FERIE ZIMOWE w Domu Kultury w Przybradzu

Wieściz gminy Wieprz

3

FERIE ZIMOWEw Domu Kultury w Przybradzu.

NOWE i CIEKAWE zajęcia dla dzieci i młodzieży Termin – pierwszy tydzień ferii: 3-7 lutego 2014

Program zajęć:Poniedziałek godz. 10.00-13.00 Gry planszoweWtorek godz. 9.00-13.00 Wyjazd na lodowisko; odpłatność (wstęp, łyżwy, bus 20zł)Środa godz. 10.00-12.00 Gry planszowe. Na zajęciach zagramy w wiele ciekawych gier planszowych dla dużych i małych. Rozegramy turniej w blo-kusa, warcaby.Czwartek godz. 9.00-13.00 Wyjazd do kina; odpłatność - bilet, bus 20zł) Piątek godz. 10.00-13.00 Gry planszowe; zakończenie zajęć; rozdanie nagródRodzice zapisują swoje dzieci na pierwszych zajęciach.

Zapraszam na zajęcia! Organizator zajęć – Rafał Cmunt i GOK Wieprz


4

W grudniu 2013 roku zostałem powołany na stanowisko Dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury. Pragnę zapewnić mieszkańców, że wszystkie działania dotychczas prowa-dzone przez placówki kultury na terenie gminy Wieprz będą kontynuowane. Gminny Ośrodek Kultury od lat jest organizatorem lub współorganizatorem dużych imprez, które mają już swoją tradycję i które na stałe utrwaliły się w świadomości miesz-kańców. Imprezy takowe to:

- GMINNE SPOTKANIA CHÓRÓW I ORKIESTR DĘTYCH- GMINNY PRZEGLĄD ZESPOŁÓW JASEŁKOWYCH- GMINNY PRZEGLĄD KOLĘD I PASTORAŁEK- GMINNY PRZEGLĄD GRUP KOLĘDNICZYCH I OBRZĘ- DOWYCH- JUBILEUSZE MAŁŻEŃSTW- POWIATOWY PRZEGLĄD ZESPOŁÓW ARTYSTYCZ- NYCH- ŚWIĘTO GMINY WIEPRZ- KONKURS „TALENTY”

Gminny Ośrodek Kultury realizować będzie działania w obszarach:

- organizowanie imprez kulturalnych: spektakli, kon-certów, wystaw, prezentacji filmów,- organizowanie obchodów świąt narodowych oraz uroczystości lokalnych,- prowadzenie zespołów, warsztatów, kółek i ognisk ar-tystycznych oraz edukacji kulturalnej dzieci i młodzie-ży, dorosłych i seniorów,- prowadzenie działalności promocyjnej gminy Wieprz,- tworzenie warunków dla rozwoju amatorskiego ruchu artystycznego oraz zainteresowania wiedzą i sztuką,- organizowanie wycieczek, wymian i wyjazdów,- tworzenie warunków dla rozwoju folkloru i lokalnych tradycji

- rozpoznawanie, rozbudzanie i zaspokajanie potrzeb oraz zainteresowań kulturalnych,- gromadzenie, dokumentowanie, tworzenie, ochrona i udostępnianie dóbr kultury.Zadania te realizowane są przez GOK samodzielnie oraz we współpracy z władzami samorządowymi, sto-warzyszeniami, placówkami oświatowo-wychowawczy-mi, fundacjami i innymi podmiotami.Poszerzymy także działania placówek kultury o nowe elementy, w celu stworzenia atrakcyjnej oferty kultu-ralnej dla każdego.Grupy docelowe to nie tylko juniorzy i seniorzy, ale także osoby aktywne zawodowo. Działania reklamo-wane będą na stronie GOK http://wieprz.naszgok.pl oraz za pomocą plakatów i ulotek. Poszerzymy współ-pracę ze szkołami oferując im nieodpłatnie wystawy historyczne wraz z wykładami. Ta współpraca już trwa z większością ZS-P na terenie gminy Wieprz. Z dużym zainteresowaniem w Wieprzu spotkały się wycieczki na spektakle teatralne. Taki wyjazd organi-zowany jest raz w miesiącu. Zapraszamy wszystkich chętnych do zapisywania się na te wyjazdy. W lutym jedziemy do Teatru Rozrywki w Chorzowie na “Sylwe-ster na bis”, a w marcu do Teatru w Bielsku- Białej na musical „Zorba”.Innym ciekawym pomysłem z Przybradza są niedzielne wyjazdy w góry. Autobus zbierałby chętnych i za nie-wielką opłatą przewoziłby turystów na określone szla-ki turystyczne. W naszej gminie na pewno znajdzie się wiele rodzin, które niedzielę chciałyby spędzić na łonie przyrody, zamiast w supermarketach lub przed telewi-zorem.Oczekujemy sugestii i pomysłów od mieszkańców w sprawie nowych działań. W Wieprzu wyrażono za-interesowanie kursem tańca dla dorosłych, we Frydry-chowicach z kolei jest grupa młodzieży zainteresowana tańcem towarzyskim. Nowe działania będą oceniane

według kryteriów jakościo-wych i ilościowych. Niektóre zajęcia mogą być odpłatne. Bu-dżet uniemożliwia sfinansowa-nie wszystkich sugerowanych działań przez mieszkańców. W okresie ferii zimowych wszystkie placówki kultury przygotowały ciekawą ofertę kulturalno – rozrywkową. Za-jęcia są darmowe, transport wycieczek także. Jedynym wkładem finansowym są bilety do kin, zoo, na kolejkę linową, itd. Zapraszamy zainteresowanych do WDK-ów i GOK-u.

Seweryn Gałysz

Szanowni Państwo!


5

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

WIEJSKI DOM KULTURY - NIDEKHARMONOGRAM ZAJĘĆ w czasie ferii zimowych

Data zajęć Godzina zajęć Rodzaj zajęć Miejsce Prowadzący zajęcia

03.02.2014 r. 1500 - 1800 Gry, konkursy i zabawy dla uczniów klas 0-6 sala Gawlik AlfredaBorgosz Lucyna

04.02.2014 r. 1400 - 1700 - Konkurs plastyczny dla klas 0 – 6 „Bezpieczne ferie”- Zabawy ruchowe (konkursy taneczne)

salaklubokawiarnia

Gawlik AlfredaKobiela Joanna

05.02.2014 r. nieczynne Wycieczka dorosłych i młodzieży do Bukowiny Tatrzańskiej na „KARNAWAŁ GÓRALSKI”

52 osobyBukowina Tatr. Gawlik Alfreda

06.02.2014 r. 14.00 Wyjazd na KULIG do MINI ZOO w Inwałdzie lub w razie braku śniegu wyjazd do kina.

MINI ZOO INWAŁD

Gawlik AlfredaBorgosz Lucyna

07.02.2014 r. 1500 - 1800 Warsztaty artystyczne z wełny czesankowej sala Sikorska Maja

10.02.2014 r. 1500 – 1800 Warsztaty kulinarne Kuchniasala

Gawlik AlfredaHrapkowicz Bogusława

Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Wieprzu informuje, że w okresie luty-kwiecień 2014r. będzie prowadził rekrutację do udziału w I etapie projektu systemowego pn. „Nowe kwalifika-cje i praktyka, jako szansa na integrację” współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Fundu-szu Społecznego - Priorytet VII Promocja integracji społecznej, Działanie 7.1. Rozwój i upowszechnianie aktywnej integracji, Poddziałanie 7.1.1 Rozwój i upowszechnianie aktywnej integracji przez ośrodki pomocy społecznej.Rekrutacja odbywać się będzie w oparciu o sporządzony regu-lamin. Zgodnie ze szczegółowym opisem priorytetów POKL w priorytecie VII grupę docelową stanowią osoby zameldowane na terenie gminy Wieprz spełniające jednocześnie trzy wymogi formalne: - korzystają ze świadczeń pomocy społecznej- są w wieku aktywności zawodowej- niezatrudnione lub zatrudnione, zagrożone wykluczeniem spo-łecznym z co najmniej jednego powodu wskazanego w art. 7 usta-wy o pomocy społecznej z dnia 12 marca 2004r. z p.zm.W I etapie 2014r. planuje się zakwalifikowanie do udziału w pro-jekcie 10 UP (Uczestników/-czek Projektu) będących osobami bezrobotnymi i nieaktywnymi zawodowo. Wsparciem planuje się objąć w uzasadnionych przypadkach również najbliższe otocze-nie tj. małżonek, dzieci, inne osoby wspólnie gospodarujące. W każdym etapie pracownicy socjalni na podstawie dokumenta-cji Ośrodka np. wywiadów środowiskowych będą typować śred-nio po 10 potencjalnych UP K/M, następnie rozmawiać indywi-dualnie z każdym z nich, aby przedstawić korzyści wynikające z udziału w projekcie, a także wypełniać razem z kandydatami an-

kietę rekrutacyjną. O kolejności zakwalifikowania się potencjal-nych UP K/M do projektu decydować będzie punktacja ustalona w regulaminie rekrutacji. Oprócz trzech wymogów formalnych dodatkowym kryterium będą punkty za długotrwałość bezrobo-cia, wykształcenie oraz liczba świadczeń z pomocy społecznej. W sytuacji, kiedy jednak nie uda się zgromadzić w jednym etapie 10UP K/M rekrutacja przebiegać będzie w sposób ciągły, a o za-kwalifikowaniu do udziału decydować będzie kolejność zgłoszeń bez zastosowania już dodatkowych kryteriów. Rekrutacja zakończy się spotkaniem 3-osobowego zespołu re-krutacyjnego w składzie: koordynator projektu, kierownik GOPS oraz pracownik socjalny z zakwalifikowanymi UP K/M i podpi-saniem deklaracji uczestnictwa w projekcie oraz udzieleniem pierwszej formy wsparcia. W przypadku większej ilości kandyda-tów do projektu zostanie otworzona lista rezerwowa. Proces rekrutacji zakłada równość szans kobiet i mężczyzn. UP K/M zakwalifikowani do udziału w projekcie zostaną objęci kompleksowym wsparciem mającym na celu m.in. zwiększenie umiejętności społeczno-zawodowych, podniesienie poziomu wy-dolności rodziny. Z UP K/M w zależności od doboru instrumentu pracować będą tacy specjaliści jak m.in. psycholog, doradca za-wodowy, asystent rodziny, prawnik.

BIEŻĄCE INFORMACJE NT. REALIZACJI PROJEKTU DOSTĘP-NE NA STRONIE INTERNETOWEJ GMINNEGO OŚRODKA POMOCY SPOŁECZNEJ – www.gopswieprz.pl oraz PODSTRO-NIE EFS – www.efs.gopswieprz.pl

REKRUTACJA DO UDZIAŁU W PROJEKCIE SYSTEMOWYM !!! – I ETAP 2014

6


Rada Gminy Wieprz na posiedzeniu 18 grudnia 2013 roku podjęła Uchwałę Budżetową Gminy Wieprz na rok 2014.Podjęte ustalenia dotyczące roku 2014 przedstawiają się następująco:

Dochody budżetu na rok 2014 określono w łącznej kwocie 32 143 974 zł w tym: a) dochody bieżące w kwocie 30 899 624 zł b) dochody majątkowe w łącznej kwocie 1 244 350 zł

Dochody zaplanowano z następujących źródeł:Dział: 020 Leśnictwo 3 500 złDział: 700 Gospodarka mieszkaniowa 803 826 zł Dział: 710 Działalność usługowa 10 000 zł Dział: 750 Administracja publiczna 144 597 zł Dział: 751 Urzędy naczelnych organów władzy państwowej, kontroli i ochrony prawa oraz sądownictwa 1 800 zł Dział: 756 Dochody od osób prawnych, od osób fizycznych i od innych jednostek nieposiadających osobowości prawnej oraz wydatki związane z ich poborem 8 916 060 zł Dział: 758 Różne rozliczenia 15 489 489 zł Dział: 801 Oświata i wychowanie 2 280 987 zł Dział: 852 Pomoc społeczna 3 131 643 zł Dział: 853 Pozostałe zadania w zakresie polityki społecznej 440 773 zł Dział: 900 Gospodarka komunalna i ochrona środowiska 921 299 zł

Wydatki budżetu zostały zaplanowane w następujący sposób:

Wydatki budżetu na rok 2014 określono w łącznej kwocie 45 190 224 zł z czego: 1. Wydatki budżetu obejmują plan wydatków bieżących na łączną kwotę 27 456 224 zł, w tym: 1) wydatki bieżące jednostek budżetowych w łącznej kwocie 20 689 108 zł, z czego: a) wydatki na wynagrodzenia i składki od nich naliczane kwota 14 671 486 zł b) wydatki związane z realizacją zadań statutowych jednostek budżetowych kwota 6 017 622 zł, 2) wydatki na dotacje na zadania bieżące kwota 1 978 339 zł 3) wydatki na świadczenia na rzecz osób fizycznych kwota 3 362 036 zł

4) wydatki na programy finansowane z pomocy zagranicznej, o których mowa w art. 5 ust. 1 pkt 2 i 3 kwota 1 126 741 zł

5) wydatki na obsługę długu publicznego kwota 300 000 zł

2. Wydatki budżetu obejmują plan wydatków majątkowych na łączną kwotę 17 734 000 zł, w tym wydatki na inwestycje i zakupy inwestycyjne kwota 17 734 000 zł

Z podziałem na strumienie wydatków:010 Rolnictwo i łowiectwo 120 507 zł 020 Leśnictwo 7 929 zł400 Wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz i wodę 195 305 zł600 Transport i łączność 1 555 311 zł700 Gospodarka mieszkaniowa 490 623 zł710 Działalność usługowa 116 330 zł750 Administracja publiczna 2 730 522 zł

Budżet na rok 2014


7

751 Urzędy naczelnych organów władzy państwowej, kontroli i ochrony prawa oraz sądownictwa 1 800 zł754 Bezpieczeństwo publiczne i ochrona przeciwpożarowa 239 745 zł757 Obsługa długu publicznego 300 000 zł758 Różne rozliczenia 446 500 zł801 Oświata i wychowanie 15 797 779 zł851 Ochrona zdrowia 382 760 zł852 Pomoc społeczna 3 981 344 zł853 Pozostałe zadania w zakresie polityki społecznej 659 203 zł 854 Edukacyjna opieka wychowawcza 151 633 zł 900 Gospodarka komunalna i ochrona środowiska 16 335 814 zł 921 Kultura i ochrona dziedzictwa narodowego 1 308 074 zł926 Kultura fizyczna i sport 369 045 zł

W ramach realizacji wydatków zaplanowano wydatki za zadania inwestycyjne jak poniżej.Lp. Dział Rozdz. Nazwa - Treść Kwota

1. 600 Transport i łączność 307 000 60014 Drogi publiczne powiatowe 100 000 w tym:

Pomoc finansowa dla powiatu - budowa chodnika we Frydrychowicach 100 000

60016 Drogi publiczne gminne 207 000 w tym:

Budowa chodnika przy drodze gminnej G000028 w Przybradzu 200 000

Budowa chodnika przy drodze gminnej G000001 w Wieprzu 7 000

2. 700 Gospodarka mieszkaniowa 157 000

70005 Gospodarka gruntami i nieruchomościami 157 000

w tym:

Zakup działki przy boisku Orlik w miejscowości Wieprz 7 000

Odnowa centrum miejscowości Nidek 50 000

Termomodernizacja budynków użyteczności publicznej na terenie gminy Wieprz (GŚDS, Żłobek, ZSP Wieprz Nr 2 oraz budynek administracyjno-socjalny w miejscowości Wieprz)

100 000


8

3. 754 Bezpieczeństwo publiczne i ochrona przeciwpożarowa 70 000

75412 Ochotnicze straże pożarne 70 000

w tym:

Modernizacja remizy OSP Gierałtowice 50 000

Rozbudowa Domu Strażaka w Przybradzu 20 000

4. 801 Oświata i wychowanie 2 000 000 80101 Szkoły podstawowe 2 000 000 w tym:

Budowa sali gimnastycznej przy ZSP Nidek 2 000 000

5. 851 Ochrona zdrowia 200 000 85111 Szpitale ogólne 200 000 w tym:

Dotacja na realizację zadania “Rozbudowa Szpitala Powiatowego o pawilon łóżkowy E” 200 000

6. 852 Pomoc społeczna 25 000

85202 Domy pomocy społecznej 25 000

w tym:

Przygotowanie budynku pod realizację zadań domu pomocy społecznej 25 000

7. 900 Gospodarka komunalna i ochrona środowiska 14 975 000

90001 Gospodarka ściekowa i ochrona wód 14 760 000

w tym:

Kompleksowe uporządkowanie gospodarki ściekowej w gminie Wieprz 14 760 000

90015 Oświetlenie ulic, placów i dróg 215 000

w tym:

Budowa oświetlenia ulicznego w miejscowości Nidek 15 000

Budowa oświetlenia ulicznego Frydrychowice, Przybradz, Wieprz, Gierałtowiczki 200 000

RAZEM WYDATKI MAJĄTKOWE 17 734 000


9

Biskup Roman Pindel urodził się w 1958 r. w Wadowicach, ale do liceum chodził w Andrychowie. Ukończył studia teologicz-ne i kapłańską formację w Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie. Święcenia kapłańskie otrzymał 22 maja 1983 r. w katedrze na Wawelu. Od 1986 r. kontynuował studia w Pa-pieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. W 1990 r. obronił pracę doktorską, a tytuł profesora otrzymał w 2005 roku. Jest autorem 20 książek i ponad 70 artykułów naukowych z zakre-su biblistyki oraz licznych publikacji popularnonaukowych.- Kto czyta Pismo Święte, daje Bogu możliwość przemówienia do siebie codziennie, w sposób żywy, skuteczny i bezpośredni – mówi

nowy biskup. - Takiej mocy, trafności, ani skuteczności nie ma żadne ludzkie słowo, nawet najbardziej świętego człowieka. Do tej pory ks. prof. Pindel był także duszpasterzem Odnowy w Duchu Świętym. W latach 2004-2011 pełnił funkcję ojca duchownego, a od 2011 r. - rektora Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie. Rok temu został wybrany na prze-wodniczącego Konferencji Rektorów Seminariów Duchow-nych Diecezjalnych i Zakonnych w Polsce.Ksiądz kanonik Jan Figura, proboszcz parafii św. Stanisława w Andrychowie i seminaryjny rocznikowy kolega ks. prof. Romana Pindla tak mówił niedawno dla bielsko-żywieckiego „Gościa Niedzielnego” o nowym biskupie: - Nasz nowy biskup jest osobą bardzo dobrze wykształconą, a przy tym świetnie po-trafi tę wiedzę przekazywać zarówno jako wykładowca, jak i pod-czas parafialnych rekolekcji - o czym mogłem się przekonać, gdy przyjmował takie zaproszenia do mojej poprzedniej parafii. Bi-skup nominat ma dar dobrego nawiązywania kontaktów z ludźmi i świetnie potrafi rozeznać drugiego człowieka. Jest niesłychanie pogodny, często się uśmiecha, a przy tym potrafi być stanowczy i konsekwentny w działaniu. Dobrze zna księży naszej diecezji - i to także powinno mu pomóc w wypełnianiu z powodzeniem no-wych obowiązków - nie ma wątpliwości proboszcz z Andrycho-wa, czytamy w „Gościu Niedzielnym”.

rob

Mamy nowego biskupaPapież Franciszek 16 listopada mianował ks. prałata Romana Pindla biskupem diecezji biel-sko-żywieckiej. Pochodzący z Wadowic ks. profesor do tej pory był rektorem Wyższego Se-minarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej. Zastąpił odchodzącego na emeryturę bp. Tadeusza Rakoczego.

Halny, który od wigilijnej nocy do czwartku - 26.12.2013 - wiał w Tatrach, gdzie przy prędko-ści prawie 180 km/h (na Kasprowym Wierchu) spustoszył Dolinę Chochołowską, Kościeliską i Lejową dotarł również do naszej gminy i oto niektóre z jego niszczycielskich dzieł.

Ryszard Fraś

Powiew halnego


10

Na terenie gminy nauka jazdy na nartach prowadzona bę-dzie w formie 7 jednodniowych wyjazdów na stok narciarski w okresie od lutego do marca br. W projekcie wezmą udział wszystkie szkoły podstawowe z terenu gminy Wieprz. Łącz-nie 103 uczniów klas III podzielonych na 10 grup. Kurs nauki jazdy na nartach trwał będzie od 15 do 20 godzin.

W pierwszym dniu zajęć uczniowie dopasują sprzęt narciar-ski, uczyć będą się utrzymywania równowagi, poznają zasady bezpiecznego korzystania ze stoku i tras biegowych, zagroże-nia i sposoby ich zapobiegania.

W trakcie kolejnych 6 dni nauka jazdy na nartach prowadzona będzie na stoku narciarskim i trwać będzie po 3 godz. dzien-nie. Do końca stycznia br. po przeprowadzeniu rozeznań cenowych i wyborze najkorzystniejszych ofert wybrany zo-stanie stok narciarski, na którym prowadzone będą zajęcia. Uwzględniając wysokość przyznanej dotacji, wkład własny gminy w kwocie 41 239 zł oraz ustalony przez Urząd Marszał-kowski wkład własny rodziców w wysokości 100 zł od dziecka,

w ramach projektu sfinansowany zostanie zakup karnetów na wejście na stok, wypożyczenie sprzętu narciarskiego, wyna-grodzenie instruktorów, wynagrodzenie opiekunów, przewóz oraz usługa gastronomiczna w czasie trwania kursu.

UGW

Jeżdżę z głową W dniu 30 grudnia 2013 roku Sejmik Województwa Małopolskiego podjął uchwałę w sprawie udzielenia pomocy finansowej gminom na realizację w 2014 roku programu nauki jazdy na nartach pn. „Jeżdżę z głową”. Pomoc finansowa udzielona została 36 jednostkom z terenu Ma-łopolski. Na realizacje programu w 2014 r. Województwo Małopolskie przeznaczy kwotę 488 390 zł. Z puli tej najwyższa dotacja przyznana została Gminie Wieprz w kwocie 34 350 zł.

- Cieszę się, że wszystko przebiegło bezpiecznie i sprawnie. Nie będę ukrywał, że zebrana kwota przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Jest to pierwsze przekroczenie stu tysięcy złotych w ciągu 13-letniej działalności andrychowskiego sztabu. Kolejny raz udowodniliśmy, że potrafimy i chcemy pomagać innym - mówi „Nowinom Andrychowskim” Krzysztof Paczyński, szef sztabu WOŚP w Andrychowie. Przypomnijmy, wolontariusze andry-chowskiego sztabu 12 stycznia zbierali pieniądze na ulicach Wieprza, Andrychowa, Osieka i Kęt. Zmagali się z trudnymi warunkami, czasem padał deszcz i wiał przeraźliwie zimny wiatr. Mimo złych warunków udało się uzyskać bardzo dobry wynik. Kwestowano pod hasłem „NA RATUNEK”, na zakup specjalistycznego sprzętu dla dziecięcej medycyny ratunko-

wej oraz godną opiekę nad seniorami. Zbierający byli widocz-ni także w Kaczynie, Woźnikach, Bulowicach i Czańcu. Cały fi-nał w Wieprzu i pozostałych wymienionych miejscowościach przebiegł spokojnie. Sztab znajdował się w Miejskim Domu Kultury w Andrychowie, właśnie tam młodzi ludzie przynosili zebrane pieniądze. Nowością tegorocznego finału był udział wolontariuszy ze Stowarzyszenia Uniwersytet III Wieku w Andrychowie. W ramach WOŚP w Andrychowie odbyła się akcja krwiodawstwa, w której wzięły udział 73 osoby, oddając 32 litry 850 ml krwi.

rob

WOŚP za namiAndrychowski sztab Wielkiej Orkiestry Świą-tecznej Pomocy podsumował swój kolejny finał. Udało się zebrać 123 578 zł. Na ten wynik w naszej okolicy pracowało 160 wo-lontariuszy.


11

Stowarzyszenie Pomocy Bezrobotnym i ich Rodzinom „NA-DZIEJA” przez wiele lat aktywnie uczestniczy w pozyskiwaniu pieniędzy na realizację wartościowych projektów dla lokal-nej społeczności. Odniesione sukcesy organizacji NADZIE-JA umożliwiły przejście do półfinału a następnie do finału. Kryształy Soli przyznawane są w pięciu kategoriach:- Polityka społeczna, zdrowie oraz działalność na rzecz osób niepełnosprawnych- Ochrona dziedzictwa kulturowego- Edukacja i nauka- Sport, turystyka, rekreacja, ekologia oraz ochrona dziedzic-twa przyrodniczego- Aktywizacja gospodarcza i obywatelska

Wręczenie nagród miało miejsce w Muzeum Manggha w Kra-kowie z rąk Marszałka Małopolski Marka Sowy i Ministra Pracy i Polityki Społecznej Władysława Kosiniaka – Kamysza. Nagrody odebrało siedmiu przedstawicieli organizacji poza-rządowych. Nagrodę Grand Prix otrzymała Fundacja im. Brata Alberta z Radwanowic, Ks. Tadeusza Sakowicza –Zaleskiego. Nagro-da Internautów także przypadła Fundacji im. Brata Alberta z Radwanowic W kategoria polityka społeczna, zdrowie oraz działalność na rzecz osób niepełnosprawnych, laureatem (po raz trzeci) została Fundacja im. Brata Alberta z Radwanowic. Wyróżnienie otrzymała organizacja pozarządowa z naszego powiatu: Stowarzyszenie Rodziców i Opiekunów Dzieci Nie-pełnosprawnych „Dać Szansę” w Wadowicach.Cieszymy się, że ich praca, poświęcenie i zaangażowanie zo-stały docenione w skali województwa. Zasługują na to, jak mało kto. W kategorii ochrona dziedzictwa kulturowego laure-atem została Fundacja Galicia Jewish Heritage Institute (Ży-dowskie Muzeum Galicji) w Krakowie. W kategoria edukacji naukowej wyróżnienie otrzymało Stowarzyszenie Uniwersy-tet Trzeciego Wieku w Chrzanowie. W kategorii sport, turysty-ka, rekreacja, ekologia oraz ochrona dziedzictwa przyrodniczego, wyróżnienie otrzymała Akademia Karate Tradycyjnego z Nie-połomic. W kategorii aktywizacji gospodarczej i obywatel-skiej, laureatem została Jurajska Izba Gospodarcza w Za-bierzowie a wyróżnienie otrzymało Stowarzyszenie Pomo-cy Bezrobotnym i Ich Rodzinom „NADZIEJA” z Wieprza. Wręczenie Kryształów Soli przebiegało w uroczystej at-mosferze. Głos zabrał gospodarz Marek Sowa – Marszałek Małopolski, który tak podsumował pracę organizacji poza-rządowych: „Człowiek to ktoś, kto nosi w sobie coś większego niż on sam” - te słowa Antoine’a de Saint-Exupery’ego świetnie

pasują do laureatów i organizacji, które postawiły sobie za cel bezinteresowną pomoc innym, walkę o zachowywanie tradycji i wartości, a także rozwijanie aktywności mieszkańców Małopol-ski. Wszystkim laureatom i wyróżnionym gratuluję nagród, ale także dziękuję za determinację i mądre zaangażowanie. Dzięki Wam dobre intencje stają się naszą wspólną rzeczywistością.” Także Minister Pracy i Polityki Społecznej - Władysław Kosi-niak-Kamysz, zabrał głos akcentując znaczenie stowarzyszeń i fundacji w Polsce:„Chylę czoła przed organizacjami pozarządo-wymi. Chcę powiedzieć to z pełną odpowiedzialnością: nasz kraj nie dałby sobie bez Was rady. Organizacje pozarządowe są nam potrzebne do prawidłowego funkcjonowania społeczeństwa.” Więcej szczegółów dotyczących imprezy na stronie: www.krakow.naszemiasto.plUzupełnieniem Kryształów Soli jest nagroda „Amicus Homi-num”. Nagroda ta przyznawana jest przez samorząd woje-wództwa małopolskiego dla osób prywatnych, „które działają na rzecz dobra innych i swoją bezinteresowną aktywnością wspierają drugiego człowieka”. W kategorii polityka społeczna i prorodzinna za wieloletnie zaangażowanie i sukcesy, nomino-wana do nagrody została Wójt Gminy Wieprz, pani Małgorza-ta Chrapek. Głosem chyba wszystkich organizacji pozarządowych był ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który prosto i pięknie powiedział: „My od lat robimy swoje, niezależnie czy dostajemy nagrody, czy też nie…. mamy wspaniałych ludzi. A jeśli w pewnym miejscu powstaje coś dobrego i rozwija się pomyślnie, to jest zauważane przez innych…”

Stowarzyszenie NADZIEJA

KRYSZTAŁY SOLI – OLBRZYMI SUKCES „NADZIEI” Z WIEPRZAKryształy Soli to prestiżowa nagroda marszałka województwa małopolskiego dla najlepszych organizacji z terenu województwa małopolskiego prowadzących działalność pożytku publicz-nego. Wręczana jest od 8 lat. Nagroda ma charakter honorowy. Jej celem jest promowanie działań małopolskich organizacji pozarządowych i popularyzowanie „dobrych praktyk”. Na terenie Małopolski działa ponad 11 tysięcy takich organizacji. Pośród nich jedna znana już czytelnikom reprezentowała działania i osiągnięcia w gminie Wieprz.


12

Minął bowiem rok od śmierci poprzedniego proboszcza para-fii Nidek – księdza kanonika Jana Stróżaka. Wieś wiele mu zawdzięcza – na zawsze pozostawił po sobie trwały ślad – nowy kościół. Wdzięczni parafianie wzięli udział w rocznico-wej podróży do wsi rodzinnej ks. Stróżaka, do Niedźwiedzia.Wycieczkę zorganizował Wiejski Dom Kultury w Nidku. Au-tokar wypełniony był po brzegi. W niedzielę 8 grudnia naj-pierw uczestnicy wycieczki zgromadzili się przy grobie ks. Stróżaka. W skupieniu złożyli wiązankę i zapalili znicze. Mo-dlitwę różańcową poprowadziła Maria Łacheta. Mimo zimna i nastroju wszyscy byli zadowoleni, że tam właśnie są w tym momencie. Później, o godz.14.00 proboszcz parafii św. Seba-stiana w Niedźwiedziu, Marek Wójcik, odprawił w intencji śp. ks. Stróżaka mszę rocznicową specjalnie dla parafian z Nidku. Czynnie uczestniczyli w niej lektorzy, ministranci i uczest-nicy wycieczki. Chcemy podkreślić miłą atmosferę oraz go-ścinność ks. Marka Wójcika, który sam powiedział „nikt nie odejdzie bez ciepłego poczęstunku”. Ugoszczono nas w Domu Katolickim i nie skąpiono dobrego słowa.Zbliżał się wieczór, ale i tak pojechaliśmy do Sanktuarium w Ludźmierzu. Jak mówi klasyk „jak się wybrało w miejsca święte, to trzeba tam dotrzeć”- mimo zmierzchu. U Gażdziny Podhala w Ludźmierzu zwiedzaliśmy kościół, a kto miał jeszcze siły i ochotę zwiedzał Ogród Różany z po-mnikiem bł. Ojca Świętego Jana Pawła II. Wszystko to pięk-nie oświetlone – urokliwe, nastrajające do zadumy. To było pięknie spędzone popołudnie dla wszystkich, którzy zdecydowali się na uczestnictwo w tej wycieczce. No i te pięk-ne góry!

Wanda Szyc

Nidek pamiętaCzas mija nieubłagalnie. Wiemy to wszyscy , a ci, co jeszcze tego nie zauważyli, zauważą szybciej niż im się to wydaje.


13

Zbigniew Mieszczak dla Stowarzyszenia Gospodyń Wiejskich (SGW) w Andrychowie – to wyjątkowa osobowość, to pierwszy Honorowy Członek Stowarzyszenia. Bardzo trudno pisać o tak wyjątkowej postaci w gronie Stowarzyszenia w czasie przeszłym, ale jesteśmy to winne i bardzo wdzięczne za wszystko, co dla naszej organizacji czynił. 14 lat temu wspólnie powstał pomysł organizacji konkursów dla Kół Gospodyń Wiejskich - „Stół Wiel-kanocny” i „Stół Wigilijny”. Zbyszku, to Ty miałeś wizję, jak po-przez te konkursy pokazać piękną trady-cję naszego regionu. Pierwszy konkurs to „Stół Wigilijny 2000” – tak rozpoczę-ła się piękna i jakże owocna współpraca Zbigniewa i Stowarzyszenia.Jako lokalny patriota i człowiek otwar-ty na piękno tradycji naszej ziemi, obrzędy ludowe i regionalne, wspie-rałeś nas także w innych imprezach uczestnicząc w nich. Były to Dożynki Diecezjalne, Dożynki Gminne, kon-kurs stroików dożynkowych, spotka-nia z seniorkami i działaczkami KGW. Swym talentem, pomysłowością wspierałeś nas we wszyst-kich działaniach. Przez te 14 lat nawiązała się prawdziwa przyjaźń i świadomość, że możemy zawsze liczyć na podpo-wiedź, wskazanie dobrego rozwiązania. W chwilach trudnych rozmawialiśmy o tym, jak dalej pracować i pamiętamy Twoje słowa: „Trzeba robić swoje”.Posiadałeś cechy o jakie dziś trudno: skromność, szczerość, obiektywizm i takie normalne ludzkie spojrzenie na wiele spraw. Wiedziałyśmy o tym, ceniąc sobie, że mamy takiego Przyjaciela. Byłeś z nami podczas wręczania dla SGW odzna-czenia „Zasłużony dla Gminy Andrychów”, gdy odbierałyśmy nagrodę Marszałka Województwa Małopolskiego „Kryszta-

ły Soli”, byłeś na wszystkich konkursach „Stół Wielkanocny” i „Stół Wigilijny”, a ostatnio na I Konkursie Bukietów Zielnych. Wspominając naszą pracę przez wszystkie lata – oglądając zdję-cia, fotoreportaże, wydaną książkę w 2012 roku – widzimy, że jesteś zawsze wśród nas, taki uśmiechnięty i życzliwy, a jedno-cześnie bardzo zatroskany o losy Stowarzyszenia.Zbyszku, dziękujemy Ci! Nie wiemy jak teraz będzie, ale na pewno inaczej. Nie wiemy, gdzie będziemy dzwonić prosząc

o radę. Wiemy jedno: zostajesz na-dal wśród nas, a Twoje rady, podpo-wiedzi, cały Twój dorobek postara-my się kontynuować – tak naprawdę nadal z Tobą i dla Ciebie Zbyszku.W naszej pamięci pozostaną ob-razy ze wspólnych spotkań, ostat-nie to XIV Konkurs Potraw „Stół Wigilijny 2013” , który odbył się 7 grudnia 2013 roku. Byłeś z nami. Razem otwieraliśmy ten konkurs ze świecą, którą zapalamy od X ju-bileuszowego konkursu i rozpoczy-namy tym stwierdzeniem „Wszelka

dobra dusza jest jako ta świeca – sama się wyniszcza, a innym przyświeca”. Tę świecę na tym konkursie przekazałeś panu Wojewodzie. Co myślałeś w tym momencie – nie wiemy. Dziś, miesiąc po konkursie, mając łzy w oczach, możemy się do-myślać. Zbyszku byłeś takim światłem dla naszej organizacji – pozostaniesz na zawsze takim światłem dla wszystkich, którzy Cię znali, pozostaniesz w naszych sercach na zawsze. Stowarzyszenie traci wielką osobowość, jaką dla niej byłeś.„Wszystko co wielkie, wielkie jest przez serce” – dziś dziękuje-my Ci za to serce dla Nas.

Prezes SGW Czesława Wojewodzic

Ostatnie pożegnanie Zbigniewa MieszczakaKilkaset osób uczestniczyło w ostatnim pożegna-niu Zbigniewa Mieszczaka, który zmarł 1 stycz-nia. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w Ko-ściele Bożego Miłosierdzia w Sułkowicach-Łęgu 4 stycznia. Mszę Świętą koncelebrowali ks. dziekan Stanisław Czernik oraz ks. Stanisław Skrzypiec. Zmarłego pochowano na cmentarzu w Targani-cach. Przez cztery kadencje zasiadał w Radzie Powiatu Wadowickiego - dwukrotnie w prezydium tego organu: najpierw jako wiceprzewodniczący Rady (w latach 2002 - 2006) a w kolejnej kaden-cji już jako jej przewodniczący. Do samego końca starał się aktywnie pracować na rzecz społeczno-ści lokalnej, którą reprezentował. Miał 59 lat.

„Wszelka dobra dusza jest jako ta świeca – sama się wyniszcza, a innym przyświeca”

Wspomnienie o Zbigniewie Mieszczaku


14

W dniu 16.12.2013 roku został rozstrzygnięty konkurs na list oraz plakat profilaktyczny zorganizowany przez Punkt Kon-sultacyjny ds. Pomocy Rodzinie i Uzależnień Alkoholowych w Wieprzu oraz Gminną Komisję ds. Profilaktyki i Rozwiązy-wania Problemów Alkoholowych w Wieprzu.Celem konkursu było kształtowanie właściwej postawy mło-dego człowieka wobec alkoholu i ukazanie konsekwencji zwią-zanych z piciem i sprzedażą alkoholu nieletnim, nietrzeźwym oraz jazdy pod wpływem alkoholu .W konkursie wzięło udział 99 uczestników z trzech kategorii wiekowych. Jury konkursu nagrodziło następujące prace:

W kategorii PLAKAT

Klasy I-III szkoły podstawowej:1 miejsce –Martyna Żabińska, Wiktoria Mączka, Katarzyna Krupnik, Wiktoria Kubacka, Martyna Wójcik z III klasy ZSP w Gierałtowicach,Wyróżnienie:–Anna Wróbel z III klasy ZSP w Nidku–Konrad Odrobina, Jakub Kurek, Wojciech Biel, Wojciech Płatniach, Igor Hojny, Przemysław Szatan, Kacper Odrobina z III klasy ZSP w Gierałtowicach,Klasy IV – VI szkoły podstawowej:1 miejsce – 2 miejsce –Paweł Świerguła z V klasy ZSP nr 2 w Wie-przu,3 miejsce –Kacper Miarka z V klasy ZSP w Przybradzu,Wyróżnienie:–Magdalena Bąk z V klasy ZSP nr 2 w Wieprzu Klasy I-III gimnazjum:1 miejsce –Karina Wajdzik, Izabella Żwawa z II klasy gimnazjum ZSP w Przybradzu,

W kategorii LIST PROFILAKTYCZNYKlasy I-III szkoły podstawowej:1 miejsce –Maja Moskwik z II klasy ZSP w Nidku,Wyróżnienie: –Jan Borodziej z II klasy ZSP w Nidku,

Klasy IV-VI szkoły podstawowej:1 miejsce –Zuzanna Adamek z V klasy ZSP w Przybradzu oraz Małgorzata Zawierucha z VI klasy ZSP w Gierałtowicach,2 miejsce –Joanna Potempa z V klasy ZSP nr 2 w Wieprzu oraz Magdalena Ściera z VI klasy ZSP w Przybradzu,3 miejsce –Natalia Fraś z V klasy ZSP nr 2 w Wieprzu oraz Patrycja Kamińska z V klasy ZSP w Przybradzu,Klasy I-III gimnazjum:1 miejsce –Maria Cmunt z III klasy gimnazjum przy ZSP w Przybradzu,2 miejsce –Mateusz Skowron z III klasy gimnazjum przy ZSP nr 2 w Wieprzu oraz Milena Jarosz z I klasy gimnazjum przy ZSP w Przybradzu,

3 miejsce –Natalia Wilk z I klasy gimnazjum przy ZSP w Przy-bradzu oraz Konrad Rakoczy z I klasy gimnazjum przy ZSP nr 1 w Wieprzu. Nagrodzonym oraz wszystkim uczestnikom konkursu gratu-lujemy!

Poniżej najlepszy list profilaktyczny w kategorii gim-nazjum.Maria Cmunt, kl. III gimnazjum

Drodzy Kierowcy! Mam na imię Michał. Mam 33 lata i złamane życie. Dzie-sięć lat, dwa miesiące i trzynaście dni temu zabiłem na przejściu dla pieszych pięcioletnią dziewczynkę. Wracałem po imprezie suto zakrapianej alkoholem, był to mój wieczór kawalerski, piątek. Byłem pijany, koledzy zatrzymali mnie na noc. Rano, po śniadaniu skłamałem, że czuję się świetnie i jestem trzeźwy. Ból głowy był trudny do zniesienia, żołądkiem szarpały nerwowe konwulsje. Szedłem pewnie do samochodu. My-ślałem – pojadę wolno, w domu dojdę do siebie, ślub mieliśmy dopie-ro po południu. Na drodze koło sklepu kierowca mrugnął porozu-miewawczo światłami. Odprowadziłem go wzrokiem, patrząc prze-ciągle we wsteczne lusterko, jednocześnie zapinając pasy. Wtedy stało się! Usłyszałem łomot i krzyk. Na stłuczonej szybie pojawiła się krew. W lusterku mignęło mi przelatujące ciało. Jechałem trochę za szybko. Zatrzymałem się z piskiem opon. Wyskoczyłem z samo-chodu i podbiegłem do leżącej na drodze dziewczynki. Nie dawała oznak życia. W tej chwili nadjeżdżał radiowóz. Wyskoczyli z niego policjanci. Jeden z nich sprawdził mnie alkomatem. Nie wierzyłem własnym oczom, przecież piłem, ale wczoraj i czułem się w miarę dobrze. Dziewczynka umierała, a ja cały dzień spędziłem w aresz-cie policyjnym. Następne lata w więzieniu. Ślub nie odbył się. Moja narzeczona wyszła za mąż za mojego kolegę. Nie skończyłem szko-ły. Nie mam zawodu. Nie mam pieniędzy. Nie wiem czy rodzina mi wybaczy. Jutro wychodzę na wolność. Nie wiem co ze sobą zrobić. Wiem tylko to, czego nie powinienem zrobić, ale nie da się cofnąć czasu. Boję się przeprosić rodziców tej dziewczynki. Jedyne ukocha-ne dziecko, które umarło z mojej głupoty. Tego nie da się opisać. Drodzy Kierowcy, opisałem Wam tę historię, aby Was przestrzec – nigdy w życiu nie prowadźcie samochodu pod wpływem alkoholu. Pamiętajcie, życie Wasze i życie innych to dar bezcenny.

Pozdrawiam.Michał

P.S. Dziś poszedłem na cmentarz zapalić świeczkę tej małej. Miała na imię Zuzia, dziś miałaby 15 lat i całe życie przed sobą.

GMINNY KONKURS LITERACKO – PLASTYCZNYDLA DZIECI I MŁODZIEŻY NA LIST ORAZ PLAKAT PROFILAKTYCZNY


15

Afrykański pomór świń – to wirusowa, posocznicowa cho-roba świń o przebiegu ostrym lub przewlekłym. Cechą cha-rakterystyczną tej choroby jest bardzo silna wybroczynowość.Afrykański pomór świń (ASF) to szybko szerząca się, zakaźna choroba wirusowa, na którą podatne są świnie domowe oraz dziki. Ludzie nie są wrażliwi na zakażenie wirusem ASF, w związku z czym choroba ta nie stwarza zagrożenia dla ich zdrowia i życia. Najczęstszym sposobem zakażenia zwierząt jest bezpośredni lub pośredni kontakt ze zwierzęta-mi zakażonymi. W przypadku terenów o wysokim zagęszcze-niu gospodarstw utrzymujących świnie, rozprzestrzenianie się wirusa między gospodarstwami jest stosunkowo łatwe za pośrednictwem osób odwiedzających gospodarstwo, jak rów-nież przez zakażoną paszę, wodę, wyposażenie oraz skarmia-nie zwierząt odpadami kuchennymi (zlewkami). Choroba ta po raz pierwszy była obserwowana w Kenii w 1910 roku u świń, które miały kontakt z dzikimi, afrykańskimi świ-niami. Do roku 1957 choroba ta dotyczyła tylko pewnych regio-nów Afryki. W roku 1957 po raz pierwszy wystąpiła w Europie, w Portugalii. W 1960 w Hiszpanii, 1964 we Francji, w 1967 roku we Włoszech. Najprawdopodobniej występowała również w innych krajach europejskich, lecz nie została rozpoznana. Wirus afrykańskiego pomoru świń jest odporny na wysoką temperaturę, procesy gnilne, wędzenie, krótkotrwałe gotowanie, wysychanie, potrafi przetrwać do 6 miesię-cy w mrożonym mięsie. Formalina w rozcieńczeniu 1% zabija go dopiero po 6 dniach.Wirus ten posiada takie cechy, które pozwalają myśleć o nim jako o broni biologicznej. Do najważniejszych należą:- brak efektywnych sposobów leczenia- brak szczepionek prewencyjnych dających uodpornienie na zachorowanie- śmiertelność 100% wśród chorych zwierząt.- wysoka zaraźliwośćOkres inkubacji 5 – 9 dni. Choroba najczęściej ma przebieg ostry. Rzadko przebiega nad ostro lub przewlekle. Charakte-rystyczne objawy to brak apetytu, zapalenie spojówek, kaszel, pienisty wypływ z nosa, biegunka, wymioty. Mogą wystąpić drgawki. Śmiertelność bez względu na przebieg choroby pra-wie zawsze wynosi 100%.Postać nad ostra – występują nagłe padnięcia zwierząt jeszcze w okresie inkubacji choroby.Postać przewlekła – może trwać nawet do 15 miesięcy. Objawa-mi są: wyniszczenie, ataki gorączki, martwica skóry, zapalenie płuc. Śmiertelność w postaci przewlekłej wynosi 30-40%.Leczenie jest zabronione z urzędu, ze względu na duże ryzyko rozprzestrzeniania się choroby Zwierzęta chore i podejrzane są zabijane. Do kraju wolnego od choroby obowiązuje bez-względny zakaz wwozu świń, mięsa świeżego oraz mięsa mro-żonego z krajów, w których występuje ta choroba Jak rozpozanać afrykański pomór świń? U świń mogą pojawić się następujące objawy: * liczne upadki (obserwuje się również padnięcia dzików); * sinica skóry uszu, brzucha i boków ciała, drobne, lecz licz-ne wybroczyny w skórze;

* duszność, pienisty wypływ z nosa; * wypływ z worka spojówkowego; * biegunka, często z domieszką krwi, wymioty; * niedowład zadu; * objawy nerwowe w postaci podniecenia, drgawek mięśni ; * ronienia. Posiadacz zwierząt, który zauważył objawy nasuwające podej-rzenie choroby zakaźnej, jest zobowiązany do natychmiasto-wego zgłoszenia podejrzenia choroby (obowiązek ustawowy obwarowany sankcją karną). Zgłoszenie należy przekazać do powiatowego lekarza weterynarii bezpośrednio albo za pośrednictwem lekarza weterynarii opiekującego się go-spodarstwem lub właściwego miejscowo organu samorządu terytorialnego (wójta, burmistrza). Zgłosiłeś podejrzenie afrykańskiego pomoru - co dalej? Po dokonaniu zgłoszenia - do czasu przybycia urzędowego le-karza weterynarii - posiadacz zwierząt zobowiązany jest do: * izolacji i strzeżenia w gospodarstwie wszystkich przebywa-jących tam zwierząt; * wstrzymania się od wywożenia, wynoszenia i zbywania produktów z gospodarstwa, w szczególności mięsa, zwłok zwierzęcych, środków żywienia zwierząt, wody, ściółki, nawo-zów naturalnych; * nie wywożenia z gospodarstwa materiału biologicznego (nasienia, komórek jajowych, zarodków); * uniemożliwienia dostępu osobom postronnym do pomiesz-czeń lub miejsc, w których znajdują się zwierzęta podejrzane o zakażenie lub chorobę.

W związku z tym, iż choroba ta wystąpiła na Białorusi, Ukrainie, na terenie dziesięciu podlaskich powiatów wo-jewoda ogłosił stan zagrożenia afrykańskim pomorem świń. To nakłada na hodowców nowe obowiązki.Służby weterynaryjne prowadzą działania, które mają zminima-lizować ryzyko przedostania się do Polski groźnej choroby trzo-dy. Badane są padłe dziki i świnie, prowadzona jest akcja infor-macyjna, a na granicach odbywa się dezynfekcja pojazdów. Na zagrożonym terenie zwierzęta mają przebywać w zamknięciu, a wejścia do pomieszczeń trzeba wyłożyć specjalnymi matami. Informację o każdym padłym zwierzęciu trzeba przekazać po-wiatowemu lekarzowi weterynarii, dotyczy to również dzików. Dotąd w Polsce nie zanotowano przypadków afrykańskiego pomoru świń.Sytuacji nie można lekceważyć, bo wystąpienie tej choroby na terenie Polski mogłoby przynieść katastrofalne skutki dla na-szego rolnictwa. Oznaczałoby to automatyczne zablokowanie eksportu polskiej wieprzowiny i konieczność wybicia całych ferm. Eksperci uspokajają, że wirus nie jest groźny dla ludzi. - Afrykański pomór świń nie jest tzw. zoonozą, co oznacza, że nie może przenosić się na człowieka - mówi epidemiolog, prof. An-drzej Zieliński.

Opracowała Zofia ObozaPZDR Wadowice

AFRYKAŃSKI POMÓR ŚWIŃ - realne zagrożenie

16


Bardzo nam się podobało. Na koniec wpisała nam wiersz do kro-niki klasowej:

„Przyjaźń”W przyjaźni nie ma zakłamania

w przyjaźni nie ma obłudyw przyjaźni liczy się tylko prawda

dlatego tak mało przyjaźni wśród ludzi” Po zajęciach w szkole 30 października cała klasa poje-chała do Państwowej Straży Pożarnej w Andrychowie. Był to bar-dzo owocny wyjazd. Podczas ponad dwugodzinnego spotkania odbyła się prelekcja „Bezpieczny dom”, mini warsztaty i pokaz sprzętu gaśniczego. Spotkanie zakończono krótkim pobytem w pizzerii i późnym popołudniem wróciliśmy pod budynek szko-ły. Listopad obfitował w wiele wydarzeń. Sekcja dekoracyj-na przygotowała gazetkę klasową z okazji Wszystkich Świętych, Święta Niepodległości. Uroczysta akademia odbyła się 8 listopa-da – przygotowaliśmy piosenkę z tej okazji „Ułani, ułani malo-wane dzieci”, niestety nie zaprezentowaliśmy jej podczas apelu, gdyż nie zakwalifikowaliśmy się do finału. Niemniej jednak na-uczyliśmy się kolejnej pieśni patriotycznej, a tym samym wzbo-gaciliśmy naszą wiedzę, co z pewnością przyda się w przyszłości.Wspólnie z klasą V b pojechaliśmy do teatru do Oświęcimia, to już kolejny wspólny wyjazd. Sztuka wg powieści Lucy Montgomery „Ania z Zielonego Wzgó-rza” była rewelacyjna, zachwyciła nas nie tylko doskonała gra aktorów, ale przede wszystkim przygody osobliwej dziewczynki walczącej o swoje marzenia - roztaczającej wokół siebie wielką radość i miłość.Czynnie wzięliśmy udział w obchodach roku Juliana Tuwima. Kacper Szymik wykonał wagon, a sekcja dekoracyjna wypełniła go zgodnie z ustaleniami - były to „grubasy jedzące kiełbasy”. Stanowiło to część inscenizacji wykorzystanej 22 listopada pod-czas zbiorowej recytacji wiersza poety „Lokomotywa” na sali gimnastycznej. Było super!Wiktoria Płonka zgłosiła swój udział w konkursie recytator-skim „Moja interpretacja Tuwima” i z wierszem „Zosia Samo-

sia” zajęła I miejsce w szkole.Na koniec listopada prawie cała klasa wzięła udział w wieczorku andrzejkowym, było ciekawie i zabawnie. Od początku grudnia przygotowywaliśmy się do jase-łek, czyli widowiska teatralnego związanego z obrzędami Boże-go Narodzenia, które pokazaliśmy na XI Gminnym Przeglądzie Zespołów Jasełkowych, ale wcześniej wystawiliśmy w DPS w Bo-brku i w przedszkolu w Choczni. 11 grudnia rano wyjechaliśmy wraz z wszystkimi rekwizytami, strojami, szopką, którą trzeba było wcześniej zdemontować do Bobrka. Serdeczne podziękowa-nia kierujemy dla pani Marii Żak za cenne wskazówki do popraw-nej recytacji i dla pana Roberta Kawończyka, który czuwał nad sprzętem i oczywiście dziękujemy grupie muzycznej z wolonta-riatu, która nam akompaniowała. Wyjazd ten uczulił nas na tole-rancję, niesienie pomocy potrzebującym. To bardzo cenna lekcja życia. Ostatnim wydarzeniem w roku 2013 był apel bożona-rodzeniowy, część artystyczną przygotowali uczniowie klas IV. Po spotkaniu na sali gimnastycznej rozeszliśmy się do klas na wspólne wigilijki. Słowo „wigilia pochodzi z języka łacińskiego i oznacza czuwanie. Jaką symbolikę niesie z sobą Boże Na-rodzenie? Przeanalizujmy te związane choinką. Gwiazda betle-jemska umieszczona na szczycie drzewka ma pomagać w powro-tach do domu z dalekich stron. Światełka bronią dostępu złym mocom. Jabłka zawieszane na gałązkach symbolizują biblijne jabłko, którymi kuszeni byli Adam i Ewa. Rajskie jabłka zapew-niają zdrowie i urodę. Papierowe łańcuchy przypominają o znie-woleniu grzechem, orzechy zawijane w sreberka niosą dobrobyt i siłę Dzwonki oznaczają radosne nowiny, zaś anioły mają opie-kować się domem. Tym sposobem poddaliśmy się magii Świąt Bożego Na-rodzenia. Każdy dbał o to, aby to wspólne spotkanie było wyjąt-kowe. Przede wszystkim był opłatek, były życzenia, kolędowanie i poczęstunek. Dekoracja świąteczna podkreślała charakter tej imprezy.

Wychowawca klasyBarbara Bliźniak

Dobre praktyki w ZSP we Frydrychowicach przez pryzmat klasy Va

25 października był dniem szczególnym dla naszej klasy. Na lekcję wychowawczą została zaproszona pani Róża Młynarczyk – nasza poetka. Spotkanie miało charakter lekcji otwar-tej, wzięli w nim udział zarówno rodzice i nauczyciele. Pani Róża pisze od 14 roku życia, przeczytała nam kilka swoich wierszy: „Przyjaźń”, „Droga Mamo”, „Jodełka i Dąb”.


17

Spośród bardzo licznej grupy dzieci w wieku przedszkolnym jury wybrało Natalię Pa-łosz z Publicznego Przedszkola nr 3 w Wieprzu, która najładniej zaprezentowała kolędę „Gdzie ty mieszkasz Jezu”. W kategorii uczniów pierwszych klas szkoły podstawowej wyróżniła się Anna Rycerz reprezentująca GOK Wieprz. Im wyższy wiek uczestników tym wyższy okazał się poziom występów, dlatego w najstarszych grupach wiekowych nagrodzone zostały po dwie osoby. W trzeciej kategorii wiekowej uwagę jurorów przy-kuli Sebastian Kocemba z GOK Wieprz oraz Katarzyna Sokołowska z Wiejskiego Domu Kultury w Gierałtowiczkach. Wśród gimnazjalistów najlepsze okazały się Marta Zajda z GOK Wieprz oraz Dominika Urbańska z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego we Frydry-chowicach. Ale żaden z uczestników nie odszedł bez upominku – na każdego czekał pamiątkowy dyplom oraz śpiewnik z kolędami i załączoną płytą CD, które z pewnością przydadzą się podczas przyszłorocznego kolędowania. Cieszy fakt, że tylu młodych ludzi chętnie bierze udział w konkursie mającym na celu kultywowanie wielowiekowej tradycji śpiewania kolęd. Tradycja ta jest wciąż żywa – czasem w nowoczesnej aranżacji muzycznej, z akompaniamentem na żywo, gotowym podkładem lub a capella, w strojach pasterzy, aniołów lub Maryi z Dzieciątkiem. Młodzi wykonawcy odważnie sięgają do tego duchowego skarbca narodu, na nowo interpretu-jąc klasyczne kolędy i pastorałki albo sięgając po mało znane utwory. Za każdym razem jednak najważniejszy powinien pozostać tekst i przesłanie przybliżające nas choć trochę do rozumienia tajemnicy Bożego Narodzenia.

Barbara Pasterak

KONKURS KOLĘDW atmosferze bożonarodzeniowego świętowania odbył się IV Gminny Przegląd Kolęd i Pa-storałek zorganizowany przez Gminny Ośrodek Kultury w Wieprzu 14 stycznia. Wzięło w nim udział 47 uczestników w różnym wieku – od przedszkolaków po gimnazjalistów. Niełatwe zadanie stanęło przed jurorami, którymi byli Barbara Pasterak i Krzysztof Kolasa.


18


19


20

lp WYSTĘPUJĄCY INSTYTUCJA TYTUŁ UTWORU KATEGORIA WIEKOWA

1 ZESPÓŁ KOLĘDNICZY

Przedszkole Frydrychowice Z GWIAZDĄ I TURONIEM PO KOLĘDZIE 5 LAT

2 MALI KOLĘDNICY PRZYBRADZCY

Przedszkole Przybradz IDZIEMY TU PO KOLĘDZIE 5-6 LAT

3 MALI KOLĘDNICY ZSP Gierałtowice Z SZOPKĄ 4-5-6 LAT

4 ROZTAŃCZONE NUTKI ZSP Bulowice JADĄ KOLĘDNICY 7-9 LAT

5 KOLĘDNICY ZSP Gierałtowice HEJ, KOLĘDA, KOLĘDA 11 LAT

6 GRUPA TEATRALNA IMPROWIZATORZY

Wiejski Dom Kultury Frydrychowice

PRZYSZLIŚMY DO WAS KOLĘDOWAĆ 8-14 LAT

7GRUPA KOLĘDNIKÓW Z NIDKU

Wiejski Dom Kultury Nidek OBRZĘDY KOLĘDOWNICZE –

WINSZOWANIE I ŚPIEWANIE KOLĘD 40-70 LAT

XII GMINNY PRZEGLĄD GRUP KOLĘDNICZYCH I OBRZĘDOWYCH „PO KOLĘDZIE”

Przypomnijmy, że celem przeglądu organizowanego już od dwunastu lat jest kultywowanie lokalnych tradycji. Uczest-niczą w nim grupy ze szkół i placówek oświatowych. Zapewne przegląd wpływa też na popularyzację śpiewu i muzyki obrzę-dowej pośród młodzieży. Występy mają zróżnicowany charak-ter; są debiuty małych artystów jak i występy profesjonalnych grup, które rzeczywiście w okresie świątecznym kolędują po sołectwach. Zauważyć można też różne interpretacje tradycji kolędowania. Większość grup preferuje klasyczne postacie i akcesoria, jak gwiazda, diabeł, anioł, Herod, śmierć. Pojawia-ją się także nowe interpretacje kolędowania. Grupa IMPO-ROWIZATORZY z WDK Frydrychowice podeszła do kolędy w sposób nowoczesny i nieszablonowy.Najbardziej urocze grupy złożone były z przedszkolaków. Małe kolędujące aniołki zachwyciły każdego. W tym roku wystąpiły przedszkolaki z Frydrychowic, Przybradza i Gierałtowic. Była także gościnnie grupa z sąsiedniej gminy – kolędnicy z Bulo-wic. Grupa IMPROWIZATORZY nie posiadała kolorowych re-kwizytów, które zostały zastąpione ważną treścią przekazaną w bezpośredni sposób. Grupa kolędników z Nidku to wręcz weterani estrady. Były więc elementy humorystyczne i śpie-wanie ile sił w płucach.Wszystkie zespoły zostały nagrodzone, gdyż niemożliwością było ocenianie tak zróżnicowanych wiekowo grup jak przed-szkolaki, gimnazjaliści czy ludzie dorośli.Przegląd zorganizowany został przez Gminny Ośrodek Kultu-ry, kojarzyć się powinien z dobrą zabawą oraz zachowaniem części naszych lokalnych tradycji.Poniżej tabela uczestników XII Gminnego Przeglądu Grup Kolędniczych i Obrzędowych „Po kolędzie”.

Wiejski Dom Kultury w Nidku w środowe popołudnie (8.01.2014) stał się skarbnicą lokalnych tradycji kolędniczych. Tłum wspaniale przebranych artystów, instruktorzy, opiekunowie, na-uczyciele i rodzice zapełnili salę widowiskową w Nidku. Było gwarnie i świątecznie, tak jakby święta ciągle trwały i pomimo, że za oknami zabrakło śniegu, wszyscy bawili się wyśmienicie.


21

FUNDACJA NA RZECZ CHORYCH NA STWARD-NIENIE ROZSIANE IM. BŁ. ANIELI SALAWY 31-133 KRAKÓW, UL. DUNAJEWSKIEGO 5 TEL. 12- 4222811

ORGANIZACJA POŻYTKU PUBLICZNEGO ZWRACA SIĘ Z PROŚBĄ O WSPARCIE FINANSOWE LECZENIA PANI MAŁ-GORZATY JABŁOŃSKIEJ, ZAMIESZKAŁEJ WIEPRZ 652.Fundacja na rzecz pani Małgorzaty Jabłońskiej prowadzi konto: PKO I/O Kraków nr 43 1020 2892 0000 5102 0186 7076, subkonto „Jabłońska”, na które można wpłacać środ-ki finansowe lub przekazać 1% swojego podatku z rozliczenia rocznego. Pieniądze zostaną wykorzystane na leczenie i reha-bilitację. Szczegóły na temat organizacji i choroby, jaką jest stwardnienie rozsiane, można znaleźć na stronie: www.fun-dacja-sm.malopolska.pl


22

Twórcą przedstawień bożonarodzeniowych jest św. Franciszek z Asyżu, który pierwszą taką scenę przy-gotował 791 lat temu. Treścią jasełek była historia narodzin Jezusa w Betlejem i spisku króla Heroda. W Polsce do jasełek przeniknęły postacie i treści nie związane w narodzinami Jezusa Chrystusa; kozy, dia-bły, śmierć, żydzi, górale, górnicy czy uczniowie. Tek-sty jasełek są stale zmieniane, często zawierają wątki odwołujące się do aktualnych wydarzeń. Na przeglą-dzie wystąpiło sześć zespołów jasełkowych i wszystkie grupy otrzymały nagrody – dofinansowanie do przy-szłych wycieczek. Odstąpiono od zasad przyznawania

miejsc z powodu różnic wiekowych uczestników prze-glądu i doświadczenia scenicznego. Nie sposób po-równywać debiut przedszkolaków do profesjonalnych występów dorosłych. Wszyscy występujący wypadli świetnie i dobrze się bawili. Nowatorskim działaniem był teatr cieni przygotowany przez młodzież z WDK Frydrychowice. Organizatorzy przygotowali także poczęstunek dla wszystkich artystów. Przegląd zor-ganizowano w WDK Gierałtowice 18 stycznia 2014 roki. Poniżej lista występujących z tytułami wystę-pów, instytucją delegującą i opiekunem.

XI GMINNY PRZEGLĄD ZESPOŁÓW JASEŁKOWYCHJasełka to widowiska o Bożym Narodzeniu wzorowane na średniowiecznych misteriach fran-ciszkańskich, a ich nazwa wywodzi się od staropolskiego słowa jasło oznaczającego żłób.


23


24

l.p NAZWA TYTUŁ MIEJSCE OPIEKUN

1 ZESPÓŁ TEATRALNY

JASEŁKA BOŻONARODZENIOWE W 3 ODSŁONACH;- NOC PASTERSKA- U HERODA-W BETLEJEM

WIEJSKI DOMKULTURY W NIDKU

ALFREDA GWALIK

2 TEATRZYK TERE FERE DO BETLEJEM PRZEDSZKOLE PUBLICZNE

NR 3 W WIEPRZUBOGUSŁAWA ŻABIŃSKA

3 MALI ARTYŚCI JASEŁKA PRZEDSZKOLE PUBLICZNE W GIERAŁTOWICACH

BOŻENA FORMAS,MARTA HAJDUK

4 ZESPÓŁ GWIAZDECZKI

PRZYGODA CHOINKI – TRADYCJE BOŻONARODZENIOWE

ZESPÓŁ SZKOLNO PRZEDSZKOLNY W GIERAŁTOWICACH

EWA SOBIDA,GRAŻYNA SERWIN

5 ZESPÓŁ TEATRALNY

KAGANEK, OSIOŁEK, ANIOŁ I WIELE INNYCH RZECZY – SPEKTAKL ŚWIĄTECZNY W TECHNICE TEATRU CIENI

WIEJSKI DOM KULTURY WE FRYDRYCHOWICACH

BARBARA PASTERAK

6 ZESPÓŁ JASEŁKOWY JASEŁKA POLSKIE

ZESPÓŁ SZKOLNO- PRZEDSZKOLNY WE FRYDRYCHOWICACH

BARBARA BLIŹNIAK


25

W niedzielne styczniowe popołudnie (19 stycznia) mieszkańcy sołectwa Wieprz mogli uczestniczyć w Koncercie Kolęd i Pastorałek w Gminnym Ośrodku Kultury. Przygotowano zróżnicowany tematycznie repertuar. Poza kolędami (radosnymi pieśniami na cześć narodzin Jezusa Chrystusa) i pastorałkami (pie-śni o charakterze świeckim z elementa-mi religijnymi) w wykonaniu solistów i chórów, posłuchać można było kolędu-jącej orkiestry dętej. Początek imprezy należał jednak do zespołu tanecznego DOMINO. Grupa dziewczynek – Miko-łajek (bo to chyba jest poprawna forma Mikołaja rodzaju żeńskiego) pląsała

na scenie w rytmach karnawałowych. Dzięki występom solistów publiczność ponownie poczuła atmosferę świąt. Maja Mrajca, Natalia Pałosz, Wiktoria Przybek, Anna Rycerz, Karolina Turek, Marta Zajda, Karolina Majtyka, Zuzan-na Wielopolska i Sebastian Kocemba za-śpiewali po prostu anielsko. Publiczność nagrodziła tych utalentowanych mło-dych artystów gromkimi brawami.Równie profesjonalny występ dały chó-ry. Chór Prowincjonalny z instruktorem panią Jolantą Wąs siłą i barwą głosów dał przepiękny koncert. Z kolei Chór Jarzębina z instruktor panią Kazimierą Babińską – Pytel przypomniał najpięk-

niejsze kolędy polskie. Na zakończenie orkiestra dęta wzmocniona debiutującą grupą młodzieży, instrumentalnie ocza-rowała publiczność. Kapelmistrzem or-kiestry jest pan Eugeniusz Bajgrowicz a dyrygentem jest pan Andrzej Mazgaj. Koncert Kolęd i Pastorałek przypomniał nam święta i wszystko, co w nich naj-piękniejsze. Za rok sala widowiskowa ponownie zapełni się tłumem i wiele razy posłuchamy pieśni o miłości i na-dziei. red

KONCERT KOLĘD I PASTORAŁEK


26

Trzy komisje starannie oceniały smaki i walory estetyczne. Jak zawsze główną potrawą ocenianą w konkursie stołów był karp, który to, przyrządzony na kilka sposobów, mógł dać szansę na nagrodę. KGW Frydrychowice i KGW Wieprz spi-sały się na medal, zdobywając ex aequo III miejsce; natomiast zaszczytne II miejsce zajęło KGW Gierałtowiczki. Nasze na-lewki nie znalazły uznania na miarę podium, za to w kon-kursie stroików choinka z Frydrychowic z orzechów, pestek

brzoskwini i pestek śliwek zdobyła II miejsce. Goście, jak co roku, uczestniczyli w degustacji potraw i mogli podziwiać rę-kodzieło gospodyń. Spotkania takie jak to mają raczej charak-ter kultywowania tradycji i smakowania regionalnych potraw, niż rywalizacji o nagrody. Jednak miło, że każde KGW z Gmi-ny Wieprz, które pojechało, zdobyło nagrodę, zresztą w pełni zasłużoną.

Agnieszka Jakubowska

STÓŁ WIGILIJNYJak co roku, tak i tym razem Stowarzyszenie Gospodyń Wiejskich w Andrychowie zorganizo-wało przedświąteczne spotkanie – był nim XIV Konkurs Potraw Regionalnych „Stół Wigiliny” w Hotelu Łysoń w Inwałdzie. Trzy koła z naszej gminy wzięły udział w konkursach na nalew-kę, stroik i stół wigilijny.


27

Poniżej lista nominowanych. Wyjaśnienie skrótów – WDK – Wiejski Dom Kultury, GOK – Gminny Ośrodek Kultury, ZSP- Zespół Szkolno-Przedszkolny, F – Frydrychowice, G- Gierałtowice, N – Nidek, P – Przybradz, W2 – Wieprz ZSP nr 2. Osoby podkreślone otrzymały nominacje powiatowe, ale tylko jedna osoba - Anna Zaręba, zdobyła nagrodę w konkursie powiatowym.

Podczas finałowego koncertu, który odbył się 8 grudnia 2013 r. w Wadowickim Centrum Kultury podsumowano występy 326 uczniów ze szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych powiatu wadowickiego. W koncercie finałowym, któ-ry prowadził Rafał Sadowski – aktor Teatru im. J. Słowackiego, wystąpiły tegoroczne finalistki festiwalu „Talenty”, a pośród nich i Anna Zaręba. To właśnie ona w kategorii taniec otrzymała nagrodę. Anna na co dzień ćwiczy w zespole FORMAT w Gminnym Ośrodku Kultury w Wieprzu.Dodatkowo jurorzy zakwalifikowali Annę Zarębę do eliminacji wojewódzkich XXVII Małopolskiego Festiwalu Form Muzycz-nych i Tanecznych „Talenty Małopolski 2014”. Wystawa prac plastycznych i fotograficznych nominowanych do nagrody „Ta-lent” była prezentowana w holu teatralno – kinowym WCK. Redakcja życzy wielu sukcesów utalentowanej tancerce.GOK

TALENTY 2013W ostatnim numerze gazety nie udało zamieścić się tabeli z uczestnikami TALENTÓW 2013 z terenu gminy Wieprz. Przepraszamy za to zaniedbanie.

Klub Integracji w Wieprzu powrócił do środo-wych spotkań. Przez cały rok 2014 będziemy spotykać się w ramach warsztatów, prelekcji i wycieczek. Każdy senior i junior znajdzie coś ciekawego dla siebie! Warunki projektu wyma-gają uczestnictwa obu grup. W styczniu była prezentacja o Afryce, warsztaty zapiekankowe, ćwiczenia rehabilitacyjne oraz wyjazd do operet-ki na „Wesołą wdówkę”. W lutym zapraszamy na nowe interesujące działania.

SN

Warsztaty integracyjne w Wieprzu

RECYTACJA I grupa wiekowa:Jakub Zając – ZSP GWiktoria Nowakowska – ZSP FII grupa wiekowa:Patrycja Leńczowska – ZSP PPaulina Nikliborc – ZSP FWOKAL I grupa wiekowa: Anna Rycerz – GOKII grupa wiekowa: Beata Wróbel – ZSP FPrzemysław Serwin – ZSP W2Sebastian Kocemba – GOKIII grupa wiekowa:Aleksandra Hrapkowicz – ZSP NMarzena Szczerkowska – ZSP FEmilia Gałysz – GOKLITERATURA II grupa wiekowa:

Gabriela Sowińska – ZSP PMagdalena Ściera – ZSP PNikoletta Hojny – ZSP FIII grupa wiekowa: Maria Cmunt – ZSP PMarta Książek – ZSP FFOTOGRAFIAII grupa wiekowa: Nikoletta Hojny – ZSP FIII grupa wiekowa: Emilia Gałysz – GOKSylwia Wołoch – ZSP NPLASTYKA I grupa wiekowa: Maria Płonka – ZSP W2Natalia Guzdek – ZSP FMarcelina Pytel – ZSP FII grupa wiekowa: Janusz Stanek – ZSP N

III grupa wiekowa: Angela Stanek – ZSP NAgnieszka Żurek – ZSP NGabriela Kosek – ZSP W2 TEATRI grupa wiekowa: Jacek Płoszczyca – ZSP PII grupa wiekowa: Jakub Łopata – ZSP PGabriela Orkisz – ZSP FNatalia Wilk – WDK FTANIEC I grupa wiekowa:Wiktoria Nowakowska – WDK FII grupa wiekowa: Sandra Kukieła – WDK GIV grupa wiekowa: Anna Zaręba – GOKWeronika Abramik – WDK N


28

-Jak się nazywasz i ile masz lat? Nazywam się Anna Zaręba, mam 17 lat.

- Od kiedy interesujesz się tańcem?Tańcem interesuję się odkąd pamiętam, lecz pierwszą styczność z nim w zespole miałam w pierwszej klasie szkoły pod-stawowej, gdy zapisałam się do szkolne-go kółka tanecznego.

- Czym jest dla ciebie taniec?Taniec jest dla mnie bardzo ważną rze-czą w życiu, to coś w czym mogę wyrazić siebie. Jest to moje największe hobby i pasja.

- Jak długo trzeba ćwiczyć, by zdo-bywać nagrody - na przykład twój sukces w TALENTACH 2013?Aby zdobyć nagrodę jest potrzebne na-prawdę bardzo dużo pracy, aby zatańczyć na scenie 3 minuty potrzebnych jest na-wet kilka miesięcy ciężkiego treningu. Aby przygotować się do konkursu „TALENTY 2013” ćwiczyłam 3 miesiące, 2 godziny w tygodniu na dużej sali oraz każdą wolną chwilę w domu wykorzystywałam, aby ćwiczyć i rozciągać się, co uważam za najważniejszą rzecz w tańcu.

- Co mogłabyś doradzić młodym osobom pragnącym rozwijać się dzięki tańcowi?Myślę, że każdy pragnący rozwijać się w kierunku tanecznym powinien podjąć pierwsze kroki, nawet jeśli myśli, że taniec nie jest jego mocną stroną. Z pewnością mogę stwierdzić, że sukces to tylko ¼ talentu i ¾ ciężkiej pracy. Wzloty i upadki zdarzają się zawsze, więc najważniejszą rzeczą jest niepoddawanie się.

- Czy taniec to tylko wysiłek fizyczny w formie profesjo-nalnych ruchów, czy też szczegółowe planowanie, podda-nie się nastrojowi muzyki i to coś, co się nazywa talentem?Taniec to z pewnością wysiłek fizyczny, ale nie tylko. Taniec to także umiejętność wsłuchania się w muzykę, trzeba czuć to, co chce się pokazać, a nie tylko wykonywać określone ruchy.

- Czy można tańczyć całe życie?Uważam, że jeżeli ma się czas i siłę, to owszem, można tań-czyć całe życie

- Dlaczego tak mało chłopaków tańczy?

Moim zdaniem chłopcy boją się uprawiać tego typu sport, ponieważ obawiają się reakcji społeczeństwa, że zostaną wyśmiani. Drugim powo-dem może być fakt, że chłopcy nie interesują się tańcem i mogą mówić, że to damski sport, a oni wolą piłkę nożną czy koszykówkę.

- Czy wiążesz swoją przyszłość z tańcem? Jaka będzie rola two-jego hobby w życiu?Na ten moment nie myślę o tańcu jak o swoim zawodzie przyszłościowym, ponieważ uważam, że jest to wielkie ryzyko i nie każdemu się udaje w tej dziedzinie. Aktualnie myślę, aby iść na studia farmaceutyczne, lecz taniec zawsze będzie obok mnie i mam na-dzieję, że zawsze znajdę czas na swoje hobby. Taniec to nie tylko sama przy-jemność, bardzo łatwo o kontuzję. Pamiętam, jak kiedyś nie rozgrzałam się przed występem, skończyło się to

naciągnięciem mięśnia i dwutygodniową przerwą w tańcu.

- Czy masz jakieś ciekawe anegdotki związane z twoimi występami? Co było dla ciebie najbardziej stresującym zdarzeniem w twojej karierze tanecznej? Największym przeżyciem dla mnie był występ na konkursie „TALENTY 2013”, gdy po kilku godzinach stresu wyszłam na scenę i pojawiły się problemy techniczne, płyta z nagra-ną piosenką nie działała. Zmartwiona zeszłam do garderoby i w momencie, gdy weszłam za kurtynę, muzyka się włączyła, co oznaczało ponowne wyjście na scenę a to naprawdę duży stres. Jury powiedziało, że nie wierzyli, że będę miała w so-bie tyle odwagi, żeby wyjść ponownie na scenę i zatańczyć. Prawdziwe emocje pokazały się dopiero po występie, który myślałam, że mi kompletnie nie wyszedł. Nie obeszło się bez łez, nawet nie potrafiłam zapanować nad płaczem. Humor poprawiła mi dopiero wiadomość, że otrzymałam nominację. Na twarzy pojawił się uśmiech i wielkie szczęście, że jednak mi się udało.- Jeszcze raz gratuluję i dziękuję za wywiad.Dziękuję.

Rozmawiał Seweryn Gałysz

Wywiad z zwyciężczynią TALENTÓW 2013 w kategorii taniec - Anną ZarębąMłoda i utalentowana tancerka odniosła wielki sukces w Wadowicach, przechodząc do etapu wojewódzkiego. Czas poznać trochę szczegółów z jej życia i dowiedzieć się dlaczego taniec jest taki ważny dla niej.


29

Corocznie przedstawienie jasełek to trady-cja naszego Domu Kultury . W tym roku 19 stycznia 2014 w niedzielne popołudnie do-rośli i młodzież gimnazjalna świetnie wcie-lili się w swoje role przedstawiając jasełka bożonarodzeniowe. Symboliczna a zarazem efektowna scenografia przeniosła widza do Betlejem czasów narodzin Pana Jezusa. Opracowaniem scenariusza zajęła się Alfre-da Gawlik i Władysław Jochimczyk. Stara-nia nasze doceniła bardzo liczna i wspaniała publiczność, która nie szczędziła gromkich braw. Oprócz wystawionego przedstawienia wystąpił zespół młodzieżowy z ZSP Nidek pod kierownictwem Zdzisława Stańczaka, grupa taneczna w układach świątecznych z WDK Nidek, chór „Magnolia”, a wieczór kolędowania zakończyła wspaniałym kon-certem Orkiestra Dęta z Nidku.

Kierownik WDK

WIEJSKI DOM KULTURY NIDEK – JASEŁKA BOŻONARODZENIOWE


30

Przed rodzinną Wigilią zawsze można poćwiczyć kulinarnie. Taką szansę umożliwiły warsztaty wigilijne zorganizowane w Wiejskim Domu Kultury w Nidku. Zaproszona pani Jadwi-ga Sopicka jak zawsze zaczarowała żywność. To, co powstało było po prostu przepyszne. Jak to w czasie Wigilii - byli też goście: ks. Józef Sowiński i wójt gminy Wieprz pani Małgo-rzata Chrapek. Dziękujemy pani kierownik Alfredzie Gawlik za ciekawe i smaczne zajęciaJ.

Uczestniczka

Wigilijne smakołyki w NidkuWiejski Dom Kultury Nidek – PRZEDŚWIĄTECZNE WARSZTATY ARTYSTYCZNE Z WIKLINY PAPIEROWEJ DLA DZIECI I DOROSŁYCHW okresie przedświątecznym 12 i 18 grudnia odbyły się warsztaty artystyczne z wikliny papierowej dla dzieci, mło-dzieży i dorosłych. Zajęcia te polegały na wyplataniu z pa-pieru „gazecianego” pięknych choinek i ozdób świątecznych, które wyglądają jak z prawdziwej wikliny. Techniki wyplatania uczyła pani Krystyna Rakoczy, a finansował Gminny Ośrodek Kultury w Wieprzu.

Kierownik WDK

Przedświąteczne warsztaty


31

Natomiast pan Józef Leśniak był sponsorem wszystkich otrzymanych kwiatów, za co mu serdecznie dziękujemy. Ko-lejne dwa spotkania to nauka i wykonanie ozdobnego sznura korali oraz bransoletki. Ozdoby wykonywały panie jak rów-nież młodzież, każda wykonana ozdoba miała swój niepowta-rzalny wygląd i piękno. Na kolejnym spotkaniu pani Helena Cieślik uczyła nas wyko-nania kwiatu gwiazdy betlejemskiej z krepiny. Własnoręcznie wykonane kwiaty ozdobiły nasze stoły świąteczne .Na zakoń-czenie naszych spotkań pani Barbara Wójcik oraz pani Helena Cieślik uczyły nas wykonania bombek zdobionych cekinami, koralami i brokatem. To trudna i żmudna sztuka zdobienia, ale efekt tych prac jest wspaniały. Każda wykonana bańka to małe dzieło sztuki ukazujące jak zdolne i pomysłowe są uczestniczki naszych spotkań. Wspaniałym akcentem koń-czącym warsztaty była wystawa wykonanych prac, w której wzięła udział wójt Gminy Wieprz, pani Małgorzata Chrapek

oraz wszystkie panie biorące udział w spotkaniach. Dzielenie się opłatkiem i wspólne życzenia były wspaniałym akcentem kończącym ten rok, jak również kolejny rok działal-ności Stowarzyszenia Gospodyń Gminy Wieprz.

Lucy eM

Jesienne spotkania Stowarzyszenia Kół Gospodyń Gminy Wieprz

Stowarzyszenie Gospodyń Gminy Wieprz zorganizowało cykl czterech spotkań dla pań ze wszystkich kół z terenu naszej gminy o różnej tematyce. Na pierwszym spotkaniu pani Bar-bara Wójcik uczyła nas jak skomponować i ułożyć stroik na Święto Zmarłych.


32

Święta Bożego Narodzenia sprzyjają kreatywnym działaniom w wielu dziedzinach. Częstym elementem świątecznych deko-racji jest stroik. Własnoręcznie wykonany sprawia wiele rado-ści. Przekonała się o tym kilkunastoosobowa grupa młodzie-ży. W dniu 20.12.2013r. w Domu Kultury w Gierałtowicach uczestniczyła we florystycznych zajęciach prowadzonych przez panią Joannę Kobiela. Uczniowie kl. 5 i 6 krok po kro-ku tworzyli fantazyjne kompozycje. Pachnące zielone gałązki sosny i świerka, kolorowe ozdoby: świece, bombki, koraliki, susz, kokardy itp. to niemało elementów, z którymi przyszło się im zmierzyć. Ukoronowaniem pracochłonnych chwil były piękne stroiki w zimowej szacie, stanowiące wyjątkową ozdo-bę magicznego czasu świąt.

WDK Gierałtowice

Świąteczne stroiki w zimowej szacie

Pod takim hasłem w dniu 12.12.2013 r. Wiejski Dom Kultury w Gierałtowicach zorganizował warsztaty kulinarne. Wspólne gotowanie odbyło się pod czuj-nym okiem pani Jadwigi Sopickiej. 20 - osobowa gru-pa młodzieży ochoczo pracowała korzystając z każdej udzielonej rady. Uczestnicy „wyczarowali” wspaniałe dania o fantazyjnych smakach m.in. zapiekanki z ryby, paszteciki, sałatki i zupy. Nie zabrakło również sma-kowitych słodkości. Dekoracje dań i stołu to elementy, które dopełniły wyglądu całości. No i w końcu nastąpiła długo oczekiwana chwila - degustacja przygotowanych potraw, czyli wigilijka przy świątecznie udekorowanym stole. Wspólne życzenia, podziękowania, no i ogromna satysfakcja, ale i przyjemność z samodzielnie przygoto-wanych świątecznych dań. Sporządzenie posiłku i podawanie do stołu to niemała trudność, z którą młodzież poradziła sobie doskonale.

WDK Gierałtowice

Bożonarodzeniowe smaki


33

Jak zawsze spotkanie organizuje KGW, działające we Frydry-chowicach pod okiem przewodniczącej Genowefy Heredy, która powitała zaproszonych gości. O wartości świątecznego czasu przypomniał proboszcz parafii ks. Józef Gwiazdoń. Nie zabrakło występów dzieci i młodzieży z dwóch grup teatral-nych działających pod okiem Barbary Pasterak w WDK. Na scenie zaprezentowano grupę kolędniczą, ale wielki podziw i uznanie zdobył teatr cieni. Widzowie z zapartym tchem

śledzili opowieść, która emanowała ciepłem i spokojem betle-jemskiej historii. Wszyscy oddali się wspólnemu kolędowaniu i biesiadowaniu. Coroczne spotkanie to tradycja bycia razem od samego po-czątku nowego roku, emanująca radością i dobrocią, zapowia-dająca owocną współpracę na kolejne miesiące.

Agnieszka Jakubowska

Spotkanie opłatkowe we FrydrychowicachW Wiejskim Domu Kultury we Frydrychowicach 16 stycznia miało miejsce spotkanie opłatko-we. Co roku przy opłatku spotykają się nasze władze, przedstawiciele organizacji, zaproszeni goście oraz mieszkańcy. Na spotkaniu obecny był przewodniczący Rady Gminy Wieprz Mie-czysław Żyła, wójt Gminy Wieprz Małgorzata Chrapek, dyrektor ZSP Edyta Skowron.


34

Bardzo profesjonalnym brzmieniem oraz repertuarem zachwycił słuchaczy Kame-ralny Chór Prowincjonalny kierowany przez panią Jolantę Wąs. W gronie wyko-nawców znalazła się również Grupa Apo-stolska, której animatorką muzyczną jest pani katechetka Jadwiga Lachendro. Na szczególną uwagę zasługuje śmiałe wyko-rzystanie przez Grupę kilku instrumen-tów, w tym skrzypiec. Podczas koncertu nie zabrakło także występu naszego pana organisty - Rafała Maciejczyka, w którego wykonaniu usłyszeliśmy „klasyki” muzy-ki organowej. Wreszcie przyszedł czas na mocniejsze brzmienia. Znane wielu z nas popularne piosenki oazowe w ciekawych i odważnych aranżacjach zaprezentowała Amatorska Orkiestra Dęta OSP Wieprz. Gościem specjalnym wieczoru była Mło-dzieżowa Orkiestra Dęta Ligota działająca przy Miejskim Domu Kultury w Czecho-wicach-Dziedzicach. Już po raz trzeci mie-liśmy okazję zapoznać się z ich dorobkiem artystycznym. Oprócz utworów nawiązu-

jących do klimatu zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia takich jak: „Jingle Bells”, „White Christmas” orkiestra wykonała kilka przebojów muzyki rozryw-kowej i filmowej, w których dała pokaz swoich umiejętności. Ich kunszt muzyczny i bogaty reper-tuar został doceniony przez słu-chaczy gromkimi owacjami. Nie obyło się oczywiście bez bisów.W trakcie koncertu zostały wręczone laureatom konkur-su poezji religijnej nagrody i wyróżnienia. Pamiątkowe upo-minki otrzymali oni z rąk ks. proboszcza Stefana Klajmana, pana dyrektora Kazimierza Fą-ferki oraz pani wójt Małgorzaty Chrapek. Dodatkową nagrodą ma być dla nich piel-grzymka sfinansowana przez panią Wójt.Podsumowując koncert, ks. proboszcz słusznie zauważył wciąż podnoszący się poziom artystyczny występujących zespo-

łów, coraz ciekawszy repertuar i przede wszystkim zaanga-żowanie w przygoto-wanie do koncertu, który stał się bardzo ważnym elementem życia kulturalnego naszej miejscowości. Podtrzymał złożoną wcześniej obietnicę, że w miarę możliwo-ści będzie zapraszał różnych ciekawych wykonawców. Kolej-

ną okazją ku temu stanie się majowy kon-cert dla uczczenia rocznicy urodzin na-szego umiłowanego Ojca Św. Jana Pawła II, na który już dzisiaj serdecznie zapra-szamy. Trzeba przyznać, że takie wspól-ne muzykowanie z zaproszonymi gośćmi stwarza naszym mieszkańcom okazję do poszerzenia swoich horyzontów muzycz-nych, a miejscowe zespoły mobilizuje do pracy nad własnym wizerunkiem arty-stycznym. Cieszy również fakt, że z roku na rok grono słuchaczy tych koncertów stale się powiększa. Niech za przyczyną św. Cecylii muzyka i śpiew stanie się jed-nym ze sposobów na wyrwanie się z szarej codzienności. Niech wyzwala pozytywne emocje i sprawia, że życie stanie się rado-śniejsze. A może właśnie dzięki temu na-sza ziemia stanie się skrawkiem nieba.

Andrzej Mazgaj

Modlitwa do Świętej CecyliiCecylio Święta, Patronko Nasza Dziś chwałę Twoją ziemski chór ogłasza Strażniczko harmonii, z tonów czynisz piękny splot, By dźwięcznym, czystym był wspólny głos. Nauczycielko cierpliwości i wytrwania Przyjm prośby nasze i błagania, By śpiewało nam się lżej, W swej opatrzności głos każdy miej. Doskonała Pieśniarko, Artystko w Niebiosach Śpiewasz cudownie, Panu grasz na organach, Odkryj nam, uczniom Twym, skrawek Nieba Bo dzisiaj dla Ciebie hymn rozbrzmiewa!

Koncert ku czci św. CecyliiW pierwszą niedzielę adwentu, w kościele parafialnym w Wieprzu odbył się koncert ku czci św. Cecylii - patronki śpiewu i muzyki kościelnej. Już po raz jedenasty w niedzielne popołudnie licznie zgromadzeni miłośnicy muzyki religijnej (i nie tylko) mieli okazję posłuchać zespołów artystycznych działających na terenie naszej parafii. Specjalnie na tę okazję przygotowane utwory zaprezentowały chóry: Chór Lu-dowy „Jarzębina”, Chór Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 im. Jana Pawła II - obydwa prowadzone przez panią Kazimierę Babińską-Pytel.

Zdjęcia Bronisław Wróbel


35

Zgodnie z regulaminem konkursu prace były oceniane w dwóch kategoriach: dzieci 3-4-letnie oraz dzieci 5-6-letnie. Jury w składzie: Elżbieta Kubarek, Małgorzata La-chendro oraz Urszula Gałysz po długich naradach ogłosiło następujące wyniki:Grupa 3-4-latkiI miejsce - Lena Bok oraz Julia KrawczykII miejsce – Magdalena Zaremba oraz Kamila KołaczykIII miejsce – Maciej Luranc oraz Jakub MigdałekGrupa 5-6 latki I miejsce – Wojciech Borodziej oraz Katarzyna SzkiłądźII miejsce – Filip Kasperek, Robert Mrzygłód, Alicja Miarka oraz Patrycja Du-dek III miejsce – Marcel Janicki, Gabriela Koła-czyk, Kacper Klimczyński

Część nagrodzonych prac została wysłana na ogól-nopolski konkurs plastyczny „Świąteczne ozdoby” organizowany przez Przedszkole Samorządowe w Miliczu i tam II miejsce zdobyła choinka wyko-nana przez Maciusia Luranca. Pomysłowość dzieci i rodziców została również nagrodzona w ogólno-polskim konkursie plastycznym „Ozdoby choinko-we” organizowanym przez Szkołę Podstawową nr 52 w Krakowie, gdzie Kamilka Kołaczyk zdobyła I miejsce, a Julka Krawczyk i Kubuś Migdałek wy-różnienia.

B.Żabińska

„Święta,święta - dobry, wspólny czas”Aby umożliwić dzieciom kultywowanie tradycji i zwyczajów związanych ze Świętami Bożego Narodzenia w Przedszkolu Publicznym nr 3 w Wieprzu zorganizowano w listopadzie konkurs plastyczny „Świąteczne ozdoby”. Wzięło w nim udział 23 dzieci, które samodzielnie lub z po-mocą rodziców wykonały piękne, pomysłowe bożonarodzeniowe bombki, choinki, aniołki.


36

Przedszkolaki z Frydrychowic miały możliwość obejrzenia pre-zentacji o Włoszech. Nazwa kraju zaraz skojarzyła się dzieciom z potarganymi włosami, więc powrócono do oryginalnej nazwy Italia.Przedszkolaki dowiedziały się o kształcie kraju, który jak się okazało przypomina buta – kozaka. Okazało się, że dania wło-skie są ulubionym jedzeniem wszystkich. Zdjęcia pizzy i spa-ghetti wzbudziły westchnienia dzieci!Były też wątki kulturowe z klasyką jak Leonardo da Vinci, Mi-chał Anioł, Juliusz Cezar.Chłopcom najbardziej podobały się produkty motoryzacji. Wrażenie zrobiły marki jak Ferrari, Ducatti, Maseratti. Zdjęcia Fiata nie robiły już takiego wrażenia. Dziewczynkom za to po-dobały się reklamy firm: United Colors of Benetton, Armani, Prada.Spotkanie miało miejsce 17 stycznia 2014 roku.

red

Italia u przedszkolaków z Frydrychowic

Przedświąteczny prezent dla dzieci z Wieprza i Frydrychowic nie został zapakowany przez św. Mikołaja. Przybył jednak w jego saniach z Babroszkami – pozytywnymi istotami, które kochają dzieci i Mikołaja. Babroszki zaproszone przez GOK Wieprz 5 grudnia przybyły uratować Mikołaja. Oczywiście po wielu perypetiach ku radości publiczności udało się to zrobić. Najmłodsi, czyli przedszkolaki, zerówka i klasy I-III były zachwycone ciekawą fabułą i zwycięstwem dobra nad złem.

GOK

Bajka o Mikołaju


37

Przez cztery kolejne listopadowe i grudniowe czwartki uczest-nicy w trakcie warsztatów z instruktorami przygotowali pięk-ne ozdoby. Okazało się, że prace manualne wcale nie muszą być trudne lub nudne. Było wręcz odwrotnie. Dzieci i mło-dzież angażowały się w projekt. Czasem pojawiało się dodat-kowe wsparcie, gdy mamy przychodzące po uczestników zajęć angażowały się w artystyczne projekty ku radości dzieci.W trakcie zajęć przeprowadzono 4 warsztaty: „Choinka z wi-kliny papierowej” i „Decoupage” z panią instruktor Krystyną Rakoczy. Decoupage to styl oklejania przedmiotów za pomocą ozdobnych serwetek – tym razem ozdabiano bombki styro-pianowe. Każdy z uczestników nie tylko wykonał taką bomb-kę na warsztatach, ale drugą otrzymał do domu, gdzie mógł jej wykonaniu poświęcić więcej czasu.Następne zajęcia to spotkanie z paniami Iwoną Haręźlak i Barbarą Kierczak. Instruktorki należące do Grupy Twórców „MY” z Andrychowa od lat współpracują w GOK Wieprz. Tym razem artystki pomogły dzieciom wykonać obrazki świątecz-ne. Ostatnie zajęcia dzięki kolorowym papierom, świątecz-nym pieczątkom i szablonom poświęcono przygotowaniu

kartek pocztowych. Zwyczaj wysyłania świątecznych kartek powoli zanika za sprawą telefonów, sms-ów i e-maili. Warsz-taty umożliwiły stworzenie kartek, które zostaną zapewnie wysłane klasycznie, czyli drogą pocztową do najbliższych.

GOK

Przedświąteczne warsztaty artystyczneŚwięta to czas szczególny dla nas wszystkich. Z myślą o najmłodszych uczniach szkół podstawowych i powiedzmy trochę starszych, czyli gim-nazjalistach, w GOK w Wieprzu zorganizowano cykl spotkań pod tytułem „Przedświąteczne warsztaty artystyczne”.


38

Pani instruktor Krystyna Rakoczy potrafi stworzyć z rurek gazetowych dosłownie wszystko. Co więcej, anioły, choinki, misy, a nawet samochód wyglądają super profesjonalnie. Aż ciężko uwierzyć, że każdy uczestnik po kilku godzinach pracy wyszedł ze swoją choinką, która przyozdobiła stół wigilijny. Warsztaty pochłonęły wszystkich uczestników sprawiając im wiele radości. Kilka osób planowało kontynuować wyrób niezwykłych ozdób w domach przy współpracy z wnukami. Uczestnicy warsztatów pragną podziękować pani Krystynie Rakoczy, która jako wolontariuszka zdecydowała się poprowadzić te ciekawe zajęcia. Choinki świąteczne już spakowane poczekają do następnej Wigilii a uczestnicy spotkania wspominają o równie pięknych anioł-kach, które mogłyby powstać w tym roku na podobnych warsztatach.

GOK

Własna choinka z gazetyOkres przedświąteczny sprzyja warsztatom artystycznym. Gdy za oknem ciemno i zimno znacznie łatwiej jest znaleźć czas, by spotkać się w większym gronie i stworzyć coś pięknego prawie z niczego. W jesienno-zimowe popołudnie podczas warsztatów artystycznych „pro-dukowano”… choinki.

Grudniowy wyjazd do teatru w Bielsku-Białej był ciekawym do-świadczeniem dla wszystkich uczestników. Sztuka prezentowana 4.12.13 powstała na podstawie książki pod tytułem „Cesarz Ame-ryki. Wielka ucieczka z Galicji.” Autor Martin Pollack dzięki swojej mozolnej pracy odtworzył szlak emigracji do Ameryki sprzed stu lat. Wyjazd z Monarchii Austro-Węgierskiej nie był rzeczą łatwą. Na biednych podróżników czekali skorumpowani żandarmi, nie-uczciwi przedstawiciele biur podróży a nawet stręczyciele, którzy mamili młode kobiety po to, by sprzedać je do domów publicz-nych w odległej Brazylii. Sztuka mogła opowiadać o losach naszych przodków, którzy dla chleba i wolności decydowali się na emigrację. „Cesarz Ameryki” to fascynująca opowieść o wielkiej fali emigracji, która ruszyła z Gali-cji pod koniec XIX wieku, pchając w nieznane setki tysięcy Żydów, Rusinów, Słowaków i Polaków spragnionych lepszego życia. Trwa-jące do 1918 roku masowe wyjazdy do USA i Brazylii były rozpaczliwą ucieczką przed nędzą, głodem i powołaniem do wojska, ale przede wszystkim - pielgrzymką do ziemi obiecanej. Do cudownej krainy obrosłej mitami, gdzie Statua Wolności jako Królowa Polski otwiera szeroko ramiona na przyjęcie ukochanych Polaków i Rusinów, a sam cesarz Ameryki osobiście wyraża zgodę na osiedlenie żydowskich chłopów z Galicji. Sztuka ukazała szlaki emigrantów - kręte i niebezpieczne oraz ich losy - pełne lęku, nadziei, trudów i rozpaczy. To znakomity i poruszający obraz najuboższych warstw społecznych Galicji, a także pasjonująca kronika procesów wy-taczanych agentom emigracyjnym i stręczycielom, którzy cynicznie wykorzystywali zacofanie niepiśmiennych chłopów i naiwność dziewcząt. Ta arcyciekawa książka, na motywach której powstał spetakl, jest dostępna w Gminnej Bibliotece Publicznej w Wieprzu.

GOK

„Cesarz Ameryki”


39

„Budapeszt 1956” to wystawa Instytutu Pamięci Narodowej. Plakaty opowiadają historię heroicznego zrywu powstańczego Węgrów przeciw stalinowskiemu terrorowi. Powstanie upadło w wyniku sowieckiej interwencji. Czołgi Armii Czerwonej i re-gularne oddziały utopiły we krwi garstkę obrońców stolicy. Ci, co przeżyli w obawie przed torturami i śmiercią, wyemigrowali z ojczyzny.Wystawa była prezentowana w szerszym kontekście totalitaryzmu z ubiegłego wieku. Połączona została z wykładem historycz-nym dla młodzieży w Wieprzu, Frydrychowicach i Nidku. Dziękujemy dyrektorom szkół z wymienionych sołectw za współpra-cę w celu przekazywania wiedzy historycznej naszej młodzieży.

GOK

Wystawa „Budapeszt 1956”


40

Ośrodek wypoczynkowy „Czarny Groń” tętni życiem, bezlik samochodów za-pełnia wszystkie parkingi. Nie, to nie dla mnie - przynajmniej dzisiaj. Pozo-stawiam ten zgiełk za sobą i opuszczam samochód na parkingu, przed stanowi-skami „busów” do wyciągu narciarskie-go. Plac jest prawie pusty, wywieszka in-formuje o bezterminowym zamknięciu wyciągu z powodu braku śniegu a także zbyt wysokiej temperatury, która wyklu-cza sztuczne naśnieżanie. Rzeczywiście, tegoroczny styczeń z plusowymi nocny-mi temperaturami i dziennymi w okoli-cach 10 stopni jest wyjątkowy. Zaskoczo-ne tym faktem są również rośliny, które obserwuję, idąc wytyczonym przed trze-ma laty żółtym szlakiem od parkingu na szczyt Łamanej Skały. Proszę mi wierzyć, jest co oglądać. W niewielu już miejscach w Beskidach można spotkać tak potężne jodły. Przyglądam im się z uwagą i podzi-wem, sprawiają wrażenie majestatycz-nych filarów, podtrzymujących błękitny nieboskłon. Olbrzymie, szare buki, roz-sypujące wyjątkowo obficie w tym roku bukiew, czyli nasiona w kłujących, popę-kanych osłonkach, wyglądają przy tych jodłowych kolumnach nieco mizernie.Szlak gwałtownie skręca w lewo, prze-kraczam potok, który wraz z lekkimi po-dmuchami wiatru i licznymi kaskadami nuci melodię, której nie zakłóca żaden dźwięk cywilizacji. Uderza mnie ta nagła cisza, zastanawiam się czy jest prawdzi-wa, czy może jest wytworem uszkodzo-nego umysłu. Myślę, że istotę piękna można w pełni ocenić tylko na podstawie kontrastów. Odgłos bijącego zegara ist-nieje tylko dlatego, że wcześniej była ci-sza. Muzyka składa się w połowie z ciszy i w połowie z dźwięku.Po mojej lewej stronie ciągnie się z Rzyk, z przysiółka Sordylówka, długi grzbiet, dochodzący do głównej grani Beskidu Małego. To Turoń, który w planach „nar-tobiznesu” ma być zagospodarowany po-dobnie jak Leskowiec, Klimaska i Potrój-na siecią wyciągów narciarskich; mało

tego - górne stacje w\w wycią-gów mają zostać połączone ko-lejkami gondolowymi! Jestem pełen obaw, że wybudowanie kilku marketów i szlaków mo-tocyklowo-quadowych dopro-wadziłoby niektórych fanów rozrywki do pełni szczęścia. Nie wiem czy teza o wyższości budowania katedry nad kopa-niem kamieni nie doprowadzi tego ostatniego, cichego zakąt-ka przyrody nieożywionej w na-szych okolicach na skraj prze-paści? Oby tak się nie stało!Tymczasem, korzystając z dzie-wiczego jeszcze Turonia, do-chodzę, zbaczając nieco z żółte-go szlaku, do cudownej grupki skał, przed którymi ostatni hal-ny położył wiekowego świerka i złamał w połowie potężną jo-dłę. Reszta wiekowego drzewo-stanu dzielnie trzyma się zbo-cza, szponiastymi korzeniami obejmując głazy wystające spod suchych traw i borowin oraz wszędobylskiego, naturalnie odnawiającego się lasu.Patrząc na te młodziutkie buki i jodły, a w wyższych partiach także na świerki, doznaje się uczucia spokoju, że „młodzież” ta nie pozwoli erozji zmyć skrawków gleby, korzeniąc się głęboko i tworząc piękne i zdrowe, właściwe dla tych siedlisk lasy bukowo-jodłowe.Wracam na szlak, żegnając się ze skała-mi, których widok nasuwa mi niezatarte wspomnienia z Tatr, gdzie ściany skalne rozpościerające się w górę niechętnie pokazywały swoje uroki, co jakiś czas ukrywając się za mgielną zasłoną. Mia-łem nadzieję, wspinając się po stromej ścianie, że nie stanę się w pewnym mo-mencie jedną z tych spadających kropli wody. Góra samotna, niezrównana zmu-szała, by patrzeć na nią. W tych trudnych momentach nabieram pewności, że do-

świadczenie jest czymś, czego nie moż-na zdobyć dopóty, dopóki nie przyjdzie czas, w którym właśnie jest potrzebne. Snując wspomnienia zostawiłem za sobą kilka stromych podejść i niespodziewa-nie znalazłem się na czerwonym szlaku biegnącym granią Beskidu, kilka minut od rozwidlenia „Anuli”. Po prawej stronie kamienistej ścieżki leży olbrzymi, popę-kany warstwowo głaz, przykryty zieloną czapą mchów, borowin i trawy oraz ol-brzymim świerkiem, który znalazł sobie naprawdę niewdzięczne miejsce do ży-cia. Na brzegu skały, w widocznym miej-scu namalowane są oznakowania biegną-cych granią szlaków, z wyraźnym zazna-

W objęciach ,,Anuli’’

Beskidy

Kochane moje Tu nieboBeskidy Się spoufalaPełne majestatu Z widnokręgiem Połonin

W których A cisza SplątanaŻycie Z muzykąJak górski strumień Gitary...Brnie dalej...

Tu na każdym Kochane mojeZakręcie BeskidySzum wiatru Pełne królewskościDodaje siły.

A wierna rosa GdzieśObmywa Cicho szepcząStrudzoną twarz Strażnicy pokojuWędrowca...

O Beskidy Tu lęk przemijaDuch Gór A wartości trwająWskazuje drogęNa szlaku I tutaj MagiaJak Mędrzec Śpi w drugim człowiekuRozwiewaZgubne wątpliwości

Autor: Kathrineoberd

Czasem trzeba zamknąć oczy, by zobaczyć inną rzeczywistość, zasłonić uszy, by usłyszeć sie-bie i pomilczeć, zanim zacznie się opowiadać. Z tą myślą udałem się w piękny, styczniowy po-ranek w Beskidy, aby jak się później okazało, doświadczyć takiego spokoju, jakiego nigdy nie doznałem oraz poczuć, jak świat zatrzymuje się na moment między wdechem i wydechem.


41

czeniem żółtego, skręcającego do Rzyk Praciaków. Jeszcze kilka metrów i mam przed sobą pagórek oszpecony odartymi z kory pniakami świerków, które kiedyś tutaj rosły. Jeden z nich prezentuje swoje rozłożyste korzenie w górze, nawiązując do swojej tragicznej przeszłości w walce z wichurą. Z korzeni tych możliwe jest dogodniejsze oglądanie okolicy, gdyż podnoszą punkt widokowy prawie o dwa metry. Trzy, cztery lata temu można było stąd bez przeszkód oglądać Babią Górę, pasmo Policy oraz Tatry, które i dzisiaj z przyjemnością oglądam. Ich ośnieżo-ne szczyty biją w niebo zza beskidzkich kopuł, podścielone białą, puszystą po-włoką mgieł, wdzierających się w śpiące przełęcze. W pewnym momencie zapra-gnąłem być wysoko na tych błyszczących śniegiem ścianach skalnych i obserwo-wać śnieg spadający z nawisów i skałek pod moimi stopami. Chciałem się zgubić w sercu tych gór, decydować o swoim lo-sie, pogrywać z wiecznością. Kierując wzrok w stronę An-drychowa i naszej gminy, słyszę jak lekki wiatr szeleści poniżej w dolinie, kołysząc kępami jodeł i buków, przelewając się delikatnie po zielono-szarej szachowni-cy pól. Niespodziewanie znalazłem się pod słupem z tablicami informującymi o celu i potrzebnym na dotarcie do niego czasie, na Rozstajach pod Mlada Horą, w miejscu zwanym „Anulą”. Skąd ta na-zwa?„Jak to z Anulą było”- to tytuł krót-kiej opowiastki z nią związanej: „Wydarzyło się to jeszcze przed pierwszą wojną światową, ale któż by to dokładnie pamiętał. Józef ze Snokówki miał dwie córki na wydaniu, a postawny Krzysiek, kawaler z Kukowa, starał się o rękę starszej z nich. Ojciec wyraził zgodę na ślub i posta-nowił wznieść młodym chatę na łące pod la-

sem. By zdobyć pieniądze na budowę, swoje dwie krowy pognał przez Beskid do Wado-wic. Intendentura stacjonującego tam ce-sarsko-królewskiego 56 Galicyjskiego Pułku Piechoty płaciła za bydło znacznie więcej, niż mógłby otrzymać w Ślemieniu. Krowy różniły się temperamentem - Krasula była spokojna, dawała więcej mleka, natomiast Anula była inteligentniejsza, bardziej ru-chliwa i lepiej sobie radziła z wyszukiwa-niem smaczniejszych traw. Ona również szybko zorientowała się, że gospodarz zabiera je z obory na zawsze. Krasula zre-zygnowana szła noga w nogę, Anula zaś co chwilę nerwowo przystawała i rzucała łbem, jakby się przed gzami oganiając.W pewnej chwili, gdzieś koło Wędrujących Kamieni pod Smrekowicą, zerwała się go-spodarzowi z powroza i pognała przed siebie w las. Józef szukał jej przez dłuższą chwilę, jednak stwierdził, iż sama wróci do obory. Z samą Krasulą podążył do Wadowic, ko-rzystnie sprzedając ją wojsku. Po powrocie do domu okazało się, że Anuli nie ma. Prze-padła jak kamień w wodę. Przez następne dni gospodarz poszukiwał swojej krowy w całym grzbiecie Madohory- w końcu by-dło stanowiło znaczny majątek. Niestety Anula się nie odnalazła. Wesele Józkowej córki było huczne i bardzo udane, a młodzi ze względu na mniejsze wiano zamieszkali w nieco skromniejszej chałupie.Przez wiele miesięcy ludzie gadali, że wę-drując przez rozstaje pod Łamaną Skałą można było spotkać krowę, lecz tak płochli-wą, iż nie pozwalała do siebie podejść. Od tego czasu do miejsca przylgnęła nazwa Rozstaje Anuli.” Żegnam się z Łamana Skałą, udając się w powrotną drogę tym samym szlakiem, utwierdzając się w przekona-niu, że góry same w sobie są pełnymi sprzeczności. Pamięta się ich piękno, nie przypomina strachu. Może dlatego, że

piękno można zobaczyć a strach wkrada się niepostrzeżenie. Myślę, że wspinanie, wędrówka powin-ny być oparte na tradycji, etosie i spor-towej pasji, by poruszyć wnętrza - echa naszych marzeń. Chciałbym się zesta-rzeć z tymi wspomnieniami. W górskiej rzeczywistości utrata poczucia tego, co realne bywa bardzo zgubna, a wszyscy jesteśmy omylni, nawet najlepsi popeł-niają błędy. Nie planujemy tego, to po prostu się zdarza. Śmierć jest ceną, jaką trzeba zapłacić, jeśli w nieodpowiednim momencie jest się zbyt ludzkim. To, kim jesteśmy, zależy od naszych marzeń. Nasze spotkania z górami, jak również odejścia od nich są tak błyskawiczne, tak ciche, jak gdyby nagle wyparowały, tak jak wtedy, gdy ciało stałe zamienia się bez topnienia w gaz, zupełnie tak, jak śnieg pod wpływem promieni słonecz-nych, jak mgła na wietrze, znikająca na-gle na naszych oczach… .

Ryszard Fraś


42

www.kkp.wieprz.eu

Dnia 10.01.14 r. odbyło się kolejne spotkanie Klubu Kulinarnego Podróżnika. Tym razem do-tyczyło ono mniejszości narodowej z Afryki Północnej: Berberów. Prezentacje poprowadziła pani Jadwiga Janus, która kiedyś była nauczycielką, jednak pokochała podróżowanie, które obecnie pełni jedną z najważniejszych ról w jej życiu. Prelegentka była juz trzy razy razu w Maroku, gdzie Berberowie stanowią wiekszość miszkańców tego kraju i we wspaniały spo-sób. Pani Jadwiga opowiadała w sposób rozbudowany i ciekawy, dlatego wszyscy dokładnie wsłuchiwali się w każde jej słowo. Nieraz doprowadziła wszystkich do śmiechu. Jedzenie jak i prezentacja było również świetne. Tym razem był to omlet po berberyjsku. Przepis na to pyszne danie można znaleźć na stronie KKP. Po jedzeniu przeszliśmy do tradycyjnego quizu, w którym można było wygrać m.in kalendarze. Po skończeniu konkursu wszyscy rozeszli się do domów z niecierpliwością czekając na kolejne spotkanie. B.P

KLUB KULINARNEGO PODRÓŻNIKA PO RAZ KOLEJNY OTRZYMAŁ DAROWIZNĘ OD ABS BANKU SPÓŁDZIELCZEGO W ANDRYCHOWIE. DZIĘKI WSPARCIU NASZEGO BAN-KU MOŻEMY KONTYNUOWAĆ POCZĘSTUNEK KULINARNY NA KAŻDYM SPOTKANIU.

KKP SARDYNIADnia 6. 12. 2013 roku (wyjątkowo w pierwszy piątek miesiąca) odbyła się prelekcja Klubu Kulinarnego Podróżnika o Sardynii. Prelegentami byli już nam znani pan Marek Małysa oraz pan Kazimierz Skowron. Sardynia jest drugą co do wielkości wyspą Włoch. Wyspa posiada zarówno góry jak i plaże, które mogliśmy obejrzeć na wspaniałych fotografiach, które przy-nieśli prelegenci. Na sam początek pan Marek wprowadził nas w temat; czyli m.in. powiedział o fladze, stolicy, kulturze i oczywiście jedzeniu. Następnie obaj prelegenci opowiedzieli swo-je przygody w trakcie pobytu tam, nie obyło się bez zabawnych historyjek. Pan Kazimierz opowiedział nam o drzewach z korą, z której produkuje się korki oraz o religii i sztuce. Pan Marek „zabrał nas” na jedną ze szkolnych wycieczek, którą prowadził na Sardynii. Oglądali-śmy piękne widoki oraz niesamowitą kulturę. Jedzenie było oczywiste jak na ten kraj - pasta sardynkowa. Była rewelacyjna (jak dowiedziałam się od znajomych, ponieważ ja nie jadam ryb ;D), wszystkim smakowała. Na koniec odbył się quiz, w którym można było wygrać atrakcyjne nagrody. Na koniec wszyscy byli bardzo zaskoczeni, ponieważ pan Seweryn - by uczcić dzień św. Mikołaja - rozdał wszystkim po czekoladzie! by Emi Art Company

KKP BERBEROWIE

Placówka Terenowa KRUS w Wadowicach informuje, iż mie-sięczna składka na ubezpieczenie wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie na I kwartał 2014 r. nie ulegnie zmianie i wy-nosić będzie od osoby 42,00 zł tj. 126,00 zł za kwartał. Na-tomiast podstawowa miesięczna składka na ubezpieczenie emerytalno-rentowe wynosić będzie 83,00 zł, co kwartalnie daje 249,00 zł.Pełna składka na ubezpieczenie społeczne rolników za trzy miesiące daje kwotę 375,00 zł. Ustawowy termin uregulowa-nia należnych składek za I kwartał 2014 r. upływa z dniem 31 stycznia 2014 r.

Ponadto przypominamy dla osób prowadzących dodatkowo pozarolniczą działalność gospodarczą, iż z dniem 31 maja 2014 r. upływa termin na złożenie zaświadczenia /oświad-czenia o wysokości należnego podatku z tytułu prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej. Kwota graniczna za 2013 r. ustalona została na poziomie 3.092 zł. Przekroczenie tej kwoty lub niedostarczenie w terminie właściwego doku-mentu skutkować będzie wyłączeniem z ubezpieczenia spo-łecznego rolników.

Krystyna ZielińskaKierownik Placówki Terenowej KRUS w Wadowicach

Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego Placówka Terenowa w Wadowicach34-100 Wadowice ul. Nadbrzeżna 58, tel./fax 33 8233692, 33 8233782

INFORMACJA


43

Spotkanie poprowadził szef Domu Kultury - Leszek Kobiela. Na scenie zaprezentowali się „Mali artyści” z przedszkola przygotowani przez Martę Hajduk i Bożenę Formas. W niezwykle barwnych strojach zaprezentowali pięk-ne klasyczne jasełka. Przed nimi wystąpiły dzieci z klas II i III SP pod kierunkiem Ewy Sobidy i Grażyny Serwin. „Gwiaz-deczki” zagrały przedstawienie świąteczne ukazujące zwyczaje i tradycje świąt Bożego Narodzenia. Dzieci pokazały szukanie właściwego drzewka na domową choinkę, jej strojenie, przygotowywanie stołu wigilij-nego i zwyczaje związane ze świętami. Kolejny zespół z klasy V pod kierunkiem Małgorzaty Węgrzyn zaprezentował widowisko „Hej kolęda, ko-lęda”. Rozpoczęto je słowami: „Dawny zwyczaj bywa wszędzie, przychodzimy po kolędzie”. Można było ujrzeć kolędników – przebierańców: anioły, diabły, śmierć, heroda, pasterki, bociana, ko-miniarza, gwiazdora i gospodarza, którzy wspólnie z kolędnikami zagrał i zaśpiewał znaną kolędę „Lulajże Jezuniu”. Aktorzy zagrali brawurowo. Sy-piąc obficie owsem zakończyli wizytę kolędową ży-cząc widowni m.in:- „Zdrowia, szczęścia, mleka, miodu i w garażu samocho-du”- „Byście wszyscy cieszyli się zdrowiem jak ryby”- „Żeby wom z ziemniokami do piwnic nie wlazła stonka, a w spiżarni nie stęchła mąka”- „Byście sobie zdrowi byli Długo i szczęśliwie żyli Na ten Nowy Rok”.Ozdobą spotkania był gierałtowicki chór wiejski „Storczyk”, który pod batutą Leszka Górkiewicza wykonał tradycyjne kolędy i pastorałki: Mroźna cisza, Gwiazdo prowadź, Wśród nocnej ciszy, Przybieżeli do Betlejem, Nad Betlejem i Dziecino słodka.Zespoły taneczne z Domu Kultury prowadzone przez Joannę Kobielę zatańczyły na świąteczną nutę. Na scenie w strojach aniołów pokazały się najmłodsze dziewczynki z zespołu „Smyk”, starsze w strojach gwiazdek z zespołu „Impuls”, profesjonalne Mikołaj-ki z grupy „Rytm” i „Iskra” – rewelacyjna grupa gim-nazjalistek. Było świątecznie i radośnie.

M. Węgrzyn

Hej Kolęda, KolędaGierałtowicki Dom Kultury 26 stycz-nia 2014 roku zgromadził sporą pu-bliczność. Pogoda sprzyjała – wresz-cie śnieżna, mroźna, ale słoneczna aura sprzyjała wyprawie całych ro-dzin na występy lokalnych artystów.


44

W bibliotece szkolnej w listopadzie odbyły się dwie uroczystości. 22 listopada nasi najmłodsi uczniowie zostali pasowani na czytel-ników. Jest to oficjalne przyjęcie naj-młodszych uczniów do grona czytelni-ków biblioteki szkolnej. Celem tej lekcji było zapoznanie dzieci z biblioteką - jej zbiorami przeznaczonymi dla uczniów klas młodszych, przedstawienie zasad korzystania z biblioteki, przygotowanie do samodzielnego wyboru książki oraz wdrażanie do dbałości o czysty i este-tyczny wygląd książekKulminacyjnym momentem uroczysto-ści było ślubowanie i uroczyste pasowa-nie każdego ucznia na czytelnika. Dzieci przyrzekały na najstarszą książkę po-chodzącą z 1905 r., że będą szanować wszystkie wypożyczone książki, dbać o ich wygląd oraz przestrzegać regula-minu biblioteki szkolnej. Po zakończe-niu otrzymały pamiątkowe dyplomy. Uroczystość taka może skłaniać do refleksji. Współczesny uczeń kuszony przez programy telewizyjne, gry kom-puterowe coraz rzadziej sięga po książ-kę. Autorzy gotowych opracowań lektu-rowych skutecznie wyręczają młodych ludzi z konieczności kontaktu z praw-dziwą lekturą. A więc zadaniem na-uczycieli, bibliotekarzy, rodziców jest ciągłe poszerzanie kręgu zainteresowań dzieci, pokazywanie korzyści wynikają-cych z czytania. „Bez względu na to, ile masz zajęć, drogi rodzicu, najważniejszą rzeczą, jaką możesz zrobić dla przy-szłości swego dziecka, oprócz okazy-wania miłości przez przytulanie, jest codzienne głośne czytanie oraz rady-kalne ograniczenie telewizji, kompu-tera i Internetu”. 25 listopada obchodziliśmy Światowy Dzień Pluszowego Misia. Przedszkolaki spędziły ten dzień na zabawie i konkursach. Natomiast dzie-ci z klas I – III miały za zadanie ułożyć wiersz o misiu. Nasze jury miało trudny wybór, ze względu na duże zaintereso-wanie konkursem oraz jego wysokim poziom. Jedną z nagród było umiesz-czenie wiersza na łamach tej gazety. Oto nasi mali poeci:

I MIEJSCE:

Mój kochany miśBył raz sobie mały miś.Niby nikt a jednak ktoś.Czy mi znany jest ten gość.Miś jest mały i puchaty.Miś jest fajny i kudłaty.Mały miś na podwórku kombinuje nie od dziś.Ciągle chodził sam do lasu,a na szkołę nie miał czasu.Chciał zbierać grzyby, lecz robił to na niby.Zamiast pisać i rachować,wolał ciągle leniuchować.Skakał z chmurki na chmureczkę.

Przemysław Sz. kl. III

MiśRaz huśtu na dół,raz huśtu do góry.Zielona żabkai misio bury.Misio był ciężki,huśtawka trach!Żabka skoczyłaa misio – bach!

Mikołaj B. kl. II

II MIEJSCE:

MiśJestem miś, dobry miślubię miodek dziś.Pszczółki mnie kochająi ten miodek mi dają.Mam przyjaciela liska,który blisko mieszka.Razem się bawimy,psocimy i krzyczymy.Mama czasem grozi palcem,oj łobuzy koniec z tym.Ale fajnie być szczęśliwym,może kiedyś będę myśliwym.

Kornelia K. kl. II

Mój miśTy mój misiu Ptysiu.Leżysz w pokoiku na grzejniku.Masz oczka jak węgielek,które zapraszają do figielek.Jesteś malutki i puchaty,gruby i kudłaty.Spędzam przyjemnie z tobą czas,bo rozweselasz każdego z nas.Takiego misia nigdzie nie znajdziecie,dlatego kocham Cię najbardziej na świecie.

Wiktoria M. kl. III

III MIEJSCE:

O misiuMisio smutną minę ma,bo by miodku trochę zjadł.Chodzi szuka w sadzie, w lesiemoże chociaż troszkę ktoś przyniesie.Usiadł misiek głodny i zmęczony,nagle słyszy głos swej żony:Wstawaj śpiochu na śniadanie,kubek miodu chcesz, dostaniesz.Misio oczy swe otwiera,patrzy, dziwi się,bo to wszystko było snem.

Marcin G. kl. II

MIŚMisiu mały mój kochany,dostałam Cię od mojej mamy.Jesteś słodki, miękki, miły,przytulam Cię z całej siły.Masz brązowe, śliczne oczy,cały jesteś taki uroczy.Twe futerko jest mięciutkie,pluszowe, brązowe, cieplutkie.Jesteś moim przyjacielem,znamy się już lat tak wiele.Usteczka ci się uśmiechająi mówią, że mnie bardzo kochają.

Martyna Ż. kl. III

D.M.

Co słychać w bibliotece w ZSP w Gierałtowicach


45


46

Przeglądając informacje na portalu inter-netowym wadowice24.pl trafiłam na arty-kuł o niesamowitych sportowcach. Ciężką pracą, bo taką nazwać należy codzienne treningi, osiągnęli jak do tej pory: Mistrzo-stwo Polski 2006, II V-ce Mistrzostwo Europy 2007, II V-ce Mistrzostwo Polski 2008, 3 miejsce na Mistrzostwach Polski 2011, dwukrotne zdobycie Pucharu Pol-ski w klasie canicross oraz 1 i 2 miejsce na Otwartych Mistrzostwach Słowacji 2011. Uff, nieźle – pomyślałam – tylko pogratulo-wać takich sukcesów, ale jak, osobiście się nie da, bo psie zaprzęgi to przecież północ-na Polska… Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że bohaterowie artykułu pochodzą z Wysokiej, naszej Wysokiej, w powiecie wadowickim. Nie wierzę… tacy mistrzowie, tak blisko i tak mało znani… O poznaniu psiego teamu zade-cydowała ciekawość. Moja wiedza o psich zaprzęgach była bardzo uboga, a fascynacja psami wielka. Wspólne wielokilometrowe wyprawy w teren, zwłaszcza zimą, to musi być coś niesamowitego. Muszę dowiedzieć się więcej o musherach. Chcę poznać ich świat, świat pełen niezwykłej pasji – pod-powiadała mi intuicja. I się nie pomyliła. Nawiązałam kontakt telefoniczny. Było to 6 stycznia 2013r. Kilka miesięcy później odwie-dziłam Łukasza Ptasia i Monikę Oparkę, bo o nich mowa, w ich psim domostwie w Wysokiej. Piękne rekreacyjne tereny. Za-dziwiająco skromni sportowcy… Podczas rozmowy rósł we mnie podziw dla wiel-

kiej pasji tych ludzi, miłości do zwierząt (nie tylko psów), sza-cunku do przyrody, a przede wszystkim dla ich zapału i de-terminacji z jakimi realizują swoje ma-rzenie, marzenie dość osobliwe w Pol-sce. Tak naro-dził się pomysł, aby ich zainteresowa-niami podzielić się z dziećmi. Uzyska-łam akceptację pani dyrektor Edyty Skow-ron i zaprosiłam musherów z psami do szkoły. Atrakcja dość nietypowa, zwłaszcza podczas Dnia Dziecka. Uczniowie posłu-chali opowieści o sportowych zmaganiach, zaprzyjaźnili się z czworonogami, poznali sprzęt musherski, a nawet pojeździli na hulajnogach zaprzężonych w psy. Przy okazji zostali zaproszeni do Wysokiej na II Juniorskie Zawody „ŚLADEM MASZER-SKIEJ PRZYGODY”. Nie skorzystać z ta-kiej oferty to niewybaczalny, pedagogiczny błąd… 9 czerwca 2013r. grupą 42-oso-bową stawiliśmy się, po małych perype-tiach dojazdowych, na terenie psich zawo-dów. Małe perypetie dojazdowe zapewniły przypływ adrenaliny, a piękna pogoda i ciepła atmosfera - dopływ endorfin, więc udział w zmaganiach nie mógł się nie udać.

Uczniowie startowa-li w trzech dyscypli-nach w swoich kate-goriach wiekowych: canicross (bieg z psem), bike open (jazda na rowerze po terenie zróżnicowa-nym) i scooter (jazda na hulajnodze bez psa). Nie było łatwo. Dość, że psy odma-wiały współpracy, w końcu miały pra-wo, nie znały dobrze swoich biegaczy, to

jeszcze trzeba było pokonać własne ogra-niczenia, przezwyciężyć zmęczenie. Dla-tego byłam (jestem do tej pory) niesamo-wicie dumna, gdy moi uczniowie odbierali medale z rąk doświadczonych musherów i czuli zasłużoną satysfakcję po zwycię-stwie z własnymi słabościami. Uśmiech często pojawiał się na twarzach, panowała rodzinna atmosfera. To zasługa organi-zatorów i świetnego konferansjera zawo-dów, którym był pan Stanisław Jaskułka znany wszystkim aktor z takich seriali jak: „Plebania” (Zenon Walencik), „Szpilki na giewoncie” (ratownik Mariusz) czy „Pierw-sza miłość” (Stanisław Kazimierczak, tak-sówkarz). Poznaliśmy także musherów z Czech, Helę Levickovą i Martina Levicka. Zawody dobiegły końca, ale nie przygoda z psim teamem. Nawiązanie kon-taktu z panią Helą i opieka nad jej psami zaowocowały serią zdarzeń korzystnych dla Dominiki Stanek, wówczas uczennicy trzeciej klasy szkoły podstawowej. Mu-sherzy z Czech docenili u Dominiki duże zaangażowanie sportowe i świetną relację z czworonogami. Pod koniec sierpnia orga-nizator zawodów Łukasz Ptaś zadzwonił do państwa Stanków z propozycją zapisania jej do nowo powstałego Uczniowskiego Klubu Sportowego. Dominika wraz z rodziną od-wiedzała Wysoką, aby zapoznać się z tere-nem, specyfiką treningów, a najważniejsze dla niej, z psami. Ostatnie dni wakacji, już wspólnie z braćmi, spędziła na nauce imion psów, komend, na które reagują oraz ćwicząc biegi. W Uczniowski Klub Sporto-wy zaangażowała się cała rodzina Stanków.

W pogoni za… przypadkiemPomaga oderwać się od szarej rzeczywistości, zrelaksować się, poobcować z naturą, pood-dychać czystym, leśnym powietrzem. Pozwala zasmakować prawdziwej przygody. Wypełnia głowę nowymi wrażeniami… Sport psich zaprzęgów.


47

Do dziś możemy oglądać pozostawione po nich amfiteatry, akwedukty a nawet antyczne drogi. Upalne lata są łatwe do przetrwania za sprawą górskich rzek, które chłodzą wypaloną słońcem ziemię. Wszędzie rosną oliwki, drzewa które oznaczają podstawę żywienia właściwie od zawsze. Już tysiące lat temu obok chleba zawsze pojawiała się oliwa, jak i smaczne oliwki.Uczestnicy prezentacji usłyszeli także o przemyśle perfumeryj-nym, gdyż miasto Grasse jest swoistego rodzaju światową stoli-cą perfum. Jadąc przez Prowansję często mijamy pola lawendy, która oszałamia swoim zapachem każdego. W czasach antycznych piękne zapachy służyły do komunikacji z bogami, mumie wypełniano wonnymi roślinami, a kadzidło służyło do przypochlebienia się bogom. Wszak zapachu nikt nie widział, więc kontakt z bogami substancji zapachowych był w tamtych czasach oczywisty.W czasach średniowiecza, gdy higiena ludzi spadła do nieprzy-zwoicie niskiego poziomu i ludzie zaczęli śmierdzieć, perfumy służyły maskowaniu tych przykrych zapachów. Częste mycie ponoć skracało życie (niektórzy do dzisiaj w to wierząJ).W cza-sach nowożytnych funkcja perfum ponownie uległa zmianie. Piękne zapachy mają świadczyć o naszym wyrafinowaniu, ogła-dzie towarzyskiej i atrakcyjności. Przynajmniej tak informują turystów przewodnicy w tego miasta zapachów.

red

ŚDS w ProwansjiProwansja to magiczna kraina ziół i kwiatów znajdująca się na południu Francji. Otulona łagodnym klimatem jest miejscem wyjątko-wo pięknym. Nic więc dziwnego, że Rzymia-nie zadomowili się tam na setki lat.

I to jest niesamowite i cenne. Wspólnie, miło i aktywnie spędzają czas. Tata Tomasz ćwiczy jazdę na hulajnodze i jak wyznaje Kac-per, całkiem dobrze mu to wychodzi. Mama otacza opieką i dziel-nie dopinguje podczas treningów. Trenują na dystansach 10 lub 20 km, bez względu na pogodę. Deszcz, zimno ich nie przeraża. Kacper dzielnie ćwiczy sprawną jazdę na hulajnodze, a Dominika i Jakub skupiają się na biegach z psami. Mają już za sobą pierwsze poważne zawody. W połowie listopada na Międzynarodowych Mi-strzostwach Polski w sprincie w Mikołowie-Kamionce Kacper zajął I miejsce w kategorii hulajnoga z 2 psami, Dominika - miejsce III w biegu Puchara Samoyeda, a Kuba - II. Dzielnie towarzyszyły im psy: Brezee, Bea oraz Bizi i Pitu. Dwa tygodnie później pojechali do Czech, na mistrzostwa w Běleč nad Orlicí. Tym razem Kacper, reprezentant rodzeństwa, jako jedyny Polak ukończył zawody na 10 miejscu w klasie SC2 z psami Heli Levickovej (Karin i Sunny). Przed teamem Stanek i ich trenerami kolejne zawody, więc muszą szlifować formę na bieżąco, znajdując czas także na na-ukę. Łukasz Ptaś postawił warunek, będą treningi, jak będą dobre oceny i rodzeństwo samo się dyscyplinuje. W przerwach między treningami Dominika, tym razem jako Śnieżynka pomagała Świętemu Mikołajowi i pani Mikołajo-wej rozdawać prezenty dzieciom we Frydrychowicach. Zgroma-dzeni byli zdziwieni, gdyż rolę reniferów przejęły psy zaprzęgowe. Mikołajkowy psi zaprzęg odwiedził uczniów szkoły podstawowej, przedszkolaków i zajechał przed dom chorego ucznia, dla którego taka wizyta była niemałym zaskoczeniem. Wspólne śpiewanie, opowiadanie wierszyków, zdjęcia z psami i z Mikołajem były dla dzieciaków bardzo ekscytujące, a dla nas uśmiechy tych wszystkich maluchów były najcenniejsze – tak wspomina to dziś psi team. Jestem wdzięczna losowi, że pewnego styczniowego dnia przeczytałam artykuł, tak nawiązała się interesująca współpraca i narodziły nowe zainteresowania uczniów. Przypadek zapoczątko-wał lawinę pozytywnych przypadków. Mam nadzieję, że ta dogote-rapia będzie długotrwała i przyniesie jeszcze więcej pozytywnych wrażeń, nie tylko nam, ale także innym osobom chcącym zasma-kować prawdziwej przygody.

Małgorzata PastuszkaInformacje wykorzystane w artykule pochodzą z serwisu wadowice24.pl oraz ze sled-to-drem.pl (strony internetowej klubu)Foto: Małgorzata Pastuszka oraz sled-to-drem.pl


48

14 grudnia 2013 – CHÓR „ MAGNOLIA” z Wiejskiego Domu Kultury w Nidku gościł w MDK w Andrychowie.W tym dniu w Miejskim Domu Kultury odbyło się XIII Spo-tkanie Seniorek. Impreza ta miała na celu uhonorowanie jed-nej seniorki z poszczególnych KGW za pracę na rzecz Koła i społeczności wiejskiej przed laty. Podczas tego spotkania oprawę artystyczną zapewnił Chór „MAGNOLIA” który za-śpiewał piosenki ludowe oraz kolędy. Panie Maria Ciuś , Wła-dysława Rajda, Bogusława Hrapkowicz i Stanisława Marsza-łek przedstawiły skecze, które były nagrodzone gromkimi brawami publiczności. W ramach programu muzycznego wy-stąpiła solistka Aleksandra Hrapkowicz. Po mile spędzonym czasie pozostają długo wspomnienia.

Kierownik WDK

„Magnolia” w Andrychowie

Okres świąteczny to czas radości i wielkich marzeń wszystkich dzieci. Tegoroczna nie-typowa aura nie zmyliła Świętego Mikoła-ja. Pomimo braku białego puchu 6 grudnia pojawił się w naszym żłobku, tym samym wszyscy obecni: dzieci, rodzice i personel poddali się magii nadchodzących Świąt Bo-żego Narodzenia. Przygotowania do tych spotkań trwały już wcześniej, dzieci wraz z paniami opiekunkami wykonały oka-zjonalne dekoracje, pojawiły się kolorowe bombki, śnieżynki na gazetkach, szopka oraz została ubrana choinka. Po wręczeniu prezentów dzieci nie mogły się doczekać aż usiądą Mikołajowi znów na kolanach, tak-że i my patrząc na ich uśmiechnięte twarze poczuliśmy się jak dzieci. Nasze pociechy wręczyły przybyszowi przygotowaną przez siebie laurkę w po-staci renifera, który pomoże ciągnąć sanie wypełnione pre-zentami dla wszystkich grzecznych dzieci na całym świecie. Kolejnym wyjątkowym spotkaniem dla każdego z nas: dzieci, rodziców i pracowników naszej placówki była Wigilia. Wystrój odświętny, zapachy unoszące się w powietrzu, kolędy w tle i my - cała wspólnota przy jednym stole - łamiący się opłat-kiem i składający sobie życzenia: „Aby Święta Bożego Naro-dzenia były Bliskością i Spokojem a Nowy Rok - Dobrym Cza-sem”. Maluchom dużo radości dostarczyły drobne upominki - piernikowe choinki, a świąteczne wypieki smakowały w tym dniu jak nigdy dotąd. Nowy Rok 2014 rozpoczęliśmy od ob-chodów Dnia Babci i Dziadka.

Ten dzień jest niezwykły, zarówno dla dzieci jak i dla dziad-ków, którzy dla wnucząt są prawdziwymi skarbami. Posiadają „magiczny dar” opowiadania dzieciom o tym co było, posia-dają cierpliwość, aby wielokrotnie powtarzać historie, które za każdym razem są fascynujące i pobudzają ich wyobraźnię. Licznie przybyli goście mieli okazję obejrzeć prezentację mul-timedialną z indywidualnymi życzeniami od każdego dziec-ka, prezentacje z codziennych zajęć i z ostatnich uroczysto-ści. Następnie dzieci z entuzjazmem i uśmiechem wręczyły Babciom i Dziadkom laurki z najserdeczniejszymi życzeniami . My także dołączamy się do wszystkich życzeń i czułych ge-stów naszych małych wspólnych skarbów…oraz serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy znaleźli czas i przyjęli nasze zaproszenie.

„Tych chwil nie odda nikt”Przełom roku 2013/2014 obfitował w Żłobku „Misiowy Zakątek” we Frydrychowicach w wiele ważnych uroczystości. Pragniemy się podzielić wrażeniami, które pozostaną w naszej pa-mięci przez długi czas.


49

11.01.2014 r. dzieci z Przedszkola Publicznego nr 3 w Wieprzu podobnie jak w ubiegłym roku mogły bawić się na „Balu Malucha”. W sobotnie popołudnie do Domu Kultury w Wieprzu zaczę-ły przybywać z rodzicami uśmiechnięte dzieciaki przebrane w różnobarwne, pomysłowe stroje. Od godz. 1400 tłum bajkowych postaci: księżniczek, wróżek, aniołków, wojowników Ninja, piratów, policjantów i nie tylko rozpoczął wspólnie z wo-dzirejem zabawę karnawałową. Dzieci bawiły się przy nagraniach znanych piosenek dziecięcych, a także popularnych przebojów. Na uczestników balu czekało wiele atrakcji: tatuaże, bańki my-dlane, kolorowe plakietki z imionami, świecące opaski. Każde dziecko mogło także zrobić sobie zdjęcie z wybraną bajkową postacią: Shrekiem, Kubusiem Puchatkiem, Mrówką, Papą Smer-fem. Myślę, że na balu dobrze bawiły się nie tylko dzieci, ale również ich rodzice. Uczestnicy balu dziękują zatem organizatorom, czyli Radzie Rodziców oraz wszystkim tym, którzy przyczyni-li się do zorganizowania imprezy i liczą, że „Bal Malucha” wejdzie na stałe do kalendarza imprez przedszkolnych.

B.Żabińska

„W karnawale same bale”

Nowy Rok (satyra)Przyszedł do nas Nowy Rok,który jest nam bardzo drogi,wszystko ma podrożeć w lota rolnik zaś ubogi.Nie przyniósł nam Nowy Rokna lepsze żadnej zmiany,życie dalej daje nam w kość,gdzie dobrobyt kochany?O kochane ludziska,ciężkie czasy zaś idą,drożeją papierosy, gorzałka a za nią podąża nędza z biedą.No i jeszcze nas straszą,że dużo trzeba płacić za warzywazioła z pokrzywą się ususząi na zgryzotę wypijemy kielicha. Cofamy się do tyłubieda dalej nas gnieciezamiast kroczyć do przodutak jak wszyscy na świecie.Lecz nie tracimy nadziei,że przyjdą takie czasy, bogaci no i biednibędą mieć pełne kiesy.

Groń Jana Pawła IIIle to już minęło lat,jak odwiedzałeś Leskowiec,w nim spędzałeś swój wolny czasniech Ci Twe serce odpowie.To było Twoje ulubione miejsce,każdy zakątek tu znałeś,czasem pisałeś wierszei z Bogiem rozmawiałeś.Pełen miłości i uśmiechuspoglądałeś na te góry,zakochany w swoim Groniupodziwiałeś łono natury.Drzewa były wtedy jeszcze młodetak jak Ty w kwiecie wieku,szumiały wraz z Tobą modlitwęi ofiarowały ją za Ciebie Bogu.Z bólem opuściłeś swoją OjczyznęPolskim Papieżem zostałeś,na Groniu wzniesiono dla Ciebie kaplicębo te góry bardzo kochałeś.Kiedy odszedłeś do domu Ojcato Matka Najświętsza górstoi na straży Groniai błogosławi wszystkich pielgrzymów.

Drzewa te same, już niemłode płaczą za Tobąwraz ze spadającym deszczem,cichutko szumią poezję Twoją,piękne słowa pisane wierszem.W kaplicy słychać Twoje przesłanie,które nam przekazałeś,,, Do Boga Droga jest tylko jedna”tak do nas powiedziałeś.A teraz uśmiechnięty słuchasz z nieba,jak w Groniu na dobranoc,cały las Tobie śpiewaTwoją ,,Barkę” ukochaną.Echo niesie melodię po górach,każdy na pamięć zna jej słowa,dla Ojca Świętego nuci ją każdy ptaki na Leskowcu cała przyroda.

Wiersze pani Róży Młynarczyk

Policjanci z andrychowskiego komisariatu dostali z Komendy Wojewódz-kiej nowy samochód Kia ceed.Nieoznakowany radiowóz będzie służył funkcjonariuszom z wydziału kry-minalnego. To czwarty nieoznakowany samochód policyjny w Andrycho-wie. Trafił tutaj z Komendy Wojewódzkiej dzięki staraniom komendanta miejskiego i powiatowego, a także – co zaznaczają policjanci – dzięki wspar-ciu burmistrza Tomasza Żaka, który również zabiegał w Krakowie o nowy wóz dla andrychowskich funkcjonariuszy.W oficjalnym przekazaniu radiowozu wzięli udział: insp. Waldemar Krę-żel – komendant powiatowy w Wadowic, mł. insp. Jerzy Paś – komendant komisariatu w Andrychowie, burmistrz Tomasz Żak oraz Roman Babski – przewodniczący Rady Miejskiej w Andrychowie. RF

Nowy wóz na gwiazdkę


50

Wilczomlecz piękny nazywany po-wszechnie gwiazdą betlejemską jest obecnie jednym z najbardziej wyrazistych roślinnych symboli Świąt Bożego Naro-dzenia. Stanowi podstawę świątecznych dekoracji w mieszkaniu. Na czas świąt gwiazdę betlejemską postawmy tam, gdzie wygląda najpiękniej, najlepiej w pokoju, w którym temperatura wynosi najwyżej 21°C, a powietrze nie jest bardzo suche. Trzeba pieczołowicie dbać, by jej torfowe podłoże, które potrafi błyskawicznie wy-sychać, było stale umiarkowanie wilgotne, a woda nie zalegała w podstawce doniczki. Po świętach postawmy roślinę w pobli-żu okna, bo potrzebuje dużo światła, ale z dala od gorącego grzejnika i starajmy się nie wyziębić jej w czasie wietrzenia po-koju. Po przekwitnieniu zazwyczaj ląduje w śmietniku, a przecież można spróbować ją przechować. Warto zatem poświęcić jej chwilę czasu i zastanowić się, jak odpo-wiednio ją pielęgnować, by jak najdłużej i jak najpiękniej cieszyła nas swoimi kwia-tami. Rośliny trzeba poznać i podejść do zagadnienia indywidualnie, ponieważ one w różnych pomieszczeniach różnie reagu-ją i wykazują zróżnicowane zapotrzebo-wanie. Pochodząca z Meksyku gwiazda betlejem-ska jest ciepłolubna i nie można narażać jej na zbyt niską temperaturę. Optymalna temperatura powinna wahać się w grani-cach 16- 21°C. Kwitnąca w grudniu i stycz-niu wymaga, aby nie narażać jej na kon-takt z zimnym, często mroźnym powie-trzem. W czasie transportu należy dobrze ją zabezpieczyć przed chłodem, a po prze-niesieniu do domu powoli przyzwyczaić do cieplejszych warunków. Tak więc na początku można nie rozpakowaną poin-secję ustawić w chłodniejszym miejscu, a po kilku godzinach rozpakować i ustawić w miejscu docelowym. Roślina powinna mieć zapewnione jasne stanowisko, ale nie bezpośredniego nasłonecznione. Uni-kajmy także przeciągów. Zbyt zimne sta-nowisko powoduje żółknięcie liści, a zbyt-nie ciepło sprawia, że poinsecja szybko przekwita. Euforbia piękna do prawidło-

wego rozwoju wymaga próchniczego do-brze przepuszczalnego podłoża. Najlep-szym miejscem dla tej rośliny to bardzo ja-sny, dobrze nasłoneczniony zakątek o nie za małej wilgotności powietrza. Poza tym w mieszkaniu nie może grozić jej prze-grzanie. Jeżeli temperatura stanowiska, na którym się znajduje, przekroczy 22-23 stopnie, jej liście mogą żółknąć i odpadać, podobnie jak przy zbyt małej wilgotności. Poinsecja lubi wilgoć, tak więc nie można jej narażać na przesuszenie. Mocno prze-suszona, ciężko dochodzi do zdrowia, je-żeli w ogóle dojdzie do stanu swej wcze-śniejszej świetności. Podłoże powinno być stale wilgotne, ale nie mokre. W zasadzie trzeba wyczuć poinsecję, ponieważ nad-miar wilgoci także powoduje zrzucanie liści. Zazwyczaj podlewamy dwa razy w tygodniu na podstawek, ale monitoru-jemy każdego dnia jej podłoże. Wiosną (po przekwitnięciu- marzec) poinsecję na-leży przyciąć nad 3- 4 pąkiem oraz usunąć bardzo słabe pędy, wówczas po miesiącu - dwóch ładnie się zazieleni i rozkrzewi. Dzięki oryginalnym liściom zielona po-insecja również jest bardzo efektowna . Możemy uformować ją w kształcie krzacz-ka lub niedużego drzewka. Po przycięciu roślinę przenosimy do chłodniejszego pomieszczenia. Pamiętajmy, że do maja roślina przechodzi okres spoczynku, więc podlewanie bardzo ograniczone. Koniec kwietnia to czas na przesadzenie rośliny w świeże podłoże i nieco większą donicz-kę. Poza tym poinsecje przenosimy do ciepłego i widnego pomieszczenia oraz rozpoczynamy intensywniejsze podle-wanie oraz nawożenie. Nie zapominajmy o uszczykiwaniu rośliny, które zapewni bardziej zwarty pokrój. Ponieważ sok wilczomleczy ma silne właściwości drażniące, alergicy powinni chronić przed nim skórę i przycinać roślinę w ochronnych rękawiczkach. Roślinę rozmnaża się za pomocą sadzonek pędo-wych, wierzchołkowych (5–8 cm). Przed umieszczeniem w podłożu końce zanu-rza się w ciepłej wodzie w temp 45 °C, by wyciekł sok. Podłoże do ukorzeniania to

torf z perlitem. Optymalna temperatura podłoża to 24–27–28 °C. Miejsce ukorze-niania należy przykryć folią. Temperatura powietrza powinna być niższa od tempe-ratury podłoża. Podłoże nie powinno być zbyt mokre, by sadzonki nie gniły. Po 4 tygodniach sadzonki są ukorzenione. Na-stępnie można umieszczać je w małych ozdobnych doniczkach, a potem sadzić do doniczek właściwych. Gwiazda betle-jemska to kwiat krótkiego dnia, a więc do jej zakwitnięcia niezbędne jest skrócenie długości dnia. Od października skraca-my roślinie dzień do 10 godzin, a więc 14 godzin w ciągu doby poinsecja spędzi w ciemnościach. Ponieważ kwitnienie poinsecji może zostać zniweczone nawet przez sztuczne oświetlenie najlepiej na-krywać ją szczelnym kartonem lub czarną folią. Liczy się systematyczność i konse-kwencja, gdyż cieniowanie trwa około 8 tygodni. Okazy stojące na oknie za ciemną kotarą lub w pomieszczeniu, gdzie wieczo-rem nie pali się światło, zakwitają w stycz-niu. Natomiast w pokoju oświetlonym do późnych godzin nocnych pozostaną cał-kowicie zielone. Pędów poinsecji, które się przypadkowo połamały, nie wyrzucajmy. Jeśli nie są mocno zwiędnięte, po wsta-wieniu do wody mogą zachować ładny wygląd dwa tygodnie lub dłużej. Trzeba tylko ich końce zanurzyć na moment we wrzątku lub podgrzać nad płomieniem świecy, by zahamować wypływanie soku mlecznego (tworzy się on w tkankach wszystkich wilczomleczy).

Oboza ZofiaPZDR Wadowice

Gwiazda betlejemska – po świętachNajbardziej popularne poinsecje zachwycają intensywnie czerwonymi przykwiatkami, ale obecnie nie brakuje także odmian o przykwiatkach w barwie różowej, łososiowej, kremowej, białej. Można się spotkać także z odmianami o pstrych przykwiatkach


51

Po wezwaniu poprzez system selektywnego alarmowania sił i środków obu jednostek OSP pod Wiejski Dom Kultu-ry w Nidku, członkowie zespołu inspekcyjnego sprawdzili stan osobowy, wyposażenie osobiste oraz uprawnienia dru-hów do udziału w działaniach ratowniczych, a następnie wyznaczyli strażakom OSP zadania w ramach ćwiczebnej akcji ratowniczej. Działania zastępów OSP polegały na uga-szeniu pozorowanego pożaru kuchni powstałego w porze wieczornej na pierwszym piętrze budynku oraz ewakuacji z balkonu osoby zagrożonej pożarem. W trakcie prowadzo-nej przez strażaków OSP akcji gaśniczej członkowie zespo-łu inspekcyjnego obserwowali przebieg i sposób realizacji zadań, zwracając przy tym szczególną uwagę na przestrze-ganie przez ćwiczących członków OSP m.in. przepisów bez-pieczeństwa i higieny pracy, zasad taktyki działań ratow-niczo-gaśniczych oraz zasad prowadzenia korespondencji radiowej. Po zakończeniu pozorowanej akcji strażacy KP PSP Wa-dowice przekazali druhom uwagi dotyczące przebiegu dzia-łań, a następnie sprawdzili sprawność oraz utrzymanie wy-branego sprzętu pożarniczego i ratowniczego a także stan techniczny, porządek i czystość w części operacyjno-szko-leniowej remiz OSP.

Końcową częścią inspekcji było sporządzenie protokołów jej przebiegu oraz na podstawie odpowiednich wskaźników liczbowych dokonanie oceny obu jednostek - w ocenie kon-trolujących obie jednostki zrealizowały przydzielone im za-dania w stopniu bardzo dobrym.

Paweł Fraś

Interwencje straży pożarnej6 grudnia jednostka OSP Wieprz zo-stała zaalarmowana do zerwanego da-chu budynku mieszkalnego w Wieprzu oraz do powalonego drzewa na drodze gminnej. 6 grudnia jednostka OSP Wieprz udała się do kolejnego zerwanego dachu, a na-stępnie dyspozytor przysyłał nam kolej-ne zgłoszenia odnośnie budynków, na których zostały naruszone dachówki.

6 grudnia jednostki OSP Gierałtowice oraz OSP Nidek usuwały drzewo prze-wrócone na drogę. 6 grudnia jednostki OSP Frydrychowi-ce i OSP Nidek zabezpieczały uszkodzo-ny blaszak.7 grudnia OSP Wieprz została zadys-ponowana do samochodu osobowego leżącego na boku w przydrożnym rowie na DW 781 w Wieprzu23 grudnia jednostka OSP Wieprz zo-stała zaalarmowana na zabezpieczenie terenu działań JRG Andrychów. 25 grudnia OSP Wieprz została zaalar-mowana do nachylonego drzewa nad przyłączem energetycznym w prywat-nej posesji w Wieprzu25 grudnia OSP Nidek została zaalar-mowana do powalonego drzewa na dro-dze w Nidku.25 grudnia OSP Nidek została zadys-

ponowana do uszkodzonego pokrycia dachowego w Nidku. 27 grudnia OSP Wieprz usuwało drze-wo, które pochylone było na budynek mieszkalny w Wieprzu7 stycznia jednostka OSP Wieprz zo-stała zaalarmowana do zadymienia w mieszkaniu na Placu Mickiewicza w Andrychowie.

Paweł Fraś

Inspekcja gotowości operacyjnej OSP Nidek i OSP WieprzW dniu 16.12.2013 roku zespół inspekcyjny KP PSP w Wadowicach w składzie: mł. bryg. Jacek Kolber oraz st. kpt. Antoni Hutniczak przeprowadził inspekcję gotowości operacyjnej dwóch jednostek OSP z terenu gminy Wieprz włączonych do krajowego systemu ratowniczo--gaśniczego - OSP Nidek i OSP Wieprz.


52

W okresie przedświątecznym w miejscowości Mucharz dwóch mieszkańców miejscowości Radocza i Frydrycho-wice w wieku 18 i 19 – lat usiłowało dokonać rozboju na trzech nieletnich. Podczas gdy nieletni chodzili po kolędzie, zostali zaczepie-ni przez mężczyzn, którzy poprzez popchnięcie jednego z nieletnich do rowu, a następnie przez bicie go i kopanie,

usiłowali doprowadzić go do stanu bezbronności, by zabrać mu uzbierane pieniądze. Zamierzonego celu nie osiągnę-li z uwagi na ucieczkę nieletnich. Policjanci niezwłocznie podjęli czynności śledcze. Ustalili dane sprawców, którzy następnie trafili do wadowickiej komendy policji. Odpo-wiedzą za przestępstwo usiłowania rozboju.

POWIATOWA KRONIKA KRYMINALNAKłusownictwo w ChoczniStrażnik Miejskiego Koła Łowieckiego w Wa-dowicach ujawnił na terenie jednej z prywat-nych posesji w Choczni metalową klapę oble-czoną siatką. Jak się później okazało, klapa ta służyła do schwytania ptactwa łownego.Pokrywa była podparta patykiem, do któ-rego przywieszony był sznurek. Drugi ko-niec sznurka biegł wprost do okna budynku sprawczyni. Pod tym potrzaskiem było roz-sypane ziarno służące do zwabienia ptactwa. Sprawczyni czynem swoim działała na szko-dę Skarbu Państwa reprezentowanego przez lasy państwowe Nadleśnictwa Andrychów. Kobieta przyznała się do zarzucanego jej czy-nu i odpowie za przestępstwo z art. 53 pkt 5 Ustawy Prawo Łowieckie z dnia 13.10.1995 r. za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wol-ności.

Spór u sąsiadów. Siekiera i koktajl mołotowa22 grudnia andrychowscy policjanci dostali nietypowe zgłoszenie. Telefon dotyczył sporu pomiędzy właścicie-lem andrychowskiej posesji, a służba-mi energetycznymi.Jak ustalono w godzinach porannych doszło do zerwania napowietrznej linii energetycznej, w wyniku czego kilkadziesiąt osób pozostawało bez energii elektrycznej. Jednocześnie zerwane przewody stwarzały bezpo-średnie zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi znajdujących się w ich otocze-

niu. Właściciel posesji, 55-letni męż-czyzna, od dłuższego czasu starał się wymóc na zakładzie energetycznym zmiany w przebiegu linii przesyłowej.- W trakcie interwencji zabarykadował się na terenie swojej ogrodzonej pose-sji, a przybyłych funkcjonariuszy policji odstraszał siekierą, jak również zaczął przygotowywać tzw. „koktajle mołoto-wa”, którymi chciał zaatakować radio-wozy policyjne i policjantów – informu-je rzecznik KPP Wadowice, Elżbieta Goleniowska-Warchał.

W trakcie negocjacji policjanci zade-klarowali chęć obejrzenia uszkodzenia linii. Właściciel wpuścił funkcjonariu-szy do środka, a ci wykorzystali sytu-ację i zatrzymali sprawcę. W trakcie tej interwencji policjanci dokonali rów-nież zatrzymania drugiego mężczyzny w wieku 21 lat, który zaatakował jed-nego z interweniujących policjantów. Zatrzymanym przedstawiono zarzuty z art. 224 par. 2 kk, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Złodzieje we Frydrychowicach

Andrychowscy policjanci zatrzymali sprawców kradzieży z włama-niem do jednego z domów prywatnych we Frydrychowicach. Do zdarzenia doszło 10 grudnia. Sprawcy ukradli butlę gazową, części samochodowe, torby narzędzia i inne rzeczy o wartości 1600 złotych. Sprawcy dokonali kolejnej kradzieży w tym samym budynku następ-nej nocy (700 złotych).Zatrzymani to 20-letnia Olimpia Z. i 22-letni Kamil W., miesz-kańcy gminy Wadowice. – W ich samochodzie znaleziono i zabezpieczono przedmioty pochodzące z przestępstwa oraz środki odurzające w postaci amfetaminy 4,59 gram. Ustalono również jeszcze jednego sprawcę przedmiotowych kradzieży, którym okazał się Mateusz S. lat 19. Większą cześć skradzio-nego mienia odzyskano – informuje rzecznik KPP Wadowice. Zatrzymani nigdzie nie pracują, przyznali się do zarzucanych im czy-nów. Odpowiedzą za przestępstwo z art. 279 par. 1 kk za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast Olimpii Z. przedstawiono dodatkowo zarzut z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narko-mani.

Usiłowali dokonać rozboju na kolędnikach


53

Przepisy Pani Jadzi SopickiejPRZEPISY PANI JADZI SOPICKIEJ

Sałatka żydowska

Składniki:1 kg ugotowanych ziemniaków w mundurkach30 dag pieczarek ugotowanych w wodzie z octem3 kiszone ogórki2-3 cebule1 mały majonezsól, pieprz, sok z cytryny do smaku

Przygotowanie:Ugotowane ziemniaki obrać i po-kroić w kostkę. Pieczarki obgotować i drobno poszatkować. Pozostałe składniki pokroić w kostkę. Skropić sokiem z cytryny, przyprawić, oblać majonezem, wymieszać. Udekoro-wać zieleniną.

Surówka z marchwi z chrzanem

Składniki:3-4 średnie marchewki2 kwaśne jabłka1-2 łyżki chrzanu3-4 łyżki majonezuSok z cytryny, sól, cukier do smaku

Przygotowanie:Marchew obrać, zetrzeć na drobnej tarce, jabłka zetrzeć na grubej tar-ce, skropić sokiem z cytryny. Do-dać starty drobno chrzan, majonez, przyprawić solą do smaku i cukrem.

Roladki z mięsa mielonego

Składniki:60 – 70 dag mięsa mielonego4 jajka1 cebula3 suche wafle prostokątnemąka pszenna

tłuszcz, 1 bułka, pęczek koperku, ½ szklanki mleka, czosnek, sól, pieprz

Przygotowanie:Cebulę pokroić w drobną kostkę, następnie zeszklić, dodać czosnek, odciśnięta bułkę, rozbić 1-2 jajka, sól, pieprz. Wszystko dobrze wymie-szać. Wafle układać na mokrej ścier-ce i smarować mięsem mielonym. Składać jeden na drugim i przykryć mokrą ścierką. Gdy zmiękną, zwi-nąć w rulon (roladę) i ostrym nożem kroić w kromeczki. Jajka roztrzepać, dodać mleko, mąkę, posiekany ko-perek, posolić, popieprzyć, dobrze wymieszać (ciasto ma mieć gęstość kwaśnej śmietany). Kromeczki za-nurzać w cieście i smażyć na tłuszczu z obu stron. Podawać z surówkami.

Kruche ciastka maślane

Składniki:27 dag mąki25 dag masła5 łyżek śmietany 18%ŻółtkoJajkoCukier kryształ do posypania

Przygotowanie:Mąkę, miękkie masło, śmietanę i żółtko zgniatamy. Rozwałkowuje-my na placek o grubości pół centy-metra. Foremkami wykrawamy róż-ne kształty.Jajka rozkłócimy. Smarujemy ciast-ka i posypujemy cukrem. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy około 20 minut w piekarniku o temperaturze 1750C. Ciastka można ozdobić lukrem.

SMACZNY I PROSTY PRZEPIS Z KLUBU KULINARNEGO PO-DRÓŻNIKA

Omlet po berberyjsku (przepis Ja-dwigi Janus z Andrychowa)(porcja na dwie osoby lub jedną, któ-ra albo lubi, albo musi dużo jeść)

Składniki:- jedna większa, pokrojona cebula,- 2 pomidory (wielkości cebuli) też pokrojone- posiekana natka zielonej pietrusz-ki (ilość wg uznania)- 50 ml oliwy (może być też olej)- 4 roztrzepane jajka- przyprawa i woda

Przygotowanie:Rozgrzać oliwę na patelni, rzucić ce-bulę i pomidory, podlać wodą (ilość trzeba wyczuć, w każdym razie nie za dużo, a jak za mało – to dolać).Dusić to na ogniu aż warzywa zmięk-ną a woda wyparuje (trzeba na to ok. 20 min.).Dodać przyprawę, w razie braku ta-kiej z marokańskich suków (targów), może być papryka ostra i kumin (ina-czej kmin rzymski mielony).Gdy cebula i pomidory będą przypo-minać rozmemłaną papkę, zalać to roztrzepanymi i lekko posolonymi jaj-kami. W wersji oryginalnej nie używa się soli, ale nasze przyzwyczajenia są inne i jej odrobina niczemu nie szko-dzi. W spolszczonej wersji i w sezonie letnio – jesiennym do cebuli i pomido-rów ja dorzucam cokolwiek: paprykę, cukinię, seler, brokuły…Danie jest gotowe, gdy jaja się zetną i przypominają omlet.Berberowie nie używają widelców i ta-lerzy. Cała rodzina gromadzi się wokół jednego naczynia i podjada omlet przy pomocy bagietki.


54

Wieści z Gminy WieprzWydawca: GMINNA BIBLIOTEKA PUBLICZNA W WIEPRZUAdres redakcji: 34-122 Wieprz 218 ATel. 33 875 50 10 e-mail: [email protected]

Redaktor Naczelny: Seweryn Gałysz, kolegium redakcyjne: Grażyna Gruszczyńska, Artur Penkala, Ry-szard Fraś, korekta - Anna Najbor, skład - Robert Fraś. Dyżur redakcyjny: Czwartek 15.00 – 16.00Przyjmowanie ogłoszeń i reklam w redakcji. Za treść ogłoszeń, reklam i listów umieszczanych w gazecie redakcja nie odpowiada. Redakcja zastrzega sobie prawo do dokonywania zmian i skracania tekstów.

Aby uzyskać litr cennego oleju arganowego, należy przetworzyć aż 40 kg owoców, a ponie-waż pracuje się manualnie, trzeba na to po-święcić około 16 godzin. Olej arganowy jest wykorzystywany w kosmetyce już od kilku lat. Wiele laboratoriów wprowadza go do formuły kosmetyków (szczególnie tych o właściwo-ściach przeciwstarzeniowych), a w salonach i ośrodkach SPA proponuje się często tradycyj-ne zabiegi na bazie tego cennego surowca.Kosmetyczny olej arganowy jest tłoczony na zimno, dzięki czemu zmniejsza się jego silny, charakterystyczny zapach. Olej arganowy jest ceniony ze względu na właściwości odżywcze, ochronne, łagodzące i regenerujące skórę i włosy. Bogactwo natu-ralnych substancji przeciwutleniających i an-tyrodnikowych powoduje, że olej jest chętnie wykorzystywany w zabiegach przeciwstarze-niowych. Zaleca się go również w przypad-ku podrażnienia, egzemy, szorstkości skóry

lub poparzenia, ponieważ zawiera trzy razy więcej tokoferoli niż każdy inny olej, dzięki czemu ma silne właściwości antyoksydacyjne i przeciwrodnikowe. Może też być wykorzy-stywany przy łojotoku skóry oraz w pielę-gnacji skóry dotkniętej trądzikiem młodzień-czym. Stosowany w masażu ciała łagodzi bóle reumatyczne i bóle stawów, dodatkowo odży-wiając naskórek. Do celów spożywczych olej pozyskuje się w procesie tłoczenia na ciepło (stąd orze-chowy aromat). Olej redukuje ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, ponieważ obniża po-ziom cholesterolu, jest zalecany w zapobiega-niu miażdżycy, stymuluje pracę mózgu. Olej arganowy zawiera ok. 80 % nienasyconych kwasów tłuszczowych potrzebnych do prawi-dłowego funkcjonowania organizmu Arganowa pielęgnacja.- Zmarszczki – w pielęgnacji domowej warto go wieczorem używać na twarz, szyję i dekolt,

dodając kilka kropli olejku eterycznego z cytryny. Już po dziesięciu dniach można zauważyć wi-doczne rezultaty.- Trądzik – na-kładamy na skórę mieszankę czystego oleju arganowego z olejkiem eterycz-nym z tymianku lub z drzewa herbacia-nego.

- Wyszczuplanie i działanie antycelluli-towe – mieszamy olej arganowy z niewielką ilością oleju parafinowego i olejku eterycz-nego z citronelli. Wykonujemy energiczny masaż wyszczuplający na problemowych obszarach ciała przez co najmniej 30 minut. Powtarzamy przez kilka tygodni.- Delikatne i łamiące się paznokcie – dla wzmocnienia paznokci nakładamy mieszan-kę naturalnego oleju arganowego z kilkoma kroplami olejku eterycznego z citronelli i za-kładamy rękawice na co najmniej 2 godziny. Stosujemy ten zabieg co najmniej 3 razy w ty-godniu.- Kuracja wzmacniająca włosy – mieszamy po łyżce naturalnego oleju arganowego, oleju rycynowego i oleju z jojoby. Pół godziny przed umyciem włosów nakładamy preparat, ma-sujemy skórę głowy i nie spłukujemy. Dzięki tym zabiegom włosy będą mocniejsze i mniej łamliwe. Olej arganowy, pozyskiwany z rosnących wyłącznie w Maroku owoców drzewa arga-nowego, ma wyjątkowe walory kosmetyczne i spożywcze. Jest jednym z najcenniejszych surowców wykorzystywanych w nowoczesnej pielęgnacji.

KosmetyczkaDanuta Gumulak

Olej arganowy

Documents

FERIE ZIMOWE w Domu Kultury w Przybradzu