150
1 DMF nr 02/12 / Piotr Król / Jarek Kasprowiak / Łukasz Kędzierski / Daniel Korzewa / Martyna Peisert / Bartek Janiczek / Filip Mazurek / Natalia Borzymowska

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

  • Upload
    dmf

  • View
    220

  • Download
    1

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02/12

Citation preview

Page 1: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

1

DM

F nr 02

/12

/ Piotr Kró

l / Jare

k Kasp

row

iak / Łuka

sz Kęd

zierski / Da

niel Korzew

a / M

artyna

Peisert / Bartek Ja

niczek / Filip M

azurek / N

ata

lia Bo

rzymo

wska

Page 2: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

REDAKTOR NACZELNY I WYDAWCA ŁUKASZ KAPA

ZASTĘPCA RED. NACZ. Magdalena Błaszczyk

REDAKCJA PL&ENAgata OsińskaAnna Kopeć

KOREKTAAgata Osińska

PROJEKT LOGAMaciej Środa

SKŁADŁukasz Kapa

MARKETING/[email protected]

ADRES WYDAWNICTWA IREDAKCJI ul. M. Reja 2/1350-354 Wrocł[email protected]

zdjęcie na okładce Piotr Król

PARTNERZY:

Magazyn bezpłatny. Wydawca ostrzega, że sprzedaż magazynu jest działaniem na szkodę wydawcy i skutkuje odpowiedzialnością karną i cywilną. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych i nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam. Wydawca ma prawo odmówić zamieszczenia ogłoszenia bądź reklamy jeśli ich teść lub forma są sprzeczne z charakterem pisma. Przedruki z pisma „Dolnośląski Magazyn Fotograficzny” są dozwolone za uprzednią pisemną

zgodą wydawcy. Wszelkie znaki towarowe są zastrzeżone i należą do ich właścicieli: użyto ich w celach informacyjnych

Witajcie po wakacjach!

Lato to dla większości czas odpoczynku i urlo-powych wyjazdów, podczas których wiele można zobaczyć, a co najważniejsze - z naszego punktu widzenia - sfotografować. Niektórzy wykorzystali letnią aurę na dalekie i nieco bliższe podróże, innym dany był jedynie odpoczynek w mieście.

Niezależnie od wszystkiego, na zakończenie tego błogiego okresu chcemy oddać w Wasze ręce kolejny już numer naszego Magazynu i robimy to z radością. Niewiele odpoczywaliśmy tego lata pracując nad przygotowaniem dla Was tego powakacyjnego wydania. Wypełniliśmy go lekkimi, przyjemnymi tematami, by zbliżające się jesienne, chłodne popołudnia upływały nieco przyjemniej i były wypełnione ciepłymi fotografiami.

W tym numerze także wyniki konkursu. Waka-cje w obiektywie, w którym pokazaliście swoje spojrzenie na lato.

W dalszym ciągu także jesteśmy otwarci na Wa-sze fotografie i zgłoszenia - niezależnie od tego, czy fotografujecie profesjonalnie, czy jedynie dla własnej przyjemności - wystarczy, że Dolny Śląsk jest bliski Waszym sercom.

Przyjemnej lektury!

Page 3: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

3

JarekKasprowiak

FilipMazurek

ŁukaszKędzierski

Natalia Borzymowska

Konkurs

DanielKorzewa

Bartek Janiczek

PiotrKról

www: bax.wroclaw.pl@: [email protected]

www: jarkphoto.com@: [email protected]

www: lkedzierski.com@:[email protected]

www: facebook.com/korzewa@: [email protected]

www: pikleandbinokle.blogspot.com@: [email protected]

www: dunvael.pl@: [email protected]

www: filip-mazurek.com@: [email protected]

www: nataliaborzymowska.4ormat.com@:

[email protected]

Zdjęcia nadesłane

MartynaPeisert

07

137

65

27

43

85

105

123

135

53

Page 4: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Page 5: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

5

ZAREKLAMUJ SIĘ U NAS

NAPISZ NA ADRES

[email protected]

Page 6: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Krajobraz

Piotr

Król

„Small Tuscany”Lipiec 2012, Dolny ŚląskNikon D300 z obiektywem SIGMA 10-20 F/4-5.6 HSM EX DCUstawienia 10 mm; ISO 200; 1/30 s; f/8.0

Rozmawiała: Agata Osińska

Page 7: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

7

Piotr Król

SHORTBOX

IMIĘ I NAZWISKO: Piotr Król

WIEK: 40

MIASTO: Wrocław

CO FOTOGRAFUJĘ: krajobraz

CZYM FOTOGRAFUJĘ: Nikon D300, D80IR

FOTOGRAFII UCZYŁEM SIĘ... sam

INSPIRUJE MNIE... przyroda

MARZĘ O... ucieczce od cywilizacji

W TORBIE MAM... gotowy sprzęt fotograficzny

NAJTRUDNIEJSZE DLA MNIE W FOTOGRAFOWANIU JEST... znalezienie czasu

Page 8: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Krajobraz

AloneCzerwiec 2010, Dolny ŚląskNikon D300 z obiektywem SIGMA 10-20 F/4-5.6 HSM EX DCUstawienia 10 mm; ISO 320; 1/50 s; f/8.0

Page 9: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

9

Piotr Król

Page 10: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny: Czerń i biel, mimo wielu zalet, to jednak rzadkość w przypadku krajobrazów.Dlaczego taki wybór?

Piotr Król:

Czerń i biel, a raczej odcienie szarości, to faktycz-nie nie jest prosty temat dla dzisiejszego fotogra-fa krajobrazisty, choć wielu „młodych gniewnych” uważa inaczej, stosując konwersję do B&W w celu uratowania fotografii, w której np. zabrakło świa-tła. Ja jednak poznawałem sztukę fotografowania w czasach, kiedy rządziły negatywy i każda foto-grafia wymagała zaprzyjaźnienia się z domową ciemnią i litrami chemii. Wtedy, chcąc pokazać „kolor” w odcieniach szarości, trzeba było odpo-wiednio sfotografować (filtry kolorowe, odpowiedni rodzaj kliszy) potem wywołać i następnie - stosując różne triki - przenieść na papier w taki sposób, aby wyeksponować prawidłowo wszystkie detale pracy. Teraz droga jest podobna, lecz dużo prostsza, bo większość procesu wykonuje się w domu, a każdą pomyłkę można cofnąć. Dzisiejsza technika umoż-liwia zrobienie prac kolorowych, o jakich kiedyś się tylko marzyło, i to kusi, aby tworzyć kolor, mimo to na-wyki pozostały i z wielkim sentymentem do minionych czasów dokonuję konwersji moich prac do odcieni szarości. Mimo, iż kolorowe landszafty są bardziej lubiane, to sercem jestem przy B&W.

Krajobraz

Page 11: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

11

Piotr Król

Moravia in IRKwiecień 2011, Morawy PołudnioweNikon D80 z obiektywem AF-S DX 16-85mm f/3.5-5.6G EDUstawienia 68 mm; ISO 100; 1/125 s; f/8.0

Page 12: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

DMF: Co najbardziej chcesz pokazać w swoich fotografiach? Ewidentnie nie chodzi tu o zwyczajne pejzaże.

PK:Zwyczajny pejzaż, cokolwiek to może oznaczać, można zobaczyć wszędzie, otwierając okno, włączając TV czy przeglądając Internet. Ja raczej dążę do pokazania czegoś innego, niecodziennego, czegoś, co nie każdy może zobaczyć lub dostrzec będąc w danym miejscu.

Krajobraz

BastilleSierpień 2008, SardyniaNikon D80 z obiektywem AF-S DX 16-85mm f/3.5-5.6G EDUstawienia 16 mm; ISO 100; 1/80 s; f/7.1

Page 13: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

13

DMF: Kto, lub co, zainspirowało Cię i wciąż inspiruje do tworzenia tego typu obrazów?

PK:Kto lub co? Hm, dobre pytanie. Nie mam szczególnych wzorów, które naśladuję. Myślę, że mam to po części zakodowane w genach. Mój świętej pamięci ojciec był malarzem i fotografem amatorem. Nie pozostało mi prawie nic z jego twórczości, ale jako mały dzieciak zostałem dość skutecznie zarażony sztuką. Moje doświadczenie budowałem dzięki oso-bom, z którymi na wspólnych plenerach przegadaliśmy godziny o fotografii. Nie można też nie wspomnieć o dobrodziejstwie Internetu, gdzie podglądać można prace światowej sławy krajobrazistów i ich wpływie na każdego, kto szuka własnego stylu i pracuje nad swoim warsz-tatem. Jeśliby zebrać to wszystko razem, to można powiedzieć, że to jest to, co mnie inspiruje.

Piotr Król

Moravian MorningPaździernik 2011, Morawy PołudnioweNikon D300 z obiektywem Sigma 50-500 mm f/4.5-6.3 APO DG OS HUstawienia 210 mm; ISO 200; 1/2000 s; f/8.0

Page 14: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Krajobraz

PicnicCzerwiec 2012, Dolny Śląsk, PolskaNikon D300 z obiektywem SIGMA 10-20 F/4-5.6 HSM EX DCUstawienia 10mm; ISO 200; 1/30s; f/8.0

Page 15: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

15

Piotr Król

Page 16: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

KrajobrazDMF: Czym się kierujesz wybierając miejsca do utrwalenia? Jak wyglądają Twoje przygotowania do stworzenia każdej z tych fotografii?

PK:Może zabrzmi to banalnie, ale dużo fotografii w moim portfolio to przypadkowe pstry-ki. Większość z nich powstała, bo znalazłem się w odpowiednim czasie w odpowied-nim miejscu, np. jeżdżąc w poszukiwaniu ciekawych kadrów lub polując na odpowiednie warunki. W przypadku krajobrazu nie można nigdy w 100% przewidzieć, co będzie się działo. Można liczyć na to, że coś się wydarzy, zaplanować wyjazd, miejsce, czas, ale pogody już się nie ustawi. :) Planując dalszą wyprawę bacznie sprawdzamy pogodę (z reguły w dalsze plenery staram się jeździć w grupie), aby nie zaskoczyły nas jakieśnie przewidziane warunki. W stronyach, w które jedzie się pierwszy raz Google Earth pomaga znaleźć potencjalne miejsce i rozkład światła, aby na miejscu skupić się bardziej na zna-lezieniu kadru, a nie miejscówki.

Somewhere in MontenegroMaj 2008, MontenegroNikon D80 z obiektywem Nikkor AF-S DX 18-70 mm f/3.5-4.5 IF-EDUstawienia 18 mm; ISO 100; 1/60s; f/8.0

Page 17: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

17

Piotr KrólOczywiście, poza przygotowaniem trasy, najważniejsze jest zabranie sprzętu, który zawsze jest u mnie gotowy do użycia (taką mam zasadę). W plecaku mam podstawowy zestaw szkieł (od 8 do 500mm), dwa aparaty, podstawowe filtry neutral density i polar, oraz nieodzowny statyw i naładowany komplet akumulatorów (!). Z każdego pleneru przywo-żę gigabajty danych, więc zaopatrzyłem się parę lat temu w przenośny HDD, tzw. foto-bank, abym nie musiał dokonywać wyboru czy skasować czy nie zrobić kolejnego ujęcia. To z grubsza o przygotowaniu, natomiast w samym plenerze, kiedy już znajdzie się kadr (trzeba zrobić to wcześniej, przed tzw. „złotą godziną”), trzeba ustawić statyw, wykonać parę próbnych pstryków, a gdy światełko zacznie grać pierwsze skrzypce, pozostaje już tylko poddać się pasji. :) Lecz to dopiero połowa tego, co później publikuję w sieci. Ta druga połowa to post-processing, na który niejednokrotnie potrzebuję nawet kilku tygo-dni, co nie oznacza, że tyle siedzę nad jedną pracą. Tak naprawdę, aby dostrzec błędy i niedociągnięcia muszę od niej odpoczywać, wracając widzę więcej. Zdarza mi się na-wet zostawić rozpoczętą obróbkę na kilka miesięcy. Większość moich ujęć to prace, na które składa się więcej niż jedna klatka. Aby nie stracić czegoś na jedno zdjęcie wykonuję w ilości od trzech to dziewięciu klatek w bracketingu z odstępami co 1 EV.

TreesWrzesień 2010, Dolny ŚląskNikon D300 z obiektywem AF-S VR 70-300 mm F4.5-5.6GUstawienia 300 mm; ISO 200; 1/1250 s; f/11.0

Page 18: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Krajobraz

Sea roadWrzesień 2011, morze BałtyckieNikon D300 z obiektywem SIGMA 10-20 F/4-5.6 HSM EX DCUstawienia 10 mm; ISO 200; 10 s; f/8.0

Page 19: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

19

Piotr Król

Page 20: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Krajobraz

RollersSierpień 2011, Dolny ŚląskNikon D300 z obiektywem SIGMA 10-20 F/4-5.6 HSM EX DCUstawienia 10 mm; ISO 200; 1/100 s; f/8.0

Page 21: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

21

Piotr Król

Page 22: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Krajobraz

PicupKwiecień 2011, Morawy PołudnioweNikon D300 z obiektywem Nikkor AF-S VR 70-300 mm F4.5-5.6GUstawienia 300 mm; ISO 200; 1/160 s; f/14.0

Page 23: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

23

Piotr Król

Page 24: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Krajobraz

FortressMaj 2008, Jezioro SkadarNikon D80 z obiektywem Nikkor AF-S DX 18-70 mm f/3.5-4.5 IF-EDUstawienia 18 mm; ISO 200; 1/200 s; f/8.0

Page 25: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

25

Piotr Król

Page 26: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Portret

Jarek

Kasprowiak

mo

d. H

ania

P., ma

ke up Ew

a G

rzelako

wska

-Kosto

gul

Rozmawiała: Agata Osińska

Page 27: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

27

Jarek Kasprowiak

SHORTBOX

IMIĘ I NAZWISKO: Jarek Kasprowiak

WIEK: 40

MIASTO: Wałbrzych

CO FOTOGRAFUJĘ: portret, modę

CZYM FOTOGRAFUJĘ: Horseman 4x5”, Kiev 88, Polaroid SX-70, Polaroid Impulse AF, Canon EOS 40D, kilka starych apara-tów z ubiegłego wieku

DO OBRÓBKI UŻYWAM: głównie suwaków w skanerze, cza-sem Gimp’a, do tego praca w ciemni

FOTOGRAFII UCZYŁEM SIĘ... sam

INSPIRUJE MNIE... malarstwo oraz dobre kino

MARZĘ O … Polaroid 185, kamerze wielkoformatowej 18x24 i kilku innych „drobiazgach” fotograficznych

W TORBIE MAM ZAWSZE… wiadomo - aparat fotograficzny

NAJTRUDNIEJSZE DLA MNIE W FOTOGRAFOWANIU JEST… znalezienie miejsca na zdjęcie, z którego będę w 100% zadowolony

fot. Dominik Herman

Page 28: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny: Czy świadomie utrwalasz na swoich fotografiach kobiety w sposób delikatnie ‚newtonowski’?

Jarek Kasprowiak:Moje zdjęcia absolutnie nie są nawet w ułamku procenta newtonowskie. Helmut Newton i jego fotografia są czymś ponadczasowym i to zupełnie inne fotografie. Bardziej inspiruje mnie kino oraz malarstwo, w szczególności Goyi, Renoir ’a czy też Modigliani’ego. Staram się pokazać to, co tamci wielcy artyści: piękno utrwalone jedną chwilą. Tą chwilą jest dla mnie fotografia, która zazębia się po trosze z malarstwem. Staram się pokazać w foto-grafię w malarski sposób.

Portret

mod. Kasia D., make up Karolina Paruszewska

Page 29: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

29

Jarek Kasprowiak

mod. Ola N.

Page 30: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Portret

mod. Hania P., make up Basia Niemczyk, fryzura Ola Łukaszewicz

Page 31: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

31

DMF: Czy ten niezaprzeczalnie magiczny, trochę senny klimat zdjęć można odczytywać jako ‚znak szczególny’ Twojej fotografii?

JK:Myślę, że tak. Cały czas dążę do tego, by zdjęcie miało w sobie magię. Było utrwaleniem snu na jawie lub ulotnej chwili. Często widać to w urzekającym spojrzeniu modelki. Ważne są dla mnie również emocje nie tylko widoczne na zdjęciu, ale emocje oglądającego zdjęcie. By dostrzegł to, co ja chcę pokazać. Często zdjęcie buduję kolorem. Czasem mocnym i ciepłym a czasem stonowanym i delikatnym. Z drugiej strony nie chcę też, by było to niezrozumiałe czy nieczytelne dla oglądających.

Jarek Kasprowiak

mod. Kamila P.

Page 32: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

DMF: Czy są modelki, z którymi pracuje Ci się lepiej? Czy preferujesz jakiś typ urody do swoich portretów?

JK: Zasadniczo z każdą modelką pracuje mi się dość dobrze. Oczywiście, mam takie modelki, o których mogę powiedzieć, że są moimi ulubionymi. Można to łatwo dostrzec w moim portfolio. Jaki typ urody preferuję? Myślę, że to również widać w moich zdję-ciach. Są to głównie kobiety o delikatnej urodzie. Ważne dla mnie jest ich spojrzenie, w którym musi być wszystko: delikatność, piękno, emocje, radość życia, a przede wszystkim inteligencja. W spojrzeniu musi być to ‘coś’, magiczne ‘coś’.

Portret

mo

d. Sylw

ia P., m

ake up

Go

sia W

ęgrzyn, krea

cja Justyna

Wa

rczyńska-Va

rma

Page 33: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

33

Jarek Kasprowiak

Page 34: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Portret

mod. Sylwia P.

Page 35: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

35

Jarek Kasprowiak

DMF: Fotografujesz w wielu różnych technikach, od Polaroida do cyfry. Która z nich jest Ci najbliższa?

JK;Fotografuję w różnych technikach. Od fotografii tradycyjnej - średni, wielki format oraz polaroidy po fotografię cyfrową. Najbliższa mi jest foto-grafia tradycyjna - analogowa. Zmusza ona do przemyślenia kadru oraz oszczędności klatek. Ma zupełnie inną plastykę obrazu oraz odmienny kon-trast i nie jest tak „ostra” jak cyfrowa. Cyfra z kolei daje komfort pracy i od razu widać efekt. Jest to ogromne udogodnienie.

Page 36: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Portret

mod. Hania P., make up Ewa Grzelakowska-Kostogul

Page 37: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

37

Jarek Kasprowiak

mod. Hania P., make up Ewa Grzelakowska-Kostogul

Page 38: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Portret

mod. Sylwia P., make up Ania Oronowicz, stylizacja Karina Czapla, fryzura Luke L. Sienko

Page 39: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

39

Jarek Kasprowiak

mod. Zuzia T. make up Justyna Bobinska, stylizacja Alex Kawałko

Page 40: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Portret

mod. Hania P., make up Basia Niemczyk, fryzura Ola Łukasiewicz

Page 41: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

41

Jarek Kasprowiak

Zdjęcie powstało w trakcie organizowanego przeze mnie pleneru fotograficznego w Rzeczce pod Wałbrzychem. Wykonałem je aparatem Pola-roid Impulse AF z wkładem Impossibe PX680 Color Shade Cool. Film ten jest bardzo czuły na tempe-raturę powyżej 25 stopni. Po wykonaniu zdjęcia należy chronić je przed światłem. Obraz pojawia się po kilku minutach. Kluczowe jest kilka pierwszych sekund po wykonaniu zdjęcia. Należy wtedy bar-dzo uważać, by nie prześwietlić materiału - można go schować do pudełka od wkładu lub po pro-stu położyć na stole, by obraz nie był narażony na prześwietlenie. Samo zdjęcie wykonane było w zacienionym miejscu, ze względu na ostre słońce, jakie było tego dnia. Największym zmartwieniem była temperatura, która oscylowała w okolicy 27-28 stopni, zdjęcie jednak udało się wykonać. ;)

Page 42: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Podróż - Indonezja

Łukasz

Kędzierski

Zdjęcia i tekst:

Rozmawiała: Agata Osińska

Page 43: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

43

Łukasz Kędzierski

SHORTBOX

IMIĘ I NAZWISKO: Łukasz Kędzierski

WIEK: 30

MIASTO: Wrocław

CO FOTOGRAFUJĘ: głównie to, co zainteresuje mnie podczas moich podróży: ludzi, sytuacje, miejsca, krajobrazy...

CZYM FOTOGRAFUJĘ: Nikon D90, szkła: 12-24 (Tokina), reszta Nikkor: 50, 18-105, 70-300

DO OBROBKI UŻYWAM: przygotowuję zdjęcia w Lightroomie

FOTOGRAFII UCZYŁEM SIĘ... cały czas się uczę - podgląda-jąc innych, interpretując obrazy znanych fotografów, czytając książki, oglądając albumy, dawniej publikując zdjęcia na porta-

lach fotograficznych

INSPIRUJĄ MNIE... podróże w różne zakątki Ziemi, napotkani ludzie...

MARZĘ O... swobodnym podróżowaniu - bez ograniczeń urlopowych i finansowych

W TORBIE MAM... aparat, notes, wodę

NAJTRUDNIEJSZE DLA MNIE W FOTOGRAFOWANIU JEST...

być w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie nie zawsze się to udaje, choć staram się jak mogę :)

Page 44: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Podróż - Indonezja

Napawamy się kompletną ciszą po-ranka, która nagle zostaje przerwana de-likatnym dźwiękiem „pracującego” drew-na. Skrzypienie staje się coraz głośniejsze, coraz bardziej intensywne. Po chwili zza zakrętu wyłania się niewielka, szczupła syl-wetka chłopca w dżokejce z papierosem w ustach niosąca na barkach kosze z ła-dunkiem. Gdy tylko nas zobaczył, na jego twarzy pojawił się uśmiech. Szybka wymiana pozdrowień – Salamat pagi – Pagi pagi – i poszedł dalej. Jesteśmy na szczycie krateru. Stąd rozpościera się iście zapierający dech w piersiach widok. Kolory otaczającego nas terenu pochodzą chyba z bajki. Na samym dole krater wypełniony jest głębokim na prawie 200 metrów jeziorem o intensyw-nej, zielonej barwie, z okolic którego wydo-bywają się niezliczone ilości dymu. Jedna ze

ścian mocno kontrastuje swoją nienatural-nie wyrazistą żółtą barwą. Schodzimy w dół. Dopiero teraz wi-dać, co się tu dzieje. Bajeczne jezioro nie zawiera wody, a jedynie czystej postaci kwas siarkowy, zmieszany z innymi szkodliwymi substancjami. Na jednej ze ścian znajduje się pa-jęczyna czarnych, ceramicznych rur, którymi prowadzone są wulkaniczne gazy (fuma-role). Po ich ochłodzeniu otrzymuje się ciemnoczerwoną maź, czyli płynną postać siarki. W chwilę później, gdy zastyga, staje się idealnie żółta. Siarka jest główną bohaterką tego miejsca. Dla nieco ponad trzystu górników jest przyczyną pobudki w środku nocy i wę-drówki w ciemnościach aż na szczyt wulka-nu. Można powiedzieć, że dzięki niej mają pracę, którą wykonują z narażeniem życia,

Page 45: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

45

Łukasz Kędzierskilecz jest to ich świadomy wybór, jedyny spo-sób zarabiania na utrzymanie rodziny. Metalowymi prętami rozłupują kawałki materiału, który przed chwilą za-stygł. Wszystko odbywa się w oparach żrącego dymu, nieustannie wydobywają-cego się z rur. Górnicy nie mają żadnych zabezpieczeń, poza kawałkiem ręcznika zwisającego z szyi, którego końcówkę za-gryzają w ustach. Kilka, kilkanaście stuknięć i udało się pozyskać duży kawałek siarki. Można na chwilę wycofać się z miejsca naj-bardziej niebezpiecznego. Kilka głębokich wdechów „czystego” powietrza, przetarcie w przesiąknięte ubrania załzawionych oczu i znów trzeba tam wrócić, aby ukruszyć ko-lejny kawałek. I tak krok po kroku, minuta po minucie, aż oba kosze będą wystarczająco zapełnione. Brak tu jakichkolwiek przepisów BHP. A może są, tylko nikt tego nie pilnuje?

Chciałem zrobić zdjęcie z bardzo bli-ska, podszedłem zatem do górników. Wiatr zawiał w moją stronę i znalazłem się cały w oparach. Dym jest bardzo żrący. Próbuję zaczerpnąć powietrza przez nos – strasz-nie boli, gryzie i czuć jakby paliło śluzówki od wewnątrz. Kolejna próba oddechu, tym razem przez usta, kończy się podobnie. Wiatr zmienił kierunek. Krztuszę się i pluję jeszcze kilka mi-nut po całym zajściu. Zaledwie przez chwilę doświadczałem tego, co oni mu-szą znosić przez kilkadziesiąt lat. Przez to wielu z nich ma poważne problemy z drogami oddechowymi.

Page 46: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Kosze są załadowane odpowiednią ilością, co oznacza, że ładunek ma od 60 do ponad 100 kg. Pozostaje wypalić pa-pierosa i za chwilę wyruszyć w drogę. Na początek do pokonania 200 metrów pio-nu po chybotliwych kamieniach. Pałąk łączący oba kosze ląduje na jednym barku. Z daleka widać ogromne deformacje ich pleców od noszenia nie-naturalnie ciężkich ładunków. Zwyrodnie-nia, zgrubienia, narośle to niestety konse-

kwencje wykonywania tej pracy. Część z górników ma gumowce, lecz pozostali tylko japonki. Nikt tu jednak nie narzeka na panu-jące warunki. Cieszą się, że mają pracę. Po osiągnięciu krawędzi krateru krótki odpoczynek. Teraz będzie już łatwo, zo-stało zaledwie 3,5 km trasy stromą ścieżką w dół do wioski. Po drodze jest jeszcze je-den obowiązkowy przystanek: punk waże-nia.

Podróż - Indonezja

Page 47: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

47

Łukasz Kędzierski

Waga jest bardzo prowizoryczna. Metalowy hak mieni się w promieniach słoń-ca i czeka. Podchodzi górnik, zawiesza na nim kosz – tym razem 105 kg! Na nikim nie robi to wrażenia – taka norma. Zadowolony i uśmiechnięty, odbiera karteczkę z zapisa-ną wagą, która będzie niezbędna, żeby otrzymać wypłatę za ładunek. Górnik za-biera swoje kosze i idzie dalej.

Nie ma czasu na odpoczynek, prze-cież to dopiero pierwszy transport tego dnia. Jeszcze przynajmniej jeden, lecz w głowie mu świta, że może dzisiaj zdąży ob-rócić jeszcze dwa razy? Jego trasa kończy się w wiosce, gdzie stoi duża ciężarówka, do której wrzucane są wszystkie kawałki siar-ki. Załadowany samochód odjeżdża do fabryki, a nasz górnik zaczyna wspinaczkę z powrotem do krateru. Tak wygląda każdy dzień jego pracy.

Page 48: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Podróż - Indonezja

Page 49: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

49

Łukasz Kędzierski

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny:Czy napotkałeś jakieś nieprzyjemności bądź trudności podczas „podglądania” pracy górników?

Łukasz Kędzierski:To jest Azja. Tam nie ma „miejsca” na nieprzyjemności. Każdy jest serdecznie nastawiony do drugiego człowieka. Pomimo ciężkiego ładunku na barkach z daleka uśmiechali się i machali. Nie zdarzyło się, aby ktokolwiek przeszedł bez wymiany pozdrowień.

DMF: Dlaczego zdecydowałeś się na fotograficzne utrwalenie właśnie takiej historii?

ŁK:Słyszałem dużo wcześniej o tych górnikach. Widziałem zdjęcia soczyście żółtej siarki wydobywanej w oparach toksycznego dymu przez drobnych mężczyzn... Bardzo chcia-łem tam pojechać i zobaczyć to na własne oczy. Móc z bliska doświadczyć ogromu pracy i trudu jaki muszą włożyć, aby zarobić na utrzymanie swoich rodzin. W Azji zawsze fascynowało mnie to, jak ciężko jest tamtejszym ludziom, a jednak nie narzekają, cieszą się z tego, co mają i chętnie dzielą się z innymi. Jakże to odmienne podejście od postawy roszczeniowej przeciętnego Europejczyka.

Page 50: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

DMF: Jak przygotowujesz się - pod względem fotograficznym - sprzętowo i mentalnie do swoich podróży w tak różnorodne miejsca?

ŁK:Jeżeli chodzi o sprzęt to staram się zawsze mocno zastanowić czego dokładnie będę po-trzebował, aby nie brać zbędnych gadżetów, które będą tylko leżały w plecaku. Z reguły zabieram lustrzankę cyfrową z obiektywem 18-105 mm, do tego tele i standard, czyli 50. Na każdym szkle założona UV’ka na stałe, a w plecaku filtr polaryzacyjny i dwie szare po-łówki 0.9 i 0.6 w wersji soft. Do tego zapasowe baterie, ładowarka oraz karty pamięci (dużo). Wszystkie logo oklejone czarną taśmą.

Podróż - Indonezja

Page 51: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

51

Przed wyjazdem staram się jak najwięcej dowiedzieć o specyfice danego miejsca, o zwycza-jach, kulturze, o mentalności ludzi tam żyjących. Nauczenie się kilku podstawowych zwrotów w ich języku jest zawsze bardzo mile odbierane i często przełamuję pierwotną nieśmiałość i nie-pewność w stosunku do przybysza. Warto wiedzieć, o jakiej porze roku i dnia należy pojawić się w danym miejscu, aby mieć największą szansę na dobre warunki pogodowe. Oglądam dużo zdjęć z interesującego mnie rejonu, aby wiedzieć, czego mogę spodziewać się na miejscu.

Jednak najważniejsze jest, aby będąc już w docelowej lokalizacji, słuchać ludzi, dać się wcią-gać w obchodzone święta, rozmawiać z miejscowymi i być otwartym na drugiego człowieka.

Łukasz Kędzierski

Page 52: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Fashion

KorzewaDaniel

Rozmawiała: Agata Osińska

Page 53: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

53

Daniel Korzewa

SHORTBOX

IMIĘ I NAZWISKO: Daniel Korzewa

WIEK: 23

MIASTO: Wrocław

CO FOTOGRAFUJĘ: Modę

CZYM FOTOGRAFUJĘ: Canon 5D MkII

DO OBRÓBKI UŻYWAM: CaptureOne, Lightroom, Photoshop

FOTOGRAFII UCZYŁEM SIĘ... Na ulicy, robiąc streeta

INSPIRUJE MNIE... Filmy, komiksy, obrazy, grafiki

MARZĘ O... Byciu najlepszym w tym, co robię

W TORBIE MAM... Aparat :)

NAJTRUDNIEJSZE DLA MNIE W FOTOGRAFOWANIU JEST... W samym fotografowaniu nie widzę trudności, działa się instynktownie

Page 54: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Fashion

Page 55: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

55

Daniel Korzewa

Page 56: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Fashion

Page 57: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

57

DMF: Skąd czerpiesz pomysły na nowe kadry? Kto, lub co, Cię inspiruje?

Daniel Korezwa:Jestem ogromnym fanem kinematografii (moim dziecięcym marzeniem było zostać re-żyserem) i to właśnie z niej czerpię najwięcej inspiracji. Uwielbiam twórczość Davi-da Lyncha, Stanleya Kubricka, Pier Paolo Pasoliniego czy Alejandro Jodorowskyego. To właśnie Ci wielcy mistrzowie robią na mnie największe wrażenie.

Daniel Korzewa

Page 58: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Fashion

Page 59: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

59

DMF: Czy masz jakąś dobrą radę dla po-czątkującego fotografa mody? A może chciałbyś coś stanowczo odra-dzić?

DK:Najważniejsze to robić swoje, brnąć do przodu i nie spoglądać na innych. Nie jest to łatwa branża, dlatego trzeba też twardo stąpać po ziemi.

DMF: Czy sam wybierasz modelki? Czy masz swoje „muzy”, z którymi świet-nie się dogadujesz?

DK:Do swoich własnych projektów modelki do-bieram bardzo skrupulatnie, po wcześniej-szych ustaleniach dotyczących samej kon-cepcji sesji. Muz jako takich nie posiadam, ale uwielbiam pracować z dziewczynami z dużym bagażem doświadczeń, to bardzo ułatwia pracę i sprawia że wykonuje się ją z wielką przyjemnością

Daniel Korzewa

Page 60: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Fashion

Page 61: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

61

Daniel Korzewa

Page 62: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Fashion

Page 63: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

63

Daniel Korzewa

Page 64: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Martyna

Peisert

Kulinaria

Rozmawiała: Agata Osińska

Page 65: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

65

Martyna Peisert

SHORTBOX

IMIĘ I NAZWISKO: Martyna Peisert

WIEK: 26

MIASTO: Wrocław

CO FOTOGRAFUJĘ: głównie jedzenie, ale trudno nie chcieć zatrzymać w obrazie także pięknych ludzi, miejsc, chwil...

CZYM FOTOGRAFUJĘ: tym, co mam pod ręką, swoim starym Sony DSC-H10 oraz Canonem EOS 30D

DO OBRÓBKI UŻYWAM: w szkolnych czasach Photoshopa, teraz wystarcza mi zwykły GIMP

FOTOGRAFII UCZYŁAM SIĘ... nie uczyłam się, szukam inspiracji i robię zdjęcia metodą prób i błędów

INSPIRUJĄ MNIE... ludzie z pasją, smaki, zapachy, które chcę przetworzyć w obraz

MARZĘ O... własnej restauracji

W TORBIE MAM... Jak większość matek - wszystko :)

NAJTRUDNIEJSZE DLA MNIE W FOTOGRAFOWANIU JEST... pokonanie ograniczeń jakie daje mój wysłużony i przestarzały sprzęt

Page 66: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny: Pasja do fotografii narodziła się z potrzeby uwiecznienia osiągnięć kulinarnych czy jako niezależne i równoprawne hobby?

Kulinaria

Martyna Peisert:Dopóki nie zaczęłam prowadzić bloga, który wymagał uwieczniania potraw na zdjęciach, omijałam fo-tografię szerokim łukiem, nie czułam wcześniej chęci ani potrzeby foto-grafowania. Mieliśmy w szkole przed-miot „fotografika” na którym nudziłam się jak mops, a zadania domowe

robione starym zenitem nie były dla mnie specjalnie wyjątkowym przeży-ciem. Dziś zastanawiam się, jak mo-głam tego nie pokochać od razu, nie uczyć się chętniej, nie pstrykać zdjęć jak szalona. Widocznie ta pa-sja potrzebowała czasu, by dojrzeć.

Page 67: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

67

Martyna Peisert

Page 68: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Kulinaria

Page 69: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

69

Gdy dziś przeglądam stare blogowe zdjęcia, rozśmiesza mnie moja nieudolność. Robiłam jednej potrawie kilkadziesiąt (nie oszukujmy się, fatalnych) zdjęć, z nadzieją, że potem coś z nich wybiorę. Dopiero, gdy zaczęłam prze-glądać inne blogi, zauważyłam, czego unikać, a co warto wykorzystać. Że zdjęcia trzeba za-planować, przemyśleć. Tak powoli wykiełkowa-ło moje poczucie estetyki, choć ono ciągle się zmienia. Inspiracji jest mnóstwo, wiele czasu po-święcam studiowaniu zdjęć swoich ulubionych fotografów, jak David Loftus, Heidi Swanson i wielu, wielu innych. Staram się zapamiętać te,

które najbardziej cieszą moje oko i powoli bu-duję plan nowego bloga, który będzie już nie-mal w 100 procentach mnie satysfakcjonował, ale jeszcze wciąż szukam, wciąż się uczę. Bywa tak, że zdjęcie, które podoba mi się zaraz po zrobieniu, po tygodniu wydaje mi się gniotkiem i wściekam się, że to jednak nie to. Ale to jed-no z niewielu zajęć, których nie porzucam po miesiącu, które chcę ulepszać, dopieszczać, i z którym wiążę plany na przyszłość. Nie wy-obrażam sobie teraz przestać fotografować, prędzej zrezygnowałabym z gotowania. ;)

Martyna Peisert

Page 70: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Kulinaria

Page 71: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

71

Martyna Peisert

Page 72: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Kulinaria

Page 73: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

73

Martyna Peisert

Page 74: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Kulinaria

Page 75: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

75

Martyna Peisert

MP:Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, myślę, że jestem na początku przygody ze stylizacją i fotografią kulinarną, ale mam swoje „upodo-bania”: lubię, gdy zdjęcia wyglądają trochę jak akwarelowy obraz. Lubię bawić się w „por-tretowanie” składników, sprawdzanie, z której

strony światło na gruszce załamuje się naj-ładniej, o jakiej porze dnia zieleń sałaty jest najbardziej zielona. Przeważnie robię zdjęcia przy oknie, w jasny, słoneczny dzień, z maksy-malnie otwartą przysłoną, by uzyskać małą głębię ostrości, by wyeksponować tylko frag-ment potrawy - reszta rozmywa sie w świetlistym, ale łagodnym tle.

DMF: Czy masz jakieś swoje ‚sposoby’ na udaną fotografię kulinarną?

Page 76: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Kulinaria

Page 77: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

77

Martyna PeisertCzasem jest to trudne do zrobienia, wtedy rodzi się pole do popisu w kwestii stylizacji i obróbki, tak, by ze zdjęcia wyciągnąć tyle, ile to możliwe. Kiedy czytelnicy bloga czekają na kolejny post, nie mogę im napisać, że po-goda nie sprzyja zdjęciom, bo wiadomo - złej baletnicy... Wtedy robię, co mogę by potra-wa sama w sobie wyglądała zachęcająco: warzywa gotuję krócej, by nie traciły koloru, pomidory muskam oliwą, by wyglądały soczy-ście, placuszki posypuję cukrem, który ładnie odbija światło, używam ładnych, ale nie na-rzucających się naczyń i tekstyliów... takich „myków” jest wiele, sama chciałabym poznać ich dużo więcej!

Page 78: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

DMF: Co, oprócz smakowitych dań i kuchennych stylizacji, lubisz fotografo-wać na co dzień?

MP:Zdecydowanie moją trzyletnią córkę. Zresztą, to urodzona modelka, wystarczy, że wycią-gnę aparat, a ona już zmienia pozy jak sza-lona. Niestety, to bardzo ruchliwa modelka i zrobić jej ostre zdjęcie to nie lada sztuka. Ale najbardziej lubię ją „podglądać” w co-dziennych zajęciach. Łapię w kadrze jak łuska groszek, miesza farby na palecie, wącha kwia-ty, wspina się w górach, zrywa jagody, oglą-

da książeczki... Powstaje nasz wyjątkowy album, z którego, mam nadzieję, ucieszy się po latach. Ostatnio jednak, zamiast pozować, sama za-biera się za robienie zdjęć. Pamiętam, jak da-łam jej aparat by miała zajęcie, podczas gdy ja i mąż zaabsorbowani byliśmy odwiedzinami gościa. Później przeglądamy jej dzieła, a tam zbliżenia kaszy na talerzu, zabawki pstrykane z każdej strony, portrety rodziców z zabawnej perspektywy - byliśmy zaskoczeni jej kreatywno-ścią. Obiecałam jej dać w prezencie swoje-go soniaka, gdy tylko dorobię się wymarzonej lustrzanki. Myślę, że cudownie będzie urządzać wspólne fotograficzne dni. :)

Kulinaria

Page 79: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

79

Martyna Peisert

Page 80: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Zdjęcie powstało podczas mojej sesji dla jednej z wrocławskich restauracji. Szef kuchni, nawiasem mówiąc, rewelacyjny człowiek, pełen zachwytu przyniósł mi te trzy miniaturowe kapusty jako ciekawostkę i oboje stwierdziliśmy, że muszę uwiecznić ich urodę na zdjęciu. Za pomocą wykałaczek spięłam je w wieżę, ustawiłam na desce, a deskę na skrzynkach od piwa, które były pod ręką (aby uniknąć widoku stołu). Zdjęcie robiłam tuż przy oknie, gdyż dzień nie był zbyt słoneczny, w świetle natural-nym, Canonem EOS 30D (ogniskowa 50 mm, przysłona 2,8, ISO 400 i czas naświe-tlania 1/ 125 s; zależało mi na wyraźnej fakturze pierwszej kapusty, później jeszcze w programie delikatnie rozjaśniłam zdjęcie i pogłębiłam cienie).

Kulinaria

Page 81: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

81

Martyna Peisert

Page 82: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Reportaż

Bartek

Janiczek

Był sobieJ z z . . .

a

Page 83: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

83

Bartek Janiczek

SHORTBOX

IMIĘ I NAZWISKO: Bartek Janiczek

WIEK: 23

MIASTO: Wrocław

CO FOTOGRAFUJĘ: koncerty, wydarzenia społeczne, modelki i modeli

CZYM FOTOGRAFUJĘ: Canon 5d Mark II + 3 obiektywy

DO OBRÓBKI UŻYWAM: Photoshop CS5 + Photomatix Pro + Lightroom

FOTOGRAFII UCZYŁEM SIĘ... sam i częściowo na studiach

INSPIRUJĄ MNIE... prace moich znajomych, prace znanych i nieznanych fotografów, codzienność

MARZĘ O... własnym lofcie i podróżach z aparatem

W TORBIE MAM... książkę, aparat i chusteczki :)

NAJTRUDNIEJSZE DLA MNIE W FOTOGRAFOWANIU JEST... znalezienie pamięci dyskowej na kolejne zdjęcia ;)

Page 84: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Muzyka często niezrozumia-na, wielu uważa ją za cha-otyczną, pozbawioną ducha i przeznaczoną tylko dla wysu-blimowanych uszu. Kojarzona z zadymionymi klubami pierw-szej połowy XX wieku. Muzyka, którą tyle samo osób kocha, co nie znosi. Jazz.

Reportaż

Page 85: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

85

Jazz nad Odrą jest jednym z naj-ważniejszych wydarzeń na polskiej scenie jazzowej. Rokrocznie, nie-przerwanie od 1964 roku, ścią-ga do Wrocławia rzesze fanów tego nurtu muzyki. Tłumy przyby-wają by podziwiać najważniejsze postaci z polskiego podwórka oraz równie znane gwiazdy rangi światowej. Wśród muzyków, którzy uraczyli słuchaczy magią płyną-cą z ich instrumentów, znaleźli się,

między innymi, Branford Marsalis czy Tomasz Stańko. Wraz z rze-szą miłośników jazzu oraz artystów pojawiają się coraz liczniejsi fani nie tylko muzycznej płaszczyzny występu. Fotografowie przywią-zują ogromną wagę do obrazu, który, zwłaszcza przy pomocy odpowiedniego sprzętu, wytraw-nego oka i ręki, współgra z dźwię-kiem, płynącym ze sceny.

Bartek Janiczek

Page 86: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Reportaż

Page 87: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

87

Fotografia związana z wydarzenia-mi muzycznymi pochłonęła mnie na dobre w marcu 2011 roku, gdy pchany ciekawością zabrałem aparat na koncert grupy Żywiołak. Dotarłszy pod samą scenę w ciasnym klubie, potrącany przez rozentuzjazmowany tłum, wczułem się w klimat i… zacząłem robić zdję-cia. Oczywiście, patrząc z perspektywy cza-su wiem, że są raczej kiepskie, wykonane nie-profesjonalnie. Jednak wtedy coś zaskoczyło i… złapałem bakcyla fotografii koncertowej. Muzyka towarzyszyła mi od zawsze. Również jazz. Nigdy nie byłem, nie jestem i zapewne nie będę wielkim znawcą tego ro-dzaju muzyki, jednak pociągały mnie brzmie-nia trąbki Tomasza Stańko. Słuchałem coraz więcej i więcej, poznając innych twórców,

zagłębiając się w dźwięki i… odpływając. Tak zrodziło się moje zamiłowanie do muzyki jazzowej. Jednak, jak zaznaczam, do znawcy i smakosza, rozeznanego w krętych ścieżkach jazzu, bardzo mi daleko. Kwestią czasu stało się marzenie o robieniu zdjęć na wrocławskim festiwalu ja-zzowym – Jazzie nad Odrą. Pierwsza próba, podjęta w obecnym, 2012 roku, zakończyła się sukcesem. Niespodziewanym, ale wciąż sukcesem – otrzymałem akredytację fotogra-ficzną. Było to jedno z pierwszych wydarzeń takiego formatu, na których miałem przyjem-ność robić zdjęcia. Do teraz wspominam chwile spędzone w Centrum Sztuki Impart (gdzie odbywały się koncerty festiwalowe) z ogromną przyjemnością.

Bartek Janiczek

Page 88: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Reportaż

Page 89: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

89

Bartek Janiczek

Page 90: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Jako fotograf miałem jednak pewne trudności związane z wykonywaniem zdjęć. Każdy, kto cho-ciaż raz robił zdjęcia na podobnej imprezie wie, o czym mówię. Klęczenie, kucanie i próba bycia niewidocznym tuż pod sceną niekoniecznie zawsze się udaje, zwłaszcza, gdy tuż za plecami znajduje się pierwszy rząd widzów, bardzo niezadowolonych z obecności fotogra-fa. Bądźmy szczerzy, dźwięk migawki jest rozpraszający, zarówno dla muzyka, jak i dla widza.

Reportaż

Page 91: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

91

Dlatego wyczucie jest podstawową umiejętnością, której należy się wyuczyć w trakcie takiego koncertu. Bezsprzecznie przyda się również wytrzymałość, jako że pozostawanie w niewygodnej pozie przez jakiś czas również nie należy do miłych.

Bartek Janiczek

Page 92: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Reportaż

Page 93: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

93

Warto również pamiętać że, tak jak na więk-szości innych koncertów, tak i w trakcie Jazzu nad Odrą obowiązują pewne kardynalne zasady, których powinno się przestrzega – choć niektórzy je obchodzą, czy wręcz ignorują. Mowa tu przede wszystkim o uży-waniu lampy błyskowej. Pozwala ona do-skonale doświetlić scenę i „zejść” z wartości używanej czułości, jednak oślepia artystów, przeszkadza zarówno im, jak i słuchającym. W trakcie festiwalu jednak nikt nie pokusił się o taki zabieg. Drugą zasadą jest fotogra-fowanie w trakcie trwania pierwszych trzech utworów. Jest to powszechnie obowiązująca umowa, jednak często dochodzi do od-stępstw od niej. Wszystko zależy od indywi-dualnego podejścia artysty, formy spekta-klu (choćby użycia pirotechniki) czy reakcji publiki. Ostatnia zmienna jest najważniejsza w przypadku koncertów rockowych, które również zdarza mi się fotografować.

Podsumowując moje wywody, uważam Jazz nad Odrą za niesamowite wydarzenie, któ-rego nie sposób pominąć na kulturalnej ma-pie Wrocławia. Festiwal pozwala obcować nie tylko z wyśmienitą muzyką, która porusza ducha i wywołuje dreszcze, ale i poznać osobiście wielu artystów, którzy po zakoń-czeniu występów często wychodzą do ludzi. Warto również wspomnieć o jam session, któ-re trwają do samego rana. Dają one moż-liwość wykonania niesamowitych zdjęć w in-tymniejszej atmosferze, bez otoczki wielkiego występu dla tłumów. Każdy, kto czuje pociąg do muzyki jazzowej, świata kultury, a przy tym spełnia się w roli fotografa koncertowego, powinien spróbować swoich sił w trakcie najbliższej edycji Jazzu nad Odrą. Jeśli po-nadto niestraszne ci trudne warunki świetlne, niewygoda fotografowania oraz niecierpli-wiąca się za twymi plecami publiczność… to jest to festiwal dla ciebie. Artystyczny świat Wrocławia oczekuje na 49. edycję Ja-zzu nad Odrą. Wiem, że jeśli tylko pozwolą mi na to okoliczności, to będę tam – a Ty?

Bartek Janiczek

tekst: Bartek Janiczek

Na kolejną, 49 edycję melomanom przyjdzie poczekać do 2013 roku.

Page 94: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Reportaż

Page 95: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

95

Bartek Janiczek

Page 96: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Reportaż

Page 97: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

97

Bartek Janiczek

Page 98: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Reportaż

Page 99: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

99

Bartek Janiczek

Page 100: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Reportaż

Page 101: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

101

Bartek Janiczek

Page 102: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Opis zdjęcia po prawej stronie:

Przedstawione zdjęcie wykonałem podczas występu Darka Oleszkiewicza wraz z jego przy-jaciółmi. Widać na nim genialnego saksofonistę, Chrisa Pottera. Warunki, w których zrobiłem mu zdjęcie nie należały do szczególnie łatwych z kilku względów. Po pierwsze, musiałem dobrać odpowiednie parametry, które uwzględniłyby zróżnicowane światło oraz ruchy artysty zdecydowałem się na stosunkowo otwartą przysłonę – f/2.8. Podwyższyłem również wartość ISO do 4000 oraz skróciłem czas naświetlania do 1/500 sekundy. Wszystko to przy użyciu obiektywu 70-200mm oraz pełnoklatkowego aparatu Canon 5d Mark II. W zdjęciu najważniejsze było dla mnie uchwycenie emocji muzyka i pokazanie tego, jak przeżywa to, co gra. Jednocześnie chciałem ująć w kadrze światła, które spływały na niego malowniczymi snopami – zarówno z góry jak i z lewej strony. By tego dokonać musiałem popracować nad kadrem, który skupiłby uwagę na grającym, na instrumencie oraz zaakcentował tło, przy jednoczesnym wyeliminowaniu większości wszechobecnych mikrofonów i odsłuchów. Z tego powodu zdecydowałem się na plan amerykański.

Reportaż

Page 103: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

103

Bartek Janiczek

Page 104: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Reportaż

Filip

MazurekRozmawiała: Agata Osińska

Page 105: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

105

Filip Mazurek

SHORTBOX

IMIĘ I NAZWISKO: FILIP MAZUREK

WIEK: 23

MIASTO: Stargard Szczeciński/Wrocław

CO FOTOGRAFUJĘ: Ludzi

CZYM FOTOGRAFUJĘ: Lustrzanką cyfrową i kompaktem

DO OBRÓBKI UŻYWAM: Jaśni :) (Lightroom)

FOTOGRAFII UCZYŁEM SIĘ... długo i w samotności

INSPIRUJĄ MNIE... mistrzowie, ludzie i świat

MARZĘ O... możliwości utrzymania się z ambitnej fotografii

W TORBIE MAM... stałoogniskowe obiektywy (o ile ją mam przy sobie)

NAJTRUDNIEJSZE DLA MNIE W FOTOGRAFOWANIU JEST...robienie dobrych zdjęć

Page 106: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Reportaż

Page 107: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

107

Filip Mazurek

Page 108: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny: Czy w momencie tworzenia tego reportażu myślałeś o tym, że stanie się on pewnego rodzaju wspomnieniem? Odniesieniem do czegoś, co w jakimś sensie już nie istnieje?

Filip Mazurek:Przed pomysłem na stworzenie tego reportażu na dworcu bywałem dość często, w związku z częstymi podróżami. Zaintrygowało mnie to miejsce, nie tylko ze względu na oczywisty rozmach, z którym zostało stworzone, ale także ze względu na niesamowitą mieszaninę ludzi przewijających się tamtędy. Jednak na poważnie za udokumento-wanie atmosfery tamtego dworca wziąłem się, gdy ogłoszono re-mont. Wiedziałem, że to co teraz znam tak dobrze, już nie wróci.

Reportaż

Page 109: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

109

Filip Mazurek

Page 110: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Reportaż

Page 111: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

111

Filip Mazurek

Page 112: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Reportaż

Page 113: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

113

DMF: Co najbardziej chcesz uwidocznić w swoich fotografiach, przede wszystkim w reportażu?

FM:W centrum moich zainteresowań leży człowiek. Nie interesują mnie reportaże dokumen-tujące wydarzenie, tylko ludzi biorących w nich udział. Bo kto tak naprawdę za 50 lat będzie chciał oglądać zdjęcia Katy Perry śpiewającej na scenie? Natomiast znam kilka osób, które z wielką przyjemnością oglądają zdjęcia publiczności obserwującej koronację króla Grzegorza VI z 1937 roku.

DMF: Co w fotografii daje Ci największą satysfakcję? Czego starasz się unikać?

FM:Największa satysfakcja w fotografii to oczywiście łapanie momentów. Zwłaszcza, gdy są one decydujące! Na szczęście są one taką rzadkością, że gdy uda się je uwiecznić na zdjęciu, można stać się najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Przynajmniej na chwilę. :)Ciężko powiedzieć, żebym się starał, po prostu unikam upokarzania, czy krzywdzenia ludzi na swoich fotografiach. Moim zdaniem w tym tkwi istota fotografii humanistycznej.

Filip Mazurek

Page 114: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Reportaż

Page 115: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

115

DMF: Masz swój ‚przepis’ na fotoreportaż?

FM:Przepis na fotoreportaż? Musi mieć początek, rozwinięcie, punkt kulminacyjny i koniec. To wszystko brzmi prosto w teorii, ale w praktyce jest dużo większym wyzwaniem niż zrobienie

dobrego zdjęcia…

Filip Mazurek

Page 116: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Reportaż

Page 117: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

117

Zdjęcie powstało 11. stycznia 2009, o go-dzinie 11. Na niebie tego dnia było niewie-le chmur, więc światło było ostre, co widać w oknach dworca i pociągu. Samo miejsce jest dość ciemne, więc użyłem ISO 800, przysłony 2.0 i czasu - 1/160 sekundy, aby wydobyć detale z cieni.

Aparat: Canon 5D, obiektyw 35mm, f/2.

Filip Mazurek

Page 118: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Reportaż

Page 119: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

119

Filip Mazurek

Page 120: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Reportaż

Page 121: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

121

Filip Mazurek

Page 122: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Miejsce

NataliaZdjęcia i tekst:

Borzymowska

Rozmawiała: Agata Osińska

Page 123: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

123

Borzymowska

Natalia Borzymowska

SHORTBOX

IMIĘ I NAZWISKO: Natalia Borzymowska

WIEK: 23

MIASTO: Wrocław

CO FOTOGRAFUJĘ: Interesuje mnie wiele dziedzin fotografii, jed-nak najbardziej reportażowa, dokumantalna

CZYM FOTOGRAFUJĘ: na początku wzrokiem, spojrzeniem przede wszystkim :) Następnie sięgam po aparat..

DO OBRÓBKI UŻYWAM: Photoshop

FOTOGRAFII UCZYŁAM SIĘ... cały czas się uczę!

INSPIRUJĄ MNIE... słowa, dźwięki i obrazy

MARZĘ BY... równie wielki potencjał dostrzec w fotografii arty-stycznej i uhonorować ją na równi z innymi dziedzinami sztuki

W TORBIE MAM... inspiracje, o których wspomniałam. Czy jest to prasa, literatura, muzyka, ilustracje czy fotografie, zawsze, gdy czytam, słucham, bądź oglądam, czerpię z tego niespożyte ilości energii do realizacji wszelkich zamierzeń związanych nie tylko z fo-tografią.

NAJTRUDNIEJSZE DLA MNIE W FOTOGRAFOWANIU JEST... Chcąc tworzyć zaangażowaną fotografię dokumentalną, wypeł-nioną ludźmi, ich historiami, emocjami, najważniejsze staje się na-wiązanie porozumienia pomiędzy nimi a fotografem, co do celu i zasadności jej wykonywania i upubliczniania. Często jest to nie-zmiernie trudnie. Społeczeństwo wciąż nie jest na tyle otwarte na fotografię, aby móc uznać ją za potrzebny i wartościowy środek wyrazu. Ludzie jeszcze nie do końca rozumieją siłę ekspresji foto-grafii i jej rolę w przestrzeni publicznej. W większości dostrzegają wyłącznie jedną jej funkcję - fotografii jako dokumentacji życia prywatnego, rodzinnego.

Page 124: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Na prezentowany zestaw składają się fotografie fasad starych, zaniedbanych kamienic, kamienic odrestaurowanych, a także bloków. Zestawienie to miało na celu nie tylko uwidocznienie różnorodno-ści wrocławskiego pejzażu architektonicznego. Pre-zentując tak dobrany zestaw fotografii chciałam spojrzeć na miasto oraz jego mieszkańców przez pryzmat przestrzeni. Nie tylko tej, którą zamieszkują, a co za tym idzie, budują każdego dnia, lecz także przestrzeni, która na nich wpływa i w dany sposób oddziałowuje. Kilkanaście ujęć fasad kamienic oraz bloków tworzy opowieść o Wrocławiu. O jego prze-obrażeniach, rozwoju, o osiągnięciach i dokona-niach, lecz również o różnorodności i antynomiach. Zestaw ten jest próbą zarejestrowania relacji mię-dzy przeobrażeniami zasiedlonej przestrzeni i jej architektury, a cechami społeczności, które daną przestrzeń zamieszkują i tworzą.

Miejsce

Page 125: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

125

Natalia Borzymowska

Page 126: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Miejsce

Page 127: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

127

Wykonując ten projekt chciałam dokumentować tę rzeczywistość w sposób jak najbardziej obiek-tywny. Chciałam dotrzeć do miejsc intrygujących, lecz wcześniej mi nieznanych. Mimo że zwiedziłam przeróżne miejsca, żadne z nich nie zaskoczyło mnie tak bardzo, jak architektura miejsc, które jednak były mi bliskie. Gdy chodziłam ulicami i spoglądałam na fasady bloków i kamienic, między którymi niejedno-krotnie wcześniej się znajdowałam, okazywało się, że wywołują one niezywkłe wrażenia estetyczne, których na co dzień nie dostrzegałam. Dzięki temu projektowi nauczyłam się w zupełnie inny sposób traktować szeroko pojętą przestrzeń, arkitekturę (jej detale) oraz relacje, zależności między nimi a mieszkańcami.

Natalia Borzymowska

Page 128: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Najtrudniejszym dla mnie zadaniem przy fotografo-waniu architektury jest skomponowanie kadru po-siadającego odpowiednią perspektywę. Miejskie ulice rzadko są na tyle szerokie, aby z poziomu ulicy zrobić proste, frontalne ujęcie. Rozwiązaniem było przemieszczenie się do budynku stojącego naprzeciw fotografowanej fasady, określenie od-powiedniego piętra oraz znalezienie okna, z które-go możliwym było wykonanie zdjęcia nie posiada-jącego zakrzywień. Trafiałam w ten sposób nie tylko na klatki schodowe, lecz również do biur czy na co dzień zamkniętych korytarzy. Naprawdę uwielbiam ten aspekt fotografowania - przygody towarzyszą-ce realizacji danego projektu stają się idealnym materiałem na kolejne realizacje fotograficzne. :)

Miejsce

Page 129: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

129

Natalia Borzymowska

Page 130: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Miejsce

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny:Dlaczego te kamienice i dlaczego w taki sposób?

Natalia Borzymowska:Każde terytorium posiada swoją historię. Historię spisaną, przekazywaną przez ludzi, często odwołującą się do opowieści o jednostkach lub grupach, o czynach heroicznych oraz tych

Page 131: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

131

Natalia Borzymowska

bojaźliwych. Istnieją jednak historie, których znaczenie i sens tkwi poza przekazem ustnym czy pisanym. Historia, którą chciałam uwidocznić, przedstawiona jest w architekturze. Kilkanaście ujęć fasad kamienic oraz bloków tworzy opowieść o Wrocławiu. O jego przeobrażeniach, rozwoju, o osiągnięciach i dokonaniach, lecz również o różnorodności i antynomiach. Opowieść o wnętrzu możliwa do odczytania z zewnątrz przez każdego z nas.

Page 132: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Natalia BorzymowskaMiejsce

Page 133: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

133

Page 134: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Rozwiązanie konkursu:Wakacje w Obiektywie

Miejsce IMartyna Kubicka

Page 135: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

135

Miejsce IIJustyna Kieruj

Page 136: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Wyróżnienie

Karina Michalska

Page 137: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

137

Marcin Sikora / Krajobraz

Zdjęcia nadesłaneW tym miejscu przedstawiamy nadesłane przez czytelników pojedyncze zdjęcia, uporządkowane w kilku kategoriach.

Fotografujesz? Pokaż swoje zdjęcia szerszemu gronu odbiorców.

Zgłoszenia prosimy wysyłać na adres: [email protected]

Page 138: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Adam Korogul / Krajobraz

Page 139: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

139

Monika Grobelna / Architektura

Page 140: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Martyna Kubicka/ Portret

Page 141: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

141

Mateusz Bral / Portret

mo

d. To

ma

s L./SPP Mo

dels

Page 142: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Artur Witczak / Reportaż

Page 143: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

143

Bartek Tylko / Architektura

Page 144: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Łukasz Kapa / Architektura

Page 145: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

145

Daria Pitak / Portret

Page 146: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Magdalena Błaszczyk/ Podróż

Page 147: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

147

Agata Osińska / Architektura

Page 148: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny

Dołącz do nas

Page 149: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

149

CO NALEŻY ZROBIĆ, ABY DO NAS DOŁĄCZYĆ?

TO PROSTE! WYSTARCZĄ 3 KROKI:

PRZYGOTUJ

SWÓJ MATERIAŁ SKŁADAJĄCY SIĘ MAKSYMALNIE 10 ZDJĘĆ. (*.JPG, MAKSYMALNIE 1000 PX DŁUŻSZEGO BOKU). NIE ZAPOMNIJ TEŻ NAPISAĆ KLIKU ZDAŃ O SOBIE. LINK DO WŁASNEJ GALERII TEŻ NIE ZAWADZI.

WYŚLIJ

ZESTAW NA ADRES [email protected] (W TEMACIE WIADOMOŚCI PODAJ IMIĘ I NAZWISKO - ZGŁOSZENIE.)

OCZEKUJ ODPOWIEDZI

NA ZGODĘ SWOJEJ PUBLIKACJI. JEŚLI TWOJE ZDJĘCIA NAM SIĘ SPODOBAJĄ, MAILEM ZWROTNYM DOSTANIESZ SZCZEGÓŁOWE WYTYCZNE.

Page 150: Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 02

Dolnośląski Magazyn Fotograficzny