76
Próba charakteru – rozmowa z Piotrem ROGUCKIM własny biznes im się udało NR 3/2011 ISSN 1734-0004 2011/2012 być „korpo” – kto odnajdzie się w świecie korporacji? INFORMATOR www.kariera.com.pl niezbędnik kandydata: CV i List MotywaCyJny Młodzi potrafia Młodzi potrafia NIE JESTEŚMY STRACONYM POKOLENIEM 36 WYWIADóW Z MłODYMI PRACOWNIKAMI NAJLEPSZYCH FIRM!

Informator 2012

  • Upload
    p-b

  • View
    236

  • Download
    0

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Informator Kariera 2011/2012

Citation preview

Page 1: Informator 2012

Próba charakteru – rozmowa z Piotrem

Roguckimwłasny biznes – im się udało

Nr 3/2011 ISSN 1734-0004

2011/2012

być „korpo” – kto odnajdzie się w świecie korporacji?

INFO

RMAT

OR www.kariera.com.pl

niezbędnik kandydata: CV i List MotywaCyJny

Młodzipotrafia

Młodzipotrafia

NIE JESTEŚMY STRACONYM POKOLENIEM

36 wywiadów

z młodymi pracownikami

najlepszych

firm!

Page 2: Informator 2012

OGLOSZENIE_LIDLPRACOWNICY_195x255.indd 1 11-09-13 14:40

Page 3: Informator 2012

Rozpoczął się kolejny rok akademic-ki. Dla niektórych z  Was – ostatni. Niezależnie od kierunku i  roku stu-

diów zastanawiacie się zapewne, jak ułoży wam się życie po obronie dyplomu. Droga do spełnienia w  pracy może być długa i  pełna przeszkód. Tak było w przypadku Piotra Ro-guckiego. Piotr przez pięć lat nie odpuszczał, był zdeterminowany i  w  końcu spełnił swoje marzenia – rozmawiałyśmy z  nim w  Opo-lu, przed koncertem zespołu Coma (str. 4). W  prasie wiele pisze się o  „straconym poko-leniu” obecnych dwudziestolatków. Postano-wiłyśmy sprawdzić, na ile rzeczywiście Was to dotyczy. W  artykule „Młodzi i  odważni” piszemy o  absolwentach, którzy zdecydowa-li się założyć własne firmy (str. 6). Natomiast w  tekście „Być korpo” (str. 10) przedstawia-my inną opcję ścieżki zawodowej – świat korporacji. Na stronie 12 znajdziecie z kolei wskazówki psychologa i  doradcy zawodowe-go, jak zrobić pierwszy krok na rynku pracy. Pora na konkrety! Na stronach 14-17 znajdzie-cie porady dotyczące przygotowania dokumen-

INFO

RM

ATO

R www.kariera.com.pl

Młodzi i odważni – realizacja marzeń poprzez własny biznes

Być „korpo” – Kto odnajdzie się w świecie korporacji?

StawiaM na aKtywność – wywiad z Justyną Bednarczyk-

wilgos, psycholog i doradcą zawodowym z SwPS

zainSPiruJ Się Próba charakteru – wywiad z Piotrem Roguckim

JaK aPliKować Poprawiamy CV Piotra – studenta Uniwersytetu Ekonomicznego List motywacyjny – pisać, nie pisać?

Rozmowa kwalifikacyjna – Oko w oko z rekruterem targi Pracy Utarguj, ile się da Pracodawcy 36 wywiadów z młodymi pracownikami firm – dowiedz się, jakie są wymagania na poszczególnych stanowiskach, kultura korporacyjna pracodawcy oraz atmosfera w zespole

teMat nuMerunie jesteśmy straconym

pokoleniem

Product Manager: Karin AlmcrantzProduction Manager: Catrine Johanssonredaktorzy prowadzący: Małgorzata Krawczyńska, Anna TomczykProjekt i skład: Marta Bensalem Korekta: Monika Ples/Tesseradruk: Quad/Winkowski Sp. z o. o.

wydawca: Universum Polska Sp. z o.o.ul. Łagiewnicka 33A, 30-417 Krakówtel: 12 267 89 00redakcja@kariera.com.plwww.kariera.com.plwww.universumglobal.com

country Manager/reklama: [email protected]

okładka:Fotografia: Agnieszka Wojtuń/ Green CarrotMakijaż i stylizacja: Joanna Malawska Fryzury: Dawid Bularz/HedonikModelka: Karolina/8 fi ModelsPostprodukcja: houseofretouching.com Dziękujemy Krakowskiemu Klubowi Bokserskiemu za wypożyczenie rękawic.

Universum jest światowym liderem w dziedzinie employer branding. Od 20 lat koncentrujemy się na dziedzinach związanych z kreowaniem marki pracodawcy, a unikalny model EB stał się podstawą naszego portfolio: badań, strategicznych komunikacji i rozwiązań medialnych. Każdego roku przeprowadzamy prestiżowe badania wśród 300 tys. studentów oraz 80 tys. absolwentów w 22 krajach, co daje nam bezkonkurencyjną bazę wiedzy.

Za treść płatnych ogłoszeń, prezentacji pracodawców oraz artykułów sponsorowanych redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Redakcja nie zwraca niezamówionych materiałów oraz zastrzega sobie prawo redagowania nadesłanych tekstów. Żadna część Magazynu Kariera nie może być wykorzystana bądź publikowana bez zgody Wydawcy.

4

14

6

16

10

17

12

18

19

tów aplikacyjnych. Publikujemy też kalenda-rium targowe (str. 75), żebyście nie przegapili okazji do spotkania pracodawców oraz wska-zówki, jak się do tego przygotować (str. 18). Gorąco zachęcamy do zapoznania się z  syl-wetkami 35 młodych specjalistów pracujących w  najlepszych firmach na rynku (od str. 19). Opowiadają o wyzwaniach, z  którymi mierzą się na co dzień, pierwszych sukcesach i awan-sach. Radzą też, jak przejść przez sito rekruta-cji i zdobyć pierwszą, może wymarzoną pracę.

Miłej lektury! Gosia i Ania

Rys. Łukasz Lenda

Page 4: Informator 2012

2011/2012 4 www.kariera.com.pl

ZAinSPiRUJ Się

Piotr rogucki (ur. 5.05.1978 w Łodzi) – wokalista, tekściarz i frontman łódzkiego zespołu rockowego Coma, współautor muzyki, aktor.

W 2001 roku zdobył ii nagrodę na 37. Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie. Wraz z zespołem Coma uhonorowany trzema Fryderykami za najlepszy album rockowy 2004 („Pierwsze wyjście z mroku”), 2006 („Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków”), 2008 („Hipertrofia”) i kolejnym jako wokalista roku 2008.

W marcu 2011 r. wydał solowy albumu pt. „Loki — wizja dźwięku”.

występował w TR Warszawa (dawniej Teatr Rozmaitości) w spektaklach reżyserowanych przez Grzegorza Jarzynę.

zagrał w kilku serialach telewizyjnych oraz filmach, m.in. „Skrzydlate świnie”.

ZAinSPiRUJ Się

Piotr

Rogucki opowiada nam

o tym, s

kąd zdobył kasę

na

pierwszą płytę i j

ak udało m

u

się osią

gnąć sukces

PROB

A

CHAR

AKTERU

Fo

t. A

lber

t P

abija

nek

2011/2012 4 www.kariera.com.pl

Page 5: Informator 2012

2011/2012 5www.kariera.com.pl

PiOTR ROGUCKi

Zaplanowałeś swoją karierę? Chciałem być aktorem, ale do szkoły teatralnej dostałem się dopiero za piątym razem. Cztery razy próbowałem do Łodzi, w końcu przyjęli mnie do Krakowa. W międzyczasie musiałem się czymś zająć, a ponieważ zawsze chciałem znajdować się na scenie, zacząłem śpiewać. Wtedy największą szansą na rozpoczęcie ka-riery wokalnej było wygranie konkursu poezji śpiewanej, więc uparcie brałem w nich udział. Nie było jeszcze programów telewizyjnych, w których każdy może zaprezentować swoje umiejętności.

wszystko planuję, dzięki temu znajduję czas na pracę i na

wariactwa.

A gdyby Ci się nie udało? Nie miałem żadnej alternatywy. Co praw-da moi rodzice woleli, żebym wykonywał „normalny” zawód. Ekonomistka i kierowca tira nie wyobrażali sobie, że ich dziecko może mieć zapędy artystyczne. Troszczyli się o moją przyszłość. Jednak technikum elektryczne utwierdziło mnie w przekonaniu, że to nie będzie moja droga. Pięć antyhumanistycznych lat sprawiło, że byłem wygłodniały podróży po literaturze. Chciałem napawać się tym, co tworzę. Może gdybym poszedł do liceum plastycznego, nie miałbym tyle zapału?

Pięć podejść do szkoły teatralnej – uparty byłeś! Miałem długi okres załamania, kiedy co roku moi mistrzowie i profesorowie odmawiali mi uczestnictwa w tej zabawie. Ponadto zespół Coma przez pięć lat nie mógł wydać płyty. Studiowałem zaocznie teatrologię i pracowałem jako stróż w Muzeum Historii Miasta Łodzi. Nałykałem się tam niesamowitej atmosfery. Spałem pod Witkacym, Malczewskim i Ma-kowskim, strasznie tęskniłem do artystycznego życia. Te cztery lata to był dla mnie sprawdzian.

Skoro tak zależało Ci na szkole teatralnej, to dlaczego jej nie skończyłeś? Chciałem dostać się do szkoły teatralnej, żeby potwierdzić, że się do niej nadaję. Nowo otwar-ty kierunek wokalno-aktorski w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej nie spełnił moich oczekiwań. Szkoła nie miała pomysłu, jak kształcić na tym kierunku, a mnie ze względu na doświadczenie niełatwo było zwieść wpraw-kami z piosenek Kabaretu Starszych Panów. Już po pierwszym roku wstąpiłem w szeregi Grzegorza Jarzyny. Współpraca z Teatrem Rozmaitości sprawiła, że w szkole nic nie było mnie w stanie zaskoczyć. Myślę, że najlepsi aktorzy to ci, dla których nieważne były oceny, ale brykali poza uczelnią, realizując własne projekty. Niektórzy na studiach czuli się wspa-

niale, ponieważ wyznaczyli sobie za cel mieć dobre stopnie, ale później, gdy szkoła zostawiła ich samych sobie, nie mogli odnaleźć się w rze-czywistości. Ja nie zaliczyłem pantomimy i nie otrzymałem absolutorium. Zrobiłem dyplom u Jerzego Stuhra i na tym się to skończyło.

Czemu tak mało widać Cię na deskach teatrów? Na początku myślałem tylko i wyłącznie o aktorstwie, ale kiedy pojawiła się muzyka, za bardzo się w niej zakochałem. Okazało się, że daje mi ogromną swobodę wyzwalania wyobraźni. Poza tym moje dwie próby podej-ścia do teatrów kontraktowych skończyły się fiaskiem. Wydaje mi się, że jestem zbyt wyma-gającą osobą, żeby naginać się do wizji słabych reżyserów. Nie umiem podporządkowywać się ludziom, jeśli nie wierzę, że mają naprawdę jakiś plan. Zupełnie inaczej było w Teatrze Rozmaitości. Tam działaliśmy wspólnie i każdy brał odpowiedzialność za spektakl. Może w przyszłym roku znajdę więcej czasu na występowanie w sztukach i filmach. Muszę przekształcać się w różne postaci, żeby nie ulec stagnacji.

Pracowałem jako stróż w Muzeum Historii Miasta

Łodzi. Spałem pod witkacym, Malczewskim i Makowskim,

strasznie tęskniłem do artystycznego życia.

A tymczasem koncertujesz. Bawi Cię to jeszcze? Wciąż musimy wymyślać coś nowego, żeby grać koncerty, które ekscytują i nas, i publicz-ność. W ubiegłym roku odbył się koncert z orkiestrą symfoniczną i nasza trasa aku-styczna – Power off Coma. Zazwyczaj po stu koncertach z tym samym materiałem, w tych samych siedemnastu klubach, energia siada, dlatego nagrywamy nowe piosenki albo szuka-my niezwykłych miejsc na występy. Jesteśmy bardzo wyczuleni na energię publiczności – to ona zaraża nas mocą, jeżeli ją czujemy, dajemy z siebie wszystko. Teraz promujemy nasz nowy singiel. Po raz pierwszy udało się go wydać miesiąc przed płytą.

Skąd mieliście kasę na wydanie pierwszej płyty? Staraliśmy się zainteresować wytwórnie płyto-we. Regularnie zostawialiśmy im demówki, ale nie było odzewu. Bardzo pomógł nam Adam Kołaciński z Radia Łódź, który prowadził niezależną listę przebojów – „Leszek Żukow-ski” przez 30 tygodni nie schodził z 1 miejsca. Adam wspomniał w kilku wytwórniach, że na nasze koncerty w łódzkiej Dekompresji czy

Fanaberii przychodzi po tysiąc osób i przed-stawiciele z trzech wydawnictw przyszli nas zobaczyć w akcji, ale potem nie dawali znaku. W końcu, żeby zdobyć pieniądze potrzebne na wydanie pierwszego singla, wystąpiliśmy w re-klamie chipsów. Album nazywał się „PWP”, czyli „Pier…ć Wytwórnie Płytowe”.

Niedawno Coma wydała płytę z piosenkami po angielsku. Chcecie odnieść sukces za granicą? W Polsce ludzie wiedzą, czego się po nas spodziewać. Chcemy sprawdzić się przed nową publicznością, przekonać się, ile warta jest nasza muzyka. Występ przed kimś, kto nas nie zna, i próba przekonania go, dodaje młodości. Mieliśmy już propozycję trasy koncertowej po Europie Zachodniej, ale nie skorzystali-śmy z niej, bo nie zdążylibyśmy przygotować materiału na nowy album. Odłożyliśmy to na przyszły rok, kiedy wydamy następną płytę po angielsku. Wszystko planuję, dzięki temu znajduję czas na pracę i na wariactwa.

Mnóstwo osób marzy o artystycznej karie-rze. Dlaczego udało się akurat Tobie? Myślę, że wiele osób traktuje sztukę jako sposób na osiągnięcie sukcesu, a to jednorazo-wa sprawa. Trzeba tym żyć. Niektórzy wygrają konkurs czy program w telewizji i spoczywają na laurach, a później są ogromnie zdziwieni, że zostali skrzywdzeni przez los. Byli na językach wszystkich, ale nie mają nic do powiedzenia, nigdy nie napisali piosenki, tylko odtwarzają materiał innych. Ale jak ktoś woli paradować po czerwonym dywanie, to zostaje celebrytą, a nie artystą.

Co myślisz o „straconym pokoleniu”? Największym problemem młodych ludzi są naleciałości po swoich rodzicach wychowa-nych w komunie – myślą, że im się coś z góry należy, a tak naprawdę wszystko trzeba sobie wypracować. Poza tym młodzi często nie mają perspektyw. Liczą na dobrą pracę, ale nie wiedzą, co chcieliby robić. Wszyscy moi znajomi, którzy określili swoje cele, osiągnęli je, choć często musieli coś zaryzykować. Jeżeli ktoś wie, dokąd zmierza, to nie ma innej moż-liwości, niż tam dojść. Człowiek sam buduje sobie przeszkody – wpada w nałogi, w abne-gację, poddaje się lenistwu albo mizantropii. Stracone pokolenie, przynajmniej w Polsce, nie istnieje. Nie ma co narzekać, bo każdy z nas ma większe możliwości niż nasi rodzice, którzy w młodości nie znali smaku Snickersa, a klocki Lego widzieli tylko w Peweksie. I na koniec rada: trzeba być elastycznym. W tym roku odwołano nam 15 koncertów z braku kasy. Nie załamaliśmy się, wykorzystaliśmy ten czas, żeby nagrać dwie płyty.

Rozmawiały Małgorzata Krawczyńska i Anna Tomczyk

PROB

A

CHAR

AKTERU

Page 6: Informator 2012

2011/2012 6 www.kariera.com.pl

TEMAT nUMERU

Są w różnym wieku, skończyli (lub nadal studiują) odmienne kierunki. Każde z nich ma też inne podejście do prowadzenia biznesu. Łączą ich jednak odwaga potrzebna do tego, żeby zrealizować swój pomysł, i determinacja, aby go wdrożyć mimo początkowych przeciwności. ich biznesy są w różnym momencie rozwoju — jedni już utrzymują się ze swojej pasji, drudzy jeszcze nie mają takich

perspektyw, ale nie zamierzają zrezygnować. Ani z wolności, ani z satysfakcji, jakie daje praca na własny rachunek.

Ola otworzyła własną burgerownię, Sebastian, Justyna i Sylwia produkują ekskluzywne fartuchy, a Piotr, Filip, Rafał i Norbert mają misję stworzenia społeczności wokół lokalnych biznesów. Są w różnym wieku, skończyli (lub nadal studiują) odmienne kierunki. Każde z nich ma też inne podejście do prowadzenia biznesu. Pomysły przyszły nagle, choć moment iluminacji poprzedziły miesiące obserwacji rynku i szukanie swojej niszy. Żadne z nich nie odkryło Ameryki. Ich innowacja polega na świeżym zastosowaniu tego, co powstało wcześniej.

Narodziny pomysłu – Nie warto się długo zastanawiać. To jak instynkt macierzyński, przychodzi w odpowiednim momencie – mówi Ola. – Wszystko zaczęło się od Irlandii. Znalazłam pracę w banku, skąd na lunch chodziłam najczęściej do dwóch uroczych burgerowni. Wróciłam do Polski, gdy nadszedł kryzys. Otrzymałam propozycję pracy w banku w Krakowie, ale uznałam, że to jednak nie dla mnie. Nigdy nie myślałam o barze czy restauracji, raczej o kawiarni z zapachem kawy i ciastami. Łatwo jednak dostrzec, że w Krakowie takich miejsc jest mnóstwo. Wtedy przypo-mniały mi się irlandzkie burgery. Choć sama koncepcja nie jest nowa, wymyślone przeze mnie połączenia smakowe już tak. Ola podkreśla, jak wiele pomogli jej chłopak i przyjaciele, oraz... nieznajomość krakowskiego rynku gastronomii. W odróżnieniu od Piotra i jego wspólników, nie napisała biznesplanu, postawiła na

spontaniczność. – Gdybym znała wcześniej innych restauratorów i słuchała ich narzekań, pewnie bym się nie odważyła – dodaje.

Podpatrywanie trendów – Z Justyną znamy się od 13 lat z rejsów po Bałtyku – opowiada Sebastian. – A dziewczyny są przyjaciółkami od czasu studiów. Pomysł na biznes powstał na bazie ogólnej mody na gotowanie i zapraszanie znajomych na własnoręcznie przygotowane kolacje. W takich przypad-kach kobiety mają wybór jedynie pomiędzy fartuszkiem „dzidzi piernik” (określenie Justyny i Sylwii) a niepraktyczną elegancką sukienką, którą łatwo bezpowrotnie zniszczyć. Dziewczyny przedstawiły mi pomysł i poprosiły o radę dotyczącą formalnej i wirtualnej strony biznesu. Roz-mawialiśmy długie godziny i ustaliśmy, że najrozsądniej będzie połączyć siły.

Każdy wygrywa Dla Piotra wszystko zaczęło się jeszcze na I roku studiów. – Pierwszą iskrą był USOS - internetowy system zapisów na zajęcia i egzaminy. Wszyscy wciąż o tym zapominali. Stworzyliśmy więc program „Urwij USOS-a”, który przypominał studentom o kolejnych terminach zapisów. Potem mieliśmy wizję zbudowania wirtualnego dziennika wspierającego instytucje publiczne, szkoły i gminy, aby rozwinąć komunikację pomię-dzy urzędami i społeczeństwem. Instytucje publiczne nie są jednak na

„na

realizację

swoich marzeń

wybrali różne

branże"

Fot. COOKie

Page 7: Informator 2012

2011/2012 7www.kariera.com.pl

MŁODZi POTRAFią

uniwersytet ekonomiczny w Poznaniu, specjalizacja: zarządzanie małymi i średnimi przedsiębiorstwami.

love Krove burgerownia ul. Józefa 8, Kraków Facebook.com/lovekrove

Plus: Wolność. Możliwość ucięcia sobie drzemki o godz. 15 oraz ogromna satysfakcja, że burgery smakują. Minus: Obciążenie psychiczne, wysokie podatki.

Biznesplan: Brak, ale w jest planach, aby pozyskać inwestora na rozwój. Źródło kapitału: ze sprzedaży mieszkania.

największa wpadka: kucharz, który przez tydzień nie przyszedł do pracy; zamknięcie lokalu o godz. 15 z powodu braku zapasów, chwila chwały: dziki atak ludzi w pierwszym miesiącu działalności po pozytywnej recenzji w „Gazecie Wyborczej”.

rada: nie wahaj się i nie analizuj za dużo. nie bój się zrobić pierwszego kroku. Bądź konsekwentny, nawet gdy na początku nie wychodzi. Strategia na biznes jest pomocna, ale nie przewidzisz w niej wszystkiego. Mimo obliczeń własna działalność może się okazać megasukcesem lub megaplajtą.

to gotowe. Natomiast nasz ostatni projekt to DailySMS – spersonalizowane, masowe wysy-łanie wiadomości tekstowej informującej np. o tym, że knajpa na ul. Zawiłej 5, od godz. 10 do 16 w poniedziałki daje do każdej kawy ciastko gratis. Jeżeli znam to miejsce i je lubię, mogę podać swój numer

w pierwszych miesiącach były draki.

telefonu, aby otrzymywać SMS-y promocyjne od tej kawiarni. To samo dotyczy pobliskiej piekarni czy pizzerii. To nie spam, wszyscy na tym zyskują. My zarabiamy, konsument oszczędza, a przedsiębiorca zdobywa klientów. Biznes lokalny jest niedoceniany w Polsce. Taki system, owszem, już istnieje, ale wykorzysty-wany jest tylko przez korporacje, które wysyłają SMS-y do setek tysięcy osób. A my chcemy pomagać w marketingu małym firmom.

Pierwszy stresPoczątki pamiętają jak przez mgłę. Euforia i adrenalina pierwszych miesięcy wymazały wszystkie ciężkie przeżycia. Pomyłki traktują zupełnie inaczej niż zwykło się potocznie rozumieć to słowo. „Błąd” to według nich część procesu, coś naturalnego, a tym samym bardzo wartościowego. Jedynie z trudnością udaje się im przypomnieć sobie liczne przecież

potknięcia. – W pierwszych miesiącach były draki. Nie znałam się na gastronomii i nie potrafiłam przewidzieć zapotrzebowania. Cza-sem musieliśmy zamknąć parę godzin wcze-śniej, bo skończyły się produkty. Wyzwaniem było też zarządzanie ludźmi. Jestem zbyt ufna – opowiada Ola. Sebastian pierwsze nerwy przeżył również z powodu błędów popełnio-nych w obszarze zaopatrzenia. - Mimo że to niewielki biznes, musimy mieć zapasy,

Biurokracja to demon, którym się straszy. Może kiedyś formalności były

zawiłe, ale teraz urzędnicy są bardzo mili i pomocni,

a wszystko można załatwić w jednym miejscu

w jeden dzień.

plan produkcji, opracowaną logistykę pako-wania i dystrybucji. Uczyliśmy się w biegu. Przed ostatnimi świętami Bożego Narodzenia zaskoczyła nas liczba zamówień. Innym razem fabryka poinformowała nas na dwa tygodnie przed planowanym wysłaniem partii fartu-chów, że nie wyprodukuje na czas materiału. To był ogromny stres. Piotr wspomina, jak ciężko było podejmować szybko decyzje. W końcu jest czterech właścicieli i mimo że się

przyjaźnią, mają różne poglądy i gusta. – Mieliśmy problem z decyzyjnością. Liberum veto zastąpiliśmy głosowaniem, dzięki temu szybciej dochodzimy do konsensusu.

Założenie firmyCzy założenie firmy jest naprawdę tak trudne, jak się wydaje? – Biurokracja to demon, którym się straszy. Może kiedyś formalności były zawiłe, ale teraz urzędnicy są bardzo mili i pomocni, a wszystko można załatwić w jednym miejscu w jeden dzień – wspomina Sebastian. Potwierdza to Ola. W jej przypadku rozpoczęcie działalności trwało jedynie parę godzin. Piotrowi, który korzystał z usług Aka-demickich Inkubatorów Przedsiębiorczości, wszystko zajęło zaledwie 10 minut. – Inkuba-tor bardzo nam pomógł – opowiada Piotr. – Płacimy niecałe 500 zł miesięcznie, a otrzy-mujemy również usługę księgowej i prawnika. Sam ZUS pochłonąłby parę tysięcy złotych. Dzięki AIP możemy te pieniądze inwestować. Korzystamy też ze wsparcia ze strony dyrek-torów, którzy mają ogromne doświadczenie i służą radą. Na konferencjach Inkubatorów poznajemy ludzi w naszym wieku, uczestniczy-my w konkursach, dzięki którym zgłosili się do nas potencjalni inwestorzy – dodaje. Jednak ani Piotr, ani jego przyjaciele nie chcą jeszcze sprzedawać udziałów.

Ola27 lat

Sebastian30 lat

Piotr22 lat

Fot. Sebastian Ścigalski

Page 8: Informator 2012

2011/2012 8 www.kariera.com.pl

TEMAT nUMERU

Student ii roku socjologii, uniwersytet warszawski

współpracownicy: Filip, Robert, norbert

Mt group, nowe technologie www.dailysms.pl

Plus: poznawanie nowych, ciekawych ludzi, radość tworzenia. Minus: nieprzewidziane, niemiłe niespodzianki.

Biznesplan: zdecydowanie tak, plus dokładny plan strategii rozwoju na kolejne trzy lata.

Źródło kapitału: własne środki, ciężko zapracowane podczas m.in. 40-godzinnego kelnerowania w weekendy.

największa wpadka: szkoła, która w ostatnim momencie zrezygnowała z kontraktu. chwila chwały: wygranie trzech konkursów na najlepszy biznesplan.

rada: zdobytego doświadczenia nie da się przecenić. Jeśli nie uda się za pierwszym razem, zacznij od nowa. Bądź cierpliwy.

absolwent uniwersytetu ekonomicznego w Krakowie, międzynarodowe stosunki gospodarcze

współpracownicy: Justyna (Uniwersytet Warszawski, dziennikarstwo) i Sylwia (Europejska Akademia Sztuk, projektowanie graficzne)

cooKie, sklep internetowy z fartuchami www.looklikecookie.com

Plus: przyczynianie sie do nowej jakości domowego gotowania. Minus: wiecej pomyslow niz czasu na ich realizację.

Biznesplan: brak, ale analiza dostawców. Źródło kapitału: oszczędności.

największa wpadka: na dwa tygodnie przed planowanym przesłaniem partii fartuchów fabryka poinformowała, że nie wyprodukuje materiału na czas. chwila chwały: zaproszenie do programu „Pytanie na śniadanie” i artykuł w amerykańskim „Elle”.

rada: Zaplanuj wszystko jak najdokładniej, a potem dodaj 30% czasu.

Ola27 lat

Sebastian30 lat

Piotr22 lat

Ola27 lat

Sebastian30 lat

Piotr22 lat

Fot. Agnieszka Wojtuń/Green Carrot

Fot. COOKie

Page 9: Informator 2012

2011/2012 9www.kariera.com.pl

MŁODZi POTRAFią

StartPrzygotowanie do otwarcia biznesu zajęło Oli trzy miesiące. Musiała pozyskać fundusze, czyli sprzedać mieszkanie, znaleźć odpo-wiednie lokum na burgerownię i zrobić w nim remont. Pół roku zajęło Sebastianowi, Sylwii i Justynie wyszukanie odpowiedniego materiału, fabryki, hurtowni, krawcowej, wy-myślenie i uszycie projektów oraz stworzenie strony razem z całym sklepem internetowym COOKie. Przygotowanie DailySMS Piotra i jego wspólników to rok pracy informatyków.

własny biznes nie przyniósł im na razie mnóstwa

pieniędzy, ale w dalszej perspektywie liczą na życie

na wysokim poziomie.

KasaWłasny biznes nie przyniósł im na razie mnóstwa pieniędzy. Choć zgodnie twierdzą, że stan konta nie jest najważniejszy, prowadzą swoje przedsiębiorstwa z nadzieją na zyski w niedalekiej przyszłości, a w dalszej perspek-tywie na życie na wysokim poziomie. Na razie wystarcza im satysfakcja z tworzenia czegoś własnego.

Jak zainteresować klientów?Ich siłą jest świeżość pomysłu, który sam w so-bie jest wdzięcznym materiałem prasowym, podchwytywanym przez liczne media. Nie zabiegali specjalnie o uwagę ani o reklamę. Piotr ze wspólnikami byli finalistami trzech konkursów: na najlepszy biznesplan 2009 r., Warszawa Potencjałem Innowacji i Kreator Innowacji. Dzięki temu posypały się oferty inwestorów oraz zaproszenia do telewizji i prasy. – To bardzo pomaga w rozmowach z klientami i otwiera wiele drzwi – przyznaje Piotr. Jednak to przede wszystkim dzięki wsparciu i pomocy innych udało im się zajść tak wysoko. To dyrektor AIP był pierwszym chętnym inwestorem, który zachęcał ich do startowania w kolejnych konkursach. Dzięki znajomej Sylwii, która zajmuje się PR-em COOKie, fartuchy pojawiły się w „Pytaniu na śniadanie”. – Byłem zaskoczony magią telewizji. W równie zaskakujący sposób zainteresowały się nami klientki ze Stanów Zjednoczonych. Okazuje się, że w tym samym czasie na wywiad w „Pytaniu...” była zaproszo-na Iza Miko, której fartuchy tak się spodobały, że wzięła kilka do USA. Opowiedziała o nich znajomej redaktorce nowojorskiego „Elle” i w ten sposób fartuchy zaistniały w świado-mości Amerykanek – opowiada Sebastian.Ola również wystąpiła w telewizji, w poran-nym paśmie TVN. - Moja koleżanka ma

znajomą, która pracuje w TVN, gdzie akurat robiono cykl o młodych przedsiębiorcach. Wystarczyło o mnie wspomnieć. Gdy robisz coś oryginalnego, jest to podchwytywane jako ciekawostka. Dziennikarze mają interesujący materiał, a my darmową reklamę. Teraz jej biznes rozkręca się dzięki poczcie pantoflowej, facebookowi i stronom internetowym.

Plany na przyszłość COOKie chce w przyszłym roku zatrudnić pracownika i znaleźć nową formę dystrybucji, a za parę lat zobaczyć swoje fartuchy na okład-ce „Forbes̀ a”. Love Krove szuka inwestora na otworzenie nowych burgerowni, a DailySMS ma zamiar stworzyć sieć obejmującą całą Pol-skę, a nawet zagranicę, wielkością podobną do aktualnych portali społecznościowych.

Fot. Sebastian ŚcigalskiFot. COOKie

Page 10: Informator 2012

2011/2012 10 www.kariera.com.pl

TEMAT nUMERU

co zrobić, żeby nie obawiać się wej-ścia na rynek pracy? Trzeba dobrze zaplanować

swoją karierę, zastanowić się, co chcę robić w przyszłości, i zdobyć dodatko-we kwalifikacje, kompetencje, umiejęt--ności, które pomogą osiągnąć cel.

Niestety często okazuje się, że absolwent musi modyfikować swoje plany, ponieważ nie może znaleźć pracy w zawodzie. Większość osób niezbyt poważnie pod-chodzi do procesu studiowania, nie szuka dodatkowych możliwości, a ja stawiam na aktywność. Należy zastanowić się, jak mogę rozbudować wiedzę ze studiów, złapać dodat-kową praktykę, udać się na staż, zainwesto-wać w szkolenie. Czasem warto popracować za darmo, żeby zdobyć nowe umiejętności.

Jak ktoś, komu jednak brakuje doświad-czenia zawodowego, może przekonać pracodawcę, że warto mu zaufać? Najpierw musi dokonać szczerej samooceny,

dzię-ki której

uświadomi sobie, co potrafi i jakie posiada cechy charakteru. W rozmowie kwalifikacyjnej powinien podać konkretne przykłady wykorzystania umiejętności miękkich, np. podczas współ-pracy w grupie. Jednak pracodawcy przede wszystkim szukają konkretnych kompeten-cji. Jeżeli więc ktoś nie ma doświadczenia, może nakreślić wizję, jak chce wykorzystać w praktyce wiedzę zdobytą podczas studiów i przy okazji pochwalić się wynikami z fakultetów i ćwiczeń. Warto też pokazać, że kandydat będzie aktywnie podchodził do swoich zadań. Bez motywacji i zaangażowa-nia jesteśmy przegrani.

Jak radzić sobie z poczuciem beznadziei wobec kolejnych negatywnych odpowiedzi od pracodawców? Pomaga przekonanie, że w życiu czekają nas nie tylko sukcesy, ale także niepowodzenia.

Porażek nie można trakto-wać jak gwoździ do trumny,

trzeba nauczyć się wyciągać z nich wnioski i nie popełniać więcej tych

samych błędów. Ważne jest także to, aby przyjrzeć się, w jaki sposób poszuku-

ję pracy. Większość ma tendencje do wysy-łania setek CV drogą internetową. Nieliczni wpadają na to, że warto osobiście przejść się do firmy i dotrzeć do osób, które odpowiada-ją za rekrutację, podpytać znajomych, którzy pracują w różnych przedsiębiorstwach, czy nie ma nowego naboru. W dzisiejszych cza-sach pracy trzeba szukać w nieszablonowy sposób.

większość ma tendencje do wysyłania setek tysięcy

cV drogą internetową, a w dzisiejszych czasach

pracy trzeba szukać w nieszablonowy sposób.

Skąd kandydat do pracy ma wiedzieć, co robi źle? Po pierwsze z autorefleksji. Jeżeli przez cztery-pięć miesięcy odbija się od drzwi, dostaje negatywne odpowiedzi lub w ogóle

Sta

wia

M n

a aKtywność O tym, jak zrobić

pierwszy krok na rynku

pracy, rozmawiamy

z Justyną Bednarczyk-

wilgos, psychologiem

i doradcą zawodowym

SWPS.

Fo

t:Ag

nieszka W

ojtuń/Green Carrot

Page 11: Informator 2012

2011/2012 11www.kariera.com.pl

PiERWSZY KROK nA RYnKU PRACY

nie jest zapraszany na rozmowy, to znaczy, że warto zastanowić się, co robi nie tak, i zmodyfikować swoje działania. Jeżeli ktoś sam nie potrafi siebie ocenić, niech zapyta o radę przyjaciół. Powinien też zwrócić się do doradcy zawodowego lub odwiedzić biuro karier na uczelni. Tam otrzyma informację zwrotną, dowie się, co jeszcze może zrobić, żeby stać się bardziej atrakcyjnym dla praco-dawców, a także w jaki sposób szukać pracy.

Pierwsza praca często nie jest ani wymarzona, ani dobrze płatna. Jak się do niej motywować? Pierwszą pracę należy potraktować jako krok do odległego celu i jak najwięcej wyciągnąć z niej dla siebie – poznać środowisko pracow-nicze, zobaczyć, jak funkcjonuje firma, sprawdzić, jak radzimy sobie z zadaniami. Trzeba zdać sobie sprawę, że aby otrzymać w pełni satysfak-cjonującą pracę, należy najpierw zainwestować w siebie. Tuż po studiach nasze kwalifikacje są marne, ponieważ nie są dosto-sowane do rynku pracy.

Tymczasem pracodawcy narzekają na postawę roszczeniową młodych ludzi. Jeden z nich podobno nie podjął zatrud-nienia, ponieważ nie otrzymał służbowego iPhone’a 4! Absolwent powinien mieć w sobie więcej pokory. Będzie mu łatwiej, jeżeli przyjmie do wiadomości, że jest naładowany wiedzą teoretyczną, która w praktyce nie zawsze się sprawdza. Powinien zaakceptować fakt, że często brakuje mu poszukiwanych przez pracodawców umiejętności praktycznych, które może wypracować pod okiem doświad-czonych kolegów. Gdy osiągnie satysfakcjo-nujący poziom wymaganych kompetencji, wówczas może stawiać warunki podczas rozmowy kwalifikacyjnej.

absolwent powinien mieć w sobie więcej pokory.

Będziemu łatwiej, jeżeli przyjmie do wiadomości,

że jest naładowany wiedzą teoretyczną, która w praktyce nie zawsze się

sprawdza.

Pierwsza praca często determinuje naszą ścieżkę zawodową. Jak nie dać się wciągnąć w coś, co nas nie przekonuje? Stała praca daje poczucie bezpieczeństwa, jednak warto mieć z tyłu głowy swoje cele i plany, żeby nie dać się wciągnąć w bezmyśl-ną machinę. Co pewien czas trzeba zastano-wić się, na jakim etapie jestem, co chciałem osiągnąć, idąc do tej pracy, i czy już czas na zmiany w kierunku tego, o czym marzę.

Jak student, który uczestni-czył w dwóch wykładach

w ciągu dnia, ma się przestawić na

ośmiogodzinny dzień pracy? Pomaga w tym dobra organi-zacja, ustalenie dokładnego har-monogramu dnia

oraz uświadomie-nie sobie konse-

kwencji zaniedbań. Jeżeli ktoś jednak

nie może zaakceptować takiego trybu, może na

początek podjąć pracę w biurze na pół etatu. Dobrym rozwiązaniem dla

osób, które same potrafią się motywować do działania i mają poczucie wewnętrznej samo-kontroli, jest podjęcie zatrudnienia na umowę o dzieło czy zlecenie, a może nawet własna działalność gospodarcza. Te formy pozwalają na elastyczne działania.

Czy założenie własnej firmy to dobry pomysł na zdobycie pierwszego doświad-czenia zawodowego? Jeżeli ktoś czuje, że jest bardzo dobrze zorga-nizowany, jest osobą aktywną i przedsiębior-czą, ma pasję oraz umiejętność radzenia sobie w życiu zarówno z porażkami, jak i z sukce-sami, to myślę, że to jest bardzo dobre roz-wiązanie. Własna firma daje wiele możliwo-ści samorozwoju i samorealizacji. Dzięki niej można połączyć pasję z pracą, a to przynosi osobistą satysfakcję. Jednak przed podjęciem decyzji należy bardzo dokładnie przeanalizo-wać plusy i minusy takiego rozwiązania.

A jakie są plusy i minusy prowadzenia własnej firmy? Dla młodych ludzi podstawową przeszkodą może być to, że na rozkręcenie działalności potrzeba wkładu własnego. Jednak istnieją różnego rodzaju instytucje, które pomagają zdobyć gotówkę na ten cel lub nawet założyć firmę bez większych środków finansowych, ma tu na myśli Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości. Wiele osób odstrasza biurokracja. Jednak zalety są kuszące –

zajmujemy się czymś, co kochamy, i sami kontrolujemy własne działania. Ponadto mamy elastyczny czas pracy i nie jesteśmy związani korporacyjnymi procedurami. Możemy zaplanować, że przez miesiąc haru-jemy, a potem jedziemy na wakacje. Jednak musimy pamiętać, że przedsiębiorca cały czas powinien być aktywny, obserwować rynek i konkurencję – w większych przedsiębior-stwach zajmują się tym odpowiednie działy. Przedsiębiorca nie może osiąść na laurach nawet, jeżeli odniesie sukces.

Studentowi może się wydawać, że jego pomysł jest genialny i zarobi na nim krocie, ale brakuje mu perspektywy. Może warto skonsultować z kimś swój biznesplan? Na pewno warto porozmawiać z zaufaną osobą, która ma doświadczenie w prowadze-niu własnej firmy, a nie podkradnie pomysłu, oraz zrobić rozeznanie na rynku. Błędem jest powielanie usług, które już funkcjonują. Natomiast bardzo cenną umiejętnością jest wyszukiwanie nisz na rynku, rozszyfrowa-nie, czego brakuje konsumentom. Jeżeli ktoś obawia się, czy jego pomysł będzie trafiony, może najpierw sprawdzić się jako freelancer. Jeśli okaże się, że potrafi zadbać o zlecenia i przekonać klientów, że warto w niego zainwestować, to może być przyczynkiem do założenia własnej działalności.

Justyna Bednarczyk-wilgos – psycholog i doradca zawodowy w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej. Posiada doświad-czenie trenerskie przy realizacji projektów szkoleniowych doty-czących aktywizacji zawodowej młodzieży i dorosłych. Pracując w Centrum Pracy i Kariery SWPS, wspiera studentów i absolwen-tów w rozpoznawaniu i plano-waniu własnych dróg kariery, pomaga im określić własne pre-dyspozycje i preferencje zawodo-we. Prywatnie uwielbia spędzać czas ze swoim synem, słuchać muzyki rockowej oraz żeglować.

Pracodawcy przede wszystkim szukają

konkretnych kompetencji. Jeżeli więc ktoś nie ma

doświadczenia, może nakreślić wizję, jak chce wykorzystać w praktyce wiedzę zdobytą

podczas studiów.

Rozmawiała Anna Tomczyk

Page 12: Informator 2012

2011/2012 12 www.kariera.com.pl

Agnieszka – „Miałam większe ambicje” Agnieszka skończyła studia humanistyczne, nie miała wąskiej specjalizacji, więc rynek pracy stał przed nią otworem – tak szeroko, że nie wiedziała, na co się zdecydować. Chciała zostać profesjonalnym PR--owcem, rozpoczęła więc studia podyplomowe. Tym-czasem zaczepiła się w  jed-nej z  korporacji działających w  Łodzi. – Pomyślałam, że warto zdobyć inne umiejęt-ności, żeby mieć więcej możliwości na rynku pracy, ale przekwalifikowanie się nie było ła-twe. Zauważyłam, że osoby po studiach z kie-runków pożądanych przez szefostwo mają określoną ścieżkę kariery i  szybko awansują,

natomiast reszta jest wykorzystywana do mało wdzięcznej pracy – mówi. Mimo tego starała się zabłysnąć. Zorganizowała imprezę firmową, która była dużym sukcesem, planowała szkole-

nia i czuwała nad właściwym obiegiem dokumentów. Cza-sem zostawała po godzinach. Kiedy próbowała dopomnieć się o  dzień wolny, słyszała: „Trudno, widocznie się nie wyrabiasz”. Natomiast po każdym dobrze wykonanym zadaniu klepano ją po ramie-niu, mówiąc „świetna robo-

ta”. – To przynosiło satysfakcję, ale liczyłam na coś więcej, chciałam awansować. Tymcza-sem przełożeni obiecywali gruszki na wierzbie. W końcu przenieśli mnie na stanowisko, które inaczej się nazywało, ale zakres obowiązków

K iedy nieuchronnie mija błogi czas studiowania, trzeba podjąć decyzję, co chcesz robić w przyszłości. Nie ma

co się przerażać, trzeba po prostu rozpatrzeć wszystkie opcje. Jedną z nich jest praca w korporacji.

Sprawdź pracodawcę podczas stażu To, czy odnajdziesz się w  korporacji, zależy od twojego charakteru, nastawienia i postawy menedżerów. Jeżeli trafisz na przyjazne środo-wisko pracy, łatwiej będzie ci się zaadaptować. Dobrym sposobem na sprawdzenie poten-cjalnego pracodawcy są praktyki – podczas nich przełożony obserwuje, jak sobie radzisz, i  sprawdza, czy nadajesz się do pracy. Jednak ocena powinna być obustronna. Ty zwróć uwa-gę na to, w  jaki sposób odnoszą się do ciebie pracownicy, czy powierzają ci konkretne za-dania, czy raczej donoszą kolejne tony doku-mentów do kserowania. Wnikliwa obserwacja unaoczni ci, czy warto związać się z daną firmą na dłużej.

Określ swoje oczekiwania Praca w korporacji oznacza wartościowe szko-lenia, świetny „socjal” i miłą atmosferę – sły-chać głosy jednych. Pracując w  korporacji, jest się trybikiem w  machinie, wykonuje się nużące zadania, często także po godzinach – zwracają uwagę drudzy. Komu wierzyć? Zapewne w  każdym z  tych stwierdzeń kry-je się ziarnko prawdy. Nie ma idealnej pracy, w każdej zdarzają się stresujące okresy i nudne obowiązki. Warto zdać sobie sprawę, jakie są twoje oczekiwania – wtedy będzie ci łatwiej pójść w  pewnych kwestiach na kompromis. Z badań Universum Student Survey* wynika, że głównymi celami zawodowymi młodych lu-dzi są: bezpieczeństwo pracy (60%), zostanie ekspertem w  swojej dziedzinie (51%) i  utrzy-manie równowagi pomiędzy życiem zawodo-wym i osobistym (46%). A jakie są twoje cele? Czy jesteś w stanie zrealizować je w korporacji? Agnieszka i  Magda już wybrały swoją zawo-dową drogę, wiążąc się z międzynarodowymi koncernami, przynajmniej na jakiś czas.

BYĆ KORPO"

Anna Tomczyk

Warto zdać sobie spraWę, jakie są tWoje

oczekiWania Wobec pracy – Wtedy będzie ci

łatWiej pójść W peWnych kWestiach

na kompromis.

"ZAWALCZ O SWOJE MIEJSCE NA RYNKU PRACY!MOŻE WARTO SPRÓBOWAĆ SWOICH SIŁ W KORPORACJI?

TEMAT nUMERU

Page 13: Informator 2012

2011/2012 13www.kariera.com.pl

pozostał ten sam – opowiada. Jakieś plusy? – Doceniam politykę prorodzinną prowadzoną przez firmę. Kiedy zaszłam w  ciążę, mogłam wcześniej wychodzić z pracy – mówi. Agniesz-ka odeszła z korporacji po trzech latach. Zajmo-wane przez nią stanowiska nie sprostały jej oczekiwa-niom. Później realizowała się zawodowo w mniejszych firmach, jednak przeszka-dzało jej nieprofesjonalne podejście do ludzi. – Po odejściu z  korporacji doce-niłam kulturę, która w niej panowała. W  nowej pracy nie otrzymałam żadnej pomocy ze strony prze-łożonych, nie było wprowadzenia, omówienia obowiązków, zapoznania z zespołem. Po prostu siadaj i pracuj – narzeka. Teraz poważnie zasta-nawia się nad założeniem własnej agencji PR.

Magda – „Największą zaletą pracy w korpo-racji są szkolenia” Magda ukończyła handel zagraniczny. Karie-rę w  księgowości zawdzięcza firmie, w  której

pracuje. – Kiedy przyszłam do pracy, byłam zielona, ale zapro-ponowano mi zarówno szkole-nia związane z rachunkowością, jak i  bardzo ciekawe szkolenia „miękkie” dotyczące autopre-zentacji, obsługi klienta, orga-nizacji czasu pracy, a  później także zarządzania ludźmi. Po-nadto organizacja współfinan-

sowała moje lekcje języka angielskiego. Szko-lenia są moim zdaniem największą zaletą pracy w  korporacji – mówi. Kiedy Magda została przyjęta do zespołu w Krakowie, w firmie pra-cowało ok. dwustu osób, teraz jest ich ponad

BYĆ KORPO"

bycie „korpo” Wiąże się z peWnymi ustępstWami,

z mniejszą sWobodą, ale już niekoniecznie

z mniejszą samodzielnością.

tysiąc. Zapewne dynamiczny rozwój korporacji sprawiał, że łatwiej było awansować. Ale swoją dzisiejszą pozycję menedżera Magda zawdzię-cza jeszcze jednej cesze – cierpliwości. – Mło-dzi ludzie już po roku chcą czegoś nowego, a ja myślę, że warto poznać swoją dziedzinę szerzej i głębiej – radzi. Magda pracuje w jednej korpo-racji już sześć lat i przyznaje, że niektóre zada-nia są dla niej nużące. – Człowiek, który przy-chodzi do księgowości, powinien zdawać sobie sprawę z tego, że każdy miesiąc jest podobny do drugiego. Trzeba też nauczyć się podporząd-kowywać regułom panującym w firmie. Ale są i plusy – praca w języku obcym, pakiet socjal-ny, w  tym świadczenia zdrowotne, darmowe bilety do kina, teatru czy na koncerty, zniżki na fitness – wylicza. Jak widzi swój dalszy roz-wój? – Kuszące są możliwości wyjazdów zagra-nicznych, ale raczej z  nich nie skorzystam ze względu na moją rodzinę. Cóż, życie to sztuka wyboru – kwituje. Czasem, przechodząc przez open space, Magda z  sentymentem przygląda się pełnym zapału praktykantom, którzy są zafascynowani nowymi zadaniami. Entuzjazm Magdy nieco osłabł, ale osiągnęła stabilność finansową, na której tak bardzo jej zależało. Choć w korporacji panują ustalone reguły i sfor-malizowane ścieżki kariery, każdy pracownik mógłby opowiedzieć inną historię zatrudnienia w międzynarodowym koncernie, przefiltrowaną przez swoje doświadczenia i emocje. Bycie „kor-po” wiąże się z pewnymi ustępstwami, z mniej-szą swobodą, ale już niekoniecznie z mniejszą samodzielnością. Wielu osobom udało się okre-ślić swój styl pracy w korporacyjnych ramach. Może więc warto spróbować swoich sił, sko-rzystać z oferty szkoleń i wiedzy przełożonych? Wybór pierwszej pracy ma duże znaczenie dla dalszego rozwoju zawodowego, ale nie oznacza przecież dożywotniego wyroku. Ważne jest to, żeby każda decyzja dotycząca kariery miała głę-boki sens i rozwijała cię w pożądanym kierunku. * Universum Student Survey – ogólnopolskie bada-nie oczekiwań studentów w stosunku do rynku pracy, przeprowadzone w okresie od października 2010 r. do marca 2011 r. na próbie 15 tys. studentów.

ZAWALCZ O SWOJE MIEJSCE NA RYNKU PRACY!MOŻE WARTO SPRÓBOWAĆ SWOICH SIŁ W KORPORACJI?

Fot. Agnieszka Wojtuń/Green Carrot

PRACA W KORPORACJi

Page 14: Informator 2012

2011/2012 14 www.kariera.com.pl

JAK APLiKOWAĆ

1/2011www.kariera.com.pl www.kariera.com.pl

1/201122 22

CV – indywidualne konsultacje

Brak daty urodzenia. Wiek kandydata to istotna informacja dla pracodawcy.

Jeżeli wpisujesz słowo „telefon” oraz „email”, to nie pomijaj słowa „adres” lub „miejsce zamieszkania”. Konsekwencja!

Plus – profesjonalny adres e-mail. Swoje przezwisko z liceum typu buziaczek,

foczka, pierniczek zastąp imieniemi nazwiskiem.

To nie wygląd świadczy o człowieku? To prawda, jest jednak istotnym

elementem wywierania pierwszego wrażenia. Koszulkę zamień na koszulę,

marynarkę i ew. krawat. Odważnie patrz w obiektyw.

Przewidywany rok zakończenia studiów pozwoli pracodawcy łatwo zorientować się, od kiedy będziesz w

pełni dyspozycyjny. Możesz też napisać „od 2009 r.”.

Kierunki studiów zapisujemy małymi literami, wielkimi piszemy natomiast

nazwy własne, np. uczelni czy wydziału.

Warto pochwalić się tym, czego nauczyłeś się podczas praktyk. Napisz,

jaki był twój zakres obowiązków, czy zdobyłeś kompetencje, które mogą być

przydatne w pracy, o którą się ubiegasz.

To niewiele mówi. Wyjaśnij, czym jest „Akademia BZ WBK”..

Snooker nie jest strategiczny dla kompetencji zawodowych. Powinien

znaleźć się wśród zainteresowań.

Jeżeli w pracy, o którą się ubiegasz, nie będziesz potrzebował prawa jazdy, wpisz

tę informację na końcu lub pomiń ją.

Wymień konkretne programy, które potra�sz obsługiwać.

Unikaj skrótów, mogą być niezrozu-miałe lub opacznie rozszyfrowane.

Możesz użyć mniejszej czcionki. I tak wszyscy wiedzą, co jest tam napisane.

Plus! Zainteresowań nie jest za dużo, nie zdominowały CV. A w dodatku są

dość oryginalne. Dzięki temu kandydat może zostać zapamiętany.

Imię i nazwisko powinny rzucać się w oczy.

Podaj datę zamieszkania, a nie zameldo-wania. Jeżeli pochodzisz z Tarnowa,

a studiujesz w Krakowie i tu szukasz pracy, domowy adres może zasugerować rekruterowi, że będziesz się musiał

przeprowadzić, a to wymaga czasu.

Profesjonalne zdjęcie, w stroju biznesowym.

Rekruter poświęca na przejrzenie CV najwyżej kilka minut, dlatego dokument

powinien być przejrzysty. Istotne informacje zaczynaj od nowej linijki.

Twoje dotychczasowe umiejętności często decydują o tym, czy zostaniesz zaproszony

na rozmowę kwali�kacyjną.Wymień konkrety!

Piotrek nie „odbębnił” praktyk. Wykazał się spostrzegawczością i dokładnością. A Ty

czym możesz się pochwalić?

Doświadczenie powinno zajmować zasadniczą część CV.

Standardowy, zgrabny zwrot.

Jeżeli znajomość języków obcych jest istotna dla pracodawcy, stwórz z niej osobną

kategorię. Dzięki temu łatwo odnajdzie potrzebne informacje.

Właściwie określona znajomość języków obcych. Rekruter nie będzie miał wątpliwości,

na jakim poziomie jest Piotr.

1

1

2

2

3

3

4

4

556

67

78

8

9

9

10

10

11

1213

14

Piotr !wi"tek

Krasickiego 19/53

30-515 Kraków

Telefon 603 092 881

Email [email protected]

Wykszta#cenie

2009- … Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie, Studia dzienne – kierunek Finanse i Rachunkowo$%

Do$wiadczenie zawodowe

Lipiec 2010 – Praktyka w Kancelarii podatkowej Dorota Batko.

Stycze! – Czerwiec 2010 - Praktyka w dziale ksi"gowym firmy BiuroPlus Kraków pod opiek# g$ównej ksi"gowej Ma$gorzaty Szczygie$

Osi&gni"cia • Zakwalifikowanie si" do „Akademia BZ WBK” na Uniwersytecie Ekonomicznym• Wielokrotne uczestnictwo w Mistrzostwach Polski i turniejach w snookera

Umiej"tno$ci• Prawo jazdy kategorii B• Praca na programie Symfonia • J"zyk Angielski poziom B2(w trakcie zdawania LCCI3), Hiszpa!ski poziom A2• Doskona$a znajomo%& pakietu Office

Zainteresowania• Inwestowanie na GPW – ponad rok do%wiadczenia w inwestowaniu w akcje• Jogging

Referencje

Mo'liwo%& do$#czenia w razie pro%by

"Zgodnie z ustaw! z dn. 29.08.97 r. o Ochronie danych Osobowych Dz. Ust. nr 133 poz. 883, wyra"am zgod# na przetwarzanie moich danych osobowych dla potrzeb niezb#dnych do realizacji procesu rekrutacji i selekcji."

Piotr chce aplikować do jednej z najlepszych �rm konsultingowych, a w korporacjach często głównym językiem jest angielski. Będzie miał plusa, jeżeli wyśle dokumenty aplikacyjne także w języku angielskim. Być może będzie chciał się z nimi zapoznać menedżer, który jest obcokrajowcem?

Piotr !wi"tek Data urodzenia: 13 kwietnia 1990

Miejsce zamieszkania: ul. Krasickiego 19/53, 30-515 Kraków

Telefon: 603 092 881

E-mail: [email protected]

WYKSZTA#CENIE:

2009 – 2014 Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie, studia dzienne, kierunek finanse i rachunkowo$%

! zakwalifikowanie si! do „Akademii BZ WBK”, cyklu wyk"adów z dziedziny bankowo#ci

DO!WIADCZENIE: 07.2010 Praktykant w Kancelarii Podatkowej Dorota Batko, Kraków Zakres obowi$zków:

! praca w programie Symfonia,! ksi!gowanie faktur w"asnych i obcych,! rozliczanie kompensat,! rozliczanie delegacji,! rozliczanie wewn$trzwspólnotowej dostawy towarów.

Najwi!ksze osi$gni!cie:

! znalezienie b"!dów w dotychczasowym wystawianiu i ksi!gowaniu faktur,! samodzielne prowadzenie ksiegowo#ci klienta.

01 - 06.2010 Praktykant w firmie Biuro Plus pod opiek& g'ównej ksi"gowej, Kraków Zakres obowi$zków:

! segregowanie dokumentów,! ksi!gowanie faktur obcych,! rozliczanie kompensat,! sprawdzanie rejestrów vatowskich z fakturami,! wypisywanie not koryguj$cych.

Najwi!ksze osi$gni!cie:

! stuprocentowa poprawno#% we wprowadzaniu i sprawdzaniu rejestrów vatowskich.

UMIEJ(TNO!CI:

! doskona"a znajmo#% pakietu Microsoft Office (Word, Excel, Power Point),! j!zyk angielski – B2 (w trakcie zdawania egzaminu London Chamber of Commerce & Industry 3), ! j!zyk hiszpa&ski – A2,! prawo jazdy kat. B.

ZAINTERESOWANIA:

! inwestowanie na Gie"dzie Papierów Warto#ciowych,! snooker - wielokrotne uczestnictwo w Mistrzostwach Polski i turniejach,! jogging.

Referencje dost"pne na )yczenie.

Wyra!am zgod" na przetwarzanie moich danych osobowych na potrzeby procesu rekrutacji i realizacji projektu zgodnie

CV najlepiej wysłać w formacie PDF – wtedy będziemy mieć pewność, że plik właściwie się otworzy. Z Wordem nie jest to wcale takie pewne. Zdarza się, że w innej wersji programu zdjęcie nachodzi na tekst i CV jest nieczytelne.

Piotr chce aplikować do jednej z najlepszych �rm konsultingowych, a w korporacjach często głównym językiem jest angielski. Będzie miał plusa, jeżeli wyśle dokumenty aplikacyjne także w języku angielskim. Być może będzie chciał się z nimi zapoznać menedżer, który jest obcokrajowcem?

z ustaw z dnia 29.08.1997 o ochronie danych osobowych Dz. U. Nr. 133 poz. 38.

Page 15: Informator 2012

2011/2012 15www.kariera.com.pl

METAMORFOZA KARiERY

1/2011www.kariera.com.pl www.kariera.com.pl

1/201122 22

CV – indywidualne konsultacje

Brak daty urodzenia. Wiek kandydata to istotna informacja dla pracodawcy.

Jeżeli wpisujesz słowo „telefon” oraz „email”, to nie pomijaj słowa „adres” lub „miejsce zamieszkania”. Konsekwencja!

Plus – profesjonalny adres e-mail. Swoje przezwisko z liceum typu buziaczek,

foczka, pierniczek zastąp imieniemi nazwiskiem.

To nie wygląd świadczy o człowieku? To prawda, jest jednak istotnym

elementem wywierania pierwszego wrażenia. Koszulkę zamień na koszulę,

marynarkę i ew. krawat. Odważnie patrz w obiektyw.

Przewidywany rok zakończenia studiów pozwoli pracodawcy łatwo zorientować się, od kiedy będziesz w

pełni dyspozycyjny. Możesz też napisać „od 2009 r.”.

Kierunki studiów zapisujemy małymi literami, wielkimi piszemy natomiast

nazwy własne, np. uczelni czy wydziału.

Warto pochwalić się tym, czego nauczyłeś się podczas praktyk. Napisz,

jaki był twój zakres obowiązków, czy zdobyłeś kompetencje, które mogą być

przydatne w pracy, o którą się ubiegasz.

To niewiele mówi. Wyjaśnij, czym jest „Akademia BZ WBK”..

Snooker nie jest strategiczny dla kompetencji zawodowych. Powinien

znaleźć się wśród zainteresowań.

Jeżeli w pracy, o którą się ubiegasz, nie będziesz potrzebował prawa jazdy, wpisz

tę informację na końcu lub pomiń ją.

Wymień konkretne programy, które potra�sz obsługiwać.

Unikaj skrótów, mogą być niezrozu-miałe lub opacznie rozszyfrowane.

Możesz użyć mniejszej czcionki. I tak wszyscy wiedzą, co jest tam napisane.

Plus! Zainteresowań nie jest za dużo, nie zdominowały CV. A w dodatku są

dość oryginalne. Dzięki temu kandydat może zostać zapamiętany.

Imię i nazwisko powinny rzucać się w oczy.

Podaj datę zamieszkania, a nie zameldo-wania. Jeżeli pochodzisz z Tarnowa,

a studiujesz w Krakowie i tu szukasz pracy, domowy adres może zasugerować rekruterowi, że będziesz się musiał

przeprowadzić, a to wymaga czasu.

Profesjonalne zdjęcie, w stroju biznesowym.

Rekruter poświęca na przejrzenie CV najwyżej kilka minut, dlatego dokument

powinien być przejrzysty. Istotne informacje zaczynaj od nowej linijki.

Twoje dotychczasowe umiejętności często decydują o tym, czy zostaniesz zaproszony

na rozmowę kwali�kacyjną.Wymień konkrety!

Piotrek nie „odbębnił” praktyk. Wykazał się spostrzegawczością i dokładnością. A Ty

czym możesz się pochwalić?

Doświadczenie powinno zajmować zasadniczą część CV.

Standardowy, zgrabny zwrot.

Jeżeli znajomość języków obcych jest istotna dla pracodawcy, stwórz z niej osobną

kategorię. Dzięki temu łatwo odnajdzie potrzebne informacje.

Właściwie określona znajomość języków obcych. Rekruter nie będzie miał wątpliwości,

na jakim poziomie jest Piotr.

1

1

2

2

3

3

4

4

556

67

78

8

9

9

10

10

11

1213

14

Piotr !wi"tek

Krasickiego 19/53

30-515 Kraków

Telefon 603 092 881

Email [email protected]

Wykszta#cenie

2009- … Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie, Studia dzienne – kierunek Finanse i Rachunkowo$%

Do$wiadczenie zawodowe

Lipiec 2010 – Praktyka w Kancelarii podatkowej Dorota Batko.

Stycze! – Czerwiec 2010 - Praktyka w dziale ksi"gowym firmy BiuroPlus Kraków pod opiek# g$ównej ksi"gowej Ma$gorzaty Szczygie$

Osi&gni"cia • Zakwalifikowanie si" do „Akademia BZ WBK” na Uniwersytecie Ekonomicznym• Wielokrotne uczestnictwo w Mistrzostwach Polski i turniejach w snookera

Umiej"tno$ci• Prawo jazdy kategorii B• Praca na programie Symfonia • J"zyk Angielski poziom B2(w trakcie zdawania LCCI3), Hiszpa!ski poziom A2• Doskona$a znajomo%& pakietu Office

Zainteresowania• Inwestowanie na GPW – ponad rok do%wiadczenia w inwestowaniu w akcje• Jogging

Referencje

Mo'liwo%& do$#czenia w razie pro%by

"Zgodnie z ustaw! z dn. 29.08.97 r. o Ochronie danych Osobowych Dz. Ust. nr 133 poz. 883, wyra"am zgod# na przetwarzanie moich danych osobowych dla potrzeb niezb#dnych do realizacji procesu rekrutacji i selekcji."

Piotr chce aplikować do jednej z najlepszych �rm konsultingowych, a w korporacjach często głównym językiem jest angielski. Będzie miał plusa, jeżeli wyśle dokumenty aplikacyjne także w języku angielskim. Być może będzie chciał się z nimi zapoznać menedżer, który jest obcokrajowcem?

Piotr !wi"tek Data urodzenia: 13 kwietnia 1990

Miejsce zamieszkania: ul. Krasickiego 19/53, 30-515 Kraków

Telefon: 603 092 881

E-mail: [email protected]

WYKSZTA#CENIE:

2009 – 2014 Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie, studia dzienne, kierunek finanse i rachunkowo$%

! zakwalifikowanie si! do „Akademii BZ WBK”, cyklu wyk"adów z dziedziny bankowo#ci

DO!WIADCZENIE: 07.2010 Praktykant w Kancelarii Podatkowej Dorota Batko, Kraków Zakres obowi$zków:

! praca w programie Symfonia,! ksi!gowanie faktur w"asnych i obcych,! rozliczanie kompensat,! rozliczanie delegacji,! rozliczanie wewn$trzwspólnotowej dostawy towarów.

Najwi!ksze osi$gni!cie:

! znalezienie b"!dów w dotychczasowym wystawianiu i ksi!gowaniu faktur,! samodzielne prowadzenie ksiegowo#ci klienta.

01 - 06.2010 Praktykant w firmie Biuro Plus pod opiek& g'ównej ksi"gowej, Kraków Zakres obowi$zków:

! segregowanie dokumentów,! ksi!gowanie faktur obcych,! rozliczanie kompensat,! sprawdzanie rejestrów vatowskich z fakturami,! wypisywanie not koryguj$cych.

Najwi!ksze osi$gni!cie:

! stuprocentowa poprawno#% we wprowadzaniu i sprawdzaniu rejestrów vatowskich.

UMIEJ(TNO!CI:

! doskona"a znajmo#% pakietu Microsoft Office (Word, Excel, Power Point),! j!zyk angielski – B2 (w trakcie zdawania egzaminu London Chamber of Commerce & Industry 3), ! j!zyk hiszpa&ski – A2,! prawo jazdy kat. B.

ZAINTERESOWANIA:

! inwestowanie na Gie"dzie Papierów Warto#ciowych,! snooker - wielokrotne uczestnictwo w Mistrzostwach Polski i turniejach,! jogging.

Referencje dost"pne na )yczenie.

Wyra!am zgod" na przetwarzanie moich danych osobowych na potrzeby procesu rekrutacji i realizacji projektu zgodnie

CV najlepiej wysłać w formacie PDF – wtedy będziemy mieć pewność, że plik właściwie się otworzy. Z Wordem nie jest to wcale takie pewne. Zdarza się, że w innej wersji programu zdjęcie nachodzi na tekst i CV jest nieczytelne.

Piotr chce aplikować do jednej z najlepszych �rm konsultingowych, a w korporacjach często głównym językiem jest angielski. Będzie miał plusa, jeżeli wyśle dokumenty aplikacyjne także w języku angielskim. Być może będzie chciał się z nimi zapoznać menedżer, który jest obcokrajowcem?

z ustaw z dnia 29.08.1997 o ochronie danych osobowych Dz. U. Nr. 133 poz. 38.

Page 16: Informator 2012

2011/2012 16 www.kariera.com.pl

JAK APLiKOWAĆ

liSt MotywacyJny — pisać, nie pisać?

1Napisz o tym, jak dowiedziałeś się o ofer-cie pracy, to bardzo ważne dla rekruterów.

Jeśli masz jakiekolwiek powiązania z firmą (przez kolegów, brałeś udział w jej warsztatach na uczelni itp.), wspomnij o nich.

2Udowodnij, że idealnie pasujesz do kultury organizacyjnej przyszłego pracodawcy.

Poprzyj wymagane cechy charakteru, przywo-łując swoje sukcesy i osiągnięcia. Zdobę-dziesz dodatkowe punkty, jeśli nawiążesz do informacji zawartych w CV, ale nie będziesz ich powtarzał.

3Wyjdź poza CV, tłumacząc swoją sytuację zawodową, np. „Moim celem zawodowym

jest zdobycie doświadczenia w zarządzaniu zespołem w sektorze finansowym. Jestem otwarty na możliwość zmiany miejsca za-mieszkania”.

4Niech nie przyjdzie ci do głowy wspo-mnieć o swoich niedociągnięciach, np.

„Choć nie mam doświadczenia w księgowo-ści...” lub „Mimo że nie udało mi się jeszcze...”. To miejsce na przechwałki, np. „Ukończyłem ostatnio szkolenie z...” lub „Uzyskałam cenne doświadczenie w marketingu, działając w orga-nizacji wolontariackiej…”.

5Jeśli pracodawca wymaga od ciebie okre-ślenia, ile chciałbyś zarabiać, najlepiej nie

wpadać w pułapkę podawania konkretnej kwo-ty. Zamiast tego napisz np. „Moje wymagania finansowe są odpowiednie do stopnia odpowie-dzialności wymaganej na tym stanowisku oraz adekwatne do mojego doświadczenia”.

Mimo że niektórzy pracodawcy przyznają, że nie przywiązują wagi do listów motywacyjnych, warto go napisać. List świadczy o tym, że poświęciłeś rekrutacji więcej czasu i energii niż osoby, które poprzestały jedynie na życiorysie. Co więcej, daje ci okazję do zaprezentowania twojej osobowości.

Zaostrzyć apetyt Jak dobra przystawka, wszystkie listy motywacyjne mają jeden cel: zaostrzyć apetyt czytelnika i zainteresować go na tyle mocno, żeby chciał zaprosić cię na rozmowę kwalifikacyjną. Brak listu lub jego niedosko-nałość (słaba stylistyka, zła gramatyka zdań, ogólnikowość, zbytnia długość) może ci więc zaszkodzić, za to dobrze napisany dokument – stać się przepustką na rozmowę kwalifika-cyjną. Poniżej podajemy parę przepisów na list motywacyjny, któremu nikt nie będzie mógł się oprzeć.

Wyobraź sobie... Gdy już udało ci się przyciągnąć uwagę pracodawcy, czas powiedzieć, co masz mu do zaoferowania. Powtórzę: co ty masz mu do zaoferowania, nie na odwrót. Nadmierne skupienie się na twoich celach zawodowych, marzeniach i planach sprawi, że wyjdziesz na egoistę. Musisz przekonać pracodawcę, że firma zyska, zdobywając takiego pracownika. Do tego przyda się zebranie jak najszerszych wiadomości o przedsiębiorstwie i wymaga-niach stawianych na stanowisku, na które aplikujesz.

Unikaj schematycznych sformułowań i kalek z internetu. Rekruterzy i zatrudniający kierownicy wrzucają tego typu listy od razu do kategorii „odmowa”. Kandydat, który zdobędzie się na trud skrojenia listu z własnych słów, jest bardziej atrakcyjny i zdobędzie przychylność rekrutera.

toP 5 lista rzeczy, na które zwraca uwagę każdy rekruter:

co powinien

Oddal pokusy Nie ulegnij pokusie powtarzania informacji, które już zawarłeś w CV. To dla rekrutera strata czasu. Pisanie epopei na swój temat też nie jest wskazane – nie przekraczaj jednej strony tekstu. Unikaj tworzenia listy kompe-tencji w formie rzeczowników lub przymiot-ników. Zamiast tego przytocz sytuacje, w których dowiodłeś, że posiadasz specyficzne umiejętności. Ułóż parę pełnych czasow-ników zdań, które przekonają rekrutera, że jesteś mocnym kandydatem. Powinny być na tyle interesujące, żeby warto cię było zaprosić na rozmowę kwalifikacyjną.

- dowód na to, że list został napisany specjalnie dla tego pracodawcy,

- coś przykuwającego wzrok, np. pogrubione kluczowe słowa,

- informacja, skąd kandydat dowiedział się o ofercie,

- osobowość aplikującego,

- przejrzystość.

- twoje imię i nazwisko, adres emailowy i numer telefonu,

- datę,

- dane kontaktowe firmy,

- pierwszy paragraf: dlaczego piszesz do tej firmy,

- drugi paragraf: co masz do zaoferowania,

- trzeci paragraf: co zamierzasz teraz robić,

- zakończenie.

zawierać każdy list motywacyjny:

Page 17: Informator 2012

2011/2012 17www.kariera.com.pl

METAMORFOZA KARiERY

oKo w oKo— pisać, nie pisać?

z reKrutereM

Porozmawiajmy o doświadczeniu W każdej rozmowie kwalifikacyjnej musi pojawić się pytanie o dotychczasowe do-świadczenie. Piotr zaczął opowiadać o swojej praktyce w kancelarii podatkowej. – Co było dla pana najtrudniejsze? – zapytała Monika Bańcarz. – Nie wiem, jak z pani wiedzą księgową, ale było to odpowiednie wybranie kont właściwych dla niektórych produk-tów w fakturach kupna. Trudno było mi je odpowiednio zakwalifikować – odpowiedział rzeczowo, choć zdecydowanie powinien pominąć pierwszą część zdania. – A jak pan rozwiązywał te problemy? – dopytywała konsultantka. – Zwracałem się do bardziej doświadczonych osób – tłumaczył. Na pogłębiające pytania najlepiej przygo-tować się jeszcze przed rozmową. Warto zastanowić się, o co rekruter może zapytać, i ułożyć w głowie wstępną odpowiedź.

Poznać osobowość kandydata Firmy przykładają dużą wagę nie tylko do wiedzy i doświadczenia, ale także do charak-teru potencjalnego pracownika. Najczęściej poszukują osób, które są zaangażowane w to, co robią, zmotywowane do działania, gotowe na rozwijanie swoich kwalifikacji, a do tego potrafią współpracować z zespołem. HR--owcy próbują rozszyfrować osobowość kan-dydata m.in. poprzez ogólne pytania. Piotr został poproszony o wymienienie plusów i minusów pracy indywidualnej. Miał także

ocenić swoją systematyczność w skali od 1 do 10 i podać uzasadnienie. Student Uniwersy-tetu Ekonomicznego w Krakowie ocenił się na ósemkę. – Już uczę się do sesji, którą mam za 1,5 miesiąca – argumentował. – A co jest dla pana najważniejsze w pracy? – drążyła Monika Bańcarz. – W tym momencie moim priorytetem jest zbieranie doświadczenia. Zarabianie pieniędzy odsuwam na dalszy plan – odparł Piotr.

Co pan wie o firmie? – Dlaczego chciałby pan pracować w konsul-tingu? Co pan wie o tej firmie? – sprawdzała konsultantka. Piotr wydawał się dość zasko-czony. Podał kilka luźnych faktów i podkre-ślał, że do złożenia aplikacji przekonały go możliwości rozwoju. – Przed „prawdziwą” rozmową dowiem się więcej szczegółów o po-tencjalnym pracodawcy – przyznał. Rekruter może także zapytać o to, czym zaintereso-wała cię dana oferta pracy i jak wyobrażasz sobie obowiązki na stanowisku, o które się ubiegasz. Przed rozmową zastanów się, czy potrafiłbyś na to odpowiedzieć.

Let’s switch to English Następnie rekruterka zaproponowała przejście na język angielski. Temat tej części dotyczył sposobów spędzania wolnego czasu. – Pytania w języku angielskim były dość łatwe. Gdyby były związane z księgowością, miałbym większy problem – przyznaje Piotr. Fragment rozmowy w języku obcym często dotyczy też planów na przyszłość. Z jaką branżą chcesz się związać? Gdzie widzisz się za 5-10 lat? Jaka jest twoja wymarzona praca? – to kilka klasyków.

Dyspozycyjność i wynagrodzenie Na koniec kilka spraw organizacyjnych.

Zostaniesz zapewne zapytany, na ile jesteś dyspozycyjny i od kiedy mógłbyś zacząć pracę. – W wakacje mogę poświęcić czas na praktyki przez 2,5 miesiąca w dowolnym wymiarze godzin – odparł Piotr. Wygląda na to, że mu zależy! To jest dobry moment na poruszenie kwestii wynagrodzenia. Jednak przy pierwszej rozmowie lepiej poczekaj, aż rekruter pierwszy ją podejmie.

Jak poszło? Zazwyczaj nie dowiadujesz się tego bezpo-średnio po spotkaniu. Jednak rozmowa kwali-fikacyjna Piotra była tylko symulacją, dlatego zapytał, co zrobił dobrze, a nad czym powi-nien popracować. – Nawiązał pan ze mną do-bry kontakt interpersonalny, a to jest bardzo istotne. Zauważyłam też dużą odporność na stres – Monika Bańcarz chwaliła studenta z Krakowa. – Jednak czasami nie odpowiadał pan na moje pytania. Tak było, kiedy poprosi-łam o wymienienie plusów i minusów pracy indywidualnej, a pan zaczął od tego, że lubi taki tryb pracy, a potem wymienił pan zalety działania w grupie – dodała. Lepiej pozwolić sobie na chwilę ciszy i dobrze zastanowić się nad sensem wypowiedzi. Konsultantce nie spodobało się też to, że Piotr używał kolo-kwializmów. – Zamiast mówić, że zadania były „odmóżdżające”, można powiedzieć, że były dość rutynowe, co uniemożliwiło panu poznanie szerszych aspektów pracy – zwróci-ła uwagę rekruterka.

Piotr czuł się swobodnie podczas próbnej rozmowy kwalifikacyjnej. Przyznaje, że to doświadczenie jeszcze dodało mu pewności siebie.

choć Piotr rozpoczął dopiero trzeci rok stu-

diów, już zatroszczył się o pierwsze prak-

tyki. to przemyślana strategia – pracodawcy chętniej

zatrudniają doświadczonych kandydatów.

Fot. Agnieszka Wojtuń/Green Carrot

METAMORFOZA KARiERY

Anna Tomczyk

Laureat naszego konkursu Metamorfoza Kariery chciałby aplikować na praktyki do jednej z firm konsultingowych. Zorganizowaliśmy mu próbną rozmowę kwalifikacyjną z profesjonalną rekruterką Advisory Group TEST Human Resources.

Page 18: Informator 2012

2011/2012 18 www.kariera.com.pl

Możliwość poszerzenia swojej wiedzy o pracodawcach działających na rynku to ważny, choć nie jedyny

powód, dla którego warto się na targach pojawić. Wiele firm zaczyna coraz uważniej przyglądać się studentom, z którymi spotyka się na targach. Takie spotkanie może stać się dla niektórych pierwszym, nieformalnym eta-pem rekrutacji. Dlatego warto się do targów wcześniej przygotować i starać się dobrze zaprezentować potencjalnemu pracodawcy. Jak to zrobić? Przeczytaj nasze porady.

Zanim wybierzesz się na targi... ... postaraj się zasięgnąć informacji i ustal swoje cele. Zacznij od najbardziej podstawo-wej rzeczy: zanotuj sobie w kalendarzu datę i miejsce, w którym odbywają się targi na Twojej uczelni. Nie ograniczaj się do jednych targów, ale skorzystaj z pełnej oferty w Two-im mieście. W miarę możliwości szukaj targów specjalistycznych – skierowanych do osób studiujących podobny do Twojego kieru-nek, np. targów inżynierskich, prawniczych, targów dla humanistów, itp. Na dzień-dwa przed planowanymi targami sprawdź dokładnie listę wystawców. Wybierz i wynotuj sobie te firmy, które szczególnie Cię interesują. Postaraj się dowiedzieć o nich czegoś więcej i pomyśl, jakie pytania chciałbyś zadać ich pracownikom. Nie lekceważ też tych firm, które nie wydają Ci się atrakcyjne, zdo-bądź o nich choćby podstawowe informacje.

Od stoiska do stoiska Po przekroczeniu progu hali targowej zdobądź broszurę informacyjną z planem rozmieszczenia stoisk. Sprawdź, gdzie znaj-dziesz swoich idealnych pracodawców – tam udaj się w pierwszej kolejności. Nie omijaj też stoisk firm, których nie znasz – być może mają coś ciekawego do zaoferowania. Postaraj się unikać tłumu, podchodź przede wszyst-kim do tych stoisk, gdzie widzisz jakąś wolną osobę, która będzie gotowa odpowiedzieć na Twoje pytania. Rozmawiając, postaraj się wypowiadać rzeczowo i subtelnie podkre-ślać swoje atuty. Jeśli rozmowa przebiega pomyślnie, poproś o wizytówkę lub zapytaj, na jaki adres mógłbyś przesłać swoje doku-menty aplikacyjne. Nie biegaj po całej hali, wręczając CV komu popadnie, przy całym zamieszaniu targowym jest mała szansa, że trafi ono w ręce odpowiedniej osoby. Do domu zabierz przede wszystkim ulotki zawierające profil działalności firmy, infor-macje o wymaganiach, programach praktyk i staży, dane kontaktowe. Z pewnością będą bardziej przydatne niż kolejny kubek czy długopis.

Wysiłek, który procentuje! To z pewnością będzie bardzo męczący dzień. Jednak aby wykorzystać targi w pełni, musisz zdobyć się na jeszcze trochę wysiłku. Po powrocie, postaraj się zrobić krótkie podsumowanie dnia. Przejrzyj zebrane ulotki informacyjne. Zastanów się, którzy praco-

dawcy wydali Ci się najbardziej atrakcyjni. Zajrzyj na ich strony internetowe – zobacz, co oferują, możesz też zapisać się na firmo-wego newslettera. Jeśli udało Ci się zdobyć jakieś wizytówki – wyślij swoje dokumenty aplikacyjne na podane adresy. W mailu nie zapomnij nawiązać do rozmowy na targach.

•  zapisz w kalendarzu datę i miejsce

•  Sprawdź listę wystawców

•  ustal swoje priorytety

•  unikaj tłumu

•  zadawaj rzeczowe pytania

•  Proś o wizytówki

•  zbieraj broszury informacyjne

•  Przejrzyj ulotki informacyjne

•  wybierz idealnych pracodawców

•  zapisz się na firmowego newslettera

•  wyślij dokumenty aplikacyjne na adresy z wizytówek

Utarguj, ile się da!

Patroni medialni:

Patronat honorowy:

Sponsorzy:

Partner wspierający:

godz. 1000–1600

pawilon dydaktyczno–sportowy ul. Rakowicka 27www.startus.pl

20 października 2011 r.

Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie

Sponsor główny:

Sezon targów pracy to gorący okres dla wszystkich studentów, którzy chcieliby zdobyć rozeznanie na rynku pracy i znaleźć — być może wśród wystawców — swojego idealnego pracodawcę. nie ma bowiem lepszej okazji ku temu, by dowiedzieć się, jak wygląda praca w danej firmie, i uzyskać informacje z pierwszej ręki, od samych pracowników.

PodSuMowuJĄc

Magdalena Jarosik

TARGi PRACY

— czyli jak wykorzystać targi pracy do maksimum

Page 19: Informator 2012

2011/2012 19www.kariera.com.pl

Accenture 20 - 21

Bank BPH 22-23

Bombardier 24

BP

Castrol25

British American Tobacco

26

Capgemini 28-29

Coca-ColaHBC Polska

30-31

Cyfrowy Polsat

32-33

DB Schenker 34

Deloitte 36-37

Ergo Hestia 38-39

Ernst & Young 40-41

Grupa BRE Banku

42-43

Hochland 44

infosys BPO Poland

45

imperial Tobacco Polska

46-47

JTi Polska 48-49

Kompania Piwowarska

50-51

KPMG 52-53

Kraft Foods 54-55

Lidl 56-57

Kosmepol 58

L'Oréal 59

LearCorporation

61

MAKRO 63

nokia Siemensnetworks

64-65

nestlé 66

PwC 67

P&G 68-69

Skanska 70

State Street 71

Tesco 72-73

ReckittBenckiser

74

prezentacje pracodawców

TARGi PRACY

Page 20: Informator 2012

2011 / 201220 www.kariera.com.pl

accentureaccentureGlobalna firma świadcząca usługi z zakresu konsultingu, nowoczesnych technologii i outsourcingu. Ponad 223 tys. pracowników Accenture świadczy usługi swoim klientom z ponad 120 krajów. Łącząc niezrównane doświadczenie, doskonałą znajomość wszystkich branż i funkcji biznesowych oraz rozległą wiedzę z badań nad najlepszymi firmami na całym świecie, Accenture pomaga klientom przekształcić się w wysoko efektywne przedsiębiorstwo lub organi-zację rządową. Firma zatrudnia w Polsce 1200 osób.www.accenture.comwww.kariera.accenture.com

©2011 Accenture. A

ll rights reserved.

Odwiedź kariera.accenture.com

Dlaczego chciałeś pracować w Accenture? W branży informatycznej Accenture to pracodawca z najwyższej półki. Do Accenture chciałem dołączyć jeszcze podczas studiów, ale dopiero sześć lat temu mogłem spełnić swoje marzenie – byłem jednym z pierwszych zatrudnionych w łódzkim oddziale. Obecnie pracuje tu ok. 120 osób.  Jaki był najciekawszy projekt, który realizowałeś? Wdrażanie aplikacji wspierającej handel detaliczny w międzynarodowej firmie z bran-ży odzieżowej. System działa obecnie we wszystkich departamentach. Klient ma główną siedzibę we Włoszech, serwery zlokalizowane są w Szwajcarii, a system był wprowadzany najpierw w Japonii, ponieważ tamten rynek generuje dla marki największy zysk. Różne ję-zyki, kultury pracy, strefy czasowe – koordy-

nacja tego projektu była dużym wyzwaniem. Jak świeżo upieczony absolwent może do-stać się do Accenture? Kandydaci muszą wykazać się wiedzą tech-niczną i przynajmniej podstawową znajomo-ścią języka angielskiego. Mile widziana jest także aktywność podczas studiów. Jeżeli ktoś realizował dodatkowe projekty, brał udział w kołach naukowych czy konkursach – to zapewne ma potencjał, którego szukamy. Na uczelni są możliwości poszerzania wiedzy. Sami organizowaliśmy warsztaty na Poli-technice Łódzkiej i tutejszym uniwersytecie, dotyczące praktycznych aspektów wykorzy-stania języka SQL.  Możesz zdradzić, jak przebiega rekrutacja? Najpierw kandydat rozwiązuje przekrojo-we testy, które pozwalają nam ocenić jego 

mocne strony (bazy danych, programowa-nie obiektowe, Unix, itd.). Kolejny etap to rozmowa telefoniczna z pracownikiem działu HR, a następnie ze specjalistą IT. Oczywiście nie tylko wymagamy wiedzy, ale także ją prze-kazujemy. Każdy pracownik przechodzi cykl ogólnych szkoleń, a kiedy trafia na konkretny projekt, może liczyć na kursy dedykowane. Pracownikom dość szybko powierzamy am-bitne zadania, jednocześnie udzielając silnego wsparcia doświadczonych kolegów – to jest nasza recepta na rozwijanie młodych ludzi.  Co sprawia Ci największą satysfakcję? Obserwowanie, jak osoby, które zatrud-niam, przechodzą przez kolejne szczeble kariery, jak stają się ekspertami tech-nicznymi, budują umiejętności zarządza-nia projektami i w końcu same szukają pracowników do swoich zespołów. 

Najwyższa informatyczna półkaPracownikom szybko powierzamy ambitne zadania – to jest nasza recepta na rozwijanie młodych ludzi.

WOJTEK

Stanowisko: Menedżer, Accenture Technology Solutions.

Wykształcenie: informatyka ze specjalizacją zarządzanie systemami w organizacji, Wydział Fizyki Technicznej, Informatyki i Matematyki Stosowanej, Politechnika Łódzka. Zainteresowania: fotografowanie przyrody, makrofotografia.

Największe osiągnięcie: wdrożenie złożonej aplikacji dla międzynarodowej korporacji z branży odzieżowej.

Fot. Dmitrów / Petruszka - www.petruszka.com

Page 21: Informator 2012

2011 / 2012 21www.kariera.com.pl

accentureaccenture

Jak zwiększyć swoje szanse podczas procesu rekrutacji? Aby pracować w firmie konsultingowej, trzeba posiadać szeroką wiedzę ogólną oraz silny charakter. Podczas testów sprawdzana jest m.in. umiejętność szybkiego myślenia i anali-zowania faktów. W trakcie rozmów z mene-dżerami oceniane są konsekwencja i determi-nacja w dążeniu do celu oraz predyspozycja do pracy zespołowej.

Na czym polega praca konsultanta? Pracuję w zespole zajmującym się wdrożenia-mi zintegrowanego systemu do zarządzania firmą SAP ERP. Odpowiadam za jego moduł finansowo-księgowy. Koleżanki i koledzy z mojego działu zajmują się również innymi technologiami, np. integracją systemów bankowych czy telekomunikacyjnych. W trakcie realizacji danego projektu kilka dni w tygodniu pracuję w biurze klienta w Polsce lub za granicą. Ostatnio często przebywam w Czechach, dlatego też firma zapewniła mi kurs języka czeskiego.  Co motywuje Cię, żeby wstać rano do pracy? Praca w Accenture jest dynamiczna i pełna wyzwań. Codziennie zdobywam nowe umie-jętności praktyczne (techniczne). Uczę się też zarządzania zespołem i budowania dobrych relacji z klientami. Właśnie takiej pracy na pograniczu biznesu i informatyki szukałem.

Praca w międzynarodowym środowisku

Pogranicze biznesu i informatyki

Wspieramy klienta w 25 różnych językach, w 42 lokalizacjach w Europie i Afryce.

Nie ma rzeczy niemożliwych. Sukces zależy tylko od dobrej organizacji pracy i właściwego podejścia do problemu.

Co najbardziej doceniasz w Accenture? Pracę w międzynarodowym środowisku. W moim 60-osobowym zespole pracują osoby m.in. z Holandii, Włoch, Rosji, Turcji i Izraela. Wspieramy klientów w 25 różnych językach i 42 lokalizacjach w Europie i Afryce. Języ-kiem codziennej komunikacji w firmie jest język angielski.  Na czym polega ten projekt? Pracuję w outsourcingu usług finansowo-księ-

gowych. Jesteśmy podzieleni na trzy główne zespoły: dział Zobowiązań (Accounts  Payable), Księgi Głównej (General Ledger) i dział Wsparcia Zakupów (Buy Center). Ponieważ jest to projekt globalny, ściśle współ-pracujemy z zespołami Accenture z naszych oddziałów z Chin, Indii, USA i Argentyny. Razem pracujemy nad globalnymi usprawnie-niami dla naszego klienta, nad standaryzacją naszych procesów i zwiększeniem wydajności pracy.

Jaki kierunek studiów ułatwia start w tym zawodzie? Większość moich kolegów z pracy ukończyło kierunki informatyczne lub ekonomiczne, ale nie jest to warunek konieczny. Pracuję również z absolwentami fizyki, matematyki oraz sto-sunków międzynarodowych, którzy świetnie sobie radzą. 

Czy młodym pracownikom jest trudno awansować? Jestem najlepszym przykładem, że nie. Pracuję w Accenture 4 lata, wewnątrz firmy to już moje trzecie stanowisko. Pracę rozpoczęłam jako lider zespołu płatności, następnie byłam odpowiedzialna za dział aktualizacji bazy danych i rozliczeń z pracownikami. Obecną pozycję zajmuję od ponad roku. Wsród cech, które najbardziej pomagają awansować, są duża motywacja do pracy, sumienność i chęć własnego rozwoju. Jakie są mity o branży, w której pracujesz? Większość osób twierdzi, że w outsourcingu usług finansowych można pracować wyłącznie po księgowości, finansach lub ekonomii, a to nieprawda. W moim zespole jest wiele osób bez takiego wykształcenia, za to znających bardzo dobrze języki obce. Oczywiście niezbędne są umiejętność logicznego myślenia, szybkiego przyswajania wiedzy i komunikatywność. Pozostałe wymagane kompetencje można nabyć w szybkim tempie dzięki naszym wewnętrznym szkoleniom. 

Stanowisko: Lider Zespołu Zobowiązań, Centrum Usług Outsourcingowych Accenture (BPO).

Wykształcenie: finanse i bankowość, Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu. Zainteresowania: windsurfing, narty.

Cel zawodowy: zostanie Globalnym Menedżerem Projektu Outsorcingowego.

Stanowisko: Konsultant, Consulting.

Wykształcenie: informatyka, zarządzanie i ekonomia, Politechnika Gdańska. Zainteresowania: snowboard, podróże (Islandia,Syria).

Marzę o: zjechaniu na snowboardzie z Elbrusa i żeby zawsze mieć pracę, która inspiruje.

DOMINIKA

PATRYK

Fot. Agnieszka Wojtuń/Green Carrot

Fot. Agnieszka Wojtuń/Green Carrot

Page 22: Informator 2012

Działamy z wyobraźniąBank BPH jest nowoczesną instytucją fi nansową, która dzięki swojej innowacyjności i doświadczeniu cieszy się zaufaniem Klientów już od ponad 20 lat. Nasze produkty i usługi oferujemy klientom indywidualnym, małym i średnim przedsiębiorstwom oraz klientom korporacyjnym. Prowadzimy również działalność w zakresie zintegrowanych usług maklerskich, bankowości skarbowej oraz zarządzania aktywami poprzez spółkę zależną BPH TFI. W 2011 r. Bank BPH wyróżniono godłem „Inwestora w Kapitał Ludzki”. Przyznane ono zostało przez Fundację Obserwatorium Zarządzania m.in.

za wprowadzenie elektronicznego systemu oceny pracowniczej, udostępnienie pracownikom szkoleń elektronicznych przez platformę myLearning, stworzenie programu szkoleń wewnętrznych „Akademia Rozwoju”, umożliwiającego dzielenie się wiedzą w naszej organizacji.

Co proponujemy? Jeśli jesteś osobą otwartą na zmiany, chętnie podejmujesz wyzwania, wierzysz w swoje możliwości i wytrwale dążysz co celu, zapoznaj się naszymi aktualnymi ofertami pracy i złóż aplikację na: www.bph.pl/pl/kariera lub www.ge.com/careers.

GE Healthcare jest dostawcą innowacyjnych technologii i usług, które wyznaczają nowe standardy opieki medycznej. Produkujemy sprzęt do diagnostyki obrazowej niezbędny w chirurgii ogólnej, ortopedii, neurochirurgii, urologii, kardiologii. Nasze technologie pomagają lekarzom w szybkim, nieinwazyjnym rozpoznaniu złamanej kości, umożliwiają podgląd serca i jego funkcjonowania lub identyfi kowanie wczesnych stadiów raka lub chorób mózgu. W GE Healthcare dokonujemy także przełomów w opracowywaniu receptur leków oraz technologii ich produkcji. Nasza wizja przyszłości, którą nazywamy healthyimagination, to lepsza opieka zdrowotna dla większej liczby ludzi.

Co proponujemy? Staż w pełnym wymiarze godzin oraz dla chętnych osób, przedłużenie współpracy z możliwością kontynuowania nauki i dopasowania grafi ku uczelni do godzin pracy.

Engineering Design Center (EDC) w Warszawie to przykład udanego partnerstwa prywatno-publicznego z udziałem fi rmy General Electric.W 2000 r., na mocy umowy pomiędzy GE Aircraft Engines (obecnie GE Aviation), a Instytutem Lotnictwa, powstało biuro inżynierskie. W EDC pracuje blisko 1300 wysoko wykwalifi kowanych inżynierów, którzy współpracują z trzema biznesami General Electric – GE Aviation, GE Oil&Gas oraz GE Energy. Pracownicy EDC zajmują się m.in.: projektowaniem silników lotniczych, turbin gazowych oraz nowoczesnych urządzeń do wydobywania ropy naftowej z dna morskiego.

Co proponujemy? Pełne wyzwań staże dla studentów oraz pracę dla absolwentów studiów technicznych przy projektowaniu nowoczesnych urządzeń w międzynarodowym środowisku.

W GE kierujemy się hasłem Imagination at Work. Naszą misją jest rozwiązywanie najtrudniejszych, światowych problemów w różnych dziedzinach życia. Prowadzimy wielowymiarową działalność na rynkach technologii i usług fi nansowych, zatrudniając ponad 300 tys. osób na całym świecie. To właśnie ludzie są naszą największą siłą. Wartość przychodów GE w 2010 r. sięgnęła kwoty 150 miliardów dolarów. Więcej informacji o GE można znaleźć na stronie www.ge.com.

GE Energy działa w sektorze energetycznym poprzez rozwijanie technologii, które pomagają lepiej wykorzystywać naturalne źródła energii. Z 38 miliardami dolarów zysku w 2010 r. jesteśmy jednym ze światowych liderów w wytwarzaniu energii oraz technologii jej dystrybuowania.Nasze zakłady:• GE Power Controls Sp. z o.o. Bielsko-Biała,• GE Power Controls SA Łódź,• GE Power Controls SA Kłodzko.

Co proponujemy? Praktyki i staże dla studentów i absolwentów zarówno kierunków technicznych, tj. Mechanika i Budowa Maszyn, Zarządzanie i Inżynieria Produkcji, Logistyka, Inżynieria Środowiska, jak i kierunków ekonomicznych.

Page 23: Informator 2012

Działamy z wyobraźniąBank BPH jest nowoczesną instytucją fi nansową, która dzięki swojej innowacyjności i doświadczeniu cieszy się zaufaniem Klientów już od ponad 20 lat. Nasze produkty i usługi oferujemy klientom indywidualnym, małym i średnim przedsiębiorstwom oraz klientom korporacyjnym. Prowadzimy również działalność w zakresie zintegrowanych usług maklerskich, bankowości skarbowej oraz zarządzania aktywami poprzez spółkę zależną BPH TFI. W 2011 r. Bank BPH wyróżniono godłem „Inwestora w Kapitał Ludzki”. Przyznane ono zostało przez Fundację Obserwatorium Zarządzania m.in.

za wprowadzenie elektronicznego systemu oceny pracowniczej, udostępnienie pracownikom szkoleń elektronicznych przez platformę myLearning, stworzenie programu szkoleń wewnętrznych „Akademia Rozwoju”, umożliwiającego dzielenie się wiedzą w naszej organizacji.

Co proponujemy? Jeśli jesteś osobą otwartą na zmiany, chętnie podejmujesz wyzwania, wierzysz w swoje możliwości i wytrwale dążysz co celu, zapoznaj się naszymi aktualnymi ofertami pracy i złóż aplikację na: www.bph.pl/pl/kariera lub www.ge.com/careers.

GE Healthcare jest dostawcą innowacyjnych technologii i usług, które wyznaczają nowe standardy opieki medycznej. Produkujemy sprzęt do diagnostyki obrazowej niezbędny w chirurgii ogólnej, ortopedii, neurochirurgii, urologii, kardiologii. Nasze technologie pomagają lekarzom w szybkim, nieinwazyjnym rozpoznaniu złamanej kości, umożliwiają podgląd serca i jego funkcjonowania lub identyfi kowanie wczesnych stadiów raka lub chorób mózgu. W GE Healthcare dokonujemy także przełomów w opracowywaniu receptur leków oraz technologii ich produkcji. Nasza wizja przyszłości, którą nazywamy healthyimagination, to lepsza opieka zdrowotna dla większej liczby ludzi.

Co proponujemy? Staż w pełnym wymiarze godzin oraz dla chętnych osób, przedłużenie współpracy z możliwością kontynuowania nauki i dopasowania grafi ku uczelni do godzin pracy.

Engineering Design Center (EDC) w Warszawie to przykład udanego partnerstwa prywatno-publicznego z udziałem fi rmy General Electric.W 2000 r., na mocy umowy pomiędzy GE Aircraft Engines (obecnie GE Aviation), a Instytutem Lotnictwa, powstało biuro inżynierskie. W EDC pracuje blisko 1300 wysoko wykwalifi kowanych inżynierów, którzy współpracują z trzema biznesami General Electric – GE Aviation, GE Oil&Gas oraz GE Energy. Pracownicy EDC zajmują się m.in.: projektowaniem silników lotniczych, turbin gazowych oraz nowoczesnych urządzeń do wydobywania ropy naftowej z dna morskiego.

Co proponujemy? Pełne wyzwań staże dla studentów oraz pracę dla absolwentów studiów technicznych przy projektowaniu nowoczesnych urządzeń w międzynarodowym środowisku.

W GE kierujemy się hasłem Imagination at Work. Naszą misją jest rozwiązywanie najtrudniejszych, światowych problemów w różnych dziedzinach życia. Prowadzimy wielowymiarową działalność na rynkach technologii i usług fi nansowych, zatrudniając ponad 300 tys. osób na całym świecie. To właśnie ludzie są naszą największą siłą. Wartość przychodów GE w 2010 r. sięgnęła kwoty 150 miliardów dolarów. Więcej informacji o GE można znaleźć na stronie www.ge.com.

GE Energy działa w sektorze energetycznym poprzez rozwijanie technologii, które pomagają lepiej wykorzystywać naturalne źródła energii. Z 38 miliardami dolarów zysku w 2010 r. jesteśmy jednym ze światowych liderów w wytwarzaniu energii oraz technologii jej dystrybuowania.Nasze zakłady:• GE Power Controls Sp. z o.o. Bielsko-Biała,• GE Power Controls SA Łódź,• GE Power Controls SA Kłodzko.

Co proponujemy? Praktyki i staże dla studentów i absolwentów zarówno kierunków technicznych, tj. Mechanika i Budowa Maszyn, Zarządzanie i Inżynieria Produkcji, Logistyka, Inżynieria Środowiska, jak i kierunków ekonomicznych.

Page 24: Informator 2012

2011 / 201224 www.kariera.com.pl

bombardier

Stanowisko: Lorem Ipsum

Wykształcenie: Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscingelit Nam iaculis nunc eget quam

Zainteresowania: Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscingelit Nam iaculis nunc eget quam

Marze o: Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscingelit Nam iaculis nunc eget quam

wspierającego dział produkcji elektroniki  i systemów. Tam spędziłem dwa lata. Potem wziąłem udział w wewnętrznej rekrutacji do działu inżynierskiego zajmującego się tworze-niem nowych systemów. Zostałem przyjęty  w maju 2008 r. jako młodszy inżynier. Zaletą mojego przebiegu pracy jest znajomość fun- kcjonowania dużej części firmy. Do dzisiaj korzystam z doświadczenia i wiedzy, którą zdobyłem na poszczególnych stanowiskach pracy - to bardzo cenne. Czy firma zapewnia Ci szkolenia, dzięki którym staniesz się ekspertem? Przechodzimy wiele szkoleń, które pomagają nam poszerzyć kompetencje interpersonalne  i tworzą z nas zespół. Firma pomogła mi otrzy- mać m.in. uprawnienia programisty, nauczyła nowych języków programowania. Osobiście uważam jednak, że wyzwania, które stają przede mną codziennie w pracy, rozwijają mnie najlepiej. Lubię zdobywać umiejętności „w boju”.  Chcesz związać się z tą firmą na lata? Pracodawca jest bardzo rzetelny i nie tylko  z wielką pieczołowitością wywiązuje się  z wszelkich obowiązków wynikających  z kodeksu pracy, ale nawet poza nie wykracza. Jednak najważniejsza jest atmosfera  w pracy – nie zamieniłbym jej na żadną inną.

Na czym polega Twoja praca? Zajmuję się opracowywaniem nowych rozwią- zań technicznych związanych z zabezpiecza- niem ruchu na przejazdach kolejowych (skrzy- żowaniach dróg z liniami kolejowymi w jed- nym poziomie), czyli inaczej mówiąc - tworze- niem systemów sygnalizacji przejazdowej. Po- za tym do moich obowiązków należy reagowa-nie na bieżące problemy zgłaszane przez dział produkcji lub serwisu. Co pasjonuje Cię w pracy? Działanie twórcze, rozwiązywanie problemów  i kontakty z ludźmi. W firmie są tak dobre re- lacje, że przekładają się na rewelacyjną współ- pracę pomiędzy działami. Przyświeca nam przecież wspólny cel – wyprodukowanie sprawnie działającego systemu, z którego bę-dziemy dumni. System musi być jak najlepszej jakości, tu nie ma żartów – nasza praca ma bezpośrednie przełożenie na bezpieczeństwo ludzkiego życia. Wszyscy wiemy, jakie mogą być konsekwencje wypadku na przejeździe kolejowym. Głównym klientem firmy Bombardier jest kolej? Tak, kolej z Polski, ale również z Litwy, Rosji, Kazachstanu, Grecji, a nawet z Afryki. Opra-cowujemy m.in. specyficzne sygnalizatory drogowe dostosowane do lokalnych wymagań, 

np. wyposażone w odpowiedni sygnał dźwię-kowy. Ja zajmuję się systemami przejazdo-wymi, ale Bombardier posiada  kompleksowe rozwiązania  urządzeń automatyki kolejowej: od systemów nadrzędnych EBI Screen, syste-mów zależnościowych  EBI Lock (komputerów odpowiedzialnych za bezpieczne sterowanie ruchem pociągów na danym obszarze), po poszczególne elementy automatyki, np. syg- nalizatory, na które patrzą maszyniści, by wie- dzieć, czy pociąg może jechać i z jaką prędko-ścią. W firmie pracują specjaliści wielu branż technicznych, m.in. elektronicy, mechanicy  i informatycy. Tworzymy systemy głównie dla kolei tradycyjnej, ale również dla pojazdów szynowych w ruchu miejskim – metra, tram-wajów itp. Jak przebiegała Twoja kariera? Bombardier to mój pierwszy pracodawca. Od- powiedziałem na ogłoszenie i przeszedłem wieloetapowy proces rekrutacyjny. Najpierw zostałem przyjęty na stanowisko asystenta ds. zakupów w dziale zaopatrzenia, gdzie odpo-wiadałem za dział elektryczny. To była cieka-wa przygoda, choć zupełnie nowy dla mnie obszar. Jako elektronik nie tylko kupowałem urządzenia dla firmy, ale również pomagałem je uruchomić. Moje zaangażowanie w tej dzie- dzinie zostało dostrzeżone i zaproponowano mi przejście do działu technologicznego, 

Od jakości mojej pracy zależy ludzkie życiePrzyświeca nam wspólny cel – wyprodukowanie systemu sygnalizacji przejazdowej, z którego będziemy dumni.

ROMAN PAWEŁCZYK, 32 LATA

Stanowisko: inżynier ds. systemów przejazdowych.

Wykształcenie: elektronika i telekomunikacja, Politechnika Śląska. Zainteresowania: krótkofalarstwo (budowanie sprzętu i nawiązywanie łączności drogą radiową).

Marzę o: stać się ekspertem w zakresie systemów sygnalizacji przejazdowej.

Bombardier Transportation – katowicki zakład ma 85-letnią tradycję w projektowaniu, produkcji oraz instalacji systemów i urządzeń dla transportu szynowego. Bombardier zatrudnia w Polsce ponad 500 osób w Katowicach i Warszawie – Spółkach Dywizji Rail Control Solution. Rekrutacja: przesłanie CV i listu motywacyjnego na adres: [email protected] w odpowiedzi na ogłoszenia w portalach rekrutacyjnych. www.bombardier.com

Fot. Marian Jędryszczyk

Page 25: Informator 2012

2011 / 2012 25www.kariera.com.pl

bpbp

BP docenia ambicje pracowników

Różnorodność zadań

Przeszłam szereg szkoleń, które rozwinęły moją osobowość i podniosły moje kwalifikacje.

Praca w BP łączy się z moją prywatną pasją, jaką jest motoryzacja.

BP jest jedną z największych firm naftowych na świecie. Zatrudnia ok. 80 tys. osób w 100 krajach, w tym prawie 3 tys.pracowników w Polsce. Firma oferuje praktyki we wszystkich działach, w centrali firmy w Krakowie oraz w biurze handlowym działu olejowego Ca-strol w Warszawie. BP otrzymało wiele wyróżnień, m.in. w plebiscycie MAMA w PRACY 2011, oraz godło Solidny Pracodawca 2010. Kandydaci zainteresowani stażem lub pracą mogą aplikować on-line.www.bp.pl/kariera

Co przekonało Cię do BP? Znałam pozycje BP na rynku, słyszałam,  że to solidna firma, dbająca o pracowników. Wszystko się potwierdziło. Kiedy zaczyna-łam pracę, byłam jeszcze na studiach, ale zajęcia na uczelni pogodziłam z nowymi  obowiązkami – BP pozwala dostosować godziny pracy do indywidualnych potrzeb.

Kiedy aplikowałeś do BP? Po trzecim roku studiów zostałem asystentem dyrektora sprzedaży na Europę Centralną. Przygotowywałem dla niego prezentacje, zbie-rałem dane, ale też jeździłem z nim po Polsce, Słowacji, Czechach i Węgrzech.  Szybko awansowałeś? Po kilkunastu miesiącach otrzymałem samo-dzielne zadania – negocjowałem porozumienia 

Jakie szkolenia zaoferowała Ci firma? Brałam udział w szkoleniach związanych  z obsługą MS Access, Excel oraz programów graficznych. Przeszłam też szereg szkoleń dotyczących technik negocjacji, asertyw-ności czy wystąpień publicznych. Dzięki wsparciu BP mogłam wziąć udział w kursie pierwszej pomocy i uzyskać wymarzony tytuł 

handlowe z siecią hipermarketów, byłem odpo-wiedzialny za znaczący obrót. To stanowisko było dla mnie „skokiem na głęboką wodę” – firma dostrzegła we mnie potencjał  i dała szansę na rozwój, a ja poradziłem sobie również dzięki pomocy ze strony przełożonych i kolegów. Następnie zostałem specjalistą ds. planowania popytu. Na podstawie informacji  z działu sprzedaży i marketingu oraz obserwa-cji rynku przewidywałem zapotrzebowanie na 

ratownika medycznego. BP docenia ambicje pracowników.  Jaka była Twoja ścieżka kariery w firmie? Prace dla BP zaczynałam od stanowiska kontraktorskiego – Promotion Coordinator w dziale Convenience Retail Departament. Do moich obowiązków należało koordyno-wanie promocji BP na terenie całej Polski oraz analiza efektywności przeprowadzanych akcji. Czuwałam nad sprzedażą produktów dostępnych na stacjach i zajmowałam się ich fakturowaniem. Obecnie jako Price Book and Planograms Coordinator – stały pracownik działu Convenience, zarządzam bazą produktów i kontaktuję się z agen-cjami promocyjnymi, które przygotowują dla nas materiały wspomagające sprzedaż. Przygotowuję też planogramy, czyli graficzne schematy pokazujące poprawne ustawienie produktów na stacji. W BP każdy dzień jest pełen wyzwań. Świetnie się tu pracuje.

nasze produkty. Teraz wprowadzam w dziale olejowym system informatyczny SAP konsoli-dujący wszelkie operacje – sprzedaż, dostawy, fakturowanie itd. – w jednym miejscu.  Czy firma zapewnia dodatki pozapłacowe? Mamy opiekę medyczną dla nas i naszych ro-dzin, darmowe lekcje języków obcych i karty Benefit. BP dofinansowuje nam także obiady i przekazuje karty zniżkowe na paliwo. Firma myśli też o naszej przyszłości i przeznacza określony procent wynagrodzenia na fundusz emerytalny. Pracownicy mogą również wziąć udział w programie ShareMatch – raz do roku możemy nabyć pakiet akcji BP i otrzymać dodatkowo drugie tyle od naszej firmy.  Co sprawia Ci największą radość w pracy? Praca w BP łączy się z moją prywatną pasją, jaką jest motoryzacja. BP często sponsoruje imprezy motoryzacyjne, w których pracowni-cy mogą brać udział. Miałem wejściówki np. na Targi InterCars, Men’sDay i Rajd Polski. 

Stanowisko: Price Book and Planograms Coordinator w Krakowie.

Wykształcenie: hydrogeologia inżynierska, Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie; geodezja i kartografia, Uniwersytet Rolniczy w Krakowie. Hobby: muzyka rockowa; sport – zwłaszcza bieganie i narty.

Stanowisko: SAP Project Lead Castrol, dział olejowy BP w Warszawie.

Wykształcenie: ekonomia przedsiębior- stwa, Uniwersytet Warszawski. Hobby: motoryzacja, odrestaurowywanie starego BMW.

MAGDALENA DEŃCA, 30 LAT

RAFAŁ JANACZEK, 27 LAT

Fot. Bartłomiej Ryży

Fot. Katarzyna Bielec

Page 26: Informator 2012

2011 / 201226 www.kariera.com.pl

british american tobacco

Stanowisko: Lorem Ipsum

Wykształcenie: Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscingelit Nam iaculis nunc eget quam

Zainteresowania: Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscingelit Nam iaculis nunc eget quam

Marze o: Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscingelit Nam iaculis nunc eget quam

Co zyskałaś dzięki udziałowi w programie Management Trainee w BAT? Przede wszystkim bardzo duże doświadczenie i wiedzę – możliwość poznania w krótkim cza-sie specyfiki wielu obszarów finansów i rozwój umiejętności miękkich dzięki interakcji z wie- loma osobami. Program obejmuje kilka rota- cji w różnych jednostkach firmy, w tym możli- wość pracy w zagranicznym oddziale British American Tobacco. Uczestnicząc w programie w dziale finansów, pracowałam w corporate finance, tax & treasury oraz operations finan- ce w Augustowie, jak również w centrali BAT na Skandynawię w Danii. W trakcie tych dwóch lat duży nacisk był położony na szkole- nia i rozwój. Każdy z nas, oprócz przełożone-go, miał coacha, z którym wspólnie planował rozwój, rozmawiał o kompetencjach przywód-czych i funkcyjnych, które powinien rozwinąć. Coach to osoba, do której zawsze mogłam się zwrócić. Czy każdy przechodzi tę samą ścieżkę? Wszystko zależy od dziedziny, na którą decy- dują się uczestnicy programu. Osoby, które chcą się rozwijać w finansach, przechodzą przez wszystkie działy finansowe. Natomiast te, które interesuje np. marketing, pracują  w działach związanych z marketingiem. Istnie-je również możliwość połączenia pracy  w dwóch różnych funkcjach, np. HR i marke-

tingu. Niezależnie jednak od specjalności, każ-dy uczestnik programu Management Trainee poznaje przynajmniej cztery różne obszary wybranego działu.  Jakie szkolenia zapewniono Ci w trakcie programu? Uczestniczyłam w wielu szkoleniach i warszta-tach. Każdy Management Trainee z działu finansów obowiązkowo zdobywa certyfikat CIMA (Chartered Institute of Management Accountants). BAT opłaca zajęcia i egzami- ny oraz zapewnia czas na naukę. Mnie bardzo  interesowały warsztaty marketingowe dotyczą- ce np. segmentacji rynku i profili konsumen- tów. Ostatnio brałam również udział w cyklu warsztatów poświęconych strategiom ceno- wym, a wcześniej - akcyzie. Poza tym uczestniczyłam w kilkudniowych warsztatach z zarządzania zespołem i sobą, które BAT or-ganizuje regionalnie dla Management Trainees w jednym z krajów Europy Zachodniej. Co więcej, każdy z nas może dodatkowo korzystać z ogólnodostępnej platformy e-learningowej.  Który projekt przyniósł Ci najwięcej satysfakcji? Był to projekt, który przeprowadzałam, będąc w dziale operations finance. Dotyczył optyma- lizacji zużycia części w fabryce z punktu wi- dzenia finansów. Realizowałam go wraz ze 

specjalistami technicznymi. Musieliśmy wy- pracować wspólny język komunikacji i zara-dzić nieprzewidywalności wydatków. To było ogromne wyzwanie, które przyniosło nam satysfakcję. Wynikiem naszej pracy jest model do dziś wykorzystywany w celu prognozowa-nia zużycia części. Czym zajmujesz się obecnie? Gdy po programie zostałam zatrudniona w dziale marketing finance, na początku zajmowałam się modelowaniem przychodów. Uczestniczyłam w pracach nad strategią cenową BAT w Polsce głównie poprzez modelowanie jej wpływu na wynik finansowy. Teraz skupiam się na budżetach i wspoma-ganiu projektów marketingowych od strony finansowej.   Co mogłabyś doradzić osobom, które chcia-łyby aplikować do programu? Trzeba być energicznym i inteligentnym. Wykształcenie kierunkowe nie jest konieczne. Pracuję w dziale finansowym z osobami po różnych kierunkach studiów, m.in z kolegą po informatyce i ekonometrii. Inny kole-ga, który ukończył finanse, ale przeszedł program w dziale operations, jest obecnie kierownikiem w fabryce w Augustowie. Wystarczy chcieć się uczyć i pokazać, że się jest w stanie pracować w zespole.

Samodzielność połączona ze wsparciem coachaDzięki programowi Management Trainee w BAT poznałam firmę oraz zdobyłam ogromne doświadczenie i wiedzę.

AGNIESZKA MACIEJCZYK, 27 LAT

Stanowisko: Marketing Finance Executive.

Wykształcenie: zarządzanie i marketing, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie. Zainteresowania: pływanie, narty biegowe, kino.

Marzę o: miesięcznym pobycie w Australii.

British American Tobacco Polska jest częścią Grupy British American Tobacco – najbardziej międzynarodowej firmy tytoniowej, sprze-dającej swoje produkty na ponad 180 rynkach całego świata. W swoim portfelu mamy takie marki jak: Vogue, Viceroy, Lucky Strike, Pall Mall. W Augustowie posiadamy jedną z najnowocześniejszych fabryk w Europie. Stawiamy na dobrą atmosferę pracy - w 2010 nasza firma została wyróżniona w rankingu CSR w kategorii Lider Odpowiedzialności – Relacje z Pracownikami. www.batchallenge.pl

Fot. Bartłomiej Ryży

Page 27: Informator 2012

Odbierz darmowy egzemplarz KARIERY w biurze karier na Twojej uczelni albo na targach pracy.

Nasze publikacje:Maj Magazyn KARIERA: Kobieta i kariera, szkoleniaPaździernik Informator KARIERA 2011Grudzień Magazyn KARIERA: CSR, work-life balance, etyka w biznesie

Polecamy !

PoznAj nową twARz KARIERY I SwojEGo wYMARzonEGo PRACodAwCY!

MA

GA

ZYN

CZY ZROBISZ KARIERĘ?Jakim typem osobowości jesteś?

www.kariera.com.pl

NIEZBĘDNIKKANDYDATA:CV I LISTMOTYWACYJNY

Jak przygotować się do TARGÓW PRACY?„Nie można się za bardzo napinać”– rozmowa z MATEUSZEM KUSZNIEREWICZEM

O SPEŁNIANIU MARZEŃ SYLWIA CHUTNIK

33 WYWIADY Z MŁODYMI

PRACOWNIKAMI

NA

JLEPSZYCH FIRM!

MAG

AZY

N

CZY ZROBISZ KARIERĘ?

Jakim typem osobowości jesteś?

www.kariera.com.plNIEZBĘDNIKKANDYDATA:CV I LISTMOTYWACYJNY Jak przygotować się do

TARGÓW PRACY?„Nie można się za bardzo napinać”

– rozmowa z MATEUSZEM

KUSZNIEREWICZEMO SPEŁNIANIU MARZEŃ

SYLWIA CHUTNIK

33 WYWIADY

Z MŁODYMI

PRACOWNIKAMI

NA

JLEPSZYCH FIRM!

MA

GA

ZYN

CZY ZROBISZ KARIERĘ?Jakim typem osobowości jesteś?

www.kariera.com.plNIEZBĘDNIKKANDYDATA:CV I LISTMOTYWACYJNY Jak przygotować się do

TARGÓW PRACY?„Nie można się za bardzo napinać”– rozmowa z MATEUSZEM

KUSZNIEREWICZEMO SPEŁNIANIU MARZEŃ SYLWIA CHUTNIK

33 WYWIADY Z MŁODYMI

PRACOWNIKAMI

NA

JLEPSZYCH FIRM!

MA

GA

ZYN

CZY ZROBISZ KARIERĘ?Jakim typem osobowości jesteś?

www.kariera.com.pl

NIEZBĘDNIKKANDYDATA:CV I LISTMOTYWACYJNY Jak przygotować się do TARGÓW PRACY?„Nie można się za bardzo napinać”– rozmowa z MATEUSZEM

KUSZNIEREWICZEMO SPEŁNIANIU MARZEŃ SYLWIA CHUTNIK

33 WYWIADY Z MŁODYMI

PRACOWNIKAMI

NA

JLEPSZYCH FIRM!

MA

GA

ZYN

CZY ZROBISZ KARIERĘ?Jakim typem osobowości jesteś?

www.kariera.com.pl

NIEZBĘDNIKKANDYDATA:CV I LISTMOTYWACYJNY

Jak przygotować się do TARGÓW PRACY?„Nie można się za bardzo napinać”– rozmowa z MATEUSZEM KUSZNIEREWICZEM

O SPEŁNIANIU MARZEŃ SYLWIA CHUTNIK

33 WYWIADY Z MŁODYMI

PRACOWNIKAMI

NA

JLEPSZYCH FIRM!

Chcemy przybliżyć Wam realia pracy w wymarzonej przez Was firmie. W Magazynie KARIERA oprócz praktycznych porad, jak skutecznie poszukiwać pracy, znajdziecie wywiady z młodymi pracownikami najważniejszych firm, działających na polskim rynku. Dowiecie się bezpośrednio, jak wygląda praca u Waszego idealnego pracodawcy, na określonym stanowisku.

SPRAwdź AKtuAlnośCI nA KARIERA.CoM.Pl!W internetowym wydaniu KARIERY znajdziesz najaktual-niejsze oferty pracy i praktyk, porady, jak napisać CV i list motywacyjny, kalendarium wydarzeń, bazę pracodawców i wiele, wiele więcej!

Page 28: Informator 2012

2011 / 201228 www.kariera.com.pl

capGemini

W mojej pracy nie ma miejsca na rutynę

Codzienne pogłębiam swoją wiedzę

Każda osoba, z którą współpracuję w firmie, jest w stanie godzić życie prywatne z zawodowym.

Capgemini jest firmą, która ma bardzo profesjonalne podejście do pracy i świetną praktykę zarządzania projektami.

Capgemini jest jedną z największych na świecie firm świadczących usługi w zakresie: konsultingu, technologii informatycznych i outso-urcingu. Sukces firmy tkwi w partnerskim podejściu zarówno do klientów, jak i do pracowników. To harmonijny zespół ponad 110 tys. specjalistów w 40 krajach. Pracownicy Capgemini to absolwenci różnych kierunków, w tym: ekonomicznych, finansowych, lingwistycz-nych, inżynierskich oraz informatycznych. Liczba pracowników: ponad 4 tys. osób. www.pl.capgemini.com/careers

Czy masz czas na życie prywatne? Jak najbardziej! Moim zdaniem to mit, że konsulting oznacza 18-godzinny dzień pracy i że nie zostawia czasu na rozwija-nie swoich zainteresowań. Każda osoba, z którą współpracuję w firmie, jest w stanie te dwie sfery życia bez problemu pogodzić. 

Co wyróżnia Capgemini spośród Twoich wcześniejszych pracodawców? Capgemini jest firmą, która ma bardzo profe-sjonalne podejście do pracy i świetną praktykę organizowania projektów. Podoba mi się rów-nież atmosfera pracy. Firma prowadzi politykę otwartych drzwi, nie zamykamy się w małych grupach. Znamy się też na prywatnej stopie, gramy razem w brydża czy snookera. 

Jak wygląda Twój dzień? Mój dzień składa się głównie ze spotkań z klientem i projektowej pracy w zespole. Wspólnie szukamy rozwiązania zadania, które postawił przed nami zleceniodawca. Staramy się uprościć skomplikowane procesy, aby łatwo było nimi zarządzać i je dowolnie zmieniać. Po 

Jakie są wymagania stawiane na Twoim stanowisku? Jeśli chodzi o znajomość oprogramowania, to wszystko zależy od projektu. Podczas rekru-tacji pada pytanie o znajmość języków obcych i programowania. Ja postawiłem na Javę, język, który znam najlepiej, i niemiecki, który lubię. Firma zapewnia wybór ścieżki kariery, a potem zaawansowane szkolenia, materiały 

znalezieniu rozwiązania dokumentujemy je i przechodzimy do fazy wdrożenia. W jakich obszarach pracujesz najczęściej? Niektóre projekty dotyczą jedynie strony biznesowej, ale są też takie, które łączą IT i biznes, jak w przypadku migracji starego programu billingowego do nowego, który speł-niałby współczesne wymagania techniczne. 

Co Ci przynosi największą satysfakcję? W tej pracy nie ma rutyny. Każdy ma swoje miejsce, ale tworzymy spójny organizm, który żyje i się stale zmienia. Gdy wspólnie rozwiązujemy problemy, powstaje efekt synergii. To ogromna satysfakcja, gdy jestem traktowany nie tylko na równi, a wręcz proszo-ny o podzielenie się swoją wiedzą i ekspertyzą.  

pomocnicze, kursy z trenerem lub e-learningo-we. Wiem, że gdybym zmienił zainteresowa-nia i chciał poznać inny język, miałbym taką możliwość. Jak chcesz się dalej rozwijać? Następne parę lat chciałbym poświęcić na po-głębianie wiedzy w dziedzinie inżynierii opro-gramowania i nowych technologii. W odleglej-szym terminie myślę o stanowisku architekta, specjalisty technicznego lub branżowego. 

Jak opisałbyś swoją pracę? Zdecydowanie dynamiczna. Otrzymuję od przełożonych wiele zadań, ale też ogromne wsparcie.

Stanowisko: młodszy konsultant, Warszawa.

Wykształcenie: student V roku Business and Technology, Politechnika Łódzka. Zainteresowania: nowe technologie, kuchnia włoska i węgierska, żeglowanie.

Marzę o: opłynięciu jachtem przylądka Horn.

MARCIN TADEUSIAK, 24 LATA

Fot. Agnieszka Wojtuń/Green Carrot

Fot. Krzysztof Citak

Stanowisko: młodszy inżynier oprogramowania, Wrocław.

Wykształcenie: student informatyki, Politechnika Wrocławska. Zainteresowania: siatkówka, snooker, brydż.

Marzę o: mistrzostwie Polski w zawodach Starcraft 2.

ROBERT MALINKIEWICZ, 23 LATA

Page 29: Informator 2012

2011 / 2012 29www.kariera.com.pl

capGemini

Humanista świetnie się tu odnajduje

Moi menedżerowie bardzo mnie wspierają

To praca dla ambitnych ludzi, którzy chcą się wykazać kreatywnością i pomysłowością.

Zmieniając projekty, poznaję nowe obszary biznesu. Firma zapewnia mi różnorodność zadań.

Jak sobie radzisz z obowiązkami? Moim zadaniem jest samodzielnie wesprzeć klienta lub znaleźć osobę z bardziej specjali-stycznej grupy, która zajmie się problemem. Mam fantastyczny kontakt z osobami po dru-giej stronie słuchawki. Niekiedy wywiązują się interesujące dyskusje na tematy kulturalne czy polityczne. Staramy się sobie wzajemnie ułatwić pracę. Humanista taki jak ja świetnie się tu odnajduje.

Jak rozwijała się twoja ścieżka kariery w Capgemini? Zaczęłam od stanowiska młodszego specja-listy w dziale order processing. Do moich zadań należało wtedy przyjęcie zamówień od klientów z Beneluxu, wprowadzanie ich do systemu i księgowanie. Później, gdy sama poprosiłam o bezpośredni kontakt z języ-kiem holenderskim, zaczęłam współpraco-wać również z działem obsługi klienta.

Co czyni tę pracę kreatywną? Sytuacje, w których trzeba wyjaśnić skompli-kowany problem, „przeprowadzić dochodze-nie” i znaleźć odpowiedź. Nie mogę narzekać na brak różnorodności zadań. Jakie języki są wymagane w katowickim biurze Capgemini? Znajomość języka angielskiego jest obowiąz-kowa na wszystkich stanowiskach. Ponadto 

Potem po raz kolejny zmieniłaś zakres obowiązków... Ówczesna szefowa zapytała, czy nie chciała-bym uczestniczyć w czymś nowym. Od razu się zgodziłam. Tym razem projekt polegał na przygotowaniu eventu dla całej firmy związa-nego z japońską metodologią Kaizen. W pół-tora miesiąca zorganizowałam w kilku loka-lizacjach tydzień japoński. Musiałam znaleźć sponsorów, przygotować konkursy na temat metodologii. Wszystko się udało, a koledzy z pracy fantastycznie się bawili. To była świet-

mamy projekty z językiem francuskim, nie-mieckim i holenderskim. Obsługujemy rów- nież rynek skandynawski. Jest też zapotrzebo- wanie na język grecki, włoski, hiszpański oraz portugalski.

Pracujesz w systemie zmianowym? W zależności od potrzeb klienta zdarzają się i nocne zmiany, ale zazwyczaj przychodzimy do pracy pomiędzy 7 a 11 rano i po ośmiu godzinach kończymy pracę. W zależności od potrzeb wymieniamy się z kolegami. Pozwala to na załatwienie pilnych spraw na uczelni lub administracyjnych.  Kto sprawdzi się na tym stanowisku? To praca dla ambitnych ludzi, którzy chcą się wykazać kreatywnością i pomysłowo-ścią. Duża różnorodność stanowisk sprawia, że pracę znajdą tu zarówno specjaliści IT, jak i osoby posługujące się przynajmniej jednym językiem obcym. Szczególnie dla tych ostatnich Capgemini przygotowało intensywne szkolenia wprowadzające.

na odskocznia od typowych zajęć w firmie. 

Czym zajmujesz się obecnie? Od kwietnia zajmuję się audytem. Mój klient to jedna z najbardziej znanych marek napojów gazowanych. Musiałam poznać wymagania klienta i nasz wewnętrzny sposób organizacji pracy. W tym celu pojechałam na okres trzech miesięcy do Brukseli i Rotterdamu. 

Jak łączysz szerokie zainteresowania z pracą w księgowości? Mam świetnych menedżerów. Widząc moje chęci i motywację, nigdy mi nie odmówili, a wręcz zachęcali do tego, abym szukała no- wych projektów i zajmowała się nimi w nor- malnych godzinach pracy. 

Czy jesteś standardowym pracownikiem? Jeśli chodzi o możliwość zmiany projektów i tego, że stale uczę się nowych obszarów, to nie jestem wyjątkiem. Ważne, by w pracy kierować się zasadą „chcieć znaczy móc”!.

Stanowisko: asystent ds. wsparcia technicznego, Katowice.

Wykształcenie: studentka III roku europeistyki, Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie. Zainteresowania: tenis, rower, podróże, zajmuje się również obróbką zdjęć.

Marzę o: długiej podróży do Tajlandii lub Chin.

Stanowisko: starszy specjalista ds. obsługi klienta / audytor wewnętrzny, Kraków.

Wykształcenie: licencjat na Uniwersytecie Maastricht, European Studies. Zainteresowania: gotowanie, spacery, gra w kręgle, paintball, rower.

Marzę o: aby układało mi się w życiu prywatnym - właśnie się zaręczyłam.

AGNIESZKA OKULUS, 23 LATA

MAGDALENA BUKAŁA, 27 LAT

Fot. Agnieszka Wojtuń/Green Carrot

Fot. Agnieszka Wojtuń/Green Carrot

Page 30: Informator 2012

2011 / 201230 www.kariera.com.pl

coca-cola hbc polska

Od czego zaczęła się Twoja przygoda z Coca-Cola HBC Polska? Każdego lata firma Coca-Cola HBC Polska organizuje praktyki. Wysłałem swoją apli-kację pod koniec IV roku studiów, zostałem zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną i już następnego dnia podpisałem umowę o pracę!

Jak zwiększyć swoje szanse na pomyślne przejście rekrutacji? Na studiach brałem aktywny udział w Kole Naukowym Logistyki, organizowałem konferencje i warsztaty, spotkania z przedsta-wicielami różnych firm i z innymi organi-zacjami studenckimi. Działalność w Kole nauczyła mnie również odpowiedzialności i umiejętności rozmowy z menedżerami. Dziś same studia nie wystarczą, trzeba się wyróżniać i wykazać czymś poza stan-dardowym wypełnianiem obowiązków. 

Czy rozmowa kwalifikacyjna była trudna? Pytano mnie o nowe techniki zarządzania, m.in. o tzw. zarządzanie szczupłe (lean ma-nagement). Gdyby nie styczność z tym zagad-nieniem w Kole, pewnie nie miałbym szans na trzymiesięczny, płatny staż w dziale operacyj-nym. Sprawdziłem się i pracuję tu już dwa lata. 

Co należało do Twoich obowiązków podczas stażu? Razem z innymi stażystami pracowałem nad 

wdrożeniem fragmentu dużego, globalnego projektu z zakresu szczupłego zarządzania. Nasz obszar dotyczył wdrażania techniki SMED (single minutes exchange of dies), po-zwalającej na redukcję strat w obszarze zmian formatów. Przestawienie maszyn z produkcji coca-coli regularnej na coca-colę light zajmuje czas, który jest dla firmy stratą. Do nas należało znalezienie metod i rozwiązań, które skracały-by te przestoje. Drugi obszar projektu, którym się zajmowałem, dotyczył poprawy wydajności pracowników. Stworzenie nowego stanowiska lidera linii jest m.in. efektem naszych prac. Trzecim zagadnieniem, z którym przyszło mi się spotkać podczas wdrażania projektu, to me-todologia KAIZEN, czyli ciągłe doskonalenie.

Co przyniosło Ci największą satysfakcję? Prowadzenie tych projektów było trudne dla świeżo upieczonych absolwentów, ale dawało swobodę myśli. Każdy z nas miał swoje pomy-sły, nieprzesiąknięte narzuconymi schematami, które mogliśmy konfrontować miedzy sobą i ze zwierzchnikami. Wybieraliśmy i rozwijaliśmy najlepsze. Zostaliśmy rzuceni na głęboką wodę, ale z potężnym kołem ratunkowym. Koło po-woli się kurczyło i tak nauczyliśmy się pływać.

Jakie masz obowiązki na obecnym stano-wisku? Kontroluję proces produkcji od wydmuchu butelki po dostarczenie pełnowartościowego 

produktu na rynek. Zarządzam dwudzie-stoma ludźmi na trzech liniach produkcyj-nych, są to operatorzy, technicy i liderzy grup zajmujący się obsługą maszyn. 

Czy zapewniono Ci na początku pracy szkolenia? Już na stażu miałem okazję poznać systemy bezpieczeństwa, które funkcjonują w firmach produkujących żywność i napoje, takie jak OHSAS, HACCP, ISO 9001 itd. Mogę je wykorzystać również w innych przedsię-biorstwach. Firma ma także swoje systemy wewnętrzne, które niejednokrotnie wybiegają ponad obowiązujące standardy. Najlepszym przykładem wartości szkoleń będzie to, że skończyłem logistykę, a zarządzam pro-dukcją. Poza tym mogę zawsze spotkać się w cztery oczy z dyrektorem lub menedże-rem każdego szczebla zarządzania. Żaden problem nie pozostaje bez rozwiązania. 

Co najbardziej podoba Ci się w Coca-Cola HBC Polska? Ludzie, którzy tworzą atmosferę, ich otwartość, szczerość, pasja i innowacyjność. Bardzo cenię koleżeńskie relacje z przełożonymi. Nie boję się porozmawiać z nimi nawet o problemach, które wyniknęły z ludzkiego błędu. Ufamy sobie. 

Swoboda myśli i wzajemne zaufanie Zostaliśmy rzuceni na głęboką wodę, ale z potężnym kołem ratunkowym. Koło powoli się kurczy-ło i tak nauczyliśmy się pływać.

MACIEJ DZIEDZIC, 24 LATA

Stanowisko: szef zmiany.

Wykształcenie: transport i logistyka, Politechnika Krakowska.

Zainteresowania: kolarstwo górskie, motocykle i snowboard; przez ostatnie 7 lat regularnie brał udział w kolarskich maratonach górskich, współpracuje z czasopismami kolarskimi.

Marzę o: licencji pilota.

Coca-Cola HBC Polska to polski oddział greckiej spółki Coca-Cola Hellenic Bottling Company SA z siedzibą w Atenach, drugiego pod względem sprzedaży producenta i dystrybutora napojów The Coca-Cola Company. W Polsce posiada 3 zakłady produkcyjne, zakład butelkowania wód naturalnych oraz 29 centrów sprzedaży na terenie całego kraju. Liczba pracowników: ponad 3 tys. osób.https://praca.cchellenic.pl

Fot. Agnieszka Wojtuń/Green Carrot

Page 31: Informator 2012

2011 / 2012 31www.kariera.com.pl

coca-cola hbc polska

Program GO UP – Ruszaj w górę ! Jeden z programów rozwoju kadry menedżerskiej firmy Coca-Cola HBC Polska. Jego celem jest wyłonienie grupy osób z wysokim potencjałem i aspiracjami do pełnienia w przyszłości funkcji kierowniczych. Osoby, które zakwalifikowały się do programu, przez rok rozwijają umiejętności menedżerskie, realizują innowacyjne projekty, uczestniczą w warsztatach i wspierani przez przełożonych wyko-nują zadania z zakresu zarządzania. W II edycji (2009-2010) programu wzięło udział 16 osób.

Jak trafiłeś do Coca-Cola HBC Polska? Zawsze chciałem pracować z ludźmi, być w ruchu i samodzielnie organizować swój czas. Potrzebowałem dynamicznego zajęcia, w którym nie ma miejsca na rutynę. Wcześniej byłem zatrudniony w prywatnej firmie, gdzie większość czasu spędzałem przy biurku. Trafi-łem do Coca-Cola HBC Polska, odpowiadając na ofertę pracy zamieszczoną w internecie.

Co Cię przekonało do firmy? Coca-Cola zawsze kojarzyła mi się z ogromną korporacją dającą nieograniczone możliwo-ści. Wiedziałem, że tutaj ścieżka rozwoju jest długa i urozmaicona, oraz że będę mógł działać z rozmachem. Odpowiada mi fakt, że nie muszę zamykać się w jednej specjalizacji. Mam wybór pomiędzy różnymi ścieżkami kariery. Teraz pracuję w dziale handlowym, ale droga do marketingu lub innych depar-tamentów firmy stoi przede mną otworem. 

Jak rozwijała się Twoja kariera? Zacząłem od stanowiska młodszego specjalisty ds. rozwoju rynku. Później otrzymałem pod opiekę własny rejon punktów detalicznych. Kolejne dwa lata pozwoliły mi się rozwinąć w innych branżach rynku, zajmowałem się m.in. restauracjami i punktami gastrono-micznymi. Następne pół roku pracowałem jako specjalista ds. rozwoju kluczowych klientów, obsługując m.in. stacje benzynowe. 

Parę miesięcy temu, po ukończeniu programu rozwoju kadry menedżerskiej GO UP – Ruszaj w górę!, awansowałem na kierownika zespołu.

Na czym polega praca handlowca? Każdy handlowiec otrzymuje bazę klientów, których cyklicznie odwiedza, aby przyjąć zamówienie, zadbać o prawidłową ekspozycję produktów i ich wizualizację. Jego głównym zadaniem jest zwiększenie sprzedaży, które osiąga poprzez wiele różnych działań.

Jakie osoby najlepiej sprawdzą się na tym stanowisku? Optymiści łatwo nawiązujący kontakty. Osoby lubiące wyzwania, kreatywne, cierpliwe i systematyczne. Na późniejszych etapach niezbędne staje się poszerzanie wiedzy np. o tym, jak lokalizacja czy wizualiza-cja produktu wpływa na jego sprzedaż. 

Jak zdobyłeś tę wiedzę? Wszystkiego nauczyłem się podczas licznych szkoleń w firmie. W ramach Akademii Sprzedaży zaznajomiłem się m.in. ze sztuką negocjacji, zasadami kreowania zysku, poznałem szereg zagadnień związanych z  marketingiem, a także model Pięciu Gwiazd, dotyczący zasad merchandisingu. 

Na ile zmieniła się Twoja praca po awansie? Zarządzam zespołem ośmiu przedstawicieli 

handlowych, ustalam cele sprzedażowe, wspól- nie z pracownikami szukam sposobów na  pozyskanie nowych klientów i ulepszanie wypracowanych relacji. Wynik pracy moich  podwładnych świadczy o mnie, jako mene- dżerze. Współgramy, aby cały zespół osiąg- nął zakładany cel.

Co jeszcze przed Tobą? W dziale sprzedaży następnym krokiem było- by stanowisko kierownika filii lub trenera działu sprzedaży, w marketingu – kierow-nika ds. rozwoju kategorii danego produktu np. soków, napojów energetycznych lub rozwój konkretnego kanału sprzedaży. 

Jakie znaczenie ma fakt, że pracujesz dla lidera w branży? Jestem dumny z tego, że tutaj pracuję. Od lide- ra oczekuje się utrzymywania wysokich stan- dardów, ponieważ to on wyznacza trendy, za którymi podążają inni. Oczywiście łatwiej byłoby skorzystać z gotowego rozwiązania, ale tym samym zrezygnowalibyśmy z kreatyw-ności, która daje wiele satysfakcji i radości.

Co jest dla Ciebie najważniejsze w pracy? Jestem ambitny, lubię robić niestandardowe rzeczy. Dobrze czuję się w atmosferze zdro- wego współzawodnictwa i rywalizacji opar- tej na kreatywności. To wszystko odnajduję  w Coca-Cola HBC Polska.

Rywalizacja oparta na innowacjiOd lidera oczekuje się wyznaczania trendów, za którymi podążą inni. Łatwiej byłoby skorzystać z gotowego rozwiązania, ale zrezygnowalibyśmy z kreatywności, która daje wiele radości z pracy.

TOMASZ WÓJCIK, 28 LAT

Stanowisko: kierownik zespołu sprzedaży.

Wykształcenie: inżynier grafik i magister zarządzania, Wyższa Szkoła Informatyki Stosowanej i Zarządzania w Warszawie.

Zainteresowania: sport, nowinki techniczne, grafika komputerowa, motoryzacja.

Za 10 lat będę: szczęśliwym menadżerem wyższego stopnia w międzynarodowej organizacji.

Fot. Agnieszka Wojtuń/Green Carrot

Page 32: Informator 2012

Cyfrowy Polsat to wiodąca grupa medialna w Polsce, którą tworzą spółki Cyfrowy Polsat – najwięk-sza w Polsce i czwarta co do wielkości w Europie plat-forma satelitarna – oraz Telewizja Polsat – najstarszy nadawca komercyjny oferujący 13 popularnych kana-łów telewizyjnych, generujących oglądalność na pozio-mie ok. 20%.

Platforma Cyfrowy Polsat posiada ponad 3,5 miliona abonentów usługi telewizyjnej. Zapewnia dostęp do po-nad 90 kanałów polskojęzycznych, w tym do 21 kanałów HD. Wszyscy użytkownicy platformy mają do dyspozy-cji usługę PPV/VOD Domowa Wypożyczalnia Filmowa. Platforma posiada własną fabrykę dekoderów. Od wrze-śnia 2008 r. świadczy usługi telefonii komórkowej jako infrastrukturalny MVNO. Od lutego 2010 r. oferuje szerokopasmowy dostęp do Internetu w bezprzewo-dowej technologii HSPA+, a od 30 sierpnia 2011 r. - In-ternet mobilny w najnowocześniejszej technologii LTE. W czerwcu 2010 r. wprowadziła usługi zintegrowane, czyli telewizję, Internet i telefonię komórkową w ramach jednej umowy, opłaty abonamentowej i faktury. Od maja 2008 r. Cyfrowy Polsat jest notowany na Giełdzie Papie-rów Wartościowych w Warszawie.

NASZE WARTOŚCI:

POZNAJ NAS

Jak przebiegała rekrutacja?

Aplikację złożyłem podczas targów ‘Digital Days’ zorganizo-

wanych przez stowarzyszenie studentów. Kilka dni później

zostałem zaproszony na rozmowę w siedzibie fi rmy. Osoby

prowadzące spotkanie stworzyły bardzo przyjazną atmosferę.

Cały proces rekrutacji przebiegł niezwykle sprawnie i szybko

uzyskałem informację o tym, że zostałem przyjęty do zespołu.

Co sprawia Ci największą satysfakcję/radość w pracy?

Programowanie samo w sobie ma czar tworzenia czegoś na

bazie pomysłu i wiedzy. Z uwagi na dynamiczny rozwój fi rmy

zawsze znajdzie się proces, który moja sekcja może usprawnić.

Czy fi rma zapewnia Ci dodatkowe benefi ty?

Już od pierwszego dnia pracy Cyfrowy Polsat zapewnia pry-

watną opiekę medyczną. Dodatkowo dla pracowników istnieje

możliwość korzystania z dofi nansowanej karty Multisport, a

także z telewizji i Internetu w specjalnej promocji. Dodatkowe

benefi ty to kursy językowe, szkolenia, konferencje, czy dofi nan-

sowanie do studiów.

Artur MargrafMłodszy Specjalista w Sekcji Wsparcia Procesów Work ow (IT)

kariera-CP.indd 1 9/26/2011 10:52:17 AM

Page 33: Informator 2012

PROGRAM PRAKTYK LETNICH

jest skierowany do studentów ostatnich lat studiów. W trakcie trwania programu, Praktykant współpracuje z najlepszymi profesjonalistami w ramach jednego z Pio-nów Cyfrowego Polsatu. Przez cały okres praktyk do opieki i pomocy merytorycznej dedykowany jest Opie-kun. Praktyki są płatne i trwają 3 miesiące (lipiec-wrze-sień). Po zakończeniu programu najlepszym Praktykan-tom oferujemy pracę.

PROGRAM STAŻOWY - CYFROWA KARIERA

to oferta zarówno dla studentów, jak i młodych absol-wentów. 6-miesięczny płatny staż (maj-październik) to idealny sposób na zdobycie praktycznej wiedzy i umie-jętności. Każdy Stażysta otrzymuje zadanie projektowe, za którego realizację w pełni odpowiada. Zostaje mu również przydzielony Opiekun, który na bieżąco moni-toruje postępy jego pracy, a także pomaga w realizacji poszczególnych zadań.

PRACUJĄC Z NAMI - ZYSKUJESZ:

Przyjazną atmosferę pracy

Pewność i stabilność

Doskonalenie i rozwój

Uczestnictwo w innowacyjnych i niestandardowych projektach

Jeżeli chciałbyś dołączyć do zespołu Cyfrowego Polsatu, prześlij swoją aplikację na adres:

[email protected]

lub zapoznaj się z ofertami na stronie internetowej

www.cyfrowypolsat.pl/praca

Czy masz poczucie, że się rozwijasz i dlaczego?Praca w Cyfrowym Polsacie to nieustannie nowe wyzwania. Tempo rozwoju organizacji stwarza wiele możliwości podnosze-nia własnych kwalifi kacji. Moi przełożeni mają świadomość, że efektywny pracownik musi rozwijać się co najmniej tak samo szybko jak organizacja, w której pracuje. Regularnie biorę udział w szkoleniach, konferencjach i innych formach zdobywania wiedzy.

Jak oceniasz atmosferę w pracy?W Cyfrowym Polsacie na każdym kroku czuje się atmosferę skupienia na celach stojących przed fi rmą. Podoba mi się jednak połączenie tych jasno określonych zadań z pewnego rodzaju luzem, czyli np. odstąpienie od formalizmów w relacji z przełożonymi. To ułatwia pracę i sprawia, że czysto służbowe relacje w godzinach pracy umiemy zamienić na dobrą zabawę w czasie wolnym. Myślę, że jeśli ludzie, którzy spędzają ze sobą po kilkadziesiąt godzin w tygodniu mają jeszcze ochotę spędzać razem wieczór lub weekend, to relacje są naprawdę dobre.

Magda Nowicka

Specjalista ds. Wynagrodzeń i Świadczeń

Dodatkowych w Sekcji Wynagrodzeń (HR)

kariera-CP.indd 2 9/26/2011 10:52:43 AM

Page 34: Informator 2012

2011 / 201234 www.kariera.com.pl

db schenker

Jak trafiłaś do firmy DB Schenker? Moja przygoda z DB Schenker rozpoczęła się w 2007 roku od miesięcznej praktyki studenc-kiej. Dzięki niej mogłam poznać specyfikę pracy globalnego operatora logistycznego  i zebrać pierwsze doświadczenia zawodowe  w Dziale Obsługi Klienta Krajowego. Podczas praktyk pracownicy DB Schenker chętnie dzielili się ze mną wiedzą i doświadczeniem, mogłam więc dużo się nauczyć. Co ważne, atmosfera była otwarta i przyjazna. Miałam nadzieję, że uda mi się pozostać w firmie na dłużej. I udało się. Jak przebiegała Twoja dotychczasowa kariera w firmie? Po odbyciu praktyki przyjęłam stanowisko Specjalisty ds. Obsługi Klienta Krajowego. Już po kilku miesiącach awansowałam na Spedytora Międzynarodowego. To było wyzwanie – obowiązki spedytora wymagają wiedzy na temat skomplikowanych proce-sów logistyki międzynarodowej, konieczna jest również dobra znajomość przynajmniej jednego języka obcego. Z pierwszych lat pracy wyniosłam poczucie, że logistyka to interesu-jąca dziedzina, która potrzebuje kreatywnych i konsekwentnych ludzi. Czułam, że rozwijam się we właściwym kierunku. Po trzech latach zostałam menedżerem – koordynuję  nowo 

utworzone Centrum Obsługi Klienta  DB SCHENKERinfo, które opiekuje się klien-tami prowadzącymi biznes z wykorzystaniem naszej sieci samochodowej w Europie. Po raz trzeci zmierzyłam się z nowymi wyzwaniami. Moje poprzednie doświadczenia bardzo się przydały. Wraz z kolegami i koleżankami z ze-społu buduję nowe procesy obsługi klientów. Współtworzę nową rzeczywistość, wykorzy-stując najbardziej zaawansowane narzędzia. Teraz zarządzam grupą kilkudziesięciu osób, a to nie koniec naszej drogi. Mam nadzieję, że będę uczestniczyć w dalszym rozwoju  DB SCHENKERinfo. Czego nauczyłaś się podczas pracy w firmie DB Schenker? Praca w DB Schenker dała mi możliwość zdobycia wiedzy, umiejętności i doświadcze-nia nie tylko z zakresu logistyki i transportu, ale też z zarządzania projektami, budowania procesów obsługi klientów oraz komunikacji i relacji z nimi. Poza standardowymi obo-wiązkami pełniłam różne dodatkowe funkcje – byłam trenerem wewnętrznym standardów komunikacyjnych w obsłudze telefonicznej klientów czy koordynatorem współpra-cy z uczelniami. Uczestniczyłam w wielu szkoleniach dotyczących obsługi klienta, sprzedaży oraz w warsztatach umiejętności 

przywódczych. Nauczyłam się też, że dobre, otwarte relacje w miejscu, w którym pracuję, sprawiają, że chce się pracować więcej i lepiej. Teraz sama staram się budować taką atmosferę w naszym zespole. Nowym doświadczeniem jest dla mnie coaching. Rozwijam się w tym obszarze, a to, czego się nauczę, wykorzystu-ję w codziennej pracy z ludźmi. Przeszłam w DB Schenker długą, ciekawą drogę. Kiedy przypomnę sobie mało doświadczoną, ale bardzo ciekawą wszystkiego absolwentkę tuż po studiach i porównam do mojej dzisiejszej pozycji – wykwalifikowanego specjalisty i menedżera zarządzającego grupą ludzi, trudno mi uwierzyć, ile się nauczyłam w ciągu tych pięciu lat.  Co radziłabyś studentom, którzy chcieliby rozwijać się zawodowo w logistyce? Jedną z najważniejszych cech u ludzi, którzy chcą się rozwijać i osiągnąć swoje cele, jest proaktywność. To coś więcej niż tylko przejmowanie inicjatywy, to rów-nież odpowiedzialność za własne decyzje. Największe szanse na rozwój zawodo-wy mają właśnie osoby proaktywne.

Trafny wybór pierwszego pracodawcyKiedy przypomnę sobie mało doświadczoną absolwentkę i porównam do mojej dzisiejszej pozycji, trudno mi uwierzyć, ile się nauczyłam.

ANETA CHLEBOS, 28 LAT

Stanowisko: koordynator zmiany w Centrum Obsługi Klienta DB SCHENKERinfo.

Wykształcenie: germanistyka oraz stosunki międzynarodowe i politologiczne, Uniwersytet Łódzki, podyplomowe studia marketingowo-logistyczne, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie. Zainteresowania: aranżacja wnętrz, coaching, sport.

Marzę o: zdobyciu dyplomu MBA.

Schenker Sp. z o.o. zarządza globalnymi łańcuchami dostaw dla producentów, eksporterów i importerów wiodących marek. Komplek-sowa usługa logistyczna realizowana jest z wykorzystaniem globalnych sieci połączeń i rozwiązań w zakresie transportu samochodo-wego, kolejowego, oceanicznego, lotniczego oraz logistyki magazynowej. Firma zatrudnia w Polsce ponad 1700 osób, współpracuje z około 3 tys. kurierów. Aplikacje można przesyłać na adres [email protected]/kariera

Fot. Dmitrów/Petruszka - www.petruszka.com

Page 35: Informator 2012
Page 36: Informator 2012

2011 / 201236 www.kariera.com.pl

deloitte

Zawsze chciałeś pracować w audycie? Jak byłem mały, chciałem zostać strażakiem, ale jeżeli chodzi o doświadczenia zawodowe, to audyt był moim pierwszym wyborem. Mam z natury umysł analityczny, potrafię kojarzyć fakty i rozbijać wartości na części pierwsze, żeby mieć dostateczne zapewnienie o prawi-dłowości danych. Na czym polega praca w Dziale Audytu Deloitte? Praca w dziale audytu polega na badaniu sprawozdań finansowych i potwierdzaniu prawidłowości zawartych w nich informacji. Aby rzetelnie to zrobić, trzeba najpierw bardzo dobrze poznać specyfikę danej firmy, bo to przekłada się na liczby, które sprawdzamy. Audyt ma wychwytywać uszczerbki w działal-ności przedsiębiorstw i pomagać je naprawić. Zaczynam od wgryzienia się w mechanizmy działania spółki oraz od rozmów z personelem odpowiedzialnym za działalność operacyjną, następnie kontaktuję się z przedstawicielami departamentów księgowych. Audyt trwa od tygodnia do miesiąca, w zależności od wiel-kości firmy. Jestem już na stanowisku seniora, więc nadzoruję czasem kilka projektów jednocześnie. Głównie zajmuję się zakładami energetycznymi oraz spółkami z sektora tele-komunikacyjnego. Większość czasu spędzam 

u klientów i mogę zobaczyć, jak ich biznes funkcjonuje od kuchni – to bardzo ciekawa część mojej pracy. Masz dopiero 25 lat, a już jesteś seniorem. Szybko awansowałeś! Dostałem się do firmy poprzez Akademię Rachunkowości – warsztaty dla studentów organizowane przez Deloitte w każdym mie-ście, w którym mamy większe biuro. Po nich zaproponowano mi roczne płatne praktyki. Następnie otrzymałem ofertę pracy na stano-wisku asystenta pierwszego stopnia. Ostatnio, dzięki temu, że wykazałem się umiejętnością zarządzania, otrzymałem podwójny awans –  na seniora. Chcę być jak najlepszy w tym, co robię, a przy okazji jestem też dobrze oce-niany przez innych. Zależało mi na tym, żeby zostać w Deloitte, ponieważ przyrost wiedzy i umiejętności jest tu niesamowity, zwłaszcza na początku kariery. Z projektu na projekt uczę się nowych rzeczy, zarówno dotyczących audytu, jak i rachunkowości.  Jakie szkolenia zapewniła Ci firma? Pierwsze dotyczyły metodologii działania firmy oraz opanowania narzędzi potrzebnych w codziennej pracy, jak np. zaawansowana obsługa Excela. Kolejne służyły pogłębianiu wiedzy rachunkowej. Podobało mi się to, że 

szkolenia korporacyjne zawierały element praktyczny. Wiedza zdobyta na uczelni w większości jest czystą teorią, nawet podczas ćwiczeń powtarza się utarte schematy, a tu oprócz elementu merytorycznego były też case studies i odgrywanie scenek sytuacyjnych, a to pozwalało wczuć się w rolę. Oprócz tego otrzymałem też wartościowe wskazówki doty-czące budowania relacji z klientami. Ogromnie rozwinąłem się także dzięki temu, że mogłem zastosować moją wiedzę w praktyce.  Ale nie samą pracą człowiek żyje… To prawda, Deloitte zapewnia nam dodatkowe benefity w postaci wejściówek na basen czy karnetów na siłownię. Wynajmuje też dla nas sale gimnastyczne w różnych częściach War-szawy, w których gramy w siatkówkę, kosza czy w nogę. Korzystam też z ubezpieczenia zdrowotnego.  Co motywuje Cię do pracy? W dalszym ciągu to, ile mogę się nauczyć podczas codziennej pracy. Ważna jest też dla mnie fenomenalna atmosfera. Bardzo dobrze rozumiemy się z koleżankami i kolegami i nie ma problemu, żeby zwrócić się do kogoś o pomoc. Nie konkurujemy, pomagamy sobie, bo na dłuższą metę lepiej się na tym wychodzi. 

Współpraca, nie konkurencja Zależało mi na tym, żeby pracować dla Deloitte, ponieważ przyrost wiedzy i umiejętności jest tu niesamowity, zwłaszcza na początku kariery.

Stanowisko: senior w Dziale Audytu

Wykształcenie: finanse i rachunkowość, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie. Zawodowy cel: mistrzostwo w tym, co robię.

Hobby: żeglowanie po morzach i oceanach.

FRANCISZEK RYCHLIK, 25 LAT

Deloitte Polska jest jedną z wiodących firm doradczych w kraju, świadczącą usługi profesjonalne w sześciu głównych obszarach: audytu, doradztwa podatkowego, konsultingu, zarządzania ryzykiem, doradztwa finansowego oraz prawnego. Zatrudnia ok. 180 tys. pracowników w 140 krajach, w tym ponad 1000 w Polsce. W Deloitte pracują ludzie zdolni, przedsiębiorczy, innowacyjni, efektywni, ambitni, otwarci na wiedzę i nastawieni na pracę w zespole. Rekrutacja jest prowadzona przez cały rok. www.deloitte.com/pl/kariera.

Fot. Jacek Herok

Page 37: Informator 2012

2011 / 2012 37www.kariera.com.pl

deloitte

Jaka jest specyfika pracy w Dziale Konsultingu? Zakres obowiązków zależy od projektu i charakterystyki klienta. Każda firma jest inaczej zorganizowana, a naszym zadaniem jest zaproponowanie rozwiązań dopasowanych do jej potrzeb. Zróżnicowanie zadań to jedna z największych zalet pracy w konsultingu, zwłaszcza dla ludzi młodych, którzy nie wie-dzą, w czym chcieliby się specjalizować.

Jakimi projektami się zajmowałeś? Brałem udział w projektach dotyczących m.in. analiz polskich i unijnych regulacji oraz ich wpływu na poszczególne podmioty w Polsce. Współtworzyłem także raporty opisujące spół-ki wystawione na sprzedaż oraz ich otoczenie rynkowe. Dokumenty te były wykorzystywane przez potencjalnych inwestorów i miały im pomóc ocenić korzyści i ryzyko związane z planowaną inwestycją. Aktualnie opracowu-ję dla klienta nowe podejście do zarządzania cenami.  Co zyskałeś dzięki pracy w Dziale Konsultingu Deloitte? Konsulting daje szansę zdobywania wiedzy i obycia biznesowego. Współpracuję z doświad-czonymi ludźmi, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz organizacji i podpatruję ich metody pracy. Połączenie zmiennego środowiska, w któ-rym się obracamy, oraz różnorodności zadań projektowych sprawia, że tempo nauki w konsul-tingu jest większe niż w wielu innych branżach. 

Otrzymuję coraz ambitniejsze zadania

Konsulting dał mi szansę szybkiego rozwoju

W dostaniu się do Deloitte pomogło mi uczestnictwo w Akademii Podatkowej.

Zróżnicowanie zadań to jedna z największych zalet pracy w Dziale Konsultingu.

Dlaczego chciałaś pracować w Deloitte? W trakcie studiów zainteresowałam się po-datkami i kiedy dowiedziałam się, że Deloitte organizuje Akademię Podatkową w swoim warszawskim biurze, zgłosiłam się do progra-mu. Później praca w Deloitte była naturalnym wyborem. Na czym polegała Akademia Podatkowa? To cykl darmowych szkoleń dla studentów. Aby się na nie dostać, trzeba przejść testy – 

słowny, numeryczny i z języka angielskiego. Szkolenia były bardzo przydatne, prowadzili je menedżerowie z poszczególnych działów Deloitte.  Czujesz się już ekspertem od podatków? Z każdym szkoleniem czuję się coraz pewniej, zwłaszcza w mojej wąskiej specjalizacji, jaką są podatkowe aspekty zatrudnienia oraz podatek dochodowy od osób fizycznych, ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Wkrótce 

Pracujesz indywidualnie czy w zespole? Najpierw w zespole planujemy prace i usta-lamy wspólne podejście do konkretnego problemu. W dalszym etapie każdy przygoto-wuje materiał, za który jest odpowiedzialny. Oczywiście konsultujemy się ze sobą i dysku-tujemy o naszych pomysłach. Nieodzownym elementem naszej pracy jest współpraca z klientem – indywidualna lub w zespole.

po przyjściu do pracy brałam udział w Tax orientation. Była to okazja do poszerzenia wiedzy i poznania kolegów z innych działów Deloitte.  Co sprawia Ci największą satysfakcję w pracy? Cieszę się też, że są mi stawiane coraz bardziej ambitne wyzwania – dzięki temu czuję się doceniana. Niektóre moje zadania są ruty-nowe, ale wynagradza je przygotowywanie wniosków do ministra finansów o wydanie interpretacji przepisów podatkowych lub sporządzanie opinii dla klientów. Co radziłabyś studentom, którzy chcieliby pracować w Deloitte? Ważniejsze od konkretnej wiedzy są chęć nauki i umiejętność szybkiego przystoso-wania się do pracy. Niezbędna jest znajo- mość języka angielskiego. Ja używam go na co dzień w kontaktach z klientami oraz zagranicznymi oddziałami firmy. 

Stanowisko: konsultant w Dziale Doradztwa Podatkowego.

Wykształcenie: finanse i rachunkowość, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie. Zainteresowania: literatura współczesna, pisanie recenzji książek.

Marzenie zawodowe: zostanie doradcą podatkowym.

Stanowisko: konsultant w Dziale Konsultingu.

Wykształcenie: transport, Politechnika Warszawska. Zawodowy cel: zdobycie doświadczenia i wiedzy eksperckiej.

Hobby: podróże, w szczególności po Azji.

WIKTORIA SKURNOWICZ, 24 LATA

SZYMON BUCZKOWSKI, 27 LAT

Fot. Agnieszka Wojtuń/Green Carrot

Fot. Agnieszka Wojtuń/Green Carrot

Page 38: Informator 2012

Hestia Kontakt 801 107 107*, 58 555 5 555*opłata za połączenie zgodnie z cennikiem operatorawww.ergohestia.pl

Praca.

Nauka.

Ciągły rozwój w nowoczesnym otoczeniu.

Zarabiając pieniądze, będziesz miał

możliwość uczyć się od najlepszych,

pracując w znanej i cenionej fi rmie,

spełniającej najwyższe

korporacyjne standardy.

W Ergo Hestii szukamy ludzi z pasją,

którzy pomogą nam budować świat

nowych, lepszych ubezpieczeń.

Szansa dla studenta

Aby dowiedzieć się więcej odwiedź: www. kariera.ergohestia.pl lub skontaktuj się z nami pod adresem [email protected]

Page 39: Informator 2012

2011 / 2012 39www.kariera.com.pl

erGo hestia

Co przekonało Cię do aplikowania na to stanowisko i do tej firmy? Kiedy rozpoczęłam poszukiwanie pracy po studiach, branża ubezpieczeń była mi zupeł-nie obcą dziedziną. Znajomi przekonali mnie jednak, że firma daje realne możliwości roz-woju dla osób z wykształceniem technicznym (budowlanym, energetycznym czy też mecha-nicznym). Później rzeczywiście okazało się, że absolwenci kierunków technicznych nie tylko są tu cenieni, ale także mają możliwość wykorzystywać swoją wiedzę ze studiów  w praktyce. Kiedy już rozpoczęłam pracę, byłam bardzo zaskoczona, ponieważ okazało się, że Likwidator Szkód to dla mnie praca idealna! Jak przebiegał proces rekrutacji? Składał się z kilku etapów. Pierwszym z nich był test myślenia analityczno-logicznego, następnie czekała mnie rozmowa kwalifi-kacyjna z przedstawicielem działu rekru-tacji, a ostatni krok polegał na rozmowie z dyrektorem biura, do którego aplikowałam. Sprawdzano przede wszystkim umiejętność logicznego myślenia, decyzyjność, umie-jętność organizacji czasu pracy, rzetelność oraz zaangażowanie w obowiązki. Patrząc z punktu widzenia osoby, które obecnie sama prowadzi rekrutację, sądzę, że te zadania rze-czywiście weryfikowały umiejętności, które uznaję za bardzo istotne. Żeby odnieść sukces 

w Ergo Hestii doświadczenie w branży ubez-pieczeń nie jest konieczne. Liczy się za to za-angażowanie w pracę, podejmowanie nowych wyzwań oraz chęć współpracy i umiejętność wyznaczania właściwych priorytetów.  Jak przebiegała Twoja dotychczasowa kariera w firmie? Swój pierwszy awans otrzymałam po 2 latach pracy w Ergo Hestii. Był to pierwszy dzień po moim urlopie. Wezwana przez mojego szefa na rozmowę spodziewałam się, że chodzi o podsumowanie moje pracy czy bieżących zadań. Byłam jednak ogromnie zaskoczona, kiedy szef poinformował mnie o awansie na stanowisko Kierownika Działu. Trudno mi powiedzieć, dlaczego właśnie mnie wybrano, myślę jednak, że doceniono moją chęć podejmowania nowych wyzwań i rozwoju w kierunku likwidacji szkód. Co było kolejnym krokiem w Twojej karie-rze zawodowej? W 2010 roku, wraz z pozytywną oceną mojej pracy, bardzo dobrymi wynikami zespołu oraz propozycjami nowych usprawnień uzy-skałam nominację na stanowisko p.o. Dyrek-tora w jednym z obszarów Biura Likwidacji Szkód. Po raz kolejny było to dla mnie duże zaskoczenie, a jednocześnie nagroda za do-tychczasowy wkład. Najważniejsze jest chyba jednak to, że wymagania i wyzwania, jakie 

przede mną stawiano, były zbieżne z moimi oczekiwaniami i standardami wykonywanej pracy. Wyznaczony kierunek dla BLS był tym samym, w którym z pełnym przekonaniem sama chciałam podążać. Czy masz poczucie, że nadal się rozwijasz? Z pewnością uczę się codziennie, zarówno od przełożonego, jak i od współpracowników.  W Ergo Hestii buduje się atmosferę współpra-cy – a jest to według mnie klucz do sukcesu całej firmy. Nie jest to jednostronny przekaz informacji, ponieważ oprócz tego, że otrzy-muję uwagi od przełożonego, czuję również swobodę wyrażania swojego zdania, co jest niezwykle cenne w budowaniu codziennych relacji z szefem. Cenną wartość stanowi również pozytywny kontakt z kolegami i utrzymywanie z nimi przyjaznych relacji. Jakie jest Twoje marzenie na chwilę obecną? Pięć lat temu pewnie odpowiedziałabym, że moim marzeniem jest to, aby być w tym miejscu, w którym się znajduję w tej chwili.Jednak obecnie marzę o tym, aby budować zespół kompetentnych i zaangażowanych ludzi, którzy realizują się zawodowo, lubią to, co robią, i z którymi możemy na siebie wzajemnie liczyć.

Sukces w ubezpieczeniach w zasięgu rękiLiczy się zaangażowanie w pracę, podejmowanie nowych wyzwań oraz chęć współpracy.

AGNIESZKA NOWACKA, 30 LAT

Stanowisko: zastępca dyrektora ds. likwidacji szkód typowych.

Wykształcenie: Wydział Inżynierii Środowiska i Budownictwa Lądowego, Politechnika Gdańska. Hobby: Wolny czas lubię spędzać z dobrą książką o podróżach lub życiu znanych i mniej znanych osób, w kinie na filmie, który wzrusza i zmusza do refleksji, i dla odmiany na sali – jako kibic głównie koszykówki.

Marzę o: tym, by mój zespół zawsze czerpał satysfakcję z pracy.

Ergo Hestia to grupa towarzystw oferujących ubezpieczenia majątkowe i na życie. Jesteśmy jedną z największych instytucji finanso-wych w kraju. Obsługujemy klientów indywidualnych, małe i średnie przedsiębiorstwa oraz wielkie korporacje i zakłady przemysłowe. Naszym akcjonariuszem jest drugie pod względem wielkości niemieckie konsorcjum ubezpieczeniowe Ergo, należące do grupy kapi-tałowej największego reasekuratora na świecie – Munich Re. Liczba pracowników etatowych: 1691. www.kariera.ergohestia.pl

Fot. Materiał własny

Page 40: Informator 2012
Page 41: Informator 2012

2011 / 2012 41www.kariera.com.pl

ernst & younG

Jak dostałaś się do Ernst & Young? Wraz ze znajomymi z Wydziału Prawa  zgłosiłam się do konkursu Ernst & Young  EYe on Tax. Jego formuła wydała mi się  bardzo interesująca. W pierwszym etapie rozwiązania zadań dotyczących m.in. podatku dochodowego i akcyzowego przesyłaliśmy  do firmy e-mailem. Etap regionalny i finał  w Warszawie dały nam możliwość bezpośred-niego poznania pracowników firmy. Jedną  z nagród dla zwycięzców, którą otrzymał mój zespół, była propozycja miesięcznych praktyk w Ernst & Young, z czego skorzystałam.  Jak wyglądał Twój pierwszy dzień praktyk? Poznański oddział Ernst & Young mieści się  w najwyższym budynku w mieście, na  XII piętrze. Już sama lokalizacja zrobiła na mnie wrażenie. Mile wspominam też pierwsze chwile w zespole. Zostałam przyjęta bardzo serdecznie. Na wstępie otrzymałam podstawo-we informacje o pracy, firmie i jej wartościach. Następnie trafiłam do działu Doradztwa Po-datkowego, który dzieli się na zespoły zajmu-jące się różnymi obszarami podatków. Młody pracownik może zapoznać się ze specyfiką pracy każdego zespołu i wybrać najciekawszą dla siebie dziedzinę. Praktyki szybko minęły, ale otrzymałam możliwość przedłużenia ich na kolejne trzy miesiące.

Jak udało Ci się pogodzić praktyki ze studiami? Na V roku praktycznie nie miałam już zajęć na uczelni. Jednak zawsze mogłam liczyć na pełne zrozumienie ze strony moich przełożo-nych, jeśli pojawiała się konieczność obecności na uczelni. Po praktykach w Ernst & Young oraz po obronie pracy magisterskiej, otrzy-małam ofertę pracy na stanowisku Asystenta. Od jesieni zaczynam więc pracę w pełnym wymiarze czasu. Dlaczego jako prawniczka zdecydowałaś się na pracę w firmie zajmującej się doradztwem podatkowym? Te dziedziny nie są odległe. Zajmuję się analizą przepisów prawa podatkowego i moje wykształcenie daje mi do tego solidną podsta-wę. Ponadto, firma zaproponowała mi, abym rozwijała się także jako prawnik – współpracu-ję z kancelarią stowarzyszoną z Ernst & Young i mam zamiar zdawać na aplikację.  Jak pogłębiasz wiedzę podatkową? Firma zapewnia mi szkolenia i stały dostęp do zasobów wiedzy. Moi przełożeni wspierają mnie w codziennej pracy. Jako Asystent, wyjadę na kilkutygodniowe, kompleksowe szkolenie. Poza specjalistyczną wiedzą, otrzymam też wskazówki dotyczące profesjo-

nalnego kontaktu z klientem. Wezmę także udział w programie Ernst & Young and You (EYU) skierowanym do osób na stanowiskach Asystentów. To dla mnie szansa, żeby poznać wiele kierunków specjalizacji podatkowej  i wybrać dla siebie najodpowiedniejszy obszar. Będę też lepiej przygotowana do egzaminu na doradcę podatkowego. Wiem, że obowiązki w Ernst & Young odpowiadają kompetencjom doradcy i zmieniają się wraz z nabywaniem doświadczenia i wiedzy. Moi przełożeni  oczekują, że wykonam swoją pracę na naj-wyższym poziomie, a widząc moje postępy, powierzają mi coraz trudniejsze i bardziej kompleksowe zadania.  Czy coś zaskoczyło Cię w firmie? Zaskoczyło mnie, że wszyscy mówią do  siebie po imieniu. Wcześniej pracowałam  w kancelarii, gdzie kontakt był bardziej  formalny. Podejście, które funkcjonuje  w Ernst & Young, skraca dystans. Łatwiej jest porozmawiać z osobami na wyższych stanowiskach. Zarówno Menedżerowie, jak i Seniorzy są bardzo otwarci i pomocni. Pomagają przy rozwiązywaniu problemów, udzielają cennych wskazówek i wsparcia merytorycznego. Będąc na starcie swojej kariery zawodowej, szczególnie to doceniam. 

Jestem poziom wyżej, bo uczę się od najlepszychMłody pracownik w dziale Doradztwa Podatkowego może zapoznać się ze specyfiką pracy każdego zespołu i wybrać dziedzinę, która najbardziej mu odpowiada.

Ernst & Young jest globalnym liderem usług audytorskich, podatkowych, transakcyjnych i doradczych. Zatrudnia 141 tys. specjalistów z różnych dziedzin (w tym 1400 w Polsce) w 140 krajach, którzy łączą wiedzę i międzynarodowe doświadczenie ze znajomością lokalnych uwarunkowań. Firma poszukuje studentów studiów magisterskich I i II roku (IV i V roku studiów jednolitych) oraz absolwentów kierunków ekonomicznych, prawniczych, ścisłych i informatycznych. Posiada biura w Warszawie, Poznaniu, Katowicach, Krakowie i Wrocławiu. www.ey.com.pl/kariera.

NATALIA MARTYNANOWICKA, 24 LATA

Stanowisko: Asystent w dziale Doradztwa Podatkowego.

Wykształcenie: prawo, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Zainteresowania: gra na flecie poprzecznym pozwala jej powrócić do beztroskich czasów dzieciństwa; squash i nordic walking odprężają ją w weekendy. Największy sukces: zdobycie bezpośrednio po studiach pracy, która sprawia satysfakcję i daje możliwość nieustannego rozwoju.

Fot. Mateusz Karatysz

Page 42: Informator 2012
Page 43: Informator 2012
Page 44: Informator 2012
Page 45: Informator 2012

2011 / 2012 45www.kariera.com.pl

infosys bpo poland

Co sprawiło, że chciałaś pracować dla Infosys? Pozytywna atmosfera to dla mnie klucz do satysfakcji z miejsca pracy, a w Infosys jest bardzo młoda i przyjaźnie nastawiona kadra. Zauważyłam to już podczas rozmowy kwa-lifikacyjnej. Ponadto semestr, który jeszcze podczas studiów spędziłam we Francji  w ramach projektu Sokrates-Erasmus, wzbu-dził we mnie apetyt na pracę w międzynaro-dowym środowisku. Bardzo zależało mi na tym, żeby w pracy mieć kontakt z językiem francuskim. Infosys wyróżniają także dbałość o pracownika i szerokie możliwości rozwoju. Dzięki temu, że firma obsługuje klientów  z całego świata i zajmuje się różnymi procesa-mi, każdy może budować swoją karierę wokół obszaru, który go najbardziej interesuje – np. w obszarze finansów i księgowości, zakupów, konsultingu czy IT.  A jak Ty rozwijałaś się w firmie? Wybrałam dział zakupów. Pięć lat temu, zaraz po studiach, wykonywałam zlecenia dla jednego z francuskich oddziałów naszego klienta. Po dwóch latach awansowałam na stanowisko lidera 15-osobowego zespołu. Czułam się trochę „rzucona na głęboką wodę”, ale z perspektywy czasu uważam, że jest to jedna z najlepszych metod rozwoju. Wymaga zmobilizowania się w dwustu procentach 

i w krótkim czasie zdobycia kompetencji, które inaczej zdobywałabym przez lata. Oczywiście, przechodziłam szkolenia, które przygotowy-wały mnie do nowej roli i nowych wyzwań. Miałam też wsparcie ze strony przełożonych – wskazywali moje mocne strony, radzili, co poprawić. Angażowałam się także w projekty zewnętrzne, które nie wiązały się bezpośred-nio z moim zakresem obowiązków – prowa-dziłam wykłady na Uniwersytecie Łódzkim  na temat różnic kulturowych w biznesie  i szkolenia „Zakupy od A-Z” w ramach akcji Urzędu Miasta Łodzi „Młodzi w Łodzi”.  Mogłam podzielić się swoją wiedzą oraz  zdobyć nowe umiejętności.  Czym zajmujesz się obecnie? W ubiegłym roku przeniosłam się na niezależne stanowisko konsultanta w dziale projektowania procesów biznesowych. Moim zadaniem jest przygotowywanie ofert na usłu-gi Infosys dla naszych potencjalnych klientów. Proponuję optymalne rozwiązania, które przyniosą szeroko rozumiane korzyści –  zmniejszenie kosztów, poprawę efektywności, satysfakcję z dostarczonych usług, itp. To praca projektowa – dzięki temu jest różnorod-na. Projekty trwają zazwyczaj kilka miesięcy. Do tej pory jednym z większych wyzwań było zaprojektowanie udoskonalonego działu zakupów dla jednego z belgijskich szpitali. 

Zespół, którego byłam częścią, pracował na miejscu, w Belgii. Projekt zakończył się suk-cesem i uznaniem ze strony klienta – powstał plan transformacji oraz wieloletniego rozwoju działu zakupów, a wizja zmian została zaak-ceptowana przez klienta.  Co przynosi Ci w pracy największą satys-fakcję? Projekt zakończony sukcesem i uznanie ze strony klienta. Wtedy mam poczucie, że dobrze wykonałam swoje zadanie. Przyjemna jest także sama praca w międzynarodowym środowisku. Mój zespół zlokalizowany jest częściowo w Indiach i częściowo w Polsce. Fascynuje mnie także to, że mam możliwość przyglądania się strukturze i procesom  w globalnych korporacjach. Co radziłabyś osobom, które chcą apliko-wać do Infosys? Aby nie zwlekały! Kiedy przygotowywałam się do tej rozmowy, spojrzałam na ostatnie pięć lat spędzonych w firmie i uświadomiłam sobie, że każda chwila była znacząca dla rozwoju moich kompetencji. Warto uczyć się języków i być otwartym na innych ludzi, a przed samą rozmo-wą jak najwięcej dowiedzieć się o firmie, żeby przekonać się, czy utożsamiamy się z warto-ściami i czy rzeczywiście chcemy tu pracować.

Klucz do satysfakcji z pracySpojrzałam na ostatnie pięć lat spędzonych w Infosys i uświadomiłam sobie, że każda chwila była znacząca dla rozwoju moich kompetencji.

Infosys BPO Poland świadczy usługi outsourcingowe dla klientów z 27 krajów świata. Obszarami specjalizacji centrum są: usługi finansowo-księgowe i zakupowe, obsługa procesów logistycznych, zarządzanie bazami danych, a także zarządzanie ryzykiem, obsługa podatkowa, doradztwo i konsulting. Firma zatrudnia ponad 1000 osób. Aktualnie rekrutuje na stanowiska z obszaru audytu, księgowości, kontrolingu, IT, w tym SAP, zakupów oraz na stanowiska menedżerskie. E-mail: [email protected]. www.infosysbpo.com

ALEKSANDRA SOBIESZEK, 29 LAT

Stanowisko: Konsultant ds. Projektowania Procesów Biznesowych.

Wykształcenie: stosunki międzynarodowe, Wydział Studiów Międzynarodowych i Politologicznych; specjalizacja euromarketing, Uniwersytet Łódzki. Zainteresowania: uwielbia spinning, który daje jej dużo energii, i książki, które pozwalają przenieść się w zupełnie inne czasy.

Zawodowo marzę o tym: by nigdy nie brakło mi entuzjazmu i pasji w realizowaniu wyzwań, których się podejmę.

Fot. Dmitrów/Petruszka - www.petruszka.com

Page 46: Informator 2012
Page 47: Informator 2012
Page 48: Informator 2012

JTI Polska jest częścią Japan Tobacco International, trzeciego pod względem wielkości koncernu tytoniowego na świecie. Grupa zatrudnia ponad 25000 osób w 90 biurach oraz 30 fabrykach i ośrodkach badawczo- rozwojowych na całym świecie. JTI sprzedaje swoje produkty w 120 krajach, a należące do niej marki Winston i Mild Seven znajdują się wśród pięciu największych globalnie marek papierosów. JTI w Polsce jest obecna na polskim rynku tytoniowym od 2003 roku. Dzięki znaczącym inwestycjom i skutecznej strategii systematycznie się rozwijamy. Obecnie należy do nas 12% rynku (Nielsen, 06.2011). Zatrudniamy ponad

830 pracowników (w tym ponad 480 osób w fabryce w Gostkowie oraz około 350 osób w struktu-rach regionalnych i w biurze Warszawie).

www.jti.com

“Moja przygoda w JTI Polska rozpoczęła się w 2009 roku. Bezpośrednio po skończeniu studiów na Wydziale Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego zakwalifikowałam siędo programu stażowego w Dziale Planowania i Analiz Finansowych. Jako stażystka od samego początku stałam się pełnoprawnym członkiem zespołu. Powierzono mi samodzielne projekty i analizy. Praca w międzynarodowej korporacji, w której panuje wielokulturowa atmosfera, okazała się “strzałem w dziesiątkę”. To doskonałe miejsce zarówno do samorealizacji, jak i spełniania własnych ambicji. Moja Firma dba o kulturę pracy opartą na innowacyjności i nowoczesnych rozwiązaniach, a także daje duże możliwości rozwoju i awansu - czego doświadczyłam osobiście. Po odbytym stażu zaproponowano mi pracę Analityka Finansowego, a niedługo potem etat na stanowisku Kontrolera ds. Siedziby. Obecnie moje obowiązki polegają przede wszystkim na przygotowywaniu kompleksowych analiz i raportów finansowych. W tej firmie mam poczucie, że każdy nowy dzień rodzi nowe wyzwania i pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość. Wiem, że moja kariera zawodowa zmierza we właściwym kierunku.”

JTI Polska

Pracodawca nagrodzony certyfikatami Top Employers 2010 i 2011Zdobywca tytułu Najlepszego Pracodawcy 2010 w rankingu Aon HewittFirma wyróżniona jako Solidny Pracodawca Roku 2010

Zdobywca wyróżnienia Firma Odpowiedzialnie Zarządzana 2011

to firma dająca szansę na realizację innowacyjnych pomysłów, będąca gwarancją dynamicznego rozwoju oraz możliwości międzynarodowej kariery

KARIERA.indd 1 2011-09-22 09:44:52

Page 49: Informator 2012

JTI Polska jest częścią Japan Tobacco International, trzeciego pod względem wielkości koncernu tytoniowego na świecie. Grupa zatrudnia ponad 25000 osób w 90 biurach oraz 30 fabrykach i ośrodkach badawczo- rozwojowych na całym świecie. JTI sprzedaje swoje produkty w 120 krajach, a należące do niej marki Winston i Mild Seven znajdują się wśród pięciu największych globalnie marek papierosów. JTI w Polsce jest obecna na polskim rynku tytoniowym od 2003 roku. Dzięki znaczącym inwestycjom i skutecznej strategii systematycznie się rozwijamy. Obecnie należy do nas 12% rynku (Nielsen, 06.2011). Zatrudniamy ponad

830 pracowników (w tym ponad 480 osób w fabryce w Gostkowie oraz około 350 osób w struktu-rach regionalnych i w biurze Warszawie).

www.jti.com

“Moja przygoda w JTI Polska rozpoczęła się w 2009 roku. Bezpośrednio po skończeniu studiów na Wydziale Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego zakwalifikowałam siędo programu stażowego w Dziale Planowania i Analiz Finansowych. Jako stażystka od samego początku stałam się pełnoprawnym członkiem zespołu. Powierzono mi samodzielne projekty i analizy. Praca w międzynarodowej korporacji, w której panuje wielokulturowa atmosfera, okazała się “strzałem w dziesiątkę”. To doskonałe miejsce zarówno do samorealizacji, jak i spełniania własnych ambicji. Moja Firma dba o kulturę pracy opartą na innowacyjności i nowoczesnych rozwiązaniach, a także daje duże możliwości rozwoju i awansu - czego doświadczyłam osobiście. Po odbytym stażu zaproponowano mi pracę Analityka Finansowego, a niedługo potem etat na stanowisku Kontrolera ds. Siedziby. Obecnie moje obowiązki polegają przede wszystkim na przygotowywaniu kompleksowych analiz i raportów finansowych. W tej firmie mam poczucie, że każdy nowy dzień rodzi nowe wyzwania i pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość. Wiem, że moja kariera zawodowa zmierza we właściwym kierunku.”

JTI Polska

Pracodawca nagrodzony certyfikatami Top Employers 2010 i 2011Zdobywca tytułu Najlepszego Pracodawcy 2010 w rankingu Aon HewittFirma wyróżniona jako Solidny Pracodawca Roku 2010

Zdobywca wyróżnienia Firma Odpowiedzialnie Zarządzana 2011

to firma dająca szansę na realizację innowacyjnych pomysłów, będąca gwarancją dynamicznego rozwoju oraz możliwości międzynarodowej kariery

KARIERA.indd 1 2011-09-22 09:44:52

Czujesz głód wiedzy i poszukujesz możliwości rozwoju?Masz głowę pełną pomysłów, rozpiera Cię energia do działania i chętnie przejmujesz inicjatywę? Lubisz wyzwania i potrafisz znaleźć drogę do realizacji każdego celu?

Dołącz do…

Firmy współtworzonej przez Pracowników, poszukującej ludzi innowacyjnych.

Możesz to zrobić poprzez: Programy Praktyk i Staży,

Międzynarodowe Programy Rozwojowe: MORE oraz CE Development Program, Odpowiedź na aktualne ogłoszenie.

W strukturach JTI Polska Sp. z o.o. znajdziesz następujące działy:

Warszawasprzedaż, marketing (strategiczny, handlowy, komunikacja konsumencka, HoReCa), HR, finanse, controling, analizy, IT, dział prawny

Al. Jerozolimskie 9400-807 Warszawa+48 (22) 381 81 81e-mail: [email protected]

Gostków Staryprodukcja, jakość, administracja, HR, zakupy, finanse, księgowość, planowanie i eksport, dział inżynieryjny, dział prawny, dział celny, magazyny

Gostków Stary 4299-220 Wartkowice+ 48 (43) 678 51 03e-mail: [email protected]

Dzięki temu będziesz: mieć realny wpływ na to, jak działamy,

tworzyć nowe systemy i procedury, ulepszać dotychczasowe lub proponować nowe, bardziej efektywne rozwiązania, mieć możliwość zdobywania doświadczenia zawodowego oraz awansu w różnych działach zarówno w Polsce, jak i za granicą.

To wszystko przy wsparciu otwartych, doświadczonych i dzielących się wiedzą współpracowników, przyjaznej atmosferze pracy, Indywidualnych Planach Rozwoju, programach wsparcia talentów i wielu innych udogodnieniach dla Ciebie i Twojej pracy.Twój rozwój w ramach JTI jest dla nas najważniejszy!

Rekrutacja w JTI Polskaskłada się z kilku etapów:

Analiza i selekcja dokumentówaplikacyjnych,

Rozmowa rekrutacyjna,w której uczestniczy pracownikDziału Personalnego orazKierownik określonego Działu,

Testy sprawdzające kompetencje,zdolności oraz cechyosobowościowe kandydata,

Assessment Centre(w przypadku niektórychstanowisk),

Rozmowa finalnaz Dyrektorem Działu.

KARIERA.indd 2 2011-09-22 09:44:52

Page 50: Informator 2012

2011 / 201250 www.kariera.com.pl

kompania piwowarska

Dlaczego wybrałaś Kompanię Piwowarską? Kompania Piwowarska cieszy się wśród poznańskich studentów wysoką renomą. Znana jest z tego, że daje ogromne możliwości roz-woju. Dlatego regularnie odwiedzałam stronę internetową firmy. Właśnie tam przeczytałam informację o konkursie Kompania Innowacji. Wysłałam swoją aplikację i udało się – zostałam laureatką ubiegłorocznej edycji i otrzymałam zaproszenie na staż.  Na czym polegał konkurs Kompania Inno-wacji? Należało zaproponować innowacje, które usprawniłyby działanie poszczególnych dzia-łów. Choć moją pierwszą pasją był marketing, wtedy interesował mnie również HR. Moja pro-pozycja dotyczyła więc tego obszaru. To model zakładki na stronie poświęconej karierze w KP, gdzie kandydaci mogą zamieścić dodatkowe, niestandardowe informacje o sobie.  Jak wyglądał proces rekrutacyjny? Podczas rekrutacji opowiadałam o podwójnych zainteresowaniach HR i marketingiem. Wspo-mniałam też o tym, że za trzy miesiące wyjeż-dżam za granicę na studia. Reakcja firmy bar-dzo pozytywnie mnie zaskoczyła – specjalnie dla mnie skrócono program stażu w dziale HR tak, aby nie kolidował z wyjazdem. Natomiast 

po powrocie przełożeni zaproponowali mi staż w dziale marketingu, abym mogła rozwinąć się także w tej dziedzinie. Z podobną troską o mój rozwój i prywatne plany nie spotkałam się nigdy wcześniej. To było rewelacyjne!  Czym zajmuje się dział brand marketingu? Brand marketing  jest rdzeniem każdej marki i odpowiada za jej kreację oraz utrzymanie spójności strategicznej i wizerunkowej. Staramy się łączyć plany sprzedażowe, marketingowe oraz wizje agencji reklamowych. Mój dział zajmuje się marką TYSKIE. Jaki jest zakres Twoich obowiązków? Spotykam się z przedstawicielami agencji rekla-mowych, współpracuję z działami brand desi-gnu, sprzedaży i zakupów. Pracuję nad wieloma materiałami promocyjnymi marki Tyskie, biorę udział w ich tworzeniu. Analizuję też trendy na rynku piwa. To właśnie na ich podstawie są tworzone strategie i działania marketingowe oraz promocyjne. Codziennie mam spotkania z szefem, podczas których zapoznaje mnie z no-wymi tematami marketingowymi. W ich trakcie wiele się uczę. To zupełnie inny rodzaj wiedzy niż ten zdobyty na studiach.  Co chciałabyś robić za pięć lat? Zaczynam od stanowiska, które zawsze uwa-

żałam za wymarzone dla mnie. Chciałabym jednak spróbować swoich sił również w sprze-daży i innych działach marketingu, aby bardziej kompleksowo zrozumieć biznes. Ufam, że dzię-ki temu zwiększę swoją wiedzę ekspercką i być może będę w przyszłości zarządzać ludźmi.  Co najbardziej lubisz w swojej pracy? Jej dwoistość. Z jednej strony pracuję z bardzo kreatywnymi osobami, a z drugiej mierzę się z liczbami i zadaniami analitycznymi. Lubię również to, że dzięki tej różnorodności zadań spotykam się z wieloma wizjami świata. Każde spotkanie z agencją, grafikiem czy analitykiem finansowym daje mi szerszą perspektywę i nowy pogląd na rzeczywistość. Dzięki temu wiele się uczę. Co najbardziej zaskoczyło Cię w firmie? Zakres odpowiedzialności, którym mnie obdarzono. Od pierwszego tygodnia czu-łam się pełnoprawnym członkiem zespołu i wiedziałam, że każda moja decyzja będzie miała konsekwencje dla marki. Wychodząc wieczorem na spotkania ze znajomymi i widząc wszędzie ten brand, nie mogę oprzeć się myśli, że fantastycznie brać udział w roz-woju największej marki piwnej w Polsce.

Biorę udział w rozwoju największej marki piwnej w Polsce!Z podobną troską o mój rozwój i prywatne plany nie spotkałam się nigdy wcześniej – to było rewelacyjne!

ADA DANISZ, 26 LAT

Stanowisko: stażystka w dziale brand marketingu piwa TYSKIE.

Wykształcenie: licencjat z zarządzania, Wyższa Szkoła Bankowa w Poznaniu, magister marketingu, Edinburgh Napier University. Zainteresowania: architektura wnętrz, sporty ekstremalne.

Marzę o: podróży do Japonii.

Kompania Piwowarska jest liderem na rynku piwowarskim w Polsce, częścią koncernu SABMiller. Do portfela marek KP należą: TYSKIE, ŻUBR, LECH, Dębowe Mocne, Wojak, Pilsner Urquell, Redd’s, Gingers, Grolsch, Miller Genuine Draft oraz Peroni Nastro Azzurro. Firma posiada browary w Poznaniu, Tychach oraz Białymstoku. Liczba zatrudnionych: ponad 3 tys. osób. Rekrutacja: www.kp.pl – zakładka kariera lub www.karierawkp.pl.

Fot. Mateusz Karatysz

Page 51: Informator 2012

2011 / 2012 51www.kariera.com.pl

kompania piwowarska

Co skłoniło Cię do aplikowania na staż w Kompanii Piwowarskiej? Chciałem zdobyć staż w dużej polskiej firmie, wziąłem więc udział w konkursie Kompania Innowacji. Spodobało mi się w nim to, że spośród różnych zadań mogłem wybrać to najbardziej spójne z kierunkiem studiów. Mój pomysł zdobył uznanie, a ja zostałem laureatem.  Opowiedz proszę o swoim pomyśle na innowację. Zadanie polegało na tym, aby wykorzystać jeden z odpadów pozostających po produkcji piwa do celów energetycznych. Ja zastana-wiałem się nad wykorzystaniem wysłodzin browarniczych (młóta) i najwyraźniej wpaso-wałem się w plany strategiczne Kompanii. Jak przebiegała rekrutacja? Zostałem zaproszony na rozmowę kwalifika-cyjną z menedżerem, podczas której miałem przedstawić swoje rozwiązanie techniczne oraz ewentualne korzyści, które może ono przynieść firmie. Druga część składała się z testów psychologicznych i autoprezenta-cji. Oceniano wartość merytoryczną oraz sposób wypowiadania się, a także zaradność, której dowiedliśmy w trudnych sytuacjach w przeszłości.

Jakie miałeś obowiązki podczas stażu? W przeciągu pół roku zobaczyłem, jak działa cały browar. Przyglądałem się nie tylko pro-cesowi produkcji piwa, ale też pracy działów wspomagających np. utrzymania ruchu czy techniki. Potem dowiedziałem się, że mój pomysł będzie realizowany, a do mnie należy koordynacja projektu. Miałem m.in. określić parametry fizykochemiczne młóta oraz dokonać analiz biznesowych wielu rozwiązań technicznych włącznie z wyłonieniem firmy, która zbudowałaby instalację przerabiającą je na energię.  Jak wygląda typowa ścieżka kariery w działach technicznych? Osoby, które poznałem, zaczynały pracę najczęściej od stażu. Pierwszy szczebel to stanowisko kadeta, następny to specjalista i w końcu inżynier m.in. mediów, kontroli utrzymania ruchu czy elektro-automaty-ki. Potem istnieje możliwość przejścia na stanowiska zarządcze, do sfery korporacyjnej firmy. Co było najbardziej satysfakcjonujące? Dużą satysfakcję sprawił mi fakt, że uczest-niczyłem w laboratoryjnej części projektu, zakładając m.in. stację uzysku biogazu z wysłodzin. Poza tym obserwowałem efekty własnych działań i tego, jak projekt nabierał 

określonych kształtów. Widziałem też zado-wolenie przełożonych z mojej pracy.  Co Cię zaskoczyło? Spodziewałem się w browarze typowo korpo-racyjnego klimatu, ale zostałem pozytywnie rozczarowany. W zespole techniki każdy pre-zentował inny typ osobowościowy, posiadał inny bagaż doświadczeń i inny zakres wiedzy eksperckiej. Mimo tej różnorodności, a może dzięki niej, udało się stworzyć znakomicie działający zespół i rewelacyjną atmosferę pracy. Pracowałem ze specjalistami od me-diów, utrzymania ruchu, ochrony środowiska i z wieloma innymi. To idealna sytuacja dla rozwoju zawodowego stażysty. Czego się nauczyłeś? Choć czułem wsparcie przełożonych, byłem obdarzony stuprocentową samodzielnością. Dało mi to większą pewność siebie. Poza tym poszerzyłem wiedzę z zakresu browarnictwa i laboratorium oraz znacznie rozwinąłem umiejętności interpersonalne. Otrzymałem wiele rad na temat tego, jak się zachowywać podczas spotkań i jak negocjować.  Jakbyś w trzech słowach określił Kompa-nię Piwowarską? Dynamiczna, rozwojowa, produkująca zna- komite piwo.

Firma realizuje mój pomysł na innowacjęChoć czułem wsparcie przełożonych, byłem obdarzony stuprocentową samodzielnością. Dało mi to większą pewność siebie.

W konkursie KOMPANIA INNOWACJI mogą wziąć udział studenci IV bądź V roku studiów magisterskich lub studenci I lub II roku magi-sterskich studiów uzupełniających oraz absolwenci, którzy ukończyli studia najpóźniej w 2009 r. i nie ukończyli 26 lat. Przystępując do konkursu, każdy z uczestników ma obowiązek rozwiązać jedno z trzech zadań spośród proponowanych przez KP. Dziedzina zadania jest równoznaczna z profilem stażu wybieranego przez uczestnika. Kolejna edycja konkursu już wiosną 2012 roku. Nagrodą są trzy sześciomiesięczne płatne staże.

Stanowisko: stażysta w dziale techniki Tyskich Browarów Książęcych.

Wykształcenie: biotechnologia, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu. Zainteresowania: podróże po Polsce, szczególnie wędrówki po Bieszczadach.

Marzę o: skoku ze spadochronem.

SEBASTIAN SKRZYPCZAK, 24 LATA

Page 52: Informator 2012

KPMG_Magazyn Kariera_195x255.indd 1 2011-08-31 12:03:41

Page 53: Informator 2012

2011 / 2012 53www.kariera.com.pl

kpmG

KPMG_Magazyn Kariera_195x255.indd 1 2011-08-31 12:03:41

Co przekonało Cię do aplikowania do KPMG? Po studiach pracowałam w branży finansowej, ale szybko znudziłam się jej jednowymiarowo- ścią. Cztery lata temu zapoznając się z profi-lami różnych firm, uznałam, że audyt będzie strzałem w dziesiątkę. Zaczęłam od przegląda-nia wypowiedzi na forach internetowych doty-czących pracy w firmach z Wielkiej Czwórki. To, co przeczytałam, przekonało mnie do KPMG. Wysłałam dokumenty aplikacyjne  i wkrótce zaproszono mnie na testy z języ- ka angielskiego i testy umiejętności analitycz-nych. Później brałam udział w Assessment Center, a na  koniec odbyła się jeszcze jedna rozmowa. Od czego zaczęła się Twoja przygoda z firmą? Od działu audytu. Jesienią każdego roku KPMG rekrutuje nowych pracowników do departamentu audytu ogólnego dla spółek  i finansowego dla banków i ubezpieczycieli. Na początku byłam asystentem w dziale audytu ogólnego – od tego stanowiska zaczy-na każdy z nas. Po roku otrzymałam awans na asystenta II, po kolejnym na starszego asystenta, a od roku jestem supervisorem. 

Na czym polega Twoja praca? W zależności od wielkości projektu badanie spółki trwa od kilku dni do paru tygodni. Po przyjeździe do firmy otrzymujemy jej wstępne sprawozdanie finansowe, które musimy zba-dać. Patrzymy na każdą pozycję i sprawdzamy wyniki. Oceniamy, czy sporządzone wylicze- nia i szacunki są prawidłowe. Rezultatem na- szej pracy jest ostateczne sprawozdanie finan- sowe, do którego wydawana jest opinia biegłe-go rewidenta. Dlaczego audyt jest ciekawszy od innych dziedzin? Tu zawsze dzieje się coś nowego i ciekawego. W trzy miesiące w KPMG nauczyłam się więcej niż w poprzedniej firmie przez ponad rok. Codzienny przyrost wiedzy jest ogromny, nieporównywalny z pracą w typowym dziale finansowym. W audycie stykamy się z różnymi branżami i rodzajami działalności na co dzień. Nie ma mowy o monotonii.  Jakie wykształcenie jest potrzebne, aby osiągać sukcesy w audycie? Na pewno ekonomiczne lub finansowe. Więk-szości uczymy się jednak w trakcie pracy  i podczas szkoleń. Każdy z nas powinien uzys- kać certyfikat biegłego rewidenta. KPMG za-

pewnia nam odpowiednie dwuletnie szkolenia przygotowujące do tych egzaminów oraz daje dni wolne na naukę. Poza tym poznajemy międzynarodowe standardy rachunkowości, aktualizacje w prawie podatkowym, różne me-todologie prowadzenia audytów itp. Przecho-dzimy również szkolenia miękkie z umiejętno-ści współpracy z klientem. Jacy są Twoi koledzy z pracy? Otwarci, nie boją się nowych wyzwań. Są  komunikatywni, dobrze zorganizowani i chcą się rozwijać. Najważniejsze jest jednak to, że możemy na sobie polegać. Specyfika naszej pracy skłania nas do wzajemnego szacunku, zaufania i chęci do pomocy. Jeśli mam do rozwiązania trudną kwestię, wiem, że mogę zapytać o radę każdego i zawsze ją otrzymam.  Co przynosi Ci w pracy największą satysfakcję? Nieprzerwanie się uczę, rozwijam swoje umiejętności i pogłębiam wiedzę. Dzień, w którym skończyliśmy pełne badanie spółki według zasad US GAAP, był niezwykły. Nie znałam tej metodologii wcześniej, więc musiałam się wiele nauczyć. To było ogromne wyzwanie, ale trzymając gotowe sprawoz-danie w ręce, poczułam dużą satysfakcję. 

Szacunek, zaufanie i chęć do pomocyTu zawsze dzieje się coś nowego i ciekawego. W trzy miesiące w KPMG nauczyłam się więcej niż w poprzedniej firmie przez ponad rok.

ANNA WZIĄTEK, 30 LAT

Stanowisko: supervisor w dziale audytu ogólnego.

Wykształcenie: zarządzanie i marketing, specjalność: zarządzanie międzynarodowe, Uniwersytet Łódzki. Zainteresowania: literatura, ulubieni autorzy: Christie, Archer, Chmielewska i Coben.

Marzę o: podróży do Australii.

KPMG jest międzynarodową siecią firm świadczących usługi audytorskie i doradcze. Nasz największy kapitał to wiedza ponad 138 tys. pracowników KPMG w 150 krajach na całym świecie. W Polsce działamy od 1990 roku. Obecnie zatrudniamy blisko 1200 osób w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku i Katowicach. Naszymi klientami są m.in. polskie przedsiębior-stwa, koncerny międzynarodowe, banki i instytucje finansowe. Obsługujemy ponad 2700 firm ze wszystkich sektorów gospodarki. www.kariera.kpmg.pl

Fot. Jacek Herok

Page 54: Informator 2012

CzeÊç, nazywam si´ Marzena.

Czy znasz Prince Polo - ulubione wafelki w naszym kraju?Czy lubisz smak delikatnych czekolad Milka, kojarzonych z wdzi´cznà postacià Êwistaka zawijajàcego je w sreberka

i akcjà spo∏ecznà „Milka. Razem dla Tatr”? Czy kawa Maxwell House pomog∏a Ci kiedyÊ przetrwaç sesj´

lub doda∏a energii do dzia∏ania? Czy wiesz, ˝e nasze ciasteczka OREO„lubi” na Facebooku 22 miliony fanów, a Delicje z pomaraƒczowà

galaretkà to jedne z najch´tniej kupowanych ciastek w Polsce?Wszystkie te marki ∏àczy Kraft Foods – druga co do wielkoÊci firma spo˝ywcza na Êwiecie, w Polsce obecna od blisko 20 lat.

Moja przygoda z Kraft Foods zacz´∏a si´ rok temu od programu Akademia Absolwenta. DziÊ pracuj´

w zespole odpowiedzialnym za mark´ Milka. Twoja kariera mo˝e rozpoczàç si´ podobnie.

Rekl2x195x255 Kariera 8/22/11 3:01 PM Page 1

Page 55: Informator 2012

CzeÊç, nazywam si´ Marzena.

Czy znasz Prince Polo - ulubione wafelki w naszym kraju?Czy lubisz smak delikatnych czekolad Milka, kojarzonych z wdzi´cznà postacià Êwistaka zawijajàcego je w sreberka

i akcjà spo∏ecznà „Milka. Razem dla Tatr”? Czy kawa Maxwell House pomog∏a Ci kiedyÊ przetrwaç sesj´

lub doda∏a energii do dzia∏ania? Czy wiesz, ˝e nasze ciasteczka OREO„lubi” na Facebooku 22 miliony fanów, a Delicje z pomaraƒczowà

galaretkà to jedne z najch´tniej kupowanych ciastek w Polsce?Wszystkie te marki ∏àczy Kraft Foods – druga co do wielkoÊci firma spo˝ywcza na Êwiecie, w Polsce obecna od blisko 20 lat.

Moja przygoda z Kraft Foods zacz´∏a si´ rok temu od programu Akademia Absolwenta. DziÊ pracuj´

w zespole odpowiedzialnym za mark´ Milka. Twoja kariera mo˝e rozpoczàç si´ podobnie.

Rekl2x195x255 Kariera 8/22/11 3:01 PM Page 1

KARIERA ZE SMAKIEMAkademia Absolwenta to program skierowany do najbardziej utalentowanychstudentów i absolwentów. Program ten trwa od 1 do 1,5 roku i obejmujeswoim zasi´giem kluczowe dzia∏y firmy, zarówno w warszawskim biurze, jak i w naszych siedmiu zak∏adach produkcyjnych (Bielany Wroc∏awskie, Cieszyn, Jankowice k/Poznania, Jaros∏aw, P∏oƒsk oraz 2 zak∏ady w Skarbimierzuk/Wroc∏awia). Uczestnicy programu otrzymujà comiesi´czne wynagrodzenie.

Aplikujàc do Akademii Absolwenta w warszawskim biurze, masz mo˝liwoÊçwybrania jednej z 4 Êcie˝ek rozwoju: marketingowej, sprzeda˝owej, finansowejlub logistycznej. Zak∏ady produkcyjne oferujà natomiast zdobycie pierwszychdoÊwiadczeƒ zawodowych w takich dzia∏ach jak Business Development, Logistyka, Dzia∏ HR, Finanse, Zakupy, Ciàg∏e Doskonalenie i Zarzàdzanie JakoÊcià oraz Dzia∏ Utrzymania Ruchu.

Kogo szukamyJe˝eli:• jesteÊ studentem ostatnich lat studiów

albo absolwentem• pos∏ugujesz si´ biegle j´zykiem

angielskim• jesteÊ otwarty na zmiany

i ciàg∏y rozwój• przejawiasz inicjatyw´• myÊlisz perspektywicznie

i analitycznie• jesteÊ ukierunkowany na wyniki• potrafisz szybko adaptowaç si´

do nowych warunków• dzia∏asz z pasjà• jesteÊ innowacyjny• potrafisz pracowaç w zespole• jesteÊ osobà odpowiedzialnà• jesteÊ dyspozycyjny w pe∏nym

wymiarze czasu pracy

szukamy w∏aÊnie Ciebie!

Co zyskujesz• b´dziesz móg∏ wykorzystaç

w praktyce i rozwinàç swoje umiej´tnoÊci zawodowe i osobiste

• uzyskasz szersze spojrzenie na Êwiat biznesu

• poznasz sposób funkcjonowania du˝ej, mi´dzynarodowej organizacji

• rozwiniesz swoje kompetencje i zainteresowania

• zdob´dziesz praktycznà wiedz´ i nowe kwalifikacje

• b´dziesz mia∏ dost´p do Opiekunówmerytorycznych, a tak˝e do dedykowanych szkoleƒ

• b´dziesz wspó∏pracowaç z zespo∏emjednej z najbardziej szanowanychfirm, posiadajàcej bezkonkurencyjneportfolio marek.

Rekrutacja Rekrutacj´ do Akademii w warszawskim biurze rozpoczynamy na wiosn´, a sam pro-gram rusza latem, natomiast rekrutacj´ w Zak∏adach Produkcyjnych prowadzimyprzez ca∏y rok.

JeÊli jesteÊ zainteresowana/-y udzia∏em w Akademii Absolwenta Kraft Foods, wype∏nijformularz zg∏oszeniowy na stronie: www.karierakraftfoods.pl

Rekl2x195x255 Kariera 8/22/11 3:01 PM Page 2

Page 56: Informator 2012

OGLOSZENIE_LIDLPRACOWNICY_195x255.indd 2 11-09-12 14:48

Page 57: Informator 2012

OGLOSZENIE_LIDLPRACOWNICY_195x255.indd 3 11-09-12 14:48

Page 58: Informator 2012

2011 / 201258 www.kariera.com.pl

kosmepol fabryka l'orÉal polska

Czym się zajmujesz w fabryce L’Oréal? W ramach nowej strategii fabryki polegającej na specjalizacji wokół wybranych technologii przenoszę linie produkcyjne oraz dostosowuję je do nowych opakowań. Obejmuje to również projekty międzynarodowe związane z przeno- szeniem linii produkcyjnych z zagranicy i ich montowaniem w fabryce w Kaniach. Przygo- towując się do projektu, pojechałem do Fran-cji, żeby zobaczyć, jak funkcjonuje dana linia, ile zajmuje miejsca i z jakimi problemami spo- tykają się jej operatorzy oraz mechanicy. To  ciekawe doświadczenie z perspektywy tech-nicznej i kulturowej. Jako że nie radzę sobie jeszcze bardzo dobrze z technicznym językiem francuskim, porozumiewałem się po angiel-sku. Na szczęście firma zapewnia mi kurs języka francuskiego. Na czym polega przenoszenie linii? Po odłączeniu maszyn trzeba zapakować je na samochody transportowe, a później ustawić i podłączyć w nowym miejscu. Moja rola pole- ga na zorganizowaniu całego procesu – od uzgodnienia z macierzystą fabryką, kiedy ma nastąpić zatrzymanie produkcji, poprzez znalezienie firmy transportowej, do zgrania terminów naszych działów jakości, IT i bez- pieczeństwa, które muszą być obecne przy podłączaniu linii. Jest to trudne logistyczne zadanie – opóźnienie jednego elementu spo-

walnia cały proces. Dużym wyzwaniem jest też dostosowanie linii do naszych lokalnych warunków. Nigdy nie przenosi się jej w skali 1:1, mamy inny układ pomieszczeń, więc mu- szę zaprojektować inną organizację linii, wymyśleć, jak przebudowywać transportery, przyłącza mediów itd.  Wprowadzasz też innowacje techniczne? Już na początku pracy w fabryce L’Oréal za- projektowałem system dystrybucji butelek w maszynie, która nie podawała opakowań w poprawny sposób. Zastosowałem prosty sys-tem haczyków do wychwytywania i dystrybu-cji butelek, co poprawiło skuteczność do 98%. Modyfikowałem także sposób wprowadzania produktu i głowice, które chwytają korek  i nakładają go na butelkę. Niezbędne części zamienne dorabiane są według naszych autor-skich projektów. Co możesz doradzić studentom, którzy chcą rozwijać się zawodowo w produkcji? Aby aplikowali na staże – tylko w prakty-ce można w pełni poznać specyfikę pracy w produkcji. Ja sam zacząłem od 9-miesięcz-nego płatnego stażu w fabryce L’Oréal, który polecił mi kolega. Proces rekrutacji rozpoczął się od rozmowy z dyrektorem personalnym i kierownikiem działu produkcji. Rozmowa kwalifikacyjna nie dotyczyła wyłącznie tego, 

czego nauczyłem się na studiach, ale też mojej działalności w organizacjach studenckich. Trafiłem pod opiekę kierownika technicznego działu produkcji szamponów, w którym do tej pory nieustannie się rozwijam. Pierwsze wyzwania, z jakimi przyszło mi się zmierzyć to m.in. zakup części do nowopowstających linii produkcyjnych, realizacja zamówień, badanie oraz śledzenie pojawiających się na rynku nowości i związana z tym logistyka wdrożeniowa. W tak dużej firmie zapewnienie stałej dostępności części zamiennych nie jest prostym zadaniem. Po stażu zaproponowano mi samodzielne stanowisko i umowę o pracę.  Jakie masz możliwości rozwoju zawo- dowego? Fabryka L̀ Oréal Polska oferuje wiele szkoleń, np. z zakresu eksploatacji urządzeń elektrycz-nych, łożysk tocznych czy z lining production. Od kiedy jestem inżynierem produkcji, wpro-wadziliśmy dwie nowy linie produkcyjne, dwie wysłaliśmy do Niemiec i zmieniliśmy format czterech z nich. W fabryce osoby  z potencjałem mają szybko szansę na otrzyma-nie odpowiedzialnych zadań. Natomiast, jeśli chodzi o dalszą perspektywę, mogę kontynuo- wać pracę jako kierownik utrzymania ruchu lub szef działu produkcyjnego. A może spró- buję swoich sił w innych fabrykach grupy L’Oréal w Niemczech, Francji lub w Indiach.

Dynamiczna praca w produkcjiW fabryce L’Oréal Polska osoby z potencjałem mają szybko szansę na otrzymanie odpowiedzialnych zadań.

DANIEL RUSAK, 24 LATA

Stanowisko: inżynier produkcji.

Wykształcenie: automatyka i robotyka, Politechnika Warszawska. Zainteresowania: nowinki techniczne – czujniki, sensory, sterowniki.

Hobby: kino akcji i science fiction, gra w siatkówkę, m.in. w drużynie fabryki.

Kosmepol fabryka L’Oréal Polska jest jedną z najbardziej nowoczesnych fabryk grupy L’Oréal na świecie. Mieści się w Kaniach Hele-nowskich pod Warszawą. Istnieje od 1997 roku i produkuje szampony, odżywki, farby do włosów, oraz środki do pielęgnacji twarzy i ciała. Spośród 250 milionów produktów wytwarzanych w fabryce ponad 80% trafia do 30 krajów świata. Co roku kilkanaście osób zdobywa pierwsze doświadczenie zawodowe w fabryce L’Oréal w działach produkcji, jakości, utrzymania ruchu i logistyki. www.loreal.pl

Fot. Bartłomiej Ryży

Page 59: Informator 2012

2011 / 2012 59www.kariera.com.pl

l'orÉal polska

Jak wyglądał Twój pierwszy kontakt z firmą? Wziąłem do rąk taki jak ten przewodnik dla studentów i na stronie L’Oréal przeczytałem „szukamy ludzi z pasją, z wyobraźnią, silnych osobowości”. Serce zabiło mi szybciej, bo wiedziałem, że szukają... mnie! Czy zanim rozpocząłeś pracę w L̀ Oréal, brałeś udział w programach stażowych? Wszelkiego rodzaju praktyki i staże to kapital- ny sposób na to, żeby się przekonać, co tak naprawdę chcemy robić. Ja po IV roku studiów wziąłem urlop dziekański i pojechałem na Sri Lankę. Marzyłem o pracy w konsultingu, więc starałem się o staż w jednej z największych firm tego typu na świecie – udało się. Dział doradztwa operacyjnego, duża odpowiedzial- ność, ciekawy projekt, globalna marka – prak-tycznie wszystko było dokładnie tak, jak to sobie wcześniej wyobrażałem. Szybko jednak poczułem, że czegoś mi brakuje. W tym samym czasie spełniałem też inne swoje wiel- kie marzenie – po godzinach, w jednej z miej-scowych anglojęzycznych stacji pracowałem jako prezenter radiowy. Muzyka, rozmowy ze słuchaczami, zwariowany, młody zespół – każda chwila w radio sprawiała mi przyjem-ność. Dopiero wtedy odkryłem, że aby być na-prawdę szczęśliwym w pracy, potrzebowałem po prostu firmy, która byłaby tym wszystkim 

jednocześnie – biznesem, zwykłą radością i entuzjazmem. Gdy wróciłem do Polski, za-cząłem szukać takiej firmy – resztę już znacie. Jak przebiegała Twoja dotychczasowa karie-ra w firmie? Pracuję w naszej firmie od ponad siedmiu lat. Zaczynałem jako Management Trainee w terenie. Tam uczyłem się mechanizmów promocji, sposobów wprowadzania na rynek nowych produktów oraz technik negocjacji. Dzięki temu po roku byłem gotów zostać Key Account Managerem w dziale Business Development i odpowiadać za rozwój naszego biznesu z sieciami handlowymi na poziomie kraju. A potem, jako że równolegle angażowa-łem się w pracę naszego działu HR i odkryłem wielką pasję w tym obszarze, na następną misję wyjechałem do Paryża, by w naszym globalnym zespole zasobów ludzkich objąć stanowisko Talent Sourcing Co-ordinator Eu-rope. Moje najważniejsze projekty obejmowały międzynarodowe wydarzenia rekrutacyjne oraz nasz autorski europejski program praktyk zagranicznych. Po dwóch latach we Francji wróciłem niedawno do Warszawy, by wszyst-ko to, czego się tam nauczyłem, móc teraz wykorzystać u nas w Polsce! Co Cię najbardziej zaskoczyło w firmie? Pamiętam, że od początku byłem pod wraże-

niem tego, w jak młodym wieku można u nas zostać menedżerem. Nie spodziewałem się, że mając trzydzieści lat, można już być dyrek-torem sprzedaży i odpowiadać za cały kanał dystrybucji albo dyrektorem marketingu, a to oznacza przecież zarządzanie całą marką.  A jeśli o markach mowa – byłem zaskoczony, że nasza firma to nie tylko L’Oréal Paris, ale i… Garnier! A szybko okazało się, że to dopie-ro początek niespodzianek, bo przecież two-rzymy również Yves Saint Laurent, Lancome, Vichy, La Roche Posay, Kerastase, Maybelline New York, Kiehl’s czy The Body Shop. Co motywuje Cię, żeby wstać rano do pracy? Nasi ludzie. Gdyby było inaczej, pewnie nie chciałbym pracować w dziale HR! W naszej firmie najważniejszy jest nie tyle kierunek ukończonych studiów czy wcześniejsze doś- wiadczenia zawodowe, ile to, jakim jesteś człowiekiem, co cię fascynuje, co ci sprawia radość. Jak to ktoś kiedyś powiedział: „express your personality, this is our L’Oréality”. Efekt jest taki, że nawet bardzo poważne wyzwania biznesowe rozwiązujemy w bezpretensjonal-nej, naturalnej atmosferze, a praca jest przy-jemnością. A przecież o to chodzi, prawda?

Wielki biznes i ogromna radość L’Oréal jest dla ludzi z pasją, wyobraźnią i o silnej osobowości.

L’Oréal to światowy leader w branży kosmetycznej, który został założony w 1909 r. przez francuskiego chemika Eugène’a Schuellera. Portfolio Grupy L’Oréal obejmuje 23 międzynarodowe marki. Pracują nad nimi centra badawcze na całym świecie, a rozwój firmy jest rezultatem innowacyjnych badań i prac nad rozwojem technologii. W grupie L’Oréal pracuje ponad 66 600 osób, a w Polsce ok. 900. L’Oréal stawia na kreatywnych ludzi po różnych kierunkach studiów. Każdego roku zatrudnia ok. 50 uczestników Talent Development Program i aż 50% z nich trafia na stanowiska menedżerskie.

PIOTR KURPIŃSKI, 31 LAT

Stanowiska: Talent Sourcing Co-ordinator Europe, Key Account Manager.

Wykształcenie: Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu. Hobby: kitesurfing.

Marzę: pięć razy dziennie! Życie bez marzeń nie miałoby najmniejszego sensu!

Fot. Bartłomiej Ryży

Page 60: Informator 2012

Tysiące osób znalazło pracędzięki InfoPraca.pl.

Zarejestruj się na www.infopraca.pli daj sobie szansę na nową, lepszą pracę!

DOŁĄCZ DO NICH!

Dołącz do nas na:

Page 61: Informator 2012

2011 / 2012 61www.kariera.com.pl

lear

Czy zanim rozpocząłeś pracę w firmie Lear, brałeś udział w jej programie stażowym? Na początku czwartego roku studiów wysła-łem do firmy Lear swoje CV z pytaniem, czy jest możliwość odbycia stażu z inżynierii. Otrzymałem pozytywną odpowiedź. Podczas praktyk wiele się uczyłem, więc kilkakrotnie je przedłużałem – aż do zakończenia studiów. Przełożony chwalił moje postępy i chętnie zgadzał się na to, żebym dalej rozwijał się  w firmie.  Jakie są wymagania stawiane kandydatom na stanowisko inżyniera? Najważniejsze są specjalistyczna wiedza  i umiejętność wykonania rysunku technicz-nego. Liczą się także predyspozycje do zarzą-dzania oraz analityczne myślenie. Ponadto rekruterzy zwracają uwagę na znajomość ję-zyka angielskiego, ponieważ współpracujemy z zagranicznymi oddziałami firmy. Obecnie prowadzę rozmowy z Wielką Brytanią na te-mat designu elementów wyposażenia znanych marek samochodów.  Jakie odniosłeś wrażenie z pierwszego kontaktu z firmą? Zaskoczyły mnie rozmiary fabryki, przez pierwsze trzy dni starałem się w niej nie zabłądzić. Firma sprawiała wrażenie bardzo przyjaznej, profesjonalnej i uporządkowanej. 

Lear to amerykańska korporacja i panują tu międzynarodowe standardy biznesowe. Przez krótki okres miałem okazję pracować w innej firmie i to tylko unaoczniło mi, ile Lear ma do zaoferowania. Tutaj stale się rozwijam, poja-wiają się różnorodne projekty, przy których mogę się wykazać.  Opowiedź nam o swoich codziennych obo-wiązkach w pracy? Każdy inżynier jest zaangażowany w kilka projektów. Po pierwsze, rozpoczynam pro-dukcję seryjną danych elementów według projektów klienta. Zanim to zrobię, spotykam się z działem jakości i logistyki, żeby uzgodnić szczegóły procesu. Po drugie zapewniam ciągłość produkcji, muszę więc szybko reagować na pojawiające się problemy. Jeśli np. w produkowanych przez nas poszyciach samochodowych znajduje się szew, który powinien pęknąć, żeby otworzyła się poduszka powietrzna, a w trakcie testów okazuje się, że nie pęka, zmieniam ustawienia parametrów. Uczestniczenie w procesie powstawania produktu sprawia mi ogromną satysfakcję. Zawsze cieszę się, kiedy z linii produkcyjnej zjeżdża gotowy element spełniający wszystkie wymogi. Do moich obowiązków należy też gromadzenie danych dla działu sprzedaży potrzebnych do wyceny wykonania nowego poszycia – sprawdzam, jakie ilości materiału 

będą do tego potrzebne i ile czasu zajmie jego produkcja. Jak wygląda Twoja relacja z przełożonym? Z przełożonym znam się jeszcze z czasów mojego stażu, jesteśmy ze sobą po imieniu. Siedzimy naprzeciwko siebie i możemy kon-sultować się na bieżąco. Lear jest tak zorga-nizowany, aby szefowie działów byli dostępni dla pracowników – to bardzo usprawnia pracę. Zawsze mogę liczyć na wsparcie ze strony przełożonego. Szanuję go za ogromną wiedzę na temat automatyki i za podejście do swojego zespołu. Ma do nas zaufanie i nie kontroluje nas na każdym kroku. Jak oceniasz atmosferę w pracy? Codziennie rano chętnie idę do pracy, bo wiem, że nikt nie będzie wywierał na mnie presji. Znam swoje obowiązki i staram się wywiązać z nich najlepiej jak potrafię. Pracuję intensywnie, ale znajduję też czas na relaks. W każdą środę razem z kolegami z pracy gram w piłkę – firma opłaca nam wynajęcie hali sportowej lub stadionu. Dwa razy do roku wyjeżdżamy też na imprezę integracyjną. 

Przyjazne środowisko pracyLear to amerykańska korporacja, w której panują międzynarodowe standardy biznesowe.

RAFAŁ PLISZKA, 26 LAT

Stanowisko: inżynier procesu.

Wykształcenie: technologia budowy maszyn, Politechnika Śląska. Zainteresowania: koszykówka i piłka nożna w telewizji i w praktyce; uprawa egzotycznych roślin, (m.in. dzbanecznika) i bonsai.

Cel zawodowy: specjalizacja w technologiach montażowych w przemyśle samochodowym.

Lear Corporation jest światowym dostawcą komponentów samochodowych produkującym siedzenia, systemy elektroniczne i elektryczne. W Polsce posiada trzy zakłady: w Tychach (w tym Centrum Inżynieryjne), Jarosławiu i Mielcu. Zatrudnia ponad 92 tys. pracowników w 200 zakładach w 35 krajach, w tym ponad 5500 osób w Polsce. Prowadzi rekrutację do działów inżynierii, jakości, produkcji, logistyki, zakupów, finansów, IT i HR oraz na staże i praktyki. Wymagana znajomość języka angielskiego. www.lear.pl.

Fot. Anna Psota / StudioOFF

Page 62: Informator 2012

Dowiedz się, którym na: www.springboardr.com

Siedmiu wSpaniałychJeSteS jednym z nich

Page 63: Informator 2012

2011 / 2012 63www.kariera.com.pl

makro

Dowiedz się, którym na: www.springboardr.com

Siedmiu wSpaniałychJeSteS jednym z nich

Jak przebiegała Twoja kariera? Pracę w MAKRO rozpoczęłam na trzecim roku studiów jako pracownik biurowy. Na piątym roku zostałam asystentem w dziale marketingu. Następnie otrzymałam propozycję pracy na sta-nowisku specjalisty ds. marketingu, a po kolej-nym roku zostałam koordynatorką tego działu.

Czy firma zapewniła Ci wsparcie w postaci szkoleń podczas zmiany stanowiska? Przeszłam wiele szkoleń zanim zaczęłam zarządzać zespołem, i kolejne już po awansie. Odbyłam cykl treningów wewnętrznych i zewnętrznych dotyczących zarządzania projektami oraz przywództwa. Wiem, że jeśli znajdę szkolenie, które przyda mi się w pracy, firma pomoże mi je opłacić. Tak się stało z dofinansowaniem studiów podyplo-mowych z marketingu internetowego.

Czym zajmuje się Twój dział? Odpowiadamy za kilkanaście stron interne-towych MAKRO. Za wszystkie publikacje, kampanie reklamowe, internetowe, e-mail marketing i pozycjonowanie stron. Niektóre serwisy są aktualizowane codziennie, inne, takie jak strony edukacyjne ze szkolenia-mi – rzadziej. Komunikacja z klientami oraz dbanie o relacje z nimi  również należą do moich obowiązków. Pomagamy małym i średnim przedsiębiorcom w prowadzeniu 

ich biznesu. Publikujemy porady i informa-cje o naszych inicjatywach i projektach.

Co jest najważniejsze w marketingu interne-towym? Trzeba wiedzieć, jak pozycjonować stro-nę, sprawić, by była funkcjonalna i miała przejrzystą architekturę. Ważna jest również znajomość rynku, która pomaga zakupić odpowiednie media i kanały komunikacyjne, na których wyświetlane są bannery promo-cyjne. Aby być dobrym w tej dziedzinie, potrzeba lat praktyki i doświadczenia. 

Co sprawia Ci największą satysfakcję w pracy? Osiągnięcie kompromisu pomiędzy założe-niami projektowymi a rzeczywistością, która stale się zmienia. Internet rządzi się innymi prawami, w przeciwieństwie do druku czy telewizji. To specyficzne medium, które ma swoje możliwości, ale i ograniczenia. Przy-daje się umiejętność prowadzenia negocjacji i zdolność zawierania kompromisu. Dużą frajdę przynosi ukończenie projektu przy jednoczesnym zadowoleniu wszystkich stron i pozyskaniu dużej ilości użytkowników. Lubię swoją pracę, ponieważ daje mi dużo satysfakcji i pozwala tworzyć. Cieszy mnie, gdy powstaje coś nowego i jest to dostępne dla wszystkich.

Brałaś udział w projektach międzynarodo-wych? Tak, to było bardzo cenne doświadczenie. Glo-balne podejście do projektów jest w MAKRO sprawą naturalną. To okazja do zapoznania się z odmiennym postrzeganiem internetu, wymiany poglądów i wzajemnego informo-wania się o nowinkach technologicznych.

Czy masz możliwość zaprezentowania wła-snych pomysłów? Mogę realizować swoje pomysły odpowia-dające bieżącym potrzebom firmy. Jestem w dużej mierze niezależna, choć przy realizacji projektów dużej rangi oczywiście muszę prosić o zgodę przełożonych. Wtedy należy zaprezentować swój pomysł przed zarzą-dem i odpowiednio dobrać argumenty. 

Jakim pracodawcą jest MAKRO? To firma międzynarodowa, która młodym ludziom bez doświadczenia daje możliwość rozwoju i awansu. W związku z tym, że jestem mamą dwójki dzieci, najbardziej cenię podejście MAKRO do rodzicielstwa pracowników. Nie miałam problemu z tym, aby wrócić po urlopie macierzyńskim do pracy. Wiem, że niektóre ko-leżanki mogły przejść na niepełny wymiar eta-tu. To daje ogromne poczucie bezpieczeństwa.

Międzynarodowy i stabilny pracodawcaMoja praca daje mi dużo satysfakcji, mogę w niej realizować swoje pomysły.

MAKRO Cash & Carry to kwintesencja nowoczesnego handlu hurtowego. Firma, z której różnorodnych usług korzystają wszyscy ci, którym zależy na kompleksowej i pewnej obsłudze. Firma bezustannie się rozwija dla swoich Klientów, by zaspokajać ich rosnące potrzeby. MAKRO chce oferować wszystko to, czego potrzebuje nowoczesny człowiek biznesu. Ofertę MAKRO tworzą profesjonaliści dla profesjonalistów. Dynamiczny rozwój sprawia, że MAKRO jest wciąż otwarte na nowych, utalentowanych Pracowników.www.makro.pl

Stanowisko: Koordynator ds. marketingu internetowego.

Wykształcenie: filozofia, specjalizacja: logika, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, marketing internetowy, studia podyplomowe, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie. Zainteresowania: turystyka górska, szczególnie polskie Beskidy, eko-rodzicielstwo.

Największe osiągnięcie: moje obecne stanowisko oraz dwójka fantastycznych dzieci przed trzydziestką.

MAŁGORZATAKOSTRUBIEC, 29 LAT

Fot. Jacek Herok

Page 64: Informator 2012

Nokia Siemens Networks is a leading enabler of telecommunications services. The company comprises the former Networks Business Group of Nokia and the carrier-related businesses of Siemens. Nokia Siemens Networks is one of the top three vendors in the telecommunications infrastructure industry and continues the legacy of two industry champions – Nokia and Siemens. Siemens has been a frontrunner in the communications industry since the mid 19'th century, while Nokia pioneered the development of mobile communications and became the world leader in its field.

As Nokia Siemens Networks we started in 2007 as an undisputed industry leader with the scale and ambition to become the number one enabler of communication services. Already holding a top three position in the

telecommunications infrastructure industry, we are ideally positioned to utilize our strong end-to-end and convergence capabilities for further growth.

Our people make Nokia Siemens Networks a world-leading global company. Find a job that inspires you; where you can make the most of your talent and build on your unique strengths. Giving you the advantage of our global presence, we provide you with the opportunity to truly network around the world. There is no better way to gain a leading position in the market than by investing in people and in research and development. Our return from this investment is the possibility to offer unique, innovative and technologically advanced solutions. We implement this strategy at our Technology Center in Wroclaw. The history of our center started in 2000 as “Siemens Software Development Center” with just 10 people on board. During the past 11 years we have proved that with access to modern technologies, tools and training, young Polish engineers can create successfull telecommunications solutions for the biggest companies in the world. Projects realized in Wroclaw set new development directions. Long-term consistent support, education and investment in people is the basis of our success. Thanks to this strategy we attract young, talented people, who want to realize their potential and achieve their professional dreams. Our Technology Center in Wroclaw also proves this strategy. Only four years after the merger and being a part of Nokia Siemens Networks global company, we have a staff in excess of 1700 highly skilled engineers.

Global reach,global opportunities

121 Informator KARIERA 2007/82011 / 201264 www.kariera.com.pl

Page 65: Informator 2012

From the beginning they work with highly complicated and demanding telecommunications and IT systems. These young engineers create innovative solutions which give users new and flexible communication opportunities. Solutions created within our Technology Center are used by over 150 telecommunications operators worldwide.

We are an ambitious and open team. Join us!

Recruitment processCurrent job offers can be found on our webpage: www.nokiasiemensnetworks.com/jobsinpoland

As we operate with various mobile network technologies (LTE, WCDMA), you can choose your future job in areas such as: • software development (C++, Java) • embedded software development (C/C++) • software integration & verification • technical support • software configuration management From the job offer you can easily go to the application form. Add your details with e-mail address, attach your CV in English and press "submit". You will get an automatic confirmation via e-mail. Your application will be processed by the respective manager and the HR consultant. The next step is interview followed by an assessment for candidates. All candidates receive feedback after the recruitment process. You may apply for several interesting positions based on your interests and competencies.

We look for people with particular professional experience as well as university graduates. Also students lasting their final years of studies are taken into consideration as candidates for employment or for student placements.

Requirements• University degree in: computing science, telecommunications, electronics etc.• Good EnglishRemaining requirements depend on position.

We offer• Interesting work with cutting edge technologies • Development and carrier opportunities • Competitive salary and bonuses• Training• Medical care for you/your family• Flexible working time/possibility of remote working• Group life insurance• Paid extended parental leave (up to 8 weeks)• Co-financing of nursery and kindergarten• Relocation package• MultiSport card (gyms, swimming pools, yoga,

fitness, etc.)• Tickets to Cinema, theater, opera and e-tickets• English and Polish classes• Lunch tickets• Convenient working environment

122Informator KARIERA 2007/82011 / 2012 65www.kariera.com.pl

Page 66: Informator 2012

2011 / 201266 www.kariera.com.pl

nestlÉ

Kreacja i wpływ na rzeczywistość

Dobre warunki finansowe i nowe technologie

Chciałem tu pracować, bo marketing w Nestlé stoi na wysokim poziomie.

Jako stażysta biorę udział w wielu projektach i zgłaszam swoje propozycje usprawnień.

NESTLÉ to największa firma spożywcza świata. W Polsce rozpoczęła działalność w 1993 r. – wytwarza i sprzedaje żywność pod mar-kami m.in. NESCAFÉ, NESTLÉ, GERBER czy WINIARY. Posiada udziały w firmach wytwarzających wodę mineralną (m.in. NAŁĘCZO-WIANKA, NESTLÉ AQUAREL) oraz w firmie Toruń Pacific CPP (płatki śniadaniowe). Częścią biznesu jest Nestlé Professional, zajmują-cy się segmentem out-of-home oraz Nestlé Infant Nutrition. Liczba pracowników: ok. 5200 osób. www.nestle.pl/kariera

Jak wygląda Twój standardowy dzień pracy? Zaczynam poranek od kawy Nescafé. I tylko to jest tak naprawdę powtarzalne dla każdego dnia. Zarządzam projektami, których realiza-cja jest na różnym etapie, stąd jednego dnia pracuję nad opakowaniem, innego zaś planuję strategię komunikacji dla nowego produktu. Współpracuję ściśle z fabryką, działem sprze-

Dlaczego aplikowałeś na praktyki do Nestlé? Dowiedziałem się o nich od kolegi, który odbył tu praktyki letnie i bardzo je polecał. Po-stanowiłem spróbować. Firma zaoferowała mi dobre warunki finansowe, kontakt z językiem angielskim i nowymi technologiami. Nestlé zapewnia mi również szkolenia.

daży, badań rynkowych, a także z działami marketingów z innych rynków. To daje mi szerszą perspektywę na to, jak funkcjonuje cała firma. Co jest najciekawsze w marketingu? To, co leży w istocie marketingu – definiowa-nie potrzeb, jakie ma konsument, i odpowiada-nie na nie. Zawsze interesowały mnie badania 

Czym się zajmujesz? Pośredniczę pomiędzy działem technologii,  a działem utrzymania ruchu. Wykonuję analizę przyczyn usterek i przekazuję moje wnioski do odpowiednich osób – wdrażając inicjatywę ciągłego doskonalenia. W mojej gestii jest rów-nież sporządzanie dokumentacji technicznej nowych urządzeń i szkolenie operatorów. Wprowadzając nowy produkt, wraz z dzia-

i zachowania konsumenta oraz możliwość brania udziału w kreowaniu konsumenckiej rzeczywistości.  Dlaczego wybrałeś Nestlé? Uważam, że tu mogę się najlepiej rozwinąć – marketing jest tu na wysokim poziomie. Podczas praktyk letnich poznałem cały zespół i specyfikę pracy w tym dziale. Dobrze się tu czułem i chciałem wrócić po obronie prac magisterskich. Co jest dla Ciebie najbardziej motywujące? Pozytywne komentarze konsumentów, które otrzymujemy za pośrednictwem maili,  a także wypowiedzi internautów na forach, że produkt jest smaczny i zdrowy. Moty-wują mnie, żeby robić coś jeszcze lepiej.  

łami wspomagającymi wdrażam recepturę  w warunkach fabrycznych, koordynuję pracę laboratoriów i mechaników. Audytuję także naszych dostawców zewnętrznych oraz kontro-luję przepływ surowców wewnątrz wydziału.  Czego się nauczyłeś podczas tego roku? Umiejętności rozmowy z ludźmi na różnych stanowiskach i utrzymywania z nimi dobrych relacji. Tego nie zapewni żadna uczelnia. Doś- wiadczenia technicznego też nie byłbym  w stanie zaczerpnąć z książki. Wiele uczę się od kolegów i szefowej.  Jakim pracodawcą jest Nestlé? Nestlé to solidny pracodawca, który ufa swoim pracownikom – jako stażysta biorę udział w wielu projektach i zgłaszam swoje propozycje usprawnień. Jestem dumny, że udało mi się tutaj dostać.

Stanowisko: młodszy kierownik produktu, Warszawa.

Wykształcenie: marketing i socjologia, Uniwersytet Gdański. Zainteresowania: siłownia, jogging, koszykówka, rower i gra na giełdzie.

Największe osiągnięcie: udział przy wprowadzeniu na rynek „Chrupiących Kąsków”.

Stanowisko: stażysta w dziale produkcyjnym w fabryce Winiary, Kalisz.

Wykształcenie: automatyka i robotyka, Politechnika Wrocławska. Zainteresowania: piłka nożna, koszykówka, siatkówka.

Marzę o: pracy za granicą w Nestlé.

BARTOSZ ORSZULAK, 25 LAT

JAROSŁAW MATYSIAK, 25 LAT

Fot. Agnieszka Wojtuń/Green Carrot

Fot. Katarzyna Pawlak

Page 67: Informator 2012

2011 / 2012 67www.kariera.com.pl

pwc

Jak przebiegała Twoja kariera w firmie? Michał:  Swoją współpracę z firmą rozpoczą-łem od praktyk zimowych, które do dzisiaj uważam za przełomowy etap w moim rozwoju zawodowym. Podczas dwumiesięcznego stażu zdobyłem ogromną wiedzę na temat rachunko- wości. Jednocześnie w badanych spółkach po-znałem wielu ciekawych ludzi oraz doświad-czyłem życzliwości i chęci pomocy od osób,  z którymi pracowałem na poszczególnych  projektach. Wszystkie powyższe czynni-ki sprawiły, że z dużą radością przyjąłem zaproszenie PwC do dalszej współpracy. Teraz zajmuję się badaniem jednostkowych oraz skonsolidowanych sprawozdań finansowych, Financial Services (Assurance FS). Jak trafiłaś do PwC? Maria: Moja przygoda z PwC rozpoczęła się od konkursu Experience PwC. Już wtedy środowisko firmy zrobiło na mnie niesamowite wrażenie. Organizacja wydarzenia była bardzo profesjonalna, a realizacja projektu w grupie konkursowej pozwoliła mi doświadczyć, jak wygląda praca konsultanta. Dzięki konkur-sowi dostałam się na praktyki, które okazały się na tyle udane, że zostałam z zespołem na dłużej. Co najbardziej lubisz w swojej pracy? Michał: W pracy najbardziej lubię nowe wy-

zwania i ciekawe spółki, dla których pracu- jemy. Dzięki rozsądnie przemyślanej ścieżce kariery w PwC, każdy nowy projekt niesie ze sobą nowe wyzwania i wiedzę. Dzieje się  tak również dzięki różnorodności branż, w których działają nasi klienci. Uczestnicząc  w audycie instytucji finansowych miałem okazję pracować dla banku, spółki leasingo-wej, funduszu inwestycyjnego i wielu innych. Uważam, że zwłaszcza dla studenta czy absol-wenta uczelni ekonomicznej, która duży nacisk kładzie na praktyczny aspekt przekazywanej wiedzy, wybór Assurance FS jest najlepszym z możliwych. Jest to okazja do poszerzenia wiedzy z zakresu rachunkowości i finansów zarówno od strony sprawozdania finansowego, jak również dzięki rozmowom ze specjalistami pracującymi w badanych spółkach.  Jakie aspekty Twojej pracy uważasz za najbardziej interesujące? Maria: Bardzo cenię sobie fakt, że każdego dnia czekają na mnie nowe, zupełnie różne zadania. Praca w dziale Corporate Finance daje możliwość współpracy z największymi graczami na polskim rynku, a niekiedy bliskiej obserwacji słynnych transakcji. Modelowanie finansowe, w którym się specjalizuję, łączy  w sobie pracę koncepcyjną z pracą analitycz-ną, a także daje satysfakcję z tworzenia dużej wartości dodanej dla klienta. Czasem projekty 

łączą się z podróżami, w moim przypadku były to Norwegia i Republika Czeska, ale zdarzają się tak egzotyczne lokalizacje, jak Iran czy Gruzja.  Jaki jest największy mit krążący o branży, w której pracujesz? Michał: Atmosfera, która panuje w zespole, nie ma nic wspólnego z obiegowymi legenda-mi, które krążą o firmach konsultingowych. Ja do tej pory nie spotkałem się z odmową po-mocy lub pozostawieniem osoby o mniejszym doświadczeniu bez wsparcia. Po roku pracy nie żałuję swojej decyzji i jako konsultant wi- dzę ciągły, imponujący przyrost wiedzy, umie-jętności oraz nowych znajomości.  Co najbardziej zaskoczyło Cię w PwC? Maria: Wcześniej myślałam, że w korporacji pracują ludzie skupiający się tylko na swojej karierze. Dziś wiem, że to mit! W PwC mam okazję pracować z absolwentami takich kierunków studiów, jak polityka społeczna czy teatroznawstwo, i posiadającymi tak oryginal-ne zainteresowania, jak skoki na paralotni czy prowadzenie bloga kulinarnego. Jednocześnie firma stara się wspierać pracowników  w realizacji ich pasji, mi osobiście udzielono kilkumiesięcznej przerwy, dzięki czemu mog- łam urzeczywistnić jedno z największych ma-rzeń – wolontariat w Ameryce Południowej. 

Góra wyzwań w miłej atmosferze!Różnorodność pracowników i wszechstronność ich zainteresowań pozytywnie wpływa na atmosferę panującą w firmie.

MARIA WOŹNY, 26 LAT

MICHAŁ TOMCZYK, 26 LAT

Stanowisko: konsultant w dziale doradztwa biznesowego.

Zainteresowania: podróże, psychologia społeczna, języki, joga, wolontariat.

Marzę o: podróży dookoła świata, do miejsc, gdzie masowa turystyka jeszcze nie dotarła.

Stanowisko: konsultant w dziale audytu.

Hobby: gotowanie, wędkarstwo, zabawa z 8-miesięczną córką. Marzę o: drewnianym domku w górach.

PwC jest wiodącą globalną organizacją świadczącą profesjonalne usługi doradcze. Buduje relacje z klientami dzięki usługom świad-czonym w oparciu o zasady najwyższej jakości, przejrzystości i uczciwości w działaniu. Pracownicy PwC to osoby, które cenią sobie pracę w zespole, ciągły rozwój zawodowy i przyjazną atmosferę. Nasze biura mieszczą się w sześciu miastach: Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Poznaniu, Warszawie i Wrocławiu. Liczba zatrudnionych: 162 tys. osób w 154 krajach, 1500 osób w Polsce. www.pwc.com/kariera.

Fot. Jacek Herok

Page 68: Informator 2012

2011 / 201268 www.kariera.com.pl

procter & Gamble

Jak trafiłaś do firmy? Poprzez program praktyk. Dowiedziałam się  o nim z uczelnianego informatora targów pracy i zaaplikowałam przez internet. To był pierwszy proces rekrutacyjny, w którym uczestniczyłam, więc stanowił dla mnie duże wyzwanie. Na podstawie opisów stanowisk, które znalazłam na stronie internetowej fir- my, wybrałam dział sprzedaży. O decyzji zadecydowało przeczucie i skonfrontowanie zainteresowań z wymaganymi kompetencjami. Dział sprzedaży wydał mi się najbliższy.  Na co zwracano uwagę podczas rekrutacji? Nie wymagano ode mnie doświadczenia ani kierunkowego wykształcenia. P&G stawia na umiejętność budowania relacji z ludźmi, usta-lania priorytetów, pracy w zespole, organizacji czasu, prezentacji własnych pomysłów i walki o nie. Wiedza i wykształcenie nie są najważ- niejsze na tym etapie. Pytano mnie o moje doświadczenie, ale rozumiane raczej jako przeżycia, niż umiejętności merytoryczne. Co byś mogła doradzić osobom, które chcia-łyby aplikować na praktyki do P&G? Warto brać udział w różnych projektach na studiach. Natomiast jeśli chodzi o samą aplikację – przyłożyć się do pierwszego etapu, czyli wypełnienia formularza w internecie. 

Przed rozmową dobrze jest przemyśleć swoje dotychczasowe doświadczenia i zdecydować, który dział wydaje się najbardziej atrakcyjny. Najbardziej zależało mi na wykorzystaniu wie-dzy i pasji w samodzielnych projektach oraz na późniejszej możliwości rozpoczęcia pracy w firmie. Liczyłam na to, że praktyki staną się moim mocnym atutem i w przyszłości pomogą znaleźć pracę. Moje oczekiwania spełniły się w stu procentach.  Co przeważyło na Twoją korzyść? W czasie studiów brałam udział w różnego rodzaju przedsięwzięciach. Przypuszczałam, że zostaną docenione, i faktycznie tak było. Pracowałam w samorządach uczniowskich,  w kołach i stowarzyszeniach naukowych, pro-wadziłam również projekty społeczne. Ważna okazała się też znajomość języków obcych.  W P&G język angielski jest absolutnie ko-nieczny. Czy miałaś szansę samodzielnie prowadzić projekty? Praktyki kojarzyły mi się wcześniej raczej  z pomaganiem innym w ich pracy, niż  z tworzeniem czegoś własnego. A okazało się, że w Procter & Gamble miałam sama prowa-dzić powierzone mi projekty pod okiem mene-dżera. Oczywiście, wspólnie ustalaliśmy plan 

pracy i obszar działania. W realizacji zadań pomogły mi szkolenia i porady przełożonego. Starałam się, bo wiedziałam, że ode mnie zależy wynik projektu. Na koniec zaprezento-wałam efekty mojej pracy przed wyższą kadrą zarządzającą, co było pewną nobilitacją.  Na czym polega Twoja obecna praca? Pracuję na stanowisku Account Handler. Współpracuję z jedną z sieci hipermarketów, do moich głównych obowiązków należą ustala-nie kalendarza promocyjnego, przedstawienie nowości produktowych, ustalanie wspólnych akcji marketingowych czy konsumenckich oraz współpraca z wewnętrznym zespołem ac-count managers, czyli z osobami, które współ-pracują ze sklepami na poziomie lokalnym. Jakie wrażenie wywarła na Tobie firma w pierwszym miesiącu pracy? Zawsze otrzymywałam informacje, któ-re szczerze i rzetelnie nakreślały zakres obowiązków. Od razu wiedziałam, że praca nie będzie nudna, a każdego dnia pojawią się nowe wyzwania, które wręcz zmuszą mnie do rozwoju. Bardzo doceniam to, że w Procter&Gamble ciągle się coś zmienia.

W pełni wykorzystuję swoją wiedzę i pasjęNa praktykach zaskoczyło mnie zaufanie, z którym powierzono mi prowadzenie odpowiedzialnych projektów.

URSZULA CIÓŁKO, 25 LAT

Stanowisko: Account Handler.

Wykształcenie: stosunki międzynarodowe, Uniwersytet Jagielloński. Zainteresowania: działalność społeczna na rzecz m.in. edukacji obywatelskiej; polityka międzynarodowa.

Program Praktyk Menedżerskich w Procter&Gamble to doskonała okazja, aby zrobić pierwszy krok do międzynarodowej kariery.Podczas trzech niezapomnianych miesięcy będziesz mieć okazję realizować różnorodne projekty biznesowe pod okiem doświadczo-nych menedżerów, zdobędziesz bezcenną wiedzę i praktyczne umiejętności. Ponadto weźmiesz udział w wielu szkoleniach, otrzymasz atrakcyjne wynagrodzenie oraz staniesz przed szansą kontynuacji swojej kariery w P&G.

Fot. Bartłomiej Ryży

Page 69: Informator 2012

2011 / 2012 69www.kariera.com.pl

procter & Gamble

Jak przebiegała rekrutacja do Procter & Gamble? Rekrutacja w P&G jest procesem wieloeta-powym, który ma za zadanie sprawdzić, czy kandydat i pracodawca do siebie pasują, aby  w przyszłości obydwie strony były zadowolone  z powstałej relacji. Pierwszy etap to oczywiś- cie przesłanie aplikacji i wypełnienie kwestio-nariusza on-line. W drugim zostałem zapro- szony do siedziby firmy na pisemne testy ma- jące za zadanie sprawdzić moje umiejętności analityczne. Nie pochodzę z Warszawy, ujęła mnie więc troska ze strony P&G, aby ograni-czyć niedogodności związane z podróżowa-niem – kandydaci, którzy pomyślnie przeszli testy, a przyjechali na nie z innych miejscowo-ści, zostali zaproszeni na kolejny etap rekruta-cji już tego samego dnia. Po jego pomyślnym przejściu pozostała jeszcze ostatnia rozmowa z udziałem trzech menedżerów. Krótko po niej zostałem poinformowany o przyjęciu na  trzy-miesięczny program praktyk letnich. Najwy-raźniej sprawdziłem się w codziennej pracy, bo zaproponowano mi podpisanie umowy. Na czym polega Twoja praca? Praca w dziale marketingu w P&G to coś wię-

cej niż opracowywanie komunikacji marke- tingowej czy strategii marki. Jesteśmy odpo-wiedzialni za brand management (pojęcie to powstało w P&G), czyli zarządzanie powie-rzoną nam częścią firmy, jakby to było nasze własne przedsiębiorstwo. W chwili obecnej „mój biznes” działa w regionie Europy Cen-tralnej, gdzie zajmuję się kategorią produktów do stylizacji włosów w dziewięciu krajach. Co lubisz w niej najbardziej? Przede wszystkim jej międzynarodowy cha- rakter i fakt, że dzięki niej tak szybko się roz- wijam. Sytuacja na rynku zmienia się bardzo dynamicznie, dlatego każdego dnia uczę się czegoś nowego. Mam okazję pracować u boku najlepszych specjalistów z branży. Praca  w P&G nauczyła mnie, jak ważny jest profesjo-nalizm, umiejętność planowania oraz ustalenia priorytetów. To szczególnie istotne w tak kom- pleksowym biznesie, w jakim obracam się każ- dego dnia.  Który projekt okazał się największym wyzwaniem? P&G to międzynarodowa korporacja, w której nierzadko współpracuje się z ludźmi z całego 

świata i tworzy strategie dla rynku daleko wy-kraczającego poza granice naszego kraju. Już od pierwszego dnia praktyk zostałem „rzucony na głęboką wodę ” – powierzono mi pracę nad portfolio czterech marek w czterech krajach. Było to duże wyzwanie, które wymagało dos- konałego poznania innych kultur, specyfiki nowych rynków, opracowania komunikacji marketingowej w językach, których znajomo-ścią nie mogłem się pochwalić, wielu podróży  i godzin spędzonych z tłumaczami. Praca  w środowisku prawdziwie międzynarodowym spodobała mi się na tyle, że po zakończeniu praktyk kontynuowałem pracę w tym regionie. Dziś zarządzam markami w ramach aż dzie-więciu europejskich rynków. Jakie było Twoje pierwsze wrażenie po dołą-czeniu do firmy? Na początku byłem dość onieśmielony rozma- chem, różnorodnością i trudnością zadań. Sta- wiłem jednak czoło wyzwaniu i dzisiaj mogę stwierdzić, że satysfakcja z uczenia się w tak intensywnym środowisku pracy, jakie daje P&G, nie może się równać z niczym innym. 

Międzynarodowy i dynamiczny charakterPraca w dziale marketingu w P&G to coś więcej niż opracowywanie komunikacji marketingowej czy strategii marki. Jesteśmy odpowiedzialni za brand management, w końcu pojęcie to powstało w tej firmie.

Procter & Gamble jest jedną z największych na świecie firm działających na rynku dóbr konsumpcyjnych, z doświadczeniem liczącym ponad 170 lat. Na polskim rynku oferujemy m.in. takie marki jak Pantene, Head&Shoulders, Blend a med, Olay, Gillette, Pampers, Vizir, Ariel czy MaxFactor. Na nasz wspólny sukces na całym świecie pracuje 127 tys. pracowników w tym ponad 3,5 tys. w Polsce. Od lat znajdujemy się w ścisłej czołówce rankingów najlepszych pracodawców.www.kariera.procter.pl

MACIEJ RESZCZYŃSKI, 27 LAT

Stanowisko: Associate Brand Manager.

Wykształcenie: ekonomia i PR, Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu; Marketing & Business, University of Abertay Dundee, Szkocja. Zainteresowania: sport, podróże, kultura i historia Ameryki Południowej.

Największe osiągnięcie: stypendysta C J Lang & Son Award w 2009 r. dla najlepszego studenta programu Marketing & Business na University of Abertay Dundee, Szkocja.

Fot. Bartłomiej Ryży

Page 70: Informator 2012

2011 / 201270 www.kariera.com.pl

skanska

Dlaczego Skanska? Hubert Sójka: Moim zdaniem warto uczyć się od najlepszych, a Skanska jest niekwestiono-wanym liderem branży budowlanej zarówno  w Polsce, jak i na świecie.  Paweł Falkowski: Praca w Skanska była moim marzeniem, od kiedy zacząłem studiować bu-downictwo. To firma, która realizuje ciekawe projekty, buduje solidnie i dba o pracownika.  Jak dołączyłeś do Skanska? PF: Na czwartym roku złożyłem aplikację do Programu Praktyk Letnich. Zaproszono mnie na rozmowę kwalifikacyjną i udało się. Miłą niespodzianką była dla mnie lokalizacja budowy, na którą zostałem przydzielony – bardzo blisko domu, w Bydgoszczy. Dwa i pół miesiąca minęło jak jeden dzień, a zaraz po praktykach dostałem propozycję pracy.  HS: Ja również uczestniczyłem w Programie Praktyk Letnich, po którym otrzymałem reko-mendację do zatrudnienia. Już od ponad roku jestem pracownikiem Skanska. Jak wygląda Twoja praca? HS: Jestem inżynierem budowy na projekcie w Zielonej Górze, gdzie realizujemy bibliotekę uniwersytecką. Na co dzień zajmuję się szero-kim zakresem prac: od przygotowania różnego rodzaju zestawień, poprzez zamawianie ma-teriałów, aż do nadzorowania działań naszych 

pracowników i podwykonawców.  PF: Pracuję jako inżynier budowy, z tym że  w Oddziale Budownictwa Drogowo-Mosto-wego. Rano spotykam się z kierownikiem budowy i, po ustaleniu priorytetów, przekazuję zespołom plan działania. Dodatkowo, zama-wiam sprzęt i materiały na kolejne etapy robót oraz wspieram kierownika budowy.  Czego nauczyłeś się w Skanska? HS: Uczę się każdego dnia. W tej branży cenna jest umiejętność przewidywania oraz oczywiście profesjonalne podejście do swoich obowiązków. Przekonałem się też, jak ważne jest odpowiednie podejście do bezpieczeństwa na budowie. PF: Nauczyłem się myśleć wielotorowo, wykorzystywać zdobytą wiedzę i pracować w zespole – dzięki miłej atmosferze nie było to trudne. Na początku nie miałem żadnego doświadczenia w pracy na budowie, ale stara-łem się i zostało to docenione. Teraz wiem, jak ważne są zapał i zaangażowanie, i mam pracę, o jakiej marzyłem. Co najbardziej podoba Ci się w Skanska? HS: Budownictwo to moja pasja. Podoba mi się to, że moja praca przynosi wymierne efekty, które bezpośrednio wpływają na komfort życia wielu ludzi. Ponadto, dzięki wsparciu koleża-nek i kolegów z budowy, uściskowi dłoni na 

„do widzenia” chce mi się rano wstać i przyjść na projekt.  PF: Dla mnie również atmosfera w zespole ma ogromny wpływ na satysfakcję z pracy. Po-doba mi się, że zawsze mogę liczyć na pomoc innych i doceniam precyzyjny podział zadań oraz przepływ informacji w zespole.  Co dalej? PF: W ramach rozwijania kompetencji tramwa-jowych zostałem w lipcu oddelegowany  do Pragi na projekt przebudowy torowiska.  W październiku rozpoczynam studia na kierunku drogi kolejowe, które finansuje mi firma. Dzięki temu wkrótce połączę  w Skanska zdobyte już doświadczenie drogo-we oraz wiedzę związaną z koleją i transpor-tem publicznym.  HS: Dla mnie największym wyzwaniem jest obecny projekt – duża budowa. Jestem na niej od początku i z nią wiążę moją najbliższą przyszłość. Widzę, jak wiele muszę się jeszcze nauczyć, i cieszę się, że firma daje mi duże możliwości rozwoju. Rada dla studentów aplikujących do Skanska? PF: Program Praktyk Letnich to dla was szansa rozwoju, którą trzeba wykorzystać. Co najważniejsze, jeśli się sprawdzicie, dostaniecie ofertę pracy. Tak jak ja! 

Wiemy, że warto! Już ponad 200 osób dzięki Programowi Praktyk Letnich rozwija swoją karierę w Skanska.

HUBERT SÓJKA, 25 LAT

PAWEŁ FALKOWSKI, 25 LAT

Stanowisko: inżynier budowy.

Wykształcenie: konstrukcje budowlane, Politechnika Poznańska.

Hobby: Tenis czynnie i biernie, bilard, informatyka, podróże, motoryzacja.

Stanowisko: inżynier budowy.

Wykształcenie: budownictwo drogowe, Uniwersytet Technologiczno- -Przyrodniczy w Bydgoszczy.

Hobby: transport publiczny, radiokomunikacja, bohemistyka.

Skanska to wiodąca światowa firma zajmująca się działalnością budowlaną i deweloperską. W Polsce działa jako generalny wykonaw-ca obiektów we wszystkich segmentach rynku: budownictwie kubaturowym, drogowym, mostowym, hydroinżynieryjnym i kolejowym. Zajmuje się również realizacją biurowych i mieszkaniowych projektów deweloperskich. Zdobywca wielu nagród i tytułów jako atrak-cyjny pracodawca. Skanska zatrudnia 53 tys. pracowników, z czego w Polsce blisko 7 tys. inżynierów i specjalistów. Jest jedną z 500 największych firm na świecie, według rankingu magazynu „Fortune”.www.skanska.pl

Fot. Materiał własny Fot. Materiał własny

Page 71: Informator 2012

2011 / 2012 71www.kariera.com.pl

state street

Jak absolwentka zarządzania znalazła się w State Street? Już na studiach zaczęłam interesować się branżą finansową. Pisałam pracę magisterską na temat funduszy inwestycyjnych. Po obronie wyjechałam do Anglii, gdzie pracowałam w firmie outsourcingowej, jednak zależało mi na czymś bardziej wymagającym. Zwróciłam uwagę na State Street – renomowaną firmę z ponad dwustuletnią tradycją, która z jednej strony gwarantowała stabilność, a z drugiej stwarzała możliwość awansu ze względu na plan rozwoju w Polsce. Kiedy zaczynałam pracę, State Street zatrudniało ok. 70 osób. Teraz jest nas tysiąc, a firma dalej dynamicz-nie się rozwija. Jak przebiegała Twoja ścieżka kariery w firmie? W State Street każdy młody pracownik może liczyć na szeroki wachlarz szkoleń podno-szących kwalifikacje. Ja zaczęłam w maju 2008 r. od sześciotygodniowego intensyw-nego treningu w Zurychu z zakresu wyceny funduszy. Zdobyta tam wiedza umożliwiła mi szkolenie innych pracowników w Krakowie. Po piętnastu miesiącach zostałam ekspertem technicznym i zarazem mentorem w swoim zespole. Do nowej roli przygotował mnie we-wnętrzny zespół szkoleniowy. Wysłano mnie także na czterotygodniowy kurs do Anglii. 

Dowiedziałam się, jak nadzorować pracę innych i jakie metody stosować, żeby uniknąć błędów. Rezultatem mojej bardzo dobrej oceny pracowniczej byl awans na stanowisko kierow-nika zespołu w kwietniu 2010 roku. Jakie aspekty swojej pracy uważasz za najbardziej interesujące? Cieszy mnie to, że zajmuję się kompleksową wyceną funduszy, a nie tylko wycinkiem tego procesu. Dokonuję analizy raportów i wskaź-ników wpływających na wycenę funduszy, a każdy z członków mojego zespołu ma wpływ na wynik końcowy. Lubię dynamikę mojej pracy. Oczywiście, mechanizm jest taki sam, ale rynki reagują na bieżące wydarzenia, a od nich zależy cena funduszy, dzięki temu każdy dzień jest inny. Ponadto zawsze chciałam pracować w międzynarodowym środowisku, a tu mam stały kontakt z ekspertami z innych oddziałów naszej firmy z Wielkiej Brytanii, Irlandii, Szwajcarii czy Niemiec.  Co motywuje Cię, żeby wstać rano do pracy? Mobilizują mnie małe i duże sukcesy, jakie odnosi mój zespół, każdego dnia dotrzymując terminów i jednocześnie precyzyjnie wykonu-jąc zadania. Szacunek i pozytywne komenta-rze ze strony współpracowników sprawiają, że chętnie przychodzę do pracy. Poza tym 

widzę ciągłe możliwości rozwoju w ramach naszej firmy i jestem na bieżąco informowana o nowych projektach. Dodatkową szansą na zdobycie szerszego spektrum doświadczeń są awanse poziome, do innych działów State Street.  Na ile istotna jest dla Ciebie społeczna odpo-wiedzialność biznesu firmy? State Street jest firmą, która przywiązuje ogromną wagę do społecznej odpowiedzial-ności biznesu i globalnie wspiera organizacje charytatywne. Przykładem może być pomoc State Street dla Japonii po trzęsieniu ziemi i tsunami, które nawiedziło ten kraj. W naszej krakowskiej siedzibie sprawnie działa komitet Communitty Affairs, który współpracuje lokalnie z takimi fundacjami, jak Wiosna czy Mimo Wszystko, a ponadto organizuje wolontariaty, w których chętnie uczestniczą pracownicy naszej firmy, w nagrodę otrzymu-jąc dzień wolny. Komitet zorganizował zbiórkę prezentów świątecznych dla sierocińcow  i szpitali, pomoc finansową dla hospicjum św. Łazarza w Krakowie oraz wiele innych akcji.

Lubię dynamikę mojej pracyZawsze chciałam pracować w międzynarodowym środowisku, a tu mam stały kontakt z ekspertami z zagranicznych oddziałów naszej firmy.

State Street jest uważany za światowego lidera wśród dostawców usług finansowych dla inwestorów instytucjonalnych. W Polsce działa w zakresie księgowości funduszy inwestycyjnych i wysokiego ryzyka, instrumentów pochodnych oraz wyceny funduszy. Liczba pracowników: State Street zatrudnia ponad 28 tys. osób w 25 krajach, w tym ponad 1000 osób w Polsce. Nadal planujemy intensywny rozwój. Rekrutacja: prowadzona przez cały rok.www.statestreet.com/careers; profil firmy jest również dostępny na: Facebook, Goldenline.

IWONA CHEMŁOWSKA, 28 LAT

Stanowisko: kierownik zespołu ds. funduszy.

Wykształcenie: zarządzanie, Uniwersytet Warszawski. Zainteresowania: bieganie, podróże.

Zawodowe marzenie: dalszy rozwój w dziedzinie fund accountingu w State Street.

Fot. Agnieszka Wojtuń/Green Carrot

Page 72: Informator 2012

2011 / 201272 www.kariera.com.pl

tesco

Dlaczego chciałeś pracować w Tesco? Kiedy aplikowałem do Tesco, wielu moich znajomych było zdziwionych, że wybrałem firmę handlową. Jednak ja dobrze wiedziałem, co robię, ponieważ Tesco zatrudnia w Polsce prawie 30 tys. pracowników, co daje idealną okazję, żeby przyjrzeć się procesowi zarządza-nia tak dużą spółką.   Czy wiedza zdobyta podczas studiów przy-daje Ci się w pracy? Studiowałem elektrotechnikę, która w żaden sposób nie jest powiązana z branżą handlową, jednakże kierunek techniczny nauczył mnie analitycznego myślenia, a to bardzo przydaje się w każdej pracy. Podczas studiów nabrałem cennego doświadczenia, aktywnie działając w organizacji BEST (Board of European Students of Technology) na Akademii Górni-czo-Hutniczej w Krakowie, gdzie koordyno-wałem między innymi XII Inżynierskie Targi Pracy. Dowiedziałem się też, jak wygląda praca w międzynarodowym środowisku, a to obecnie ma dla mnie olbrzymie znaczenie, zwłaszcza że Tesco jest firmą o zasięgu międzynarodowym i muszę czuć się pewnie, omawiając po angielsku kwestie biznesowe.  Masz poczucie, że szybko się rozwijasz? Patrząc na to, ile już się nauczyłem, pracując od grudnia 2011 r., mogę powiedzieć, że roz-

wijam się w błyskawicznym tempie. Do Tesco trafiłem na program menedżerski. Po okresie półtora roku miałem objąć posadę menedżera hipermarketu. Jednak po trzech miesiącach spotkał mnie nie lada zaszczyt – zostałem zaproszony na rozmowę rekrutacyjną przez samego Prezesa Tesco. Ryszard Tomaszewski co roku wybiera kilka utalentowanych osób, spośród których jedna przechodzi roczne szkolenie menedżerskie u prezesa zarządu. W tym roku tą osobą jestem ja i uważam to za olbrzymie wyróżnienie oraz szansę. Od kogo się uczysz w firmie na co dzień? Dzięki szkoleniu, o którym wspomniałem, mam okazję obracać się w towarzystwie najlepiej wykwalifikowanych osób w firmie. Uczę się od ludzi o olbrzymim doświadcze-niu, co jest najcenniejszą rzeczą, jaka może się przytrafić człowiekowi zaraz po studiach. Uczestniczę w najważniejszych spotkaniach biznesowych i strategicznych. Przyglądam się procesowi decyzyjnemu i niejednokrotnie mam okazję dołożyć do niego swoje przysło-wiowe trzy grosze – jestem z tego niezmiernie dumny. Dodatkowo Tesco wspiera mnie w poszerzaniu wiedzy. Już niedługo odbędę certyfikowany kurs zarządzania projektami w metodyce PRINCE2, a to tylko jeden z wielu przykładów.

Jesteś samodzielny na swoim stanowisku? W ramach szkolenia u Prezesa większą część moich obowiązków ustalam i organizuję samo-dzielnie. Mam dokładnie rok, aby jak najlepiej poznać Tesco. Staram się rozszyfrować zasady funkcjonowania każdego działu firmy. Od-wiedzam różne sklepy, śledzę też negocjacje kupieckie czy procesy w łańcuchu dostaw – wszystko jest dla mnie istotne i niezmiernie ciekawe. Po roku będę mógł wybrać dział i stanowisko kierownicze, które według mnie będzie najbardziej interesujące i rozwojowe. Co motywuje Cię, żeby wstać rano do pracy? W Tesco krąży powiedzenie, że jedyną stałą rzeczą są zmiany. Mnie mobilizuje właśnie to, że każdego dnia obserwuję coś nowego. Tesco to potężna marka, która pozwala szybko się rozwijać, a ja jestem tego nieodosob-nionym przykładem. Mam niesamowicie ciekawą pracę, a luźna i przyjazna atmosfera jeszcze dodaje mi zapału. Poczucie humo-ru w naszej firmie jest bardzo popularną cechą, nawet w biurze prezesa zarządu.

Rozwijam się w błyskawicznym tempieUczę się od ludzi o olbrzymim doświadczeniu, co jest najcenniejszą rzeczą dla osoby tuż po studiach.

MACIEJ HEMMERLING, 25 LAT

Stanowisko: kierownik projektu.

Wykształcenie: elektrotechnika, Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie.

Zainteresowania: fotografia, kitesurfing, motocykle, beletrystyka.

Największe osiągnięcie: jeszcze przede mną, ale świat o tym usłyszy.

Tesco Polska to ponad 350 sklepów, od hipermarketów po małe osiedlowe supermarkety. Firma jest obecna w ponad 200 miastach w Polsce, w których zatrudnia ponad 28 tys. osób. Pracownicy Tesco to osoby zaangażowane i pełne zapału. Realizujące się w pracy na ponad 700 różnych stanowiskach, jakie znajdują się w strukturze firmy. Firma poszukuje pracowników o różnorodnych kwalifikacjach: nie tylko handlowców, ale i specjalistów z dziedziny finansów, logistyki czy ekspansji. Aktualne oferty pracy można znaleźć na stronie internetowej www.tesco.pl, zakładka Praca i kariera.

Fot. Agnieszka Wojtuń/Green Carrot

Page 73: Informator 2012

2011 / 2012 73www.kariera.com.pl

tesco

Dlaczego chciałeś pracować właśnie w Tesco? Do Tesco przekonał mnie program rozwojowy Ekstraklasa. Dzięki niemu osoba bez doświad-czenia w krótkim czasie może zdobyć warto-ściowe kompetencje. Na początku zostałem młodszym kupcem i otrzymałem niewielkie pod względem obrotu kategorie produktów – zdrową żywność i kuchnie świata. Pod okiem mentora realizowałem swoje pomysły. Udało mi się porozumieć z dostawcami i zamieścić na stronie internetowej Tesco przepisy kuli-narne, przy których pojawiały się konkretne artykuły spożywcze potrzebne do przygoto-wania dań. Stworzyłem też ulotkę reklamującą program lojalnościowy.  Jakie szkolenia przechodziłeś? Po szkoleniach dotyczących środowiska pracy i firmy, przyszły bardziej szczegółowe, poświęcone efektywnej prezentacji, negocja-cjom i narzędziom Microsoft Office. Jednak najważniejszy wydaje mi się etap, kiedy razem z przełożonym zacząłem prowadzić rozmowy  z dostawcami. Mój mentor był ode mnie starszy o kilka lat, a miał już bogate doświad-czenie pracy w Tesco i imponującą wiedzę o handlu detalicznym z punktu widzenia sieciowego. Dzięki niemu poznałem różne strategie i techniki i teraz czuję się pewnie, negocjując samodzielnie. 

Po ośmiu miesiącach awansowałem i teraz opiekuję się większą kategorią działu – słody-czami. Jesteś autonomiczny na swoim stanowisku? Tak, bardzo zależało mi na samodzielności i kreatywności w pracy. Lubię tworzyć, a nie kopiować. Wymyślam promocje i nowe strate-gie cenowe, próbuję nowych form sprzedaży, jak np. cukierki na wagę. Jednocześnie dalej uczę się od menedżera, który przekazuje mi wiedzę, żebym mógł jeszcze więcej zadań wykonywać samodzielnie. Jak wygląda Twój dzień pracy? Biuro jest tuż przy markecie, więc rano idę do sklepu i sprawdzam, jak wygląda sytuacja w moim dziale – czy wszystkie artykuły są dostępne i jak klienci reagują na promocje. Jeżeli widzę, że ktoś stoi przy półce i dłużej się zastanawia, to czasem podchodzę i pytam, co myśli o nowym produkcie lub o koncepcji sprzedaży. Jeżeli okazuje się, że promocja jest bardziej skuteczna niż przewidywałem i za-mówiłem za mało artykułów, koryguję ilości. Później analizuję raporty, które pozwalają mi określić sprzedaż konkretnych produk-tów – to jest wyznacznik do dalszej pracy. Jednak główny cel każdego dnia to negocjacje z dostawcami w celu uzyskania najlepszych cen i ofert. Raz w tygodniu mój przełożony 

gromadzi wszystkich kupców ze swojej kategorii – w dziale słodyczy jest nas czterech – aby omówić bieżące wyniki i plan działania. Co sprawia Ci największą satysfakcję w pracy? Cieszy mnie, jeżeli zaplanowane przeze mnie promocje okazały się sukcesem i widzę potwierdzenie tego w cyfrach. Bardzo miło jest mi również, kiedy jadę na urlop nad morze i widzę, że to, co wymyśliłem w siedzibie głównej w Krakowie, jest realizowane np. w Gdańsku. Z ciekawością też podpatruję lokalne inicjatywy – my określamy ramy, ale można wprowadzać też oddolne koncepcje do-tyczące np. eksponowania towaru na półkach.  Tesco to firma na lata? Jak najbardziej, jest tak rozwinięta struktural-nie, że można awansować raz na rok lub dwa lata, zmieniać stanowiska i działy. Dzięki temu poznaje się specyfikę handlu w różnych kate-goriach. Wiele osób ma tutaj staż pracy powy-żej 5, a nawet 10 lat. Ja też mam zamiar zostać tu na dłużej. Przede mną jeszcze długa droga – mogę awansować na menedżera danej kate-gorii, a może nawet na dyrektora handlowego. 

Samodzielność i kreatywnośćLubię tworzyć, a nie kopiować. Pod okiem mentora realizowałem swoje pomysły.

Ekstraklasa to Menedżerski Program Rozwojowy dla absolwentów wyższych uczelni, który Tesco prowadzi cyklicznie od 2008 r. Od 2011 r. realizowany jest w wybranych sklepach na terenie całej Polski. Program przewiduje zatrudnienie kandydatów w ramach umowy o pracę. Po jego zakończeniu istnieje możliwość kontynuowania pracy na terenie sklepów lub w biurze głównym. Najlepsi będą mieli możliwość odbycia stażu w innym kraju europejskim.www.tesco.rekrutacja.net

SZYMON GROŃSKI, 27 LAT

Stanowisko: kupiec.

Wykształcenie: handel zagraniczny, Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie. Zainteresowania: siłownia, fotografia, kino, forex.

Zawodowe marzenie: awans na stanowisko dyrektora handlowego.

Fot. Agnieszka Wojtuń/Green Carrot

Page 74: Informator 2012
Page 75: Informator 2012

2011 / 2012 75www.kariera.com.pl

6 października 2011, Rzeszów

Nazwa wydarzenia: Międzynarodowe Targi Pracy WorkExpo w RzeszowieMiejsce wydarzenia: Hala Podpromie, ul. Podpromie 10, RzeszówOrganizator: Międzynarodowe Targi Rzeszowskiewww: targirzeszowskie.pl

11 października 2011, Wrocław

Nazwa wydarzenia: Akademickie Targi Pracy na Politechnice WrocławskiejMiejsce wydarzenia: Politechnika Wrocławska, Wybrzeże Wyspiańskiego 23-25, Budynek C-13, WrocławOrganizator: Fundacja MANUS i Biuro Karier Politechniki Wrocławskiejwww: atp.manus.pl

12-13 października 2011, Warszawa

Nazwa wydarzenia: XI Prawnicze Targi Pracy w WarszawieMiejsce wydarzenia: Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego, ul. Dobra 55/56, WarszawaOrganizator: Europejskie Stowarzyszenie Studentów Prawa ELSA Poland www: elsa.org.pl

19 października 2011, Wrocław

Nazwa wydarzenia: Targi Pracy „Spotkania z Pracodawcą" we WrocławiuMiejsce wydarzenia: Uniwersytet Ekonomiczny, ul. Komandorska 118/120, WrocławOrganizator: Biuro Karier Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiuwww: biurokarier.ue.wroc.pl/artykul/targi-pracy

20 października 2011, Bydgosz Nazwa wydarzenia: Targi Pracy i Promocji Pracodawców OFFerty 2011 w BydgoszczyMiejsce wydarzenia: Hala Widowiskowo--Sportowa „Łuczniczka”, ul. Toruńska 59, BydgoszczOrganizator: Porozumienie Bydgoskich Biur Karierwww: offerty.byd.pl

20 października 2011, Kraków

Nazwa wydarzenia: Targi Pracy Uniwersytetu Ekonomicznego w KrakowieMiejsce wydarzenia: Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie, ul Rakowicka 27, KrakówOrganizator: Akademickie Centrum Kariery UEKwww: kariery.uek.krakow.pl/targi-pracy

24 października 2011, Warszawa

Nazwa wydarzenia: VIII Targi Pracy i Praktyk dla Elektroników i Informatyków w WarszawieMiejsce wydarzenia: Gmach Wydziału Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej, ul. Nowowiejska 15/19, WarszawaOrganizator: Wydział Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiejwww: elka.pw.edu.pl

25 października 2011, Kraków

Nazwa wydarzenia: Inżynierskie Targi Pracy Politechniki Krakowskiej Miejsce wydarzenia: Centrum Sportu i Rekreacji Politechniki Krakowskiej, ul. Kamienna 17, Kraków Organizator: Biuro Karier Politechniki Krakowskiejwww: kariery.pk.edu.pl/

27 października 2011, Kraków

Nazwa wydarzenia: Targi Pracy Akademii Górniczo-Hutniczej w KrakowieMiejsce wydarzenia: Budynek Główny Akademii Górniczo-Hutniczej (A0), al. A. Mickiewicza 30, KrakówOrganizator: Centrum Karier AGHwww: ck.agh.edu.pl

17 listopada 2011, Lublin

Nazwa wydarzenia: VII Studenckie Targi Pracy i Praktyk w LublinieMiejsce wydarzenia: Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II, Collegium Jana Pawła II, Al. Racławickie 14, LublinOrganizator: Biuro Karier KULwww: kul.pl/biuro-zawodowej-promocji-studentow-i-absolwentow-kul,137.html

21-25 listopada 2011, Warszawa Nazwa wydarzenia:  Uniwersyteckie Spotkania z Rynkiem Pracy jesień 2011Miejsce wydarzenia: Uniwersytet Warszawski, ul. Krakowskie Przedmieście 26/28, WarszawaOrganizator: Biuro Karier Uniwersytetu Warszawskiegowww: spotkania.uw.edu.pl/

27 lutego 2012, Warszawa

Nazwa wydarzenia: IX Targi Pracy Politechniki WarszawskiejData: 27 lutego 2012Miejsce wydarzenia: Gmach Wydziału Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej, ul. Nowowiejska 15/19, WarszawaOrganizator: Politechnika Warszawska

8 marca 2012, Kraków

Nazwa wydarzenia: Targi Kariery w KrakowieMiejsce wydarzenia: Audytorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego, ul. Krupnicza 33, KrakówOrganizator: Musmedia i Biuro Karier Uniwersytetu Jagiellońskiegowww: targi-kariery.com

marzec 2012, Kraków Nazwa wydarzenia: Inżynierskie Targi Pracy w KrakowieMiejsce wydarzenia: Budynek Główny Akademii Górniczo-Hutniczej (A0), al. A. Mickiewicza 30, KrakówOrganizator: Stowarzyszenie Studentów BEST AGH Krakówwww: itp.best.krakow.pl/2012/o-targach/

3 kwietnia 2012, Kielce

Nazwa wydarzenia: XV Ogólnopolskie Targi Pracy w KielcachMiejsce wydarzenia: Centrum targowe – Targi Kielce, ul. Zakładowa 1, KielceOrganizator: Targi Kielcewww: targikielce.pl

KALENDARIUMTARGOWEKALENDARIUMTARGOWE

Page 76: Informator 2012