Kobieta Czas Białegostoku

ROZALIA MANCEWICZ:Czym się zajmuje dwa lata po sukcesie >>12-13

Podpowiadamy, co zrobić, by wyglądać sexi na wakacje

s. 6-7

Bezpłatny miesięcznik | czerwiec 2013 | Nr 1

Miasto oszalało na punkcie ZUMBY

s. 4-5

Najmodniejsze

stylizacje

w niewiarygodnie

niskich cenach.

W Białymstoku

ubierzesz się, jak

modelka

s. 14-15 WYWIAD MIESIĄCA

LATO

PASJE

MISJA: TANIE UBRANIE

KUPONY RABATOWE

WYTNIJ I ZAOSZCZĘDŹ 1.000 zł

s. 7, s. 9

Kobieta Czas Białegostoku | Nr1 | czerwiec 2013

wejdź na www.czasbialegostoku.pl

Siedzę i zastanawiam się pół dnia, od czego mam rozpocząć pierwszy tekst pierwszego tego typu magazynu w Pol-sce. Znalazłem się wszak w sytuacji nie-

codziennej zarówno dla Was Drogie Czytelniczki, jak i dla mnie.

Niecodziennie, bowiem zdarza się, że redakto-rem naczelnym pisma kobiecego jest facet. Choć doświadczony w fachu redaktorskim, to jednak czujący, po raz pierwszy w życiu, rzeczywistą i olbrzymią tremę. Czy spodoba się, coś co wymy-śliliśmy razem z całym zespołem Czasu Białego-stoku? Jak zostanie odebrana inicjatywa zinte-growania szeroko rozumianej branży kobiecej w Białymstoku? Czy będziecie chciały dowiedzieć się, jak wygląda Kobieta Białegostoku?

No właśnie! Niecodziennie zdarza się także,

że na rynku lokalnym wychodzi tego typu pro-dukt. Jesteśmy pierwszym LOKALNYM pismem stricte skierowanym do Pań i piszącym o Paniach. Przecieramy więc szlaki, niezdobyte do tej pory przez nikogo. W związku z tym, błagam Was o

wyrozumiałość i dobre rady na przyszłość! Wsłu-chamy się chętnie w każdy głos dyskusji!

Niecodziennie też zdarza się, że magazyn o Was dla Was będzie współtworzony razem z Wami! Już od pierwszego numeru zaprosiliśmy bowiem do współpracy wizażystki, stylistki, ekspertki i lekarzy, by to oni doradzali Wam, jak wyglądać glamour w naszym kolorowym Białym-stoku. Mamy nadzieję, że z każdym numerem chętnych do współpracy będzie coraz więcej. To Wy możecie być autorkami naszego magazynu!

Ostatecznie, by nie przedłużać otwarcia pierw-szego, historycznego numeru. Po prostu serdecz-nie zapraszam do lektury i oceny tego, co dokona-liśmy razem z, powiem nieskromnie, najlepszym i najsympatyczniejszym zespołem redakcyjnym, jaki można było sobie wymarzyć! g

2

Co w numerze:

TEGO JESZCZE NIE GRALI!

12-13 Rozalia Mancewicz wróciła na stałe do Białego-stoku. Pytamy byłą Miss Polonia, czym zajmuje

się dzisiaj

4-5 Angelika porwała

Białystok do tańca.

10-11 Przedstawiamy Wam także najnowszą Miss Podlasia! Viktoria La-

gonda urzekła jurorów

3 Metamorfozy- zmieniamy Panie nie do poznania

6-7 Wyglądaj sexi latem9 Wybór biustonosza wcale nie jest prosty. My pomożemy Ci dopasować idealny

14-15 Kasia i Marika wybrały się na zakupy. Ubrały się fenomenalnie, za... kilkadziesiąt złotych

16 Stwórz dziecku wymarzony pokój zabaw

17. Zbliża się lato. Pomyśl, co zrobić ze swoim pupilem

18 Problem z nietrzymaniem moczu można rozwiązać szybko i skutecznie19 Poprawianie natury jest coraz popularniejsze

20 Zobacz, gdzie bawić się w czerwcu21 Wyjątkowy horoskop

22 Zupa z afrodyzjaków. Jej smak Cię urzeknie

23 Tutaj dostaniesz „Kobieta Czas Białegostoku” za darmo

PASJE

EXCLUSIVE

DZIECI

PUPILE

ZDROWIE

RELAKS

KUCHNIA

GDZIE NAS ZNAJDZIESZ

PORADY

Karol Wasilewski – Redaktor Naczelny

Prezes i Redaktor Naczelny: Karol WasilewskiRedakcja: Urszula Bisz, Judyta Jakoniuk, Katarzyna Perek, Dariusz Walaszek, Marika

MielenkiewiczWspółpraca: Urszula Hajduczenia, Katarzyna Błażko, Katarzyna Oniszczuk, Dr n.med. Dorota

Żukowska, Dr n.med. Marcin Chlabicz, Marek SewastianikFoto: Rafał Kasabuła, Marcin Kwiatkowski, Piotr Książek

Skład i grafika: Grzegorz RadziewiczKONTAKT:

Redakcja: [email protected]; [email protected] Telefon: 506 330 408

Reklama: Maciej Matyszewski: 512 579 597Druk: Biały Kruk


najlepszy portal informacyjny w mieście

Wraz z „Kobieta Czas Białegostoku” rusza tak-że akcja miejska związana z metamorfozami białostoczanek! Chcemy pokazać, że panie w wieku od 40 do 60 lat, które z racji pracy, stre-

su, zabiegania, zapomniały nieco, jak to jest być prawdziwą uwodzicielską kobietą, mogą nadal być olśniewające.

W związku z tym, razem z charakteryzatorką Dorotą Lan-gę i stylistką fryzur Sylwią Rudnicką chcemy zmienić Wasze życia! Tak! Nie przeczytałyście źle, drogie Panie! Chcemy tchnąć w Was drugą młodość, świeżość. Sprawić, byście zno-wu czuły się wyjątkowo i pewnie! Bo każdej kobiecie, nieza-leżnie od wieku, metamorfoza może oznaczać zupełnie inną jakość życia. Zarówno Dorota jak i Sylwia ukazały to już setkom swoich klientek. Specjalnie dla Czytelniczek „Czasu Białegostoku” zrobią to za darmo!

- Chcemy zaskoczyć białostoczanki. Pokazać, że po 40-tce, 50-tce, a nawet 60-tce nadal jest się super kobietką – mówi Dorota Lange. – Zobaczycie, jak wiele w Waszym codzien-nym życiu może zmienić fryzura, nowy makijaż czy porada dotycząca ubrania. Będziemy się przy tym świetnie bawić!

Nasze stylistki dostosują się nawet do pory i miejsca prze-bywania kandydatek! Jakież będzie Twoje zdziwienie, gdy przyjedziemy do Ciebie po pracy, a na drugi dzień pokażesz się koleżankom z zupełnie odmienionym image’em! Daj się ponieść fantazji i przeżyj przygodę życia!

Czekamy na panie w każdym wieku (chociaż najchętniej 40-60 lat). Wystarczy zgłosić swój akces drogą mailową: [email protected] lub telefonicznie: 604 238 009. g

METAMORFOZYtekst Katarzyna Perek zdjęcia Marcin Kwiatkowski

3

reklama

Sylwia Rudnicka i Dorota Lange czekają na Was! Ten duet odmieni Wasze życie!



4

Zumbę poznała w Kanadzie i od razu zapragnę-ła przywieźć do Białegostoku. Dzięki niej do-stała intratną propozycję pracy w Libanie... ale odrzuciła ją z miłości do rodzinnego miasta.

Angelika Muraszkowska bardzo wiele zawdzięcza temu niezwykle popularnemu ostatnio połączeniu tańca i fitnessu. Tańczy już od 19 lat, posiada najwyż-szą krajową klasę taneczną, jest jedną z najbardziej certyfikowanych i wykwalifikowanych instruktorów zumby w kraju. Uczy tego tańca, prowadząc zajęcia wytrzymałościowe i wzmacniające, z ciężarkami, na krzesłach, a niedługo również w wodzie. Na jej za-jęcia przychodzą nie tylko młode dziewczyny, ale też starsze panie, małżeństwa i dzieci. Biją się o nią polskie szkoły tańca i kluby fitness, niemal w każdy weekend prowadzi zajęcia w innym mieście.

Nawet jeśli wyjeżdża gdzieś na wczasy, taniec wciąż jej towarzyszy. Ostatnio odpoczywała na wakacjach w Egipcie, gdzie poproszono ją o zrobienie pokazu zumby. Jej kocie ruchy wzbudziły furorę wśród hotelowych gości. Popularnością cieszy się też jej teledysk zatańczony w ryt-mach zumby. Obejrzał go pewien łowca talentów i zapro-ponował dobrze płatny roczny kontrakt w Libanie. Odmó-wiła, bo wolała pracować w Białymstoku. Tańczyć zumbę zaczęła jednak w Kanadzie. Tam wyjechała kilka lat temu do rodziny i za pracą. Jak sama mówi, trochę wtedy przy-tyła, a dzięki późniejszym treningom zumby w Białymstoku schudła 17 kilogramów.

- Zumba pojawiła się w bardzo dobrym momencie mego ży-cia. Jadłam sporo tamtejszego jedzenia, nie miałam zbyt wielu

DZIĘKI ZUMBIE SCHUDŁAM 17 KILOGRAMÓWZumba nie przewiduje ograniczeń wiekowych,

nie wymaga specjalnego poczucia rytmu

ani znajomości tanecznych kroków. Na

żadnych innych zajęciach nie poznamy

tylu rytmów - jest tu i salsa, reggae-

ton, i cumbia, pop, a nawet i bolly-

wood. 60 minut zajęć to jak dwie

godziny biegu, spalamy około

600 kalorii.

tekst Judyta Jakoniuk zdjęcia Rafał Kasabuła

Szalona ekipa zumby

Angelika porywa zumbą tłumy białostoczanek



5

zajęć i zaczęłam coraz bardziej się zaokrąglać – mówi Muraszkowska. - Całkiem przy-padkiem usłyszałam tę niepowtarzalną muzykę, zobaczyłam, jak ludzie skaczą,

śmieją się i zlani potem domagają się więcej, pomyślałam: czegoś takiego brakuje nam w Białymstoku.

Od razu po przyjeździe udało jej się zrobić kurs instruktorski. Szyb-ko też stała się cenioną specjalistką w Białymstoku, a później w innych miastach w kraju.

- Raz na wakacjach widziałam, jak w Klubie Passion Beach do An-geliki podeszło małżeństwo z Warszawy, zachwycone jej sposobem bycia i energią, mówili, że zawsze już będą do niej przychodzić, gdzie-kolwiek się znajdą w Polsce - wspomina jedna z uczestniczek kursu.

Czym zachwycają się miłośnicy zumby? Na czym ona polega? Jest połączeniem tańców latynoamerykańskich z elementami fitnessu,

przede wszystkim jednak jest dobrą zabawą i fajnym sposobem na odreagowanie codziennych stresów, ukształtowanie pięknej syl-

wetki i poprawienie ogólnej kondycji.- Tu nie ma żadnej nauki tańca czy stresu przed opanowa-

niem choreografii, tylko prawdziwy relaks, luz, dobra zabawa przy świetnej muzyce, gdzie efektem są setki spalonych ka-lorii – opowiada Angelika. - Zumba nie przewiduje ograni-

czeń wiekowych, nie wymaga specjalnego poczucia rytmu ani znajomości tanecznych kroków. Na żadnych innych zajęciach nie poznamy tylu rytmów - jest tu i salsa, reggaeton, i cumbia, pop, a nawet i bollywood. 60 minut zajęć to jak dwie godziny biegu, spalamy około 600 kalorii.

Na treningach u Angeliki Maruszkowskiej leje się pot, jest prawdziwe zmęczenie, ale nikt nie zerka na zegarek, wręcz przeciwnie - dziewczyny protestują, kiedy trzeba już iść do domu.

- Marzy mi się jeszcze, by do zumby przekonać panów, niestety w Polsce ciągle panuje stereotyp, że to kobieta tań-

czy na parkiecie, a facet stoi przy barze – mówi trenerka. - Mam kilku studentów w moich grupach i mówią, że wolą zumbę od monotonnych ćwiczeń na siłowni oraz, że nie ma nic bardziej męskiego niż 20 bioderek kręcących się dookoła ciebie – dodaje ze śmiechem instruktorka. g

DZIĘKI ZUMBIE SCHUDŁAM 17 KILOGRAMÓW

Szalona ekipa zumby

Warto przyjść na zajęcia i wyładować wszystkie złe emocje.



6

WYGLĄDAJ SEXI LATEM ZADBAJ O SKÓRĘ I WŁOSY

Gładka skóra latem to absolutna konieczność! Pa-miętaj o regularnym goleniu i o stosowaniu pre-paratów nawilżających. Podczas golenia pamię-

taj, aby przesuwać maszynkę pionowo, nie poziomo. Niektóre kobiety zbyt mocno ją przyciskają, co może przyczynić się do powstawania zadraśnięć i zacięć. Przesuwaj maszynkę płasko, tak aby mogła prawidłowo wykonywać swoje zadanie. Zanim przystąpisz do gole-nia, zastosuj peeling i obmyj skórę wodą, aby uniknąć wrastających włosków. W ten sposób usuniesz martwy naskórek i uzyskasz dokładne golenie. Nawilżenie wło-sków spowoduje łatwiejsze ich usunięcie. Aby ułatwić poślizg maszynki po skórze, pamiętaj o żelu pod prysz-nic. Podczas depilacji okolic bikini naciągnij skórę tak, aby była ona równie naprężona jak na nogach. Dzięki temu zmniejszysz prawdopodobieństwo uszkodzenia skóry i ułatwisz dostęp maszynki do trudno dostęp-nych miejsc, w rezultacie uzyskując efekt dokładnego golenia. Używaj zaawansowanej technologicznie ma-szynki z wieloma ostrzami i paskiem nawilżającym, w celu zapewnienia odpowiedniego nawilżenia oraz bez-pieczeństwa podczas golenia.

Okryte stopy w sandałkach i japonkach to nieodłączny element lata. Zadbajmy o to, by wyglądały pięknie. Zacznijmy od ciepłej kąpieli. Do wody dodaj trochę

specjalnej soli lub płynu, które zmiękczą skórę i przygotują stopy do kolejnych kroków. Następnie wygładź stopy spe-cjalną tarką. Gdy już zetrzesz martwy naskórek i zgrubienia użyj peelingu do stóp. Pamiętaj o nawilżeniu. Gdy już stopy są zadbane, możemy je upiększyć malując paznokcie. Opa-lona skóra pięknie komponuje się z intensywnymi, wyrazi-stymi barwami – koral, czerwień, fuksja, fiolet. Jeśli nie jest na tyle odważna i lubisz stonowane kolory wybierz elegan-cki frencz lub złocisty beż.

DEPILACJA

CHROŃ SIĘ PRZED SŁOŃCEMSTOPY



7

WYGLĄDAJ SEXI LATEM ZADBAJ O SKÓRĘ I WŁOSY

Lato to ciężki czas dla włosów, szkodzi im słońce, gorące po-wietrze, woda. Aby wyglądały pięknie, należy o nie zadbać i odpowiednio je pielęgnować. W związku z tym trzeba dobrze

je odżywiać przy pomocy masek i odżywek. Na maskę można wykorzystać produkty domowe. Dobrym sposobem jest maska wykonana z oliwy z oliwek z dodatkiem cytryny lub rozgniecione awokado. Nie wolno chodzić z mokrą głową. Po umyciu włosów należy je wysuszyć w pomieszczeniu. Krople wody, które pozostają na włosach, po umyciu skupiają promienie słoneczne i tym samym uruchamiają procesy chemiczne. Ważne są przemyślane zakupy, czyli należy kupować tylko takie kosmetyki, które nadają się do let-niej pielęgnacji włosów. Można je bardzo łatwo rozpoznać poprzez żółte opakowanie lub narysowane słoneczko. Najczęściej w swoim składzie zawierają filtry, które hamują przenikanie promieni UV do wnętrza włosa.

Gdy temperatura jest coraz wyższa, coraz trudniej jest utrzy-mać nieskazitelny makijaż na twarzy. Dlatego należy po-starać się, by make-up był jak najlżejszy i skupić się na kilku

podstawowych kwestiach m.in. na matowieniu. Dzień rozpoczy-namy od umycia twarzy delikatnym żelem i przemycia normali-zującym tonikiem, który pozwoli utrzymać suchość. Aplikujemy nawilżacz w emulsji, koniecznie z funkcją matującą. Po nałożeniu odczekujemy chwilę, aż kosmetyk się wchłonie i cera będzie fak-tycznie robiła wrażenie suchej. Następnie nakładamy filtr prze-ciwsłoneczny o lekkiej nietłustej konsystencji i jak najwyższym wskaźniku SPF. Zamiast tradycyjnego podkładu najlepiej sięgnąć po matujący krem brązujący, który wyrównuje kolory skóry i może służyć również do korygowania przebarwień na dekolcie. Wszel-kie małe niedoskonałości można tuszować jedynie antybakteryj-nym korektorem wodoodpornym. Z pudru i różu najlepiej zre-zygnować. Makijaż oczu to maskara - koniecznie wodoodporna. Eyeliner i cienie do oczu lepiej sobie odpuścić. Usta pokrywamy przejrzystym błyszczykiem albo pielęgnującym balsamem, który lekko koloryzuje bądź rozświetla.

Pamiętaj o kremach do opalania zawierających filtry UV. I stosuj je nie tylko na plaży. Za zdecydowaną większość wszystkich oznak starzenia się skóry od-

powiadają promienie słoneczne. Opaleniznę (a także oparzenia skórne) wywołują promienie UVB. Najsilniej działają one latem między godziną 10 a 15. Jednak naj-większe spustoszenie w skórze czynią promienie UVA. To one odpowiadają za jej przedwczesne starzenie, po-wstawanie zmarszczek, a nawet są przyczyną czernia-ka – bardzo groźnego nowotworu. Na szczęście przed szkodliwymi promieniami słońca możesz się skutecznie ochronić. Wystarczy, że dobierzesz kosmetyk z filtrem odpowiednim dla swojego fototypu, czyli karnacji i wrażliwości na słońce. Wysokość najniższego wskaźnika SPF (filtra przeciw promieniom UVB) wynosi 2, a najwyż-szego 50+. Jeśli masz jasną karnację, niebieskie lub zie-lone oczy, włosy rude albo jasnoblond, w mieście stosuj filtr SPF 25, a na plaży SPF 50 lub 50+. Przy skórze jasnej reagującej zaczerwienieniem na opalanie, szarych, nie-bieskich lub zielonych oczach i włosach blond, w mie-ście konieczny będzie filtr SPF 15, 20 a nawet 25, na pla-ży co najmniej SPF 40. Jeśli masz lekko śniadą karnację, która szybko się opala, brązowe oczy, brązowe lub ciem-noblond włosy, w mieście i na plaży stosuj kosmetyki z filtrem SPF 15 albo 20. Gdy twoja karnacja jest ciemniej-sza, od razu opalasz się na brązowo, masz ciemne oczy, brązowe lub czarne włosy, wystarczy filtr SPF 10 lub 15.

WŁOSY

MAKIJAŻ LATEM

reklama



8

Czy bielizna Pani zdaniem jest ważną częścią garderoby?

Bielizna jest podstawą każdego stroju, przez to staje się najważniejsza! Dlaczego? Przecież to właśnie bieliznę nakładamy jako pierwszą i zdejmujemy jako ostatnią. A często zaraz potem, jak zdejmiemy bieliznę dzienną, wkładamy noc-ną… Poza tym nosimy ją najbliżej ciała. To bie-lizna troszczy się o jak najbardziej korzystny wygląd biustu, sylwetki – odpowiednio dobrany biustonosz, majteczki, ewentualnie bielizna mo-delująca (coraz piękniej-sza!) są naszym kobiecym orężem w służbie pięk-nego wyglądu. Każda z nas mając na sobie ładną i właściwie dopasowaną bieliznę poczuje się atrak-cyjnie i kobieco. Nie bez powodu najważniejsze programy telewizyjne, w których przeprowadzano metamorfozy (Gok Wan, Trinny & Suzannah ), rozpoczynały się właśnie od metamorfozy bielizny… Żadna kobieta nie bę-dzie wyglądała ładnie i nie poczuje się atrakcyjnie, jeśli nie zadba o swoją bieliznę!

Wspomniała Pani o właściwym dobraniu biu-stonosza, na czym ono polega?

Dobieraniem biustonoszy to mój zawód. Bra fitting, czyli po angielsku „bra” – biustonosz, „fit”- dopasowywać. Jest to sztuka doboru od-powiedniego kroju biustonosza w odpowiednim rozmiarze, wszystko musi być idealne do danej sylwetki.

Czym się zajmuje dokładnie? Najpierw mie-rzę każdą z pań, po czym dobieram najbardziej pasujące modele. W dzisiejszych czasach nie ma takiej możliwości, by ktoś nie znalazł czegoś dla siebie. Możemy bawić się krojami: od plunge do głębokich dekoltów, przez half-cup do dekoltów

karo, balkonetek, po bardziej zabudowane typu full-cup. Poza tym firmy szyją w coraz szerszym zakresie rozmiarów np. od AA do K, o standardo-wym rozmiarze 75B większość kobiet powinna zapomnieć!

Dlaczego? Wiele moich koleżanek twierdzi, że ich rozmiar biustonosza to 75B?

I są w błędzie. Staty-stycznie zaledwie kilka procent kobiet powinno nosić taki rozmiar. W mojej ponad dwuletniej karierze trafiła się taka tylko jedna klientka. Pani koleżanka i większość kobiet popełnia-ją standardowe błędy przy zakupie biustonosza – wy-bierają zdecydowanie zbyt szerokie obwody, które nie są w stanie odpowied-nio podtrzymywać biust oraz zbyt małe misecz-ki – narażając tym sa-mym piersi na ciągły ucisk zwłaszcza zbyt wąskich fiszbin, co jest niebezpieczne dla

zdrowia i mówiąc wprost – deformuje nawet najmniejszy biust. Dlatego dotychczasowe posiadaczki rozmiaru 75B z naszego sklepu wychodzą często z rozmiarem 70DD lub 65E.

Na co powinnyśmy zwracać uwagę przy zakupie biustonosza?

Dobrze dobrany krój w odpowiednim roz-miarze to podstawa. Zazwyczaj pracując staram się mierzyć kilka różnych krojów biustonoszy, żeby kobiety miały świadomość tego, jak różnie może wyglądać ten sam biust w różnych biu-stonoszach i wybrać ten, w którym czuje się najwygodniej.

Na pewno warto zwracać uwagę na ja-kość biustonosza. Warto jest inwestować w bieliznę uszytą z wysokiej jakości ma-teriałów – przekłada się to na dłuższy czas użytkowania oraz na komfort

noszenia. Inwestujemy także w dobrze zaprojek-towany krój – taki dopracowany projekt często zajmuje około 2 lat! Większość klientek nie zdaje też sobie sprawy z tego, że dobrze opracowany biustonosz składa się z 30-40 części. Odpowied-nie ich wycięcie i połączenie to także sztuka, któ-ra świadczy o wysokiej jakości.

Czy trzeba jakoś specjalnie przygotować się do wizyty u bra-fitterki?

Najlepiej mieć „otwartą głowę” – zapomnieć o większości dotychczasowych przyzwyczajeń – otworzyć się na nową wiedzę i doświadczenia. W razie jakichkolwiek wątpliwości, jesteśmy otwarte na dyskusję. Po drugie – założyć swój ulubiony biustonosz, żeby przekonać się, czy był dobrze dobrany lub jakie błędy były popełnione. Trzeba także zarezerwować trochę więcej czasu. Pierwsza wizyta zazwyczaj trwa od 30 minut do

godziny.

BIELIZNA W SŁUŻBIE PIĘKNEJ SYLWETKI

Bielizna – najbardziej niedoce-niana przez kobiety część garde-roby. Blisko 80% białostoczanek

nosi źle dobrane biustonosze! Bielizna teoretycznie jest niewi-doczna. W praktyce – to ona, a szczególnie – biustonosz pełni

ważną rolę w modelowaniu sylwetki i biustu. Co często jest widocznie w okresie wiosenno-

-letnim, kiedy kobiety noszą lek-kie bluzki i dopasowane sukienki. O bieliźnie i sztuce jej dopasowa-nia opowie bra fitterka z salonu

Kamelia – Katarzyna Błażko.

reklama



9

Zazwyczaj okres przygoto-wań rozpoczyna się od wi-zyt w salonie kosmetycz-nym już nawet pół roku

wcześniej. Plan pracy nad ciałem (pozbycie sie celulitu, nadmiernych kilogramów, opalanie się), twarzą (zabiegi nawilżające, anty aging, oczyszczające, rozjaśniające, wygła-dzające), stopami i dłońmi, zajmuje trochę czasu – a wszystko po to, by przyszła panna młoda mogła się czuć pewnie i pięknie w dniu ślubu.

Najistotniejszym elementem końcowej pielęgnacji jest makijaż, który upiększa, dodaje blasku, pod-kreśla zalety, jednocześnie kamuflu-jąc niedoskonałości.

Wielką sztuką jest wykonać ma-kijaż, który będzie dobrze wyglądał zarówno na zdjęciach, jak i w rzeczy-wistości.

Makijaż ślubny to połączenie lek-kości makijażu dziennego, świetli-

stości wieczorowego i wyrazistości fotograficznego. Możemy więc wy-różnić kilka styli:

Pierwszy to makijaż romantycz-ny, czyli naturalny z opalizującymi cieniami - pasujący do sukni koron-kowej lub zwiewnej z motywami kwiatowymi.

Drugi to makijaż klasyczny - ma bardziej wyrazistą formę, cera musi być matowa, oczy podkreślone, zaś rzęsy wytuszowane lub dodatko-wo przedłużone. Styl klasyczny jest odwrotnością romantycznego. Charakteryzuje go umiar i prostota.

Fryzura pasująca do klasyki to wło-sy uczesane w kok, dopełnieniem jest delikatna biżuteria (perły, łań-cuszki).

Trzecim jest makijaż awangardo-wy. Jak sugeruje sama nazwa jest drapieżny i pasuje do nietypowych kreacji ślubnych. Wśród tego typu stylizacji jest jednak rzadkością.

Mówiąc o rodzajach makijażu warto wspomnieć również o możli-wości stylizacji ślubnej i umieszcze-niu całej ceremonii zaślubin, styliza-cji pomieszczeń i własnego wyglądu w określonej epoce historycznej.

Na pewno w pamięci nowożeń-ców i wielu gości zostanie wesele i panna młoda stylizowana np. na lata dwudzieste, kiedy królowały proste sukienki z obniżonym sta-nem, obszyte koralikami oraz krót-kie fryzury ozdobione falami.

Makijaż do takiej stylizacji powi-nien charakteryzować się wówczas zaokrąglonymi, cienkimi brwiami i delikatnym smoky eyes. Usta po-winny być ciemne i nieduże.

Makijaż roku 2013 lubi wyraźną kreskę na powiece. Eyeliner w soczy-stym kolorze to ekstraweagancja, ale też możliwość wyróżnienia się i „bycia na czasie”.

Dopełnieniem tej stylizacji może być „moon manicure”, czyli odwrot-ny french zrobiony w zdecydowa-nych kolorach.

Sama wybierz swój ślubny styl i podkreśl nim swoją osobowość!

g

MAKIJAŻ ROKU 2013! JAKI WYBRAĆ NA WESELE, BY BYĆ GWIAZDĄ?

Ten jedyny dzień w życiu Państwo Młodzi często planują nawet z ponad rocznym wyprzedzeniem. Choć jeszcze niedawno przedślubna wizyta u fry-zjera była zbytkiem, tak dziś, rzadko zdarza się,

by panna młoda samodzielnie malowała paznok-cie lub robiła makijaż.

tekst Urszula Hajduczenia, kosmetolog, wizażystka, Studio Urody Ladies

reklama

Przedstawiamy Wam trzy rodzaje najpopularniejszych make-up-ów 2013 roku.



10

Urodziła się w Grodnie na Białorusi, i za spra-wą babci – Polki od najmłodszych lat szlifo-wała języki obce. Naukę zaczęła od polskie-go. Dziś doskonale zna ukraiński, angielski,

rosyjski, i oczywiście białoruski. Od dwóch miesięcy szlifuje hiszpański i, jak mówi, w następnej kolejności na warsztat weźmie francuski.

- Jestem samoukiem, zamawiam sobie magazyny z Internetu, aby w domu, wieczorami czytać dialogi i opowiadania po hiszpańsku. Uwielbiam spędzać swój wolny czas właśnie na szlifowaniu języków – mówi Viktoria.

Do Białegostoku przyjechała pięć lat temu, mając 17 lat - aby skończyć szkołę, studiować, może założyć firmę, poznać dorosłe życie. Jak mówi, decyzja wyni-kała z tego, że od dziecka bardziej czuła się Polką, niż Białorusinką. Nasz kraj zawsze ją przyciągał, znała go z opowieści ukochanej babci, u której zawsze spędzała wakacje.

Fani urody Viktorii mogą czuć się niepocieszeni – piękna Miss Podlasia od trzech lat jest szczęśliwie zakochana. O swoim związku opowiada tak:

- Po prostu historia jak z pięknego filmu! Po-znaliśmy się na ulicy Warszawskiej. W dniu, w którym miałam egzamin na prawo jazdy, szłam skupiona na tych wszystkich pytaniach, a tu nagle podchodzi do mnie obcy chłopak i mówi, że chce się ze mną zapoznać. Zaczepia mnie tak po prostu na ulicy i mówi: „Proszę cho-ciaż o twój telefon, to jest zauroczenie, to miłość”. Tak zaczęła się nasza znajo-mość. Pewnego dnia powiedziałam mu, że niestety wyjeżdżam na Białoruś i nie wiem, kiedy wracam. Wyobraźcie sobie, że w drodze powrotnej w Kuźnicy sły-szę, jak ktoś woła moje imię – Viki, Viktoria! - obracam się, a to on z wielkim bukietem kwiatów! By-łam w totalnym szoku: - Skąd wiedziałeś, że akurat o tej go-dzinie mnie tu znajdziesz?- za-

NOWA MISS PODLASIA: MIŁOŚĆ PRZYSZŁA PO MNIE PRZED EGZAMINEM

Poznaj nową Miss Podlasia 2013! Została nią Viktoria

Lagonda – 22-letnia student-ka, która swoją elokwencją i obyciem przełamuje wszelkie stereotypy o głupiej królowej

piękności.

tekst Judyta Jakoniuk, Katarzyna Perek, zdjęcia Pitr Książek

Miss Podlasia będzie reprezentowała nas w ogólnopolskim konkursie Miss Polski 2013. Trzymamy kciuki za Viktorię!



11

pytałam. Powiedział, że sprawdził sobie w Internecie i czeka tu od kilku godzin. Teraz Artur jest jedyną oso-bą, z którą chcę spędzić resztę swojego życia.

Przygotowania do wyborów Miss wspomina miło, choć zdarzały się też przykre incydenty: Na próbach było sympatycznie: uśmiechy i miłe rozmowy. Nato-miast już na gali finałowej i próbach generalnych zda-rzały się nieprzyjemne sytuacje.

- Niektóre dziewczyny w chamski sposób zwraca-ły się do mnie, odczuwałam mocną rywalizację, ale starałam się ratować pozytywnymi myślami optymi-stycznym nastawieniem.

Po tym, jak została wybrana najpiękniejszą Podla-sianką, jej życie zmienia się każdego dnia o kilka stop-ni. Jak mówi, wcześniej chcąc dorobić na studiach, pracowała jako modelka lub hostessa, dziś dostaje coraz lepsze propozycje współpracy. Nawet na bankie-cie po gali finałowej Miss Podlasia dostrzegł ją pewien łowca talentów. Od razu doceniono jej wygląd, to, jak chodzi po wybiegu, porusza się na scenie, a także do-świadczenie w konkursach piękności. Zaproponowa-no jej pracę na wybiegu. Znana w branży osoba powie-działa nawet: „Ty nie będziesz już zarabiać jak zwykła dziewczyna, ale jak Miss Podlasia”.

Jednak niedługo po tym, jak wygrała konkurs pięk-ności, w sieci przeczytała sporo negatywnych komen-tarzy na swój temat:

- Dowiedziałam się na przykład, że mam zeza, je-stem brzydka i mało inteligentna. Nie traktuję tego poważnie, ponieważ wiem, że osoby, które to piszą nie znają mnie wcale. Są niekulturalne i nie zasługują na moją uwagę.

Jak mówi, tylko w dzieciństwie miała kompleksy wynikające z wysokiego wzrostu. W szkole podstawo-wej zawsze była najwyższa w klasie i to jej przeszka-dzało.

- Teraz myślę, że wysokie kobiety prezentują się o wiele lepiej. Nie mam już oporu przed zakładaniem wysokich obcasów. Na pytanie, czy uważa, że ładnym dziewczynom jest łatwiej w życiu, odpowiada: zdecy-dowanie tak. Nawet nie będę próbowała mówić, że to zależy. W każdej sytuacji tak jest. Ludzie najpierw oceniają to, co widzą, a dopiero potem zagłębiają się w charakter i usposobienie danej osoby. g

Viktoria prezentowała się na wybiegu fantastycznie. Czuła sie pewnie i swobodnie.



BIAŁYSTOK -- KOCHAM TO MIASTO!

Rozmowa Wasilewskiego:

Rozalia Mancewicz

Miss Polonia 2010



Karol Wasilewski: Równo dwa lata temu zo-stałaś najpiękniejszą Polką. Kamery, błyski, flesze. Czym dzisiaj zajmuje się Rozalia Mance-wicz?

Rozalia Mancewicz: Oczywiście zajmuje się cią-gle modelingiem. Ale oprócz tego pomagam ro-dzicom w gastronomii, którą prowadzą pod Bia-łymstokiem, czyli restauracją i gospodarstwem agroturystycznym. Rozwijamy się także w mie-ście – mamy jedną restauracje, otwieramy także kolejną. Powstaje nasz nowy punkt na Piasta. Na 140 osób! Mam starszego brata, dwie siostry, jest nas czwórka, także dużo rąk do pomocy (śmiech).

Często dostajesz zlecenia związane z mode-lingiem? Wiem, że to twoje hobby...

Tak, niedawno wróciłam z Turcji, gdzie byłam na zdjęciach, zostałam tam miesiąc. Najpierw jedna sesja, potem pokaz mody, kolejne zdjęcia, potem pewna gazeta się do mnie odezwała. Zo-stałam tam chwilę dłużej, bo w maju akurat w Polsce jest sezon komunijny, więc mogłam sobie pozwolić na dłuższy pobyt poza krajem. Tymcza-sem za chwilę znów jadę do Warszawy na sesję zdjęciową.

Staram się być na bieżąco z tym co robi nasz najpiękniejszy, białostocki towar eksportowy. Tylko zastanawiam się, znając ten rynek, czy z modelingu da się dzisiaj wyżyć?

Bardziej traktuję to jako hobby i odskocznię od swojej codziennej pracy. Dzięki modelingo-wi poznaję nowych ludzi, mogę coś pozwiedzać, zdobyć doświadczenie – to jest ciekawe.. Szczerze powiedziawszy? Masz całkowitą rację. Raczej ciężko jest z tego wyżyć, ponieważ każda wysoka, szczupła dziewczyna może dziś być modelką i tak naprawdę prawie każda chce nią być, także kon-kurencja jest bardzo duża…

Pamiętasz, co czułaś, kiedy usłyszałaś swoje nazwisko – Miss Polonia zostaje... Rozalia Man-cewicz?

Naprawdę nie wierzyłam, byłam w szoku. Do-piero na drugi dzień, gdy obudziłam się w hotelu, zobaczyłam tę koronę, która leżała obok mnie na stole... potem pamiętam, że non stop dzwoniły do mnie telefony z gratulacjami, sms-y, wpisy na Fa-cebooku od znajomych – to było mile, cieszyłam się jak małe dziecko.

Stałaś się jedną z bardziej rozpoznawalnych białostoczanek. Gdy idziesz ulicą ludzie nadal, po tych dwóch latach, proszą Cię o autografy?

Tak, zdarzają się takie rzeczy. Nawet, gdy dzieci przyjeżdżają do nas na wakacje, proszą o autogra-fy, robią sobie ze mną grupowe zdjęcia szkolne (śmiech). Kiedy ludzie dzwonią omówić jakąś

imprezę w naszym lokalu, też pytają, czy aby na pewno ja się tam pojawię.

Mieszkałaś w Warszawie, dzisiaj znowu jesteś w Białymstoku..

Uwielbiam Białystok, dlatego podjęłam decy-zję, żeby po roku mieszkania w stolicy chcę po-zostać jednak na Podlasiu i naprawdę nie żałuję takiego wyboru.

Dlaczego?Przede wszystkim ze względu na rodzinę, mnó-

stwo znajomych, których tu mam. Tu jest spokoj-nie, nie ma tej strasznej bieganiny, jaka była w

stolicy. Jestem więc lokalną patriotką (śmiech).A powiedz, czy w Białymstoku jest świat cele-

brytów?Nie, tu nie czegoś takiego, jak branżowe impre-

zy czy bankiety nie ma. Mam porównanie z War-szawą - gdzie codziennie coś się dzieje – choćby otwarcia sklepów, czyjś pokaz, premiera filmu. To właśnie w stolicy wszystko się kręci, jest świat rozrywki, wiele osób właśnie z tego powodu tam się przeprowadza.

Czyli nie mamy tu swoich lokalnych gwiazd, oprócz celebrytów disco-polo (śmiech)?

Faktycznie świat celebrytów tu nie istnieje, może są jakieś pojedyncze nazwiska, ale gwiazd to należy szukać w Warszawie. Bankiety w Bia-łymstoku? Hmm, może z okazji wyborów Miss, czyli raz na rok lub pół roku (śmiech).

Zawsze podziwiałem twój niesamowity gust. Twoje ubrania zawsze świetnie leżą, pasują ko-lorystycznie, do każdej okazji. Sama je wybie-rasz? Czy może ktoś ci doradza?

Mam taki komfort, że ja i moje siostry mamy ten sam rozmiar, więc często możemy się ubra-niami wymieniać. Moja najmłodsza siostra ma taki dar, że świetnie dobiera wszelkie dodatki. Ona jest najlepszym doradcą

A gdzie się ubierasz?Najczęściej w sieciówkach czy sklepach inter-

netowych. Oczywiście, gdy jestem za granicą, przywożę sobie torbę ubrań, których być może nie da się tak łatwo dostać w Polsce.

Śledzisz trendy modowe na świecie? Podą-żasz za nimi?

Niekoniecznie. Wolę zakładać to, w czym czuję się dobrze. Nie zawsze jest tak, że to co jest mod-ne, będzie na konkretnej osobie wyglądać ko-rzystnie. Gdy czujesz się w czymś dobrze, wtedy na ulicy idziesz pewna siebie i piękna.

Jak wygląda Twoja szafa? Masz setki par bu-tów?

Jeśli chodzi o buty, to faktycznie mam ich mnóstwo, teraz będę musiała z nimi zrobić po-rządek, część pooddawać. Większość leży nieuży-wana, zakładam je raz na kilka tygodni, więc na-prawdę niepotrzebnie zajmują miejsce. Dawniej, gdy mieszkałam w Warszawie, potrzebowałam ich mnóstwo, chodziłam na imprezy branżowe, wybory Miss. A moja szafa? Marynarki na wie-szaczkach, inne rzeczy poskładane, jest porządek.

Kiedy przychodzi lato, wszystko, co zimowe cho-wam w specjalnych kuferkach, a wyciągam letnie.

To ile par butów masz?Samych szpilek? 40 par – i są to już te butki wy-

godne, gdzieś sprawdzone na wyjściach.Będąc na świeczniku, nie przeszkadzały ci

plotki na twój temat? Kompletnie mi to nie przeszkadzało. Miałam

nawet koleżankę, która śledziła to i zdawała mi relację (śmiech). Teraz trochę to ucichło, choć kie-dyś komentowano, szczególnie mój ubiór. Wciąż natomiast mam zaproszenia na bankiety i inne imprezy, tylko musiałabym mieszkać na stałe w stolicy, bo jak wiadomo, to tam wszystko się to-czy.

Pewien portal plotkarski strasznie się na Ciebie uwziął. Wiecznie byłaś przedstawiana w złym świetle. Pisano na przykład, że byłaś jak Edyta Herbuś – na każdym bankiecie musiałaś się pojawić.

To prawda, pojawiałam się, ale miałam to w kontrakcie Miss Polonia. Ja musiałam uczestni-czyć w wydarzeniach! Chociaż mówiąc szczerze, naprawdę to lubiłam. Poznawałam mnóstwo lu-dzi, uczyłam się, ale też zawsze miałam przy sobie swoją agentkę – to było fajne, że towarzyszyła mi wszędzie.

Jak wygląda show biznes od środka?Na pewno zupełnie inaczej, niż w telewizji. Tak

naprawdę ci wszyscy ludzie na balach czy impre-zach nie znają się w ogóle – chodzą, witają się wzajemnie, wymienią kilka zdań w stylu „jak się podobał pokaz?” I to wszystko! Na tym się kończy znajomość, nie ma kumplowania się ani przyjaź-ni. To jest tak, że ludzie przychodzą na godzinkę - dwie, udzielą wywiadu, zrobią sobie zdjęcia i uciekają. Ważne jest, żeby po prostu bywać.

Masz dwie siostry. W jakim są wieku? Czy tez próbują sił w modelingu lub konkursach pięk-ności?

Mają 18 i 24 lata – jesteśmy dość podobne, zda-rzało się już tak, że ktoś pomylił moją Natalkę ze mną. Siostra śmiała się: nie, nie jestem Rozalką, ale nic nie szkodzi, ze mną też możesz sobie zro-bić zdjęcie (śmiech).

Siostra Laura poszła w stronę sportu – jeździ konno, zawodowo gra także w piłkę ręczną, nigdy nie interesował ją modeling ani sesje fotograficz-ne. Podobnie Natalka, która skończyła anglistykę.

Pytanie, na które czeka cała męska część mia-sta: Masz chłopaka?

Już nie, rozstaliśmy się. Było bardzo miło, ale widać mieliśmy zbyt podobne charaktery, poza tym nie był stąd, być może to także zadecydo-wało. Jesteśmy przyjaciółmi . Cały czas mamy ze sobą kontakt. Poznaliśmy się jakiś czas temu w Warszawie… w bibliotece.

Miałem zapytać, czy chcesz mieć dzieci, ale w takiej sytuacji….

Dlaczego, pytaj śmiało (śmiech). Oczywiście, że w przyszłości chcę. Jakąś trójeczkę – sama je-stem z wielodzietnej rodziny, nas jest czwórka i naprawdę zawsze było wesoło w domu. Nigdy nie chciałabym mieć jedynaka, bo byłoby mu cięż-ko. Z rodzeństwem zawsze jest śmiesznie, miło wspominam wszystkie zabawy i przygody.

Zrobiłaś prawo jazdy. W końcu samochód wy-grałaś dwa lata temu (śmiech)?

Tak, zdałam tydzień temu (śmiech). Dobrze, że nie umówiliśmy się na wywiad wcześniej (śmiech)… gMiss Polonia ze swoimi siostrami



14

STYLIZACJE

Kasia PerekPostanowiła wyruszyć w misje : TANIE UBIERANIE i pokazać świa-tu, jak można ubrać się gustownie, nie wydając przy tym for-tuny. Kasia, nieustannie kuszona przez różnorakie kreacje, spoglądające na nią z wieszaka, poprosiła o wsparcie. Otrzymała je.Marika MielenkiewiczWsparcie, bez którego żadna ze stylizacji nie uj-rzałaby światła dziennego. Jej zadania to: do-pilnować, aby najładniejsze ubrania trafiały na strony gazety - a nie do szafy Kasi. Jej specjalnością są negocjacje cenowe.

Chcesz wyglądać szałowo i modnie? Chcesz przyćmić swoim wy-glądem koleżanki ze szkoły czy pracy? Chcesz, by o twoim stroju mówili inni? Oczywiście, że tak! Która z nas nie chce wyglądać, jak supermodelka?

Okazuje się, że na ekstra ubiór nie trzeba wydawać majątku! Sprawdziłyśmy, jak można w Białymstoku ubrać się wyjątkowo, a jednocześnie bardzo tanio. Ruszamy na zakupy do... ciucholandu.Jeden z największych tego typu sklepów znajduje się przy ul. Hetmańskiej 40. „Ubierzemy Wszystkich” to nazwa zupełnie adekwatna do tego, co mo-żemy znaleźć w środku.Dzisiaj proponujemy wam dwa rozwiązania:Pierwsza stylizacja idealnie nadaje się do noszenia na co dzień, w każdej sy-tuacji, w której chcemy czuć się swobodnie. Druga jest bardziej elegancka, w sam raz na imprezę lub wykwintną kolację. Najciekawsza w tym wszystkim jest cena.Przygotowując zestawy ubrań chcieliśmy pokazać Wam, że bycie modną wcale nie wiąże się z wielkimi wydatkami. Wystarczy trochę wyobraźni i za-przyjaźniony ciucholand! Dziewczyny, zainspirujcie się i ruszajcie na polo-wanie! g

Modelka: Katarzyna OniszczukStylizacje: Kasia Perek, Marika Mielenkiewicz

Zdjęcia: Kasia PerekUbrania udostępnił sklep: Dyskont. Grupa TDO,

ul. Hetmańska 40, Białystok

MISJA: TANIE UBIERANIE



15

STYLIZACJA 01

STYLIZACJA 02

Bluzka 12zł

Sukienka 10zł

Buty 16zł

Buty 12zł

Torba 45zł

Pasek 10zł

Spódnica 8zł

Torebka 2zł

Czy powiedziałybyście, że te ubrania pochodzą z taniego dyskontu?



16

reklama

Twoje pociechy mają niezwykłą tendencję do bycia drugim Picasso, tylko za płótna próbne wybierają ściany? Nie musisz się tym martwić! Czas Białegostoku doradzi ci, co zrobić, byś Ty

nie musiała rwać sobie włosów z głowy, gdy wejdziesz do pokoju maluchów, a dzieci mogły nadal „rozwijać” swoje zdolności.

Sposób jest niezwykle prosty! To farby tablicowe. Dzięki nim można łatwo połączyć przyjemne z poży-tecznym, zmieniając zwykłe cztery ściany w przestrzeń, po której można pisać i rysować.

- Farby tablicowe uznawane są za jeden z lepszych pomysłów na dekorację dziecięcego pokoju. Dzięki nim można bowiem rozwijać wyobraźnię i intelekt malu-chów, zapewniając przy tym nieskrępowaną zabawę, której skutki można łatwo wytrzeć zwykłą gąbką – dora-dza Paweł Kwaśniewski z Galerii Wnętrz Iguane.

Jaki kolor jest ulubionym Twojej pociechy? Zielony, niebieski, a może różowy? To nie ma znaczenia! Możecie razem wybrać spośród całej palety dostępnych kolorów. Jedyne ograniczenia stanowią nasze preferencje i… ko-lor kredy, która później będzie używana do rysowania.

Nasze pociechy mogą, dzięki specjalnie odmalowane-mu pokojowi, stworzyć własną olbrzymią tablicę, gdzie będą wywieszać swoje arcydzieła na… magnesach.

- Jeśli jako podkładu użyjemy farby zawierającej dro-binki metalu, to stworzona przez nas powierzchnia sta-nie się także galerią, gdzie za pomocą magnesów będzie można przytwierdzić liczne malowidła naszych pociech, na które zaczyna brakować już miejsca na lodówce – do-daje Paweł Kwaśniewski.

Rodzice muszą jednak pamiętać, że pomalowana ścia-na, pełną ścieralność uzyskują dopiero po około trzech tygodniach. Przez ten czas lepiej jest mieć jednak oko na to, co nasze kochane maleństwa robią z kredkami.

Sprawdziliśmy także, czy na innych powierzchniach nasze dzieciaki będą bawić się równie dobrze. Okazało się, że jeśli nie chcemy malować całej ściany, możemy przeznaczyć dziecku np. drewniany stolik. Farby spraw-dzą się w tym przypadku równie dobrze.

Warto więc zamiast ograniczać nasze pociechy, stwo-rzyć im przyjazny kąt, by mogły odpłynąć w swój idealny świat, a Ty mogła spokojnie spać, wiedząc, że jutro ścia-na będzie jak nowa. g

POZWÓL ZASZALEĆ SWOIM POCIECHOM

Pozwól stworzyć swoim dzieciom własną krainę marzeń. Niech rozwijają swoją wyobraźnię.



17

Właściciele psów i ko-tów wyjeżdżając na wczasy, muszą podjąć decyzję, czy na ten

czas rozdzielić się ze swoim czwo-ronogiem, czy zabrać go ze sobą. Jeśli wybierzemy ten drugi wariant, warto przygotować pupila do wyjaz-du, by ten był dla niego jak najmniej dokuczliwy.

Na zagranicznym urlopie po-trzebny jest paszport

Oczywiście ważny jest cel naszej podróży, tzn. czy na wakacje wyjeż-dżamy do urokliwego miejsca w kra-ju, czy za granicę. Jeżeli zabieramy naszego pupila na wczasy w innym kraju, planowanie wyjazdu należy rozpocząć dużo wcześniej. Koniecz-ne będzie zdobycie wymaganych pozwoleń i dokumentów, także gdy będziemy podróżować po krajach Unii Europejskiej. Pierwszą rzeczą, jaką będziesz musiał zdobyć jest paszport dla zwierzaka. Można go wyrobić w przychodni weterynaryj-nej. Do tego konieczny jest chip oraz aktualne szczepienia.

Szczególnie ważne są szczepienia przeciw wściekliźnie. Wymaga ich praktycznie każde państwo. Zda-rza się, że wymagane są także inne

szczepienia w zależności od celu podróży. Zwykle szczepienia muszą być wykonane przynajmniej miesiąc przed datą wyjazdu i nie mogą być starsze niż 12 miesięcy. Podróżując do Irlandii, na Maltę, do Szwecji lub Wielkiej Brytanii musimy wyposa-żyć się w dokumenty potwierdzają-ce badanie dotyczące skuteczności szczepienia przeciwko wściekliź-nie oraz zaświadczenia o leczeniu przeciwkleszczowym i przeciw ta-siemcowi bąblowcowemu. Komisja Europejska zaleca także, by przed każdą podróżą z psem lub kotem skonsultować się z weterynarzem oraz poinformować go do jakiego kraju się wybieramy.

Nie zostawiaj czworonoga w sa-mochodzie

O szczepienia i chipa warto też zadbać wówczas, gdy wypoczywamy w Polsce. Poza chipem, na którym znajdują się informacje o właścicielu psa, można też postarać się o me-dalik doczepiany do obroży, gdzie również umieścimy nasze dane w razie zaginięcia czworonoga. Przed podróżą, nie zaleca się karmienia zwierzęcia przez okres min. 8 go-dzin, ale pamiętaj, aby zwierzę mia-ło dostępną wodę do picia. Nigdy

nie wolno zostawiać zwierzęcia w samochodzie, gdyż grozi to poraże-niem słonecznym. W czasie przy-stanków w podróży swojego pupila wyprowadzaj zawsze na smyczy.

Jeżeli zamierzasz podróżować ze zwierzakiem samolotem konieczne będzie posiadanie atestowanej, od-powiedniej do podróży samolotem klatki lub transportera. Wymiary i kształt klatki zależą od wymogów konkretnego przewoźnika i należy je przed podróżą sprawdzić.

Także w trakcie podróży samo-chodem można pomyśleć o umiesz-czeniu go w specjalnej klatce lub transporterze.

Nie porzucaj zwierzaka!Jeżeli sytuacja zmusza Cię do po-

zostawienie zwierzęcia, zadbaj o to, aby trafił w dobre i odpowiedzialne ręce. Najlepiej, jeżeli są to osoby i miejsce znane mu wcześniej. Jeżeli nie masz takiej możliwości możesz skorzystać z usług hotelu dla zwie-rząt.

Najważniejsze jest jednak to, by pies czy inny zwierzak, jeśli nie bierzemy go ze sobą, nie został bez opieki. Porzucenie zwierzęcia jest formą znęcania się nad nim, czy-li stanowi naruszanie przepisów ustawy o ochronie zwierząt i pod-lega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku, a jeżeli sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem karze pozbawienia wolności do lat 2. g

ZABIERASZ PUPILA NA WAKACJE? ZADBAJ O NIEGO W TRASIE

Najważniejsze jest jednak to, by pies czy

inny zwierzak, jeśli nie bierzemy go ze sobą, nie

został bez opieki.

reklama



18

Masz problem z nie-trzymaniem moczu? Spokojnie, są na to sprawdzone metody!

Sytuacja, w której dochodzi do nieprzyjemnego zaskoczenia przez niewydolną dolną część układu moczowego, nie musi się powta-rzać! Nasi eksperci doradzają, jak w prosty sposób pozbyć się przykrego problemu.

To osteopatia ginekologiczno--urologiczna, nieinwazyjna metoda leczenia manualnego, wspomagają-ca farmakologię. Może brzmi to, w

pierwszym momencie, mało zrozu-miale, ale z pewnością pomoże To-bie przezwyciężyć ciężkie sytuacje dnia codziennego. Już nie musisz się przejmować, czymś, co dotyka znaczną liczbę kobiet!

Siła przyzwyczajenia jest najbar-dziej destrukcyjnym czynnikiem w życiu, gdyż utrwala niekorzystne nawyki z gatunku: „to normalne”, „tak musi być”, „a co z tym zrobić”, „jakoś to będzie”, „da się z tym żyć”. Przypomina to sytuację, w której lekceważony jest lekki ból w okolicy lędźwiowo-krzyżowej, sygnalizujący

dość często, początek poważniejszej jednostki chorobowej.

Czas na koncentrację na własnym zdrowiu! Zaskakujące zdarzenie w postaci kaszlu, kichnięcia, nagłego ruchu, przytrzymania kogoś lub czegoś może przewyższyć możliwo-ści funkcjonalne pęcherza moczo-wego i cewki moczowej.

Drogie Panie, tą drażliwą dys-funkcję można zlikwidować przy pomocy technik osteopatycznych, sprawdzonych już wiele lat temu w USA i Europie Zachodniej.

Niezastąpione dłonie terapeutki

oraz odpowiednio dobrane ćwicze-nia, skutecznie zawalczą o poprawę stanu zdrowia i podniesienie komfor-tu Waszego funkcjonowania. Terapię trzeba wykonywać na mięśniach two-rzących dno miednicy mniejszej oraz więzadłach i powięziach tego regionu (jak na zdjęciach obok).

Co powoduje nietrzymanie mo-czu? Przedłużający się poród, ma-krosomia płodu, nagły poród, po-ród kleszczowy oraz liczne porody. Dodatkowe przyczyny mogą być wtórnym następstwem chorób neu-rologicznych oraz stanów po opera-cjach w obrębie narządów miednicy mniejszej.

Pamiętajmy, że podobną terapią można również pozbyć się: boles-nych miesiączek, dyskomfortu w trakcie stosunków płciowych, trud-no gojących się blizn poporodo-wych, bólów poporodowych i wspo-móc leczenie zaburzeń płodności.

Pamiętaj też o tym, by zadbać o re-gularne badanie lekarskie, właściwe odżywianie, odpowiednią dawkę ru-chu oraz szeroko pojętą higieną ży-cia. Wyjście do sauny i na basen, zali-cza się do właściwego postępowania w kierunku utrzymania zdrowia.

Jeżeli masz pytania o szczegóły metody leczenia zadzwoń 507 152 601 - mgr Marlena Borys lub 698 055 376 – mgr Marek Sewastianik.

Dr n.med. Marcin Chlabicz – spe-cjalista urolog oraz Marek Sewastia-nik – magister fizjoterapii.. � g

MASZ PROBLEM Z NIETRZYMANIEM MOCZU? SPOKOJNIE, SĄ NA TO PROSTE SPOSOBY!

reklama

tekst Dr n.med. Marcin Chlabicz – specjalista urolog oraz Marek Sewastianik – magister fizjoterapii, osteopata (w trakcie specjalizacji).

Nieskomplikowanie ćwiczenia poprawią twoje codziennie samopoczucie



Dorota Żukowska, spe-cjalista chirurgii pla-stycznej, przypomina, że chirurgia plastyczna

zajmuje się szeroką domeną prob-lemów – stosuje się ją zarówno w odniesieniu do wad wrodzonych, jak również nabytych. Chirurgia estetyczna natomiast stanowi pe-wien niewielki jej wycinek. Została stworzona na potrzeby poprawiania wyglądu i związanej z nim własnej samooceny. - Mówiąc o chirurgii estetycznej

musimy mieć świadomość, że to tylko część całej chirurgii plastycz-nej. W potocznym rozumieniu oba określenia funkcjonują zamien-nie. Zgłaszają się do nas pacjenci zarówno z wadami wrodzonymi, pourazowymi, jak też nabytymi w wyniku różnorodnych chorób. Na-sza placówka pomaga wszystkim osobom, które mają wyższe oczeki-wania względem swojego wyglądu – podkreśla chirurg plastyczny z centrum medycznego Humana Me-dica Omeda w Białymstoku.

Do gabinetów chirurgów plasty-ków zajmujących się estetyką, tra-fiają osoby zainteresowane korygo-waniem pewnych defektów urody. Według specjalisty to ciekawa, nie-jednorodna grupa ludzi – ciekawa nie tylko z punktu widzenia chirur-gii, ale także... psychologii.

Zdarza się bowiem, że decydując się na zabieg, mamy pewność, że po przeprowadzeniu zmian nasze życie stanie się lepsze, natychmiast osiąg-niemy sukces, znajdziemy szczęś-cie, miłość, powodzenie. To trudna sytuacja i dla pacjenta i dla lekarza. Bo w takich przypadkach problem często ma podłoże psychologiczne, a nie fizyczne.

Wśród pacjentów doktor Żukow-skiej są osoby w wieku od 16. do 80. roku życia. Rośnie liczba osób w skrajnych grupach wiekowych – przybywa bardzo młodych osób i

tych, w podeszłym wieku. To efekt zachodzących zmian społecznych. Dziś zabieg estetyczny powoli staje się czymś zupełnie normalnym.

- Nie ma w tym ani nic nadzwy-czajnego, ani tym bardziej wstyd-liwego. Kiedyś sama operacja plastyczna postrzegana była jako kompletnie niepotrzebna fanabe-ria. Dziś ten rodzaj myślenia jest coraz mniej popularny, odchodzi do lamusa – uważa chirurg plastyczny.

10 – 15 lat temu na operację z za-kresu chirurgii estetycznej decydo-wały się w przeważającej większości kobiety. Panowie stanowili mniej-szość. Teraz te dane zupełnie się zmieniły. Na przykład w przypad-ku pacjentów decydujących się na korekcję nosa mężczyźni stanowią połowę! Podobnie jest w przypadku korekcji małżowin usznych.

- To co charakterystyczne, to znaczny wzrost liczby mężczyzn zainteresowanych zabiegami. To zmiana, która zachodzi niezwykle dynamicznie w ostatnich latach.

Do najpopularniejszych zabiegów należą niezmiennie operacje plasty-ki małżowin usznych oraz korekcje piersi.

Według doktor Doroty Żukow-skiej na białostocczyźnie mamy wyraźną dynamikę wzrostu licz-by właściwie wszystkich rodzajów zabiegów estetycznych. To kon-sekwencja pewnych zapóźnień w stosunku do zachodnich regionów kraju, jak również ogólny wzrost zainteresowania tymi zabiegami i relatywnie niższymi cenami.

Zdaniem chirurga plastycznego z białostockiej Omedy, koszt operacji estetycznych w podlaskich klini-kach jest wciąż zdecydowanie niższy niż w innych częściach kraju, stąd znaczna liczba pacjentów przyjezd-nych, wśród których rośnie odsetek osób trafiających tutaj również z zagranicy, gdzie ceny są kilkakrotnie razy wyższe niż u nas. g

POPRAWIANIE NATURY- - W BIAŁYMSTOKU ZROBISZ TO NAJTANIEJ!

Do niedawna poddanie się operacji plastycznej było

najściślej strzeżoną tajem-nicą. Dzisiaj coraz więcej z nas mówi o tym otwarcie i bez skrępowania. I bardzo dobrze! Poprawianie natu-ry jest czymś normalnym.

Co ciekawe, rośnie również w Białymstoku liczba pa-nów, którzy decydują się

skorzystać z chirurgii pla-stycznej.

reklama



20

- 3 czerwca - wernisaż wystawy „Animal Planet” w Galerii Arsenał. Artyści: B. Burska, D. Nieznalska, A. Markul, J. Bąkowski, P. Kurka, J. Cernicky, Z. Oksiuta, D. Lejman, G. Dąbrowski, B. Bańda, R. Maciejuk, M. Gomulicki, I. Gustowska, M. Maciejowski, M. Wasilewski, P. Lu-tyński, I. Tarasewicz, J. Robakowski, A.Tarasiuk, C. Bodzianowski. Godz. 18. Wstęp wolny.

- 8-10 czerwca - spektakl „Długi Łykend” Białostockiego Teatru Ko-medialnia To klasyczna komedia,

świetnie napisana, z doskonałymi dialogami i zaskakującymi zwro-tami akcji. Bohaterami są dwie pary, które się kochają/nienawi-dzą: prawnik i psychoterapeut-ka oraz nieudolny scenarzysta i właścicielka sklepu. Czwórka ta spędza weekend w domku letni-skowym, zagubionym gdzieś w lasach wschodniej Polski. Reżyse-ria: Piotr Dąbrowski, Julia Wacła-wik-Dąbrowska. Aktorzy (obsada wymienna): Maja Berełkowska / Grażyna Strachota, Katarzyna Żak / Katarzyna Walter, Piotr Cyrwus / Piotr Dąbrowski, Piotr Machalica / Wojciech Wysocki. Termin: 8 czerw-ca - godz. 19, 9 czerwca - godz. 17,

10 czerwca - godz. 19. Bilety: 50 zł w przedsprzedaży, 60 zł w dniu spek-taklu. Sprzedaż biletów w kasie kina Forum, ul. Legionowa 5.

- 8 czerwca -Supraskie Spotkania Okołobluesowe, Centrum Kultury i Rekreacji w Supraślu; Koncerty: godz. 19 - występy uczestników warsztatów gitarowych z Markiem Raduli (polski gitarzysta, kompozy-tor, aranżer, muzyk sesyjny; członek Akademii Fonograficznej); godz. 19.30 - Koncert Bracia i Siostry (ze-spół powstał w 2005 r., jego nazwa

pochodzi od tytułu znakomitej płyty formacji The Allman Brothers Band, „Brothers and Sisters”; muzy-ka rock & blues player); godz. 20.30 - Marek Raduli Trio. Wstęp wolny.

- 13 czerwca - Koncert Henryka Miśkiewicza Full Drive odbędzie się o godz. 20 w Teatrze Drama-tycznym (ul. Elektryczna 12). Będzie to kolejna odsłona porywającego projektu łączącego jazz, funky, swing i bluesa w wykonaniu czo-łówki polskich jazzmanów. Bilety w przedsprzedaży w cenie: 65 zł par-ter, 50 zł balkon.

GDZIE SIĘ BAWIĆ W CZERWCUINFORMATOR KULTURALNY

3 CZERWCA

8-10 CZERWCA CZERWCA

8 CZERWCA 13 CZERWCA

„Dni azjatyckie: Japonia – Korea” odbędą się w dniach 3-7 czerwca na Wydziale Historyczno-So-cjologicznym Uniwersytetu w Białymstoku (Plac Uniwersytecki 1). Różnorodna tematyka imprezy obejmie historię i kulturę trzech krajów: Japonii, Korei Północnej i Korei Południowej. 3 czerwca, godz. 17-19 - Korea Północna - ewolucja reżimu (s. 108A). 4 czerwca, godz. 17-18 - Mitologia ja-pońska (s. 108A); godz. 18-19.30 - Czego boją się

Japończycy? Strach i horror w Japonii (s. 108A). 5 czerwca, godz. 17-18 - Samurajowie – fakty historyczne i kodeks busido (s. 108A); godz. 18-19.30 - Japoński w miesiąc (s. 108A). 6 czerwca, czwartek, godz. 17-18 - Japońskie nowinki tech-nologiczne (s. 36);

godz. 18-20 - Relacja z pobytu w Korei Połu-dniowej (s. 36). 7 czerwca, godz. 17-18 - Tajniki muzyki azjatyckiej (s. 38B); godz. 18-19.30 - Sztu-ki walki z Korei i Japonii (s. 38B). Na wszystkie wy-darzenia wstęp wolny.

Zawody, które odbędą się 15 i 16 czerwca w Kompleksie Hotelowym „Nad Zalewem” w Wa-silkowie, pokazują w jaki sposób można spędzić czas wolny z pit bullem, jak w pozytywny spo-sób rozładować ich olbrzymią energię, aby pies był wybiegany, zmęczony a zarazem szczęśliwy i spokojny w domu. Wśród konkurencji m.in.: high

jump, czyli skok wzwyż do gryzaka (oficjalny re-kord Polski to 232 cm), weight drag pulling, czyi przeciąganie na czas saneczek na odległość ok. 20 m, weight pulling, najbardziej widowiskowa konkurencja polegająca na przeciąganiu cięża-ru umieszczonego na wózku (wagi ciężarów to nawet 4,5 tony), wall climbing, czyli wspinaczka po ścianie. Dodatkowo oprócz konkurencji spor-towych odbędzie się Międzynarodowa Wystawa Psów Rasy American Pit Bull Terrier. Wstęp wolny

Polska piosenkarka, kompozy-torka i autorka tekstów wystąpi 4 czerwca o godz. 19 w kinie TON (ul. Rynek Kościuszki 2). Halina Frąckowiak występowała z takimi zespołami jak Czerwono-Czarni, ABC, Tarpany czy Drumlersi (pod pseudonimem Sonia Sulin). Karierę solową rozpoczęła w 1972 roku i już dwa lata później wydany został jej pierwszy solowy krążek „Ida”, po którym pojawiły się kolejne: „Geira” (1977), „Ogród Luizy” (1981), „Serca gwiazd” (1983), „Halina Frąckowiak” (1987) oraz „Przystanek bez drogo-wskazu… Garaże gwiazd” (2005). Szerszej publiczności znana z wy-konań piosenek: „Bądź gotowy dziś do drogi”, „Julio nie bądź zła”, „Mały elf”, „Napisz, proszę”, „Papierowy księżyc”, „Serca gwiazd”. Rok 2013 jest dla Haliny Frąckowiak rokiem wyjątkowym - na estradzie jest już 50 lat! Bilety: przedsprzedaż 30 zł, w dniu koncertu 40 zł.

… czyli W Połowie Drogi. To pro-jekt mający na celu ukazanie różno-rodnego oblicza muzyki folkowej, alternatywnej i songwriterskiej. Zmieniają się mody, zmieniają mu-zyczne trendy, co i rusz sezonowi bohaterowie rozpalają wyobraźnię, a songwriting i folk nadal poruszają wyobraźnię wielu fanów. Nieważne czy chodzi o wykonawców, którzy opiewali „lato miłości”, czy o współ-czesnych idoli których koncerty przyciągają tłumy na największych festiwalach świata. Halfway Festi-wal odbędzie się od 28 do 30 czerw-ca w Operze i Filharmonii Podlaskiej (ul. Odeska 1). 28 czerwca: Wilhelm Jerusalem, Anna von Hausswolff, Under Byen. 29 czerwca: Bobby The Unicorn, HandmadE, Sóley, SoKo, Sivert Høyem. 30 czerwca: Markas Palubenka, Gin Ga, Domowe Me-lodie, Local Natives, Emilíana Torrini (na zdjęciu). Trzydniowe karnety: 100 zł, 80 zł (studenci). Bilety jedno-dniowe: 65 zł - piątek, 75 zł - sobota i 75 zł – niedziela.

DNI AZJATYCKIE: JAPONIA - KOREA

X PIT BULL SHOW BIAŁYSTOK

HALFWAY FESTIVAL 2013KONCERT HALINY FRĄCKOWIAK



HOROSKOP

Osoby spod tego znaku w czerwcu mogą mieć zawirowania w sprawach finansowych. Niezbyt dobrym posunięciem będzie podpisywanie wszelkich umów kredytowych lub weksli. Lepiej

wstrzymać się z ważnymi decyzjami. Strzeżcie się jak ognia wydawania pieniędzy na luksusowe towary. Koniec miesiąca przyniesie niespodzie-wane spotkania z dawno nie widzianymi osobami. Niewykluczone, że dzięki nim Wasza sytuacja zmieni się na lepsze.

Wskazana ostrożność i nie poddawa-nie się emocjom. Działania pod ich wpływem nie zawsze wychodzą na dobre. Oprócz nerwów, dobrze i język trzymać na wodzy. Najlepiej będzie, jeśli Barany jak najwięcej czasu po-święcą na wypoczynek. Dobrze, by był on jak najbardziej aktywny. Jeśli nie uda Wam się wyjechać, nadmiar energii poświęćcie na sprzątanie mieszkania.

Miesiąc powinien być udany, szcze-gólnie pod kątem sukcesów zawo-dowych. Prawdopodobnie będziecie mieli powód do radości, dzięki tylko swoim wysiłkom, własnej mocy i kre-atywności. Ważne, aby niczego się nie obawiać i wierzyć w siebie! Te zasa-dy warto, by Byki zastosowały też w sprawach miłosnych. Szczególnie w drugiej połowie miesiąca. Wówczas gwiazdy będą im sprzyjać w podbo-jach sercowych.

Chcecie lub musicie wprowadzić w swoim życiu jakieś zmiany, musicie się liczyć z poważnymi trudnościa-mi. Nie poddawajcie się jednak bez walki. Niemożliwe może stać się możliwe. Warto jednak rozejrzeć się w swoim najbliższym otoczeniu, czy Wasze pomysły nie są sabotowane przez fałszywych przyjaciół. Dobrym posunięciem będzie trzymanie swo-ich tajemnic oraz planów w ukryciu, aby nikt niepowołany o nich się nie dowiedział. W ostateczności lepiej pochwalić się tym, co już zostało wy-konane.

Czerwiec, pomimo dość niecieka-wego pierwszego tygodnia, okaże się dość pozytywny. To może być dobry czas na nowe działania w sfe-rze biznesu, spraw zawodowych lub kariery. Możliwe wejście z kimś w korzystne układy biznesowe, jednym słowem dość ciekawy miesiąc. Zatem miejcie oczy i uszy otwarte, gdyż zu-pełnie przypadkowo możecie stać się posiadaczami bardzo istotnych informacji.

Czerwcowy czas może przynieść jakieś zagrożenia. Dlatego musicie bardzo ostrożnie poruszać się w rze-czywistości tego miesiąca. Zwracajcie uwagę na podejrzane osoby, które mogą zjawić się w Waszym otoczeniu. Lepiej zachować czujność i pilnować swoich dokumentów, portfela i klu-czyków od mieszkania i od auta. Ra-czej nie pozostawiajcie swoich rzeczy bez dozoru, okazja czyni złodzieja.

To będzie miesiąc miłości. Samotne Wagi w czerwcu będą miały okazję poznać kogoś wyjątkowego. Być może będzie to znajomość, która skończy się przed ołtarzem. Nawet je-śli nie, będzie przyczyną wielu miłych wspomnień. Te Wagi, które są już w związkach, również nie powinny mieć powodów do narzekań. W czerwcu ich uczucie rozkwitnie na nowo. Wa-sze uczucie będzie mieć jeszcze więk-szą moc, a w sypialni poznacie siebie na nowo.

Doświadczycie radości i spełnienia wcześniej sprecyzowanych planów i marzeń. Niewykluczone, że stawicie czoło nieetycznym i bezkompromi-sowym osobom, obronicie kogoś od siebie słabszego. I chociaż w pierwszym momencie zadziałacie intuicyjnie, to w efekcie odniesiecie zwycięstwo. Jedynym ważnym dla was drogowskazem może być rada, aby o nic nie mieć do siebie pretensji. Zaakceptujcie swoje wybory, nawet jeśli nie zaliczycie ich jako zbyt wy-godnych.

Niestety czerwiec może być dość trudny. Przede wszystkim Strzelce będą musiały zwrócić baczniejszą uwagę na życie osobiste. Zadbajcie o swoich najbliższych, bo jeśli tego nie zrobicie, poczują się zaniedbane i niechciane. Koniec miesiąca przynie-sie wam ważne informacje na temat osoby, na której wam zależy. Niestety, ale będzie dylemat! Większych zmian i problemów nie powinniście się za to spodziewać w strefie kariery.

Czerwiec może przynieść małe prob-lemy w sferze spraw zawodowych. Musicie zdać sobie sprawę, że nie będzie łatwo, ale jednak macie spore możliwości, by pokonać przeciwności Losu, rywala lub nieuczciwą konku-rencję. Jeśli staracie się o pracę, wasze CV na pewno nie będzie jedynym, znajdą się inne, chętne osoby. Nie zastanawiajcie się nad tym czego nie możecie, myślcie, o tym, co możecie. Takie podejście do sprawy zapewni Wam zwycięstwo i osiągnięcie stabili-zacji zawodowej lub finansowej.

Możliwe, że w czerwcu otrzymacie niespodziewaną propozycję zmiany pracy, nad którą warto byłoby się zastanowić. Faktycznie to sytuacja może być nawet dość denerwująca, bo w efekcie wymagać będzie zu-pełnie innego podejścia do rzeczy-wistości, ale czasem warto wywrócić świat do góry nogami, by usłać sobie całkiem przyzwoite gniazdko! Na szczęście w sprawach uczuciowych możecie liczyć na stabilizację i wiele radości ze wspólnych chwil.

Osoby spod tego znaku powinny przygotować się na odkrycie jakichś tajemnic, niedomówień, sugestii, niestety nie będzie to zbyt miłe. Pozo-staje tylko jedna droga, czym prędzej przełknąć krople goryczy i nastawić się na nowe. Cóż zatem robić, wiele niedopowiedzeń, niedomówień, sy-tuacja niezbyt czysta. Lepiej przecze-kać ten czas i nie podejmować kon-kretnych działań.

BLIŹNIĘTA

BARAN

BYK

RAK

LEWPANNA WAGA

SKORPION

STRZELEC

KOZIOROŻECWODNIKRYBY



22

Rozpoczął się czerwiec, czyli sezon na wszystko co zdrowe i pyszne. Wśród wielu warzyw i owoców, coraz częściej goszczących na naszych stołach, poja-

wi się również z pewnością niekwestionowany król wśród warzyw. Mam na myśli szparag, który właśnie w czerwcu przeżywa swój renesans.

Szparag, oprócz swoich niewątpliwych walo-rów smakowych, cieszy się również całą gamą innych zalet które czynią go doskonałym skład-

nikiem niejednej diety. Jest lekkostrawny, bogaty w witaminy C i E, β-karoten, minerały: wapń, fo-sfor, magnez, potas, sód i żelazo, oraz kwas folio-wy. Wspomaga pracę nerek i reguluje gospodarkę wodną organizmu. No i co najważniejsze, jest naprawdę pyszny w niemal każdej postaci. Sma-żony, gotowany czy blanszowany. Jako przekąska lub pod postacią zupy. By nie być gołosłownym, o to przepis na jedno z taki dań:

g

ZUPA Z AFRODYZJAKÓWtekst i zdjęcia Dariusz Walaszek

WPolsce szparagi znane są od XVIII wieku. Jednak w Azji uprawiane były już praw-

dopodobnie trzy tysiące lat przed naszą erą. W Chinach, Grecji czy Egipcie, używane jako panaceum przeciw kaszlowi, chorobom nerek czy wątroby ale uważany również za afrodyzjak. Dzięki łatwości w uprawie, dzisiaj znany jest na całym świecie. Ciekawostką jest fakt, że o ile dużą część warzyw i owoców, przywieziono po raz pierwszy do Europy z Ameryki to szpa-rag, odwrotnie, trafił do naszych sąsiadów zza oceanu, przywieziony przez kolonistów, którzy bardzo cenili sobie jego walory smakowe i zdro-wotne.

ZUPA KREM ZE SZPARAGÓW

SKŁADNIKI- pęczek zielonych szparagów (ok. 500g)- jedna mała cebula- dwa ząbki czosnku- świeża bazylia- bulion warzywny 0,5 L- śmietanka 30% 100 ml- 2-3 kromki pieczywa tostowego- oliwa z oliwek- cytryna- sól i pieprz

PRZYGOTOWANIE

Cebulkę kroimy w drobną kostkę a czos-nek miażdżymy i razem wrzucamy do garnka na rozgrzaną oliwę. Podsmażamy chwilę, tak by się ze szkliły, ale nie zrobi-ły brązowe. Trzeba pamiętać, że im więcej ciemnego koloru przy smażeniu, tym dalej będzie naszej zupie do przyjemnej barwy zieleni. Szparagi myjemy i po odcięciu twardych końcówek, kroimy w małe pla-sterki, po czym wrzucamy je do garnka i podsmażamy przez chwilę razem z cebulą i czosnkiem. Po czym, dodajemy kilka list-ków świeżej bazyli i przykrywamy garnek, dusimy aż składniki zmiękną.

Gdy warzywa są już wystarczająco mięk-

kie, miksujemy je blenderem dolewając powoli bulion. Po osiągnięciu gładkiej masy zabielamy jeszcze zawartość garnka śmietanką, doprawiamy do smaku solą, pieprzem i sokiem z cytryny i krem jest już gotowy.

Od kromek z pieczywa tostowego odci-namy skórki a resztę kroimy w kosteczkę 1cm na 1 cm. Takie kwadraciki delikatnie skrapiamy oliwą, posypujemy solą i pie-przem (można też dodać odrobinę czosn-ku) i równomiernie rozłożone na blaszce, wkładamy do ciepłego piekarnika na kilka minut. Po chwili mamy gotowe grzanki do zupy. Smacznego.

KRÓTKA HISTORIA SZPARAGÓW

Dariusz Walaszek na co dzień jest kucharzem

w Labalbalu



23

GDZIE NAS DOSTAĆ

Salon Kosmetyczny Rebeca świętego Rocha 14A,

Białystok

Atom Pracownia RTGLegionowa 3/42

Fenix Fitnessul. Syczewskiego 8

OSK Babska Elka ul. Św. Rocha 12 lok. 18

Iguane Galeria Wnętrz ul. Ciesielska 2

Humana Medica Omeda - Klinika Chirurgiczno-Ortopedyczna

ul. Fabryczna 39

Kamelia s.c. Bielizna & Bra fitting ul. Warszawska 21 lok. 11

Borowinowy Zdrój. Hotel ul. Zielona 3 16-030 Supraśl

Sliktouch ul. Św. Rocha 5 lok. 5

Boutique cymbeline ul. Legionowa 30 p. 5

WSAP ul. Dojlidy Fabryczne 26

Indywidualna Praktyka Stomatologiczna

Meg-Dent ul. Wasilkowska 49 a

Eat to Fit Poradnia Dietetyczna ul. Ogrodowa 19 gab. 3

Almatur ul. Zwierzyniecka 12

Wyższa szkoła kosmetologii i ochrony zdrowia

ul. Krakowska 9

Havana Solarium Ul.Sienkiewicza 53

White And beauty Św. Rocha 10 lokal 312

Dar - szkoła rodzenia ul. Wojskowa 4 lok. 13, 18

ABM rehabilitacja ul. Branickiego 29A lok. 4

Screen Face ul. Mieszka I 14 lok. 23

Centurm Tańca i Fitnes Latin Studio ul. Choroszczańska 33

Esperanto Cafe Ul. Rynek Kościuszki 10

Tanoshii restaurant ul. Lipowa 1

Green Jungle al. Piłsudskiego 17

Kawiarnia LABALBAL UL. Warszawska 21 lok. 3

Ellafryz ul. Waszyngtona 32 lok. 17

Kameleon ul. Malmeda 13 lok. 25

Fabryka Marzeń ul. Św. Rocha 12 lok. 3

Documents

Kobieta Czas Białegostoku