28
my l Prasa bezpłatna KWIECIEń 2013 NR 4/2013 (9) Ogólnodostępny miesięcznik skierowany do czytelnika aktywnie biorącego udział w życiu społecznym ISSN 2299-3347 Stres – co na to ciało? Jak wygrać proces? (konkrety poproszę...) Kolejne zmiany w VAT! www.mysllokalna.pl LęK U DZIECKA JAK POMóC GO PRZEZWYCIężYć? 10 POMYSłóW, KTóRE DOWODZą, żE POLAK POTRAFI RAPORT O RYNKU FRANCZYZY 2013 Pięć posiłków to mniej niż trzy MEDYTACJA W PSYCHOTERAPII

Myśl Lokalna

Embed Size (px)

DESCRIPTION

„Myśl Lokalna” jest ogólnodostępnym darmowym, miesięcznikiem, skierowanym do czytelnika aktywnie biorącego udział w życiu społecznym. Szukającego nowych ciekawych informacji dotyczących miejsc, produktów i wydarzeń. Pismo zawiera działy o przedsiębiorczości, edukacji, wydarzeniach kulturalno-społecznych, turystyce, sporcie, finansach oraz kalendarz ciekawych imprez wartych uczestnictwa.

Citation preview

Page 1: Myśl Lokalna

L kalnamyśl Prasa bezpłatnakwiecień 2013 nr 4/2013 (9)

Ogólnodostępny miesięcznik skierowany do czytelnika aktywnie biorącego udział w życiu społecznym ISSN 2299-3347

Stres – co na to ciało?

Jak wygrać proces?(konkrety poproszę...)

Kolejne zmiany w VAT!

www.mysllokalna.pl

LęK u dzIecKAJAK POmóc gO PrzezwycIężyć?

10 POmySłów, KTóre dOwOdzą, że POLAK POTrAfI

rAPOrT O ryNKu frANczyzy 2013

Pięć posiłków to mniej niż trzy

medyTAcJA w PSycHOTerAPII

Page 2: Myśl Lokalna

WARTO OSZCZĘDZAĆ

R

www.skbank.pl infolinia: 801 170 070

Doskonałe warunki

Złóż wniosek na: www.skbank.pl

Oprocentowanie:

6,00% *

* oprocentowanie zmienne w stosunku rocznym

12na miesięcyDLA NOWOŻEŃCÓW

Page 3: Myśl Lokalna

redakcjasubiektywnie

Drodzy Czytelnicy

Katarzyna Płońska redaktor naczelna

Wydawca:

Redakcja: 05-119 Legionowo, ul. Słoneczna [email protected]./fax: (22) 784-23-62

Redaktor naczelna:Katarzyna Płoń[email protected]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam i ogłoszeń oraz za teksty sponsorowane. Prawa autorskie zastrze-żone, przedruk i wykorzystanie materiałów możliwe tylko po uzyskaniu pisemnej zgody Wydawcy.Fotografie niepodpisane pochodzą z www.123rf.com, www.sxc.hu.Nakład: 4000 ezg.

Już po raz dziewiąty mamy przyjemność prezentować Państwu zbiór tekstów i ma-teriałów przygotowanych przez ekspertów

współpracujących z nami. Tym razem chcieli-śmy zwrócić Państwa uwagę na zagadnienia związane z rynkiem franczyzy w Polsce. Raport na ten temat został nam użyczony przez firmę Profit - właściciela portalu www.franchising.pl, gdzie można zapoznać się z tematem fran-

Sekretarz redakcji:Joanna Wró[email protected]

Korekta: Marek Kowalik

Projekt graficzny: www.plonskapress.pl

Współpraca: Anna Kłaput, Dominik Gluza, Alicja Dąbrowska, Edyta Garnowska, Grażyna Włudarczyk, Agnieszka Balla, Mariola Koziatka, Karolina Kępska-Tlaga, Powiatowa Izba Gospodarcza w Legionowie.

Druk i oprawa: Tampon Drukul. Daliowa 44, 05-120 Legionowowww.tampon-druk.com.pl

Dział reklamy i promocji:[email protected]

tel. 507 027 893

czyzy szerzej. Uzyskają tam Państwo również informacje o przygotowywanych targach franczyzowych w październiku w Warszawie. Mogą one stać się inspiracją dla poszukują-cych własnego biznesu. Taką inspiracją może być też artykuł „10 pomysłów o tym, że Polak potrafi”. Innowacje i oryginalne rozwiązania są teraz potrzebne, szczególnie gdy mamy masę produktów i ofert niewiele różniących się od siebie zarówno ceną, jak i jakością, co sprawia, że ciężko nam utrzymać firmę, nie mówiąc już o wypromowaniu własnej marki. W kolejnej już III odsłonie cyklu o budowaniu marki Edy-ta Garnowska doradzi, jak zmienić wizerunek firmy, jeżeli opracowana strategia nie przynosi spodziewanych efektów.

I tutaj wkraczamy również w sferę reklamy własnego biznesu. Istotne jest, aby nie tracić kontaktu z klientem, ciągle informować go o zmianach, nowych produktach, promocjach i rabatach. Reklama nie polega na tym samym co danie jednorazowo ogłoszenia. To proces długofalowy. Klient musi opatrzyć się, zapo-znać z ofertą lub najzwyczajniej mieć potrzebę zakupu lub skorzystania z konkretnej usługi. Istotny jest też nośnik naszych informacji. Na-leży dostosować, go do profilu biznesu i okre-ślonego wcześniej profilu klienta. Oznacza to, że jeżeli chcemy sprzedać np. buty damskie, to nie damy reklamy o naszym sklepie na forum dla mechaników samochodowych, ale raczej na stronie, której głównym odbiorcą i czytel-nikiem są kobiety. Jeżeli reklamujemy zajęcia edukacyjne dla dzieci, to banner z naszą ofertą

powieśmy blisko szkoły, przedszkola, placu zabaw itp., a nie na osiedlu, gdzie w przewa-żającej większości mieszkają osoby starsze. W takim przypadku nasze zabiegi będą nie-skuteczne, stracimy czas, pieniądze i również zaufanie i wiarę w to, że warto się reklamować, a wtedy pozostaje nam siedzenie i czekanie na klienta. Niestety w tych czasach nie kończy się to sukcesem.

Analizując potrzeby lokalnego rynku, tym samym mając na uwadze, że w większości fir-my w Legionowie i okolicach należą do sektora mikroprzedsiębiorców, postanowiliśmy przy-gotować dla Państwa atrakcyjną cenowo ofertę reklamową. Poniżej przedstawiamy miesięczne koszty reklamy „wizytówkowej” umieszczanej w powstałej od tego numeru strefie reklamy. Osoby zainteresowane i mające pytania o profil czytelnika naszego pisma prosimy o zapozna-nie się z informacjami na http://www.mysllokal-na.pl/reklama lub o bezpośredni kontakt z dzia-łem reklamy pod nr tel. 22 784 23 62. s

zapraszam do lektury „Myśli Lokalnej”

L kalnamyśl Prasa bezpłatnakwiecień 2013 nr 4/2013 (9)

Ogólnodostępny miesięcznik skierowany do czytelnika aktywnie biorącego udział w życiu społecznym ISSN 2299-3347

Stres – co na to ciało?

Jak wygrać proces(konkrety poproszę)

Kolejne zmiany w VAT

www.mysllokalna.pl

LęK u dzIecKAJAK POmóc gO PrzezwycIężyć?

10 POmySłów, KTóre dOwOdzą, że POLAK POTrAfI

rAPOrT O ryNKu frANczyzy 2013

Pięć posiłków to mniej niż trzy

medyTAcJA w PSycHOTerAPII

Kwota według stałego cennika za 1/4 strony to 325 zł netto! Oszczędzasz 125 zł!

9 x 13 cm200 zł netto!miesięcznie

reklama1/4 strony

9 x 13 cm300 zł netto

jako kupon dwustronnydo wycięcia

• Nakład 4000 egz.

• objętość 24 strony

• format: 205 x 290

• cykl: miesięcznik

• darmowe wydanie

• ponad 100 punktów dystrybucji

• wersja internetowa pisma do pobrania z www.mysllokalna.pl

9 x 6 cm100 zł netto!miesięcznie

za reklamę wielkości wizytówki

100 lub 200 zł netto!

za miesiąc reklamy w miesięczniku Myśl Lokalna

Bardzo istotnym czynnikiem rozwoju każdej firmy jest odpowiednia promocja i ciągła komunikacja

z klientem!

Ograniczenie wydatków na reklamę skutkuje brakiem możliwości pozyskania

nowych klientów!

Rozwiązaniem mogą być atrakcyjne pakiety reklamowe!

Przedstawiamy Państwu, takie właśnie rozwiązanie.

reklama jest dostępna jednocześnie w wersji elektronicznej pisma na www.mysllokalna.pl

Page 4: Myśl Lokalna

Biznes

2 kwiecień 2013 / myśl lokalna nr 9

Rok 2012 upłynął pod znakiem inte-gracji w branży spożywczej. Jak wynika z Raportu o rynku franczyzy 2013 firmy PROFIT system, na ko-

niec ubiegłego roku w Polsce działało ponad 24,5 tys. sklepów franczyzowych oferujących artykuły spożywcze i przemysłowe, to o 1,8 tys. więcej niż w roku poprzednim. Liderem, kolej-ny rok z rzędu w tym segmencie, jest należąca do Grupy Eurocash sieć „abc”, która powięk-szyła się o 713 nowych punktów i liczy 5,3 tys. sklepów.

Wzloty i uPaDKiNa koniec 2012 r. na zasadach franczyzy funkcjonowało łącznie 51,2 tys. placówek, to o 3,2 tys. więcej niż w 2011 r. Specjali-ści PROFIT system prognozują, że do końca 2013 r. powstanie kolejne 3 tys. placówek franczyzowych, a ich łączna liczba prze-kroczy 54 tys. Jednak nie wszystkie branże

mogą pochwalić się przyrostem placówek. Istotnie skurczył się rynek franczyzy ban-kowej. W 2012 r. działało 2949 placówek bankowych na licencji – o 433 mniej niż w ubiegłym roku. Tak duża zmiana miała miejsce za sprawą Monetii, która nie na-leży już do Banku DnB NORD i nie została uwzględniona w tegorocznym zestawieniu. Niemniej dziewięć z 15 rozwijających sieć partnerską banków odnotowało wzrosty. Na plusie zakończyły rok m.in. Alior Bank (+ 120), Invest Bank (+46), Meritum Bank (+42), Pekao SA (+19), eurobank (+19), Bank Zachodni WBK (+13) czy Getin Noble Bank (+11).

Nie był to także łatwy rok dla firm odzieżo-wych. Z rynku zniknęło 20 odzieżowych sys-temów franczyzowych, ubyło też 320 sklepów z odzieżą i obuwiem. To największy spadek na rynku franczyzy w 2012 r., ale mimo to bran-ża odzieżowa wciąż pozostaje na pierwszym

miejscu pod względem liczby systemów, któ-rych na koniec roku działało 142.

W 2012 r. w Polsce działały 864 sys-temy franczyzowe, czyli o 59 więcej niż w roku poprzednim. Najwięcej, bo aż 29, powstało w gastronomii. Zdaniem eksper-tów PROFIT system dynamika wzrostu liczby systemów franczyzowych utrzyma się i do końca 2013 r. może ich być nawet 930. – Na polskim rynku wciąż jest miejsce na nowe koncepty franczyzowe, natomiast ich debiut jest o wiele trudniejszy niż jeszcze kilka lat temu. Przede wszystkim franczyzobiorcy są bardziej świadomi swoich wyborów i potrafią zweryfikować dobrą ofertę. W 2012 r. zade-biutowało 100 nowych systemów, ale 41 za-kończyło swoją działalność, czyli o 28 mniej niż rok wcześniej. Ta tendencja świadczy o dojrzałości polskiego rynku franczyzy – ko-mentuje Michał Wiśniewski, dyrektor działu doradztwa PROFIT system.

raport o rynku franczyzy 2013Stagnacja nie szkodzifranczyzie, ale ją zmienia!Rok 2012 przyniósł wiele zmian. Branża spożywcza powiększyła się o 1800 sklepów na licencji, a ponad połowa nowych systemów franczyzowych powstała w gastronomii. Z drugiej strony, banki wstrzymują rekrutację, a biura nieruchomości trwają w stagnacji razem z rynkiem mieszkaniowym. Polski rynek franczyzy oparł się jednak kryzysowi i kolejny rok z rzędu odnotował wzrost. Na koniec 2013 r. Polacy będą mieli do wyboru 930 pomysłów na biznes.

POLECAMY - Targi Franczyza 2013 (17.10.2013 - 19.10.2013) Warszawa. Pałac Kultury i Nauki

Page 5: Myśl Lokalna

Biznes

FRanczyzobioRcy mają głoSZmiany, jakie dokonały się na rynku franczyzy w 2012 r., wzmocniły pozycję franczyzobior-ców: – Silna konkurencja i stale rosnąca liczba systemów sprawiła, że franczyzodawcy muszą walczyć o swoich przyszłych partne-rów – mówi Arkadiusz Słodkowski, członek zarządu Polskiej Organizacji Franczyzodaw-ców. – Coraz trudniej jest zdobyć biorców, dlatego firmy wydają więcej na kampanie rekrutacyjne. Franczyzodawcy organizują spotkania dla kandydatów, inwestują w rekla-mę i występują na Targach Franczyzy. Swoją ofertę dostosowują do możliwości franczyzo-biorców, bo wiedzą, że ich partnerzy szukają, porównują, a ostatecznie wybierają propozy-cję najatrakcyjniejszą dla siebie – dodaje Ar-kadiusz Słodkowski.

Według Raportu o rynku franczyzy 2013 średnia inwestycja w licencję franczyzową wyniosła w 2012 r. 164,7 tys. zł. Najwięk-szy wybór sprawdzonych pomysłów na biz-nes dostępnych jest w przedziale od 21 do 50 tys. złotych. Taką kwotę inwestycji dekla-ruje ponad 23%. franczyzodawców. Popular-ną metodą obniżania kosztów dla przyszłych partnerów okazało się skierowanie franczyzy do mniejszych miast. Takiej polityki rozwoju trzyma się BZ WBK, który własne oddziały otwiera w dużych miastach, natomiast pla-cówki partnerskie w miejscowościach od 10 tys. mieszkańców. Są jednak sieci, które powierzają franczyzobiorcom placówki w du-żych miastach, tak jak Telepizza, biorąc na siebie wyszukiwanie odpowiednich lokalizacji i negocjowanie korzystnych cen najmu.

REKL

AMA

Największy wybór w LegioNowie:

– Herbat

– kaw

– yerba Mate

– akcesoriów

Poczuj smak prawdziwej herbaty

Polecamy oryginalne zestawy prezentowe !

W mniejsze miasta od 50 tys. mieszkań-ców celuje również Grupa Muszkieterów, która otwiera supermarkety spożywcze Intermarché (+12 w 2012 r.) oraz Bricomarché z bran-ży „dom i ogród” (+7). Dobrym wynikiem w branży wyposażeniowej mogą się również pochwalić inne marki – DDD Dobre Dla Domu i Abra, które otworzyły po osiem nowych pla-cówek. W sumie rynek artykułów dla domu i ogrodu powiększył się w 2012 r. o 163 nowe jednostki franczyzowe, których w całym kraju działa łącznie 2245.

PeWny SPoSób na bizneSPolski rynek franczyzy rośnie niezmiennie od ponad 10 lat. W ostatnim roku znacznie przy-śpieszył rozwój konceptów usługowych, upo-dabniając tym samym polski rynek franczyzo-wy do bardziej rozwiniętych rynków zachod-nich, gdzie występują w przewadze. Według raportu liczba firm usługowych działających

na zasadach franczyzy wzrosła o ponad 15%., co oznacza, że przybyło 56 nowych systemów i jest ich łącznie 424.

Jak wynika z Raportu firmy PROFIT sys-tem, franczyza postrzegana jest przez polskich przedsiębiorców jako bezpieczny pomysł na biznes. Zaufanie do biznesu na licencji od-zwierciedla rosnąca liczba multibiorców, czyli osób, które prowadzą więcej niż jeden oddział. W ubiegłym roku franczyzobiorca prowadził średnio 1,15 placówki. s

O firmie: PROFIT system to międzynarodowa firma doradcza specjalizująca się w opracowywaniu systemów franczyzowych. Wspiera franczyzodawców i organizatorów systemów partner-skich w procesie pozyskiwania franczyzobiorców oraz wdroże-niu opracowanego systemu. Firma działa od 1998 r., ma biura w Polsce, Czechach, Rumunii, Serbii, na Ukrainie i na Węgrzech. PROFIT system od ponad 10 lat cyklicznie opracowuje Raport o rynku franczyzy, organizuje Targi Franczyzy w Warszawie oraz Akademię Franczyzy – szkolenia dla kandydatów na franczyzo-biorców i franczyzodawców. Firma wspiera Polską Organizację Franczyzodawców w działaniach na rzecz popularyzacji idei fran-chisingu. Więcej na Profitsystem.pl

Franczyza to sposób na własny biznes pod znanym logo. Korzystają z niej największe światowe marki, warto więc wiedzieć, czym jest biznes na licencji franczyzowej.

10 maja 2013 r. (piątek), godz.: 10:00-17:00, Legionowo

Cena warsztatu obejmuje: udział w warsztacie, przerwy kawo-we, materiały szkoleniowe, imienny certyfikat udziału w szkole-niu. W czasie dnia szkoleniowego przewidujemy jedną 45 minutową przerwę, w czasie której będzie możliwość wyjścia na lunch. Organizator nie pokrywa kosztu lunchu.LICZBA MIEJSC OGRANICZONA. Liczy się kolejność zgłoszeń.

Aby zgłosić się do udziału w szkoleniu prosimy o zgłoszenie e-mailem na adres: [email protected] lub [email protected].

TRENERKA: Barbara ANTONOWICZ – Certyfikowana w wielu metodach coach, trener i psychoterapeutka. Od ponad 17 lat pracuje z  ludźmi na warsztatach i  sesjach indywidualnych, fascynuje ją język i  komunikacja, to jak ludzie podejmują decyzje, jakie mają programy motywacyjne, jakie wzorce zabierają ze sobą w dorosłe życie, jak je zmieniają, jak się uczą…

ORGANIZATOR: GrupaONE Alicja Dąbrowska; Anna Kłaput

CEL WARSZTATU: w Opracowanie strategii pozwalających na wyjście z myślowych pułapek obniżających poczucie własnej wartości i asertywności.

w Poczucie w ciele TAK i NIE w milczeniu, krzyku, wyglą-dzie, ruchu, tańcu, śmiechu.

w Nawiązanie świadomego kontaktu z ciałem i emocjami.

w Ćwiczenie postawy i oddechu SILNEJ KOBIETY!

w 12 PRZYKAZAŃ SILNEJ KOBIETY.

KORZYŚCI DLA UCZESTNICZEK: w Uwolnienie się z pułapki stereotypów zachowania GRZECZNEJ DZIEWCZYNKI.

w Podniesie poczucia własnej wartości, odwagi i poczucia wewnętrznej siły.

w Podniesienie jakości i satysfakcji w relacjach zawodowych i osobistych.

GRZECZNE DZIEWCZYNKI IDĄ NARESZCIE TAM, GDZIE CHCĄ!

INWESTYCJA: 250,00 zł brutto/osobę

Page 6: Myśl Lokalna

Biznes

4 kwiecień 2013 / myśl lokalna nr 9

mcDRive Po PolSKuCiekawy pomysł na biznes ma Jacek Skrzyp, założyciel firmy Kiosk Drive. Przedsiębior-ca postanowił stworzyć sieć mini kiosków, w których kierowcy mogą zrobić zakupy bez wysiadania z samochodu. Asortyment jest podobny do tradycyjnych kiosków. Jeżeli więc nie masz czasu, a chcesz kupić pożyw-nego batona, świeżą prasę lub prezerwatywy, wizyta w Kiosk Drive zajmie Ci nie więcej niż kilkadziesiąt sekund. Pomysłodawca nie ukry-wa, że inspiracją dla jego idei był popularny McDrive.

foto: Kioskdrive.com bizneS na KajaKachBiznesową niszę o światowym potencjale znalazł natomiast Polak Ryszard Seruga. Jego

przedsiębiorstwo zajmuje się produkcją kaja-ków wyczynowych. Wystarczy wspomnieć, że na świecie w tej branży liczą się tylko dwie firmy, z czego jedna to właśnie warszawska Plastex Composite. Jej właściciel dumnie przywołuje ciekawe statystyki, wedle których polscy olimpijczycy przywieźli z Pekinu tylko jeden srebrny medal w kajakarstwie, podczas gdy aż dziewięciu medalistów z innych krajów startowało na kajakach Pana Ryszarda. To najlepiej pokazuje rozmiary sukcesu stworzo-nej przez przedsiębiorcę firmy.

foto: Plastex-composite.com na leKKiej atletyce też można zaRobićO tym, że w sporcie są nisze do zagospodaro-wania, doskonale wie także Wiesław Szczepa-nik, założyciel firmy Polanik. Przedsiębiorstwo

specjalizuje się w produkcji sprzętu sportowe-go dla lekkoatletów. Codziennie na arenach całego świata sportowcy używają oszczepów, dysków, płotków, poprzeczek wyprodukowa-nych w polskiej firmie. Ciężko powiedzieć, jak odbyłaby się konkurencja rzutu młotem podczas ostatnich igrzysk olimpijskich, gdyby nie produkty Polanik. Okazuje się bowiem, że wszystkie zawodniczki turnieju w Pekinie uży-wały młotów wyprodukowanych w niepozor-nym zakładzie w Piotrkowie Trybunalskim. Robi FuRoRę, jeżDżąc RiKSzą W lonDynieZ kolei Michał Piątek źródła utrzymania musiał szukać za granicą. Wyjechał na Wyspy i tam postawił na własną firmę. Mimo, że wcześniej z biznesem nie miał nic wspólnego, rozkręcił w Anglii dobrze prosperujący biznes. Pomysł na biznes był prosty – riksza. Gdy startował z biznesem, sam zasiadał w rikszy by świad-czyć usługi mieszkańcom Londynu. – Z cza-sem przybywało klientów, firma się rozwijała i trzeba było pomyśleć o dodatkowym zatrud-nieniu. Z tym akurat w Anglii problemów nie było i chyba nie trzeba tłumaczyć dlaczego – mówi Michał. – Do dziś przyjmuję do pracy Polaków, którzy podobnie jak ja przyjechali tutaj za chlebem – dodaje. Dziś rikszami mło-dego biznesmena pedałuje w sezonie nawet kilkudziesięciu pracowników, którzy przemie-rzają Londyn wzdłuż i wszerz.

10 pomysłów, które dowodzą, że Polak potrafiNie mylił się ten, kto powiedział, że Polak potrafi. Dobitnie przekonują o tym sukcesy polskich przedsiębiorców. To właśnie w Polsce zrodziły się pomysły na biznes, które niejednokrotnie szturmują rynki całego świata. Ich właściciele bez jupiterów, kamer i rozgłosu konsekwentnie budują firmy przynoszące sowite zyski . Wspólną cechą wszystkich tych firm jest niecodzienny pomysł.

Page 7: Myśl Lokalna

Biznes

5myśl lokalna nr 9 / kwiecień 2013

maluje KaSKi Dla KubicyPaweł Fórmaniak swoją przygodę z motory-zacją rozpoczynał jako dziecko, pomagając w warsztacie samochodowym. Ciekawość szybko przerodziła się w pasję, którą realizu-je do dnia dzisiejszego. Samochodowy silnik nie ma dla niego tajemnic, ale to nie napra-wa pojazdów przynosi mu dzisiaj środki do życia. Swoją biznesową niszę odnalazł gdzie indziej. W małym warsztacie maluje kaski dla kierowców rajdowych i robi to na tyle dobrze, że na liście swoich klientów ma m.in. Rober-ta Kubicę. Zaprojektował i pomalował dla kierowcy F1 kilka kasków a w jednym z nich nasz mistrz stanął nawet na podium. To Pa-weł wprowadził niegdyś nową czerwono--białą kolorystykę na kaski Roberta. Cichym marzeniem młodego przedsiębiorcy jest, by Polak w jego kasku zdobył mistrzostwo świa-ta w F1.

gazetoS aPetitoSO tym, że Polak potrafi przekonuje także przykład poznańskiej firmy Wellnet, której pomysłem na biznes jest wydawanie bez-płatnej gazetki na papierowych torebkach do pieczywa. Jak na unikalny pomysł przystało, także nazwa periodyku jest nietypowa. Gaze-ta wydawana jest bowiem pod nazwą „Ga-zetos Apetitos”. Czasopismo wydawane jest cyklicznie w nakładzie 100 000 egzemplarzy, a jej pomysłodawcy zarabiają na reklamach umieszczanych na powierzchni torebki . Poza ogłoszeniami reklamowymi periodyk wzbo-gacony jest również o elementy rozrywkowe, takie jak porady, przepisy kulinarne, dowcipy, czy sudoku.

PoDWójne PaluSzKi Na niecodzienny pomysł wpadła także dwój-ka poznańskich studentów, którym pewnego pięknego dnia podczas wizyty w pubie wpadła do głowy niezwykła idea. Postanowili zająć

się produkcją słonych paluszków i nie było by w tym nic ciekawego, gdyby nie fakt, że ich paluszki były podwójne. Swój pomysł opaten-towali i dziś ich firma BeerFingers sprzedaje produkty w całej Polsce.

foto: Beerfingers.pl

Sukces młodych przedsiębiorców po raz ko-lejny udowadnia, że w biznesie najważniejsze jest przełamywanie stereotypów i pomysło-wość. A co o przyczynach powodzenia fir-my BeerFingers myślą sami pomysłodawcy? Pytani o to odpowiadają z uśmiechem – naj-ważniejsze dla klienta jest to, że dwa razy rza-dziej trzeba sięgać do paczki. babSKa SzKoła jazDySwoją niszę w biznesie znalazła także Pani Katarzyna Kowalczyk. Postanowiła walczyć z powszechnym przekonaniem, że kobiety ra-dzą sobie gorzej za kółkiem od mężczyzn. Nie dość, że sama doskonale prowadzi, to posta-nowiła, że tego samego będzie uczyć inne ko-biety. Założyła „ Babską szkołę jazdy”, w której płeć piękna stawia pierwsze kroki na polskich drogach. Inicjatywa okazała się strzałem w dziesiątkę i dobrym pomysłem na biznes. miliony na Kościach Do gRyZagraniczne rynki z sukcesem szturmuje Pa-tryk Strzelewicz. Jeszcze jako uczeń Liceum Ogólnokształcącego w Bolechowie uznał, że przy grach RPG zwykłe kostki psują tylko cały klimat zabawy. Chłopiec uważał, że gra-cze powinni mieć specjalnie przygotowane kostki, które odpowiednio przyozdobione i do-pasowane do tematu gry będą się ciekawiej prezentowały w trakcie zabawy. Postawił na produkcję unikatowych kości do gry. Dziś jego firma Q-workshop.com to czwarty gracz na światowym rynku o przychodach przekracza-jących 1 mln dolarów.

Patryk Strzelewicz, założyciel Q-workshop

toRby z billboaRDóWJest ich ośmioro i mimo młodego wieku już odnoszą sukcesy w biznesie. Postanowili za-łożyć firmę, która jak sami mówią, zajmuje się pomysłowym recyklingiem. Unibag, bo tak nazywa się szkolne przedsiębiorstwo gru-py uczniów, szyje torby ze zużytych banerów reklamowych. Materiał pozyskują za darmo od agencji i domów mediowych, z którego następnie powstają torby młodzieżowe, na ramię, na zakupy, torby podróżne, sportowe, wędkarskie, do kijów golfowych, a także torby na zamówienie. Klientów na taki asortyment nie brakuje, a powód jest jeden – każda z toreb jest niepowtarzalna, a kupujący ma pewność, że wydając te kilkadziesiąt złotych, staje się właścicielem jedynego egzemplarza.

foto: torba uszyta przez firmę Unibag, źródło: Unibag.eu Unibag i pozostałe przykłady najdobitniej po-kazują, że w biznesie chcieć to móc. Wystar-czy pomysł i jego konsekwentna realizacja. Cieszy fakt, że polscy przedsiębiorcy budują firmy, które z powodzeniem konkurują na-wet na zagranicznych rynkach. Optymizmem napawa również to, że pojawiają się „młode wilki” odnoszące sukcesy i udowadniające, że Polak nadal potrafi. s

Grzegorz MarynowiczMamBiznes.pl

Na podstawie: Wprost.pl, Beerfingers.pl, Apetitos.pl,

Page 8: Myśl Lokalna

Biznes

6 kwiecień 2013 / myśl lokalna nr 9

W poprzednich numerach wyjaśniałam, czym jest marka i branding, jaką wartość może mieć marka, której wizerunek jest odpowiednio zaplanowany i zaprojektowany, oraz opisywałam, jak zacząć budować markę jeszcze przed założeniem firmy. W bieżącym numerze informacja o tym, jak budować/wykreować markę istniejącej firmy lub jak zmienić jej wizerunek, gdy jest źle dopasowany do strategii firmy.

Dla przypomnienia – marka jest m.in. doświadczeniem klientów i tym, jak ją postrzegają. Marką może być: produkt, firma, insty-

tucja, organizacja, usługa, miejsce, urząd, grupa osób lub konkretny człowiek. Marką staje się wtedy, gdy zostanie zbudowany jej pozytywny „obraz w głowie klientów”. Zatem jeśli mamy np. sklep z markową odzie-żą sportową, to nie tylko sprzedajemy marki (produkty markowe), ale sami musimy zbu-dować swoją markę sklepu lub sieci, ponie-waż tego typu sklepów jest wiele i jak przy-ciągnąć klienta, by kupował właśnie u nas? Naprawdę nie zawsze głównym kryterium wyboru sklepu przez klienta jest cena. Liczy się też obsługa, aranżacja wnętrza, miejsce sklepu, wybór oferty, indywidualne podej-ście do klienta oraz obsługa posprzedażna – w przypadku pozytywnie i szybko załatwio-nej reklamacji. To wszystko jest również bu-dowaniem wizerunku marki i gwarantuję, że nawet jeśli gdzie indziej będzie taniej, to klient do nas wróci.

Wszelkie zmiany strategii, oferty czy wize-runku nie są rzeczą prostą. Łatwiej jest jednak zbudować coś od początku, niż w trakcie dzia-łalności dokonywać zmian wizerunkowych lub organizacyjnych. Wszelkie późniejsze zmiany strategii działania firmy mogą się niestety skończyć niepowodzeniem, gdy dokonamy ich w sposób nieprzemyślany i niezaplanowa-ny. Łatwo jest również spaść z deszczu pod rynnę, gdy będziemy działać spontanicznie, bazując wyłącznie na własnej intuicji. Nara-zimy się nie tylko na niepotrzebne koszty, ale obecnych, związanych z nami w jakiś sposób klientów, wprowadzimy w błąd, powodując, że poczują się zdezorientowani. Narazimy się w ten sposób na utratę wiarygodności, a nasz wizerunek podwójnie na tym ucierpi i niełatwo będzie go odbudować.

Branding, czyli jak zbudować własną markę?

oD czego zacząć?Przed wprowadzeniem zmian należy so-bie zadać pytanie, dlaczego chcemy zmie-nić wizerunek marki, co było/jest źle, a jak ma być. W tym celu najlepiej skonsulto-wać się z ekspertami w dziedzinie kreowa-nia marek oraz strategii marketingowej. Najpierw należy wykonać audyt, czyli spisać zasoby firmy i dokonać analizy. Co działa, co nie i dlaczego. Później określić potrzeby i za-stanowić się, czym ma być nasza marka dla klienta, gdyż to, że nie jest to tylko nazwa firmy lub zwykły produkt jak każdy inny, to już było omówione w poprzednich numerach „ML”. Głównym zadaniem budowania marki jest takie jej wykreowanie, by odróżniała się od innych, była pozytywnie zapamiętana, a z cza-sem również budować coraz większą grupę lojalnych klientów.

Doradca strategiczny w firmie GARED Strategie

Edyta Garnowska

Fot.

arch

iwum

aut

ora

część III

W przypadku zmian na tzw. „żywym orga-nizmie” zawsze radzę, by nie działać na wła-sną rękę, tylko zdać się na specjalistów i za-inwestować jednak w wiedzę i doświadczenie ekspertów w tej dziedzinie. Zlecenie audytu i analizy na zewnątrz firmy ma również ten plus, że wykonujący ją nie działają emocjonal-nie, widzą czasem więcej niż właściciel firmy, który często działa niestety dość chaotycznie, kierując się emocjami, a jego ocena nie jest obiektywna. W tej kwestii sprawdza się znana zasada, że aby zobaczyć las, trzeba z niego wyjść. Tak jak w przypadku budowania marki od podstaw, zmiana oraz kreowanie nowego wizerunku nie posiada gotowych szablonów. Każda marka zawsze musi być rozpatrywana indywidualnie, bo przecież chodzi o to, by się wyróżniać na tle innych i nie być „kolejną mar-ką z…”.

Page 9: Myśl Lokalna

Biznes

7myśl lokalna nr 9 / kwiecień 2013

Po wykonaniu audytu następne kroki są podobne do tych, jakie wykonujemy przy bu-dowaniu nowej marki (artykuł w marcowym numerze „Myśli Lokalnej”), czyli m.in.: anali-za i planowanie (analiza otoczenia, organiza-cji, określenie grupy docelowej), wizja marki, nazwa i określenie unikalnych korzyści, opra-cowanie identyfikacji wizualnej, określenie narzędzi, za pomocą których będziemy bu-dować wizerunek marki i komunikować się z klientami.

Ostatnimi czasy dość powszechny jest tzw. rebranding, czyli proces odświeżania lub zmiany wizerunku marki oraz jej produk-tów, tak by nadążyć za światowymi trendami i zadowolić dotychczasowych miłośników marki oraz przyciągnąć uwagę nowych. Zmiany takie często są tzw. kosmetycznymi, czyli zmiana identyfikacji wizualnej (np. lo-gotyp, papiery firmowe, kolorystyka i układ wnętrz, obrandowanie samochodów). Coraz

częściej jednak zmienia się również: całą strukturę organizacji, komunikację z klien-tem, ofer tę, proces sprzedaży czy informa-cji, np. banki czy firmy ubezpieczeniowe. Zawsze jednak zmiany zarówno rebrandin-gowe, jak i organizacyjne czy nawet zmiany celu i misji marki wynikają z przyjętej strate-gii i są poprzedzone licznymi analizami i ba-daniami. Jeśli z różnych powodów zwalnia-cie Państwo obroty lub planujecie zamknąć firmę, zastanówcie się, czy nie czas na od-świeżenie wizerunku, zbudowanie nowego i przyciągnięcie nowych klientów przy za-chowaniu obecnych, którzy będą zadowole-ni ze zmian, polecając przy tym Waszą firmę następnym klientom.

Jeśli czujecie Państwo, że coś w Waszej firmie nie działa, chcielibyście zmienić wizeru-nek marki, zbudować nową czy macie inne py-tania, zapraszamy do zadawania pytań mailowo na adres redakcji: [email protected] s

Bezpłatne rozliczenia

do końca kwietnia 2013 r.

Page 10: Myśl Lokalna

Prawo

8 kwiecień 2013 / myśl lokalna nr 9

Autor jest radcą prawnym prowadzącym kancelarię prawną w Warszawie oraz w Legionowie.

Kontakt: [email protected]

Dominik Gluza

Fot.

arch

iwum

aut

ora

Jak wygrać proces(część V – konkrety poproszę)

Wypowiedź Oksany z mistrzowskim wyrażeniem „ogólnie takie, takie” bawi, ale nikomu nie szkodzi. Niestety podobny poziom komu-

nikacji spotykany jest w sprawach sądowych, kiedy strona procesu (szczególnie jeśli działa bez pełnomocnika) składa do sądu pisma lub oświadczenia, których istoty nie są w stanie zrozumieć inne osoby zaangażowane w pro-ces (szczególnie sąd i strona przeciwna).

Co do zasady brak konkretyzacji powodu-je problemy zarówno w życiu osobistym, jak i w sferach prawnych, gdyż nieprecyzyjne ustalenia między ludźmi zawsze będą skut-kować sporami. Co można na to poradzić? Trzeba nabrać umiejętności stosowania w ży-ciu (szczególnie w umowach) jak największej ilości konkretów oraz mierzalnych wartości. Prześledźmy może to zagadnienie na przykła-dzie mojej ulubionej kopalni niedomówień, tj. ogłoszeń o sprzedaży nieruchomości.

Najczęściej spotykanym przykładem nie-dookreślenia jest następujący opis: „Działka w atrakcyjnej lokalizacji”. Jest to sformuło-wanie, które nic nie wnosi, bo co konkretnie oznacza ta „atrakcyjna lokalizacja”? Dla każ-dego może oznaczać to co innego. Zamiast tego autor powinien przedstawić co najmniej przybliżone położenie nieruchomości, pozo-stawiając ocenę poziomu jej „atrakcyjności” potencjalnemu nabywcy.

„Nieruchomość usytuowana w prestiżo-wej dzielnicy”. Co to jest „prestiżowa dziel-nica”? Czy nie lepiej podać nazwę tej dziel-nicy, aby uniknąć niedomówień? Notabene zastanawiające jest to, dlaczego wszystkie dzielnice w ogłoszeniach są określane jako „prestiżowe”…

„Dom położony blisko stacji”. Co to zna-czy „blisko”? Jeżeli ktoś w dobie map sateli-tarnych nie podaje konkretnej odległości – np. 200 m, 300 m (szczególnie jeśli jest licencjo-nowanym pośrednikiem), to znaczy, że stosu-je tani chwyt marketingowy.

„Jedyny taki dom”. Pustosłowie, z które-go nic nie wynika. W zasadzie każda nierucho-mość jest „jedyna taka”. Jeśli autor ogłoszenia chciał oświadczyć, że dom został wybudowa-ny w oparciu o indywidualny projekt, to dla-czego tego nie napisał? Brak konkretów i ko-lejne nieporozumienie gotowe.

„Piękna okolica”. Zamiast napisać jedno-znacznie o gęstości okolicznej zabudowy, o ro-dzaju roślinności, o przeznaczeniu okolicznych terenów w miejscowym planie zagospodaro-wania przestrzennego albo po prostu zamiast przedstawić zdjęcia okolicy, autor posługuje się niezwykle nieprecyzyjnym pojęciem. Dla jed-nych coś może być piękne, a dla drugich nie.

„Mieszkanie z dużym potencjałem”. In-formacja niekonkretna do tego stopnia, że trudno do niej się odnieść.

„Idealny rozkład pomieszczeń”. Zdecydo-wanie bardziej konkretnym działaniem sprze-dawcy nieruchomości byłoby przedstawienie planu tych pomieszczeń. Sądzę, że każdy z czytelników „Myśli Lokalnej” ma swoją wizję „idealnego” rozkładu, a zatem trudno określić, czy coś obiektywnie jest „idealne”.

„Bardzo ciekawa propozycja”, „oferta godna najwyższego uznania”, „przepiękny dom”, „ładnie zagospodarowana działka” – to kolejne niekonkretne epitety, które nie wnoszą żadnych informacji i mogą jedynie prowadzić do nieporozumień.

Tego typu niejednoznaczne sformułowania zawarte w ogłoszeniach można przytaczać bez końca. W zasadzie wiele z nich, bez uszczerbku dla pozostałej treści, można by zastąpić cyta-tem z wypowiedzi Oksany „ogólnie takie, takie”.

* * *Gdy dochodzi do sporu sądowego

i strona angażuje fachowego pełnomocnika, ten powinien zadbać o to, aby przedstawić sądowi jak największą ilość konkretnych infor-macji, które przyczynią się do wydania wyro-ku korzystnego dla mocodawcy. Ale nierzadko

pełnomocnik ma związane ręce, gdyż jego klient dysponuje jedynie materiałami, które są nieprecyzyjne i przez to mogą okazać się dla klienta niekorzystne. Poniżej kilka przykładów:

– strony zawierają umowę wyprodukowa-nia pewnej rzeczy, ale zapominają dookreślić w umowie, kto jest odpowiedzialny za dostar-czenie materiałów;

– kupujący zamawia towar, a sprzedawca przyjmuje zamówienie, ale zarówno jedna, jak i druga strona nie wskazują, jakiej jakości to-war ma być dostarczony;

– najemca lokalu podpisuje umowę najmu, ale w umowie nie jest określone, jakie wyposa-żenie lokalu zostanie przekazane najemcy;

– artysta przygotowuje firmie logotyp, za wykonaną pracę wystawia rachunek „za pra-wa autorskie”, a po kilku miesiącach okazuje się, że firma ma problem z używaniem tego logotypu, ponieważ nie został sprecyzowany zakres przenoszonych praw autorskich;

– jedna osoba sprzedaje drugiej bilbord, ale strony nie dookreślają, czy sprzedaż do-tyczy samego stojaka wraz z konstrukcją, czy też np. prawa do korzystania z określonego miejsca;

– firma zleca „założenie witryny interneto-wej”, ale w umowie strony niedookreślają, czy w ramach „założenia witryny” jest utrzymanie serwera.

Brak dbałości o konkretyzację naszych relacji prawnych (szczególnie umów) utrudnia potem naszemu pełnomocnikowi osiągnięcie wygranej w sądzie. Jeśli więc w najbliższym czasie będą Państwo zawierać umowę bez fa-chowej pomocy prawnej, proszę zadać sobie pytanie, czy każde postanowienie tejże umowy jest wystarczająco konkretne, czy też może są w tej umowie postanowienia o wartości me-rytorycznej podobnej do wyrażenia „ogólnie takie, takie”. s

Artykuł, jako że zawiera uproszczenia i uogólnienia, nie może stanowić porady prawnej.

Wśród filmików, którymi pokolenie YouTube’a poprawia sobie humor, przewija się krótki wywiad z pewną młodą panią o imieniu Oksana. Oksana, na prośbę dziennikarki o przedstawienie swoich zainteresowań, odpowiada w sposób niezbyt elokwentny: „ogólnie zainteresowania to będzie dyskoteki, chłopaki i ogólnie takie, takie”.

Page 11: Myśl Lokalna

Księgowość

9myśl lokalna nr 9 / kwiecień 2013

Jeden z nich dotyczy nieodpłatnego przekazywania drukowanych materia-łów reklamowych. Do tej pory pojęcie to było szeroko rozumiane, jako wszystkie

materiały drukowane, jak np. koszulki z nadru-kowanym logo przedsiębiorcy, a nie jedynie drukowane materiały papierowe. Teraz jednak ustawodawca wyłączył te produkty ze zwolnie-nia, pozostawiając jedynie wolne od podatku od towarów i usług przekazywanie prezentów o małej wartości i próbek, pod warunkiem, że przekazanie ww. prezentów i próbek następuje na cele związane z działalnością gospodarczą podatnika, jak np. reklama.

Podatnik oczywiście może nadal przeka-zywać materiały z logo swojej firmy, korzysta-jąc ze zwolnienia, ale muszą się one zmieścić w definicji prezentu lub próbki, a więc przeka-zywane przez podatnika swoim kontrahentom np. koszulki i długopisy przekazywane są na cele związane z działalnością gospodarczą po-datnika, np. na cele promocji i reklamy i:

– ich jednostkowa cena nabycia (jednost-kowy koszt wytworzenia) netto nie przekracza 10 zł – w tym zakresie koszulki i długopisy stanowią prezenty o małej wartości bez ko-nieczności prowadzenia tzw. ewidencji pre-zentów pozwalającej na ustalenie tożsamości obdarowanych,

– a jeśli ich cena jednostkowa przekracza 10 zł – można je uznać za prezenty o małej wartości, jeśli ich łączna wartość przekazana przez podatnika jednej osobie nie przekracza w roku podatkowym kwoty 100 zł, a podatnik prowadzi tzw. ewidencję prezentów.

KoMa Tax Usługi Księgowe

[email protected]

Mariola Koziatka

Fot.

arch

iwum

aut

ora

Kolejne zmiany w VATMimo tego, że wiosna nadal nie chce do nas przyjść, to ochoczo przychodzą do nas kolejne zmiany w VAT. 1 kwietnia zaczął obowiązywać szereg nowych lub zmienionych przepisów.

W pozostałym zakresie przekazywanie przez podatnika m.in. koszulki i długopisy z nadrukowanym logo będą podlegać opodat-kowaniu VAT.

Zmiany dotyczące też zakresu stosowania stawki w wysokości 23%. Teraz drożej zapła-cimy m.in. za:

– wyroby sztuki ludowej oraz rękodzieła i rzemiosła ludowego i artystycznego, które posiadają atest Krajowej Komisji Artystycznej i Etnograficznej;

– napoje, przy przygotowywaniu których wykorzystywany jest napar z kawy lub herbaty -nowe brzmienie przepisu ma na celu usunię-cie wątpliwości co do tego, jaka stawka VAT obowiązuje dla sprzedaży napojów, przy któ-rych przyrządzaniu (produkcji) wykorzystywa-ny jest napar z kawy lub herbaty (niezależnie

od udziału procentowego tego naparu w przy-gotowywanym napoju).

Istotne zmiany znów dotyczą kas fiskal-nych. Podatnik zostaje zobowiązany do ujmo-wania w odrębnej ewidencji zwrotów towarów i reklamacji usług, które skutkują koniecznością zwrotu należności ze sprzedaży – w całości lub w części. Konieczne jest również dołączenie oryginału dowodu sprzedaży – paragonu fiskal-nego, umowy sprzedaży czy chociażby umowy gwarancyjnej. Również w przypadku zwykłej pomyłki konieczne będzie prowadzenie odręb-nej ewidencji, w której podatnik wskazuje na okoliczności i przyczynę popełnienia błędu oraz podaje wartość sprzedaży i kwotę podatku.

Zgodnie z nowymi przepisami na parago-nie z kasy fiskalnej powinna się znaleźć nazwa towaru lub usługi pozwalająca na jednoznacz-ną ich identyfikację oraz oznaczenie „paragon fiskalny” ma być widoczne i identyfikować ten typ dokumentu sprzedaży. A na dokładkę na żądanie nabywcy na paragonie ma również po-jawić się jego numer identyfikacji podatkowej.

Na szczęście podatnicy posiadający kasy fiskalne dostali od ustawodawcy czas do końca września, aby dokonać odpowiednich zmian na tych urządzeniach.

I oczywiście to jeszcze nie koniec zmian przepisów, jakie nas czekają w tym roku. s

Niniejszy artykuł nie stanowi czynności doradztwa po-datkowego (w szczególności opinii podatkowej), czy też jakiegokolwiek innego doradztwa. Artykuł ma charakter wyłącznie informacyjny. Treść artykułu stanowi wyłącz-nie wyraz poglądów autora.

23 IV 2013 godz. 18.30Coffetown; Legionowo, ul. Piłsudskiego 41

Zapraszamy na 12. spotkanie BusinessCOFFEE!

www.grupaone.pl http://www.facebook.com/GrupaONE

Zaproszenie kierujemy do wszystkich aktywnych kobiet, nie tylko prowadzących swoją firmę, ale również pracujących na etacie!

Promujemy aktywne kobiety oraz tworzymy miejsce, gdzie mogą wymieniać się swoimi doświadczeniami biznesowymi i nie tylko….

Aby zgłosić się do udziału w spotkaniu, prosimy o e-maile na adres:

[email protected]

LICZBA MIEJSC OGRANICZONA! Liczy się kolejność zgłoszeń.

KOSZT: 75,00 zł brutto/osoba

Page 12: Myśl Lokalna

Zaproszenie dla mieszkańców miasta Legionowo do udziału w konferencji na temat:

ŚWIADOMEGO ZARZĄDZANIA MAJĄTKIEMSUKCESJI MAJĄTKOWEJ

PLANOWANIA SPADKOWEGO W RODZINIE I W FIRMIE

Budowa Planu Sukcesji w Firmie lub w Rodzinie to:

• dokładne określenie sytuacji w rodzinie

lub w firmie w kontekście prawa spadko-wego na wypadek przedwczesnej śmierci członków rodziny lub osób uczestniczą-cych w obrocie gospodarczym;

• określenie niedogodnych skutków praw-nych i finansowych takiej sytuacji – konse-kwencje w rodzinie lub w firmie;

• niepełnoletnie dzieci – skutki prawne w postępowaniu spadkowym;

• związki nieformalne - budowa planu za-bezpieczenia prawno - finansowego spój-nego z wolą osób pozostających w związ-ku nieformalnym;

• budowa skutecznych zabezpieczeń mająt-ku rodziny zgodnych z wolą właściciela;

• zabezpieczenie firmy przed niekorzyst-nymi skutkami prawnymi i finansowymi śmierci właściciela lub jednego ze wspólni-ków poprzez:

– uniknięcie likwidacji firmy, – uniknięcie utraty płynności finansowej,– zapewnienie ciągłości zarządzania firmą, – zabezpieczenie pokrycia źródeł finanso-

wania kosztów przejęcia masy spadkowej, długów spadkowych, kosztów rozliczeń pomiędzy spadkobiercami i wspólnikami czy spółką.

Nasze rozwiązania oparte są na dokład-nej analizie prawno-finansowej adresowanej tak do osób prywatnych, jak i do przedsię-biorców niezależnie od formy prawnej pro-wadzonej działalności.

W ramach prowadzonych działań współ-pracujemy z Kancelarią Prawną, która za-bezpiecza prawidłowość naszych rozwiązań w kontekście obowiązujących przepisów prawa.

ORganizatOR: agencja allianz jOanna SOchaBiuro główne: Warszawa, ul. Powstańców Śląskich 44, tel. 22 517 87 90; [email protected]

Filia: Legionowo, ul. J. Piłsudskiego 31 (Błękitne Centrum, lokal 331)

SukceSja - świadOme i celOwe zaRządzanie właSnym majątkiem

25 kwietnia 2013 r. godzina 16.00-18.00Sala w budynku Urzędu Miasta w Legionowie

UDZIAł W KONFERENCJI JEST bEZPłATNy

W programie konferencji:• Istota planowania spadkowego.• Formy własności majątku w rodzinie i w małżeństwie

– skutki prawne dziedziczenia.• Zasady dziedziczenia ustawowego.• Dziedziczenie testamentowe.• Planowanie spadkowe w biznesie – zapewnienie ciągłości

zarządzania firmą.• Aspekty finansowe – rola polisy w planowaniu spadkowym.

Cykl konferencji poświęconych świadomemu planowaniu spadkowemu jest częścią edukacyjnej kampanii społecznej dla mieszkańców miasta Legionowo.

Partnerzy:Patronat medialny: Patronat honorowy:

Page 13: Myśl Lokalna

Psychologia

11myśl lokalna nr 9 / kwiecień 2013

Od tego całego zgiełku, gonitwy i presji uciekamy w alkohol, telewizję, Inter-net i wiele innych, niekonstruktyw-nych czynności. Alternatywą są tu

techniki medytacyjne, które mogą dodatkowo dać szansę rozwoju i poznania siebie. Metody medytacyjne zaadaptowane do psychoterapii są całkowicie wolne od idei religijnych.

Od co najmniej kilkunastu lat również współczesna psychologia i psychoterapia inte-resuje się medytacją. Przykładem jest choćby Mindfullness Based Cognitive Therapy (Terapia Poznawcza Oparta na Uważności) – program stworzony przez Jona Kabata Zinna, świetnie nadający się dla pacjentów z depresją. Prowa-dzone są liczne badania medyczne, dotyczące wpływu medytacji na funkcjonowanie człowie-ka, i dają one dowody, że techniki te mają duży wpływ na funkcjonowanie człowieka. Najbar-dziej zaskakujący może być fakt, że po kilku tygodniach codziennej medytacji w funkcjono-waniu mózgu pojawiają się pozytywne zmiany. Badania naukowe wyraźnie potwierdzają, że medytacja wywiera zarówno krótkofalowy, jak i długofalowy wpływ na funkcjonowanie układu nerwowego i całego człowieka.

Wśród korzyści, jakie może dać medyta-cja, są: w Poprawa funkcjonowania emocjonalnego,

wyciszenie, lepsze radzenie sobie ze stresem, większa kontrola impulsywnych zachowań. Medytacja poprawia nastrój i pomaga radzić sobie z trudnymi emocjami, obniża lęk i ma duże sukcesy jako forma terapii nawrotów de-presji. Pomaga radzić sobie z natłokiem myśli. w Poprawa funkcjonowania społecznego.

Zmniejsza skłonność do zachowań ryzykow-nych. Poprawia samoocenę, a także akcep-tację innych. Powoduje, że rzadziej czujemy irytację i niecierpliwość. w Poprawia koncentrację. w Usprawnia pracę mózgu oraz poprawia

komunikację pomiędzy prawą i lewą półkulą mózgową. Poprawia abstrakcyjne myślenie i kreatywność. w Obniża ciśnienie krwi, zmniejsza ryzyko wy-

stąpienia chorób cywilizacyjnych, a szczegól-nie tych, które mają podłoże w stresie (istnieją badania sugerujące poprawę funkcjonowania

medyTAcJA w PSycHOTerAPIITechniki medytacyjne są znane od co najmniej 4 tys. lat i wywodzą się z religii. Głównie kojarzą się one z buddyzmem, ale w każdej religii były stosowane (także w chrześcijaństwie). W ostatnich latach jednak zachodnia cywilizacja bardzo interesuje się wschodnią medytacją. W czasach, gdy żyjemy w ciągłym pośpiechu, tempo życia wciąż wzrasta, a my czujemy tęsknotę za wyciszeniem, uwolnieniem od gonitwy myśli, jasnością umysłu, spokojem.

u pacjentów z łuszczycą lub zespołem jelita drażliwego). Wzmacnia układ odpornościowy. Pomaga regulować pracę autonomicznego układu nerwowego, odpowiadającego za po-ziom pobudzenia. w Relaksuje mięśnie, poprawia fizyczne sa-

mopoczucie. Pomaga radzić sobie z bólem i przewlekłymi chorobami.

Te wszystkie korzyści są ważnym dowo-dem, że medytacja działa na bardzo szerokie spektrum funkcjonowania człowieka. Dla zdro-wych ludzi jest doskonałą formą profilaktyki (podobnie jak na przykład sport), a dla chorych skuteczną metodą wspomagającą leczenie. W Stanach Zjednoczonych powstaje wciąż wiele instytutów naukowych uczących medy-tacji. National Institute for Health and Clinical Excellence poleca Mindfullness jako skuteczną, dodatkową metodę pracy z zaburzeniami na-stroju, a szczególnie z ich nawrotami. Pojawiają się wciąż nowe programy wykorzystujące me-dytację w leczeniu uzależnień i lęków.

W Polsce techniki Mindfullness zdobywa-ją coraz większą popularność i spowodowały

poprawę jakości życia coraz większej liczby ludzi. Program medytacji Mindfullness obej-muje osiem sesji, jednak wymaga codziennej, choćby kilkunastominutowej praktyki. Trening uważności polega w dużym skrócie na inten-cjonalnym przyjmowaniu rzeczywistości bez oceny czy osądu. Traktujemy wtedy wszyst-ko (wrażenia, emocje, myśli czy odczucia z ciała) jako zdarzenia, które przyjmujemy ze spokojem i akceptacją. Dzięki temu mo-żemy zobaczyć, jak bardzo w codziennym życiu pogrążeni jesteśmy w swoich myślach, zmartwieniach, obawach czy planach. Trening Mindfullness uczy być bardziej „tu i teraz”, za-miast wciąż koncentrować się na przeszłości lub przyszłości.

Jest takie chińskie przysłowie: „Człowiek codziennie doprowadza swoje włosy do po-rządku. Dlaczego jednak nie serce?”. Medy-tacja jest dobrą okazją do tego, żeby zadbać o swój wewnętrzny rozwój, uwolnić się od wewnętrznego niepokoju i pośpiechu, dla wszystkich, którzy z jakiegoś powodu czują w tej sferze zaległości. s

Psychoterapeutawww.psycho-terapeuta.warszawa.pl

Tomasz Folusz

Fot.

arch

iwum

aut

ora

Page 14: Myśl Lokalna

strefa reklamy strefa reklamy strefa reklamy strefa reklamy strefa reklamy

u nas dostaniesz produkty marek:

inGLot, Gosh, astor, Lumene,CeLia, Vipera, JoCo i wiele innych

kosmeteria - Legionowo, ul. piłsudskiego 31 (parter)

szeroki wybór kosmetyków opartych o unikatową ofertę marek, włączając brandy wyłączne dla kosmeterii.

indywidualną i wyjątkową obsługę.

profesjonalne doradztwo, gwarantujące dobranie kosmetyków do indywidualnych potrzeb.

W naszym sklepie gwarantujemy komfortowy i sprzyjający klimat do spełnienia oczekiwań każdego klienta.

kupując u nas, zyskujesz:

zapraszamy do Błękitnego Centrum

Page 15: Myśl Lokalna

Telefon: 660 886 230 e-mail: [email protected] www.pro-net.waw.pl

z dojazdem do klientaSerwiS komputerowy

Naprawiamy: komputery, laptopy,

monitory, drukarki oraz inny sprzęt

elektroniczny

Usługi informatyczne Informatyczna obsługa firm

strefa reklamy strefa reklamy strefa reklamy strefa reklamy strefa reklamy

u nas dostaniesz produkty marek:

inGLot, Gosh, astor, Lumene,CeLia, Vipera, JoCo i wiele innych

DOM ŻEGLARZA - SWORNEGACIEna Szlaku Brdy, nad jeziorem Karsińskim

POKOJE DO WYNAJĘCIA - Bory Tucholskie

www.swornegacie-domzeglarza.pl tel. 601 217 510 [email protected]

na terenie: grill, plac zabaw dla dzieci, sauna, parkingw okolicy: spływy kajakowe, wycieczki rowerowe, rowery wodne, grzyby,

ryby, strzeżona plaża

PRZYJEDŹ, A NA PEWNO ZNAJDZIESZ COŚ DLA SIEBIE !!!

AM Zielona Pracownia

zajęcia plastyczno techniczne

upominki

realizacjazamówień

indywidualnych

haftowanie

i szycie

tel: anna matusik 663 765 389, ola witkowska 605 034 405

szybki prezent

warsztaty ceramiczne

indywidualne zajęcia dla dzieci i dorosłychoraz szkół i przedszkoli

legionowo ul. husarska 29. www.amceramika.pl

filcowanie, decoupage,

scrapbooking

twórcze urodziny dla dzieci

www.psycholognabukowcu.pl

Page 16: Myśl Lokalna

Psychologia

14 kwiecień 2013 / myśl lokalna nr 9

tłumaczą, iż jest to niemożliwe, racjonalizują, udowadniają, natomiast dzieci coraz bardziej generują swój lęk.

Należy wspomnieć, iż we wczesnym okresie życia wg J. Piageta dzieci są w fazie wyobrażeń przedoperacyjnych (inteligencji reprezentującej), wierzą, iż lalki, roboty i inne zabawki żyją, przypisują zabawkom posiada-

Agnieszka Balla psycholog, pedagog

Gabinet Psychologiczno-Pedagogiczny „Butterfly time”

www.psychologlegionowo.com.pl

Fot.

arch

iwum

aut

ora

Lęk towarzyszy człowiekowi przez całe życie i wpływa na nie z różnym nasileniem i czasem trwania. Doznają go zarówno ludzie zdrowi, jak i cierpiący na różne zaburzenia. Psycholog A.S. Reber twierdzi, iż lęk to „niejasny, nieprzyjemny stan emocjonalny, charakteryzujący się przeżywaniem obaw, strachu, stresu i przykrości”.

nie „duszy”, nadają żywotność lalkom i innym przedmiotom. J. Piaget sugerował, że dzieci posiadają tę cechę w wieku 2–4 lat, jednakże Subbotsky (2000) podsumował, że dzieci na-wet do szóstego roku życia mogą wykazywać takie zachowania.

Źródłem lęku u dzieci w wieku przedszkol-nym są także niewłaściwe postawy rodziców

Wśród specjalistów nie ma pełnej zgodności co do przyczyn, jakie wywołują lęk. Niektórzy badacze uważają, że powodem jest niedo-

bór w organizmie serotoniny, jest to substan-cja wydzielana przez mózg, która ma istotne znaczenie dla przebiegu różnych procesów w naszym umyśle. Inni z kolei są zdania, że lęk wywołują zaburzenia w zachowaniu osób chorych, polegające na tym, że nie są w stanie reagować we właściwy sposób w sytuacjach napięcia.

Lęk u dziecka jest zjawiskiem natural-nym, jednym z niezbędnych elementów roz-woju emocjonalnego. Niezbędnym, ponieważ dziecko przeżywając lęki, uczy się radzić sobie z nimi i uodparnia się psychicznie. Dzieci boją się bardziej. Zazwyczaj są to lęki rozwojowe, które same mijają, ale to nie znaczy, że mamy je lekceważyć.

Gdy wasze dziecko boi się potworów, ciemności, owadów, to znaczy, że musicie je zrozumieć i wspomóc, aby przezwycię-żyć te lęki. Często dzieci boją się duchów, które nawiedzają je przed snem, lub potwo-ra w szafie. Rodzice chcąc pomóc dziecku,

RoDzaje lęKóW W Różnym WieKu

Dwulatek najczęściej boi się głośnych, nagłych dźwięków (grzmot, przejeżdżająca ciężarówka lub pociąg, głośny odkurzacz), zmian w swoim otoczeniu (np. przemeblowania czy przeprowadzki), rozłąki z mamą (lęk se-paracyjny)

Dwuipółlatek.przeżywa lęki natury przestrzennej (zbliżające się duże obiekty, np. ciężarówka, nieznane duże obiekty – galerie, dworce)

trzylatekdoznaje głównie lęków wizualnych – przed nieznanymi, z jakichś powodów „strasznymi” twarzami, czarowni-cami, włamywaczami, złodziejami. Może bać się, gdy rodzice wieczorem wychodzą z domu i zostaje z nianią

czterolatek przede wszystkim boi się ciemności i duchów

Pięciolatek przeżywa niewiele lęków i może nieco odpocząć od bania się

Sześciolatekprzeżywa intensywne emocje – strach przed śmiercią bliskich, lęk przed światem nadprzyrodzonym, przed żywiołami (ogień, woda, burza), opuszczeniem, zgubieniem się, przed czymś strasznym

Siedmiolatek przeżywa dużo lęków, np.: boi się ciemności, piwnic, wojny, przestępców oraz tych, które są związane ze szkołą (przed spóźnieniem się, odpowiedzią, przykrościami ze strony kolegów)

ośmiolatek i dziewięciolatekdoświadcza mniej lęków i nie są one już tak intensywne, co wiąże się z dość już rozwiniętą umiejętnością właściwej oceny konkretnej sytuacji; są to głównie lęki związane ze szkołą

Lęk u dzieckaJak pomóc go przezwyciężyć?

Page 17: Myśl Lokalna

Psychologia

15myśl lokalna nr 9 / kwiecień 2013

i wychowawców. Czynnikiem wywołującym lęk są przede wszystkim stosowane kary lub groźby typu „Jeśli nie będziesz grzeczny, to przestanę ciebie kochać”. Straszenie dzieci utratą miłości, odsyłanie do miejsc odosob-nionych, stosowanie np. kar cielesnych, wiąże się z powstawaniem emocji lęku, co powodu-je szereg reakcji i zachowań niepożądanych. Źródło lęku będzie miało podstawę np. w nad-miernie surowych postawach rodziców wobec dzieci. Może być ono również podstawowym objawem nerwicy. Według H.S. Sullivana dla prawidłowego rozwoju dziecka niezbędne są: aprobata ze strony osób znaczących, która zapewnia dziecku poczucie bezpieczeństwa i zaspokojenie potrzeb biologicznych. Dez-aprobata powoduje brak poczucia bezpie-czeństwa, co prowadzi do powstania lęku (za: Obuchowska I.,1983).

Drodzy Rodzice, pamiętajcie, że lęki u dziecka mogą objawiać się w różny sposób, np.: wybuchami gniewu, brakiem apetytu, po-irytowaniem czy nocnym moczeniem.

Nie jesteście w stanie uchronić dziecka przed przeżywaniem lęku, nie możecie go wyręczyć w zmaganiu się z nim. By stać się silnym dorosłym, musi ono zrobić to samo.

jaK Pomóc DziecKu PRzezWyciężyć lęK.Przede wszystkim trzeba starać się je zrozu-mieć, rozmawiać z nim na ten temat, o ile ono potrzebuje. Bądźcie cierpliwi (strategia pełne-go, konsekwentnego obserwowania dziecka, analizowania przyczyn, które mogą wzmac-niać lęk).

Nigdy nie wyśmiewajcie i nie ignorujcie zwierzeń dziecka, nie porównujcie dziecka do rodzeństwa lub kolegów. To najgorsze, co mo-żecie zrobić! Pamiętajcie o akceptacji!

Stosujcie metodę małych kroków (powolne oswajanie się z obiektem wywołującym lęk).

Pamiętajcie, że czasami zdarza się, iż dziecko wykorzysta Wasze skupienie się na jego lękach. Widząc Waszą troskę z powo-du wymyślonych obaw, tym bardziej będzie w sobie pielęgnowało, by pozostać w centrum zainteresowania.

Żeby pomóc dziecku przezwyciężyć oba-wy, postarajcie się w sytuacji lękowej przypo-mnieć mu chwile, gdy wykazało się niezwykłą odwagą.

Zachętą do walki z lękami dziecka mogą być nagrody lub ciepłe słowa z Waszej stro-ny. Znajdźcie czas, aby poczytać dziecku książeczki, gdzie bohaterowie mają podobne problemy.

Pamiętajcie, aby kontrolować to, co Wa-sze pociechy oglądają w telewizji, aby treści były dostosowane do wieku dziecka. Spraw-dzajcie, w jakie gry komputerowe dzieci grają i czy przypadkiem nie są narażone na treści nieodpowiadające ich wytrzymałości psy-chicznej.

Szanowni Rodzice, istnieje możliwość, iż lęki rozwojowe przy jakimś niekorzystnym splocie wydarzeń mogą się przerodzić w lęk patologiczny, wtedy należy udać się do spe-cjalisty, np. psychologa dziecięcego. s

Nigdy nie wyśmiewajcie i nie ignorujcie zwierzeń dziecka, nie porównujcie dziecka do rodzeństwa

lub kolegów. To najgorsze, co możecie zrobić!

Polecam do przeczytania:

B.Cain. „Chyba jestem nieśmiały”. GWP. – nieśmiałość, lęk przed rozmową z ludźmi.

Przepiękna opowieść o życiu, przemijaniu i śmierci dla starszych dzieci i dorosłych: L. Buscaglia. „Jesień listka Jasia”. MAC. – lęk przed śmiercią.

J. Jung. „Lila i bestia z szafy”. GWP. – lęk przed nieznanym i ciemnością.

M. Molicka. „Bajki terapeutyczne”. Media Rodzina. – przezwyciężenie lęku u dziecka, gdy boi się przedszkola, szpitala, porzucenia, kompromitacji, gdy ciężko przeżywa konflikty w rodzinie itp.

Lęk u dzieckaJak pomóc go przezwyciężyć?

Page 18: Myśl Lokalna

Zdrowie

16 kwiecień 2013 / myśl lokalna nr 9

Od lipca 2011 r. wprowadzony został na polski rynek bardzo ciekawy, a jednocześnie skuteczny koncept żywieniowy, który stwarza organi-

zmowi doskonałe warunki do uruchomienia samoleczniczych sił organizmu.

Na koncepcję składają się trzy elemen-tarne czynniki: ruch, odżywianie i mentalne nastawienie, które ma decydujący wpływ na wprowadzenie zmian w mięśniach i jelitach (70% układu odpornościowego związane jest właśnie z jelitami).

Terapeuta naukowej koncepcji żywieniowej

email: [email protected], tel. 533 111 664

Elżbieta Soboń

Fot.

arch

iwum

aut

ora

Nie dać się grzybom!W niepokojącym tempie wzrasta liczba chorych mających zaburzenia flory bakteryjnej, których problemem jest nadmierny wzrost drożdżaków w rodzaju Candida.Odpowiedzią na te zaburzenia jest nowa koncepcja żywienia szwajcarskiej firmy.

pokarmowego, podtrzymują naturalną ochro-nę organizmu przed bakteriami i wirusami i stwarzają dobre warunki dla wzrostu ilości korzystnych drobnoustrojów w jelicie.

z PRzyjaciela – WRógJeśli w jelicie występuje nadmiar grzybów Candida, dochodzi do zaburzenia równowa-gi i powstania kwaśnego środowiska o ni-skim wchłanianiu substancji pokarmowych. Wówczas zamiast substancji odżywczych wchłaniane są do krwioobiegu produkty od-padkowe grzybów (substancje toksyczne). Symptomem takiego negatywnego procesu są bóle głowy, zmęczenie i drażliwość, problemy żołądkowe i trawienne itp. Zwykle organizm odtruwa się samoczynnie. Jeśli jednak przy-pływ toksyn przewyższa stopień odtrucia, to nadmiar toksyn kumuluje się we krwi i jest wydzielany do tkanki albo przez tkankę.

Odkładanie się toksyn na tkance lub w tkance nazywamy cellulitem (połączenie toksyn, wody i tłuszczu). Woda neutralizuje toksyny, a tłuszcz utrzymuje się w konkret-nych miejscach – u kobiet na udach, a u męż-czyzn na brzuchu. Jeśli muskulatura jest słabo rozbudowana, to spalanie tłuszczu jest mier-ne (słaby metabolizm). Dobrze rozbudowana muskulatura (dobry metabolizm) chroni przed: złym samopoczuciem, cukrzycą, bólami ple-ców, zaburzeniami trawienia, wiotką skórą, zaburzeniami przemiany materii, nadwagą i niedowagą. Następstwami zatrucia są worki pod oczami, łamiące się paznokcie, grzybica stóp i paznokci, matowe włosy, nalot na języ-ku, grzybica pochwy, gromadzenie się wody w nogach i na ramionach, wilczy apetyt itp. Wzrostowi grzyba sprzyja spożywanie nastę-pujących produktów: cukru, tłuszczu, białego chleba itp.

WybRać WłaściWy toRStany zaburzenia równowagi we florze jelito-wej ujawniają się powoli na przestrzeni mie-sięcy i lat. Często nie dostrzega się, że nagłe problemy zdrowotne to skutek długoletniego złego odżywiania się.

To ruch, właściwe odżywianie i mentalne nastawienie są najbardziej skuteczną metodą. Jeśli chcemy cieszyć się zdrowiem, powin-niśmy utrzymywać jelito w równowadze bio-logicznej. Należy dążyć do stworzenia dużej ilości endogennych (wytwarzanych wewnątrz

organizmu) bakterii Bifido, które dbają o zasa-dowe środowisko, aby utrzymać ducha i ciało w formie.

Zadaniem bakterii Bifido jest rozdrabnia-nie związków odżywczych w mikroskładniki odżywcze. Mikroskładniki te mogą wtedy bezproblemowo zostać wchłonięte do krwi i transportowane do komórek. W ten sposób uzyskane miejsce we krwi wykorzystywane jest do detoksykacji komórek. Krew odtran-sportowuje toksyny z komórek. W celu ła-twiejszego wydalenia toksyn wskazane jest picie około 2–3 l dobrej jakościowo wody, by organizm mógł wydalić toksyny i żeby nie do-chodziło do ponownego nimi zatrucia.

Zdrowe jelita wspomagają system od-pornościowy i chronią nas przed: wilczym głodem, niedyspozycją, obłożonym językiem, cellulitem, podkrążonymi oczami, apetytem na słodycze, depresją, nadwagą i niedowagą, za-burzeniami hormonalnymi, nowotworem jelit, uczuleniami, nadmiarem grzybów Candida, odkładaniem się wody w organizmie.

Kto pragnie tych naprawczych zmian, musi zrozumieć zachodzące biologiczne pro-cesy oraz w odpowiednim momencie przesta-wić decydującą zwrotnicę.

tanDem zDRoWia – śWiaDome oDżyWianie i RuchJeśli chcemy się cieszyć zdrowiem, powinni-śmy utrzymać jelito w równowadze biologicz-nej. Z pomocą przychodzi nam rewelacyjna koncepcja żywienia szwajcarskiej firmy, która jest dualnym systemem wspierającym budowę mięśni i zdrowego jelita oraz wspiera pomna-żanie dobrych bakterii Bifido, które wypierają toksyczne grzyby Candida. Wspiera to detok-sykację organizmu, a wilczy apetyt znika. s

Zainteresowanych problemem ZaprasZamy

na bezpłatne wykłady, które odbywają się w Legionowie

i spotkanie już 15 kwietnia o godz. 18.00 w klubokawiarni okruszek

na ul. Słonecznej 20

Szczegółowe informacje na temat najbliższego wykładu pod nr telefonu 533 111 664

jelito grube

blokada jelita

cicha WojnaNiestety, nasz organizm narażony jest na wiele czynników przyczyniających się do zahamowania wzrostu naturalnej flory jelito-wej. Istotne dla zdrowia substancje, takie jak witaminy, minerały lub białka, nie mogą być w pełni wchłaniane. W dużej mierze dzieje się tak dlatego, że w dzisiejszych czasach owoce i warzywa obciążone są insektycydami i pe-stycydami oraz zawierają znacznie mniejszą ilość witamin niż niegdyś.

Wiele produktów zawiera ukryte cukry (najlepszym przykładem jest keczup), które sprzyjają wzrostowi grzybów w jelicie. Rów-nież w związku z tym, że zwierzętom hodowla-nym podaje się profilaktycznie antybiotyki, na nasze stoły trafia mięso, które zawiera anty-biotyki i tym samym dziesiątkuje w naszym je-licie naturalne zasiedlenie dobroczynnych bak-terii Bifido. A one właśnie odnawiają naturalną florę w jelitach, regulują czynności przewodu

Page 19: Myśl Lokalna

Zdrowie

17myśl lokalna nr 9 / kwiecień 2013

Stres – co na to ciało?Krótkotrwały stres jest potrzebny, czasem daje nam porządnego „kopniaka”, zmusza i mobilizuje do działania, a czasem powoduje uczucie miłego pobudzenia, kiedy czekamy na coś ze zniecierpliwieniem. Ale co, jeśli krótkotrwały stres przeradza się w przewlekły? Jakie są tego konsekwencje i jak sobie z nimi radzić?

fizjoterapeutawww.gabinet-navi.pl

Katarzyna Adamczyk

Fot.

arch

iwum

aut

ora

Długotrwały stres bywa groźny, poza adrenaliną wydziela się kortyzol – hormon stresu, który powodu-je wzrost ciśnienia krwi, pojawia

się przyśpieszony oddech i kołatanie serca, zwiększona potliwość ciała, bezsenność. Nie jest istotne, jaki stresor nas dopada, czy jest to np. zwolnienie z pracy czy wystąpie-nie publiczne, ponieważ każdy z nas ma inną odporność na stres i każdy będzie reagował indywidualnie. Jednak najsłabiej ze stresem radzą sobie pesymiści i osoby dążące do per-fekcjonizmu.

Jeśli wpadamy w spiralę stresu i staje się on naszym nieodłącznym towarzyszem dnia, nasze ciało może się zbuntować i oprócz de-presji i nerwic będziemy odczuwać również jego fizyczne skutki.

Pojawiają się problemy ze snem, duży odsetek osób zmagających się na co dzień ze stresem cierpi na bezsenność. Spada od-porność, więc łatwiej jest złapać infekcje, coraz częściej występują bóle głowy (nie-rzadko z zawrotami), najczęściej napięciowe, mylone czasem z migrenowymi, następuje ogólne rozdrażnienie. Wiele osób narzeka na zwiększone napięcie mięśni, najczęściej karku i okolicy barkowej, choć zdarza się i tak, że całe ciało potrafi być nadmiernie spięte do tego stopnia, że nawet lekki dotyk wywołuje ból. Skóra zaczyna się przesuszać, występuje drżenie rąk, suchość w ustach, szczękościsk, nadmierne wydzielanie potu, bóle brzucha w połączeniu z biegunką, brak apetytu lub nadmierny apetyt, kołatanie serca i wreszcie przewlekłe zmęczenie, które mię-dzy innymi jest wrogiem libido.

Nie lekceważmy somatycznych obja-wów stresu, nie zrzucajmy je na karb wieku czy brak czasu, ponieważ wysyłają nam one sygnał, że przekroczyliśmy pewną barierę, że czas pomyśleć o sobie, o tym, w jaki sposób rozładować stres i w jaki sposób się zrelakso-wać. A sposobów na relaks jest niemało.

Niektórzy z nas zwyczajnie nie potrafią odpoczywać czy zrelaksować się, czasem trzeba się tego nauczyć. Taka nauka to poszu-kiwanie czynności, które dadzą nam najwięcej przyjemności bez poczucia winy. Na początek pamiętajmy o śnie, to wtedy nasz organizm się regeneruje i mitem jest to, że trzeba spać

brać w miarę możliwości aktywny wypoczy-nek. Nasze ciała zostały stworzone do ruchu, wypoczynek na kanapie nie do końca jest efektywny. Wiadomo, że aktywność sprzyja

poprawie kondycji fizycznej, ale i pomaga na-szemu samopoczuciu – idąc na półgodzinny spacer, poczujemy się znacznie lepiej, niż gdy ten sam czas poświęcimy na leżenie przed te-lewizorem.

Wspaniałym i skutecznym sposobem na nadmiernie napięte mięśnie może okazać się wizyta w gabinecie masażu, gdzie będziemy mogli nie tylko ulżyć swoim mięśniom, ale także odpocząć. Odpowiednio wykonany ma-saż przyniesie wytchnienie zarówno ciału, jak i duszy.

„Odstresować” się można również na wiele innych sposobów. Joga, tai-chi czy stretching pomagają rozładować nagroma-dzone emocje i dodatkowo ćwiczą ciało. Nie-którzy czerpią radość i ukojenie z medytacji, innym wystarczy spacer po lesie czy godzina pływania. Gorąca kąpiel z dodatkiem pach-nących ziół, słuchanie relaksującej muzyki, kawa z przyjaciółką, gimnastyka – warto spróbować wszystkich sposobów i przeko-nać się, co jest dla nas najlepsze. Czasem wystarczy usiąść w cichym miejscu i wziąć kilka głębokich oddechów.

Nie zapominajmy o uśmiechu na co dzień, o rozwijaniu pasji, stawianiu sobie celów i o tym, że czasem warto jest odpuścić. s

otwarte 7 dni w tygodniu (elastyczne godziny przyjęć) masaże wykonuje wykwalifikowana fizjoterapeutka

Gabinet masażu w Legionowie

ul. Rynek 10/15, Legionowo 300 m. od stacji SKM, obok salonu Orange. tel. 537-429-868.

Masaż klasyczny, Masaż gorącymi kamieniami,

Masaż bańką chińską (odchudzający, antycellulitowy).

www.gabinet-navi.pl

Prosimy o wcześniejszą RezeRwację telefoniczną!

minimum osiem godzin, śpijmy tyle, ile potrze-bujemy, i wtedy, kiedy potrzebujemy.

Relaks jest czynnością całkowicie zależną od naszej woli. To my decydujemy, czy pój-dziemy do kina, na spotkanie z przyjaciółką czy zostaniemy w domu i obejrzymy film. Jednak idealnym rozwiązaniem byłoby wy-

Page 20: Myśl Lokalna

Regularność odżywiania jest istotnym czynnikiem wpływającym nie tylko na utrzy-manie należytej masy ciała, ale także na ogólny stan naszego zdrowia. Zbyt mała ilość posiłków w ciągu dnia oraz zbyt długie prze-rwy między nimi mogą znacząco wpływać na rozwój i przebieg otyłości, oraz wiele innych groźnych chorób, jak miażdżyca, cukrzyca, marskość wątroby czy silne zaburzenia hor-monalne.

aby zachować zdrowie i prawidłową wagę ciała, powinniśmy spożywać min. 4-5 posiłków w ciągu dnia, w odstępach nie dłuższych niż 3 godz., i co najważniejsze o jednakowych porach.

Dlaczego tyjemy?Otóż proces ten kształtuje się w następstwie pewnych przemian wewnątrzustrojowych. Gdy po wielogodzinnej przerwie przyjmu-jemy posiłek, w jelicie cienkim dochodzi do wzmożonego wchłaniania glukozy i tłuszczu, co w konsekwencji pobudza trzustkę do sil-nej produkcji insuliny. To właśnie zwiększony poziom tego hormonu we krwi uaktywnia

liczne enzymy odpowiedzialne za produkcję kwasów tłuszczowych i wzmożone ich ma-gazynowanie. Ponadto większość glukozy dostającej się do tkanek wykorzystywana jest do budowy zupełnie nowych kwasów tłuszczowych, które umiejscawiają się nie tylko w tkance tłuszczowej, ale także napły-wają do wątroby, powodując jej stłuszczenie. Obciążone w ten sposób komórki wątrobowe tracą z kolei zdolność do rozkładu nadmiaru krążącej we krwi insuliny, w związku z czym rozpad tkanki tłuszczowej hamowany jest na wiele godzin. Wynikające z tego konsekwen-cje, to nie tylko przybieranie na wadze, ale także zwiększone ryzyko wystąpienia nadci-śnienia, cukrzycy i miażdżycy.

Trudności w utrzymaniu należnej masy ciała pod wpływem nieregularnego odżywia-nia są także wynikiem niekorzystnych reakcji psychofizjologicznych w organizmie. Po okre-sie przegłodzenia mamy niezwykle wzmożone łaknienie, przez co trudno jest nam zapanować nad ilością zjadanego pokarmu. Związane jest to z opóźnioną reakcją zaspokajania ośrodka sytości w podwzgórzu. Pomimo dużej ilości

zdrowie

18 kwiecień 2013 / myśl lokalna nr 9

specjalista ds. żywieniadobrydietetyk.pl

Małgorzata Mańko

Powszechnie uważa się, iż główną przyczyną narastającej z biegiem lat nadwagi, jest nadmierna konsumpcja kalorii z pożywienia. Chociaż wydaje się to całkiem logiczne i zrozumiałe, to jednak w praktyce nie zawsze okazuje się prawdziwe.

Pięć posiłków to mniej niż trzy

Analizując dokładnie sposób odży-wiania wielu osób zmagających się z nadwagą, zauważyłam, iż więk-szość z nich spożywa znacznie mniej

kalorii, niż wynosi ich rzeczywiste zapotrze-bowanie. Mimo, iż w taki sposób odżywiają się przez szereg lat, to jednak waga ich ciała wciąż nieubłaganie wzrasta. Gdyby więc po-kusić się o standardowe postępowanie tera-peutyczne polegające na zastosowaniu nisko-kalorycznej diety, z pewnością trudno byłoby uzyskać zadowalające wyniki. Bardzo często bowiem przyczyną nadwagi nie jest nadmiar pochłanianych kalorii, lecz, co dziwne, zwykły brak regularności w odżywianiu. Błąd ten nie-stety popełnia bardzo wiele osób.

RegulaRnie, częSto, nieWieleBudząc się rano, zazwyczaj nie mamy apety-tu, wypijamy jedynie szklankę mocnej kawy i wychodzimy pośpiesznie, aby wypełnić codzienne obowiązki. Często wielogodzinna i stresująca praca powoduje, że nie odczuwa-my głodu, nie mamy czasu myśleć o jedzeniu, a tym bardziej coś przygotować. Wszelkie ha-mulce puszczają po powrocie do domu. Mija stres, zaczynamy się odprężać i powoli po-wraca apetyt. Zmęczeni, siadamy najczęściej wygodnie przed telewizorem, bo przecież od życia też nam się coś należy, i rozpoczynamy „odżywianie”. Zazwyczaj na późny obiad jest pomidorowa z makaronem, schabowy z ziem-niakami i sosem, a na deser ciastko. Po 20 fajny film, wiec chrupiemy paczkę snacków, popijając coca-colą. Gdybyśmy obliczyli ilość spożywanych kalorii, to nie odbiegała by ona wiele od ogólnych zaleceń. Wina więc nie tkwi w ilości lecz w regularności i jakości odżywia-nia. Dlatego też zastanawiając się nad przy-czyną swojej nadwagi, powinniśmy najpierw uświadomić sobie, jak wygląda harmonogram naszych posiłków w ciągu dnia.

Page 21: Myśl Lokalna

Polska inaczej

19myśl lokalna nr 9 / kwiecień 2013 19myśl lokalna nr 9 / kwiecień 2013

St. Patrick’s Day has come and gone, just like Valentine’s Day, Mother’s Day and all other celebratory days so far this year, some real and some inven-

ted by commercial interests. I spent St. Patric-k’s Day in New Ross, the highlight of the day was the parade which comprised of children from different sports clubs, football, hurling and athletics were represented, vintage cars and tractors played their part and everyone had a good time. There were a large number of Polish people at the parade and it was nice to see some with their faces painted in green, white and gold. Most of the Polish who have settle here long term have integrated very well into Irish society. I have been lucky enough to obtain some Polish students and I have noti-ced that the biggest barrier to their integration is language. I admire people who spend time and money because they want to improve their language skills and as a result improve their life opportunities.

The weather wasn’t kind and as soon as the Grand Marshal’s car appeared the heavens opened and it made for very uncomfortable viewing. After the parade most people headed to the pub to drown the shamrock and quite a few gave it a good soaking (drinking till they couldn’t drink anymore). I drove through the town later that evening and it was like some-thing from the Wild West, casualties were eve-rywhere and I can only imagine what it was like later that night.

That morning the mass was celebrated in Gaelic which is the native language of Ire-land, I felt a certain sadness and shame that I didn’t understand my own native tongue, it’s a pity that this beautiful language isn’t spo-ken more widely here. Gaelic is compulsory in school but isn’t spoken much outside of some western counties, we have our own TV station dedicated to the language but the fact is most people don’t need it and I suppose if you don’t use it you loose it. During the mass the parish priest made a couple of interesting points. He said that we Irish want to get away from the image of the drunken and fighting Irishman but on occasions like St. Patrick’s Day we still play that role, which annoys him and, as I witnessed later that day, still exists. Changing habits isn’t easy, either personal or national, but to change something you have to be aware of it and while we talk about it a lot (the countries relationship with alcohol) we don’t seem to have the will to change.

change?Not everything!

It doesn’t help when days like these are hi-jacked by the big alcohol companies which bombard the nations TV with adverts for their products and the close connection between the GAA (organization that runs hurling and football) and these companies. The adverts make it “cool” to drink and have a great influ-ence on people, especially young males who see their sporting heroes with alcohol brands emblazoned on their shirts and all around the stadium. The government is now talking abo-ut banning alcohol advertising but I for one won’t be holding my breath because there is too much money involved.

The Irish stereotype is connected with drinking and sometimes it’s used by govern-ment to sell the country “come to Ireland and let yourself go mad”. But we are all inclined to stereotype people. Now I’m in Poland for Easter and yesterday we visited the Old Town, we went to a café and it felt like being in Pa-ris, at an adjacent table were a group of quite elderly French people chatting and drinking espressos. They were very polite and friendly and we commented on the fact that they broke the stereotypical French mould of being arro-gant and abrasive. We discussed the idea of stereotypes and came to the conclusion that stereotypes aren’t real, using this French gro-up as an example. On leaving they said go-odbye and again were very nice. After a few minutes we noticed quite a noise coming from the counter, we were surprised to see one of “our” polite French party in an angry confron-tation with the waitress and a rather large Po-lish man who was only trying to help defuse the situation. The reason for this confrontation was some problem with the bill which caused “our” French friend to loose complete control of his emotions. We looked at each other and smiled because we realized that the French stereotype wasn’t broken after all and it was only a temporary blip.

While you can’t paint one nation with the same brush there are characteristics com-mon to each nationality and I suppose that’s what makes traveling so exciting; you get to experience all the different traits and traditions. Some people would like to see all borders vanish, I’m all for integration but I hope each country will always keep their own identity, culture and traditions which makes their co-untry unique. Now I’m heading off to prepare my Easter basket, one of my favorite Polish traditions. Happy Easter to Everyone! s

Anthony Kehoe Native English [email protected]

pożywienia trudno jest nam stłumić uczucie głodu, co sprzyja przejadaniu się. Nadmierne łaknienie zwiększa naszą wrażliwość na bodź-ce wzrokowe, smakowe i zapachowe, dlatego najchętniej sięgamy wówczas po produkty słodkie i tłuste. Producenci czekoladowych przekąsek doskonale wiedzą, co nam pole-cić, gdy chwyci nas niespodziewanie głód. Wówczas jednak, nawet baton zwiększony o 25% nie wiele jest nam w stanie pomóc, ale za to może wspaniale wspomagać tycie. Lu-dzie którzy odwykli od regularnego odżywia-nia, przyjmują najczęściej w jednym posiłku 50-70% całodziennej racji pokarmowej i to najczęściej w godzinach wieczornych. Trudno, aby organizm mógł sobie nagle poradzić z tak dużą ilością pokarmu, w związku z czym po-garsza się wchłanianie i wykorzystanie wielu składników odżywczych.

jaK PoSKRomić aPetyt?Regularne odżywianie wydaje się niezwy-kle ważne. Pomaga nam utrzymać należną masę ciała i zapobiega występowaniu groź-nych chorób metabolicznych. Pamiętajmy, że składniki pokarmowe dostarczane w mniej-szych ilościach, ale za to regularnie, są lepiej wchłaniane i wykorzystywane przez organizm, dzięki czemu może być on zawsze prawidło-wo odżywiony. Ponadto składniki te lepiej ze sobą współpracują, np. witamina C zwiększa wyraźnie wchłanianie żelaza, a dobre jako-ściowo białko sprzyja przemianie b-karotenu do witaminy A.

W licznych badaniach stwierdzono także, że równomierne rozłożenie pokarmu w ciągu dnia wpływa na poprawę wielu parametrów krwi, nawet jeżeli nie zmieniamy radykal-nie ilości spożywanych kalorii. Dochodzi do poprawy gospodarki węglowodanowej, zwiększenia wrażliwości komórek na insulinę i wzmożonej jej degradacji w wątrobie. Obni-ża się poziom trójglicerydów i niekorzystne-go cholesterolu LDL w surowicy krwi. A co najważniejsze, stajemy się bardziej odporni na tycie.

Respektowanie zasad racjonalnego ży-wienia, wymaga ogromnego samozaparcia i silnej woli., ale sukces jest jednak możliwy. Przyzwyczajając powoli organizm do częst-szego przyjmowania małych posiłków, je-steśmy w stanie wyregulować nasz ośrodek głodu i sytości w mózgu, przez co po pewnym czasie organizm sam systematycznie będzie domagał się jedzenia bez udziału naszej świa-domości Niestety, wyregulowanie tych fizjolo-gicznych mechanizmów wymaga początkowo od nas uwagi i pewnego wysiłku. Starania jed-nak z pewnością zostaną nam wynagrodzone.

Pamiętajmy, iż odżywiając się 2-3 razy dziennie nigdy nie będziemy w stanie pozbyć się namiaru swej tuszy, nawet jeżeli ilość po-karmu będzie niewielka. s

Page 22: Myśl Lokalna

Zdrowie

20 kwiecień 2013 / myśl lokalna nr 9

Fot.

arch

iwum

aut

ora

Coach Zdrowiawww.langecoaching.pl

Elżbieta Lange

Odchudzanie zaczyna się w głOwIe...

Głównie z uwagi na to, że na problem nadwagi nie patrzymy wielopłaszczy-znowo. Przyczyna nadmiernej masy ciała nie jest związana tylko z czynni-

kami biologicznymi. Należy również brać pod uwagę inne: rodzinne, osobowościowe, indy-widualne i emocjonalne. Z naukowego punktu widzenia jedzenie pełni w naszym życiu trzy funkcje. Podstawowa i najbardziej pierwotna to oczywiście odżywienie organizmu. Dwie kolejne równie ważne to funkcja psycholo-giczna i społeczna. Spożywając pokarm, za-spokajamy swoje potrzeby psychiczne, np. potrzebę bezpieczeństwa i akceptacji. W sen-sie społecznym zaś jest przede wszystkim sposobem na okazanie drugiej osobie miło-ści, troski i bywa też okazją do wytworzenia więzi. Inną przyczyną, dla której sięgamy po posiłek, jest zwyczajny odruch. Po prostu kon-kretne sytuacje kojarzymy z jedzeniem. Kino z popcornem, oglądanie telewizji z chrupkami czy orzeszkami. Wtedy jemy automatycznie, nie zastanawiając się nad kolejnymi kęsami. Zatem „chcesz schudnąć – jedz mniej” jest nieprawdą, raczej „chcesz przytyć – zacznij się odchudzać”. Nie chodzi przecież o to, by szybko zrzucić zbędne kilogramy i równie szybko wrócić do wcześniejszej wagi. Waż-na jest trwała zmiana nawyków. Wsparciem może być wizyta u psychodietetyka.

Psychodietetyka to stosunkowo mło-da dziedzina. Zajmuje się psychologicznymi aspektami zdrowego odżywiania. Psychodie-tetyk może pomóc poradzić sobie z tym, co sprawia, że w chwilach stresu czy smutku sięgamy po coś słodkiego. Nauczy nas, jak rozpoznawać emocje odpowiedzialne za pod-jadanie albo napady głodu, pomoże zmienić złe nawyki i wzmocnić nasze poczucie wła-snej wartości, która często powoduje wystę-powanie negatywnych emocji. Niskie poczu-cie własnej wartości jest elementem błędnego koła. Jem, bo nie jestem nic warta/warty, nie jestem nic warta/warty, bo jem. To właśnie negatywne emocje bardzo często stają się istotnym problemem naszej nadwagi. Dlatego tak ważne jest właściwe interpretowanie ich i nauczenie się bardziej adaptacyjnych form ich przeżywania. Najczęściej jedzenie staje się pocieszycielem, gdy dopadają nas niemi-łe uczucia, czyli smutek, złość, poczucie sa-motności, poczucie winy, upokorzenie i wiele innych, z którymi trudno nam się skonfronto-wać. Jedzenie, a zwłaszcza słodycze, przynosi chwilową ulgę. Czasami te emocje są z kolei

wytłumaczeniem dla podjadania. Dlatego tak ważna jest edukacja dotycząca umiejętności rozpoznawania i nazywania ich.

Istotnym elementem skutecznego od-chudzania jest również umiejętność odróż-nienia głodu emocjonalnego od fizycznego. Anna Sasin w książce „Głód emocji” wyja-śnia znaczenie tych terminów. Kiedy ochota na jedzenie przychodzi nagle, powodowana jest czynnikami emocjonalnymi, w głodzie fizycznym potrzebę jedzenia odczuwamy stopniowo. Głód emocjonalny to także ten, który czujemy, mimo że jesteśmy syci. Warto się wtedy zapytać siebie, czy naprawdę chce batona czy raczej potrzebuję przytulenia? Jak to rozróżnić?

Umiejętność radzenia sobie ze stresem także nie pozostaje bez wpływu na masę ciała. Należy nauczyć się rozwiązywać problemy go wywołujące, unikać stresorów bądź je elimi-nować. W książce „Głód emocji” czytamy, że aż u dwóch trzecich populacji sytuacja streso-wa wywołuje nadmierny apetyt. Dzieje się tak, ponieważ w momentach silnego stresu orga-nizm zwiększa zapotrzebowanie energetyczne, mózg potrzebuje węglowodanów i jest to sytu-acja naturalna i biologiczna. Ważne jest wtedy, by zaspokajać to zapotrzebowanie w sposób zdrowy. Nie bez znaczenia dla postaw wobec zasad zdrowego odżywania pozostają też na-wyki żywieniowe nabyte w rodzinie. To, jak i ile jemy, pozostaje w pewnym stopniu zapisa-nym w naszej podświadomości schematem, utrwalonym przy rodzinnym stole. Powielamy również te same nawyki, to, czy jemy wspól-nie, czy zdrowo, czy występują stałe pory jedzenia, urozmaicone menu. Psychodietetyk pomaga przyjrzeć się tym nawykom i wyeli-minować je.

Odchudzając się, najbardziej boimy się efektu jo-jo. Rzeczywiście, jak pokazuje Ame-rykański Instytut Zdrowia, aż 90% osób odzy-skuje w ciągu roku do dwóch trzecich straco-nych kilogramów.

84% kobiet objętych programem badaw-czym prowadzonym przez Panią prof. Grażynę Wieczorkowską-Wierzbicką potwierdzało, że odchudzały się wielokrotnie. 83% miało na swoim koncie spektakularne sukcesy w utra-cie wagi, często traciły 20 i więcej kilogra-mów. Ale jednak zawsze utracone kilogramy wracały, często z nawiązką, za to spadała im samoocena. Porównano samoocenę kobiet, które nigdy się nie odchudzały, odchudzały się nieskutecznie oraz tych, które schudły, lecz po pewnym czasie przytyły ponownie. Nie różniły się one ani wiekiem, ani średnią, ani wagą. Za to różną miały samoocenę: te pierwsze, które się nie odchudzały – najwyższą. Najniższą zaś te, które z sukcesem schudły, ale nie udało im się utrzymać nowej wagi. Dlatego tak napraw-dę odchudzanie nie ma sensu, jeśli nie usunie-my przyczyny tycia. Niepokojące jest również to, że według badań blisko 90% kobiet o nor-malnej wadze chciałoby ważyć mniej, zaś połowa z nich zaczyna się odchudzać. Często wynika to z przekonania, że ładnym – znaczy być dziś szczupłym. Psychologowie często publikują wyniki wskazujące, że wygląd wpły-wa na to, jak jesteśmy traktowani. Owszem, wpływa, ale wyjaśnia to tylko niewielki procent wariancji. Natomiast ludzie to generalizują i za-czyna się problem.

Badania mówią, że tylko 5% przypadków nadwagi i otyłości spowodowanych jest złym funkcjonowaniem organizmu, za resztą (95%) stoi niewłaściwy styl życia. Dostarczamy or-ganizmowi więcej kalorii, niż jest on w stanie spalić (spożytkować), a nadwyżka zmienia się więc w tkankę tłuszczową, która staje się przyczyną wielu chorób. Zmagając się zatem z kilogramami, nie tylko odzyskujemy kontrolę nad swoim ciałem i zdrowiem, ale w pewnym sensie również i życiem. Warto to zrobić, mimo że droga do wymarzonej sylwetki nie jest usłana różami, bo często wymaga od nas zmierzenia się ze swoimi lękami, obsesjami i trudnymi emocjami. s

głóD Fizyczny: – narasta stopniowo, – uderza poniżej mostka

(burczenie w żołądku),– daje o sobie znać kilka godzin po posiłku, – ustępuje po najedzeniu się, – jedzenie wiąże się z uczuciem zadowolenia.

głóD emocjonalny: – pojawia się nagle, – odczuwany w ustach (smak na lody), – niezwiązany z innymi posiłkami, – nie ustępuje mimo sytości, – jedzenie wiąże się z poczuciem winy

albo wstydu.

Według badań przeprowadzonych przez Amerykański Instytut Zdrowia aż 90% osób stosujących dietę może cieszyć się jej efektami tylko przez pewien czas. Jedna trzecia z nich już po roku wraca do wagi sprzed kuracji odchudzającej, a prawie 100% wróci do wyjściowej masy ciała po pięciu latach. Dlaczego tak się dzieje?

Page 23: Myśl Lokalna

CoffeeKultura

21myśl lokalna nr 9 / kwiecień 2013

– przed południem, po południu

W przypadku kawy mlecznej moż-liwości w zasadzie są nieograni-czone. Najbardziej jednak popu-larne to caffee latte i cappuccino.

Różnice między nimi są jednak zasadnicze. W caffee latte ilość mleka jest zdecydowanie większa niż w cappuccino, dlatego też to wła-śnie cappuccino uznawane jest za klasyczną kawę mleczną, ponieważ zdecydowanie wy-

Każdy smakosz kawy ma swój ulubiony jej rodzaj. Niekoniecznie musi wybierać spośród krajów, regionów czy plantacji. Ma zdecydowanie prostszy wybór pomiędzy kawami czarnymi a tymi z mlekiem.

Fot.

arch

iwum

Cof

feet

own

raźniejsze jest odczucie smaku kawy, które ułatwia rozpoznawanie jakości tego napoju.

Nazwa Cappuccino pochodzi od brązowa-wo-czerwonego habitu mnichów kapucynów (cappuccini). Jednak obecna barwa tej kawy ma inny odcień niż kolor tego habitu. Dlatego też nazwa ma charakter jedynie historyczny i odnosi się tylko częściowo do wizualnej stro-ny napoju, który współcześnie osiągnął bez wątpienia status nieśmiertelnego. O ile czarna kawa może być przyrządzana na wiele spo-sobów, to cappuccino powinno zachowywać bardzo ściśle określone parametry.

Przede wszystkim bazą cappuccino jest idealnie przygotowane espresso. Jego pojem-ność powinna oscylować pomiędzy 25 a 30 ml. Klasycznie cappuccino powinno serwo-wać się w filiżance jednego rozmiaru o po-jemności 150–200 ml. Kwestią najważniejszą,

która rozróżnia cappuccino od innych kaw mlecznych, w szczególności typu latte, jest stosunek gorącego mleka do mlecznej piany. Bez względu na rozmiar cappuccino powin-no zawierać minimum 1 cm mlecznej piany, nie przekraczając 2 cm. Aby efekt końcowy zadowolił każdego fana tego rodzaju kawy mlecznej, konsystencja musi być kremowo--jogurtowa, pozbawiona pęcherzyków powie-trza, a przede wszystkim aksamitnie gładka. Strumień spienionego mleka należy wlewać bezpośrednio w środek zaparzonego świeżo espresso, aby „obtaczał” się w nim. Będzie to miało ogromne znaczenie w odczuwaniu balansu smakowego słodyczy spienionego mleka i goryczki kawy.

Cappuccino można delektować się o każ-dej porze dnia, bez względu na zwyczaje, oczywiście zaprasza Coffeetown! s

coffeetown

cAPPuccINO

Page 24: Myśl Lokalna

Kultura i sztuka

22 kwiecień 2013 / myśl lokalna nr 9

Page 25: Myśl Lokalna

W roku 1897 Stanisław Wyspiański poznał młodego lekarza, który po zakończeniu studiów w Paryżu wrócił do Krako-wa, aby objąć stanowisko docenta na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tym młodym medykiem był

Julian Nowak, który podczas wystawy w Sukiennicach zachwycił się pracami Wyspiańskiego. Wspólne zainteresowania sztuką francuską sprawiły, że obydwaj szybko się zaprzyjaźnili.

Kilka lat później, w roku 1904, kiedy doktor Nowak pełnił funkcję prezesa Towarzystwa Lekarskiego, zaproponował Wyspiańskiemu re-alizację kompleksowego projektu. Propozycją była dekoracja krakow-skiego Domu Lekarskiego. Według zamierzeń Juliana Nowaka miejsce to miało pełnić rolę klubu integrującego środowisko lekarskie. Budynek zaprojektowany przez Władysława Kaczmarskiego posiadał wiele no-woczesnych rozwiązań: centralne ogrzewanie, wentylację, elektrycz-ność i telefon.

Stanisław Wyspiański bardzo zaangażował się w realizację zada-nia i zaprojektował wyposażenie wszystkich pomieszczeń. Zaskakująco odmienna była kolorystyka, inna dla każdego z pokoi. Hol miał barwę intensywnie żółtą, piękny wystrój i balustradę z motywem liści kasz-tanowca.

Na ścianie głównej znajduje się duże okno, w którym artysta umie-ścił wyjątkowy witraż – „Apollo spętany” lub według innej nazwy „Apol-lo – System słoneczny Kopernika”.

Dzieło pełne symboliki przedstawia syna Zeusa. Apollo przywiązany jest do kitary. To grecka odmiana liry, która symbolizuje umiar, harmonię i równowagę. Postać wyłania się z przestrzeni kosmicznej w otocze-niu wirujących planet. W witrażu Wyspiański połączył w postaci Apolla uosobienie boga słońca oraz lekarzy. W witrażu artysta utożsamił ży-ciodajną moc słonecznego blasku ze zbawczą potęgą zstępującego na ziemię Chrystusa. Poprzez wprowadzenie układu planetarnego nawiązał do Mikołaja Kopernika, patrona Towarzystwa Lekarskiego.

Losy witrażu były tragiczne. W czasie ewakuacji wojsk niemieckich w roku 1945 budynek Towarzystwa Lekarskiego został zniszczony. Po wojnie, aż do końca lat 60. budynek popadał w ruinę, pełniąc różne funkcje. Jednak mimo tych tragicznych doświadczeń w latach 70. zo-stał poddany kompleksowej restauracji. W roku 1972 odrestaurowano witraż według zachowanego kartonu Stanisława Wyspiańskiego.

W roku 1992 budynek powrócił do prawowitego właściciela, od tego czasu służy Towarzystwu Lekarskiemu i możemy podziwiać jako doskonały przejaw dialogu z kulturową tradycją Europy, jaki podjął Wy-spiański. Zarówno witraż, jak i cała koncepcja wyposażenia pomiesz-czeń jest świadectwem twórczego geniuszu artysty.

Bibliografia: Marta Tomczyk-Maryon „Wyspiański”

Andrzej Bochacz

Kraina witraży

23myśl lokalna nr 9 / kwiecień 2013

Historia „Apolla spętanego” w krakowskim Towarzystwie Lekarskim

Fot.

arch

iwum

aut

ora

właściciel pracowni witrażu w Legionowie

www.12u.pl

Siedziba pracowni witrażu 12U mieści się w Legionowieprzy ulicy Słowackiego 37 lok.12U

Pracownia jest czynna w dni powszednie w godzinach od 14.00 do 18.00.Najlepiej wcześniej zadzwonić lub napisać.e-mail [email protected] i fax +48 22 403 76 90

Page 26: Myśl Lokalna

Krzyżówka

24 kwiecień 2013 / myśl lokalna nr 9

Krzyżówka

Literatura

Wysłanie rozwiązania krzyżówki trak-towane jest jako jednoczesne wyra-żenie zgody na przetwarzanie danych osobowych zgodnie z ustawą z dnia 29.08.1997 roku o ochronie danych osobowych (Dz. U. Nr 133, poz. 883).

Rozwiązanie krzyżówki prosimy przesłać na adres mailowy:[email protected] lub sms-em pod nr 7148 (płatne 1 zł + VAT), wpisując najpierw krzyzowka, potem otrzymane hasło (np. krzyzowka.kosmetyki).Zgłoszenia wezmą udział w losowaniu nagród.

Rozwiązanie krzyżówki nr 3/2013 NiecieRpek WAleRiANA Nagrodę wylosowali: Grażyna Wojciechowska, Danuta kustra, michał przeborowski. Nagrody prosimy odbierać osobiście po uzgodnieniu z redakcją dogodnych dla państwa godzin.

Książki są również do kupienia w księgarniach na terenie

Legionowa oraz bezpośrednio u wydawcy: [email protected]

Spotkanie z cyklu: „Spotkań autorskich bez liku – dla naszych czytelników” zorganizowała Gminna Biblioteka Pu-bliczna w Jabłonnie. Spotkanie, które

prowadził znakomity aktor, Prezes Związku Artystów Scen Polskich, Pan Olgierd Łukasze-wicz, miało m.in. na celu promocję najnow-szej książki z cyklu wspomnień autorki, pt. „Patrzę i Wspominam”.

Nina Andrycz wzruszała i rozbawiała licz-nie przybyłych gości swoimi opowieściami z lat młodości, życia prywatnego i zawodo-wego. Wspólnie z Olgierdem Łukaszewiczem odczytywali zabawne dialogi z prezentowanej książki.

Na zakończenie spotkania można było nabyć książkę, zdobyć autograf autorki oraz chwilę z nią porozmawiać.

przygotował Edyta Garnowska

KrzyżówKA z NAgrOdAmI!

W dNIu 9 MARCA W SALI WIdOWISKOWEJ „dOMu OGROdNIKA” W JABłONNIE, OdByłO SIę MAGICZNE SPOTKANIE, Z GWIAZdą

I LEGENdą POLSKICh SCEN, PANIą NINą ANdRyCZ.

NAGROdą Są 3 ZESTAWy:

KSIążKA NOC KRyMINAłu W LEGIONOWIE + KuBEK

NAGROdy ZOSTAły PRZEKAZANE PRZEZ

WydAWCę.

Page 27: Myśl Lokalna

Jeszcze nie czytałeś nocy kryminału ?to co ty wiesz

o czytaniu?

Urodziny dla dzieci z animatoremZorganizujemy nie szablonowe urodziny dla Twojego dziecka i jego gości!

Wiemy, że impreza urodzinowa Twojego dziecka to moment ważny i uroczysty.Jeśli chcesz, by Twoje dziecko przeżyło niezapomniane urodziny, mamy dla Ciebie ofertę!

Kulinarne urodzinyfontanna czekoladowa

z owocamieko kanapki

wyrób i degustacja masłapokaz wyrobu pierogów lub

kiszenia kapustymalowanie buzi zabawy

z animatorem

Urodziny z „Koszałkiem Opałkiem”

kaligrafia i litografia, pisanie piórem gęsim oraz stalówkami

elementy litografii wykonywanie zakładki do książki

pamiątkowe zdjęcie dla uczestników

dla solenizanta zdjęcie z gośćmi na płótnie

Czas trwania 2 h.Grupy do 14 dzieci od 300 zł., Grupa 15-20 dzieci od 400 zł. Grupa 21-25 dzieci od 480 zł. (Podane ceny są orientacyjne i w zaleności od pakietu różnią się)

Roztańczone urodziny

zawodowi tancerze poprowadzą animacje

taneczne dla solenizanta i zaproszonych gości -

dziecko spędzi czas aktywnie.W pakiecie poczęstunek – fontanna czekoladowa

Artystyczne urodzinyz warsztatami rękodzieła do

wyboru: wyroby z siana, malowanie na szkle, zdobienie gęsich jaj, wyroby z sizalu....

oraz malowanie buzi,bańki mydlane zajęcia

z animatorem

ZAPISY:Legionowo, ul. Sielankowa 1

tel. 22 784 98 25 do 26, tel kom. 605 053 508

[email protected]

Szczegółowe informacje pod nr telefonu 607 092 305 oraz [email protected]

nakład na wyczerpaniu!

Kawiarnia coffeetown

księgarnia u J. gąski

księgarnia u Leszka

Page 28: Myśl Lokalna

Zadowolony klient jest naszym sukcesem.. atel : 22 784 91 10, f x: 22 784 91 11

[email protected]

Wizytówki

UWAGA: Ceny netto. Podane ceny są jedynie wartościami przykładowymi i w myśl prawa nie stanowią oferty handlowej.Każda wycena rozpatrywana jest indywidualnie.

90 x 5085 x 54

Gadżety

90x50 mm4+0papier 300 gram

Długopisyróżne modele

z nadrukiemjuż od 1 zł/szt.

Teczka na dokumenty A44+0karton 350 gramfoliowanie0,80 zł/szt.

Kubkijuż od 5zł/szt.

Banner2od 18 zł/m85x54 mm

4+0 (min. 500 szt.)zaokrąglone narożnikifoliowane, karton 350 gram

4+0 kreda 135 gram

www.tampon-druk.com.pl

Teczki reklamowe

A4210 x 297 mm

A5148 x 210 mm

A6105 x 148 mm

1000 szt. – 199 zł2500 szt. – 299 zł3000 szt. – 499 zł

1000 szt. – 169 zł2500 szt. – 249 zł3000 szt. – 299 zł

1000 szt. – 120 zł2500 szt. – 169 zł5000 szt. – 249 zł

Ulotki

Torby papierowe2 zł/szt.

Torby bawełniane4 zł/szt.

Druk wielkoformatowy

BANNER100 szt. – 30 zł300 szt. – 75 zł500 szt. – 115 zł1000 szt. – 200 zł