12
ORGAN STOWARZYSZENIA PRZYJACIÓŁ SZCZEBRZESZYNA NR.8 (3) SIERPIEŃ 2008 Egzemplarz bezpłatny Spotkania z kulturą Ostatni lipcowy weekend (25-27 lipca 2008 r.) upłyną nam pod hasłem „SPOTKANIA 2. KULTURĄ". Owe spotkania nie dotyczyły jedynie naszej kultury, ale także mieliśmy możliwość zapoznania się z obyczajami i sposobem zabawy innych narodów. W piątkowy i sobotni wieczór bawiły nas zespoły z, Serbii, Meksyku, Turcji i Puerto Rico które do swoich pokazów starały się wciągać także widzów, ucząc ich podstawowych kroków swych regionalnych tańców. Wszyscy zainteresowani bliższym poznaniem artystów mogli z nimi porozmawiać, potańczyć oraz zakupić pamiątkowe drobiazgi symbolizujące ich kraje. Sobotni wieczór zakończył się dyskoteką Pod Chmurką na Rynku Miejskim - ( DJ MP Manieczki). Na niedzielę Miejski Dom Kultury w Szczebrzeszynie przygotował Blok Imprez Artystycznych, w którym każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Całe popołudnie grupa animatorów z Hrubieszowa zabawiała dzieci przeróżnymi grami, zabawami i konkursami w których nie brakowało także nagród. Inną atrakcją, głównie dla dziewczynek były wybory małej miss lata, w których wzięło udział 11 odważnych „Małych Dam": Komisja w składzie: Agnieszka Kowalczyk, Dariusz Król, Antoni Borek, Tadeusz Luterek i Agnieszka Pańczyk postanowiła przyznać następujące miejsca: MISS LATA 2008 - Marta Świrgoń I wicemiss-Klaudia Kukiełka II wicemiss - Patrycja Tymicka Miss Publiczności została, wybrana również na Miss Lata - Marta Świrgoń. Wszystkie uczestniczki dostały pamiątkowe nagrody, których sponsorami byli: • Firma Handlowa AGNES pani Agnieszki Kowalczyk, Księgarnia CHRZĄSZCZ państwa Kuszpytów, Sklep wielobranżowy państwa Kotów, Sklep wielobranżowy UFO. Podczas gdy dzieci zajęte były zabawami i konkursami dla starszych grała i śpiewała Tarnogrodzka Kapela Ludowa. Weekendowe Spotkania z Kulturą zakończył zespół bluesowy Kazek Baca Blues Bend z Zamościa. Przez całą niedzielę trwała Giełda Rozmaitości i Kiermasz Artystyczny, na którym swoje prace prezentowali: Teresa Szumigaj, Zygmunt Jarmuł, Monika Niechaj, Piotr Kołodziejczyk, Dariusz Król, Agnieszka Wróbel, Wanda Banach, Aleksandra Lenart oraz Józef Kurzyński. Można było także skorzystać z Małej Gastronomi pana Adama Bojko, która działała przez cały weekend. Wszystkie imprezy odbywały się na Rynku Miejskim, a całość prowadził dyrektor MDK w Szczebrzeszynie pan Sławomir Kalita. fot. R. fot. T. Gaudnik SZCZEBRZESZYN

Chrząszcz - Sierpień 2008 (nr 29)

  • Upload
    mateusz

  • View
    370

  • Download
    15

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Chrząszcz - Sierpień 2008 (nr 29)

ORGAN STOWARZYSZENIA PRZYJACIÓŁ SZCZEBRZESZYNA

NR.8 (3) SIERPIEŃ 2008 Egzemplarz bezpłatny

Spotkania z kulturą

Ostatni lipcowy weekend (25-27 lipca 2008 r.) upłyną nam pod hasłem „SPOTKANIA 2. KULTURĄ". Owe spotkania nie dotyczyły jedynie naszej kultury, ale także mieliśmy możliwość zapoznania się z obyczajami i sposobem zabawy innych narodów. W piątkowy i sobotni wieczór bawiły nas zespoły z, Serbii, Meksyku, Turcji i Puerto Rico które do swoich pokazów starały się wciągać także widzów, ucząc ich podstawowych kroków swych regionalnych tańców. Wszyscy zainteresowani bliższym poznaniem artystów mogli z nimi porozmawiać, potańczyć oraz zakupić pamiątkowe drobiazgi symbolizujące ich kraje. Sobotni wieczór zakończył się dyskoteką Pod Chmurką na Rynku Miejskim - ( DJ MP Manieczki). Na niedzielę Miejski Dom Kultury w Szczebrzeszynie przygotował Blok Imprez Artystycznych, w którym każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Całe popołudnie grupa animatorów z Hrubieszowa zabawiała dzieci przeróżnymi grami, zabawami i konkursami w których nie brakowało także nagród. Inną atrakcją, głównie dla dziewczynek były wybory małej miss lata, w których wzięło udział 11 odważnych „Małych Dam": Komisja w składzie: Agnieszka Kowalczyk, Dariusz Król, Antoni Borek, Tadeusz Luterek i Agnieszka Pańczyk postanowiła przyznać następujące miejsca: MISS LATA 2008 - Marta Świrgoń I wicemiss-Klaudia Kukiełka II wicemiss - Patrycja Tymicka Miss Publiczności została, wybrana również na Miss Lata - Marta Świrgoń.

Wszystkie uczestniczki dostały pamiątkowe nagrody, których sponsorami byli: • Firma Handlowa AGNES pani Agnieszki Kowalczyk, • Księgarnia CHRZĄSZCZ państwa Kuszpytów, • Sklep wielobranżowy państwa Kotów, • Sklep wielobranżowy UFO. Podczas gdy dzieci zajęte były zabawami i konkursami dla starszych grała i śpiewała Tarnogrodzka Kapela Ludowa. Weekendowe Spotkania z Kulturą zakończył zespół bluesowy Kazek Baca Blues Bend z Zamościa. Przez całą niedzielę trwała Giełda Rozmaitości i Kiermasz Artystyczny, na którym swoje prace prezentowali: Teresa Szumigaj, Zygmunt Jarmuł, Monika Niechaj, Piotr Kołodziejczyk, Dariusz Król, Agnieszka Wróbel, Wanda Banach, Aleksandra Lenart oraz Józef Kurzyński. Można było także skorzystać z Małej Gastronomi pana Adama Bojko, która działała przez cały weekend. Wszystkie imprezy odbywały się na Rynku Miejskim, a całość prowadził dyrektor MDK w Szczebrzeszynie pan Sławomir Kalita.

fot. R.

fot. T. Gaudnik

SZCZEBRZESZYN

Page 2: Chrząszcz - Sierpień 2008 (nr 29)

2

CHRZĄSZCZ NR 8 (3)

Artyści z Meksyku

Artyści z Turcji

Piękna Turczynka

Artyści swojemu miastu

Dnia 10.07.2008r. w czwartkowy wieczór, odbył się wernisaż wystawy pt. ARTYŚCI SWOJEMU MIASTU, przygotowanej przez Miejskim Domu Kultury przy współpracy artystów związanych ze Szczebrzeszynem.

Autorami wystawianych prac byli : Teresa Maria Szumigaj, Anna Szumigaj-Badziak, Zygmunt Jarmuł, Michał Kowalik, Małgorzata Kowalik, Marcin Kowalik, Mariusz Drohomirecki, Mirosław Juszczak, Piotr Juszczak, Janusz Padziński, Dariusz Król, Tomasz Maranowski, Jacek Kołodziejczyk, Monika Niechaj, Piotr Kołodziejczyk, Barbara Czapiga, Agnieszka Wróbel, Anna Ciebień.

Całość spotkanie prowadził dyrektor MDK Sławomir Kalita, który na ręce wszystkich artystów złożył gorące podziękowania za włączenie się w organizację wystawy, jednocześnie życząc aby twórcza pasja dodawała im sił w życiu osobistym i pracy zawodowej.

Artyści otrzymali także drobne upominki w postaci filmu promującego Szczebrzeszyn, kwiaty oraz wyżej wymienione podziękowania.

Całość wyglądu artystycznego i nastrój jaki można było odczuć, to zasługa pani Anny Ciebień i Agnieszki Wróbel oraz pracowników MDK, którzy włożyli wiele pracy i serca w przygotowanie wernisażu.

Dodatkową atrakcją był koncert muzyki klasycznej w wykonaniu Katarzyny Tymura (wiolonczela) i Małgorzaty Kawalec-Pyś (fortepian), oraz przygotowany Wiejski Stół, który był w części zasługą sponsorów (pana Adama Bojko i pana Janusza Wnuka) gdzie każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Nie zabrakło także piwa i dobrego humoru, który towarzyszył artystom do późnych godzin nocnych. Anna Ciebień – Droga krzyżowa II

Page 3: Chrząszcz - Sierpień 2008 (nr 29)

CHRZĄSZCZ NR 8 (3) Janusz Padziński – Twarz artysty

Małgorzata Bednarz – Drzewa 2002

Piotr Kołodziejczyk - Pejzaż

FESTIWAL TABOR Szczebrzeszyn 03 – 10.08.2008.

Do naszego miasta przyjechał tabor mający na celu warsztaty doskonalące umiejętności uczestników, którzy, w ilości 130 osób, pod kierunkiem doskonałych fachowców będą się zajmować: - nauką gry na lirze korbowej i suce biłgorajskiej, -śpiewem i tańcem tradycyjnym polskim, wołoskim, ukraińskim i żydowskim, - uczestnictwem w wykładach, koncertach , spektaklach, potańcówkach, - muzyką polską, wołoską, ukraińską i żydowską, Zajęcia odbywają się jurcie zbudowanej na terenie harcówki i w salach Miejskiego Domu Kultury. Koncerty dla mieszkańców odbywają się również w tych samych pomieszczeniach. Odbywały się również spektakle telewizyjne jak np. ,,Tajbełe i demon” R.

3

Page 4: Chrząszcz - Sierpień 2008 (nr 29)

CHRZĄSZCZ NR 8 (3)

Regina Smoter Grzeszkiewicz Mały słownik historii Szczebrzeszyna – ciąg dalszy

Przystański, dr W okresie powstania listopadowego zatrudniony został jako lekarz dywizyjny; z dniem 12 lipca 1833 roku objął obowiązki lekarza naczelnego, administracyjnego w dobrach Zamoyskich – zatrudniony został w szpitalu w Szczebrzeszynie. przywilej Jana Czarnkowskiego Wydany został w roku 1593 dla Żydów szczebrzeszyńskich, zwalniał ich od stawania razem z mieszczanami pod bronią celem jej prezentacji przed każdorazowo wybraną Radą Miejską. przywileje miasta Szczebrzeszyna Szczebrzeszyn lokowany był na prawie magdeburskim w roku 1352. W roku 1472 kolejny właściciel miasta Jan Amor Tarnowski ustanowił jarmark na św. Agnieszkę (21 stycznia) zwalniając kupców przyjeżdżających do Szczebrzeszyna od opłaty cła i myta (w mieście funkcjonowała wówczas komora celna). W roku 1560 przedmieszczanie Błonia i Zarzecza otrzymali od Andrzeja Górki przywilej uprawniający ich d korzystania z przepisów prawa magdeburskiego, którym rządziło się miasto. 12 grudnia 1583 roku Stefan Batory w przywileju konfirmacyjnym odnowił wszystkie prawa miejskie zawarte w dokumentach, które uległy zniszczeniu podczas pożaru zamku. 17 października 1584 roku Stanisław Górka nadał mieszczanom szczebrzeszyńskim prawo wycinania drzewa w okolicznych lasach niezdatnego do budowy i zleżałego - zatwierdził je 9 stycznia 1585 roku. W rok później jego brat – Andrzej odnawia prawo magdeburskie, urzędników miejskich zwalnia od ciężarów w naturze ponoszonych na rzecz pana miasta, radnym miejskim nadaje łąkę o 2 morgach powierzchni w miejsce zajętej na potrzeby dworskie przy młynie na rzece Wieprz. Po przejęciu miast w 1593 roku ordynat Jan Zamoyski przywrócił katolikom kościół zajęty przez braci Górków na zbór kalwiński, na nowo go uposażył i przyłączył do funduszy infułata kolegiaty zamojskiej. 27 marca 1598 roku J. Zamoyski zatwierdził dotychczasowe przywileje otrzymane przez miasto, oraz zezwolił na: 1/ wyrąb drzewa w lasach potrzebnego na budowę i opał, 2/ zniósł opłaty od sycenia miodu, 3/ danina oddawana dotychczas na rzecz dworu zamojskiego w naturze (owies) zamienił na opłatę w wysokości 10 groszy, 4/ dochody z młyna przeznaczył na potrzeby miasta. 25 października 1643 roku syn Jana Zamoyskiego – Tomasz zatwierdza przywileje wydane przez poprzednich właścicieli miasta i dodaje nowy; 26 czerwca 1643 roku zezwala mieszkańcom Szczebrzeszyna na zabudowę pustych placów. 25 października 1673 roku król Michał Korybut Wiśniowiecki i 6 grudnia tegoż roku Stanisław Koniecpolski nadali szczebrzeszyńskim mieszczanom prawo palenia i sporządzania na swoja korzyść gorzałki pod obowiązkiem płacenia do skarbu dworskiego od 1 – 3 groszy od składu

gorzałczanego. W roku 1661 szczebrzeszyńskie cechy: piekarski, bednarski, szewski, kuśnierski, płócienniczy i sukienniczy otrzymały przywilej, który określał obowiązki czeladzi, majstrów, regulował zagadnienia dotyczące wyzwolin, wymiaru kary, opłat. Przywilej zabraniał także w odległości jednej mili od Szczebrzeszyna prowadzić rękodzieło innym rzemieślnikom nie należącym do cechów w szczebrzeszyńskich. W roku 1694 przywilej podobnej treści otrzymały cechy: kowalski, stelmachowski, miecznikowski, rymarski, kotlarski, złotnicki, ślusarski, grzebieniarski, hafciarski, iglarski, rzeźniczy. 12 lipca 1729 roku król August II ustanowił w mieście trzy nowe jarmarki na: św. Jana Chrzciciela (24 czerwca), na Wniebowzięcie NMP (15 sierpnia), na św. Mikołaja (6 grudnia). 21 maja 1770 roku Klemens Zamoyski wydał zarządzenie, by mieszczanie za dozwolony w 1673 roku wyszynk "po 3 złote składkowe do skarbu dworskiego wnosili". pseudonimy Tadeusza Kuncewicza Tadeusz Kuncewicz walkę z niemieckim okupantem rozpoczął w roku 1940 organizując pluton na terenie gminy Nielisz – pracował wówczas na kolei; dużą pomoc okazali mu miejscowi działacze społeczni. Nosił wówczas pseudonim "Wierny". Gdy w kwietniu 1941 roku po akcji na kasę gminną w Starym Zamościu rozpoczęły się aresztowania T. Kuncewicz przeszedł na stałe do konspiracji, zmienił wtedy pseudonim na 'Kmicic". W kwietniu 1942 roku został przydzielony do odbudowy placówki w Zwierzyńcu, z zadania wywiązał się bardzo dobrze, wówczas komendant obwodu zamojskiego "Adam" zmienił mu pseudonim na "Podkowa" i polecił zorganizowanie oddziału dywersyjnego. Publiczna Średnia Szkoła Zawodowa Powstała w roku 1946 staraniem dr Klukowskiego i Jana Kota W początkowym okresie istnienia placówki zorganizowano trzy klasy: przygotowawczą, metalową i handlową. Do klasy przygotowawczej uczęszczała młodzież określana jako "zbieranina różnych niedobitków" - byli to uczniowie różnorodni pod względem wieku (od 15 – 25 lat), rozwoju umysłowego, zdolności. Skład klasy metalowej stanowili chłopcy, którzy poza nauką pracowali w różnych warsztatach ślusarskich prywatnych, lub w Cukrowni Klemensów. Klasa handlowa zrzeszała grupę ponad dwudziestu osób w różnym wieku. We wrześniu 1947 roku szkoła liczyła siedem klas: dwie przygotowawcze, pierwszą krawiecką, pierwszą i drugą metalową, oraz handlową - łącznie 170 uczniów. Dyrektorem szkoły był Jan Kot († 21 listopada 1984 roku). Kolejni dyrektorzy szkoły to: Stanisław Michoński, Janusz Padź, Stefan Luterek. Od roku 1991 funkcje dyrektora Szkoły Zawodowej pełni Bogusław Garbacik. Z jego inicjatywy 9 maja 1996 roku placówka otrzymał imię dr Zygmunta Klukowskiego. Cdn.

4

Page 5: Chrząszcz - Sierpień 2008 (nr 29)

CHRZĄSZCZ NR 8 (3)

5

Co zostało w pamięci. ciąg dalszy

…!0 lica 1943 roku godzinie 7.00 rozpoczęło się wysiedlenie. Niemcy przyjechali do sołtysa i zapowiedzieli wysiedlenie wszystkich mieszkańców. Na wyprowadzenie się całych rodzin Niemcy dali 20 minut czasu. Sołtys wsi Źrebce Bartnik Jan syn Jacentego rozesłał swoje dzieci, aby zawiadomiły wszystkich o wysiedleniu. W tym samym dniu wysiedlenie było i w innych miejscowościach: Deszkowice, Kulików, Rozłopy, Sułów, Kolonia Sułów, Sułówek, Kitów, Tworzyczów.

Dzień był pogodny, ciepły. We wsi od rana widac było przygotowania do zbioru żyta. Żniwa! Odezwały się młotki klepiące kosy. Kobiety przygotowywały śniadanie, Mężczyźni kładą na wóz kosy, grabie, osełki, młotki, zapasowy kabłąk (do kosy – red.), bo po śniadaniu kto żywy siądzie na furmankę. Z tyłu uwiązano krowy i tak pojadą całą rodziną, z inwentarzem na pole, gdzie z wielką powagą będą zbierać plony, które w tym roku zapowiadały się obfite. Wiadomość o wysiedleniu lotem błyskawicy obiegła całą wieś. Wielka trwoga! Zaczęła się bieganina. Matki nawoływały swoje dzieci. Starszych wyprawiano już z krowami za wieś. Kobiety wiązały w prześcieradła co się dało, przy czym głośno płakały i spieszyły się. Tylko mężczyźni w milczeniu zaprzęgali konie do swoich wozów, ładowali co było pod ręką, podjeżdżali pod dom mieszkalny, żeby zabrać przygotowane tobołki i dzieci. Opuszczali progi rodzinne z wielką rozpaczą i niepewnością jutra. Na drodze do Radecznicy już jechali ludzie wysiedleni z innych wsi: mieszkańcy Deszkowic, Kulikowa, Kolonii Rozłopy, Kolonii Sułów i Sułowa. Do nich dołączali się mieszkańcy Źrebiec. Jedni szli pieszo, drudzy pędzili krowy, inni jechali na wozach. Utworzyła się długa kolumna wygnańców. Drugą kolumną na drodze do Turobina ciągnęli ludzie z wysiedlonych wsi: Kitowa, Tworyczowa, Sułowca. Trzecią kolumnę utworzyli wygnańcy z Rozłop i Deszkowic. Kierunek Zaburze. Razem szły rodziny z wysiedlonych wcześnie miejscowości. Jak i wygnańcy z województwa poznańskiego, którzy znaleźli tu schronienie. Wszyscy związani wspólnym losem, niepewni czy znajdą dach dla dzieci i dla siebie? Co będą jedli, gdzie mieszkali, jaki ich czeka los? Niemcy podjechali samochodem i kierowali wygnańców do wiosek nie objętych wysiedleniem. Z tych miejscowości, uprzednio, Niemcy wywieźli mieszkańców do obozu przejściowego w Zwierzyńcu, a potem do Niemiec.

Tak przygotowano wsie: Gorajec, Podborze, Chłopków. Nas kierowali do Gorajca. Duża część rodzin została w Sąsiadce i Mokrymlipiu, część rozjechała się do znajomych i krewnych do różnych wsi. Reszta pojechała do Gorajca.

Rodziny wysiedlone przyjmowano życzliwie i z wielkim współczuciem. W Gorajcu wiele gospodarstw było zupełnie opuszczonych, zabudowania stały puste. W innych zostały jedna lub dwie osoby, gdzie indziej znowu mieszkały po dwie rodziny w jednym zabudowaniu. Młodzież zasiliła szeregi partyzantki, bądź też przychodziła czasami przespać się w domu.

Największym problemem było pożywienie. Najbardziej łupione były tereny wsi, gdzie Niemcy zasiedlili Chorwatów i innych folksdojczów, a nawet rodziny zza Zamościa, tych którzy podpisali folkslistę. Nazywano ich ,,czarnymi”. Zajmowali oni zabudowania w dobrym stanie, duże podwórza i ładne, wygodne domy mieszkalne. Do tych zabudowań ściągali sprzęt rolniczy, meble, z całej wsi znosili kury, pozostawione cielęta i prosięta. Na koniec potrzebowali parobków. Zgłosiło się kilka starszych osób, którym pozwolono zamieszkać w swoich budynkach Rozpoczęła się walka o pożywienie. Już w pierwszą noc ludzie rozpoczęli wynosić żywność ze swoich budynków. Czego nie mogli zabrać na furmankę to nocami podjeżdżali na pole, kosili i zabierali.

,,Czarni” wiedzieli, że tu blisko jest partyzantka. Bali się więc kosić zboże z dala od wsi. W granicach pod lasem dawali ludziom kosić co trzeci snopek. Jeszcze w październiku kosiłem jęczmień na co trzeci snopek. Podobnie było z ziemniakami. Przesiedleńcy kopali do worków podjeżdżali wozami i wywozili na pola Sąsiadki, a potem do domu, w którym mieszkali. Tak zwozili siano, koniczynę i co się dało. W ten sposób niektórzy żywili cały swój inwentarz przez zimę. W dniu 19 marca ,,czarni”, którzy osiedlili się jako Niemcy, uciekli. Po prostu zwinęli toboły i dołączyli do zasiedlonych w Sułowie, gdyż tutaj czuli się bezpieczni, bo mieścił się tu posterunek żandarmerii i policji granatowej. Ale i tu łatwo nie było, trzeba było walczyć. 4 grudnia 1943 roku oddział partyzancki AK pod dowództwem ,,Zapory” zaatakował wieś Źrebce celem zdobycia żywności i broni. ,,Czarni” zaczęli się bronić, rozpoczęła się walka. Wartownia została szybko opanowana, po czym ,,czarni” próbowali się bronić w zabudowaniach, w których mieszkali. W wyniku tych walk zginął jeden partyzant – amunicyjny erkaemista Feliksa Czyża i dwóch folksdojczów. Byli to: Mieczysław Czerniak, który

Page 6: Chrząszcz - Sierpień 2008 (nr 29)

6

CHRZĄSZCZ NR 8 (3) zajmował budynki Jana Noska i Kazimierz Brzozowski z budynków Walentego Pastuszaka. Budynki Piotra Tetlaka zajmował Chorwat Rudolf. Ten bronił się zaciekle. Zabudowania gospodarcze zostały spalone, a Rudolf gdzieś zniknął. Ogień i strzały zaalarmowały posterunek w Sułowie. Żandarmi zebrali ,,czarnych” z Sułowa i Kolonii Sułów i ruszyli w kierunku wsi Źrebce. Przyszli na tor wąskotorowy, gdzie zatrzymali się i po chwili wrócili do Sułowa. Nie chcieli nawiązywać walki, woleli nie ryzykować. Partyzanci zabrali żywność, kilka karabinów i odjechali. W tym czasie zaatakowano zasiedlonych w Tworyczowie. ,,Czarni” również bronili się, w wyniku tej potyczki zginął dorffirer Kicman (Kitzmann – red.) i spalono kilka zabudowań. Zabrano żywność i broń. Po pewnym czasie zaatakowano wieś Rozłopy. Niemcy bronili się w zabudowaniach Andrzeja Kurzawskiego, Budynki zostały spalone, zabrano żywność i trochę broni (relacja Feliksa Czyża)…. … 10 lica 1943 roku Niemcy wysiedlili Szczebrzeszyn, Przedmieście (Zamojskie – red.) i Bodaczów. Samo wysiedlenie przebiegało inną metodą. Całe rodziny wzywano do miejscowej hali i stąd na piechotę pędzono do Zwierzyńca odległego około 11 kilometrów, a potem wywożono do Niemiec. Kiedy ludność ta przebywała w miejskiej hali, dyrektor Cukrowni Klemensów pan Muliński zwrócił się do władz niemieckich o zwolnienie ludzi, którzy pracowali w cukrowni. Chodziło o pracowników stałych i sezonowych. Władze niemieckie wyraziły zgodę, więc przy tej okazji dyrektorowi udało się zwolnić dużo więcej ludzi, niż to było potrzebne ( do pracy w cukrowni – red.). Pozostali, zanim dostali się do obozu, zostali zaznaczeni kredą. Tych Niemcy brali oddzielnie i niemiłosiernie bili.

W połowie lipca 1944 roku słychać było ze wschodu odgłosy dział – zbliżał się front. Każdego następnego dnia wyraźniej huczały działa, Z tym większą uwagą ludzie słuchali zbliżającej się ostatniej rozgrywki…. 24 lipca 1944 roku wczesnym rankiem przyszły wojska sowieckie. WYZWOLENIE ! Każdy z ulgą odetchnął, koniec ciemnej okupacji. Teraz mieszkańcy mogli wrócić z wysiedlenia do swoich zabudowań, które nie zawsze były w komplecie. W niektórych brakowało okien, drzwi. Ścieżki zarosły pokrzywami. Brak inwentarza. Brak sprzętu rolniczego jak: kieraty, sieczkarnie, pługi, brony, siekiery, kosy, motyki, luśnie, nalustki, łopaty. Czego nie zrabowali czarni zabrało wycofujące się wojsko niemieckie.

Jednym słowem zostały puste zabudowania nawet bez stołów, krzeseł, łóżek i innego drobnego sprzętu domowego. W nielicznych wypadkach zawalone piece, wyrwane fajerki. Większość rodzin zaczynała od zera, ale ludzie w tych ciężkich chwilach pomagali sobie nawzajem. Życie powoli zaczęło wracać do normy, chociaż niektórzy jeszcze przez przez kilka lat byli biedni…. Feliks Pietrzniak

***

Powstanie Warszawskie

Wystąpienie zbrojne w dniach 1 sierpnia – 3 października 1944 roku przeciwko okupującym Warszawę wojskom niemieckim zorganizowane przez Armię Krajową w ramach akcji ,,Burza”, połączone z ujawnieniem się i oficjalną działalnością najwyższych struktur Polskiego Państwa Podziemnego.

Strategicznym celem powstania była próba ratowania powojennej suwerenności, przedwojennego kształtu granic wschodnich, uniemożliwienie narzucenia Polsce władz uzależnionych od Związku Sowieckiego.

Dowódcy powstania przewidywali, iż powinno ono trwać zaledwie kilka dni, zaś w rzeczywistości trwało 63 dni. Straty po stronie polskiej wyniosły: 10 000 zabitych, 7 000 tysięcy zaginionych, 5 000 rannych żołnierzy oraz 120 000 – 200 000 ofiar spośród ludności cywilnej. Po stronie niemieckiej: 10 000 zabitych, 6 000 zaginionych, 9 000 rannych żołnierzy, 300 zniszczonych czołgów i samochodów pancernych.

Powstanie zakończyło się kapitulacją oddziałów powstańczych.

Jest to wspomnienie kilku wiadomości, związane z 63 rocznicą wybuchu powstania.

R. Ratusz – lata 1945-1955

fot. ze zbiorów Ł. Zabiciel

Page 7: Chrząszcz - Sierpień 2008 (nr 29)

CHRZĄSZCZ NR 8 (3)

7

Dzieje gminy Szczebrzeszyn

praca zbiorowa pod redakcją Reginy Smoter Grzeszkiewicz i Bogusława Garbacika

W administracyjnych granicach gminy Szczebrzeszyn utworzonej w grudniu 1972 r. znajduje się miasto Szczebrzeszyn wraz z pięcioma jednostkami osadniczymi:

Szczebrzeszynem, Przedmieściem Zamojskim, Klemensowem, Szperówką, Błoniem, oraz trzynastoma przyległymi do gminy sołectwami (Brody Małe, Brody Duże, Bodaczów, Wielącza Wieś, Wielącza Poduchowna, Wielącza Kolonia, Kolonia Niedzieliska, Niedzieliska, Kąty I, Kąty II, Kawęczyn, Kawęczynek, Kolonia Lipowiec Niektóre z z tych miejscowości jako będące częścią składową parafii Szczebrzeszyn odnotowano w XVI wieku, były to: Wielącza (Wieliąncza), Brody Duże (Brod Duplex), Bodaczów, Niedzieliska, inne znacznie wcześniej, kolejno w latach: 1352 – Szczebrzeszyn, 1424 – Wielącza, 1470 – 1480 – Kawęczyn, 1480 – Niedzieliska, 1555 – 1557 – Kawęczynek, Zarzecze (od pocz. XIX wieku identyfikowane jako Przedmieście Zamojskie). W 1560 roku Andrzej Górka zapewnił mieszkańcom Zarzecza używanie prawa magdeburskiego, byli postrzegani wówczas jako przedmieszczanie. W roku 1586 przedmieszczanie szczebrzeszyńscy (z Błonia i Zarzecza) zobowiązani zostali do odbywania na rzecz pana miasta (Andrzeja Górki) powinności w naturze: bronowanie na dworskich polach przez 6 dni w ciągu roku, zwożenie do stodół dworskich po 10 kóp zboża z połowy każdego łanu. Nieco później (1595 roku) Stanisław Górka, narzuca przedmieszczanom Zarzecza nowe zobowiązania – z każdego półłanka mają bronować po 6 dni na polach dworskich, zwozić nakazane wcześniej ilości zboża przy jednoczesnej opłacie czynszowej w wysokości 12 groszy z każdego półłanka (mieszczanie z tej samej ilości pola uprawnego płacili 20 groszy). Z roku 1812 pochodzi informacja iż Zarzecze (obok Przedmieścia Błonie, Zamojskiego i folwarku Bodaczów) należało do parafii katolickiej Szczebrzeszyn dekanatu zamojskiego. Informacja o Klemensowie pochodzi z pocz. XVIII w. Kąty I i II wymieniane są w roku 1800. Gmina Szczebrzeszyn utworzona została w początkach XIX wieku – jak podaje Jan Górak w okresie I Rzeczpospolitej Szczebrzeszyn należy do ziemi chełmskiej w guberni chełmskiej (1912 – 1915) i jest gminą. 23 maja 1920 roku w Szczebrzeszynie i pobliskim Klemensowie obchodzono Dzień Śląska Cieszyńskiego – w Szczebrzeszynie zorganizowano kwestę celem zebrania środków finansowych na rzecz działającego na Śląsku Koła Polskiej Macierzy Szkolnej. Mieszkańcy miasta przy pomocy rejenta Aleksandra Krzywdzińskiego uchwalili rezolucję w sprawie Śląska Cieszyńskiego, któremu groziła aneksja ze strony Czech; znalazło się w niej m. in stwierdzenie: ...my podnosimy dziś głos do Sejmu,

do Naczelnika Państwa i Rządu , wzywając aby bronili Śląska wszystkiemi siłami i nie dopuścili do tego, żeby oddany był czeskim zaborcom. Obchody Dnia Śląska Cieszyńskiego poprzedziły publikacje prasowe, m. in. na łamach "Nowin Zamojskich" z dnia 9 lutego 1918 roku - ogłoszono apel o finansowe wsparcie dla kresów cieszyńskich. W odpowiedzi mieszkańcy Szczebrzeszyna, Klemensowa i okolic wraz z wpłatą określonych kwot (50, 100 marek) zadeklarowali swoje członkostwo w Kole Polskiej Macierzy Szkolnej na Śląsku Cieszyńskim, byli to: ze Szczebrzeszyna ks. Andrzej Wadowski (członek założyciel), Anna Krupianka, ks. Wacław Padkowski, Józef Kołodziejczyk, Kazimierz Ruchawski, Zygmunt Lambrecht, Leonard Kowalski, Aleksander Wiśniewski, Jan Strojnowski, Jan Szczygłowski, Stanisław Stasiak, Wacław Kowalik, Andrzej Moszyński (członkowie wieczyści);

z Klemensowa – członkowie założyciele: członkowie Stowarzyszenia Spożywców, pracownicy Cukrowni "Klemensów", Marja Wyszyńska. Członkowie wieczyści - Jan Bac, Paweł Płatek, Henryk Mazurowski, Jan Klimaszewski, Julian Wyszyński, Stanisław Splowacz, Michał Niemirowski, Stanisław Sadoś, Franciszek Misiński, Michał Mościbrodzki, Antoni Borkowski, Józef Wolski. Jako członek wspierający poczynania śląskiego Koła Macierzy szkolnej w Cieszynie zaofiarował pomoc finansowa Józef Cebrykow z Klemensowa.

W roku 1938 Szczebrzeszyn liczył 8. 128 osób, w tej liczbie 3. 169 Żydów; w 1942 roku Niemcy wspólnie z policją ukraińską wymordowali na terenie Szczebrzeszyna ok. 4000 Żydów. Podczas okupacji w wioskach należących do gminy Szczebrzeszyn osiedlili się Niemcy; ich obecność odnotowano w: Szczebrzeszynie (wraz z Błoniem) – 313 osób, na Przedmieściu Zamojskim i w Klemensowie (w domkach zajmowanych dotychczas przez pracowników Cukrowni) – łącznie 230 Niemców, w Bodaczowie – 162 osoby, Wielączy – 321, na Brodach Małych – 9 osób i Dużych – 289, w Kawęczynie – 8, Niedzieliskach Kolonii – 1. W początkowym okresie okupacji obowiązki burmistrza pełnił Jan Franczak - w pierwszych dniach września 1939 roku powrócił do miasta (nie wiadomo czy był zmobilizowany, czy jak wielu szczebrzeszynian wyjechał w obawie przed bombardowaniem i Niemcami). 9 czerwca 1940 roku został aresztowany i osadzony w więzieniu w Zamościu - jego zatrzymanie było – jak napisał dr Klukowski zupełnym zaskoczeniem dla mieszkańców. Burmistrz przez cały czas okupacji niemieckiej był bardzo lojalny w stosunku do władz, ściśle z nimi współpracował i niczym im się nie mógł narazić... Jan Franczak przebywał kolejno w: Zamościu, Lublinie, Oranienburgu i Dachau, zwolniony został w listopadzie 1940 roku. Lojalność wobec władz, odkupił (cytuję za dr Klukowskim) swoim męczeńskim pobytem w więzieniu i obozach niemieckich.

Page 8: Chrząszcz - Sierpień 2008 (nr 29)

CHRZĄSZCZ NR 8 (3)

8

Podczas nieobecności Jana Franczaka obowiązki burmistrza pełnił Jan Borucki. O jego postawie w stosunku do ludności żydowskiej dowiadujemy się z notatki dr Klukowskiego sygnowanej datą 5 maja 1940 roku – burmistrz Borucki powziął projekt przerobienia spalonej bożnicy żydowskiej (spłonęła w listopadzie 1939 roku) na kino miejskie... Jak była reakcja miejscowych Żydów lepiej nie wspominać. Delegacja złożona z trzech osób reprezen-tujących szczebrzeszyńską społeczność żydowską przyszła nawet do dr Klukowskiego – cóż im w dzisiejszych warunkach mogłem poradzić? Powiedziałem ażeby się udali do Boruckiego. W roku 1941 kolejnym burmistrzem Szczebrzeszyna zostaje (z mianowania władz niemieckich) Józef Hejno. Z "Dziennika ..." dr Klukowskiego dowiadujemy się iż podczas okupacji kasjerem szczebrzeszyńskiego magistratu był Ksawery Leszczyński, były dowborczyk, aresztowany został 1 czerwca 1941 roku.W magistracie pracowali także: Galant, Jan Kitowski (aresztowany 17 czerwca 1942 roku). Długoletnim sekretarzem magistratu był Lucjan Wawryk, podczas okupacji zamieszkał w Gorajcu. Aresztowany został 18 czerwca 1943 roku w urzędzie starostwa w Biłgoraju, gdzie udał się celem uzyskania przepustki na wyjazd do Warszawy. Na stanowisku buchaltera zatrudniony był Wit Naszyński, zatrzymany został przez Niemców 2 lipca 1943 roku. Według danych jakie otrzymał dr Klukowski w szczebrzeszyńskim Magistracie z miasta wysiedlono 54 rodziny. Akcja wysiedleńcza przebiegała dwuetapowo – najpierw zaaresztowano grupę mężczyzn, z pośród których 11 oznakowano na czole litera V; byli to: Dominik Amborski, pracownik "Rolnika", były nauczyciel tutejszego gimnazjum, Postulski, urzędnik sądu grodzkiego, Wit Naszyński, długoletni buchalter magistratu, Dworniczak, rzeźnik, Jan Doleżal, emerytowany leśniczy, Adolf Cichocki, b. urzędnik, Feliks Krukowski, szofer, Marian Fedorowicz , urzędnik "Alwy", Kazimierz Wawrzkiewicz, pracownik "Alwy", Głowacki, nauczyciel, Głowacki, kupiec Ci jako pierwsi zostali odtransportowani zostali do Zwierzyńca Po nich zatrzymano matki z dziećmi. Jak wyglądał ich pobyt w obozie przejściowym w Zwierzyńcu opowiada jedna z mieszkanek miasta: najpierw Niemcy zabrali ojca, później nas wysiedlili . W domu było nas siedmioro – czworo dzieci, rodzice i babcia była z nami. Najgorzej było nam w Zwierzyńcu. Tam był straszny głód. Rodziny przynosiły chleb, ale Niemcy nie dawali przerzucać przez druty. Raz jak przerzucili chleb, złapał jakiś mężczyzna, później przy dzieleniu chleba Niemiec strzelił mu w głowę – do dziś nie mogę zapomnieć tej sceny - mózg się rozleciał na chleb, ale ludzie nie patrzyli na to , tylko tłoczyli się za tym chlebem, każdy chciał chociaż kromkę dostać...

Z jednej rodziny zabrali trzech synów, to ci już nie wrócili, zamordowali ich od razu w Zwierzyńcu; strasznie bili, co dzień śledztwo było...Zabrany był Radziszewski, zginął na Majdanku... 31 sierpnia 1943 roku Szczebrzeszyn został oficjalnie uznany za gminę niemiecką i określony nazwą "Dorfgemeinde Szczebrzeszyn Kreis Zamosc"; w jej skład weszły m. in. Gmina Sułów, wsie gminy Zwierzyniec (Brody Małe, Brody Duże, Kawenczyn, Kawenczynek...). Niemiecka gmina Szczebrzeszyn odtąd odtąd nosiła nazwę "Hauptdorf Szczebrzeszyn", albo"Stadgemeinde Szczebrzeszyn", składała się z 31 wsi określanych jako niemieckie (z racji zasiedlenia ich przez tzw. "czarnych"), oraz polskie. Wsie niemieckie (Deutsche Dörfer) – Szcebrzeszyn, Rozłopy, Sułów, Kolonia Źrebce, Tworyczów, Kitów, Deszkowice, Bodaczów, Wieloncza, Zawada, Gross Brody (Brody Duże), Sułów, V [orstadt] (Przedmieście) Zamojskie. Wsie polskie ( Polnische Dörfer) – Marynówka, Kąty I, Kąty II, Niedzieliska, Klemensów, Brody Małe, Kawenczyn, Kawenczynek, Sułowiec, Sułówek, Kulików, Michalów, Szperówka u[nd] Doroszewszczyzna, Sąsiadka, Mokre Lipie, Błonie, Kol.[onia] Kawenczyn, Kol. [onia] Rozłopy - skrupulatny w podawaniu wszelkich szczegółów dr Klukowski podał również treść pieczątki jaką posługiwano się we wsiach polskich (w Deszkowicach): Deutsche Dorf Deszkowice – Der SS Dorfführer - Hauptdorf Szczebrzeszyn. Kreis Zamosc. GG Z chwilą utworzenia niemieckiej gminy w Szczebrzeszynie, oprócz nasiedlonych Niemców znaleźli się miejscowi Volksdeutsche – zapisy na Volkslistę odbywały się w różny sposób: dobrowolnie lub pod przymusem; większość, jak zapisał dr Klukowski stała się Volksdeutschami z własnej woli: Stanisław Kiszka, Jan Flak, Wójtowicz, Bielecki, Grygiel, Kołodziejczyk, Rypin, Gąska, Borowiński, Kozłowski, Bizior, Dominik Amborski, Ignacy Ostrowski. Sołtysem został Niemiec Hepp, który założył restaurację pod nazwą "Neue Heimat" ("Nowa Ojczyzna"); polskie dotychczas nazwy ulic przemianowano na niemieckie: Klosterstrasse, Kirchestrasse, Greichtsstrasse, Grünestrasse. Straty wojenne (materialne), które dotknęły miasto to: 7 spalonych domów mieszkalnych, 19 stodół, 13 obór i stajni, 3 szopy..., szacuje się, że w czasie okupacji i zaraz po jej zakończeniu z udziałem Niemców i nacjonalistów ukraińskich na terenie gminy Szczebrzeszyn zginęło ponad 350 mieszkańców. Okupacyjna rzeczywistość Szczebrzszyna to nie tylko cierpienia ludności polskiej – w miasteczku żyła znaczna ilość ludności żydowskiej – myślę, że warto choćby w wielkim

Page 9: Chrząszcz - Sierpień 2008 (nr 29)

skrócie przybliżyć jej ówczesne warunki egzystencji – wykorzystaliśmy w tym celu fragment wspomnień Jakowa Morgenszterna opublikowanych na łamach "Księgi Pamięci Gminy Żydowskiej w Szczebrzeszynie", przekładu których z języka jidysz dokonał nie żyjący już Adam Altman: Niemcy zaczęli oznaczać Żydów mających powyżej 11 lat opaskami , na których były żółte gwiazdy Dawida. Żydzi musieli czapkować przed każdym niemieckim żołnierzem. Gdy Żyd nie zauważył żołnierza z daleka, to ten żołnierz mógł tego Żyda bić aż do śmierci. Bożnica nadpalona została po tym gdy Niemcy polali ją benzyną i podpalili. Oni wygonili wszystkich Żydów i zebrali ich koło ratusza, stamtąd popędzili ich do Hali. Ja też z moimi rodzicami zostałem w tej Hali. Ogień z bóżnicy bardzo się rozprzestrzenił. Hala była zamknięta i rozległa się wieść, że Niemcy chcą podpalić Halę wraz z ludźmi. Przeto wyłamano odrzwia Hali, ale kto tylko przekroczył bramę został zastrzelony. W ten sposób padła bardzo duża liczba ofiar. I dlatego z powrotem zamknięto te odrzwia Hali i trzymano nas tam dwa dni bez jedzenia i bez napoju.

Na trzeci dzień wypuszczono tylko kobiety i dzieci, mężczyzn zatrzymano w tej Hali a część z nich zaprowadzono do aresztu. Tam też był rabin z miasteczka. Mówiono, że chcą tych Żydów na raty wystrzelać. Udano się prosić komendanta, to on spytał: "dlaczego Żydzi podpalili bóżnicę?" Przeto oni wszyscy, mężczyźni zostaną zastrzeleni. Po wielu prośbach komendant zgodził się żebyśmy zapłacili wielką kwotę jako wykupne. Kwota została zebrana w przeciągu dwóch dni i ci Żydzi zostali oswobodzeni...

Wtedy zaczęto wybierać Judenrat, ale ci wybrani bardzo szybko zrezygnowali ze swoich stanowisk. Większa część uciekła na stronę rosyjską i przez to wybrano drugą radę...

Szczebrzeszyn wraz z okolicznymi wsiami wyzwolony został w lipcu 1944 roku – pierwsze dni, tygodnie po odzyskaniu wolności były bardzo trudne dla miejscowej społeczności. Ich atmosferę doskonale przybliża dr Klukowski, w opublikowanym w 1997 roku przez jego wnuka Andrew'a pamiętniku lekarza o sowieckiej okupacji w Polsce - Red Shadow: A Physician's Memoir of the Soviet Occupation of Eastern Poland, 1944-1956. ("Czerwony cień. Pamiętnik lekarza o sowieckiej okupacji we Wschodniej Polsce 1944 – 1956." ).

Wydawca: Mc Farland & Company, 1997. Posiłkując się tą lekturą spróbujemy odtworzyć kilka z ówczesnych wydarzeń, jakie miały miejsce na terenie gminy Szczebrzeszyn: �nie wszyscy byli żołnierze AK ujawnili się, wielu z nich nadal pozostaje w Podziemiu, tylko teraz zmienił się kierunek ich działań – wymierzone zostały we władzę komunistyczną; oficjalna nazwa podziemnej organizacji brzmiała: Ruch Oporu Stronnictw Politycznych i Organizacji Społeczno – Politycznych (ROSP)

�wprowadzono obowiązkowe dostawy (wspominają o tym również mieszkańcy Błonia Maria Trusz i Stanisław Dawid) – miejscowa ludność nie zawsze zajmowała uległą postawę wobec rozporządzeń ówczesnych władz - "...pięciu polskich żołnierzy wyruszyło ze Zwierzyńca, aby odebrać część obowiązkowych dostaw w Kawęczynie. Kiedy przechodzili przez Topólczę otwarto w ich kierunku ogień z karabinów maszynowych..." �16 kwietnia 1945 roku bolszewicy przeprowadzili akcję przeciwko mieszkańcom Wielączy i Zawady �kwiecień 1945 na terenie Błonia, Kawęczyna i Brodów bolszewicy przy wsparciu polskich oddziałów szturmowych przeprowadzili krwawą akcję przeciwko miejscowej ludności – "aresztowali jedynie mężczyzn w wieku od siedemnastu , osiemnastu lat do pięćdziesięciu. Strzelali do tych, którzy próbowali uciekać"; w szpitalu w Szczebrzeszynie znalazł się Tomasz Martyna, rolnik z Kawęczyna "jeden z najbardziej gorliwych, aktywnych i oddanych członków organizacji..." �kwiecień 1945 na Brodach Dużych został ciężko ranny Volksdeutsch Marian Wejler, został aresztowany przez berlingowców wraz z Ochmańskim (także Volksdeutschem), ranionym podczas ucieczki �w maju 1945 roku bolszewicy w odwecie za zabranie przez ludzi Podziemia cukru ze stacji kolejowej spalili częściowo Niedzieliska, zabili kilka osób (w tej liczbie jednego z braci Jóźwiakowskich ze Szczebrzeszyna "Huzara"), we wsi znaleziono broń...

Pierwszym burmistrzem w wyzwolonym Szczebrzeszynie został Andrzej Przysada – człowiek zahartowany w walce o dobro społeczne - od roku 1928 zaangażowany w działalność społeczno – polityczną w szeregach Polskiego Stronnictwa Ludowego "Wyzwolenie" w Szczebrzeszynie i okolicznych wioskach. Pełnił kolejno funkcje radnego Miejskiej Rady Narodowej i ławnika w szczebrzeszyńskim Sądzie Pokoju. W latach 1926 – 1931 udzielał się w pracach Stronnictwa Chłopskiego; z jego inicjatywy założono w okresie międzywojennym Spółdzielnię Mleczarską w Szczebrzeszynie, której został prezesem; czynnie zaangażowany w pracy na rzecz Stronnictwa Ludowego został w 1935 roku wiceprezesem Związku Powiatowego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego w Zamościu. W latach 1932 – 1933, oraz w roku 1937 organizował strajki chłopskie. W roku 1934 i 1936 jego staraniem zwołano w Szczebrzeszynie wiece z okazji Święta Ludowego. Aresztowany w 1940 roku przebywał w obozach w Oranienburgu i Dachau; aresztowany podczas wysiedlania Szczebrzeszyna w lipcu 1943 roku znalazł się na Zamku w Lublinie. Po wyzwoleniu został burmistrzem Szczebrzeszyna; funkcję tę sprawował w latach 1944 – 1946; Andrzej Przysada s. Mikołaja żył w latach 1897 – 1948). Cdn.

9

CHRZĄSZCZ NR 8 (3)

Page 10: Chrząszcz - Sierpień 2008 (nr 29)

CHRZĄSZCZ NR 8 (3)

Muzealna i nie tylko przeszłość Szczebrzeszyna.

…,,Miasto może być wielkie swoją historią, rzeczą społeczna, ale przede wszystkim jest wielkie swymi ludźmi, wielkością każdego człowieka, który w nim, z niego i dla niego żyje, dla którego miasto jest światem i natchnieniem do życia społecznego, narodowego i uniwersalnego”. – mówił prof. Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego ks. Czesław Bartnik. Dlatego regionalizm jako kierunek i sposób działania stanowi zbiorową pamięć wszystkich ludzi związanych ze swoim regionem i jego ośrodkiem miejskim – Szczebrzeszynem. Różne są sposoby i formy utrwalania tej pamięci dla żyjących i przyszłych pokoleń. W ramach tej działalności autor tego artykułu, jako nauczyciel rozpoczął od 1963 roku organizowanie Szczebrzeszalii, mających uświetnić 600 lecie Szczebrzeszyna i 100 lecie Polski. Było to barwne widowisko historyczne, w którym występowały związane za Szczebrzeszynem postacie z różnych epok. Część strojów, pod kierunkiem profesorów, wykonała sama młodzież. Część wypożyczono z domów kultury w Zamościu, Biłgoraju i teatru im. J. Osterwy w Lublinie. W malowniczym pochodzie wystąpili właściciele Szczebrzeszyna: Dymitr z Goraja, Górkowie, ,,Czarna Dama”, Jan Zamojski i królowie: Kazimierz Wielki, Korybut Wiśniowiecki, Władysław Jagiełło, królowa Jadwiga, Jan III Sobieski i wiele innych znakomitości, które przewinęły się przez Szczebrzeszyn i jego dzieje. W pochodzie wystąpili również: Żydzi, arianie, mieszczanie chłopi, rycerze, uczniowie XIX wiecznych Szkół im. Zamoyskich. Duże wrażenie zrobiła na oglądających, prowadzona przez zaborców, spętana łańcuchami, ,,Polska Rozbiorowa”. W szczebrzeszaliach brała udział Szkoła Zawodowa, która wystawiła, w autentycznych strojach, oddziały kosynierów kościuszkowskich, wyposażone w armaty z ówczesnego okresu. Partyzantów, którzy w czasie okupacji służyli w oddziałach leśnych, wyposażono, w wypożyczone ( na słowo honoru) w garnizonie wojskowym w Zamościu i w jednostce wojskowej w Hrubieszowie, autentyczne mundury i broń. Na drodze przemarszu pochodu od mleczarni w Przedmieściu Zamojskim do ratusza zebrał się wiwatujący tłum mieszkańców miasta i okolicy. Wielu z nich to krewni ,,przebierańców”, którzy aktywnie uczestniczyli w organizowaniu tych uroczystości dostarczając: koni, siodeł, furmanek, białej broni, ubrań ludowych i wielu innych potrzebnych rekwizytów. Powagi i znaczenia tym

uroczystościom dodała zorganizowana, przez prof. F. Lechowskiego, S. Bryka, i H Kmiecika, impreza artystyczna, na którą złożyły się: ,,Wodewil tysiąclecia”, liczne tańce oraz występy chóru i orkiestry. Uczestnicy szczebrzeszaliów wzięli udział w uroczystości obchodów Dni Zamościa. Za całokształt pracy szkoły, a zwłaszcza za działalność kulturalną i oświatową, w dniu 20 stycznia 1967 roku Liceum Pedagogiczne zostało odznaczone medalem 1000 lecia Państwa Polskiego. Szczebrzeszalia jako jedna z form obchodów 600 lecia Szczebrzeszyna i 1000 lecia Polski przyczyniły się do wzrostu zainteresowań społeczeństwa historią naszego miasta. Wzmocniły także inicjatywę zbierania pamiątek historycznych do przyszłego muzeum. Jego początek miała stanowić izba pamiątek, której inauguracja odbyła się 14 października 1967 roku. Uczestniczący w jej otwarciu ówczesny minister kultury i sztuki Lucjan Motyka w księdze pamiątkowej napisał: ,, Serdecznie gratuluję pomysłu urządzenia izby pamiątek, która stanowi małe muzeum historycznego miasta Szczebrzeszyna i życzę aby te pamiątki wzbudzały szacunek dla przeszłości i zapał do pracy dla przyszłości wśród młodego pokolenia”. W placówce tej zgromadzono wiele bardzo cennych dokumentów i przedmiotów z najdawniejszych czasów aż do współczesności. Zostały one ujęte i wyeksponowane w następujących działach: I. Szczebrzeszyn w świetle archeologii. II. Powstania narodowe. Rok 1863. III. Okres międzywojenny. IV. Okupacja hitlerowska. V. Kronikarz ze Szczebrzeszyna dr Zygmunt Klukowski. VI. Szczebrzeszyn dziś. Była gablota z numizmatami i bronią palną. Izba pamiątek spełniała dużą rolę w popularyzowaniu historii miasta, była interesująca dla licznie wtedy przybywających wycieczek z Lubelszczyzny, całej Polski, a także wycieczek zagranicznych z USA i Rosji. W imieniu 20 osobowej wycieczki pań z polonii amerykańskiej, która zwiedzała izbę pamiątek 27 lipca 1969 roku, pani Zofia Jabłońska napisała: ,, Bardzo zachwyconam tym, co tu zobaczyłam i usłyszałam w tym malutkim muzeum”. Towarzyszący tej wycieczce profesorowie z Instytutu Śląskiego dopisali: ,,Oglądając eksponaty ilustrujące historię Szczebrzeszyna i Ziemi Zamojskiej oraz słuchając historii i wielu wynurzeń organizatora i opiekuna izby pamiątek, doznaliśmy wielu patriotycznych wzruszeń.”

10

Page 11: Chrząszcz - Sierpień 2008 (nr 29)

11

CHRZĄSZCZ NR 8 (3)

Izba pamiątek oprócz wycieczek realizowała także różnorodne formy pracy z młodzieżą szkolną i społeczeństwem. Była organizatorem i miejscem spotkań młodzieży szkolnej i wszystkich zainteresowanych z żyjącymi dowódcami AK i BCh, z więźniami obozów koncentracyjnych, twórcami kultury ludowej, rzeźbiarzami, poetami. Zbiory izby pamiątek stały się przedmiotem zainteresowania telewizji i prasy. Oto niektóre z artykułów: - Sztandar Ludu z dnia 7 listopada 1967 r.H. Pająk ,,Od izby do muzeum”, - Sztandar Ludu z 13 listopada 1964 r. Jan Konkiewicz ,,Szczebrzeska Szkoła pochodnią kultury”, - Żołnierz Wolności z 4 listopada 1967r. A. Gierczyk ,,Co brzmi w Szczebrzeszynie”, - Kurier Polski z 5 stycznia 1968 r. Kazimierz Dębnicki ,, W Szczebrzeszynie za pan brat z historią, - Głos Robotniczy – Łódź 29 – 30 grudzień 1979 r. ,,Zamojski notatnik. Powrót”, (artykuł traktuje o Szczebrzeszynie). Izbę pamiątek w tym czasie odwiedzało wielu dziennikarzy pojedynczo i grupowo, także w celach szkoleniowych Potwierdza to wpis do księgi pamiątkowej z dnia 26 kwietnia 1979 roku: ,,Z wielkim podziwem i uznaniem dla organizatorów izby pamięci, którzy zbierali cenne dla Ziemi Szczebrzeszyńskiej pamiątki, uświetniającą bogatą przeszłość i postępowe tradycje miasta i regionu” – wpisują się uczestnicy Sesji Klubu Publicystów Oświatowo – Wychowawczych Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich (siedem nieczytelnych podpisów). Przez cały czas działania izby gromadzone były eksponaty do mającego powstać, w 1980 roku, muzeum. Po latach przebywania tych eksponatów w magazynie, w roku 1985 przeniesiono je do izby harcerskiej, która zorganizowano w nowo oddanej szkole. Podczas ogólnopolskiej inauguracji roku szkolnego miałem zaszczyt zapoznać gości z historią izby i wygłosić króciutką prelekcje o tradycjach kulturalno – oświatowych Szczebrzeszyna i toczących się przygotowaniach do utworzenia Regionalnego Muzeum w Szczebrzeszynie. Aleksander Przysada

Bitwa Warszawska – Cud na Wisłą.

W tym roku mija 87 rocznica Bitwy Warszawskiej zwanej powszechnie Cudem nad Wisłą. Stoczona w dniach 12 – 25 sierpnia 1920 roku w czasie wojny polsko – bolszewickiej. Uznana za 18 na liście przełomowych bitew w historii świata. Zadecydowała ona o zachowaniu niepodległości przez Polskę i nie rozprzestrzenianiu się rewolucji komunistycznej na Europę Zachodnią. Kluczową rolę w bitwie odegrał manewr Wojska Polskiego oskrzydlający Armię Czerwoną, wyprowadzony znad Wieprza 16 sierpnia, przy jednoczesnym związaniu głównych sił bolszewickich na przedpolach Warszawy.

Znaczenie historyczne Bitwy Warszawskiej jest wciąż niedoceniane w Polsce i w Europie. Ambasador brytyjski w przedwojennej Polsce – lord Edgar D’Aberon nazwał ją Osiemnastą decydującą bitwą w dziejach świata. Pisał on również: Współczesna historia cywilizacji zna mało wydarzeń posiadających znaczenie większe od bitwy pod Warszawą w roku 1920. Nie zna zaś ani jednego, które byłoby mniej doceniane… Gdyby bitwa pod Warszawą zakończyła się zwycięstwem bolszewików, nastąpiłby punkt zwrotny w dziejach Europy, nie ulega wątpliwości, iż upadkiem Warszawy Europa stanęłaby otworem dla propagandy komunistycznej i dla sowieckiej inwazji(…) Zadaniem pisarzy politycznych… jest wytłumaczenie europejskiej opinii publicznej, że w roku 1929 Europę zbawiła Polska.

Siły wojskowe biorące udział w tej bitwie: po stronie polskiej 113 000 do 123 000, po stronie rosyjskiej 114 000 do 140 000 żołnierzy.

Dr Zygmunt Klukowski w swej pracy Wspomnienia z Zamojszczyzny 1918 – 1939 na stronie 15 podaje uczestników walk z bolszewikami. Pisze on: ,,Rok 1920 wobec coraz groźniejszych wieści młodzież starsza licznie zaczęła się zgłaszać na ochotnika do szeregów wojskowych. W tym czasie mjr Jaworski zorganizował w Zamościu II Szwadron swojej Jazdy Ochotniczej. Ze Szczebrzeszyna sporo zgłosiło się ochotników, a więc: Jóźwiakowski Stefan – uczeń VI klasy gimnazjum, późniejszy lekarz, Czernicki Karol – uczeń gimnazjum, przez dwa dni był w niewoli u bolszewików, skąd uciekł, Czernicki Romuald – uczeń progimnazjum, brat Karola,umarł na czerwonkę w Zamościu w czasie formowania szwadronu, Kopeć Henryk – uczeń gimnazjum w Zamościu, Kołodziejczyk Roman – uczeń szkoły powszechnej w Szczebrzeszynie, Kołątaj Marian – praktykant sklepowy, Strojnowski Jan – nauczyciel szkoły powszechnej w Szczebrzeszynie, ranny pod Kąkolewnicą k. Międzyrzecza, dostał się w ręce bolszewików Przepadł bez wieści, Piotrowski Teodor – drogomistrz w Szczebrzeszynie Ornat …. ,,ober” we młynie w Szczebrzeszynie, Zakrzewski Czesław – dzierżawca ,,popówki” w Rozłopach, późniejszy burmistr w Szczebrzeszynie, Sawulski Wiktor – zginął na froncie jako żołnierz we wrześniu 1939 r., Pulikowski Edward – gospodarz Cukrowni Klemensów, Szubert Aleksander – nauczyciel szkoły powszechnej, Ferenc Paweł – nauczyciel szkoły powszechnej w Czarnym Stoku, późniejszy Nauczyciel Seminarium w Szczebrzeszynie.

Page 12: Chrząszcz - Sierpień 2008 (nr 29)

12

CHRZĄSZCZ NR 8 (3)

IX POWIATOWE IGRZYSKA LZS

W dniu 20 lipca br. na szkolnych obiektach sportowych oraz na stadionie miejskim w Szczebrzeszynie rozegrane zostały IX Powiatowe Igrzyska LZS Mieszkańców Zamojskiej Wsi. Organizatorami Igrzysk było Powiatowe Zrzeszenie LZS w Zamościu, Starostwo Powiatowe w Zamościu, Urząd Miejski w Szczebrzeszynie, Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu, Gimnazjum oraz Szkoła Podstawowa w Szczebrzeszynie, klub sportowy ASPN w Szczebrzeszynie oraz Zamojsko – Roztoczański Związek Gmin w Zamościu. W Igrzyskach startowało 1230 zawodników reprezentujących 15 gmin z terenu powiatu zamojskiego. W ramach Igrzysk, przy pięknej pogodzie rozegrano 41 konkurencji drużynowych i indywidualnych, w tym zawody strażackie młodzieżowych drużyn OSP i zawody sprawnościowe z bezpieczeństwa ruchu drogowego. Podczas Igrzysk najlepszym zawodnikom i najlepszym drużynom wręczono 363 medali oraz 68 pucharów. Jedną z dyscyplin dla gości i przedstawicieli samorządów był rzut do celu cebulą, której uprawa ma bogatą tradycję w rejonie Szczebrzeszyna. Gośćmi honorowymi Igrzysk byli parlamentarzyści, przedstawiciele władz województwa oraz działacze sportowi z byłym trenerem reprezentacji Polski w piłce nożnej, Andrzejem Strejlau.

Po zakończeniu zawodów wystąpiła Szczebrzeska Kapela Podwórkowa. Poniżej podajemy wyniki Igrzysk, w których startująca po raz pierwszy od 9 – ciu lat ekipa ze Szczebrzeszyna zajęła 7 miejsce, nagrodzone pucharem ufundowanym przez Radę Powiatową Zrzeszenia LZS w Zamościu. Miejsce Gmina Punkty 1. SITNO 533,83 2. MIĄCZYN 491,5 3. ZWIERZYNIEC 334 4. KOMARÓW 277 5. STARY ZAMOŚĆ 273 6. ZAMOŚĆ 252 7. SZCZEBRZESZYN 251 8. GRABOWIEC 239,33 9. ŁABUNIE 233 10. SKIERBIESZÓW 199 11. ADAMÓW 171 12. KRASNOBRÓD 142 13. RADECZNICA 126 14. SUŁÓW 55 15. NIELISZ 20

„Chrząszcz” – miesięcznik informacyjny Wydawca – Stowarzyszenie Przyjaciół Szczebrzeszyna Redakcja – Joanna Dawid, Zygmunt Krasny, Leszek Kaszyca, Adres : 22-460 Szczebrzeszyn ul. Pl. T. Kościuszki 1 E-mail: [email protected] Projekt rysunku Chrząszcza – Monika Niechaj

POMÓŻMY ARTUROWI !!!

Prowadzona jest zbiórka środków finansowych na leczenie i

rehabilitację Artura Kowalczyka – poszkodowanego w wypadku

samochodowym. wpłaty dokonywać na konto:

79 9632 0006 2003 2900 7914 0001