamaha,ul.5 lipca 1a- Akademia MaluchaMicado, ul. Kosynierów 11- Akademia MaluchaMicado, ul. Witkiewicza 58- Centrum edukacjitwórczej, ul. Podgórna 14- Officyna,ul. Lenartowicza 3-4- Mądra główka,ul. Seledynowa 85- Artfun, ul. Jagiełły 20 A- Artissimo,

ul. Witkiewicza 49 U 12- Akademia RozwojuArtystycznego „Unisono”,ul. Kusocińskiego 35U/1- Ognisko Baletowe„Wena”, ul. Parkowa 64- Pinocchio,ul. W. Kadłubka 41- Bawialnia w UM Szczecin,ul. Santocka 17c/20- FantazjaART Szczecin,Osowo

akTywny i ciEkawywypoczynEk-Tarzania KąpieliskoGłębokie Zegadłowicza- Oceanarium,ul. Wały chrobrego 3- Szczeciński klub tenisowy,al. Wojska Polskiego 127- Pływalnia Collegium,ul. Orawska 1- Socatots,al. Wojska Polskiego 184b

kąciki zabaw- Bawialnia Kubuś,ul. Romualda Traugutta 76- Bawialnia Tygrysek,ul. Krakowska 38- Bajkoteka,ul. Santocka 17c/20

ZDROWiE- Jaskinia Solna„Solviata”, ul. Wesoła 15- Natur House, ul. Jasna 3- Natur House,al. Wyzwolenia 6- Gabinet dietetyczny,ul. Kopernika 3-5,Pasaż A-Z, I piętro, pok. 110- EDent,ul. Boh. Warszawy 11B/5- NOVA KlinikaStomatologiczna, ul. B. Warszawy17/1- Eskulap CentrumStomatologii,ul. Okrzei 1a/2- Dental Klinik,ul. Mickiewicza 128 a- Apteka Medica,ul. Traugutta 101- DuoDent,ul. Boh. Warszawy 118/2- Apteka „Pod Orłem”,

ul. 5-go lipca 36B- Petite Clinique Pocztowa,róg Boh. Warszawy 20/1C- Apteka Tilia, ul. Kaszubska 60- Uromedex S.C., al. Piastów 58

uroda- Salon urody Guinot,ul. Okulickiego 46- Fitness Word, HotelRadisson, pl. Rodła 10- Salon Fryzjerski YES,ul. Małkowskiego 6- Fitness Forma, ul. Szafera 196- Klub Fitness, ul. Struga 6/8 - Uniwersum Fitness Club,al. Wojska Polskiego 39a- Gabinetkosmetyczny MIRELLA,ul. Małopolska 60/1- Jacek Karolczyk-Studio,ul. Monte Cassino 1/14- Imperium Urody Lorena,ul. Kopernika 1- Kosmetyczny InstytutDr. Irena Eris, ul. Felczaka 20- Studio Urody Cosmedica,ul. Pocztowa 26- Solarium Relax,ul. Konopnickiej 3a- Lexum Medica,ul. Mickiewicza 140 - RKF RodzinnyKopleks Fitness,ul. Jagiellońska 67-68- Studio ViVA,ul. A. Mickiewicza 103/1

Szkoły językowE- Centrum języków obcychdla najmłodszych Edi,al. Piastów 60/13- Ivy school,al. Wojska Polskiego 47/5- Helen Dorn, ul. Źródlana 37- Bara Ośrodekjęzyków obcych,ul. Niedziałkowskiego 24(budynek telewizji)- Helen Dorn,ul. Bolesława Śmiałego 39- Akcent – Szkoła JęzykówObcych, ul. Jasna 103B- Chica-GointernationalInstytut Języków Obcych,ul. Śląska 38- Esperanta, al. Piastów 8/4

- Akademia Językówobcych I Kultur „Collegium Balticum”, ul. Mieszka i 61C- Efect Szkoła Językowa,ul. Juranda 20/1- Empik School, PlacBrama Portowa 4

SZKOłY TAńCA- Dance Factory,ul. 26 kwietnia 21/30

BIURA PODRóżY- Biuro Turystyczne „Roma”,ul. Felczaka 8- Euroholiday Plus,ul. Felczaka 20c,pokój 6 II piętro - Biuro Podróży TropicanaTravel, Plac Lotników 6/1- Centrum Podróży,ul. Duńska 94/u3

ZAKUPY- 5-10-15, C.H Galaxy- 5-10-15, C.H Gryf- Puchatek,ul. B. Krzywoustego- Tygrysek, ul. B. Krzywoustego- Tuptuś, ul. B. Krzywoustego- „Oleńka” HurtowniaAleksandra Galant,al. PowstańcówWielkopolskich 39A,ul. B. Krzywoustego 9/10,ul. Małopolska 3- Party Deco, ul. Kolumba 1- Maxima” Liliana Pietrowska, ul. Ofiar oswięcimia 10

TAXi- Radio Taxi,ul. Wieniawskiego 10

SZKOłY NAUKI JAZDY- Nauka Jazdy Tyrakowscy,ul. Bohaterów Warszawy 5

RESTAURACJiEi ORGANiZACJA iMPREZ- Royal Pallace,ul. Boh. Warszawy 34/35

SZKOłY WYżSZE- Wyższa SzkołaZawodowa - Oeconomicus,pl. Kilińskiego 3

Page 35: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010

Rodzina jest fundamentem każdego narodu. Czasopismo, które wzięliście do ręki zapewne chce w rożnych wymiarach pokazy-wać wartość i piękno rodziny żyjącej w naszym zakątku Polski. Pragnie teoretycznie i praktycz-nie pomagać rodzicom, a zwłaszcza młodym, w budowaniu takiej rodziny.

Niestety nie zawsze życie małżeńskie i ro-dzinne jest takie kolorowe.

Bywa i tak, że bardzo młode rodziny do-świadczają ogromnego cierpienia, a czasem i umierania. Choroba nowotworowa dotyka człowieka w każdym wieku.

Pewnego popołudnia otwieram drzwi naszego hospicyjnego domu „ulgi w cierpieniu” i widzę małą dziewczyn-kę i chłopczyka z bukietem róż. Pytam: „ kogo idziecie odwiedzić”? Odpo-wiedź brzmi- tatusia. Sądzę, że nic więcej nie muszę tłuma-

czyć. Niestety nasza hospicyjna posługa po-lega również i na tym, aby zaopiekować się dziećmi, które straciły ojca lub matkę – czasem oboje rodziców. Pragniemy tych dzieci nie zo-stawić samymi. Dotąd dla tych dzieci organi-

zujemy wakacje z naszym psychologiem, aby je wspierać psychicznie i duchowo. A równo-cześnie chcemy dać im możliwość dziecięcego wypoczynku. W ciągu roku pamiętamy o Dniu Dziecka, czy Mikołaju.

Bardzo byśmy chcieli zaprosić czytelników tegoż pisma do współpracy w ramach wolon-tariatu zwłaszcza nauczycieli i pedagogów. Sądzę, że byłaby to ogromna szansa, aby po-móc tym dzieciom w przygotowaniu ich do do-rosłego życia.

Chcielibyśmy większą troską otoczyć nasze dzieci i zgodnie z ich talentami; jednych przy-gotować do zawodu, a innym pomóc ukończyć szkołę średnią. Najzdolniejszym pragniemy pomagać tak, aby mogli wystartować na wyż-szą uczelnię.

Plan jest bardzo ambitny. Sami nie jesteśmy w stanie tego zrealizować, dlatego czekamy na pomoc i włączenie się w ten nasz pomysł. Mamy świadomość, że nie wszyscy bezpo-średnio, personalnie mogą włączyć się w ten nasz plan, dlatego prosimy o inną obecność z nami.

Jak można się domyślić, nasz pomysł nie jest możliwy do zrealizowania bez odpowiednich środków materialnych, w związku z czym pro-simy o wpłacanie dowolnych sum na nasze konto:

BANK PEKAO S.A. I ODDZIAŁ SZCZECIN

59 1240 3813 1111 0010 0456 2433z dopiskiem: „dla dzieci osieroconych”

„Nadzieja przychodzi do człowieka wraz z drugim człowiekiem”

- Alighieri Dante

FUNDACJADOM HOSPICYJNY ŚW. JANA EWANGELISTY

W SZCZECINIE

LICZYMY NA WSPółPrACę

Page 36: Piaskownica nr 4 - wrzesień 2010