26

Doktryna szoku

  • Upload
    muza-sa

  • View
    281

  • Download
    15

Embed Size (px)

DESCRIPTION

W tej przełomowej książce autorka bestselleru "No Logo" opowiada, w jaki sposób amerykańskie strategie wolnorynkowe podbiły świat, wykorzystując to, że niektóre kraje i narody znajdują się w stanie szoku. Irak ogarnia wojna domowa. Korzystając z chaosu, amerykańska administracja wprowadza nowe przepisy prawa, które pozwalają koncernom naftowym takim jak Shell czy BP uzyskać kontrolę nad irackimi zasobami ropy naftowej. Zamachy z 11 września 2001 roku. Administracja Busha w tajemnicy zleca natychmiast firmom Halliburton i Blackwater prowadzenie "walki z terroryzmem". Potężne tsunami dewastuje wybrzeża Azji Południowo-Wschodniej. Zanim mieszkańcy otrząsną się z szoku, tamtejsze dziewicze plaże zostają wystawione na sprzedaż. Huragan Katrina wypędza z domów tysiące mieszkańców Nowego Orleanu. Kiedy próbują wrócić do swego dawnego życia, okazuje się, że nie będzie już mieszkań socjalnych, a państwowe szpitale i szkoły nie zostaną ponownie otwarte. Powyższe fakty są przykładami zasto

Citation preview

Page 1: Doktryna szoku
Page 2: Doktryna szoku

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:2 c:1 black–text

Page 3: Doktryna szoku

Naomi KleinDoktryna szokuNaomi

KleinDOKTRYNA

SZOKUJak wspó czesny kapitalizm

wykorzystuje kl ski ywio owe i kryzysy spo eczne

prze o yli

Hanna Jankowska, Tomasz Krzy anowski

Katarzyna Makaruk, Micha Penkala

Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:3 c:1 black–text

Page 4: Doktryna szoku

Tytu³ orygina³u: The Shock DoctrineThe Rise of Disaster Capitalism

Redakcja: Ryszarda Witkowska-Krzeska (ss. 9–162, 254–297, 363–423)Andrzej Zasieczny (ss. 163–253, 298–361, 425–512)

Opracowanie indeksu: Anna MatysiakRedakcja techniczna: Zbigniew Katafiasz

Korekta: El¿bieta Jaroszuk

Copyright 2007 by Klein Lewis Productions Ltd. for the Polish edition by MUZA SA, Warszawa 2008, 2014

for the Polish translation by Hanna Jankowska,Tomasz Krzy¿anowski, Katarzyna Makaruk, Micha³ Penkala

ISBN 978-83-7758-757-7

Warszawskie Wydawnictwo LiterackieMUZA SA

Warszawa 2014

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:4 c:1 black–text

Page 5: Doktryna szoku

Dla Aviego,raz jeszcze

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:5 c:1 black–text

Page 6: Doktryna szoku

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:6 c:1 black–text

Page 7: Doktryna szoku

Jakakolwiek zmiana to tylko i wy³¹cznie zmiana tematuCésar Aira, pisarz argentyñski

Cumplea¼os, 2001

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:7 c:1 black–text

Page 8: Doktryna szoku

Doktryna szoku

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:8 c:1 black–text

Page 9: Doktryna szoku

WSTÊP

CZYSTE JEST PIÊKNE

TRZY DEKADY BURZENIA I PRZEBUDOWY ŒWIATA

Ziemia zosta³a ska¿ona w oczach Boga. Gdy Bóg widzia³, i¿ ziemia jestska¿ona, ¿e wszyscy ludzie postêpuj¹ na ziemi niegodziwie, rzek³ do Noe-go: „Postanowi³em po³o¿yæ kres istnieniu wszystkich ludzi, bo ziemia jestpe³na wykroczeñ przeciw mnie; zatem zniszczê ich wraz z ziemi¹”.

Rdz 6, 11–13*

Operacje wojskowe „Szok i przera¿enie” maj¹ na celu wywo³anie strachu,poczucia zagro¿enia oraz sianie spustoszenia na tak du¿¹ skalê, by prze-kracza³y zdolnoœæ pojmowania zarówno ca³ego spo³eczeñstwa, jak i po-szczególnych grup spo³ecznych oraz w³adz. Tak¿e zjawiska przyrodnicze jaktornada, huragany, trzêsienia ziemi, powodzie, niekontrolowane po¿ary,klêski g³odu oraz epidemie chorób zakaŸnych mog¹ wywo³ywaæ skutkizbli¿one do tych, jakie nios¹ ze sob¹ operacje „Szok i przera¿enie”.

Shock and Awe: Achieving Rapid Dominance (Szok i przera¿enie,jak zdobyæ szybk¹ przewagê), doktryna militarna przyjêtaprzez armiê USA w trakcie inwazji na Irak w 2003 roku1

Jamara Perry’ego pozna³am we wrzeœniu 2005 roku w zorganizowanymprzez Czerwony Krzy¿ schronisku w Baton Rouge w Luizjanie. Czeka³ w ko-lejce po obiad wydawany przez m³odych, uœmiechniêtych od ucha do uchascjentologów. Przed chwil¹ za próby rozmawiania z ewakuowanymi mieszkañ-cami Nowego Orleanu bez obstawy mediów zosta³am st¹d przepêdzona. Terazpodejmowa³am siê niemal¿e niewykonalnego zadania: stara³am siê niezauwa-¿ona wtopiæ w t³um Afroamerykanów z Po³udnia. Ja, bia³a Kanadyjka. We-pchnê³am siê do kolejki oczekuj¹cych na posi³ek i ustawi³am siê za Jamarem,by po chwili poprosiæ go o rozmowê – tak, jak gdybyœmy byli dwójk¹ starychznajomych. Jamar by³ na tyle mi³y, ¿e zgodzi³ siê zamieniæ ze mn¹ parê s³ów.

* Ten i nastêpne cytaty z Biblii za: Biblia Tysi¹clecia, wyd. III, Pallottinum, Warszawa – Poznañ1982 (przyp. red.).

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:9 c:1 black–text

Page 10: Doktryna szoku

Jamar Perry urodzi³ siê i wychowa³ w Nowym Orleanie. Jednak¿e tydzieñwczeœniej musia³ uciekaæ ze swego rodzinnego miasta przed powodzi¹. Napierwszy rzut oka wygl¹da³ mo¿e na siedemnaœcie lat, ale w trakcie rozmo-wy okaza³o siê, ¿e ma dwadzieœcia trzy. Jamar wraz ze swoj¹ rodzin¹ bardzod³ugo czeka³ na autobusy, które mia³y ewakuowaæ ich z zagro¿onego mia-sta. Autobusy nigdy jednak nie przyjecha³y, mieszkañcy byli wiêc zmuszeniopuszczaæ miasto na piechotê, maszeruj¹c w piek¹cym s³oñcu. W koñcudotarli w³aœnie tutaj – do têtni¹cego ¿yciem centrum konferencyjnego, gdziezwykle odbywaj¹ siê targi przemys³u farmaceutycznego oraz impreza o na-zwie „Capital City Carnage: The Ultimate in Steel Cage Fighting”. Tegodnia pomieszczenia centrum wype³nia³o dwa tysi¹ce ³ó¿ek polowych orazt³umy wœciek³ych, wykoñczonych ludzi pilnowanych przez nieco podener-wowanych ¿o³nierzy Gwardii Narodowej, którzy niedawno wrócili z Iraku.Wszystkich zgromadzonych w centrum elektryzowa³y najnowsze wiado-

moœci, w szczególnoœci wypowiedŸ prominentnego republikañskiego kon-gresmana z Luizjany Richarda Bakera. Baker powiedzia³ grupie lobbystów:„Nareszcie uda³o siê oczyœciæ Nowy Orlean z mieszkañ socjalnych. Samitego nie dokonaliœmy – Bóg to zrobi³”2. Równie¿ Joseph Canizaro, jedenz najbogatszych deweloperów z Nowego Orleanu, wypowiada³ siê w podob-nym duchu: „S¹dzê, ¿e teraz mamy tutaj czyst¹ kartkê i mo¿emy zacz¹æwszystko od nowa. A taka czysta kartka stwarza nam zupe³nie nowe mo¿li-woœci”3. Przez ca³y ostatni tydzieñ korporacyjni lobbyœci wykazywali siêszczególnie du¿¹ aktywnoœci¹ w legislaturze stanowej w Baton Rouge. Dlanich faktycznie otwiera³y siê „nowe mo¿liwoœci”: ni¿sze podatki, mniej re-gulacji prawnych, tañsza si³a robocza oraz „mniejsze, bezpieczniejsze mia-sto” – co w praktyce oznacza³o bardzo konkretny plan zrównania z ziemi¹starych budynków z mieszkaniami socjalnymi i zast¹pienia ich prywatnymiapartamentowcami. S³uchaj¹c tej mantry o „nowym pocz¹tku” i „czystychkartkach”, mo¿na by³o niemal¿e zupe³nie zapomnieæ o toksycznej brei gru-zu, chemicznych œcieków i ludzkich zw³ok, k³êbi¹cej siê zaledwie kilka kilo-metrów dalej.Tutaj, w zorganizowanym przez Czerwony Krzy¿ schronisku, Jamar Per-

ry nie móg³ myœleæ o niczym innym. „Ja tego nie postrzegam jako jakiegoœ«oczyszczania» miasta. Ja po prostu widzê, ¿e w powodzi zginê³o wieleosób. I wiem, ¿e ci ludzie nie powinni byli zgin¹æ”.Chocia¿ Jamar mówi³ niezbyt g³oœno, jakiœ starszy mê¿czyzna stoj¹cy

przed nami w kolejce us³ysza³ nasz¹ rozmowê i odwróci³ siê gwa³townie.„Co jest nie tak z tymi ludŸmi z Baton Rouge? To nie jest ¿adna okazja,¿adna nowa mo¿liwoœæ. To po prostu cholerna tragedia. Czy oni tam s¹œlepi?”.

10 DOKTRYNA SZOKU

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:10 c:1 black–text

Page 11: Doktryna szoku

Matka dwójki dzieci wtr¹ci³a siê do rozmowy: „Nie, oni nie s¹ œlepi. To s¹po prostu Ÿli ludzie. Z ich wzrokiem wszystko jest w porz¹dku”.

Jedn¹ z osób, która powódŸ w NowymOrleanie postrzega³a jako „otwiera-nie siê nowych mo¿liwoœci”, by³ Milton Friedman – wielki guru ruchu narzecz niczym nieskrêpowanego kapitalizmu oraz cz³owiek, któremu przypisu-je siê sformu³owanie zasad, na jakich opiera siê wspó³czesna hipermobilnaglobalna gospodarka. W roku, w którym huragan Katrina przeszed³ przezLuizjanê, Milton Friedman mia³ ju¿ dziewiêædziesi¹t trzy lata, a stan jegozdrowia stale siê pogarsza³. Mimo to „wujekMiltie”, jak nazywali go zwolen-nicy jego pogl¹dów, znalaz³ w sobie dostatecznie du¿o energii, by trzy mie-si¹ce po tym, jak pêk³y wa³y przeciwpowodziowe chroni¹ce Nowy Orlean,napisaæ felieton dla gazety „The Wall Street Journal”. „Wiêkszoœæ szkó³w Nowym Orleanie jest zrujnowana – pisa³ Friedman. – To samo dotyczydomów dzieci, które do tych szkó³ uczêszcza³y. Na skutek huraganu i powo-dzi dzieci z Nowego Orleanu s¹ teraz rozsiane po ca³ym kraju. To wielkatragedia. Ale to tak¿e doskona³a okazja, aby przeprowadziæ radykaln¹ refor-mê systemu edukacyjnego”4.Pomys³ Friedmana na radykaln¹ reformê polegaæ mia³ na tym, aby czêœæ

z puli miliardów dolarów wyasygnowanych na odbudowê i podniesieniejakoœci szkó³ pañstwowych w NowymOrleanie przeznaczyæ na zupe³nie innycel: przekazanie rodzicom bonów, które ci mogliby nastêpnie wykorzystaæ dosfinansowania edukacji swoich dzieci w prywatnych szko³ach – przewa¿nieinstytucjach typu for profit. W ten sposób œrodki publiczne pos³u¿y³yby dosubsydiowania prywatnych instytucji. Jak pisa³ Friedman, kluczowe w przy-padku reformy edukacyjnej by³o to, aby nie ograniczyæ siê do tymczasowegoeksperymentu, lecz uznaæ j¹ za „permanentn¹ zmianê”5.Eksperci z sieci prawicowych think-tanków natychmiast podchwycili po-

mys³ Friedmana, tote¿ niebawem ca³e ich zastêpy zaczê³y zjawiaæ siê w No-wym Orleanie. Administracja George’a W. Busha równie¿ popar³a plani przeznaczy³a na ten cel dziesi¹tki milionów dolarów. Pieni¹dze te mia³ypos³u¿yæ na przekszta³cenie nowoorleañskich szkó³ pañstwowych w „szko³yczarterowe”, czyli finansowane z publicznych pieniêdzy prywatne instytu-cje rz¹dz¹ce siê wed³ug w³asnych regu³. Idea rozbudowy sieci szkó³ czar-terowych budzi w USA wiele kontrowersji. Jej zwolennicy na szczególniesilny opór natrafili w³aœnie w Nowym Orleanie, gdzie rodzice z rodzin afro-amerykañskich obawiaj¹ siê, ¿e takie reformy doprowadz¹ do sytuacji,w której jedno z najwiêkszych osi¹gniêæ ruchu na rzecz praw obywatelskich,czyli zagwarantowanie takich samych standardów edukacyjnych dla wszyst-kich dzieci w USA, zostanie utracone. Jednak¿e dla Miltona Friedmana

CZYSTE JEST PIÊKNE 11

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:11 c:1 black–text

Page 12: Doktryna szoku

sama idea pañstwowego systemu edukacyjnego tr¹ci³a socjalizmem. Jak bo-wiem pisa³ Friedman, jedyn¹ funkcj¹ pañstwa powinna byæ: „ochrona wol-noœci – tak przed zewnêtrznymi wrogami, jak i przed wspó³obywatelami.Chodzi tu o zachowanie spokoju i porz¹dku publicznego, zmuszenie doposzanowania prywatnych umów i popieranie wolnego rynku”6. Ujmuj¹csprawê najproœciej, pañstwo powinno ograniczyæ siê do zatrudniania ¿o³nie-rzy i policjantów. Wszelkie inne potencjalne funkcje, w³¹cznie z zapewnia-niem bezp³atnej edukacji, stanowi³yby niesprawiedliw¹ ingerencjê w dzia³a-nie rynku.Podczas gdy odbudowa miejskiej sieci elektrycznej oraz naprawa znisz-

czonych wa³ów przeciwpowodziowych przebiega³y w iœcie ¿ó³wim tempie,wyprzeda¿ pañstwowych szkó³ w Nowym Orleanie zosta³a przeprowadzonaz precyzj¹ i szybkoœci¹ w³aœciw¹ akcjom wojskowym. W ci¹gu dziewiêtna-stu miesiêcy, kiedy to wiêkszoœæ ubo¿szych mieszkañców miasta wci¹¿ ko-czowa³a z dala od swych domów, pañstwowy system edukacyjny zosta³w Nowym Orleanie prawie w ca³oœci zast¹piony przez sieæ prywatnychszkó³ czarterowych. Przed huraganem Katrina stanowe w³adze oœwiatowezarz¹dza³y w Nowym Orleanie 123 publicznymi szko³ami. Teraz w³adzomtym mia³y podlegaæ jedynie 4 takie placówki. Przed nadejœciem katakli-zmu w mieœcie dzia³a³o zaledwie 7 szkó³ czarterowych. Teraz ich liczbawzros³a do 317. Tutejsi nauczyciele cieszyli siê siln¹ ochron¹ ze stronyzwi¹zków zawodowych. Po ataku Katriny wynegocjowany przez zwi¹zekuk³ad zbiorowy przesta³ byæ honorowany. Cztery tysi¹ce siedmiuset na-uczycieli nale¿¹cych do zwi¹zku zawodowego zosta³o zwolnionych8. Czêœænieco m³odszych pedagogów zosta³a zatrudniona przez szko³y czarterowe,zaoferowano im jednak ni¿sze p³ace. Wiêkszoœci starych nauczycieli niezatrudniono.Jak zauwa¿y³ jeden z dziennikarzy „The New York Timesa”, Nowy Orlean

sta³ siê „najwa¿niejszym w ca³ej Ameryce laboratorium do prowadzenia eks-perymentów z wykorzystaniem szkó³ czarterowych na du¿¹ skalê”. Nato-miast American Enterprise Institute, think-tank promuj¹cy Friedmanowskieidee, og³osi³ z entuzjazmem, ¿e „huragan Katrina zdzia³a³ w jeden dzieñ to,czego luizjañskim reformatorom szkolnictwa nie uda³o siê zrobiæ przez la-ta”9. Tymczasem nauczycielom pracuj¹cym dotychczas w pañstwowychszko³ach przysz³o obserwowaæ, jak pieni¹dze, które mia³y zostaæ przezna-czone na pomoc ofiarom powodzi, wykorzystuje siê do zast¹pienia publicz-nego systemu szkolnictwa sieci¹ nowych, prywatnych szkó³. Plan Friedma-na okreœlono jako „edukacyjn¹ grabie¿ ziemi”10.Ja natomiast takie zorganizowane ataki na sferê publiczn¹ po rozmaitych

katastrofach, w po³¹czeniu z traktowaniem tych katastrof jako œwietnych

12 DOKTRYNA SZOKU

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:12 c:1 black–text

Page 13: Doktryna szoku

okazji do ubicia interesu, nazywam kapitalizmem kataklizmowym (disastercapitalism).

Opublikowany przez Miltona Friedmana felieton na temat Nowego Orlea-nu nale¿y uznaæ za ostatni¹ wskazówkê, jakiej ekonomista udzieli³ politykom.Nieca³y rok póŸniej, 16 listopada 2006 roku, Friedman zmar³ w wieku dzie-wiêædziesiêciu czterech lat. Prywatyzacja systemu szkolnictwa w œredniejwielkoœci amerykañskim mieœcie wydaje siê stosunkowo b³ahym zagadnie-niem w przypadku cz³owieka uchodz¹cego za najwa¿niejszego i najbardziejwp³ywowego ekonomistê minionego pó³wiecza. Wœród wyznawców doktry-ny ekonomicznej sformu³owanej przez Friedmana znajdowali siê m.in.: pre-zydenci USA, brytyjscy premierzy, rosyjscy oligarchowie, polscy ministro-wie finansów, dyktatorzy z krajów Trzeciego Œwiata, sekretarze generalniKomunistycznej Partii Chin, dyrektorzy Miêdzynarodowego Funduszu Wa-lutowego oraz kilku ostatnich szefów Rezerwy Federalnej. Nie da siê jednakukryæ, ¿e determinacja, z jak¹ Friedman walczy³ o wykorzystanie powodziw Nowym Orleanie do upowszechniania fundamentalistycznej wersji ka-pitalizmu, stanowi³a dla tego wyj¹tkowo dynamicznego i niestrudzonego,a mierz¹cego nieca³e 160 centymetrów wzrostu profesora ekonomii doœæadekwatn¹ formê po¿egnania siê ze œwiatem. Za swoich najlepszych latFriedman zwyk³ porównywaæ siê do „pastora z minionej epoki wyg³aszaj¹-cego niedzielne kazanie”11.Przez ponad trzy dekady Milton Friedman oraz jego zwolennicy udosko-

nalali strategiê kapitalizmu kataklizmowego. Najpierw wyczekuje siê na po-wa¿ny kryzys, nastêpnie zaœ powsta³e w jego wyniku zamieszanie wykorzys-tuje siê do oddania czêœci sektora publicznego w prywatne rêce. Na koniectakie „reformy” uznaje siê za permanentne.W jednym ze swoich najwa¿niejszych esejów Friedman dok³adnie opisa³

taktykê, za pomoc¹ której wspó³czesny kapitalizm realizuje swoje cele. Janazywam tê koncepcjê doktryn¹ szoku (shock doctrine). Jak pisa³ Friedman:„Tylko kryzys – rzeczywisty lub postrzegany – prowadzi do realnych zmian.Kiedy taki kryzys nast¹pi, rodzaj podejmowanych dzia³añ bêdzie zale¿a³ odtego, jakie pomys³y dominuj¹ na rynku idei. I tutaj w³aœnie dostrzegamnasze najwa¿niejsze zadanie. Musimy stwarzaæ alternatywy dla istniej¹cychrozwi¹zañ, mówiæ o nich i utrzymywaæ je przy ¿yciu, a¿ pewnego dnia to,co politycznie niemo¿liwe, stanie siê politycznie nieuniknione”12. Niektó-rzy ludzie na wypadek kataklizmu gromadz¹ zapasy – magazynuj¹ wodêoraz puszki z jedzeniem. Friedmaniœci gromadz¹ wolnorynkowe idee. Eko-nomista z Uniwersytetu Chicago uwa¿a³, ¿e kiedy kryzys w koñcu nadej-dzie, nale¿y dzia³aæ natychmiastowo. Radykalne reformy trzeba narzuciæ

CZYSTE JEST PIÊKNE 13

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:13 c:1 black–text

Page 14: Doktryna szoku

niezw³ocznie, zanim wstrz¹œniête kryzysem spo³eczeñstwo znów popadniew „tyraniê status quo”. Friedman szacowa³, ¿e „nowa administracja ma naprzeprowadzenie powa¿niejszych zmian jakieœ szeœæ do dziewiêciu miesiê-cy. Je¿eli nowa ekipa nie skorzysta z nadarzaj¹cej siê sposobnoœci i w tymczasie nie bêdzie dzia³aæ zdecydowanie, druga taka okazja ju¿ siê nie po-wtórzy”13. Ten swoisty wariant rady udzielanej przez Machiavellego, zgod-nie z któr¹ „krzywdy powinno siê wyrz¹dzaæ wszystkie naraz”, sta³ siê jed-nym z najwa¿niejszych elementów spuœcizny Friedmana.

Pierwsz¹ lekcjê w zakresie wykorzystywania potê¿nego kryzysu MiltonFriedman wzi¹³ w po³owie lat siedemdziesi¹tych, kiedy zosta³ doradc¹ chi-lijskiego dyktatora, genera³a Augusta Pinocheta. W okresie, jaki nast¹pi³ pobrutalnym zamachu stanu, spo³eczeñstwo chilijskie pozostawa³o w stanieg³êbokiej traumy, potêgowanej jeszcze dodatkowo przez hiperinflacjê. Fried-man doradzi³ Pinochetowi, aby ten przeprowadzi³ gwa³town¹ transformacjêgospodarki obejmuj¹c¹: obni¿kê podatków, liberalizacjê handlu, prywatyzacjêus³ug publicznych, ciêcia wydatków socjalnych oraz deregulacjê. W efekcietych zmian system publicznych szkó³ zosta³ w Chile zast¹piony sieci¹ prywat-nych szkó³ finansowanych za pomoc¹ bonów. Transformacja, jakiej zosta³opoddane spo³eczeñstwo chilijskie, to przyk³ad najbardziej radykalnej kapitali-stycznej in¿ynierii w historii. Reformy te nazywa siê czêsto „rewolucj¹ szko³ychicagowskiej”, a to ze wzglêdu na fakt, i¿ wielu doradców ekonomicznychPinocheta studiowa³o ekonomiê na Uniwersytecie Chicago, gdzie wyk³ada³Milton Friedman. Guru szko³y chicagowskiej przewidywa³, ¿e gwa³townoœæ,skala oraz dynamika reform gospodarczych wywo³a wœród spo³eczeñstwaodpowiednie reakcje psychologiczne, które „u³atwi¹ proces dostosowawczy”14.Friedman uku³ nawet nazwê dla postulowanej przez siebie bolesnej taktyki:terapia szokowa (shock treatment). Od tego czasu ilekroæ jakiœ rz¹d przystêpo-wa³ do wdra¿ania programu radykalnych reform gospodarczych, ka¿dorazo-wo terapia szokowa by³a preferowan¹ metod¹ dzia³ania.Pinochet „u³atwi³ proces dostosowawczy” za pomoc¹ „szoków”, jakim

wojskowy re¿im w izbach tortur poddawa³ cia³a tych, którzy przez now¹w³adzê uznani zostali za potencjalnych przeciwników kapitalistycznej trans-formacji. Wielu obserwatorów wydarzeñ w Ameryce £aciñskiej dostrzega³obezpoœredni zwi¹zek pomiêdzy ekonomiczn¹ terapi¹ szokow¹, która wpê-dzi³a w nêdzê miliony ludzi, oraz istn¹ epidemi¹ tortur, którym poddanosetki tysiêcy osób wierz¹cych w to, ¿e spo³eczeñstwo powinno opieraæ siê nainnych zasadach. Jak pyta³ retorycznie urugwajski pisarz Eduardo Galeano:„Czy taki poziom nierównoœci spo³ecznych mo¿e byæ utrzymany za pomoc¹innych metod ni¿ elektrowstrz¹sy?”15.

14 DOKTRYNA SZOKU

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:14 c:1 black–text

Page 15: Doktryna szoku

Dok³adnie trzydzieœci lat po tym, jak te trzy formy szoku zosta³y za-stosowane w Chile, mo¿emy obserwowaæ ponown¹ próbê wykorzystania tejtaktyki (choæ z wiêksz¹ doz¹ przemocy) – tym razem w Iraku. Pierwszymetapem by³a oczywiœcie wojna. Operacja wojskowa zosta³a przeprowadzonazgodnie z za³o¿eniami doktryny wojennej „Szok i przera¿enie”, której twórcypostuluj¹ „uzyskanie pe³nej kontroli nad wol¹, zdolnoœci¹ postrzegania i ro-zumowania przeciwnika oraz pozbawienie go mo¿liwoœci zarówno dzia³a-nia, jak i reagowania”16. Drugim etapem by³o wprowadzenie pakietu rady-kalnych reform gospodarczych. G³ówny amerykañski administrator cywilnyw Iraku Lewis Paul Bremer rozpocz¹³ wdra¿anie terapii szokowej w czasie,gdy wiêkszoœæ kraju by³a zniszczona na skutek dzia³añ militarnych. Refor-my objê³y: masow¹ prywatyzacjê, ca³kowit¹ liberalizacjê handlu, wprowa-dzenie piêtnastoprocentowego podatku liniowego oraz radykaln¹ redukcjêwydatków bud¿etowych. Tymczasowy minister ds. handlu Ali Abdul-AmirAllawi powiedzia³ wówczas, ¿e jego wspó³obywatele „maj¹ ju¿ serdeczniedoœæ bycia poddawanym kolejnym eksperymentom. System zniós³ ju¿ do-statecznie du¿o szoków. Nie potrzeba nam kolejnego wstrz¹su w formieterapii szokowej w gospodarce”17. Kiedy Irakijczycy zaczêli stawiaæ opór,spotka³y ich represje w postaci aresztowañ. W wiêzieniach ich cia³a i umys-³y zosta³y poddane kolejnym wstrz¹som, które tym razem przyjê³y mniejmetaforyczn¹ postaæ.

Badania nad zagadnieniem zale¿noœci wolnorynkowej ekspansji od szo-ków zaczê³am prowadziæ cztery lata temu, w pocz¹tkowym okresie okupacjiIraku. W trakcie swojego pobytu w Bagdadzie pisa³am o nieudanych pró-bach uzupe³nienia operacji wojskowej prowadzonej wed³ug doktryny „Szoki przera¿enie” o ekonomiczn¹ terapiê szokow¹. Nastêpnie uda³am siê naSri Lankê, gdzie zaledwie kilka miesiêcy po katastrofalnym tsunami zoba-czy³am po raz kolejny, jak funkcjonuje doktryna szoku. Zagraniczni inwe-storzy oraz miêdzynarodowe instytucje finansowe po³¹czy³y si³y i wykorzy-sta³y atmosferê paniki, aby tamtejsze wyj¹tkowo atrakcyjne pla¿e przekazaæw rêce przedsiêbiorców, którzy natychmiast przyst¹pili do rozbudowy sieciluksusowych kurortów turystycznych. Dla setek tysiêcy osób utrzymuj¹-cych siê z rybo³ówstwa taka prywatyzacja oznacza³a przekreœlenie mo¿li-woœci odbudowania swoich rodzinnych wiosek wzd³u¿ wybrze¿a. Jak ob-wieœci³ œwiatu rz¹d Sri Lanki: „Jakkolwiek okrutny okaza³ siê los wobecmieszkañców naszej wyspy, natura da³a nam niezwyk³¹ mo¿liwoœæ: kata-strofê tê wykorzystamy do stworzenia najwy¿szej jakoœci kurortów turys-tycznych dla goœci z ca³ego œwiata”18. Kiedy wiêc huragan Katrina uderzy³w Nowy Orlean i wiêkszoœæ polityków Partii Republikañskiej, analityków

CZYSTE JEST PIÊKNE 15

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:15 c:1 black–text

Page 16: Doktryna szoku

z think-tanków oraz deweloperów zaczê³a powtarzaæ mantrê o „niepowta-rzalnych mo¿liwoœciach” i „czystej kartce”, jasne siê sta³o, ¿e to jest w³aœniepreferowany sposób realizowania celów œwiata korporacyjnego: wykorzys-taæ momenty zbiorowej traumy do przeprowadzenia radykalnej in¿ynieriispo³eczno-ekonomicznej.Wiêkszoœæ osób, które padaj¹ ofiar¹ klêski ¿ywio³owej, nie jest zaintereso-

wana „czystymi kartkami”. Przeciwnie – ofiary chc¹ uratowaæ wszystko to, conie zosta³o zniszczone, oraz odbudowaæ to, co zabra³ im kataklizm. W tensposób ofiary potwierdzaj¹ wiêzi ³¹cz¹ce je z miejscami, które uformowa³yich to¿samoœæ. „Kiedy anga¿ujê siê w odbudowê mojego miasta, to tak, jakgdybym odbudowywa³a sam¹ siebie” – wyzna³a podczas usuwania gruzunaniesionego przez powódŸ Cassandra Andrews, mieszkanka nowoorleañ-skiej dzielnicy Lower Ninth Ward, która w trakcie huraganu ucierpia³a naj-mocniej19. Ale w kapitalizmie kataklizmowym nie ma miejsca na odbudowêstarego porz¹dku. Zarówno w Iraku, jak i na Sri Lance oraz w NowymOrleanie proces nazwany zwodniczo „odbudow¹” rozpocz¹³ siê od zniszcze-nia tego, czego nie zdo³a³ zdewastowaæ sam kataklizm. Usuwa siê resztkisfery publicznej, przypuszcza siê atak na spo³ecznoœci zakorzenione w lokal-nej rzeczywistoœci, po czym natychmiast przystêpuje siê do budowy nowego³adu – swoistego „korporacyjnego Nowego Jeruzalem”. W tym samym czasieofiary wojny czy katastrofy naturalnej s¹ jeszcze zbyt zdezorientowane, bymóc przegrupowaæ si³y i broniæ swoich racji.Istotê doktryny szoku najlepiej uj¹³ Mike Battles: „Dla nas poczucie zagro-

¿enia i chaos to doskona³a okazja do zarobku”20. Ten trzydziestoczteroletniby³y agent CIA tymi s³owami wyjaœni³, w jaki sposób panuj¹cy w Iraku poinwazji chaos umo¿liwi³ jego niemal¿e nieznanej i niemaj¹cej prawie ¿adnegodoœwiadczenia firmie ochroniarskiej Custer Battles zawarcie z rz¹dem amery-kañskim umów opiewaj¹cych na kwotê 100 milionów dolarów21. S³owaby³ego agenta CIA mog³yby jednak pos³u¿yæ jako motto wspó³czesnego kapi-talizmu: strach i chaos sta³y siê bowiem katalizatorami kolejnych skokównaprzód.Kiedy rozpoczê³am badania nad zwi¹zkiem pomiêdzy kolosalnymi zyska-

mi a katastrofami na olbrzymi¹ skalê, by³am przekonana, ¿e oto stajê siêœwiadkiem fundamentalnej zmiany sposobu, w jaki przebiega globalna „libe-ralizacja” rynków. Dotychczas anga¿owa³am siê w dzia³alnoœæ ruchu sprzeci-wiaj¹cego siê wszechw³adzy œwiata korporacyjnego, o którym to ruchu œwiatdowiedzia³ siê przy okazji protestów zorganizowanych w Seattle w 1999 ro-ku. W tym czasie by³am ju¿ przyzwyczajona do faktu, ¿e poprzez naciskipolityczne w ramach Œwiatowej Organizacji Handlu (WTO) oraz poprzezwarunki stawiane przez Miêdzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) przy

16 DOKTRYNA SZOKU

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:16 c:1 black–text

Page 17: Doktryna szoku

okazji udzielania po¿yczek pañstwa s¹ zmuszane do wprowadzania rozwi¹-zañ zgodnych z ¿¹daniami œwiata biznesu. Trzy najwa¿niejsze postulaty – pry-watyzacja, deregulacja oraz daleko id¹ce ciêcia wydatków socjalnych – by³yod pocz¹tku bardzo niechêtnie przyjmowane przez spo³eczeñstwa w krajachstaraj¹cych siê o po¿yczki. Niemniej jednak zawieranym pod auspicjamiWTO oraz MFW porozumieniom pomiêdzy negocjuj¹cymi ze sob¹ rz¹da-mi towarzyszy³o poczucie chocia¿ minimalnego konsensusu. O konsensusiezwykli mówiæ te¿ eksperci zwi¹zani z tymi instytucjami. Punktem zwrotnymsta³y siê jednak zamachy z 11 wrzeœnia 2001 roku. Okaza³o siê, ¿e od tejpory ten sam mocno zideologizowany program bêdzie wdra¿any za pomoc¹stricte si³owych metod: albo w trakcie wojskowej okupacji kraju, który sta³ siêcelem inwazji, albo te¿ przy wykorzystaniu zamieszania bêd¹cego skutkiemklêski ¿ywio³owej. Po zamachach z 11 wrzeœnia Waszyngton zmieni³ swoj¹politykê tak, jak gdyby od tej pory Stany Zjednoczone by³y upowa¿nione donarzucania innym krajom swojej wersji „wolnego handlu i demokracji” zapomoc¹ operacji wojskowych „Szok i przera¿enie”. Ewentualne pytanie, czydane pañstwo jest zainteresowane takim w³aœnie pakietem reform, sta³o siêju¿ zbêdne.Im d³u¿ej jednak zajmowa³am siê histori¹ triumfu wolnego rynku na ska-

lê globaln¹, tym bardziej zrozumia³y stawa³ siê dla mnie fakt, i¿ wykorzys-tywanie kryzysów i kataklizmów stanowi³o od samego pocz¹tku modusoperandi Miltona Friedmana i jego zwolenników. Najbardziej fundamen-talistyczna wersja kapitalizmu potrzebuje katastrof, aby móc maszerowaænaprzód. Mo¿na z ca³¹ pewnoœci¹ stwierdziæ, ¿e katastrofy staj¹ siê z cza-sem coraz bardziej spektakularne i powoduj¹ coraz wiêksze zniszczenia, alesamo zjawisko nie jest nowe. To, co sta³o siê w Nowym Orleanie oraz w Ira-ku, nie jest innowacj¹ wprowadzon¹ dopiero po 11 wrzeœnia. W rzeczywis-toœci bowiem te sposoby wykorzystywania nadarzaj¹cych siê kryzysów tojedynie kulminacja prawie trzydziestoletniej praktyki œcis³ego przestrzega-nia zasad doktryny szoku.Z punktu widzenia zwolenników tej¿e doktryny minione trzydzieœci piêæ

lat to jednak zupe³nie inaczej wygl¹daj¹ca epoka. Najbardziej brutalneprzypadki gwa³cenia praw cz³owieka, na które zwykle patrzy³o siê jak nasadystyczne akty przemocy niedemokratycznych rz¹dów, w rzeczywistoœciby³y celowymi dzia³aniami polegaj¹cymi albo na sterroryzowaniu opiniipublicznej, albo te¿ na przygotowaniu gruntu dla radykalnych wolnorynko-wych „reform”. W latach siedemdziesi¹tych podczas rz¹dów junty w Argen-tynie „zniknê³o” 30 tysiêcy osób, z których wiêkszoœæ stanowili lewicowiaktywiœci. „Polityka znikniêæ” stosowana wobec potencjalnych przeciwnikówpolitycznych by³a jednak integralnym elementem planu, w ramach którego

CZYSTE JEST PIÊKNE 17

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:17 c:1 black–text

Page 18: Doktryna szoku

kraj zosta³ poddany rewolucji szko³y chicagowskiej. Terror sta³ siê równie¿nieroz³¹cznym partnerem analogicznej transformacji spo³eczno-ekonomicz-nej przeprowadzanej przez zwolenników doktryny Miltona Friedmanaw Chile. W Chinach w 1989 roku, kiedy dosz³o do masakry na placu Tianan-men oraz aresztowañ setek tysiêcy faktycznych i potencjalnych opozycjoni-stów, komunistyczne w³adze uzna³y, ¿e od tej pory maj¹ woln¹ rêkê w re-alizowaniu programu reform. Kraj zosta³ przekszta³cony w dynamicznierozwijaj¹c¹ siê strefê eksportow¹, w której robotnicy s¹ zbyt sterroryzowani,by domagaæ siê swoich praw. W 1993 roku Borys Jelcyn podj¹³ decyzjêo wys³aniu czo³gów przeciwko parlamentarzystom, wyda³ rozkaz ostrzelaniasiedziby parlamentu i nakaza³ aresztowaæ g³ównych przywódców opozycji.W ten sposób droga do b³yskawicznej prywatyzacji, która doprowadzi³a dowy³onienia siê grupy ciesz¹cych siê fataln¹ s³aw¹ rosyjskich oligarchów, sta-nê³a otworem.Wojna o Falklandy w 1982 roku odegra³a podobn¹ rolê w przypadku

rz¹du Margaret Thatcher w Wielkiej Brytanii. Zamieszanie oraz patrio-tyczne emocje wywo³ane przez wojnê pozwoli³y kierowanemu przez That-cher rz¹dowi z³amaæ strajk górników i rozpocz¹æ pierwsz¹ w œwiecie za-chodnim falê prywatyzacji. Prowadzone przez NATO naloty na Belgradw 1999 roku umo¿liwi³y przeprowadzenie natychmiastowej prywatyzacjina obszarze by³ej Jugos³awii – realizacjê tego celu zak³adano jeszcze przedrozpoczêciem wojny. Jakkolwiek przes³anki ekonomiczne nie by³y wy³¹cz-nym uzasadnieniem tych wojen, nale¿y pamiêtaæ, ¿e zbiorow¹ traumêskrzêtnie wykorzystano jako podstawê do przeprowadzenia ekonomicznejterapii szokowej.Etap „rozmiêkczania” kraju pod k¹tem terapii szokowej niekoniecznie

musi wi¹zaæ siê z zastosowaniem przemocy na szerok¹ skalê. W latachosiemdziesi¹tych rz¹dy pañstw Afryki i Ameryki £aciñskiej, uginaj¹c siê podciê¿arem zad³u¿enia, stanê³y przed prostym wyborem, który jeden z urzêdni-ków MFW podsumowa³ nastêpuj¹co: „prywatyzacja albo œmieræ”22. Wobeckolosalnych d³ugów i hiperinflacji rz¹dy te nie mog³y sobie pozwoliæ naodrzucenie warunków terapii szokowej (licz¹c, ¿e jej przeprowadzenie po-zwoli im unikn¹æ jeszcze gorszej katastrofy), od których spe³nienia uzale¿-nione zosta³o przydzielenie dalszych kredytów zagranicznych. Z kolei w Azji,gdzie kryzys z lat 1997–1998 spowodowa³ spustoszenia porównywalne tylkoz wielkim kryzysem lat trzydziestych, niegdyœ dumne „azjatyckie tygrysy”zosta³y zmuszone do gwa³townego otwarcia swoich gospodarek dla kapita³uzagranicznego. „The New York Times” nazwa³ dzia³ania zachodnich inwes-torów i przejêcia firm azjatyckich „najwiêksz¹ w historii wyprzeda¿¹ maj¹tkubankruta”23. Wiele z tych pañstw by³o demokracjami. Tyle tylko, ¿e radykal-

18 DOKTRYNA SZOKU

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:18 c:1 black–text

Page 19: Doktryna szoku

ne reformy ekonomiczne, które tym pañstwom niejako narzucono, nie zosta-³y przeprowadzone w sposób demokratyczny. Wrêcz przeciwnie: friedmani-œci doskonale rozumieli, ¿e atmosfera towarzysz¹ca potê¿nemu kryzysowistanowi niezbêdny pretekst do ca³kowitego zignorowania preferencji wyra¿a-nych przez wyborców i przekazania uprawnieñ do decydowania w sprawachgospodarczych w rêce „ekonomicznych technokratów”.Znane s¹ oczywiœcie przypadki, kiedy reformy rynkowe zostaj¹ przyjête

i przeprowadzone w sposób w pe³ni demokratyczny. Przyk³adami polity-ków, którzy w swoim programie zapowiadali taki w³aœnie pakiet reformi wygrali demokratyczne wybory, mog¹ byæ Ronald Reagan w USA (chybanajbardziej znany przypadek) czy niedawno Nicolas Sarkozy we Francji.Jednak¿e w obu przypadkach politycy ci natrafili na opór ze strony spo³e-czeñstwa i zostali zmuszeni do zrewidowania swoich pierwotnych planów.W efekcie ich programy reform polega³y na skromniejszych, czêœciowychzmianach, nie zaœ na kompleksowej przebudowie systemu. O ile bowiempostulowany przez Friedmana model gospodarczy mo¿e zostaæ zrealizowa-ny w warunkach demokratycznych jedynie czêœciowo, pe³na wersja kapitali-zmu à la Friedman mo¿e zostaæ zbudowana tylko przez rz¹dy autorytarne.Je¿eli ekonomiczna terapia szokowa ma zostaæ zaaplikowana bez jakichkol-wiek ograniczeñ – tak jak w Chile w latach siedemdziesi¹tych, w Chinachpod koniec lat osiemdziesi¹tych, w Rosji na pocz¹tku lat dziewiêædziesi¹-tych czy w USA po zamachach z 11 wrzeœnia – konieczna jest do tego jakaœforma zbiorowego szoku psychicznego. Szoku, który albo tymczasowo za-wiesza normalny bieg ¿ycia politycznego i praktyki demokratycznego rz¹-dzenia, albo te¿ permanentnie usuwa demokracjê. Ta ideologiczna krucja-ta zrodzi³a siê w okresie autorytarnych rz¹dów w Ameryce Po³udniowej.Wspó³czeœnie zaœ koegzystuje w najlepsze (i to z niema³ymi zyskami dlaobu stron) z rz¹dami twardej rêki w Rosji i Chinach – dwóch krajach, gdziedoktryna szoku odnosi dziœ najwiêksze sukcesy.

Terapia szokowa powraca do domu

Od pocz¹tku lat siedemdziesi¹tych friedmanowska rewolucja szko³y chi-cagowskiej podbija³a kolejne kraje na ca³ym œwiecie, jednak¿e a¿ do niedaw-na jej pe³na wersja nie zosta³a zastosowana w kraju, w którym przysz³a naœwiat. Z ca³¹ pewnoœci¹ mo¿na stwierdziæ, ¿e Ronald Reagan osi¹gn¹³ nie-ma³e sukcesy w aplikowaniu reform ekonomicznych z repertuaru szko³ychicagowskiej. Mimo to w Stanach Zjednoczonych zosta³y zachowane naj-wa¿niejsze elementy pañstwa opiekuñczego, do dziœ bowiem przetrwa³ sys-tem ubezpieczeñ Social Security oraz pañstwowe szkolnictwo, z którego

CZYSTE JEST PIÊKNE 19

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:19 c:1 black–text

Page 20: Doktryna szoku

chêtnie korzystaj¹ rodzice, co, zdaniem Friedmana, œwiadczy o ich „irra-cjonalnym przywi¹zaniu do socjalistycznego systemu”24.Kiedy w 1995 roku republikanie uzyskali kontrolê nad Kongresem, David

Frum, urodzony w Kanadzie aktywista zwi¹zany z Parti¹ Republikañsk¹i póŸniejszy speechwriter prezydenta George’aW. Busha, by³ jednym z liderówstronnictwa neokonserwatystów opowiadaj¹cych siê za przeprowadzeniemw USA rewolucji gospodarczej, która mia³aby przybraæ postaæ terapii szoko-wej. Frum wyjaœnia³ swoj¹ taktykê nastêpuj¹co: „Myœlê, ¿e powinniœmy zro-biæ w³aœnie tak: zamiast czêœciowych reform i stopniowego zmniejszaniawydatków – ma³a reforma tutaj, niewielkie ciêcia tam – proponujê, aby tylkojednego dnia tego lata wyeliminowaæ a¿ trzysta programów federalnych,z których ka¿dy kosztuje miliard dolarów lub mniej. Nawet jeœli takie ciêcianie dadz¹ nam tak du¿ych oszczêdnoœci, na jakich nam zale¿y, to, o rany,dajemy w ten sposób jasno do zrozumienia, o co nam chodzi. No i ciêciatakie mo¿na przeprowadziæ w zasadzie od rêki”25.Plan Fruma nie zosta³ wówczas zrealizowany – USA nie prze¿y³o swojej

terapii szokowej: w Stanach Zjednoczonych nie by³o wtedy ¿adnego powa¿-nego kryzysu, który stworzy³by podatny grunt dla radykalnych reform.Wszystko zmieni³o siê jednak w 2001 roku. Kiedy terroryœci zaatakowali11 wrzeœnia siedziby najwa¿niejszych instytucji w USA, w Bia³ym Domuurzêdowa³o wielu zagorza³ych zwolennikówMiltona Friedmana i jego recept.Wœród nich znajdowa³ siê bardzo bliski przyjaciel sêdziwego ekonomisty:Donald Rumsfeld. Kiedy po zamachach w kraju zapanowa³o zamieszanie,ekipa Busha b³yskawicznie przyst¹pi³a do wdra¿ania swoich planów. Niechodzi tu oczywiœcie o ¿adn¹ teoriê spiskow¹, w myœl której (jak twierdziliniektórzy) administracja Busha mia³yby rzekomo celowo zaplanowaæ zama-chy i wykorzystaæ powsta³y w ich wyniku kryzys do realizacji swoich planów.Nale¿y jednak pamiêtaæ, ¿e wielu prominentnych cz³onków ekipy Busha toweterani wczeœniejszych eksperymentów z kapitalizmem kataklizmowymprowadzonych w krajach Ameryki £aciñskiej oraz w Europie Wschodniej.Ludzie ci stanowi¹ czêœæ swoistego ruchu wiernych, którzy modl¹ siê o kryzysw ten sam sposób, w jaki o deszcz modl¹ siê farmerzy walcz¹cy z susz¹ czycz³onkowie chrzeœcijañsko-syjonistycznych sekt apokaliptycznych staraj¹ siêwyb³agaæ swoimi modlitwami wniebowziêcie. Kiedy wiêc od dawna oczeki-wana katastrofa w koñcu nadchodzi, ludzie ci doskonale zdaj¹ sobie sprawêz faktu, ¿e oto wreszcie nasta³ ich upragniony moment.Przez trzy ostatnie dekady Milton Friedman i jego zwolennicy z ¿elazn¹

konsekwencj¹ wykorzystuj¹ momenty wstrz¹sów w poszczególnych krajach– zagraniczne odpowiedniki zamachów z 11 wrzeœnia. Pierwsz¹ udan¹ pró-b¹ zastosowania w praktyce doktryny szoku by³ zamach stanu Pinocheta

20 DOKTRYNA SZOKU

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:20 c:1 black–text

Page 21: Doktryna szoku

przeprowadzony 11 wrzeœnia 1973 roku. Po 11 wrzeœnia 2001 roku mo¿naby³o natomiast zaobserwowaæ, jak ideologia zrodzona na amerykañskichuniwersytetach i g³êboko zakorzeniona w instytucjach tzw. konsensusu wa-szyngtoñskiego w koñcu powraca do miejsca swoich narodzin.Administracja Busha niezw³ocznie wykorzysta³a powszechne w spo³eczeñ-

stwie amerykañskim poczucie strachu wywo³ane atakami terrorystycznymii nie tylko rozpoczê³a „wojnê z terroryzmem”, ale równie¿ zadba³a o to, abyta konfrontacja z terrorystami by³a jak najbardziej lukratywnym przedsiê-wziêciem. Po zamachach z 11 wrzeœnia Waszyngton w³o¿y³ wiele wysi³kuw to, aby nowo powsta³a ga³¹Ÿ przemys³u mog³a kwitn¹æ w najlepsze i tchn¹æprzy tym nieco ¿ycia w kulej¹c¹ gospodarkê amerykañsk¹. Tê now¹ bran¿êmo¿na okreœliæ mianem kompleksu kapitalizmu kataklizmowego. Jego mackizdaj¹ siê siêgaæ znacznie dalej ni¿ w przypadku kompleksu militarno-prze-mys³owego, przed którym ostrzega³ w mowie koñcz¹cej sw¹ prezydenturêDwight Eisenhower. Tym razem mamy do czynienia z globaln¹ wojn¹ toczo-n¹ na wszystkich frontach przez prywatne firmy, które za swój wk³ad w woj-nê z terroryzmem otrzymuj¹ pieni¹dze z bud¿etu federalnego. Uzasadnie-niem dla dzia³añ tych¿e przedsiêbiorstw ma byæ zapewnienie bezpieczeñstwaobywatelom USA wewn¹trz kraju, jak równie¿ eliminacja wszelkiego „z³a” zagranic¹, co daje tym firmom niemal¿e nieograniczony mandat do dzia³ania.W ci¹gu zaledwie kilku lat prywatne firmy zwi¹zane z tym kompleksem nietylko w³¹czy³y siê w dzia³ania w ramach wojny z terroryzmem, ale zaczê³ytak¿e uczestniczyæ w operacjach pokojowych. Coraz czêœciej bior¹ na siebieodpowiedzialnoœæ za zapewnianie bezpieczeñstwa w miastach. Sta³y siê rów-nie¿ g³ówn¹ jednostk¹ reagowania kryzysowego w przypadku katastrof natu-ralnych. Nadrzêdnym celem koncernów wchodz¹cych w sk³ad tego komplek-su jest przeniesienie modelu pañstwa dzia³aj¹cego wed³ug mechanizmówrynkowych, tak szybko upowszechniaj¹cego siê w warunkach kryzysowych,na codzienne funkcjonowanie pañstwa. Mówi¹c proœciej: celem jest prywaty-zacja rz¹du.Aby u³atwiæ kompleksowi kapitalizmu kataklizmowego rozkrêcenie swojej

dzia³alnoœci, administracja Busha dokona³a outsourcingu (bez jakiejkolwiekdebaty publicznej) wielu kluczowych funkcji, które zwykle pe³ni³ rz¹d: odzapewniania ¿o³nierzom opieki zdrowotnej, poprzez prowadzenie przes³u-chañ pojmanych wiêŸniów, a¿ po pozyskiwanie i eksploracjê danych dotycz¹-cych obywateli USA.W tej niekoñcz¹cej siê wojnie zasadniczej transformacjipodlega rola rz¹du. Pañstwo przestaje byæ jedynie administratorem zarz¹-dzaj¹cym sieci¹ podwykonawców, przejmuje natomiast rolê inwestora dys-ponuj¹cego kapita³em wysokiego ryzyka, który nie tylko zapewnia komplek-sowi kapita³ zal¹¿kowy, ale równie¿ staje siê najwiêkszym odbiorc¹ us³ug

CZYSTE JEST PIÊKNE 21

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:21 c:1 black–text

Page 22: Doktryna szoku

œwiadczonych przez firmy wchodz¹ce w jego sk³ad. ¯eby zrozumieæ, z jakistotn¹ zmian¹ mamy do czynienia, wystarczy przytoczyæ w tym miejscupewne dane statystyczne. W samym tylko 2003 roku rz¹d amerykañskizawar³ 3512 kontraktów z prywatnymi firmami, które w ramach podpisa-nych umów maj¹ œwiadczyæ us³ugi zwi¹zane z zapewnianiem bezpieczeñ-stwa. W ci¹gu dwudziestu dwóch miesiêcy (do sierpnia 2006 roku) Depar-tament Bezpieczeñstwa Krajowego zawar³ ponad 115000 umów tego typu26.O ile przed zamachami z 11 wrzeœnia 2001 roku kompleks kapitalizmukataklizmowego mia³ jedynie marginalne znaczenie ekonomiczne, to obecniesam tylko przemys³ zajmuj¹cy siê „bezpieczeñstwem krajowym” wart jestponad 200 miliardów dolarów27. W 2006 roku wydatki rz¹du amerykañ-skiego zwi¹zane z bezpieczeñstwem wewnêtrznym wynosi³y 545 dolaróww przeliczeniu na jedno gospodarstwo domowe28.A to przecie¿ jedynie krajowy front wojny z terroryzmem. Prawdziwe

pieni¹dze zarobiæ mo¿na przy okazji wojen prowadzonych przez USA zagranic¹. Beneficjentami polityki USA nie s¹ ju¿ tylko producenci sprzêtuwojskowego (choæ dziêki wojnie w Iraku koncerny zbrojeniowe zanotowa³yrekordowe zyski). Dzisiaj us³ugi zwi¹zane z zapewnieniem wszechstronnejobs³ugi armii amerykañskiej sta³y siê jedn¹ z najszybciej rozwijaj¹cych siêga³êzi gospodarki USA29. „Dwa dowolne kraje, w których dzia³aj¹ restauracjeMcDonald’s, nigdy nie prowadzi³y ze sob¹ wojny” – dziarsko obwieszcza³w grudniu 1996 roku Thomas Friedman, felietonista „The New York Time-sa”30. Teoria ta zosta³a obalona nieco ponad dwa lata póŸniej. Co wiêcej,prowadzenie wojny w trybie for profit sta³o siê na tyle prosperuj¹cym bizne-sem, ¿e armia amerykañska, dokonuj¹c inwazji na inny kraj, mo¿e terazliczyæ na obs³ugê ze strony Burger Kinga czy Pizzy Hut. Firmy te zawieraj¹z Pentagonem umowy, dziêki którym mog¹ œwiadczyæ us³ugi dla ¿o³nierzyamerykañskich rozlokowanych w bazach od Iraku a¿ po „minimiasteczko”w zatoce Guantánamo.Kolejn¹ szybko rozwijaj¹c¹ siê bran¿¹ kompleksu kapitalizmu katakliz-

mowego jest pomoc humanitarna oraz odbudowa ze zniszczeñ. Poligonemdoœwiadczalnym by³ tutaj Irak. Ale pomoc humanitarna oraz odbudowaorganizowane w trybie for profit staj¹ siê powoli paradygmatem obowi¹zu-j¹cym na ca³ym œwiecie, bez wzglêdu na to, czy zniszczenia zosta³y spowo-dowane wojn¹ prewencyjn¹ (jak to by³o w przypadku inwazji Izraela naLiban w 2006 roku), czy te¿ Ÿród³em zniszczeñ sta³ siê huragan. Malej¹cezasoby surowców oraz zachodz¹ce obecnie zmiany klimatyczne zapewniaj¹systematycznie rosn¹c¹ liczbê nowych kataklizmów, tote¿ reagowanie nasytuacje kryzysowe jest na tyle atrakcyjnym rynkiem, ¿e organizacje typunon profit s¹ z niego sukcesywnie wypierane przez prywatne firmy. Dla-

22 DOKTRYNA SZOKU

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:22 c:1 black–text

Page 23: Doktryna szoku

czego niby budow¹ szkó³ mia³by zajmowaæ siê UNICEF, skoro równie dob-rze zadanie to mo¿na powierzyæ koncernowi Bechtel, jednej z najwiêkszychfirm in¿ynieryjnych w USA? Po co umieszczaæ ludzi uciekaj¹cych z Mis-sisipi przed powodzi¹ w subsydiowanych przez pañstwo wolnych mieszka-niach, skoro mog¹ oni zamieszkaæ tymczasowo na jednym ze statków linii¿eglugowej Carnival? Czy warto wysy³aæ do Darfuru si³y pokojowe ONZ,kiedy akurat prywatne firmy ochroniarskie, takie jak Blackwater, poszukuj¹nowych klientów? Na tym w³aœnie polega ró¿nica pomiêdzy stanem przedi po 11 wrzeœnia. Wczeœniej wojny i klêski naturalne stwarza³y szansê nazarobienie sporej iloœci pieniêdzy dla firm z doœæ w¹skiego sektora gospo-darki. Na zyski liczyæ mogli na przyk³ad producenci myœliwców lub firmy,które zajmuj¹ siê odbudow¹ zbombardowanych mostów. Wojny mia³y te¿swój okreœlony cel ekonomiczny: mia³y s³u¿yæ otwieraniu rynków w pañ-stwach, które dotychczas pozostawa³y wy³¹czone z obrotu miêdzynarodo-wego, oraz w okresie powojennym przyczynia³y siê do boomu gospodar-czego. Teraz jednak wojny oraz dzia³ania zwalczaj¹ce skutki kataklizmówzosta³y do tego stopnia sprywatyzowane, ¿e same dla siebie sta³y siê nowymrynkiem. Nie trzeba ju¿ czekaæ na boom gospodarczy po zakoñczeniu woj-ny – œrodek sta³ siê celem.Takie iœcie postmodernistyczne podejœcie ma pewn¹ zaletê: z czysto biz-

nesowego punktu widzenia na niepowodzenie nie ma tutaj po prostu miejs-ca. Jak zauwa¿y³ pewien analityk rynkowy, komentuj¹c wyj¹tkowo udany(pod wzglêdem zysków) kwarta³ dla firmy Halliburton (dzia³aj¹cej w bran-¿y us³ug energetycznych): „Wojna w Iraku okaza³a siê dla nas jeszcze wiêk-szym sukcesem, ni¿ pierwotnie zak³adaliœmy”31. Zdanie to zosta³o wypo-wiedziane w paŸdzierniku 2006 roku. By³ to, jak do tej pory, najbardziejkrwawy miesi¹c w ca³ej historii tej wojny – zginê³o wówczas 3709 irackichcywili32. Ofiary wœród ludnoœci cywilnej Iraku nie zrobi³y wiêkszego wra¿e-nia na udzia³owcach firmy Halliburton, skoro ich korporacja zarobi³a na tejwojnie oko³o 20 miliardów dolarów33.Handel broni¹, prywatni ¿o³nierze, odbudowa w trybie for profit oraz firmy

zajmuj¹ce siê bezpieczeñstwem wewnêtrznym – tak oto wygl¹da zrodzonaw chaosie, jaki zapanowa³ po zamachach z 11 wrzeœnia i w wyniku specy-ficznej terapii szokowej zaaplikowanej przez administracjê Busha, New Eco-nomy w dobie wojny z terroryzmem. Nowo powsta³y kompleks kapitalizmukataklizmowego narodzi³ siê za rz¹dów George’a Busha, ale obecnie zaczy-na funkcjonowaæ w pe³ni autonomicznie, niezale¿nie od tego, kto akuratzasiada w Bia³ym Domu. Wp³ywy i pozycja tego kompleksu bêd¹ utrzymy-waæ siê tak d³ugo, a¿ forsowana przez firmy wchodz¹ce w jego sk³ad he-gemoniczna ideologia zostanie zidentyfikowana, wyizolowana i podwa¿ona.

CZYSTE JEST PIÊKNE 23

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:23 c:1 black–text

Page 24: Doktryna szoku

W kompleksie tym dominuj¹ oczywiœcie amerykañskie firmy, ale ma oncharakter globalny. I tak brytyjskie firmy z chêci¹ dziel¹ siê swoim doœwiad-czeniem w nadzorze z u¿yciem wszêdobylskich kamer, izraelskie firmy oferu-j¹ swoje us³ugi w zakresie budowania nafaszerowanych wysokimi technolo-giami murów oraz ogrodzeñ, natomiast kanadyjski przemys³ drzewnysk³onny jest sprzedawaæ gotowe, w pe³ni wykoñczone drewniane domki pocenach wielokrotnie wy¿szych od tych, które mogliby z powodzeniem dostar-czaæ lokalni producenci. I tak dalej. „Nie s¹dzê, by ktokolwiek dotychczasuwa¿a³ odbudowê po kataklizmach za formê rynku budowlanego – zauwa¿y³Ken Baker, dyrektor generalny kanadyjskiego stowarzyszenia firm przemys³uleœnego. – Na d³u¿sz¹ metê to doskona³a strategia dywersyfikacji”34.Pod wzglêdem rozmiarów kompleks kapitalizmu kataklizmowego mo¿na

porównywaæ z „rynkami wschodz¹cymi” oraz bran¿¹ informatyczn¹ z okresuboomu w latach dziewiêædziesi¹tych. Jak twierdz¹ znawcy rynku katastrof,podpisywane obecnie umowy s¹ jeszcze bardziej lukratywne ni¿ kontrakty,jakie zwyk³o siê zawieraæ za najlepszych dni boomu internetowo-gie³dowego.Wygl¹da na to, ¿e kompleks kapitalizmu kataklizmowego podtrzyma³ gospo-darcz¹ prosperity ju¿ po pêkniêciu poprzedniej bañki spekulacyjnej. W po³¹-czeniu z gigantycznymi zyskami, jakie notuje przemys³ ubezpieczeniowy(szacuje siê, ¿e w samych tylko Stanach Zjednoczonych zyski firm ubezpie-czeniowych wynosi³y w 2006 roku 60 miliardów dolarów), jak równie¿ z re-kordowymi zyskami przemys³u naftowego (tutaj zyski zwiêkszaj¹ siê wrazz ka¿dym kryzysem), gospodarka czerpi¹ca zysk z katastrof (disaster economy)pozwoli³a globalnej gospodarce unikn¹æ g³êbokiej recesji, jaka grozi³a œwiatujeszcze w przededniu zamachów z 11 wrzeœnia35.

Podejmuj¹c próbê zrelacjonowania pe³nej historii ideologicznej krucjaty,której kulminacj¹ sta³a siê szybko postêpuj¹ca prywatyzacja wojen oraz kata-klizmów, stale boryka³am siê z jednym problemem: sama ideologia to praw-dziwy kameleon, stale zmieniaj¹cy nazwy i to¿samoœæ. Milton Friedmanzwykle nazywa³ siebie „libera³em”, ale dla jego zwolenników w USA „libera-lizm” za bardzo kojarzy siê z wysokimi podatkami oraz ruchem hipisów.Dlatego te¿ amerykañscy zwolennicy Friedmana zwykle okreœlali siê jako„konserwatyœci”, „ekonomiœci klasyczni”, „wolnorynkowcy”, a od lat osiem-dziesi¹tych tak¿e jako zwolennicy „reaganomiki” czy „leseferyzmu”. Prawiena ca³ym œwiecie ideologia ta znana jest pod nazw¹ „neoliberalizmu”, choæczêsto u¿ywa siê te¿ nazw „wolny handel” czy, po prostu, „globalizacja”.Dopiero w po³owie lat dziewiêædziesi¹tych sieæ prawicowych think-tanków,z którymi Friedman pozostawa³ za ¿ycia œciœle zwi¹zany, a wœród którychnajwa¿niejsz¹ rolê odgrywaj¹ Heritage Foundation, Cato Institute czy Ameri-

24 DOKTRYNA SZOKU

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:24 c:1 black–text

Page 25: Doktryna szoku

can Enterprise Institute, ochrzci³a tê doktrynêmianem „neokonserwatyzmu”,czyli ideologi¹ zak³adaj¹c¹ pe³ne wykorzystanie si³y militarnej USA dla reali-zacji korporacyjnych celów.Wszystkie wcielenia tej¿e ideologii ³¹czy ten sam trzon w postaci „œwiêtej

trójcy” polityki gospodarczej obejmuj¹cej: likwidacjê sfery publicznej, pe³n¹swobodê dzia³ania dla korporacji oraz redukcjê wydatków socjalnych doabsolutnego minimum. Nie s¹dzê, aby którakolwiek ze wspomnianych nazww pe³ni oddawa³a sens tej ideologii. Milton Friedman stara³ siê przedstawiaæinspirowany przez siebie ruch jako wysi³ek na rzecz uwolnienia wolnego rynkuz wiêzów narzuconych przez pañstwo. Jednak¿e faktyczne skutki rewolucjiszko³y chicagowskiej w tych krajach, gdzie zosta³a ona konsekwentnie prze-prowadzona, to nieco inna historia. W ka¿dym pañstwie, które w ci¹gutrzech minionych dekad poddano terapii szokowej, scenariusz jest w zasadzieten sam: zawsze wy³ania siê potê¿ny sojusz pomiêdzy garstk¹ najwiêkszychkorporacji a klas¹ najzamo¿niejszych polityków, przy czym granice pomiêdzytymi grupami s¹ raczej p³ynne, tote¿ cz³onkowie obu tych formacji mog¹³atwo zmieniaæ przynale¿noœæ. W Rosji w sk³ad tego sojuszu wchodzi grupamiliarderów nazwanych oligarchami. W Chinach s¹ to „ksi¹¿êta”, w Chile– piranhas, a w USA „pionierzy” kampanii Busha i Cheneya. Postulat Fried-mana wyzwolenia rynku spod w³adzy pañstwa nie jest tutaj w ogóle realizo-wany – mamy bowiem do czynienia ze zlewaniem siê elit biznesowych i poli-tycznych w jedn¹ grupê spo³eczn¹, w obrêbie której handluje siê przywilejamii dostêpem do najwa¿niejszych w danym krajów zasobów, bêd¹cych do-tychczas pod kontrol¹ sektora publicznego. W Rosji chodzi o ropê nafto-w¹. W Chinach celem jest uzyskanie kontroli nad skolektywizowan¹ ziemi¹.W USA elity korporacyjno-polityczne handluj¹ miêdzy sob¹ kontraktami(przyznawanymi bez publicznych przetargów) na odbudowê powojennegoIraku.Ani zatem „liberalizm”, ani „konserwatyzm”, ani tym bardziej „kapita-

lizm” nie s¹ w³aœciw¹ nazw¹ dla systemu, którego celem jest zatarcie granicypomiêdzy œwiatem wielkiego biznesu a najwa¿niejszymi krêgami rz¹dowy-mi. Ja system ten nazywam „korporacjonizmem”. Do jego g³ównych cechnale¿y zaliczyæ: transfer znacznej czêœci publicznych zasobów w prywatnerêce korporacji, czemu nierzadko towarzyszy zad³u¿enie pañstwa na olb-rzymi¹ skalê; stale powiêkszaj¹ca siê przepaœæ w dochodach pomiêdzy ba-jecznie bogat¹ elit¹ spo³eczeñstwa i reszt¹ zbêdnych, ubogich obywatelioraz agresywna retoryka nacjonalistyczna, która s³u¿y usprawiedliwianiuci¹gle rosn¹cych wydatków na bezpieczeñstwo. Z punktu widzenia korpora-cyjnych elit, które s¹ g³ównym beneficjentem powsta³ego systemu, trudnowyobraziæ sobie bardziej korzystny sposób organizowania spo³eczeñstwa.

CZYSTE JEST PIÊKNE 25

j:adoktryna_szoku 25-4-2014 p:25 c:1 black–text

Page 26: Doktryna szoku