10
Nr 3, 2012 Wywiad z p. Kamilą Ławicką Praca uczniowska „Oczami szwedzkiej Polki” Niepewna przyszłość oświaty polonijnej! Rozrywka i Kącik Poezji Szkolny Punkt Konsultacyjny przy Ambasadzie RP w Sztokholmie

Gazetka Szkolna Sthlm nr.2

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Szkoła Polska Stockholm

Citation preview

Page 1: Gazetka Szkolna Sthlm nr.2

Nr 3, 2012

Wywiad z p. Kamilą Ławicką

Praca uczniowska

„Oczami szwedzkiej

Polki”

Niepewna przyszłość

oświaty polonijnej!

Rozrywka i Kącik Poezji

Szkolny Punkt Konsultacyjny przy Ambasadzie RP w Sztokholmie

Page 2: Gazetka Szkolna Sthlm nr.2

Szkolny Punkt Konsultacyjny przy Ambasadzie RP w Sztokholmie

Drodzy czytelnicy!

Mamy nowy rok szkolny, (częściowo) nową redakcję, a także nowe logo. Jest także nowy redaktor naczelny. Jak widać, gazetka w tym roku pełna jest nowości, także dlatego, że jest to pierwszy numer wydany w pierwszym semestrze!

Mamy świetny zespół redakcyjny i w tym numerze znajdziecie mnóstwo ciekawych artykułów. Zachęcam Was do przeczytania pracy Moniki Mizgalewicz na stronie 5, która została napisana na konkurs "Być Polakiem" i również zdobyła wyróżnienie! Mamy dla Was także wiele innych wartych przeczytania tekstów: wywiad z nauczycielką geografii, artykuł o jednym z naszych utalentowanych uczniów, rozrywkę znajdziecie jak zwykle na końcu, ale tym razem z nagrodą do wygrania- zerknijcie! Poza tym mamy, dla trochę starszych uczniów (13+), osobny dodatek kulturalno-rozrywkowy, w którym znajdziecie m.in. ciekawe recenzje. Co jeszcze dla Was mamy? Czytajcie dalej i dajcie się przekonać!

"Echo Szkoły" jest gazetką robioną przez uczniów, dla uczniów. Czy Ty również chcesz uczestniczyć w tworzeniu gazetki? Masz jakieś pomysły, talenty? Umiesz pisać, malować? Pisz na [email protected] i być może Twoja twórczość ukaże się w gazetce!

Redaktor naczelna, Magdalena Kapłan

Spis treści

Wstęp 2 Wydarzenia 3 Nauczyciel pełen entuzjazmu 5 Oczami szwedzkiej Polki 6 Szkolne talenty 8 Rozrywka i Kącik Poezji 9 Redakcja i Sponsorzy 10

2

Page 3: Gazetka Szkolna Sthlm nr.2

Szkolny Punkt Konsultacyjny przy Ambasadzie RP w Sztokholmie

Obchody 94 rocznicy odzyskania niepodległości

11 listopada br. obchodzona była 94 rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. By uczcić to wyjątkowe święto, Polska Szkoła wzięła udział w uroczystej mszy za Ojczyznę w Kościele św. Jana w Sztokholmie. We mszy uczestniczyli także: Ambasador RP w Sztokholmie, Adam Hałaciński razem z małżonką, pani konsul Barbara Sośnicka, harcerze, nauczyciele i uczniowie z Polskiej Szkoły, z panią kierownik Elżbietą Stencel na czele oraz przedstawiciele organizacji polonijnych. W poczcie sztandarowym zaszczyt mieli stać Agnieszka Kubik i Karol Michalski. Przy wyjściach z kościoła przedstawiciele Samorządu Uczniowskiego zbierali pieniądze na sztandar szkoły- za wszelkie datki serdecznie dziękujemy! Z całego serca też dziękujemy naszym sponsorom: firmom Fridgecom Scandinavia AB za ufundowanie flag Polski i Szwecji oraz KW Städ za rękawiczki i szarfy dla sztandarowych.

Ogólnopolski Test Ortograficzny w SPK

26 października odbył się już po raz trzeci w naszej szkole Ogólnopolski Test Ortograficzny, w którym wzięło udział w sumie dziesięciu uczniów ze Szkoły Podstawowej i Gimnazjum. Test składał się z 25 pytań z czterema wariantami odpowiedzi. Poziom był wysoki, ale każdy miał okazję spróbować swoich sił. Wyniki testu ukażą się w pierwszej połowie grudnia, a do tego czasu trzymamy kciuki za naszych ortografów!

Magdalena Kapłan

Pasowanie na Pierwszaka Kolejny raz najmłodsi uczniowie naszej szkoły zostali pasowani na pierwszoklasistów. Od pięciu lat jest to szkolną tradycją. To szczególny dzień dla wszystkich pierwszaków, którzy składają przysięgę i obiecują, że będą dobrymi uczniami. Przysięga została złożona w obecności gości przybyłych na uroczystość pasowania: p. Radcy-Ministra Barbary Sośnickiej - Kierownika Wydziału Konsularnego, p. Janusza Bukowskiego - przyjaciela szkoły i fundatora nagród dla dzieci oraz przedstawicieli harcerstwa i organizacji polonijnych.

Uroczystość pełna była wrażeń i niezapomnianych chwil, zarówno dla dzieci, jak i dla rodziców, którzy w tym dniu tworzyli wyjatkową atmosferę i, pomimo wielu codziennych obowiązków, silnie wspierali działania nauczycieli.

Bardzo ważnym punktem całej uroczystości był sam akt pasowania, którego dokonała kierownik SPK Elżbieta Stencel poprzez symboliczne dotknięcie ołówkiem ramienia ucznia. Mali

artyści pokazali, że

potrafią posługiwać się mową polską recytując teksty i świetnie

śpiewając. Można się było o tym przekonać słuchając piosenek „Zawsze razem” oraz „Lekcja rysunku”.

Pierwszoklasiści zostali obdarowani z okazji swojego święta nagrodami książkowymi oraz sympatycznymi misiami. Po zakończeniu części oficjalnej nadszedł czas na słodki poczęstunek, przygotowany przez rodziców. Przy suto zastawionych stołach można było podzielić się wrażeniami i miło spędzić czas.

Mariola Sędłak

Fotorelacja: Kamil Witas i Konrad Guzior

3

Page 4: Gazetka Szkolna Sthlm nr.2

Szkolny Punkt Konsultacyjny przy Ambasadzie RP w Sztokholmie

Pytania o przyszłość

Latem 2012 r. ruszyły konsultacje dotyczące przyszłości oświaty polskiej poza granicami kraju. Wszystko zaczęło się od tego, że w czerwcu zawiązał się z inicjatywy nauczycieli z Ameryki, Irlandii i Szwecji Kongres Oświaty Polonijnej (KOP). Według nich środki budżetowe są dzielone niesprawiedliwie pomiędzy szkoły społeczne a SPK oraz te pierwsze nie otrzymują dostatecznego wsparcia dla nauczycieli. Dla obserwatorów pomysłu niejasne są wciąż powody, dla których niektórym nauczycielom i organizacjom, w tym szkołom prywatnym, zależy na zrównaniu wszystkich placówek oświatowych za granicami do standardów prywatnych, które w niektórych państwach (jak np. Szwecja) nie mają prawa bytu. Wieść o zawiązaniu się KOP-u oraz o społecznych konsultacjach, w których zabrakło samych zainteresowanych, wywołała falę protestów w różnych stronach polonijnego świata. Do każdego protestującego trafił jednakowobrzmiący list ministra Janusza Ciska, w którym przytacza on wiele argumentów wziętych z listu KOP-u. O wiele bardziej uspokajająco zabrzmiała odpowiedź pani minister Krystyny Szumilas, która zwraca uwagę, że system oświaty polskiej za granicą tworzą szkoły przy placówkach dyplomatycznych RP i szkoły polonijne. Możliwe jest także nauczanie języka polskiego w systemie lokalnym oraz w formie nauczania na odległość. Każdy z tych elementów jest ważny (...) i stanowi integralny element tego systemu. (...) Jednocześnie

zapewniam, że wszelkie zmiany (...) będą konsultowane z całym środowiskiem szkolnym. Dokładna lektura Planu rozwoju współpracy z Polonią i Polakami za granicą na r. 2013 podsuwa myśl, że SPK-i czeka uspołecznienie lub likwidacja. Odbiło się to szerokim echem w środowiskach polonijnych, a szczególnie w SPK-ach. Niezwykle cenne uwagi przedstawiła RR przy SPK w Brukseli, choć padły także ostrzejsze słowa: Nie udało się naszym zaborcom nas zrusyfikować, czy zgermanizować, to teraz zrobi to polski rząd, pomoże w wynarodowieniu naszych dzieci - mówi Dorota Kołodziej-Florczyk, matka chłopca, który chodzi do polskiej szkoły (za: RMF FM, 27 IX 2012). Swój sprzeciw w tej sprawie wyraziła także RR i społeczność uczniowska SPK w Sztokholmie. Wielu, spośród ok. 320 uczniów, myśli o powrocie do kraju i kontynuowaniu tam nauki na wyższych szczeblach. Czy jest zatem możliwe, by przyszłość coraz prężniej rozwijającej się placówki oświatowej, stawiającej na kulturę i tożsamość narodową, współpracującej z różnymi instytucjami polonijnymi, stała pod znakiem zapytania? Zburzenie spokoju roku szkolnego m.in. w SPK w Sztokholmie, zmusiło nauczycieli i uczniów do zadawania sobie pytań o przyszłość. O przyszłość dzieci i młodzieży polonijnej, której dobro ponoć jest dla niektórych najważniejsze...

Dagmara Rugała

4

Page 5: Gazetka Szkolna Sthlm nr.2

Szkolny Punkt Konsultacyjny przy Ambasadzie RP w Sztokholmie

Nauczyciel pełen entuzjazmu

Wywiad z panią Kamilą Ławicką, nauczycielką geografii w Szkole Polskiej

Karol Michalski: Jak to się stało, że pracuje Pani w Polskiej Szkole?

Kamila Ławicka: Przebywając w Szwecji dowiedziałam się, że istnieje tutaj Szkoła Polska. Udało mi się nawiązać kontakt z panią kierownik, Elżbietą Stencel, która przeprowadziła ze mną rozmowę na temat możliwości zatrudnienia na stanowisku nauczyciela. Po powrocie z Polski, przekazałam niezbędną dokumentację i tak oto, w sierpniu 2011, rozpoczęłam pracę jako "świeży" i pełen entuzjazmu nauczyciel geografii.

K. M.: Jak się Pani podoba praca nauczycielki?

K.Ł.: Praca nauczyciela to nie lada wyzwanie- można powiedzieć, że jest to praca dla ludzi wytrwałych i z pewnością odpornych na stres. Na co dzień należy zmagać się z wieloma problemami i przeciwnościami. Bardzo trudno jest sprostać wymaganiom, jakie stawia nam oświata, uczniowie. W rękach nauczycieli leży wychowanie i dobro uczniów. Jednak satysfakcjonujące jest to, gdy możemy obserwować efekty naszej pracy w postaci wiedzy i umiejętności, jakie nasi uczniowie zdobywają. Pracując jako nauczyciel poczułam, że realizuję swoją pasję i przekazuję innym to, co umiem najlepiej. Poza tym, praca ta umożliwia mi poznanie wielu fantastycznych i inspirujących osób.

K.M.: Kim by Pani była, gdyby nie nauczycielką? Czy zawsze chciała być Pani nauczycielką?

K.Ł.: Po skończeniu liceum ogólnokształcącego w mojej głowie mieszało się wiele pomysłów, na temat mojej przyszłości. W

ostateczności zwyciężyła geografia. Odkąd pamiętam ciekawiły mnie zjawiska przyrodnicze, które wywierają wpływ na wygląd Ziemi i to, w jaki sposób one zachodzą. Gdyby nie zawód nauczyciela, zapewne siedziałabym teraz za biurkiem przeliczając współrzędne geograficzne, pracowała w terenie lub w laboratorium. Rozpoczynając studia nie myślałam, że będę uczyć w szkole, dopiero pod koniec studiów zaczęłam się nad tym zastanawiać, jak widać z owocnym skutkiem.

K.M.: Czego Pani nie lubi w zawodzie nauczyciela?

K.Ł.: W każdym zawodzie są plusy i minusy. W zawodzie nauczyciela jest jednak niewiele rzeczy, których nie lubię. Jeżeli już jakieś są, to nie będę ich tutaj zdradzać. Narzekanie i skarżenie się nie sprawi, że one znikną.

Karol Michalski

Kamila Ławicka Data urodzenia: 29.11.1986 Zainteresowania: film, turystyka wysokogórska, narciarstwo Ulubiony autor: Paulo Coelho Ulubiony cytat: Jan Paweł II: "Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi."

5

Page 6: Gazetka Szkolna Sthlm nr.2

Szkolny Punkt Konsultacyjny przy Ambasadzie RP w Sztokholmie

„Ktoś może wspomni o drugiej wojnie światowej, Jerzym Buzku i

parlamencie europejskim, albo chociażby o mistrzostwach piłki

nożnej”

Oczami szwedzkiej Polki

Tego dnia Sztokholm do serca wziął sobie przysłowie „w marcu, jak w garncu”. Było wczesne

popołudnie, ale mieszkańcy miasta mieli już kilkakrotnie okazję do cieszenia się słońcem,

jak i chowania się przed deszczem.

Od kilku dni nurtowało mnie pytanie, które padło parę tygodni wcześniej na lekcji języka

polskiego w Polskiej Szkole: Co moi znajomi myślą o Polsce? Z początku pytanie i zadanie z

nim związane wydawało się czymś błahym, ale z czasem zaczęło nabierać znaczenia i

głębszego sensu. W ciągu szesnastu lat spędzonych w Szwecji, jako Polka, oczywiście

wielokrotnie spotkałam się z uprzedzeniem, że Polacy to budowlańcy, sprzątaczki, a na

dodatek nadużywający alkoholu. Pytając moich znajomych o Polskę, miałam jednak

nadzieję, że poznam inne skojarzenia. Ludzie mający uprzedzenia byli przecież ograniczeni i

prości. A moi nowi znajomi chodzili do prestiżowej, międzynarodowej szkoły i ich głównym

zainteresowaniem były światowe stosunki.

Ktoś może wspomni o drugiej wojnie światowej, Jerzym Buzku i parlamencie europejskim,

albo chociażby o mistrzostwach piłki nożnej

organizowanych w tym roku przez Polskę i

Ukrainę- myślałam. Niestety, wypowiedzi

zapytanych okazały się dla mnie sporym

szokiem, gdyż okazało się, że większość osób

tak naprawdę nic nie wiedziała o Polsce. Nikt

nigdy nie odwiedził mojego ojczystego kraju i

szczerze mówiąc, nikt za bardzo się nie kwapił, żeby tam pojechać. Państwo nie wydawało

się zbyt atrakcyjne i głównie kojarzyło się z biedą. A słowu Polak towarzyszyły hasła takie,

jak: robotnicy pracujący na czarno, rzemieślnicy, sprzątacze. Choć dobitnie prosiłam

kolegów o szczerą opinię, nie byłam całkowicie przygotowana na tak negatywne wyniki. Nie

chciałam usprawiedliwiać takich uprzedzeń, ale po chwili namysłu musiałam przyznać, iż

takie, choć nieprzyjemne opinie, nie były całkowicie bezpodstawne. Przecież sama

wielokrotnie spotykałam wysoko wykształconych Polaków, którzy po przyjeździe do Szwecji

trudnili się, głównie z powodu braku znajomości języka, sprzątaniem. Oczywiście wiem,

6

Page 7: Gazetka Szkolna Sthlm nr.2

Szkolny Punkt Konsultacyjny przy Ambasadzie RP w Sztokholmie

„Bądźmi dumni z naszej Ojczyzny i godni jej historii”

żadna praca nie hańbi, ale dlaczego tak niewielu z

nas było widać w tych „wyżej sytuowanych”

kręgach? Na placach budów i w stacjach metra aż

za często bolały mnie uszy od soczystych, polskich

przekleństw. Tak więc muszę przyznać, że Polacy-

niestety- często nie prezentowali się z najlepszej

strony. Mogłam jeszcze zrozumieć, że człowiek za

pracą wyjechał za granicę (choć tak na marginesie

wydawało mi się absurdalne, że matematyk w

Polsce zarabia mniej niż sprzątacz w Szwecji), ale

dlaczego pokazujemy tylko tę gorszą stronę?

Gdzie się podziali ambasadorzy polskiej kultury, tradycji, nauki, historii?

Cóż takiego stało się z tym dumnym i honorowym narodem, o którym tak często uczyliśmy

się na lekcjach języka polskiego? Czy wyjazd za granicę aż tak bardzo zmieniał? Rozmyślając

na ten temat doszłam do wniosku, że Polska nie potrafi się promować. Duża fala emigracji

zarobkowej spowodowała, że Polaków było w Szwecji wielu, ale chodziliśmy ze spuszczoną

głową. Nie mieliśmy czasu na kulturę, rozrywkę, często wstydziliśmy się wykonywanych

prac i zachowania naszych rodaków. Najbardziej bolało chyba to, że często młodzi ludzie po

prostu wstydzili się przyznać do swojego pochodzenia. A przecież Polska miała się czym

pochwalić!

Stwierdziłam, że polski rząd powinien w przyszłości zainwestować w promocję kraju, ale

także, że ważną rolę odgrywa również nasze, Polaków za granicą, zaangażowanie! Nic tak

dobrze by przecież nie opowiedziało o polskiej kulturze i osiągnięciach, jak nasze własne

zachowanie. Polska stałaby się atrakcyjnym państwem, gdyby moi znajomi wiedzieli, że u

nas mogą się czuć bezpiecznie, że Polacy to

gościnni i ciepli ludzie, a atrakcje turystyczne i

kulturalne są u nas nie mniejsze niż w innych

europejskich krajach.

Dlatego, na zakończenie, pragnęłabym zaapelować do wszystkich Polaków znajdujących się

za granicą: Zastanówmy się nad swoim zachowaniem i przekazujmy naszemu otoczeniu jak

najlepszy obraz Polski. Bądźmi dumni z naszej Ojczyzny i godni jej historii.

Monika Mizgalewicz

7

Page 8: Gazetka Szkolna Sthlm nr.2

Szkolny Punkt Konsultacyjny przy Ambasadzie RP w Sztokholmie

Bartłomiej Marszałek Wiek: 15 lat

Miasto: Kraków

Miejsce zamieszkania:

Lidingö

W Szwecji od: 2009

Ilość gitar: 7 sztuk

Ulubione zespoły: Pantera,

Led Zeppelin, Nirvana, Iron

Maiden, Poison, Sex

Pistols, Guns n’ Roses, Def

Leppard, Van Halen, Dżem

Masz jakiś talent, zainteresowanie, pasję- coś, czym chciałbyś/chciałabyś się podzielić? Napisz i opowiedz o sobie: [email protected], a może to właśnie o Tobie napiszemy w następnym numerze!

„Najlepsze w gitarze jest to, że jest gitarą” W naszej szkole jest wielu uczniów, a każdy z nich jest inny i wyjątkowy,

zatem roi się od talentów i pasjonatów wszelakich dziedzin. „Echo

Szkoły” jest przede wszystkim gazetką dla uczniów i dlatego też

redakcja chciałaby pokazać różnorodność i talenty, które kryją się w

różnych klasach. Pierwszym, który dostąpi zaszczytu ukazania się w

naszej gazetce, jest Bartłomiej Marszałek, uczeń III klasy gimnazjum

oraz miłośnik gry na gitarze.

Wielu z nas na pewno zna Bartka: uśmiechniętego, wesołego i

wysokiego chłopaka z niesforną blond czupryną. Ci z nas, którzy mieli

okazję posłuchać, jak gra na gitarze, wiedzą, że do powyżej

wymienionych przymiotników dochodzi także wyraz „utalentowany”.

Bartek zaczął przygodę z instrumentem już jako trzylatek, kiedy to

„tata dawał mu trochę poszarpać strun”. Zainteresowanie rozwijało

się przez kilka lat, ale gdy w pierwszej klasie szkoły podstawowej

dostał pierwszą gitarę, zapał zgasł po pół roku. Jednak dwa lata temu,

gdy trochę podrósł (i zmądrzał?), znów jego palce dotknęły strun i

zapał do gry powrócił. Pomimo ciężkiej pracy, długich ćwiczeń i

krwawiących palców nie poddał się i ćwiczył w każdej wolnej chwili.

W końcu granie weszło w krew i palce same zaczęły „tańczyć” po

gryfie.

Bartek, spokojny i radosny, może się wydawać miłośnikiem ballad, ale

pozory mylą- gitarzystę pasjonuje rock i metal, gdzie dźwięk gitary jest

jednym z podstawowych. Pierwsza gitara była klasyczna, ale to nie

było to, dlatego Bartek nie liczy jej jako pierwszej, a na tym miejcu

stawia swoje dwie kolejne i ulubione: gitarę elektryczną Epiphone Les Paul Standard oraz

znalezioną na śmietniku gitarę akustyczną, którą czule nazwał „Lucy”.

Bartek jest doskonałym przykładem na to, że nie trzeba od małego harować, aby stać się w

czymś naprawdę dobrym. Dwa lata temu zaczynał od samego poczatku, dzisiaj gra w zespole i

regularnie grywa dla publicznosci. Wystarczy pasja, determinacja i trochę pracy, aby stać się

wirtuozem, a w jakim wieku zaczniesz, to już nie ma znaczenia.

8

Magdalena Kapłan

Page 9: Gazetka Szkolna Sthlm nr.2

Szkolny Punkt Konsultacyjny przy Ambasadzie RP w Sztokholmie

Nauczyciel fizyki pyta uczniów: - Kto, waszym zdaniem, był największym wynalazcą wszechczasów? - Edison- odpowiada Krzyś. - Czy mógłbyś to uzasadnić? - Gdyby nie on, musielibyśmy telewizję oglądać przy świecach !!!

Pani zadała dzieciom temat wypracowania: ''Jak wyobrażam sobie pracę dyrektora?'' Wszystkie dzieci piszą, tylko Jaś siedzi bezczynnie, założywszy ręce. - Czemu, Jasiu, nie piszesz? - pyta się nauczycielka. - Czekam na sekretarkę...

Mama pyta się swojego synka: - Kaziu, jak się czujesz w szkole? - Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja nic nie wiem.

Lekcja polskiego. Pani pyta: - Kaziu, kiedy używamy dużych liter? - Wtedy, kiedy mamy słaby wzrok.

Siedzą dwaj uczniowie: - Wiesz, czasem ogarnia mnie wielka ochota, żeby się pouczyć. - I co wtedy robisz? - Czekam aż mi przejdzie.

Rozwiąż rebusy, a poznasz ciekawe nazwy kilku

polskich miejscowości!

(Dwa słowa, 12 liter)

(Jedno słowo, 10 liter)

T SZCZ

O

ZAGADKA:

Dwóch ojców podarowało synom pieniądze. Jeden dał swemu synowi 150 zł, drugi zaś dał swojemu- 100 zł. Okazuje się jednak, że obaj synowie razem powiększyli swoje kapitały tylko o 150 zł. Jak to wyjaśnić?

Odpowiedzi umieścimy niebawem na stronie Polskiej Szkoły na Facebook'u.

Kącik poezji

(Niby żyjemy…)

Niby żyjemy w dużej wierze Niby mamy myśli świeże

Moje myśli są tutaj na papierze W tym momencie siedzę tu

Papier, długopis, ja i tusz Moja miłość, moja pasja

Z każdą sekundą w siłę wzrasta. Słuchawki w uszach

Zapominam o problemach Ale nie o tym, jaka jest życia mego cena Polska w mych myślach, w sercu, w krwi Taka prawda- nic tej pustki nie wypełni...

Kinga Czerwińska, kl. II G

Znasz odpowiedzi na rebusy i zagadkę? Napisz je oraz swoje imię, nazwisko i klasę na [email protected]. Z prawidłowych odpowiedzi wylosujemy osobę, która otrzyma słodką nagrodę!

Magdalena Kapłan

9

Page 10: Gazetka Szkolna Sthlm nr.2

Szkolny Punkt Konsultacyjny przy Ambasadzie RP w Sztokholmie

Sponsorzy Szkoły Polskiej w Sztokholmie

KW Städ https://www.facebook.com/KW.Stad

Bukowski Design http://www.bukowski.se/se

Fridgecom Scandinavia AB http://www.fridgecom.se/

Supermarket Polonia http://www.smpolonia.se/

Redakcja

Redaktor naczelny: Magdalena Kapłan

Zastępca redaktora naczelnego: Paula Kiełczewska

Dziennikarze: Bartłomiej Marszałek, Konrad Guzior, Karol Michalski

Opiekunowie gazetki: Dagmara Rugała (Rada Pedagogiczna), Kamil Witas (Rada Rodziców)

Szata graficzna: Monika Mizgalewicz

10

0