16
styczeń 2013 rok XXII miesięcznik Nr 174 Orszak Trzech Króli przeszedł ulicami Chrzanowa STR. 1 i 6 W kamienicy w centrum wybuchła butla z gazem STR. 3 Fot. Jan Smółka

Kronika Chrzanowska nr 174

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Kronika Chrzanowska nr 174

Citation preview

Page 1: Kronika Chrzanowska nr 174

styczeń 2013 rok XXII miesięcznik

Nr 174

Orszak Trzech Króli przeszedł ulicami Chrzanowa STR. 1 i 6

W kamienicy w centrum wybuchła butla z gazemSTR. 3

Fot. Jan Smółka

Page 2: Kronika Chrzanowska nr 174

2 KronikaChrzanowskaAKTUALNOŚCI

W Chrzanowie trwa nietypowa zbiórka – pluszowych misiów. Pluszaki trafią do dzieci poszkodowanych w wypadkach i innych zdarzeniach losowych.

Akcja prowadzona jest pod hasłem „Podaruj misiaczka dla chorego dzieciaczka”. Chrzanow-ska biblioteka, a ściślej – jej oddział dziecięcy, po raz drugi postanowił się do niej przyłączyć.

– Cel akcji jest taki, by poprzez pluszaka złagodzić ból towarzyszący dzieciom, gdy są uczestnikami lub świadkami wypadku czy innej sytuacji kryzysowej – tłumaczy Janina Onysz-kiewicz, kierownik oddziału dla dzieci MBP w Chrzanowie. Chrzanowscy strażacy dobrze wie-dzą, że taki miś może pomóc. Od kilkunastu lat w strażackich autach wożą misie.

– To są przytulanki. Za każdym razem dajemy je dzieciakom, które są poszkodowane czy w wy-

Pluszowe misie dla chorych dzieci

padkach drogowych czy w innych zdarzeniach czy przy pożarach, bo one mają, chociaż w mini-malnym stopniu złagodzić ból, stres związany z

tym zdarzeniem kryzysowym – dodaje Wojciech Rapka – rzecznik KP PSP w Chrzanowie.

Po zakończeniu akcji tych pluszaków druho-wie mogą mieć więcej. Zaplanowano bowiem, że zebrane maskotki trafią właśnie do straży pożar-nej i chrzanowskiej policji. Każdy, kto chciałby wesprzeć akcję i podarować misia, może to zro-bić, odwiedzając oddział dziecięcy MBP i wrzu-cając pluszaka do przygotowanego koszyka. Bez znaczenia jest wielkość, kolor czy producent tej maskotki.

– Najlepiej jednak, by miś był nowy. Jeśli ktoś ma misie niekoniecznie nowe, ale w dobrym stanie, również zapraszamy, żeby przyniósł je do naszej biblioteki – dodaje Janina Onyszkiewicz.

Zbiórka pluszaków potrwa do 8 lutego. Do-dajmy, że w ubiegłym roku zebrane misie prze-kazano na oddział dziecięcy chrzanowskiego szpitala. (sol)

Misie jeżdżą od kilkunastu lat w strażac-kich autach fot. Łukasz Michalik

Rada Powiatu Chrzanowskiego uhonorowała Grupę Twórczą Cumulus Nagrodą Artystyczną

Powiatu za 2012 rok.Jest ona przyznawana wybitnym twórcom

oraz animatorom kultury i sztuki, którzy swoją pracą i osiągnięciami przyczyniają się do upo-wszechniania wartości płynących z poznawania kultury i sztuki i znacząco wpływają na ich roz-wój, a także ochronę kultury.

I właśnie za całokształt działań w tym zakresie doceniono grupę Cumulus. Nagrodę wręczono podczas uroczystej sesji Rady Powiatu Chrza-nowskiego 30 stycznia. Z rąk starosty statuetkę odebrali w imieniu całej grupy: Lucyna Szubel, Mirosław Janik i Bogusław Zakordoniec. Lucyna Szubel nie ukrywała wzruszenia, ale także zado-wolenia z tej nagrody dla chrzanowskich twór-ców. – To dla nas bardzo ważne wyróżnienie. Dodaje nam skrzydeł. Cieszymy się, bo w ciągu tych trzydziestu lat wykonaliśmy przecież ogrom pracy – skomentowała Lucyna Szubel.

Zanim nadszedł uroczysty i podniosły mo-ment wręczenia nagrody, laudację wygłosił dy-rektor Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Chrzanowie Jan Smółka. Podkreślił,

że dla poety najlepszą laudację stanowi przeczy-tanie jego wszystkich wierszy, ale w przypadku Cumulusa jest to zadanie bardzo trudne. Grupa skupia bowiem poetów, którzy stworzyli setki wspaniałych utworów poetyckich.

Cumulus powstał w 1983 r. z inicjatywy He-leny Chłopek, Lucyny Szubel, Mirosława Janika i Bogusława Zakordońca. Patronat nad grupą objął i sprawuje do dziś Miejski Ośrodek Kul-tury, Sportu i Rekreacji w Chrzanowie. Przez te wszystkie lata w skład Cumulusa wchodzili nie tylko poeci i pisarze, ale także plastycy, muzycy, wielbiciele teatru.

Cumulus współpracuje z wieloma instytucja-mi kultury oraz szkołami w powiecie i nie tylko. Organizuje warsztaty literackie i autorskie, a tak-że konkursy poetyckie, również dla tych stawia-jących pierwsze kroki w dziedzinie poezji.

Twórcy wchodzący w skład Cumulusa wielo-krotnie byli doceniani także najwyższymi odzna-czeniami, jak na przykład jedna z założycielek Lucyna Szubel. Pani Lucyna otrzymała dwu-krotnie odznaczenie ministra kultury i sztuki za swoja pracę i osiągnięcia literackie. Marzy jej się, by podobna nagroda przypadła w udziale całej grupie. (sol)

Cumulus uhonorowany

Około 58 tys. zł zebrała w tym roku Wiel-ka Orkiestra Świątecznej Pomocy.

Granie z Owsiakiem rozpoczęło się w Chrza-nowie już w piątek. W restauracji Cyganeria odbył się czterogodzinny koncert rockowy. Zaś w niedzielę 13 stycznia na ulicach Chrzanowa pojawiło się aż 80 wolontariuszy. Mimo tęgie-go mrozu, rozpoczęli kwestę od samego rana. Z zimnem zmagały się też osoby, które przyszły na pasaż za domem kultury, by posłuchać koncer-tów zespołów młodzieżowych. Pewnie dlatego frekwencja nie była duża, choć kapel było sporo i równie dużo – dobrej muzyki.Koncerty zespo-łów przeplatały się z licytacjami orkiestrowych gadżetów.

Gdy na pasażu grały kapele, klubem Stara Ko-tłownia na kilka godzin zawładnęły dzieci. To właśnie tu zorganizowano Strefę Dziecka. Naj-młodsi uczestniczyli w zabawach ruchowych, robili zwierzątka z balonów, malowali wielkie or-kiestrowe serduszko. W trakcie niedzielnych im-prez już tradycyjnie nie mogło zabraknąć pokazu ratownictwa medycznego i drogowego. Granie z Owsiakiem zakończyło tradycyjne światełko do nieba. O godzinie 20.00 na pasażu za domem kultury chrzanowianie zapalili zimne ognie.

WOŚP zorganizowali: Stowarzyszenie „Przy-jaźni Miastu”, Komenda Hufca ZHP Chrzanów, Stowarzyszenie Pro Medica przy współpracy chrzanowskiego MOKSiR-u. (af )

Grali trzy dni

Na zdjęciu wolontariuszki: Izabela Jakub-czyk i Magdalena Ogorzały fot. Ł. Michalik

Uroczyste wręczenie nagrody nastąpiło na powiatowej sesji 30 stycznia

Page 3: Kronika Chrzanowska nr 174

3KronikaChrzanowska Z MIASTA

Kronika Chrzanowska pismo lokalneCZŁONEK POLSKIEGO STOWARZYSZENIA PRASY LOKALNEJRedaktor naczelny: Antoni Dobrowolski (redaktor naczelny), Agnieszka Filipowicz, Agnieszka Sierocińska, Dariusz Szuba Adres redakcji: ul. Broniewskiego 4 (MOKSiR), pok. nr 15, tel. 32 623 30 86 wew. 36Wydawca: MOKSiR Chrzanów, ul. Broniewskiego 4

Siedem osób trafiło do szpitali w Mało-polsce i na Śląsku po eksplozji gazu w

jednej z kamienic w centrum miasta. Naj-dotkliwiej poparzony mężczyzna zmarł.

Najpierw był potężny huk, brzęk wypada-jących z okien szyb, a za moment przeraźliwe krzyki palących się ludzi. Do tragedii doszło 10 stycznia po godzinie 13.00. Gaz eksplodował w kamienicy na rogu ulic 3 Maja i Kadłubek. Ogień zajął szybko dwa mieszkania.

– Do zdarzenia zadysponowano cztery zastępy straży pożarnej. Na miejscu okazało się, że pło-mieniem objęte jest całe mieszkanie, a w środku są uwięzione osoby, zarówno w tym mieszkaniu, jak i w mieszkaniach sąsiednich – relacjonuje Wojciech Rapka, rzecznik Komendy Powiato-wej Państwowej Straży Pożarnej w Chrzanowie.

Jak mówią świadkowie, takiego dramatu nie widzieli. Nigdy też nie zapomną krzyków palą-cych się żywcem ludzi.

– Usłyszeliśmy potężny wybuch. Wyskoczy-liśmy ze sklepu. Kobieta na balkonie wzywała pomocy. Była cała popalona, wszystko stopiło się na niej, nawet bielizna spłonęła. Chciała skakać. Przekonałem ją, by się położyła na końcu bal-konu. Później przyjechał podnośnik strażacki i ewakuowano ją stamtąd – opowiada Tomasz Gancarczyk, który w chwili wybuchu znajdował się w pobliskim sklepie.

Tragedię spowodował wybuch 11-kilogra-mowej butli z gazem. Jego siła była ogromna. Firanki i ubrania zawisły na drzewie po prze-ciwległej stronie ulicy. Szkło z szyb posypało się na podwórko, uszkadzając stojące na parkingu samochody.

Uwięzionych po wybuchu mieszkańców ka-mienicy strażacy sprawnie ewakuowali. Siedem osób trafiło do szpitali na Śląsku i w Małopolsce. Osoby w bardzo ciężkim stanie przewieziono do Siemianowic Śląskich i do Rydygiera w Krako-wie. Inni poszkodowani zostali odwiezieni do Oświęcimia, Jaworzna i Chrzanowa.

– Na nasz oddział ratunkowy przywieziono trzech pacjentów. Dwie osoby były w stanie cięż-

Eksplozja w kamienicy. Sześć osób rannych, jedna nie żyje

Tragiczny wybuch butli z gazem

kim z rozległymi oparzeniami twarzy, szyi i klatki piersiowej kończyn. Jedna osoba, z oparzeniami twarzy i głowy, była trochę mniej poszkodowana – mówi Jacek Skinderowicz, kierownik Szpital-nego Oddziału Ratunkowego w Chrzanowie.

Te trzy osoby zostały zaraz przetransportowa-ne do Siemianowic Śląskich i do Krakowa.

– Trudno powiedzieć, czy będą wymagały rekonstrukcji skóry, przeszczepów. Leczenie po-trwa na pewno długo, bo to jest bardzo poważny i ciężki uraz – dodaje kierownik SOR.

Wedle wstępnych szacunków straży pożarnej, straty spowodowane pożarem wynoszą co naj-mniej 50 tys. zł. Ogień strawił bowiem prawie całkiem dwa mieszkania. Najbardziej ucierpia-

ło to pod numerem cztery – dosłownie zostały tam same mury, w ścianach widać cegły. Nieco mniejsze zniszczenia są pod dziewiątką, ale tam również nie da się już mieszkać. Oba lokale nale-żą do gminy. – Według wstępnych oględzin nie-naruszona została konstrukcja budynku. Te dwa mieszkania zostały wyłączone z użytkowania, trwa postępowanie wyjaśniające – informował dzień po pożarze Łukasz Rusek, Powiatowy In-spektor Nadzoru Budowlanego w Chrzanowie.

Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowla-nego zobowiązał zarządcę kamienicy Centrum Obsługi Nieruchomości Administrator do prze-prowadzenia ekspertyzy technicznej kamienicy.

Agnieszka Filipowicz

W mieszkaniu, w którym doszło do wybuchu, przebywały cztery osoby fot. Wojciech Rapka

Z początkiem lutego Szpital Powiatowy w Chrzanowie uruchamia oddział Psychiatrii Pobytu Dziennego.

To ma być ostatnie ogniwo w chrzanowskim powiatowym centrum zdrowia psychicznego, które do tej pory obejmowało oddział psychia-tryczny, poradnię psychiatryczną i leczenie środowiskowe. Uruchomienie oddziału poby-tu dziennego zwieńczy prawie roczne starania dyrekcji o poszerzenie tego centrum. Dyrektor Ewa Potocka przyznaje, że choć wymagania Na-rodowego Funduszu Zdrowia wobec takich pla-cówek są surowe, ani chwilę nie wahała się nad przystąpieniem do ogłoszonego konkursu. Bo wciąż przybywa osób z chorobami psychiczny-mi, zwłaszcza depresją, które nie kwalifikują się co prawda do leczenia zamkniętego, ale nie po-

W lutym otwarcie nowego oddziału w szpitaluwinny siedzieć domu i unikać kontaktu z innymi ludźmi.

Oddział znajduje się w pawilonie D. Do dys-pozycji pacjentów przygotowano tu już pracow-nie: komputerową, krawiecką, malarską, a także salę gimnastyczną. Wkrótce będzie gotowa świe-tlica oraz zaplecze kuchenne. Zajęcia będą orga-

nizowane od 8.00 rano do 14.00. Codziennie o 13.00 pacjenci dostaną obiad. A wiosną i latem zajmą się pracami w ogrodzie.

Oddział pomieści 22 pacjentów. Można się tu dostać na podstawie skierowania od lekarza psychiatry. Maksymalny przewidywany pobyt to dwa miesiące. (af )

Page 4: Kronika Chrzanowska nr 174

4 KronikaChrzanowskaZ MIASTA

Ważą się losy Pierwszej Fabryki Lokomo-tyw Fablok w Chrzanowie. W styczniu do sądu trafił wniosek o upadłość likwida-cyjną zakładu złożony przez szefostwo fabryki.

O trudnej sytuacji Fabloku mówi się od daw-na, jednak tak źle jeszcze nie było. Jesienią ubie-głego roku większościowy pakiet akcji Fabloku wykupił inwestor firma Fomes Holdings Limi-ted – polska spółka zarejestrowana na Cyprze. Inwestor deklarował ponoć dokapitalizowanie fabryki kwotą 20 mln złotych, ale – jak twierdzi prezes Fabloku Maria Pitala – na obietnicach się skończyło. Przy długach i zajęciach komorni-czych, zarząd spółki uznał, że jedynym wyjściem będzie złożenie do sadu wniosku o upadłość likwidacyjną spółki. Z kolei inwestor w prze-słanym do mediów oświadczeniu twierdzi, że „złożony przez obecny zarząd wniosek o upa-dłość likwidacyjną uniemożliwia rozpoczęcie re-alizacji wcześniejszych zapowiedzi dotyczących dokapitalizowania Fabloku i realizacji nowych zleceń od potencjalnych kontrahentów”. Dodat-kowo zarzuca zarządowi, że ten nie dopuścił go do skutecznego udziału w styczniowym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy spółki.

Kolejne walne wyznaczono na połowę lute-go. Odbędzie się, o ile sąd nie ogłosi wcześniej upadłości. Jedynym punktem tego zebrania ma być wybranie nowej rady nadzorczej spółki, bo dotychczasowa podała się do dymisji.

– Jeśli inwestor nie chce lub nie może się z nami porozumieć, to będzie mógł wybrać swoją radę nadzorczą. Nam zależy tylko na tym, by fa-bryka mogła nadal istnieć. Zarząd fabryki wciąż ma nadzieję, że uda się ją uratować, bo wniosek o upadłość można wycofać. Dlatego na razie nie ma mowy o zwolnieniach pracowników Fabloku – zaznacza przes Pitala.

Wniosek o upadłość trafił do sądu

FABLOK W OPAŁACH

– Z informacji uzyskanych z działu kadr Fa-bloku wiemy, że na razie nie będzie zwolnień. Firma chce przeczekać ten okres i liczy, że będą zamówienia – potwierdza Barbara Babijczuk, dyrektor PUP w Chrzanowie.

W Fabloku wciąż zatrudnionych jest blisko 400 osób. Od kilku miesięcy nie otrzymują wy-nagrodzenia. W styczniu strajkowali, domagając się zaległych wypłat. Niedawno starjk został za-wieszony. – Sytuacja firmy jest katastrofalna, a nastroje złe. Nie mamy wypłaty od pięciu mie-sięcy – usłyszeliśmy od pracowników.

– Na razie załoga fabryki może liczyć na drob-ne wypłaty rzędu 200 złotych. Zarząd firmy chce też wystąpić do marszałka województwa z wnioskiem o wypłaty ze specjalnego funduszu zaliczek. Pracownicy powinni otrzymać po 1600 zł brutto. Po ewentualnej decyzji sądu o upadło-

ści zakładu mogą liczyć na wypłatę z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych trzech zaległych pensji. Pozostałe pieniądze miałby im już wypłacać syndyk. Spora część pracowników Fabloku podkreśla jednak, że nie tylko o zaległe pieniądze chodzi. Wszak Fablok dla wielu z nich jest miejscem pracy od pokoleń.

Ale nieliczni wierzą jeszcze w szansę na urato-wanie Fabloku. Maria Pitala przekonuje jednak, że nie wolno tracić nadziei, bo wniosek o upa-dłość można wycofać. Nawet jeśli wejdzie syn-dyk, to wtedy może pojawić się inwestor. Patrząc jednak na to, co dzieje się w ciągu ostatnich kilku miesięcy w tym zakładzie, trudno jest uwierzyć w ten optymistyczny scenariusz. Jednocześnie trudno też wyobrazić sobie, że najstarsza fabryka lokomotyw w Polsce i jeden z symboli Chrzano-wa miałby przestać istnieć. (sol)

W styczniu załoga Fabloku strajkowała. Na razie strajk zawieszono fot. Łukasz Michalik

Prawdziwe oblężenie przeżywa Powiato-wy Urząd Pracy w Chrzanowie z począt-kiem tego roku. Codziennie rejestruje się tam po kilkadziesiąt osób.

Nawet po kilka godzin muszą czekać niektó-rzy, by zarejestrować się w Powiatowym Urzędzie Pracy. Z początkiem stycznia liczba petentów zwiększyła się tu kilkakrotnie. Dyrekcja urzę-du zdecydowała o uruchomieniu dodatkowych dwóch okienek do obsługi klientów. Konieczne było także wydłużenie czasu rejestracji.

– Zauważamy wzrost liczby osób nas odwie-dzających o około 40 procent w porównaniu do stycznia ubiegłego roku. Do tej pory zareje-strowało się już blisko 1000 osób wtylko w tym miesiącu – mówi Barbara Babijczuk, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Chrzanowie.

Rejestracja jednej osoby trwa średnio około 15 minut. W tym czasie urzędnik nie zawsze jest w stanie przekazać wszystkie informacje o możliwym wsparciu, które mogą pomoc osobie rejestrującej się. Dlatego prowadzone są tu spe-

cjalne warsztaty pod hasłem – co, gdzie, kiedy. – Szczególnie kładziemy nacisk na staże, bo ta for-ma cieszy się dużym zainteresowaniem, głównie wśród młodych ludzi, którzy nie mają żadnego doświadczenia zawodowego. Stawiamy również na dotacje dla tych, którzy mają jakiś pomysł na otwarcie własnej działalności gospodarczej – za-znaczaBarbara Babijczuk.

Rosnąca liczba osób bezrobotnych nie jest wynikiem zwolnień grupowych w chrzanow-skich zakładach. Z takich zgłoszeń PUP ma w rejestrach kilka osób z firmy Tauron i kilka osób deklarujących wcześniejsze zatrudnienie w Fa-bloku. Być może część rejestrujących straciła także pracę w związku ze zwolnieniami w Fiacie w Tychach. W dużej mierze to jednak efekt trud-nej sytuacji w małych chrzanowskich firmach. Wielu pracodawców, nawet jeśli nie ogranicza zatrudnienia, to nie zamierza przyjmować no-wych osób.

Pocieszający może być fakt, że chrzanowski PUP dostał w tym roku o około 30 procent

większe fundusze na wsparcie różnego rodza-ju form tworzenia miejsc pracy. W ubiegłym roku na ten cel pośredniak miał 3,4 mln zł. W tym roku– o milion złotych więcej. Dodatkowo urząd otrzyma dofinansowanie z Unii Europej-skiej na kwotę 3,7 mln zł. (sol)

Kolejki w pośredniaku

W styczniu ok. 1000 osób zajrejestrowało się w chrzanowskim urzędzie pracy fot. Łukasz Michalik

Page 5: Kronika Chrzanowska nr 174

5KronikaChrzanowska Z MIASTA

Pantomima, teatr i piosenka dominowały podczas tegorocznej odsłony Ogólnopolskiego

Festiwalu Twórczości Teatralno-Muzycznej Osób Niepełnosprawnych Intelektualnie Albertiana 2013.

Festiwal od kilkunastu lat organizuje Fundacja im. Brata Alberta wraz z Fundacją Anny Dymnej „Mimo wszystko”. Półfinały festiwalu odbywają się w sześciu miastach Polski, między innymi Chrzanowie. Z roku na rok konkurencja jest co-raz większa.

– Cieszą mnie dwie kwestie. Pierwsza, że z roku na rok przybywa chętnych. Druga, że nie-które zespoły uczestniczące w Albertianie stały się już wręcz profesjonalne – ocenia ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, prezes fundacji im Brata Al-berta w Radwanowicach.

W chrzanowskim etapie festiwalu udział wzię-ło osiem zespołów i dwóch solistów. Przyjechali z różnych stron Polski, choć w tegorocznym pół-finale dominowali reprezentanci naszego woje-wództwa. Natomiast Chrzanów reprezentowany

Muzeum w Chrzanowie zaprasza na kolejną wycieczkę z cyklu „Wędrówki z kustoszem”. Tym razem będzie to Wycieczka niespodzian-ka – Niedaleko od Chrzanowa, która odbę-dzie się 9.02.2013 r.

Powracamy do tradycji wycieczkowej. O tym, gdzie się udamy, zadecydują zgromadzeni w tym dniu do godziny 9.00 uczestnicy. Zakres oraz zasięg zależny będzie od warunków

Wędrówki z kustoszematmosferycznych. Jedną z opcji jest poszuki-wanie lodowych stalagmitów. Niewątpliwie skorzystamy z oferty przystanku Chrzanów Śródmieście (Caritas).

Uczestnicy pokrywają wyłącznie koszty przejazdów i ubezpieczają się we własnym zakresie. Zbiórka o godz. 9.00 w Muzeum, ul. Mickiewicza 13. Szczegółowe informacje: tel. 32 623 51 73.

Albertiana już po raz trzynasty

był tym razem skromnie, bo tylko przez jednego reprezentanta – zespół ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Przesłuchania kon-kursowe trwały kilka godzin. Publiczność mogła zobaczyć bardzo różnorodne widowiska. Były spektakle teatralne opowiadające historie bra-ta Alberta czy Janosika, ale pojawiały się także widowiska z pogranicza pantomimy czy tańca współczesnego.

Na scenie znikały wszelkie bariery związa-ne z niepełnosprawnością. Niektóre spektakle zachwyciły swym przekazem. Podobnie było zresztą z piosenką.

Występy oceniało kilkuosobowe jury na czele którego zasiadła Lidia Jazgar, krakowska piosenkarka, dziennikarka i osoba od wielu lat współpracująca z Fundacją Brata Alberta i Anny Dymnej. Lidia Jazgar nie była zresztą jedyną pro-fesjonalistką i uznaną gwiazdą piosenki, która znalazła się w jury festiwalu. Wśród jurorów w innych miastach też można odnaleźć znane na-zwiska m.in. Pawła Kukiza czy Adama Nowaka z zespołu Raz Dwa Trzy.

Jak co roku przyznano nagrody w dwóch ka-tegoriach. I miejsce w kategorii grupy teatral-ne i przedstawienia otrzymał zespół teatralny ŚWIETLIKI z WTZ Stowarzyszenia Pomocy Socjalnej GAUDIUM ET SPES w Krakowie za przedstawienie „Sen cyrku”. Z kolei II miejsce przyznano zespołowi ZETKI z Zespołu Szkół Specjalnych w miejscowości Czerwionka-Lesz-czyny za przedstawienie „Taniec żywiołów”. III miejsce otrzymały ISKIERKI ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Chrzano-wie za przedstawienie „Triumf miłości”.

Z kolei wśród solistów zwyciężyła Maja Łuc ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowaw-czego w Skawinie wykonaniem piosenki „Dłoń”.

– Mieliśmy trudny wybór, bo zasługujących na wyróżnienie było więcej niż wyróżnień – sko-mentowała Lidia Jazgar.

Laureaci wystąpią 4 marca w Teatrze Słowac-kiego w Krakowie podczas wielkiego finału fe-stiwalu, któremu towarzyszyć będzie wręczenie Medali Brata Alberta.

Agnieszka Sierocińska

Na deskach sceny teatralnej w Chrzanowie w tym roku zaprezentowało się osiem zespołów i dwóch solistów fot. Dariusz Szuba

Infekcje zaatakowałyW styczniu w chrzanowskich przychod-niach zrobiło się bardzo tłoczno.

Tylko w pierwszym tygodniu 2013 r doliczo-no się w powiecie 173 przypadków zachorowań na grypę. Jak podał chrzanowski Sanepid, w tym samym okresie zeszłego roku było ich zaledwie 9. W związku z infekcjami chrzanowski szpital wprowadził ograniczenia w odwiedzinach. Cho-rych nie mogły odwiedzać dzieci, zaś dorośli mo-gli przychodzić z wizytą tylko pojedynczo. (af )

Page 6: Kronika Chrzanowska nr 174

6 KronikaChrzanowskaZ MIASTA

Trzej Królowie w ChrzanowieKolorowy orszak wyruszył z Placu Tysiąclecia.

Prowadził go anioł i kolędnicy z gwiazdą. Tuż za nimi konno jechali trzej królowie: Kacper, Melchior i Baltazar. W te role wcielili się lekarz Ryszard Sobieraj, przedsiębiorca Jan Patejko i le-śniczy Franciszek Marchaj. Choć zdarzało im się już prezentować konno przed chrzanowianami, choćby przy okazji świąt niepodległościowych, to tym razem trema była największa.

– Pierwszy raz wcieliłem się w tak ważną rolę i muszę przyznać, że to ogromne przeżycie. Wzo-rem stolicy, chcemy w ten sposób uczcić święto Trzech Królów i oddać hołd Jezusowi. Z drugiej strony propagujemy pewną tradycję – mówił Ry-szard Sobieraj.

Za trzema królami w orszaku szli kolędnicy z całej Małopolski, którzy przyjechali do Chrza-nowa na Przegląd Grup Kolędniczych „Herody”, oraz oczywiście mieszkańcy Chrzanowa. Wielu z nich na tę okazję przygotowało dla dzieci spe-cjalne stroje lub przynajmniej królewskie korony.

– To wspaniały sposób, aby przekazywać dzie-ciom zwyczaje, a zarazem przybliżać im zasady wiary katolickiej. Przy okazji rodzinnie można ciekawie spędzić czas – mówiła jedna z uczest-niczek korowodu.

Przemarsz podzielony był bowiem na kilka części, podczas których jego uczestnicy mogli zobaczyć jasełka w wykonaniu chrzanowskiej młodzieży, ale także posłuchać fragmentów pi-sma świętego i kolęd. Orszak ze wspomnianego placu Tysiąclecia przeszedł na pasaż za Miejskim Ośrodkiem Kultury Sportu i Rekreacji. Tam trzej królowie spotkali się z Herodem. Potem ru-szyli do symbolicznego Betlejem ulokowanego przy szopce bożonarodzeniowej na chrzanow-skim rynku. Tu mogli pokłonić się świętej rodzi-nie. W te role wcielili się Anna Marchaj i Michał Malecha oraz półtoraroczny bratanek pani Ani.

– Po raz pierwszy bierzemy udział w takich ja-sełkach, ale to wspaniałe przeżycie. Jeśli w przy-

szłym roku będzie szansa na udział w podobnym przedsięwzięciu to na pewno się zgłosimy. Oba-wiam się tylko, że konkurencja będzie wówczas większa – stwierdziła Anna Marchaj.

Całe widowisko trwało około półtorej godzi-ny. Pomimo nie najlepszej pogody wiele osób uczestniczyło w nim od początku do końca. Zgodnie przyznawali, że było to widowisko god-ne uwagi i udziału. – Trzeba kultywować tra-dycję. Mam nadzieję, iż nie było to wydarzenie jednorazowe i w przyszłym roku znów spotkamy się na takim pochodzie – podsumował jeden z uczestników orszaku. Dodatkową atrakcją chrza-

Ponad pół tysiąca osób wzięło udział w orszaku Trzech Króli zorganizowanym w centrum Chrzanowa. Taki przemarsz zorgani-zowano po raz pierwszy. Kończył on trwający miesiąc Chrzanowski Jarmark Bożonarodzeniowy.

MOKSiR w Chrzanowie serdecznie dziękuje:• parafii św. Mikołaja w Chrzanowie za współorganizację Orszaku Trzech Króli,Lokalnej Grupie Działania „Partnerstwo na Jurze” za współorganizację, a w szczególności za uszycie strojów do orszaku,• Ryszardowi Sobierajowi, Janowi Patejce oraz Franciszkowi Marchajowi, którzy wcielili sięw postaci Trzech Króli,• Annie Marchaj, jej bratankowi oraz Michałowi Malesze za odegranie Świętej Rodziny,• Jurajskiemu Szwadronowi Kawalerii im. Króla Jana III Sobieskiego z Poręby k/Zawiercia i Stowarzyszeniu Chorągiew Rycerska Księstwa Siewierskiego z siedzibą w Domu Kultury w Siewierzu za wcielenie się wrole ułanów,• stajni Moniki Papież za udostępnienie koni do asysty orszaku,policji za zabezpieczenie miejsca wydarzenia,• firmie Evbud za prowadzenie prac porządkowych podczas wydarzenia.

nowskiego orszaku Trzech Króli był udział grup kolędniczych z Małopolski. Kolędnicy swoimi strojami ubarwili orszak, ponadto turoń czy dia-beł, który zaczepiał przechodniów, wzbudzali uśmiech i zainteresowanie chrzanowian. Krótkie prezentacje grup kolędniczych zakończyły zresz-tą spotkanie na rynku.

Orszak Trzech Króli, podobnie jak Chrza-nowski Jarmark Bożonarodzeniowy, zorganizo-wał MOKSiR w Chrzanowie przy współpracy z Lokalną Grupą Działania „Partnerstwo na Ju-rze” i parafią św. Mikołaja w Chrzanowie.

Agnieszka Sierocińska

Święta Rodzina przy szopce na chrzanowskim rynku fot. Dariusz Szuba

Widowisko spodobało się zwłaszcza naj-młodszym widzom fot. Jan Smółka

Page 7: Kronika Chrzanowska nr 174

7KronikaChrzanowska KULTURA

Tego roku już po raz piętnasty przybyli do Chrzanowa kolędnicy z życzeniami. Nie zabrakło licznych Herodów, diabłów, śmierci z kosą, turoniów, aniołów i Ży-dów, by na deskach sali teatralnej MOK-SiR odegrać zwyczajowe jasełkowe wido-wiska.

Jubileuszowy Małopolski Przegląd Grup Kolędniczych „Herody 2013” tradycyjnie roz-począł się kolorową paradą ulicami miasta. Ko-lędnicy swoją obecnością wsparli w tym roku orszak Trzech Króli, który przeszedł 6 stycznia z placu Tysiąclecia na Rynek do Stajenki Betle-jemskiej, z pokłonami i darami dla Nowonaro-dzonego.

W tegorocznej edycji przeglądu wzięło udział dziesięć grup kolędniczych: HERODY z Bolę-cina (powiat chrzanowski), KOLĘDNICY Z RAJEM z Płazy (powiat chrzanowski), KO-LĘDNICY Z GWIAZDĄ z Luszowic (powiat chrzanowski), „HERODY” z Czajowic (powiat krakowski), KOLĘDNICY Z TURONIEM z Tenczyna (powiat myślenicki), PASTERZE z Koźlicy (powiat krakowski), KOLĘDNICY Z DOROTĄ z Rudnika (powiat myślenicki), HERODY z Rzby Niżnej (powiat limanowski), KOLĘDNICY Z TURONIEM ze Skawicy (powiat suski) i HERODY z Modlnicy (powiat krakowski).

Ceremoniału otwarcia przeglądu dokonał Ry-szard Kosowski – burmistrz Chrzanowa, który wręczył dwóm grupom kolędniczym – Hero-dom z Modlnicy i Kolędnikom z gwiazdą z Lu-szowic podziękowania za udział we wszystkich piętnastu edycjach Małopolskiego Przeglądu

Grup Kolędniczych HERODY, wspierając czyn-nie moksir-owską inicjatywę podtrzymywania dawnej formy kolędowania. Ponadto warto wspomnieć, że Kolędnicy z gwiazdą z Luszo-wic obchodzą w tym roku piętnastolecie swojej działalności. Opiekunem jest Urszula Palka, a patronat nad kolędnikami sprawuje Szkoła Pod-stawowa w Luszowicach.

Jury powołane przez organizatorów, złożone z etnografów w składzie: Agnieszka Oczkowska, Teresa Marcinkowska i Elżbieta Porębska-Kubik w oparciu o regulamin oceniało grupy kolędni-cze wg kryteriów: tradycyjność tekstów, trady-cyjność melodii, charakterystyczne prezentacje każdej postaci w grupie kolędniczej (m.in. spo-sób poruszania się, śpiew, strój, rekwizyty).

Jury po obejrzeniu widowisk kolędniczych postanowiło przyznać trzy równorzędne wy-różnienia dla dorosłych grup kolędniczych tj. propozycję udziału w 41. Góralskim Karnawale w Bukowinie Tatrzańskiej (7 -9.02.2013 r.) – Pasterzom z Koźlicy, Kolędnikom Turoniem ze Skawicy i Herodom z Modlnicy.

Natomiast dwa równorzędne wyróżnienia tj. propozycję udziału w XVI Ogólnopolskich Spo-tkaniach Dziecięcych i Młodzieżowych Grup Kolędniczych „Pastuszkowe Kolędowanie” w Podegrodziu (25 -27.01. 2013r.), przyznano Kolędnikom z Gwiazdą z Luszowic i Herodom z Raby Niżnej. Jury przyznało także dla dwóch najciekawszych postaci kolędniczych statuetki okolicznościowe – Fryderykowi Gąsiorowi za rolę króla Heroda oraz Łukaszowi Buczkowi za rolę Żyda. –Jury bardzo serdecznie gratulu-je nagrodzonym zespołom kolędniczym oraz

wszystkim za udział w przeglądzie. Jury bardzo serdecznie dziękuje i gratuluje dyrekcji i pra-cownikom MOKSiR Chrzanów za organizację i kontynuację tak ważnego dla kultury ludowej przeglądu. Jury również serdecznie dziękuje Chrzanowskiemu Stowarzyszeniu Folklory-stycznemu za coroczą współprace w realizacji przeglądu – powiedziała Agnieszka Oczkowska, odczytując werdykt jury.

Antoni Dobrowolski

Jubileuszowy Małopolski Przegląd Grup Kolędniczych „Herody 2013”

DIABŁY I HERODY NA SCENIE

W sali teatralnej zaprezentowało się w tym roku dziesięć grup kolędniczych fot. Dariusz Szuba

fot. Dariusz Szuba

Page 8: Kronika Chrzanowska nr 174

8 KronikaChrzanowskaKULTURA

Nie mogę oprzeć się i nie polecić w styczniu autorki, której nazwisko dźwięczy mi w uszach od dłuższego czasu, a jej słowom blisko do mo-ich zdecydowanie… SONIA RADUŃSKA – zakochałam się nie tylko w jej książkach, ale też w sposobie myślenia o świecie i życiu. Wcale nie łatwo i wcale nie zawsze z górki… a jednak każda strona Białego zeszytu, Kartek z białego zeszytu i Solo, były dla mnie balsamem na duszę - piękne, mądre i głębokie… - dziennik intymny dojrzałej kobiety.

W tym roku miałam szczęście uważnie przyj-rzeć się swojej masce. Żeby ją poznać i zdemasko-wać; zrozumieć, skąd się wzięła i do czego słu-żyła; podziękować za jej wierną służbę i wreszcie uwolnić się spod jej panowania.

On mówi: „Takie kryzysy będą się nam zda-rzać”. Ja wiem, że tak. Bo nabieramy głębokości. Mam wielką nadzieję, że coraz mniej będzie zranień z powodu strachu i odrzuceń z powodu bólu i niezrozumienia.

Zbiór zaleceń życiowych autorstwa Leszka Kołakowskiego: „Po pierwsze przyjaciele. A

poza tym: – chcieć niezbyt wiele – wyzwolić się z kultu młodości – cieszyć się pięknem – nie dbać o sławę – wyzbyć się pożądliwości – nie mieć pretensji do świata – mierzyć siebie swoją miarą - zrozumieć swój własny świat – nie pouczać – iść na kompromis ze sobą i światem – godzić się na miernotę życia...

…Zwołuję spotkanie dla kobiet w swojej kuch-ni, pod starych zegarem, ze śpiewaniem, wróże-niem, pogaduchami. Zrobię domowy smalec ze skwarkami i ciasto ze śliwkami. Niech pachnie, niech grzeje. Nieważne, czy wystarczy krzeseł. Ważne, że pobędziemy w gromadzie, z żywymi ludźmi, którzy spotkali się bez zdań i interesów. Dla zabawy, uśmiechu i rozgrzania serc. już same cytaty zachęcają do czytania…

Na okładce jednej z nich napisane jest, że „nie należy zaczynać lektury tej książki bez ołówka, bo obfituje ona w zdania i całe akapity, które chce się podkreślić, zapamiętać, przyswoić”. To prawda. Ja zapragnęłam również mieć te książki na własność… i od razu je kupiłam… kiedyś po-daruję je mojej córce. Olga Nowicka

W TEJ RUBRYCE POLECAMY KSIĄŻKI, KTÓRE WARTO PRZECZYTAĆ LUB OMIJAĆ Z DALEKA… chodź podobno de_gustibus_non_est_di-sputandum, czyli o gustach się nie dysku-tuje… pozwolimy jednak sobie na kilka słów uwag o książkach – ale to chyba dobrze, że książka ma zwolenników i przeciwników.

CZYTAJCIE… BO WTEDY KSIĄŻKA ŻYJE!

W STYCZNIU NA REGALE

Oryginalność, różnorodność, liczba i jakość imprez oraz liczebność uczestników… wszyst-ko to składa się na poziom promowania czytelnictwa. Liczą się zarówno własne oryginalne pomysły bibliotek, jak i twórcze i konsekwentne włączanie się do ogólnopolskich inicjatyw takich jak : akcja „Cała Polska czyta dzieciom”, „Noc z Andersenem”, „Święto Pluszowego Misia”, „ Cztery Pory Książki”, „Noc Bibliotek”, „ Tydzień Bibliotek”, DKK- Dyskusyjny Klub Książki i wiele innych.

Od lat staramy się , aby Biblioteka była koja-rzona jako miejsce, które zdecydowanie warto odwiedzać, co wielokrotnie zaowocowało pozytywnymi opiniami skierowanymi pod naszym adresem w ogólnopolskich konkursach na działania promocyjne (Mistrz Promocji Czytelnictwa 2008 – wyróżnienie, Mistrz Promocji Czytelnictwa 2011 – I miejsce).Pojedyńcze akcje i wielkie kampanie zachęcać mają do czytania. Liczy się na pewno polot, warto czasami prowokować, jak zrobiono

to chociażby w kampanii „Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka”, którą uznano, za najlepszą w 2011r. Kampania ta wywołała spore zamieszanie w mediach. Pisano o niej dużo, chodź nie zawsze dobrze – ale nie da się ukryć, nie przeszła bez echa, a o to prze-cież chodzi. Zaintrygowała wielu obecnych i potencjalnych „pożeraczy” książek., tym bardziej, że przyciągała nazwiskami: Jacek Dehnel, Sylwia Chutnik, Kazimiera Szczu-ka, i inni.

Tyle wstępu… do kolejnej propozycji chrza-nowskiej Biblioteki. W roku 2013 skupimy się na akcjach promocyjnych związanych z rocz-nicami literackimi. Postaramy się zaintrygo-wać Państwa akcjami promującymi pisarzy i literaturę. Zaczniemy w lutym od nazwiska, które znają wszyscy miłośnicy przygód, czyli Juliusza Verne, ale w ciągu roku spotkamy się również z Maciejem Słomczyńskim, czyli słynnym Joe Alexem – mistrzem krymina-łów, Julianem Tuwimem, GG. Marquezem,

Noty Biblio-redaktora

Nie czytasz? Nie idę z Toba do łóżka! – kampanie społeczne

Jonaszem Koftą, Alfredem Noblem, czy K.I. Gałczyńskim, tradycyjnie bawić będziemy się w trakcie Małopolskich Dni Książki „Książ-ka i Róża” i Światowego Dnia Książki i Praw Autorskich. Zdradzę tylko, że w lutym zakotwiczy w bibliotece okręt wypełniony po brzegi książkami – tak promować będziemy powieści przygodowe i 185 rocznicę urodzin Juliusza Verne, w marcu z kolei… nie , nie zdradzę teraz nic więcej, ale zapewniam, że będzie ciekawie i na pewno warto będzie przyjść do Biblioteki. Olga Nowicka

Miejska Biblioteka Publiczna w Chrza-nowie zdobyła wyróżnienie w konkursie Województwa Małopolskiego MAŁO-POLSKI EUROLIDER MRPO w kategorii przemysł kulturowy.

Podczas uroczystej gali 27.12 poznaliśmy zwycięzców. Konkurs wyłonił najlepsze projekty zrealizowane w naszym regionie dzięki Małopol-skiemu Regionalnemu Programowi Operacyjne-mu (MRPO) na lata 2007-2013.

Wyróżnienie dla bibliotekiWięcej na stronach:h t t p : / / w w w. p r z e l o m . p l / p r z e l o m -

online/8294/CHRZANOW-Biblioteka-z-wyroznieniem/

http ://www.chrzanow.pl/index .php ?i-d=229&p=news,1106,show,2905

h t t p : / / m . e - d p . p l / p l / r e g i o n / r e g i o n -malopolski-zachodniej/1255488-chrzanowska-biblioteka-doceniona.html

(mbp)

Page 9: Kronika Chrzanowska nr 174

9KronikaChrzanowska CO SIĘ WYDARZY

Luty w bibliotece7.02.2013r. (czwartek), godz. 17.30 – Filo-

zofia spojrzenia – Filozofia dla nie-Filozofów, w ramach DKK – Dyskusyjnego Klubu Książki, MBP, Klub Literacki, ul. Broniewskiego 10C

13.02.2013R. (środa), godz. 17.00 – Anioły miłości. Wernisaż wystawy Zofii Tabaszewskiej, połączony z wieczorem poezji Szczepana Ko-sowskiego – O Miłości Wszelakiej, MBP, Klub Literacki „Pod Muzami”, al. Henryka 30

15.02.2013R. (piątek), godz. 17.30 - Tam gdzie będzie twoje serce, będzie i twój skarb… Spotkanie walentynkowe, Współpraca: I LO w Chrzanowie, MBP, Klub Literacki, ul. Broniew-skiego 10C

19.02.2013 (wtorek), godz. 17.00 – Wapien-nik – krótka historia pewnego osiedla, w ramach Wszechnicy Chrzanowskiej, MBP, Sala Konfe-rencyjno-Szkoleniowa, ul. Broniewskiego 10C

28.02. 2013r. (czwartek), godz. 18.00 – Małżeństwo na niby, czyli romantyczne waka-cje w Iranie – M. Harańczyk, R. Biel (PTTK Koło Grodzkie), MBP, Sala Konferencyjno-Szkoleniowa, ul. Broniewskiego 10C

Wypożyczalnia – ul. Broniewskiego 10C – w lutym poleca powieści JULIUSZA VERNE – akcja promocyjna PRZYGODA Z JULIU-SZEM VERNE. W Chrzanowie akcja będzie-nawiązywać do jednej z najgłośniejszych książek autora - „Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi”. (mbp)

Miłośników muzyki dub i reggae zapra-szamy na kolejną sesję. 2 marca w klubie Stara Kotłownia zagrają Mystical Batta-Lion, Moris44, Back Alley iPablo.

Między 17.00 a 22.00 będziecie mogli poczuć basowe pulsacje i dubowo-reggae`owe brzmie-nia sound systemu. Cena biletu: 5 zł. To już dru-ga dub sesja. Pod nazwą Dub Mystic 2 kryje się

14 lutego przypada 10 rocznica śmierci profesora Mieczysława Mazarakiego. W tym roku mija również 100 lat o daty jego urodzin.

Z tej okazji Muzeum w Chrzanowie, na cześć swojego założyciela i patrona, przygotowuje uroczystość związaną z obchodami tej ważnej rocznicy.

NA CZEŚĆ ZAŁOŻYCIELA MUZEUMW setną rocznicę jego urodzin

Mieczysław Aleksander Mazaraki urodził się 17 grudnia 1913 r. w Chrzanowie, jako syn Józefa Ferdynanda Mazarakiego i Balbiny Marii z Chwa-stowskich. Mieczysław Mazaraki, kierownik, a po-tem dyrektor, wraz z Ireną Mazaraki całkowicie po-święcili się sprawom muzealnictwa regionalnego i ochronie środowiska. Oboje, przez lata, mając w sobie nawzajem oparcie, prowadzili terenowe pra-ce badawcze, publikowali ich wyniki, gromadzili różnorodne zbiory, zabiegali o rozbudowę placów-ki i zatrudnianie w Muzeum specjalistów w dzie-dzinie historii, etnografii czy przyrodoznawstwa, cierpliwie budując jego prestiż. Profesor Liceum Ogólnokształcącego im. St. Staszica w Chrzanowie, twórca i pierwszy dyrektor Muzeum, st. kustosz Mieczysław Mazaraki zmarł 14 lutego 2003 r. w 90. roku życia.

Program uroczystości 10 lutego o godz. 16.00 – Zapalenie zniczy oraz modlitwa w ogrodzie

Domu Urbańczyka pod tablicą pamiątkową po-święconą założycielom Muzeum

– Koncert skrzypcowy w wykonaniu Wojcie-cha Palucha z akompaniamentem Iwony Korep-ty (patrz niżej)

– Wykład Jerzego Stankiewicza, prezesa Kra-kowskiego Oddziału Związku Kompozytorów Polskich p.t. Prof. Mieczysław Mazaraki w gro-nie jeńców współtworzących życie kulturalne w Stalagu VIII Görlitz

–Projekcja fragmentów filmu p.t. Urok nie-możliwości w reżyserii Nicolása Buenaventury Vidala o obozowych losach Oliviera Messiaen’a — francuskiego kom-pozytora, więzionego w Stalagu VIII w Görlitz

– Wieczór wspomnień o profesorach Irenie i Mieczysławie Mazarakich z udziałem synów Mi-chała i Jerzego oraz uczniów i znajomych

13 lutego (Środa Popielcowa) o godz. 9.00 Msza święta w 10 rocznicę śmierci prof. M.

Mazarakiego w kościele p.w. św. Mikołaja w Chrzanowie

Wstęp wolny!

22 lutego o godz. 20.15 zapraszamy do kina Sztuka na kolejny wieczór filmowo- muzyczny. Tym razem zaprezentujemy Państwu rewelacyjny koncert „Led Zep-pelin: Celebration Day”, który odbył się w londyńskiej sali O2 w 2007 roku.

Ten specjalny pokaz będzie częścią Weeken-du Muzycznego w MOKSiR, jaki czeka nas w dniach 22-24 lutego w MOKSiR. W piątek w kinie zobaczymy występ klasyków rocka, nato-miast w sobotę zapraszamy do Starej Kotłowni na metalową sesję w ramach sceny młodych.

Bilety na film: 15 zł do kupienia w kasie kina (rezerwacja i sprzedaż od 4 lutego). Dla pierw-szych 10 osób, które kupią bilet na „Led Zeppe-lin: Celebration Day” darmowe wejściówki na metalową sesję.

„Led Zeppelin: Celebration Day” to niepo-wtarzalny koncert, który na żywo obejrzało 18 tysięcy spośród 20 milionów chętnych osób. Zespół reaktywował się na jeden wieczór w składzie: Robert Plant (wokal), Jimmy Page (gi-

pięć godzin muzyki serwowanej przez artystów z ekipy Mystical BattaLion (dub/roots/reggae) oraz gości: Moriss44 (dub/reggae/dubstep), Back Alley (dub/reggae/roots) i Pablo (instru-menty klawiszowe).Sprzedaż biletów na dub sesję (od 21 stycznia) w Informacji MOKSiR lub w klubie przed samym koncertem/dub sesją. Liczba miejsc ograniczona.

Kolejna Dub sesja już w marcu. Dub Mystic 2 w Chrzanowie

Luty w MOKSiRDo końca lutego 2013 r zapraszamy do obej-

rzenia w Galerii Na Styku wystawy malarstwa, rzeźby i grafiki – prac powstałych w pracow-niach artystycznych rodziny Siek z Siedlca koło Krzeszowic. Wystawa potrwa.

8 lutego o godz. 18.00 zapraszamy do Klubu Stara Kotłownia na koncert z cyklu POWRÓĆ-MY JAK ZA DAWNYCH LAT, grać będzie zespół PULS. Bilety w cenie 10 zł dostępne są w Informacji MOKSiR.

14 lutego o godz. 20.00 odbędzie się seans walentynkowy – PODEJRZANI ZAKOCHA-NI (komedia, Polska 2013). Bilety w cenie 13 zł można nabyć w kasie kina SZTUKA.

MOKSiR w Chrzanowie oraz Lokalna Grupa Działania „Partnerstwo na Jurze” ogłosił Kon-kurs Literacki pt. „Historie Chrzanowskich Mikołajów”. Termin nadsyłania prac mija 15 lutego.

15 lutego o godz. 17.00 w klubie Stara Ko-tłownia odbędzie się wieczór poetycki Szymona Florka, w oprawie muzycznej Eweliny Majcher-czyk, pt. „Życie wierszem pisane”. Wstęp wolny.

16 lutego o godz. 11.00 w Klubie Stara Ko-tłownia odbędzie się uroczystość wręczenia lau-rów poetyckich w Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim dla Dzieci i Młodzieży Bez granic.

16 lutego o godz. 18.45 zapraszamy na kolej-ną transmisję opery Giuseppe Verdi „Rigoletto” na żywo w cyfrowej jakości dźwięku i obrazu HD. Bilety w cenie 45 i 40 zł do nabycia w In-formacji MOKSiR.

17 lutego o godz. 17.00 zapraszamy na kon-cert MELODIA SERCA w Klubie Stara Ko-tłownia. Wystąpią soliści z grupy wokalnej „Im-presja” zMOKSiR. Wstęp wolny!

MUZYCZNY WEEKEND

Plakat „Led Zepelin: Celebration Day”

tara), John Paul Jones (bas) oraz Jason Bohnam (bębny; syn zmarłego perkusisty zespołu – Johna Bohnama). (to heaven”).

Page 10: Kronika Chrzanowska nr 174

10 KronikaChrzanowskaKULTURA

Bywa tak, że do genialnego wiersza pisze się genialną muzykę – ona daje wszystko jemu, a on wszystko

jej! Tak właśnie było z twórczością Marka Grechuty.

Na spotkaniu autorskim w Klubie Literackim witaliśmy autorów książki „Marek. Marek Gre-chuta we wspomnieniach żony Danuty. Danuta Grechuta – muza i „święta żona” Marka Grechu-ty oraz Jakub Baran – bajkopisarz, autor tekstów piosenek, dziennikarz, opiekun artystyczny Sce-ny „Tęcza” w Krakowie.

W ten zimowy wieczór w Klubie Literackim krążyła nad nami muza poezji śpiewanej wielkie-go muzyka, poety i barda, którego większość z nas głęboko nosi w sercu.

Marek Grechuta należał do grona najwybit-niejszych polskich artystów XX wieku. Był pio-senkarzem, pianistą, kompozytorem, aranżerem, poetą, a także malarzem. Piotr Skrzynecki po-

wiedział kiedyś o nim: „Grechuta to najgenial-niejszy polski artysta”.

Grechuta urodził się 10 grudnia 1945 w Za-mościu. Od najmłodszych lat uczył się gry na fortepianie. Ukończył I Liceum Ogólnokształ-cące im. Jana Zamoyskiego. Po przeprowadzce do Krakowa rozpoczął studia architektoniczne na Politechnice Krakowskiej. Spotkał tam Jana Kantego Pawluśkiewicza, z którym założył naj-pierw kabaret Anawa, a potem zespół o tej na-zwie. Z nim debiutował, mając 22 lata. Od po-łowy lat 70. śpiewał w Piwnicy pod Baranami. Kojarzony z piosenką autorską, poezją śpiewaną, ale było u niego słychać i rock progresywny i jazz rock.

Krakowski bard i poeta zmarł w 2006r. Arty-stę żegnało tysiące osób.. W Bazylice Mariackiej odbyła się Msza żałobna. Krakowscy artyści wspólnie zaśpiewali jedną z piosenek Grechuty „Ocalić od zapomnienia”. W homilii ks. Stefan

Misiniec – wcześniejszy proboszcz Parafii św. Mikołaja w Chrzanowie – obecnie poeta i jeden z duszpasterzy krakowskich artystów mówił, że Marek Grechuta w życiu i w swoich piosenkach umiłował prawdę i mądrość.

– Mam nadzieję, że pamięć o Marku będzie trwała tak długo, jak będą trwały jego piosenki. Dlatego należy sobie życzyć, aby one jak najdłu-żej funkcjonowały, żebyśmy mogli się nimi cie-szyć, aby nam dawały tyle wzruszeń, co dawały dawno temu. One się nie starzeją, są piękne, przebojowe, mądre – powiedział Andrzej Siko-rowski, lider krakowskiej grupy „Pod Budą”.

Zapraszamy na fotorelację i gorąco polecamy książkę napisaną ze smakiem, pełną anegdot i dykteryjek ze świata artystycznego Krakowa lat 60., 70. I nie tylko. Marka Grechutę poznajemy z niej jako człowieka skromnego, żyjącego pro-stym życiem.

Olga Nowicka

Ocalić od zapomnienia...Na zdjęciu od prawej: dyrektorka MBP Lucyna Kumala wręcza pamiątkowy upominek Danucie Grechucie. Od lewej: Jakub Baran, współautor książki o Marku Grechucie fot. MBP

Od 17 do 20 lutego 2013 r. Muzeum w Chrzanowie im. Ireny i Mieczysława Mazarakich serdecznie zaprasza wszystkich mieszkańców miasta i osoby zainteresowane na drugą edycję imprezy „Sztetl Chrzanów. Dni Kultury Żydowskiej”.

W tym roku główne obchody będą skoncen-trowane wokół 70. rocznicy likwidacji chrza-nowskiego getta, która przypada 18 lutego 2013 roku. Rozpoczną się w niedzielę 17 lutego o

godz. 15.00 na skwerze przy budynku ośrodka kultury. Nastąpi tu odsłonięcie tablicy upamięt-niającej niemal 8000 chrzanowskich Żydów za-mordowanych w czasie Shoah, a którzy przed wybuchem II wojny światowej stanowili ok. 50 procent mieszkańców miasta i współtworzyli przez kilka wieków jego kulturowy krajobraz. Tablica zostanie odsłonięta w miejscu symbo-licznym, w miejscu gdzie w latach 1787-1973 stała Synagoga Wielka, główna bożnica chrza-nowskich Żydów.

Sztetl Chrzanów już po raz drugi

Wystawy w PłazieDwa pokolenia… różne temperamenty i sposoby postrzegania świata i sztuki. Malarstwo i fotografia połączone pasją artystów związanych z Ziemią Chrzanowską.

Miejska Biblioteka Publiczna w Chrzanowie, Filia w Płazie zaprasza na dwie wystawy: „Twa-rze Etiopii. Podróże Roberta Matonia” – foto-graficzny zapis podróży do tego afrykańskiego kraju oraz „Malarskie pasje Adama Skorupy” – twórczość wyrażona w soczystych barwach prac, wśród których odnajdziemy także płaziańskie klimaty.

Ekspozycje czynne 15.01 – 30.03.2013 w go-dzinach pracy Filii. Płaza, ul. Pocztowa 2. (mbp)

Page 11: Kronika Chrzanowska nr 174

11KronikaChrzanowska SPORT

Dominika Kulczycka i Roksana Legięć zostały powołane do kadry narodo-

wej orientacji sportowej na 2013 rok. To kolejna miła wiadomość dla chrzanow-skiego sportu na początku nowego sezo-nu. Obydwie utalentowane zawodniczki są wychowankami Klubu Sportowego Kościelec Chrzanów.

Dominika Kulczycka (Kulka) została powo-łana przez Zarząd Polskiego Związku Orientacji Sportowej do kadry B młodzieżowców po raz kolejny. W 2012 roku Kulka trzechkrotnie sta-wała na podium Mistrzostw Polski w biegu na orientację. 19-letnia chrzanowianka po zdaniu matury została studentką I roku dietetyki na Ślą-skim Uniwersytecie Medycznym.

Roksana Legięć (Roksi) otrzymała powołanie do kadry narodowej B juniorów po raz pierw-szy. Zarząd PZOS docenił bardzo dobre wyni-ki sportowe 15-letniej zawodniczki Kościelca Chrzanów w ubiegłym roku. Roksana dwukrot-nie zdobyła srebrny medal Mistrzostw Polski w 2012 roku. Roksi jest obecnie uczennicą II klasy Publicznego Gimnazjum nr 4 w Chrzanowie.

To już trzecia podopieczna trenera Jerzego Kryjomskiego, która w ciągu ostatnich trzech lat reprezentuje barwy naszego kraju w tej ciekawej olimpijskiej dyscyplinie sportu, która ciągle puka do drzwi programu igrzysk olimpijskich. Dwa lata temu w kadrze narodowej juniorów była także Małgosia Bromboszcz.

W Kościelcu trenuje obecnie prawie pół setki młodych miłośników orientacji sportowej, któ-

Chrzanowianki powołane do kadry narodowej

rzy poznają tajemnice terenowej nawigacji i cze-kają... „w kolejce” do narodowej kadry. W kadrze wojewódzkiej juniorów i młodzików Małopolski

w biegu na orientację aktualnie jest dziewiątka młodych chrzanowian.

(zew)

W dwunastej kolejce drugiej ligi piłkarzy ręcznych MTS Chrzanów wysoko pokonał Juvenię Rzeszów 44-31.

Na początku rundy rewanżowej podopiecz-nym trenera Leszka Wójcika przyszło się mierzyć z dziesiątym zespołem rozgrywek – Juvenią Rze-szów. Poprzednie starcie tych drużyn zakończyło się wyjazdową wygraną cabanów 38-29 i celem chrzanowskich szczypiornistów był komplet punktów również w tym meczu.

Wynik już w pierwszej minucie otworzył Marcin Skoczylas, który po przejęciu piłki w okolicach własnego pola karnego popisał się in-dywidualną akcją zakończoną mocnym rzutem. Gospodarze mieli okazję szybko podwyższyć prowadzenie, ale kolejny rzut był już niecelny. Rzeszowianie wyrównali stan meczu w piątej mi-nucie na 2-2 i był to zarazem ostatni remis pod-czas sobotniej rywalizacji. W szóstej minucie To-masz Zacharski pewnie wykorzystał rzut karny na 3-2. Po niepewnych pierwszych minutach gry w defensywie MTS zaczął bronić się lepiej. To pozwalało na rozgrywanie szybkich kontr i zdo-bywanie kolejnych bramek. W 11 minucie jedną z takich akcji wykończył Kamil Kirsz i wyprowa-dził swój zespół na 7-4. To sprawiło, że trener go-

ści Adam Gogacz poprosił o czas, by uporządko-wać grę swoich podopiecznych. Krótka przerwa nie pomogła jednak zawodnikom Juvenii, którzy dalej grali słabo. W 18 minucie MTS wygrywał już 14-7 i cały czas powiększał przewagę. Czte-ry minuty później było już 19-10 po skutecznie wykonanym przez Zacharskiego rzucie karnym. MTS cały czas kontrolował grę i prezentował się nieźle w obronie. Jednak chrzanowianom nie udało się ustrzec od błędów pod koniec pierw-szej odsłony spotkania i gościom udało się trafić kilka razy z rzędu. W ostatnich sekundach tej części gry, wynik ustalili rzeszowianie trafieniem z karnego na 24-16 dla gospodarzy.

Po regulaminowej przerwie atomowym ude-rzeniem popisał się ponownie Marcin Skoczylas. W 33 minucie po kilku dobrych interwencjach Bartosza Gajewskiego MTS prowadził różnicą dziesięciu trafień 26-16 i komplet punktów dla gospodarzy wydawał się być przesądzony. Wy-sokie prowadzenie rozprężyło chrzanowian. Ich gra w obronie się pogorszyła, a rzuty w ataku leciały daleko od bramki pilnowanej przez Paw-ła Sierżegę. Mimo tego wysokie prowadzenie cabanów się utrzymywało, gdyż gra rzeszowian pełna była niewymuszonych strat piłki i słabych

rzutów. W 45 minucie gospodarze wygrywali 34-21. Prowadzenie powinno być jeszcze wyższe, ale chrzanowianie atakowali zbyt indywidualnie i nieprzygotowane rzuty często nie stanowiły zagrożenia dla bramkarza gości. W 52 minucie Arkadiusz Łącki został ukarany dwuminutowym wykluczeniem. Gra w przewadze pozwoliła go-ściom nieznacznie zmniejszyć straty, gdy Olaf Górski rzucił na 26-41. W ostatnich czterech minutach widoczne było rozprężenie chrzanow-skich szczypiornistów, którzy czekali wyłącznie na ostatni gwizdek w spotkaniu, zamiast przy-cisnąć w końcówce słabego rywala i rzucić kilka bramek więcej. W 60 minucie spotkania Paweł Stroński trafił na 44-30. Jednak wynik końcowy ustalił Mateusz Sikora z Juvenii, który na kilka sekund przed końcem popisał się skutecznym rzutem. Mecz zakończył się wygraną gospodarzy 44 – 31 oraz zainkasowaniem dwóch cennych punktów.

Dzięki temu zwycięstwu MTS Chrzanów awansował w tabeli z trzeciej, na drugą pozycję. Liderem nadal pozostaje Zagłębie Sosnowiec, które wygrało z Grunwaldem Ruda Śląska i utrzymało pięciopunktowe prowadzenie w lidze.

Tomasz Wójcik

Chrzanowski MTS wiceliderem ligi

Dominika Kulczycka fot. KS Kościelec

Page 12: Kronika Chrzanowska nr 174

12 KronikaChrzanowskaKALEJDOSKOP

Na wyjątkową, bo ostatnią noc 2012 roku, Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i

Rekreacji przygotował moc atrakcji dla mieszkańców Chrzanowa. Wszystko po to, by chrzanowianie mogli przywitać Nowy Rok w szampańskim nastroju. Jak zwykle było dużo muzyki, tańców, nie zabrakło też pokazu sztucznych ogni.

Tradycyjnie już MOKSiR zaproponował Galę Sylwestrową w sali teatralnej, tym razem z udzia-łem wybitnych solistów oraz Galicyjskiej Orkie-stry Straussowskiej OBLIGATO. Orkiestra OB-LIGATO powstała w Krakowie w 1992 roku. Założył ją Jerzy Sobeńko, znakomity dyrygent i kompozytor, do dziś jej kierownik. Orkiestrę tworzy grupa wybitnych muzyków, zafascyno-wanych fenomenem muzyki wiedeńskiej dzie-więtnastego wieku oraz jej wpływem na muzykę europejską.

Przed publicznością wystąpili znakomici so-liści Monika Węgiel, Ewa Romaniak, Witold Wrona i Jarosław Kitala. Całość profesjonalnie poprowadziła menedżer orkiestry – Jolanta Su-der. W repertuarze znalazły się najpiękniejsze arie operetkowe, musicalowe, muzyka straussow-ska, a także filmowa oraz rozrywkowa.

Podczas Gali Sylwestrowej nie zabrakło strawy nie tylko dla ducha, ale i dla ciała. Przed koncer-

tem, w Galerii na Piętrze, zainteresowani mogli bowiem wziąć udział w wytwornej kolacji syl-westrowej w miłym towarzystwie i w otoczeniu dzieł sztuki.

Znakomicie i do białego rana bawili się rów-nież uczestnicy balu sylwestrowego w Sokole. Wyborne menu, muzyka na żywo w wykonaniu zespołu PULS i atmosfera pięknej, przestron-

Występ orkiestry OBLIGATO w sali teatralnej zebrał gromkie brawa fot. Dariusz Szuba

Noc z orkiestrą i fajerwerkami

Nie każde dziecko może w czasie ferii wyjechać na zimowisko czy wypoczynek z rodzicami. Nie oznacza to jednak, że czas wolny od nauki musi spędzić przed telewizorem lub po prostu nudząc się.

Jak co roku, specjalne zajęcia dla dzieci przy-gotował w tym okresie Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji w Chrzanowie. Dzieci mo-gły bezpłatnie uczestniczyć m.in. w warsztatach lepienia w glinie. Pod okiem plastyka uczyły się pracy w tym nietypowym dla nich tworzywie. Z

Ferie w mieście nie były nudne

gliny powstawały przeróżne postacie, a głównie św. Mikołaje. Chętnych do opanowania tej sztu-ki nie brakowało, ale to nie była jedyna atrakcja podczas ferii. Na dzieci czekały także zabawy na śniegu, kulig i doznania teatralne oraz filmowe. Podczas ferii dzieciaki mogły obejrzeć spektakl „Misiowe jajo” w wykonaniu Teatru Imagina-rium. Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się także seanse filmowe dla najmłodszych. Mogli zobaczyć m.in. kolejny z serii film o Reniferze Niko, opowieść o przygodach Asterixa i Obe-

Podobnie jak w zeszłym roku, bal w Starej Kotłowni cieszył się dużym powodzeniem fot. Michał Rzepka

liksa. Tylko w pierwszym tygodniu ferii do kina Sztuka na filmy wyświetlane w ramach akcji Fe-rie z MOKSiR przyszło ponad tysiąc widzów. Na zakończenie ferii najmłodsi bawili się na balu karnawałowym zorganizowanym w klubie Stara Kotłownia. Udział był bezpłatny. Jedyny waru-nek, jaki postawili organizatorzy, to ciekawy strój i dobry humor. Na szczęście humory dopisywały i dzieci chętnie uczestniczyły w samej zabawie i przygotowanych konkursach. (sol)

nej sali, zagwarantowały szampańską zabawę. Natomiast po północy, na chrzanowskim niebie, rozbłysnęły pióropusze wielobarwnych sztucz-nych ogni, które zgromadziły setki mieszkańców miasta. Poprzedziły je życzenia noworoczne od władz miasta wyemitowane na telebimie oraz krótkie podsumowanie minionego już 2012 roku. (AD)

Page 13: Kronika Chrzanowska nr 174

13KronikaChrzanowska ROZMAITOŚCI

Tym razem, grupa organizująca się przy Muzeum w Chrzanowie, w ramach cyklu „Wędrówki z

kustoszem”, udała się do Katowic. 12 stycznia na naszym celowniku znalazły

się Panewniki, dokąd udaliśmy się aby zobaczyć znajdującą się w tamtejszej bazylice tradycyjną bożonarodzeniową stajenkę. Według publikowa-nych danych ma ona 35m szerokości oraz 18m wysokości. Podobno większej w Europie nie ma. O ile podczas poprzednich wyjazdów, był pro-blem z zapełnieniem minibusu, tym razem kilku osobom musiałem odmówić, ponieważ pojazd był za mały. Poza szopką warto zobaczyć samą bazylikę, która jest sercem parafii p.w. św. Lu-dwika Króla i Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Podziwiając budowlę warto w tym mie-scu przytoczyć znaną z kręgów kościelnych aneg-dotę, że są trzy rzeczy, o których Duch Święty nie wie. Tutaj chodzi o ustalenie, na czym polega ubóstwo Franciszkanów. Z drugiej strony warto zauważyć, że poważnym źródłem finansowania budowy tej bazyliki były donacje katolickich rodów Ballestremów, Schaffgotschów i Donne-smarcków. Jak widać, jeszcze dzisiaj, te pieniądze nie zostały zmarnowane.Obiekt wzniesiono z cegły, która teraz ma ciemnowiśniową barwę. Znakomicie kontrastują elementy jasnej kamie-

niarki, którą wykonano z piaskowców karboń-skich. Otaczające bazylikę tereny zielone skry-wające inne miejsca kultu to temat na zupełnie inną wycieczkę. Poza szopką w głównym ołtarzu warto zwiedzić jeszcze ruchomą szopkę, oraz znajdujące się w tym pomieszczeniu przykłado-we szopki z różnych krajów. Poza tym jest tutaj jeszcze szopka żywa, której towarzyszy mini zoo. W tej okolicy na zapleczu bazyliki znajduje się staw. Teren, który odwiedzaliśmy jest bardzo do-kładnie opisany w Internecie, dlatego nie warto powtarzać powszechnie dostępnych informacji.

W tym miejscu muszę się przyznać do jedne-go. Otóż mieszkając w tej okolicy przez ponad cztery lata nigdy nie wpadłem na pomysł, aby tutaj zajrzeć. W związku z tym podczas wyciecz-ki pozwoliłem sobie na wątek sentymentalny. Zajrzeliśmy na osiedle domów studenta przy ulicy Studenckiej. Przez prawie trzy lata budo-waliśmy tutaj park. Niestety, niewiele z niego zostało, chociaż na tę okoliczność zorganizowa-no przynajmniej dwa partyjne czyny społeczne a na same sadzonki drzew i krzewów w 1975 roku wydano 200 tysięcy ówczesnych złotych. W tym czasie za miesiąc pobytu w akademiku płaciliśmy 120 złotych, a moje stypendium wynosiło nieco ponad 1000 złotych. Trzecim punktem naszej wyprawy była Kopalnia Wujek i muzeum po-

święcone pamiętnej pacyfikacji z pierwszych dni stanu wojennego. Cóż inaczej nam te wydarze-nia przedstawiano, kiedy w tym samym czasie, jako już magister biologii ogólnej znalazłem się niechcący po niewłaściwej z dzisiejszego punktu widzenia stronie.

Po tym wstrząsającym doświadczeniu przy-szedł czas na mniej znaną, ale równie zabytko-wą dzielnicę Katowic, jaką jest Józefowiec. W drugiej połowie 20. wieku znaczna część jej za-budowy poległa na polu modernizacji Katowic celem powiększania zasobów mieszkaniowych. Najpiękniejsze fasady posiadają familoki przy ulicy Rysia. Jest tutaj także zabytkowy kościół, bardzo skromny w porównaniu z bazyliką w Pa-newnikach. W nim na szczególną uwagę zasłu-gują witraże.

Reasumując, będąc w Katowicach warto roz-glądać się po peryferyjnych dzielnicach, nie tyl-ko tak kultowych jak Giszowiec i Nikiszowiec. Można też śledzić piękne okoliczności przyro-dy nawet w ścisłym centrum miasta. Wystarczy wejść na Wędrówki z Grzegorzkiem i poszukać pośród już zamieszczonych nieco ponad 1300. fotoreportaży. Uwaga, z lutym zwiedzamy okoli-ce Chrzanowa, w marcu rejon Andrychowa, a w kwietniu będziemy odkrywać Mogiłę. Już teraz można się zapisywać. Piotr Grzegorzek

W styczniu zawędrowali z kustoszem do Katowic

Bazylika w Katowicach. Tym razem kustosz Piotr Grzegorzek właśnie tam zaprowadził swą swą grupę Zdjęcia Muzeum w Chrzanowie

Page 14: Kronika Chrzanowska nr 174

14 KronikaChrzanowskaROZMAITOŚCI

Do Muzeów i galerii chodzi się po to, aby poznawać piękno, częstokroć

trudne.

Opinie nt. powstania są różne; jedni mówią o chwale, a inni o klęsce; jedni o bohaterstwie, inni o głupocie; jedni o ponad 1000 bitwach, inni o ok. 125 000 zesłanych. Jest to piękno hi-storyczne, na pierwszy rzut oka ukryte i odpy-chające, jednak przy chociaż lekkim poznaniu, mocniej wciągające, pozwalające wyciągać wnio-ski i nauki na przyszłość. Poznanie tego trudne-go piękna jest konieczne, by zrozumieć choćby zagadnienie legendy Stycznia ’63 w legionach Piłsudskiego, czy kultywowania tradycji powsta-niowych w każdym mieście polskim, również w Chrzanowie.

Późnym, piątkowym wieczorem, 11 stycznia 2013 r. w wilii prof. Urbańczyka przy dawnych plantach chrzanowskich, została uroczyście otwarta nowa wystawa Muzeum w Chrzanowie, poświęcona 150. rocznicy Powstania Stycznio-wego, pod tytułem W krwawem polu, srebrne ptasze, poszli w boje chłopcy nasze… Jej kura-torami są Agnieszka Bąk, Anna Sadło-Ostafin oraz Kamil Bogusz. Dokonali oni uroczystego otwarcia, a przybyłych kameralnie gości, opro-wadzili dokładniej po poszczególnych salach, pokazując prezentowane eksponaty i przekazu-jąc wiedzę nt. Powstania Styczniowego. Do wy-stawy swoje zbiory udostępniło szereg instytucji: Muzeum Górnośląskie w Bytomiu, Muzeum Historii Fotografii im. Walerego Rzewuskiego w Krakowie, Muzeum Regionalne PTTK im. Antoniego Minkiewicza w Olkuszu, Towarzy-stwo Przyjaźni Polsko-Włoskiej w Olkuszu, Mu-zeum Zamek w Oświęcimiu; jak również osoby prywatne: pan Edward Edwin Śmiłek oraz pan Michał Mazaraki. Partnerem projektu jest Naro-dowe Archiwum Cyfrowe w Warszawie.

Zwiedzający „przenosząc się” w czasie do XIX wieku, rozpoczęli podróż od quasi sztabu, w którym znalazły się biogramy dyktatorów i niektórych dowódców powstania, kalendarium wydarzeń a także ogromna mapa sztabowa z za-znaczonymi wybranymi bitwami. W kolejnych salach poznawali oprócz szczegółów dot. stroju żałobnego i wydarzeń 1861 r., również (szeroko pojętych) Chrzanowian, biorących udział w powstaniu, poprzez pamiątki po nich pozostałe. Wystarczy wymienić tu choćby takie nazwiska jak: Piotr Łączka, Dyzma Chromy, Ludwik No-wakowski, Walenty Bętkowski, Antoni Gąsio-rowski, etc.

Nie zabrakło także wspomnienia o por. Ste-fano Elia Marchettim, który spoczywa na starej części chrzanowskiej nekropolii. Jako jeden z

garybaldczyków brał udział, pod dowództwem płk Francesco Nullo, w wyprawie mającej pomóc powstańcom. Zmarł w Chrzanowie, w wyniku ran odniesionych w bitwie pod Krzykawką. Cie-kawostką są fotografie jego pierwszego grobu, a także uroczystości poświęcenia nowego grobu w okresie międzywojennym.

W ten sposób zaaranżowana wystawa pozwala na głębsze uzmysłowienie jak wielką i ważną woj-ną było Powstanie Styczniowe. Jest to oczywiście przedstawienie małego fragmentu powstania, w jakiś sposób związanego z naszym regionem. Jak mówi Denis Lavant, w najnowszym filmie Leos’a Carax’a „Holly Motors” Piękno, jest ukryte w oczach patrzącego. Miejmy nadzieję, że patrzą-cych i zwiedzających nie zabraknie na tej rocz-nicowej wystawie. Kamil Bogusz

Trudne piękno – wystawa w 150. rocznicę powstania

Kuratorzy wystawy podczas otwarcia, od lewej: Kamil Bogusz, Anna Sadło-Ostafin, Agnieszka Bąk. Przemawia dyrektor Muzeum w Chrzanowie Zbigniew Mazur fot. Piotr Grzegorzek

Fragment ekspozycji – biżuteria patriotyczna

Page 15: Kronika Chrzanowska nr 174

15KronikaChrzanowska ROZMAITOŚCI

Page 16: Kronika Chrzanowska nr 174

16 KronikaChrzanowskaROZMAITOŚćI